Warszawa
dla dociekliwych
YRENKI
WARSZAWSKIE
W Polsce każde dziecko wie, że w herbie Warszawy jest
syrenka. Niegdyś cała Polska znała posąg syreny dłuta Ludwiki
Nitschowej, stojący obok obecnego mostu Świętokrzyskiego,
bo zdjęcie tego pomnika stanowiło tło dla planszy Telewizji
Polskiej. Modelką Ludwiki Nitschowej była harcerka i poetka
Krystyna Krahelska - autorka słów znanej piosenki z okresu
Powstania Warszawskiego „Hej chłopcy, bagnet na broń”.
Zanim wybudowano most Świętokrzyski, znajdował się
w tym miejscu prowizoryczny most Syreny.
Kopia innego znanego posągu syrenki, wyrzeźbionego
w XIX wieku przez Konstantego Hegla, stoi na rynku Starego
Miasta. Oryginał jest w Muzeum Historycznym m.st. Warsza-
wy, mieszczącym się w jednej z kamienic przy Rynku.
Ogromna rzeźba syrenki z piaskowca, w stylu secesji,
znajduje się na wiadukcie Markiewicza, stanowiącym prze-
dłużenie ulica Karowej. W 1905 odlał ją w cynku Jan Woy-
dyga.
Ile w sumie jest warszawskich syrenek, tego nikt nie po-
liczył. Roi się od nich na Starym Mieście. Są na elewacjach,
w herbach, na różach wiatrów. Zdobią budynki komunalne
m.in. dawne zakłady tramwajowe na ulicy Przyokopowej,
w których obecnie mieści się Muzeum Powstania Warszaw-
skiego, most Poniatowskiego, Halę Gwardii, Królikarnię i inne.
Jedyna w swoim rodzaju syrenka z elektrośmieci stoi
przed wejściem do Muzeum Techniki (Pałac Kultury i Nauki).
S
Fot. z lewej:
Rynek Starego
Miasta
Fot. środkowa
Wiadukt Markiewicza
Fot. z prawej
W pobliżu mostu
Świętokrzyskiego
ANONIA
Mały plac na tyłach
archikatedry św. Jana
W średniowieczu znajdował się tu przykościelny cmentarz,
który zlikwidowano pod koniec XVIII wieku. W 1944 roku zabu-
dowa Kanonii, podobnie jak całe Stare Miasto, legła w gruzach.
Wśród odbudowanych kamienic wyróżnia się wąziutka kamie-
niczka, która od strony placu ma szerokość zaledwie jednego
okna. Od strony Wisły jest znacznie szersza, ponieważ działka
ma kształt trójkąta, a nie prostokąta. Podobnie jak w Amster-
damie, był to fortel pozwalający uniknąć płacenia wysokiego
podatku, naliczanego od szerokości domu, którą mierzono od
strony głównej ulicy.
Dzwon stojący na placu został odlany ponad czterysta lat
temu w pracowni Daniela Thyma, którego dziełem jest również
figura króla Zygmunta III Wazy, wieńcząca kolumnę na placu
Zamkowym.
Uroczym zaułkiem jest pobliska ulica Dawna z arkadowym
przejściem pod aneksem łączącym przeciwległe kamienice.
Na Kanonii znajduje się też najstarsza w Warszawie kamien-
na tabliczka z nazwą ulicy.
K
Dzwon na Kanonii
NOJNA GÓRA
Skarpa nadwiślańska
Dziś to punkt widokowy, z którego można zobaczyć
panoramę Pragi i dolinę Wisły. Poprzednio, przez pra-
wie czterysta lat znajdowało się tu wysypisko śmieci.
Pod koniec XVII wieku góra osiągnęła krytyczną wiel-
kość, a fetor stał się nie do zniesienia. Dodatkowy pro-
blem stanowiły ciągnące na wysypisko stada szczurów.
