INSTYTUT HISTORII POLSKIEJ AKADEMII NAUK
ALINA WAWRZYŃCZYK
GOSPODARSTWO CHŁOPSKIE
W DOBRACH KRÓLEWSKICH
NA MAZOWSZU
w XVI i na początku XVII w.
WARSZAWA 1962 PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE
WSTĘP
Przedmiotem niniejszego opracowania są gospodarstwa chłopskie w trzech województwach Mazowsza: mazowieckim, rawskim i płockim. Okres objęty badaniem to wiek XVI do trzeciego dziesięciolecia XVII. Podstawowych informacji dostarczają lustracje od 1564/1565 do 1630 r. Bogate uzupełnienia czerpiemy z licznych dla tego terenu inwentarzy od końca XV do pierwszych dziesięcioleci XVII w. Ponadto w pracy zostały uwzględnione księgi grodzkie i ziemskie odnoszące się do tego terenu i obejmujące badany okres. Mimo że zostały przejrzane materiały odnoszące się do wszelkich kategorii dóbr, bardzo pracochłonne badania nie wniosły, poza pewnymi szczegółami, nowych istotnych danych do naszej wiedzy o gospodarstwie. Akta sądowe mazowieckie zawierają dużo elementów formalno-prawnych, mogą też przyczynić się do oświetlenia stanowiska prawnego chłopów w tym czasie. Większość ich nie określa jednak materialnego przedmiotu sporów i transakcji, które stanowią najciekawszy element przy badaniach gospodarczych. Mimo wszystko dane ksiąg sądowych przyczyniły się w pewnym stopniu do ogólnego zorientowania w sytuacji chłopów w interesującym nas okresie.
Jakkolwiek aktualna praca skupia swe zainteresowania na gospodarstwie chłopskim, nie można w całości pominąć zagadnień związanych z funkcjonowaniem folwarku. Poprzednia praca o plonach w folwarkach mazowieckich stanowi duże ułatwienie w obecnych badaniach, ponieważ zostały w niej omówione rozmiary i wydajność produkcji dworskiej oraz zmiany, jakie w nich zachodziły w interesującym nas czasie 1. Należało jednak uzupełnić badania, szczególnie w zakresie poznania elementów wpływających na kształtowanie się powierzchni folwarków utworzonych w ciągu XVI w., aby wyjaśnić w jakim stopniu działo się to kosztem interesów chłopskich. Ważna jest także dla nas relacja powierzchni upra-
1 A. Wawrzyńczyk, Problem wysokości plonów w królewszczyznach mazowieckich w drugiej połowie XVI i pierwszej ćwierci XVII w., Studia z dziejów gospodarstwa wiejskiego, t. IV. Warszawa 1961.
wy chłopskiej do dworskiej, ponieważ miało to bezpośredni wpływ na sytuację gospodarstw chłopskich. Należało też rozciągnąć obserwacje na te folwarki mazowieckie, które zostały w poprzednich badaniach pominięte.
Przedmiot i zakres zagadnień omówionych w ramach naszego tematu w znacznym stopniu określone są rodzajem zachowanych w źródłach informacji. Dotyczą one głównie tej strony gospodarstwa chłopskiego, która interesowała właścicieli dóbr ze względu na powinności chłopa wobec dworu. Jest to przede wszystkim rozmiar gospodarstwa rolnego określony w miarach konwencjonalnych i jego obciążenie. Na dalszym planie i w sposób niewyczerpujący potraktowane zostały inne zajęcia i dochody chłopów oraz ich uprawnienia wobec pana. Natomiast produkcja szeroko uwzględniona w obrębie gospodarstwa dworskiego w stosunku do chłopów została całkowicie pominięta. Musimy ją odtwarzać w oparciu o informacje dotyczące gospodarstwa folwarcznego oraz przypadkowe wzmianki występujące w naszych źródłach, głównie przy porównywaniu produkcji chłopskiej z pańską celem określenia tej ostatniej.
Całość tematu podzielimy na pięć głównych części. W pierwszej postaramy się scharakteryzować ogólnie zasięg terytorialny chłopskiego stanu posiadania i zmiany, jakie w omawianym czasie zachodziły. W tym celu niezbędne jest poznanie rozmiarów wsi oraz liczby wchodzących w ich skład gospodarstw chłopskich. Wiąże się z tym sprawa pustek i ich gospodarczego zastosowania. W dalszym ciągu postaramy się określić rozmiary uprawy dworskiej, z uwzględnieniem tych dostępnych badaniu elementów, które wpłynęły na ich kształtowanie w ciągu XVI w.
W drugiej części pracy interesuje nas wydajność produkcji chłopskiej. W związku z tym zajmiemy się rozmiarami pojedynczych gospodarstw chłopskich, ich wyposażeniem w role, lasy, łąki i pastwiska, a także ich uprawnieniami na terenie dóbr pańskich. Dotyczy to gospodarstw kmiecych, ogrodniczych i karczmarskich. W miarę możności należało też zbadać wyposażenie chłopa w żywy i martwy inwentarz, posiadane jednak przez nas informacje są w tym zakresie wyjątkowo szczupłe. Wreszcie centralne zagadnienie stanowi produkcja roślinna chłopa i jego zasoby na pokrycie potrzeb chłopskiej rodziny i inwentarza. Na temat udziału chłopa w rynku brak danych.
Trzeci rozdział poświęcony jest obciążeniu gospodarstw chłopskich na rzecz pana, kościoła i państwa z uwzględnieniem zmian, jakie zaszły w te.; dziedzinie w interesującym nas okresie. Czwarty wreszcie dotyczy gospodarstw znajdujących się w posiadaniu osób osiadłych na wsi, uprawiających jednak jakiś dodatkowy zawód poza karczmarstwem. Mowa będzie tu o wójtach (głównie chłopskiego pochodzenia), włodarzach, służbie leśnej, rybakach, bartnikach, młynarzach i rzemieślnikach wiejskich, ich prawach i obowiązkach wobec' dworu. Temat ten ma jednak dla nas
uboczne tylko znaczenie uzupełnia obraz ówczesnej wsi. Został też potraktowany marginesowo.
Ostatnia, syntetyczna w pewnym sensie, część pracy zawiera ogólną ocenę materialnej sytuacji chłopa, uzupełnioną marginesowymi uwagami o jego sytuacji prawnej. Zwłaszcza podkreślone zostały te czynniki, które mogą przyczynić się do wyjaśnienia niekorzystnych zmian występujących wyraźnie na badanym przez nas terenie. Na zakończenie omówimy przejawy i cechy charakterystyczne walki klasowej występującej w interesującym nas czasie.
Rozdział I.
ZASIĘG TERYTORIALNY WSI KRÓLEWSKICH,
GOSPODARSTWA CHŁOPSKIE, ICH ROZMIAR,
ZASIEDLENIE I STOSUNEK DO POWIERZCHNI
DWORSKIEJ
W XVI I POCZĄTKACH XVII w.
1. LICZBA WSI I PODZIAŁ NA GRUPY. RODZAJ GLEBY I CZAS POWSTAWANIA
Podstawowym źródłem do poznania sytuacji kró-
lewszczyzn mazowieckich w XVI w. są (centralne co do czasu w obrębie zajmującego nas okresu) lustracje z r. 1564/1565, odnoszące się do województwa mazowieckiego, rawskiego i płockiego1. Pozostałe lustracje i inwentarze zawierają informacje szczątkowe i mogą posłużyć jedynie do odtworzenia ewolucji, którym uległy oba działy gospodarstwa chłopskie i dworskie od początku XVI do drugiej ćwierci XVII w. Lustracja 1564 r. wykazała na terenie województwa mazowieckiego 198 wsi z 84 folwarkami, w województwie rawskim 43 wsie z 24 folwarkami, i w płockim 11 wsi z 9 folwarkami. W sumie daje to 252 wsie ze 117 folwarkami i bardzo niedużą ilością włók pustych oranych do dworu i nie wchodzących w skład wymienionych folwarków.
Dobra królewskie rozrzucone na terenie trzech województw występowały w pewnych większych skupieniach 2. Dla dokładniejszego przeprowadzenia badań i uchwycenia ewentualnej specyfiki terenowej podzielimy je na grupy i podgrupy. Pierwsza grupa, w skład której wchodziły wsie położone na lewym brzegu Wisły, nadto zaś Żerań, Bródno, Ząbki i Słupno rozpadała się na 3 ugrupowania: podwarszawskie, piaseczyńskie i bądkowskie (ze Stromcem) obejmując łącznie 30 wsi. Liczniejsze były królewszczyzny w grupie położonej na wschód od Wisły, do której zaliczymy wsie osieckie, garwolińsko-rębkowskie, latowickie, dębskie, liw-skie, kamienieckie, stanisławowskie oraz wieś nurską Zaszków. W sumie dało to 89 wsi. Również tereny położone na północ od linii Wisła Bug rozpadały się na 2 wielkie grupy wschodnią i zachodnią. W zachodniej rozróżniamy ugrupowania zakroczymsko-nowomiejskie, ciechanowskie, przasnyskie i makowsko-różańskie. Do tej grupy ze względu
1 LM 1564, LR 1564, LP 1564, por. wykaz skrótów. Jedna wieś, Wiśniew, z powodu brakującej strony (LM 1564 f. 697) nie mogła być uwzględniona. Lustracja urywa się na karcie 711v, przy czym tekst jej nie został zakończony. Nie wiemy ilu brakuje kart końcowych.
2 Porównaj załączoną mapę. Uwidoczniono na niej wsie uwzględnione w lustracji 1564/1565. Nazwy miejscowości podano w brzmieniu dzisiejszym.
na bliskie położenie, zostały włączone 3 wioski płockie Dzierząźnia, Kępa i Modła. Łącznie otrzymaliśmy 49 wsi. Grupa wschodnia, wisko-łomżyń-ska obejmowała 33 wioski.
O wiele mniej liczne były królewszczyzny województwa rawskiego i płockiego. Podzielić je możemy na 2 grupy: rawsko-sochaczewską o 25 i gostynińsko-płocką o 26 wsiach.
Z kolei kilka słów należy poświęcić wydajności gleby w interesujących nas królewszczyznach. Na podstawie mapy glebowej możemy stwierdzić, że są to w większości bielice i gleby piaszczyste. Urodzajność tego rodzaju ziem zależy w znacznym stopniu od poziomu kultury rolnej, od ich uprawy i systemu zagospodarownia 3. W związku z tym zwraca uwagę zaskakująco dodatnia opinia pisarzy ówczesnych z XVI i XVII w. jak Święcicki lub Werdum4. Zwłaszcza Święcicki unosi się nad żyznością i wydajnością ziemi mazowieckiej, wskazuje na rozwój winnic i ogrodnictwa oraz uprawę pszenicy. Jeżeli chodzi o królewszczyzny, obfite na ten temat informacje zachowały się w tekstach lustracji i inwentarzy. Tylko do 15 wsi nie mamy danych o jakości gleby. Z pozostałych 237 wsi przeszło połowa, bo 125 miała, według oceny lustratorów, ziemię urodzajną, 64 średnią i 48 lichą, co stanowi 20/o oszacowanych wsi. Największy odsetek gleby dobrej był w województwie rawskim, bo na 43 wsie 27 zakwalifikowano do dobrych, a o paru z nich nawet powiedziano, że grunt jest bardzo dobry, zdatny do uprawy cebuli w polu. Tylko 5 wsi oceniono ujemnie. W województwie płockim o 2 wsiach na 11 nie podano zakwalifikowania, z pozostałych 4 miały grunt dobry, 4 średni i l wieś zły. Ze 198 wsi województwa mazowieckiego o 13 nie podano informacji, 94 miało glebę dobrą, 49 średnią i 42 złą. Wioski o ziemi lichej rozsiane były we wszystkich grupach. Najwięcej stosunkowo było ich wśród wsi zakroczymsko-ciechanowskich, najmniej na terenie garwolińsko-osieckim i wisko-łomżyńskim.
Dla odtworzenia należytego obrazu osadnictwa w królewszczyznach mazowieckich pożyteczną rzeczą byłoby określenie, choćby przybliżone, czasu powstania poszczególnych wsi lub ich grup. Nie jest to jednak możliwe ze względu na brak odpowiednich źródeł. Możemy jedynie mówić
0 bardziej lub mniej archaicznych typach osadnictwa. Za kryterium niestety problematyczne posłużyło zróżnicowanie w rozmiarach włók
1 gospodarstw oraz formy świadczeń. Tam. gdzie mamy do czynienia z mniej więcej jednolitymi stosunkami, możemy domyślać się istnienia osadnictwa stosunkowo świeżej daty, ukształtowanego według wspólnych wzorów, w których czas nie zdążył zatrzeć ogólnych zasad ustalonych
3 Polska mapa gleb opracowana przez K. Konecką Betley i R. Truszkowską. Por. Agrotechnika, wyd. III Warszawa 1956, s. 47 nn.
4 W. Smoleński, Pisma historyczne, t. I. Kraków 1901, s. 81 nn. X. Liske, Cudzoziemcy w Polsce, Lwów 1876, s. 73, 75, 117121. Por. A. Wawrzyńczyk, op cit, S. 4243.
10
przy określaniu rozmiaru nadziałów i obciążających je powinności. Natomiast w wypadku dużego zróżnicowania występującego w wyżej wymienionych zjawiskach jesteśmy skłonni podejrzewać osadnictwo starsze. Ponadto zachowała się nieduża ilość informacji o datach przywilejów dla wsi, wójtów lub pojedynczych chłopów osiadłych we wsi, które jednak nie musiały być przywilejami najstarszymi.
Podstawa materiałowa do przytoczonych niżej obserwacji zawarta jest w dalszych rozdziałach pracy omawiających rozmiary włók, gospodarstw i ich obciążenie. Obecnie ograniczymy się do krótkiego sformułowania nasuwających się na ich podstawie wniosków. A więc istnienie starszego osadnictwa przypuszczać możemy na terenie starostwa warszawskiego oraz w okolicach Piaseczna, gdzie znajdujemy rozmaite wielkości włók różniące się od chełmińskich, daleko posunięty proces rozdrobnienia gospodarstw i duże zróżnicowanie w obciążeniu, na ogół bardzo wysokim, zwłaszcza w zakresie danin zbożowych. Nietypowe formy obciążenia zwracają uwagę również w wielu wsiach z okolic Liwu. Następne skupisko wsi uznanych przez nas za archaiczne notujemy na obszarze za-kroczymsko-ciechanowskim, gdzie też znajdujemy wspomniane wyżej przywileje z lat 1376 (Kosewo), 1420 (Dzbonie, Grochale), 1473 (Gała-chy)5, ponadto zaś niezbyt liczne wzmianki o starym zwyczaju sankcjonującym pewne typy danin (Zasonie, Gutków) 6.
Pojedyncze wzmianki o starych wsiach lub "starożytnym" zwyczaju przy świeżym na ogół typie osadnictwa spotykamy w okolicach Osiec-ka, Bądkowa, Kamieńca, Rębkowa7.
Obok informacji o wsiach starszych znajdujemy rozproszone wzmianki o wsiach świeżo założonych, lub pochodzących ze świeżej stosunkowo daty. Najwięcej skupia się ich na terenie prawobrzeżnym w obrębie starostwa kamienieckiego8. Nadto do nowych zaliczały się wsie: Nowa Kopia koło Latowicza, Rynia należąca do Stanisławowa, Rysie i osada ogrodnicza przy folwarku Ładzin należące do Dębego, Izdebno i Wilko-wyja z dzierżawy rębkowskiej oraz Zabielę 9, na pozostałym terenie tylko Ruda w puszczy Dybła, Miłowidz i Wólka wulgo Kobelak (dzisiaj Koby-laki) w starostwie ciechanowskim 10.
Liczniejsze stosunkowo informacje przechowały się dla wsi na obszarze województwa rawskiego. W starostwie tej nazwy wszystkie 7 wsi występujące w lustracji 1564 r. figurują również w inwentarzu 1520 r. Na terenie sochaozewskim z 17 istniejących tu w 1564 r. wsi (w tym jed-
5 LM 1564 f 335a, 372v, 340, 336a. 8 LM 1564 f 354v, 360v.
7 LM 1564 f 144, 166v, 126v, 600, 599, 179.
8 LM 1564 f 618v, 618, 615, 610v. Zawiszyn, Myszadła, Królowej Wola (Starowola) Zawiesi jaj ca.
9 LM 1564 f 225v, 704v, 198v, 707v, 179v, 180v, 224v.
10 LM 1564 f 460, 395v, 395.
11
na nowa), inwentarz z 1510 r. wymienia 12, ponadto figurowała tu wieś Wiskitki Kościelne przekształcona następnie na miasteczko. W starostwie gostynińskim lustracja 1564 r. wymienia 18 wsi, z których 15 zna już inwentarz pochodzący z końca XV w. Duże zróżnicowanie w rozmiarach włók i obciążeń wskazuje na względnie starsze osadnictwo tego obszaru. Wreszcie nieliczne stosunkowo wsie królewskie z okolic Płocka odznaczają się miejscami archaicznymi formami obciążeń u.
2. RODZAJE WSI I GOSPODARSTW CHŁOPSKICH
Według terminologii źródeł w skład wsi królewskich wchodziły ziemie folwarczne, nadziały stanowiące uposażenie wójtów i duchowieństwa (tzw. włóki poświątne, szpitalne i in.) oraz tereny znajdujące się w czasowym władaniu szlachty i mieszczaństwa. Cała reszta ziemi pozostawała w rękach chłopskich, przy czym osobno traktowano udziały należące do młynarzy, gajowników lub rudników. W dalszych rozważaniach zwężamy pojęcie wsi do obszarów zajętych przez chłopów. Właściwy obszar wiejski dzielił się na trzy kategorie: ziemie pozostające w eksploatacji chłopów rolnych, czyli kmieci oraz ziemie użytkowane przez ogrodników i karczmarzy. Oprócz ziem pozostających w eksploatacji indywidualnej w obręb wsi wchodziły tereny użytkowane wspólnie, przede wszystkim lasy i pastwiska.
Właściwy trzon wsi ówczesnej stanowili kmiecie siedzący na udziałach zwanych na Mazowszu włókami. W zasadzie dzieliły się one na trzy, rzadko dwa pola, przy czym każdy kmieć winien był mieć równy udział we wszystkich trzech polach. Włóki krótsze ze względu na konfigurację wsi, końcowe, zwane "skoniecznymi" były wyodrębnione przez niższe obciążenie. Obszary, które nie weszły w skład tego układu, jeżeli nie zostały włączone do folwarku, lub wydzierżawione jako "kąty", czy ,,ucinki'', bywały obsadzane właśnie przez ogrodników lub karczmarzy. W starostwie latowickim, w którym zupełnie nie spotykamy ogrodników i małą liczbę karczmarzy (z reguły po jednym we wsi), we wsiach występuje dużo tzw. "morgów", które były wydzierżawiane kmieciom 12.
Kmiecie stanowili pełnoprawny i pełnowartościowy element ówczesnej wsi, wyposażony w nadziały ziemi dające w zasadzie podstawę utrzymania. Inny charakter mieli ogrodnicy i karczmarze. Ich uposażenie w ziemię orną znacznie zresztą zróżnicowane w założeniu było zbyt szczupłe, aby dostarczyć środków wystarczających do egzystencji. Musiały więc istnieć możliwości dodatkowego zarobkowania. Karczmarzom winny go były dostarczyć produkcja i handel piwem, lub rzadko wódką. Wśród
11 LP 1564 f 183v, 186, 190v, wsie Troszyn, Chełpowo, Dziarnowo.
12 Od 30 do stu kilkudziesięciu w poszczególnych wsiach: "Okrom ról albo włók pomiernych są role, co je morgami zowią, które sobie kmiecie podzielili" (LM 1564 f 223 i in.).
12
ogrodników występowała duża liczba rzemieślników wiejskich, wielu z nich trudniło się też propinacją, rybołówstwem, nadzorem lasów. Ponadto wchodziły w grę wszelkie źródła zarobkowania, wśród których główną rolę musiał odgrywać najem w gospodarstwie kmiecym i dworskim.
Jakkolwiek różnice między trzema kategoriami ludności wiejskiej są istotne i zdawałoby się łatwo uchwytne, w konkretnej rzeczywistości wytwarzały się rozmaite typy pośrednie, tak że czasem trudno znaleźć wytłumaczenie dla wprowadzonych przez źródła specyfikacji. A więc kryterium rzeczowe rozmiar gospodarstwa -ulegał u kmieci czasem tak daleko idącemu rozdrobnieniu, że ich gospodarstwa upodobniały się do ogrodniczych. Tymczasem konsekwencje zaliczenia do tej czy innej kategorii bywały istotne. Robocizna piesza, brak danin, niekiedy także czynszów, albo wyłącznie czynsze bez robocizny stanowiły charakterystyczne cechy gospodarstw ogrodniczych. Nie mniej istotne znaczenie posiadały kryteria formalne zależne od tego kto na jakim nadziale kmiecym, ogrodniczym, czy karczmarskim osiadał. W zasadzie wieś obejmowała wszystkie ich rodzaje. Czasem jednak gdy warunki lokalne nie pozwalały na wytworzenie nadziałów odpowiadających wymogom gospodarki kmiecej, powstawały wsie wyłącznie zagrodnicze, różniące się od kmiecych brakiem włók, czy ról wymierzonych13. W rzeczywistości jednak powstawały, jak zaznaczyliśmy, formy przejściowe, a i terminologia nie zawsze była konsekwentna.
Podamy kilka przykładów.
A więc w zasadzie wydłużone nadziały kmiece układały się obok siebie w ramach trzech pól trójpolówki. Tymczasem we wsi Zdwórz starostwa sochaczewskiego znajdujemy 11 "ról kmiecych, które acz włókami zowią, ale nie są zupełne włóki, bo nie idą ściegiem wzdłuż, jeno tu i ówdzie między piaski" u. Mimo więc, że nadziały chłopskie nie dzieliły się na 3 pola i nie odpowiadały wymogom formalnym gospodarstw kmiecych, chłopi, trudniący się tu głównie rybołówstwem, zostali nazwani kmieciami, być może dzięki dużym rozmiarom gospodarstw o marnym gruncie. We wsi Miętne były 3 pola wymierzone, jednakże bardzo krótkie. Lustracja 1564 r. mówi w związku z tym o "włókach ogrodnych", które "zowią półwłóczkami", a chłopów tytułuje "kmieciami albo ogrodnikami". W lustracji 1569 r. mowa w związku z tym o "półwłóczkach ogrodnych"15. "Kmieci albo zagrodników" spotykamy znowu we wsi Rataje, gdzie nie było "włók pomiernych tylko niwami albo kawałki jak
13 Np. wieś Lipówki nie miała "włók wymierzonych tylko role zagrodnicze" (LM 1564 f 156 por. f 157v, 158v, 161v). Będziemy w dalszym ciągu mówili o wsiach za-grodniczych i zagrodnikach w odróżnieniu od ogrodników siedzących we wsiach kmiecych, jakkolwiek źródła używają obu terminów jednoznacznie.
14 LR 1564 s. 128.
15 LM 1564 f 215; LM 1569 f. 114.
13
kto wykopał". Chłopi mieli poprzednio roli więcej, ale część zabrano do folwarku i zostały "role ogrodne" ie. Trudno orzec jakie kryteria decydowały we wsi płockiej Troszyn, gdzie na 7 włókach i 7 ogrodach siedziało w 1564 r. 65 ludzi, a w 1572 r. 74. Rozmiary gospodarstw kmiecych i rodzaj świadczonych z nich powinności w niektórych wypadkach minimalnie różniły się od ogrodniczych17. Podobnie sytuacja przedstawiała się we wsi Winiary, gdzie role były niewymierzone, nadziały i świadczenia niewysokie i różniące się minimalnie, przy czym jednak obok 9 kmieci wymieniono tu 3 ogrodników. Być może podział wytworzył się wcześniej, a postępujące rozdrobnienie zatarło dawne różnice Ia.
Wyodrębniając 22 wioski zagrodnicze zaliczyłam do nich oprócz tych, które w ten sposób zostały przez lustratorów zakwalifikowane 19, także 9 wsi o niewymierzonych małych nadziałach, nie związanych systemem trój- czy dwupolowym, których świadczenia miały postać zbliżoną do ogrodniczych 20.
W obrębie wsi kmiecych w rozmaitych rodzajach gospodarstw trudno także przeprowadzić rozróżnienie karczmarzy od ogrodników. Jeżeli chodzi o karczmarzy decydować powinno kryterium zawodowe, zajęcia związane z produkcją i obrotem napojami wyskokowymi, traktowane jako główne źródło utrzymania21. Nie można jednak pominąć faktu, że nie wszyscy karczmarze oddawali się wyżej wymienionym zajęciom, jednocześnie liczni ogrodnicy i niektórzy kmiecie warzyli piwo lub nim handlowali. Jeżeli chodzi o terminologię źródła, to i tu obok kryterium rzeczowego, zawodowego, występowało formalne. We wsi wyodrębniano osobno obok ziem wydzielonych na gospodarstwa ogrodnicze, także tereny przeznaczone do użytkowania karczmarzy, obok ogrodów i "ról ogrodnych", ogrody i "role karczemne".
Przytoczymy kilka przykładów. Tak np. we wsi Brzuza w 1564 r. ~2-było 2 ogrodników, którzy przedtem siedzieli na karczmach, ale role kar-czmarskie zabrano na folwark, a dano im ogrodnicze. Tych, którzy byli dziedzicznie osadzeni na rolach karczmarskich i trudnili się odpowiednimi zajęciami zwano czasem karczmarzami "ustawicznymi". A więc we wsi Orysew według słów lustracji 1564 r. nie ma "karczmarzy ustawicznych
16 LR 1564 s. 105. W inwentarzu 1561 r. mowa o tej samej wsi z 6 kmieciami i 4 ogrodniKami (ASK LVI G l f 104).
17 LP 1564 f 183v; ASK LVI P 7 f 42 r 1572.
18 LP 1564 f 189v.
19 Grabianka, Lipówki, Chrząszczówka, Karpiska, Grzebowilk, Człekówka, Nowa Kopia, Opinogóra, Zawiesijajca, Borucza, osiedle pod Ładzinem, Guzów, Draganie. Ponadto 5 ogrodników siedziało pod folwarkiem przasnyskim.
20 Jeziorna, Okrzesin, Wanaty, Damirów, Grochale, Zamkowa Wola pod Rawą, Rataje, Troszyn, Winiary.
21 K. Kozłowski, Uwarstwienie ludności wiejskiej w Wielkopolsce w drugiej pół. XVI w., Prace Kom. Historycznej V, Poznań 1928, s. 166, 189.
22 LM 1564 f 710v.
14
coby na karczmie osadzeni beli", tylko kmiecie i ogrodnicy wozili piwo 23. Także w Huminie nie było karczmarzy "ustawicznych", zato wielu kmieci warzyło piwo na sprzedaż 24. W Woli Zambrowskiej nie było karczmarzy "coby na karczmach zasiedli", tylko czterech kmieci warzyło piwo 23.
Z posiadaniem ról karczmarskich łączyły się w zasadzie większe nadziały, a także większe obciążenia. We wsi Modła było np. 5 ogrodników, którzy mieli po trosze roli i płacili z niej po 4 gr czynszu. Źródło zaznacza, że mieli oni dawniej większe role obciążone czternastogroszowym. czynszem, które jednak zabrano do folwarku, ponieważ chłopi nie chcieli piwa warzyć ,,na czym byli osiedli". Jako ogrodnicy dostali oni po l morgu 26. Nie zawsze jednak posiadanie ról karczmarskich związane było z odpowiednimi zajęciami. Np. w Strzelcach dwaj karczmarze płacili tylko po 14 gr za glinę, którą brali z folwarku. Zamiast czynszu mogli jednak należność uiścić garnkami27. W Dzierząźni było 4 karczmarzy, którzy płacili z ról karczemnych po 15 gr. Jeżeli któryś z nich handlował piwem, płacił dodatkowo po 10 groszy 2&. W Czermnie było 18 karczmarzy mających nierówne role. Źródło informuje, że wielu z nich piwo warzy29. Trudno przypuścić, aby głównym źródłem utrzymania ich wszystkich była propinacja. To samo można powiedzieć o 28 karczmarzach ze wsi Kaski, 19 w Regnowie, lub 14 w Winiarach 30.
Karczmarzami więc w zasadzie nazywano chłopów, którzy siedzieli na specjalnych nadziałach karczemnych, z którymi łączyły się określono obowiązki i uprawnienia związane z produkcją i obrotem piwa, lub rzadko gorzałki. Widzieliśmy, że zaniedbanie tych uprawnień mogło pociągnąć za sobą utratę nadziału, albo też zmianę charakteru osiedlenia 31. Terminologia źródeł nie zawsze jednak była konsekwentna. Tak np. w Sannikach 32 5 karczmarzy siedziało na rolach kmiecych albo zagrodach "bo w tej wsi nie ma ról karczemnych". W Korytnicy 8 karczmarzy siedziało na tych samych rolach co ogrodnicy, warząc piwo lub przywożąc je z miasta 33. W Jeziornie mowa o 14 ogrodnikach, z których trzej byli karczmarzami34. W Ożarowie było 4 ogrodników (wśród
a3 LR 1564 s. 80.
24 LM 1564 f 206.
25 LM 1564 f 485v. Por. też wieś Krubin, gdzie nie było "ról na karczmy" tylko kmiecie ł ogrodnicy wozili piwo LR 1564 s. 124.
* LP 1564 f 211v. Podobna sytuacja w Młodzieszynie LR 1564, s. 146. 87 LR 1564 s. 111. 28 LP 1564 f 206 2S LR 1564 s. 139.
30 LR 1564 s. 55, 22; LP 1564 f 189v.
31 We wsi Płock l karczma opuszczona została "osadzona na ogród" LM 1564 f 518. Por. wyżej przykład dotyczący wsi Modła i przyp. 26.
32 LR 1564 s. 124. We wsi Lipińskie mowa o 3 karczmarzach, którzy siedzą na kmiecych rolach (ibidem, s. 129 i in.).
33 ASK LVI L 3 f 57 Inwentarz z 1570 r.'
34 LM 1564 f 79v.
10), którzy siedząc na rolach kmiecych "piwo przywoźne szynkują"35. W Orszymowie wymieniono 22,5 ról zwanych karczmarskimi, lub ogrodniczymi 36.
Oprócz ogrodników i karczmarzy była jeszcze jedna kategoria ludności wiejskiej o słabszym od nich wyposażeniu. W naszych źródłach występuje ona pod nazwą podszadków, podsadków albo komorników. We wsi Bródno było ich w 1564 r. aż 22. Określono ich jako tych, którzy nie mają ról ani ogrodów, tylko chałupy 37. Podobne określenie spotykamy we wsi Bronowie, gdzie było 13 podsadków albo komorników, którzy mieli chałupki bez ról i ogrodów. Lustracja wymienia ich także we wsi Wielgie (pięciu), Korytnicy (siedmiu), Woli Korytnickiej i Osiecku (trzech) 38. Terminologia i tu czasem zawodzi. W Woli Korytnickiej ta sama kategoria ludności została nazwana ogrodnikami, którzy nie mają ról ani ogrodów. W Rąbkowie obok 21 ogrodników wymieniono podsadków, którzy nie mieli roli, "tylko ogrody małe". Mały rozmiar ogrodów wpłynął widocznie na ich wyodrębnienie, czego w innych wypadkach nie robiono. Z właściwymi komornikami spotykamy się, jak się zdaje, tylko we wsi Rudnik, gdzie inwentarz 1571 r. zanotował 3 komornice wolne od wszelkich świadczeń poza 4 gr żołędnego 39. Należy przypuszczać, że ta kategoria ludności była liczniejsza, tylko jej małe znaczenie gospodarcze powodowało pomijanie jej w rejestrach. Np. we wsi Wykowie województwa płockiego lustracje z 1564 i 1616 r. nie wspominają o podsadkach. Wymienia ich natomiast inwentarz 1572 r., jako tych, którzy mieli zakupne chałupki 40.
3. ROZMIARY WSI I ICH ZASIEDLENIE
Z przytoczonych w poprzednim rozdziale danych wynika, że na l folwark mazowiecki przypadało 2,35 wsi, w Rawskiem 1,8, w Płockiem 1,2 wsi. Ogółem na l folwark 2,15 wsi. To zestawienie niewiele zresztą mówi, ponieważ rozmiary wsi i folwarków były bardzo różne.
Powierzchnie gospodarstw kmiecych zostały przez źródła określone we włókach (we wcześniejszych mowa o łanach). Rozmiary tych włók, jak to zobaczymy w dalszych rozdziałach, były rozmaite. Ze znanych rodzajów włók na naszym terenie występuje włóka chełmińska. Nie jest to jednak miara powszechnie przyjęta ani w odniesieniu do folwarków, ani gruntów kmiecych, czy innych41. Ponieważ w tym miejscu chodzi
33 LM 1564 f 100. 38 LM 1616 f 175.
37 LM 1564 f 90v.
38 LM 1564 f 453, 602, 683v, 688, 144.
39 LM 1564 f 172. LM 1564 f 683v, 688; ASK LVI O 4 f 7. r. 1571.
40 ASK LVI P 7 f 36. To samo dotyczy komornic ze wsi Rudnik.
41 A. Wawrzyńczyk, op. cit, s. 5663.
16
nam o zestawienie ogólnych danych orientacyjnych, przytoczymy liczby włók chłopskich występujących na naszym terenie zaznaczając, że wielkości ich wahały się, jak się zdaje, od 12 do 30 morgów, przeciętnie na rozmaitych terenach od 20 do 30 morgów.
Na ogólną liczbę 252 wsi - - 22 określiliśmy jako zagrodnicze. Pozostaje 230 wsi kmiecych. Liczby wsi i włók zarówno osiadłych, jak pustych ilustruje tabela I na s. 18.
W oparciu o dane tabeli I stwierdzamy, że w 185 wsiach województwa mazowieckiego było 3588 osiadłych włók kmiecych, co daje przeciętnie 19,4 włóki na jedną wieś. Na terenie rawsko-płockim 45 wsi obejmowało 939,5 włóki, co czyni 20,9 włóki na l wieś. Łącznie w 3 województwach mamy 4527,5 włóki w 230 wsiach, przeciętnie 19,7 włóki w l wsi. Oprócz włók osiadłych w niektórych z omawianych wsi występowały włóki puste. Jak-widzimy, liczba ich jest nieduża, wynosi bowiem 4,15% wszystkich włók42. W województwie mazowieckim dało to 3,14%, w rawskim i płockim 7,84%. Ten zwiększony odsetek odnosi się wyłącznie do terenu Gostynina i Płocka, gdzie na 465 włók osiadłych było 79,5 włók pustych (14.6%). Włóki puste w większości eksploatowane były przez folwark lub pozostawały w najmie. Niespełna 40 włók leżało odłogiem, co miało jednak charakter przejściowy4S.
Niemniej interesujący moment stanowi liczebność zamieszkujących włóki osiadłe chłopów. Dane do 1564/1565 r. są bogate. Tylko do 8 wsi województwa mazowieckiego nie podano liczby gospodarzy 44.
Stosunki ludnościowe w pozostałych wsiach ilustruje tabela II na s. 19.
W 177 wsiach mazowieckich na 3464 włókach siedziało 5645 chłopów, co daje 0,61 włóki na l gospodarstwo. Na obszarze rawsko-płockim w 45 wsiach odpowiednie cyfry wynoszą 939,5 włóki i 1722 chłopów. Prze--, ciętne gospodarstwo obejmowało więc tutaj 0,54 wł. Łącznie na całym obszarze dało to przeciętną około 0,6 włóki na l gospodarza.
Stwierdzenie, że przeciętny rozmiar gospodarstwa wynosił 0,6 włóki
42 Sytuacja ta różni się od danych Mielczarskiego i Szaflika występujących na innych terenach. Przyjmują oni, że w Polsce XVI w. ok Vs ról chłopskich leżała odłogiem. Nasze obserwacje odnoszące się do 230 wsi królewskich rozrzuconych w 3 województwach stanowią ostrzeżenie przed uogólnieniami opartymi na szczątkowym materiale. W każdym razie wnioski wymienionych autorów nie mogą mieć zastosowania do królewszczyzn. S. Mielczarski, J. R. Szaf lik, Zagadnienie łanóiu pustych w Polsce w XV i XVI w., Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza, Poznań I 1956, z. 2, s. 67 i n. Największa ilość pustek wystąpiła w 5 wsiach płockich, stanowiąc tam 23,3/o. Pożyteczne byłoby przebadanie pod tym kątem wszystkich lustracji 1564/1565 r.
43 We wsi Szczuki Litwa (Szczuczyn) 4 i/2 włóki leżało odłogiem, ponieważ stanowiły one przedmiot sporu z sąsiednią szlachta. Wieś Zblicha z 24 włókami pustymi została przejęta świeżo z rąk szlacheckich. Z lli/4 włóki wsi Giełczyn chłopi świeżo zbiegli. LM 1564 f 452, 41 Ov, 542.
44 Są to: Kozina, Rysie, (nowa), Radzików, Małowidz (nowa), Zblicha, Słoniawy, Grodzisk, Głęboczyca. W sumie 124 włóki.
2 Gospodarstwo chłopskie
17
Tabl. I. WYKAZ WSI KMIECYCH, WŁOK OSIADŁYCH I PUSTYCH W 3 WOJEWÓDZTWACH MAZOWIECKICH W 1564/1565 R.
Włóki puste
Grupa Liczba ] wsi liczba włók osiadłych Suma Najem Orane Leżące odło- 7
na folw.
giem
Województwo mazowieckie
Warszawa 13 185,5 0,5 0,5
Piaseczno 8 120,75 2 2
Bądków 7 204,5
Osieck 14 205,5
Garwolin-
-Rębków 13 253,75
Latowicz 17 270,75
Dębe-Liw 12 219,
Stanisławów 8 157, 0,5 0,5
Kamieniec 13 271, 12,5 12 0,5
Zakroczym 8 254, 7 6 1
Nowe Miasto 14 221,25 13,5 4 9,5
Ciechanów-
-Przasnysz 16 285,5 24 24
Różan-Maków 8 169, 11,5 11,5
Wizna 12 199. 13,5 9 4,5
Łomża 22 571,5 31,25 7 11 11,25 2
Razem 185 3588 116,25 26 46,5 39,75 4
Przecięt.
we wsi
19,4 3,14$
Województwo rawskie i płockie
Rawa-
-Sochaczew 23 474,5 0,5 0,5
Gcstynin-Płock 22 465 79,5 68,5 11 '
Razem 45 939,5 80 68,5 11,5
Przecięt.
we wsi
20,9 7,84$
Łącznie 3 wo-
jewództwa 230 4 527,5 196,25 94,5 58 39,78 4
, Przecięt.
we wsi
19,7 4,15$
wskazuje na ogromną przewagę gospodarstw półwłócznych w stosunku do innych ich rozmiarów. Toteż nie jesteśmy zaskoczeni znajdując w wielu wsiach podwójną liczbę chłopów w stosunku do włók. Nie należy jednak zbytnio sugerować się tą obserwacją. W konkretnej bowiem rzeczywistości za tymi liczbami kryły się czasem zróżnicowane gospodarstwa od 1/4 do całej włóki45. Niestety, do tego zagadnienia posiadamy
45 Dla przykładu możemy przytoczyć wieś Rozlazłów starostwa gostynińskiego.
18
Tabl U. ZESTAWIENIE WSI KMIECYCH, WŁOK OSIADŁYCH I LICZBY CHŁOPÓW W 3 WOJEWÓDZTWACH MAZOWIECKICH W 1564/1565 R.
Grupa Liczba wsi kmiecych Liczba włók Liczba chłopów Przeciętne gospodarstwo
Województwo mazowieckie
Warszawa 13 185,5 336 0,55
Piaseczno 8 120,75 205 0,59
Bądków 6 164,5 287 0,57
Osieck 14 205,5 346 0,59
Garwolin-Rębków 13 253,75 494 0,51
Latowicz 17 270,75 429 0,63
Dębe-Liw 10 204 293 0,69
Stanisławów 7 146,5 235 0,62
Kamieniec 13 271 508 0,53
Zakroczym-Nowe Miasto 21 450,25 595 0,75
Ciechanów-Przasnysz 14 266 419 0,63
Różan-Maków 7 155 261 0,59
Wizna 12 199 324 0,61
Łomża 22 571,5 913 0,62
Razem 177 3464 5645 0,61
Województwo rawskie i płockie
Rawa 7 144,5 240 0,6
Sochaczew 16 330 751 0,44
Gostynin 17 394,5 646 0,61
Płock 5 70,5 85 0,83
Razem 45 939,5 1722 0,54
Łącznie 3 województwa 222 4403,5 7367 0,6
bardzo mało danych. Lustracje 1564 r. nie podają z reguły rozmiaru gospodarstw. Odpowiednie dane przechowały się tylko dla 4 wsi z rozmaitych terenów:
Wieś Liczba włók Liczba Gospodarstwo jedno- Gospodarstwo
kmieci włóczne półwłóczne
Piaseczno 28 56 __ 56
Chylice 12 21 3 18
Bródno 27 50 4 46
Dzierząźnia 27 52 2 50
Razem 94 179 9 170
Te cztery przypadkowe wsie ilustrują w sposób dosyć wierny ogólny stosunek gospodarstw całych i półwłócznych. Obok tego jednak istnieją
W 1564 r. na 7 włókach siedziało 14 chłopów. Inwentarz z 1561 r. wymienia również 7 włók zaznaczając, że należały one do chłopów siedzących na całych włókach, półwłóczkach i ćwierciach. (ASK LVI G l f 135).
19
dane stwierdzające występowanie w tym czasie gospodarstw ćwierćwłócz-nych. Tak np. w odniesieniu do wsi Słupno starostwa warszawskiego i Rudnik osieckiego powiedziano, że wielu chłopów posiadało tam "kwarty", czyli gospodarstwa ćwierćwłóczne 46. Lustracja 1569 r. przy okazji osadzania 2 nowych wsi stwierdziła, że chłopów w Osieckiem jest wielu "bo na niektórych wsiach 2 i 3 na półwłóczku siedzi" 47. Wskazywałoby to na istnienie gospodarstw poniżej lk włóki. Niewątpliwie jest rzeczą charakterystyczną, że w nowej wsi Zawiszynie wszyscy 33 kmiecie zostali osadzeni na kwartach 48. Świadczy to, że ten rodzaj gospodarstw zyskał już sobie w tym czasie prawo obywatelstwa.
O dużym zróżnicowaniu w obrębie wsi świadczą też źródła nieco późniejsze. Tak np. w 12 wsiach osieckich według inwentarza 1571 r. było 156V2 włóki z 303 kmieciami. Na jednego chłopa wypadało więc przeciętnie 0,5 włóki. Tymczasem znajdujemy tu 45 gospodarzy siedzących na całej włóce, 8 posiadających po 3/4, 172 po 1/2 i 78 po 1/4 włóki4!). W 4 wsiach dzierżawy bronowskiej starostwa wiskiego według inwentarza 1574 r., oprócz licznych włók pustych, było 79Va osiadłych ze 120 kmieciami, w tym 39 siedziało na całych włókach i 81 na półwłóczkach. We wsi Stara Łomża inwentarz 1580 r. wymienia m. in. H3/4 włók pustych, które były orane na folwark lub leżały odłogiem. Dawniej znajdowały się tu 4 gospodarstwa włóczne, 11 po l/z i 3 po 3/4 włóki50.
Do obszaru rawskiego mamy informacje odnoszące się tylko do 5 wsi starostwa gostynińskiego. Według inwentarza 1561 r. było tu 118 włók ze 167 kmieciami, przy czym 69 siedziało na całych włókach, a 90 na półwłóczkach. Nadto znajdowało się tam, 99 półwłóczków pustych w najmie, co w sposób wydatny podnosiło chłopski stan posiadania51. O nadziałach ćwierćwłócznych nie ma wzmianek. Natomiast we wsi Kozice 27 chłopów, oprócz całej dotąd posiadanej włóki, dostało "do osiadłości" po llz włóki pustej z odmiennym obciążeniem52.
Specyficznie kształtowały się stosunki we wsiach królewskich Płocka. Oprócz 2 wsi o charakterze wyraźnie zagrodniczym były tu 2 wioski położone nad Wisłą, w których chłopi trudnili się głównie rybołówstwem. Wymienia się w nich kmieci obok zagrodników, wszyscy siedzieli na bardzo drobnych nadziałach. W dalszych 7 wsiach o przeważających zajęciach rolniczych na 122 włókach siedziało 156 kmieci, przy czym jedna
46 LM 1564 f 87, 152v. O ćwierciach mowa też we wsiach Kosewo, Srebrowo, Podgórze, Gielczyn (ibidem f 335a, 437v, 476v, 542).
47 Wsie Regut i Gocław, LM 1569 f 90, 90v.
48 LM 1564 f 618.
49 ASK LVI O 4 f 4 n. Wsie Osieck, Pogorzel, Rudnik, Poznowska Wola (Pu-znówka), Kąty, Zabieżka, Lubice, Kalonka, Starogród, Niesadna, Jazwiny, Żelazna.
50 ASK LVI B 6 f 43 n., wsie Bronowo, Borzejewo, Kalinowe, Ruda; LVI Ł 3 III f. 22v.
51 ASK LVI G l f 110, 112v, 117, 124, 127. r*
Ibidem f 106. ,,^ c.
Ił*-" -i]
20
wieś (Dzierząźnia) prawie w całości podzielona była na gospodarstwa Vz włóczne. W pozostałych niemal wszyscy chłopi siedzieli na włókach, a w Chełpowie 11 chłopów trzymało po !1/2 włóki53. Powyższe dane mogłyby nasunąć przypuszczenie, że gospodarstwa na terenie województwa rawskiego i płockiego miały większy rozmiar niż mazowieckie. Wyżej przytoczone przeciętne tabeli II przeczą temu przypuszczeniu. Wystąpiło tu tylko większe zróżnicowanie w obrębie wsi. Wiele, wsi odznaczało się daleko idącym zagęszczeniem. Przeciętna starostw rawskiego i sochaczew-skiego była niższa niż ogólna, bo wynosiła 0,48 włóki na l gospodarstwo.
W rezultacie musimy stwierdzić, że w połowie XVI w. na całym omawianym obszarze występują gospodarstwa o rozmaitych wymiarach od 1/4 do całej włóki. Natomiast gospodarstwa wykraczające poza wymienione ramy zdarzały się wyjątkowo. Najbardziej charakterystycznym zjawiskiem były gospodarstwa półwłóczne.
Przytoczone obliczenia mają charakter wyłącznie orientacyjny, ponieważ, jak wspomnieliśmy, włóki nie były równe. Zarówno jednak nieduża liczba włók pustych, jak wystarczający przeciętny rozmiar gospodarstwa, pozwalają dodatnio ocenić poziom gospodarczy królewszczyzn mazowieckich w połowie XVI w. Również pozytywnie wypada ocena gospodarki dworskiej w tym czasie54.
Pozostaje jeszcze bardzo istotne dla oceny materialnej sytuacji chłopa pytanie dotyczące proporcji gruntów chłopskich do uprawianych na rzecz dworu. W pracy o plonach mazowieckich powierzchnie folwarków zostały obliczone według rozmiaru wysiewów żyta, licząc przeciętnie 2 korce gdańskie (110 litrów) na l mórg chełmiński53. Według tych zasad powierzchnia 117 folwarków, 2 kątów ról i nowin oranych do dworu stanowiła obszar 798 włók chełmińskich. Powierzchnia ziemi ornej we wszystkich wsiach wynosiła, jak wiemy, 4527,5 włóki. Na jedną włókę chełmińską oraną do dworu przypadało więc 5,7 włóki chłopskiej, która często była od chełmińskiej mniejsza. Wziąwszy pod uwagę, że nie wszystkie wsie były obarczone pańszczyzną (jednak znakomita ich większość), już na podstawie przytoczonych cyfr możemy powiedzieć, że robocizny stanowiły poważne obciążenie wśród powinności kmiecych.
4. ZMIANY W ROZMIARACH WSI I GOSPODARSTW OD POCZĄTKU XVI W. DO 1564/1565 R.
Postaramy się z kolei zdać sobie sprawę z kierunku ewolucji, jaka dokonała się w zakresie zajmujących nas zjawisk od początku XVI w. do 1564 r. Do województwa mazowieckiego wzmianki wcześniejsze są tak nieliczne, że wypadnie zacząć od województwa rawskiego, do którego
53 LP 1564 f 182 n.
54 A. Wawrzyńczyk, op. cit., s. 8384.
55 Ibidem s. 6369.
21
zachowała się większa ilość inwentarzy. Potraktujemy osobno 3 starostwa, ponieważ do każdego z nich odnoszą się inne źródła.
Najobszerniejsze dane dotyczą starostwa gostynińskiego, w którym jednak występowały cechy nietypowe dla badanego przez nas obszaru. Znajdujemy tu mianowicie w 1564 r. największą liczbę włók pustych, w części oranych przez dwór, głównie jednak pozostających w uprawie chłopskiej, jako tzw. włóki czynszowe albo pieniężne. W rezultacie mamy do' czynienia raczej z odmienną formą użytkowania niż z właściwymi pustkami5G. Rozporządzamy danymi inwentarzy z przełomu XV i XVI w. oraz z 1533 r. dotyczącymi 13 wsi 57. Ze względu na małą liczbę podobnych przekazów przytoczymy zachowane informacje w całości, zestawiając je ze stanem z 1564 r. na tabeli III.
Tabl. III, WŁOKI OSIADŁE I PUSTE STAROSTWA GOSTYNIŃSKIEGO W LATACH
1496 5Sf 1533 i 1564
Lata
- 1496 1533 1564
Wsie włóki
osiadłe puste | osiadłe puste osiadłe puste
Kozice 22 23 25,5 ? 40,5
Mysłownia 17 19 6 7 13,5 7
Lucień 9 5 10 7 19
Strzelce 35 30 25,5 25 32- 18
Skrzany 36 7 26,5 7 27,5 14,5
Niedrzaków 14 9,5 24 3 24 4
Niedrzew 9,5 13 8 8 9 14
Czyżew 13,5 4,5 18 1 18,5
Sanniki 18 4 23,5 24
Staropol 14 1,5 17 16,5
Lipińskie 23 7 25 25
Krubin 18,5 1,5 22 22
Zdwórz 11 11 11
Razem 240,5 125 242 37 + ? 282,5 50,5
Zestawienie danych tablicy III wykazuje w 1496 r. 365,5 włók chłopskich z tym, że 125 było pustych, z których 36,5 orał dwór. O przeznaczeniu pozostałych nie podano informacji, prawdopodobnie nie były one eksploatowane. W 1533 r. ogólna liczba włók osiadłych w zasadzie pozo-
56 Podobne zjawisko obserwujemy tylko w niektórych wsiach płockich.
67 ASK LVI G l f 2 n, 9 n. Z 15 występujących w 1496 r. wsi jedna jest wsią zagrodniczą, do drugiej brak danych z 1533 r. (Rataje i Czermno). Do przełomu XV i XVI w. odnoszą się 2 inwentarze. Wcześniejszy z nich zalicza, jak się zdaje, do osiadłych rozmaite rodzaje włók w obrębie wsi, nie tylko chłopskie. Opieramy się na nieco późniejszym (oba datowane są z 1496 r.), którego system rejestrowania włók jest zbliżony do późniejszych inwentarzy. Również do 1533 r. odnoszą się 2 inwentarze różniące się w szczegółach (ibidem f 30v i n i 43 i n). Korzystamy z pierwszego z nich.
58 Mówimy dla uproszczenia o 1496 r., mimo wysuniętych wyżej zastrzeżeń.
22
stała ta sama, z tym jednak, że w poszczególnych wsiach zachodziły zmiany w rozmaitych kierunkach. Nie wykazano natomiast wszystkich włók pustych, co świadczy o ich małym znaczeniu gospodarczym. Z 37 wymienionych 28 pozostawało w najmie. W 1564 r. zwiększyła się liczba włók osiadłych, pustych było mniej 59, podano za to formę ich eksploatacji. 11 włók orał dwór, pozostałe 39,5 najmowali chłopi. W sumie chłopi użytkowali 322 włóki60, czyli o 81,5 więcej niż na początku stulecia. Eksploatacja pozostałych, wymienionych w pierwszym inwentarzu, włók pustych była prawdopodobnie zaniechana.
Dla starostwa rawskiego przechowały się tylko dane dotyczące 5 wsi w inwentarzu z 1520 roku 61. Między 1520 i 1564 r. liczba włók osiadłych wzrosła z 79,5 na 89,5, przy czym wzrost dotyczył 2 wsi, reszta pozostała bez zmian.
W stosunku do starostwa sochaczewskiego, inwentarz 1510 r. przechował informacje o liczbie włók osiadłych w 11 wsiach. Otóż między 1510 i 1564 r. liczba włók zmniejszyła się z 276 do 270,75 czyli o 5,25 włóki, przy czym w 1510 r. wykazano nadto 2 włóki puste. Spadek nie jest istotny, mógł wyniknąć ze sposobu rejestrowania włók osiadłych, np. przez zaliczenie wójtowskich do kmiecych. Raczej należałoby przyjąć sytuację bez zmian 62.
Skromniejsze są informacje dotyczące stanu zaludnienia. Znajdujemy je w inwentarzach 1533 r. w stosunku do 10 wsi starostwa gostynińskiego. Wspomnieliśmy wyżej, że rozporządzamy dworna inwentarzami z tego roku różniącymi się w szczegółach. Ponieważ dane dotyczące liczby chłopów są obszerniejsze w drugim z nich, oprzemy się tym razem na jego informacjach63. Wyniki 'lustruje tabela IV na s. 24.
Powyższe zestawienie wskazuje na równomierny, raczej niewysoki wzrost włók osiadłych i kmieci. Wzrost ten dokonywał się, jak widzieliśmy, od początku stulecia kosztem włók pustych. Przeciętny rozmiar gospodarstwa nie uległ w zasadzie zmianie, pozostając w granicach 0,590,6 włóki. Rozwój na tym terenie wydaje się prawidłowy.
Analogiczne zjawisko ilustruje inwentarz 1510 r. w stosunku do 11 wsi sochaczewskich 6*. Przedstawimy je na tablicy V na s. 25.
W tym wypadku obserwujemy pewien, nieznaczny zresztą, spadek włók osiadłych, co można by tłumaczyć pewnymi nieścisłościami w re-
5" Tylko we wsi Mysłownia podano, że włóki puste były w najmie nie wymieniając ich ilości.
60 Nadto włóki puste w Mysłowni. Por. przypis poprzedni.
61 ASK LVI E 3 f lv i n. Wsie: Komorów, Księża Wola, Pukinin, Podskarbice, Regnów.
82 ASK LIV 9 f 24 i n. Wsie: Czerwonka, Czerwona Niwa, Wola Miedniewska, Stare Wiskitki, Kozłowice, Korabiewice, Kaski, Jaktorów, Plecewice, Bolimowska Wola, Humin. , 6S ASK LVI G l f 43 i n.
64 Por. przypis 62.
23
Tabl. IV. WYKAZ LICZBY WŁOK, CHŁOPÓW I GOSPODARSTW 10 WSI STAROSTWA GO-STYNIŃSKIEGO W LATACH 1533 I 1564
1533 1564
Wieś Liczba gospodarstwa po Liczba Liczba Liczba Liczba
1 wł. 3/4 wł. ł/2 wł. włók chłopów włók chłopów
Mysłownia _ . __ 15 7,5 15 13,5 27
Strzelce ł3 25 25,5 38 32 40
Skrzany 6 41 26,5 47 27,5 54
Niedrzew 2 14 9 16 9 18
Niedrzaków 19 8 23 27 24 31
Czyżew 5 25 17,5 30 18,5 31
Sanniki 2 43 23,5 45 24 45
Staropol 3 1 24 15,75 28 16,5 28
Lipnińskie 11 28 25 39 25 43
Krubin 3 37 21,5 40 22 41
Razem 64 1 260 194,75 325 212 358
jestracji. Obok tego wzrasta liczba chłopów, tak że mamy do czynienia z wyraźnym zagęszczeniem i spadkiem przeciętnego gospodarstwa z 0,59 na 0,46 włóki.
Do królewszczyzn płockich nie mamy danych sprzed 1564 r. Przejdziemy z kolei do najbogatszego w królewszczyzny województwa mazowieckiego. Niestety, dane są tu bardzo szczupłe. Stosunkowo pomyślniej sprawa przedstawia się na obszarze wisko-łomżyńskim, do którego rejestr poborowy z 1494 r. przekazał nam dane dotyczące 5 wsi 63. W 1494 r. w skład tych wsi wchodziły 92 włóki osiadłe zamieszkałe przez 102 chłopów. W 1564 r. na tym terenie było 123,5 włóki ze 197 kmieciami. Rejestr nie wykazał włók pustych, tłumaczy się to jednak charakterem źródła. Natomiast w 1564 r. znajdujemy tu pewną ilość pustek pozostających w najmie lub oranych przez dwór. Wzrosła więc znacznie zarówno liczba włók, jak chłopów, przy czym chłopów o tyle więcej, że rozmiar średniego gospodarstwa obniżył się z 0,9 na 0,62 włóki. Rejestr poborowy z 1494 r. pozwala też na wgląd w rozkład chłopskiego stanu posiadania w obrębie 6 wsi wiskich 66. Uwidacznia go tabela VI na s. 26.
Jak widzimy, dominują tu gospodarstwa włóczne, powłóczki znalazły się na drugim miejscu. Nieznacznie ustępował im pod względem powierzchni obszar zajmowany przez gospodarstwa duże ll/2 i 2 włóczne.
Nieliczne informacje na temat areału uprawy zachował jeszcze inwentarz 1535 r. z terenu zakroczymskiego. Odnoszą się one do 3 wsi dzierżawy nowomiejskiej67. Liczba włók w tych wsiach zmniejszyła się między
65 Wsie Bronowo, Borzejewo, Kramkowo, Przytuły, Kędzierowo (ASK O I 38 f l i n). Danych rejestru poborowego udzieliła mi pracownia Atlasu Historycznego IH PAN.
69 Ibidem, nadto Radziłów (miasteczko).
67 ASK LVI Z 2 f 2 i n. Sarnowa Góra, Latonice, Sobieski.
24
Tabl. VI. WYKAZ WŁÓK, CHŁOPÓW I GOSPODARSTW 8 WSI POWIATU WISKIEGO
W 1494 K.
Liczba Liczba Gospodarstwa po
Wieś włók chłopów 2 włóki 1 1/2 wł. 1 wł. 1/2 wł.
Bronowo 34 45 2 19 24
Borzejewo 33 29 10 17 2
Kramków 8,5 8 1 6 1
Przytuly 3 4 2 2
Radziło w 42 49 2 29 18
Kędzierowo 13,5 16 11 5
Razem 134 151 3 12 84 52
1535 i 1564 r. w nieznacznym stopniu. W 1535 r. wynosiła ona 63 włóki osiadłe i l/2 pustej, w 1564 r. 57,5 osiadłych oraz 4,5 pustych. Nadto 3 wykupione włóki wójtowskie znajdowały się w chłopskim najmie. Wreszcie ostatnie tego typu źródło stanowi inwentarz z 1537 r. zawierający dane do 10 wsi Latowicza. Między 1537 i 1564 r. liczba włók osiadłych podniosła się tu ze 156,5 na 167,75, mimo że część włók chłopskich została obrócona na folwark 68.
Zestawimy jeszcze dane dotyczące liczby chłopów według rejestru poborowego 1552 r. na obszarze Wizny, Kamieńca i Sochaczewa z lustracją 1564 roku69. Ogólna liczba chłopów w 8 wsiach starostwa kamie-nieckiego w tym czasie nie uległa zmianie, z tym jednak, że w poszczególnych wsiach nastąpiły pewne przesunięcia redukujące się wzajemnie 70.
W tym samym czasie w 8 wsiach starostwa wiskiego nastąpił wzrost liczebności kmieci z 228 na 258 71. Ponadto w 1564 r. zanotowano tu 6 włók pustych. A więc proces zagęszczania się ludności na obszarze wisko--łomżyńskim, zaobserwowany przez nas od końca XV w., jest tu nadal aktualny w połowie XVI. Wreszcie w 11 wsiach starostwa sochaczew-skiego w omawianym czasie nastąpił bardzo nieznaczny spadek liczby chłopów (z 592 osób na 584), co możemy ocenić jako sytuację bez zmian72. Można by przypuszczać, że zanotowany od początku XVI wieku wzrost zaludnienia, który doprowadził do znacznego zagęszczenia ludności, został zahamowany przed połową stulecia. Prawdopodobnie podobny proces miał miejsce we wskazanych 8 wsiach starostwa kamienieckiego, gdzie
68 ASK LIV 28 f 218 i n. LM 1564 f 223 i n. Na folwark obrócono 5,5 włóki w Strachominie oraz prawdopodobnie pewną liczbę włók w Oleksiance.
69 Dane rejestru wykorzystałam na podstawie zestawień udzielonych mi uprzejmie przez pracownię Atlasu Historycznego IH PAN.
70 Wsie Jadów, Wielgie, Gwizdały, Brzoza, Sitne, Płatkownica, Skuszewo, Nadkole. Liczba chłopów 267.
71 Wsie Okrasin, Srebrowe, Bronowo, Borzejewo, Kramków, Przytuły, Kędzierowo, Piątnica.
72 Wsie: Czerwonka, Czerwona Niwa, Wola Miedniewska, Stare Wiskitki, Ko-złowice, Kaski, Plecewice, Jaktorów, Bolimowska Wola, Wola Szydłowiecka, Humin.
26
w 1564 r. obserwujemy niską przeciętną gospodarstwa73, a ilość pustek jest nieznaczna.
Pozostaje jeszcze zastanowić się nad uogólnieniem poczynionych obserwacji. Przede wszystkim należy podkreślić szczupłość podstawy porównania, jeśli chodzi o moment wyjściowy. Ponadto nasuwa sią uwaga o pewnej rozbieżności wyników na rozmaitych terenach.
Co do liczby włók uprawianych przez chłopów, to na terenach gdzie istniała możliwość ekspansji czy to dzięki występującym w początku stulecia pustkom, czy znacznym obszarom leśnym (Gostynin, Rawa, Wizna), stwierdzamy wyraźny ich wzrost do 1564 r. Ta obserwacja nadaje się, jak można przypuszczać, do uogólnienia. Na innych obszarach, gdzie być może tych możliwości brakowało (albo wchodziły w grę jakieś inne, nieznane nam czynniki), sytuacja pod tym względem raczej się nie zmienia, a w sporadycznych wypadkach liczba włók mogła ulec nieznacznej redukcji. Trzeba się liczyć niewątpliwie z działaniem dającego się stwierdzić w tym czasie intensywnego rozrostu gospodarki dworskiej.
O zasiedleniu włók chłopskich wiemy, niestety, jeszcze mniej. Na obszarach, gdzie areał uprawiany przez chłopów zwiększa się, przybywa też ludności. Jednocześnie tam, gdzie gospodarstwa w początkach stulecia miały większe rozmiary (Wizna), następuje redukcja powierzchni przeciętnego gospodarstwa. Natomiast w okolicach, gdzie w pierwszych dziesiątkach stulecia średnia gospodarstwa osiągnęła poziom ok. 0,6 włóki, pod tym względem sytuacja nie ulega zmianie (Gostynin). Na obszarach, gdzie wieś nie rozrasta się i dochodzi do zagęszczenia ludności, ów proces został zahamowany przed połową stulecia (Sochaczew).
W zakresie wewnętrznego zróżnicowania wsi, w końcu XV i pierwszych dziesięcioleciach XVI w., możemy, jak się zdaje, mówić o znacznym jego zaawansowaniu. Tam, gdzie występuje większe skupienie ludności, przewagę mają gospodarstwa półwłóczne, jednakże znaczny jest także udział gospodarstw łanowych. Na niektórych terenach zróżnicowanie jest bardzo duże, od 1/4 do 2 włók (Sochaczew). Na obszarach rzadziej zasiedlonych, jak wiskie, przewagę mają gospodarstwa obejmujące całą włókę, udział ll/2 i 2 włók jest pokaźny, gospodarstwa J/2 włóczne nie odgrywają większej roli, a ćwiartki nie występują wcale.
Ostatecznie fakt, że w nielicznych znanych nam wypadkach z początków stulecia dużą rolę wśród gospodarstw chłopskich odgrywały gospodarstwa osiadłe na całej włóce, a miejscami i większe, gdy w połowie stulecia, przy dużej podstawie źródłowej przygniatającą przewagę mają półwłóczne, a większe należą do nielicznych wyjątków, pozwala na stwierdzenie procesu kurczenia się rozmiaru gospodarstw chłopskich w ciągu pierwszej połowy XVI w. Na różnych terenach przy rozmaitym punkcie wyjścia dało to nieco odmienne przeciętne gospodarstw w 1564 r.,
13 Por. dane tabeli II.
27
wymagające zresztą bardzo ostrożnego potraktowania ze względu na nierówność owych włók. Jednocześnie można jednak obserwować redukowanie stosunków chłopskiego posiadania na obszarze królewszczyzn przeciętnie do rozmiaru ok. 0,6 włóki i utrzymywanie się na tym poziomie. Użytkowanie włók pustych, które mogłyby w pewnym stopniu odchylić ogólny obraz, nie miało większego wpływu, ponieważ występowały one w godnej uwagi ilości tylko na nielicznych terenach, gdzie zresztą uległy częściowej redukcji w tym samym czasie (Gostynin).
5. ZMIANY W ROZMIARACH WSI I GOSPODARSTW OD 1565 r. DO PIERWSZYCH DZIESIĘCIOLECI XVII W.
Zajmiemy się z kolei ewolucją stosunków wiejskich w drugiej połowie XVI i pierwszych dziesięcioleciach XVII w. Punkt wyjściowy stanowi r. 1565, końcowy lustracje* przeprowadzane na naszym terenie między 1613 i 1630 rokiem74. Niestety, większość zapisów z lat 16161630 nie podaje liczby chłopów we wsiach, poprzestając na dosyć szczegółowym wyliczeniu włók. Tylko rejestry dotyczące starostwa warszawskiego, Osiecka, Latowicza i Bądkowa oraz inwentarz łomżyński z 1636 r. dostarczają pewnych wskazówek w zakresie zaludnienia. Zaczniemy od zestawienia włók osiadłych z uwzględnieniem włók pustych i ich gospodarczego wykorzystania. Dla województwa mazowieckiego istnieją dane odnoszące się do 139 wsi znanych z 1564 r., dla województwa rawskiego 28, płockiego 5 wsi. Uwzględnia je tabela VII na s. 29.
W odniesieniu do województwa mazowieckiego z danych tablicy VII wynika, że suma włók osiadłych i pustych w XVII w. była tylko o 49,25 mniejsza niż w 1564 r. Natomiast rzuca się w oczy spadek włók osiadłych o 606,75 i wzrost pustych o 557,5 włóki. Włóki puste w 1564 r. obracane były na folwark albo pozostawały w najmie. Jedynie świeżo opuszczone przez chłopów, bądź sporne, nie były jeszcze zużytkowane. Włóki puste w 1616 r. stanowią już 23,7% całości. Wtedy także większość ich była w najmie lub orana przez folwark. Jednakże na niektórych terenach dają się już poważnie odczuć trudności w eksploatacji gruntów opuszczonych przez chłopów. Wskazuje na to niska miejscami cena najmu, albo minimalny w stosunku do obszaru wysiew i zbiór na włókach pustych 75. Zdaje się, że włóki wyraźnie zaliczone do leżących odłogiem można uzupełnić tymi, o których eksploatacji nie powiedziano nic oraz nie wykazanymi
74 ASK LM 1616 f 167; XLVI 148 r. 1616; XLVI 151 r. 1620; LRM 1630; AGAD XVIII 62 r. 1620; Do starostwa latowickiego odnosi się rejestr sporządzony na wzór lustracji z 1613 r. Mamy 2 teksty pod tą datą (ASK XLVI 147a f 65 i n i 100 i n). Nie ulega wątpliwości, że później zapisany (f 100 n) jest wcześniejszy (por. dane dotyczące wsi Iwowe f 69 i 103). Natomiast umieszczony wcześniej (f 64 n) pochodzi z 1613 r. i na nim opieramy się w naszych obliczeniach.
75 Por. niżej s. 5051, 129132; A. Wawrzyńczyk, Plony mazowieckie, s. 100101, 114115.
28
w ogóle w rejestrach z XVII w. W takim razie otrzymalibyśmy 170,25 włók, których uprawy poniechano. Jednocześnie jeżeli zestawimy włóki użytkowane, przez chłopów zarówno z tytułu osiadłości, jak najmu, to w omawianym okresie musimy stwierdzić także ich spadek o 289,5 włóki, co stanowi przeszło 10% całości.
Przejdziemy do województwa rawskiego i płockiego. Jak widzimy, zjawiska obserwowane w obrębie województwa mazowieckiego wystąpiły tu z jeszcze większą wyrazistością. Obok nieznacznego spadku włók wykazanych w obu okresach (18), stwierdzamy gwałtowną redukcję włók osiadłych (260,5 włóki) oraz wzrost pustych (242,5). Liczba włók użytkowanych przez chłopów z tytułu osiadłości i najmu spadła także z 725,5 na 500, czyli o 225,5, co stanowi ponad 31/o włók uprawianych w 1564 r. Podkreślić jednak należy specjalną rolę starostwa gostynińskiego, gdzie wskazany proces osiągnął największe nasilenie. Z jednej strony włóki puste są zjawiskiem charakterystycznym na tym obszarze zarówno w początkach, jak w połowie i końcu badanego okresu, ponadto zaś nasze dane do tego terenu są o 10 lat późniejsze od pozostałych. Tymczasem dziesięciolecie między 1620 i 1630 r. było dla województwa rawskiego szczególnie niekorzystne. Ujemne zmiany wystąpiły w tym czasie także w dwóch pozostałych starostwach. W rezultacie obraz jest tu nieco przejaskrawiony w stosunku do pozostałych terenów, jakkolwiek kierunek ewolucji jest ten sam.
Ostatecznie w oparciu o materiał dotyczący 172 wsi królewskich trzech województw mazowieckich stwierdzamy, że liczba włók wykazanych w rejestrach lat 16131630 w stosunku do 1564/1565 r. zmalała nieznacznie (67,25). Natomiast włóki osiadłe, z którymi związane były specyficzne ciężary z robociznami na czele, uległy wyraźnej redukcji, bo o 867,25 włóki, co stanowi 26,4% stanu wyjściowego. Przeszło sześciokrotnie wzrosła liczba włók pustych, których znaczna część była jednak eksploatowana, głównie w drodze najmu chłopskiego, częściowo zaś przez uprawę dworską. Jednak podczas gdy w 1564 r. stanowiły one 4,15% całości włók chłopskich i znajdowały bez trudu gospodarcze zastosowanie, w latach 16131630, gdy sięgały 28% wobec trudności ich użytkowania część pozostawała odłogiem, część zaś znajdowała tylko dorywcze zastosowanie w formie krótkotrwałego najmu z niskimi opłatami lub wykorzystania przez dwór lepszych kawałków gruntu bez należytych wkładów i uprawy. Toteż przynosiły one niewspółmiernie niskie korzyści. Nieprzezwyciężoną trudność przy obejmowaniu pustek przez dwór stanowił brak rąk roboczych związany właśnie ze spadkiem liczby włók osiadłych.
Tereny użytkowane przez chłopów osiadłe i najęte również wykazują znaczny spadek, bo o 515 włók, co stanowi przeszło 15% dawnego chłopskiego stanu posiadania. Włóki leżące odłogiem zajmują także w XVII w. niezbyt pokaźną pozycję (185,25). Gdybyśmy jednak zwięk-
30
szyli ją o włóki pominięte w późniejszych rejestrach oraz te, których zastosowania nie podano, otrzymalibyśmy cyfrę 313,75 włók, co stanowi ponad 9% włók uprawianych w 1564 r. Cyfrę tę musielibyśmy jednak znacznie zaokrąglić, gdybyśmy chcieli określić odsetek ziem, jakie wyszły z eksploatacji w tym czasie, a to ze względu na bardzo słabe wykorzystanie terenów wziętych w najem i do dworu.
Przejdziemy z kolei do równie istotnego zagadnienia zmian jakie zaszły w zaludnieniu pozostałych w rękach chłopskich włók wiejskich. Jest to sprawa o tyle istotna, że redukcja włók osiadłych stwarzała na wsi pewne luzy, które mogły być wykorzystane przez pozostałą ludność i podnieść jej zaopatrzenie. Zjawisko przeciwne dalsze kurczenie się przeciętnego areału uprawianego przez chłopów przy jednoczesnym istnieniu pustek wskazywałoby niewątpliwie na proces ubożenia chłopów w tym czasie.
Materiał, którym rozporządzamy w tym względzie, jest niestety niebogaty. Tłumaczy się to charakterem zapisów, które interesowały się głównie liczbą włók obarczonych ciężarami niezależnie od liczby zasiedlających je chłopów.
Stosunkowo pomyślniej przedstawia się sytuacja w południowej części województwa mazowieckiego. Bogaty materiał dotyczy wsi podwarszawskich, nadto Osiecka i Latowicza. Dla starostwa warszawskiego zachował się inwentarz z 1617 r., w którym do większości wsi podano dosyć szczegółowe dane dotyczące zaludnienia. Ogółem w 10 wsiach siedziała, w tym czasie 230 chłopów na 96 włókach76. Włóki puste pominięto (oprócz ogólnej wzmianki we wsi Żerań), jakkolwiek istniały one niewątpliwie, jak to stwierdza lustracja 1620 r.77. Spadek włók osiadłych, w stosunku do 1564 r. wynosił 48,5 włóki, jednocześnie zmniejszyła się liczba chłopów o 36. W rezultacie przeciętne gospodarstwo wynosiło 0,41 włóki przy 0,54 w 1564 r. Według lustracji 1620 r. w najmie pozostawała w tym czasie tylko l włóka, pozostałe orał folwark lub leżały odłogiem.
W Osieckiem podstawę porównania stanowi 13 wsi, do których dane zawiera lustracja 1616 r. 78. Między 1564 i 1616 r. liczba włók osiadłych spadła ze 185,5 na 165, czyli o 20,5 włóki. Wykazano też 22,5 włóki pustej, tak że suma włók osiadłych i pustych przewyższyła nieznacznie całość włók z 1564 r. Większość włók pustych leżała jednak odłogiem. Jednocze-
76 ASK LVI W 3a f 21 i n. Wsie: Słupno Mokotów, Powązki, Polików, Młociny, Burakowska Wola, Wola, Bródno, Żerań, Ząbki. Dane inwentarza różnią się w szczegółach z danymi lustracji starostwa warszawskiego z 1620 r., gdzie wykazano w tych samych wsiach 117,25 włók osiadłych i 14,75 pustych. (AGAD XVIII 62 f 110 i n).
77 Por. przypis poprzedni.
73 LM 1616 f 416. Wsie Pogorzel, Rudnik, Puznówka (Poznowska Wola), Kąty, Zabieżka, Lubice, Kalonka, Starogród, Niesadna, Jazwiny, Żelazna, 'Chrosna, Wola Starogrodzka.
31
śnie wzrosła liczba chłopów z 306 na 333, tak że przeciętne gospodarstwo i tu obniżyło się z 0,61 na 0,51 włóki.
Rejestr Latowicza z 1613 r. podał oprócz włók osiadłych także liczbę domów, z których pobierano opłatę zwaną "stróżne" 79. Ponieważ ogrodników nie było wcale na tym terenie, a karczmarze nieliczni, nie popełnimy prawdopodobnie wielkiego błędu utożsamiając liczbę domów obarczonych tym podatkiem z liczbą gospodarstw. A więc w 13 wsiach starostwa latowickiego liczba włók spadła w omawianym czasie z 210,5 na 158, przy czym liczba gospodarstw wzrosła nieznacznie (z 332 na 337). W ten sposób rozmiar średniego gospodarstwa obniżył się z 0,63 na 0,47 włóki. Omawiany teren różnił się jednak tym od poprzednich, że zanotowano tu poważną liczbę włók pustych (44,75), z których 27 pozostawało w najmie chłopskim.
Szczuplejsze znacznie dane zawiera inwentarz dzierżawy goszczyńskiej z 1630 r. Interesujące nas dane dotyczą 3 wsi80. Teren ten dotknięty pomorem i głodem w końcu trzeciej ćwierci XVI w. nie zdołał wyrównać poniesionych wtedy strat. Lustracja 1616 r. wykazała na tym terenie pokaźną liczbę włók pustych, z których część leżała odłogiem. Trudności musiały nadal pogłębiać się, skoro w 1630 r. były tu 43 włóki osiadłe na 115,5 istniejących w 1564 r., jednocześnie liczba chłopów spadła ze 184 na 76, a przeciętne gospodarstwo z 0,62 na 0,56 włóki. Włók pustych nie wykazano, toteż nie wiemy w jakim stopniu były one zużytkowane. Trudno jednak spodziewać się, aby w tej dziedzinie mogły wystąpić zjawiska korzystne.
Cytowane przykłady rzucają światło na zmiany zaszłe we wsiach rejonów południowych województwa mazowieckiego po obu stronach Wisły. Do omówienia ich wrócimy po zapoznaniu się z wzmiankami dotyczącymi pozostałego terytorium. A więc na obszarze zakroczymsko--nowomiejskim rozporządzamy danymi do 4 wsi 81, w których liczba włók osiadłych spadła z 81,5 na 71, liczba chłopów ze 135 na 123, a średnie gospodarstwo z 0,6 na 0,57 włóki. W 4 wsiach z okolic Przasnysza, Różana i Makowa82 liczba włók zmniejszyła się z 90 na 52,5, chłopów ze 154 na 101, a przeciętne gospodarstwo z 0,58 na 0,52. Wreszcie w 4 wsiach wiskich 83 liczba włók skurczyła się z 41 na 27,5, liczba chłopów pozostała bez zmian, tak że przeciętne gospodarstwo obniżyło się z 0,7 na 0,46 włóki. Jednolity obraz zagęszczania się ludności wiejskiej na kurczących się włókach osiadłych należy uzupełnić danymi o włókach pustych pozośta-
79 Wsie: Kamionka, Wieżyczyn, Wielgolas, Chyżyny, Transbór, Rudnik, Żetaracz-ka, Laliny, Iwowe, Strachomin, Redzyńskie, Oleksianka, Zabielę.
80 ASK LVI G 7 f 4v n. Wsie Bądków, Dlugowola, Pacew.
81 Wsie: Kosewo, Lewice, Sobieski, Zasonie (ASK LVI Z 2 f 40v, LM 1616 f 219, 211, 211v).
82 Wężewo, Załuże, Rżanykąt, Makowica (LM 1616 f 259v, 275, 283v, 268v).
83 Wierciszewo, Niwkowo, Kramkowo i Szczuczyn (LM 1616 f 324, 325, 325, 334).
32
jących w rękach chłopskich z tytułu najmu. A więc w cytowanych wsiach nowomiejskich było 11 włók najętych na ogólną liczbę 16 pustych, we wsiach z grupy przasnysko-różańskiej 22 włóki na 35, na terenie wiskim 13 w najmie na 15 pustych.
Obszerne dane dotyczące zaludnienia przechował wreszcie inwentarz z 1636 r. odnoszący się do 15 wsi łomżyńskich, które na skutek braku o nich danych w omawianych przez nas lustracjach, nie zostały w dotychczasowych rozważaniach uwzględnione. Sytuacja na tym terenie wyglądała wręcz katastrofalnie. Z 372 włók osiadłych w 1564 r. pozostało w 1636 zaledwie 84,25. Liczba włók pustych podniosła się z 8 na 298,5.
0 zużytkowaniu włók pustych inwentarz nie zawiera informacji. Jedynie w odniesieniu do wsi Mątwica powiedziano, że wszystkie 14,5 włók pustych już "borowizną" zarosły, a wieś Grabowica, składająca się z 22 włók, dawno opustoszała i ziemie leżą nieuprawne. Brak danych o jakichkolwiek wpływach z włók pustych przemawia na ich niekorzyść. W tym samym czasie liczba chłopów osiadłych na włókach spadła z 609 na 179, a przeciętne gospodarstwo z 0,61 na 0,52 włóki84.
Zestawienie przytoczonych obserwacji prowadzi do konkluzji, że cechę charakterystyczną zachodzącej ewolucji stanowi spadek włók osiadłych, któremu często towarzyszył spadek ludności wiejskiej. Jedynie na obszarze osieckim chłopów przybyło, a w latowickim oraz w przytoczonych wsiach wiskich utrzymał się na ogół stan poprzedni. Na pozostałych obszarach a są to przeważnie tereny starego osadnictwa liczba chłopów maleje. Ten spadek nie jest jednak proporcjonalny do redukcji włók osiadłych, skutkiem czego mamy do czynienia z ogólnym zjawiskiem rozdrabniania się gospodarstw chłopskich w obrębie włók osiadłych, tak że przeciętne gospodarstwo oscyluje około 0,5 włóki, niejednokrotnie spadając poniżej tej normy.
Na tym jednak sprawa się nie wyczerpuje. Znaczna na niektórych terenach liczba włók pustych, powstała skutkiem wojen, klęsk żywiołowych
1 zbiegostwa, pozostawała, jak widzieliśmy, w uprawie chłopskiej w formie najmu, rekompensując, w pewnym tylko stopniu, ów ubytek. Najem był formą eksploatacji korzystną dla chłopów. Dlatego zmiana formy użytkowania nie musiała być w zasadzie zjawiskiem ujemnym. Nie ulega jednak wątpliwości, że grunty opuszczone w części przynajmniej ulegały uprzedniej dewastacji. Nie pozostawały też trwale w rękach użytkownika, ponieważ dwór traktował najem jako zło konieczne i dążył do ponownego obsadzenia włók pustych. Dlatego należy przypuszczać, że eksploatacja gruntów w formie najmu musiała być mniej intensywna niż
84 ASK LVI Ł 3 IV f 22v-48v. Wsie Stara Łomża, Podgórze, Łomżyca, Słemień, Konarzyce, Zambrowska Wola, Grabowica, Mątwica, Kupiski, Piątnica, Czarnocin, Kąty, Borkowo, Czerwone, Zabielę. Umieszczone w końcu inwentarza zestawienie włók osiadłych "dawniej" i obecnie mówi o jeszcze większej różnicy, bo spadku z 457,5 na 76,75 włóki i 3 morgi.
