Dokument znajduje się w zbiorach Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie
─────────────────────────────────────────────────────────────────────────────
List Aleksandra Karola Kurcjusza
do Bogusława Radziwiłła
16 IX 1659, Nowy Amsterdam (od 1664 Nowy Jork)
♦
Illustrissime Celsissimeque Princeps, Domine clementissime. Cum inextricabilibus fere patriae nostrae
calamitatibus tum malevolorum sequiori affectui, non ultra Sauromatas tantum ac Garamantas, non
ultra ipsos orbis vestri cessi limites, in Americam scilicet ad antipodas, scholastico ibidem, honesto
tamen in Nova Belgica (inter Novam Franciam ac Virginiam, non procul urbe Mexico), Neo
Amsterodami fungens officio; ubi quamvis tot terrarum oceanique distem a Vestra Celsitudine spatiis,
devotissimum tamen ac avitum erga Illustrissimum domum tuam, Princeps Celsissime, non exui
animum. Si restitutis utcunque patriae nostrae rebus Celsitudo Vestra Curtium requisiverit, inveniet
sane etiam ab antipodibus reducem, ad nutus suos postliminio promptissime exequendo paratissimum.
Quem nunc praepotent niminis committens dexterae permaneo aeternum.
Illustrissimae Celsitudini Vestra devotissimus cliens Alexander Carolus Curtius D(octor), Rector
manu propia. Neo Amsterdami in America Septentionali 1659. 16 septembris.
Wersja w języku polskim:
Jaśnie Oświecona Książęca Wysokość, Panie najłaskawszy. Ustąpiłem za-równo przed niemal
niewysłowionymi klęskami naszej ojczyzny, jak też przed zbytnią złością nieprzyjaciela, nie tylko
poza granice Sauromatów i Garamantów, lecz także poza granice waszego świata, mianowicie do
Ameryki na antypody, peł-niąc tam szkolne, ale zaszczytne obowiązki w Nowej Holandii (pomiędzy
nową Francją i Wirginią, niezbyt daleko od miasta Meksyk), w Nowym Amsterdamie; gdzie chociaż
oddzielony od Waszej Wysokości takim obszarem lądów i oceanu, to jednak nie zmieniłem od dawien
dawna pełnych oddania uczuć wobec jaśnie oświeconego domu twego, Wasza Książęca Wysokość.
Jeśli po naprawie w jaki-kolwiek sposób spraw naszych ojczystych Wasza Wysokość będzie sobie
życzyła znowu Kurcjusza, nawet powracającego z antypodów, znajdzie w pełni gotowym do
wypełnienia gorliwie Jej rozkazów po powrocie do ojczyzny. Którą teraz po-wierzając wszechmocnej
ręce Pana Boga pozostaję na zawsze.
Jaśnie Oświeconej Waszej Wysokości najoddańszym klientem Aleksander Karol Kurcjusz, doktor,
rektor, ręką własną.
W Nowym Amsterdamie w Ameryce Północnej 16 września 1659.