Wreszcie zarządzenie wydane przez króla spowodo-
wało likwidację wysypiska. Część śmieci zabrała Wisła,
która wtedy płynęła dużo bliżej skarpy niż dzisiaj. Statki
mogły podpływać niemal pod same domy stojące na
dzisiejszej ulicy Brzozowej, która zaczyna się od Gnoj-
nej Góry. Większość budynków na Brzozowej od strony
Wisły pełniła wówczas rolę spichlerzy na zboże.
G
Gnojna Góra
ATARNIE
GAZOWE
Agrykola i Bielany
W Warszawie jest ponad 150 czynnych latarni ga-
zowych, zapalanych ręcznie przez latarników tuż przed
zapadnięciem zmierzchu i gaszonych przez nich o świcie.
Najbardziej znane, objęte w całości instalacją gazową,
stoją przy biegnącej wzdłuż parku Łazienkowskiego ulicy
Agrykola. Dużym skupiskiem (kilkadziesiąt sztuk) są Biela-
ny: ulice Płatnicza, Granowska, Szaflarska, Cegłowska oraz
rejon placu Konfederacji. Na Powiślu znajdują się przy ulicy
Jezierskiego, a na Sadybie na ulicach Orężnej, Kąkolew-
skiej, Godebskiego i Jodłowej.
Pojedyncze lampy stoją na Nowym Mieście przed
figurą Najświętszej Marii Panny, na ulicy Srebrnej przed
Muzeum Woli oraz na skrzyżowaniu alei Szucha z ulicą
Emila Zoli.
L
ul. Agrykola
OŁUDNIK
WARSZAWSKI
Plac Teatralny
P
Południk 21°00’ długości wschodniej, przebiega-
jący przez Warszawę, konkretnie przez plac Teatralny,
bywa umownie nazywany Południkiem Warszawskim.
Wyznacza go linia łącząca wieżę zegarową Pałacu Ja-
błonowskich z ponadmetrowym słupkiem stojącym na
parkingu przed Operą. Mimo że jest otoczony fantazyj-
nym, metalowym ogrodzeniem, trzeba dobrze wypa-
trywać, bo często zasłaniają go parkujące samochody.
Zanim przyjęto, że czas uniwersalny (UTC) ustala się
względem południka zerowego przechodzącego przez
Greenwich, czas określano lokalnie w stolicy każdego
kraju. Różnica czasu, na przykład między Warszawą
a Paryżem wynosiła wtedy godzinę i czternaście minut.
Plac Teatralny zawdzięcza swoją nazwę monumen-
talnemu gmachowi Teatru Wielkiego, w którym miesz-
czą się Teatr Wielki-Opera Narodowa i Teatr Narodowy.
Plac Teatralny
OTOPLASTIKON
Al. Jerozolimskie 51
F
Powstał w 1901 roku. Jest jedynym tego rodzaju obiektem na świe-
cie zachowanym in situ, tj. w miejscu, w którym od początku funkcjo-
nuje. Na ponadstuletnim urządzeniu prezentowane są stereoskopowe
zdjęcia z całego świata z przełomu XIX i XX wieku i późniejsze.
Zbiór obejmuje ponad 3000 starych fotografii. Są wśród nich zdjęcia
dokumentujące otwarcie Kanału Sueskiego, wyprawy na Spitsbergen,
Powstanie Warszawskie.
Warszawiacy uważają Fotoplastikon za magiczne miejsce. Podczas
okupacji w latach II wojny światowej pełnił dodatkowo rolę konspira-
cyjnego punktu kontaktowego. A po zakończeniu wojny, kiedy ponad
80% zabudowy stolicy stało się ruiną, podsycał nadzieję na odbudowę,
prezentując kolorowe zdjęcia przedwojennej Warszawy.
W latach 50. i 60. zakochani umawiali się tutaj na randki,
a w pomieszczeniu rozbrzmiewał zakazany wówczas w Polsce jazz.
Obecnie oglądając zdjęcia przedwojennej Warszawy można posłu-
chać ówczesnych szlagierów, odtwarzanych przez gramofon z oryginal-
nych, czarnych płyt.