3 Gospodarstwo chłopskie
33
włók osiadłych. W tym samym kierunku działał brak sprzężąju i rąk roboczych u chłopów 85. Jednocześnie przyjmowanie ziemi w najem było dostępne tylko dla kategorii chłopów zamożnych, rozporządzających odpowiednim inwentarzem i siłą roboczą. W rezultacie ziemie puste nie zasilały gospodarstw drobnych i mniej zamożnych, lecz te zasobne, które zachowały zdolność ekspansji, przyczyniając się do pogłębienia procesu zróżnicowania wsi.
Przejdziemy do terenu rawskiego. Niestety, nie rozporządzamy materiałem równorzędnym w czasie 86. Pewne światło na zachodzące zmiany mogą rzucić dane lustracji 1602 r. odnoszące się do wsi powiatu socha-czewskiego oraz dzierżawy sannickiej powiatu gostynińskiego. Obliczenia odnoszące się do 8 wsi sochaczewskich dały następujący rezultat: włóki osiadłe spadły od 1564 r. ze 196 na 163, liczba chłopów z 398 na 376, przeciętne gospodarstwo z 0,49 na 0,43 87. W najmie chłopskim pozostawało tylko 6 włók. W 5 wsiach sannickich liczba włók obniżyła się ze 106 na 78,5, a chłopów ze 188 na 149, przeciętne gospodarstwo z 0,56 na 0,52. Najem wynosił tu 21 włók 88. Mimo więc że badany okres jest bardzo zwężony, wystąpiły tu te same zjawiska, z którymi mieliśmy do czynienia w województwie mazowieckim: zmniejszenie się liczby włók osiadłych i chłopów, kurczenie się gospodarstw w obrębie włók osiadłych i pewne rekompensaty w formie użytkowania włók pustych. O tym, że proces ten postępował dalej, świadczy zaobserwowana przez nas redukcja włók osiadłych w latach 16161630, świadczy inwentarz łomżyński z 1636 r. oraz inwentarz wsi Strzelce, Mysłownia i Lucień z 1625 roku S9. W 1564 r. było tu 64,5 włóki z 89 chłopami. W 1625 r. włók osiadłych pozostało tylko 17,5 z 33 chłopami. Starostwo gostynińskie, jak wspomnieliśmy, uległo szczególnie ciężkiej dewastacji. Ale i na bardzo dobrym gruncie osadzona wieś Czerwonka licząca w 1564 r. 28 włók z 36 kmieciami posiadała w 1638 r. tylko 13 chłopów siedzących na półwłóczkach i 5 na ćwierciach 90.
Można by zadać jeszcze pytanie, czy zjawiska obserwowane przez nas w pierwszej ćwierci XVII w. były wywołane jakimiś specjalnymi wypadkami zachodzącymi w tym właśnie czasie na określonych terenach, czy
85 Por. niżej, s. 129132.
86 Lustracja sochaczewska z 1620 r. (ASK XLVI 151 f 75 i n) podaje w odniesieniu do 5 wsi dane o domach kmiecych i ogrodniczych łącznie. Stwarza to zbyt wielkie ryzyko błędu, ponieważ ogrody ulegały też podziałowi i liczby ogrodników nie da się ustalić.
87 ASK XLVI 146a f 88 i n. Por także LVI S 4 I f 177 i n. Wsie Czerwonka, Czerwona Niwa, Wola Miedniewska, Stare Włskitki, Kozłowice, Korabiewice, Żuków, Kaski. Pewne różnice mogły powstać w związku z niezaliczeniem do włók osiadłych włodarskich i wybranieckich, co w lustracji 1602 r. nie zawsze przedstawia się jasno.
88 ASK XLVI 146a f 109 n. Wsie Sanniki, Krubin, Czyżew, Staropol, Lipińskie.
89 ASK LVI G l f 144v i n. ASK LVI S 4 I f 206v.
34
też były przejawem ewolucji przebiegającej nierównomiernie może i niejednolicie na rozmaitych terenach, wykazującej jednak stałe tendencje w określonym kierunku. Zestawmy pod tym kątem dane zawarte w kilku zachowanych inwentarzach pochodzących z okresu między interesującymi nas datami. Większość ich zawiera informacje jedynie na temat liczby włók. A wiać inwentarz Piaseczna 1597 r. podał dane o liczbie włók w 5 wsiach, nadto zaś o zasiedleniu trzech z nich91. Nie obserwujemy tu zmian istotnych, tak jak nie wykazała ich lustracja 1616 r. W 13 wsiach Osiecka na podstawie lustracji 1616 r. stwierdziliśmy pewien spadek włók osiadłych i wzrost zaludnienia, co doprowadziło do skurczenia się rozmiarów przeciętnego gospodarstwa. Te same tendencje wykazuje inwentarz 1571 r. 92, jakkolwiek jeszcze w bardzo nieznacznym stopniu: spadek włók o 2,25, wzrost liczby chłopów o 6 i obniżenie się średniego gospodarstwa z 0,6 na 0,58. Wreszcie inwentarz łomżyński 1579/1580 r. obejmujący 16 wsi93 wykazały bardzo znaczny spadek włók osiadłych z 430,5 na 359,25 i wzrost pustych z 17,5 na 89,25, z których większość była w najmie (48,5), nieznaczną ilość uprawiał dwór, pozostałe leżały odłogiem. Podobne tendencje wykazał inwentarz 1605 r. odnoszący się do 13 wsi łomżyńskich. Liczba włók osiadłych spadła z 303,75 na 256,75, czyli o 47, a liczba pustych wzrosła z 8 na 46,5 94. W kwestii zaludnienia tego terenu poza inwentarzem 1636 r. mieliśmy dane z 1616 r. tylko w odniesieniu do 4 drobnych wsi, w których przy spadku włók osiadłych liczba chłopów pozostała niezmieniona. Dane inwentarza 5 wsi dzierżawy bro-nowskiej z 1574 r. 95 wskazują na zmiany idące dalej. Wystąpił tu mianowicie spadek włók osiadłych ze 123Va na 82 i chłopów ze 185 na 125, z tym że wszystkie włóki puste w liczbie 33 pozostawały w najmie. A więc także na obszarze wisko-łomżyńskim znalazły wyraz tendencje występujące na pozostałych terenach. W rezultacie musimy stwierdzić, że zjawiska znajdujące odbicie w źródłach z okresu 16161630 r. dają się obserwować we wcześniejszej fazie na rozmaitych terenach, jakkolwiek w nieco skromniejszym zakresie.
Pozostaje jeszcze przytoczyć kilka informacji Q podziale własności w obrębie wsi. Dane pochodzą z rozmaitych okresów i terenów i nie dają się zestawić na jednej tabeli. A więc w 5 wsiach podwarszawskich w 1617 r. 81 gospodarzy siedziało na półwłóczkach i 35 na ćwierciach 96.
91 ASK LVI P 6 f 75 n. Piaseczno, Chylice, Łazy oraz Nowa Wola i Jenczewice. 82 ASK LVI O 4 f 10 n.
93 ASK LVI Ł 3 III f 17 n. Wsie Miastkowo, Płock, Stara Łomża, Podgórze, Sie-rnień, Mątwica, Kupiski, Piątnica, Czarnocin, Zambrowska Wola, Grabowica, Łom-życa, Konarzyce, Kąty, Borkowo, Czerwone.
94 ASK LVI Ł 3 IV f 4l la. Wsie wymienione w przypisie 84 z wyjątkiem Woli Zambrowskiej i Kupiski.
95 ASK LVI B 6 f 2 n. Wsie Bronowo, Borzejewo, Ruda, Kalinowo, Budne.
98 Wsie Młociny, Mokotów, Wola, Żerań, Ząbki (ASK LVI W 3a f 23 v, 21v, 20v, 31, 31v).
3*
35
W 2 wsiach Piaseczna w 1597 r. ośmiu gospodarzy miało po l włóce, 3 po 3/4, 53 po pół włóki i 13 po ćwierci97. W dzierżawie goszczyńskiej w 1630 r. jeden chłop siedział na l l/z włóce, 11 na całych, 10 na 3/4, 38 na półwłócz-kach i 16 na ćwierciach9S. Według inwentarza łomżyńskiego z 1636 r. w 15 wsiach łomżyńskich było 9 gospodarstw na l włóce (w tym 8 hajduków), 130 na półwłóczkach i 41 na ćwierciach ". W sochaczewskiej wsi Wiskitki Stare, według inwentarza 1599 r., 68 chłopów posiadało po l/i włóki, 8 po 1/z, całą włókę miał tylko włodarz. W sąsiednich Kozłowicach wymieniono 34 chłopów na ćwiartkach, 6 na połówkach i 3 na 3/4 włóki. W tej samej wsi tzw. łowcy, którzy w 1564 r. rozporządzali gospodarstwami półwłócznymi, w końcu stulecia tak się "rozdzielili", że siedzieli na "zagonkach". W Żukowie chłopi posiadali półwłóczki, a w Jaktorowie 74 kmieci rozporządzało 19 włókami (średnio 0,25 włóki) 10. Wreszcie w 3 wsiach dzierżawy strzeleckiej (Gostynin) w 1625 r.101 były 2 gospodarstwa po l włóce i 31 półwłócznych.
Jak widzimy, przykłady są nieliczne i przedstawiają rozmaity stopień zagęszczenia. W większości nadal dominują gospodarstwa półwłóczne. Gospodarstwa na całej włóce są już jednak nieliczne. Na niektórych terenach biorą górę ćwiartki. Decydującą wymowę mają cytowane wyżej przekazy o kurczącym się w stosunku do 1564 r. rozmiarze średniego gospodarstwa.
W związku z wyżej zaobserwowanymi zjawiskami powstaje konieczność zbadania wzajemnej relacji włók osiadłych do folwarcznych w oparciu o siedemnastowieczne dane dla zestawienia ich ze stanem z 1564/1565 r. Pewne trudności powstają w związku z tym, że spisy kró-lewszczyzn, którymi rozporządzamy z 1564 i 16131630 r. nie obejmują dokładnie tych samych wsi. Wielu obszarów brak w późniejszej lustracji (głównie kamienieckie, stanisławowskie i część wisko-łomżyńskich), inne przybyły. Pominiemy te ostatnie, ograniczając się do zwężonego obszaru opisanego w obu lustracjach.
Na obszarze tym mamy do czynienia z folwarkami, których powierzchnia została obliczona we wcześniejszej pracy 102 według rozmiaru wysiewów z 1564/1565 r. W latach późniejszych pojawiły się na tym samym terenie nowe folwarki, jednocześnie zaś w większości wsi orano na folwark pewną liczbę włók opuszczonych przez chłopów. W związku z tym należałoby przyjąć znaczne powiększenie się powierzchni uprawnej dworskiej, co w związku ze stwierdzonym faktem redukcji włók osiadłych musiałoby w sposób istotny naruszyć ustalone w 1564/1565 r. proporcje.
97 Wsie Piaseczno i Chylice (ASK LVI P 6 f 75v, 77v).
98 Wsie Kozina, Bądków, Długowola, Pacew; (ASK LVI G 7 f 210). 98 ASK LVI Ł 3 IV f 22v48v.
100 ASK LVI S 4 I f 129v, 131v, 151, 153v.
101 Strzelce, Mysłownia, Lucień (ASK LVI G l f 144v).
102 A. Wawrzyńczyk, op. cit., s. 6975.
36
Poważne zastrzeżenia powstają jednak w związku z niemożliwym do pominięcia faktem zmniejszania się w XVII w. rozmiaru wysiewów dworskich w folwarkach, których powierzchnia została obliczona według wysiewów wykazanych w pierwszej lustracji. Działać tu mogło wiele przyczyn, jak porzucanie uprawy na gruntach wyjałowionych, częściowy wysiew wynikły ze słabej wydajności i braku należytych środków do uprawy (sprzężaju, obornika, nasion, rąk roboczych). Możliwy jest także rzadszy wysiew na gruntach wyjałowionych. W rezultacie rozmiar wysiewów dworskich, powiększony o wysiewy na świeżo przyłączonych do uprawy dworskiej terenach, tylko nieznacznie przewyższał rozmiary wysiewów z 1564/1565 r. W związku z tym wydaje się konieczne wprowadzenie poprawki do powierzchni folwarków przez obliczenie jej w oparciu o rozmiar wysiewu aktualny dla XVII w.
Wysiew w folwarkach wykazanych w obu lustracjach wynosił w rejestrach z XVII w. 10 494 korcy żyta ozimego według miary gdańskiej (po 55 litrów). Odpowiada to, według przyjętej przez nas zasady obliczeń powierzchni, 525 włók chełmińskich103. Terytorium folwarków powstałych po 1565 r. wraz z chłopskimi włókami pustymi oranymi do dworu obliczyliśmy na 122 włóki. W rezultacie możemy mówić o 647 włókach oranych na folwark.
Ogólna liczba włók osiadłych we wsiach, które w latach 15641630 związane były z terytorium wchodzących w grę folwarków wynosiła 2 418,75 włóki. Między 1564 i 16131630 nie przybyło dużo osiedli. Na terenie województwa mazowieckiego były to 2 wsie osadzone w puszczy Dybły, które nie były zobowiązane do robocizn, oraz dwie inne w puszczy Rębkowskiej także wolne od pańszczyzny. Również nie mają dla nas znaczenia 2 wioski zagrodnicze, Regut i Lipówek. W rezultacie pozostaje tylko wieś Gocław w starostwie osieckim o 21*/2 włókach osiadłych 104. Na terenie rawsko-płockim mamy do czynienia z nowymi i nowo przyłączonymi wsiami Korzeń, Muchnów i Baranów w województwie rawskim oraz Biała z Maszewem i Mławka w płockim 105. Ogółem przybyło nam 75,5 włók osiadłych, co daje 2 494,25 włók związanych z 647 włókami folwarcznymi. Na l włókę folwarczną przypada więc około 3,9 włóki osiadłej, co oznacza poważną zmianę na niekorzyść włók chłopskich w porównaniu z 1564 r.
Sumując obserwacje poczynione od początku XVI w. do pierwszych dziesięcioleci XVII w. w zakresie gospodarstwa wiejskiego musimy stwierdzić, że nie możemy mówić o jednokierunkowej linii rozwojowej. Określając stan gospodarki chłopskiej na podstawie lustracji 1564/1565 r. jako dobry, skłonni jesteśmy odnieść tę ocenę także do przełomu XV i XVI w. Między początkiem i połową stulecia istotnych różnic nie obserwujemy,
103 Ibidem s. 69 i 74.
104 LM 1616 f 344v5, 411414v, 425v6, 431.
105 LRM 1630 f 82, 92; ASK XLVI 151 f 120 LM 1616 f 32, 35v, 39 .
37
jakkolwiek możemy mówić na niektórych terenach o pomyślnym, chociaż niezbyt dynamicznym rozwoju. Liczba włók uprawianych przez chłopów utrzymuje się na ogół na tym samym poziomie albo miejscami wzrasta. Informacje z obszaru rawskiego, które prawdopodobnie mają szersze znaczenie, wskazują także na wzrost ludności chłopskiej do połowy stulecia, w związku z czym pozostaje zmniejszenie się wymiarów przeciętnego gospodarstwa do 0,6 włóki na tych obszarach, które w początkach stulecia były słabiej zasiedlone. Odpowiada temu bezwzględna przewaga gospodarstw pówlócznych w dobie pierwszej lustracji.
W tej sytuacji nastąpiła między połową XVI w. i drugą ćwiercią następnego stulecia bardzo istotna zmiana. Lustracje lat 16131630 wykazują powszechne zjawisko redukcji włók osiadłych, któremu przeważnie towarzyszy zmniejszanie się ludności chłopskiej z jednoczesnym jednak zagęszczaniem się jej na pozostałym terenie. Jednocześnie zjawiają się pustki, których eksploatacja przez dwór, lub najem chłopski napotyka miejscami na poważne trudności. W tym samym czasie gospodarka dworska, której intensywny rozwój stwierdzamy w pierwszej połowie stulecia i wysoki poziom w dobie pierwszej lustracji, traci tę intensywność. Mimo znacznego powiększenia się powierzchni, niższy proporcjonalnie rozmiar wysiewów wskazuje na obniżenie się poziomu uprawy. Nad przyczynami tego niewątpliwego zahamowania rozwoju gospodarki wiejskiej zastanowimy się w dalszych partiach pracy, poprzestając na razie na ogólnym sformułowaniu zaobserwowanych zjawisk.
6. GOSPODARSTWA KARCZMARZY I OGRODNIKÓW.
ZMIANY ZACHODZĄCE W NICH W CIĄGU BADANEGO OKRESU
Z kolei zastanowimy się nad liczebnością i rozmieszczeniem ogrodników i karczmarzy oraz zmianami, którym ulegli oni w badanym okresie. Ogrodnicy mają dla nas większe znaczenie od karczmarzy, ponieważ ci ostatni związani byli z pewną określoną czynnością przemysłowo handlową. Natomiast ogrodnicy, których podstawowym obowiązkiem były piesze prace rolnicze, przynajmniej ci, którzy nie wykonywali jakiegoś rzemiosła, musieli w szerszym zakresie trudnić się pracą najemną w gospodarstwie dworskim i kmiecym i mogli odegrać poważną rolę w rozwoju tych gospodarstw.
Część karczmarzy była wprawdzie także na równi z ogrodnikami zobowiązana do pewnej robocizny dziennej, tłok i czynności pomocniczych, jednakże ciężary te były wśród nich mniej rozpowszechnione. Ponadto karczmarze byli o wiele mniej liczni od ogrodników. Tam zaś, gdzie występują oni w większej liczbie, sytuacja ich zbliża się.do ogrodników, ponieważ mniej absorbowani przez działalność zawodową, większy nacisk kładli na gospodarstwo wiejskie. Poważniejsze liczby karczmarzy wystąpiły w miejscowości Stromiec (15), Regnów (20), Kaski (25), Czer-
38
mno (18) i Winiary (14). W Stromcu przetrwali oni do końca badanego okresu z niezmienionymi powinnościami106, o Regnowie i Czermnie brak późniejszych danych 107. W Kaskach karczmarze musieli przekształcić się w ogrodników, których liczba wzrastała w miarę jak likwidowali się karczmarze 108. Przemianę karczmarzy w ogrodników obserwujemy także na innych terenach 109. Likwidacja karczmarzy szła w parze z rozwojem uprawnień propinacyjnych dworu. W Wykowie w 1564 r. było 11 karczmarzy, a w 1616 r. tylko jeden karczmarz sprzedawał tu dworskie piwo no. To samo zajwisko występuje w Winiarach, Sannikach, Czyże-\vie, Mysłowni, Strzelcach m i wielu innych. Ogólnie można powiedzieć o stopniowej likwidacji tej kategorii ludności, co uwidacznia się zwłaszcza tam, gdzie, jak w województwie rawskim, występowali oni liczniej w XVI w. Pozostała nieznaczna ich liczba zajmowała się .głównie sprzedażą piwa produkowanego przez dworskie browary.
Obserwacje ludności ogrodniczej zaczniemy od wsi zwanych przez nas zagrodniczymi. Wsi tych było w 1564 roku 22. Do l nowej brak informacji na temat liczby zagród112. W pozostałych 21 wsiach siedziało 310 zagrodników, co daje ok. 15 ludzi na l wieś. Wcześniejsze dane odnoszą się tylko do 2 wsi, przy czym między 1533 i 1564 r. nie zaszły tu godne uwagi zmiany 113.
Późniejsze dane są o wiele liczniejsze, nie do wszystkich jednak istniejących w 1564 r. wsi zachowały się dalsze informacje. O czterech brak danych w późniejszych źródłach. Należało pominąć także l wieś, która przekształciła się w ciągu badanego okresu w kmiecą, przy czym liczba kmieci nie jest znana 1U. Pozostaje 61 wsi zagrodniczych i quasi zagrod-niczych, w których kmieci i zagrodników obliczyliśmy łącznie. Chodzi nam o porównanie liczby samodzielnych gospodarstw zagrodniczych zobowiązanych do określonych powinności wobec dworu w 1564 r. i w wieku XVII. Nie zawsze sytuacja jest prosta. Na niektórych obszarach zagrody ulegały podziałowi, tak że w jednym zagrodniczym gospodarstwie siedziało po 2 i więcej ludzi. Otóż w wypadku, gdy źródło podaje rozmaitą liczbę zagród, domów i ludzi gdy ludzi było więcej niż domów przyjmo-
106 LM 1564 f 134v, LM 1616 f 381v.
107 LR 1564 s. 21, 139.
108 LR 1564 f 55; ASK XLVI 146b f 5; XLVI 151 f 111.
109 Miastkowo, Czernice (LM 1616 f 305, 238v).
110 LP 1564 f 182; LM 1616 f 7v.
111 ASK LP 1616 f 17; XLVI 146a f 109, 112v; LRM 1630 f 73, 80.
112 Nowa Kopia starostwa latowickiego. LM 1564 f 225v (235v).
113 Guzów starostwa sochaczewskiego i Rataje gostynińskiego. (ASK LVI S 4 I f 25v i ASK LVI G l f 7 i 31 r. 1533). Do 1564 r. przybył l ogrodnik.
114 Zawiesijajca-starostwa kamienieckiego, Borucza-stanisławowskiego, Dami-rów z dzierżawy rębkowskiej, osiedle zagrodnicze pod Ładzinem (LM 1564 f 183, 610v, 206, 707). Wieś Jeziorna koło Warszawy (LM 1564 f 79v, AGAD XVIII 62 f 115 r. 1620).
39
wano za podstawę obliczeń domy, jako miernik pewnej samodzielności gospodarczej. O ile jednak domów było więcej niż ludzi, należało dać pierwszeństwo ludziom, ponieważ domy mogły być opuszczone. Gdy źródło informowało tylko o liczbie zagród i domów, domy były brane w rachubę z wyżej przytoczonych względów. Ostateczny rezultat jest taki, że w 16 wsiach znajdowały się w 1564 r. 252 gospodarstwa typu za-grodniczego, natomiast w 16161620 było ich 225, przy czym kilkakrotnie mamy wzmianki o pustych domach czy ogrodach. A więc ewolucja, która dokonała się we wsiach typu zagrodniczego, nie odbiega od tej, którą obserwujemy w kmiecych. Jednakże stopień "spustoszenia" był tu wyraźnie niższy. Ponadto na zajmującym nas terenie powstało kilka nowych osiedli zagrodniczych. A wiec wsie Regut i Lipówek leżały w starostwie osieckim, w pierwszej w 1616 r. było 20 zagród, w tym 12 osiadłych i 8 pustych, w drugiej było 17 ról zagrodniczych z 17 domami115. W województwie rawskim przy nowym forwarku Sokole osadzono 13 zagrodników, z których w 1630 r. pozostało 6 116. Ci nowi zagrodnicy rekompensowali wyżej zaznaczony ubytek.
Ciekawe mogą być dane dotyczące wsi kmiecych, w których występują też ogrodnicy i karczmarze. Z jednej strony można bowiem oczekiwać, że w miarę zmniejszania się liczby kmieci, skutkiem ich ubożenia, część z nich przynajmniej osiadała na ogrodach. Z drugiej strony wielka własność mogła świadomie dążyć do pomnożenia drobnych, niesamowy-starczalnych gospodarstw, aby zapewnić sobie siłę roboczą we własnym gospodarstwie. W związku z tym powstaje konieczność przeprowadzenia w stosunku do ogrodników analogicznych zestawień jakie wykonaliśmy z kmieciami. Ilustrujemy je na tabeli VIII na s. 41.
Obserwacja danych tabeli VIII wykazuje, że w 1564 r. na obszarze 3 województw mazowieckich ogrodnicy występowali w 50% wsi kmiecych, przy czym w województwie rawskim i płockim było ich znacznie więcej niż w mazowieckim. Rozmaicie też układały się stosunki w obrębie poszczególnych grup. Na terenie mazowieckim jedynie w dzierżawie bąd-kowskiej oraz w grupie zakroczymsko-nowomiejskiej, wisko-łomżyńskiej i osieckiej ponad 50% wsi miało ogrodników. W grupach tych, poza Osieckiem, przeciętna liczba ogrodników we wsiach była stosunkowo pokaźna (7,215). W Osieckiem liczba ich była wprawdzie znikoma, za to było tu aż 6 wsi zagrodniczych na ogólną liczbę 20. Ogrodnicy nie odgrywali większej roli w okolicach Warszawy i Piaseczna, w Latowickiem nie było ich wcale. Na pozostałych terenach jedynie w niektórych pojedynczych wsiach mogli mieć ogrodnicy poważniejsze znaczenie.
Inaczej w województwie rawskim i płockim. Występujący tu w 85% wsi ogrodnicy wykazują także stosunkowo wysoką przeciętną w poszcze-
115 LM 1616 f 425v6.
116 LRM 1630 f 43.
40
Tabl. VIII. ZESTAWIENIE OGRODNIKÓW W LATACH 1564/1566 i 1613/1630
, 1564/1565 1613/1630
Grupy Wsie kmiece 15641630 Liczba wsi z ogrodn. Liczba ogrodów osiadł. Przeć, liczba ogrodn. we wsi Liczba wsi z ogrodnikami Liczba ogrodów osiadł. Przeć, liczba ogrodn. we wsi
Warszawa 12 4 18 4,5 5 27 5,4
Piaseczno 8 2 6 3 2 6 3
Bądków 7 7 103 14,7 7 84 12
Osieck 13 8 25 3,1 7 19 2,7
Dębe Liw 9 3 35 11,7 3 38 12,7
Latowicz 16
Rębków
Garwolin 13 4 35 8,8 3 30 10
Zakroczym
Nowe
Miasto 22 12 86 7,2 9 67 7,4
Ciechanów
Przas-
nysz 23 9 57 6,3 10 56 5,6
Różan
Maków
Wizna
Łomża 16 10 74 7,4 11 93 8,5
Razem 139 59 (42$) 439 7,44 57 (40$) 420 7,37
Rawa So-
chaczew 15 13 136 10,5 9 125 13,9
Gost. Płock 18 15 118 7,9 15 67 4,5
Razem 33 28 (85$) 254 9,1 24 (75$) 192 8
Suma 172 87 (50$) 693 8 81 (47$) 612 7,6
gólnych grupach. Rola ich na tym terenie była niewątpliwie znaczniejsza aniżeli w województwie mazowieckim.
Dla oceny wagi gospodarczej ogrodników na omawianym terenie warto określić stosunek liczby włók osiadłych do ogrodów. Na terenie mazowieckim w 139 wsiach było, jak wynika z tablicy VII i VIII, 2621,5 włók osiadłych i 439 gospodarstw ogrodniczych, co odpowiada stosunkowi prawie 6 : 1. W grupie rawsko-płockiej w 33 wsiach przy 664,5 włókach było 254 ogrodników, czyli na l ogród przypadało 2,6 włóki. W sumie daje to przeciętną 4,7 włóki na l gospodarstwo ogrodnicze. W wyniku rozważań musimy dojść do wniosku, że w połowie XVI w. gospodarstwa ogrodnicze nie miały na badanym obszarze istotnego znaczenia dla rozwoju stosunków wiejskich.
Spróbujmy z kolei podobnie jak to robiliśmy z włókami osiadłymi zestawić stosunkowo nieliczne dane wcześniejsze z danymi lustra-
41
cji 1564 r. Obszerniejsze dane do tego zagadnienia przechowały się w inwentarzach rawskich m. Zestawimy je na wspólnej tabeli IX.
Tabl. IX. ZESTAWIENIE GOSPODARSTW OGRODNICZYCH W 28 WSIACH RAWSKICH
W LATACH 14961533 I 1564
Licz-
ba Wsie Licz- Wsie Licz- Wsie Licz-
Starostwo wsi Rok z ba Rok z ba Rok z ba
badanych ogród. gosp. ogród. ogród. gosp. ogród. ogród. gosp. ogród.
rawskie 6 1520 4 15 1564 6 47
sochaczewskie 11 1533 10 83 1564 11 124.5
gostynińskie 11 1496 4 15 1533 6 19 1564 11 84
O wiele szczuplejsze materiały odnoszą się do Mazowsza. Rozporządzamy jedynie inwentarzem łomżyńsko-wiskim z 1543 r. oraz rejestrem poborowym ziemi wiskiej z 1494 roku 118. Dane z nich zostały uwidocznione na tablicy X.
Tabl. X. ZESTAWIENIE GOSPODARSTW OGRODNICZYCH Z TERENU WISKO-ŁOMZYft-SKIEGO W LATACH 1494, 1543 I 1564
Liczba Wsie Liczba Wsie Liczba
Teren wsi ba- Rok z gosp. Rok z gosp.
danych ogród. ogród. ogród. ogród.
Z. wiska 5 1494 3 10 1564 3 18
St. wiskie 6 1543 5 27 1564 5 33
St. łomżyńskie 15 1543 8 83 1564 11 115
Ponadto zachował się jeszcze inwentarz dzierżawy nowomiejskiej z 1535 r. dotyczący 4 wsi119, jednak w żadnej z nich nie wystąpili ogrodnicy. W 1564 r. tylko wiz nich byli dwaj ogrodnicy.
117 Starostwo rawskie: wsie Komorów, Księża Wola, Pukinin, Nowy Dwór, Regnów, Podskarbice (ASK LVI R 3 f lv r. 1520, LR 1564 s. 11 r. 1564). Starostwo sochaczewskie: Wsie Czerwona Niwa, Wola Miedniewska, Stare Wiskitki, Kaski, Wola Szydłowiecka, Humin, Plecewice, Jaktorów, Żuków, Korabiewice, Kozło-wice (ASK LVI S 4 I f 29 n, LR 1564 s 36 n) Starostwo gostynińskie: wsie Kozice, Mysłownia, Lucień, Strzelce, Skrzany, Niedrzaków, Niedrzew, Sanniki, Krubin, Czyżew, Lipińskie (ASK LVI G l f lv n 1496; f 31v 1533; LR 1564 s 103 n).
iis Wizna 1494: wsie Kramkowo, Borzejewo, Bronowo, Kedzierowo, Przytuły (ASK O I 38 r. 1494; LM 1564 f 437, 440v, 449v, 453, 454v). Starostwo wiskie: wsie j. w. nadto Kalinowo i Piątnica (ASK LVI Ł 3 I f 13v n). Starostwo łomżyńskie: wsie Łomżyca, Stara Łomża, Podgórze, Siemień, Giełczyn, Konarzyce, Kupiski, Mątwi-ca, Miastkowo, Wola Zambrowska, Płock, Borkowo, Czerwone, Zabielę, Czarnocin (ASK LVI Ł 3 I f 2V i n. LM 1564 f 437 n).
119 Wsie Latonice, Zasonie, Sarnowa Góra i Sobieski (ASK LVI Z 2 f 2 i n; LM 1564 f 349v, 353v, 354v, 365).
42
Przytoczone tabele wskazują na wyraźny wzrost liczby gospodarstw ogrodniczych w pierwszej połowie XVI w., przy czym od pierwszej ćwierci stulecia staje się on bardziej intensywny.
Nasuwa się pytanie w jakim kierunku poszła dalsza ewolucja? Zestawienie danych tablicy VIII wskazuje na ogólny spadek zarówno liczby wsi, w których istnieli ogrodnicy, jak liczby ogrodników w badanych wsiach. Spadek ów jest zwłaszcza widoczny na obszarze rawsko-płockim, gdzie w poprzednim okresie ogrodnicy mieli większe znaczenie niż na innych terenach. Wiąże się to z silną dewastacją królewszczyzn starostwa gostynińskiego, o której mówiliśmy w rozdziale poprzednim. Na innych terenach spadek jest raczej nieznaczny. Gdzieniegdzie mamy do czynienia nawet z pewnym ich wzrostem. Na uwagę zasługuje zwłaszcza obszar rawsko-sochaczewski i wisko-łomżyński, gdzie notujemy wyraźny wzrost interesujących nas gospodarstw.
Ciekawe światło na tę sprawę rzucają siedemnastowieczne inwentarze łomżyńskie. Porównanie zawartych w nich danych dotyczących 13 wsi łomżyńskich z informacjami przechowanymi w lustracji 1564 r. i inwentarzu 1580 r. daje następujące wyniki. Liczba ogrodników w latach 1564, 1580 i 1605 wynosiła kolejno 61, 57, 64, a więc po nieznacznym spadku w latach zarazy nieco nawet się podniosła. Jednocześnie znamiennej ewolucji uległa na tym terenie liczba karczmarzy, których znaczenie gospodarcze jest zbliżone pod pewnym względem do ogrodników. Liczba ich w cytowanych latach wynosiła 68, 56, 38. Razem ogrodników i karczmarzy było więc 129, 113, i 102, co wskazuje na stopniowe kurczenie się tej kategorii ludności wiejskiej. Spadek kontyngentu karczmarzy we wsi pozostaje w związku, jak to zaznaczyliśmy, ze wzrostem browarnictwa dworskiego, część ich zasiliła liczbę ogrodników, suma jednak obu kategorii ludności uległa redukcji. Dalsza ewolucja nie przyniosła w tym względzie pomyślnych zmian. Inwentarz 1636 r. i tu wykazuje zasadnicze załamanie. Liczba ogrodników w omawianych wsiach wynosi wtedy 32, a karczmarzy 3. Ponadto zaznaczono, że 4 ogrodników we wsi Podgórze i 8 w Czerwonem zostało osadzonych na włókach, na ćwierciowych gospodarstwach. Musiały na tym terenie zajść, podobnie jak to miało miejsce w starostwie gostynińskim, jakieś specjalnie niekorzystne dla rozwoju gospodarstwa rolnego okoliczności, z pewnością po 1616 roku120.
Analogiczne do przeprowadzonego wyżej porównanie liczby gospodarstw ogrodniczych z liczbą włók osiadłych daje następujące wyniki: w województwie mazowieckim stosunek włók do ogrodów ma się jak 4,8 : l, w rawsko-płockim 2,1 : l i ogólnie na całym terenie prawie 4 do 1. Stąd wniosek, że jakkolwiek ogrodnicy ulegli podobnej co gospodarstwa kmiece redukcji, to jednak ów spadek był mniej intensywny.
120 Por. przypis 84. Inwentarz 1605 nie objął wsi Wola Zambrowska i Kupiski (ASK LVI Ł 3 IV f 4llv).
43
Stwierdzamy więc, że gospodarstwa ogrodnicze okazały się bardziej odporne na działanie sił niszczycielskich w zajmującym nas okresie. Nie bez znaczenia był też fakt zasilania tej kategorii ludności przez likwidujących się stopniowo karczmarzy. Te wszystkie uwagi nie naruszają w żadnym razie ogólnej obserwacji o obniżaniu się poziomu gospodarki rolnej królewszczyzn mazowieckich w omawianym czasie. Nie dają też żadnych podstaw do stwierdzenia jakiejś planowej akcji ze strony wielkiej własności w kierunku zastąpienia gospodarstw kmiecych --w zasadzie samowystarczalnych przez inny typ niesamodzielnych gospodarstw ogrodniczych. Przeciwnie, mamy parę przykładów zamiany wsi zagrodniczej na kmiecą oraz osadzania ogrodników na opuszczonych włókach w charakterze kmieci. Po prostu trudna sytuacja gospodarstw wiejskich dała się bardziej odczuć kmieciom, którzy swój byt opierali w całości na produkcji rolnej, niż ogrodnikom znajdującym także inne źródła zarobku.
Rozdział II.
WYPOSAŻENIE I PRODUKCJA GOSPODARSTW CHŁOPSKICH
1. CZĘŚCI SKŁADOWE GOSPODARSTW CHŁOPSKICH. SIEDLISKO I OGRÓD
Rozdział pierwszy, ogólnie orientujący w rozmiarach
i sytuacji królewszczyzn mazowieckich XVI w. i zmianach, jakie zachodziły tu w ciągu badanego okresu do drugiej ćwierci XVII w., opierał się w całości na danych zawartych w lustracjach i inwentarzach. Trzeba było zebrać i zestawić ten bogaty zresztą materiał oraz wysunąć pewne tymczasowe ustalenia i wnioski.
W rozdziale drugim natomiast na czoło wysuwa sią konkretny chłopski warsztat produkcyjny, którego zasoby i działalność gospodarczą mamy ocenić. Tymczasem w źródłach naszych brak bezpośredniego materiału do tego zagadnienia. Wszelkie informacje dotyczące wysiewów zbiorów i omłotów zawarte w lustracjach dotyczą gospodarki dworskiej. Do gospodarki chłopskiej odnoszą się nieliczne oderwane uwagi wypowiedziane na marginesie zainteresowań poświęconych folwarkom. Dlatego nasze rozważania o produkcji chłopskiej w głównej mierze będą opierały się na stwierdzeniach wydedukowanych z informacji o folwarkach i ich stosunku do gospodarki chłopów. Natomiast bardzo istotne dla nas wiadomości o rozmiarach i wyposażeniu gospodarstw chłopskich zaczerpnąć możemy z lustracji, inwentarzy oraz niektórych innych źródeł.
W skład wsi wchodziły oprócz gruntów uprawnych siedliska kmieci, ogrodników i karczmarzy wraz z okalającymi je ogrodami, łąki, pastwiska i lasy, a także uprawnienia chłopów do korzystania z królewskich zasobów leśnych i wodnych. Parę przekazów odnoszących się do wsi zakładanych na surowym korzeniu rzuci światło na wzajemne proporcje wymienionych części składowych. A więc np. wieś JanowoJ (powiat Kolno) obejmowała "w rolach, polach, siedliskach, ogrodach, folwarku 40 łanów miary chełmińskiej, w lasach i łąkach 20 łanów", przy czym role folwarku zajmowały 12 łanów, osiadłych było 10,5 łanów, nadto we wsi znajdowało się 19 ogrodników i 4 karczmarzy. Wieś Książenice starostwa błońskiego zajmowała z borami, lasami i łąkami 100 włók miary chełmińskiej 2. Folwark był nieduży, w dwóch polach o 100 korcach lokalnych wysiewu w jednym roku (ok. 3 włóki), włók osiadłych było 27 i 13
1 LM 1564 f 548v. 8 LM 1569 f 39v.
45
ogrodów karczmarskich. Jak widzimy, chłopskie role uprawne nie zajmowały najwięcej przestrzeni w obrębie wsi, niemniej jednak jeżeli pominąć folwark stanowiły jego część najważniejszą.
Zaczniemy od omówienia poszczególnych części chłopskiego warsztatu produkcyjnego3. Całkowity skład łanu został określony przy okazji darowizny chłopskiego łanu opuszczonego: "mansum desertum et inte-grum in omnibus tribus campis... cum area totali et integra ac orto in decem sulcis aestivalibus cum rubetis ac silyis ac nemoribus pratis prout se dictus mansus in longum et latum... extendit" 4. Area, czyli siedlisko obejmowało całokształt zabudowań mieszkalnych i gospodarczych z odpowiednio rozległym podwórkiem. Rozmiar owego siedliska był w pewnym stopniu zależny od potrzeb gospodarki, co wiąże się z wielkością uprawianej powierzchni. Tak np. przy podziale dóbr szlacheckich jeden z chłopów siedzący na półwłóczku miał siedlisko "tak duże jak kmiecie co na włókach siedzą" 5. W skład zabudowań wchodziły dom (izba, sień,, komora), nadto stodoła (czasem stodółka), obora, chlew (chlewek), lub chlewy, czasem stajenki6. Stodołę budowano z chrustu albo "gliny w drzewo obleczonej"7. Rozmiar siedliska bywał, jak wspomnieliśmy, rozmaity. W jednym wypadku przy sprzedaży 2 łanów zastawca wyłączył siedlisko z zabudowaniami na l łanie dając w zamian "porcionem. agri" na 5 zagonów jarych i 2 staja 8. Ogrody nie wchodziły w skład siedliska. Ogród stanowił główne i czasem jedyne wyposażenie gospodarstwa ogrodniczego. Gospodarstwa kmiece miały czasem po 2 ogrody. Wymiary owych ogrodów bywały typowe9 w danej posiadłości, jednak stwierdzamy też dużą różnorodność w ich powierzchni10. Żerdzie na płoty do ogrodów stanowiły jedno z istotnych potrzeb chłopskiego gospodarstwa11.
3 Por. K. Tymieniecki, Procesy twórcze formowania się społeczeństwa polskiego w wiekach średnich, Warszawa 1921, s. 237245; A. Sucheni-Grabowska, Materiału do dziejów kultury materialnej chłopów w województwie sieradzkim i ziemi wieluńskiej w XVI w., Studia z dziejów gospodarstwa wiejskiego, t. II, s. 279 i n. T. La-lik, Zagroda na Mazowszu w XV w. KHKM 1957 nr 3/4, s. 487 i n.
4 Pł. Gr. Wiecz. 13 f 94v5 r. 1547.
5 Pł. Gr. Wiecz. 43 f 71v3 r. 1565.
6 Pl. Gr. Wiecz. 61 f 151152v r. 1575; 65 f 334v6 r. 1577; 68 f 105v6v r. 1578; 69 f 162164 r. 1578; 71 f 314v16 r. 1579; także ASK LVI t 3 III f 147v n r. 1580. LR 1564 s. 86 (Chełmno).
7 Pł. Gr. Wiecz. 69 f 162164; 71 f 314v16.
8 Prawdopodobnie mniej więcej 0,5 morga. Pł. Gr. Wiecz. 5 f 51 r. 1538.
9 Tak np. przy sprzedaży części dóbr udziały kmiece określono według siedlisk z ich wyposażeniem. M. in. "area cum hortis tante latitudinis ac longitudinis prout sunt horti aliorum cmethonum"... "area hortulania cum horto qui hortus et area debet esse tante latitudinis et longitudinis prout hortus et area"... "area medii mansi cum hortis ante et post" ..."area medii mansi... et cum hortis yidelicet unus in lati-tudine duorum sulcorum aestiyalium et cum alio horto... cuius latitudo est duorum sulcorum aestiyalium..." (Pł. Gr. Wiecz. 7 f 126v9 r. 1541).
10 Np. 10 zagonów i 2 zagony w cytowanych przykładach, por. niżej s. 141142.
11 Por. niżej s. 63, 77, 110.
46
2. ROZMIAR WŁOK I NADZIAŁOW ROLNYCH
Główny trzon gospodarstwa chłopskiego, jego role uprawne, określone zostały przez lustratorów w jednostkach gospodarczych i podatkowych włókach, których powierzchnie nie są bliżej sprecyzowane. Przyjęcie jakiejś włóki konwencjonalnej, spośród znanych występujących na terenie Polski, bez próby choćby zdania sobie sprawy z rzeczywistych jej wymiarów, jest możliwe do przyjęcia jedynie w tych badaniach, które jak to miało miejsce w rozdziale pierwszym mają za zadanie zilustrować kierunek procesów zachodzących w dziedzinie interesujących nas zjawisk. Natomiast analogiczne postępowanie przy badaniu rozmiarów produkcji chłopskiej może prowadzić do fałszywej oceny 12. Podejmujemy więc tę próbę zdając sobie dokładnie sprawę z tego, że może ona dać jedynie wyniki przybliżone i nawet problematyczne. Zagadnieniu rozmiaru włók chłopskich poświęcono w literaturze dużo uwagi i nie ulega już dzisiaj wątpliwości, że na rozmaitych terenach, a nawet w pojedynczych wsiach występowały rozmaite ich wymiary. Zadaniem niniejszych uwag jest ogólne zorientowanie się w sytuacji panującej w tym względzie na omawianych obszarach królewszczyzn mazowieckich.
Przede wszystkim musimy rozpatrzeć te wszystkie informacje, które zawarte są w tekstach lustracji i inwentarzy, a mogą przyczynić się w pewnym stopniu do wyjaśnienia zajmujących nas kwestii. W pracy dotyczącej plonów w królewszczyznach mazowieckich wskazaliśmy, że włóka chełmińska o 30 morgach i 9000 prętów s była znana i stosowana na obszarze Mazowsza od XIII wieku 13. W zajmującym nas czasie spotykamy ją sporadycznie w tekstach lustracji dla określenia powierzchni całych wsi, łąk i lasów, gruntów miejskich, nadziałów wójtowskich, czasem folwarków i ich części składowych. Spotkaliśmy ją także jako miarę porównania przy określaniu niektórych włók odmiennych. Tak np. folwark pod Liwem zawierał 16 włók "ale miary miejskiej, nie chełmińskiej", folwark w Plecewicach 4 włóki, "ale nie chełmińskie krótłjie i nieszerokie"14. Wiemy też, że wiele folwarków łomżyńskich zostało wymierzonych we włókach chełmińskich przez znanego mierniczego, ks. Adama Pilchowskiego w latach 15641569 15. W odniesieniu do gospodarstw chłopskich o stosowaniu miary chełmińskiej mamy zaledwie parę wzmianek. A więc w inwentarzu 1575 r. powiedziano o wsi Zabielę, że miała "zstarodawna" 46 włók chełmińskich. Za królowej Bony ,,po-
12 Porównaj zarzuty J. Rutkowskiego w stosunku do pracy s. Inglota z powodu nieuwzględnienia rozmiaru łanów, co utrudnia ocenę ówczesnej sytuacji chłopa (KH 1937, s. 634).
13 A. Wawrzyńczyk, op. cit., s. 56 i n.
14 LM 1564 f 680; LR 1564 s. 66; LR 1570 s. 185 r. 1570.
15 I. T. Baranowski, Adam Pilchowski, działacz agrarny z czasów zygmuntow-skich, PH XX 1916, s. 146147; także tekst inwentarza 1575 r. ASK LVI Ł 3 II.
47
mierzono" wieś na nowo skutkiem czego doszło 6 włók16. Podobnie według danych inwentarza 1580 r. wieś Miastkowo miała "zstarodawna" włóki chełmińskie, nie wymieniono jednak ich liczby17. Przed 1580 r. Jan Koniecki, ówczesny starosta łomżyński, spowodował komisję królewską, która wymierzyła kmieciom w Miastkowie ziemię, skutkiem czego ujawniły się "zbytki w rolach i łąkach", które starosta zabrał do folwar-kul Wywołało to procesy i porzucenie nadziałów przez wielu chłopów, którzy czuli sią pokrzywdzeni tym postępowaniem.
Działalność księdza Pilchowskiego musiała objąć także wiele wsi. Takie wsie, jak Zambrowska Wola i Czerwone, których powierzchnie w 1580 r. podano we włókach i morgach, wydają się być stosunkowo świeżo wymierzone 18. Nie wszędzie jednak wywołało to tak daleko idące skutki, jak w cytowanych wsiach Zabielę i Miastkowo. Miary chełmińskie miały prawdopodobnie od dawna zastosowanie we wsiach na obszarze starostwa łomżyńskiego, skoro wiele z nich mimo przeprowadzonych pomiarów nie wykazało zmian powierzchni od 1543 do 1580 roku 19.
Do królewszczyzn starostwa łomżyńskiego mamy wyjątkowo dużo inwentarzy. Na innych terenach podobnych źródeł brak. Nie mamy też wskazówek co do rodzaju stosowanych miar powierzchni i musimy wrócić do danych zawartych w lustracji 1564 r. Określając rozmiary wsi we włókach lustratorzy zazwyczaj nie podawali o nich bliższych danych. Podobnie iednak, jak w odniesieniu do folwarku, także w stosunku do pewnej liczby wsi użyto, zagonów i staj dla sprecyzowania rozmiarów danej włóki. We wcześniejszej pracy rozmiar zagonu na obszarze Mazowsza został określony w oparciu o wskazówki zawarte w źródle na 5/ia pręta (ok. 1,8 metra) natomiast staje na 15 prętów20. Daje to nam możność zorientowania się w wielkości włók przynajmniej w tych wypadkach, kiedy źródło udziela odpowiednich danych, Pomijając jednak hipotetycz-ność podobnych ustaleń, wątpliwości powstają w związku z tym, że w tekście lustracji występuje parę rodzajów zagonu. Obok zagonów wielkich, które można uznać za podwójne, spotykamy zagony jare i ozime różniące się rozmiarami21. W wielu zaś wypadkach żadnej kwalifikacji nie podano. Zdarza się wreszcie, że źródło wymienia tylko jeden wymiar, co nie znaczy, aby drugi był typowy i znany. Liczba zagonów była stosunkowo łatwo uchwytna (podczas gdy staja wymagały specjalnych
16 ASK LVI Ł 3 II f 106.
17 ASK LVI Ł 3 III f 145 i n, 156 i n.
18 ASK LVI Ł 3 III f 33, 89v.
19 ASK LVI Ł 3 I f 15v, 4v; II f 71v, 79v; III f 54, 61v LM 1564 f 502, 512v, wieś Pdątnica i Kupiski.
20 A. Wawrzyńczyk, op. cit., s. 58.
21 Jeden z przekazów w inwentarzu płockim 1572 r. mówi o dwóch "jarych", które tłumaczy jako "dwa zagony w 2 polach" ("oni tak zowią") ASK LVI P 7 f 42. Tam, gdzie występował w źródłach zagon jary w polu zasianym żytem, mamy być może do czynienia z 2 zagonami w l polu (Wysz,. Ziem. Wiecz. Rei: 6 f 21920).
48
pomiarów) i one z reguły były podawane w lustracji. Przykład wsi Zalesię, w której pierwsi rewizorowie wymierzyli 23,5 włóki opierając się na szerokości pól określonej w zagonach, następnie zaś po sprawdzeniu wzdłuż i wszerz znaleźli ich tylko 14,5, jest bardzo wymowny 22. Jednak właśnie ten fakt, że ustalone "na oko" pomiary lustratorów można było sprawdzić i sprostować przemawia za istnieniem pewnych wzorów, pewnych wielkości typowych, które brano pod uwagę przynajmniej wtedy, kiedy do pomiarów doszło. Jeden i niestety jedyny wypadek określania wymiarów włóki chełmińskiej w jednym polu na 30 zagonów i 16 staj oraz powołanie paru wyżej cytowanych przykładów mniejszej włóki, którą porównano do chełmińskiej (również w oparciu o zagony i staja), nie pozwala przejść do porządku nad rolą włóki chełmińskiej na innych poza łomżyńskim terenach. Ponadto nasuwa się spostrzeżenie, że długość pól chłopskich określona 16 stajami występuje stosunkowo częściej niż inne wymiary 23. W rezultacie poszukiwanie pewnych włók typowych na naszym terenie wydaje się być uzasadnione, a owe zagony i staja przy uwzględnieniu innych danych będziemy brać pod uwagę jako jeden z czynników orientacyjnych przy określaniu rozmiaru nadziałów kmiecych.
Dalszych spostrzeżeń dostarcza nam dosyć częste zjawisko ponownego wymierzania ról chłopskich po wysiedzeniu przez wieś lat wolnizny z tym, że zabierano chłopom wyorane nadmiary24. Stąd powstawały "zbytki", "przymiarki" i "kąty" obracane na folwark lub użytkowane przez chłopów w formie najmu. Najczęściej z podobnymi faktami spotykamy się na terenie Osiecka 25. Większe skupisko podobnych wzmianek występuje też na omawianym terenie łomżyńskim26. Pojedyncze przykłady pochodzą z obszaru Latowicza, Garwolina, Ciechanowa oraz Warszawy 27.
Na tym wyczerpują się bezpośrednie wypowiedzi źródeł na interesujący nas temat. Pozostają jednak do uwzględnienia wskazówki pośrednie. A więc dużo światła na interesującą nas sprawę mogłyby rzucić wysiewy dokonywane w folwarkach tam, gdzie mamy podstawy przypuszczać, że włóki folwarczne nie różniły się od chłopskich, zwłaszcza zaś przy wy-
12 LM 1569 f 105. Włóki chełmińskiej używano czasem jako miary długości. Np., we wsi Kąty podano, że dąbrowa wynosiła 4 włóki miary chełmińskiej wszerz,
23 W folwarku Sękocin włóki chłopskie zawierały po 15, 16 staj, gdy dworśMe' miały tylko po 5 lub 6 (LM 1564 f 119). Por. Komorów, Kozice (LR 1564 s. 12, 103).-,
24 Por. J. Leskiewićzowa, Dobra osieckie w okresie gospodarki folwarczno-pań-szczyżnianej XVIXIX w., Wrocław 1957, s. 1617.
25 Wsie Lubice, Starogród, Żelazna, Wola Starogrodzka, Chrosna, prawdopodobnie Osieck, Grabianka (LM 1564 f 144 i n.).
28 Wsie Wola Zambrowska, Kupiski, Zabielę (LM 1564 f 485v, 502, 539).. 27 Wsie Laliny, Goździk, Rży, Kuchary, Łątczyn, Słupno (LM 1564 f 221v,a, 212, 395, a, 396, 420v, 87).
4 Gospodarstwo chłopskie
49
siewach dokonywanych na opuszczonych gruntach chłopskich. Tego rodzaju przekazów zachowało się stosunkowo dużo, głównie po 1564/1565 r. Trudność powstaje jednak w związku z tym, że rozmiary wysiewów zależały nie tylko od powierzchni zdatnej do uprawy, ale także od wielu innych względów, jak rodzaj gleby, stan ewentualnej uprzedniej dewastacji gruntu - - przy możliwości obsiewania tylko jego części - - wreszcie od zasobów folwarku, którymi ten rozporządzał w ziarnie, inwentarzu i sile roboczej. Dla orientacji przytoczymy kilka przykładów.
W nowo utworzonym folwarku kalinowskim starostwa łomżyńskiego, na który złożyły się 4 włóki chłopskie i nieco nowin w jednym polu, wysiano w 1569 r. 68 lokalnych korcy żyta, a zbóż jarych wyraźnie więcej2S. Nie podano lokalnej miary objętości, jednak mamy podstawę przypuszczać przez analogię do folwarków sąsiednich (Bronowo i Borzejewo), że w grę wchodziła miara łomżyńska odpowiadająca mniej więcej 1,5 korca gdańskiego. Otrzymalibyśmy 102 kor. gdańskie wysiewu ozimin na 4. czyli prawie 26 korcy na l włókę. W konsekwencji musielibyśmy przyjąć tu włókę chełmińską i to dobrej miary.
Liczne przykłady pochodzą z 1616 r. Dosyć zagadkowo przedstawia się sprawa w starostwie wyszogrcdzkim. We wsi Rębowo włóka chłopska miała obejmować 40 zagonów na 5 staj, co według przyjętych przez nas zasad powinno dać mniej więcej 1215 morgów we włóce. Na nieduży wymiar włók chłopskich zdaje się także wskazywać informacja wójta we wsi Bolkowie. Miał on 2 włóki chłopskie, natomiast ukazał lustratorom przywilej z 1440 r. na l włókę chełmińską, "w której, jako tenże posesor twierdzi te dwie wyżej mianowane inkludują się" 29. Jednakże rozmiar wysiewów na opuszczonych włókach chłopskich pozostaje w sprzeczności z nasuwającymi się wnioskami. W Rębowie wysiew na l opuszczonej włóce chłopski-ej o bardzo dobrej glebie "zupełna wszystkiej żytem zasianej" wynosił 16 kor. lokalnych, które prawdopodobnie odpowiadały 20 korcom gdańskim. Ponieważ jednocześnie podano wysiew owsa (12 korcy lokalnych), stąd wniosek, że mowa tu o jednym polu. Obliczając powierzchnię włóki według wysiewu musielibyśmy określić ją na ok. 30 morgów. Wysiewy na włókach pustych w pozostałych wsiach wy-szcgrodzkich były niższe, wynosząc 1315 kor. miary gdańskiej30. Gleba i tu była dobra, ale nie tak dobra jak w Rębowie. W rezultacie i tu mogłyby być włóki o tym samym wymiarze. Wątpliwości związane z rozmiarem zagonów i staj dałoby się usunąć, gdybyśmy przyjęli podwójny zagonbissulcus).
O wiele niżej układają się normy wysiewów na włókach pustych starostwa zakroczymskiego, gdzie mamy do czynienia z lichą glebą. Wysiew
28 ASK LVI B 6 f 1011 r. 1569.
29 LM 1616 f 178.
3'' Ibidem f 175, 177v, 178. Wsie Orszymów, Więzowo, Bolkowo.
50
przeliczony na miary gdańskie wynosił tu ok. 4 do 6 korcy żyta na włókę 31. Mimo że mogły wchodzić w grę podkreślone wyżej względy obniżające wysiew, nasuwa się przypuszczenie o mniejszym wymiarze występujących tu włók. Duża rozpiętość wysiewów występuje także na innych terenach 32. Jakkolwiek nie należy zbytnio sugerować się przytoczonymi cyframi wysiewów - obniżyły się one znacznie w tym czasie także w niektórych starych folwarkach o niezmienionej powierzchni to jednak mogą być one uznane za jedną ze wskazówek przy uwzględnieniu innych danych odnoszących się do interesującego nas zagadnienia. Dla uzupełnienia przytoczymy informacje dotyczące starostwa gostynińskiego w województwie rawskim. Oto chłopi z wielu wsi przy osiedlaniu się otrzymywali z tytułu załogi na włókę po 6 sztuk bydła oraz 12 korcy żyta i tyleż owsa w miarach lokalnych, które były bardzo zbliżone do gdańskich. Oczywiście było to minimum niezbędne do podjęcia gospodarki, jednakże mogło odpowiadać ok. 20-morgowej włóce 33.
Wreszcie ostatnia wskazówka, którą możemy zaczerpnąć z tekstu naszych źródeł, dotyczy wysokości ciężarów świadczonych przez chłopów z posiadanych nadziałów. Były one zróżnicowane na rozmaitych terenach i muszą być niewątpliwie brane pod uwagę. Jednakże i tu trzeba podnieść, że obok rozmiaru włóki na wysokość i formy świadczeń wpływały bardzo rozmaite czynniki, A więc jakość gleby, mniej lub bardziej atrakcyjne położenie wsi (np. nad wodą, w pobliżu miasta, gościńca, granicy), jej zasoby w lasach, łąkach i pastwiskach, wreszcie czynnik bardzo ważny tradycja określona przywilejami oraz aktualna sytuacja chłopa wobec pana. Na tym wyczerpują się dane zaczerpnięte z inwentarzy i lustracji.
Z kolei poświęcimy nieco uwagi innemu rodzajowi źródła, które -jak się zdaje może rzucić nowe światło na zajmujący nas problem. Chodzi o dane rejestrów poborowych, które zawierają informacje o liczbie włók znajdujących się w poszczególnych wsiach. Niekiedy są one całkowicie zgodne z danymi zawartymi w lustracjach i inwentarzach 34. W tych wypadkach zachodzi pewna obawa, że rejestry powtarzają po prostu dane zawarte w lustracji. Inaczej przedstawia się sprawa, gdy występują rozbieżności i to czasem bardzo znaczne. Tak właśnie było w wielu wsiach z naszego terenu, przy czym dane rejestru są zawsze niższe od
31 Ibidem f 192v, 209, 214v, 218, 249. Wsie Gałachy, Latonice, Brzeźnica, Groma-dzyn, Lipa.
32 We wsiach starostwa makowskiego wysiewy ozimin na opuszczonej włóce wynosiły 8 kor. gdańskich (Makowica, Słoniawy, Łaś). Ibidem f 268v, 269v, 274v). W różańskiej wsi Jankowo 17 korcy gd. (ibidem f 285v).
33 ASK LVI G l f 106, 117, 132v, r. 1561. Wsie Kozice, Strzelce, Mysłownia.
34 Por. dane rejestru poborowego woj. krakowskiego z 1629 r., wydane przez S. Inglota (Wrocław 1956, wstęp, s. LI). Także na terenie sandomierskim istotne różnice nie wystąpiły. (Informacji udzielił mi H. Rutkowski, pracownik Atlasu Historycznego IH PAN).
4* 51
/
liczby włók wykazanych w lustracji 1564 r. Powstaje pytanie, które źródło jest bardziej wiarogodne 33, albo też inaczej, czy oba źródła nie operują innymi wielkościami? 36 Rejestry poborowe bowiem jeżeli nie wszędzie, to przynajmniej na niektórych terenach mogły wprowadzać pewne poprawki ze względu na rozmiar włók lokalnych różniących się w sposób widoczny od norm odpowiadających miarom konwencjonalnym. Taka korekty wa oczywiście nie była łatwa, nie mogła być też bardzo precyzyjna i powszechna. Jednakże jej możliwość tam, gdzie sprawa była na ogół znana, a zainteresowani mieli możność jej przeprowadzenia, nie da się wykluczyć. W związku z tym należy jeszcze podnieść pewne zastrzeżenie. Mianowicie musimy pamiętać, że do 1578 r. rejestry uwzględniały tylko włóki osiadłe 37. Do tego więc czasu rozbieżności danych na temat liczby włók w lustracji i rejestrze mogły wynikać z częściowego ich spustoszenia. Dlatego należy brać pod uwagą dane zarówno sprzed rejestru, jak i dane późniejsze. O ile i wcześniejsze i późniejsze źródła wykazują większe liczby włók, możemy przypuszczać, że rejestr operował innymi jednostkami miary.
Spróbujemy zestawić rozmiary wsi określone w lustracji z danymi rejestrów poborowych XVI wieku38. Zaczniemy od województwa mazowieckiego. Wyraźne różnice między danymi lustracji 1564 r. i rejestrami poborowymi z 15761580 r. wystąpiły na obszarze starostwa warszawskiego, piaseczyńskiego i dzierżawy bądkowskiej. Obserwujemy je także w części wsi zakroczymskich i nowomiejskich oraz różańsko-makowskich. Nasuwa się spostrzeżenie, że wchodząca w grę rozbieżność wystąpiła na obszarach starego osadnictwa, tzn. tam, gdzie możemy spodziewać się zachowania jego archaicznych form. Na 13 wsi grupy podwarszawskiej tylko w 3, ewentualnie 4 zaobserwowaliśmy zgodność danych lustracji i rejestru39. Pozostałe wsie wykazują znaczne różnice. Obciążenie wsi podwarszawskich było bardzo wysokie, zwłaszcza w zakresie danin. Dla ilustracji omówimy kilka przykładów bardziej szczegółowo. A więc wieś Bródno według rejestru 1580 r. obejmowała tylko 11 włók, gdy w lustracji
33 Wielu autorów wypowiada się za większą wartością danych zawartych w lustracjach. Np. Bujak F., Żmiąca wieś powiatu limanowskiego, Kraków 1903, s. 16; Pawiński A., Źródła dziejowe, t. XII, s. 24; K. Dobrowolski, Dzieje wsi Niedźwiedzia w powiecie limanowskim do schyłku dawnej Rzeczypospolitej, s. 487, 505; E. Ko-złowski, op. cit., s. 157.
36 Pod tym kątem zagadnienie to było omawiane w referacie I. Gieysztorowej wygłoszonym w Muzeum Historycznym Starej Warszawy. Por. uwagi S. Sreniow-skiego o łanach pomiarowych (Uwag\ o łanach w ustroju folwarczno-pańszczyźnia-nym wsi polskiej. KHKM R III 1955 z. 2, s. 301 i n.).
37 Por. teksty uniwersałów poborowych z lat 15641577 Volumina legum, t. II, s. 662, 710, 733734, 796, 951. W 1578 r. mowa jest o włókach osiadłych i pustych, jednakże te ostatnie zostały odmiennie opodatkowane (ibidem s. 980).
38 A. Pawiński, Źródła dziejowe, t. 16 Mazowsze, Warszawa 1892.
39 Słupno, Ujazdów, Ząbki (LM 1564 f 83v, 87, 93v; RP. 1580 r., s. 259, 262, 250).
52
1564 r. podano 27, a w inwentarzu 1617 r. 15,75 włóki. Lustracja 1564 r. dodatkowo informowała, że we włóce miało być 12 zagonów na 13 staj, co daje włóką mniej więcej 10-morgową lub przy podwójnym zagonie 20-morgową. Według danych rejestru i lustracji wymiar włóki określilibyśmy na 12 do 20 morgów. Ciężary były tu nieco niższe niż w Słupnie. Ostatecznie ten właśnie wymiar 20 morgów można, jak się zdaje, przyjąć dla omawianej wsi. Zestawimy jeszcze nieco danych na osobnej tabelce:
Liczba włók według
Nazwa wsi Lustr. 1564 Rejestru pob. Inw. 1617 lub lustr.
lub 1569 1580 1620 r.40
Młociny 9 5,5 8
Wola Bura-
kowska 6,5 3 6,5
Powązki 8 4 8
Mokotów 22 11 9
Ożarów 25 15 26
Wola 39,5 13 27
Żerań 11 4 6
Folków 7,5 5 7,5
We wszystkich przytoczonych wypadkach brak dodatkowych danych o zagonach i wysiewach, natomiast ciężary były bardzo rozmaite, często nie uzasadnione rodzajem gleby i innymi względami. Jak się zdaje, bliskość Warszawy i stare tradycje wywierały na ich wysokość przemożny wpływ. W rezultacie liczby włók występujące w rejestrze odpowiadają ok. x/2 (czasem mniej), 2/s (najczęściej), lub 3/4 tych, które poznajemy z lustracji. Tak duża różnica nie da się wytłumaczyć złą wolą sporządzających rejestry, gdy na innych, bliskich terenach, wykazywali oni wielkości jak najbardziej zgodne ze stanem zanotowanym w inwentarzach i lustracji. Dlatego przyjmujemy na tych terenach istnienie włók mniejszych, przeważnie 20 morgowych.
W dzierżawie piaseczyńskiej na 8 wsi kmiecych 3 nie zostały uwidocznione w rejestrze. Jedna wykazała wielkości zgodne w obu źródłach, choć folwark miał włóki mniejsze (Jenczewice). W pozostałych 4 wsiach dane są znowu rozbieżne 41 (patrz tabl. na s. 54).
W rezultacie możemy tu mówić o stosunkach zbliżonych do tych, które poznaliśmy w grupie poprzedniej.
Dzierżawa bądkowska obejmowała 4 wsie. Włóki posiadały tu według danych lustracji 1564 r. po 12 zagonów, co było rekompensowane przez
4(1 ASK LVI w 3a f 20v n.; AGAD XVIII, 62 f 110 n r 1620.
41 LM 1564 f 110 i n, LM 1569 f 58, 58v, 60, 61; ASK LVI P 6 f 4951 RP 1580 r. s. 273, 286.
53
Liczba włók według
Nazwa wsi Lustracji Rejestru Inwentarza
15641569 1580 1593
Piaseczno 28 20 28
Chylice 12 7 12
Łazy 17 10 17
Leśna Wola 12,5 5
ich długość 42. Nie wiemy z jakim zagonem mamy do czynienia. Rejestr poborowy pochodzi tu z 1576 r., a dla porównania użyjemy najbliższego
inwentarza stępuje:
z 1574 r.43. Odpowiednie liczby przedstawiają się jak na-
Liczba włók według
Nazwa wsi Inwentarza Rejestru
1574 1576
Kozina 20,5 17,5
Bądków 28 18
Długowola 45 30
Pacew 8 5
Prawdopodobnie więc mamy tu do czynienia z włókami 2024 morgowymi. Do tej samej grupy zostały przydzielone 3 wsie strumieckie, co do których liczba włók jest zgodna w obu źródłach. Obciążenie ich jest nieco wyższe niż w dzierżawie bądkowskiej. Mamy więc tu prawdopodobnie do czynienia z włóką chełmińską, a dla całej grupy należy przyjąć przeciętną w wysokości 24 morgów we włóce.
Duże rozbieżności w danych rejestru i lustracji obserwujemy znowu na obszarze zakroczymsko-nowomiejskim. Gleba była tu na ogół gorsza i zasiedlenie mniejsze niż na innych terenach. Z 22 wsi, wchodzących do tych grup, w stosunku do 9 wystąpiły wyraźne różnice między danymi rejestrów i lustracji44. Obserwujemy tu także dużą różnorodność w obciążeniu, które niemal w każdej wsi kształtowało się odmiennie. Nie da się jednak stwierdzić różnicy w obciążeniu wzmiankowych 10 wsi od pozostałych. Stosunek liczby włók w rejestrze i lustracji we wspomnianych
42 O wsi Kozina powiedziano, że włóki jej posiadają po 12 zagonów, "bo pola bardzo długie" (LM 1564 f 126v).
43 ASK LVI G 7 f 14v16 r. 1574; R P r. 1580 f 234235.
44 LM 1564, f 337, LM 1616 f 192 n; RP. 1563, 1576, 1578 r. s. 309, 313.
RP RP
Wieś Lustr. 1564 1563, 1575 Lustr. 1616 Wieś Lustr. 1564 1563, 1575 Lustr. 1616
1578 1578
Wrona 63,5 43 63 Sobieski 10 6 4,5
Moglno 26,5 16 26 Rży 21 21 24
Kosewo 51 46 54,5 Kępa 14,5 11,5 11
Latonice 25,5 12 9,5 Dzierzążnia 27 20,5 27
Lewice 15 6 10
54
wsiach układał się w tych samych granicach, jakie obserwowaliśmy na obszarze warszawskim, a więc i tu możemy przyjąć średnią ok. 20 morgów we włóce. Informacje szczegółowe o liczbie zagonów podano tylko przy wsi Suchodole, nie uwzględnionej w rejestrze 45. Miała ona posiadać włóki o 5 zagonach, nie wiemy jednak z jakimi zagonami mamy do czynienia, ani jaka była długość pól. Obciążenie tej wsi nie różni się od pozostałych. Przypominamy, że w 1616 r. wysiewy na włókach pustych tego terenu były wyjątkowo niskie. Nie ulega wątpliwości, że część wsi omawianego rejonu miała włóki wyraźnie mniejsze niż chełmińskie, ponieważ jednak pozostałe wsie posiadały pełne wymiary, jako przeciętny rozmiar przyjmiemy 24 morgi we włóce.
Wreszcie obszar różańsko-makowski w 7 na 8 wsi wykazał poważne różnice wyrażające się stosunkiem od 1:3 do 5 : 6 46. Najczęściej układa się on w granicach 2 : 3, tak więc i tu przewagę miały prawdopodobnie włóki 20 morgowe. Ponieważ lustracja 1616 r. wykazała tu bardzo duże ilości pustek, które mogły rzutować niekorzystnie także na rejestr 1582 r., a jednocześnie większe włóki wystąpiły we wsiach dużych, za przeciętną przyjęliśmy ostatecznie włókę 24 morgową.
Na pozostałym terenie województwa mazowieckiego występuje na ogół zgodność danych zawartych w obu źródłach, z tym zastrzeżeniem, że pewna nieduża liczba wsi nie została uwidoczniona w rejestrach poborowych. W niektórych wypadkach brak późniejszych danych, które stanowią pewien sprawdzian dla naszych zestawień. Można by wysunąć zastrzeżenie, że na obszarach, gdzie rejestr wykazywał te same dane, co lustracja, mamy do czynienia z automatycznym powtórzeniem informacji przyjętych od lustratorów. Jednakże we wszystkich niemal grupach wsi spotykamy się z pojedynczymi wsiami odchylającymi się od normy. Tak np. w Osieckiem należała do nich stara wieś Wola Starogrodzka oraz wieś Dąbrowa 47, w Latowickiem Dąbrówka i Oleksianka 48. Na terenie starostwa kamienieckiego w nowo osadzonej na 30 włókach chełmińskich wsi Myszadła wymierzono chłopom 44 włóki, co pozwala ocenić pojedynczą włókę na 20 morgów 49.
15 LM 1564 f 334a.
46 LM 1564 f 571 n; LM 1616 f 269 n; RP s. 386387, 391392.
Wieś LM 1564 RP 1582. Lustr. 1616 Wieś LM 1564 RP 1582 Lustr. 1616
Łaś 23,5 16,5 8 Jankowo 7 3,5 5
Perzanowo 12 8 12 Słoniawy 14 11 10
Rżanykąt 33 12 20 Smrock 25,5 21,5 24,5
Makowica 29 23 26,5
47 LM 1564 f 177, 184, LM 1616 f 406, 437v. RP s. 218219, r. 1576.
48 LM 1564 f 225 v a, 230 v; ASK XLVI 147a f 6768. RP s. 220 r. 1578.
49 LM 1564 f. 618. Podobne wymiary miały prawdopodobnie włóki we wsi Za-
55
Dużo wątpliwości budzą wsie na obszarze wiskim. A więc osadzona w.J540 r. wieś Ruda do końca miała włóki niecałkowicie "rozkopane". Z 20 wymierzonych włók pozostało tu w 1616 r. 5,5. Tyle samo było w inwentarzu 1574 r., podczas gdy rejestr poborowy z 1577 r. wykazał tylko 2,550. Stara wieś Przytuły obejmowała w 1564 r. 15 włók, licząc po 6 zagonów jarych w każdej. Nie znamy jednak długości włók. Rejestr poborowy 1577 r. zanotował tu 11,5 włóki. W lustracji 1616 r. było tylko 5 włók osiadłych 51. Obciążenie wsi było bardzo wysokie, sugerując duże wymiary nadziałów. W Srebrowie można by natomiast przyjąć włókę mniejszą, brak jednak późniejszych danych52. Wreszcie w starostwie łomżyńskim, gdzie jak się zdaje włóka chełmińska odgrywała szczególną rolę, zwłaszcza po działalności mierniczego księdza Pilchowskiego, wykazano we wsi Piątnica w 1564 r. 18 włók osiadłych, w inwentarzu 1579/1580 r. 17,5, a w rejestrze 1578 r. 13,5 włók 53. Niezależnie więc od tego, jak ocenimy dane zawarte w rejestrze i lustracji musimy stwierdzić, że rejestry wykazują samodzielną ocenę oraz, że zawarte w nich odchylenia nie dadzą się w całości wyjaśnić przez błędy lub złą wolę spisujących.
Przejdziemy do omówienia stosunków panujących na obszarze województwa rawskiego. Różnią się one w 3 powiatach, więc potraktujemy je osobno. W starostwie rawskim54 wszystkie wsie miały po 2 pola. Na 7 wsi tylko l została zgodnie określona przez oba źródła. Nadto we wsi Komorowie rejestr zanotował tylko */4 włóki wójtowskiej. W pozostałych rejestr 1579 r. wykazał o tyle mniej włók, że włóki podane w lustracji ocenilibyśmy na 15 do 22 morgów. Obciążenie owych włók było raczej niewysokie, owies nie wchodził w skład danin zgodnie z zasadą dwupolo-wej gospodarki.
Wśród 16 wsi sochaczewskich spotykamy zarówno system dwupolowy, jak trójpolówkę, przy czym gleba była tu dobra, a nawet miejscami bardzo dobra. Ciężary były bardzo zróżnicowane, w wymiarze ich nie widać zależności od rodzaju uprawy, natomiast nierzadkie są wzmianki o starym zwyczaju. Liczby włók podane w rejestrze 1578 r. na ogół są zgodne z danymi lustracji 55, skąd można wnosić o rozpowszechnieniu na tym terenie włók chełmińskich. Także Nowa Wieś (Chełmno) 56 osadzona
wiszyn, osadzonej przez tegoż starostę (LM 1564 f 618v), a być może także wieś Zaszków starostwa nurskiego (LM 1564 f 624; RP s. 394 r. 1578).
50 LM 1564 f 460; LM 1616 f 341 v; RP s. 361 r. 1577.
51 LM 1564 f 440 v; LM 1616 f -317; RP s. 356 r. 1577.
52 LM 1564 f 437 v; RP s. 355 r. 1577.
53 LM 1564 f 512 v; ASK LVI Ł 3 III f 61 v; RP s. 372 r. 1578. Podobnie w Gieł-czynie w 1564 r. było przeszło 38 włók, w 1616 r. 22,5, a w rejestrze 1578 r. 20 łanów. (LM 1564 f 542, LM 1616 f 308 v; RP s. 367 r. 1578.
64 LR 1564 s. 9 n. RP 1579 r. s. 161, 167, 175, 177.
55 LR 1564 s. 33 n. RP 1579 r. s. 137, 140, 141, 143, 148.
56 LR 1564 s. 86.
56
była na 11 włókach chełmińskich z tym jednak, że panował tu system dwupolowej uprawy. Mniejsze liczby włók w rejestrze aniżeli w lustracji odnotowano tylko we wsiach Humin, Czerwonka, Korabiewice i Bolimow-ska Wola. I tu jednak obciążenie włók chłopskich było duże, a wysiew na włókach folwarcznych wysoki.
We wsiach starostwa gostynińskiego 57 panował wyłącznie system trój-polowy, a gleba była przeważnie dobra. Wyróżnia się tu zwarta grupa 7 wsi koło Gostynina o obciążeniu bardzo różnorodnym, w którym dają się obserwować cechy archaiczne. Rozmiar włók głównie folwarcznych często określony w zagonach i stajach, wydaje się być mniejszy od chełmińskiej. Te same obserwacje nasuwają się w związku z wysiewem na gruntach folwarcznych, w których kształtowaniu dużą rolę odegrały opuszczone włóki chłopskie. Dane rejestrów poborowych wykazują liczby włók niższe aniżeli w lustracji. W oparciu o nie można by przyjąć rozmiary włók chłopskich od 10 do 20 morgów. Natomiast włóki w 10 wsiach położonych dalej od Gostynina i należących do dzierżawy sanni-ckiej miały prawdopodobnie większe wymiary, zbliżone do chełmińskich. Daje się też zaobserwować wyższe na ogół obciążenie tych wsi.
Wreszcie teren płocki (poza 3 wsiami uwzględnionymi przy wsiach nowomiejskich) miał włóki zbliżone do chełmińskich. Jedynie we wsi Cekanów5S zarówno dane rejestru 1578 r., jak informacje o chłopskim, wysiewie wskazują na włóki o wymiarach ok. 22 morgów.
Na zakończenie należy przytoczyć te wypadki, kiedy wnioski wysnute w oparciu o dane rejestru sprzeczne są z zaczerpniętymi skądinąd informacjami. A więc wsie wiskie Wierciszewo i Zanklewo, co do których dane lustracji i rejestru poborowego są zgodne i wobec tego włóki należałoby ocenić jako 30-morgowe, posiadały według tejże lustracji po 4 zagony wielkie we włóce59. W związku z tym moglibyśmy się spodziewać włók małych, przemawia za tym także nieduży wymiar świadczeń na rzecz dworu. Ta sama zgodność obu źródeł występuje w odniesieniu do wsi Plecewice starostwa sochaczewskiego, o której lustracja 1564 r. mówi, że miała włóki nie chełmińskie, krótkie i nieszerpkie60, o 20 zagonach i 10 stajach. Z podobnym wypadkiem mamy do czynienia w latowickiej wsi Żebraczka61, o której chłopach powiedziano, że "niespełna włók mają" oraz wsi Miętne62 starostwa garwolińskiego, gdzie mowa o "pół-
67 LR 1564 s. 103 n; RP 1579 s. 193194, 197, 199, 204205. Dokoła Gostynina skupione wsie: Kozice (10 zag. X 16 staj), Mysłownia, Lucień, Strzelce (10 zag. wielkich na 13 lub 6 staj), Skrzany, Niedrzew (10 zag. X 8 staj), Niedrzaków (10 zag. jarjych X 14 staj).
58 LP 1564 f 198 RP 1578 s. 18.
59 LM 1564 f 435v, 436; RP 1576 s. 355. LR 1564 s. 66; RP s. 144.
61 LM 1564 f 220v a; RP 1576 f 220.
62 LM 1564 f 215, RP 1576 s. 219.
57
włóczkach ogrodowych" i potrzebie dodania roli, ponieważ chłopi "ciasny grunt mają". Tymczasem w obu wypadkach rejestr i lustracja wykazały tę samą liczbę włók. W sumie jest to jednak niewiele wypadków, które można by złożyć na karb błędów i nieścisłości. Nie narusza to ogólnego obrazu, w którym dane rejestru zestawione z lustracją układają się na ogól zgodnie z zaczerpniętymi skądinąd danymi i wzbogacają naszą wiedzę w zakresie skomplikowanego na ogół problemu.
W rezultacie przeprowadzone przez nas obserwacje nasuwają wniosek
0 dużej roli włóki chełmińskiej na omawianym terytorium w obrębie dóbr królewskich. Oczywiście, często nie były to dokładnie wymierzone włóki, lecz wielkości przybliżone z pokaźnym odsetkiem błędu i to w obie strony. Obok włóki chemińskiej występowała jednak na tym samym obszarze często wśród wsi starych skupiających się dookoła dawnych ośrodków miejskich włóka mniejsza, oscylująca między 12 i 24 morgami, szczególnie rozpowszechniona wśród nich była włóka 20-morgowa 63. Większe liczby tych włók spotykamy, jak zaznaczyliśmy, w okolicach lewobrzeżnych Warszawy, koło Zakroczymia, Nowego Miasta, między Makowem
1 Różanem, a także koło Rawy i Gostynina. Poza tym występuje ona w pojedynczych wypadkach na całym niemal badanym przez nas obszarze.
Po tych szczegółowych rozważaniach spróbujemy skorygować dane tabeli II, wprowadzając na nową tabelę osiągnięte w nich wyniki. Oprzemy się na tym samym podziale na grupy, przyjmując dla nich przeciętne wielkości włók wyrażone w morgach. Na terenach, gdzie włóki o mniejszych wymiarach dominują, za przeciętną została przyjęta włóka 20-morgowa. Tam, gdzie obok znacznej liczby włók mniejszych występują też większe, chełmińskie, za wielkość średnią została uznana włóka 24-mor-gowa. Wreszcie na obszarach o dominującej włóce większych rozmiarów przyjęto przeciętny wymiar 30 morgów, mimo że i tu spotykamy pewną liczbę włók mniejszych. Jednakże trzeba liczyć się z faktem, że w pewnych wypadkach włóki chłopskie osiągały faktycznie większe rozmiary, jak o tym świadczą cytowane wyżej przykłady wsi Zabielę, Miastkowo i Laliny. W rezultacie jednak wydaje się, że ewentualne błędy popełnione przez nas w związku z owym uogólnieniem polegają raczej na przyjęciu zbyt dużych, aniżeli zmniejszonych wymiarów włóki.
Skorygowana tabela nie przynosi zmian istotnych w stosunku do tabeli II, jeśli chodzi o rozmiar przeciętnego gospodarstwa w poszczególnych województwach. Ogólne przeciętne obniżyły się bardzo nieznacznie, co jest zresztą zupełnie zrozumiałe wobec faktu, że dla większości ośrod-
63 Interesujące informacje o rozmiarach tzw. włóki mazowieckiej zawiera inwentarz dóbr włlanowskłch z XIX w. Zgodnie z nim obejmowała ona wprawdzie 30 morgów, ale wielkość tych morgów równała się 200 prętom2. W konsekwencji powierzchnia włóki mazowieckiej odpowiadała 20 morgom chełmińskim. AGAD Interiora Wilanowskie, inwentarz dóbr wilanowskich z 1810 r. Informację zawdzięczam doc. J. Leskiewiczowej.
