CYAN
MAGENTA
YELLOW
BLACK
Dzieje europy str. 119
31
1492
1490
1500
1480
odkrycie Ameryki
przez Krzysztofa
K
olumba
Na dwór władców Hiszpanii – Ferdynanda i Izabeli – przybył
Genueńczyk Krzysztof Kolumb. Wszedł do sali tronowej, trzymając
w rękach zwoje pergaminów. Były to mapy i obliczenia uczonych, które
miały uwiarygodnić jego propozycję.
– Wasze wysokości – zwrócił się do monarchów. – Ziemia jest
kulą i płynąc cały czas na zachód, dotrę do Indii. Przywiozę stamtąd
drogocenne korzenie, a handel nimi sprawi, że Hiszpania stanie się
najbogatszym i najpotężniejszym państwem w Europie. Potrzebne mi
tylko statki z załogą, broń i zaopatrzenie.
Głos zabrał jeden z królewskich doradców, a zarazem najwybit-
niejszy uczony Hiszpanii:
– Stracisz okręty i ludzi, najjaśniejszy panie. Kolumb ma rację,
Ziemia jest okrągła, ale dużo większa, niż mu się wydaje, zabraknie mu
żywności, zanim przepłynie ocean i dotrze do Azji, a przecież czeka go
jeszcze droga powrotna.
Król był niezdecydowany, ale Izabela patrzyła z uśmiechem na
śmiałego żeglarza.
– Pozwólmy Kolumbowi płynąć, ryzykuje też swoim życiem. Jeśli
odkryje nowy szlak do Indii, nasze królestwo stanie się potęgą.
Ferdynand skinieniem głowy wyraził zgodę.
119
CYAN
MAGENTA
YELLOW
BLACK
Dzieje europy str. 120
Wśród kilku żeglarzy siedzących przy stole w tawernie w Palos
de la Frontera prawie wszyscy byli w doskonałych humorach. Jedynie
Rodrigo de Triana siedział ponury. Bo tylko on spośród zebranych wy-
pływał jutro w rejs z Kolumbem.
– Zginiecie wszyscy – powiedział do Rodriga spalony na mahoń
stary żeglarz. – Ziemia jest płaska, wystarczy spojrzeć dookoła, żeby się
o tym przekonać. Gdyby była kulą, wszystko by z niej spadało. Dopły-
niecie do krawędzi Ziemi i runiecie w ogromną przepaść.
– Wcześniej pożrą was ogromne potwory morskie – dodał drugi.
– Widziano na oceanie węże morskie długie na trzysta łokci i wieloryby
łokieć
dawna miara
długości o róż-
nej wielkości,
w Polsce zwykle
ok. 60 cm
zdolne połknąć statek.
– Możecie też dopłynąć do ziem zamieszkanych przez ludy Goga
i Magoga – dorzucił trzeci. – Zjadają tam ludzi żywcem, nie tracąc
czasu na gotowanie.
Rodrigo zasępił się jeszcze bardziej i kazał sobie podać kolejny
dzban wina. Wydawało się, że ta karczma to ostatnie miejsce, w którym
mógł korzystać z pieniędzy otrzymanych za udział w rejsie.
Trzy karawele: Santa Maria, Ni
˜
na i Pinta pod dowództwem admi-
karawela
jednopokładowy
żaglowiec o trzech
masztach
rała Krzysztofa Kolumba wypłynęły z Palos de la Frontera i skierowały
się na południe. Dotarłszy do Wysp Kanaryjskich, skręciły na zachód
i pod pełnymi żaglami ruszyły w nieznane, tam dokąd nikt nigdy nie
dotarł. Dzięki sprzyjającym wiatrom szybko pokonywały przestrzeń. Po
wieloletnich obserwacjach Kolumb dobrze wiedział, gdzie szukać naj-
korzystniejszych warunków żeglugi po Oceanie Atlantyckim. Pewności
siebie dodawały mu schowane w kufrze mapy mistrza Paola Toscanel-
lego z Genui, powstałe na podstawie map arabskich i chińskich.
Załoga tej pewności nie miała. Dzień po dniu okręty pędziły ku
zachodowi, a w żeglarzach topniała odwaga. Uczucie grozy wzmocniło
się znacznie, gdy wpłynęli na wody gęsto pokryte dziwnymi roślinami
morskimi. Oczyma wyobraźni widzieli kłębiące się w głębinie potwory.
Wszczęli bunt, domagając się natychmiastowego powrotu. Kolumb
zwołał więc zebranie marynarzy.
– Nie myślcie o potworach i śmierci, ale o bogactwach, które na
nas czekają. Wkrótce dotrzemy do krainy mlekiem i miodem płynącej,
pełnej złota i szlachetnych kamieni. Zdobędziemy tyle kosztowności,
120
CYAN
MAGENTA
YELLOW
BLACK
Dzieje europy str. 121
Krzysztof Kolumb
wyruszył na wypra-
wę, mimo że wielu
żeglarzy wróżyło
mu niechybną
śmierć. Odkrycie
nowego lądu przy-
niosło podróżniko-
wi nieśmiertelną
sławę.
że każdy z was będzie się cieszyć dostatkiem do końca życia. Zyskacie
też łaskę króla i sławę w całej Hiszpanii.
Wizja pięknej przyszłości przywróciła odwagę w sercach mary-
narzy. Dotrwali do chwili, w której z bocianiego gniazda na szczycie
masztu rozległ się głos Rodriga de Triana:
– Ziemia! Ziemia!
Ziemia okazała się wyspą. Płynąc dalej na zachód, Kolumb odkrył
inne nieznane obszary. Ich mieszkańcy byli przyjaźni i gościnni, ale
nigdy nie słyszeli o Indiach. Co gorsza, nie mieli pieprzu, cynamonu,
imbiru i innych drogocennych korzeni. Nie pasowali też do opisów
podróżników, którzy dotarli do Indii drogą lądową. Mimo to Kolumb
nazwał ich Indianami.
Sławny odkrywca wrócił do Hiszpanii ze skromnymi dowodami
na to, że znalazł nową drogę morską do Azji. W następnych latach
odbył jeszcze trzy wyprawy. Z nich także nie przywiózł ładunku korze-
ni. Ekspedycje nie przyniosły spodziewanego zysku, więc stracił łaskę
121
CYAN
MAGENTA
YELLOW
BLACK
Dzieje europy str. 122
oraz wsparcie króla. To uczeni mieli rację – ocean był większy, niż się
Kolumbowi wydawało. Ale gdyby ich posłuchał, nie odkryłby Ameryki.
Następcy Kolumba, którzy po nim popłynęli na podbój Ameryki
Północnej i Południowej, przestali szukać azjatyckich korzeni, zaczęli
zaś poszukiwać złota, srebra i kamieni szlachetnych. Szybko odkryli
bogate złoża tych kruszców. Dzięki nim Hiszpania stała się wkrótce
potęgą morską i handlową. Doceniono także i sprowadzono do Europy
rośliny uprawiane w Ameryce: ziemniaki, pomidory, kukurydzę, fasolę,
kawę, kakao, tytoń, paprykę, dynie. Wyprawa Kolumba zapoczątkowała
podbój i kolonizację znacznych połaci świata przez Europę, która stop-
niowo zaczęła wyrastać na najważniejszy i dominujący region globu.
Skutki odkryć Genueńczyka dla dziejów Starego Świata okazały się tak
doniosłe, że większość historyków uważa odkrycie Ameryki za wydarze-
nie kończące średniowiecze.