Od 2008 roku Fotoplastikon jest pod opieką Muzeum Powstania
Warszawskiego.
Zdjęcie stereoskopowe
OGATKI
GROCHOWSKIE
I FABRYKA CZEKOLADY
ul. Zamoyskiego 36 i 55
Rogatki Grochowskie (pierwotnie Moskiewskie), to dwa
stojące naprzeciwko siebie klasycystyczne budynki. Wyznaczały
granice Warszawy do 1889 roku. Wówczas w jednym urzędował
dozorca policyjny, w drugim - poborca opłat za wwóz niektórych
towarów m.in. artykułów spożywczych. Obecnie w budynku sto-
jącym po tej stronie, co fabryka Wedla, mieszczą się „Czekolado-
wy sklep” i pijalnia czekolady Wedla.
Fabryka wyrobów cukierniczych Wedla, założona w poło-
wie XIX wieku przez Karola Wedla, a potem kierowana kolejno
przez jego syna Emila i wnuka Jana była od początku jednym
ze znaków rozpoznawczych stolicy. W PRL-u komuniści dla upa-
miętnienia rocznicy Manifestu Lipcowego zmienili jej nazwę na
„22 lipca dawniej E. Wedel”. Smakołyki Wedla są znane i cenione
na całym świecie.
Potrzeba poszerzenia ulicy Grochowskiej pociągnęła za sobą
przesunięcie obu rogatek o ok. 10 metrów. Ich pierwotne położe-
nie upamiętnia klinkier na jezdni i chodniku.
R
Rogatka południowa
ISIE
NA WYBIEGU
al. Solidarności
M
Wybieg dla niedźwiedzi brunatnych przy trasie W-Z
powstał w 1952 roku. Od tego czasu niemal każdy, kto
tamtędy przejeżdża mimowolnie spogląda w jego stro-
nę, sprawdzając, czy misie są na swoim miejscu.
Aktualnie można tam zobaczyć trzy niedźwie-
dzie. Stadko tworzą samiec Miraż, który jest najstarszy
(rocznik 1976) oraz niedźwiedzice Tatra i Turnia bę-
dące siostrami z tego samego miotu. One urodziły się
w sylwestra 1982 roku. Cała trójka przyszła na świat
w warszawskim zoo.
W głębi ogrodu są jeszcze trzy inne niedźwie-
dzie, które trafiły do zoo po zamknięciu bazy cyrkowej
w Julinku. Ich metryki zaginęły, przypuszczalnie mają
po dwadzieścia parę lat. Noszą imiona Paddington,
Mała i Sabina. Ulubieńcem dzieci jest Paddington,
którego w cyrku nazywano Grzesiem. Chrzestnymi
ojcami są dziennikarz i prezenter Wojciech Mann,
który swego czasu czytał w radiu fragmenty przygód
Paddingtona oraz Michał Rusinek, tłumacz książek
o niesfornym misiu.
Wybieg przy
al. Solidarności
APLICZKI
PODWÓRKOWE
K
Kapliczki podwórkowe są osobliwością Warszawy. Można je spotkać
tam, gdzie ocalała przedwojenna zabudowa stolicy. Stoją na podwórkach-
studniach, wiszą na bramach i klatkach schodowych głównie na Pradze
i w Śródmieściu, ale przetrwały także na Woli, Żoliborzu, Ochocie i Mokoto-
wie. W większości powstały podczas okupacji i Powstania Warszawskiego,
kiedy zostały zbombardowane kościoły. Kapliczki przejęły ich rolę. W całej
Warszawie jest ich prawie 800. Opiekują się nimi mieszkańcy.