58
TABL XI. ZESTAWIENIE WSI KMIECYCH, WŁOK, OSIADŁYCH CHŁOPÓW I GOSPODARSTW
MAZOWSZA W 1564/1565 B.
Grupa Liczba wsi Liczba włók i Przeć, rozm. włóki Ogólna liczba morgów Liczba chłopów Przeć, rozm. gosp. w mor-
w mórg. gach
Woj. mazowieckie
Warszawa 13 185,50 20 3710 336 11
Piaseczno 8 120,75 20 2415 205 11,8
Bądków 6 164,50 24 3948 287 13,8
Osieck 14 205,50 30 6165 346 17,8
Garw.-Rętaków 13 253,75 30 7612,5 494 15,4
Latowicz 17 270,75 30 8122,5 429 18,9
Dębe-Liw 10 204 30 6120 293 20,9
Stanisławów 7 146,50 30 4395 235 18,7
Kamieniec 13 271 30 8130 508 16
Zakr. N. M. 21 450,25 24 10806 595 18,2
Ciech-Przasn. 14 266 30 7980 419 19
Różan-Maków 7 155 24 3720 261 14,2
Wizna 12 199 30 5970 324 18,4
Łomża 22 571,50 30 17145 913 18,8
Razem 177 3464 27,7 96239 5645 17
Woj. rawskie i płockie
Rawa 7 144,5 20 2890 240 12
Sochaczew 16 330 30 9900 751 13.2
Gostynin 17 394,5 24 9468 646 14,7
Płock 5 70,5 30 2115 85 24,8
Razem 45 939,5 26 24373 1722 14,1
Suma
3 woj. 222 4403,5 27,4 120612 7367 16,4
ków uznaliśmy za charakterystyczną włókę chełmińską. Nadal województwo mazowieckie przedstawia się jako mniej zagęszczone aniżeli rawskie. Natomiast jeszcze silniej uwydatniły się pewne zjawiska zaznaczające się już na poprzedniej tabeli, mianowicie zagęszczania się osadnictwa przy większych ośrodkach miejskich lub uczęszczanych szlakach komunikacyjnych. Ponadto stuszowała się uderzająca na poprzedniej tabeli wielkość gospodarstw na obszarze zakroczymsko-nowomiejskim. Za średnie musimy uznać gospodarstwo o powierzchni 16,4 m. Gospodarstwa większe wystąpiły na obszarach bardziej oddalonych od centrum, jak Osieck, Latowicz, Stanisławów, tereny wisko-łomżyńskie. Znajdujemy je także na terenie zakroczymsko-nowomiejskim odznaczającym się gorszą glebą. Płock, obok wsi typu zagrodniczego i zbliżonego do zagrodniiczych, posiadał wsie o dużych nadziałach obfitujące, podobnie jak Gostynin, we włóki puste.
59
3. ŁĄKI, PASTWISKA I LASY W POSIADANIU KMIECI
Po omówieniu sprawy wyposażenia chłopskich gospodarstw kmiecych w areał uprawny, zajmiemy się z kolei posiadanymi przez nie użytkami w pastwiskach, łąkach i terenach leśnych. Mimo że mamy do czynienia z 3 odrębnymi postaciami chłopskiego użytkowania, w konkretnej rzeczywistości były one często ściśle związane ze sobą. Las bowiem dostarczał niejednokrotnie pastwisk i łąk, a łąki były wykorzystywane na pastwiska. Położenie wsi w stosunku do większych skupisk leśnych stanowiło bardzo istotny czynnik dla jej egzystencji. Dla ogólnej orientacji zaczniemy więc od wynotowania większych obiektów leśnych występujących w dobie pierwszej lustracji.
Na terenach podwarszawskich po prawej stronie Wisły w okolicach wsi Bródno, Ząbki i Słupno, spotykamy wzmianki o puszczy słupskiej. Po lewej stronie Wisły mamy natomiast do zanotowania puszczę piase-czyńską, wspomnianą przy wsiach Słomno i Łazy. Na południowych krańcach tego terenu rozciągała się puszcza stromiecka, do której udawali się także ludzie z dzierżawy bądkowskiej, bardzo już w tym czasie zniszczona przez szlachtę okoliczną.
O wiele bogatszy drzewostan miała grupa druga, po prawej stronie Wisły. Na czoło wysuwa się puszcza osiecka, zasilająca zarówno wsie starostwa osieckiego, jak garwolińskiego, a nawet latowickiego (wsie Wiel-golas, Trębiczbór, Chyżyny). Ponadto wymieniono na tym terenie puszczę starogrodzką, bardzo już w tym czasie przetrzebioną, rębkowską i wreszcie w kierunku północnym rozciągającą się puszczę dębską, do której udawała się także część wsi starostwa stanisławowskiego. Posuwając się dalej w kierunku północnym, spotykamy puszczę stanisławowską oraz kamie-niecką, w obrębie których osadzone zostały wsie Królowej Wola (Staro-wola), Zawiszyn i Myszadła, wreszcie puszcza na obszarze liwskim, bardzo spustoszona przez założenie nowych wsi i młyna.
Najuboższa natomiast w zasoby leśne była północno-zachodnia grupa wsi 64. Jedyna na tym terenie puszcza gutkowska pozostawała częściowo w dyspozycji biskupa płockiego, który nie dopuszczał tu ludzi np. ze wsi Kuchary. Dopiero w części północnej rozciągała się puszcza przasnyska, która zaspokajała potrzeby nie tylko wsi sąsiednich; po "drwa leżące" jeżdżono tu aż z bardzo odległego Gromadzyna. Na północ i wschód ciągnęły się znowu bogate obszary leśne wchodzące w skład pogranicznej puszczy chorzelskiej. Puszcza janowska sięgała granic pruskich. Na zachód od niej ciągnęła się puszcza okalająca Mławę, już w granicach województwa płockiego. Puszcza różańska, mocno "popsuta", łączyła się z ostro-
M Por. opinią Swiącickiego, który podał, że na zachód od Pułtuska ciągnie się "rozległa nizina, której nadano nazwę pola, ponieważ na otwartych i dobrych pod zasiew obszarach nigdzie nie widać lasu". W. Smoleński, Pisma historyczne, t. I. Kraków 1901, s. 9597.
60
łęcką, która wchodziła w obręb czwartej, północno-wschodniej grupy wsi. Mało tu było, poza starostwem różańskim, wsi królewskich, toteż niewiele słyszymy o eksploatacji ich zasobów.
Chłopi ze wsi starostwa wiskiego użytkowali bardzo rozległą puszczę Dybły. Rozciągała się ona nad rzekami Biebrzą i Łękiem do granic Prus i Litwy. Wsie łomżyńskie korzystały natomiast z Czerwonego Boru, położonego między Narwią i starostwem ostrowskim, który łączył się następnie z puszczą zambrowską. W tym czasie był on już bardzo wyeksploatowany. Toteż część wsi udawała się do łomżyńskiej puszczy Zagajnicy, największego kompleksu leśnego naszego terenu (12 X 30 mil). Rozciągała się ona od Kolna do Przasnysza. Znajdowały się tu liczne jeziora i trzy dwory łowieckie króla. Wreszcie "dobra puszcza" okalała miasto Ostro-wia, brak tu jednak wsi królewskich.
Na obszarze rawskim mamy do czynienia z jednym, bardzo rozległym skupiskiem leśnym, występującym w rozmaitych swych partiach pod nazwami puszcz wiskickiej, jaktorowskiej, bolimowskiej. Ponadto słyszymy
0 puszczy gostynińskiej oraz puszczy przy Młodzieszynie na pograniczu starostwa sochaczewskiego. Wreszcie licznie występują tu wzmianki o borach królewskich eksploatowanych przez chłopów 65.
Przystępując do omówienia wyposażenia chłopów w pastwiska, łąki
1 korzyści płynące z lasu, zaczniemy od zacytowania tekstów, które wskazują na wagę tych spraw dla normalnego funkcjonowania chłopskiego gospodarstwa. Z jednej strony podstawowe znaczenie miała sprawa utrzymania sprzężaju niezbędnego do uprawy własnej i pańskiej oraz wykonania wielu robót dodatkowych. Z drugiej strony hodowla dostarczała niezbędnych środków do wyżywienia chłopskiej rodziny wraz z czeladzią, las zaspokajał podstawowe potrzeby, jak opał, światło, a sprzedaż ewentualnych nadwyżek hodowlanych i produktów leśnych przynosiła niezbędną w gospodarstwie gotówkę.
Sprawa hodowli wysuwa się na plan pierwszy głównie tam, gdzie gleba była marna lub powierzchnia jej niedostateczna. Wymowny przykład stanowi wieś Rżanykąt66 starostwa różańskiego. Zgodnie z zarządzeniem królewskim miano jej zabrać część łąk, przeciw czemu wystąpili rewizorowie zastrzegając, że "wtedyby wieś upadła, bo żyto źle rodzi. Gdyby i łąki odeszły, nie mieliby żadnego pożytku". Zagrodnicza wieś Damirów koło Rębkowa67, której chłopi mieli potrosze łąk i ról "na pagórkach między dębiną" miała dobre pasze, dzięki czemu mogła rozwinąć hodowlę bydła "co je tam więcej dzierżą". Inny rodzaj korzyści, tym razem z lasu, czerpała wieś Mysłownia starostwa gostynińskiego, osadzona między borami na dużych nadziałach, ale o gruntach piaszczystych,
65 Opis drzewostanu na podstawie lustracji 1564/1565 r. oraz wykazu puszcz, lasów i borów 3 województw mazowieckich AG AD XVIII 4 f 8v 15v.
66 LM 1564 f 574. "7 Ibidem f 183.
61
nieurodzajnych. Chłopi mieli prawo zbierania i sprzedawania na swój rachunek suchych drew leżących. Lustratorzy uzupełnili swe informacje uwagą: "bo gdyby im tego bronieł, nie osiedziałby się w tej wsi żaden, bo stąd żywność mają więcej niż z pola" 68. Ze sprzedaży drew z puszczy łomżyńskiej "żywili się" zarówno karczmarze, jak i ogrodnicy wsi Mątwica B9.
Jednakże również wsie osadzone na gruncie dobrym i posiadające dostateczne wyposażenie w roli, jak Kamionka w powiecie latowickim, ubożały skutkiem braku łąk i drew70. Podobnie pustoszały wsie Przytuły i Okrasin71 starostwa wiskiego, gdy zabrano im uroczysko w puszczy Dybła, z którego dotąd korzystały nieodpłatnie. Świadcząc wysokie "ga-jowe", wymagane przez starostę, chłopi nie mogli "wytrwać" i porzucali swe gospodarstwa. Wieś Łomżyca, jak mówi przekaz z 1549 r., nie mogła się pomyślnie rozwijać, ponieważ miała tylko drobne chrusty, niszczone przez szlachtę72.
W związku z osadzeniem w puszczy Nowej Wsi (Chełmno) starostwa sochaczewskiego rewizorowie orzekli, że stało się to kosztem wsi Czerwona Niwa i Wola Szydłowiecka, które miały tam swoje pasze i wygony, aktualnie zaś nie mają gdzie bydła wypędzić. Lustratorzy wyrazili obawę, że o ile nie dostaną one należytego "opatrzenia", nie "osiedzą się", mimo że Wola Szydłowiecka była największą wsią w starostwie 73.
Również autorzy inwentarzy łomżyńskich 1575 i 1580 r. jako jedną z głównych przyczyn ubożenia i pustoszenia wsi wymienili braki w pastwiskach, łąkach i lasach, a także trudności w ich wykorzystaniu, skutkiem czego tracili oni sprzężaj i niszczały budowle 74.
Spośród trzech rodzajów wymienionych przez nas użytków łąki były najczęściej związane z gospodarstwem indywidualnym chłopa. W zasadzie gdy były po temu warunki wymierzano je razem z rolami i w najbliższym ich sąsiedztwie 75. Jedną z kategorii łąk były więc te, które ciągnęły się za gruntami ornymi, co też jest zjawiskiem często w źródłach występującym76. Jednak nie zawsze posiadały one wystar-
68 LR 1564 s. 109.
69 LM 1564 f 498.
70 LM 1564 f 223.
11 LM 1564 f 440v, 445v, 463. 72 AG AD XVIII, 4 f 17v. 7 LR 1564 s. 86.
74 ASK LVI L 3 II i III.
75 Wieś Borzejewo miała łąki "pomierzone zdawna" (ASK LVI B 6 f 21 v22v), Kalinowe i Konarzyce miały łąki "według pomiary" (jw. f 23v5 r. 1572; ASK LVI Ł 3 III f 20 r. 1580).
76 We wsi Kazuń chłopi mieli łąki przy rolach, podobnie w Latonicach, Brzeź-nicy, Gutkowie, Sarnowej Górze, Kątach, Budnem i in. (LM 1564 f 338a, 349v, 358v, 360v, 365, 375, 404v). Wieś Dobrzankowo miała "łąk dostatek między rolami nad rzeką", Łomżyca łąki między rolami (ibidem f 406v, 474). Folwark w Chełpowie nie miał łąk,' jeno co bywa przeciwko rolom, co i u kmieci" (LP 1564 f 186).
62
czające rozmiary, a czasem wyraźnie stwierdzano, że chłopi łąk przy rolach nie mają77. Obok łąk przy rolach chłopi wyposażeni bywali w łąki nad rzekami, przy lasach lub w lesie, czasem położone daleko od właściwego ich gospodarstwa. A więc np. wieś Gutków i Zabielę miały łąki przy rolach, a także w puszczy. Wieś Kobylaki, świeżo osadzona na surowym korzeniu winna była dostać łąki "na bielmach/' w lesie. Wieś Stara Łomża posiadała łąki ,.starej pomiary" za rzeką7S. Często pociągało to za sobą ujemne konsekwencje w formie zaboru lub wypasania przez sąsiadów. Wieś Podgórze np miała łąki i chrusty nad Narwią, które zabierał jej cześnik łomżyński. Natomiast łąki odległe o milę zalewała woda lub wypasała szlachta 79. Aby uniknąć szkód w łąkach chłopi otaczali je czasem ogrodzeniem z żerdzi80, co też było często praktykowane w gospodarstwie dworskim.
Ciekawym zjawiskiem było dzielenie łąk na pola i stosowanie ugoru. Mamy o tym wzmianki dotyczące zarówno łąk użytkowanych przez dwór> jak i przez chłopów. Obszerniejsze dane dotyczą folwarku. A więc np. w folwarku kupiskim powiedziano, że łąki, które dawniej wynajmowano chłopom, sieką aktualnie na dwór, przy czym najwięcej siana zbiera się w polu ozimym, mniej w jarym i ugorze81. Podobne przekazy mówią o łąkach, które chłopi mieli przy jednym lub dwu polach 82. Obszerniej sprawę potraktował inwentarz Guzowa 1561 r. Stwierdza on, że "foeni prata... in variis locis continentur, similiter in tres partes dividuntur" wyliczając ile w każdym roku w ciągu 3 lat zbiera się siana 83. Wreszcie folwark Bronowo miewał łąki w ciągu 2 lat, natomiast "trzeciego roku kiedy ugór nie bywa nic" 84. Przekazy owe można by tłumaczyć w ten sposób, że łąki przylegające do ugorujących ról były razem z nimi używane na pastwiska. Tam, gdzie łąki znajdowały się przy wszystkich 3 polach, zbierano by siano w każdym roku z 2 innych łąk, skąd i zbiory były odmienne. Nie przeczy temu następny przekaz dotyczący folwarku Kaski83. Przekaz ten niezupełnie jasny stwierdza, że dwór ma mało łąk. W aktualnym roku poniesie szkodę, ponieważ rewizorowie, którzy tu byli poprzednio, na prośbę poddanych "grodzić zakazali w ugorze".
77, LM 1564 f 381.
78 LM 1564 f 360v, 539, 395, 475.
79 Ibidem f 476v, ASK LVI Ł 3 II f 35 r. 1575.
80 LM 1564 f 512v, "Grodzą sobie na łąki pewne grodzie co roku". Nasuwa to przypuszczenie, że nie były to łąki stale posiadane, lecz wynajmowane co roku za określoną opłatą.
81 ASK LVI Ł III f 502.
82 LM 1564 f 410 (Leszno); LR 1564 s. 109 (Mysłownia).
83 ASK LVI S 4 I f 63 r. 1561 "uno anno colliguntur in pratis maioribus... Prata mediocra ex illis colliguntur... Prata minora in anno tertio falcastrantur, colliguntur
similiter,..".
84 ASK LVI B 6 f 5v7 r. 1569.
85 LR 1564 s. 61.
63
Widocznie administracja pragnąc zapobiec brakowi siana chciała wbrew ustalonym zwyczajom ogrodzić łąki, aby nie spasło ich bydło chodzące po ugorze. Następne przekazy świadczą jednak, że ugór stosowany był także na łąkach nie związanych z polem uprawnym. A więc koło wsi Ciemniewo był las, a w nim łąki wynajmowane chłopom, którzy sprzątali je w ciągu dwóch lat, trzeciego natomiast był ugór 86. Podobnie chłopi ze wsi Chyżyny wynajmowali łąki w puszczy osieckiej płacąc w ciągu dwóch lat po 27 gr, a w trzecim "kiedy ugór" nie dając nic 87. Wyraźniej sprawę stawia wzmianka dotycząca wsi Krubin, której chłopi posiadali olszynę: "tamże pasze mają kędy ugór, bo tam po 2 lecie bywają łąki"88. W braku pasz dzielono więc posiadane łąki na 3 pola, z których każde co trzeci rok obracane było na pastwisko albo też z tej samej łąki zbierano siano w ciągu dwóch lat, trzeciego roku spasając ją bydłem. Przy tej okazji łąka była użyźniana przez pasące się stado. Nie chodziło jednak o jakiś system stale stosowany, świadczy o tym przekaz stwierdzający, że chłopi wsi Łomżyca mający łąki wymierzone nad Narwią siekli je co roku 89, świadczą zresztą liczne przekazy mówiące osobno o łąkach i pastwiskach.
W przeciwieństwie do łąk, których, granice starannie wymierzano i poprawiano, pastwiska były "pospolite", czyli wspólne dla całej wsi90, czasem dla kilku wsi, a nawet sąsiedniej szlachty91. Nie występowało to często, przeważnie wieś miała własne pastwiska bądź położone w swoich granicach, bądź częściej poza nimi. W granicach wsi wykorzystywano ugory bądź zarośla i zagajniki zwane chrustami, lasy lub pustki leżące odłogiem92. Korzystanie z pastwisk poza granicami wsi wynikało z upraw-
86 LM 1564 f 357v.
87 Ibidem f 228.
88 LR 1564 s. 125.
89 "Łąki... mają poddani wszyscy jednakiej miary na działach pod Jednaczo-wem, które na każdy rok siekają" (ASK LVI Ł 3 II f 25v r. 1575).
90 LR 1564 s. 86, 120.
91 Wieś Stara Łomża miała pasze nad Narwią wspólne ze szlachtą (ASK LVI Ł 3 III f 22v). Mątwica miała dobre pastwiska nad Narwią wspólnie z innymi wsiami królewskimi i mieszczanami łomżyńskimi (LM 1564 f 498).
92 Wieś Czarnocin: "pasze po swoim polu po ugorze niedobore" (ASK LVI Ł 3 II f 83 r. 1575); Płock: "pasze na ugorach i chrustach przy granicy" (ibidem f 86); Konarzyce: "pasze i chrusty mają w swych granicach" (ibidem f 28v); Miastkowo: "chrusty do wsi należące brzozowe i olchowe od ról do granic wolne pasze bydłu" (ASK LVI Ł 3 III f 154 r. 1580); Czerwonka: "chrusty dębowe, gdzie kmiecie mają pastwiska" (LM 1564 f 679, ASK LVI L 3 f 54v); Pukinin i Czerwonka "gaj dębowy młody ..., w którym gaju ta wieś wolnie paszej używa" (LR 1564 s. 3435 i 16) i in. Niedrzaków: W 1561 r. "Odłogi wolne do pastwisk", które starosta zaczął orać, lecz przestał, ponieważ kmiecie mieli "ucisk dla bydła" (ASK LVI G l f 124). Jednak w 1564 r. folwark miał już "nowiny", które powstały z pastwisk pospolitych, które ludziom zabrano (LR 1564 s. 120).
64
nień chłopów do wypasania pańskich terenów leśnych 93, albo też zarośli i terenów błotnistych, nadrzecznych 94.
Jeśli chodzi o właściwe wykorzystanie bogactw leśnych, to były.one wielostronne i występowały w rozmaitych formach. Podobnie jak to miało miejsce z pastwiskami, niektóre tereny leśne znajdowały sią w obrębie wsi i chłopi albo wykorzystywali je całkowicie, albo dzielili użytkowanie z dworem, z wykluczeniem jednak sąsiadów. W pierwszym wypadku były to wyżej wspomniane chrusty, gaje, olszynki, dębniki, czasem jednak także większe lasy. W drugim stanowiły duże skupiska leśine, bory i puszcze, a chłopi posiadali w nich tylko ściśle określone uprawnienia. Niektóre wsie rozporządzały obu rodzajami lasów, inne były ograniczone do jednego lub drugiego rodzaju95.
Najbardziej powszechna potrzeba drzewa opałowego była zaspokajana bądź z lasów w obrębie granic wsi, bądź w formie "prawa wrębu", które polegało na uprawnieniach do zbierania drew suchych i leżących w borach i w puszczach sąsiednich. Poszczególne wsie posiadały zazwyczaj prawo wjazdu do lasu po> opał w oznaczone dni tygodnia 96, rzadko określone było "według potrzeby" 97. Niektórzy chłopi byli uprawnieni do sprzedaży drzewa opałowego na swój rachunek98. Wolny "wrąb" do puszczy na drzewo stojące do budowy i naprawy budynków odbywał się. za wiedzą urzędnika, lub starosty. Występował on rzadziej w przywilejach mazowieckich99, częściej natomiast wśród uprawnień
93 Wieś Podgórze: "pasze i wolność drew w Borze Czerwonym" (LM 1564 f 476v); Miętne: dobre pasze w puszczy osieckiej (LM 1564 f 215). Puszcza koło m. Ostrowia miała dobre pastwiska (ibidem f 676). Również przewidziano dochody z paszy w puszczy osieckiej (ibidem f 144) i dębskiej (ibidem f 192).
94 Np. liczne pastwiska nad Narwią na obszarze wisko-łomżyńskim (LM 1564 f 476v, 744v, 458v i in).
95 Np. wieś Łazy nie miała borów, ani lasów, po drwa jeździła do puszczy (LM 1564 f 115); Sękocin miał trochę boru na 4 włóki miary chełmińskiej (LM 1564 f 119); Słomin: "lasu i boru nie mają ale według dekretu królewskiego winni mieć prawo rąbania w puszczy piaseckiej na opał i do budowania" (ibidem f 121v); Pacew: "do tej wsi jest las olszowy niemały przy łąkach kmiecych nad rzeką, kmiecie używają i pasze tam mają" (ibidem f 132); por. też Długowola (ibidem f 130v). Konarzyce miały chrusty koło miasta "według potrzeby" oraz "wolność drew" w Borze Czerwonym i puszczy Zagajnicy (ASK LVI Ł 3 III f 22, także wieś Grabowiec, ibidem f 35v); Miastkowo miało "wolność drew w łęgu swym i borach przyległych" nadto "chrusty do wsi należące brzozowe i olszowe od ról do granic", w których chłopi mieli pastwiska. Część ich była zapowiedziana "dla zamnożenia drew" 'co też miało miejsce w 1580 r. (ASK LVI Ł III 3 f 211v).
96 Np. wieś Żuków st. sochaczewskiego jeźdzłał do lasu w piątki (ASK LVI G l f 81 r. 1561).
97 Np. wieś Piątnica (ASK LVI Ł 3 III f 145).
98 Np. wieś Podgórze (ASK LVI Ł 3 III f 25v); wieś Rataje (ASK LVI G l f 104), wieś Mysłownia (ibidem f 132v).
" Wieś Przytuły miała ostrów w puszczy Dybły z prawem używania drzewa na opał i do budowy, ale jej go zabrano; poddani ze wsi Płocka mieli wrąb do puszczy łomżyńskiej na opał i budulec (LM 1616 f 317, 312).
5 Gospodarstwo chłopskie
65
wsi województwa rawskiego 10. Być może pochodziło to stąd, że na tym terenie wsie leżały w sąsiedztwie lasów rozporządzających odpowiednim budulcem. Wsie mazowieckie musiały przeważnie zaspokajać swe potrzeby za cenę opłat zwanych gajowym.
Oprócz korzyści wyżej wymienionych, a także bartnictwa, którym zajmiemy się niżej, chłopi użytkowali bogactwa leśne w różny sposób. Na czoło wysuwra się występujące w źródłach najczęściej prawo do zaopatrywania się w żerdzie używane do ogradzania łąk, rzepy w polach i ogrodów, w łuczywo do oświetlenia i w żołędzie, którymi spasano świnie. Ponadto do normalnego użytkowania lasu zaliczano także zbieranie grzybów i manny101, a także z pewnością jagód i orzechów. O uprawnieniach chłopów w zakresie polowania 'brak wzmianek. Ga-jownicy, łowcy i niektóre całe wsie zajmowały się strzeżeniem puszczy, m. i;n. także przed chłopami tępiącymi zwierzynę leśną. Szczątkowym zjawiskiem było świadczenie w kunach uiszczane przez bartników starostwa łomżyńskiego, którego egzekucja nastręczała w zajmującym nas czasie poważne trudności102.
Wszystkie opisane zasoby gospodarstwa chłopskiego były rozłożone między poszczególnych chłopów bardzo nierównomiernie. Jedni byli wyposażeni w nie w sposób zupełnie dostateczny, inni posiadali tylko niektóre z nich, jeszcze inni byli ich całkowicie pozbawieni. Korzyści owe dostawały się chłopom albo w oparciu o przywileje w sposób nieodpłatny, mówiło się wtedy o wolnych łąkach, paszach i wolnym używaniu lasu w tym czy innym kierunku, albo też istniała zasada odpłatności, ale i tu szansę nie były równe. Być może w pewnym stopniu zależało to od rodzaju i zakresu owych użytków. Najczęściej odpłatność owa była przewidziana co do formy i rozmiarów i występowała pod nazwą "gajowe", czasem "leśne", albo też, gdy miano na oku określone użytki - - "karczowe", "żerdne", "łuczywne", "żołędne", "paśne", "żarowe", "budowne" lub "karbowe" od karczmarzy. Chłopi "gaili się" do puszczy, do drzew, łąk, pastwisk. Poszczególne włóki albo domy we wsi opłacały corocznie równe sumy w pieniądzu, kapłonach, czasem kurach, owsie i żołędziu, wzamian za co zapewniano im określone korzyści. Ogrodnicy i karczmarze składali niższe opłaty. Świadczenia te nie były równe w rozmaitych wsiach. Obok tego jednak odpłatność występowała w formie jednorazowej, np. od wozu wywiezionego opału. W zależności od tego mówiło się, że chłopi gają się "do roku", albo "do wozu". Najgorsza była chyba sytuacja gospodarstw, które nie posiadały
100 wsie Kozice, Lucień, Strzelce, Niedrzew, Niedrzaków, Zdwórz (ASK LVI G l f 106, 110, 117, 112v; LR 1564 s. 128).
101 Wójt wsi Kupiski miał 3 ogrody; gdyby je osadził, chłopi mieliby prawo korzystania w lesie z "drew, grzybów, rydzów, żołędzi, manny". (ASK LVI Ł 3 II f 71v).
102 ASK LVI Ł 3 III f 37, 39v r. 1580; por. niżej s. 162.
66
własnych zasobów, ani też nie miały dokąd "się gaić". Musiano nabywać drzewo czy też siano u sąsiadów, w folwarku, czy wreszcie na wolnym rynku, co było z pewnością nie tylko bardziej kosztowne, ale również i mniej pewne.
Po tych ogólnych uwagach spróbujemy zorientować się w konkretnych warunkach, w jakich znajdowali się chłopi omawianego terenu. Rozpatrzymy je w grupach kolejnych. Sprawa o tyle nie jest łatwa, że nie do wszystkich wsi lustracje udzielają zajmujących nas informacji. Brak danych o pastwiskach i łąkach nie znaczy jeszcze, aby wieś nimi nie rozporządzała. Stosunkowo najwięcej wiemy o terenie łomżyńskim i rawskim ze względu na liczne zachowane inwentarze. Udzielają one wiadomości o odpowiednich uprawnieniach wsi wtedy także, gdy odnoszące się do nich lustracje zachowują zupełne milczenie. Na ogół odnosi się wrażenie, że obszerniejsze uwagi wypowiedziane na interesujący nas temat występowały raczej wtedy, gdy sytuacja odchylała się od przeciętnej, gdy było owych użytków więcej, lub mniej niż normalnie. W każdym razie materiał jest dosyć bogaty, aby zorientować nas w omawianym przedmiocie.
Do terenu wsi podwarszawskich danych jest bardzo mało. Prawobrzeżne wioski leżały koło puszczy słupskiej i tu musiały zaspokajać swe potrzeby. Wśród lewobrzeżnych wsi tylko Buraków miał lasy i prawdopodobnie inne użytki. O trzech wsiach powiedziano wyraźnie, że nie mają łąk, chrustów ani lasów103. O innych nie wspomniano. W sumie można przypuszczać, że sytuacja wsi na tym terenie w omawianym zakresie ,nie była najlepsza.
Na terenie piaseczyńskim tylko jedna wieś Sekocin miała własny bór. Inne płaciły gajowe w rozmaitej wysokości, znajdując opał, łąki i pasze w puszczy piaseczyńskiej 104. O kilku wsiach brak danych. W dzierżawie bądkowskiej część wsi korzystała z własnych zasobów, część jeździła po drwa do puszczy stromieckiej. Chłopi 3 wsi stromieckich dawali z tytułu gajowego po 4 grosze i kapłona, za co wolno im było wywozić drwa z puszczy i sprzedawać w Warce105.
Na prawobrzeżnym terenie potrzeby, chłopów, a. także mieszczan w zakresie drzewa i łąk zaspokajała głównie puszcza osiecka, przynosząc duży dochód z gajowego za drzewo, pasze i żołędzie. "Gaili się" tu zarówno chłopi osieccy, jak i wsie garwolińskie106 i latowickie, głównie "na drzewo". Zapotrzebowanie na pasze i łąki większość wsi zaspokajała prawdopodobnie we własnym zakresie.
103 Jazdów, Wola Burakowska, Wola.
104 Rozmaita wysokość świadczeń wzajemnych, np. 3 kury; 3 kapłony; l korzec owsa, 3 kury; l korzec owsa, 2 kapłony; l kapłon i in.
105 Stromiec, Wola Stromiecka, Brzozówka.
106 Siedem wsł garwolińskich dawało z tytułu gajowego rocznie 800 kor. owsa i 272 kapłony (ASK LM 1569 f 88).
5* 67
Podobną rolę odgrywały puszcze rębkowska i dębska w dzierżawach tej samej nazwy, jakkolwiek cześć wsi posiadała tu własne lasy, część zaś "gaiła się" do Osiecka. Odpowiednie opłaty nazywały się tu "leśnym". W puszczy dębskiej wynajmowano też pasze.
Teren Latowicza był o wiele uboższy w lasy. Tu leżała wieś Kamionka, która nie mając łąk ani drew zubożała bardzo. Część wsi udawała się do puszczy osieckiej, część z biedą zaspokajała swe potrzeby we własnym zakresie, część miała wolne wręby do boru, albo puszczy Zgornickiej. niektórzy na opał i budulec, inni tylko na opał.
Duże obszary leśne rozciągały się na terenie Liwu, Kamieńca i Stanisławowa. Osadzono w nich nowe wsie, które w pewnym stopniu musiały ograniczać uprawnienia starych. Jednakże brak użytków leśnych mógł tu mieć tylko charakter lokalny. Na ogół nie słychać o trudnościach, które napotykaliby kmiecie w tym zakresie. Gajowe wystąpiło tylko we wsi Czerwonka i Krypy. Liczniejsze były opłaty za żołędzie, niekiedy wysokie m.
O wiele gorzej sprawa przedstawiała się w starostwie zakroczymskim i nowomiejskim. Lustracje zanotowały, że chłopi mieli tu łąk mało albo wcale, a pastwiska marne 108. Chłopi z okolic Nowego Miasta mieli przynajmniej możność odpłatnego zaopatrywania się w puszczy gut-kowskiej, jakkolwiek pewne trudności stwarzały tu włości biskupa płockiego. W Zakroezymskiem większe skupisko leśne wystąpiło tylko pod Kazuniem. Tłumaczy to może w części atrakcyjność tego terenu.
Nieco pomyślniej przedstawiała się pod tym względem sytuacja kmieci ciechanowskich, z których część była zaopatrzona, choć w skromnym rozmiarze, w łąki, opał i pasze. Jednakże i tu miało zastosowanie odpłatne świadczenie w formie "gajowego", a niektóre wsie były wyłącznie skazane na kupno109. W puszczy przasnyskiej zaopatrywały się wsie tego terenu. Chłopi z Lipy i Szli wywozili drzewo na sprzedaż za odpowiednimi opłatami110. Bardziej na północ położone wioski, usytuowane wśród rozległych leśnych przestrzeni, nie doświadczały prawdopodobnie braków w interesującym nas zakresie.
Wsie starostwa różańskiego i makowskiego były należycie zaopatrzone w wolne użytki leśne. Natomiast poważne trudności wynikły w okresie poprzedzającym pierwszą lustrację we wsiach wiskich w związku z działalnością dzierżawcy, który cofnął chłopom prawo do
107 Np. we wsi Wielgie korzec owsa i kapłon za rok. (LM 1564 f 602).
los wieś Kębłowice: "Lasów nie mają i chrustów, pastwisk mało i złe, łąk potrosze". Kosewo: "Łąk, lasów i chrustów nie mają". Latonice: "Łąk mają trochę przy rolach, ale pastwisk nie". Lewice: "Nie mają lasu, chrustu, łąk ani pastwisk. Na wszystko muszą się gaić", Zasonie: "Chrustów ani lasów nie mają, jedno trochę nad rzeką" (LM 1564 f 337, 335a, 349v, 350v, 354v).
109 wieś Wężewo (ibidem f 409v).
110 LM 1564 f 388v, 392.
68
wolnego użytkowania lasów, domagając się wysokich opłat. Poszkodowane były zwłaszcza wsie Przytuły i Okrasinm. Pierwszej zabrano ostrów w puszczy Dybły, w której miała opał i budulec, drugiej las i bagna, z których chłopi zbierali dotąd siano. Za te wszystkie korzyści musieli odtąd chłopi opłacać wysokie gajowe. Na wysokie gajowe pobierane z tej puszczy skarżyli się także chłopi z Kędzierowa i Bronowa, największych wsi wiskich. Chłopom z Borzejewa zabrano również użytkowane dotąd łąki112.
Natomiast wsie łomżyńskie korzystały nadal z wolności w lasach, łąkach i pastwiskach. Na tym terenie powstały trudności w związku z wyczerpaniem się zasobów Czerwonego Boru, w którym posiadało uprawnienia wiele wsi łomżyńskich. Niektóre z nich pozyskały pewne korzyści w puszczy Zagajnicy lub łomżyńskiej, inne miały dostateczne zasoby we własnych granicach. Niektóre jednak wsie napotykały trudności w korzystaniu z łąk i drzewa ze strony szlachty-sąsiadów i te zubożały bardzo 113.
W obrębie województwa rawskiego duża obfitość lasów zaspokajała na ogół potrzeby poddanych. Na terenie starostwa rawskiego brak wzmianek o trudnościach na tym polu oraz opłatach gajowego. Natomiast w starostwie sochaczewskim, mimo dość rozpowszechnionego prawa do wolnego wygonu i wrębu do puszczy, spotykamy liczne opłaty za określone korzyści (żerdzie, łuczywo i in.) opłacane z domów w formie rocznych świadczeń, głównie w kapłonach i kurach. Poważny dochód płynął ze zbioru żołędzi, ale tylko wtedy, gdy urodziły. Niektóre wsie wynajmowały też w puszczy łąki,, czasem pasze. Kaski dawały po groszu za wóz drzewa, co następnie jako zbyt uciążliwe zmieniono na' stałe opłaty w owsie i kapłonach m. Skutkiem osadzenia nowej wsi Chełmno niektóre wioski poniosły dotkliwe szkody w używanych dotąd pastwiskach m.
Również większość wsi Gostynina cieszyła się wolnym używaniem lasów, łąk i pastwisk. Niektóre ogrodnicze lub osadzone na lichej glebie mogły drzewo opałowe (susz) wywozić na sprzedaż116. Te, które nie miały łąk i lasów w swoich granicach, używały borów i puszcz królewskich. Nieliczne są wiadomości o opłatach z tego tytułu. I tu jednak obserwujemy ograniczenie chłopów w posiadanych dotąd korzyściach m.
111 Ibidem f 440v, 444, 460. 118 LM 1564 f 449v 453.
113 Stara Łomża, Podgórze, Siemień, (ibidem f 475, 476v, 477v).
114 LR 1564 s. 57.
115 LR 1564 s. 86.
116 ASK LVI G l f 104, 132v, 110.
117 Np. wsi Niedrzaków zabrano pastwiska "pospolite". (LR 1564 s. 120).
69
Brak lasów występuje znowu na obszarze płockim118. Chłopi z Dzierżąźni musieli jeździć o 3 mile, aby zakupić drzewo płacąc za nie wysokie ceny.119.
Pozostaje nam jeszcze odnotować te zmiany, uwidocznione w źródłach, które zaszły w drugiej połowie XVI i pierwszej ćwierci XVII w. Już lustracja 1564/1565 r. przekazała nam dane o dużych skupiskach leśnych, które uległy daleko idącemu wyniszczeniu. Tak puszcza sta-rogrodzka obfitująca niegdyś w drzewo do budowy i barcie, została prawie w całości wyrąbana. Spustoszał również duży bór nad rzeką Orzyc w starostwie przasnyskim, a także częściowo puszcza różańska i liwska koło wsi Korytnicy 12.
Duże szkody w puszczy wiskickiej starostwa sochaczewskiego wyrządzała szlachta oraz poddani wsi arcybiskupich m. Bory i lasy w starostwie rawskim niszczone były zarówno przez starostę, jak i przez szlachtę okoliczną 122. Występują też pojedyncze wzmianki częściowo cytowane wyżej - - o uszczuplaniu stanu posiadania chłopów w omawianym zakresie.
W ciągu następnego półwiecza zaszły niewątpliwie poważne i niekorzystne zmiany. Lustracje przekazały przede wszystkim dużo danych o wyniszczeniu puszcz i lasów królewskich. A więc w puszczy słupskiej według lustracji 1620 r. ustały "pożytki" J23. Gajowe płynące z puszczy stromieckiej "spustoszało"124. Powierzchnia tej puszczy wynosząca 6 mil2 skurczyła się do x/2 mili2. Również zmniejszyły się dochody z puszczy osieckiej i rębkowskiej 125. W związku z puszczą dębską, obfitującą w rozliczne drzewo, lustratorzy 1569 r. wypowiedzieli się, że warto by osadzić w niej wieś, ponieważ las i tak spustoszeje. Częściowo to urzeczywistniono przysposabiając pod uprawę 19 włók i rozszerzając folwark 126. Jednocześnie ustało całkowicie gajowe i trzykrotnie zmniejszyła się .liczba bartników. Całkowicie niemal uległ likwidacji bór Zgornicki obejmujący w 1565 r. 127 */2 mili2. Puszczę gutkowską, która zasilała ubogie w drzewostan okolice Nowego Miasta i Ciechanowa, zniszczono do tego stopnia, że "ustały miody, gajowe i pasze" 12S. Wyrąbano też bogaty las rozciągający się koło wsi Pomorze129. Również w puszczach
118 Np. we wsi Draganie, Dziarnowo, Cekanów (ASK LVI P 7 f 21, 30, 49).
119 LP 1564 f 206.
120 LM 1564 f 165, 41 Ov, 683v. 'm LR 1564 s. 4950.
122 Ibidem s. 20.
133 AGAD XVIII 62 f 113.
134 LM' 1616 f 382.
125 Ibidem f 421, 403.
12(1 LM 1569 f 99v; LM 1616 f 440.
127 LM 1564 f 228v a; ASK XLVI 147 f 78, 111 r. 1613.
128 LM 1616 f 216.
139 Ibidem f 239240v.
70
koło Liwu zanikło gajowe 13. Z inwentarza łomżyńskiego 1580 r. dowiadujemy się o dużych trudnościach miejscowych wsi, wynikających z całkowitej niemal likwidacji Czerwonego Boru. O wiele mniej wymowne jeśli chodzi o drzewostan są lustracje województwa rawskiego, jakkolwiek duże straty, które on ponosił w tym województwie, odnotowała już lustracja 1564 roku. Być może wynika stąd, że chłopi rawscy w bardzo szczupłym zakresie zobowiązani byli od opłat za korzyści czerpane z lasu. W każdym razie dowiadujemy się o obniżeniu się gajowego, o stopniowej likwidacji turów w puszczy wiskickiej, o zaniku "żołędnego". Prawie całkowicie wytrzebiono piękne lasy z okolic wsi Strzelce i Nie-drzew m.
Opisany przez lustracje XVII w. smutny stan bogatego niedawno drzewostanu musiał odbić się na sytuacji chłopów, przynajmniej na terenie województwa mazowieckiego. Sumy wpłacane przgz chłopów z tytułu gajowego przyczyniały się do zaspokojenia bardzo istotnych potrzeb ich gospodarki. Jednocześnie użytki pozostające w chłopskim zarządzie były uszczuplane i naruszane zarówno przez administrację, jak i sąsiadów 132. Stan ten musiał odbić się ujemnie na zasobach żywego inwentarza pozostającego w rękach chłopów i w konsekwencji przyczynić się w pewnym stopniu do ich zubożenia oraz do pogorszenia uprawy gruntów chłopskich i dworskich.
4. WYPOSAŻENIE CHŁOPÓW W ŻYWY INWENTARZ
Nie można wytworzyć sobie należytego poglądu na rozwój gospodarki chłopskiej bez omówienia wyposażenia jej w żywy inwentarz, w zwierzęta robocze, konie i woły oraz w krowy, owce, kozy, świnie i drób. Niestety, nasze informacje w tej dziedzinie są wyjątkowo szczupłe. Zwłaszcza niewiele da się powiedzieć o hodowli bydła na sprzedaż. Hodowlę w celach zbytu uprawiano niewątpliwie we wsi Damirów, której chłopi siedzący na drobnych, jałowych działkach mieli jednak dobre pasze, dzięki którym mogli utrzymać większą liczbę bydła 133. Również na jałowym gruncie siedząca wieś Rżanykąt główne dochody czerpała z hodowli 134. Zarówno milczenie źródeł, jak i wskazane wyżej trudności
130 Ibidem f 456.
131 ASK LVI G l f 73, 84v, r. 1630.
132 Np. wsiom Długowola i Pacew starosta zabrał pastwiska na folwark (LM 1616 f 377, 378). Wieś Róża skarżyła się, że sąsiad zabrał jej 1/2 mili gruntu i zalał pastwiska (ASK XLVI, 147a f 74, 108 r. 1613). Wsi Piątnica szlachta zabrała las, do którego chłopi mieli prawo wrębu (ASK LVI Ł 3 III f 61v r. 1580). Czerwonej zabrano pastwiska w "grodź dworską" (ibidem f 89v). Na krzywdy ze strony szlachty skarżyły się też wsie Podgórze i Siemień (ibidem f 25v, 27). Wsi Wola Miedniewska sąsiedzi zabronili wygonu do puszczy wiskickiej (LRM 1630 f 36v).
133 LM 1564 f 183. 131 Ibidem f 574.
71
w wykorzystaniu łąk i pasz, nasuwają przypuszczenie, że hodowla jako samodzielna gałąź produkcji oraz handel bydłem nie odgrywały poważnej roli w większości gospodarstw chłopskich naszego terenu 135. Nie przesądza to oczywiście sprawy należytego wyposażenia w bydło jako siłę roboczą i środek utrzymania własnej rodziny. Przede wszystkim interesują nas woły i konie, niezbędne dla rozwoju produkcji roślinnej, przy czym trzeba pamiętać, że liczba zwierząt sprzężajnych nie tyle świadczy o stopniu zamożności gospodarstwa, ile o wysokości wymiaru robót, do których było ono zobowiązane. Dotyczy to zwłaszcza gospodarstw ćwierciowych, których obciążenie było stosunkowo wyższe od gospdarstw o większym wymiarze i dla których utrzymanie 34 sztuk sprzężaju stanowiło z pewnością nielada trudność.
Zachowało się kilka informacji na temat interesujących nas spraw w inwentarzach dotyczących pojedynczych wsi. Nadto zestawimy pewną, także niedużą ilość przekazów zaczerpniętych z ksiąg grodzkich i ziemskich Mazowsza odnoszących się jednak do wszelkiej kategorii dóbr. Inwentarze zawierające interesujące nas dane pochodzą niestety z dość późnego okresu. Najbardziej instruktywny jest najwcześniejszy z nich, dotyczący wsi Miastkowa starostwa łomżyńskiego 13ti, pochodzący z 1579/ /1580 r. Skutkiem działalności poprzedniego dzierżawcy, a być może także w wyniku zarazy i głodu, które nawiedzały dzierżawę w latach poprzednich, wieś ta uległa znacznemu spustoszeniu137. Wśród wymienionych w inwentarzu ludzi możemy wyróżnić 3 kategorie poddanych: tych, którzy należycie wykonali zasiewy ozime i jare, tych którzy zasiali tylko część posiadanej roli, wreszcie takich, którzy wcale nie siali, myśląc
0 ucieczce. Interesuje nas przede wszystkim grupa pierwsza, jako przedstawiająca kategorię pełnowartościowych, normalnie gospodarujących poddanych. Warunkom tym odpowiadało 12 ludzi uprawiających 6,5 włók osiadłych i l pustą. Posiadali oni 48 wołów i 28 koni własnych oraz 2 woły pochodzące z załogi. Daje to przeciętną 7 wołów i 4 konie na
1 włókę. W drugiej grupie znalazło się 8 chłopów na 4 włókach. W rękach ich pozostawało 17 wołów i 9 koni, nadto 2 woły dworskie. I tu przeciętna jest wysoka, bo wynosi 5 wołów i 2 konie na włókę. Wreszcie z 4 ludzi siedzących na 2 włókach dwóch myślało o ucieczce, nie mieli oni żadnego sprzężaju (jednemu zabrano do dworu konia i klacz dla zabezpieczenia załogi), dwóch posiadało po l klaczy, nadto jeden z nich miał 2, drugi l konia załogi. Żaden z nich nie obsiał swego pola.
186 Również nie notujemy poważniejszej hodowli w mazowieckich folwarkach królewskich. Dotyczy to bydła królewskiego, nic natomiast nie wiemy o zasobach dzierżawców. Brak rozwiniętej hodowli wołów w folwarkach szlacheckich na Mazowszu stwierdził A. Wyczański, Studia nad folwarkiem szlacheckim w Polsce w latach 15001580, Warszawa 1960, s. 163.
138 ASK LVI Ł 3 III f 145 n r. 1580.
137 Por. ASK LVI Ł 3 II f 86, 106 r. 1574/1575. W 1580 r. z 30 włók osiadłych pozostało 13,5, na których siedziało 24 chłopów.
72
Jak widzimy, liczby przeciętne żywego inwentarza w rakach chłopów dzierżawy łomżyńskiej w dobrze prosperujących gospodarstwach były wysokie. Chłopi siedzieli tu na półwłóczkach i byli zobowiązani do pełnienia z nich 1V2 dnia pańszczyzny, do przewodów i wożenia drew. Najczęściej spotykaną normą były tu 4 woły i 2 konie albo 4 woły na pół-włóczku. Specjalnie wysoko zaopatrzony chłop, rozporządzający 6 wołami i 6 końmi, sprawował funkcję hajduka. Inny, posiadający 4 woły i 5 koni, był landwójtem i miał z tego tytułu drugi wolny półwłóczek. Trzeci, mający 4 woły i 4 konie, dzierżawił włókę pustą. Jeżeli pominąć te szczególne wypadki, pozostaje i tak duża zasobność, bo 8 do 12 sztuk inwentarza na całą włókę 138. Stanowiło to bardzo wysokie obciążenie dla gospodarstwa, niezbędne widocznie dla należytej uprawy gruntów własnych i dworskich.
Pozostałe przykłady pochodzą z pierwszych dziesięcioleci XVII w., przy tym źródła mówią o niekorzystnej sytuacji omawianych wsi. Zaczniemy od inwentarza dzierżawy strzeleckiej z 1625 r. Dane dotyczą wsi Strzelce, Mysłownia i Lucień 139. W pierwszej mamy 16 ludzi na 9 włókach (2 po l i 14 po 1/2 włóki). Siedzący na całych włókach mieli po 4 woły i 2 konie. 14 chłopów na półwłóczkach miało w sumie 47 wołów i 7 koni. Daje to przeciętną 7 wołów i l konia na włókę. A więc chłopi na mniejszych gospodarstwach mieli stosunkowo więcej bydła niż gospodarze łanowi. W Mysłowni siedziało 5 chłopów na półwłóczkach. Każdy z nich miał 2 woły własne i 2 pochodzące z załogi, a więc na włókę wypadało i tu 8 sztuk sprzężaju, jednakże brakło koni. Półwłócznicy robili tu 3 dni, włócznicy 4 dni w tygodniu.
Inwentarz sochaczewskiej wsi Czerwonka z 1638 r. wykazał 18 ludzi na 7 3/4 włóki 14. Chłopi siedzący na półwłóczkach i ćwierciach posiadali razem 13 wołów i tyleż koni, co daje 3,3 sztuki na l włókę. Ponieważ jednak 5 chłopów nie miało w ogóle sprzężaju, na pozostałych przypadało przeciętnie po 5,5 sztuki koni i wołów.. Jednocześnie dowiadujemy się, że poprzedni dzierżawca zabrał chłopom 25 wołów pochodzących prawdopodobnie z załogi (z wyjątkiem 4 wołów własnych włodarza), a więc wcześniejszy stan posiadania wynosił 6,5 sztuk sprzężaju na l włókę. Zwraca uwagę fakt, że realna różnica w sprzężaju między llz i lln włócz-nikami była bardzo nieduża.
Najmniej korzystnie przedstawiała się sytuacja w 3 wsiach dzierżawy goszczyńskiej według inwentarza 1630 roku U1. W Bądkowie, Długowoli i Pacewie przeciętne liczby zwierząt roboczych wynosiły na włókę 3,3
18 Por. ciekawe dane zawarte w pracy A. Sucheni-Grabowskiej, op. cit. s. 240 i n., zwłaszcza s. 260261. Tamże streszczenie wyników pracy J. Topolskiego, O literaturze rolniczej, s. 9798.
139 ASK LVI G l f 174 i n.
140 ASK LVI S 4 I f 202. W 1564 r. było tu 28 włók z 36 kmieciami. (LR 1564 s. 33).
141 ASK LVI G 7 f 9v10v.
73
oraz 4,1. Włóki obejmowały tu po 12 zagonów. Poszczególni chłopi posiadali po 3 do 18 zagonów.
Jedyna wskazówka co do rozmiarów chłopskiego sprzężaju w 1564 r. dotyczy wsi Kozice starostwa gostynińskiego142. Znajdujemy tam informacje, że każdy kmieć ma przy sobie 2 woły i "świerzopkę" królewską, co odnosi się także do chłopów siedzących w nadziale wójtowskim. Wiąże się to z danymi inwentarza 1561 r. stwierdzającymi, że osadzany na roli chłop dostawał z tytułu załogi 2 woły i konia i tyle powinien był zostawić przy jej opuszczeniu 143. Nie wiemy, o jakim nadziale ziemi mówi źródło. Wyraźnie sprawę stawia przepis dotyczący wsi Mysłownia, gdzie świeżo osiadający na półwłóczku chłopi otrzymywali 3 sztuki sprzężaju oraz wsi Strzelce, gdzie chłop opuszczający całą włókę winien był zostawić 4 woły i 2 konie 144. Załoga nie wyczerpywała całości bydła obsługującego rolę. Z prywatnych dóbr rozporządzamy przykładem, gdy chłop uzyskując 2 woły i klacz z dworu, winien był posiadać 2 własne konie "do włóczenia" 145. Cztery woły i 2 konie stanowią więc skromnie liczone minimum niezbędne w interesującym nas czasie do należytej uprawy łanu chłopskiego i wywiązania się z robót pańskich, które na tym terenie wynosiły 2 dni tygodniowo oprócz tłok i przewodów. Tam jednak, gdzie chłopi posiadali odpowiednie warunki, musieli oni utrzymywać większy sprzężaj 8 do 10 sztuk zwłaszcza przy wyższych robociznach. Większy sprzężaj, ponad 10 sztuk na włóce, prawdopodobnie oznaczał hodowlę na sprzedaż lub jakieś specjalne obowiązki (wybrańcy), albo wreszcie ekspansję w formie np. najmu włók pustych lub zastawów. Niższy sprzężaj musiał prowadzić do ubożenia chłopów i zaniedbania pańskiej uprawy. Utrzymanie większego sprzężaju uwarunkowane było posiadaniem przez chłopów dostatecznej ilości łąk i pastwisk. Duży wymiar robót przy trudnościach utrzymania zwierząt pociągowych prowadził nieuchronnie do ruiny gospodarstw.
Uzupełnimy nasze dane informacjami zaczerpniętymi z ksiąg sądowych zajmującego nas terenu. Większość z nich to skargi chłopów, przeważnie z dóbr prywatnych, przeciw sąsiedniej szlachcie, która zabierała chłopom bydło w szkodzie, lub ze wspólnych pastwisk. Niestety, nie mamy możności ocenić czy zabór dotyczył całości, czy też części mienia. Często mowa jest o bydle w ogóle bez rozróżnienia jego rodzaju. Uwzględnimy dane dotyczące wołów i koni i to te tylko, które wykazują większe rozmiary i prawdopodobnie odnoszą się do całego mienia. A więc 2 chłopów skarży sąsiadów o zabór 6 wołów, innych dwóch o 8 wołów 146. Siedmiu poddanym zabrano 26 wołów i 8 krów, pojedynczy chłopi upominali
142 LR 1564 s. 104.
143 ASK LVI G l f 106.
144 ASK LVI G l f 132v, 117.'
145 Pł. Gr. Wiecz. 65 f 334v6v.
146 Pł. Gr. Wiecz. 4 f 148149 r. 1537; Wyszogr. Gr. Wiecz. 5 f 222.
74
się: o wołu i klacz, o 4 woły, lub o 2 woły i 2 konie, zamożniejszy widocznie gospodarz o 4 woły i 4 konie 147. Pełny wymiar inwentarza jednego z chłopów wynosił obok innego bydła 2 woły i 2 konie, podobnie jak u innego siedzącego na łanie 2 konie i 4 woły, albo znów 2 woły i 5 koni148.
Wszystkie te ilości posiadane przez chłopów półwłócznych lub włócz-nych (nie zawsze da się to stwierdzić) nie odbiegają na ogół od obserwacji poczynionych na podstawie cytowanych inwentarzy i lustracji. Oczywiście, w źródłach występują także spory o mniejszą liczbę sztuk bydła, mogły one jednak dotyczyć tylko części inwentarza. Ciekawe, że zwierzęta pociągowe występują także w inwentarzu ogrodnika, np. 2 woły i 2 konie 149.
Tyle o zwierzętach sprzężajnych. Dla oceny zamożności chłopa większe znaczenie mają liczby krów, owiec i świń znajdujących się w jego gospodarstwie. Niestety w tym względzie źródła nasze są jeszcze o wiele mniej wymowne. Musimy zadowolić się kilku wzmiankami w księgach sadowych mazowieckich odnoszącymi się do dóbr prywatnych naszego terenu. A więc siedmiu chłopom zabrano 41 sztuk bydła, co daje 6 sztuk' na osobę. Prawdopodobnie w większości były to woły, przy czym tekst, jak się zdaje, nie dotyczył całości posiadanego przez chłopów mienia 13. W innym przykładzie chłop, któremu pan zatrzymał 8 sztuk zwierząt, w tym 2 konie, posiadał chyba 2 do 3 krów 151. Dalszym trzem chłopom zabrano ze wspólnego pastwiska 10 krów 132. Pełny zasób zwierząt wymieniono w związku z chłopem, który odszedł do innego pana uprowadzając oprócz 7 sztuk sprzężaju 3 krowy 153. Inny chłop, siedzący na łanie, rozporządzał oprócz 6 sztuk sprzężaju inwentarzem w składzie 2 krowy, 6 świń i 15 owiec 154. Na drobniejszym nadziale musiał siedzieć chłop o 4 sztukach zwierząt pociągowych, l krowie, 10 owcach i 6 świniach 155. Do tej samej kategorii zaliczał się chyba chłop posiadający l wołu-3 krowy i 11 owiec 156.
O wiele pokaźniej musiał wyglądać inwentarz 2 chłopów, którzy skarżyli o zabór 25 sztuk bydła. Ponieważ w skład zabranych zwierząt
147 Pl. Gr. Wiecz. 4 f 14 14v r. 1536, f. 180v1; Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 37 i 28 r. 1544; Pł. Gr. Wiecz. 3 f 163 r. 1535; ibidem 12 f 5050v r. 1546.
148 Pł. Gr. Wiecz. 55 f 259v r. 1572; ibidem 15 f 384v5 r. 1549; Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 21 f. 527v8 r. 1516.
149 Pł. Gr. Wiecz. 15 f 4066v. Co prawda "cmetho sive hortulanus".
130 Pł. Gr. Wiecz. 4 f 176v7 r. 1537. W innym przypadku zabrano siedmiu chłopom w analogicznych okolicznościach 26 wołów i 8 krów (ibidem f 1414v r. 1536).
151 Ibidem 3 f 180vl r. 1535.
152 Ibidem f 379v80 r. 1536.
153 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 21 f 527v8 r. 1516.
154 Pł Gr. Wiecz. 15 f 384v5 r. 1549.
155 Ibidem 55 f. 259v r. 1572.
156 Ibidem 3 f 216 r. 1536.
75
nie mogły wchodzić konie, owce i świnie, liczba posiadanych krów musiała wynosić 6 do 8 sztuk na osobę 1S7. Do tej samej kategorii zaliczylibyśmy chłopa, któremu zatrzymano 20 sztuk bydła 158. Takie przykłady są jednak bardzo nieliczne. Inwentarz, jaki posiadali karczmarze
1 ogrodnicy musiał pod tym względem nie bardzo odbiegać od wyposażenia drobniejszych chłopów. A więc karczmarzowi z królewskiej wsi Kąty zabrano z tytułu główszczyzny 8 kop gr, 2 krowy cielne, jałówkę,
2 "nieuczki" i 2 cieląt15S. Ogrodnikowi natomiast zabrano oprócz 2 wołów i 2 koni 2 krowy, jałówkę i 6 owiec. Inny ogrodnik został pozbawiony 5 sztuk bydła 16.
Wymienić też można by pewną liczbę wypadków, w których chłopi występowali jako sprzedawcy wołów, koni, krów, świń, jednakże ilości te są zawsze nieduże i w całości dają się związać z normalnym tokiem gospodarki nastawionej na produkcję roślinną. O hodowli kóz oraz rozmaitego rodzaju drobiu nie posiadamy danych, jakkolwiek sam fakt hodowli, zwłaszcza tych ostatnich, nie ulega wątpliwości.
5. PRODUKCJA ROŚLINNA GOSPODARSTW KMIECYCH
Aby ustalić przybliżone rozmiary produkcji roślinnej chłopów, trzeba znać oprócz powierzchni uprawnej gospodarstw, rodzaje stosowanych upraw, gęstość wysiewu, zbiór w kopach oraz wysokość uzyskiwanych omłotów. Jako najbardziej typowe weźmiemy pod uwagę półwłóczne gospodarstwo kmiece o powierzchni 15 i 10 morgów. Trzeba się jednak liczyć także z faktem istnienia włók mniejszych 12-morgowych, zwanych w naszych źródłach miejskimi. Założymy także, że gleba jest dobra, zdatna do wszelkiego rodzaju upraw, a inwentarz żywy i martwy dostateczny do normalnego funkcjonowania gospodarki.
Zaczniemy od zestawienia danych dotyczących rodzaju upraw stosowanych przez chłopów. Są one niestety bardzo szczupłe. Nie ulega wątpliwości wysiew czterech zbóż podstawowych. Daniny zbożowe uiszczane były w owsie od 2 do 26 korcy 161 z łanu, najczęściej 6 do 13 kor. Owies stanowił po życie najważniejszą uprawę, świadczy o tym załoga udzielana w ziarnie, właśnie w życie i owsie, w- tej samej ilości po 12 korcy na gospodarstwo łanowe 162. Owsa nie świadczono zazwyczaj w gospodarstwie o systemie dwupolowym oraz tam, gdzie uprawa jego nie udawała się.
157 Pł. Gr. Wiecz. 4 f 176v 7 r. 1537.
158 Różan Gr. Wiecz. 3 f 39 (1) r. 1485.
159 ASK LVI Ł 3 III f 136v r. 1580.
160 Pł. Gr. Wiecz. 15 f. 406 6v, 394 4v r. 1549.
181 Wsie Jazdów i Wola pod Warszawą danina 13 kor. żyta i 26 kor. owsa (LM 1564 f 83v ł 103). Żyto uiszczały nadto Mokotów, Powązki, Młociny, Słupno (ibidem f 99, 98v, 96v, 87v).
i2 por wyżej s. 51.
76
O wysiewie pszenicy w szerszym aniżeli folwarki zakresie możemy wnosić stąd, że w folwarku sannickim nie uprawiano pszenicy, bo nie udawała się, mimo że gleba była bardzo dobra, natomiast chłopi wysiewali ją u siebie, choć w niedużej ilości16S. Na terenie płockim i w starostwie wyszogrodzkim składano m.in. daniny z pszenicy 164. O wysiewie innych zbóż jarych świadczy choćby przekaz dotyczący wsi Korytnica, w którym stwierdza, się, że starosta wytykał do dworu dziesięcinę z chłopskich ról w jęczmieniu, owsie i tatarce, a także brał miarę jagieł od prosa 165. Na zabranych do dworu 4,5 włókach opuszczonych przez chłopów we wsi Płocku stwierdzono szczątkowy wysiew: na polu ozimym nieco żyta i jar-ki, na drugim tylko trochę gryki166. Wreszcie w folwarku Kamionka nie uprawiano prosa, lnu i konopi, podczas gdy lustratorzy stwierdzili, że wszystko to uprawiają chłopi167. W ten sposób znajdujemy u chłopów pełny kontyngent upraw stosowanych w folwarku. Brak tylko grochu, który jednak stanowił jeden z podstawowych artykułów odżywiania i nie mógł być pominięty168. Natomiast parokrotnie spotykamy rzepę i to w polu. Mianowicie chłopi wsi Jaktorowa składali opłaty za żerdzie, którymi "grodzą około rzepy i koło ogrodów" 169. To samo stwierdzamy we wsi Kaski 17.
Bardzo interesujące są dane zawarte w wykazie strat poniesionych w zbiorach przez chłopów starostwa czerskiego w 1542 r. skutkiem wylewu rzek, szarańczy i gradobicia m. Źródło wymienia straty poniesione przez każdego chłopa z rozpatrywanych wsi we wszystkich rodzajach uprawy. Obok tego często wymienia się wysokość normalnie osiąganych zbiorów. Zarówno straty, jak zbiory określono w kopach. Wobec niewielu podobnych informacji wymieniony przekaz zasługuje na szczególną uwagą.
Wykaz wymienia 8 wsi starostwa czerskiego, przy czym w stosunku do dwóch, mianowicie Wysoczyna i Niecieczy, zadowala się stwierdzeniem, że uległo zniszczeniu całe zboże, zarówno ozime, jak jare. Inaczej postąpiono z pozostałymi 6 wsiami, jakkolwiek i tu wykaz strat nie został
163 LR 1564 s. 131.
184 -wieś płocka Dziarnowo (LP 1564 f 190v) i wyszogrodzka Rębowo, która obok 14 kor. żyta i 42 kor. owsa dawała 12 kor. pszenicy (LM 1616 f 173v). Były to świadczenia zupełnie wyjątkowe.
165 LI& 1564 f 683v.
168 ASK LVI Ł 3 III f 126 r. 1580. 167 LM 1564 f 702v.
IBS por ,jane A. Sucheni-Grabowskiej, Materiały do dziejów kultury materialnej chłopów, Studia z dziejów gospodarstwa wiejskiego, t. II s. 219 n. Także M. Gros-ser, Krótkie i bardzo proste wprowadzenie do gospodarstwa wiejskiego, Wrocław 1954, s. 255 i uwagi S. Inglota we wstąpię, s. XLIX.
169 LR 1564 s. 64.
170 Ibidem s. 57.
171 ASK LIV 28 f 837 i n.
77
potraktowany jednolicie. Przede wszystkim postaramy się scharakteryzować same wioski, aby dane o rozmiarach produkcji związać z obiektywnymi jej warunkami. Interesuje nas przede wszystkim rozmiar wsi, włók i gospodarstw, rodzaj gleby i system uprawy, a także ciężary chłopskie na rzecz dworu.
Niestety wymienione wioski nie figurują w najobszerniejszej zachowanej lustracji 1564 r. Dane czerpiemy z lustracji 1569 i 1651 r. oraz z rejestru poborowego 1576 roku 172. Wieś Coniew, pierwsza z występujących w wykazie, nie figuruje także w lustracji 1569 r. Nie znamy więc rodzaju gleby. W 1542 r. było tu 16 gospodarzy trzyćwierciowych i 7 półwłócz-nych, co w sumie daje 15,5 włóki z 23 chłopami. W 1576 r. wymieniono tu 12 łanów, a w 1651 r. 16J/2 włóki dawniej osiadłych, z których aktualnie pozostawało w uprawie tylko 2J/4. Chłopi byli zobowiązani do normalnego czynszu (26 gr), daniny z 6 kor. owsa oraz drobiu i robocizn, których wymiaru nie znamy. Systemu uprawy nie podano, ale proporcje wysiewanych zbóż wskazują na trójpolówkę.
Druga z kolei wieś Dziecinów, położona tak jak poprzednia nad Wisłą, była podzielona na 3 pola i liczyła w 1542 r. 37 gospodarstw ćwierciowych i 17 półwłócznych, w sumie 18 włók z 54 chłopami. W 1569 r. było tu 17,5, w 1576 19,5 i w 1651 r. 17,5 włók, z których 8 uprawiało 32 ludzi. Rodzaju gleby nie podano. Chłopi byli zobowiązani do daniny 14 kor. owsa i robocizny, która w 1564 r. wynosiła 2, a w 1651 r. 4 dni w tygodniu.
Trzecia i czwarta wieś, Chylice i Jastrzębia Wola, leżały w parafii Jazgarzew na południe od miasta Piaseczna. Były to nieduże osiedla. Chylice w 1542 r. obejmowały 13 gospodarstw Va włócznych, 2 ćwiartki i 5 chłopów siedzących na ogrodach, których produkcja nie różniła się od produkcji chłopów siedzących na kwartach. Rozmiar włóki określony został na 24 zagony i 4 staja. W 1569 r. mowa jest o 8 łanach, z których w 1651 r. tylko \l/z były uprawne. Rejestr wykazał tu 6 wł. osiadłych. Półwłócznicy zobowiązani byli do 11V2 gr czynszu i daniny w drobiu, ćwiertnicy dawali po 5 gr i drób, a ogrodnicy po 5 gr. Według lustracji 1651 r. chłopi odrabiali robociznę po 4 dni z włóki. W Jastrzębiej Woli nie było "włók wymiernych", chłopi siedzieli jednak na ćwierciach i pół-ćwierciach. Takich "ćwierci" było w 1569 r. 11V2, w 1576 r. wykazano 3 łany, a w 1651 r. cała wieś była zniszczona. Oprócz 5 gr czynszu i daniny w drobiu ćwiertnicy zobowiązani byli do wysokiej robocizny 2 dni w tygodniu. Gleba w Chylicach określona została jako średnia, a w Jastrzębiej Woli jako piaszczysta. W Jastrzębiej Woli stwierdzono system dwupolo-wej uprawy, w Chylicach brak odnośnej wzmianki, jednak rodzaj uprawy przemawia za nią zdecydowanie.
172 LM 1569 f 20, 21v, 22, 31v, 33v, 3738; ASK XLVI 153 s 10, 21. 137, 140, 185, 186; RP 1576 s. 213, 215, 217, 239.
78
Dwie ostatnie wioski, Stara Warka i Piaseczno, miały glebę średnią i trójpolowy system uprawy. W 1542 r. w Starej Warce było 25 gospodarstw półwłócznych, 8 całych i 2 trzyćwierciowe, razem 22 wł. z 35 ludźmi. W 1569 r. było tu 23 wł. z 38 kmieciami, rejestr wykazał 23Va łana, z których w 1651 r. było już tylko 4*/2 w uprawie. W Piasecznie wykaz zanotował 16 gospodarstw półwłócznych i 14 całych, w sumie 22 włóki z 30 ludźmi. Liczba chłopów pozostała aktualna w 1569 r., mimo że włóki wzrosły dc 231/2. W 165.1 pozostały 3V2 w uprawie. W rejestrze 1576 r. wykazano 9 łanów. Ciężary w obu wsiach były identyczne, czynsz wynosił 36 gr, nadto świadczono 7 kor. owsa, drób oraz pańszczyznę, która w 1569 r. wynosiła 2, a w 1651 4 dni w tygodniu.
W sumie mamy więc do czynienia z 6 wsiami o średnim lub drobnym wymiarze, glebie na ogół średniej lub lichej. W 4 wsiach o uprawie trój-polowej były w 1542 r. 142 gospodarstwa na 77,25 włókach. W 2 wsiach dwupolowych siedziało 35 chłopów na ok. 1012 wł.
Zastanówmy się z kolei jakich danych dostarcza nam źródło. Wspomniany wykaz stara się przedstawić rozmiary strat poniesionych przez gospodarstwa i ich stosunek do normalnie osiąganych zbiorów. Przede wszystkim uszkodzone zostało zboże jare. We wsiach Coniew, Piaseczno i Stara Warka oziminy ocalały w całości i w związku z tym nie podano
0 nich żadnych informacji. Spośród wsi trójpolowych jedynie w Dzieci-nowie zginęła część ozimin. WT pierwszych kilku gospodarstwach wykazano też całość ozimin z zaznaczeniem w jakiej części uległy one zniszczeniu. W dalszym ciągu poprzestano tylko na zaznaczeniu wysokości strat, co dotyczy niestety także i zbóż jarych. W rezultacie wyczerpujące informacje mamy tylko do 3 gospodarstw (w kolejności 24) obejmujących łącznie l pełną włókę. W pozostałych 3 wsiach zajęto się wyłącznie zbożem jarym. Z reguły stwierdza się ile chłop może osiągnąć zbioru (potuit habere), następnie zaś określa się wysokość poniesionych szkód. W ten sposób można uzyskać dane stwierdzające rozmiary zbiorów upraw jarych i wzajemny ich stosunek do siebie. Bardzo dotkliwą lukę stanowi brak ozimin, ponieważ nie możemy z góry przyjąć, że zboża jare zajmowały 50% powierzchni uprawianej.
W obu wsiach dwupolowych szkody dotyczyły zarówno zbóż jarych, jak ozimych, przy czym wykazano zarówno ich potencjał produkcyjny, jak poniesione straty. W odniesieniu do tej kategorii wsi istnieją więc pełniejsze informacje dotyczące całości produkcji. Wątpliwości powstają jednak przy próbach oceny powierzchni uprawnej, ponieważ produkcja ozimin w gospodarstwach pół i ćwierćwłócznych oraz półćwierciowych
1 wzmiankowanych ogrodach przedstawia się niemal identycznie. W zakresie zbóż jarych różnice nie są uderzające.
Przystąpimy do scharakteryzowania zajmującej nas produkcji. Na pierwszy plan wysuwają się oziminy, do których informacje są, jak stwierdziliśmy, bardzo szczupłe. Wśród ozimin wystąpiło wyłącznie żyto,
7S
0 pszenicy ozimej nie mamy ani jednej wzmianki. Natomiast bardzo poważne jej ilości zanotowano wśród zbóż jarych. Żyto jare obserwujemy tylko we wsiach Coniew i Dziecinów.
Kolejność udziału rozmaitych upraw nie była we wszystkich wsiach jednakowa. W Coniewie następne po życie miejsce zajmował owies, potem pszenica, jęczmień i żyto jare. W Dziecinowie dane są fragmentaryczne, możemy z nich jednak wnosić, że i tu owies miał wśród upraw jarych pierwszeństwo. Uderza tu duża rola prosa, większa być może niż pszenicy i jęczmienia. Natomiast we wsiach Stara Warka i Piaseczno na pierwszym miejscu wśród jarzyn znalazła się pszenica, potem kolejno owies, jęczmień i proso. Wreszcie wśród upraw jarych wymieniono groch
1 to w pokaźnej ilości. Brak natomiast tatarki. Procentowy stosunek zbóż na polu jarym przedstawia się jak następuje:
Wieś Owies Pszenica Jęczmień Proso Żyto jare Groch
Coniew St. Warka Piaseczno 35,53 25,95 26,88 22,45 29,88 32,46 15,21 24,05 23,65 15,53 15,60 12,60 6,49 4,79 4,52 4,41
Wreszcie rozkład zbóż jarych i ozimych na jedynej znanej nam włóce wsi Dziecinów ilustrują następujące cyfry: żyto 49,24%, owies 22,73, pszenica 10,61, jęczmień 5,30, proso 7,58, groch 4,54. Wzajemny stosunek zbóż jarych po pewnym zaokrągleniu ilustrują cyfry: owsa 45%, pszenicy 21%, jęczmienia 10%-, prosa 15% i grochu 9%. Widocznie owies udawał sią dobrze na tym terenie, odgrywał on też poważną rolę w świadczeniach na rzecz dworu, natomiast siano tu wyraźnie mniej pszenicy i jęczmienia. W innych gospodarstwach tej samej wsi uprawiano też żyto jare i to w stosunkowo pokaźnej ilości.
Przejdziemy do wsi o dwupolowym systemie uprawy. Spotykamy tu znane nam już zjawisko dominowania żyta w uprawie. W Chylicach na 396 zebranych kóp żyta ozimego było 119 kóp zbóż jarych i grochu. W Jastrzębiej Woli przy 343 kopach żyta, 147 kóp jarych. Procentowo udział poszczególnych zbóż ilustrują następujące liczby:
Wieś Żyto ozime Owies Pszenica Jęczmień Proso Groch Razem jare
Chylice Jastrzębia Wola 76,82 70 3,39 8,06 4,66 1,02 5,82 8,06 6,01 8,27 3,30 4,59 23,18 30
Obserwacja przytoczonych cyfr, odnoszących się zwłaszcza do gospodarstw chłopskich o uprawie trójpolowej, wskazuje na znaczne różnice występujące we wzajemnej relacji upraw w gospodarstwie dworskim i chłopskim. Wprawdzie poważnym mankamentem naszych zestawień jest brak danych o zbiorach ozimych, jednak przyjmując nawet wyraźną
80
przewagę tych ostatnich, nie zniwelujemy różnic w udziale pszenicy, prosa a nawet grochu. Także jęczmień, mimo że przerabiany był w dworskich browarach na piwo, nie osiągnął poziomu występującego w uprawie chłopskiej. Gdybyśmy natomiast określili udział żyta na 50%, moglibyśmy wykorzystać przytoczone wyżej cyfry odnoszące się do uprawy trójpolowej, obniżając je tylko do połowy. Przypominamy, że nasze cyfry ilustrują zbiory osiągane w kopach. Po dokonanym omłocie proporcje zbiorów przesunęłyby się głównie na korzyść owsa kosztem prosa i pszenicy. Mimo to przewaga upraw szlachetnych w produkcji chłopskiej jest uderzająca 173. Szczupłość podstaw źródłowych odnoszących się do produkcji chłopskiej oraz brak danych o zbiorach ozimych, skłaniają do zachowania ostrożności przy wnioskowaniu. Jednocześnie niezbyt wydajna gleba w omawianych wsiach nasuwa przypuszczenie, że w warunkach korzystniejszych udział zbóż szlachetnych mógł być jeszcze wyższy. Nie ma bowiem powodu przypuszczać, że w naszym przykładzie chłopi umyślnie wyolbrzymiali swe możliwości produkcyjne. Na poważny udział pszenicy i prosa w uprawie chłopskiej oraz mniejszy owsa w zestawieniu z gospodarką folwarczną wskazuje także A. Sucheni Grabowska na podstawie źródeł pochodzących z terenu sieradzkiego m.
O uprawie jarzyn w chłopskich ogrodach brak niestety danych. Przy opisie folwarków łomżyńskich podano duże zasoby przechowywanych w nich jarzyn. Ponieważ w większości przeznaczone one były na utrzymanie czeladzi, informacje te rzucają pawne światło na konsumpcję, a w konsekwencji także na produkcję chłopów w tym zakresie. Otóż najwięcej spotykamy tu kapusty kiszonej, bo po 2 do 8 kłód (czyli beczek) w folwarku. Równie poważną pozycję stanowiła rzepa świeża od 20 do 40 korcy. Cebulę mierzono wiankami (12 i 18 wianków) lub korcem (V4 i 2 korce). Obok tego spotykamy marchew świeżą po 3 kor. w folwarku, raz marchew kiszoną (l kłoda) i suszoną (l solanka), raz ćwikłę kiszoną (l kłoda). Mak znajdujemy w ilości od VaK do */2 korca 175. Wszystkie te artykuły zaspokajały domowe potrzeby chłopa. Produkcja czterech zbóż podstawowych - - przede wszystkim zaś żyta - - stanowiła o jego zasobności.
Sprawą gęstości wysiewu żyta na jednostkę powierzchni zajmowaliśmy się w pracy o plonach w folwarkach mazowieckich przyjmując, że przeciętny wysiew żyta na jednym morgu wynosił 2 korce gdańskie, czyli 110 litrów (wahania od 82,5 do 137,5 1). Zakładając następnie, że w skład obszarów włócznych mogła wchodzić pewna ilość przestrzeni nieuprawnej 178, dochodzimy do wniosku, że wysiew na pełnym morgu
173 Por. dane o uprawie dworskiej w pracy A. Wawrzyńczyk, op. cit., s. 114, tata. 1.
174 Op. cit., s. 221 i n.
175 ASK LVI Ł 3 II f 121 n.
no por wypowiedź księgi podskarbińskiej Stefana Batorego, która podaje, że na l mórg wysiewano 4 kor. krakowskie, "gdy niemasz impedimentum żadnego...
6 Gospodarstwo chłopskie
81
dobrego gruntu wynosił, gdy. nie było żadnych "przeszkód", 2,5 korca (czyli 137,5 litra)177. Otóż zarówno w świetle wypowiedzi ówczesnej literatury rolniczej 178, jak naszych źródeł mazowieckich, możemy przyjąć, że w dobrze prosperującym gospodarstwie chłopskim tereny nadające się do uprawy były maksymalnie wykorzystane. W skład nadziałów chłopskich drobnych w zasadzie warsztatów produkcyjnych powinny były wchodzić grunty zdatne do uprawy. W rezultacie normę 2,5 kor. gdańskich przyjmiemy jako normalny wysiew żyta na l chłopskim morgu o dobrej glebie. Wysiewy pszenicy i jęczmienia były zbliżone do wysiewów żyta 179, owies być może siany był nieco gęściej 18. Można by więc przyjąć przeciętny wysiew owsa na 2,5 do 3 kor. gdańskich (137,5 165 litrów). Wysiewy innych upraw, jak groch, tatarka i proso, zajmowały stosunkowo znacznie więcej przestrzeni, były jednak wysiewane w niedużej ilości. Pamiętać wreszcie należy, że w owym czasie panowała zasada niższego wysiewu tam, gdzie grunt mniej nadawał się do uprawy 181. Mogło to zachodzić czasami nawet w tych wypadkach, gdy ogólna jego ocena wypadła dodatnio.
Z kolei przejdziemy do omówienia zbiorów, traktując osobno zbiory w kopach i omłoty z kopy. Przeciętne zbiory w 79 folwarkach mazowieckich 1564 r. dla żyta wynosiły 2 kopy z l korca gd., dla pszenicy 2,9, jęczmienia 2,4, owsa 1,5 kopy 182. Zbiory te, jak zaznaczyliśmy, uzyskiwane przeciętnie w rozmaitych folwarkach i przy rozmaitej glebie nie zadowalały lustratorów, którzy uważali za możliwe osiągnięcie znacznie wyższych efektów. Jako norma wysuwana przez nich niejednokrotnie występowały 3 kopy z korca lokalnego, przy czym powoływano się na zbiory otrzymane w tej wysokości przez chłopów i mieszczan 183. Wypo-
a gdzie są impedimenta, łąki, woda, tedy korcy 3" E. Stamm, Miary powierzchni w dawnej Polsce, Kraków 1936, s. 15, 18.
177 A. Wawrzyńczyk, op. cit., s. 6667.
178 J. Topolski, O literatuKe i praktyce rolniczej w Polsce na przełomie XVI i XVII w., Roczn. Dziej. Spol. i Gosp., t. XIV 1953, s. 47, 6263.