Najcenniejsza, niedawno odrestaurowana i wpisana do rejestru zabyt-
ków, liczy ponad sto lat. Znajduje się w narożniku kamienicy przy Ząbkow-
skiej 54, róg Korsaka. Wykuta w kamieniu Madonna z Dzieciątkiem, według
projektu artysty rzeźbiarza Feliksa Giecewicza, znalazła się w tym miejscu
z inicjatywy pracowników dawnej fabryki Labor, wytwarzającej naczynia
emaliowane i wyroby metalowe. Odnawiana przez lata po amatorsku, przy
użyciu farby olejnej, nabrała wyglądu tandetnej figury. Prace konserwator-
skie przeprowadzone w 2009 roku przywróciły jej pierwotny wygląd.
Fot. z lewej
ul. Ząbkowska 54
Fot. środkowa:
podwórko przy
ul. Ząbkowska 54
Fot. z prawej
ul. Ząbkowska
róg Markowskiej
REWNIANE DOMY
Praga
D
Kiedy po upadku powstania listopadowego w 1831 roku Rosja-
nie fortyfikowali Warszawę, wydali zakaz wznoszenia na przedpolu
fortów budowli murowanych. Zaczęły więc wtedy powstawać domy
drewniane. Do naszych czasów przetrwały nieliczne. Piętrowy dom
z gankami od strony podwórza można jeszcze zobaczyć przy ulicy
Biruty 18 na Targówku. Od dawna grozi mu rozbiórka, ponieważ
w tym miejscu planowana jest jezdnia. Piętrowy dom z ozdobnymi
obramieniami i daszkami stoi przy Kawęczyńskiej 26, a dom w stylu
rosyjskim z fantazyjnie wyciętymi szczytami przy ulicy Środkowej 9
na Nowej Pradze.
Również niektóre murowane budynki na Pradze zwracają uwa-
gę elementami drewnianymi. Na przykład dom Róży Kwiatkowskiej
przy Ząbkowskiej 13 ma na wysokości I piętra drewnianą galerię,
a od ulicy stylowe okiennice. Drewnianą galeryjkę od podwórza ma
również Dom Rothblitha (Targowa 50/52). Jest on najstarszym, za-
chowanym domem mieszkalnym na Pradze. Był budowany w latach
1818-1819.
ul. Środkowa
OLE ELEKCYJNE
na Woli
P
Słynne polskie wolne elekcje, podczas których szlachta
wybierała przez głosowanie królów, odbywały się od XVI do
XVIII wieku. Pierwsza nastąpiła w 1573 roku po bezpotomnej
śmierci ostatniego z Jagiellonów – Zygmunta Augusta. Odbyła
się w miejscowości Kamień (obecny Kamionek na warszawskiej
Pradze). Następne przeprowadzano w ówczesnej wsi Wola
(dziś dzielnica Warszawy o tej samej nazwie).
Pole elekcyjne na Woli obejmowało okopy, plac rycer-
ski, tzw. szopę senatorską chroniącą przed deszczem i słoń-
cem oraz rozległy teren za okopami, na którym gromadzili
się elektorzy, ich służba i obserwatorzy wyborów. Obecnie
w tym miejscu zbiegają się ulice Obozowa, Gostyńska, Ostro-
roga i Sołtyka.
Elekcje przyczyniły się znacząco do rozwoju miasta.
W 400. rocznicę ustanowienia stołeczności Warszawy
w miejscu, w którym stała szopa senatorska wzniesiono we-
dług projektu Stanisława Michalika obelisk „Electio Viritim”
(z łac. każdy osobiście). Pamięć o wolnych elekcjach prze-
trwała też w nazwach wolskich ulic: Elekcyjna, Obozowa,
Banderii i Wolność.
Fot. z lewej
Obelisk „Electio Viritim”
rejon ulic Obozowej
i Gostyńskiej
Fot. z prawej
B. Bellotto „Elekcja
Stanisława Augusta”
- obraz ze zbiorów Zamku
Królewskiego
TARE POWĄZKI
S
Zabytkowy cmentarz Powązkowski, nazywany Starymi
Powązkami w odróżnieniu od Powązek Komunalnych (Wojsko-
wych), jest najstarszym katolickim cmentarzem w Warszawie. Na
założonej w 1790 r. nekropolii znajdują się pomniki i medaliony
o wielkiej wartości artystycznej. Reprezentują sztukę cmentarną
klasycyzmu, secesji, a także rzeźbę współczesną.
Na tyłach katakumb jest Aleja Zasłużonych, przy której spo-
czywają luminarze kultury polskiej: pisarze, aktorzy, kompozyto-
rzy, śpiewacy, malarze. Jako pierwszego pochowano tu noblistę
Władysława Reymonta zmarłego w 1925 roku.
Poza katakumbami znajdują się grób rodziców Chopina oraz
groby twórcy polskiej opery narodowej Stanisława Moniuszki,
poety Zbigniewa Herberta, reżysera Krzysztofa Kieślowskiego,
kompozytora Witolda Lutosławskiego i innych znanych Polaków.
W 1974 roku z inicjatywy Jerzego Waldorffa - pisarza i spo-
łecznika - powstał Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powąz-
kami, który dziś nosi jego imię. Co roku, 1 listopada na Powązkach
przeprowadzane są kwesty na renowację nagrobków. Pieniądze
zbierają do puszek aktorzy, dziennikarze, sportowcy i politycy.
Nagrobki
na cmentarzu
Powązkowskim
UR GETTA
M
Getto warszawskie, utworzone 16 listopada 1940 roku,
zostało otoczone murem o wysokości 3,5 metra. Na powierzch-
ni 307 hektarów uwięziono 360 tysięcy Żydów z Warszawy
i 90 tysięcy z okolic stolicy. Trzysta tysięcy wywieziono do
obozu zagłady w Treblince. Blisko sto tysięcy zmarło z głodu.
19 kwietnia 1943 roku w getcie wybuchło powstanie,
które po miesiącu niemieckie oddziały SS krwawo stłumiły.
Prawie wszystkich pozostałych przy życiu wymordowano na
miejscu, a cały teren dzielnicy żydowskiej zrównano z ziemią.
Jeden z niewielu fragmentów muru getta, który ocalał, znaj-
duje się na podwórzu między ulicami Sienną i Złotą. Wejście
możliwe jest przez podwórze od Złotej 62, ponieważ brama
od Siennej 55 została na stałe zamknięta.
Getto warszawskie upamiętnia zarys dawnego muru
getta, który tworzą żeliwne napisy wmurowane w chodnik.
W 21 miejscach na obwodzie dawnego muru getta umiesz-
czone są tablice z mapą getta oraz informacje w języku pol-
skim i angielskim.
Fot. z lewej
Symboliczne oznaczenie
przebiegu muru getta
Fot. z prawej
Fragment muru przy
ul. Siennej 55
ALMIARNIA
I PALMA
Z PLASTIKU
P
Warszawską palmiarnię przy ulicy Biały
Kamień 4 na Mokotowie otwarto 29 listopa-
da 1929 roku. Oprócz palm, które już wtedy
miały po 20 lat, znalazły się w niej inne rośliny
egzotyczne, np. bananowce, figowce, araukarie.
Pochodzące z nich sadzonki po wojnie zasiliły
Ogród Botaniczny i nową oranżerię w Łazienkach
Królewskich.
Po modernizacji we wrześniu 2009 roku, pal-
miarnia została powiększona i zyskała nowocze-
sny wygląd.
Z inicjatywy Joanny Rajkowskiej – artyst-
ki tworzącej instalacje w przestrzeni publicznej
– w grudniu 2002 roku na rondzie de Gaulle’a
stanęła 15-metrowa sztuczna palma, będąca czę-
ścią projektu Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich.
Na początku budziła silne emocje. Miała zagorza-
łych entuzjastów i przeciwników, zarówno wśród
warszawiaków, jak i władz miasta. Dzisiaj stanowi
już nieodłączny element pejzażu stolicy.