179 Por. M. Grosser, op. cit., s. 241242, 244245, 249. iso A Wawrzyńczyk, op. cit., s. 6769.
181 Por. M. Grosser, op. cit., s. 241242, 245. Por. wstęp S. Inglota, s. XLIV.
182 Por. przyp. 173.
183 Folwark Piaseczno: "Mogłoby być 3 kopy z korca, jako się u kmieci rodzi" (LM 1564 f 74). Stosunek korca lokalnego do gdańskiego wynosił 8 : 9. Folwark Garwolin: "Na tak dobrym gruncie mogłoby być z korca kop trzy, bo się tak u mieszczan rodzi i czasem więcej (ibidem f 203v). Stosunek korcy 3 : 4. Folwark Kupiski: "Na gruncie dobrym powinnoby się urodzić z korca więcej niż 3 kopy... U kmieci bywa więcej niż 3 kopy z korca" (ibidem f 502v). Stosunek korcy 2 : 3. Folwark Kamionka: "Łatwoby się mogło 3 kopy z korca jako się u kmieci rodzi" (ibidem f 702v). Stosunek korcy 4:5. Folwark Strzelce "Każdego roku sprawują ról niemało gnojem. Miałoby się sprawnie wedle tak wielkiego wysienia więcej kóp urodzić, przynajmniej po 3 kopy z korca" (LR 1564 s. 113). Stosunek korcy 10 : 11. Wreszcie we wsi Cekanowie na obszarze płockim chłopi wysiewając 6 kor. lokalnych uzyskiwali 18 do 20 kóp żyta (LP 1564 f 198v).
wiedzi lustratorów z różnych terenów zajmującego nas obszaru są bardzo sugestywne. Niewątpliwie są one pewnym uogólnieniem, skoro weźmiemy pod uwagę tę samą wydajność korca, którego pojemność była rozmaita na poszczególnych terenach (stosunek korcy lokalnych do gdańskiego wyrażał się cyframi od 11 : 10 do 15 : 10). Wziąwszy pod uwagę mniejszy rozmiar korca gdańskiego od wszystkich lokalnych, przyjmujemy jako zbiór dobry w gospodarstwie chłopskim 2,5 kopy żyta osiągane z l kor. gd., czyli 55 litrów wysiewu. Gorzej sprawa przedstawia się z resztą zbóż, ponieważ brak do niej podobnych wskazówek. W oparciu o dane dotyczące folwarków wprowadzimy w nich korektę na korzyść gospodarki chłopskiej zbliżoną do tej, jaką zastosowaliśmy przy życie. A więc zbiór z l korca gd. wynosiłby w stosunku do pszenicy 3,5 kopy, jęczmienia 3 i owsa 1,8 kopy.
Jeszcze trudniejszą sprawę stanowi ocena omłotu. Miał on bardzo rozmaity wymiar, tymczasem w lustracji zamiast z konkretnymi zbiorami mamy do czynienia z pewnym uogólniającym schematem, zróżnicowanym zresztą na rozmaitych terenach. Przeciętny omłot w folwarkach mazowieckich wypadł wysoko, bo dla żyta 3,1 kor. gd. z kopy. Jednak nie wydaje się on tak wysoki w zestawieniu z omłotem osiąganym faktycznie w ciągu 6 lat w 9 folwarkach pabianickich o glebie stosunkowo mało wydajnej. Przeciętny omłot wynosił tam 2,7 korca gd. z l kopy. Z pracy o plonach mazowieckich wiemy, że maksymalne omłoty przyjęte w lustracji wynosiły 3 kor. lokalne, albo po przeliczeniu 4 kor. gdańskie 18*. Wypowiedzi bezpośrednich na temat gospodarki chłopskiej brak. Sięgnijmy jednak do danych pośrednich. W cytowanym wyżej folwarku piaseczyńskim lustratorzy przyjęli przeciętny omłot 2,5 korca lokalnego żyta z kopy, zaznaczając "choć bywa znacznie plenniejsze" 185. Chłopi dzierżawy sannickiej skarżyli się, że dzierżawca ściąga od nich tytułem dziesięciny więcej niż oni młócą, bo po 5 korcy z kopy i więcej 188. Mowa o korcach gąbińskich, równych niemal gdańskim. Również wielkie niezadowolenie wśród chłopów ze wsi Korytnica wywołał starosta liwski pobierając od nich z tytułu dziesięciny za l kopę żyta 3 korce żyta, l ko-rzec owsa i kapłona, używając nadto miary kamienieckiej, która była większa od liwskiej 187. Natomiast we wsi Strzelce starostwa gostyniń-skiego chłopi bez sprzeciwu odkupywali dziesięcinę za 3 do 4 korcy lokalnych od kopy 188. W rezultacie tę ostatnią wielkość uznamy za właściwy miernik omłotów chłopskich. W oparciu o uzyskane w cytowanej pracy o plonach wysokości omłotów w folwarkach mazowieckich oraz przytoczone dane odnoszące się do gospodarki chłopskiej przyjmujemy
184 A. Wawrzyńczyk, op. cit. s. 89, 99.
185 LM 1564 f 74.
186 LR 1564 s. 136.
187 LM 1564 f 680.
188 LR 1564 s. 112. Korzec gąbiński.
83
omłot żyta na 3,5, pszenicy 3, jęczmienia 4 i owsa 4,5 korca gdańskiego z l kopy.
Wrócimy do naszego 15-rnorgowego gospodarstwa. Dla ułatwienia przyjmiemy wysiew żyta ozimego na jednym polu, czyli 5 morgach i wysiew pozostałych zb6ż na drugim. Podział 5 morgów wchodzących w skład drugiego pola przeprowadzimy w ten sposób, że 2 mórg przeznaczymy na owies, po l morgu na pszenicę i jęczmień oraz l morgę na groch, tatarkę, proso, len, konopie, rzepę i ewentualnie inne uprawy. Jeżeli z jednej strony l mórg na jęczmień wydaje się liczbą wygórowaną, to z drugiej strony do obliczeń nie wprowadzamy prosa, sianego, jak widzieliśmy, w niektórych wsiach w pokaźnej ilości. W oparciu
0 dotychczasowe ustalenia sporządzimy tabelkę wysiewów, zbiorów i plonów 4 zbóż podstawowych. Do pozostałych upraw brak jakichkolwiek danych, zajmowały one zresztą stosunkowo niedużą część powierzchni
1 przeznaczone były z reguły na zaspokojenie własnego spożycia. Obliczenie zostało przeprowadzone w korcach gdańskich.
TABL. XII. WYSIEW, ZBIORY I PLONY W PIĘTNASTOMORGOWYM GOSPODARSTWIE
CHŁOPSKIM W POŁOWIE XVI w.
L1 3 g u ja u il o
_ L : L S L S N !> -( es u
Rodzaj uprawy LiczbE morgo .2 o to L? M or >> O & L .2 S Ł -S L * 1 ^ ffl ca k4 P< -Q o o N J* .M i-3 JS >> 3 a o.ż -0 _ż s ^ a E
Żyto 5 2,5 12,5 53,19 2,5 31,25 3,5 109 50,93 8,75
Owies 2 '3 6 25,53 1,8 10,80 4,5 49 22,90 8,10
Pszenica 1 2,5 2,5 10,64 3,5 8,75 3 26 12,15 10,50
Jęczmień 1 2,5 2,5 10,64 3 7,50 4 30 14,02 12
Razem 9 23,5 100 58,30 214 |lOO 9,1
Zgodnie z naszymi obliczeniami wysiew zbóż podstawowych wynosił ok. 23,5 kor. gd., zbiór zaś 53,3 kopy albo 214 kor. Przy włóce dwu-dziestomorgowej półwłoczne gospodarstwo osiągało 2/s przedstawionych plonów, czyli 39 kóp albo 142,6 kor. zbioru. Gospodarstwo półwłoczne na włóce dwunastomorgowej miało tylko 2/s zbioru, czyli 23,5 kopy albo 85,5 kor. gd. Wysiew w pierwszym przypadku wynosił 15,6 w drugim 9,4 kor. gdańskiego. Przedstawiony efekt produkcyjny osiągany był, jak wiemy, na dobrym gruncie i w pomyślnym roku. Jednak gospodarstwo chłopskie rozporządzające należytą siłą roboczą, inwentarzem i obornikiem było mniej niż gospodarstwo dworskie uzależnione od rodzaju gruntu i warunków atmosferycznych.
Pozostaje zestawić osiągnięte wyniki z wypowiedziami źródła. Niestety, brak nam danych odnoszących się do konkretnego gospodarstwa. Informacje, które spotykamy, są pewnym uogólnieniem, albo dotyczą interesujących nas spraw tylko pośrednio. Wspomnieliśmy już wyżej o załodze
84
udzielanej osadzonym chłopom w starostwie gostynińskim. Wynosiła ona 12 kor. żyta i tyleż owsa miary lokalnej189. Korzec gosty-niński był bardzo zbliżony do gdańskiego, a więc załoga odpowiadała mniej więcej 13 kor. gd. Dotyczy to wsi o gospodarstwie trójpolowym, przy czym powierzchnia włók odpowiadała mniej więcej 20 morgom chełmińskim. W jednym polu mielibyśmy 6 do 7 morgów, a pomoc w życie stanowiłaby niezbędne minimum do obsiania opisywanego gospodarstwa. To samo można powiedzieć o owsie, który zastępował wszystkie
zboża jare.
Podobny przykład pochodzi z obszaru płockiego. We wsi Cekanowie lustratorzy omawiając wydajność folwarku stwierdzili, że chłop wysiewając 6 kor. żyta na półwłóczu osiąga zbiór w wysokości 18 do 20 kop "dobrej sączy" 19. Korzec lokalny odpowiadał ok. 5/4 gdańskiego, włóka miała według danych rejestru ok. 22 morgi. Wysiew na 3,5 morgach wynoszący 7,5 korca gd. i zbiór 1820 kóp pozostaje w zgodzie z naszymi obliczeniami. Z kolei wrócimy do opisanych wyżej zbiorów we wsiach starostwa czerskiego w 1542 roku191. Zajmują nas przede wszystkim wsie o uprawie trójpolowej. Brak danych o zbiorach ozimych stanowi lukę szczególnie doktliwą. Jednocześnie bardzo istotne znaczenie ma rozmiar wchodzących w grę włók. We wsiach dwupolowych, Chylicach i Jastrzębiej Woli, mamy wyraźnie do czynienia z włóką mniejszą niż chełmińska. Jak jednak sprawa przedstawiała się w 4 pozostałych? Na opisywanym terenie starostwa warszawskiego, dzierżawy piaseczyńskiej i bądkowskiej, jeśli słuszne są nasze supozycje, spotykamy sporadycznie włóki chełmińskie, częściej jednak mamy do czynienia z włókami o mniejszym rozmiarze, głównie dwudziestomorgowymi. W odniesieniu do 4 zajmujących nas wsi sprawa nie przedstawia się jasno. Bezpośrednich informacji brak. Dane rejestru pochodzą z 1576 r. tzn. z okresu, gdy wykazywał on tylko włóki osiadłe. Dlatego też ewentualne różnice w danych lustracji i rejestru mogą, ale nie muszą, wskazywać na inny, aniżeli chełmiński, wymiar włók w interesujących nas wioskach. Wzajemna relacja włók w lustracji i rejestrze przedstawia się jak następuje192:
r
1576
Wieś
Coniew
l Dziecinów ,
Na podstawie tego zestawienia moglibyśmy włóki mniejsze niż chełmińskie we wsi Coniew i
189 Por. wyżej, s. 51, przyp. 33.
190 Por. wyżej, s. 82, przyp. 183.
191 Por wyżej s. 77, przyp. 172.
192 Por. s. 78 przyp. 172.
85
gim jednak przypadku podobny wniosek jest o tyle nieprawdopodobny, że wsie Stara Warka i Piaseczno uiszczały identyczne ciężary na rzecz dworu, miały taką samą glebę, a jak zobaczymy, produkcja była w Piasecznie wyższa aniżeli w Starej Warce. Wreszcie Dziecinów, jeżeli nie mamy tu do czynienia z omyłką, byłby jedynym przykładem wsi o włókach większych niż chełmińskie. Ostatecznie sprawa przedstawia się
0 tyle niejasno, że nie możemy w interesujących nas wsiach określić z góry rozmiaru włók.
Przyjrzymy się z kolei rozmiarom produkcji w zakresie zbóż jarych. W naszych orientacyjnych obliczeniach przyjęliśmy zbiory jare w wysokości mniej więcej 27 kóp z półwłóczka dobrej gleby i w pomyślnym roku. Jak przedstawiała się sprawa w interesujących nas wsiach? Otóż w Coniewie mamy pełny zbiór upraw jarych w wysokości 470 kóp na 31 półwłóczków. Daje to 15 kóp na l gospodarstwo. Podobnie sprawa przedstawia się w Starej Warce, gdzie 686 kóp zbioru dokonano na 22 włókach. Odpowiada to 15,5 kopom z półwłóczka. Natomiast we wsi Piaseczno 896,5 kopy przypadło na 22 włóki, a 20 kóp na l półwłóczek. We wszystkich tych przykładach brak danych o wysiewie ozimym. Natomiast we wsi Dziecinów pełny zbiór z pola ozimego i jarego na jedynej znanej nam włóce wynosił 132 kopy. W dalszych gospodarstwach, gdzie wykazano wyłącznie straty, nie brak przykładów zbiorów od 22 do 30 kóp jarych z półwłóczka, a nawet około 20 kóp z ćwierci.
Również zagadkowo sprawa przedstawia się w gospodarstwach dwu-polowych. Zbiory żyta ozimego wynosiły w Chylicach, gdzie włóki były mniejsze niż chełmińskie, przeważnie 20 kóp i to zarówno w gospodarstwach 1/2, jak ćwierćwłócznych. Z półwłóczków natomiast zbierano stosunkowo pokaźniejsze ilości upraw jarych. W Jastrzębiej Woli na lichej glebie uzyskiwano 3033 kóp żyta z ćwierci a 18 do 23 kóp z półćwierci. Widocznie tzw. tu "ćwierci" posiadały większy wymiar, niż można by z pozoru sądzić. Wydaje się prawdopodobne, że w obrębie wsi wymierzano czasem obok większych także mniejsze typy gospodarstw, które dla odróżnienia określano z grubsza nazwą ćwierci, co jednak nie odpowiadało dokładnie wskazanym wymiarom. Jednocześnie możemy też przypuszczać, że w gospodarstwie chłopskim, podobnie jak to już mieliśmy możność obserwować w gospodarstwie folwarcznym, pola nie musiały być równe
1 proporcje zbóż jarych i ozimych nie zawsze były bardzo ściśle przestrzegane.
Na zakończenie przytoczymy wypowiedź chłopów z dóbr kościelnych Pabianice, którzy nieświadomi wysokości zbiorów osiąganych przez folwarki, stwierdzili, że "in uno laneo cmethonali nascuntur ut commoniter sexaginta cassule hiernalium et sexaginta estivalium" 193. Ostatecznie,
m Liber yisitationum bonorum Patayanycze yenerabilis capituli Cracovłensis 14961540, SPPP, t. XII, Kraków 1921, s. 437.
86
ponieważ chodzi nam o ustalenie produkcji dobrze prosperującego gospodarstwa w pomyślnych warunkach i w pomyślnym roku, możemy pozostać przy cyfrach sporządzonej tabelki jako wielkości orientacyjnej. Musimy jednak pamiętać, że w produkcji poszczególnych gospodarstw chłopskich występowały znaczne różnice, nie zawsze dające się uzasadnić znanymi nam obiektywnymi warunkami.
Rozdział III.
OBCIĄŻENIE GOSPODARSTW CHŁOPSKICH
1. POWINNOŚCI KMIECI NA RZECZ DWORU W 1564 R.
Gospodarstwo chłopskie ponosiło ciężary na rzecz
pana feudalnego, kościoła i państwa. Nie ulega wątpliwości, że najpoważniejsze z nich były powinności pełnione na rzecz dworu. Wśród tych powinności możemy przeprowadzić rozróżnienie między z góry określonymi świadczeniami o charakterze przymusowym, przymusowo w razie ich zaniechania egzekwowanymi, które wypływały z tytułu wzajemnego stosunku pana do osiadłego na jego gruncie poddanego, od świadczeń dodatkowych dokonywanych przez chłopa na rzecz tego samego pana z tytułu pewnych czerpanych od niego korzyści, których zaniechanie powodowało w zasadzie tylko utratę owych korzyści. W konkretnej rzeczywistości granice między obu rodzajami świadczeń nie zawsze dawało się ściśle przeprowadzić. Tak np. niektóre z opłat dodatkowych, jak omawiane wyżej gajowe, lub opłaty za mielenie zboża w pańskim młynie, bywały czasem z góry określone co do wysokości i opłacane razem z innymi przymusowymi świadczeniami. Dla naszych celów rozróżnienie to jest o tyle mało istotne, że dobrowolne w zasadzie opłaty służyły w większości do zaspokajania niezbędnych potrzeb normalnie funkcjonującego chłopskiego gospodarstwa.
A. Powinności w ścisłym znaczeniu
Wśród powinności w ścisłym znaczeniu możemy wyróżnić ciężary zasadnicze i ciężary drugiego rzędu. Pierwsze z nich dzielą się w zależności od formy na 3 kategorie: opłaty pieniężne zwane czynszami, daniny w ziarnie i robocizny, obie niekiedy także przeliczane na pieniądze.
Badania nasze obejmują okres XVI i pierwszych dziesięcioleci XVII w. Świadczenia w tym czasie nie pozostają niezmienione. Przeciwnie, jest to okres ofensywy dworu na gospodarstwo chłopskie, rozrostu folwarków i zwiększania powinności. Ofensywa ta nie rozpoczęła się zresztą w XVI w. Ciężary chłopskie, które zastajemy w początkach tego stulecia niejednokrotnie odbiegły już od tych, które określono w momencie lokacji wsi. Nie sięgając do czasu i przyczyn owych zmian, postaramy się scharakte-
88
ryzować panujące w XVI w. stosunki i kierunek dokonywającej się ewolucji. Postąpimy tu tak, jak w rozdziałach poprzednich, mianowicie omówimy sytuację odzwierciedloną w lustracjach 1564/1565 r. oraz niezbyt liczne przekazy z czasów wcześniejszych, porównując je następnie ze stanem zobrazowanym przez źródła XVII w.
Powinności chłopów na rzecz dworu stanowią niewątpliwie główny obok folwarku przedmiot zainteresowania lustratorów. Na brak materiałów w tym względzie nie możemy się uskarżać. Lustracje 1564/1565 r. podają w większości wypadków ilość pól, na które rozpadały się role kmiece, rodzaj gleby oraz wszelkie powinności na rzecz pana i kościoła. W poprzednich rozdziałach staraliśmy się zorientować przynajmniej ogólnie w wielkości włók oraz gospodarstw. W zasadzie więc rozporządzamy wszelkimi danymi do podania pewnej charakterystyki i przeciętnego rozmiaru chłopskiego obciążenia. Sprawa jednak nie jest prosta. Obok wyżej wskazanych momentów na rozmiar owych powinności w każdym konkretnym wypadku wpływały względy, czasem dla na nieuchwytne, jak tradycja, stare bronione przez chłopów przywileje i zwyczaje, wiek wsi oraz wiele czynników związanych z położeniem wsi wobec miast, dróg lądowych i wodnych, granic, a także z wyposażeniem w rozmaite dodatkowe korzyści itp. W rezultacie spotykamy wielką różnorodność zarówno w wymiarze poszczególnych świadczeń, jak w ich wzajemnym stosunku. Ponadto obok zasadniczych świadczeń w formie czynszu, daniny zbożowej i robocizny tygodniowej, wchodziły w grę na pozór mniej ważne, a nieraz bardzo dokuczliwe powinności, jak przewody, stróża, tłoki, świadczenia w drobiu itp. Wszystko to dawało w sumie pewną całość obciążeń, nie zawsze dających się w pełni odtworzyć. Jeśli weźmiemy nadto pod uwagę liczne świadczenia dodatkowe, a także istotny czynnik, jaki stanowiły w tym czasie nadużycia ze strony starostów i dzierżawców, często nie liczących się z obowiązującym stanem prawnym, przestaje nas dziwić fakt, że wsie pozostające na pozór w tych samych warunkach, jedne rozwijały się pomyślnie, inne pustoszały i ulegały zniszczeniu. Uderza także wielka różnorodność świadczeń wśród wsi na jednych terenach, natomiast pewna ich jednostajność i konsekwencja na innych. Dlatego badane królewszczyzny omówimy w odrębnych grupach, podobnie, jak to robiliśmy w rozdziałach poprzednich.
Zaczniemy od obserwacji tych terenów, na których zróżnicowanie świadczeń zaznacza się najsilniej. Pod tym względem na pierwszym miejscu należy postawić grupę królewszczyzn płockich składającą się z 8 wsi kmiecych. Nie da się tu przeprowadzić żadnego uogólnienia. Czynsze występują we wszystkich wsiach, ale wysokość ich jest rozmaita w każdej wsi. Rozmiar ich waha się od 7 x/2 do 40 gr. W obrębie wsi Dziarnowo każdy chłop został omówiony osobno, ponieważ winien był odmienne świadczenia*1. To samo zjawisko wystąpiło w zakresie danin. Trzy wioski były
1 LP 1564 f 190v.
od nich wolne całkowicie, pozostałe wsie świadczyły je w rozmaitej wysokości. Najwyższy rozmiar wystąpił we wsi Chełpowo 2 o średnim gruncie, gdzie chłopi uiszczali po 10 kor. żyta, pszenicy i owsa, co po przeliczeniu na ceny podane w lustracji wynosiło 11 zł. Także świadczenia drugiego rzędu różniły się w tej grupie od obowiązujących na pozostałym obszarze. Tłoki i przewody znane tu są wyjątkowo, a tzw. "dań ku-rowa" była nieco niższa niż gdzie indziej. Do włók pustych stosowano tu również zróżnicowane formy obciążenia 3. Jeśli chodzi o robocizny, to najczęstszą formą pańszczyzny były 2 dni z włóki. Jednakże we wsi Dzie-rząźnia pracowano już 3 dni lub więcej, gdy zachodziła potrzeba, a w Ce-kanowie regularnie 4 dni na tydzień 4.
Drugim obszarem wyróżniającym się pod względem urozmaicenia świadczeń jest grupa trzynastu wsi podwarszawskich, gdzie jak podkreśliliśmy panowała największa rozmaitość w rozmiarach włók. Nie da się jednak uchwycić określona zależność wymiaru świadczeń od wielkości włók także po uwzględnieniu wartości gleby, która wykazała tu również duże zróżnicowanie. Obok wsi nie płacących żadnego czynszu znajdujemy takie, które były zobowiązane do świadczeń od 8 do 46 gr z włóki. Dwie wioski nie uiszczały danin. W innych obok danin w owsie, powszechnych na badanym obszarze, spotykamy też daniny w życie. Wreszcie obok robocizn dwudniowych znajdujemy często stosowaną pań-szczynę czterodniową i raz jeden trzydniową. Zwraca uwagę bardzo wysokie obciążenie wsi położonych w najbliższym sąsiedztwie Warszawy, jak Ujazdów (Jazdów), Wola, Mokotów, Młociny 5. Najwyższe świadczenia notujemy w Ujazdowie, gdzie obok 28 gr czynszu obowiązywała danina w wysokości 13 kor. żyta i 26 kor. owsa oraz czterodniowa pańszczyzna. Czterodniową pańszczyznę znajdujemy nadto w Słupnie, Bródnie, Woli Burakowskiej (która przy najwyższym na tym terenie czynszu nie składała żadnych danin), wspomnianych Młocinach i Woli. Mimo wszystko na omawianym obszarze zróżnicowanie wystąpiło w znacznie słabszym stopniu niż w województwie płockim. Spotykamy tu także rozbudowany i dosyć jednostajny system świadczeń drugorzędnych, o których jednak będziemy mówili niżej.
W dalszym ciągu na wyróżnienie zasługuje nieduża grupa 6 wsi liw-skich, gdzie gleba była w większości średnia lub zła. Dwie z nich nie uiszczały czynszu, ani danin, przy czym wieś Krypy była zobowiązana tylko do robót pieszych i sprzeżajnych "gdy każą", Czerwonka zgodnie ze "starym postanowieniem" zamiast wszelkich świadczeń uiszczała po 3 zł
2 LP 1564 f 186.
3 Najbardziej zróżnicowane we wsi Chełpowo (LP 1564 f 186, por. ASK LVI P 7 f 27 v r. 1572).
4 LP 1564 f 206, 198.
5 LM 1564 f 83v, 103, 99, 96v.
90
z włóki 6. Pozostałe 4 wsie składały daninę po 7 kor. owsa z włóki, przy czym 2 nie płaciły czynszu, a tylko pracowały tak, jak Krypy, natomiast 2 pozostałe były zobowiązane do 20 gr czynszu i dwudniowej pańszczyzny.
Wyraźne odrębności wystąpiły także na terenie 20 wsi zakroczymsko--nowomiejsko-ciechanowskich. Wsie skupione koło Nowego Miasta odznaczały się tym, że większość ich (7) nie uiszczała żadnych danin, a 2 inne nie uiszczały czynszu. Da się to uzasadnić lichą glebą, w dwóch wypadkach powołano się na stary zwyczaj7. Daniny w pozostałych wsiach wahały się w granicach od 7 do 14 kor. owsa, przy czym były wyższe we wsiach, które były wolne od czynszu. Najczęściej występował czynsz w granicach 2330 gr i tylko w 3 wypadkach był wyższy (do 42 gr). Obok pańszczyzny dwudniowej rozpowszechniona była na tym terenie forma przejściowa robocizn polegająca na tym, że chłopi pracowali latem 3 dni, w pozostałych miesiącach po 2 dni tygodniowo 8. W 2 wioskach wystąpiły 4 dni pracy tygodniowej. Wyróżnia się stosunkowo wyższy wymiar czynszu i danin w Latonicach położonych pod Nowym Miastem.
Na terenie zakroczymskim zwraca uwagę w wielu wsiach wyższy wymiar czynszu (2428 gr) i danin (1014 korcy owsa) przy marnej na ogół glebie. Natomiast obok zwykłej dwudniowej pańszczyzny spotykamy niższą, jednodniową, w jednym wypadku z powołaniem się na stary przywilej i dekret9. W omawianej grupie wyższe stosunkowo obciążenie mimo lichej gleby obserwujemy w Moglnie (Modlin) i Kazuniu10, być może dzięki ich nadrzecznemu położeniu (późniejsze miasteczka).
Osobno należy zanotować odrębności w świadczeniach, które wystąpiły we wsiach o uprawie dwupolowej. Spotykamy dwa ich większe skupienia. Jedno na obszarze województwa mazowieckiego w grupie wsi położonych koło Piaseczna u, drugie w obrębie starostwa rawskiego 12. Wśród ciężarów chłopskich daniny zbożowe odgrywały w nich małą rolę. Jedne wsie nie uiszczały tych danin wcale, inne w niedużych tylko ilościach, przy czym źródła motywują ten fakt własne małym wysiewem zbóż jarych 13. Pozostałe śwadczenia tych wsi nie odznaczały się na ogół niczym osobliwym. Natomiast wśród kilku wsi dwupolowych starostwa socha-
8 Ibidem f 676, 679.
7 Ibidem f 353, 354v.
8 Wsie Gutków, Kuchary, Rży, Gromadzyn Duży i'Mały (LM 1564 f 360v, 395(a), 412^-413; praca 3 dni od 23 kwietnia do 29 września (od św. Wojciecha do św. Michała).
9 Ibidem f 335a, 337, 336a.
10 Ibidem f 332a. W Kazuniu obowiązywała trzydniowa pańszczyzna. Lustratorzy zanotowali tu wypadek podpalenia wsi przez chłopa, który następnie zbiegł (ibidem f 338a).
11 Wsie Ożarów, Piaseczno, Chylice, Jenczewice, Nowa Wola, Łazy, Sękocłn (LM 1564 f 100, 104, 111, lllv, 114, 115, 119).
12 Wsie Stara Rawa, Komorów, Księża Wola, Pukinin, Nowy Dwór i Podole, Regnów, Podskarbice (LR 1564 s. 9, 11, 14, 15, 17, 21, 23).
13 LR 1564 s. 15, 22.
91
czewskiego i gostynińskiego 14 tylko 2 nie uiszczały danin, świadczenia pozostałych nie wyróżniały się niczym. Natomiast nie wpływały daniny z niektórych wsi trzypołowych o marnej glebie lub niedużych rozmiarach włók 15. Nie dawały ich także 2 wioski trudniące się rybołówstwem 16.
Teren Gostynina i Sochaczewa zasługuje na uwagę także z wielu innych względów. Gleba w większości była tu dobra, a czasami nawet bardzo dobra, i tylko nieliczne wsie siedziały na gruncie średnim lub lichym. Na terenie Sochaczewa przeważały włóki chełmińskie, jednakże występowały także 20 morgowe i nawet mniejsze. W starostwie gosty-nińskim włóki o mniejszym wymiarze stanowiły poważny odsetek. Tu także notujemy duże zróżnicowanie w wymiarze czynszów 17. Danina zbożowa wynosiła przeważnie 8 albo 16 kor. owsa, co można, jak się zdaje, związać z rozmiarami włók. W Sochaczewskiem czynsz był bardziej wyrównany, w większości wynosił 20 gr, w nielicznych wypadkach 3040 gr (raz 48 gr przy braku robocizn), daniny z reguły 9 kor., raz 2 kor. przy złej glebie, a 2 razy po 10 kor. Natomiast szerszego omówienia wymaga sprawa robocizn. Na obszarze Gostynina (17 wsi) oprócz 2 wsi rybackich o specjalnych powinnościach spotykamy duże zróżnicowanie w ich wymiarze. Jedna wieś nie pełniła pańszczyzny z powodu dużej odległości od folwarku, dwie, opierające się na starym zwyczaju, pracowały przez lłl/2 dnia w tygodniu. Starą zwykłą robociznę dwudniową wykonywała jedna wieś 18. W pozostałych mamy do czynienia z wyższym jej wymiarem. A więc w paru wsiach chłopi pracowali zimą 2, latem od 24 czerwca do-29 września 3 dni. W jednej 3 dni i w miarę potrzeby więcej 19, w pozostałych 4 dni tygodniowo, a w Młodzieszynie nawet więcej, gdy to było konieczne 20. Niewątpliwie więc na tym terenie dokonywał się w zajmującym nas czasie szybki wzrost robocizn. Ciekawą tego ilustrację stanowiły królewszczyzny sochaczewskie, do których, zachowały się inwentarze od 1508 r. do końca stulecia. Inwentarz 1508 r. przecHował dane do 6 wsi. Poza wsią Jaktorów, która obsługiwała zostające pod ^pecjalna opieką tury, w pozostałych wsiach zanotowano 3 dniową robociznę z łanu (włóki), zaznaczając w jednym wypadku, że z Va łana świadczono 2 dni21.
14 Wsie Czerwonka, Kozłowice, Kaski, Chełmno, Rozlazlów (LR 1564 s. 33, 43, 55, 86, 121). Wieś płocka Troszyn o 2 polach miała tak drobne nadziały chłopskie, że zaliczyliśmy ją do zagrodniczych (LP 1564 f 183v).
15 Np. wsie Słomin, Brzozówka, Pogorzel, Rudnik, Kalonka, Wilk owy j a, Stoczek (LM 1564 f 121v, 142, 151v, 152v, 163, 180v, 181v).
18 LR 1564 s. 110, 128.
17 Przeważnie 20 do 30 gr, obok tego jednak 4048 gr, raz 12 gr, w dwóch przypadkach bez czynszu.
18 Mowa o wsiach Rozlazłów, Kozice, Niedrzew (l do li/z dni), Strzelce (LR 1564 s. 121, 104, 118, 112).
18 Wieś Czermno (ibidem s. 140).
20 Ibidem s. 146.
21 ASK LVI S 4 I f 4v i n.
-
92
Mielibyśmy więc już w początku stulecia bardzo wysokie powinności. Jeszcze bardziej zaskakujące dane podał inwentarz 1533 r. uwzględniający znacznie większą liczbę wsi. W paru wypadkach mowa tam o robo-ciźnie jedno lub dwudniowej, większość wsi była jednak zobowiązana do trzydniowej 22. Na terenie Sochaczewa istniały specjalnie rozdrobnione gospodarstwa już w początku stulecia. Otóż wspomniany inwentarz zamieścił przy końcu uwagę, że do owej 3-dniowej powinności zobowiązane były gospodarstwa^ półłanowe, na jakich chłopi z reguły byli osadzani. Tam, gdzie chłop gospodarzył na całym łanie "quod raro est", zobowiązany był do 4 dni pracy 2S. A Vięc musielibyśmy przyjąć, że wysoka w początku stulecia pańszczyzna jeszcze przed 1533 r. w większości wypadków wzrosła do 3 dni z półłanka, czyli 6 dni z 2 gospodarstw półłanowych. Ten sam. wymiar, tylko w stosunku do jeszcze większej liczby wsi, podano w inwentarzu 1561 roku 24. Tylko tam, gdzie zachowały się gospodarstwa łanowe, utrzymała się może niższa - - bo 4 dniowa pańszczyzna. Tymczasem lustracja 1564, a za nią inwentarz z 1567 i lustracja z 1570 r. 2r> mówią o 3 dniach pańszczyzny, przy czym w odniesieniu do wsi Stare Wiskitki wyraźnie zaznaczono, że pracę tę pełniono z całej włóki, mimo że należała ona do tych wsi, które według inwentarza 1533 miały pracować po 3 dni z półłanka. Inna z tej kategorii wsi, Bolimowska Wola zobowiązana była do pracy przez 2 dni z półwłóczka 26. Dopiero inwentarze z przełomu XVI/XVII w. mówią o czterodniowej robociźnie z włóki w omawianych wsiach 27. Czyżbyśmy więc mieli do czynienia z redukcją robót dniowych, ewentualnie ukróceniem nadużyć w tym zakresie?
Sprawę zdaje się wyjaśniać omówienie pańszczyzny wsi Kaski przez lustrację 1564/1565 r. Powołując się na dawny dekret powiedziano tam mianowicie, że chłopi siedzący na półwłóczku zobowiązani byli do l Ya dnia pracy własnym sprzężajem, natomiast pracując sprzęga winni byli robić 3 dni w tygodniu 28. Z tego należałoby wnosić, że większość chłopów na tym obszarze siedziała na udziałach półwłócznych i mniejszych, składając się po dwóch na sprzężaj. W tych warunkach wymagano od nich podwójnych dni pracy. Prawdopodobnie ten sam obyczaj i ta sama terminologia przyjęta była w inwentarzach 1508 i 1533 r. Natomiast lustracja 1564 r. i późniejsze inwentarze podały normy samodzielnych robocizn, podobnie jak miało to miejsce w stosunku do pozostałych wsi. W ten spsób mielibyśmy do czynienia z pańszczyzną wynoszącą 2 dni z 2 gospodarstw półwłócznych w początku XVI w., która wzrosła do 3 dni
12 Ibidem f 22 i n.
23 Ibidem f 36v.
24 Ibidem f 57v i n.
25 Ibidem f 88v i n i LR 1570 s. 153 i n.
26 LR 1564 s. 40, 73.
27 ASK LVI S 4 I f 12813 lv. 18 LR 1564 s. 57.
93
samodzielnej pracy sprzężajnej w 1533 r. i 4 dni w końcu stulecia z włóki bez względu na to, ile w niej mieściło się gospodarstw. Jednak w punkcie wyjściowym gospodarstwa całołanowe były zobowiązane do nieco mniejszego wymiaru robót, bo 1V2 dnia z włóki. W konsekwencji tam, gdzie lustracja 1564 r. mówi o 2 dniach pracy z półwłóczka, przyjmujemy 4 dni pełnej tygodniowej pańszczyzny. Wyraźnie ujęto sprawę w stosunku do wsi Orysew, gdzie wszyscy chłopi siedzieli na ćwiartkach, pracując z nich po l dniu w tygodniu. Wyższy jeszcze wymiar zastosowano we wsi Wola Szydło wiecka, gdzie chłopi robili z półwłóczka zimą 2, a latem 3 dni tygodniowo. Nie jest jasna sprawa wsi Wola Miedniewska, gdzie według słów lustracji 1564 r. miała zgodnie z dekretem obowiązywać praca wynosząca 3 dni z półwłóczka29. Prawdopodobnie miano tu na myśli ten sam dekret, o którym była mowa w związku ze wsią Kaski. Otwarta pozostaje sprawa robocizn pieszych. Być może obowiązywał tu jej podwójny wymiar, jak to obserwujemy na niektórych innych terenach.
Omówiliśmy tereny, na których wsie o ciężarach nietypowych miały bezwzględną przewagę. Podobnie nietypowe wsie, ale już pojedyncze, występowały także na innych terytoriach. Działał tu zarówno stary zwyczaj, jak odmienne warunki właściwe danej wsi. A więc powołano się na przykład na stary zwyczaj we wsi Bądków, która nie uiszczała czynszu a tylko, obok przeciętnej robocizny, niską daninę w ziarnie 30. Stare prawo i zwyczaj normowały także świadczenia wsi Osieck31. Na stare prawo pochodzące od książąt powoływano się także we wsi Nadkole starostwa kamienieckiego, gdzie zamiast różnorodnych powinności chłopi wykonywali na żądanie rozmaite posługi we dworze 32. Jakieś stare umowy musiały działać we wsi Dąbrówka starostwa latowickiego o małych wymiarach włók, gdzie chłopi w zamian za wszelkie świadczenia płacili po 3 zł rocznie z włóki33. Inaczej postąpiono we wsiach wiskich Wierciszewo i Zanklewo o niedużych również włókach, w których chłopi byli zobowiązani jedynie do wszelkiego rodzaju robót34. Również osiadli na lichych i niedużych włókach chłopi wsi Kędzierowo zobowiązani byli do robót we wszystkich dniach tygodnia z wyjątkiem święta i dnia targowego 3:>. Wreszcie 4 wioski starostwa latowickiego, siedzące pod borem na lichym gruncie, zwane były czynszowymi i płaciły obok nieco podwyższonego czynszu po 50 gr zamiast robocizny i innych świadczeń 36.
29 LR 1564 s. 80, 74, 38.
30 LM 1564 f 126v.
31 Ibidem f 144.
32 Ibidem f 600v.
33 Ibidem f 225v a.
34 Ibidem f 435v, 436.
35 Ibidem f 449v.
38 Wsie: Redzyńskie, Toczyska, Zgornica, Róża (LM 1564 f 226v a 229v. ASK XLVI 147* f 70, 75, 78, 74 oraz 105, 110, 111, 108 r. 1613.
94
Pozostałe wsie wchodzące w skład dóbr królewskich, położonych we wschodniej części województwa mazowieckiego, mimo pewnych odchyleń w poszczególnych ugrupowaniach, wykazują typy obciążeń dające się z grubsza związać z rozmiarem włók, rodzajem gleby, położeniem itp. obiektywnymi warunkami. A więc domeną pańszczyzny dwudniowej były rozciągające się na prawym brzegu Wisły 44 wsie osieckie, ręb-kowskie, garwolińskie i latowickie. Najczęściej stosowano tu czynsz w wysokości 24 gr, a daniny wahały się w granicach 6 do 12 kor. owsa. Na gorszych gruntach ziarna nie składano wcale lub w mniejszej ilości. Czasem, w części przynajmniej rekompensował to wyższy czynsz wynoszący 30, wyjątkowo 40 gr. Wyższe czynsze i daniny wystąpiły na bardzo żyznym terenie garwolińskim, mianowicie 40 gr i 12 kor. owsa, a także w centralnej jeśli chodzi o położenie wsi Rębkowie 37.
Od opisanego terenu różni się wyraźnie ugrupowanie wsi położonych dookoła Dębego, Kamieńca i Stanisławowa, o gruncie przeważnie dobrym, włókach na ogół chełmińskich. Czynsz w zasadzie nie różnił się, wynosząc 20 do 26 gr, rzadko 30, daniny wystąpiły w wysokości 8 kor. owsa, w trzech wypadkach 12 i w centralnej wsi Dębe 14 kor. przy 28 gr czynszu38. Cechą wyróżniającą jest czterodniowy wymiar pańszczyzny, który tu bezwzględnie dominuje (17 wsi), ponadto mamy 2 wioski z trzydniową i 2 dwudniową robocizną. Określając wysokość czterodniowej pańszczyzny dla wsi Choszczówka podano takie uzasadnienie "bo kmiecie siedzą na półwłóczkach a na kwartach" 39. Nie jest to chyba racja powszechna, skoro w sąsiedniej wsi Goździówka, gdzie dominowały 1-włóko-we gospodarstwa, mamy do czynienia z tym samym obciążeniem 40. Jed--nakże, biorąc pod uwagę obserwacje z innych terenów, możemy podkreślić pewną tendencję do podnoszenia robocizn tam, gdzie gospodarstwa ulegały rozdrobnieniu.
Opisane prawobrzeżne terytoria należały do najbardziej jednolitych pod względem obciążenia. Następne grupy ciechanowsko-przasnyska i wisko-łomżyńska wykazują więcej urozmaicenia, zwłaszcza jeżeli chodzi o wymiar robocizny. Wydaje się, że jesteśmy świadkami walki dzierżawców z chłopami o podniesienie jej wymiaru, rozgrywającej się na terenie każdej wsi osobno. Lustracja zarejestrowała aktualnie wytworzoną sytuację, która przedstawiała się rozmaicie na rozmaitych terenach. A więc w Ciechanowskiem przy wysokim czynszu i daninach (3540 gr i 14 kor.) utrzymała się dwudniowa pańszczyzna, z tą wszakże istotną poprawką, że dotyczyło to robót sprzężajnych. Natomiast przy pieszych pracach wymiar jej był podwójny41. Na omawianym terenie zapotrzebowanie
37 LM 1564 f 172.
38 Ibidem f 189v.
39 Ibidem f 195v. 1 Ibidem f 196v.
41 Ibidem f 372v i n.
95
na robociznę nie musiało być duże, skoro we wsi Kołaczków stosowano najem robót, który przetrwał tu (z małą przerwą) do 1616 r., kiedy uzupełniono tę informację uwagą, że roboty tu są niepotrzebne 42. To samo musiało dotyczyć wsi przasnyskich. Dominował tu czynsz przeciętny 24 do 35 gr, danin nie było żadnych. Na archaiczność tych stosunków wskazuje jedyny wypadek daniny wsi Połoń43 w postaci dwóch jarząbków. Niedużą rolę odgrywały tu też ciężary drugorzędne. Robocizna w omawianych wsiach wynosiła bądź dwa dni, bądź jeden, z tym wszakże zastrzeżeniem w dwóch wypadkach, że piesza robocizna latem miała wymiar podwójny 44. Wreszcie do starostwa przasnyskiego należały 4 wsie, które świeżo przeszły z rąk szlacheckich45. Ciekawe, że obowiązywał tu ten sam czynsz, a daniny nie odgrywały poważniejszej roli. Natomiast we wszystkich czterech wsiach obowiązywały robocizny 4 dni w tygodniu, czym różniły się jaskrawo od przedstawionych stosunków.
Również na terenie wisko-łomżyńskim zróżnicowanie wyraziło się głównie w zakresie robocizn. Na obszarze wiskim dominował czynsz 20 gr, na łomżyńskim 20 i 30 gr z włóki. Prawie powszechna była danina z 7 kor. owsa. Nacisk dzierżawców poszedł w kierunku robocizny. Oto w 2 wioskach łomżyńskich, Łomżycy i Starej Łomży46, chłopi winni byli robić zgodnie ze "starym zwyczajem" 2 dni w tygodniu, jednakże zmuszani byli 'do pracy "gdy każą". W 4 wsiach tego samego starostwa zanotowano czterodniowy wymiar robocizny 47, o co np. chłopi wsi Gieł-czyna, według słów lustracji, "pilnie skarżyli". Ciekawe, że późniejszy inwentarz 1580 r. wraca do tej sprawy. Chłopi wsi Kupiski i Miastkowo stwierdzili, że "zdawna" pracowali 3 dni w tygodniu. Pod pozorem późnego wychodzenia do pracy i niedbałych robót podniesiono im pańszczyznę do 4 dni, co uważali sobie za wielką krzywdę, żądając cofnięcia tego nadużycia 48. Na obszarze wiskim pracowano 3 dni i w jednym wypadku 4 dni w tygodniu49.
Pozostał jeszcze drobny teren dzierżawy bądkowsko-strumieckiej. Przy normalnych czynszach 2430 gr (w jednym wypadku 40 gr przy braku danin) i daninach w wysokości 78 kor. wystąpiły robocizny w wymiarze 2 i 4 dni oraz 2 dni zimą i 3 latem 50.
Robocizny tygodniowe stanowią w omawianym czasie niewątpliwie najważniejszą formę chłopskich świadczeń na rzecz dworu. Niektóre inwentarze poświęcają miejsce dokładnemu omówieniu czasu i okoliczności
42 Ibidem f 382v; LM 1616 f 240v.
43 Ibidem LM 1564 f 405.
44 Ibidem f 395v, 405v.
45 Ibidem f 406v411. Wsie: Dobrzankowo, Wężewo, Leszno, Zblicha.
46 Ibidem f 474, 475.
47 Wsie: Kupiski, Miastkowo, Giełczyn, Budne (LM 1564 f 502, 507v, 542, 546).
48 ASK LVI Ł 3 III f 54, 155v r. 1580.
49 Wieś Przytuły (LM 1564 f 440).
50 Ibidem f 125143.
36
jej wykonywania. Tak np. inwentarz łomżyński 1579/1580 r. stwierdza, że chłopi winni wychodzić do pracy o wschodzie słońca, natomiast opuszczać ją "gdy wieczór nad zachodem". W południe następowała dwugodzinna przerwa przeznaczona na posiłek i odpoczynek. Inwentarz Latowicza z 1613 r., określając podobnie czas pracy, mówi o 2 godz. przerwy latem, natomiast zimą wynosiła ona tylko l godzinę. Na podobnym stanowisku staje inwentarz zakroczymski z 1616 r. Inwentarz łomżyński wymienia nadto najważniejsze prace oraz narzędzia, których chłop używał na pańskiej roli, a wiać orka pługiem, następnie brona, radło, kosa, sierp, wóz "do wożenia wszelakiego"51. Inwentarz Gostynina zapoznaje nas nadto z rozmaitymi formami współdziałania chłopskiego przy wykonywaniu trudniejszych prac na rzecz folwarku i dworu. Chodzi o tzw. sprzęgę, o której już wspomnieliśmy wyżej. Nie była ona jednakowa we wszystkich wsiach, co prawdopodobnie wiązało się ze stanem chłopskiego sprzężaju. Najdalej posunięte współdziałanie spotykamy we wsi Lucień, gdzie samodzielna pańszczyzna wystąpiła tylko ,,z radłem i broną"; do orania i innych robót końmi sprzęgało się 2 chłopów, a do wożenia czam-rów do tartaku aż trzech, ponieważ jak zaznacza źródło mają słaby sprzężaj. Inne wsie, jak Kozice i Niedrzew, samodzielnie wykonywały zarówno oranie, jak radlenie i bronowanie. Natomiast do robót polegających na odwożeniu i to zarówno w ramach prac tygodniowych, jak i podwód, używana była sprzęga. Najostrzejsza forma powinności wystąpiła we wsiach Strzelce i Skrzany, gdzie chłopi włóczni winni byli samodzielnie pracować l pługiem albo dwiema bronami. We wsi Niedrzew podano też wymiar przewidziany przy młóceniu. A więc jeden chłop w ciągu dnia winien był wymłócić i sprzątnąć kopę zboża 52. Widzimy więc, że samo określenie liczby dni pracy tygodniowej nie daje jeszcze pełnego obrazu chłopskiego obciążenia. W tych ramach mogły się bowiem mieścić mniej lub bardziej daleko idące powinności.
Opisana przez nas ogromna różnorodność chłopskich powinności w zakresie świadczeń zasadniczych nie daje podstaw do wyodrębnienia pewnych typów obciążeń właściwych określonym terenom czy też grupom wsi. Dla wytworzenia sobie jednak chociaż przybliżonego obrazu częstotliwości występowania pewnych rozmiarów obciążeń określonego typu, zgrupujemy w trzech osobnych fragmentach tabelki wsie poddane ciężarom o tej samej wysokości, traktując osobno czynsze, daniny świadczone w ziarnie i pańszczyznę, wszystko na podstawie lustracji 1564/1565 r.
Poszczególne rubryki każdej tabelki wyodrębniają wsie według wysokości obciążenia, poczynając od tych, które były od niego wolne aż do najbardziej obciążonych, zupełnie niezależnie od wysokości pozostałych
51 ASK LVI Ł 3 III r. 1579/1580 f 20, 33, 54, 61v, 65, 68v, 74 i n.; ASK XLVI 147" f 79 r. 1613; XLVI Z 2 f 40v r. 1616 (wieś Kosewo).
62 ASK LVI G l f 106, 110, 112v, 117, 124, 127 r. 1561.
7 Gospodarstwo chłopskie
97
ciężarów. Tabelka czynszów uwzględnia nadto grupę wsi, które były nim wyłącznie obciążone. Weszły do niej zarówno wsie, które były tylko na czynszu osadzone, jak i te, których wszystkie inne powinności zostały w całości przeliczone na pieniądze. Wymiar świadczeń pieniężnych był tu oczywiście najwyższy. Tabelka danin nie ma analogicznej rubryki ponieważ nie było wsi wyłącznie obciążonych daninami. Wreszcie tabelka robocizn wymaga bardziej szczegółowego omówienia. A więc w rubryce wsi wolnych od robocizn znalazły się nie tylko wsie całkowicie i zasadniczo od nich wolne, ale także i te, do których z takich czy innych względów trwale stosowano odkupy. W dalszych rubrykach zostały umieszczone bądź wsie zobowiązane do określonych całych dni pracy, bądź też poddane w tej czy innej formie pańszczyźnie znajdującej się na pograniczu między dwoma wymiarami, np. wsie zobowiązane do pracy w ciągu dwóch dni zimą, a trzech latem itp. Wreszcie między dwiema ostatnimi rubrykami robocizn granica jest dość płynna, ponieważ wśród 6 wsi zobowiązanych wyłącznie do pracy, 5 robiło według zasady "ile każą", a tylko jedna przez wszystkie dni z wyjątkiem świąt i dni targowych. Nadmienić wypada, że niektóre z tych wiosek składały drobne daniny w drobiu (Tabl. XIII na s. 98)
Wyniki tablicy obciążeń nie wymagają wielu komentarzy. W zakresie czynszów najbardziej, jak widzimy, rozpowszechniony na naszym terenie był czynsz od 20 do 30 gr z włóki, przy czym wsie płacące kwoty wyższe od wskazanych były liczniejsze niż obciążone poniżej tego poziomu. W obrębie danin najbardziej rozpowszechnione były wsie, w których składano 67 kor. owsa z włóki, przy czym o wiele liczniejsze niż przy czynszu były wsie całkowicie od nich wolne. Wsie powyżej wskazanej granicy były mniej liczne, za to wysokość daniny w wielu wypadkach znacznie przewyższała przeciętną. Na pierwszy plan pod tym względem wysuwają się daniny składane w różnorodnym zbożu. Przeliczając korzec żyta na 2, a pszenicy na 3 korce owsa otrzymalibyśmy daniny od 22 do 60 korcy z włóki. Wśród robocizn, jak wynika z tabelki, dominuje pańszczyzna dwudniowa, jednak bardzo nieliczne są wsie od niej wolne lub pracujące poniżej wskazanego poziomu. Natomiast wsie zobowiązane do robocizny wyższej są w całości liczniejsze od dwudniowych i tylko nieznacznie ustępują sumie wsi obciążonych pańszczyzną dwudniową oraz niższą i zupełnie od niej wolnych.
Przy wszystkich tych rozważaniach należy pamiętać, że obok zasadniczych istniały jeszcze powinności drugiego rzędu i dodatkowe, również bardzo istotne dla sytuacji gospodarczej wsi szesnastowiecznej. Powinności drugiego rzędu polegały na pewnych drobnych daninach oraz robociznach pieszych i sprzężajnych, nie wchodzących jednak w zakres normalnej pańszczyzny. Na niektórych terenach częstym zjawiskiem było przeliczanie ich i uiszczanie w gotówce. Daniny składane głównie w drobiu i jajach, czasem także w innych produktach, traktowane były łącznie
T*
99
z daniną zbożową, czasem jednak określano je odrębną nazwą "dani ku-rowej". Najbardziej rozpowszechniony jej typ obejmujący l gęś, 2 kapłony i 30 jaj z włóki - - przeliczany bywał na 9 groszy 53. Na gruntach gorszych najczęściej świadczono 2 kapłony i 30 jaj (6 gr). Na obszarze Stanisławowa rozpowszechnione było świadczenie z 4 kapłonów i 30 jaj (10 gr). Poza tym znane były rozmaite warianty tej daniny, które według wskazanych cen dawały się przeliczyć na 3 do 14 gr, najczęściej 6 do 10 gr. Największe urozmaicenie pod tym względem wystąpiło na obszarze województwa płockiego i rawskiego oraz starostwa przasnyskiego. Duże uproszczenie natomiast obserwujemy w południowo-wschodniej grupie wsi starostwa osieckiego, garwolińskiego i latowickiego, w dzierżawach rębkowskiej i dębskiej. Omawiana forma danin występowała także wtedy, gdy nie składano sepu, czasem nawet w wyższym wymiarze54. Najwyższą tego rodzaju daninę dającą sią przeliczyć na 14 gr świeżo wprowadzono we wsi Czermno55, gdy danina zbożowa była tu nieco niższa niż w pozostałych wsiach. Natomiast zupełnie wyjątkowy jej wymiar spotykamy we wsi Zblicha, niedawno przejętej z rąk prywatnych 56. Oprócz drobiu i jaj w skład daniny kurowej wchodził czasem ser57, konopie (kity i siemię), siemię lniane5S i chmiel59 oraz wyjątkowo wóz drzewa 60.
"Dań kurowa" w rozmaitych wariantach była najbardziej rozpowszechnioną formą wśród świadczeń drugiego rzędu. Brak jej tylko w 10 wsiach, które bądź były zobowiązane tylko do pewnych robót, bądź miały wszystkie świadczenia przeliczone na określoną kwotę pieniędzy, bądź opierały się na specjalnych przywilejach 61.
Bardzo pospolitą formą robocizn były tłoki, stosowane przy żniwach lub sianokosach. Występują one na obszarze Mazowsza z reguły w wymiarze 3 dni rocznie z włóki, wyjątkowo 6 dni62. Czasem obok tłok występuje pomocne (6 dni) albo samo pomocne (9 dni)63. W czterech wypadkach we wsiach świeżo przyjętych z rąk prywatnych tłoki stosowane
63 Gęś w cenie 3 gr, kapłon 2 gr i kopa, czyli 60 jaj 4 gr. Spotyka się jednak także przeliczenie na 8 gr.
54 Np. we wsi Wola Burakowska (LM 1564 f 96).
55 4 kury, 2 gęsi, kopa jaj (LR 1564 s. 139).
56 7 gęsi, 2 kapłony, 40 jaj, co odpowiada blisko 28 gr (LM 1564 f 410v).
57 Na obszarze wisko-łomżyńskim ser przeliczano na l gr.
58 Obszar Liwu, województwa rawskiego i płockiego.
59 Obszar Liwu i województwa płockiego. Wieś Płock (LM 1564 f 518).
61 Wsie: Kosewo (LM 1564 f 335 a), Wierciszewo i Zanklewo (ibidem f 435v436), Szczuki Litwa (Szczuczyn) ibidem (f 452), Ruda (f 460), Budne (f 546), Płatkownica (599), Nadkole (600v), Dziarnowo (LP 1564 f 190v).
62 Wieś Łaś (LM 1564 f 571).
63 Sarnowa Góra "2 na jarz, 2 na żniwa, 2 na sianie ozime" (LM 1564 f 365) i wieś Kołaczków "3 na jarz, 3 na ugór, 3 na sianie ozime" (LM 1564 f 382).
100
były na żądanie dworu "według potrzeby" "gdy każą" G4. Raz jeden rozmiar tłok określono jako 3 dni na pańskiej lub lx/2 na swojej strawie 65. Z tego można wnosić, że powszechną zasadą było wyżywienie dworu. Wyraźnie stwierdzono to na obszarze wisko-łomżyńskim, gdzie prawie powszechne były tłoki ,,na dworskim chlebie", co uwidoczniało się zwłaszcza w inwentarzu 1580 r. W większości wsi starostwa latowickiego tłoke wytrącano chłopom z dni pańszczyźnianych.
Rozpowszechnienie tłok właściwe jest województwu mazowieckiemu. W województwie rawskim i płockim spotykamy je rzadziej. Tak w starostwie rawskim tylko 2 razy mamy do czynienia z tłoka 3-dniową, w pozostałych wsiach występowała ona w wymiarze l dnia rocznie. W starostwie sochaczewskim tłoki obowiązywały w 5 wsiach. W starostwie gostynińskim nie było ich wcale, a w płockim tylko jedna wieś zobowiązana była do tego rodzaju świadczeń. Na obszarze mazowieckim tylko teren dzierżawy bądkowskiej był całkowicie wolny od tłok. W pozostałych ugrupowaniach naliczyliśmy kilkanaście wsi wolnych od tłok, głównie na terenie Przasnysza, gdzie jak mogliśmy zauważyć zachowały się łagodniejsze formy świadczeń. Przeważnie były to wioski, które bądź odkupywały wszelkie świadczenia, bądź przeciwnie były zobowiązane do większych wymiarów pracy tygodniowej.
Niewątpliwie o wiele bardziej skomplikowaną i czasem uciążliwą powinnością były przewody, zwane także podwodami. Terminologia źródeł nie jest tu zawsze konsekwentna. Chłopi byli bowiem zobowiązani do wielu powinności transportowych, które do przewodów nie były zaliczane. Tak np. dosyć rozpowszechnionym ciężarem było wożenie pewnej ilości drzewa opałowego do miasta, dworu lub "do brzegu", jednakże to świadczenie przynajmniej w województwie mazowieckim nigdzie nie było zaliczone do przewodów. Tak np. wieś Żerań 6e wolna była od przewodów i stróży "tylko drwa wożą do Warszawy, do dworu". Owe drwa były czasem nazywane "stacyjnymi", były więc pozostałością dawnych stacji i może dlatego wyodrębniane były od przewodów 67. Więcej wątpliwości budzi powinność, która polegała na odwożeniu żyta do młyna lub brzegu czy spichrza. Tak np. obowiązki wsi Kamionka określono w sposób następujący: "Przewody do Warszawy, ze drwy do Celejewa, z żytem wszędzie na 5 mil"68. W konsekwencji można by tę ostatnią powinność również wyodrębnić od przewodów. Jednakże chłopi wsi Gieł-czyna "podwody winni do młyna, ale teraz do młyna i gdzie każą"89.
64 LM 1564 f 406v41 Ov.
65 Ibidem f 119.
66 Ibidem f 94.
67 Wieś Piaseczno, "Przewodów nie, tylko za dzień drwa stacyjne wozić" (ibidem f 110).
68 Ibidem f 223.
69 Ibidem 542.
101
Owe wzmianki o zbożu i młynach występują w przeciwieństwie do przewodów tylko na niektórych terenach 70, trudno jednak przypuszczać, aby tak powszechne i uciążliwe potrzeby załatwiane były przez dwór we własnym zakresie, prawdopodobnie więc wchodziły w skład przewodów. W Rawskiem dużą rolę odgrywały przewody z piwem.
Obowiązek przewodów był dosyć zróżnicowany na rozmaitych terenach. Przeważnie określano miasta lub dwory, do których były one kierowane. Dosyć powszechnym zjawiskiem było potrącanie za przewody pewnej liczby dni pańszczyźnianych"'1. W wielu wypadkach podkreślano jednak, że obowiązek ten należy wykonywać niezależnie od tygodniowych robocizn, "krom dnia" 72. W Ciechanowskiem chłopi byli zobowiązani do przewodów na 3 mile, za dalsze należało im potrącić dni pań-czyźniane. Czasami oznaczano najdalszy zasięg przewodów, np. 56 mil (Liw), 34 (Wizna) lub 7 mil (Łomża, Kamieniec)73. Rzadko określano ilość przewodów na 3 rocznie74. Chłopi z reguły pełnili te obowiązki .,koleją" tzn. poszczególne włóki w miarę potrzeby kolejno. Do wyjątkowych zjawisk należały przewody piesze, które poznajemy z inwentarzy wsi łomżyńskich 75. Chodziło prawdopodobnie o wykorzystanie chłopów zubożałych, nie mających sprzężaju, dla potrzeb komunikowania się dworu z folwarkami.
Dalszą powinnością obciążającą chłopów była stróża, która należała również do świadczeń stacyjnych76. Stróża obowiązywała nie włóki, lecz domy i to zarówno kmiece, jak ogrodnicze i karczmarskie. Wykonywano ją we dworach, zamkach lub folwarkach, strzeżono także boru lub gaju 77, raz jeden mowa jest o stróży na jarmarku78. Stróże najczęściej odbywano nocą znane były jednak także stróże nocne i dzienne 79. feł-niono je wtedy przez całą dobę 80. Czasami chłopi pełniący stróże dzienna
70 Poznajemy je głównie w inwentarzu łomżyńskim 1580 r., gdzie występują pod nazwą "kolei młyńskiej" ASK LVI Ł 3 III 1579/1580.
71 We wsiach podwarszawskich, piaseczyńskich bądkowskich, w starostwie zakro-czymskim, nowomiejskim, stanisławowskim, wiskim, gostynińskim i sochaczewskim.
72 Np. większość wsi osieckich.
73 We wsi Regnowie chłopi pełnili przewody na milę we wszystkich kierunkach (LR 1564 s. 22), natomiast w Jaktorowie, "gdzie każą" (ibidem s. 63).
74 Nieliczne przypadki na terenie Garwolina, Rębkowa, Dębego.
75 Stara Łomża, Podgórze, Siemień (ASK LVI Ł 3 III f 22v, 25v, 27 r. 1580).
76 Por. w Chylicach "stacyjne winni strzedz" (LM 1564 f 111).
77 Wieś Młociny i Powązki (ibidem f 96v, 98v).
78 Wieś Lipa (ibidem f 388v).
79 Chłopi z Sękocina uskarżali się, że chociaż na wzór innych wsi zobowiązani są tylko do stróży nocnej, zmuszani są do strzeżenia zarówno nocą, jak we dnie (LM 1564 f 119).
80 Wieś Łomżyca (ASK LVI Ł 3 III f 17v r. 1579/1580) "Straż kolejna z inszemi wsiami winni wedle potrzeby... wedle osiadłości domów od godziny do godziny. To jest przyszedłszy jednego wieczora, odchodzą drugiego, a inni wracają i nadchodzą".
102
i nocną pociągani byli do wykonywania pewnych prac na dworze8ł, czasem znów do stróży powoływano po 2 ludzi na raz82. Obok stałych form stróży występują pojedyncze wypadki stróży tylko na żądanie dworu 83 albo na przyjazd starosty 84.
Przewody były rozpowszechnioną formą powinności chłopskiej, jednakże nieco mniej niż poprzednie świadczenia. W Płockiem były do nich zobowiązane tylko 2 wioski85. Na innych terenach w poszczególnych grupach po 2 lub kilka wsi były wolne od tych powinności. Były to przeważnie wsie słabiej wyposażone lub zobowiązane do jakichś specjalnych form świadczenia.
Stróża była ciężarem rozpowszechnionym na obszarze mazowieckim. W Płockiem tylko l wioska była do niej zobowiązana 86, rzadko zjawia się ona wśród powinności chłopskich w województwie rawskim87 i to przeważnie w formie mniej niż na Mazowszu wschodnim uciążliwej.
Oprócz omówionych ciężarów występujących pod określonymi nazwami, zawierającymi czasem dosyć zróżnicowaną treść, spotykamy w poszczególnych wsiach rozmaite powinności drugiego rzędu, bez określonej nazwy, opisane w każdym poszczególnym wypadku. Oprócz cytowanych wyżej drew stacyjnych, dostarczanych przeważnie w liczbie 3 lub 4 wozów rocznie 88, wymienić należy naprawę grobli w młynach i rudach oraz naprawę mostów 89. W starostwie rawskim chłopi byli nadto zobowiązani do dodatkowej pomocy przy sprzątaniu dworskich łąk 90. W nielicznych wsiach chłopi przędli również na rzecz dworu po 3 do 5 łokci przędziwa w roku 91.
Na zakończenie wymienimy drobną opłatę zwaną wieczne, wiecne lub na terenie płockim wiecowe, świadczoną z okazji odbywania sądów
81 Np. wsie Wola Stromiecka i Osieck (LM 1564 f 72, 74v).
82 Np. wieś Kąty (ibidem f 156v) i Łątczyn (ibidem f 420v).
83 Np. wsie Folków (ibidem f 97v) i Mokotów (ibidem f 99), Podskarbice (LR 1564 s. 23).
84 Np wsie Radzików (ibidem f 339) i Kębłowice (ibidem f 332 a). We wsi Reg-nów starostwa rawskiego po 2 chłopów powoływano na przyjazd starosty (LR 1564 s. 22).
85 LP 1564 f 206 ł 211, wieś Dzierząźnia i Modła.
86 Wieś Dzierząźnia (LP 1564 f 206).
87 Ciekawa informacja dotyczy wsi Stara Rawa. Chłopi byli zobowiązani do codziennej stróży, aby tego uniknąć składali sią wszyscy na stróża, który stale za nich ową straż pełnił (LR 1564 s. 10).
88 Np. wsie Żerań (LM 1564 f 94), Piaseczno (ibidem f 110), Nowa Wola (f 114), Pogorzel (f 151v), Podgórze (f 476v), Piątnica (f 512v), Stara Rawa (LR 1564 s. 10), Nowy Dwór i Podole (ibidem s. 18 i n.).
89 Np. wsie Długa Wola (LM 1564 f 130v), Pacew (ibidem f 132), Rąbków (f 172), Rysie (198v), Leszczyny (f 210), Wielgolas (f 224v), Kaski (LR 1564 s. 57), Pukinin (ibidem s. 16).
50 LR 1564 s. 10, 11, 14, 15.
81 Wieś Słomin (LM 1564 f 121v), Wola Starogrodzka (ibidem f 184), Gutków (ibidem f 360v), Dobrzankowo, Wężewo, Leszno, Zblicha (ibidem f. 406 10).
103
we wsi. Zazwyczaj wynosiła ona lx/2 gr z włóki albo z domu. Znajdujemy ją w niektórych wsiach podwarszawskich, piaseczyńskich i bądkowskich 92, a następnie liwskich, kamienieckich i stanisławowskich 93. O jej rozpowszechnieniu trudno wypowiedzieć się zdecydowanie, ponieważ niekiedy łączono ją z czynszem 94. W Rawskiem uiszczano kury wiecne 93, w Płockiem owies wiecowy96. We wsi Pacew mowa o stacyjnym albo wie-cnym 97. O chłopach wsi Ząbki powiedziano wyraźnie, że wiecznego nie płacą98. We wsi płockiej Kępa również nie było wiecowego "bo pan składa sądy według potrzeby" 99.
Zanim przejdziemy do rozważań nad świadczeniami odpłatnymi, poświęcimy jeszcze nieco uwagi zjawisku odkupu robocizn rozpowszechnionemu w niektórych ośrodkach zajmującego nas terenu. Występował on bądź wtedy, kiedy dwór rozporządzał dostateczną ilością robocizn i wolał ich nadmiar zastąpić wpływami w gotówce, bądź w braku folwarków położonych blisko wsi, bądź wtedy, gdy chłopi nie rozporządzający sprzę-żajem nie byli w stanie wywiązać się z obowiązujących robót. Pojedyncze, drobne, odkupy, występujące tu i ówdzie na całym omawianym terenie, miały charakter przejściowy. Dla nas mają one znaczenie wtedy, gdy dotyczą bądź całych wsi, bądź większej liczby gospodarstw i posiadają cechę trwałości. Dużą wymowę mają zwłaszcza te wypadki, gdy przy braku robocizny dwór zmuszony był stosować najem wobec zubożenia chłopów, nie mogąc czasem wyegzekwować płynących stąd należności. Obok odkupu robocizn tygodniowych interesują nas odkupy przewodów wywołane tymi samymi względami, a także najbardziej rozpowszech-
82 Wsie Jazdów, Bródno, Żerań, Buraków, Młociny, Folków, Powązki, Ożarów, Sękocin, Stromiec, Wola Stromiecka (LM 1564 f 83v, 90v, 94, 95, 96v 8v, 100, 119, 134v, 141). O wsi Osieckiej powiedziano, że "winy" wybierają tam z 3 wieców do roku (ibidem f. 144).
93 Wsie Skuszew, Płatkownica, Brzoza, Wielgie, Jadów, Zawiesijajca, Krypy, Popów, Grodzisk, Korytnica, Wola Korytnicka, Turek Cisówka, Chrzęsne (LM 1564 f 596, 599, 601 10v, 6768, 683v 700, 711v).
94 We wsi Buraków płacono czynsz razem z wiecznym w wysokości 9 gr. z włóki, -w Skuszewie wieczne przy czynszu (LM 1564 f 95, 596). We wsi Gwizdały wiecznego nie wymieniono w lustracji 1564 r., natomiast figuruje ono w inwentarzu 1570 r. (ASK LVI L 3 f 37v). Brak wzmianek o wiecowym w królewszczyz-nach płockich według lustarcji 1564 r. Natomiast znajdujemy je w wielu wsiach w inwentarzu z 1572 r. (we wsi Powsino, Chełpowo, Dziarnowo, Dzierząźnia (ASK LVI P 7 f 25v, 27v, 30, 64v).
95 We wsi Księża Wola, Skrzany, Niedrzew i Niedrzaków po l, w Komorowie po 3 kury (LR 1564 s. 14, 116, 118, 119, 11). W Podskarbicach uiszczano według inwentarza 1547 r. po 2 kury wieczne, w lustracji 1564 już ich nie znajdujemy, natomiast danina wzrosła o l kapłona i 10 jaj (ASK LVI R 3 f 26v r. 1547).
96 Wsie Chełpowo i Draganie (LP 1564 f 186, 187v). 87 LM 1564 f 132.
98 Ibidem f. 93v.
99 LP 1564 f 209v.
104
nione odkupy stróży. Zorientujemy się jak przedstawiała się pod tym względem sytuacja w poszczególnych ugrupowaniach wsi.
Otóż żadne z wymienionych rodzajów odkupu nie występują na obszarze lewobrzeżnych wsi warszawskich. Jedynie w dzierżawie bądkow-skiej obserwujemy najem dni wśród zubożałych kmieci wsi Kozina, a także cała wieś Brzozówka daleko położona od folwarków najmowała roboty z 6 włók za 12 zł 10. Inaczej przedstawiała się sprawa po prawej stronie Wisły. Być może gospodarka folwarczna nie zdążyła się tu jeszcze w pełni rozwinąć. Mimo dwudniowej tylko pańszczyzny, pozostawały pewne rezerwy w dniach, skoro we wsi Osieck polecono odsprzedawać chłopom "dni zatrzymałe", tzn. nieprzepracowane z powodu braku zajęć we dworze, w cenie l gr za dzień 101. Ludzie, którzy nie mieli wozów, mogli także zamiast odwożenia drzewa do brzegu płacić po 2 gr od dnia. Wioski Kalonka i Starogród, położone daleko od folwarków, płaciły za robotę i przewody po 4 zł z włóki, za stróże po 8 gr z domu. W tym wypadku dwór znajdował się w sytuacji przymusowej. Natomiast "ludzie ubodzy" ze wsi Osieck płacili za odkupy z półłanka po 3 zł102.
Większe jeszcze ilości odkupów i wyższe ceny wystąpiły w lustracji 1569 r. Za "dni" we wsiach starostwa osieckiego płacono po 8 zł z włóki> za przewody po 24 gr z włóki i za stróże po 8 gr z domu. Pokaźne liczby włók najmowano w każdej z wsi rębkowskich, drobne najmy wystąpiły także w wielu wsiach Garwolina 10'!. Ceny najmu wahały się od 4 zł oraz 4 zł i 4 kapłonów do 6 zł z włóki. Stosowano też najem stróży po 8 gr z włóki, albo 4 gr z domu. We wsiach starostwa latowickiego wystąpił odkup stróży tylko w czasie pilnych robót polnych od 24 czerwca do 11 listopada za 3 gr i kapłona, co odpowiada 5 gr. Odkupu dni tu nie stosowano, jeżeli nie liczyć 4 wiosek czynszowych. W 1569 r. najęto tu 6 włók we wsi Choszczówka za 12 zł104.
Godne uwagi jest znowu starostwo stanisławowskie. W lustracji 1564 r. nie zanotowano tu żadnych najmów. Tymczasem w 1569 r., oprócz nowo powstałej wsi Rynia, w której wszyscy chłopi zamiast pańszczyzny i stróży płacili po 6 zł rocznie, spotykamy najmy w najrozmaitszej wysokości prawie we wszystkich wsiach w cenie "dni" po 6 zł, stróża po 2024 gr z włóki 105.
Następnym ośrodkiem wykazującym pewną swobodę w dysponowaniu dniami pańszczyźnianymi był Ciechanów. Wieś Kołaczków odkupywała roboty po 4 zł z włóki, w innych wsiach najmowano je także w szerokim
100 LM 1564 f 125, 1423.
101 Ibidem f 144.
102 Ibidem f 163 n, 144. 101 LM 1569 f 80 i n.
104 LM 1564 f 220a i n. LM 1569 f 123v i n.
105 LM 1569 f 139v i n., 143v
105
rozmiarze w tej samej cenie 106, Nieco najmów dniowych (po 6 zł) i pokaźną ilość odkupów stróży spotykamy następnie na terenie różańsko-makowskim (po 16 gr oraz 16 gr i 4 kapłony z włóki). Natomiast obszar zakroczymsko-nowomiejski, przasnyski i wiski zużywały swą robociznę w całości. Dopiero wśród wsi łomżyńskich znowu spotykamy odkupy w cenie 2 i 4 zł z włóki lub samej stróży po 14 i 20 gr z włóki.
Teren łomżyński, szczególnie bogato wyposażony w inwentarze, zasługuje na specjalną uwagę, ponieważ możemy się tu zapoznać z pewnymi zjawiskami i tendencjami, których nie da się obserwować w innych ośrodkach z powodu braku źródeł. Z lustracji 1564 r. dowiadujemy się, że wieś Kąty była zobowiązana do 2 dni pracy w tygodniu, ponieważ jednak folwark Płock mógł być wystarczająco obsłużony przez własną wieś, ludziom z Kąt wynajęto roboty po 4 zł z włóki. Podobnie wieś Siemień, dawniej pełniąca pańszczyznę, w 1564 r. odkupywała roboty po 2 zł z włóki107.
Akcję najmowania robót, którą moglibyśmy porównać do akcji czynszowania wsi, kontynuował ksiądz Pilchowski działający po pierwszej lustracji. Za jego sprawą zastosowano najem dni we wsi Zabielę, a także 9 chłopów z Podgórza zamiast pańszczyzny opłacało "dniowe" 108. Proceder ten był prawdopodobnie związany z podniesieniem robocizn z 2 dni na 3 dni tygodniowo w stosunku do pozostałych chłopów.
Uogólniając obserwacje o najmie, możemy, jak się zdaje, powiedzieć, że większość najmów występujących w 1564 r. i latach najbliższych była związana bądź ze słabym stosunkowo rozwojem folwarków na niektórych terenach (Osieck, Ciechanów), bądź pomyślnie przeprowadzoną akcją podniesienia pańszczyzny (Stanisławów, Łomża). Dwór dążył do redukcji chłopów pańszczyźnianych i ściągnięcia od zwolnionych dodatkowych dochodów w formie najmu dni, zwiększając nacisk na pozostałych 109. Ten sam charakter, przynajmniej w części, miały odkupy przewodów i stróży. Podczas gdy jedni chłopi pozbywali się tej uciążliwej powinności za opłatą pieniężną no, inni musieli pełnić swą "kolej" w zwiększonym wymiarze. Jednocześnie wytwarzała się jednak możliwość bardziej racjonalnego zorganizowania wymienionych powinności. Oto za pieniądze wpłacone
100 LM 1564 f 382v.
107 LW? 1564 f 523v, 477v, ASK LVI Ł 3 II f 37v r. 1575.
108 ASK LVI Ł 3 II f 106, 35 r. 1575.
109 Charakterystyczny spór miał miejsce w 1597 r. między starostą przasnyskim i chłopami wsi Kołaczków. Chłopi ci jeszcze przed 1564 r. przeszli na odkup dni, ponieważ mieli do folwarku daleko, a starosta nie potrzebował robocizn. Skoro następnie folwarki rozwinęły się starosta pragnął wrócić do stanu poprzedniego. Król wydał decyzję zgodną ze stanowiskiem starosty, motywując wyrok m. in. w ten sposób: "że inne wsi do tegoż starostwa należące skarżyli się o to, że przez najmowanie robót niektórych wsi, oni co nie najmują, za nie zarabiać muszą i stąd ukrzywdzenie mają" KR t. I n 44.
110 Chłopi wsi Podgórze proszą o najem stróży, "którą mienią się być udręczonymi i zubożonymi" (ASK LVI Ł 3 II f 35 r. 1575).
106
przez kmieci, ogrodników i karczmarzy wsi Mątwica wynajęto 2 stróży, którzy mieli na stałe pełnić akcję nadzoru w Mątwicy i Nowogrodzie m. Z podobną akcją zetknęliśmy się także w starostwie rawskim112. Być może analogiczne próby podejmowano także w innych wypadkach. Reformy na terenie łomżyńskim prawdopodobnie wiązać należy z działalnością królowej Bony11S. Niezależnie od przytoczonych obserwacji w wielu wypadkach -- zwłaszcza zaś tam, gdzie odkup występuje pojedynczo i w niewielkim wymiarze, a cena odkupu jest niewysoka był on wynikiem zubożenia chłopów i miał zapobiec całkowitemu ich wyniszczeniu. Wypadki te jednak w omawianym czasie są stosunkowo nieliczne.
Inaczej sytuacja przedstawiała się w latach siedemdziesiątych. Inwentarze z lat 1575 i 1580 przekazują obraz pogłębiającego się pustoszenia wsi114. Wśród przyczyn tego zjawiska na pierwszym miejscu wymieniano wymarcie ludzi podczas "lat głodnych" i zarazy panującej w 1572 roku113. Następnie podkreśla się braki w paszach i budulcu, wreszcie niszczycielską działalność ostatniego dzierżawcy116. Wytworzone skutkiem tego trudności wydają się być niemożliwe do przezwyciężenia. Z jednej strony brak sprzężaju zmusza ludzi do odkupu, z drugiej strony brak ludzi do pracy w folwarkach skłania do dalszego podnoszenia robocizn, co doprowadza do wyniszczenia i ucieczki wielu z tych ludzi, którzy jeszcze pozostali. We wsiach zjawia się coraz więcej włók pustych, leżących odłogiem. Ilość najmów wzrasta, choć miejscami chłopi wracają do pańszczyzny, nie mogąc sprostać świadczeniom w gotówce. Tak postąpili chłopi wsi Zabielę, a także 9 wyżej wymienionych chłopów wsi Podgórze. We wsi Kąty część chłopów nie tylko nie była w stanie pracować, ale także uiścić się z najmu 117. Ustanawiano więc najmy kolejne, gdzieniegdzie zadowalano się robocizną pieszą 118.
Jeśli chodzi o ceny omawianych "odkupów", to, jak stwierdziliśmy, wystąpiła w nich duża rozpiętość. Najczęściej mamy do czynienia z 4 albo 6 zł rocznie. Obok tego jednak spotykamy 2 i 8 zł, a także czasem drobne uzupełniające daniny. Godne uwagi jest to, że wysokość najmu nie zależy od wymiaru robocizn. Najwyższe ceny wystąpiły w 1569 r. w starostwie osieckim. gdzie obowiązywała robocizna dwudniowa. W związku z tym nasuwa się wniosek, że cena była kalkulowana według możliwości płatniczych chłopów miejscowych oraz sytuacji dworu, tzn. stopnia zapo-
111 ASK LVI Ł 3 II f 77 r. 1575.
112 Por. przyp. 87.
113 Por. wieś Kupiski (ASK LVI Ł 3 II f 71v r. 1575).
114 ASK LVI Ł 3 II i III.
115 ASK LVI Ł 3 II f 86 r. 1575 wieś Płock.
110 Por. wieś Stara Łomża ASK LVI Ł 3 III f 22v "za dzierżawy Konieckiego nieboszczyka, iż ludzie przyszli do ubóstwa". Por. uwagi dotyczące wsi Miastkowa (Ibidem f 147v i n., 156 i n.).
117 ASK LVI Ł 3 III f 86 r. 1580, ASK LVI Ł 3 II f 35, 92 r. 1575.
118 ASK LVI Ł 3 III f 20 r. 1580 (Konarzyce); ibidem f 25v (Podgórze).
107
trzebowania robocizn. Do odkupów byli skłonni bądź chłopi pozbawieni należytego sprzężaju i zmuszeni do wynajmowania obcego za wysokie opłaty, bądź chłopi dobrze prosperujący i dążący do usamodzielnienia się od dworu. W tych wypadkach ceny odkupu mogły kształtować się poniżej albo powyżej normalnego poziomu. Natomiast w braku blisko położonych folwarków albo przy nadmiarze robocizn zawierano układ o odkupie w ramach przeciętnych cen rynkowych.
B. Świadczenia dodatkowe
Opłaty dodatkowe obciążały chłopa z tytułu pewnych określonych korzyści uzyskiwanych od dworu. Największe znaczenie wśród nich miały wspomniane wyżej opłaty za wszelkiego rodzaju korzyści otrzymywane z obszarów leśnych. Mówiliśmy o tym, że część wsi posiadała własne lasy i pastwiska, część prawo "wolnego" używania obok innych wsi lasów i pastwisk królewskich. Reszta bądź korzystała z tych samych uprawnień za określoną opłatą, bądź zmuszona była nabywać niezbędne produkty na wolnym rynku. W tym miejscu interesuje nas sprawa owych opłat określonych ogólną nazwą gajowego. W terminologii ówczesnej wsie, które składały owe opłaty, "gaiły się" do lasu, drew leżących, pastwisk itp. Wśród form uiszczania owych świadczeń wyróżniamy 2 rodzaje. Mianowicie jedne wsie zobowiązane były do stałych rocznych opłat w pieniądzu, owsie lub drobiu i to zazwyczaj od domu kmiecego, ogrodniczego lub karczmarskiego ze ścisłym określeniem rodzaju uzyskiwanych za to uprawnień, niezależnie jednak od stopnia ich wykorzystania. Ten rodzaj świadczeń częsty był zwłaszcza wśród wsi podwarszawskich. A więc np. wieś Słomin składała rocznie po 3 kury z domu z tytułu gajowego "na pasze i drwa",. Wieś Łazy dawała po 3 kapłony z domu, "iż im wolno bydło pasać w puszczy, drwa ... zbierać i żołądź" 119. Owe opłaty, jak widzimy, nie były tej samej wysokości. A więc chłopi Jenczewic dawali po l kapłonie z półwłóczka, Nowej Woli po korcu owsa i 2 kapłony z domu, Leśnej Woli po l korcu owsa i 3 kury z domu, Gromadzyna Wielkiego i Małego po 3 gr z domu itd 12. Nie zawsze też określano w lustracji przedmiot wzajemnego świadczenia, który jednak z pewnością był przez zwyczaj regulowany i dobrze znany obu stronom. Czasem te same opłaty występowały pod nazwą "leśnego" 121.