Fot. z lewej
Stuletnia Palmiarnia
na Mokotowie
Fot. z prawej
Rondo Charlesa
de Gaulle’a
AWNY
DOM PARTII
D
Siedziba Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Par-
tii Robotniczej, została zbudowana po II wojnie światowej
ze składek polskiego społeczeństwa, które było zobowiąza-
ne wykupić tzw. cegiełki o wartości od 50 do 1000 złotych.
Przez ponad 30 lat był to najpilniej strzeżony budynek. Gmach
potocznie nazywano „Domem Partii” lub „Białym Domem”.
To tutaj znajduje się Gabinet, gdzie kolejno urzędowali
Pierwsi Sekretarze KC PZPR, od Bolesława Bieruta po Woj-
ciecha Jaruzelskiego. Przez dziesiątki lat niedostępny dla zwy-
kłych obywateli budynek obrósł w liczne legendy – mówiono
np. że ma szereg podziemnych korytarzy, którymi można było
przedostać się do Pałacu Kultury i Nauki albo na sekretny
peron kolejowy, z którego, w sytuacji zagrożenia, dygnitarze
mogliby uciec pociągiem do Moskwy.
Po upadku komunizmu, w latach 1991-2000 mieściła się
tu Giełda Papierów Wartościowych – symbol zmian ustrojo-
wych, a obecnie Centrum Bankowo-Finansowe. W listopadzie
2009 roku Dom Partii został wpisany do rejestru zabytków.
Gratką dla zwiedzających jest Restauracja u Sekretarzy,
urządzona w socjalistycznym stylu, gdzie można smacznie
zjeść w klimacie stołówki z czasów PRL (Polskiej Rzeczypo-
spolitej Ludowej).
ul. Nowy Świat 6/12
www.cbf.com.pl
tel. 22 661 72 73
(zwiedzanie
po wcześniejszym
umówieniu się)
URALE
Kiedyś „dzieła” wandali, oszpecające budynki, dziś coraz częściej
powstają na specjalne zamówienia, w ramach festiwali i z inicjatywy
grup artystów, współtworząc sztukę ulicy i stając się częścią warszaw-
skiego krajobrazu. Barwne, ciekawe, często prowokujące. Tematyka
murali jest różnorodna od historycznych, upamiętniających np. Powsta-
nie Warszawskie, czy sławnych warszawiaków, po ogólnospołeczne,
będące głosem poparcia dla ważnych idei. Szczególnie polecamy cykl
murali, które powstały z okazji Roku Chopinowskiego 2010 i Roku
Marii Skłodowskiej-Curie 2011, będące hołdem złożonym najwybit-
niejszym warszawiakom: kompozytorowi i dwukrotnej noblistce. Na-
tomiast najdłuższe graffiti można oglądać na murze otaczającym Tor
Wyścigów Konnych (ul. Puławska 266).
Adresy wybranych murali:
Murale związane z Powstaniem Warszawskim:
na murze Muzeum Powstania Warszawskiego; ul. Grzybowska 79;
u zbiegu ulic Senatorskiej i Moliera; ul. Konwiktorska
Murale chopinowskie:
przed Pałacem Kultury i Nauki (od ul. Marszałkowskiej, u wylotu tunelu ul. Złotej);
ul. Tamka 37; ul. Konopczyńskiego (naprzeciwko Muzeum Fryderyka Chopina)
Murale Marii Skłodowskiej-Curie:
ul. Lipowa 3; przy wejściu do stacji metra Centrum na tzw. patelni; ul. Nowolipki 11;
ul. Wawelska 15
M
Fot. z lewej
Chopin przed
Pałacem Kultury i Nauki
(od ul. Marszałkowskiej,
u wylotu tunelu ul. Złotej)
Fot. z prawej
na górze:
ul. Tamka 37
na dole:
ul. Lipowa 3
ORTY
F
Na przełomie XIX i XX wieku Rosjanie wybudowali
Twierdzę Warszawa składającą się z 29 fortów wokół sto-
licy, która w tamtym czasie znajdowała się pod zaborem
rosyjskim. Forty były budowlami ziemnymi o charakterze
obronnym. Centrum Twierdzy Warszawa stanowiła Cytade-
la Aleksandrowska, która pełniła rolę więzienia śledczego
i była miejscem straceń polskich patriotów. Jest to jedna
z najlepiej zachowanych fortyfikacji w stolicy.