Wymiar świadczeń drugiego rodzaju zależał całkowicie od rozmiaru uzyskiwanych korzyści. Wtedy wpływy dworu z tego tytułu nie były dokładnie z góry znane i określano je w formie ogólnej na podstawie doświadczeń z lat poprzednich, zazwyczaj w związku z opisem puszcz
119 LM 1564 f 121v, 115.
120 LM 1564 f lllv, 114, 116v, 412413 itd.
121 Wieś Dębe (ibidem f 189v). Wsie Krypy, Czerwonka starostwa liwskiego (ibidem f 676, 679).
108
eksploatowanych. Czasem jednak opisywano wpływy przy wsiach, które były ich źródłem i w wysokości odpowiadającej dochodom z ostatniego roku. Najobszerniejsze dane dotyczą wsi starostwa garwolińskiego, które "gaiły się na drwa leżące" do puszczy osieckiej. Wpływy te były wcale wysokie, wynosiły bowiem w 1569 r. z 7 wsi 800 kor, owsa i 272 kapłony, co po przeliczeniu na pieniądze według cen przytoczonych w lustracji dawało 154 zł 14 gr122. A więc opłaty tego rodzaju musiały być dla chłopów bardziej uciążliwe niż wyżej opisana ich forma. Dla przykładu przytoczymy Leszczyny, jedną z wsi Garwolina, w której było 20 chłopów. Składali oni łaszt owsa i 20 kapłonów, co daje 3 korce owsa i kapłona na gospodarstwo 123. Podobną opłatę uiszczały wsie biskupie, które "gaiły się" do puszczy dębskiej "na paszę i żołędź", bo po 15 gr i 2 kapłony z domu 124. Oczywiście wymiar opłat zależał od zasobności przedmiotu użytkowania. Tym prawdopodobnie należy tłumaczyć rozmaity poziom świadczeń składanych z tego tytułu. Tak np. wieś Bronowo, nie mając własnych zasobów, płaciła za drwa i łąki 55 kor. owsa rocznie. Wieś Kąty za paszę składała 60 kur125. Cena l stogu siana wynosiła w puszczy Dybła 2 gr, 2 kapłony i korzec owsa, co da się przeliczyć w 1564 r. na 11 gr. W 1580 r. wieś Czarnocin zakupując łąki płaciła po 15 gr za stóg, dodając jeszcze pisarzowi po 3 gr "spisnego" 126. Te ostatnie ceny uważane były za wygórowane, wywołujące "niszczenie" wsi, które musiały je uiszczać.
Oprócz świadczeń występujących pod nazwą gajowego znane były rozmaite opłaty związane nazwą z przedmiotem usług. Najbardziej wśród nich rozpowszechnione było "żołędne", płacone za zbieranie żołędzi służących na pokarm dla świń. Płaciły je wszystkie wsie położone przy lasach dębowych i to zarówno w samych żołędziach, jak w owsie lub kapłonach. Nie były to jednak stałe opłaty, świadczenie występowało wtedy, .gdy żołędź "zrodził". Żołędne było powszechne wśród wsi starostwa osieckiego okolonych puszczami osiecką, rębkowską, dębską i resztkami starogrodzkiej. Wysokość opłaty z domu i to zarówno kmiecego, jak ogrodniczego i karczmarskiego wynosiła po l korcu żołędzi, czasem po 2 korce z włóki127, znane też były opłaty po l korcu owsa lub po l korcu owsa i kapłonie z domu 128 lub tym podobne warianty. Inaczej nieco sprawa ta została uregulowana w starostwie sochaczewskim. Od 6 zbierających
122 Korzec owsa 5 gr, kapłon 2 gr. (LM 1569 f 88).
123 Ibidem f 11 lv, por. przyp. poprzedni.
124 Ibidem f 99v; LM 1564 f 189v.
123 LM 1564 f 453, 375, por. opłaty wsi Pomorze, f 3S1.
126 LM 1564 f 462 ASK LVI Ł 3 III f 65 r. 1580.
127 We wsi Osieck po l kor. żołędzi lub 3 gr. Taka sama opłata we wsiach osieckich i części rębkowskich (LM 1564 f 152 n). Po 2 kor. we wsiach Zalesię, Rysie 128 We wsiach kamienieckich (ibidem f 595 i n.).
109
ludzi lub 6 pasących się świń płacono tu po 3 kor. owsa, l korcu żołędzi i po l kurze. Zaznaczono tu jednak, że żołędzie rzadko dobrze rodzą 129. Kmiecie i ogrodnicy wsi płockiej Troszyn składali po 2 kor. żyta i 2 kapłony 13. Na terenie Ociecka musiały owe urodzaje bywać częstsze, skoro żołędne zmieniło się np. we wsi Rudnik w stałą opłatę 4 gr z pół-włóczka 131.
Inne rodzaje opłat rozpowszechnione były na terenie sochaczewskim. Znane tu było "łuczywne" lub "karczowe" uiszczane przez chłopów za brane z lasu łuczywa i karcze oraz "żerdne" od żerdzi, którymi ogradzano ogrody, siedliska i łąki. Najczęściej żerdne i łuczywne wynosiło w 1564 r. opłatę l kapłona z domu 132. Oprócz tego spotykamy na tym terenie sporadycznie występujące nazwy "budowne"133 i "łączne"134, opłacane przez chłopów w rozmaitej wysokości zależnie od ilości posiadanych łąk. Najczęściej jednak mamy do czynienia z bezimiennymi opłatami w określonej wysokości płaconymi bądź przez całą wieś, bądź przez poszczególnych kmieci za określone przedmioty użytkowania133. Osobne opłaty uiszczali ci chłopi, którzy nie mając specjalnych uprawnień, zarabiali wywożeniem z lasów królewskich drzewa na sprzedaż 136. Tu także można by umieścić wszelkie często występujące świadczenia za "kąty", "ucinki" i rozmaite "naddawki", które wynajmowano chłopom za osobnymi opłatami 137. Na obszarze starostwa latowickiego w każdej niemal wsi istniały role podzielone na "morgi" które były wynajmowane przez chłopów po 3, rzadko 5 gr za mórg opłacane "gdy sieją'' przez 2 w ciągu 3 lat138. Zwiększały one potencjał gospodarczy chłopów, nie były jednak konieczne dla normalnego użytkowania ich właściwego gospodarstwa.
29 ASK LVI S 4 I f 102, por. f 93v (Jaktorów) r. 1567, LR 1564 s. 64, 75.
130 LP 1564 f 183v.
131 ASK LVI O 4 f 7 r. 1571.
132 LR 1564 s. 37, 38, 40, 44 i in.
133 ASK LVI S 4 I f 153v r. 1599 (wieś Kaski).
134 LR 1564 S. 140 (wieś Czermno).
J35 -yy jaktorowie chłopi goniąc bydło do puszczy spasali łąkę, dając za to po gęsi i kapłonie z domu. Opłata ta w 1570 r. nazwana została krzyżowe (LR 1564 s. 63, 183). W Chyżynach 7 kmieci płaciło za użytkowanie łąki po 24 gr przez 2 lata, trzeciego "gdy ugór" byli od tych opłat wolni (LM 1564 f 228 i LM 1569 f 122v). Wieś Piątnica za żerdzie do ogradzania łąk dawała po 40 kapłonów rocznie. W 1580 r. chłopi nie chcieli płacić twierdząc, że nie mają czym "grodzić" (LM 1564 f 512v; ASK LVI Ł 3 III f 61v) itd.
ise We wsi Szła chłopi płacili z tego tytułu po 10 gr z włóki, w Stromcu po 4 gr i l kapłonie. W Woli Stromieckiej tę samą opłatę uiszczało 14 kmieci, którzy wynajęli to uprawnienie w okresie od 6 I do postu. W Brzozówce chłopi trudniący się przez cały rok tym zajęciem płacili po 24 gr, natomiast ci, którzy tylko przez okres zimy po 12 gr (LM 1564 f 392, 134v, 141, 142143).
137 Np. we wsi Niesadne, Chyżyny, Róża (LM 1564 f 166v, 228 229v).
iss Wsie Kamionka, Wielgolas, Trębiczbór, Laliny, Iwowe i in. (LM 1564 f 223 i n.).
110
Osobną kategorię opłat stanowią te, które uiszczali chłopi za warzenie lub sprzedaż piwa. Istniała wprawdzie instytucja karczmarzy dziedzicznych, zwanych ,,ustawicznymi'' i "dorocznych", którzy w zasadzie zawodowo trudnili się wymienionymi czynnościami, jednakże w wielu wsiach chłopi posiadali te same uprawnienia. Z podobnymi wypadkami spotykamy się dosyć często zarówno na terenie województwa mazowieckiego, jak rawskiego. Przeważnie występowało to we wsiach, które nie posiadały karczmarzy, jednak nie było to regułą. Opłaty, które uiszczali chłopi, nosiły te same nazwy, które obarczały karczmarzy. Także wysokość ich była ta sama. Opłata od waru piwa zwała się "kolejne" i wynosiła najczęściej 2 szelągi albo soldy, czyli 12 denarów od waru 139. Dotyczyło to chłopów, którzy piwo warzyli "na szynk", czyli na sprzedaż. Trudno powiedzieć, jak sprawa przedstawiała się wtedy, gdy robili to na własny użytek. Ponieważ źródła nie wprowadzają rozróżnienia, należy przypuszczać, że owe opłaty były niezależne od celu, do jakiego piwo było przeznaczone. O ile chłopi warzący piwo używali kotła dworskiego, płacili od waru po l gr kotłowego 14.
Inna forma opłat dotyczyła tych chłopów, którzy nie mając własnego drzewa opałowego musieli je kupować. Wtedy wolni byli od opłaty kolejnego. Tak np. we wsi Humin chłopi nic nie płacili od waru, "bo sobie drwa kupują, tylko miary oddają w swoim młynie, kiedy mielą lub do Garwolina jeżdżą" 141. W nieco inny sposób sprawa była najczęściej regulowana w województwie rawskim. Tam chłopi mieli przeważnie drzewo opałowe wolne od opłat. Jednakże ci. którzy warzyli piwo winni byli opłacać "karbowe" za drzewo, które w tym celu brali, płacąc po l gr od waru 142. Obok opłat od waru źródło zna inną kategorię świadczeń od sprzedaży piwa "przywoźnego". Chłopi przywozili najczęściej piwo / sąsiednich miasteczek, aby je sprzedawać na miejscu. Musieli wtedy uiścić tzw. "stawne". Były to wypadki rzadsze niż warzenie piwa. A więc chłopi wsi Orysew wożąc piwo "skąd chcą" dawali od wozu piwa stawne w wysokości dzbana piwa wartości */2 gr143- W innych wsiach opłata od wozu piwa wynosiła l gr144. We wsi Rży płacono stawne od wozu po 6 denarów, a w Bronowie 9 denarów od beczki14f>. Tę samą opłatę uiszczali kmiecie i karczmarze wsi Dębe, którzy sprzedawali piwo własnego waru lub przywoźne 146.
139 Liczne wsie osieckie, rębkowskie, dzierżawy dębskiej i in. (LM 1564 f 152v i n.).
140 Ibidem f. 184.
141 Ibidem f 206, por. 485v (Wola Zambrowska).
142 Wsie Kaski, Jaktorów (LR 1564 s. 57, 62) "wedle starego zwyczaju winni dać od każdego waru gr l, iż im wolno po drwa jechać do waru piwa".
143 LR 1564 s. 80.
144 Sanniki i Krubin, ibidem s. 124.
145 LM 1564 f 396, 453.
146 Ibidem f 189v.
111
Wreszcie ostatni rodzaj spotykanych w lustracji opłat nosi nazwą "młynnego". Chłopi w tym czasie byli zobowiązani do mielenia zboża
1 słodu we "własnych" młynach, tzn. młynach, które pan do tego celu przeznaczył. Zdarzały się jednak pewne odstępstwa od tej zasady. A więc chłopi wsi Stromiec i Wola Stromiecka opłacali po 6 gr od włóki "bo mogą jeździć do cudzych młynów, gdy swoje nie mielą" 147. Karczmarze tych wsi za prawo mielenia słodów opłacali po 4 gr. Widocznie młyny dzierżawy stromieckiej nie zawsze były zdolne do wywiązania się ze swych zadań, jednakże dwór chciał sobie powetować straty wynikające z braku miar młyńskich. Również wieś Zgornica, według lustracji 1569 r. opłacała po 6 gr z włóki, "aby było wolno mleć gdzie chcą" 148.
Należałoby jeszcze powyższe uwagi uzupełnić danymi o miarach uiszczanych przez chłopów w pańskich młynach przy okazji mielenia zboża i słodu. Jednakże podobne informacje źródło podaje jedynie w stosunku do słodów, miar od mielenia zboża na mąkę nie mamy 149. Przechowały się jednak pewne wskazówki, które pośrednio mogą nas zorientować w wysokości wiążącego się z tym obciążenia. Ciekawe dane o przymusie młyńskim zawiera mianowicie inwentarz 1575 r. w związku ze wsią Płock. Według zawartych w nim informacji kmiecie, ogrodnicy i karczmarze tej wsi winni byli pod karą 3 grzywien mleć zboże w 2 sąsiednich młynach. Chł,opi jednak przekradali się do wsi szlacheckich, chcąc widocznie uniknąć wygórowanych opłat. W związku z tym nałożono na nich stałą roczną opłatę wynoszącą 2 kor. żyta z włóki dla kmieci, a l korzec dla ogrodników i karczmarzy, co dało dworowi dochód w wysokości
2 łasztów żyta. Z powodu zarazy i głodu w 1574 r. opłaty te zawieszono, a w 1575 r. kmiecie dali po 10 gr zamiast l kor. żyta. Ubodzy poddani wnieśli jednocześnie petycję, aby przywrócić dawne miary "bo nierówno mielą, a równo płacą" 15.
Teren starostwa latowickiego stał się następnie z nieznanych względów domeną "wolności młyńskiej". Lustracja 1613 r. podaje wpływające ilości "żyta młyńskiego'' z każdej wsi jako opłatą za ową wolność. Wynosiła ona 2 kor. żyta z każdej włóki zarówno osiadłej, jak pustej, wójtowskiej i wybranieckiej151. A więc owe 2 kar. żyta z włóki według oceny dworu, z czym ostatecznie godzili się chłopi, z grubsza odpowiadały
141 LM 1564 f 134v, 141.
148 LM 1569 f 129.
149 Por. LR 1564 s. 5, 7, 31, 68, 100, 137, 168. W młynie ostrołęckim pobierano 3 miary od słodu z 2 kor. zboża (po 10 miar w l korcu).
Rutkowski na podstawie materiału z całego kraju ocenił wysokość miar na 3,3 do 25% przemiału. Wysokość miar słodowych na terenie rawskim waha się od 3,7 do 9,3*/o. (J. Rutkowski, Badania nad podziałem dochodów w Polsce w czasach nowożytnych, Kraków 1938, t. I, s. 169; LM 1564 f 425, 573).
150 ASK LVI Ł 3 II f 86 r. 1575.
151 ASK XLVI 147a f 63 i n.
112
dochodom płynącym z miar za mielenie zboża i słodów. O używaniu przez chłopów żaren, jakichś zakazach lub opłatach z tego tytułu nie znaleźliśmy żadnych wzmianek.
C. Podsumowanie
Sumując dane dotyczące chłopskich powinności postaramy się przede wszystkim określić wagę poszczególnych ciężarów w całokształcie świadczeń na rzecz dworu, przeliczając je w miarę możności na pieniądze według przeciętnych ówczesnych cen. Za podstawę przyjmiemy ceny podane w wykorzystanych przez nas lustracjach i inwentarzach. Zaczniemy od czynszu. Pomijając wsie, które były od niego wolne lub te, w których obowiązywał czynsz poniżej lub powyżej przeciętnego poziomu, przyjmiemy za podstawę oszacowania najczęściej spotykaną kwotę 24 30 gr z włóki. Jeśli chodzi o daninę zbożową zwaną dania lub sępem, to po przeliczeniu jej na pieniądze stwierdzamy, że wysokpść jej bądź była równa czynszom, bądź częściej przewyższała je nieraz bardzo znacznie. Trzydziestu groszom odpowiadała danina składająca się z 6 kor. owsa. Jednakże nie miały charakteru wyjątkowego daniny z 810 a także 1214 korcy owsa, do którego na niektórych terenach dochodziło żyto i bardzo rzadko pszenica. Za przeciętną na dobrym gruncie przyjmiemy 810 kor. owsa. Pozostałe daniny miały charakter akcesoryjny i zamykały się w granicach 10 gr. Ciężar danin i czynszu na przeciętnie dobrej glebie możemy więc ocenić na ok. 90 gr. Obie powinności obciążały włókę, były więc równomiernie rozłożone na wszelkie rodzaje gospodarstw. Zanim przejdziemy do najistotniejszego problemu robocizny, poświęcimy nieco uwagi świadczeniom drugiego rzędu. Instytucja odkupów pamiętajmy pożądana przez chłopów - - pozwala przynajmniej niektóre z nich przeliczyć na orientacyjną kwotę pieniężną. Przewody rzadko bywały przedmiotem odkupu, tam jednak, gdzie on występuje, przeliczane bywały na 24 gr z włóki. A więc ten ciężar drugiego rzędu okazał się odpowiednikiem czynszu, przy czym rzeczywista jego waga dla gospodarstwa chłopskiego bywała z pewnością większa. To samo da się powiedzieć o stróży ściąganej z domów chłopskich w wysokości 8 gr i tylko czasem 16 do 20 gr z włóki. Z tego względu dotykała ona silniej gospodarstwa drobne. Nie mamy żadnej wartości orientacyjnej dla oceny tłok, które częściej były ściągane z włóki, czasem jednak także z domu 152. Cena l dnia roboczego określana była na l grosz 153. Ponieważ chodziło tu o okres szczególnie pilnych robót polnych, możemy podwoić tę cyfrę. Tak więc tłoki ocenilibyśmy na 6 gr z włóki lub z domu. W sumie więc świadczenia drugiego rzędu określimy na 46 do 54 gr
152 Wsje starostwa latowickiego (LM 1564 f 223 [Kamionka] i n.).
153 Np. we wsi Osieck (LM 1564 f 144).
8 Gospodarstwo chłopskie
113
z włóki. Obok tego jednak dochodziły tu prace takie, jak przędzenie lnu, zbieranie siana, naprawa mostów i grobli, dostarczanie drzewa do dworu, których nie zaliczano do wymienionych już wyżej powinności. Nie obarczały one wszystkich chłopów równomiernie, dla części gospodarstw stanowiły jednak poważne obciążenie. Odwożenie drew, najbardziej rozpowszechnione w Osieckiem i Łomżyńskiem, oceniane było na 2 gr od wozu 154. Ponieważ z reguły mamy do czynienia z 34 wozami w roku. ciężar spoczywający na włóce ocenilibyśmy co najmniej na 6 gr. Zaokrąglając go do 10 ze względu na pozostałe powinności, otrzymamy w sumie orientacyjną ogólną kwotę obciążenia w wysokości 150 gr z włóki.
Z kolei zastanowimy się nad tym, jak należałoby ocenić wydatki chłopa określane przez nas jako dodatkowe, które jednak stanowiły niezbędną pozycję w normalnym procesie chłopskiego gospodarowania. Do takich należy zaliczyć przede wszystkim gajowe łącznie z innymi opłatami, jak żołędne, łuczywne itp. oraz miary składane we młynie. Jeśli chodzi o koszty związane z zaopatrywaniem się w opał, oświetlenie, a także środki służące do utrzymania żywego inwentarza, to, jak widzieliśmy, pod tym względem sytuacja chłopów nie była jednakowa. Jedni mogli się w nie zaopatrywać w obrębie swego gospodarstwa, inni nabywali je sposobem odpłatnym i zmuszeni byli odpowiednie środki wygospodarowywać w inny sposób. Sytuację pośrednią zajmowali ci, których wyposażenie polegało na zaopatrywaniu się w niezbędne środki na warunkach z góry przewidzianych i dogodniejszych aniżeli rynkowe. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że większa liczba gospodarstw musiała w związku z tym ponosić koszty przynajmniej na niektóre z tych potrzeb, chociażby w formie dzierżawy jakichś łąk czy pastwisk, albo nabywania drzewa przeznaczonego na budowę. W rezultacie chcąc w jakiejś formie ująć średnią normę ponoszonych w związku z tym przez chłopów wydatków, musimy oprzeć się na rzeczywistych, zanotowanych przez źródło, kosztach związanych z pokryciem części wymienionych potrzeb. Za podstawę przyjmiemy najobszerniejsze przytoczone wyżej dane dotyczące starostwa osieckiego i określimy średnią cyfrę na ok. 15 gr z gospodarstwa, czyli 30 gr z włóki, z tym że większy ciężar spoczywał na gospodarstwach drobnych. Jeśli chodzi o miary młyńskie, to musimy posłużyć się wyżej przytoczonymi normami stałych opłat rekompensujących chłopską "wolność młyńska/''. Z włóki dawało to 2 kor. żyta, czyli 20 gr. W rezultacie otrzymujemy przybliżone obciążenie w wysokości ok. 200 gr z całej włóki bez uwzględnienia stałych tygodniowych robocizn.
Jakkolwiek każde przeliczenie robocizn wobec słabego rozpowszechnienia najmu nie oddaje właściwej wagi pańszczyzny dla rozwoju gospodarki rolnej, jednakże dla orientacji posłużymy się tu cenami omó-
por
is. poprzedni.
114
wionych wyżej odkupów "dni", czyli "dniowego". Przeliczenie to jest w założeniu wadliwe, ponieważ -- jak widzieliśmy ceny odkupów nie były określane według liczby obowiązujących dni pańszczyźnianych, ale innymi lokalnymi warunkami. Tymczasem w konkretnej rzeczywistości wymiar pańszczyzny dwu czy czterodniowej miał dla chłopów pierwszorzędne znaczenie. Gdybyśmy za podstawę oceny przyjęli rzeczywiste dni przepracowane, szacując je po l gr za dzień, to otrzymalibyśmy przy dwudniowej pańszczyźnie (104 dni w roku) 3V2 zł, przy czterodniowej 7 zł rocznie. Ponieważ pańszczyzna sprzężajna liczona była dwukrotnie wyżej, musielibyśmy przytoczone normy podnieść do wysokości mniej więcej 5, lub 10 zł. Jednakże - - biorąc pod uwagę konkretne stosunki odzwierciedlone przez lustracje oraz fakt, że wymiar egzekwowanej pańszczyzny nieraz zależał bardziej od zapotrzebowania niż od obowiązujących norm, a także skomplikowany był stosowaniem "sprzęgi" - przyjmujemy za podstawę wyższą z najczęściej spotykanych, normę 6 zł, jako odpowiednik robocizn z l włóki, niezależnie od wymiaru samej pańszczyzny. Ostateczne podsumowanie daje orientacyjną kwotę obciążenia l włóki chełmińskiej w wysokości około 13 zł. Jest to wielkość średnia. Wyżej mieliśmy możność stwierdzić, że niektóre wsie były zobowiązane do znacznie wyższych powinności, zwłaszcza w zakresie danin155. W świetle tych cyfr nasuwa się spostrzeżenie, że proporcjonalna waga czynszu, ongiś podstawowego świadczenia, a także i danin, w ogólnej sumie zobowiązań znalazła się w tym czasie na dalekim planie. Punkt ciężkości przesunął się niewątpliwie na robocizny oraz ciężary drugiego rzędu i niektóre dodatkowe. Ponadto wobec narastającej pańszczyzny i pogłębiających się trudności w zaopatrywaniu' się w paszę i drzewo opałowe, rzeczywisty ich ciężar w procesie gospodarowania musiał być większy niż wynika to z zestawienia przytoczonych cyfr. Dodać należy, że obciążenie drobnych gospodarstw było stosunkowo wyższe od pełnowartościowych gospodarstw włócznych.
2. ZMIANY ZACHODZĄCE W CIĘŻARACH KMIECYCH OD POCZĄTKU XVI W. DO 1564 K.
Po scharakteryzowaniu sytuacji odzwierciedlonej w lustracjach 1564/1565 r. zwrócimy się do źródeł wcześniejszych, aby zorientować się w kierunku zmian zachodzących w obrębie interesującego nas stulecia. Obszerniejsze dane odnoszą się tylko do terenu województwa rawskiego, toteż musimy poświęcić im nieco baczniejsza uwagę. Odrębne źródła dotyczą każdego z trzech starostw, ilustrują też nieco odmienne stosunki, omówimy je więc osobno.
155 wsie podwarszawskie, płockie.
115
Dla 8 wsi starostwa rawskiego informacje pochodzą z 1520, a także częściowo 1547 i 1552 r. Najwcześniejszy inwentarz z 1519/1520 r. mówi tylko o dosyć zróżnicowanym czynszu (od 18 do 40 gr), o innych powinnościach brak jakiejkolwiek wzmianki, mimo że nosi on ogólny tytuł "re-gestrum perceptorum" 156. Między tą datą a r. 1564 nastąpiła redukcja owego czynszu w tych wsiach, gdzie był on wyższy 157, tak że w 1564 r. zamyka się on w granicach 1824 gr. Natomiast w inwentarzach 1547 1552 r. mamy już do czynienia z wysoką daniną w drobiu, serze i jajach, czasami z niedużą ilością owsa, przy czym do 1564 r. zachodzą tu tylko bardzo nieduże zmiany i to w nielicznych wypadkach. W tym czasie wprowadzono też prawdopodobnie robociznę, o której tylko jedna wzmianka występuje w 1552 r. 158, natomiast w 1564 r. wynosi już ona we wszystkich wsiach po 2 dni w tygodniu. A więc w obrębie starostwa rawskiego na początku stulecia mamy prawdopodobnie do czynienia tylko ze zróżnicowanym czynszem, co w pewnym stopniu tłumaczy się dwu-polowym systemem gospodarowania. W drugiej ćwierci stosunki te ulegają zmianom dosyć istotnym. Przy pewnej redukcji czynszu zjawiają się daniny, a następnie robocizny na wzór stosunków panujących na terenach sąsiednich.
Z odmiennym zjawiskiem spotykamy się na obszarze 9 wsi starostwa sochaczewskiego, do których odnoszą się inwentarze z lat 1508, 1533 i 1561. Czynsz wynoszący najczęściej 20 gr nie zmienia się od 1508 do 1564 roku159. Od 1508 mamy do czynienia z ukształtowaną daniną w owsie i drobiu 16. O robociźnie była mowa wyżej 161. Stwierdziliśmy jej wzrost od l albo 2 dni w 1508 r. do 34 w 1564 r.
Wreszcie do 12 wsi starostwa gostynińskiego odnoszą się inwentarze 1496, 1533 i 1561 roku 162. I tu czynsz, zamknięty przeważnie w granicach 2023 gr, nie ulega zmianie w omawianym czasie. Tylko we wsi Kozice początkowo czynsz nie występuje, poczerń zjawia się w wysokości 12 gr, a we wsi Mysłownia wzrasta w tym czasie z 12 do 24 groszy 1(i3. We wszystkich wsiach od początku mamy do czynienia z wysokimi na ogół świadczeniami w owsie - - 16, 8 i rzadko 4 korce, które również nie ulegają zmianie. Nie notujemy też różnic w obrębie "dani kurowej", tylko w 1533 r. zjawiają się świadczenia w siemieniu i włóknie konopnym oraz siemieniu lnianym, czasem wzrasta też nieco ilość składanego dro-
156 ASK LVI R 3 f lv i n.
157 Wsie Księża Wola i Pukinin (ibidem f lv r. 1520).
158 Wieś Pukinin (ibidem f 15 r. 1552, Inwentarz 1547 r. ibidem f 9 n.). 158 ASK LVI S 4 I f 4v i n.
160 6 kor. owsa miary "wierzchowatej" odpowiadające 9 korcom zwykłym, gęś, 30 jaj, 2 kury zastąpione w 1564 r. przez kapłony.
161 JPor. s. 9294.
102 ASK LVI G l f 2 i n. 31v i n. f 106 i n.
163 Ibidem f 2v, 31v, 106 (Kozice), 2v, 32, 132v (Mysłownia).
116
biu. Jeśli chodzi o robociznę, to istnienie jej da się stwierdzić w kilku wsiach już w końcu XV w.164, o wiele liczniejsze o niej wzmianki zawiera inwentarz w 1533 r. Na tej podstawie możemy mówić o wzroście pańszczyzny od l2 dni w początku stulecia od 24 w 1564 r.
Na temat województwa mazowieckiego mamy znacznie mniej danych. Przeważnie dotyczą one wysokości czynszu. A więc ,,exactio censuum" starostwa wiskiego z 1494 r. 165 wskazuje na 20-groszowy czynsz w 5 wsiach, który następnie nie uległ zmianie. Na to samo zjawisko stałej wysokości czynszów wskazują dane inwentarzy 1543 i 1549 r., odnoszące się do obszaru wisko-łomżyńskiego 16e. Podobnie ma się sprawa z daniną w owsie i drobiu. O robociźnie nie ma żadnej wzmianki w inwentarzu 1543 r., co, jak się zdaje, jest tylko wynikiem pominięcia tej kwestii we wspomnianym źródle. W 1549 r. mamy do czynienia z robocizną 2 dni, w jednym wypadku 3 dni w tygodniu. W 1564 r. zastajemy tu w zasadzie robociznę dwudniową, czasem z dodatkiem "lub więcej, gdy trzeba", czasem zaś z jej czterodniowym wymiarem.
Dalsze informacje dotyczą kilku wsi starostwa zakroczymskiego, do którego zachował się inwentarz 1535 r. W dwóch wsiach mamy do czynienia z wysokim stosunkowo czynszem nie ulegającym zmianom. W 2 innych czynszu w ogóle nie było. Nie widzimy także zmian w wysokiej na ogół daninie owsianej oraz w drobiu. Różnice wystąpiły w wymiarze robocizn. Inwentarz 1535 r. mówi o obowiązującej pracy l dnia w tygodniu, lustracja 1564 r. o dwudniowej pańszczyźnie167.
Podobne zjawisko miało miejsce w królewskiej wsi Biała województwa płockiego. W 1543 r. chłopi bialscy skarżyli swego dzierżawcę o to, że wymaga cd nich 2 dni pracy, gdy oni są zobowiązani do jednego168. W 1564 r. wsi tej nie lustrowano.
Sumując obserwacje oparte na nielicznych stosunkowo danych z końca XV i pierwszej połowy XVI w. możemy jednak wskazać na pewne wyraźne tendencje wyznaczające kierunek zachodzącej w tym czasie ewolucji. Przede wszystkim należy podkreślić brak istotnych zmian w zakresie czynszu i danin. Pewne redukcje czynszu wystąpiły tylko tam, gdzie czynsz był pierwotnie jedyną formą obciążenia i ilustrował w pełni rozmiary dochodów płynących z poszczególnych wsi, później zaś wystąpiły na tym samym obszarze nowe rodzaje świadczeń. Na pozostałym terenie zarówno czynsz, jak daniny w ziarnie i drobiu nie ulegają istotnym zmianom. Pewną innowację .w zakresie danin stanowiło rozszerzenie kontyngentu przedmiotów świadczenia na przetwory konopi i lnu, a także
164 Wsie Niedrzaków, Krubin, Strzelce (ibidem f 2v, 6, 35).
165 ASK O I 38. Wsie Kramkowo, Przytuły, Kędzierowo, Bronowo i Borzejewo, (f 2v5v r. 1494).
166 ASK LVI Ł 3 I f 2v i n. AGAD XVIII, 4 f 17v i n.
167 ASK LVI Z 2. Wsie Latonice, Sobieski, Sarnowa Góra (f 5v, 7v, 6v). i58 AGAD Pl. Gr. Wiecz. 8 f 177v8 r. 1543.
117
zamiana mniej wartościowych kur na kapłony. Na uwagę zasługuje zjawienie się danin tam, gdzie ich dawniej nie było.
Istotę zachodzących zmian stanowi niewątpliwy wzrost robocizn, jaki dokonał się w omawianym czasie. Wprawdzie nie zawsze da się stwierdzić, czy brak ich we wcześniejszych inwentarzach oznacza rzeczywistą nieobecność pańszczyzny, czy też tylko nieuwzględnienie jej w dokonanym spisie. W każdym razie nie ulega wątpliwości fakt, że robocizny znane były na omawianym terenie na przełomie XV/XVI stulecia, przy czym wymiar ich wynosił wtedy l do 2 dni tygodniowo z włóki. Dalsza ewolucja polegała na dwukrotnym przeciętnie wzroście ich wymiaru. Przytoczyć też można parę wzmianek występujących w lustracji 1564 r. o przekształceniu dawnej robocizny rocznej, wynoszącej 12 dni, na pańszczyznę tygodniową oraz liczne skargi na samowolne zwiększanie robocizn, wbrew starym zwyczajom, zachodzące w czasie poprzedzającym pierwsza lustrację.
3. ZMIANY W OBCIĄŻENIU KMIECI OD 1564 DO KOŃCA BADANEGO OKRESU
Do drugiej połowy XVI i pierwszej ćwierci XVII w. zachowało sią dużo więcej źródeł niż do okresu wcześniejszego. Podstawowy materiał stanowią lustracje 16161620 i 1630 r. Wprawdzie nie do wszystkich wsi. uwzględnionych w pierwszej rewizji mamy siedemnastowieczne odpowiedniki, jednakże jest ich dostateczna ilość do zorientowania się w kierunku zachodzącej ewolucji. O wiele poważniejszy mankament stanowi lakoniczność źródła. Poza wysokością czynszów i danin nie podaje ono prawie żadnych informacji. Prawdopodobnie głównym zadaniem lustratorów było zarejestrowanie wpływów skarbu królewskiego, pozostałe sprawy między dzierżawcą i chłopami nie wchodziły w zakres ich zainteresowań, bowiem przy stałym wzroście robocizn - - wygodniejsze było dla nich pomijanie tych spraw milczeniem. W pewnym stopniu sytuacje ratują niektóre z zachowanych inwentarzy, zwłaszcza te, które pochodzą z przełomu XV1/XVII w. lub z pierwszej połowy XVII. Jest ich jednak o wiele mniej niż lustracji i nie wszystkie zawierają interesujące nas dane. Posiadamy więc informacje dotyczące głównie czynszów i danin oraz nielicznych świadczeń drugiego rzędu. Skąpe są dane odnoszące się do robocizn. Prawie poza zasięgiem naszych badań pozostają wiadomości o stróży, przewodach i wszelkich powinnościach dodatkowych. Pewne szczegóły o nich zachowały się głównie wtedy, gdy były przeliczane i świadczone w gotówce. Obraz odtworzony w ten sposób, oparty na danych szczątkowych, czasem przechowanych przypadkowo, ma z pewnością wiele braków. Postaramy się jednak zestawić to, co przekazały źródła.
118
Przede wszystkim należy powtórzyć obserwacje o nielicznych i mało istotnych zmianach w zakresie czynszów i danin. Czynsze pozostały w dawnym wymiarze, czasem włączano do nich drobne daniny przeliczone na pieniądze 169. W zakresie danin uwidocznia się wprawdzie tendencja do ich podniesienia, jednak jest ona dość skutecznie zwalczana przez chłopów. Próby dzierżawców szły w kierunku zastąpienia miar zwykłych przez "wierzchowate" lub korców o mniejszym wymiarze przez większe 17. Inną formą nadużyć, stosowaną w zakresie danin, było wybieranie daniny owsianej przeliczanej na pieniądze nie we właściwym czasie, lecz na wiosnę, gdy ceny były najwyższe m. W niektórych wsiach jesteśmy świadkami długotrwałej walki o wymiar daniny zbożowej. A więc lustracja 1564 r. określiła daninę wsi Sobieski na 10 kor. owsa, które miano tu składać "zstarodawna". Tymczasem inwentarz 1535 r. mówi o daninie 12 kor. Widocznie przed tą datą nastąpiło podniesienie świadczeń o 2 kor., które odwojowano, może w oparciu o stare przywileje, podczas pierwszej lustracji. Stan ten nie trwał jednak długo, skoro w inwentarzu 1583 r. i lustracji 1616 r. obowiązywało znowu 12 korcy 172. Podobna walka musiała odbywać się we wsi Kobierne, gdzie lustracja 1564 r. wykazała 8 kor. owsa, lustracja 1569 r. 4 kor. i lustracja 1616 r. ostatecznie 6 korcy m. Z pewną redukcją świadczeń spotykamy się jeszcze we wsi Młociny, gdzie danina 13 kor. żyta i owsa została zmniejszona przed 1617 r. do 8 kor. każdego zbożam. Są to jednak pojedyncze wypadki. Z reguły
1611 Np. wsie Stara Rawa i Nowy Dwór (ASK XLVI 148 f 64, 74 r. 1616). Czynsz podniesiono z 22 na 40 gr, bo włączono do niego świadczenia w kurach i serze. Pozostał owies, kapłony, gęś i jaja.
170 Dekret królewski z 1599 r. wydany na rzecz poddanych wsi Radzików i Kę-błowice nakazywał pobieranie dani miarą zakroczymską "i pod strych" (KR II n 14; LM 1616 f 201, 203). Również wiele wsi przasnyskich i ciechanowskich skarżyło swego starostę o ściąganie miar wierzchowatych wbrew zwyczajom i rejestrom (KR t. I nr 44 i 45 r. 1597). Dekret dla wsi Jaktorów nakazywał zbieranie danin miarą sochaczewską, nie zaś błońską (ibidem t. I nr 55 s. 84).
171 Właściwym terminem dla składania czynszu i danin był 10X1 (św. Marcin). Skargi o niewłaściwe terminy wystąpiły we wsi płockiej Biała (AGAD Pł. Gr. Wiecz. 8 f. 177v8 r. 1543), Wrona, starostwa zakroczymskiego (KR t. II nr 24 r. 1599) i Mątwica (Róż. Gr. Wiecz. 9 f 6612 r. 1603).
172 LM 1564 f 353v; ASK LVI Z 2 f 7v, 27v; LM 1616 f. 211.
173 LM 1564 f 194v; LM 1569 f 103; LM 1616 f 443.
174 ASK LVI W 3* f 23v r. 1617. Godną zanotowania jest nadto sprawa wsi Mokotów. W 1564 r. siedziało tu 22 chłopów na 22 włókach. Każdy z nich był zobowiązany do świadczenia 28 gr czynszu oraz po 13 kor. żyta i owsa oprócz daniny w drobiu. Robocizna wynosiła 2 dni z włóki. Były to duże ciężary, zwłaszcza jeżeli się weźmie pod uwagę, że rejestr poborowy, wykazał tu tylko 11 łanów, co nasuwa przypuszczenie, że mamy do czynienia z piętnastomorgowymi włókami. Inwentarz 1617 r. wykazał 20 kmieci siedzących na 1/2 i 1/t włóczkach, przy czym obciążenie półwłóczka odpowiadało dokładnie temu, do czego zobowiązani byli w 1564 r. chłopi siedzący na włókach. W 1620 r. mowa jest o 13 włókach, w tym 10 osiadłych, z których świadczenia były w stosunku do 1564 r. podwojone. Tylko danina w życie po-
119
wszystkie inwentarze i lustracje od połowy XVI do trzydziestych lat XVII w. wiernie powtarzają ten sam wymiar daniny zbożowej.
Nieco częstszym zjawiskiem są przesunięcia dokonywane w zakresie mało znaczącej "dani kurowej", jakkolwiek i tu przeważnie powtarzają się dawne powinności. Najwięcej stosunkowo zmian obserwujemy na terenie Gostynina, gdzie do dawnych świadczeń dochodzi pewna liczba kur (l do 3), a we wsiach Krubin, Czyżewo i Staropol po 2 kapłony i 2 kury. W Latowickiem doszły kury "borowe" po l z domu, we wsi Radzików mowa o 5 kurach "spaśnych", w Suchodole po prostu o 4 kurach z włóki175.
Przejdziemy do bardzo charakterystycznej dla XVI w. sprawy robocizn. Niestety, jak podkreśliliśmy, zarówno lustracje, jak większość inwentarzy były w swych informacjach nadzwyczaj powściągliwe. Na obszarze województwa mazowieckiego rozporządzamy dwoma obszerniejszymi inwentarzami. Jeden dotyczy wsi podwarszawskich, gdzie zaobserwowaliśmy w 1564 r. pańszczyznę zarówno dwu, jak czterodniową. W 1617 r. panowała tu niepodzielnie robocizna wynosząca 4 dni z łanu 176. Drugi rejestr sporządzony na wzór lustracji, znacznie jednak bardziej od nich szczegółowy, dotyczy wsi starostwa latowickiego, gdzie w 1564 r. obowiązywała wyłącznie pańszczyzna dwudniowa. Rejestr z 1613 r. określa w sposób jednolity obowiązki chłopów w całym strarostwie. Mieli oni pracować po 3 dni z półłanka, jednocześnie zaś ilość tłok została podniesiona z 3 na 4 rocznie 177. Zaskakuje trzykrotny wzrost powinności w ciągu pół wieku. Pewne światło rzuca na panujące tu stosunki zwrot lustracji 1569 r. odnoszący się do wsi Wężyczyn. Mimo że według rejestru obowiązywały tu nadal 2 dni pańszczyzny, dowiadujemy się, że ze wsi świeżo uciekli chłopi z 3 3/4 włóki "dla robót częstych i ciężkich" 178. Niewątpliwie więc już w tym czasie dwór wywierał duży nacisk na chłopów w kierunku podniesienia robocizn, co zostało uwieńczone pomyślnym dla niego rezultatem.
została w tym samym wymiarze. Nauwa się przypuszczenie, że rozmiary włók przed 1617 r. dwukrotnie zwiększono, a więc dawni chłopi włóczni znaleźli się na nowych półwłóczkach, świadcząc z nich te same powinności z pewna tylko ulgą w zakresie żyta. Natomiast robocizny wzrosły o tyle, że świadczono z nowego pół-włóczka 2 dni zimą, a 3 dni latem (LM 1564 f 99; LM 1569 f 53; ASK LVI W 3 f 21v r. 1617; AGAD XVIII, 62 f 116 r. 1620).
Podobna nieco sytuacja miała miejsce w garwolińskiej wsi Miętne. W 1564 r. było tu 14V2 "włók ogrodnych", z których chłopi z powodu małej ilości posiadanej roli nie dawali ani czynszu, ani zboża. Przed 1616 r. miano im widocznie dodać gruntu i przy tej okazji wyznaczono stosunkowo wysoki czynsz 40 gr i daninę 7 kor. owsa. Ziemi jednak nie dodano, na co chłopi bardzo się skarżyli i co obiecano im wyrównać (LM 1564 f 215; LM 1569 f 114; LM 1616 f 399 v. r. 1616).
175 LRM 1630 f 58 i n.; ibidem f 98, 97, 99v; ASK XLVI 147 f 63 i n., f 93 i n.; LM 1616 f 201, 193v.
176 ASK LVI W 3a f 20v i n. r. 1617.
177 ASK XLVI 147a f 79, 113 r. 1613.
178 Ibidem f 67, 101 r. 1613.
120
Do innych terenów województwa mazowieckiego mamy tylko dorywcze informacje. Wszystkie one wskazują na nieustanny wzrost robocizn odbywający się w trakcie walki z opierającymi się chłopami. Do obszaru wisko-łomżyńskiego, gdzie stwierdziliśmy już w 1564 r. duże zróżnicowanie robocizn w poszczególnych wsiach i powstające w związku z tym spory, rozprządzamy kilku inwentarzami. Jeden z nich dotyczy 2 wsi wiskich, Bronowa i Borzejewa, z 1572 i 1574 r. Wymiar pańszczyzny w tym krótkim czasie podniósł się z 3 poprzez 4 dni latem i 3 zimą, do stałego wymiaru 4 dni rocznie 179. Podobnie wieś Kalinowo, która w 1564 r. pracowała 2 dni, w 1572 r. powoływana była do pracy "według potrzeby", a w 1574 r. 4 dni tygodniowo 18. Obszerniejsze dane dla wielu wsi łomżyńskich zawiera inwentarz 1579/1580 r. Większość tych wsi pracowała według pierwszej lustracji 2 dni tygodniowo, w innych zanotowano wtedy wyższe wymiary aż do 4 dni tygodniowo. W 1580 r. i tu sytuacja uległa jakby wyrównaniu. Wszystkie wymienione w inwentarzu wsie robiły 3 dni tygodniowo, także te, które poprzednio miały wyższe wymiary 181. Przy wielu z nich zaznaczono jednak, że gdy chłopi pracowali mało wydajnie, żądano od nich także czwartego dnia pracy 182. Prawdopodobnie ewolucja od 2 do 3, a następnie 4 dni pracy zachodziła na tym terenie w rozmaitym czasie. W jednych wsiach normę 4 dni dało się przeforsować wcześniej, już przed pierwszą lustracją, w innych później w końcu stulecia. Ciekawe uzupełnienie tych wiadomości zawiera dekret królewski z 1603 r. rozstrzygający spory wsi Mątwica ze starostą łomżyńskim. M. in. poddani skarżyli się, że "dzień w dzień odpoczynku nie mając roboty dworskie odpracować muszą, tak że swojej własnej roboty zarabiać
1 dnia jednego nie mają". Charakterystyczna jest także odpowiedź królewska. Stwierdza ona, że chociaż wieś w 1564 r. zobowiązana była tylko do
2 dni pracy "ale że sami dobrowolnie pozwolili, na co i druga strona zgadza się", winni teraz robić 4 dni z łanu 183. A więc chłopi pod presją dworu sami odstępowali swe prawa, aby uniknąć dalej idących aspiracji starosty. Na to, w jaki sposób powstawały stąd roboty całotygodniowe, wskazuje, zdaje się, następny zwrot omawianego dekretu. Poucza bowiem król w dalszym ciągu, aby "robót... nie zatrzymywać", winne one następować co tydzień "koleją"'. Prawdopodobnie dzierżawca komasował sobie robocizny w okresie pilnych robót, rezygnując z nich wtedy, gdy nie było na nie zapotrzebowania. Zresztą był jeszcze inny sposób znany nam już z lustracji 1564 r. mianowicie obliczanie robocizny pieszej w podwójnym wymiarze. Spotykamy go znowu na terenie województwa rawskiego.
179 ASK LVI B 6 f 1922v, 4345v r. 15721574.
180 Ibidem f 23v25, 46.
181 ASK LVI Ł 3 III f 17v i n.
182 Wsie Konarzyce, Kupiski, Miastkowo, Czarnocin (ibidem f 20, 54, 145, 65),
183 Różan. Gr. Wiecz. 9 f 661662 r. 1603.
121
Podkreśliliśmy poprzednio, że na terytorium sochaczewskim i gosty-nińskim mieliśmy do czynienia ze wzrostem robocizn i ich zróżnicowaniem. Inwentarz sochaczewski z 1599 r. zna już wyłącznie robociznę czterodniową 184. Większą rozmaitość spotykamy na terenie Gostynina. Wieś Kozice, opierając się na starym zwyczaju, pełniła w 1564 r. pańszczyzną w ciągu 11/2 dnia w tygodniu z włóki dawno osiadłej. Dekret królewski wywołany skargami chłopskimi zdecydował w 1592 r., że chłopi winni robić przez 3 dni latem (od Wielkiej Nocy do 11 listopada) i 2 dni w pozostałym czasie183. Prawdopodobnie aspiracje dzierżawców szły jeszcze dalej. Późniejszych informacji brak. Dopiero dane dotyczące dzierżawy strzeleckiej z 1625 r. rzucają ciekawe światło na interesujące nas zagadnienie. Lustracja z 1630 r. nie zawiera danych o obowiązującej we wsiach gostynińskich pańszczyźnie. Tylko w odniesieniu do wsi Strzelce zaznaczono, że powinności jej winny być realizowane zgodnie z tekstem pierwszego rejestru. Na tej podstawie moglibyśmy się spodziewać zachowania 2 dni pracy tygodniowej obowiązującej tu w 1564 r. Tymczasem inwentarz z 1625 r. obejmujący 3 wsie dzierżawy strzeleckiej określił obowiązującą pańszczyznę z włóki na 4 dni sprzężajne albo 6 dni pieszych. Obciążenie półwłóczka wynosiło 3 dni sprzężaj'ne lub 6 pieszych. Co więcej, także daniny były tu wyższe, niż według późniejszych lustracji, o 3 kapłony z włóki186. Z pewnością także w pozostałych wsiach Gostynina, gdzie lustracja 1630 r. nie umieściła żadnej wzmianki o robociźnie, ciężary nie były mniejsze, skoro już w 1564 r. przeważała tu, jak widzieliśmy, pańszczyzna czterodniowa, a dwudniowa należała do wyjątków. Jeszcze bardziej rozwiniętą pańszczyznę zastajemy we wsi sochaczewskiej Czerwonka opisanej przez inwentarz 1638 roku187. Półwłócznicy robili tam 4 dni tygodniowo "przy załodze zupełnej", tzn. tam, gdzie chłopi mieli dostateczny sprzężaj, ćwiertnicy zaś 2 dni tygodniowo sp rzężą jem. Z zamieszczonego w tym samym inwentarzu wykazu chłopskiego sprze-żaju dowiadujemy się jednak, że chłopi rozporządzający inwentarzem składającym się z konia i 2 wołów na półwłóczku należeli do wyjątków. Był to w dodatku sprzężaj pochodzący z załogi. Tak wysokie obciążenie chłopów wbrew obowiązującemu i utrwalonemu w rejestrach stanowi prawnemu tłumaczy się chyba całkowitą zależnością chłopów od dworu. Jednakże wyżej cytowane przykłady z Latowicza i innych wsi dowodzą, że przynajmniej faktyczny wymiar robocizn przekraczał na niektórych terenach najbardziej rozpowszechnioną w tym czasie normę 4 dni tygodniowo z włóki i dochodził do 6 dni, w pojedynczych zaś wypadkach nawet wyżej.
18,4 ASK LVI S 4 I f 128, 129v, 131v r. 1599.
185 KR I nr 12 r. 1592.
186 LRM 1630 f 73; LVI G l f 178 i n. r. 1625.
187 ASK LVI S 4 I f 206v r. 1638.
122
Obok tak zaawansowanego wymiaru robocizn spotykamy w niektórych wsiach wymiar niższy, m. in. starą dwudniową pańszczyznę. Na terenie rawskim znajdujemy ją we wsi Jaktorów, która w czasie objętym przez nasze badania cieszyła się specjalnymi uprawnieniami w związku ze swym zasadniczym obowiązkiem obsługiwania stada turów oraz doglądania świń dworskich w puszczy jaktorowskiej. W miarę tego jak stado turów niszczało do czego przyczyniała się, jak się zdaje, w równej mierze działalność dzierżawcy, jak szlachty i chłopów niszczących puszczę -- wzmagał się nacisk starostów, aby chłopów Jaktorowa obarczyć normalną pańszczyzną;. W 1630 r. mowa jest o 2 dniach robót tygodniowych i 4 dniach tłoki rocznie 188.
Na obszarze województwa mazowieckiego dwudniowa pańszczyzna utrzymuje się w 5 wsiach starostwa piaseczyńskiego, przynajmniej według brzmienia inwentarza 1597 roku189. We wsi. Nowa Wola także w 1616 r. zaznaczono, że obowiązują tu powinności z 1570 r., czyli zgodne z lustracją 1564 roku 19. O walce trwającej między dzierżawcą i chłopami na innych terenach świadczą m. in. liczne wzmianki o dekretach wydawanych przez króla dla rozmaitych wsi. Nie zawsze jednak podawano merytoryczną treść owych dekretów 191.Natomiast w związku ze wsią Wilko-wyja powołano się w 1616 r. wyraźnie na stare dekrety, według których obowiązywały tu 2 dni pańszczyzny. Zakazano także zmuszania chłopów do odkupu robocizn1!)2. W innych wypadkach dekrety sankcjonowały wytworzony stan rzeczy, lub, jak widzieliśmy, stwarzały kompromis miedzy stanowiskiem chłopów i aspiracjami dzierżawców 19S.
Rezerwatem niższych niż gdzie indziej robocizn był w 1564 r., jak stwierdziliśmy, teren Zakroczymia i Przasnysza, gdzie wsie królewskie siedziały przeważnie na lichych gruntach. Obok dwudniowej spotykamy tu w 1564 r. także wsie o jednodniowej pańszczyźnie. Teren ten w drugiej połowie stulecia stał się widownią ostrej walki między chłopami i dworem o podniesienie robocizn. Toczyła się ona ze zmiennym szczęściem. A więc np. wieś Wrona potrafiła utrzymać swój stan posiadania. W 1616 r. powołano się na dekret królowej Anny z 1596 r., który utrzymywał tu nadal obowiązujący według lustracji 1564 r. l dzień pracy tygodniowej. Wiemy, że dzierżawca nie poprzestał na tym. W 1599 r. wytoczył on pod-
1S-8 LR 1564 r. s. 6264, 184; ASK LVI S 4 I f 62, 93v r. 1561, 1567; ibidem f 161, 199v r. 1599, 1602; XLVI 151 f 117 r. 1620; LRM 1630 f 29; KR t. I n. 55 r. 1597.
189 ASK LVI P 6 f 75v83 r. 1597. Wsie Piaseczno, Chylice, Jenezewice, Nowa Wola.
19(1 LM 1616 f 367v.
191 Podobne wzmianki znajdujemy dla wsi Bądków (dekret z 1595 r), Długowola i Stromiec (dekrety królowej Anny), Brzozówka (dekret z 1580 r.) LM 1616 f 374v, 377, 381v, 385v.
192 Ibidem f 409 r. 1616.
193 Por. dekrety wydane dla wsi Kozice (KR t. I nr 12 r. 1592, Mątwica (Rożan. Gr. Wiecz. 9 f 661662 r. 1603), Kołaczków (KR t. II nr 44 r. 1597).
123
danym sprawę c to, że ,,na włókach roli będąc osadzeni, jako ogrodnicy sami sobą chcą odprawować, na robotę nie rychło wychodząc". Ponadto zarzucił on niektórym chłopom, że mając ziemi ponad włókę nie chcą z tych nadwyżek pełnić świadczeń. Król utrzymał w mocy robociznę jednodniową, polecając pracować "czym każą". Obiecał też wysłać inkwizytora, który m. in. sprawami zajmie się też równym wymierzeniem gruntów 194. Dwudniowa robocizna utrzymała się nadto we wsiach Moglno i Suchodół193 oraz we wsiach wyszogrodzkich według dekretu 1599 roku 196. Ze zmiennym natomiast szczęściem przebiegał spór we wsi Ko-sewo, która od 12 dni rocznie obowiązujących w 1537 r. poprzez l dzień tygodniowo ustalony w pierwszej lustracji przechodzi do 2 dni w 1616 r., mimo że dekret z 1589 r. potwierdził jej stan prawny z 1537 roku 197. Pewne sukcesy udało się także dzierżawcom osiągnąć na terenie wsi Radzi-kowo i Kębłowice. Dekret z 1599 r. przyznaje wprawdzie, że zgodnie z pierwszą lustracją chłopi winni tu pracować przez 2 dni w tygodniu, ponieważ jednak zobowiązani są pełnić za wybrańca wszelkie powinności, "przychylając się do zwyczajów i prawa pospolitego" zwiększa się im letni wymiar robocizny do 3 dni (od końca kwietnia do połowy listopada), zostawiając w okresie zimowym 2 dni tygodniowo198. Postanowienie to zostało potwierdzone w lustracji 1616 r.
Wyższe pańszczyzny, bo obok dwudniowych także trzy i czterodniowe, wystąpiły w 1564 r. na nieszczególnych również gruntach nowomiej-skich. Nie mamy danych z 1616 r. Natomiast inwentarz spisany w 20 lat po pierwszej lustracji odzwierciedla stan bardziej jednolity. O wielu wsiach powiedziano, że chłopi pracowali w nich "jak inni". Jedyne zaś konkretne informacje dla Latonic mówią o pracy, zgodnie z ordynacją królewską, przez 2 dni w zimie i 3 dni w lecie 199- Na temat terenu oznaczonego w 1564 r. jako starostwo przasnyskie nie mamy późniejszych wiadomości. Natomiast wsie należące w 1564 r. do starostwa ciechanowskiego występują w 1597 r. w sporze ze starostą przasnyskim, pod którego zarządem wówczas pozostawały. Dwie wioski, Kuchary i Rży, zobowiązane były za pierwszych lustratorów do 2 dni pracy zimą i 3 latem i potrafiły stan ten utrzymać przynajmniej do 1597 roku 20. Inny przebieg miał spór z czterema wsiami Pomorze, Dzbonie, Czernie i Kąty. Dzbonie pracowały w 1564 r. 2 dni w tygodniu, trzy pozostałe wioski 2 dni sprzężajem lub 4 "sobą". Spór musiał powstać już za Stefana Batorego, skoro chłopi ukazywali w 1597 r. dekret tego króla utrzymujący ich przy starych po-
194 KR t. II nr 24 r. 1599; ASK LVI Z 2 f 41v r. 1616.
195 ASK LVI Z 2 f 39v, 41 r. 1616.
196 KR t. II nr 8. Wsie wyszogrodzkie w 1564 r. nie były lustrowane.
197 LM 1564 f 335a; ASK LVI Z 2 f 40v r. 1616.
198 KR t. II nr 14 r. 1599; LM 1616 f 201, 203.
199 ASK LVI Z 2 f 27v r. 1583. Ten sam wymiar we wsi Gutkowie (ibidem f 29v).
200 KR t. I nr 57 r. 1597.
124
winnościach. Natomiast starosta powołał się na "list albo ordynację" królowej Anny. Zygmunt III "przychylając się do tegoż ... postanowienia i zwyczaju, który się w dobrach naszych królewskich, zwłaszcza na grun-ciech dobrych zachowuje" uznał za obowiązującą robociznę po 4 dni z włóki lub 2 z półwłóczka sprzężajem201. Widocznie jednak walka nie ustała, skoro chłopi wsi Pomorze pokazali podczas lustracji 1616 r. mandat królewski z 1611 r. nakazujący utrzymać ich przy starych powinnościach 202. Prawdopodobnie aspiracje dzierżawców poszły w tym czasie dalej. Widzimy więc, że jednolite, jeśli chodzi o tendencje, dążenia dworu osiągały na poszczególnych terenach rozmaite efekty. .Ciekawe np., że wieś Kołaczków utrzymała w 1616 r. przy pełnym odkupie robocizn -opłatę w wysokości 4 zł z włóki, mimo że dekret królewski z 1597 r. przywracał tu, zgodnie z żądaniem dzierżawy, obowiązek pańszczyźniany tygodniowej203.
Pozostał nam teren płocki. Lustracja 1616 r. nie daje żadnych wskazówek. Inwentarz 1572 r. rozszerza informacje zawarte w lustracji 1564 roku 204. Interesujące jest zestawienie danych zawartych w obu źródłach. A więc wieś Cekanowo według rejestru winna była pracować 4 dni w tygodniu, inwentarz mówi o 2 dniach lub więcej, gdy zachodzi potrzeba. Dzierząźnia w 1564 r. miała pracować 3 dni lub więcej w razie potrzeby, w 1572 r. mowa o 4 dniach. W Kępie powinność chłopską wcześniejsze źródło określa na 2 dni z włóki, późniejsze stwierdza, że chłopi siedzący na całych włókach robili latem 3, zimą 2 dni, na półwłóczkach zimą l, latem 2 dni. A więc wymiar robocizn określony był aktualnymi potrzebami folwarków. W Cekanowie nie zawsze, jak widać, zachodziła potrzeba egzekwowania całej robocizny, w Dzierząźni i Kępie miały one tendencję zwyżkową, co wiernie zilustrował inwentarz 1572 r. Dalszy rozwój poszedł prawdopodobnie po linii zmian zaobserwowanych przez nas na innych obszarach 205.
201 Ibidem nr 45 r. 1597.
202 LM 1616 f 239.
203 Ibidem f 240v; KR nr 44 r. 1597.
204 ASK LVI P 7 f 21 i n. r. 1572.
205 Dla uzupełnienia zestawimy jeszcze kilka informacji dotyczących powinności chłopskich w dobrach prywatnych szlacheckich. Najwcześniejsze pochodzą z obszaru zakroczymskiego. Przekaz z 1506 r. mówi o pracy l dnia z łanu (Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 18 f. 41). Znacznie późniejsze dane informują o 60 gr czynszu, 2 kapłonach i pracy przez 3 dni w ciągu roku (Zakr. Gr. Rei. 4 f 51717v r. 1540). Na terenie płockim dane z 1535 r., informują o 2 dniach robót tygodniowych i 60 gr czynszu z łanu (Płock Gr. Wiecz. 3 f 150v1). Natomiast w 1564 r. słyszymy
0 pańszczyźnie wynoszącej 2 dni z półwłóczka (Pł. Gr. Wiecz. 41 f 285v). Przypomnieć należy 4 wioski -w Przasnyskiem świeżo przejęte z rąk szlacheckich
1 przyłączone do królewszczyzn, w których obok czynszu w wysokości 2030 gr znajdujemy pańszczyznę w wysokości 4 dni z włóki (LM 1564 f 406v411v). Ostatni przekaz pochodzi z końca XVI w. i dotyczy 2 wsi położonych w powiecie różańskim. Chłopi tych wsi siedzący na półłankach zobowiązani byli do normalnych czynszów.
125
Podkreśliliśmy wyżej dużą wagę robocizn drugiego rzędu wśród powinności kmiecych, a więc stróży, przewodów i in. W inwentarzu łomżyńskim 1575 r. wieś Podgórze wymienia stróże jako przyczynę "udręczenia i zubożenia"2Wi. Niestety, jak wyżej zaznaczyliśmy, późniejsze źródła mało poświęcają im uwagi. Nie należy jednak wysnuwać stąd wniosków o ogólnym spadku ich wagi wśród chłopskich ciężarów. Wprawdzie na terenie Osiecka pozostały w 1616 r. liczne odkupy stróży i przewodów po tej samej cenie co w 1564 r., co oznacza realny spadek wartości tego ciężaru, jednak na obszarze Piaseczna rozpowszechnione w tym czasie "stróżne" wynosiło 30 gr i 2 kapłony lub korzec owsa z włóki207. Jednocześnie zjawia się obowiązek stróży we wsiach, które poprzednio były od niego wolne 208. W Latowickiem przewodami i pracą przy sianie obciążano wszystkie wsie, a cenę stróży określono na 10 gr z domu lub 30 gr z włóki, podnosząc ilość tłok z 3 na 4 rocznie 209. Stróże i podwody wypływają też wśród skarg i próśb, z którymi chłopi zwracali się do monarchy 21. Zwłaszcza charakterystyczna jest sprawa wsi łomżyńskiej Mątwica, której chłopi skarżyli się, że nie tylko wpłacają pieniądze za stróże i przewody, ale nadto muszą wykonywać owe powinności "sobą" i sprzężajem. Król nakazał zgodnie z rejestrem odkupywać stróże i pełnić podwody, zwalniając od pozostałych świadczeń211. W 1605 r. we wszystkich prawie wsiach łomżyńskich wnoszono opłaty za stróże i podwody 212. Także i w tym zakresie notujemy pewne osiągnięcia dzierżawców usankcjonowane postanowieniem królewskim. Za przykład mogą posłużyć wsie starostwa ciechanowskiego. Wieś Dzbonie była zobowiązana według lustracji 1564 r. do przewodów "za dzień", tzn. z potrąceniem odpowiedniej liczby dni pańszczyźnianych. Pozostałe wsie Pomorze, Czernie i Kąty
niskich danin i robocizny wynoszącej z półlanka 4, 3 dni lub 3 sprzężajne i l pieszy, w zależności od pory roku. Wymiar z całej włóki przekroczyłby wyraźnie pańszczyznę całotygodniową (AGAD Róż. Gr. Wiecz. 7 f 688v r. 1594). Na podstawie tych, niestety nielicznych przekazów można wysnuć wniosek, że dobra szlacheckie, jeśli chodzi o interesujące nas zagadnienie przeszły w ciągu XVI w. tę samą ewolucję, jaką zaobserwowaliśmy w królewszczyznach, z tym jednak, że przebieg tej ewolucji był tu, jak się zdaje, jeszcze szybszy i bardziej zaawansowany. Por. dane dotyczące wymiaru pańszczyzny w folwarkach szlacheckich wg A. Wyczańskiego, Studia nad folwarkiem szlacheckim w Polsce w latach 15001580, Warszawa 1960, s. 101 i n. oraz 118.
206 ASK LVI Ł 3 II f 35 r. 1575.
207 ASK LVI P 6 f 75v, 77v, 82 r. 1597. Wsie Piaseczno, Chylice i Nowa Wola.
208 Np. wieś Łazy (ibidem, f 83v).
209 ASK XLVI 147a f 79 r. 1613.
* 21 ,Wsie Radzików i Kłębowice (KR t II nr 14 r. 1599). Kazuń (ibidem t. II nr 2 r. 1599), Kozice (ibidem t. I nr 12 r. 1592), Kołaczków (ibidem t. I nr 44 r. 1597)v Orszumów (ibidem t. II nr 8 r. 1599).
211 AGAD. Różan. Gr. Wiecz. 9 f 661662 r. 1603. Podobne nadużycia wystąpiły we wsi Miastkowie tegoż starostwa (KR t. II nr 5 r. 1599).
212 ASK LVI Ł 3 IV f 4l la.
126
wykonywały przewody do 3 mil "bez dnia", dalsze "za dzień". W dekrecie 1597 r. postanowiono, aby wszystkim wymienionym wsiom potrącać dni jedynie za przewody dalsze niż 7 mil213. Wsie Radzików i Kębłowice zobowiązane były w pierwszej lustracji do stróży tylko w obecności dzierżawcy. W dekrecie 1599 r. na wzór innych wsi zostały obciążone stałymi stróżami nocnymi2U. Musieli się też chłopi skarżyć na obarczanie pod-wód nadmiernymi ciężarami, skoro monarcha uznał za stosowne przypominać obowiązujące w tym względzie normy 215. Do nowych narzuconych w wielu wsiach powinności należało sporządzenie pewnej ilości płótna z przędzy dworskiej216.
Także wśród świadczeń dodatkowych obserwujemy pewne zmiany. A więc wśród skarg chłopskich dużo miejsca zajmuje sprawa zaopatrywania wsi w piwo. Pamiętamy, że we wcześniejszym okresie rozpowszechnione było wśród chłopów prawo swobodnego warzenia piwa na własną potrzebę i na sprzedaż, mimo że istnieli karczmarze trudniący się tym zawodowo. Nieliczne były browary dworskie produkujące piwo głównie na potrzeby własne. Z tych samych browarów korzystali też chłopi uiszczający od waru opłaty zwane ,jkotłowym". Z tym wszystkim wiązała się swoboda nabywania piwa z dowolnego źródła. W tym zakresie zmiany były bardzo istotne. Swoboda kupowania, a tym bardziej warzenia piwa zachowała się tylko w nielicznych wsiach. Powstałe liczne browary dworskie przejęły w swe ręce produkcję piwa, zmuszając dawnych karczmarzy, których liczba 'uległa daleko idącej redukcji, do kupowania i rozprzedawania chłopom piwa dworskiego. Dwór regulował we własnym zakresie jego cenę i jakość, z czym łączyły się duże zyski dzierżawców. Skargi zarówno na nowy stan rzeczy, jak i marną jakość napojów powtarzają się niemal we wszystkich cytowanych przez nas petytach chłopskich. Nakazy królewskie aprobują całkowicie monopol propinacyj-ny dworu, zastrzegając jedynie zachowanie należytych miar i jakości piwa. Miarę winni byli wspólnie ustanawiać zamek i ławnicy 217.
W tym miejscu należy także przypomnieć monopol miewa stosowany przez dwór już w połowie XVI w. Nieliczne w owym czasie wypadki za-stępowa'nia miar uiszczanych we młynie z góry określonymi niewysokimi opłatami, co prawda tylko wtedy, gdy własny młyn nie mógł sprostać zadaniu, zostały zastąpione przymusowymi opłatami w zbożu, z czym łączyło się prawo mielenia w dworskim młynie dowolnej ilości zboża bez uiszczania miar. Otwierało to nowe pole do nadużyć i dotkliwe było
213 KR t. I nr 45 r. 1597.
214 Ibidem II nr 44 r. 1599.
215 Np. Wieś Kozice (ibidem t. I nr 12 r. 1592).
218 We wszystkich wsiach Latowicza (ASK XLVI 147a f 97 r. 1613), wsiach Miastkowie i Mątwicy starostwa łomżyńskiego (por. przyp. 211).
217 KR t. I nr 12 prośba 3; nr 55 prośba lf>; nr 44 prośba 3; nr 57 prośba 4; Różan. Gr. Wiecz. 9 f 661662 prośba 4.
127
zwłaszcza dla chłopów mniej zamożnych. Z praktyką tego rodzaju zapoznaliśmy się wyżej na terenie latowickim i łomżyńskim 218. Sprawę tę reguluje także dekret królewski dla wsi Kozice starostwa gostynińskiego. Zamiast miar we młynie chłopi winni byli dawać po 4 kor. gostynińskie żyta z włóki21!). Za mielenie żyta w obcym młynie chłopu groziła kara 3 grzywien i utraty zboża2"20.
Nowe zupełnie obciążenie chłopów powstało w związku z powołaniem piechoty wybranieckiej. Co dwudziesty chłop zostawał zwolniony od wszelkich powinności na rzecz dworu, pozostałych 19 musiało mu wyrównać powstałe stąd straty. O tym, że chłopi przyjęli nowość tę nie bez oporu, świadczą m. in. petyta wsi Jaktorów, której król musiał tę sprawą wyjaśnić z powołaniem się na konstytucję 1590 r. L21. Chłopi sprawę tą zasadniczo regulowali we własnym zakresie. W niektórych wsiach jednak zostały ustanowione specjalne opłaty zwane "drabskim", "hajduckim" lub "wojennym", które były dołączone do innych powinności. Wysokość ich zależała od tego czy zastępowały one tylko opłaty w pieniądzu i naturze, czy także przeliczone na pieniądze robocizny. A więc w Łomżyńskiem chłopi płacili po 8 do 12 gr z włóki222. We wsi Skrzany chłopi dawali po x/2 kor. owsa, 2 gr i 6 denarów z włóki, we wsiach dzierżawy sannickiej poszczególne całe wsie wpłacały po 10 gr i 8 kor. owsa. We wsi Kaski starostwa sochaczewskiego chłopi składali po 8 gr z włóki 223. Inaczej w pozostałych wsiach Sochaczewa, które robót za wybrańca nie pełniły. Dawały one po 40 gr z włóki. We wsi Jaktorów, gdzie robocizny były niższe, płacono po 24 gr z włóki224. W Bądkowie jedna wieś płaciła po 12 gr, inne po 24 gr, a w Latowickiem po 18 lub 20 gr z włóki -25.
Na zakończenie poświęcimy jeszcze parę uwag gajowemu. Wyżej wskazaliśmy na niszczenie drzewostanu oraz ograniczanie uprawnień chłopskich w lasach dworskich. Wywoływało to poważne trudności i zwiększone obciążenie gospodarstw chłopskich. I ta również sprawa znalazła oddźwięk w skargach różnych wsi226. Opłaty związane z gajowem zostały
218 Por. wyżej, s. 112.
219 KR t. I nr 12 r. 1592.
220 Ibidem nr 55 r. 1597. Dekret dla wsi sochaczewskiej Jaktorów.
221 Ibidem; por. także dekret dla wsi Wrona, gdzie chłopi również odmówili pełnienia powinności za wybrańca (KR t. II nr 24 r. 1599).
222 ASK LVI Ł 3 IV f 4llv r. 1605.
223 LRM 1630 f 63v (Skrzany), 94v99v, 101v; ibidem f 24v (Kaski).
22< ASK XLVI 151 f 79, 81, 84, 102, 107; ASK XLVI 146a f I06v r. 1602 (Jaktorów);
225 ASK LVI G 7, f 4v, 9v10v r. 1630; ASK XLVI 147a f 64 i n. r. 1613.
sae w związku ze skargami wsi Mątwica król wyjaśnia, że chłopi mają wolne "drwa leżące na potrzebę swą" (Różan. Gr. Wiecz. 9 f 661662 r. 1603). W Jakto-rowie chłopom przysługiwało prawo zbierania "suszu" na opał w każdą sobotę. Na inne potrzeby winni byli się "gaić". Zarzucono im, że podrąbywali i podpalali drzewa, które następnie wysychały. Zakazano tego procederu pod winą 3 grzywien (KR t. I nr 55 r. 1597).
128
w wielu wypadkach zwiększone. Tak np. w grupie wsi dzierżawy Dębe opłata zwana "leśne" podniosła się z 3 na 6 gr z włóki. We wsiach Piaseczna do 3 kapłonów dodano po l kor. owsa z gospodarstwa 227, przy czym nie wiadomo, czy korzyści czerpane w zamian wobec spustoszenia lasu dorównywały tym, które osiągano dawniej. Najgorzej zaś wychodziły chyba te dosyć liczne wioski, przy których lustracje XVII-wiecz-ne notują, że "gajowe ustało z powodu spustoszenia lasu 228. Zaopatrzenie się w niezbędne produkty leśne musiało odtąd stanowić nielada problem, a łączyły się z tym także sprawy łąk i pastwisk. Nie da się obliczyć czy ustalić przeciętnych strat wynikłych stąd w gospodarstwie wiejskim. Musiały być one dotkliwe. Wymowne świadectwo dają im m. in. wielokrotnie cytowane inwentarze łomżyńskie z 1575 i 1580 r. Zjawisko to wystąpiło zresztą nie tylko na Mazowszu. Wśród przyczyn spustoszenia starostwa lubelskiego obok innych względów lustracja 1602 r. wymieniła "pasz niedostatek,lasów i borów do opału i budowania" 229.
Dla określenia sytuacji gospodarczej chłopów duże znaczenie ma sprawa włók pustych, zarówno ich ilość, jak sposób ich wykorzystania ze szczególnym uwzględnieniem ceny najmu pobieranego od chłopów. W 1564 r. kwestia ta nie przedstawiała wielkiej wagi. Poza obszarem Gostynina i Płocka włóki puste występowały w znikomej ilości i najem nie miał szerszego zastosowania. W XVII w. z powodu wielu pustek z których znaczna część była wydzierżawiana, sprawa ta nabrała większego znaczenia. Z jednej strony najmowane przez chłopów pustki, zazwyczaj na warunkach ulgowych, mogły poważnie zasilić ich gospodarstwo. Z drugiej jednak strony występujący w tym czasie brak sprzężaju w wielu gospodarstwach chłopskich uniemożliwiał im wykorzystanie tej szansy. Dlatego też, jak widzieliśmy wyżej, wiele włók opuszczonych przez chłopów leżało odłogiem23rt
Największe skupiska włók pustych wytworzyły się na terenie Bądkowa, Zakroczymia, Nowego Miasta, różańsko-makowskim i wisko-łomżyńskim. Pokaźne ilości wystąpiły także na obszarze Latowicza i Garwolina. Na tych samych terenach największą rolę odgrywały najmy chłopskie, które zajmowały pierwsze miejsce wśród rozmaitych form użytkowania pustek. Ceny tych najmów były jeszcze bardziej zróżnicowane niż w 1564 r. Różniły się one nie tylko w rozmaitych zgrupowaniach, ale także wśród wsi należących do tej samej grupy, a czasem w obrębie tej samej wsi. Na cenę najmu wpływały bowiem nie tylko gleba, rozmiar, położenie i stan zdewastowania włók opuszczonych oraz warunki, w jakich wieś egzystowała, ale także liczebność pozostałych chłopów,
227 LM 1616 f 440, 443 (Dębe i Kobierne); ibidem f 371 v (Wola). W Łazach gajowe przetrwało w dawnej wysokości (ibidem f 368v).
228 Np. wsie Jenczewice, Leśna Wola (LM 1616 f 366, 369v).
229 AGAD XViII, 19 f 245 r. 1602.
230 porównaj dane tabeli VII.
9 Gospodarstwo chłopskie
129
ich zasobność oraz sytuacja dworu, który mógł owe pustki również zużytkować. Ceny najmu wahały się od l zł do 14, a nawet 20 zł2S1. Obok gotówki dochodziły tu czasem daniny w zbożu i drobiu 232, w płockiej wsi Chełpowo za najem płacono wyłącznie ziarnem 233. Specjalna forma najmu polegała na tym, że chłopi uiszczali z włóki pustej te same czynsze i daniny, co z osiadłej2Si, niekiedy zaś nadto określone kwoty za robociznę 235. Wyjątkowym zjawiskiem przy najmie były robocizny.
Całokształt świadczeń chłopa na rzecz dworu wyrażony w pieniądzach oceniliśmy w 1564 r. średnio na 13 zł rocznie z włók dobrych. A więc najem włóki pustej wynoszący 8 do 16 zł w tym samym czasie można uznać za pewien ekwiwalent -- jakkolwiek mniej pożądany jaki uzyskiwał dwór z włók osiadłych. Między r. 1564 i 16161620 nastąpił jednak zasadniczy wzrost cen 236. W związku z tym trzeba stwierdzić, że nawet najem w wyżej określonych granicach nie wyrównywał rzeczywistych wartości dochodu z włóki osiadłej. Natomiast tam, gdzie mamy do czynienia z niższym najmem przy znośnej glebie z pewnością stanowił on tylko zło konieczne, na które godził się dwór, nie chcąc rezygnować z wszelkich korzyści, a zarazem dopuścić do całkowitego opuszczenia gruntu, który zarastał lasem.
W 1564 r. poważniejsze ilości pustek wystąpiły na terenach Płocka i Gostynina. Znajdujemy je także w 1616 r. Stosunkowo pomyślnie sprawa przedstawiała się w obrębie królewszczyzn płockich. Liczba włók pustych między 1564 i 1616 r. wzrosła tylko nieznacznie. Część ich została włączona do folwarków, reszta pozostała w rękach chłopskich na dogodnych dla dworu warunkach237. Drugi ośrodek, Gostynin, przeszedł
231 Np. wieś Rudnik za l wł. l zł (ASK XLVI 147a f 73 r. 1613), wieś Mokotów za l wł.4 zł (AGAD XVIII, 62 f 117 r. 1620), wsie Gostynina: Sanniki, Staropol, Lipińskie po 14 zł (LRM 1630 f 94v, 99v, 101v), wsie sochaczewskie: Stare Włskitki
i Kaski oraz płocka wieś Cekanowo po 20 zł (ASK LVI S 4 I f 92, 196v r. 1602; LP 1616 f 20v).
232 Wsie Wrona, Kramków, Załuże. LM 1616 f 194, 325, 275.
233 Wieś Chełpowo (LP 1616 f 12v) najem z li/2 włóki po 10 korcy żyta, owsa i pszenicy z włóki.
234 Np. wieś Dziarnowo (LP 1616 f 17v) wsie rawskie Kaski i Skrzany (LRM 1630 f 24v, 63v), wieś podwarszawska Buraków (AGAD XVIII, 62 f 117 r. 1620), Wola Stromiecka (LM 1616 f ?84v), Makowice i Słoniawy (ibidem f 2689v).
235 wieś Dzbonie wszystkie czynsze i daniny, nadto zaś 8 zł za robotę (LM 1616 f 236v), Pomorze i Kołaczków czynsze, daniny i za robotę po 4 zł (ibidem f 239, 240v), Kalinowe czynsze i daniny, nadto po 8 gr za stróże oraz 5 zł 10 gr za roboty (ibidem f 337v).
236 w Adamczyk, Ceny w Warszawie w XVI i XVII w. Lwów 1938 s. 77, 8687. Ceny zboża i drobiu wzrosły w Warszawie cztero- sześciokrotnie. Ceny robocizny miały w tym samym czasie wzrosnąć trzykrotnie. Stosunek cen między lustracjami 1564 i 1616 r. ma się, jak l : li/ż lub l : 2.
237 W Chełpowie li/z wł. po 10 kor. żyta, owsa i pszenicy, w Cekanowie l wł. za 20 zł, w Dziarnowie 8 włók na warunkach włók osiadłych (LP 1616 f 12v, 17v, 20v).
130
o wiele mniej pomyślną ewolucję. Liczba włók pustych wzrosła tu prawie pięciokrotnie i poważna ich część leżała odłogiem. Cena najmu była bardzo urozmaicona, tylko w 3 wioskach osiągnęła ona wysoki poziom, w pozostałych wynosiła 4, 7, raz nawet 2 zł z włóki238. Ta rozbieżność w cenach najmu ilustruje trudną sytuację dworu i wsi na tym terenie. Pozostałe 2 powiaty rawskie mają stosunkowo niedużą liczbę włók pustych, które wydzierżawiano na tych samych warunkach co osiadłe z wyłączeniem robocizny239. Natomiast na obszarze województwa mazowieckiego tylko starostwo garwolińskie o dosyć znacznej liczbie włók pustych odznaczało się jednolitymi, korzystnymi dla dworu warunkami najmu 24. W starostwie osieckim przy pewnej liczbie włók leżących odłogiem nie znajdujemy najmów. Na pozostałych terenach występuje duża rozpiętość cen. Tak np. w dzierżawie bądkowskiej wieś Bądków miała 8 włók pustych wynajętych po 10 zł, a położona w najbliższym sąsiedztwie Kozina 33 włóki puste po 2 zł241.
Najmu nie zawsze dokonywali chłopi tej samej wsi, w której znajdowały się włóki puste. Mogli to być chłopi wsi sąsiednich, swoi lub obcy, a nawet ktoś z okolicznej szlachty. Nie ulega jednak wątpliwości, że w interesie dworu leżało pozostawienie ziemi w uprawie własnych chłopów. Niskie ceny najmu spotykamy we wsiach o lichej glebie, niedo-godnie położonych i przeciążonych powinnościami 242. Czasami mogło tu oddziaływać pograniczne położenie243. Znane są jednak z jednej strony wypadki niskiego najmu przy dobrej glebie i korzystnych warunkach, z drugiej strony zaś we wsiach o nieszczególnym gruncie i niczym nie wyróżniających się -- przy znacznej liczbie włók pustych -- uzyskiwano czasem dobre warunki najmu 244.