W 1939 roku w fortach trwały działania wojenne.
Po 1945 większość z nich zaczęła popadać w ruinę. Jednak
warto udać się na wycieczkę trasą tych obiektów, rozsianych
po całej Warszawie. Niektóre z nich zostały wyremontowa-
ne, tak jak Fort M – „Mokotów” przy ul. Racławickiej 99,
w którym dzisiaj mieszczą się modne kluby muzyczne.
Innym przykładem dobrze zachowanej fortyfikacji jest Fort
Bema (obszar między ul. Gen. Maczka, a Powstańców Ślą-
skich). Budowla otoczona jest fosą i podwójnym wałem ziem-
nym, a prowadzi do niej stalowy most, co dopełnia klimatu
XIX-wiecznej fortecy.
Fot. z lewej
Brama Straceń
- Cytadela
Warszawska
Fot. z prawej
armaty na
Cytadeli
Warszawskiej
ODZIEMIA STARÓWKI
I ARCHIKATEDRY
P
Podziemia są jedną z najstarszych zachowanych części Starego Miasta.
Przetrwały II wojnę światową i stanowiły fundament odbudowanej Starów-
ki, która podczas Powstania Warszawskiego (w 1944 roku) została zrównana
z ziemią. Już niedługo utworzą szlak turystyczny „Kulturalne Piwnice Starego
Miasta”, gdzie będzie można zobaczyć ekspozycje dotyczące archeologii,
historii dawnej Warszawy oraz stołecznych legend. Planowany termin otwar-
cia całego szlaku: II poł. 2012 roku.
Warto również udać się do archikatedry św. Jana Chrzciciela (ul. Święto-
jańska 8), pod którą znajduje się wielowarstwowe cmentarzysko z czasów
piastowskich. W zachowanych kryptach spoczywają prochy książąt mazo-
wieckich, arcybiskupów warszawskich, oraz innych wybitnych osobistości jak
ostatni król Polski – Stanisław August Poniatowski, pierwszy prezydent Polski
Gabriel Narutowicz, kompozytor i premier Polski Ignacy Jan Paderewski oraz
pisarz noblista Henryk Sienkiewicz.
W podziemiach katedry znajduje się również XIV-wieczny gotycki
blat pochodzący z ołtarza odnalezionego po wojnie w gruzach świątyni.
Szlak staromiejskich
piwnic:
Rynek Starego Miasta 28/42
(Muzeum Historyczne
m.st. Warszawy),
Rynek Starego Miasta 2,
ul. Jezuicka 4,
ul. Boleść 2,
ul. Brzozowa 11/13
www.warsawtour.pl
www.um.warszawa.pl
Wydanie III, Warszawa 2012
Egzemplarz bezpłatny
Warszawska
Informacja
Turystyczna
WARSZAWSKA INFORMACJA TURYSTYCZNA
tel. 22 194 31
info@warsawtour.pl
Aktualne dane dotyczące punktów Warszawskiej Informacji
Turystycznej znajdują się na stronie www.warsawtour.pl
Wydawca:
Stołeczne Biuro Turystyki
Zdjęcia:
Stołeczne Biuro Turystyki, Biuro Promocji m.st. Warszawy,
Centrum Bankowo Finansowe, Fotoplastikon Warszawski,
MPRO Sp. z o.o., Muzeum Historyczne m.st. Warszawy (K. Skrabek),
Zamek Królewski (nr inw. ZKW/453, fot. A. Ring i B. Tropiło),
W. Hansen, W. i Z. Panów (PZ Studio), P. Wierzbowski