Pewne światło na omawiane zagadnienia może jeszcze rzucić zestawienie cen najmu włók pustych z cenami "odkupu dni" występującymi w tym samym czasie i w tych samych lub sąsiednich wioskach. Szersze zastosowanie "odkupów" znajdujemy w lustracji 1616 r. we wsiach starostwa latowickiego. Ceny robocizn wynosiły tu 10 lub 12 zł245, podczas
238 W Sannikach, Staropolu i Lipińskiem po 14 zł* (LRM 1630 f 94v, 99v, 101v), w Strzelcach, Niedrzewiu, Niedrzakowie, Krubinie i Czyżewie po 4, lub 7 zł, w Zworzu po 2 zł (ibidem f 73, 34v, 87, 98, 100).
239 Wsie Stara Rawa, Księża Wola, Nowy Dwór, Kaski (ASK 148 XLVI f 74, 64, 58v ASK XLVI 151 f 111 r. 1620).
240 Wsie Rębków, Dąbrowa, Izdebno i in. po 12 zł z włóki (LM 1616 f 402, 406, 408).
241 Ibidem f 374v, 380 r. 1616.
242 Wsie: Zalesię, Gałachy, Sobieski, Kobylaki, Słoniawy, Rudnik (LM 1616 f 446v, 192v, 211, 252v, 269v; ASK XLVI 147a f 73, 108, r. 1613). Ceny najmu 2 do 3 zł.
2 LM 1616 f 312 wieś Płock. Najem po 3 zł.
244 Np. wsie Załuże i Łaś o średniej glebie. Najem po 10 lub 5 zł oraz 7 kor. owsa (LM 1616 f 274275).
245 wsie Latowicza: Kamionka, Wieżyczyn, Chyżyny, Transbór i in. Odkupy po 10 lub 12 zł z włóki (ASK XLVI 147a f 65 i n. 100 i n. r. 1613).
E* 131
gdy najem włók pustych na tym samym terenie dawał 4, w jednym wypadku l i w innym 8 zł246. Trudno porównać te same wielkości na obszarze starostwa ciechanowskiego, makowskiego i różańskiego. "Odkupy" wynosiły tu 8 i 4 zł247, a włóki puste oddawano na tych samych warunkach, co osiadłe, czasem z dodatkiem pewnych sum za robociznę248. W pojedynczych wypadkach cena najmu bywała wyższa od odkupu249. W pozostałych jednak przewaga jest po stronie odkupu. Wskazuje to na nieporównanie większą wartość włók osiadłych nad pustymi, nawet w tym wypadku, gdy te ostatnie pozostawały w uprawie chłopskiej.
Na podstawie przytoczonych obserwacji możemy sformułować pewne spostrzeżenia o charakterze ogólnym. A więc tam, gdzie spotykamy niedużo włók pustych, a nawet pokaźniejszą ich liczbę (Płock, Rawa, Sochaczew), ale przy wysokiej cenie najmu, mamy podstawę przypuszczać, że jakkolwiek część chłopów, nie mogąc ostać się w danych warunkach, opuszczała swoje gospodarstwa, pozostawało na tym terenie dosyć zamożnych, dobrze prosperujących chłopów, którzy byli w stanie podjąć się eksploatacji opuszczonych ziem. Natomiast istnienie okolic o bardzo zróżnicowanej cenie najmu wskazuje na to, że wśród miejscowej ludności znalazła się tylko nieznaczna liczba chłopów, których sytuacja ekonomiczna pozwalała na przyjęcie części włók najlepiej położonych i wartościowych. Pozostałe były częściowo wykorzystywane w ramach możliwości słabszych ekonomicznie najemców.
Wyżej przytoczone ceny "dniowego" z reguły wyższe lx/2 do 2 razy niż w 1564 r. pozostają w zgodzie z ogólnym wzrostem cen. Tam, gdzie były one niższe, mamy do czynienia z zubożałymi chłopami, którym dwór chciał ułatwić odzyskanie ekonomicznej równowagi. Wyższe przeważnie ceny odkupu robocizn z włóki osiadłej od najmu włóki pustej rnożna tłumaczyć bądź zdewastowaniem owej włóki, bądź brakiem silniejszych ekonomicznie chłopów, których stać było nie tylko na ekonomiczne usamodzielnienie się przez wykup robocizn, ale i podjęcie eksploatacji na nowym, szerszym terenie.
4. PODSUMOWANIE OBSERWACJI
NAD CIĘŻARAMI KMIECI WOBEC DWORU
Sumując uwagi o obciążeniu kmieci w XVI i początkach XVII w. w królewszczyznach mazowieckich, możemy stwierdzić, że wszystkie podstawowe formy powinności wykształciły się wcześniej. Od początku
248 Wsie Kamionka, Wieżyczyn, Rudnik, Iwowe (ibidem, t. 65, 67, 73, 69).
247 Po 8 zł wsie Dzbonie, Czernice (LM 1616 f 236v, 238v), Perzanów (ibidem f 283). Po 4 zł wsie Makowica, Słoniawy (ibidem f 268v, 269v).
248 Dzbonie, Pomorze, Kołaczków (ibidem f 236v, 239, 240v), Makowica, Słoniawy (ibidem f 268v, 269v).
249 Dzbonie (ibidem f 236v), Kalinowe (ibidem f 337v).
132
XVI w. spotykamy się z czynszem, daninami i robocizną. Jakkolwiek we wcześniejszych inwentarzach nie znajdujemy na ogół wzmianek o powinnościach drugiego rzędu, nie ulega jednak wątpliwości, że takie ciężary, jak tłoki, podwody i stróża nie wykształciły się na omawianym terenie dopiero w XVI stuleciu. Wszystkie te formy obciążenia zostały też aktualne do końca omawianego okresu. Jeśli między stosunkami przez nas omawianymi, a tymi, które występują na zajmującym nas terenie w XV w. istnieją różnice, to polegają one na zmianach w częstotliwości i wadze gatunkowej poszczególnych ciężarów. W końcowej fazie wieków średnich dominujące znaczenie, jak to wynika z pracy K. Tymienieckiego 25, miał czynsz uiszczany w gotówce, natomiast w stosunkach z połowy następnego stulecia na plan pierwszy wysuwają się niewątpliwie robocizny i rozmaite świadczenia drugiego rzędu.
Wracając do zajmującego nas okresu stwierdzamy, że powinności w pieniądzu i naturaliach nie uległy poważniejszym zmianom. Czynsz i daniny były prawie powszechne na początku stulecia. Jeśli chodzi o czynsze, to można wskazać na pewną tendencję wyrównania poziomu tego ciężaru, którego wartość realna maleje w miarę wzrastania cen. Większe zróżnicowanie wystąpiło w obrębie danin, z tym że wymiar świadczonego owsa najbardziej może związany był z rodzajem gleby, systemem uprawy i w ogóle mniej lub bardziej pomyślną sytuacją danej wsi. Natomiast świadczenia w drobiu są bardziej rozpowszechnione i wykazują tendencję do ujednostajnienia. Zwiększa się też w omawianym czasie zakres produktów będących przedmiotem świadczenia, co jednak w ogólnej skali obciążeń nie ma dużego znaczenia. Próby podniesienia danin przez stosowanie miar większych lub "wierzchowatych" często zwłaszcza w drugiej połowie stulecia, były na ogół pomyślnie zwalczane przez chłopów. Trudno jednak orzec w jakim stopniu dzierżawcy stosowali się do dekretów królewskich. Bardzo dotkliwym dla chłopów nadużyciem ze strony dzierżawców było egzekwowanie danin przeliczonych na pieniądze nie w obowiązującym terminie jesiennym (św. Marcin), lecz w okresie najwyższej ich ceny.
Najwięcej zmian i najtrudniej uchwytnych zaszło w zakresie robocizn. Jedno nie ulega wątpliwości, mianowicie stały ich wzrost w omawianym czasie. Ścisłe ujęcie tego wzrostu nie zawsze jest możliwe. Jeśli chodzi o najważniejszą formę robocizn - - pańszczyznę tygodniową, to w połowie XVI w. obciąża ona wszystkie wsie poza nielicznymi wyjątkami, gdzie z jakichś specjalnych względów została ona przeliczona na pieniądze. W pierwszych dziesięcioleciach XVI w. zanika bardzo już nieliczny
250 K. Tymieniecki, Procesy twórcze formowania się spoleczeństwa polskiego w wiekach średnich, Warszawa 1921, s. 283 i n. 301 i n. Uwagi o tłokach i przewodach mało jeszcze rozpowszechnionych na s. 314 n. O stacjach i stróży brak wzmianek.
133
wymiar roczny robocizn (12 dni), ustępując miejsca tygodniowemu. W początkach stulecia najbardziej rozpowszechnioną formą był l dzień w tygodniu, obok tego jednak znany był wymiar ll/2 i 2 dni. Mała ilość przekazów nie pozwala jednak na zdecydowaną wypowiedź. Dokładne sprecyzowanie liczby dni odrabianych w pańskim folwarku zarówno na początku stulecia, jak i w czasach późniejszych, utrudnione jest skutkiem tego, że pańszczyzna wykonywana była pieszo lub sprzężajem, a ta druga forma samodzielnie lub sprzęga. W zależności od formy kształtowano rozmaicie liczby dni obowiązujących danego chłopa. Dawało to okazję, obok wielu innych, do nieuchwytnego podnoszenia powinności. W ciągu pierwsze] polowy XVI w. obserwujemy szybki wzrost gospodarki dworskiej. Przeszło dwukrotnie wzrosła liczba folwarków, a niewątpliwie rozszerzył się też areał dawniej istniejących. Równolegle do tego procesu wzmaga się zapotrzebowanie dworu na chłopską pracę. Jesteśmy świadkami wzrostu pańszczyzny na całym terenie, chociaż w niejednakowym tempie. Zależało to w równej mierze od rozwoju folwarków, jak chłopskiej siły oporu. Lustracja 1564/1565 r. ujęła statycznie obraz stosunków podlegających w rzeczywistości szybkim przeobrażeniom, w niektórych wypadkach uprościła je i ujednostajniła. Obok powoływania się na stare przywileje i zwyczaje znajdujemy w niej pełno wzmianek o wyłomach i naruszeniach już dokonanych lub dokonywających się. Wymiar pańszczyzny występuje zarówno w wysokości 2, jak 3 i często 4 dni w tygodniu. Inwentarze z końca stulecia odzwierciedlają dalszy przebieg zdarzeń niepo-zbawiony momentów dramatycznych. W tym czasie dosyć powszechnie ustala się robocizna czterodniowa opierająca się jak to głosi dekret królewski na "zwyczaju, który się w dobrach naszych królewskich, zwłaszcza na grunciech dobrych zachowuje". W praktyce stosowano już jednak wyższe znacznie wymiary. Lustracje z pierwszej połowy XVII w. o robociznach na ogół nie wspominają. Natomiast w inwentarzach z tego okresu znajdujemy już całotygodniową pańszczyznę, pieszą i sprzężajną. Wyraźnie wystąpiło wyższe obciążenie gospodarstw mniejszych, x/2 i l/i włócznych, najbardziej w tym czasie rozpowszechnionych.
Pewne wątpliwości mogą powstać w związku z tym, że w drugiej połowie XVI w. i pierwszej ćwierci XVII obserwujemy zahamowanie w rozwoju areału dworskiego. Powstają wprawdzie nowe folwarki, ale zmniejsza się poziom wysiewów' w starych 231. W konsekwencji należałoby się spodziewać zmniejszenia nacisku w zakresie pańszczyzny. Tymczasem jesteśmy świadkami zjawisk przeciwnych. Nasuwa się przypuszczenie, że rozwój pańszczyzny w pierwszej połowie stulecia nie nadążał za rozwojem folwarków. Dwór musiał wyrównywać braki przez najem, o którym znaj-
251 A. Wawrzyńczyk, Plony mazowieckie, s. 100101, 114115, tabl. I i II.
134
dujemy wzmianki w lustracji 1564 roku 252. Ponadto obserwujemy powstawanie wsi ogrodniczych, głównie na terenie osieckim. W drugiej połowie stulecia główny nacisk skierował się przeciw kmieciom. Ogrodnicy, mimo że pociągani do robót pieszych, głównie jednak we dworze i ogrodzie, nie odegrali w uprawie polowej większej roli. Ta forma osadnictwa nie rozwinęła się szerzej na naszym terenie. Jednocześnie zjawia się instytucja odkupu zasilana z dwóch odmiennych źródeł, mianowicie dążenia do usamodzielnienia się gospodarczego chłopów zamożnych oraz braku sprzężaju u zubożałych. Dwór przejawia tendencję odpłatnego zwolnienia od pańszczyzny jednych chłopów przy równoczesnym podwyższaniu powinności wobec pozostałych. Odkupy robót występujące równolegle ze wzrostem robocizn są niewątpliwie zjawiskiem charakterystycznym. Dużą wymową ma orzeczenie królewskie wydane dla wsi Wilkowyja, w którym monarcha przeciwstawia się podniesieniu pańszczyzny zakazując jednocześnie zmuszania chłopów do odkupu253. Nie bez znaczenia jest także zjawisko pustoszenia włók idące w parze ze zwiększaniem ciężarów.
W zakresie powinności drugiego rzędu możemy zanotować wysiłki dzierżawców w kierunku podniesienia przewodów przez większe obciążenie wozów, wysyłanie chłopów do bardziej odległych miejscowości oraz redukowanie potrącanych z tego tytułu dni pańszczyźnianych. Prawdopodobnie i tu jak najwięcej potrzeb chciano zaspokoić pracą i sprzężajem chłopskim. Tam jednak, gdzie nie było dałekoidących potrzeb dworu wystąpiły odkupy, niezbyt jednak liczne. O wiele szersze zastosowanie znalazły odkupy stróży przy jednoczesnym obciążaniu wsi poprzednio od niej wolnych. Zwiększenie częstotliwości świadczeń chłopów, do których odkupu nie zastosowano, przychodziło automatycznie, ponieważ stróże i przewody rzadko były określane ilościowo, przeważnie pełniono je "koleją".
Podnoszenie kosztów zaopatrywania się w opał, paszę i siano nie wynikało z nieznacznego wzrostu opłat gajowego, które nie dorównywało na ogół zwyżce cen. Trudności powstawały skutkiem stopniowego wyeksploatowania wielu użytków leśnych wsi i ograniczania ich praw do lasów królewskich. Zaopatrywanie się na własną rękę było utrudnione skutkiem zdewastowania wielu jednostek leśnych i zwiększonego popytu. Poważnym obciążeniem był wreszcie monopol młyński coraz ostrzej przestrzegany, albo też zastępowany w drugiej połowie XVI i początkach XVII w. przez z góry narzucone wysokie opłaty, a także coraz bardziej upowszechniający się monopol produkcji piwa w obrębie poszczególnych dworów. Sprawę pogłębiały drobne, ale istotne nowe powinności w postaci roz-
252 Folwark w Rąbkowie, LM 1564 f 172.
253 LM 1616 f 409.
135
maitych dodatkowych opłat i robót. Wreszcie powołanie instytucji piechoty wybranieckiej z 1578 r. stworzyło nowe obowiązki dla pozostałych chłopów.
5. CIĘŻARY CHŁOPÓW NA RZECZ KOŚCIOŁA I PAŃSTWA
W poprzednich pracach zajmowaliśmy się dziesięcinami świadczonymi przez folwarki na rzecz rozmaitych instytucji kościelnych 254. Poza nielicznymi wyjątkami były one wymierzane w wysokości Vio plonów w kopach z wszelkiego rodzaju upraw.
Nasuwa się pytanie, jak sprawa ta wyglądała w stosunku do chłopskiej powierzchni uprawnej? Otóż nie ulega wątpliwości, że na obszarze omawianych przez nas królewszczyzn zasadę stanowiła dziesięcina wytyczna, czyli snopowa. Źródła wprawdzie najczęściej ograniczają się do podania instytucji uprzywilejowanej, ale właśnie dlatego, że zasada owa była powszechnie znana i stosowana nie było potrzeby jej wyjaśniać233. Utrzymała się ona w całości z wszystkimi jej uciążliwymi dla chłopów konsekwencjami236. W sporze chłopów wsi Kozice ze starostą o przysługującą im dziesięcinę ulgową król wyraźnie podkreślił, że gdyby chłopi nie dowiedli swego stanowiska, starosta będzie dziesięcinę wytykał, a oni winni czekać ze zwiezieniem zboża 257.
Od tej ogólnej zasady istniała pewna nieduża zresztą liczba wyjątków we wsiach starych, posiadających dawne przywileje, w których ta sprawa została uregulowana inaczej. Mamy tu do czynienia z dziesięciną pieniężną, której wysokość w omawianym przez nas czasie nie stanowiła żadnego ekwiwalentu w stosunku do 10/o produkcji. A więc wspomniana wieś Kozice płaciła w dobie pierwszej lustracji 8 gr z włóki, Mysłownia 5 groszy, z tym jednak że z włók pustych użytkowanych przez chłopów dziesięcinę w obu wsiach wytykano258. Na podstawie przywileju wieś Niedrzaków płaciła po 6 gr z włóki. Starosta jednak, który odkupił dziesięcinę już w 1561 r. ściągał od chłopów dziesięcinę wytyczną259. Na obszarze mazowieckim spotykamy również pewną liczbę wsi uprzywilejowanych. Należała do nich wieś Osieck płacąca po 3 gr z włóki, następ-
254 por moje prace o plonach sandomierskich, pabianickich i mazowieckich. Studia z dziejów gospodarstwa wiejskiego, t. I, II, IV.
255 Skarga chłopów z dzierżawy sannickiej stwierdza, że starosta odkupując dziesięcinę, następnie od chłopów jej "nie wytyka jako jest obyczaj", ale daje na osep (LR 1564 s. 136). Dziesięcina wytyczna jest zresztą w wielu wypadkach wymieniana przez źródło (Kaski, Miedniewice, Kozice, Rataje, Mysłownia, Skrzany, Medrzew, Lipa, Łątczyn LR 1564 s. 55, 85, 105, 109, 116, 120, LM 1564 f 388v, 420v).
256 por. j. Bardach, Historia państwa i prawa polskiego, t. I, Warszawa 1957 s. 241243.
257 KR t. I n 12 r. 1592. l258 LR 1564 s. 103, 108109.
ASK LVI G l f 124 LR 1564 s. 119120.
136
nie Sarnowa Góra po 5 gr, Wrona po 7Va gr i Kosewo po 8 gr. Wyższą normę bo po 17 gr płacili chłopi wsi Jazdów i 40 gr kmiecie z Mątwicy, podczas gdy ogrodnicy i karczmarze dawali po 6 gr z gospodarstwa 26. Na tym wyczerpywała się liczba wsi uprzywilejowanych.
Niekorzystna sytuacja pozostałych wsi wywoływała próby chłopów zapobieżenia jej przez wykup dziesięciny od osób uprzywilejowanych. Znajdowało to w niektórych wypadkach pozytywne przyjęcie ze strony uprawnionego, nieraz mieszkającego daleko i czerpiącego dochody z rozmaitych źródeł. W ten sposób udawało się czasem chłopom nie tylko zapobiec trudnościom związanym ze zwózką zbiorów, ale i uzyskać korzystniejsze warunki świadczeń. Tak więc chłopi wsi Czermno zamiast dziesięcin uiszczali po 3 kor. żyta i owsa z włóki, chłopi wsi Czerwonka po 2 kor. żyta i 4 owsa 26r. We wsi Chyżyny z włóki dawano po kopie żyta i 3 gr, a w Starogrodzie w jednym roku 2, a w następnym l kopę zboża 262. Ten układ stosunków opierał się z pewnością na obustronnej umowie, przy czym nie znamy względów, które skłoniły drugą stronę do przyjęcia dogodnych dla chłopów warunków. Nie były to jednak przypadki liczne. Między chłopem i instytucją kościelną stanął dzierżawca dóbr królewskich lub jego urzędnik, który potrafił z wytworzonej sytuacji wyciągnąć dla siebie korzyści. Odkupy dziesięcin przez posiadaczy dóbr stały się zjawiskiem pospolitym zarówno w województwie mazowieckim, jak rawskim. Cyfra odkupów wahała się od 18 do 100 zł, najczęściej wynosiła 30 kóp gr czyli 60 zł z całej wsi. Pośrednictwo dzierżawców stało w sprzeczności z interesem chłopów, toteż nie należy się dziwić próbom ze strony chłopów wyeliminowania niepożądanego czynnika. Tak np. chłopi Jaktorowa zwrócili się do króla z żądaniem przyznania im prawa pierwszeństwa do wykupu dziesięcin. Król jednak uchylił to żądanie, pozostawiając czynnikom kościelnym swobodę wyboru kontrahenta263. W tych warunkach, o ile chłopom udawało się nawet ubiec dzierżawców, cena wykupu- była wysoka. Gorsze niewątpliwie warunki odkupu uzyskali np. chłopi wsi Strzelce, którzy zapłacili po talarze, czyli przeszło 6 zł z włóki264. Mimo wszystko były to jednak dla chłopów warunki korzystne. Dzierżawcy odnosili się negatywnie do tego rodzaju transakcji. Chłopi wsi Piaseczno w 1599 r. skarżyli swego starostę, że nie pozwala im zboża zwozić z pola, mimo że oni wykupili dziesięcinę. Starosta również przedstawił dowód wykupu, jednak król przyznał rację chłopom, ponieważ ich transakcja miała datę wcześniejszą265. Przypadki, w których chłopom udało się przeprowadzić odkup dziesięcin, są bardzo nie-
260 LM 1564 f 144, 365, 337, 335a 83v, 498.
261 LR 1564 s. 141; LM 1564 f 679.
262 LM 1564 f 228, 163v.
263 KR t. I n 55 r. 1597.
264 ASK LVI G l f 117.
265 KR t. II n 15 r. 1599.
137
liczne. Natomiast warunki stawiane chłopom przez dzierżawców, którzy dokonali wykupu, były dla nich o wiele bardziej uciążliwe. Nie ustalono tu jakiejś określonej z góry liczby kóp, co mogłoby uniezależnić chłopów od dzierżawców przy zwózce zbiorów z pola, ale żądano pewnej ilości ziarna od kopy, przerzucając na nich przy okazji ciężar młócki. Owe ilości ziarna wykazują pewne wahania. Tak więc w Strzelcach pobierano 34 korce z kopy, w Długołęce 4 korce 2G6. Przeciw występującym w tej dziedzinie nadużyciom chłopi odwoływali się do lustratorów. Tak było we wsi Korytnica, gdzie starosta brał od chłopów zamiast kopy żyta 3 kor. żyta, l korzec owsa i kapłona, od prosa miarę jagieł, pozostałe zaś zboża wytykał267. Podobną skargę wnieśli poddani dzierżawy sanni-ckiej. Wbrew zwyczajom, jak stwierdzają chłopi, starosta dziesięciny nie wytykał, lecz "dawał na osep", przy czym za kopę żyta ściągał 5 korcy ziarna i więcej, a od innych zbóż także pobierał więcej niż oni sami młócili268. Dodatkową krzywdę stanowił fakt, że starosta od lat nie uiszczał należnych kwot za dziesięciny i chłopi pozostawali pod klątwą kościelną. Ostatecznie jednak ogromną przewagę miały przypadki, kiedy dzierżawcy odkupując dziesięcinę wytykali ją następnie w kopach na chłopskim polu. W sumie więc -- niezależnie od pojedynczych przypadków dziesięciny ulgowej i sporadycznie występujących w dobie pierwszej lustracji nadużyć ze strony dzierżawców - - możemy chłopskie powinności na rzecz kościoła ocenić przeciętnie na 10% produkcji w kopach.
Jeśli chodzi o powinności na rzecz państwa w interesującym nas czasie, to sprawa ta została wyraźnie uregulowana przez konstytucję 1564 r. Ustalono w niej, że z ról osiadłych, "z każdego źrebią, śladu, włóki" chłopi winni uiszczać pobór po 10 gr rocznie. Drugie 10 gr należały się z tych samych włók, ale od o;sób i instytucji pobierających dziesięcinę. Jednak obowiązek uiszczania tych drugich 10 gr spoczywał również na chłopach, którym następnie należał się zwrot od osób uprzywilejowanych 269. W praktyce owo egzekwowanie połowy poboru od osób świeckich i duchownych napotykało nieraz na poważne trudności. Według orzeczenia sądu referendarskiego wydanego dla wsi Miastkowo w 1599 r. część zaległej z tego tytułu należności chłopskiej od dzierżawcy wynosiła 200 zł. Spór na tym tle powstał także we wsi Czerwonka i miasteczku Kolno 27.
Konstytucja 1564 r. przewidziała, że w wypadku, gdy dziesięciny pieniężne wpływające od chłopów nie osiągały 10 gr z włóki, należność na
260 LR 1564 s. 111, 141.
267 LM 1564 f 164v.
298 LR 1564 s. 136.
26U Vol. leg. t. II s. 662.
270 KR t. II n 5 r. 1599; LM 1564 f 679; KR t. II n 21 r. 1599.
138
rzecz państwa nie mogła przekroczyć tej kwoty. Jednakże już w następnym roku sejm uchwalił, że niedobór winni wyrównać sami chłopi. Wreszcie sejm 1567 r. stwierdził, że tam gdzie nie ma dziesięciny, chłopi sami wpłacają pełne 20 groszy 271. W dalszym ciągu włóki puste były do 1578 r. wolne od poboru. Dopiero uniwersał poborowy tego roku ustalił, że włóki puste nie włączone do folwarku również podlegają poborowi w wysokości 10 gr z włóki. Zagrodnicy zależnie od wyposażenia płacili po 4 do 12 gr z zagrody, komornicy 2 do 8 groszy272. Ostatecznie obciążenie kmieci z tego tytułu należy w 1564 r. przyjąć na 10 gr z włóki.
6. GOSPODARSTWA ZAGRODNICZE I KARCZMARSKIE, ICH WYPOSAŻENIE I CIĘŻARY OD 1564 DO 16161630 R.
Zaczniemy od wsi zagrodniczych. Podkreśliliśmy wyżej, że nie wykazują one jednolitego typu osadnictwa i obciążenia. Niektóre gospodarstwa zbliżają się do gospodarstw ogrodniczych, inne stanowią jakby typ pośredni między kmiecymi i ogrodniczymi.
Wśród 22 wsi zagrodniczych odrębną, jednolitą grupę stanowiło 6 wsi osieckich, prawdopodobnie późniejszego pochodzenia. Chłopi siedzieli tu na niewymierzonych rolach zagrodniczych od ok. 6 do 7x/2 morgów27''. Świadczenia tych wsi polegały na czynszu najczęściej 12 gr z zagrody i pieszej robocie we dworze po l dniu w tygodniu. Tylko wsie Chrzą-szczówka i Grabianka zobowiązane były do drobnych danin w kapłonach i jajach 274. Nadto niektórzy chłopi pełnili stróże lub tłoki. W Grabiance chłopi przędli na rzecz dworu. Przewody były prawdopodobnie piesze. Stosowany był odkup stróży po 8 gr i przewodów po 6 gr z zagrody, niektórzy odkupywali robocizny za rozmaitą cenę 275. Uiszczano także gajowe i żołędne. W ten sposób obciążenie wsi zagrodniczych w Osieckiem różniło się od kmiecych raczej rozmiarem niż rodzajem świadczeń.
Zbliżony charakter do wsi osieckich miały 2 wsie grupy piaseczyń-skiej, Jeziorna i Okrzesin. Nie było w nich włók "pomiernych", ale
271 Vol. leg. t. II s. 662, 710, 733734.
272 Ibidem s. 980.
273 Wsie: Grabianka, Lipówki, Chrząszczówka, Karpiska, Grzebowilk, Człeków-ka LM 1564 f 153, 156, 157v, 158v, 161v, 187v. Powierzchnie obliczam w oparciu
0 rejestr poborowy 1576 r., który wykazuje nie zagrody, lecz ogólną liczbę łanów we wsi (Źródła dziej., t. XVI, s. 225). Dzieląc tę liczbę łanów przez liczbę zagrod-ników wykazaną w lustracji otrzymujemy przeciętny rozmiar gospodarstw. Wieś Człekówka przy Chrosnej miała jednak nierówne działy, co odbiło się na wysokości czynszu od 4 do 16 gr z zagrody. Robocizna wynosiła tu l dzień sprzężajny lub 2 piesze (f 187v).
274 LM 1564 f 153, 157v; LM 1569 f 79, 80v.
273 W Lipówku l chłop za 44 gr, w Chrząszczówce wszyscy po l zł, w Karpiskiej
1 chłop za 2 zł (LM 1569 f 81v2).
139
chłopi zwani byli kmieciami, a w Jeziornej wystąpili także ogrodnicy. Kmiecie siedzieli na działkach 3-4-morgowych276. Obciążenie kmieci w Jeziornej różniło się od wsi sąsiednich tylko nieco niższym rozmiarem, w jego skład wchodziły zarówno czynsz, daniny, jak dwudniowa robocizna. Ogrodnicy płacili 2 gr czynszu i pracowali l dzień. W Okrzesinie, prócz wysokiego czynszu (30 gr) i drobnych danin, chłopi pracowali przez 12 dni w roku.
Duże rozmiary gospodarstw zwane działami wystąpiły we wsi Wanaty należącej do Rębkowa, założonej w 1466 r. Rejestr poborowy z 1576 r. zanotował tu 6 łanów, na których w 1564 r. siedziało 7 chłopów2". Jeżeli nie zaszła pomyłka, gleba musiała być bardzo licha, skoro ciężary były tu typowo ogrodnicze, obejmowały 3 gr z działu, 3 tłoki rocznie, wożenie drzewa i naprawę grobli. Wieś Damirów tej samej dzierżawy 2~* - której chłopi zwani, podobnie jak w Wanatach, kmieciami, mieli niewielkie nadziały ról i ogrody siedziała między dębiną na pagórkach często zalewanych przez Wisłę. Jedyną dobrą stroną tej wsi były obfite pastwiska, dzięki którym chłopi mogli utrzymać więcej bydła. Czynsz był tu wysoki, do którego dochodziły 3 tłoki rocznie z gospodarstwa.
Dalszych 5 wsi zagrodniczych, do których możemy dołączyć 5 za-grodników osadzonych przy folwarku Ruda pod Przasnyszem279, posiadało gospodarstwa, o których rozmiarach brak wiadomości. Nie musiały być one duże, skoro powinności ich zostały określone ogólnie: "co każą" i "kiedy każą". Prawdopodobnie nie były to roboty polne, lecz we dworze,, podobnie jak to było z ogrodnikami pod Przasnyszem, którzy pełli w ogrodach, sprzątali i pletli (?), używani też byli do młócki za jedenasty korzec i noszenia listów w okolice niezbyt odległe. Niektórzy z nich byli zobowiązani także do stróży, przędzenia i robót przy sianie 28. Wieś Bo-rucza płaciła 8 gr czynszu i pracowała w ciągu 2 dni w tygodniu, wieś Kopia strzegła nadto boru 2S1. Wreszcie siedząca nad Wisłą wieś Grochale pełniła posługi rybackie 282.
na
273 LM 1564 f 79v, 83. Rejestr Poborowy 1580 r. określił powierzchnię Jeziornej 3 łany (RP 1580 s. 262). Jedna włóka musiała być zajęta przez ogrodników,
których według danych lustracji, było 14. Na l gospodarstwo kmiece pozostawało przeciętnie niespełna 4 morgi. Według danych lustracji chłopi siedzieli tu na działach składających się z l pola o 16 zagonach i 10 stajach. Zgodnie z naszymi obliczeniami wynosi to 3Vs morga. W Okrzesinie było 13 kmieci na li/4 łana (RP 1580 s. 261). Odpowiada to nadziałom wynoszącym około 3 morgów.
277 LM 1564 f 179; RP 1576 s. 220.
273 Ibidem f 183.
279 wsie: Nowa Kopia, Opinogóra, Zawiesijajca, Borucza, zagrodnicy pod Ła-dzinem (LM 1564 f 225v [a], 377v, 610v, 706, 707, 392).
289 Ibidem f. 707, 377v.
281 Ibidem f 706, 225v (a).
282 LM 1564 f 340. Udziały chłopów zostały ocenione na 8 zagonów i 7 staj; przy jednym tylko polu we wsi. 12 rybaków siedziało tu na l łanie (RP 1575 f 309; LM 1616 f 199), na drugim łanie siedzieli karczmarze.
140
Po 3 wioski zagrodnicze znajdowały się w województwie rawskim i płockim 283. Wykonywały one przeważnie rozmaite rodzaje usług w folwarku i we dworze, najczęściej ,,co każą". Chłopi niektórych wsi używani byli do stróży i niedalekich przewodów. Zagrodnicy wsi Rataje pełnili posługi w ciągu całego tygodnia z wyjątkiem dnia targowego. W Zamkowej Woli dostawali oni "obrok" (to znaczy strawę), "jak inni słudzy". W Ratajach zaznaczono, że nie są zobowiązani do młócenia, natomiast zagrodnicy z Troszyna używani byli do młócenia, robót przy sianie i żniwie. Zarówno kmiecie, jak ogrodnicy tej wsi (przeważnie rybacy) zobowiązani byli do drobnego czynszu i danin. Wieś Winiary doglądała winnic, a po ich likwidacji pełniła posługi "co każą".
W sumie trudno mówić, jak to zaznaczyliśmy na wstępie, o jakimś ogólnym typie wsi zagrodnicze j. Najwyżej można by wyróżnić kilka ich rodzajów połączonych tą ogólną cechą, że drobne lub liche nadziały rolne nie były w stanie zapewnić swoim posiadaczom środków utrzymania. Musieli tu wchodzić w grę chłopi niezamożni, niezdolni objąć na-dzialu kmiecego z jego uprawnieniami i obowiązkami. Najbardziej typowe były wsie zagrodnicze położone koło dworów i zamków, których chłopi pełnili określone posługi, dostając czasem wynagrodzenie w naturze. Inny rodzaj stanowiły drobne osiedla zagrodnicze koło folwarków używane do niektórych czynności rolniczych, głównie pieszych przy zasiewach, żniwach lub sianie oraz młócce, czasem także wykonywanych sprzężajem. Oprócz tego możemy wyróżnić wioski zagrodnicze rozsiane wśród kmiecych, różniące się tylko rozmiarem nadziałów i powinności. Uzasadnieniem tego typu osiedli była może konfiguracja gruntu lub chęć wykorzystania chłopów mało zamożnych. Wreszcie ostatni rodzaj wsi związany był z określoną powinnością zawodową, jak rybołówstwo, doglądanie winnic lub strzeżenie lasu. Drobne nadziały i nieduże powinności pozostawiały chłopom tej kategorii wolny czas, niezbędny dla zapewnienia sobie dodatkowych środków utrzymania. Oprócz zajęć w zamku i miasteczkach, warzenia piwa oraz rzemiosł był to z pewnością najem rolny, co dotyczy zwłaszcza drugiego rodzaju omówionych przez nas wsi zagrodniczych.
Przechodzimy do gospodarstw ogrodniczych znajdujących się w obrębie wsi kmiecych. Rozmiar ich uposażenia jest trudno uchwytny. Zasadniczy był podział na 'Ogrodników z rolą i bez roli. W tym drugim wypadku wyłączne uposażenie stanowił ogród. Nie da się niestety określić jego rozmiaru. Prawdopodobnie istniał jakiś typ ogrodu najbardziej rozpowszechniony, odpowiadający potrzebom tego rodzaju gospodarstw, a więc odmienny od ogrodu kmiecego 284. W źródłach występują ogrody
283 LR 1564 s. 16, 51, 105. Wsie: Zamkowa Wola, Guzów, Rataje. LP 1564 f 183v, 187v, 189. Wsie: Troszyn, Draganie, Winiary.
284 -\ff dobrach prywatnych Głużek obok siedlisk kmiecych "cum hortis tante latitudinis ac longitudinis prout sunt horti aliorum cmethonum" istniało m. in.
141
"małe" i ogrody "dobre"285. W paru przypadkach dowiadujemy się, że karczmarze oprócz l morga roli mieli także "ogrody morgowe przy siedliskach" 286. Taki rodzaj ogrodu mógł być bardziej rozpowszechniony. Czynsz w cytowanym przypadku wynosił 15 gr i był często stosowany na mazowieckim terenie. Dotyczy to jednak głównie karczmarzy. Ogrody należące do ogrodników w większości przypadków musiały być mniejsze 287.
Ogrodnicy nie posiadający roli przeważnie nie dawali czynszu, pełniąc z nich tylko pewną robociznę 288. Nie była to jednak zasada konsekwentnie przestrzegana. Np. we wsi Ożarów ogrodnicy nie płacili, choć jak stwierdza źródło - - mieli po kawałku roli289. Natomiast ogrodnicy bez roli składali czasem pewne opłaty. W każdym razie posiadanie roli wpływało na wymiar czynszu. We wsi Borzejewo na przykład 12 ogrodników z rolą płaciło po 15 gr, jeden bez roli 5 gr czynszu 29. Rozmiar ról ogrodniczych był bardzo różny, podobnie jak opłacane od gospodarstwa czynsze. Najczęściej występował czynsz 5 do 10 gr. Zdarzały się jednak czynsze w wysokości 2, 3 gr, a także wyższe 12, 15, nawet 25 groszy 291.
Role ogrodnicze i karczmarskie mogły występować w 3 polach. Szerzej sprawy te przedstawiają inwentarze łomżyńskie z lat 1575 i 1530 2!)". Na tym obszarze rozpowszechniony był nadział roli w wysokości l morga w 3 polach (to znaczy l mórg rozdzielony na 3 pola), co dotyczyło zarówno karczmarzy, jak ogrodników293. Prawdopodobnie ten wymiar miał szersze zastosowanie, skoro spotykamy go także na terenie płockim234. Ogrodnicy nie zawsze mieli swe udziały w ,,rolach ogrodowych",
siedlisko ogrodnicze określone w ten sposób: "area hortulania cum horto, qui hor-tus et area debet esse tante latitudinis prout hortus et area Stypitkowska" (Pł. Gr. Wlecz. 7 f 126v9 r. 1541).
285 ogrody małe mieli podsadkowie wsi Rębków (LM 1564 f 172), dobre ogrody karczmarze z Giełczyna (AGAD XVIII 4 f 21 r. 1549).
286 Wieś podgórze (ASK LVI Ł 3 II f 141 r. 1575). Por. wieś Łomżyca (ibidem f 17v).
287 Chłop z Psar sprzedał ogród obejmujący 5 zagonów na 2 staje (AGAD Gr. Pułt. Jur. Bisk. l f 599v r. 1573), co odpowiada prawdopodobnie Vs morga.
288 Np. we wsi Regnów było 20 ogrodników. Część z nich płaciła czynsz, ci jednak, którzy nie mieli roli, byli od niego wolni (LR 1564 s. 2122).
289 LM 1564 f 100. 260 Ibidem f 454v.
291 Por. czynsze ogrodnicze we wsiach Starogród (f 163), Moglno (f 332 a) Ko-sewo (f 335 a), Kołaczków (f. 382v), Czerwonka (f 679).
292 Np. w folwarku Kupiskim było 19 ogrodników, którzy mieli swe role w każdym polu "z dawnej pomiary" (ASK LVI Ł 3 III f 54 r. 1580). W Mątwicy karczmarze mieli role "w 3 polach miary z dawna zatrzymanej" (ibidem, II f 77 r. 1575).
293 Por. wieś Piątnica (ASK LVI Ł 3 III f 61 v r. 1580), Czarnocin (ASK LVI Ł 3 II f 83, III f 65). Prawdopodobnie to samo miało miejsce w Płocku, Kątach i Czerwonem (ibidem II f 86, 92, 110v) i in.
284 LP 1564 f 211v.
142
czasem wydzielano im nieco roli w jednym z pól folwarku 295. Niekiedy użytkowali oni role kmiece lub karczmarskie 296. Nadziały roli były czasem bardzo małe. Np. we wsi Dobrzankowie przydzielono ogrodnikom po 2 zagony 297.
Oprócz pełnych gospodarstw ogrodniczych spotykamy w źródłach informacje o podziale ogrodów na mniejsze jednostki298. Częstym zjawiskiem było to zwłaszcza na terenie starostwa sochaczewskiego, przy czym jest tam mowa nie o podziale ról, lecz ogrodów na półogrody293. Ponieważ jednak z tych ogrodów świadczono oprócz robocizn także zróżnicowane i czasem wysokie czynsze, należy sądzić, że i tu mamy do czynienia z ogrodami wyposażonymi w role.
Oprócz ogrodów i ról gospodarstwa ogrodnicze i karczmarskie podobnie jak wsie kmiece i zagrodnicze, były zaopatrzone w użytki leśne i łąki. Najlepszą ilustrację tego znajdujemy w bogato rozbudowanych inwentarzach łomżyńskich. A więc karczmarze i ogrodnicy wsi Mątwica rozporządzający sprzężajem mieli na równi z kmieciami prawo wjazdu da lasu przez 2 dni w tygodniu i sprzedaży drzewa opałowego bez żadnych opłat. Posiadali też łąki i pastwiska "przeciw swych ról" 30. Ogrodnicy i karczmarze we wsi Piątnica mieli po l morgu roli w 3 polach i łąki za Narwią. Ogrodnicy w Czarnocinie role po l morgu i łąki w 3 polach, jednak mniejsze niż karczmarze301 itp.
Obciążenie ogrodników i karczmarzy było bardzo zróżnicowane. Jeśli chodzi o ogrodników, to charakterystycznym elementem były obok czynszów robocizny piesze. Przeważnie ogrodnicy płacący czynsze wolni byli od robót i odwrotnie. W niektórych wsiach jednak obok czynszów występowały robocizny302. Częściej z tym zjawiskiem spotykamy się na terenie wisko-łomżyńskim oraz w obrębie województwa rawskiego303. Tu ogrodnicy byli liczniejsi, większe widocznie było ich wyposażenie i rola w produkcji. Wreszcie drobne daniny występowały wśród ogrodników raczej wyjątkowo.
295 Np. wieś Szła LM 1564 f 392.
298 Wieś Ożarów, Przytuły (ibidem, f 100, 440v). 297 Ibidem, f 406v.
29C Np. wieś Popów miała 9 ról ogrodniczych z 13 ogrodnikami (LM 1564 f 676v).
299 Np. Czerwona Niwa, gdzie już w 1508 r. było 7 ogrodów z 11 ludźmi, przy czym 3 siedziało na całych, 8 na półogrodach (ASK LVI S 4 I f 5v r. 1508). Podobne zjawisko w Woli Miedniewskiej, Starych Wiskitkach, Kozłowicach i in.
300 ASK LVI Ł 3 III f 58v r. 1580.
301 ASK LVI Ł 3 III f 61, 65. Por. Zabielę, Kąty, Czerwone, Borkowo (ibidem f 86, II f 92v, 110v, 114).
302 Np. w Woli (LM 1564 f 103), Długowoli (f 130v), Brzozówce (f 142143), Wronie (337), Płocku (518) i in.
sos Wsie: Bronowo, Brzejewo, Wola Zambrowska, Mątwica, Kupiski, Borkowo,. (ibidem f 453, 454v, 485v, 502, 525), Regnów, Podskarbice, Czerwona Niwa, Wola Miedniewska, Stare Wiskitki, Kaski, Miedniewice i in. (LR 1564 s. 21, 23, 36, 38, 39, 55, 83 i in.).
143:
Robocizny ogrodnicze były według danych lustracji 1564 r. zawsze piesze. Znamy wymiary jednego, rzadko dwóch dni w tygodniu 304, czasem dwa dni latem i jeden zimą305. Dosyć często spotyka się formułę nieokreśloną "gdy każą" i "co każą" 306. Podobnie, jak to obserwowaliśmy u kmieci i tu także między obu formami robocizn nie zawsze zachodziły różnice istotne. Tak np. we wsi Kalinowo lustracja sformułowała robociznę jako jednodniową, inwentarz 1572 r. użył zwrotu "według potrzeby dworu" 307. Być może jeden dzień w pełni zaspokajał ową potrzebę. We wsi Miastkowo lustracja mówi o pracy "gdy każą", podczas gdy inwentarz 1580 r. o robociźnie dwudniowej308. W tym czasie jednak mamy do czynienia z ogólnym wzrostem robocizn. Lustracja zna l do 2 dni pracy i pracę na zapotrzebowanie, inwentarz 1580 r. robociznę 2 i 3 dni309.
Oprócz pracy tygodniowej niektórzy ogrodnicy byli zobowiązani do pewnych świadczeń drugiego rzędu, wśród których na pierwszym miejscu należy umieścić stróże. Dosyć pospolitym zjawiskiem są odkupy stróży po cenie nieco niższej niż kmiecie 31. Częściej niż kmiecie ogrodnicy bywali zobowiązani do wykonywania przędziwa z pańskiego włókna 311, czasem nawet za opłatą. Wreszcie wśród powinności ogrodników spotykamy przewody piesze z listami, rzadziej natomiast naprawę grobli 812. Młócka obok robót przy sianie i plewieniu wchodziła w skład powinności dniowych. Spotykamy tu także odkupy dniowego w cenie 12 gr do 2 zł313. Robót drugiego rzędu nie spotykamy na obszarze raw-
804 Dwa dni pracy we wsiach: Młociny (LM 1564 f 96v), Wola Zambrowska (485v), Borkowo (f 525, "gdy więcej, na pańskiej strawie"), Gwizdały (595), Staro-wola (f 615), Podskarbice (LR 1564 s. 23), Korabiewice (s. 46), Plecewice (s. 66), Kozice (s. 103).
305 Stare Wiskitki (LR 1564 s. 39), Kaski (s. 56).
306 Wsie: Stromiec (LM 1564 f 134v), Unin (f 206), osada pod Przasnyszem (f 392), Dobrzankowo (406v), Kędzierowo (449v), Budne (f 546) i in. Księża Wola (LR 1564 s. 14), Nowy Dwór (s. 17), Strzelce (s. 111), Troszyn, Dzierząźnia (LP 1564 f 183v, 206).
307 LM 1564 f 45; ASK LVI B 6 f 23v5 r. 1572.
308 LM 1564 f 507v; ASK LVI Ł 3 III f 145 r. 1580.
309 Np. wsie Miastkowo, Płock Czerwone. We wsiach Piątnica i Czarnocin w 1564 r. nie ma wzmianki o pracy. W 1580 r. obniżono nieco czynsz, wprowadzając ciężkie roboty przy szkutach (LM 1564 f 507v, 512v, 516v, 518, 534v; ASK LVI Ł 3 III 145, 61v, 65, 68v, 89v r. 1580).
310 Wsie Bądków (LM 1564 f 126v), Starogród (f 165), Wola Zambrowska (f 485v), Kupiski (f 502), Piątnica (512v), Czarnocin (f 516v), Płock (518), Kąty (523v), Borkowo (525), Czerwone (534v) ASK LVI Ł 3 III f 33, 54, 61v, 65, 68v, 74, 93, 89v r. 1580.
311 Wsie: Młociny (LM 1564 f 96v), Słomin (f 121v), Długowola (f 130v), Brzozówka (f 142143), Wola Starogrodzka (184), Dobrzankowo (f 406v) i in.
312 Brzozówka (f 142143), osiedle ogrodnicze pod Przasnyszem (f 392 n), Kupiski (ASK LVI Ł 3 III f 54), Czerwone (ibidem f 89v).
313 Wieś Bądków (LM 1564 f 126v), Starogród (f 165), Wilkowyja (f 180v), Kupiski (502), Kąty (523v), Janowo (548v), Jadów (605v), Popów (676v).
144
l
skim i płockim. Były tu one mniej rozpowszechnione także wśród kmieci. Z powinności dodatkowych oprócz gajowego i żołędnego (łuczywnego i żerdnego na terenie rawskim) spotykamy młynne o wymiarze nieco niższym niż wśród kmieci3U.
Powinności karczmarzy, jako kategorii ludności zajętej w zasadzie zawodem nierolniczym, należałoby omówić właściwie w rozdziale następnym. Ponieważ jednak byli oni w omawianym czasie ściśle związani z ogrodnikami i między obu kategoriami można przeprowadzić wiele analogii, aby uniknąć powtórzeń poświęcimy im nieco uwagi w tym miejscu. Wyżej, w związku z kmiecymi powinnościami, mówiliśmy o opłatach zwanych kolejne i stawne, obowiązujących w tej samej formie zarówno kmieci jak ogrodników i karczmarzy przy warzeniu i sprzedaży piwa. W tym miejscu interesują nas opłaty za posiadane karczmy i nadziały ziemi. W związku z tym znana była forma uiszczania pewnych z góry określonych sum, w skład których wchodziły czasem obok należności z tytułu posiadania karczmy, także czynsze z ziemi. Na wysokość tego skomasowanego czynszu wpływała zarówno wielkość nadziału ziemi i innych związanych z tym użytków, jak i dochody płynące z karczmy. Ów "czynsz" wchłaniał niejednokrotnie zarówno kolejne, jak stawne, tak że często nie da się odróżnić, jakie wchodziły w jego skład elementy. Wśród karczem szczególne walory posiadały te, które umieszczane były na gościńcach i posiadały "stajnie gościnne". Tak, np. ogrodnicy we wsi Ożarów wolni byli od czynszu. Ci jednak, którzy posiadali karczmy, płacili po 6 gr; za karczmę położoną na gościńcu świadczono 12 gr 315.
Czynsz z karczmy wynoszący 6 gr był zjawiskiem rzadkim 31fi. Również nie często występują w źródłach opłaty po 12 gr317. Do bardzo rozpowszechnionych natomiast należała opłata 16 gr, przy czym często zaznaczano, że uiszcza się ją za nadział gruntu 318. Niemniej częste były opłaty wyższe, od 17 do 48 gr319. Na terenie łomżyńsko-wiskim rozpo-
314 Wsie Stromiec i Wola Stromiecka (LM 1564 f 134v141v). Kmiecie dawali po 6 gr, ogrodnicy po 2. We wsi Płock za "swobodę młyńską" kmiecie płacili po 2 kor. żyta z włóki, ogrodnicy po l (ASK LVI Ł 3 II f 86 r. 1575).
315 LM 1564 f 100.
316 Np. wieś Łazy (LM 1564 f 115). Prawdopodobnie opłata ta dotyczyła tylko roli. W 1616 r. opłata z tej samej karczmy wynosiła 10 zł (LM 1616 f 368v).
817 Wsie: Chylice (LM 1564 f 111), Bądków (f 126v), Dąbrowa (f 177), Goździk (f 212), Stara Rawa (LR 1564 s. 9), Dziarnowo (LP 1564 f 190v) i in.
318 \\re wsi Żelaznej zaznaczono, że był karczmarz, płacił 16 gr, ale rolę wzięto na folwark i czynsz ustał (LM 1564 f 168). W Osiecku trzej karczmarze płacili za role po 16 gr, ci zaś z nich, którzy piwo warzyli, po denarze od waru (f 144). W Lu-bicach karczmarz, który przyjął świeżo 3 morgi gruntu, płacił 16 gr, za stróże i tłoki 9 gr (f 160). We wsi Dzbonie (f 372v) 4 karczmarzy płaciło czynsz po 16 gr i stawne po 30 gr itp.
319 Np. wsie Słomin (LM 1564 f 121v), Sromiec (f 134v), Puznówka (Poznowska Wola f 154v), Rąbków (f 172), Izdebno (f 179v), Wilkowyja (180v), Dębe (189v), Rysie (198v) Iwowe (221v a), Radzików (f 339).
10 Gospodarstwo chłopskie
145
wszechnione były czynsze 15 groszowe. Znane były także opłaty 2 zł za role i dochody z karczmy 32. Inną formą ściągania dochodów od karczmarzy było pobieranie od nich piwa po ulgowej cenie, aby następnie odsprzedać je z zyskiem. W Łomżyńskiem karczmarze dawali w żniwa po 3 beczki piwa, za które płacono im po 4 gr. Ponieważ część karczmarzy zaprzestała warzenia, powinność tę zredukowano do l "ssą-du" (l/2 beczki), którą uiszczano nieodpłatnie. Na obszarze rawskim znano opłatę w formie dzbana piwa od wozu piwa "przywoźnego''321. Natomiast zwykłe formy danin, podobnie jak u ogrodników ,były wśród karczmarzy rzadkością322. Częściej występowały robocizny. Tak np. karczmarze We wsi Słomin pracowali po 9 dni rocznie, we wsi Osieck zobowiązani byli do l dnia tygodniowo, w Czernicach robili do dworu "co każą" 323. Karczmarze ze wsi Radzików zobowiązani byli do tłok, w Osiecku i Ra-dzikowie także do przędzenia324. Prawdopodobnie lustracja nie zawsze odzwierciedlała w pełni stan aktualnie obowiązujący. Na terenie wisko--łomżyńskim według pierwszej lustracji tylko ogrodnicy i karczmarze wsi Płock byli zobowiązani do robocizn l dnia w tygodniu. Tymczasem zgodnie z inwentarzami 1572 i 1580 r. wszyscy karczmarze pracowali przez 3, rzadko 2 dni w tygodniu (czasem 2 zimą, 3 latem) i pełnili inne powinności, jak stróża, przewody piesze z listami, tłoki, naprawa grobli, przędziwo, jeszcze w szerszym zakresie niż ogrodnicy 325. Stosowano tu także odkupy dni i stróży 32. Że nie są to nowo wprowadzone powinności, świadczy przykład wsi Borzejewo, której karczmarze według inwentarza 1549 r. zobowiązani byli, oprócz 11/Z gr czynszu do plewienia i przędzenia, tymczasem w 1564 r. mowa jest tylko o czynszu 327. Robocizna karczmarzy znana też była na terenie rawskim i płockim 328.
O zmianach zachodzących w zakresie powinności ogrodników i karczmarzy w zajmującym nas czasie trudno mówić ze względu na szczuplejszy jeszcze, aniżeli w odniesieniu do kmieci zasób informacji. Wysokość czynszów jeśli można sądzić na podstawie kilku przykładów, nie uległa zmianie. Na wzrost robocizn wskazują przytoczone dane inwentarzy
320 Wsie Wielgolas (LM 1564 f 224v), Róża (229v), Kąty (f 375), Czernice (376v).
321 Wieś Stromiec, Brzozówka (LM 1564 f 134v, 142); wsie łomżyńskie: Kupiski, Płock, Kąty, Czerwone (ASK LVI Ł 3 II f 71v, 86, 92, 110v; ibidem III f 54, 68v, 74, 89v). Rawskie wsie Czerwona Niwa i Stare Wiskitki (LR 1564 s. 37, 39).
322 -\y słominie po 2 kury (LM 1564 f 121v), w Komorowie po 10 kapłonów (LR 1564 s. 11).
320 ML 1564 f 121v, 144, 376v.
324 Ibidem f. 339, 144.
325 ASK LVI B 6 f 19 r. 1572; LVI Ł 3 III f 17v, 25v, 20, 58v, 54, 145, 61v, 65, 68v r. 1580.
328 Stara Łomża, Konarzyce, Mątwica, Kupiski, Kąty (ASK LVI Ł 3 III f 22v, 20, 58v, 54, 74).
327 LM 1564 f 454v; AGAD XVIII 4 f 28v r. 1549.
328 LR 1564 s. 57 (wieś Kaski). ASK LVI P 7 f 62 (wieś Dzierząźnia).
146
wisko-łomżyńskich. Prawdopodobnie więc mamy do czynienia z tą samą ewolucją, którą obserwowaliśmy w zakresie powinności kmiecych. Jeśli chodzi o karczmarzy, to jak mówiliśmy, rozwój uprawnień propinacyj-nych dworu sprowadził ich liczebność i rolę gospodarczą do minimum. Opłaty, świadczone na rzecz dworu za dostarczone przezeń piwo, stosowały się do jego cen rynkowych. Tam, gdzie browary dworskie nie rozwinęły się, dochody od karczmarzy na ogół nie uległy zmianie 329.
Wreszcie ostatnia, najsłabsza kategoria osiadłej ludności wiejskiej, występuje w naszych źródłach pod nazwą podsadków lub komorników 33.
O gospodarstwie podsadków trudno mówić. Z pewnością posiadali oni pewien drobny inwentarz. Żołądne płacone przez komornice wsi Rudnik na równi z ogrodnikami i kmieciami w wysokości 4 gr rocznie 331 wskazuje na hodowlę świń w szerszym chyba zakresie, skoro opłacało się składać wymienioną opłatę.
Powinności podsadków były jednolite, polegały na robocie pieszej przy sianie, pieleniu i przędziwie. Nie było wymiaru dziennego, obowiązywała zasada "gdy każą". A więc rozmiar prac, chyba niezbyt uciążliwych, określony był konkretną potrzebą dworu. Tylko podsadkowie w Rębkowie posiadający małe ogródki powinni byli robić przez l dzień w tygodniu, ale tylko przy wyżej wymienionych zajęciach. Odmiennie wyglądały też obowiązki podsadków w Wykowie, posiadających zakupne chałupki. Pracowali oni przez 2 dni w żniwa i odbywali "drogę" do Płocka. W wielu wypadkach pracujący dla dworu podsadkowie otrzymywali w zamian wyżywienie
332
329 Np. wsie Jeziorna, Słupno, Bródno, Slomin (AGAD XVIII 62 f 115, 87, 110 r. 1620; LM 1616 f 372v r. 1616).
330 Por. wyżej s. 16.
331 ASK LVI O 4 f 7 r, 1571.
332 LM 1564 f 90v, 453, 688. Wsie Bródno, Bronowo, Wola Korytnicka.
10*
Rozdział IV.
GOSPODARSTWA WÓJTÓW, WŁODARZY, MŁYNARZY, BARTNIKÓW, SŁUŻBY LEŚNEJ, RYBAKÓW I RZEMIEŚLNIKÓW WIEJSKICH
omówiliśmy w zasadzie wszystkie podstawowe typy gospodarstw wiejskich w interesującym nas czasie. Wśród nich występują jednak pewne rodzaje gospodarstw, które w związku ze specjalnymi funkcjami lub zajęciami swych posiadaczy znajdowały się w nieco odmiennej sytuacji. Zupełnie specyficzne miejsce wśród nich zajmowały wójtostwa, tylko w części pozostające w rękach chłopów. Następnie zaliczymy do nich gospodarstwa włodarzy, młynarzy, rudników, służby leśnej, bartników, rybaków i rzemieślników wiejskich. Karczmarze zostali już wyżej omówieni. W późniejszym czasie dochodzą wybrańcy albo hajducy.
Ponieważ przedmiotem opracowania jest samo gospodarstwo chłopskie, zajęcia, jakimi ubocznie zajmowała się ludność wiejska, nie wchodzą zasadniczo w zakres bezpośrednich naszych zainteresowań. Niesposób ich jednak całkowicie pominąć, ponieważ wpływały one z jednej strony na stan majątkowy posiadaczy gospodarstw, z drugiej zaś strony na stopień ich zainteresowania i zaabsorbowania tym gospodarstwem. Dlatego zestawimy zawarte w omawianych przez nas źródłach informacje dotyczące wspomnianych zajęć i zawodów, głównie pod kątem ich liczebności oraz dodatkowych obciążeń i dochodów z nich wypływających. Natomiast pominienrf całkowicie techniczną i organizacyjną stronę zagadnienia.
Wśród wymienionych zawodów odrębne miejsce zajmowały wójtostwa oraz posiadłości młynarzy i rudników, ponieważ łączyło się z nimi wyodrębnione trwałe wyposażenie w ziemi. Na terenie wsi znajdujemy bowiem, oprócz obszarów wydzielonych kmieciom, ogrodnikom i karczmarzom, ziemie pozostające w posiadaniu szlachty, duchowieństwa, wójtów i czasem młynarzy oraz rudników. Dziedziczne włości szlacheckie nie wchodzą w zakres naszych badań. Czasem jednak, w wyniku trudności zużytkowania pewnych terenów, czy też z innych względów, włóki chłopskie oddawano szlachcie w czasową dzierżawę, wyznaczając z nich opłaty odpowiadające mniej więcej normom przyjętym w stosunkach z chłopami. Stosunki te jednak miały charakter przejściowy, nie były zjawiskiem
148
częstym i mogą interesować raczej badacza drobnej szlachty. Dla chłopów szlachta ta stanowiła rodzaj konkurenta do obszarów przeznaczonych w zasadzie do chłopskiej eksploatacji. Istnieje jednak wyraźna tendencja obsadzania gruntów wiejskich chłopami, prawdopodobnie z tego względu, że od nich można było uzyskać świadczenia wyższe i w dogodniejszej formie. Dlatego nie ma potrzeby zajmować się tą sprawą. Te same uwagi dotyczą ziem pozostających trwale lub czasowo w rękach mieszczan. Również nie ma potrzeby poświęcać więcej uwagi terenom poddanym eksploatacji duchowieństwa lub osób z nim związanych, ponieważ pozostawały one trwale poza zasięgiem gospodarki chłopskiej.
1. WÓJTOSTWA
Sołectwa, zwane na naszym terenie wójtostwami, stanowią niewątpliwy przedmiot naszych zainteresowań. Jakkolwiek bowiem pozostawały one często w posiadaniu szlachty lub czasem mieszczan, poważna ich liczba znajdowała się jednak w rękach chłopskich. Wiązał je też ze wsią stosunek wzajemny wynikający z obowiązków i uprawnień wójtowskich. W interesującym nas czasie znaczna część wójtostw ulega likwidacji, uposażenie ich obracane było na folwark albo" rzadko zresztą przechodziło do rąk chłopskich. Włóki wójtowskie były trwale wydzielone z obrębu wsi, dziesięciny z nich oddawano często do innych instytucji i pamięć o ich odmiennej przynależności przechowywała się nieraz znacznie dłużej aniżeli samo wójtostwo.
Wśród badanych 198 wsi królewskich województwa mazowieckiego znaleźliśmy wzmianki o istniejących w nich w jakimś czasie wójtostwach w odniesieniu do 109. Z tego 23 wójtostwa zostały już przed 1564 r. wykupione, a jedno musiało ulec temu samemu losowi, skoro w 1564 r. trzymali je w najmie chłopi*. Prawdopodobnie wykupowi uległo także wójtostwo wsi Przytuły, które w 1564 r. pozostawało w rękach "wojewodzica", a w 1616 r. trzymał je jakiś szlachcic pełniący funkcję wybraniecką. W dwóch przypadkach wydzielono wójtom las na zamianę, nie wiadomo jednak, czy zachowali oni swe wójtowskie uprawnienia 2. Nie wiadomo też, czy posiadali jakieś uprawnienia wójtowie określeni mianem "Kochani", którzy osadzeni zostali na osobnej "dziedzińce" z "młynikiem" koło wsi Iwowe, opłacając z niej łącznie 7 zł 16 gr.
1 Bródno, Bądków, Rąbków, Wola Starogrodzka, Radzików, Łątczyn, Bronowo, Borzejowo, Wola Zambrowska, Grabowica, Giełczyn, Janowo, Smrock, Korytnica, Sękocin, Moglno, Chrosna, Róża, Latonice, Butki, Kędzierowo, Zaszków, Toczyska. Nadto wykupiono na folwark wójtostwo w Wiznie i Stanisławowie. LM 1564 f 90v, 126v, 172, 184, 339, 420v, 453, 454v, 485v, 491v, 542, 548v, 683v, 119, 332 a, 186v, 229v, 349v, 404v, 449v, 624; 227a; LM 1569 f 68v (Kozina); LM 1564 f 434, 695v.
- Jadów i Zawiesijajca (LM 1564 f 605v610v); Przytuły (ibidem f 440v, LM 1616 f 317).
149
W 1613 r.3 oprócz wójtów "Kochanych" wymieniono we wsi Iwowe l włókę wójtowską, której posiadacz pełnił funkcje wójtowskie także we wsi Oleksianka. Ponadto godne zanotowania są 2 inne przypadki, gdy dotychczasowi wójtowie, z pewnością chłopi, broniąc się widocznie przed skupem, podjęli się pełnić na równi z kmieciami wszelkie powinności chłopskie 4.
Oprócz wykupu całkowitego mamy do czynienia z wykupem częściowym, gdy dawni posiadacze rezygnowali z części posiadłości, aby zachować pozostałą. Z takimi wypadkami spotkaliśmy się czterokrotnie, przy czym z 4 do 6 włók wójtostwa pozostawały l lub 2 włóki5. W sumie mamy więc do czynienia, jak się zdaje, z 30 wypadkami likwidacji wójtostwa i czterokrotną częściową likwidacją jego uposażenia. W 19 wypadkach ziemię obrócono na folwark, w jednym częściowo na folwark, częściowo obsadzono chłopami. Dwa wójtostwa wydzierżawiono chłopom za opłatą, na jednym osadzono chłopów6. Cztery wójtostwa dzierżawił starosta lub ktoś ze szlachty. Dwaj wójtowie, którzy uzyskali ziemię w zamianie, pochodzili z niewiadomego terenu, dwaj inni pozostali na swych ziemiach, tracąc przywileje wójtowskie7. O pozostałych brak informacji.
W rezultacie w 1564 r. wśród 198 wsi 78 posiadało aktualnie istniejące wójtostwa. Spośród nich nie znamy dalszych losów 23 obiektów. Wójtostwa w Gromadzynie i Młocinach uległy prawdopodobnie likwidacji, ponieważ brak o nich wzmianki w lustracji 1616 roku8. Pozostałe wójtostwa przetrwały do końca badanego okresu w niezmienionym na ogół składzie. Jednocześnie zjawiło się nienotowane wcześniej wójtostwo w Sarnowej Górze, a w Latonicach, gdzie wójtostwo zostało w 1564 r. wydzierżawione chłopom, znajdujemy w 1616 r. wyposażonego w przywilej s-zlachcica9. Wreszcie dowiadujemy się, że powołane po 1564 r. wójtostwo w Iwowym rozciągało swą władzę także na wieś Oleksianka 10. Nasuwa to przypuszczenie, że także inni wójtowie mogli pełnić swe funkcje we wsiach pozbawionych tej instytucji.
Przejdziemy do województwa rawskiego. Wzmianki o wójtostwie znajdujemy tu w stosunku do 29 na ogólną liczbę 43 wsi, przy czym w 1564 r. było 25 aktualnych wójtostw. Wiemy już, że skup sołectw
3 LM 1564 f 221v a; ASK XLVI 147a f 69, 103 i 68, 102.
4 Jagodne i Goździk (LM 1564 f 209, 212).
5 Lewice, Kupiski, Borkowo, Czerwone (LM 1564 f 350v, 502, 525, 534v).
6 Toczyska, Latonice, Grabówka (LM 1564 f 227a, 349v, 491v). W Latonicach osadzono następnie szlachcica opatrzonego przywilejem (LM 1616 f 209).
7 Iwowe, Zawiesijajca, Jagodne, Goździk (LM 1564 f 221v a, 610v, 209, 212v).
8 LM 1616 f 96v, 412.
9 LM 1616 f 221 Por. przypis 00.
10 Por. przyp. 3. Również wójt Gąbina pełnił funkcje we wsi Kozice (LR 1564 s. 104.
150
nie odegrał roli w tworzeniu się folwarków na tym terenie. Przypadek skupu wójtostwa zanotowano tylko l raz we wsi Lipińskie, przy czym dokonano go na rzecz szpitala i probostwa 11. Jednakże przechowały się dane o 3 wójtostwach, które przed 1564 r. przestały istnieć 12. Likwidację wójtostwa po 1564 r. możemy podejrzewać tylko we wsi Kaski, ponieważ wystąpiło ono tam w 1564 i 1570 r., natomiast nie wymieniają go lustracje siedemnastowieczne1S. Poza .przytoczonymi nie ma żadnych informacji o likwidacji wójtostw na tym terenie, skąd możemy wnosić, że skup nie miał tu szerszego zastosowania. W 5 wypadkach brak nam danych o późniejszym losie wsi. W Kozłowicach wójt zjawia się dopiero w 1599 r. i utrzymuje się do 1620 roku 14. W Mysłowni, gdzie była bardzo licha gleba, już w 1564 r. zanotowano, że 5 włók wójtowskich borem zarosło. W 1630 r. zaznaczono, że leżały one pustką 13. W pozostałych 17 wsiach wójtostwa pozostały w dawnym rozmiarze.
Na terenie płockim mamy 11 wsi i tylko 3 wzmianki o wójtostwie, przy czym jest bardzo prawdopodobne, że lustracje zarówno w 1564 jak 1616 r. niezbyt skrupulatnie notowały dotyczące ich dane. W 1564 r. wykazano wójtostwo tylko w Dziarnowie. W Dzierząźni mamy je w 1616 r. Natomiast o istnieniu wójtostwa w Winiarach dowiadujemy się tylko z inwentarza 1572 r., gdzie znajdujemy wzmiankę o tym, że wójt "daje sprawę o winie", nie wykazano natomiast włók wójtowskich 16.
W rezultacie możemy przyjąć, że w dobie pierwszej lustracji w 3 badanych województwach wójtostwa istniały w 40 do 60% badanych wsi. W województwie mazowieckim poważna ich liczba została przed 1564 r. wykupiona. Gdybyśmy dodali 30 zlikwidowanych wójtostw do pozostałych 78, otrzymalibyśmy 55% wsi wyposażonych w wójtostwa. Po 1564 r. nie widać już większych zmian zarówno w ich liczbie, jak uposażeniu. Nie jest to jednak zupełnie miarodajne. Tradycja przynależności określonych gruntów do wójtostwa była tak silna, że nazwa włók wójtowskich mogła pozostać nawet wtedy, gdy samo wójtostwo dawno uległo likwidacji. Mamy taki przykład we wsi Butki, gdzie wójtostwo zostało skupione przed 1564 r., a w 1616 r. wymienia się wśród włók chłopskich jedną wójtowską 17. Wypadki takie nie musiały być jednak częste.
Z kolei zajmiemy się danymi o wyposażeniu wójtostw, przynależnością stanową ich posiadaczy oraz ich uprawnieniami i obowiązkami. Istnieją wzmianki o "starym prawie" wójtowskim i starych przywilejach ksią-
11 LR 1564 s. 130. Wójtostwo pochodzi z nadania Kazimierza Wielkiego. 13 We wsi Lucień, Czerwonka i Bolimowska Wola (ASK LVI G l f 2 r. 1496; LVI S 4 I f 22v r. 1533; ibidem f 75v r. 1561).
13 LR 1564 i 1570 s. 56, 179; ASK XLVI 151 f 111 r. 1620.
14 ASK LVI S 4 I f 131v; XLVI 151 f 8690 r. 1620.
15 LR 1564 s. 109; LRM 1630 f 80.
16 LP 1564 f 190v; LP 1616 f 27; ASK LVI P 7 f 33v r. 1572.
17 LM '1564 f 404v; LM 1616 f 254.
151
-
żęcych 18, czasem, z podaniem daty 19, rzadko natomiast z powołaniem się na przywilej królewskiao. Nie przechowały się jednak niestety ich teksty. Lustracje oraz inwentarze skrupulatnie notują wyposażenia w ziemi, czasem podają przynależność stanową wójtów, nieczęsto i z reguły lakonicznie traktują o ich prawach i obowiązkach.
Tylko w jednym wypadku wójt siedział na wielkim ogrodzie i karczmie gościńcu 21, w innych były to posesje wynoszące w województwie mazowieckim l do 6, w rawskim l do 7 włók. Najczęściej obejmowały one 2 do 3 włók. Widzieliśmy, że przed 1564 r. rozmiar kilku z nich został znacznie zredukowany. Ponadto w skład wójtostw wchodziły czasem karczmy i młyny 22. Spośród uprawnień wójtowskich wymienia się i to dosyć często trzeci pieniądz z win zasądzonych na chłopach 2S, co łączyło się niewątpliwie z obowiązkami sądowymi wójtów. Sprawę tę jednak źródła pomijają. Tylko raz o obowiązku sądzenia poddanych wspomina inwentarz 1580 r. w stosunku do wójta wsi Kupiski 2i. Ten sam inwentarz mówi o przysługującym wójtom prawie do Vs czynszu od karczmarzy w wielu wsiach łomżyńskich 23.
Obowiązki wójtów możemy podzielić na 2 różne rodzaje. A więc istniała kategoria wójtów zobowiązana wyłącznie do służby wojskowej z innymi wójtami. Dotyczyło to w zasadzie szlachty 26. Odpowiednie uprawnienie musiało być jednak potwierdzone przywilejem książęcym. We wsi Połoń wójta zmuszano do posług, ponieważ nie wykazał odpowiednich praw.
18 Unin, Niecieplin, Rudnik, Podgórze, Piątnica, Borkowo, Nadkole, Krypy, Popowo, Grodzisk, Czerwonka, Wola Korytnicka, Stara Rawa, Komorów, Regnów, Humin, Skrzany, Krubin, Czyżew, Długołęka, Młodzieszyn (LM 1564 f 206, 211; ASK XLVI 147a, f 73, 108 r. 1613; DM 1564 f 476v, 512v, 525, 600v, 676, 676v, 678, 673. 688; LR 1564 s. 10, 12, 22 (por. s. 206207 wójtostwa powstały przed 1462 r.), 78, (s. 20ij r. 1470), 116 (s. 207 przed 1462 r.), 125 (207 przed 1462 r.), 126 (s. 207 przed 1462 r.), 144 (przywilej stary), 148 (s. 208 przed 1462 r.).
19 Gałachy (LM 1564 f 334a) 1473 r.; Dzbonie (f 372v) 1420 r.; Niedrzaków (LR 1564 s. 120) r. 1430.
20 Lipińskie (LR 1564 f 130) przywilej od króla Kazimierza W.; Mysłownia (s. 109) Zygmunta Starego; Strzelce (s. 112) Zygmunta Augusta; Starowola (Królowej Wola LM 1564 f 615).
21 Młociny LM 1564 f 96v.
22 Wola 5 karczem, Długowola i Czarnocin po 3, Unin karczma i "młynik". Leszczyny i Pomorze po l, "Kochani", Mątwica "młynik" (LM 1564 f 103, 130v, 206, 210, 221v a, 381, 498, 516v), Komorów i Skrzany po l, Młodzieszyn 4. (LR 1564 s. 12, 116, 148).
23 Np. w Woli, Stromcu, Puznćwce, Dąbrowie, Izdebnem, (LM 1564 f 103, 134v, 154v, 177, l>3v), Starej Rawie, Regnowie, Kozicach, Krubinie (LR 1564 s. 10, 2223, 104, 125).
24 ASK LVI Ł 3 III f 54.
25 Np. Podgórze, Płock, Zabielę, ASK LVI Ł 3 III f 25v, 68v, 86).
26 Wójt wsi Dąbrówka winien był tylko .,wojnę", "jak i inni ziemianie" (LM 1564 f 225v a). Wójt Staropola i Dziarnowa "jak inna szlachta" (LR 1564 s. 127, LP 1564 f 190v).
152
We wsi Kupiski wójt-szlachcic, pisarz starosty łomżyńskiego, był wolny od posług poza służbą wojskową ,,za nadaniem książęcym" 27. Wójtowie--szlachta zobowiązani byli czasem oprócz "wojny" do pewnych usług w lesie. Tak wójt wsi Kąty winien był oprócz służby wojskowej także stawić się "do puszczy z łowcami dla obrony gdy każą". Podobnie wójt z Humina poza wojskiem winien był "bieżeć z urzędnikiem na gwałt do puszcze j" 28.
Inny rodzaj obowiązków ciążył na wójtach pochodzenia plebejskiego. Źródła mówią o "posługach". Posługi te miały jednak specyficzny charakter, polegały bowiem na odbywaniu podróży z listami. A więc wójt wsi Czyżew zobowiązany był pełnić "posługi z listy do zamku i dworu gdzie każą" 29. Wójt wsi Dzbonie winien był "posługi z listy do Warszawy jak inni wójtowie" 30. Na ogół na tym wyczerpywały się obowiązki wójtów nieszlachty wobec dworu. Wyjątkowo we wsi Wola Korytnicka powiedziano, że wójt winien posługi z listami "albo gdzie każą"31. Z pewnością nie były to jednak zwykłe powinności chłopskie. Nie znamy przynależności stanowej wójtów wsi Leszczyny, Kąty, Pomorze i Szła, którzy zobowiązani byli zarówno do posług z listami, jak wojny. Podobną sytuację mamy w wypadku wójta wsi Dębe, który na podstawie przywileju książęcego był wolny od obu rodzajów służby 32. Wątpliwości budzą także obowiązki wójtów wsi Podgórze i Siemień. W 1564 r. mowa jest tylko o wojnie, o jednym z nich powiedziano nadto w inwentarzu 1575 r., że jest szlachcicem. Natomiast w 1580 r. mowa jest o służbie z listami "jak inni" 33. Być może mamy tu do czynienia z wykupem i zmianą posiadacza. Rozmiar wyposażenia pozostał jednak ten sam.
Oprócz tych 2 kategorii typowych mamy też nieliczne wójtostwa o powinnościach nietypowych. Zaliczamy tu emówione wyżej wypadki, gdy w obawie wykupienia wójtowie nieszlachta podjęli się pełnić zwykłe chłopskie obowiązki, albo też, gdy obowiązki wójta zostały przeliczone na pieniądze34. W tych przypadkach mamy jednak do czynienia z utratą właściwego charakteru samej instytucji. Wójtostwo wsi Przytuły posiadał w 1564 r. jakiś wojewodzie, w 1616 r. siedział w nim szlachcic, który był zobowiązany do służby wybranieckiej35. Zwykłe powinności wójtów wsi Transbór i Rudnik z 1564 r. zostały następnie przed 1613 r. przeli-
27 LM 1564 f 405v; ASK LVI Ł 3 II f 71v, III f 54 r. 1575 i 1580. as ASK LVI Ł 3 III f 74 r. 1580; LR 1564 s. 78. 29 LR 1564 s. 126.
311 LM 1564 f 372v, por. też Słupno, Dąbrowa, Borkowo i in. (LM 1564 f 87 177, 525; ASK LVI Ł 3 III f 93).
31 LM 1564 f 688.
32 Ibidem f 210, 375, 392; ASK XVIII 4 f 108 r. 1566.
53 Ibidem f 476v, 477v; ASK LVI Ł 3 II f 35 (Siemień); III f 25v, 27 r. 1580.
34 Jagodne, Goździk, Iwowe, Toczyska LM 1564 f 209, 212, 221v a, 231 a.
35 LM 1564 f 440v; LM 1616 f 317.
153
czone na opłaty 10 i 15 zł. Rozmiar ich uposażenia wynosił l Vi oraz l Va włóki3ti.
Na zakończenie interesująca dla nas sprawa ilościowego stosunku wójtostw pozostających w rękach szlachty i plebejów. Nie jest to, jak zaznaczyliśmy, sprawa, która dałaby się zdecydowanie rozstrzygnąć. Za kryterium przyjmiemy oprócz wyraźnej wypowiedzi źródeł, rodzaj obciążających wójtów obowiązków. Na tej podstawie do szlachty zaliczylibyśmy w województwie mazowieckim 37 wójtów. Wątpliwych wypadków było tu 12, do wójtów niewątpliwie plebejskiego pochodzenia zaliczymy 29. W Rawskiem do szlachty przydzieliliśmy 18, do wątpliwych 3 i do plebejów 4 wójtów. Jak widzimy, w województwie rawskim bezwzględnie dominowali wójtowie "szlachetni", natomiast w mazowieckim wójtowie należący do chłopów ewentualnie mieszczan stanowili bardzo poważny odsetek. Jeśli chodzi o wyposażenie, to przeciętna liczba włók w województwie mazowieckim wynosiła na l wójtostwo szlacheckie 3,2, natomiast na l wójtostwo nieszlacheckie 1,8 włóki. W wójtostwach szlacheckich występują też karczmy i młyny, a także wymienia się czasem kmieci i ogrodników, czego nie spotykamy w wójtostwach plebejskich.
2. WŁODARZE
O wiele rzadziej aniżeli o wójtach występują w lustracjach i inwentarzach wzmianki o włodarzach, którzy byli zwalniani od całości lub części powinności chłopskich z tytułu wykonywanych na rzecz dworu usług. Sformułowanie źródła jest w zasadzie odmienne. Nie mówi się o uposażeniu w ziemi trwale związanym z funkcją włodarza, lecz o włodarzu, który jest zwolniony z określonych świadczeń ze swego nadziału. Sprawa jest zrozumiała. Nie było to stanowisko dziedziczne, powoływano na nie tego czy innego chłopa, dając mu pewne zwolnienia z pełnionych dotąd powinności. Byli więc włodarze na całej wolnej włóce, na półwłóczku, a nawet na ogrodzie 37. Czasem włodarz był wolny od świadczeń tylko z części posiadanych gruntów. Rozmiar zwolnień był przynajmniej w pewnym stopniu zależny od wykonywanych funkcji. Tak np. w Czerwonce włodarz miał całą włókę wolną "bo tam jest miasto urzędnika" 38. Najbardziej typowe było zwolnienie z półwłóczka. Przy zmianie na stanowisku włodarza zmieniało się czasem jego uposażenie. Tak np. w Kozłowi-cach w latach 15331564 mowa jest o półwłóczku wolnym, w 1599 r. o 3/4 włóki, w 1602 r. o całej wolnej włóce włodarza 39. W Korabiewicach
16 LM 1564 f 228v. 220a; ASK XLVI 147a f 65, 73, 99, 108 r. 1613.
37 Na całej włóce np. w Czerwonej Niwie, Woli Miedniewskiej i in. (LR 1561 s. 36, 38), na półwłóczku w Żukowie, Woli Szydłowieckiej (s. 49, 74), na ogrodzie w Mysłowni (LRM 1630 f 80).
38 LR 1564 s. 33.
39 ASK LVI S 4 I f 28v, 67v, 131v, 186; LR 1564 s. 43.
154
włodarz w 1564 r. miał l/a włóki, w 1602 r. całą, a w 1620 r, siedział na ogrodzie40. Nie wszędzie jednak włodarze byli całkowicie wolni od świadczeń. Tak np. na terenie starostwa gostynińskiego i dzierżawy san-nickiej zobowiązani byli do opłaty 20 gr i daniny składającej się z baranka oraz korca chrzanu na Wielkanoc, albo też zamiast tego dawali po funcie pieprzu rocznie41.
Informacje o włodarzach czerpiemy z terenu województwa rawskiego. W obrębie województwa mazowieckiego wzmianki o włodarzach występują bardzo rzadko. Lustracje 1564 i 16161620 r. nie poświęcają im wcale uwagi. Można by przypuszczać, że stanowisko to nie było znane na tym terenie, gdyby nie pewne okolicznościowe wzmianki. Tak np. lustracja 1564 r. podała, że włodarz dzierżawił w Sarnowej Górze lx/2 włóki i role karczmarską 42. Lustracja 1569 r. zawiera kilka wzmianek o włodarzach siedzących na półwłóczkach w kilku wsiach starostwa błońskiego i osieckiego4S. W lustracji 1616 r. przy ustalaniu liczby włók pustych i osiadłych parokrotnie powoływano się na przysięgę włodarza i poddanych 44. Częściej o włodarzach wzmiankują inwentarze. A więc inwentarz Osiecka z 1571 r. w wielu wsiach wymienia włodarzy, którzy siedzieli na całych włókach, półwłóczkach i ogrodzie. W niektórych wypadkach włodarze siedzący na włókach uzyskiwali zwolnienie z półwłóczka45. Również spotykamy włodarzy na terenach dzierżawy goszczyńskiej i wi-sko-łomżyńskiej, gdzie siedzieli oni przeważnie na ogrodach 46. Wszędzie stanowisku włodarza towarzyszy, podobnie jak w Rawskiem, zwolnienie od pewnych świadczeń z posiadanego nadziału. Wreszcie na obszarze płockim wzmianek o włodarzach nie spotykamy, co nie świadczy jednak o ich braku.
3. SŁUŻBA LEŚNA
Pewna odrębna kategoria praw i obowiązków wiązała się z ludnością przeznaczoną do ochrony pańskich praw do bogactw leśnych. Ci, którzy pilnowali lasów i zwierzyny oraz brali udział w wyprawach myśliwskich znani byli pod nazwą łowców i gajowników (stróż lasów custos silva-rum). O ile pewne funkcje wymagały stałego skoncentrowanego wysiłku,
40 LR 1564 s. 46; ASK XLVI 146a f 99v r. 1602 i 151 f 102 r. 1620.
41 LR 1564 s. 103 i n.; LRM 1630 f 101v.
42 LM 1564 f 305.
43 LM 1569 f 2829v, 39v, 78v, 84v5.
44 Opinogóra i Pomorze LM 1616 f 234, 238.
45 Na całej włóce w Zabieżce, na półwłóczku w Lipówku, na ogrodzie w Grze-bowilku (ASK LVI O 4 f 6, 12v, 10v r. 1571). Z półwłóczka przy posiadanej całej włóce w Grabiance i Niesadnej (ibidem L 7v, 14).
46 Kozina, Pacew (ASK LVI G 7 f 14, 15v r. 1574), Bądków, Długowola (ibidem f 9v, 10v r. 1630), Borzejewo (ASK LVI B 6 f 21v, r. 1572), Czerwone (ASK LVI Ł 3 III f 89v r. 1580 IV f 58 r. 1605).
155
mamy do czynienia ze stałym wyposażeniem w ziemi. Na naszym terenie występowało to w związku z opieką nad turami w puszczy wiskickiej. Mianowicie we wsi starostwa sochaczewskiego Kozłowice osadzeni byli łowcy na 8 wydzielonych włókach łowieckich, których jedynym zadaniem było pilnowanie puszczy, branie udziału w łowach, dozorowanie i karmienie turów, a po ich wyginięciu tylko pilnowanie puszczy47. Z nazwą łowców spotykamy się jeszcze na terenie łomżyńskim48, nic jednak nie wiemy o ich wyposażeniu.
Gajowników spotykamy na całym omawianym terenie. Wzmianki o nich są jednak liczniejsze na terenie rawskim niż mazowieckim, prawdopodobnie w związku z mniejszym zainteresowaniem tą kategorią ludności u lustratorów mazowieckich, podobnie jak to miało miejsce w stosunku do włodarzy. Przy większych skupiskach leśnych w Osiec-kiem i Stanisławowskiem na gajownictwo były wydzielone lYa włóki, na których siedziała większa liczba gajowników zobowiązanych do strzeżenia puszczy49. Czasem pojedynczy gajownicy siedzieli na półwłóczku, najczęściej jednak posiadali oni ogrody. W jednym wypadku gajownik miał karczmę 50. Specjalne kwalifikacje musiał mieć pewien mieszczanin "myśliwiec", siedzący na całej włóce za oddawane w swym zawodzie usługi51. Ponadto o nowo wykopanej włóce gajowniczej mowa jest we wsi Dębe w 1616 roku 52. O wyposażeniu gajowników albo "stróży lasów" w Jaktorowie wiemy tylko tyle, że mieli oni łąki, płacili czynsz i pilnowali lasów. Prawdopodobnie należeli oni do kmieci siedzących na drobnych udziałach 53.
4. BARTNICY
Sprawą bartnictwa zajmowali się liczni badacze54, przy czym teren Mazowsza, zwłaszcza zaś tzw. Puszczy Kurpiowskiej skupiał ich specjalne
47 LR 1564 s. 43 i ASK LVI S 4 I f 67v, 100v, r. 1561, 1567.
48 LM 1564 f 426 i 523v.
49 LM 1564 f 144, 702v.
50 Na półwłóczku w Korabiewicach (ASK LVI S 4 I f 29v r. 1533). Na ogrodach w Żukowie (LR 1564 s. 49), Guzowie (ASK LVI S 4 I f 63, 97 r. 1561, 1567), Mysło-wni (LRM 1630 f 80), Głęboczycy (LM 1569 f 144). Karczmę posiadał gajownik w Kaskach (LR 1564 s. 56), przy czym był zwolniony tylko od czynszu z roli (4 zł).
51 ASK LVI G l f 124 r. 1561 (w Niedrzakowie).
52 LM 1616 f 440.
53 ASK LVI S 4 I f 62, 93v r. 1561, 1567.
54 Zestawienie literatury u A. Żabko-Potopowicza (Dzieje bartnictwa w Polsce w świetle dotychczasowych badań, Roczn. Dziej. społ. i Gosp. t. XV, 1955 s. 7 i n.) Por. u B. Baranowskiego literaturę dotyczącą Mazowsza (Walka chłopów kurpiowskich z feudalnym uciskiem, Warszawa 1951). Wiele pożytecznych informacji u F. Piaścika, Osadnictwo w puszczy kurpiowskiej, Warszawa 1939 r. Ostatnio sprawą tą zajęła się M. Dembińska. Kilka uwag o roli bartnictwa w gospodarce wiejskiej polskiego średniowiecza, KHKM R VI 1958 n 3 s. 343 i n.
156
zainteresowanie. Dla nas posiada znaczenie przede wszystkim liczebność chłopów-bartników, rozmiar ich gospodarstw rolnych i rola bartnictwa w zasilaniu budżetu chłopskiego. Tymczasem te właśnie zagadnienia pozostały poza zasięgiem zainteresowań literatury. Sprawa ta nie przedstawia się jasno także w źródłach. W związku z tym ograniczymy się da zestawienia danych przekazanych nam przez lustracje i inwentarze tego okresu ze szczególnym uwzględnieniem zajmujących nas kwestii.
Na ogół nie nastręcza pod tym względem wątpliwości teren województwa rawskiego. Występujący tu bartnicy, jak to wyraźnie stwierdzają lustracje, byli kmieciami osiadłymi we wsiach Stare Wiskitki, Kozło-wice, Żuków, Jaktorów, Bolimowska Wola i Miedniewice 55. Grupują się one w starostwie sochaczewskim, a osiedli w nich bartnicy działali na obszarze leśnym określonym w swych rozmaitych partiach mianem puszcz wiskickiej, jaktorowskiej i bolimowskiej. We wsi Kozłowice posiadanie barci tak ściśle łączyło się z określonym gospodarstwem, że chłopi nie mogli się ich pozbyć nie rezygnując jednocześnie z nadziału rolnego 56. Podkreśla się nawet, że ci co nie chcą, czy nie mogą zajmować się bartnictwem i w związku z tym nie mają miodu, winni uiszczać zamiast daniny w miodzie określone kwoty pieniężne. Jednocześnie ze swych nadziałów roli pełnili chłopi wymienionych wsi normalne chłopskie powinności z pańszczyzną włącznie.
W starostwie gostynińskim dwór eksploatował barci na własny rachunek. W puszczy gostynińskiej bartnik zamkowy doglądał barci, z których dwór zbierał rocznie lVa do 2 beczek miodu57. Nadto koło wsi Zdwórz było 20 drzew "wydzianych" z 6 "pszczołami osiadłymi", z których zbiór został oceniony na l zł58. Tylko we wsi Lu-cień l bartnik działając na swoją rękę świadczył daninę w miodzie. Ponadto we wsi Młodzieszynie osiadłej przy puszczy graniczącej ze starostwem sochaczewskim 7 bartników eksploatowało barci na własny rachunek 59. Na tym terenie, jak widzimy, brak wzmianek o bartnikach szlachcie lub mieszczanach, a także o bartnikach wsi prywatnych działających w lasach królewskich.
inaczej sprawa przedstawiała się na terenie województwa mazowieckiego. W rozległych obszarach leśnych, rozciągających się głównie na wschodnich i północnych krańcach tego województwa, bartnictwo jakkolwiek w szczątkowej formie przetrwało do drugiej potowy XIX w. W interesującym nas czasie miało ono tak poważne znaczenie, że stało się przedmiotem 2 lokalnych zbiorów przepisów prawnych, jednego z 1559 r. dla bartników starostwa przasnyskiego i drugiego z 1616 r. dla
55 LR 1564 i 1570 s. 40, 44, 50, 64, 73, 84, 172, 173, 176, 183, 188.
56 Ibidem, s. 44, 173.
57 Beczka szacowana po 11 zł (LR 1564 f 94, 110).
58 Ibidem, s. 128.
59 Ibidem, s. 110, 146.
157
bartników łomżyńskich 80, które obudziły duże zainteresowanie i doczekały si*ę licznych komentarzy w literaturze przedmiotu. Nie będziemy się nimi jednak zajmowali, ponieważ dotyczą one głównie samego procederu zajęć bartniczych. Natomiast zajmiemy się danymi lustracji i inwentarzy pod interesującym nas kątem gospodarstwa rolnego bartników tego terenu.
Sprawa nie jest łatwa, bowiem, odmiennie niż to było w województwie rawskim, lustracje mazowieckie rzadko tylko mówią o bartnikach w związku z poszczególnymi wsiami, natomiast przeważnie wzmiankują
0 nich przy opisie puszcz i borów królewskich oraz płynących z nich korzyści. Być może wynikało to stąd, że do bartników działających na omawianym terenie należeli nie tylko poddani królewscy, ale także mieszczanie i szlachta, osiedli w królewszczyznach lub poza nimi oraz ich poddani. Tak więc o istnieniu bartników z dóbr prywatnych, ziemiańskich oraz biskupich słyszymy w puszczy osieckiej i kamienieckiej61. Również w królewskim Czerwonym Borze w Łomżyńskiem istniało wiele barci ziemiańskich 62. O bartnikach mieszkających w mieście mamy wzmianki w Łomżyńskiem i Garwolinie 63. Lustracje i inwentarze niejednokrotnie wyliczają imiennie tych bartników, którzy zrezygnowali z dalszego uprawiania swego zawodu. Z przytoczonych przez te źródła danych można również wnosić, że wśród bartników byli zarówno chłopi z królewszczyzn
1 dóbr sąsiednich, jak mieszczanie i szlachta. Dane te są jednak nie dość dokładne i jasne, aby w oparciu o nie dało się przeprowadzić cyfrowe zestawienie rozmaitych kategorii bartników64. W rezultacie nie jesteśmy w stanie wydzielić z ogólnej masy bartników chłopów królewskich, jakkolwiek nie ulega wątpliwości, że stanowili oni wśród nich przeważający element. Nie mamy natomiast żadnych podstaw, aby uznać istnienie w tym czasie jakiejś wyodrębnionej kategorii chłopów-bartni-ków zamieszkałych w puszczy, nie związanych osiadłością z żadną wsią królewską lub prywatną i nie poddanych z tego tytułu zwierzchności panów feudalnych. Natomiast możemy z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że na Mazowszu podobnie jak na terenie rawskim normalnym zjawiskiem byli bartnicy-kmiecie zamieszkali we wsiach okalających puszcze, uprawiający oprócz rolnictwa także bartnictwo 65.
Z kolei postaramy się zorientować w rozpowszechnieniu się zajęć bartniczych na zajmującym nas terenie oraz w kierunku zmian, jakie
:
60 Dane o obu zbiorach u Żabko-Potopowicza, op. cit. s. 31.
61 LM 1564 f 1477v, 592.
62 LM 1564 f 49,1 ASK XLVI Ł 3 II f 10 r. 1575/1576.
63 LM 1564 f 204v, 465v.
64 LM 1564 f 401, 465v, 684; ASK LVI Ł 3 III f 9, 37, 47 r. 1580; ASK LVI G 4 f 17 r. 1571.
65 Podobne stanowisko zajmuje J. Rafacz, Regale bartne na Mazowszu w późniejszym średniowieczu, Lwów 1938 s. 21. Por. też Fr. Rawita-Gawroński, Prawo bartne w XVI w. (Studya i szkice historyczne, Seria II, Lwów 1900) s. 101.
158
tu zachodziły. Musimy do tej sprawy podejść od strony produkcji, co do której orientują nas tylko rozmiary świadczeń uiszczanych przez bartników na rzecz dworu.
Podstawową powinnością bartników była danina w miodzie składana na rzecz dworu w miarach zwanych rączkami 66. Na obszarze województwa mazowieckiego najbardziej rozpowszechnione były rączki warszawskie, na północno-wschodnim jego terenie łomżyńskie, dwukrotnie większe od warszawskich67. W starostwie garwolińskim znane były rączki garwolińskie o 1/4 większe od warszawskich, a w puszczy Mazuch rączki "większe niż warszawskie"68. Natomiast w województwie rawskim stosowano rączki bartnicze dwukrotnie od warszawskich mniejsze 69. Oprócz rączek występują w źródłach miary zwane kłodami albo beczkami i sanki. O wzajemnym ich stosunku dają nam pewne wyobrażenie współczesne ceny miodu. Najbardziej rozpowszechnioną ceną za l rączkę miodu miary warszawskiej była kopa groszy, czyli 2 złote, jakkolwiek zależnie od "urodzaju" mogły być oceny wyższe lub niższe70. W jednej takiej rączce mieściły się 4 sanki71. Cena beczki albo kłody miodu na terenie łomżyńskim wynosiła według danych tej samej lustracji 12 zł72, skąd można wnosić, że mieściło się w niej 6 rączek warszawskich. Zgodne z tym są informacje zawarte w inwentarzu 1580 r., z których wynika, że l beczka "śledziówka" obejmowała 3 rączki miary łomżyńskiej73.
Najczęściej spotykanym wymiarem świadczenia była l rączka od l bartnika i to na całym badanym terenie mimo różnicy w wymiarach rączek. Spotykamy jednak także powinności mniejsze w wysokości Va rączki i ćwiartki oraz wyższe do 2 rączek, wyjątkowo większe.
Z kolei zestawimy dane o występujących skupieniach bartników, wysokości i formie dokonywanych przez nich świadczeń. Zaczniemy od województwa rawskiego. Spośród 6 wyżej wymienionych wsi sochaczew-skich tylko trzej bartnicy ze wsi Żuków od początku uiszczali należność w pieniądzu. Chłopi pozostałych 5 wsi zobowiązani byli do składania miodu w ilości 129 rączek bartniczych. Podobnie bartnik ze wsi Lucień dawał l rączkę, a 7 bartników z Młodzieszyna 16 rączek miodu74. Już
66 O produkcji jednej barci, o rozmiarze i rodzajach rączek por. A. Dembińska, op. cit. s. 347 i n.
67 LM 1564 f 465v.
68 LM 1564 f 204v, 401.
69 LR 1564 s. 40, 64, 73.
70 LM 1564 f 88, 91, 129, 154v, 191, 204v, 564, 592, 606v7, 684v, 692v; ASK LVI L 3 f 366v, 44v r. 1570.
71 LM 1564 f 191.
72 LM 1564 f 460v. W puszczy gutkowskiej natomiast beczkę miodu oceniono na 11 zł (ibidem f 361v). Por. przyp. 57.
73 ASK LVI Ł 3 III f 80 r. 1580. Cena beczki śledziówki w tym czasie wynosiła 18 zł, gdy rączki łomżyńskiej 6 zł.
74 Por. przyp. 5559.
159
jednak w dobie pierwszej lustracji w związku z kurczeniem się produkcji miodu danina ta w coraz większym zakresie była zastępowana przez opłaty pieniężne o ustalonym z góry wymiarze. Wysokość opłat wyznaczona została dla całego województwa na 24 gr od rączki. Jednakże skutkiem "spustoszenia" barci chłopi wsi Kozłowic i Starych Wiskitek uzyskali obniżenie świadczeń do 20 gr za rączką 75. Na wyniszczenie barci skarżyli się także chłopi wsi Jaktorowa i Bolimowskiej Woli. I tu także rozpowszechniona była danina pieniężna zastępująca miodową76.
W obrębie województwa mazowieckiego bartnicy wystąpili w wielu większych i mniejszych ugrupowaniach. A więc słyszymy o nich w puszczy słupskiej, przy czym odpowiednie dane zostały umieszczone przy wsiach Słupno i Bródno. Bartnicy pierwszej wsi uiszczali 13'/2 rączek warszawskich miodu, w Bródnie 12 bartników dawało 13 rączek 77. Bartnicy z rozległej puszczy stromieckiej zostali zanotowani przy wsiach Stromiec (33), Wola Stromiecka (4) i Brzozówka (4). Jak dotąd możemy więc przypuszczać, że omawiani bartnicy byli chłopami z wymienionych wsi. Puszcza stromiecka była bardzo zniszczona przez szlachtę okoliczną, która odbierała chłopom barci, grabiła ich i wypędzała. W 1564 r. powinno było wpłynąć z tego terenu w sumie 65Y2 rączki miodu, zebrano natomiast 7, pozostali chłopi zapłacili pieniędzmi78.
W rozległych borach po prawej stronie Wisły bartnicy wystąpili w rejonie puszcz osieckiej, dębskiej i rębkowskiej i w związku z nimi zostali opisani. Znajdujemy tu bartników zarówno królewskich, jak prywatnych, l tu podkreślono duże straty w drzewostanie i miodzie. A więc w Osiec-kiem liczba zbieranych rączek zmalała z IGYa na 10V2, nadto mieszczanie z Garwolina dawali 1279. W puszczy dębskiej liczba rączek uległa redukcji z 33V2 na 17 Va, a w rębkowskiej płacono gotówką 80. Likwidacji ulegli na tym terenie bartnicy w rozległej puszczy starogrodzkiej oraz w lasach latowickich 81.
Duże skupienia bartników wystąpiły także w puszczach kamienieckiej, liwskiej i stanisławowskiej. Niedawno przeprowadzona i niedokończona jeszcze akcja osadnicza oraz liczne wręby szlacheckie wpływały jednak wydatnie na ich redukcję82. Likwidacja jednego tylko uroczyska spowodowała zniszczenie 900 "dzianych" drzew z 48 osiadłymi rojami.
''" Chłopi winni złożyć przysięgę, że nie mają miodu, po czym mogli uiścić daninę pieniędzmi (LR 1564 s. 40, 44). We wsi Młodzieszynie opłata za rączkę wynosiła jednak 48 gr (ibidem s. 146).
76 Ibidem s. 64, 73.
77 LM 1564 f 88, 91.
78 AGAD XVIII 4 f 111; LM 1564 f 129, 141v, 142v.
79 LM 1564 f 147v, 204v.
80 Ibidem f 173, 191.
81 AGAD XVIII 4 f lllv12; LM 1564 f 221.
83 LM 1564 f 592 606v7, 684v, 692; ASK LVI L 3 f 366v, 44v, 58; AGAD XVIII, 4 f 114v, 115v.
160
Aktualny, bardzo uszczuplony, stan . puszcz przynosił w 1564/1565 r. z puszczy stanisławowskiej 24 rączki (29 bartników), z kamienieckiej łącznie 80J/2 rączki, z liwskiej zamiast 42 3 iy2 rączki od 22 bartników. Wśród bartników i tu wystąpili ludzie królewscy, biskupi i ziemiańscy.
Na obszarze zakroczymsko-ciechanowskim brak było lasów. Jedynie z puszczy gutkowskiej zanotowano 60 "pszczół osiadłych", które jednak dwór eksploatował na swój rachunek, zbierając rocznie 2 beczki miodu 83. Dopiero w pogranicznych puszczach chorzelskiej i przasnyskiej znajdujemy znowu bartników, od których wpływały świadczenia w miodzie i pieniądzu. Zarówno chorzelska puszcza Mazuch, jak i przylegająca do niej przasnyska i janowska były bardzo zniszczone przez wręby szlacheckie. O bartnikach puszczy janowskiej lustratorom nie udawało się zebrać informacji84, natomiast z 2 pozostałych puszcz, mimo ich zniszczenia, ściągano jeszcze od bartników, oprócz gotówki, 44 rączki miodu85. Skromnie przedstawiały się zasoby bardzo zniszczonej i okrojonej na rzecz posesorów prywatnych puszczy różańskiej 86. Bartnicy działający w naj-rozleglejszym obszarze leśnym puszcz ostrołęckich, łomżyńskich i wis-kich skupiali się w 3 ośrodkach, Łomży, Ostrołęce i Nowogrodzie. I tu lustracje podkreślają daleko idącą redukcję bartniczego stanu posiadania. A więc według danych inwentarzy 1576 i 1580 r. wpływy od bartników łomżyńskich obniżyły się z 32s/4 rączek, ustalonych przez ks. Pilchow-skiego, na 24 w 1576 i 21 w 1580 r. Jednocześnie daniny bartników ostrołęckich spadły ze 106 na 78 i nowogrodzkich z 73 na 65 rączek w 1580 r. Część rączek miano nadzieję jeszcze wyegzekwować. Przypominamy, że mowa tu o rączkach łomżyńskich, dwukrotnie większych od warszawskich 87. Wreszcie w puszczy ostrowskiej było 16 bartników, którzy jednak uiszczali należność wyłącznie w pieniądzu 88.
W obrębie województwa mazowieckiego wyniszczenie barci i przeliczanie daniny na pieniądze musiało wystąpić o wiele wcześniej niż w rawskim, ponieważ rączkę warszawską, dwukrotnie większą od bartniczej, przeliczano powszechnie na 15 gr, gdy cena rynkowa oscylowała na poziomie 2 zł89. Trzeba jednak pamiętać, że ową niską stosunkowo opłatę uiszczali chłopi, którzy utracili znaczną część korzyści uzyskiwanych
83 LM 1564 f 361v.
84 Dowiedziano się tylko o 2 bartnikach, od których zbierano 2 rączki miodu (LM 1564 f 418).
85 LM 1564 f 39 lv, 401.
89 LM 1564 f 564, 578v. Liczba rączek została zredukowana z 11 s/4 na 7 Vj (miara warszawska).
87 ASK LVI Ł 3 III f 9, 37, 98v; II f 10, 51v, 64v r. 1575/1576. W 1605 r od bartników łomżyńskich, wiskich, ostrołęckich i nowogrodzkich zbierano 163 rączki miodu (ASK LVI Ł 3 IV f 3).
88 LM 1564 f 699v.
89 Powoływano się w tym względzie na stary zwyczaj (LM 1564 f 129).
1] Gospodarstwo chłopskie
161
z barci90. Jako przyczynę strat poniesionych w zakresie bartnictwa podawano lokowanie nowych osiedli, działalność smolarzy, dziegciarzy, młynarzy i rudników, przejście lasów w ręce prywatne, prawo wrębu osób uprzywilejowanych oraz zwykłe szkody leśne ze strony ludności własnej i sąsiadów.
Z posiadaniem drzew bartnych łączyło się użytkowanie łąk i ról wy-oranych w puszczy w obrębie tzw. borów bartnych, z czym łączyły się określone opłaty w pieniądzu, sianie i inne 91. Czasem korzyści stąd płynące rekompensowały przynajmniej w części ubytek dochodów z barci. Tak np. 5 bartników ostrołęckich zobowiązanych do daniny 4x/2 rączek miodu mimo zniszczenia barci nie przerwało świadczeń ze względu na przynależne do nich łąki i role92. W innym wypadku administracja, chcąc zatrzymać bartników z bardzo zniszczonego Czerwonego Boru na terenie łomżyńskim, pozwoliła im wykopać w puszczy po 4 morgi roli, co jednak nie odniosło pożądanego rezultatu 9S.
Oprócz świadczenia w miodzie na północnych obszarach województwa mazowieckiego znane były świadczenia bartników w kunach, co łączyło się z dawnymi uprawnieniami łowieckimi na obszarze przez nich eksploatowanym 94. W interesującym nas czasie były one przeliczane na pieniądze po 15 gr od kuny95. Według danych księdza Pilchowskiego bartnicy ostrołęccy i nowogródzcy uiszczali oprócz 179 rączek miodu tyleż kun. W 1580 r. zabrano jednak tylko 142 kuny 96. Bartnicy w lesie Jednaczowie zobowiązani byli nadto do uiszczenia po stogu siana, ,,przy każdej rączce" 97. Oprócz uprawnień łowieckich przysługiwały bartnikom uprawnienia w zakresie rybołówstwa oraz korzystania z drzewa do budowy i opału, a także wiele innych drobnych uprawnień, o czym jednak lustracje nie wspominają 98. Wśród powinności należy jeszcze wskazać na obowiązek naprawy mostów i "gaci" w puszczach 99. Na obszarze województwa mazowieckiego spotykamy wzmianki o starostach bartnych. Znajdujemy ich wśród bartników puszczy kamienieckiej. liwskiej, osieckiej, dębskiej oraz wiskiej puszczy Dybła 10. Prawdopodobnie więc występowali oni we
90 Np. o bartnikach osieckich powiedziano, że ci, którzy mniej miodu mają. uiszczają daniny w pieniądzu (LM 1564 f 154v).
91 LM 1564 f 401, 426v, 606v 7; ASK LVI Ł 3 III f 8v, 37, 47, 54, 65 r. 1580; LVI B 6 f 12 r. 1564.
92 LM 1564 f 426v.
93 ASK LVI Ł 3 III f 8v9v r. 1580.
94 K. Tymieniecki, Łowiectwo na Mazowszu w XV w., Prz. Hist. XX s. 46.
95 W puszczy chorzelskiej Mazuch, różańskiej i łomżyńskiej (LM 1564 f 401, 426, 564).
96 ASK LVI Ł 3 III f 379, 47v r. 1580.
97 Ibidem, f. 8v9.
98 Por. J. Rafacz, op. cit. s. 34 i n. a9 LM 1564 f 494v.
100 LM 1564 f 189v, 592, 606v7, 684v; ASK LVI L 3 f 44v, 58 r. 1570; LVI O 4 f 17 r. 1571; LVI B 6 f 48 r. 1569.
162
wszystkich większych skupieniach bartników. Prawa ich i obowiązki oraz organizacja samorządu i sądu bartniczego zostały szeroko omówione w literaturze i nie ma potrzeby zajmowania się tymi zagadnieniami. Być może do samorządu bartnego odnosi się zachowana w naszych źródłach informacja o wybudowanym przez chłopów na gruncie wsi Kupiski bez zezwolenia królewskiego "domu brackim", gdzie chłopi wsi okolicznych, według wyrażenia źródeł, "bractwo pijają" i "rzeczy potrzebne sprawują" 101 Po 1564 r. sytuacja bartnictwa jeszcze uległa pogorszeniu w związku z dalszym kurczeniem się królewskiego drzewostanu. Lustracje XVII w. pełne są wiadomości o zmniejszaniu się lub całkowitym zaniku dochodów z tego źródła 102. W województwie mazowieckim w tym czasie jedynie na terenie łomżyńskim bartnicy uiszczali daniny w miodzie. W województwie rawskim wszystkie świadczenia z tego tytułu dokonywane były w gotówce 103. Do terenu płockiego lustracje oraz inwentarze w omawianym zakresie nie przechowały żadnych informacji. Ogólnie można powiedzieć, że bartnictwo w gospodarstwie chłopów mazowieckich miało tylko lokalne znaczenie. Nie można do tych zajęć przywiązywać w omawianym czasie zbytniej wagi, skoro uwzględnimy szybkie pustoszenie wsi na terenie wisko-łomżyńskim, gdzie chłopi mieli najdogodniejsze pod tym względem warunki.
5. RYBACY
Rybołówstwo mimo obfitości rzek i jezior nie zajmowało poważnego miejsca wśród zajęć pozarolniczych chłopów omawianego terenu. Istotne znaczenie miało ono tylko w 5 wioskach. Trzy z nich, mianowicie Gro-chale w powiecie zakroczymskim oraz Wykowo i Troszyn w województwie płockim, leżały nad Wisłą. Zdwórz i Lucień w starostwie gostynińskim położone były nad jeziorami o tej samej nazwie.
Wsie rybackie osadzone były z reguły na niedużych albo bardzo lichych działach. Dwie z nich, Troszyn i Grochale, zaliczone zostały do wsi ogrodniczych. Jednakże również pozostałe nie miały w pełni kmiecego charakteru. Lucień osadzony na gruncie piaszczystym między borem miał wprawdzie 3 pola, jednakże były to pola krótkie, zarosłe lasem. Chłopi mieli po półwłóczku osiadłym i drugim "pieniężnym", ale wymiar włók był bardzo nieduży 1M- W Zdworzu o rolach kmiecych powiedziano, że chociaż je nazywają włókami, "ale nie są zupełne włóki, bo nie idą ściegiem wzdłuż jeno tu i ówdzie między piaski". I ta wieś leżała na gruncie piaszczystym między górami i lasami103. Wreszcie Wykowo miało bardzo
101 LM 1564 f 503v; ASK LVI Ł 3 II f 74v; III f 54.
102 LM 1616 f 381v, 389v, 402, 419, 440; ASK LVI W 3a f 43, 47.
103 ASK XLVI 151 f 8690, 107, 117 r. 1620; LRM 1630 f 47v, 50v
104 LR 1564 f 110 ASK LVI S 4 I f 32, 110 r. 1533, 1561.
105 LR 1564 f 128.
11*
163
małe działki nie różniące się od ogrodniczych. W inwentarzu 1572 r. określono je jako kwarty, półkwarty i zagony 106.
We wsiach Lucień, Zdwórz i Grochale rybołówstwo było uprawiane na rzecz dworu. W związku z tym powinności chłopów były określone głównie potrzebami dworu w tym zakresie. We wsi Zdwórz chłopi w czasie zimy, "gdy niewód chodzi", wychodzili wszyscy każdego dnia do roboty na wodzie, za co otrzymywali według starego zwyczaju pewne ilości ryb. Latem natomiast pracowali w polu co drugi tydzień. Ponadto dawali tylko po 40 jaj z całej roli. Rybacy ze wsi Lucień w 1533 r. składali tylko drobną daninę i pracowali na jeziorze, gdy kazano. W 1561 r. ci sami chłopi posiadali nadto po półwłóczku pustym na czynszu. W tym czasie byli już zobowiązani do regularnych prac na rzecz dworu co drugi cały tydzień z wyjątkiem dnia targowego. Ponadto chłopi robili sieci ("klepi") na jeziorze, za co otrzymywali wynagrodzenie w rybach- W Gro-chalach obowiązki chłopów były mniej sprecyzowane. Chłopi zobowiązani byli do ciągnięcia niewodu, gdy każą, plecenia mat, oprawiania szkut i sprzątania łąk. Przewody do Warszawy, Wyszogrodu i Zakroczymia dokonywane były w czółnach 107. O uprawnieniach chłopskich w zakresie rybołówstwa informuje inwentarz 1561 r. w odniesieniu do wsi Lucień, co prawdopodobnie odnosi się także do Zdworza. Chłopi mieli prawo łowienia ryb w jeziorze i strugach (kłomią). Przy użyciu większych sieci ("watą" i "stebią"), dzielili oni ryby po połowie dla siebie i dworu. W 1564 r. powiedziano o nich, że ,,gaili się do jeziora", nie podano jednak wysokości opłat. Posiadanie przez chłopów wsi Grochale czółen wskazuje także na ich zajęcia i uprawnienia rybackie. Lustracje pomijają jednak te sprawy milczeniem.
Inaczej sprawa przedstawiała się we wsiach płockich. Większość chłopów siedzących tu na drobnych udziałach zajmowała się rybołówstwem i to na własny rachunek. Z tego tytułu uiszczali oni dodatkową daninę w rybach. W Troszynie wszyscy rybacy łącznie dawali 10 kóp ryb "kleszczy albo czert". W braku ryb opłacali po Va gr od sztuki, w sumie 10 zł10S. W Wykowie prócz 10 zł dawali chłopi 5 kóp ryb. Ustalono też ceny, po których chłopi sprzedawali staroście inne gatunki ryb, a więc 12 gr za łososia, 2 gr za karpia i l gr za jesiotra. Stawiając jazy na wiosnę chłopi posiadający sieci winni byli oddać staroście H połowu zatrzymując sobie 1/a .Przy połowach zimą pod lodem chłop zabierał sobie połowę ryb 109.
106 LP 1564 I 182; ASK LVI P 7 f 36 r. 1572.
107 LM 1564 f 340.
108 LP 1564 f 183v ASK LVI P 7 f 42 r. 1572. Rybołówstwem trudnili się także ogrodnicy siedzący przy Starej Przystani w Płocku (ibidem f 34v).
109 LP 1564 f 182; ASK LVI P 7 f 36. O rybołówstwie dworskim i chłopskim par. J. Topolski, Rybołówstwo i gospodarstwo rybne w XVIXVIII w. na terenie laty-fundium arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, Studia z dziejów gospodarstwa wiejskiego, t; I s. 192 i n.
164
Prawdopodobnie oprócz chłopów z wymienionych wsi, także pojedynczy chłopi z innych wsi trudnili się rybołówstwem we własnym zakresie i na swój rachunek. Niewiele jednak słyszymy o tym w lustracjach.
0 istnieniu ich jednak świadczą np. zanotowane w inwentarzach 1575
1 1580 r. jazy zbudowane i utrzymywane przez poddanych wsi łomżyńskich, którzy wpłacali po 30 gr rocznie od jazu no. Inwentarz Gostynina mówi o prawie wsi Kozice do łowienia ryb sieciami "w błociech" m. Nie było to jednak, jak się zdaje, zajęcie traktowane zawodowo. Poważne liczby rybaków notuje natomiast lustracja 1564/1565 r. w wielu miastach województwa mazowieckiego 112.
6. MŁYNARZE
Spośród wszystkich pozarolniczych zawodów ludności wiejskiej omawianych przez nas, młynarstwo należało do najbardziej absorbujących, wymagających specjalnych, wysokich kwalifikacji. Mogło też być najbardziej dochodowe, uniezależniające swych adeptów od zajęć rolniczych. Wymagało ono jednak poważnych nakładów i w związku z tym większość starych młynów, opierających swój byt na przywileju, posiadało duże wyposażenie w ziemi, wyodrębnione, jak to miało miejsce z wójtostwem, od układu włócznego wsi. Analogie z wójtostwem idą jeszcze i w tym kierunku, że posiadaczami młynów królewskich bywali nie tylko chłopi i mieszczanie, ale także przedstawiciele szlachty. Wreszcie młyny, podobnie jak wójtostwa, jakkolwiek o wiele od nich później, zostały uznane za podlegające skupowills. W związku z tym młynarze dziedziczni, posiadający dobrze prosperujące młyny o dobrym trwałym nadziale w ziemi, stanowili najbogatszy wśród chłopów element i mogą być uznani za rodzaj arystokracji wiejskiej.
W konkretnej rzeczywistości spotykamy zarówno młyny duże, dobrze prosperujące, jak drobne, z trudem się utrzymujące. Także gospodarstwa
110 We wsi Kąty 3 jazy, w Zabielu 8, w Czerwonem 2 (ASK LVI Ł 3 IT f 92, 106, 110v; III f 74, 86, 89v, IV f 8,9, 9v). Z drobnymi rybakami mamy nadto do czynienia we wsi Kalinowie (ASK LVI B 6 f 235, 46 r. 1572 i 1574 "najem wody" za 2 zł).
111 ASK LVI G l f 106.
112 W Warszawie 80 domów rybackich, nadto w Latowiczu, Zakroczymiu, Seroć-cu, Ostrołęce, Wiznie, Łomży, Nowogrodzie, Różanie, Kamieńcu, Liwie (LM 1564 f 74, 222v, 239v, 336, 424v, 430v, 463, 493v, 563, 591, 671v).
113 Vol. leg. t. H 28 (640) n. 31 r. 1563 "Wójtostwa, sołtystwa, rudy, huty, kuźnice i młyny wszelakie zostawujemy in suo robore, gdyż takowe wszystkie są na skupie, gdzieby dożywocie nie zakroczyło ..." Sprawa była aktualna wcześniej, skoro w 1540 r. ówczesny wojewoda i starosta płocki posiadał upoważnienie królewskie do wykupienia wszelkich wójtostw i młynów w województwie płockim (AGAD Pł. Gr. Wiecz. 6 f 230v). W związku z tym pozostają wzmianki w lustracjach, które zapisując stare dziedziczne prawa młynarzy uzupełniały je informacją, że młynarz miał nadto prawo dożywocia aktualnego króla, zabezpieczające go przed skupem.
165
rolne młynarzy miewały bardzo różnorodne rozmiary. Obok uposażenia wynoszącego l do 3 włók, spotykamy bardzo nieduże nadziały rolne, kil-kumorgowe albo tylko przynależne do młyna ogrody, nadto zaś łąki i prawo do korzystania z lasu. Rola nadziału w ogólnym budżecie młynarza przedstawiała się również bardzo rozmaicie. Spotykamy wśród młynów dobrze zaopatrzonych w ziemię zarówno doskonale prosperujące i ciągnące duże dochody z młynarstwa, jak drobne, rzadko mielące (,,prze-sychające"), traktowane jako zajęcie dodatkowe. Do pierwszych należały przeważnie młyny stare, oparte na przywilejach udzielanych bądź w zamian za wyłożone przez młynarza pieniądze, albo też zbudowane i wyposażone jego staraniem, bądź przydzielone za usługi przez niego wyświadczone. Jednocześnie wśród młynów o skromnym nadziale w użytkach wiejskich spotykamy zarówno dobrze wyposażone i rozwijające się, jak drobne, wegetujące i mogące łatwo ulec opustoszeniu. W związku z tym pozostawała też sytuacja społeczno-gospodarcza młynarzy, wśród których znajdujemy zarówno przedstawicieli stanu szlacheckiego, jak mieszczan i chłopów. Przeważnie przedstawiciele dwóch pierwszych stanów, głównie zaś szlacheckiego, posiadali młyny duże i zasobne, ale nie było to jednak regułą. Rzadko też oni sami trudnili się młynarstwem, przeważnie zatrudniali w tym celu siły fachowe. Natomiast najliczniejsza warstwa, chłopi młynarze rozporządzali młynami najrozmaitszego rodzaju, należeli z tego tytułu zarówno do kategorii chłopów najbogatszych, jak do mało zamożnych, wykwalifikowanych, lecz; słabo wyposażonych i prosperujących posiadaczy "młyników", uzupełniających prawdopodobnie swe dochody ciesielstwem.
Interesują nas głównie młyny zbożowe wodne, wyposażone w rozmaitą liczbę kół o różnorodnym przeznaczeniu 114. W terminologii źródeł dzielono koła bądź według ich konstrukcji technicznej na korzeczne i walne, bądź według przeznaczenia na mączne, słodowe i stępne zwane też foluszowymi. Czasem to samo koło służyło zarówno do mielenia zboża, jak śrutowania słodu, innym razem były one wyodrębniane. Podobnie te same koła stępne były używane do tłuczenia kasz i folowania sukna, albo też rozdzielano te funkcje między rozmaite koła. Przytoczymy parę przykładów. A więc młyn w Jeziornie miał 3 koła, 2 mączne i trzecie foluszowe, "w którym sukna folują i jagła tłuką" 113. Młyn w Rębkowie natomiast miał 4 koła, 2 korzeczne, w których mielono zboże, trzecie walne słodowe i czwarte foluszowe do tłuczenia sukna i jagieł11G. W Bro-
114 Klasyfikacja młynów u J. Rutkowskiego. Badania nad podziałem dochodów w Polsce w czasach nowożytnych, Kraków 1938 s. 155 i n. Strona techniczna u H. Samsonowicza, Rzemiosło wiejskie w Polsce XIVXVI w., Warszawa 1954 s. 120 i n. oraz Materiały do historii wytwórczości przemysłowej wiejskiej w Polsce feudalnej, KHKM R I 1953 n 12 s. 134 i n.
115 LM 1564 f 79v.
116 Ibidem f 173v: także LM 1569 f 91.
166
nowie według lustracji 1564 r. znajdował się młyn o 3 kołach korzecznych i folusz o l kole, o tym samym młynie w inwentarzu 1574 powiedziano, że ma 3 koła mączne i l foluszowe 117. Wreszcie świeżo wybudowany młyn kolneński oprócz kół mącznych miał koła stąpnę: jedno do tłuczenia jagieł, drugie do folowania sukna118. Nadmienić jeszcze wypada, że chociaż wzmianki o kołach słodowych są rzadkie, produkowano słody równie powszechnie, jak mąkę. przy użyciu tych samych kół. Tak więc w niedużym młynie kupiskim o l kole wymierzono "na stroną pańską" 9 kor. słodu i 15 żyta. Przykładów takich można by przytoczyć bardzo dużo lł9.
Nie ulega wątpliwości, że najliczniejszą kategorią wśród młynów występujących na omawianym terenie stanowiły młyny wodne. Budowano je na rzekach dużych i małych, strugach, stawach i jeziorach. Wśród nich osobny rodzaj stanowiły tzw. "młyny łodne", nieduże jeśli chodzi o efekty produkcyjne, występujące na wielkich rzekach, jak Wisła, Bug, Narew i in. W niektórych miastach stawiano ich więcej 12. Ponadto znajdujemy parę wzmianek o zbliżonych do nich młynach "na wagach" m.
Oprócz młynów wodnych występowały na naszym terenie nieliczne zresztą młyny zwierzęce. A więc młyn wołowy znajdował się w mieście Ostrowia, w którym mieszczanie winni byli mleć słody. Wymiar na rzecz dworu obejmował słody jęczmienną gorzałczane i żyto 122. Wyłącznie słody mielono w młynie wołowym wsi Czermno, "w którym 4 woły chodzą", przy czym dochód od karczmarzy wiejskich wynosił tu 6 zł rocznie 12S.
0 wiele większe rozmiary musiał mieć młyn wołowy w Łomży, założony
1 utrzymywany przez starostę, który zakupił 8 wołów, utrzymywał "dorocznego" młynarza i 2 parobków. Dochód z tego młyna oceniano na 575 zł 14 gr. I w tym młynie mielono wyłącznie słody miejskie 124. Wreszcie młyn koński słodowy znajdował się w Płocku (był on w rękach szlachcica 125) oraz we wsi Cekanowie, w którym pracowały 3 konie 126.
O wiatrakach znajdujemy wzmianki jedynie na terenie rawskim. Jeden młyn "wiatrowy" znajdował się przy folwarku sannickim, drugi koło wsi Czermno - - był dopiero w budowie 127.
Rozmiary młynów wodnych określone być mogą bądź według liczby kół, co jednak nie zawsze jest podane, bądź według przerobionego ziarna
117 LM 1569 f 5; ASK LVI B 6 f 43 r. 1574.
118 LM 1564 f 532v.
119 LM 1564 f 504 także 509, 513v i in.
120 W Warszawie 3 miejskie i 2 starościńskie, w Zakroczymiu 8, w Seroćcu 3, w Nowogrodzie 5, Różanie 4, Kamieńcu 4, Nurze 8.
121 LM 1564 f 133 (Pacew), 432 (Wizna):
122 LM 1564 f 629.
123 LR 1564 s. 140.
124 LM 1564 f 468v.
125 LP 1564 f 179, 2 miary królewskie dawały 60 kor. słodu rocznie.
126 ASK LVI P 7 f 49 r. 1572.
127 LR 1564 s. 132, 140. Miary dworskie z młyna sannickiego wynosiły 32 kor. żyta.
167
i słodu. Liczba kół o tyle jednak nie jest miarodajna, że zależnie od ilości wody, stanowiącej siłę napędową, młyny pracowały w różnych okresach w ciągu roku. Liczne są wzmianki o tym, że młyn rzadko miele, bo często "przesycha". Jeśli chodzi o efekt produkcyjny, to możemy określać go tylko w młynach pozostających na trzeciej mierze -- według ilości przypadającego na dwór ziarna oraz słodów piwnych, pospolitych lub pszennych oraz gorzałczanych. Natomiast tam, gdzie mamy do czynienia nie z wymiarem, lecz z "arendą", miarą wielkości młyna winna być jej wysokość. Jednakże i tu sprawę komplikuje przywilej i ogólna sytuacja młynarza, jego zasługi lub inne względy, które wpływały na wysokość świadczenia. Dlatego nie jesteśmy w stanie przeprowadzić klasyfikacji młynów według ich rozmiarów czy też wydajności.
Spotykane na Mazowszu młyny miały l do 4 kół mącznych i słodowych, najczęściej l2, czasem nadto koło stępne. Małe młyny o l kole określone były czasem nazwą młyniku. Wymiary osiągane w tych młynach były bardzo rozmaite. Tak np. młyn w Jeziornej o 2 kołach wymierzał 170 kor. żyta, 12 pszenicy, 30 słodów, 12 "tłuczy" i 3 jagieł, gdy młyn dwukołowy w Stoczku dawał tylko 40 kor. żyta, l pszenicy i 11 słodu128. Były zaś takie, z których wymierzano ,,na stronę królewską" 6 kor. żyta i tyleż słodu, albo (dwukołowy) 10 kor. żyta i l kor. słodu. Młyn pod Smrockiem (drugi) przynosił dworowi tylko 4 kor. żytam.
Obok tego istniały młyny duże o 3, rzadko 4 kołach mącznych i słodowych przynoszące wysokie dochody. Do takich należał np. młyn w Piasecznie o 3 kołach mącznych wymierzający na rzecz dworu 180 kor. żyta, 8 pszenicy, 300 słodu pospolitego i 20 gorzałczanego. Zaliczamy tu także młyny koło Latowicza, Gromadzyna, Makowa, Przasnysza, Łomży (dwukołowy). W województwie rawskim do największych należały młyny: rawski, sochaczewski, bolimowski i gostyniński 13.
Jak widzimy, młyny duże były nieliczne i znajdowały się przy większych miastach. Pracowały one w głównej mierze na rzecz miejskiego przemysłu browarniczego oraz piekarskiego. Dla naszych zagadnień byłoby celowe wyłączenie młynów miejskich i zajęcie się wyłącznie wiejskimi. W praktyce jednak nie da się to przeprowadzić, ponieważ wiele z nich pracowało zarówno na rzecz miasta, jak wsi i produkcja wiejska nie da się wydzielić. Tak np. z młyna piaseczyńskiego korzystało nie tylko miasteczko, ale także wsie królewskie i szlacheckie 131. Na terenie wisko--łomżyńskim lustracja grupowała przeważnie wszystkie młyny leżące w danym powiecie, nie wyróżniając młynów położonych we wsiach i miasteczkach.
128 LM 1564 f 79v, 182v.
129 Ibidem f 499 (Mątwica), 579v (Maków drugi), 286v (Smrock drugi) por. 694, 703, 698v.
130 LM 1564 f 107, 222, 412v, 579v, 388, 468v; LR 1564 s. 7, 31, 69, 90.
131 LM 1564 f 107, por. także f 133.
168
Wyposażenie młynów w role i inne użytki wiejskie było, jak zaznaczyliśmy, bardzo rozmaite. Tam, gdzie mamy do czynienia z młynem opierającym swój byt na przywileju "starym prawie", udział ów bywał opisany i przeważnie wolny od specjalnych świadczeń, ewentualnie świadczenia te były wyrażone w pieniądzu i niewysokie. Udział ów nie wchodził z reguły w chłopski układ włóczny. Nawet tam, gdzie wyposażenie młyna polegało na przydzieleniu włók wiejskich, były one trwale wyodrębnione i nosiły nazwę włók młynarskich. Co do rozmiarów uposażenia w ziemi, to nie zawsze dały się one ustalić. Niejednokrotnie źródła poprzestają na stwierdzeniu, że młyn ma ról niemało, łąki i ogrody dobre. Miało to miejsce np. w stosunku do młynarza wsi Zabielę. Podobnie siódmy młyn przy Nowogrodzie posiadał dobre łąki i role, a trzeci młyn koło wsi Płocka role, łąki i wolny wrąb do puszczy 132. Czasem mamy jednak do czynienia z uposażeniem bardziej sprecyzowanym. Tak np. w Miastkowie młynarz miał według przywileju l włókę roli, z której nie płacił nic. Wzmianka o wolnej włóce młynarskiej występuje także w Bronowie 13S. Natomiast w Grodzisku, gdzie wykazano l włókę młynarską, tylko połowa jej była wolna, z drugiej połowy młynarz uiszczał czynsz w wysokości 2 zł. W Krypach, Wielgim i Rębkowie występował "młynarski półwłóczek wolny", a w Kamieńcu młynarz dziedziczny miał 1/s włóki, siedlisko, ogród i łąki134. Pamięć o przynależności pewnych gospodarstw do młyna niejednokrotnie trwała dłużej niż sam młyn. Tak np. we wsi Wilkowyja lustracja 1564 r. wymienia młynarkę, która za 3 włóki lichej gleby płaciła 6 zł. Młyn już wcześniej musiał ulec likwidacji, skoro nie ma o nim wzmianki. Jednakże lustracja 1616. r. w dalszym ciągu mówi o roli młynarskiej, z której w tym czasie płacono 8 zł135. We wsi Siemień /był młyn z włóką roli, płacący arendę 6 zł. Rzeka zmieniła koryto ("zasypała się") tak, że młyn nie mógł się utrzymać i posesor przestał płacić. Lustratorzy polecili mu, aby młyn postawił w innym miejscu albo uiszczał z roli owe 6 zł. W 1580 r. włókę "młynarską" dzierżawiła szlachta 136.
Oprócz pełnych nadziałów roli wielu młynarzy zarówno dziedzicznych, jak "dorocznych" posiadało mniejsze, czasem zupełnie znikome wyposażenie w roli. Tak np. tylko V4 roli posiadał młynarz w Wiskit-kach 137. W Osiecku do młyna należał kąt i ogród, w Kolnie tylko "trochę ról", a w Korytnicy młynarz siedział na "ogrodowej roli" 138. Młynarze Płatkownicy i trzeciego młyna liwskiego posiadali po 2 morgi,
12 LM 1564 f 225v, 494, 519v. Podobnie we wsi Kozlowice, w Gostyninie i Gąbinie (LR 1564 s. 45, 90, 101).
133 LM 1564 f 509; ASK LVI B 6 L 43 r. 1574. 13 LM 1564 f 678, 173v, 603, 676, 593.
135 LM 1564 f 180v; LM 1616 f 409.
136 LM 1564 f 477v ASK LVI Ł 3 III f 27.
137 LR 1564 s. 42.
138 LM 1564 f 144, 532v, 685v.
169
a w Piasecznie l mórg prócz łąk i ogrodów 139. Wreszcie młynarz w Gro-chalach za 10 zagonów (ozimków) roli winien był pracować we dworze jako cieśla 14, a młynarze "doroczni" w Gromadzynie i Różanie w ogóle nie mieli ról, łąk ani ogrodów 141. Nie było to zresztą właściwe wszystkim młynarzom dorocznym. Młynarze z 8 młynów stanisławowskich, również doroczni, siedzący na małych i źle prosperujących młynach, mieli role, ogrody i łąki przy lesie, a egzystnecję swoją opierali głównie na hodowli bydła. Podobne uwagi dotyczyły młynarzy w Wiśniewie 142. Nie zawsze jednak słabe wyposażenie młyna znajdowało ekwiwalent w ziemi. Młyn w Rudzie, który rzadko mełł i przynosił mały dochód, nie miał nawet ogrodu 143.
Na omawianym terenie zwraca uwagę pewna liczba młynów zniszczonych, które możemy przeciwstawić nowym lub znajdującym się w budowie. Młyny zniszczone nie są właściwością dopiero zajmującego nas okresu. W województwie płockim rejestr łanów opuszczonych z 1533 1537 r. wykazuje oprócz gospodarstw chłopskich, także młyny opuszczone. W 1544 r. rewidenci znaleźli w 5 powiatach województwa płockiego 54 koła młyńskie nieczynne144. W naszych lustracjach zanotowaliśmy 8 nieczynnych młynów. Z jednego z nich młynarz uciekł nie mogąc sprostać świadczeniom 145. Inny młyn potrzebował naprawy, lecz mimo dobrych chęci ze strony jego posiadacza i mieszczan, którzy gotowi byli służyć pomocą, starosta nie zezwalał na reperacje, każąc chłopom korzystać ze swego młyna146. W Zaszkowie jeden ze współwłaścicieli nie chciał robić nakładów na reperacje i w związku z tym młyn niszczał i nie przynosił korzyści U7. We wsi Siemień młyn "spustoszał", bo rzeka się "zasypała" 14S, o czterech pozostałych wiemy tylko, że młyny uległy likwidacji 149. Obok tego jednak zanotowano powstawanie młynów nowych. Z tych cztery były czynne 15, pięć pozostałych w budowie 151.
139 LM 1564 f 600, 675, 107.
140 Ibidem f 340.
141 Ibidem f 566, 412v.
142 Ibidem f 694, 697.
143 ASK LVI B 6 f 25v6 r. 1572.
144 Pł Gr wiecz. 4 f 2879 r. 15331537 i 9 f 114 r. 1544.
145 LM 1564 f 497 (szósty młyn nowogrodzki).
146 LM 1564 f 417v Wieś Janowo.
147 Ibidem f 625v.
148 Ibidem f 478v.
149 Ibidem f 497, 425, 593. Młyn piąty nowogrodzki, drugi ostrołęcki, szósty kamieniecki; młyn rawski (LR 1564 s. 8).
150 Ibidem f 146, 90v, 532v, 685v. Młyn trzeci osiecki, drugi bródnowski, ósmy kolneński i korytnicki.
151 Ibidem f 497, 532v, 593, 685v; młyny dziewiąty nowogrodzki, dziewiąty koleń-ski, siódmy kamieniecki, trzeci korytnicki; LR 1564 s. 90 młyn czwarty gosty-niński.
170
,
Z kolei kilka słów należy powiedzieć o przynależności stanowej posiadaczy młynów. Nie ulega wątpliwości, że chłopów-młynarzy było sto-, sunkowo znacznie więcej aniżeli chłopów-wójtów. Trzy omawiane przez nas lustracje 1564 r. zarejestrowały 238 młynów oprócz plebańskich, klasztornych, wójtowskich i innych, nie przynoszących królowi dochodów. Z tej liczby 29 młynów znajdowało się w posiadaniu szlachty, nadto wymieniono 7 młynów mieszczańskich. Przy pozostałych bądź podano imiona czy nazwiska wskazujące na plebejskie pochodzenie posiadaczy, bądź brak wszelkich danych. Powstaje pytanie, o ile podane przez źródło informacje możemy uznać za miarodajne do oceny przynależności stanowej młynarzy. Otóż wydaje się, że liczba posiadaczy-szlachty, jeżeli nie jest pełna, to w każdym razie zbliżona do rzeczywistej, ponieważ opisywano dokładnie uprawnienia i zakres władania posesorów szlacheckich. Natomiast udział mieszczan czy też miasta musiał być o wiele wyższy, zwłaszcza w odniesieniu do młynów na terenie miejskim. Niezależnie od tego nie ulega wątpliwości, że chłopi młynarze byli zjawiskiem najbardziej rozpowszechnionym i to zarówno w odniesieniu do młynów drobnych, jak średnich i dużych, dziedzicznych i dorocznych.
Przejdziemy do omówienia zakresu praw i obowiązków młynarzy. Pierwszym zagadnieniem, jakie się w związku z tym nasuwa, jest stosunek młynarza do posiadanego obiektu. Większość młynarzy posiadanie swe opierało na dawnych przywilejach zapewniających im prawo dziedziczne. U podstawy owych przywilejów tkwiły niewątpliwie akty dwustronne, uzasadnione bądź nakładem młynarza na wybudowanie i uruchomienie młyna, bądź jakimiś zasługami albo kwotami pieniężnymi złożonymi na ręce pana 152. Inwentarz 1561 r., dotyczący młynów gostyniń-skich, wymienia następujące sumy zabezpieczone na młynach: 24 kopy, 30 grzywien, 20, 30 i 40 kóp 153. Największy i prawdopodobnie najnowszy młyn zamkowy był zabezpieczony sumą 400 zł134. Lustracje sprawy te pomijają zazwyczaj milczeniem. Cytowane w lustracjach przywileje odwołują się w większości do książąt mazowieckich z XV w. Najwcześniejszy z nich pochodzi z 1406 roku 133. W sumie mamy 118 wypadków, w których
158 przytoczymy przykład pochodzący z dóbr prywatnych Mazowsza, który wydaje się być charakterystyczny dla naszych stosunków. Dziedzic wsi Ponikiew powiatu różańskiego sprzedał w 1490 r. za 8 kóp gr młyn chłopu, który go własnym nakładem wybudował. Łącznie z młynem zostało sprzedane siedlisko, łąka, 2 ogrody, prawo karczowania lasu wraz z innymi chłopami oraz prawo wyszynku. Tych rozlicznych korzyści używał nabywca i jego potomkowie dziedzicznie. W razie jednak, gdyby ktoś z nich był panu "nieposłuszny", można było młyn z przynależ-nościami zabrać za kwotę 8 kop gr (Różan. Gr. Wiecz. 3 f 7070v).
153 ASK LVI G l f 136v i n.
154 LR 1564 s. 90.
155 Ibidem s. 101 (młyn trzeci gąbiński). Por. ibidem s. 90 (młyn trzeci i piąty gostyniński r. 1453 i 1437) LP 1564 f 204v r. 1429 (młyn trzeci płoński) i LM 1564 f 417 (młyn pierwszy janowski r. 1471).
171
wyraźnie powiedziano, że młynarze mają prawa dziedziczne i 18, w których można się tego domniemywać. O młynarzach "dorocznych", czyli posiadających młyny w rocznych dzierżawach, albo też o młynach prowadzonych na rachunek dworu przez najętego młynarza15G mamy 15 wzmianek, a w kilku wypadkach możemy się tego domyślać. Do pozostałych brak danych, które zdecydowanie przemawiałyby na którąś stronę. Nie ulega jednak wątpliwości, że w omawianym czasie charakterystycznym zjawiskiem na Mazowszu był młynarz posiadający trwałe prawo do młyna.
Jeśli chodzi o podział dochodów płynących z mielenia zboża, słodów i kasz między młynarzy i dwór, to spotykamy tu najczęściej trzecią miarę i "arendę", przez co należy rozumieć stały czynsz roczny. Nazwa arenda stosowana była zarówno do czynszów opłacanych przez młynarzy dziedzicznych, jak opłat dzierżawnych świadczonych przez młynarzy "dorocznych" 157. Najczęściej spotykaną formą czerpania dochodu przez, dwór było z/z wpływów w naturze, pochodzących z miar, przy 1/3 przypadającej młynarzowi. Forma ta zazwyczaj stosowana była przy młynach dziedzicznych i oparta na przywilejach książęcych. Znana była jednak także przy dzierżawach rocznych 158. Ogólnie znajdujemy 150 wzmianek o przyjętej zasadzie trzeciej miary i 7 o "wymiarze" niewątpliwie w tej samej wysokości. Jadnakże w wielu przypadkach owa miara została zastąpiona przez określony z góry czynsz stanowiący ekwiwalent przypadających królowi miar. Dotyczy to np. 5 młynów na terenie płockim, niektórych młynów Gostynina i Gąbina, młynów liwskich, kamie-nieckich, nurskich, koleńskich, warszawskich i in. A więc zasada wymiaru ustępuje tu stałym czynszom. Czasem nawet roczna dzierżawa na trzeciej mierze zostaje zastąpiona przez tego rodzaju świadczenie 159. W ten sposób forma świadczeń z młynów na trzeciej mierze utożsamia się ze świadczeniami płynącymi z młynów, które od razu osadzone zostały na arendzie 16.
W nowych młynach stosuje się zarówno czynsz i to pieniężny 1G1, jak trzecią miarę 162 oraz prowadzenie młyna na rachunek dworu przez najętego "młynarczyka" 1(i3. Ewolucja, jak się zdaje, szła jednak w kierunku
156 Np. pierwszy młyn łomżyński (LM 1564 f 468v).
157 Nieco inaczej ujął tę sprawę J. Rutkowski, Badania mad podziałem dochodów, t. I s. 181.
15a Np. młyny przy Stanisławowie, Kamieńcu, Różanie i in. (LM 1564 f 694, 593, 566).
159 Np. pierwszy młyn w Orysewie (LR 1564 s. 80).
180 Np. młyny w Jeziornie, Bródnie, Woli Burakowskiej (LM 1564 f 20l, 90v, 96v).
a61 Młyn drugi w Bródnie i dziewiąty w Nowogrodzie (LM 1564 f 90v, 497).
162 Młyn siódmy kamieniecki, pierwszy korytnicki i czwarty gostyniński (LM 1564 f 593, 685v; LR 1570 s. 200201).
163 Młyn trzeci osiecki (LM 1564 s. 151).
172
arendy. Na obszarze łomżyńskim (powiaty łomżyński, koleński, zambrow-ski i ostrołęcki), gdzie w 1564 r. dominowały "miary", według inwentarza 1575 r. znajdowały się 32 młyny na czynszu i tylko 5 na miarach 164. Wysokość czynszu była bardzo rozmaita, od 2 zł16S do 16, 20 i 30 zł166. Równie zróżnicowane były czynsze w naturze. Najczęściej stosowano ziarno; na terenie płockim występowała mąka żytnia i pszenna 167. Czasem czynsz ulegał redukcji168. Prawdopodobnie miało to miejsce wtedy, gdy zmniejszała się frekwencja młyna lub jego zdolność produkcyjna. W jednym przypadku młynarz nie mogąc podołać świadczeniom gotów był młyn porzucić. Na ogół jednak arendy były dla młynarzy dogodniejsze od wymiarów 16!). Młyny na czynszu pieniężnym należały raczej do mniejszych, skoro z reguły są to sumy nieduże. Nawet najwyższe z nich, 2030 zł rocznie, ustępują dochodom czerpanym z przeciętnych młynów na trzeciej mierze 17. Jedynie młyny warszawskie stanowiły tu wyjątek.
Oprócz świadczeń w pieniądzu i naturze młynarze zobowiązani byli do wykonywania robót ciesielskich i stolarskich we dworach i folwarkach. Był to obowiązek powszechnie przyjęty i wielokrotnie podkreślany w lustracjach. W zamian młynarz winien był dostać "strawę" dworskąm. Dokładniej sprawę tę omówiono w odniesieniu do młyna gostynińskiego. Kierownictwo robót ciesielskich, wykonywanych przez młynarzy, spoczywało w rękach najsprawniejszego z nich, mistrza wyznaczonego przez starostę. Ci z młynarzy, którzy nie mieli kwalifikacji, winni utrzymywać młynarczyków "coby dobrze umieli robić siekierą i toporem, bo to mają na przywilejach swych". Starosta winien był dawać im obiad, wieczerzę i "obroki piwne", według starego zwyczaju 172.
Do obowiązków młynarzy należało także utrzymywanie młynów w należytym stanie oraz wszelkie reperacje i związane z tym nakłady.
194 ASK LVI Ł 3 II f l r. 1575. 165 LM 1564 f 229, 225a v (Zgornica, Zabielę). 198 Ibidem f 675 (Liw).
187 Np. młyn trzeci i czwarty liwski (LM 1564 f 675). Młyny płockie w Chełpo-wie, Powsinie, Dziarnowie (LP 1564 f 185, 187, 194v).
168 Np, piąty młyn kamieniecki (LM 1564 f 593). Młyn płocki, Dziarnowo (Pł. Gr. Wiecz. 9 f 273v r. 1544).
169 Czynsz płacony z 5 młynów warszawskich wynosił 700 zł, podczas gdy wymiar powinien zdaniem lustratorów, dać 1174 zł 4 gr (LM 1564 f 75). Por. pierwszy i siódmy młyn Gostynina (LR 1564 s. 90).
170 Np. młyny Gostynina dawały według inwentarza 1561 r. po przeliczeniu 52 zł 2 gr, 53 zł 10 gr, 99 zł 16 gr 73 zł, 18 zł, 60 zł 6 gr, 8 grzywien (ASK LVI G l f 136 .1 n.).
171 Młynarze osieccy (LM 1564 f 171; LM 1569 f 89v); młynarze zakroczymscy reperowali wszelkie sprzęty we dworze i młynie (ibidem f 330); młynarze wiscy poprawiali budowy zamkowe i folwarczne o pańskiej strawie (ibidem f 432). Por. także Liw, Maków (ibidem f 579v, 675; ASK LVI B 6 f 7v9 r. 1569; Ł 3 III f 71v r. 1580).
172 LR 1564 s. 93.
173
Na pokrycie poważniejszych wydatków, do których należał zakup części żelaznych i stalowych oraz łoju i kamieni, przekazywano młynarzowi dochody z tzw. "tłuczy", czyli kasz i "omiecin", zwalniano ich także czasem z obowiązku karmienia wieprzy 17S. Czasem koszt kamienia pokrywał w części starosta. Zdarzało się też, że 2/s kosztów na "oprawę" młyna pokrywał starosta, a mimo to młynarz zatrzymywał sobie wymienione wyżej korzyści174. W niektórych wypadkach starosta winien był też zwieść drzewo na poważniejsze reperacje grobli, młynicy, domu młynarskiego i "upustów". W innych młynach młynarz sam zaopatrywał się w drzewo. Z inwentarza młynów gostynińskich 1561 r. dowiadujemy się, że dawny obowiązek starosty uczestniczenia w poważniejszych nakładach został tu zaniechany i cały ciężar spoczął na młynarzach 175. Starosta dostarczał tylko ludzi przy poważniejszych naprawach.
Do przyjętych zwyczajowo obowiązków młynarzy należało czasem chowanie wieprzy lub psów dworskich. O karmieniu wieprzy przez młynarzy wsi Bronowa i Borzejewa dowiadujemy się z inwentarza 1569 i 1572 roku 176. Młynarz z Lucienia według inwentarza 1561 r. wolny był od obowiązku chowania psów dworskich 177, młynarze rawscy od karmienia wieprzy 178. Na tej podstawie można by mniemać, że obowiązek ten spoczywał na niektórych młynarzach. Młynarze miewali też pewne uprawnienia w zakresie rybołówstwa 179.
W młynach wodnych zjawiskiem dosyć częstym obok kół zbożowych były koła stępne, zwane foluszowymi do bicia, czyli folowania sukna. Czasem te same koła służyły także do tłuczenia kasz. Ponieważ folowanie sukna oznacza czynność gospodarczą o całkiem odmiennym charakterze, potraktujemy tę sprawę osobno. Liczba foluszy i wysokość uiszczanych przez nie świadczeń wskazuje na rozwój miejscowego przemysłu sukien-niczego.
Folusze występują na naszym terenie wyłącznie w związku z młynami zbożowymi i pod tym samym kierownictwem. Przeważnie mowa jest o określonej liczbie kół we młynie, z których jedno koło było foluszowe. Należność młynarza na rzecz dworu uiszczana była w gotówce i nazywała się w województwie mazowieckim "foluszowe", a w rawskim "karbowe od folowania sukna". Wysokość jej była rozmaita. W jednym wypadku foluszowe wystąpiło jako rekompensata- za nakłady, które ponosił
173 LM 1564 f 447v, 675; LR 1564 s. 93.
174 LM 1564 f 171, 182v, 579v; LR 1564 s. 8, 16, 70; LM 1569 f 89v.
175 ASK LVI G l f 136 i n.
176 ASK LVI B 6 f 5, 7v9, 19 r. 1569 i 1572.
177 ASK LVI G l f 136v i n.
178 LR 1564 s. 78, 70, 93.
179 J. Rutkowski, op. cit. I, s. 181.
174
młynarz 18. Czasem wysokość opłaty źródło pokrywa milczeniem, może ze względu na brak dochodów 181.
Na obszarze województwa mazowieckiego spotykamy się z 33 kołami foluszowymi, przy czym jedno było zepsute i jedno w budowie182. Na terenie województwa rawskiego było 10 kół, w tym jedno zepsute18:3. I tu znana była zasada trzeciego grosza, przy czym za folowanie postawu sukna liczono l grosz184. Wysokość opłat na rzecz dworu wynosiła od 20 gr do 30 zł rocznie.
Brakiem opłat specjalnych od foluszów lub niewysokimi opłatami od 2 do 3 zł charakteryzowały się młyny południowych terenów województwa mazowieckiego183. Na obszarze zakroczymsko-ciechanowskim znajdowały się tylko 2 drobne folusze 18e. Liczniejsze i lepiej prosperujące były folusze na obszarze wisko-łomżyńskim. Opłata 3 zł wystąpiła tylko w foluszu wsi Janowo, z pozostałych wpływało 6 do 16 zł187. W Kolnie budował się nowy młyn z osobnymi kołami do jagieł i sukna 188. Również na terenie Makowa i Różana sytuacja przedstawiała się pomyślnie 189. Dosyć liczne, ale zupełnie drobne folusze spotykamy znów na wschodnim terenie Kamieńca, Nuru, Liwu i Stanisławowa 19.
Bardzo zróżnicowane opłaty obserwujemy w nielicznych foluszach rawskich. Największy na tym terenie folusz znajdował się w mieście Sochaczewie, opłacał on 27 zł 20 gr 191. Poza tym 6 zł dawał folusz boli-mowski192. Pozostałe z gostynińskim włącznie świadczyły od 20 gr do 3 zł z tym, że w wielu z nich osobnych opłat od foluszów nie uiszczono.
Pozostały do omówienia tartaki i kuźnice, które jednak leżą poza zakresem naszego zainteresowania. Poprzestaniemy więc na zarejestro-
180 LM 1564 f 182v wieś Stoczek.
isi Młyn w Rębkowie (ibidem f 173v). Młyn we wsi Lucień sukien nie foluje się, bo brak sukienników (ASK LVI G l f 137 r. 1561).
182 LM 1564 f 338 (Wizna); f 532v (dziewiąty młyn koleński).
183 LR 1564 s. 78.
184 Młyn koło wsi Mysłownia (ASK LVI G l f 139 r. 1561). LR 1564 s. 92. Por. J. Rutkowski, op. cit, s. 191192.
iss Młyn w Jeziornie, Rębkowie, Dąbrowie, Stoczku, Latowiczu, Wieżyczynie i Strachominie (LM 1564 f 80v, 173v, 178, 182v, 222, 225v, 222a v).
186 LM 1564 f 338, 354. We wsi Wrona (zepsuty) i we wsi Sobieski.
187 LM 1564 f 559v. Folusze koło Borzejewa, w Woli Zambrowskiej, Miastkowie, Płocku, Kątach, Borkowie i Ostrołęce (LM 1564 f 455v, 486v, 509, 519v, 524v, 526v, 425).
188 LM 1564 f 559v.
iss Młyn w Różanie, Makowie i Smrocku (ibidem f 566, 579v, 586v).
190 10 pozycji, opłaty od l do 2 zł (ibidem f 593v (2), 607, 622 (3), 675, 694, (3).
191 LR 1564 s. 31.
192 Folusz bolimowski, ibidem f 69. W foluszu jaktorowskim zaznaczono, że foluje się sukno kmiecej roboty (ibidem, s. 65).
175
waniu spotkanych na obszarze mazowieckim przedsiębiorstw ze względu na możliwość zatrudnienia w nich pewnej liczby chłopów. W 1564 r. na obszarze województwa mazowieckiego mamy tylko l wzmiankę o "młynie tartym", który zepsuł się i nie przynosił dochodu 193. Na terenie rawskim spotykamy 3 "piły" związane z młynami zbożowymi we wsiach Nowy Dwór, Lucień i w mieście Bolimowie 194. Pozostawały one pod zarządem tych samych młynarzy. Dochód zamku w tartaku nowodworskim i bolimowskim polegał na pobieraniu 5 gr od czamru pociętego na tarcice. W tartaku bolimowskim sprzedawano nadto drzewo zamkowe pocięte na deski. Toteż dochód wynosił tu 40 zł, gdy w Nowym Dworze uzyskiwano 10 zł. Młynarz lucieński miał od Zygmunta Starego osobny przywilej. Cały koszt utrzymania tartaku spoczywał na jego barkach, za co pobierał on trzecią część od przetartego dla zamku drzewa. Mógł też korzystać z tartaku na własne potrzeby i osób trzecich. Winien był jednak ciąć deski na potrzebę starosty, skąd przewidziano dochód w wysokości 50 zł. Dochody te w 1570 r. wypadły o wiele skromniej. Tartak nowodworski nie przyniósł żadnych korzyści poza pracą na rzecz zamku, z bolimowskiego zamiast 40 wpływały 24 zł195.
W naszych źródłach kuźnice żelazne występują pod nazwą rud. Ponieważ zużywały one duże ilości drzewa, lokowano je w lasach. Na terenie województwa mazowieckiego znajdujemy w lustracji 1564 r. 4 wzmianki o rudach. Jedna z nich koło wsi Dąbrowa z powodu braku rudy i drzewa ulegała stopniowej likwidacji, tak że płacony z niej czynsz w wysokości 20 zł rocznie został obniżony na 10 zł. Ruda położona koło wsi Nowa Kopia starostwa latowickiego opłacała zgodnie z przywilejem czynsz w wysokości 12 zł. Posesorem rudy koło Nowogrodu był szlachcic, który opierał swe prawo na przywileju z 1461 r. i płacił rocznie 20 zł. Inaczej ruda na rzece Liwcu, w której "rudnik", posiadający przywilej księżny Anny mazowieckiej, zobowiązany był do świadczenia 4 pługów żelaznych tygodniowo i l wożą żelaza rocznie, co przeliczano na 57 zł 2 gr rocznie. W 1616 r. w obrębie królewszczyzn dzierżawy ostrołęckiej znalazły się także 2 nowe rudy założone przez Wołoszynów w końcu XVI w., z których posesorowie opłacali 60 i 40 zł ruda Oborczyska, również Wołoszynów oraz ruda Omulew założona przez Wessla ok. 1566 roku 196.
Najzasobniejsza w dobie pierwszej lustracji musiała być ruda koło wsi Kozłowice starostwa sochaczewskiego197. Przywilej na ową rudę
193 LM 1564 f 461 (wieś Ruda).
194 LR 1564 's. 1819, 70, 91.
195 LR 1570 s. 159, 187.
198 LM 1564 f 178v, 226, 494, 616; LM 1569 f 93v, 132v; ASK LVI L 3 f 60, 93v r. 1570 i 1572; ASK XLVI 150 f 89v; LM 1616 f 255v6, 28770v, 300v. AGAD XVIII 9 f 87v; XVIII 4 f 79.
197 LR 1564 s. 4445; LR 1570 s. 173; AGAD XVIII 9 f 102 r. 1566.
176
1
miał naturalny syn szlachcica Borka, natomiast kierownikiem był "rudnik", który opłacał dzierżawę 40 zł na rzecz Borka oraz zgodnie ze starym prawem i zwyczajem 98 "żelaz płużnych" i wóz żelaza na rzecz zamku rocznie. Rudy w Liwcu i Kozłowicach były wyposażone w role. Przywilej rudy kozłowickiej wspomina nadto o ogrodach i łąkach dobrych, pastwiskach i prawie rąbania drzewa na węgle, także o zabudowaniach i sprzęcie używanym w rudzie. Rudnik miał "młynik" na własne potrzeby. Na tym samym terenie stało 10 domków zamieszkałych przez zatrudnionych w rudzie kowali, węglarzy, dymarzy, Innych robotników i sjnolarza, który dostarczał smołę do zamku. Również w role, łąki i ogrody wyposażona była ruda starostwa gostynińskiego, na której rudnik na mocy przywileju 1538 r. miał zabezpieczoną sumę 40 kóp. Ruda ta nie miała "wody ustawicznej do kowania" i płaciła 8 zł czynszu 198.
Na podstawie przytoczonych danych możemy wreszcie wnosić, że przynajmniej część rud stanowiła duże przedsiębiorstwa zajmujące się nie tylko wytapianiem rudy, ale i procesem wstępnym, to znaczy tlenieniem węgla oraz wykuwaniem żelaza i wyrobów żelaznych. Przy okazji wytapiano smołę. Dwór ściągał dochód w formie czynszu pieniężnego lub w naturze. Jeżeli między nim i przedsiębiorcą rudnikiem stał uprzywilejowany posesor, zgarniał on część dochodu dla siebie. Pozostały dochód był udziałem rudnika, który utrzymywał personel fachowy, czasem w pokaźnej liczbie i mógł mieć wyposażenie w gospodarstwie rolnym.
7. RZEMIEŚLNICY WIEJSCY
Najmniej informacji przechowały lustracje na temat rzemiosła wiejskiego. Lustracje mazowieckie i rawskie podają dane o rzemieślnikach zupełnie wyjątkowo, prawdopodobnie wtedy, gdy świadczenia ich na rzecz pana różniły się z tytułu wykonywanego przez nich zawodu od świadczeń pozostałych chłopów, albo też gdy uiszczali oni poza zwykłym świadczeniem z ziemi jakieś dodatkowe opłaty. Lustracje płockie w ogóle nie wspominają o rzemieślnikach.
Równie wstrzemięźliwe są w tym względzie inwentarze. Jedynie inwentarze rawskie, stosunkowo liczniejsze, zawierają nieco więcej danych. Gdybyśmy w oparciu o wspomniane przekazy chcieli wytworzyć sobie jakieś wyobrażenie o rzemiośle, musielibyśmy stwierdzić, że rzemieślnicy byli zjawiskiem wyjątkowym we wsiach na Mazowszu. Że było ich jednak znacznie więcej, niż liczba tych, których wymieniono przy poszczególnych wsiach, świadczą same lustracje przy okazji opisywania dochodów płynących z puszczy. Wielu bowiem rzemieślników, nie uiszczając
193 LR 1564 s. 93. 12 Gospodarstwo chłopskie
17?
specjalnych opłat od rzemiosła, przynosiło dworowi dochód w postaci "gajowego", zaopatrując się w niezbędny surowiec drzewny.
A więc do puszczy stromieckiej "gaili się" kołodzieje ze wsi okolicznych, do puszczy dębskiej kołodzieje i cieśle ze wsi królewskich, biskupich i ziemiańskich 199. W puszczy jaktorowskiej zaopatrywali się szewcy w dąb, a dziegciarze w korę brzozową. W borze koło wsi Zdwórz kowale tlili węgiel, smolnicy zaopatrywali się w łuczywo do palenia smoły, a szewcy w dąb. Podobnie do puszczy wiskickiej szewcy udawali się po dąb, kowale po węgiel, tesarze (cieśle) i bednarze po dębinę leżącą oraz obręcze jesionowe i laskowe. Oczywiście, wchodzili tu także w grę rzemieślnicy z dóbr prywatnych oraz z miasteczek 20.
Podobnie sytuacja miała się z rzeźnikami. Lustracja 1564 r. wymieniła ich tylko przy wsi Korytnica201, tymczasem w każdym niemal miasteczku oprócz rzeźników miejskich posiadających i nie posiadających jatki, wymienia się rzeźników wiejskich, którzy dostarczali mięso na targi i jarmarki, zjawiali się także w święta i niedzielę, a nawet dnie powszednie stanowiąc nieraz poważną i niebezpieczną konkurencję dla rzeźników miejscowych 202. Jedynie miasto Przesnysz uzyskało przywilej od Zygmunta I wykluczający rzeźników innych miast, a także rzeźników wiejskich od udziału w sprzedaży mięsa na targu miejscowym. Jednakże - - jak stwierdzają lustratorzy - - szlachta i pospólstwo prosili króla
0 uchylenie przywileju, ponieważ wzrosła bardzo dzięki niemu cena mięsa. Król przychylił się do tej prośby, przywilej zmieniono i odtąd rzeźnicy wiejscy i zamiejscowi uzyskali prawo handlu mięsem w dnie targowe, niedziele oraz w wigilię jarmarku i podczas jego trwania 203
Przytoczone informacje mogą nasunąć wniosek, że przemysł drzewny
1 rzeźnictwo odgrywały poważniejszą rolę wśród zajęć pozarolniczych wsi mazowieckiej. W stosunku jednak do tych drugich powstają wątpliwości czy rzeczywiście powyższe wzmianki dotyczą chłopów trudniących się ubojem i handlem mięsem. Owi "rzeźnicy wiejscy", codziennie zjawiający się z mięsem na ulicach i targach miejskich, mogli przynajmniej w części być po prostu chłopami, którzy wywozili swą produkcję na sprzedaż.
199 LM 1564 f 136, 191.
200 LR 1564 s. 50, 128, 42.
201 LM 1564 f 683v; ASK LVI L 3 f 57 r. 1570.
202 w mieście Stanisławowie: "wolno każdemu niechaj z mięsem ze wsi by chciał na każdy dzień przez rok, bywa tych rzeźników w mieście bardzo wiele" (LM 1564 f 692v). W Nowogrodzie: "A iż tam bywa mięsa dosyć, z którym przyjeżdżają rzeźnicy wiejscy, tak w targi, jako w insze dni i w święta" (ibidem f 499v). Por. też f 106, 123, 201v, 221, 228v, 335, 346, 356, 447, 466, 529v, 578, 590v, 620v. W Rawie było 6 rzeźników, którzy od jatek dawali łój i pieniądze "ale gdy dopuszczono każdego dnia szynkować mięso ze wsi rzeźnikom, przeto miejscy rzeźnicy zeszli" (LR 1564 s. 5, por. też s. 28, 69, 89, 137).
203 LM 1564 f 387v.
178
O wiele bogatszy materiał do zapoznania się rzemiosłem wiejskim zawarty jest w rejestrach poborowych. Nie mogąc zająć się tym tematem obszerniej, poprzestaniemy na danych zawartych w wydawnictwie A. Pa-wińskiego 204. Mimo że materiał jest tu o wiele obfitszy, zestawienie interesujących nas danych budzi również poważne wątpliwości. Chodzi o to, że opierając się na rejestrach poborowych, musielibyśmy z kolei dojść do wniosku, że wyposażenie wsi w rzemieślników na interesujących nas terenach było bardzo nierównomierne. Tymczasem możemy tu mieć do czynienia po prostu z mniejszą lub większą starannością autorów poszczególnych rejestrów przy notowaniu interesujących nas danych.
Rejestry poborowe Pawińskiego dotyczą lat 15631582 i obejmują cały interesujący nas teren. Jeśli chodzi o poddane naszej obserwacji wsie królewskie, to poważniejsze skupienia rzemieślników wystąpiły na dwóch obszarach, mianowicie w północno-zachodniej części województwa mazowieckiego, powiatach zakroczymskim, nowowiejskim, ciechanowskim i przasnyskim oraz jego części wschodniej, powiatach kamienieckim i liwskim. Na pierwszym obszarze znajdujemy rzemieślników w 19 wsiach na ogólną liczbę 37. Kowale występują pojedynczo, jedynie we wsi Ko-łaczków było ich trzech 205. W sumie naliczyliśmy ich 16 w 14 wsiach. Pojedynczo występowali też rzeźnicy, których było sześciu. Natomiast rzemieślnicy przerabiający surowiec drzewny przeważnie tworzyli skupienia. We wsi Lipa było 8 bednarzy i l kołodziej206, we wsi Szła 3 smo-larzy, w Butkach 3 kołodziei i l smolarz, w Połoni 12 kołodziei, a we wsi Małowidz czterech. W sumie naliczyliśmy 19 kołodziei, 8 bednarzy i 4 smo-larzy. Nadto wymieniono tu 2 krawców i tyluż zdunów oraz 4 określonych ogólnie jako rzemieślnicy (artifices)207. Mielibyśmy więc 61 rzemieślników w 19 wsiach na ogólną liczbę 37 wsi królewskich. W Szli wymieniono nadto przekupnia.
Na drugim obszarze rzemieślnicy wystąpili w 12 wsiach na 19 208. Najliczniejsi byli tu rzeźnicy (11), skupieni głównie w powiecie liwskim 209. Na uwagę zasługuje wieś Zaszków powiatu nurskiego, gdzie oprócz 4 rzeźników i 2 piekarzy zanotowano trzech rzemieślników pod ogólną nazwą artifices 21. Uderza brak kowali, wymieniono tylko l ko-
204 Źródła Dziejowe, t. XVI.
205 RP 1567 r. s. 330.
206 Tajj pocjaje lustracja 1564 r. (f 388v); rejestr poborowy wykazał tu 11 rzemieślników (s. 335).
207 RP 1567 r. s. 334336.
208 Bierzemy także pod uwagę jedyną wieś powiatu nurskiego Zaszków. We wsi Królowej Wola (Starowola) rejestr nie wykazał rzemieślników. Dane o rzemieślnikach w tym wypadku zostały zaczerpnięte z lustracji 1564 (f 615).
209 Sześciu w 3 wsiach: Korytnicy, Czerwonce i Woli Korytnickiej (RP 1563 r. s. 414). W 1564 wykazano 6 rzeźników we wsi Korytnicy (LM 1564 f 683v).
210 RP 1578 r. s. 394.
179
wala we wsi Jadów211. Prawdopodobnie ich właśnie określono mianem "artifices", których naliczyliśmy siedmiu. Ponadto spotykamy tu szewca oraz 6 bednarzy i l kołodzieja. W sumie było więc 29 rzemieślników w 12 wsiach na 19. Ponadto w Czerwonce znalazło się 2 przekupni.
Powyższe zestawienia nie budzą poważniejszych wątpliwości. A więc kowale byli rozrzuceni pojedynczo w co drugiej lub trzeciej wsi. Rzemieślnicy drzewni występują w pewnych skupieniach, dostarczając przynajmniej w części swój towar na małomiasteczkowe rynki. Ponadto na uwagę zasługują rzeźnicy na ogół rozproszeni. Skupienie ich przy drogach łączących Mazowsze z W. Ks. Litewskim musiało mieć jakieś specjalne uzasadnienie. Pozostali rzemieślnicy nie odgrywali większej roli. Jeśli mamy podnieść jakieś zastrzeżenie, to polegałoby ono na tym, że powyższe wykazy mogą być nieco niekompletne, co także można by uznać za zjawisko naturalne. Jednakże mamy tu do czynienia z dwoma skupieniami obejmującymi ogółem 56 wsi na 198 wsi badanych. Na pozostałym obszarze rejestry nie wykazały rzemieślników poza wsią Smrock powiatu makowskiego, o l rzemieślniku212. Można by przypuszczać, że dotyczy to tylko dóbr królewskich, że rozwinięte rzemiosło we wsiach ziemiańskich lub duchownych zaspokajało potrzeby nielicznych stosunkowo, wymieszanych z własnością prywatną, wsi królewskich. Jednakże wgląd w całość rejestrów nie pozwala przyjąć takiego wyjaśnienia.
Rejestry odnoszące się do 2 omówionych obszarów zarówno podane w całości, jak sumariusze pochodzące z innych lat, wykazują znaczne nasycenie terenu rzemiosłem wiejskim. Tak np. sumariusz zakroczym-sko nowowiejski z 1570 r. wykazał 50 rzemieślników wiejskich 213, rejestr ciechanowski z 1567 r. 55 rzemieślników rozmaitego rodzaju214, prza-snyski z tego samego roku 126 rzemieślników215. Sumariusze z lat 1578 i 1580 dotyczące powiatu nurskiego 22 i 13, kamienieckiego 38 i 29 21G, sumariusz liwski z 1563 r. 56 rzemieślników oraz 9 przekupni zboża i soli217. Inaczej sprawa przedstawia się na pozostałym terenie. Sumariusz bardzo rozległego powiatu warszawskiego nie wykazał w 1569 r. ani jednego rzemieślnika, rejestr z 1580 r. 10 rzemieślników 218. Ziemia czerska, obejmująca powiat warecki, czerski i grójecki po obu stronach Wisły, w rejestrze 1576 r. nie wykazała rzemieślników 219.
211 RP 1578 r. s. 406.
212 RP 1582 r. s. 392.
213 Ibidem s. 309312.
214 Ibidem s. 322333.
215 Ibidem s. 334349.
216 Ibidem s. 412413.
217 Ibidem s. 420.
218 Ibidem s. 250300.
219 Ibidem s. 213249.
180
Nielicznych pojedynczych rzemieślników spotykamy w sumariuszach z terenu Wizny, Łomży, Zambrowa, Ostrołęki, Różanu i Makowa 22.
Odmienne, bardziej jednolite stosunki, wykazały rejestry województwa rawskiego. Starostwo rawskie zostało objęte rejestrem 1579 r. Z 9 interesujących nas wsi królewskich we 2 wystąpili rzemieślnicy, 4 nieoznaczonych (artifices) i 2 rzeźników221. W starostwie sochaczew-skim na 17 wsi 8 miało rzemieślników: 22 nieoznaczonych i 2 rzeźników 222. Wreszcie w 5 wsiach na ogólną liczbę 16 królewskich starostwa gostyniń-skiego naliczyliśmy 5 rzemieślników i 5 rzeźników223. Jest to z pewnością liczba zbyt niska. Inwentarz z 1561 r. w Strzelcach odnotował 2 kowali, 2 krawców i 2 szewców, nadto 2 karczmarzy, którzy trudnili się garncarstwem 224. Lustracja 1564 r. wymieniła w Kozicach 6 smolarzy 22D. Nadmienić wypada, że sumariusze rejestrów województwa rawskiego z innych łat wykazują duże liczby rzemieślników 22W województwie płockim interesuje nas 11 wsi królewskich. Objął je rejestr z 1578 r. Otóż w 6 z nich znajdujemy 12 rzemieślników, w tym 4 nieoznaczonych, 6 piekarzy i 2 rzeźników. W Dziarnowie było 4 przekupni 227.
W rezultacie musimy stwierdzić, że ani lustracje, ani rejestry poborowe nie dają podstaw do oceny ilościowej rzemiosła na naszym terenie. Prawdopodobnie mamy do czynienia z błędną rejestracją. Co najwyżej można by próbować ocenić częstotliwość występowania rozmaitego rodzaju rzemiosł w oparciu o dane dotyczące dwóch omówionych skupień rzemieślniczych występujących na terenie województwa mazowieckiego.
Bardzo interesującą dla nas sprawą jest wyposażenie rzemieślników w ziemię oraz świadczenia, do jakich byli oni zobowiązani wobec dworu. Rejestry poborowe nie udzielają w tym względzie żadnych wskazówek, jesteśmy w całości skazani na nieliczne informacje zawarte w lustracjach i inwentarzach. Z góry można przypuszczać, że najliczniejsi rzemieślnicy
220 Ibidem s. 355393, lata 1552, 1578, 1582.
221 Wsie Stara Rawa i Regnów RP 1579 s. 167, 177.
222 Wsie: Czerwona Niwa, Wola Miedniewska, Stare Wiskitki, Kozłowice, Kaski, Jaktorów, Orysew, Miedniewice (RP 1579 r. s. 140141).
223 Wsie Strzelce, Sanniki, Krubin, Czyżew, Lipińskie (RP 1579 s. 193, 197, 199).
224 ASK LVI G l f 117.
225 LR 1564 s. 104.
228 Sumariusz starostwa sochaczewskiego z 1563 r. wymienia rzemieślników wiejskich (artifices villarum) w liczbie 116, /z 1580 r. rzemieślników 110, nadto 26 rzeźników, z 1581 r. 98 i 23 rzeźników. Sumariusz rejestru gostynińskiego z 1580 r. wykazał 82 rozmaitych rzemieślników, nadto 24 rzeźników, 1581 r. 90, nadto 20 rzeźników. Sumariusz starostwa rawskiego z 1563 r. podał 227 rozmaitych rzemieślników, w 1581 r. 138 i 31 rzeźników,z 1582 r. 132 i 30 rzeźników. RP s. 159160, 211, 192.
227 Wsie Wykowo, Troszyn, Chełpowo, Winiary, Dziarnowo, Modła (RP 1578 s. 3, 5, 9, 68).
181
siedzieli na ogrodach, mamy też na to szereg przykładów228. Obok tego znajdujemy ich jednak także na włókach 229, karczmach, a nawet wśród podsadków 23. Większość przekazów jednak nie informuje, czy rzemieślnicy posiadali nadziały w ziemi i jakie, a także gdy je posiadali czy wymienione w tekście świadczenia stanowiły całość powinności, czy też tylko dodatek do powinności płynących z ziemi. Zestawimy te dane, w których przechowały się pewne wskazówki. A więc kowal-ogrodnik ze wsi Plecewice płacił czynsz w wysokości 30 gr, a w Krubinie 18 gr. W Strzelcach inwentarz 1496 r. wymienił kowala, który płacił 10 gr231 a w 1561 r. 2 kowali-ogrodników płaciło po 12 gr. Kowal siedzący na "placu ogrodnym" w Korabiewicach płacił do dworu za robotę 48 gr, gdy inni ogrodnicy zobowiązani byli do robocizny dwudniowej. Natomiast kowal-ogrodnik z Kazunia nie płacił nic (w przeciwieństwie do innych ogrodników), tylko pracował we dworze. Wreszcie kowal we wsi Lipa nie posiadający ogrodu ani roli nie był zobowiązany do żadnych świadczeń232. Na tym wyczerpują się nasze informacje. W Strzelcach inwentarz 1599 r. wymienił wprawdzie 2 kowali, jednego wśród chłopów łanowych, drugiego wśród ogrodników, lecz nie podał żadnych specjalnych z tego tytułu świadczeń. To samo dotyczy kowali we wsi Żuków i Stare Wiskitki siedzących na ogrodach. W rezultacie możemy stwierdzić, że kowale posiadali przeważnie udziały ogrodnicze. Kowale na gospodarstwie kmiecym albo całkowicie pozbawieni roli należeli do wyjątków. Świadczenia ich, jak się zdaje, rzadko polegały na czynnościach związanych z ich zawodem. Najczęściej uiszczali oni opłaty w pieniądzu nieco wyższe od zwykłych czynszów ogrodniczych, wolni też byli od chłopskich robocizn. Wysokość czynszu zależała prawdopodobnie od rozmiaru warsztatu i jego dochodów. W wielu wypadkach bowiem kowal nie składał na rzecz dworu żadnych dodatkowych świadczeń z tytułu swego zawodu. Widocznie posiadanie specjalisty na swoim terenie było dla dworu dostateczną korzyścią.
W dalszym ciągu na uwagę zasługują rzemieślnicy przerabiający surowiec drzewny. Tak np. we wsi Lipa siedziało w 1564 r. 8 bednarzy
228 \y starych Wiskitkach i Żukowie kowale siedzieli na 1/2 ogrodach, na Ł/2 ogrodzie siedzal też kołodziej (ASK LVI S 4 I f 129v, 151); W Plecewicach, Korabiewicach, Krubinie i Czerwonej Niwie kowale'mieli ogrody (ASK LVI S 4 I f 23, 125v; LR 1564 s. 46, 124), także w Kazuniu (LM 1564 f 338a); we wsi Lipa na ogrodach siedziało 2 zdunów (LM 1564 f 388v).
229 -yj Czerwonej Niwie kowal posiadał l włókę, a kołodziej w Żukowie pól-włóczek (ASK LVI S 4 I f 125v, 151 r. 1599).
-30 -\y strzelcach 2 karczmarzy trudniło się garncerstwem, uiszczali oni czynsz w pieniądzu lub garnkach (ASK LVI G l f 117 r. 1561). Do podsadków należał zdun w Kozłowicach (ASK LVI S 4 I f 67 r. 1599). i prawdopodobnie kowal we wsi Lipa. Nie posiadał on roli ani ogrodu (LM 1564 f 388v).
231 ASK LVI G l F 2, 5v r. 1496.
232 Por. przypisy 228231.
182
i kołodziej, w Staro woli (Królowej Wola) 5 kołodziei i bednarz, ponadto w Połoni znajdujemy 12 kołodziei, w Butkach 3 i w Zawiszynie jednego 233. W Starych Wiskitkach było 5 bednarzy i nieznana liczba tych "co niecki robią", w Żukowie l kołodziej, w Kozłowicach bednarze234. Ponadto w wielu wypadkach źródła notują smolarzy. Znajdujemy ich w Butkach, Szli, Młodzieszynie, Kozicach. Piece "smolny i popiołowy" wymieniono też koło wsi Ruda 2Sb. Poza kołodziejem w Żukowie, który siedział na półwłóczku i bednarzami z Kozłowic na ogrodach nie znamy przydziału ziemi pozostałych rzemieślników. Świadczenia ich na rzecz dworu częściej polegają na wytworach własnego kunsztu. Tak więc bednarze wsi Lipa dawali po 4 kłody, czyli beczki rocznie albo po 6 gr za beczkę. Świadczenia były prawdopodobnie ekwiwalentem za pobierane w lesie drzewo. W stosunku do kołodziei wsi Starowola powiedziano wyraźnie, że robią koła do dworu zamiast gajowego i to samo o bednarzu, który sporządzał "statki". W Wiskitkach podano kwoty pieniężne płynące od bednarzy i producentów niecek z tytułu gajowego. Prawdopodobnie z tego także powodu kołodziej wsi Lipa płacił 12 gr. Natomiast bednarze z Kozłowic wykonywali w zamku prace zgodnie z ich zawodem. Jednak w 1599 r. uiszczali oni, tak samo jak inni rzemieślnicy, tylko gajowe. Być rnoże ten rodzaj rzemiosła, jako mniej absorbujący i możliwy do wykonywania zimą, uprawiany był częściej przez kmieci. Wreszcie smolarze, którzy gaili się do puszczy, uiszczali w Młodzieszynie po 12 i w Kozicach po 20 gr od pieca. Brak wśród rzemieślników drzewnych cieśli i stolarzy tłumaczy się prawdopodobnie tym, że każdy chłop musiał uprawiać to rzemiosło we własnym zakresie. Specjalne kwalifikacje w tym zawodzie posiadali młynarze.
Zdunów, będących jednocześnie garncarzami, wymieniła lustracja 1564 r. we wsi Lipa. Siedzieli oni na ogrodach. Jeden z nich płacił 30 gr, drugi kopę garnków lub 10 gr 236. I tu świadczenie było ekwiwalentem za pobieraną glinę. Wyraźnie mówi o tym lustracja rawska w związku z karczmarzami wsi Strzelce, którzy za glinę uzyskiwaną z folwarku dawali 14 gr albo odpowiednią ilość garnków237. Inwentarz 1561 r. wymienia wśród ogrodników tej samej wsi oprócz cytowanych kowali, dwóch krawców wnoszących opłaty pieniężne i szewców, którzy dawali po 3 pary butów dziewczęcych o wartości 4*/2 gr 238. Trudno ocenić, o ile świadczenia te wiązały się z rozmiarami ogrodów lub wykonywanym zawodem.
Jeśli chodzi o rzeźników, to powszechnie stosowanym świadczeniem było "targowe" pobierane w miasteczkach przy sprzedaży mięsa. Pole-
233 LM 1564 f 388v, 615; RP 1567 s. 335; RP 1563 s. 414 .
234 ASK LVI S 4 I f 129v, 151 r. 1599; ibidem f 100v r. 1567; f 131v r. 1599.
235 RP 1567 s. 334335; LR 1564 s. 103, 145; LM 1564 f 460.
236 LM 1564 f 388v. "' LR 1564 s. 111.
238 ASK LVI G l f 117.
183
gało ono na ,,łopatkach" dawanych zarówno od dużych, jak małych sztuk.
Spośród innych zawodów spotykamy jeszcze nieduże liczby krawców, następnie szewców i piekarzy. Co do krawców i szewców, to poza wspomnianymi w Strzelcach, nie wiemy nic o ich powinnościach 239.
Tkactwo, uprawiane w folwarkach oraz w stosunkowo niedużym rozmiarze przez chłopów na rzecz dworu, w obrąbie gospodarstwa wiejskiego mogło zaspokajać jego potrzeby własne. Brak natomiast danych o wytwórczości chłopskiej na sprzedaż. To samo dotyczy chyba sukiennictwa uprawianego przez chłopów w skromnym zakresie 24.
W rezultacie oceniając znaczenie rzemiosła wiejskiego pod kątem jego roli w budżecie chłopskim, poważniejsze miejsce można przyznać tylko kowalstwu łącznię ze ślusarstwem, uprawianemu w zasadzie przez ogrodników. W dalszym ciągu na uwagę zasługuje rzemiosło polegające na wyrabianiu przedmiotów gospodarstwa domowego z drzewa i w znacznie mniejszym zakresie z gliny oraz rzeźnictwo. Niesposób przy tak skromnym i wyraźnie niepełnym zakresie informacji ocenić wagę rzemiosła w gospodarstwie wiejskim. Owa szczupłość danych jest jednak dosyć wymowna. Również fakt, że pobierane od rzemieślników świadczenia mają w wielu wypadkach charakter ekwiwalentu za uzyskiwany od dworu surowiec, zdają się wskazywać na nieduży zakres i znaczenie gospodarcze uprawianego przez nich zawodu.
Trudno w oparciu o dane lustracji i inwentarzy mówić o dalszych losach rzemiosła. Wzmianki o rzemieślnikach w późniejszych źródłach są jeszcze rzadsze. W jednym przykładzie wsi Lipa, gdzie w 1564 r. zanotowano 2 zdunów, kowala, 8 bednarzy i kołodzieja, w 1616 r. znaleziono już tylko l bednarza i l kołodzieja 24ł. Natomiast we wsi Ruda świeżo przed 1564 r. założonej, wymieniono w 1616 r. 10 poddanych, którzy robili koła na sprzedaż, płacąc dworowi po 24 gr rocznie242. Brak wszelkich danych do tego, aby mówić o pomyślnym rozwoju rzemiosła w tym czasie.
239 Krawców poza wsią Strzelce spotykamy w Dzboniach, szewca w Zawiszynie, piekarzy w Zaszkowie, Chełpowie i Winiarach (RP 1567 s. 329; RP 1563 s. 414, 394; RP 1578 S. 3).
240 Por. dane o foluszach na s. 174 i n. W Jaktorowie wyraźnie zaznaczono, że folują sukno kmiecej roboty (LR 1564 s. 65).
241 LM 1616 f 249.
242 LM 1616 f 341v.
Rozdział V.
OCENA SYTUACJI CHŁOPÓW
W KRÓLEWSZCZYZNACH MAZOWIECKICH
W XVI i POCZĄTKACH XVII w.
W dotychczasowych rozważaniach poświeconych gospodarstwu chłopskiemu w królewszczyznach mazowieckich od początku XVI do pierwszych dziesięcioleci XVII w. staraliśmy się rozpatrzyć i ugrupować według interesujących nas zagadnień dane zawarte w dostępnych dla nas źródłach, głównie w lustracjach i inwentarzach tego okresu. W końcu każdego rozdziału dawaliśmy tymczasowe podsumowanie uzyskanych wyników. Ostatni rozdział wypadnie poświęcić zestawieniu dotychczasowych osiągnięć, aby w miarę możności zdać sobie sprawę z najważniejszego dla nas problemu - - ogólnej oceny sytuacji chłopów w omawianym czasie. W sytuacji tej w ciągu badanego okresu zaszły, jak stwierdziliśmy, niekorzystne zmiany, które nie dadzą się w całości wyjaśnić przyczynami wyłącznie gospodarczymi. Dlatego w końcowych rozważaniach poświęcimy nieco uwagi także sytuacji prawnej chłopów w rozmaitych jej przejawach, ściśle w oparciu o praktykę odzwierciedloną w księgach sądowych mazowieckich tego czasu. Ustęp ten ma wyłącznie charakter pomocniczy, mai-ginesowy bez próby analizy i rozstrzygnięć poruszonych w nim problemów. Na zakończenie postaramy się zorientować w przyczynach zachodzących zmian ze ścisłym ograniczeniem tych ocen do omawianego terytorium, czasu i rodzaju badanych dóbr.
1. SYTUACJA MATERIALNA CHŁOPÓW
Aby uzyskać pewną orientację w ogólnej materialnej sytuacji chłopów zaczniemy od próby zestawienia ich produkcji z obciążeniem. Za przedmiot obserwacji weźmiemy najbardziej rozpowszechniony typ gospodarstwa kmiecego, mianowicie półwłóczne, przyjmując za podstawę najczęściej występującą na naszym terenie włókę chełmińską oraz znaną również na tym obszarze włókę dwudziestomorgową.
Zaczniemy od piętnastomorgowego gospodarstwa na gruncie ocenionym przez lustrację jako dobry, zakładając, że jest ono należycie wyposażone i prowadzone z odpowiednią starannością. Przyjmiemy za podstawę wyniki rozważań II i III rozdziału, biorąc pod uwagę zbiory osiąg-
185
nięte w zakresie 4 zbóż podstawowych na 9 morgach miary chełmińskiej. Zbiory grochu, prosa, tatarki, lnu, konopi, rzepy i ewentualnie innych upraw na pozostałym morgu musiały być w większości zużywane we własnym gospodarstwie chłopa. Dochody mógł on czerpać z produkcji zbóż podstawowych, gospodarki hodowlanej, najmów i innych zajęć, jak warzenie i handel piwem, sprzedaż tzw. suszu, rybołówstwo, bartnictwo, rzemiosło i in. Z tych nie bierzemy pod uwagę, jeśli chodzi o kmieci, zajęć ubocznych, ponieważ nie były one powszechne i ponieważ chodzi nam o ocenę gospodarstwa rolnego. Poważną lukę stanowi niemożność oceny gospodarki hodowlanej. Jednakże konieczny inwentarz chłopa ze względu na jego obowiązki na rzecz dworu i własnej rodziny był tak duży, że hodowla powyżej tego kontyngentu w gospodarstwie półłanowym mogła występować tylko w specjalnie dogodnych warunkach, np. we wsiach korzystających z wolnych pastwisk i łąk w puszczach królewskich. Tymczasem wiemy, że wsi tych nie było dużo i że zjawiskiem znanym w dobie pierwszej lustracji były trudności, jakie odczuwali chłopi w związku z wyżywieniem normalnego inwentarza. Przychówek w gospodarstwie chłopa musiał więc iść przede wszystkim na uzupełnienie własnego inwentarza i konsumpcję. Pewne wytworzone nadmiary zbywane jako sztuki pojedyncze w obrocie między chłopami i ewentualnie dworem lub miasteczkiem - - nie obejmowały poza wypadkami wyjątkowymi szerszego zakresu. Można jak się zdaje uznać je za dochód zużywany w gospodarstwie chłopskim na pokrycie jego kosztów własnych.
Przejdziemy do obliczenia dochodu kmiecia z produkcji roślinnej. W punkcie 5 rozdziału II oceniliśmy wysiew piętnastomorgowego gospodarstwa w zakresie zbóż podstawowych na 23,5 kor. miary gdańskiej (korzec = 55 1). Zbiór wynosił 58,3 kóp albo 214 kor., gd., w tym 109 kor. żyta, 49 owsa, 26 pszenicy i 30 jęczmienia 1. Zaznaczyliśmy wyżej, że był on osiągany na gruntach dobrych, w pomyślnym roku i przy należytej uprawie. Powstaje pytanie w jakim stopniu może on służyć za podstawę do oceny przeciętnych zbiorów chłopskich? Pamiętamy, że przy obliczaniu produkcji chłopskiej nie braliśmy pod uwagę maksymalnych osiągnięć, jednakże nie ulega wątpliwości, że były to zbiory z roku przeciętnie dobrego. Zbiory w latach mniej pomyślnych musiały być niższe, jakkolwiek niewątpliwie na doświadczeniu była ugruntowana opinia Haura, odnosząca się do okresu o wiele dla gospodarki chłopskiej mniej korzystnego, bo do drugiej połowy XVII w.: "Już to musi być cale rok nieurodzajny, kiedy się chłopu na jego włościźnie nie urodzi zboże według jego pracy, pilności i umiejętności" 2. Ażeby,zbiór z roku dobrego sprowadzić do przeciętnego poziomu wydaje się wskazane obniżyć osiągnięte
1 Por. wyżej s. 84.
2 K. Haur, Skład abo skarbiec znakomitych sekretów oekonomiey ziemiań-skiey, Kraków 1693 s. 12.
186
przez nas wyniki o 20% 3. Jest to oczywiście cyfra dowolna i dosyć wysoka, powinna jednak w zupełności uspokoić obawy co do zbyt optymistycznej dotąd oceny efektów produkcji chłopskiej. Zredukowane zbiory obniżymy następnie o 10/o ze względu na dziesięcinę i strącimy z nich ziarno niezbędne do wysiewu. Po tej operacji pozostałe chłopu zasoby wynoszą 66 kor. gd. żyta, 16,2 pszenicy, 29 owsa oraz 19,1 jęczmienia. Przeliczamy według danych Schmollera l korzec gd. na 55 litrów i przyjmując za Rybarskim wagę litra żyta na 0,68, pszenicy 0,73, owsa 0,44 i jęczmienia 0,64 kg4 uzyskamy zbiory w wysokości 2468,4 kg żyta, 650,5 kg pszenicy, 701 owsa i 672,3 kg jęczmienia.
Nasuwa się kolejne pytanie, ile z tej cyfry pochłaniała konsumpcja kmiecej rodziny i jej żywego inwentarza. Liczebność rodziny osiadłej na półwłóczku przyjęliśmy za S. Inglotem na 6 osób 5. Jednakże nie wszyscy jej członkowie byli jednakowymi konsumentami, uwzględniając mniejsze spożycie dzieci i osób starszych, ocenimy liczbę utrzymujących się z pół-włóczka na 5 osób.
Dosyć istotną sprawę stanowi zagadnienie, czy gospodarstwo półłano-we utrzymywało czeladź do pomocy w polu. Na ten temat mamy wyjątkowo mało przekazów. Wzmianki o czeladzi spotykamy w naszych źródłach dwukrotnie6. Wystąpiły one w skargach chłopów przeciw złemu traktowaniu przez służbę dworską czeladzi chłopskiej, "którą kmiotkowie stoją". Drugi przekaz zaznaczył, że "surowość czeladź odraża od kmiecia, a bez czeladzi zasię kmieć nie może dobrze robót i gospodarstwa odpra-wować". Oba teksty zdają się więc wskazywać na czeladź jako zjawisko niezbędne i w związku z tym rozpowszechnione w gospodarstwie chłopskim. Jednakże wszystkie wioski, których owe wypowiedzi dotyczą, a więc Kozice w starostwie gostynińskim oraz Kuchary i Rży w prza-snyskim miały wyłącznie chłopów osiadłych na pełnych włókach 7. Potrzeba czeladzi w tego rodzaju gospodarstwach nie ulega, jak się zdaje, wątpliwości. Natomiast w gospodarstwie obejmującym Va włóki musiała ona być czymś chyba wyjątkowym, występującym przy małej liczebności rodziny. Szersze zastosowanie mógł tu mieć raczej najem sezonowy.
3 Tyle mniej więcej wynosiły odchylenia w górę od przeciętnego zbioru w ciągu 6 lat w folwarkach pabianickich kapituły krakowskiej. Przeciętny zbiór 4 zbóż wynosił tam 9 868 kor. lokalnych, gdy najwyższy osiągnął w 1567 r. 12 577,5 kor. Por. moją pracę w t. II Studiów; z dziejów rolnictwa, tabl. I.
4 R. Rybarski, Handel i polityka handlowa Polski w XVI w. T II s. 335 i tegoż autora Gospodarstwo księstwa oświęcimskiego w XVI w. Rozp. Ak. Um. T. LXVIII Kraków, 1931 s. 183.
5 S. Inglot, Stosunki społeczno-gospodarcze w dobrach biskupstwa włocławskiego w pierwszej połowie XVI w. Archiwum Tow. Nauk. we Lwowie, Dz. II t. III n 4 Lwów, s. 57, 4042. Por. W. Kula. Stan i potrzeby badań nad demografią historyczną dawnej Polski, Roczn. Dziej. Spół. i Gosp. XIII, 1954 s. 39 i n.
8 KR I n 12 r. 1592 i n. 57 r. 1597.
7 LR 1564 s. 103, LM 1564 f 395a, 396.
187
Ostatecznie możemy ocenić rodzinę na 5 pełnowartościowych konsumentów wchodzących w skład półwłócznego gospodarstwa.
Normami spożycia zajął się ostatnio A. Wyczański, opierając się na konkretnych przekazach źródeł korczyńskich, lubelskich i niektórych innych 8. Przytoczone przez autora liczby wydają się być realne i stanowią dla nas cenne oparcie przy ocenie spożycia rodziny kmiecej. Spożycie żyta określimy na 0,5 kg ziarna na osobę dziennie, co daje 912,25 kg na pięcioosobową rodzinę rocznie. Biorąc pod uwagę spożycie kasz oraz inwentarza zaokrąglimy tę normę do 1000 kg. Konsumpcję pszenicy ze względu na to, że mamy do czynienia z bezpośrednim producentem oraz spożyciem dzieci i osób starszych ocenimy na 0,04 kg dziennie, uzyskując 73 kg na rodzinę w skali rocznej. Biorąc pod uwagę produkcję piwa i kasz oraz spożycie inwentarza i tu zaokrąglimy normę do 100 kg. Trudniejsza jest ocena spożycia owsa zużywanego głównie przez chłopski inwentarz oraz jęczmienia stanowiącego podstawowy surowiec przy wyrobie piwa pospolitego, spożywanego w tym czasie w dużych ilościach. Klug podaje, że koń pracujący, aby utrzymać go w należytej formie, winien otrzymać dziennie oprócz innej strawy 2 garnce owsa9. Licząc garniec na 3,8 l otrzymamy 7,6 na jednego i 15,2 l na 2 konie dziennie. Powstaje pytanie, w ciągu ilu dni chłopski koń dostawał strawę wzmocnioną owsem. Produkcję chłopską, po potrąceniu dziesięciny i wysiewu, oceniliśmy na 701 kg. Wystarczało to dla 2 koni na trzecią część roku. Nie była to norma wygórowana i musimy przyjąć, że całość produkcji chłopa w tym zakresie zużytkowywana była we własnym gospodarstwie. Wreszcie konsumpcję krup jęczmiennych ocenia Wyczański na 0,04 kg kaszy dziennie, co daje w ziarnie 0,08 kg. Biorąc pod uwagę spożycie piwa, podniesiemy tę normę do 0,1 kg i otrzymamy konsumpcję roczną w wysokości 182 kg, które ze względu na drób i inny inwentarz podniesiemy do 220 kg.
Ostatecznie po potrąceniu produktów spożywanych przez rodzinę wraz z inwentarzem otrzymamy pozostałe w gospodarstwie zasoby w wysokości 1468,4 kg żyta, 550,4 kg pszenicy, 452,3 kg jęczmienia. Po przeliczeniu na korce daje to 39,9 kor. żyta, 13,7 pszenicy, 12,8 jęczmienia. Ceny jednego korca ustalone zostały według cen podanych w lustracji. Są one wprawdzie nieco niższe od rynkowych, ale korzec gdański był także mniejszy od lokalnych mazowieckich. Oceniając korzec żyta na 10 gr, pszenicy 18, jęczmienia 8 gr otrzymujemy kwotę 741,5 gr czyli ok. 25 zł 'uzyskaną ze sprzedaży nadmiaru. Pamiętamy, że obciążenie półwłóczka na rzecz dworu obliczyliśmy na 67 zł. Obciążenie na rzecz państwa w wysokości 10 gr nie odgrywa większej roli. Pozostaje gotówka w wysokości ok. 18 zł, którą rozporządzało omawiane przez nas gospodarstwo osa-
11 A. Wyczański, Uwagi o konsumpcji żywności w Polsce XVI w. KHKM R VIII 1960 nr 1.
9 K. Kluk, O rolnictwie ... wyd. S. Inglot, Wrocław 1954 s. 9091.
188
dzone na dobrej roli i należycie wyposażone, a takie stanowiły większość w dobie pierwszej lustracji.
Zajmiemy się z kolei gospodarstwem półłanowym przy włóce dwu-dziestomorgowej, którego produkcję zidentyfikujemy z piętnastomorgo-wym gospodarstwem na gorszej glebie. Zbiory w tym gospodarstwie, mniejsze o 1/z od poprzedniego, wynosiły 72,6 kor. żyta, 32,6 kor. owsa, 17,4 pszenicy i 20 jęczmienia. Po potrąceniu 20'% ąoraz dziesięciny i wysiewu zostaje 44 kor. żyta, 19,5 owsa, 10,8 pszenicy i 12,7 jęczmienia, co przeliczone na miary dzisiejsze daje l 645,6 kg żyta, 471,9 owsa, 433,6 pszenicy i 447 jęczmienia. Konsumpcja pozostaje bez zmian i wynosi l 000 kg żyta, ok. 700 owsa, 100 pszenicy i 220 jęczmienia, z tym jednak, że w mniej zasobnych gospodarstwach spożycie 2 ostatnich zbóż mogło być niższe. W rezultacie pozostawało 645,6 kg albo 17,3 kor. żyta, 333,6 kg albo 8,3 kor. ps-zenicy i 227 kg albo 6,4 kor. jęczmienia. Po przeliczeniu na pieniądze daje to 173 + 149 -f- 51 gr, w sumie 373 gr, czyli 12,5 zł. Niedobór owsa wynosił ok. 230 kg, czyli 9,5 kor. Co więcej, obserwując zbiory zbóż chłopskich w przytoczonym wyżej wykazie strat, spotykamy się z o wiele niższą jego produkcją, a w niektórych gospodarstwach w ogóle go nie uprawiano. W konkretnej rzeczywistości można było rozmaicie sprawę rozwiązać, nie uciekając się do kupna, np. przez słabsze odżywianie zwierząt, likwidację l konia albo ograniczenie się do pracy wołów. Ponieważ chodzi nam o cyfrowe ujęcie rentowności chłopskiego warsztatu produkcyjnego, potrącimy z dochodu odpowiednią kwotę na pokrycie wskazanego niedoboru. Ocenimy go na ok. 1,5 zł i w dyspozycji chłopa osiadłego na 10 morgach pozostanie 11 zł. Ciężary mniejszego pół-włóczka mogły być, ale nie zawsze były mniejsze. Określimy je na 6 zł, pozostaje 5 zł w dyspozycji chłopskiego gospodarstwa.'
Uzyskane z zestawienia chłopskich przychodów i rozchodów dane pozwalają stwierdzić, że normalne w owym czasie rozmiary gospodarstw kmiecych przy ówczesnym stanie zagospodarowania i obciążeń były w zasadzie samowystarczalne i zdolne do trwałej egzystencji. Przy tym rezerwy pozostające po pokryciu kosztów własnych i w pełni wystarczającej konsumpcji w przypadku gospodarstwa piętnastomorgowego były dostateczne na pokrycie wypadków losowych, zostawiając chłopom możność czynienia pewnych inwestycji, czy wydatków na przedmioty wykraczające poza pierwszą potrzebę.
Jeszcze w silniejszym stopniu musiało to wystąpić w gospodarstwach np. łanowych, które w tym czasie nie należały do wyjątków. W tego rodzaju gospodarstwie mogły wytwarzać się pewne rezerwy, które w sprzyjających warunkach i przy pewnych osobistych walorach dawały podstawę do rozwinięcia inicjatywy gospodarczej w formie np. najmowania dalszych gruntów, udzielania pożyczek pod zastaw nieruchomości, dzierżawienia lub nawet zakładania przedsiębiorstw przemysłowych, jak kar-
189
czmy, młyny, kupowanie wójtostw, wreszcie wykupywanie się z poddaństwa i przenoszenia do miasta.
Przykładów na podobną działalność ówczesnych chłopów występuje w źródłach dużo. Tak np. chłop z królewskiej wsi Wrona starostwa zakro-czymskiego był wójtem w dobrach prywatnych. Z nieznanych nam przyczyn ustępował on z tego stanowiska. Na swe miejsce miał on prawo' przedstawić 3 kandydatów, z których dziedzic musiał wybrać jednego. Następcą na wójtostwie został inny chłop z tej samej wsi10. Chłop z królewskiej wsi Kosewo zawarł ze szlachcicem umowę, w myśl której za wy-karczowanie u niego ziemi miał jej używać bez wynagrodzenia przez 12 lat". Analogiczną umowę zawarł chłop ze wsi Suchodół z innym panem, przy czym użytkowanie przewidziano w ciągu 5 lat12. W obu wypadkach panowie odebrali ziemie przed terminem. Wójt królewskiej wsi Radzików pożyczał od chłopa 5 kóp gr, dając mu w zastaw Va łana ziemi. Dług został spłacony przez brata zastawcy 13. Wielu poddanych ze wsi Ka-zuń udzielało pożyczek szlachcie w wysokości 3 kóp gr, 2 i l kopy gr, uzyskując zastaw w ziemi wielkości l staja lub 6 zagonów 14. O najmie przez chłopów ziem pustych mówiliśmy wyżej.
Ponadto dla ilustracji możemy przytoczyć wiele przykładów dotyczących poddanych szlacheckich. Pożyczali oni rozmaite sumy od kilku lub kilkunastu groszy do kilkudziesięciu złotych szlachcie obcej lub nawet swoim panom pod zastaw nieruchomości15. Najczęściej chłop obejmował od razu zastawioną ziemie w posiadanie i korzystał z niej bez żadnych obciążeń aż do spłacenia długu 16. Niejednokrotnie szlachcic po pewnym czasie dopożyczał nowe kwoty pod ten sam zastaw zwiększając swój stary dług 17. Rzadziej wwiązanie w zastawioną ziemię następowało dopiero po niezapłaceniu długu w terminie18. Jeszcze rzadziej dochód z zastawionej ziemi umarzał dług po pewnym czasie19. Ciekawy przypadek stanowi udzielona przez chłopa powtórna pożyczka, której niezapłacenie miało spowodować pozostanie ,,na wieczność" ziemi w jego ręku 20. Znany był także obrót tego rodzaju zastawami. Chłop odstępował przysługujące mu
10 Zakr. Ziem Wiecz. Rei 15 f 8686v, 94v, 96 r. 1493.
11 Ibidem 28 f 569 r. 1528.
12 Ibidem f 6455v r. 1529.
13 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 15 f 562 r. 1503.
14 Ibidem 59 f 788v r. 1566, f 2588v, r. 1569; 34 f 74v 1541.
16 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei 11 f 191 r. 1495; 12 f 210 r. 1499; 27 f 783v4 r. 1527.
16 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei 23 f 229 r. 1518; f 331lv r. 1519; 30 f 100 1530; ibidem f 25v r. 1530; 27 f 82 r 1525; 32 f 1377v, 138 r. 1532; 34 f 11llv r. 1540; 47 f 67 r. 1555; 49 f 725v r. 1558 i in.
17 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 24 f 66 r. 1519; 31 f 23 r. 1531; 32 f 21v, 29v30 r. 1532; 52 f 586, 586v r. 1537; 47 f 212v13v r. 1557; 51 f 72v, 733v r. 1550, 1561.
18 Np. Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 15 f 13030v, 166 r. 1494.
19 Np. Zakr. Gr. Wiecz. Rei. 4 f 572 r. 1541 (5).
20 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 24 f 2733v r. 1520.
190
prawa do obcej ziemi innemu chłopu lub komuś ze szlachty za odpowiedni ekwiwalent21. Wyjątkowym zjawiskiem było oddanie w zastaw chłopu ziemi razem z osiadłym na niej chłopem22. Inna forma pożyczki udzielanej szlachcie przez chłopów bez zastawu ziemi przewidywała wynagrodzenie roczne w wysokości 6, 7 do 8 gr od 100 23. Musiały być one równie liczne, nie pozostawiły jednak śladu w źródłach 24.
W świetle tych faktów nie dziwią nas poważne sumy, jakie mieli w swych rękach chłopi25, ani też wysoka ocena wartości gospodarstw chłopskich przez ich panów28. Natomiast bardzo skąpe są dane dotyczące udziału chłopów w obrocie na rynku miejskim, jakkolwiek nie ulega wątpliwości, że w tym czasie był on poważny. Lustracje dostarczyły nam sporo materiału jedynie w zakresie handlu mięsem, przywożonym przez chłopów na rynki miast i miasteczek Mazowsza. W tym miejscu przypomnieć także należy zwolnienie chłopów od robót w dni targowe27. Bezpośredni przekaz mówi o chłopie królewskiej wsi Dziarnowo, któremu zrabowano na drodze, gdy wracał z targu w Bielsku żupan (tunica), miecz (gladium) i 2 kawałki (porciones) sukna, które kupił na własny użytek o wartości 5 kóp gr 28. Wszystko to oczywiście nie daje wyobrażenia o interesującym nas przedmiocie.
Przejdziemy do gospodarstw mniejszych. Zestawienie danych dotyczących półwłóczka przy mniejszym rozmiarze włóki, który porównaliśmy
21 Zakr. Żem. Wiecz. Rei. 23 f 103 r. 1517; 47 f 231v, 272v3 r. 1557.
22 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 15 f 713v r. 1505.
23 Zakr. Gr. Wiecz. Rei. 4 f 447448. Dług na rzecz małoletnich dzieci chłopskich wynosił 24 kopy gr, czyli 48 zł. Szlachcic zobowiązał się do płacenia po 48 gr od każdych 10 kóp rocznie. Zwrot całej sumy przewidziany był z 6 tygodniowym wypowiedzeniem po dojściu do lat najstarszego z dzieci. Także Gr. Pult. Jur. Bisk. l f 119 r. 1574. Dług wynosił 4 kopy gr. Opłata roczna (annua pensio) po 4 gr od kopy.
24 Por. Test. Kons. Pułt. 2 f 3537 r. 1529. Długi zaciągnięte u chłopów wynosiły 70 gr, 20 gr i 6 kóp bez 8 gr; ibidem f 213217 r. 1531. Liczne długi od 5 do 30' gr.
25 Np. chłopi skarżą wójta o zwrot 24 kóp gr, które ich zmarły brat złożył u niego w depozycie oraz o należną mu zapłatę (Siei. Gr. Wiecz. 9 f 99 r. 1566). Testament młynarza przewidywał zapis na kościół w wysokości l kopy gr, natomiast 30 kóp groszy oraz młyn zbudowany przez testatora przypadły dzieciom. Ponadto posiadał on wierzytelności w wysokości 3 kóp gr (Siei. Gr. Wiecz. 14 f 170171, 1735v, 258v r. 1586). Chłop skarży szlachcica o porwanie córki wraz z ubiorami oraz 30 kopami gr. (Pł. Gr. Wiecz. 9 f 377v8 r. 1544).
26 W sprawie o zrabowanie chłopskiego domu i dobytku straty zostały oszacowane na 200 marek poi. (Wyszogr. Gr. Wiecz. 16 f 770v r. 1600). W innym wypadku szkody wynikłe z wypędzenia i zrabowania chłopa oceniono na 2 tysiące zł. (Wyszogr. Gr. Wiecz. 17 f 598-9v r. 1590). Wśród rzeczy zabranych innemu chłopu wymieniono złoto, srebro, pieniądze, bydło, zboże i przedmioty użytkowe, przy czym straty oceniono na 2 tysiące marek poi. (Wyszogr. Gr. Wiecz. 16 f 679 r. 15981600)..
27 Wieś Szczuki Litwa pracowała codziennie prócz dni targowych i świąt (AGAD XVIII 4 f 36 r. 1549; wieś Lucień pracowała co drugi tydzień prócz wtorku, gdy odbywał się targ (ASK LVI G l, f 110 r. 1561).
28 Pł. Gr. Wiecz. 11 f 309309v r. 1546.
191
do większego półwłóczka o gorszej glebie, wskazuje na znacznie skromniejsze jego możliwości. Jest on wprawdzie całkowicie samowystarczalny, jednakże wytwarzane przezeń nadwyżki przy dostatniej konsumpcji mogą w najlepszym razie wyrównać straty wynikłe z wypadków losowych występujących sporadycznie. Natomiast byt ich i normalne funkcjonowanie zdają się być poważnie zagrożone w przypadku zwiększenia powinności lub nadużyć ze strony dzierżawców. Także trudności związane z utrzymaniem inwentarza musiały naruszać ich równowagę gospodarczą. Wreszcie stosunkowo jeszcze w dobie pierwszej lustracji nieliczne gospodarstwa ćwierciowe, silniej obciążone przez dwór i ponoszące nieproporcjonalnie wysokie koszty utrzymania rodziny, musiały niewątpliwie ograniczać własną konsumpcję i napotykać na poważne trudności nawet w wa-rukach normalnych. Klęski żywiołowe oraz wszelkie próby wyższego obciążenia mogły poważnie zachwiać ich egzystencją w braku dodatkowych źródeł dochodu.
W rezultacie sytuacja gospodarstw chłopskich, w połowie XVI w. oceniona jako dobra, zawierała jednak w sobie pewne elementy niepokojące, jeśli weźmiemy pod uwagę zmniejszającą się od początku stulecia liczebność gospodarstw dużych i upowszechnianie się mniejszych, zaledwie samowystarczalnych. Jednocześnie stały wzrost ciężarów w zakresie najbardziej uciążliwych powinności robocizn - - pogłębiał trudności z jakimi musiały borykać się gospodarstwa chłopskie. Pamiętamy, że przy ocenie chłopskich powinności przeliczyliśmy pańszczyznę na pieniądze, przy czym zarówno niższe, jak wyższe jej wymiary zostały potraktowane na równi, zgodnie ze stanem rzeczy odzwierciedlonym w źródłach. Faktyczny jej ciężar, zwłaszcza przy wyższych normach, był niewątpliwie dla chłopów bardzo dotkliwy. Mimo to, jak się zdaje, zarówno dość powszechna w połowie XVI wieku robocizna dwudniowa, jak nawet czterodniowa z włóki, przy możliwości utrzymania czeladzi, razem z całokształtem innych obowiązków nie stanowiła jeszcze ciężaru przekraczającego możliwości obarczonych nią gospodarstw. Wydaje się, że w tym czasie realne znaczenie mogły mieć jeszcze przestrogi Gostomskego, który uznając, "robotę kmiotków" za największe źródło dochodów w państwie, polecał tak nią "szafować co by kmiotków nie zubożył, a ku większemu pożytku co rok prowadził; bo to może pospołu stać u pilnego a pobożnego gospodarza"29. Niebezpieczeństwo wytworzonej sytuacji polegało jednak na tym, że proces podnoszenia chłopskich powinności w ogóle, a wśród nich wzrastanie wagi robocizn, rozpoczęty w wieku XV nasila się w dalszym ciągu. Obserwacje poczynione w rozdziałach poprzednich stwierdzają w końcu badanego okresu bardzo istotne pogorszenie się stanu gospodarstw chłopskich. Wpływało na to wiele czynników, obok gospodarczych także pozaekonomiczne. W związku z tym należy nieco uwagi poświęcić także temu ostatniemu zagadnieniu.
A. Gostomski, Gospodarstwo, wyd. S. Inglot Wrocław 1951 s. 1920.
192
2. SYTUACJA PRAWNA CHŁOPÓW I ICH WALKA W OBRONIE SWOICH INTERESÓW
Dostatecznie znany i omówiony w literaturze jest fakt, że chłop osiadły nie był właścicielem, lecz użytkownikiem, w zasadzie dziedzicznym, swego gospodarstwa. U podstawy tego stosunku leżała mniej lub bardziej odległa w czasie umowa, albo też stary zwyczaj. Istotne dla nas znaczenie ma stwierdzenie, o ile chłop czuł się w interesującym nas czasie bezpieczny na swoim udziale, w jakim stopniu zaś zależał od dobrej woli pana.
Znanym sposobem umacniania praw chłopów było prawo zakupne do ziemi, którego K. Tymieniecki na terenie Mazowsza w XV w. nie zaobserwował 30. Można by przypuszczać, że sytuacja chłopa była na tyle silna, że nie musiał on uciekać się do tego rodzaju sposobów. Powstaje pytanie jak sprawa przedstawiała się w interesującym nas czasie? W lustracji 1564 r. znajdujemy zaledwie kilka wzmianek na omawiany temat. A więc stwierdzono, że chłopi wsi Wola Poznowska pod Garwolinem (Puznów) mieli role zakupne31. Inna wzmianka dotyczy wsi Królowej Wola (Starowola) w starostwie kamienieckim, przy czym podano pewne szczegóły. Mianowicie starosta sam osadzał i ziemię chłopom "sprzedawał" po 20 zł od włóki, zatrzymując pieniądze dla siebie. Dziewięć włók, które chłopi "rozrobili", ale jeszcze nie "pokupili" zabrał starosta sobie i zasiewał 32. Dalsze wzmianki pochodzą z; lustracji 1569 r. i dotyczą nowo powstałych wsi w Osieckiem. A więc Regut i Gocław, nowe wioski osadzone na glebie dobrej i bardzo dobrej dla ochrony lasu, miały grunty zakupne83. Lustracja stwierdza, że w "osiadłości osieckiej" chłopów było dużo, siedzieli bowiem kmiecie po 2 i 3 na półwłóczku. W związku z tym ceny były wysokie. We wsi Regut płacono po 30 zł od półwłóczka, w Go-cławiu po 70 zł z włóki. Jeszcze wyższe ceny zaplanowano w nowo rozkopanym uroczysku koło wsi Osieck. Poddani mieli tam płacić po 80 zł z włóki. Jaki był dalszy los tego przedsięwzięcia, trudno ocenić. W inwentarzu osieckim 1571 r. brak o nim wzmianki. Natomiast dowiadujemy się, że 17 spośród 32 ogrodników, którzy w 1564 r. płacili po 12 gr czynszu, "pokupiło" role ogrodnicze i nie świadczyło z nich żadnych powinności34. Podobnie wolni byli od ciężarów ogrodnicy nowo osadzonej wsi Wygnanka w starostwie sochaczewskim, którzy zakupili role na domki i ogrody, płacąc z nich wysoką taksę po 8 lub 10 zł85. W związku z tym mogłoby się
30 Brak o nim wzmianki w Procesach twórczych formowania się społeczeństwa polskiego w wiekach średnich (Warszawa 1921). W pracy o kmieciach wielkopolskich autor stwierdza, że prawo zakupne było prawie nieznane na Mazowszu (Kmieć wielkopolski iv zapiskach sądowych średniowiecza, Poznań 1930 s. 14).
31 LM 1564 f 207v. 35 LM 1564 f 615.
33 LM 1569 f 9090v.
34 LM 1569 f 75v; ASK LVI O 4 f 4.
35 LR 1570 s. 191.
13 Gospodarstwo chłopskie
193
nasunąć przypuszczenie, że rolę zakupne właściwe są tylko wsiom nowo powstającym w XVI w., nieznane natomiast były stosunkom wcześniejszym. Dalsze przekazy podważają jednak to przypuszczenie.
Inwentarz 1579/1580 r. dotyczący wsi łomżyńskich wspomina, że od 1578 r. we wsi Mątwica zabrano chłopom l l/% włóki na folwark. Ponieważ włóki były zakupne, chłopi udali się ze skargą do królowej. Królowa po wyjaśnieniu, że chłopskie grunty miały służyć do "rozkrzewienia" folwarku, który marnie prosperował, poleciła wymierzyć chłopom takie same nadziały w innych wsiach i sumy na nich zabezpieczyć 3G. Druga wzmianka w tym samym inwentarzu mówi o zakupnych barciach i łąkach we wsi Czarnocinie 3T. Natomiast lustracja 1564 r. w żadnej z tych wsi nie wspomina o zakupie.
Analogiczne zjawisko wystąpiło na terenie płockim. I tu lustracja nie wspomina o rolach zakupnych. Natomiast inwentarz 1572 r. wyraźnie podaje, że we wsi Troszyn na 7 włókach zakupnych w 2 polach siedziało wielu zagrodników i rybaków, a w Dzierząźni wszystkie 27 włók były zakupne. Na rolach zakupnych siedzieli tu .także karczmarze 38. Natomiast w Wykowie tylko 10 podsadków miało "zakupne chałupki" 39. Brak podobnej wzmianki zarówno w stosunku do kmieci, jak ogrodników.
Wreszcie obszerne dane dotyczą starostwa sochaczewskiego. Inwentarz z 1510 r. podaje informacje odnoszące się do 13 wsi, przy czym w stosunku do 9 zaznaczono, że mają włóki osiadłe i zakupne, o 2 wyraźnie powiedziano, że mają grunty nie zakupne, w 2 pozostałych prawdopodobnie mamy także do czynienia z zakupem40. Natomiast lustracje z 1564 i 1570 r. zawierają o zakupie jedyną wzmiankę dotyczącą cytowanej wyżej wsi Wygnanka. W związku z tym musimy przyjąć, że instytucja zakupieństwa znana już na naszym terenie przynajmniej od początku XVI w., a z pewnością i wcześniej, odgrywała tu poważniejszą rolę, niż można by się było spodziewać na pierwszy rzut oka. Źródła późniejsze natomiast zawierają odnośne informacje tylko do wsi niedawno powstałych. Opisując wsie starsze odpowiednie dane pomijano. Prawo zakupne znane było, jak widzieliśmy, zarówno w stosunku do ról kmiecych, jak ogrodów, karczem, łąk, barci, a nawet osiedli chałupniczych. Nie dawało ono wprawdzie pełnej gwarancji posiadania odnośnego obiektu, jednakże utwierdzało silniejszy z nim związek, a w ostatecznym razie gwarantowało uzyskanie równowartościowej "odmiany". W stosunku do ogrodników w niektórych przypadkach prawo zakupne wiązało się ze zwolnieniem od świadczeń lub ich obniżeniem.
36 ASK LVI Ł 3 III f 58v.
37 Ibidem f 65.
38 ASK LVI P 7 f 63, 42 r. 1572.
39 Ibidem f 36.
40 ASK LIV 9 f 24v i n., por. LVI S 4 I f 4v, 5v, 9, 12, 14.
194
Przejdziemy z kolei do omówienia częstotliwości i rozmiarów rugów chłopskich. Już z cytowanego przykładu wsi Miastkowa jest widoczne, że dopuszczalne było usunięcie chłopa w przypadkach uzasadnionych potrzebą gospodarczą dworu nawet wtedy, gdy miał on do swego obiektu "lepsze" prawo. Nie dziwią nas przeto liczne inne przykłady na to, występujące w tekstach lustracji i inwentarzy. Wiążą się one głównie z powstawaniem nowych lub rozbudowywaniem starych folwarków. Wyżej wspomnieliśmy o licznych bardzo i ważnych dla kształtowania powierzchni folwarcznej "przymiarkach", "zbytkach" itp. cząstkach ról wyoranych przez chłopów i następnie zabieranych im przez dwór. Tu jednak mamy do czynienia z czynnością niewątpliwie dla rozwoju gospodarczego chłopów niekorzystną, jednakże mogącą znaleźć prawną motywację. Podobny charakter miało zajmowanie przez dwór tzw. pustek. Wspomnieliśmy już, że w wielu wypadkach tekst źródła utrudnia zorientowanie się, czy mamy do czynienia z zajęciem przez folwark ziemi chłopskiej pustej, czy też osiadłej. Obok tego przechowały się jednak teksty zupełnie niedwuznaczne. W kilku wypadkach spotykamy się np. z przekazaniem chłopom ziemi do rozkopania, która następnie została im zabrana na folwark41. We wsi Rębków zabrano chłopom "przydatki", w zamian dając im ziemie, które dotąd na folwark orano 42. Z zamianą także, ale już ról włócznych, mamy do czynienia w Borzejewie, gdzie rozparcelowano między chłopów 6 włók wójtostwa, zabierając im jednocześnie lepsze role na folwark 43. Istnieje pewna ilość przykładów zabrania ról karczmarzom" i ogrodnikom45, w których brak wzmianek o udzielonym im w zamian odszkodowaniu, co zresztą sprawy nie przesądza. Wreszcie w kilku przypadkach mamy do czynienia z wyraźnym zabraniem ziemi kmieciom. Nieznacznie chyba uszczuplano nadziały chłopom we wsi Chrosna, zabierając "sztukę pola" do folwarku, skoro w zamian obniżono im daniny z 10 na 8 kor. owsa rocznie 4fi. Inaczej prawdopodobnie postąpiono we wsiach Czerwone i Giełczyn, gdzie zabrano do folwarku po 4 włóki chłopskie4;. W pierwszej pozostało 36 i V?. włóki z 56 chłopami, a w drugiej 38 ]/4 z 43 chłopami. Prawdopodobnie wiać cząści chłopów (być może słabszych gospodarczo) zredukowano pełne nadziały do półwłócznych. Obniżenie danin nastąpiło w takim wypadku automatycznie. Jeszcze dalej idącą redukcję przeprowadzono w Strachominie, gdzie po przyłączeniu do folwarku 5 włók zostało 6 J/2 włóki z 12 chłopami48. Wszędzie jak dotąd, ograniczano
41 LM 1564 f 603v, 617.
42 Ibidem f 172.
43 Ibidem f 457, ASK LVI B 6 f 7v r. 1569.
44 Ibidem f 168, 420v; LR 1564 s. 146.
45 Ibidem f 611. 48 Ibidem f 186v.
47 Ibidem f 534v, 542.
48 Ibidem f 222v a.
195
się do obniżenia rozmiarów nadziału, jednakże nie poniżej przeciętnego. Najdrastyczniejszą zmianę przeprowadzono we wsi Rataje starostwa rawskiego, gdzie na tyle uszczuplono chłopom gospodarstwa na rzecz folwarku, że pozostały im tylko "ogrodne" role49. Z tekstu źródła, jak się zdaje, wynika, że wieś typu ogrodniczego odpowiadała tu planom gospodarczym dworu. Wreszcie niezbyt zrozumiały fakt zabrania 10 włók chłopom ze wsi Czarnocin pochodzi z okresu nieco późniejszego. W 1564 r. siedziało tu 48 chłopów na 26 l/z włókach. W 1575 i 1580 r. we wsi było 16 x/2 włók osiadłych, 10 włók chłopskich oddano wójtowi50. Nie wiemy ilu było chłopów, być może część ich wymarła podczas zarazy.
Tak więc przytoczone przykłady wskazują z jednej strony na dużą swobodę dworu w regulowaniu chłopskiego stanu posiadania, z drugiej jednak własny interes dzierżawców ograniczał tę swobodę na tyle, że owe zmiany były nieliczne i na ogół nie prowadziły do całkowitego usunięcia chłopów z roli. Inna sprawa, że dotknięci nimi chłopi porzucali nieraz sami uszczuplone gospodarstwa. Wyraźny przykład tego stanowi wielokrotnie cytowana wieś Miastkowo, która po redukcjach dzierżawcy, dotyczących tylko nadwyżek, w znacznym stopniu opustoszała. Podobnie sprawa miała się prawdopodobnie w Giełczynie, gdzie po włączeniu do folwarku 4 włók odjętych chłopom musiano także obsiewać 12 włók kmiecych, które niedawno zostały opuszczone 51. Być może jednak wchodziły tu w grę także inne nadużycia.
Na interesującą nas sprawę rzucają światło liczne w końcowych latach XVI w. skargi chłopów królewszczyzn mazowieckich do referendarii koronnej. Wszystkie one obracają się wokół nadużyć dzierżawców w najrozmaitszych formach. Otóż tylko w jednym przypadku mamy do czynienia ze skargą na zabranie ziemi dwóm wybrańcom, ogrodnikom i młynarce 32. Mimo że w tym czasie samowola dzierżawców coraz bardziej dawała się odczuwać chłopom, stwierdzony w oparciu o lustracje fakt "pustoszenia" królewszczyzn mazowieckich czynił chłopa dostatecznie cennym obiektem, aby uchronić go przynajmniej przed groźbą usunięcia z ziemi.
Jak silne mimo wszystko było w pojęciu współczesnych prawo chłopa do ojcowizny, świadczy inna sprawa rozpatrywana również przez sąd referendarski. Oto pewien chłop ze wsi Wielgie starostwa kamienieckiego uciekł ze wsi i nie wracał do niej przez kilkadziesiąt lat. Opuszczona ziemia została przez dzierżawcę nadana innemu chłopu, który uprawiał ją spokojnie przez 27 lat. Z nieznanych nam przyczyn pierwszy chłop postanowił wrócić na gospodarstwo i wytoczył sprawę aktualnemu posiadaczowi. Sąd wiejski nie czując się widocznie kompetentny odesłał sprawę
49 LR 1564 s. 105.
50 LM 1564 f 516v; ASK LVI Ł3 II f 83; III f 65.
51 ASK LVI Ł 3 III f 156; LM 1564 f 542.
52 KR II n 2 r. 1599.
196
do sądu miejskiego karnienieckiego, który "aktorowi jako własnemu potomkowi rolę był przysądził". Dzierżawca wyrok przyjął i dopiero sąd królewski wziąwszy pod uwagę, "że ten teraźniejszy aktor tak długo w tej sprawie milczał, żeby zatem role nie pustoszały, podniósłszy obadwa dekrety" zostawił pozwanego "przy prawie i posesji jego" f>3. A więc tylko długi czas i obawa, aby nie odstręczyć chłopów od obejmowania pustek skłoniły króla do uchylenia praw "własnego potomka" do uprawianej przez przodków ziemi. Toteż nie ulega wąptliwości, że tylko w wypadku bezpotomnej śmierci chłopa aktualny był przepis z inwentarza gcstynińskiego 1561 r., znajdujący się wśród "wolności" wsi Strzelce. Stwierdzono w nim, że "po umarłym kmieciu pan nie bierze jedno bydło rolne, a za-siewek, a ostatek na przyjacioły" 54. To pańskie bydło i zasiewek wiązały się z przyjętym na tym terenie zwyczajem dawania osiadającemu chłopu załogi.
Sprawa rozpowszechnienia załogi jest dla nas o tyle ważna, że istnienie jej i rozmiary stanowią niewątpliwy miernik uzależnienia ekonomicznego chłopa od dworu. Niestety jednak brak i tu miarodajnych informacji. Lustracje województwa mazowieckiego i płockiego nie zawierają żadnych danych. Do terenu rawskiego mamy tylko przepisy zawarte wśród "wolności" 3 wsi gostynińskich, Kozice, Strzelce i Mysłownia, stwierdzające, że osiadającemu na półwłóczku kmieciowi należy dać załogę w formie ziarna i inwentarza, które winien on zostawić opuszczając wieś55. Przepis ten nie mówi jednak o faktycznym rozpowszechnieniu załogi. Lustracja rawska 1564 r. tylko w odniesieniu do wsi Kozice zaznaczyła wyraźnie, że każdy chłop (na półwłóczku) ma tu po 2 woły i "świe-rzopkę" królewską, co odpowiada dokładnie normie przewidzianej przez inwentarz 1561 r. Również chłopi osiadłego we wsi na 7 włókach szlachcica posiadali bydło królewskie w tej samej ilości56. Natomiast brak wszelkich informacji do obu pozostałych wsi, jakkolwiek mamy podstawy spodziewać się załogi przynajmniej u chłopów strzeleckich. Prawdopodobnie załogę udzieloną chłopom wsi Komorowa mieli na myśli lustratorzy stwierdzając, że winni oni "za pomoc" sprzątać siano i prząść na rzecz dworu 57.
Występowanie załogi, głównie w źródłach dotyczących starostwa go-stynińskiego, mimo że i do innych terenów zachowała się pewna ilość inwentarzy, tłumaczy się może dużą liczbą włók pustych, które tu zastajemy od początku XVI w. Potrzeba ściągnięcia większej liczby osadników była tu bardziej aktualna aniżeli na innych terenach. Liczniejsze wzmianki o załodze występują dopiero w inwentarzach późniejszych. Tak dowiadu-
53 KR II n 22 r. 1599.
54 ASK LVI G l f 117.
55 Ibidem f 106, 117, 132v r. 1561, por. wyżej s. 000.
56 LR 1564 s. 103.
57 Ibidem s. 1314.
197
jemy się o niej w zniszczonej bardzo wsi Miastkowo. Podano tam, że chłopi oprócz 80 wołów i 40 koni własnych posiadali także 7 wołów dworskich załogi. Liczba ta, jak widzimy, jest jeszcze bardzo nieduża. O wiele poważniej wygląda to w inwentarzach siedemnastowiecznych. A więc w dzierżawie strzeleckiej 1625 r. obejmującej 3 wioski (gdzie co prawda załoga znana była już w 1564 r.), jedna miała "bydło rolne" w połowie należące do dworu 58. We wsi Czerwonka starostwa sochaczewskiego inwentarz 1638 r. podaje, że chłopom zabrano 21 wołów i 2 krowy, prawdopodobnie pochodzące z załogi 59. We wsi było 18 ludzi, nie u wszystkich jednak bydło podlegało konfiskacie.
Przytoczone dane o prawie zakupnym i załodze zdają się świadczyć, że chłop w królewszczyznach mazowieckich dosyć pewnie siedział na swym gospodarstwie w omawianym czasie. W połowie XVI w. nie był on też uzależniony gospodarczo od pana poprzez udzieloną mu pomoc. Przeciwnie, wysokie na ogół ceny na ziemię, które wpłacali chłopi przy zasiedlaniu nowych wsi, zdają się wskazywać na istnienie sporego kontyngentu zamożnych chłopów, którzy chętnie obejmowali nowe gospodarstwa nie oglądając się na pomoc dworu. Dopiero źródła późniejsze pozwalają przypuszczać większe rozpowszechnienie załogi, a także prawdopodobnie zakupu. Można by to interpretować pogarszaniem się sytuacji prawnej chłopów, ich zróżnicowaniem się pod względem ekonomicznym i ubożeniem słabszego elementu wiejskiego.
Sprawa przywiązania chłopów do dziedzictwa wchodzi także w zakres naszych zainterensowań. Chłop mający możność opuszczenia gospodarstwa był wobec pana niewątpliwe w lepszej sytuacji od tego, który był z nim trwale związany. W braku źródeł odnoszących się bezpośrednio do dóbr królewskich, postaramy się zorientować w ogólnej sytuacji chłopów mazowieckich odzwierciedlonej w księgach sądowych tego okresu. Z góry należy zastrzec, że w niniejszej pracy nie możemy kusić się o rozstrzygnięcie tych spraw, niedostatecznie dotąd w literaturze omówionych. Chodzi jedynie o zorientowanie się w sytuacji tak, jak została ona odzwierciedlona w ówczesnej praktyce sądowej. Badania K. Tymieniec-kiego stwierdziły ponad wszelką wątpliwość, że chłop mazowiecki zachował swobodę przenoszenia się z jednego gospodarstwa na inne do końca XV w. Mógł on opuścić swego pana pod warunkiem, że zrobił to w określonym czasie po wywiązaniu się z wszelkich należności z tytułu czynszu i in. rocznych świadczeń oraz załogi i po złożeniu opłaty zwanej "wstanę", która wynosiła l kopę groszy z włóki dla kmieci lub 15 gr dla ogrodników. Ponadto winien był zostawić w należytym stanie zabudowania, płoty i zasiewy, co wszystko razem objęte było nazwą prawa ziemskiego (ius terrestre, ordo terrestris)60. Związane z tym trudności materialne, które
58 ASK LVI G l f 174 i n. Wieś Mysłownia.
59 ASK LVI S 4 I f 202.
60 K. Tymieniecki, Wolność kmieca na Mazowszu w XV w. Poznań 1921, s. 410.
198
utrudniały odejście chłopom mniej zamożnym, mogły być usunięte dzięki instytucji rękojemstwa. Rękojmią poręczającą należyte i terminowe wykonanie przez chłopa zobowiązań wobec dawnego pana mógł być nowy pan albo osoba trzecia, która stawała się odpowiedzialna za zobowiązania chłopa 61. Powstaje pytanie jak przedstawiała się sprawa w XVI w.?
Księgi sądowe z tego czasu, zwłaszcza dobrze dla całego wieku zachowane księgi ziemskie zakroczymskie, odzwierciedlają aż do 1577 r. sytuację analogiczną. A więc chłop opuszcza swego pana po wywiązaniu się z zobowiązań określonych jako prawo lub układ ziemski. Aby stwierdzić stan zabudowań chłopa, który ziemię opuszczał, wzywa się woźnego sądowego, który stwierdza ten fakt dokonując należytego wpisu do ksiąg sądowych 62. Ponadto w skład prawa ziemskiego wchodziły ze strony chłopa obowiązek dokonania wysiewów, zwrot długu i załogi, całkowite wywiązanie się z wszelkich świadczeń na rzecz pana i państwa, wreszcie "wstanę", które wynosiło z półwłóczka 30 gr i 15 gr od ogrodnika 63. Także rękojemstwo było instytucją znaną i praktykowaną. Wydaje się, że legalne opuszczenie przez chłopa ziemi dawnego pana bez współudziału ręko-jemcy było zjawiskiem rzadkim64. Być może jednak wniosek ten wyniknął ze specyficznego charakteru źródeł, którymi operujemy. W każdym razie aż do oficjalnej likwidacji rękojemstwa w latach 15621577 6-J wzmianki o rękojemstwie kmieci są na porządku dziennym w księgach sądowych naszego terenu 6G. Powstaje z kolei pytanie w jakim stopniu zniesienie rękojemstwa utrudniło tylko, czy też całkowicie położyło kres możliwości opuszczenia przez chłopa gruntu bez zgody pana w drodze legalnej. Teoretycznie powinna wchodzić w grę pierwsza ewentualność, ponieważ konstytucje nie mówią o zamknięciu chłopskiego "wychodu", który na innych terenach był już niemożliwy 67. Wydaje się jednak, że rękojemstwo było w tym czasie tak ściśle związane z chłopskim wycho-dem, że znosząc rękojemstwo przewidziano jednocześnie likwidację tego
61 Ibidem, s. 1118.
62 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 17 f 94v (4) r. 1502; 19 f 247 r. 1508; 24 f 376, 506 r. 1521; 32 f 137v r. 1532; 33 f 73 r. 1547 i in.
63 Ibidem 18 f 247, 340 r. 15081509; 21 f 322 r. 1516; 24 f 14, 77, 192 r. 1519; 66 f 250vl r. 1569. Por. też ibidem 15 f. 368v r. 1499; 21 f 1344v r. 1515; 41 f 155 r. 1552, f 936 r. 1554; 59 f 274, 554v r. 15651566.
64 Wśród przytoczonych wyżej wzmianek tylko Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 24 f 376 i 32 f 137v. nie zawierają wzmianki o rękojmi.
65 Vol. leg. t. II s. 640 (33) r. 1562; s. 697 r. 1565; s. 950 r. 1576; s. 974 r. 1578.
80 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. llf 8, 442, 672; 12 f 391v, 445v, 454; 15 f 368v; 17 f 94v (4); 18 f 239v, 247, 340; 19 f 239v, 240, 247; 21 f 120v, 1344v, 322; 24 f 14v, 192 (2), 506; 33 f 73, 240; 34 f 5657, lata 14991547. Ibidem 41 f 155, 936; 44 f 317v18; 54 f 178; 56 f 176177, 185v6; 59 f 274, 468v; 63 f 212v13, 252 (4); 66 f 1577v, 159v, 250vl lata 15521569. Zakr. Gr. Wiecz. Rei. 4 f 450 r. 1539. Pł. Gr. Wiecz. 3 f 156v; 6 f 2544v, 255v6; 11 f 166v7; 15 f 405 lata 15361549. Różan. Gr. Wiecz. 2 b f 191 (2) r. 15771578.
67 Historia państwa i prawa do roku 1795 pod red. J. Bardacha, t. II s. 5051.
199
ostatniego. W przeciwnym razie winno by się w ustawie znaleźć jakieś omówienie tej sprawy. Tymczasem dalszy ciąg postanowienia mówi tylko o zbiegłych poddanych, których dochodzenie ma się odtąd odbywać zgodnie z porządkiem przewidzianym w prawie koronnym. Prawdopodobnie więc koronne ustawodawstwo dotyczące przytwierdzenia chłopa do ziemi zostało zgodnie z intencją autorów przeniesione w całości na Mazowsze.
Asymilacja stosunków mazowieckich do koronnych musiała postępować szybko. W końcu XVI i początkach XVII stulecia spotykamy w źródłach liczne dosyć przypadki darowizny chłopa "z prawem i państwem" bez wzmianki jednak o posiadanej przez niego ziemi 68, a także zwolnienia chłopa z poddaństwa z prawem odejścia, osiedlenia się według własnego uznania. W większości wypadków mamy tu do czynienia ze zbiegłym uprzednio chłopem, który uzgadniał z byłym panem warunki uzyskanej "wolności". Pośrednio świadczą one jednak o trudności legalnego opuszczenia ziemi pańskiej nawet przez zamożnych chłopów69. Zwolnienie z poddaństwa w pierwszej połowie stulecia jest raczej czymś wyjątkowym70.
Z kolei przejdziemy do omówienia środków, jakimi rozporządzał chłop dla obrony swych interesów przeciw panom, dążącym do wzmocnienia nacisku ekonomicznego, skrępowania inicjatywy gospodarczej i uczynienia z niego powolnego narzędzia swej polityki. Na czoło wysuwa się droga sądowa. Tymieniecki na podstawie ksiąg sądowych z XV w. stwierdził, że chłop mazowiecki występował w sądach ziemskich i grodzkich zarówno w sprawach karnych, jak cywilnych. W tych ostatnich jednak rzadziej skutkiem konkurencyjnej działalności sądów wiejskich 71. Chłopi występowali w sporach ze szlachtą (także z własnym panem), albo między sobą. Mogli posługiwać się w sądzie zastępcą-szlachcicem, nie było to jednak wymagane przez prawo. W sądach ziemskich sprawy mogły być rozpatrywane przez niższych urzędników z odwołaniem się do sędziego, dostojników książęcych i samego księcia.
W aktach sądowych grodzkich i ziemskich XVI w. spotykamy również chłopów we wszystkich wyżej wymienionych sytuacjach. Najczęściej są
68 Wyszogr. Gr. Wiecz. 5 f 330vl r. 1583; 11 f 83v4 r. 1589; 13 f 2222v r. 1593; 15 f 59v r. 1593; 18 f 296 (2), 451v r. 1600; Wyszogr. Ziem. Wiecz. Rei. 11 f 453v4 r. 1593; 13 f 509v r. 1596; Różan Gr. Wiecz. 6 f 37v8, 312v13, 414v15 r. 1593; 5 f 505 r. 1593; 8 f 261v r. 1596; Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 84 f 49v50 r. 1603; 84 f 92 r. 1610; 86 f 58 8v, 1644v, r. 16081609.
69 Wyszogr. Gr. Wiecz. 13 f 217v r. 1593; 14 f 506 r. 1597; 17 f 431 r. 1589; Wyszogr.Ziem. Wiecz. 13 f 51212v r. 1596; Różan Gr. Wiecz. 6 f 310 r. 1594; 9 f 3333v r. 1602.
70 Pl. Gr. Wiecz. 13 f 26 (1) r. 1547.
71 K. Tymieniecki, Sądownictwo w sprawach kmiecych, a ustalenie się. stanów na Mazowszu pod koniec wieków średnich, Poznań 1922 s. 14 i n.
200
to sprawy karne o pobicie, zranienie, porwanie, podpalenie, zabójstwo 72. Także o zabór mienia i wszelkie krzywdy materialne chłopi sądzą się ze szlachtą przed sądami państwowymi73. O ile jednak pierwszy rodzaj spraw nigdy nie jest kwestionowany, o tyle w drugim chłopi napotykają trudności. Sądy uznają bowiem zasadę, że w sprawach o szkody materialne dotyczące poddanych winien występować ich dziedzic. Przytoczymy parę przykładów. A więc w sądzie ziemskim zakroczymskim wystąpił chłop, skarżąc szlachtę o zabór 2 baranów i 2 owiec. Sprawa została oddalona z niedwuznaczną motywacją, że chłop może skarżyć o pobicie i zranienie, o szkody jego winien upominać się pan. Chłop z kolei wyrok zaskarżył, nie znamy jednak finału sprawy 74. Analogiczna motywacja wystąpiła w sprawie między 11 chłopami wsi Strzeże i braćmi Gzowskimi. Chłopi skarżyli o wypasanie wspólnych łąk, niszczenie zbiorów i zagarnięcie ich bydła ze wspólnych pastwisk i lasów. I tym razem skargę oddalono mimo argumentacji strony powodowej, że chłopi nie mogą skarżyć osobiście jedynie w sprawach w statucie wyszczególnionych, których przedmiotem są "retia vel aliąua instrumenta aąuatica"75. W przypadku, jeśli kompetencja sądu jest kwestionowana, stanowisko sądu jest zawsze konsekwentne. Tak w innym sporze, gdy pan wystąpił o krzywdę swego poddanego, a strona przeciwna chciała uchylić się od odpowiedzialności, powołując się na to, że winien był upomnieć się o nią sam pokrzywdzony, sąd uznał skargę, ponieważ "domino actori actio pro rebus cmetonis competit" 76. Jednakże w innych sprawach gdy pozwany nie kwestionował właściwości pozwu, sąd, jak świadczą wyżej przytoczone przykłady 77, nie wysuwał zastrzeżeń i chłop sam dochodził swych krzywd przeciw szlachcie.
Oparta na statucie zasada, że o krzywdy materialne chłopa może upominać się tylko jego "pan" utrudniała niewątpliwie chłopom obronę swego mienia. Nie było to jednak groźne dla ogólnego chłopskiego stanu posiadania ze względu na to, że w tych wypadkach interes chłopa był w zasadzie zgodny z interesem jego pana. O wiele poważniej przedstawiała się sprawa, gdy krzywdzącym był pan chłopa. Sprawy te, jak wiadomo, nie należały w XVI w. do sądów państwowych 78. Jednakże na Mazowszu proces uzależniania chłopów szedł nieco wolniej niż na pozosta-
72 Np. Pł. Gr. Wiecz. 6 f 40v, 83v, 104v, 1944v r. 1540; 4 f 341lv 1538; Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 45 f 5789v r 1555; 54 f 98 r. 1564 i in.
73 Pł. Gr. Wiecz 4 f 303304, 322 (2), 3588v r. 1538; 6 f 99100, 211 r. 1540; Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 41 f 61341v, 924, r. 15521554; 58 f 658, 923v4 r. 1565; 63 f 223 r. 1568 i in.
74 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 26 f 318v (1) r. 1523.
75 Ibidem 41 f 61341 r. 1552. Por. Bandtkie, lus Polonicum, Warszawa 1831. Statut Goryńskiego s. 403, 1540 r.
' Ibidem 63 f 356 r. 1568.
77 Przypis 73.
78 Historia państwa i prawa do 1795 r., t. II s. 5556.
201
łych terenach. Spraw między szlachtą a jej chłopami nie spotykamy na ogół w księgach sądowych. Nie oznacza to jednak całkowitego odcięcia chłopów od sądów państwowych. W 1556 r. sąd ziemski płocki rozpatrywał spór i potwierdził wyrok wydany przez dwóch ze szlachty, wchodzących w skład sądu lokowanego przez Katarzynę Karską w sprawie między nią i jej poddanymi. Chodziło o nieutrzymywanie przez nich budynków i płotów w należytym stanie oraz szkody w dworskich zasiewach "9. W innym wypadku woźny sądu ziemskiego zakroczymskiego wysłany był dla realizacji wyroku sądu lokowanego w sprawie pana przeciw jego poddanym z powodu rozmaitych szkód80. Na szczególną uwagę zasługuje interesujący spór między szlachcicem Materną i jego chłopem Piotrem. Chłop odszedł od Materny z powodu doznanej krzywdy, która polegała na tym, że ów szlachcic sprzedał go do ziemi dobrzyńskiej. Dwóch ze szlachty wysłanych prze starostę chciało chłopa wyręczyć. Pan gotów był puścić go z bydłem, zatrzymując zboże i statki domowe do rozstrzygnięcia sądowego. Jednakże chłop zdecydował się pozostać na miejscu do upływu terminu (św. Marcin) 81. Można więc przypuszczać, że pozostawał on u dziedzica na podstawie rocznej umowy. Widzimy, że krzywdy chłopa stały się przedmiotem interwencji ze strony starosty. Być może jednak sprawa przedstawiałaby się inaczej, gdyby chłop pozostawał na gruncie dziedzicznie.
W każdym razie kontakt chłopa z władzą państwową, jak można przypuszczać na podstawie przytoczonych przykładów, nie został całkowicie zerwany. Oczywiście jest kwestią otwartą w jakim stopniu był on wystarczający dla obrony interesów chłopa przed jego dziedzicem. Cytowane przypadki dotyczyły dóbr prywatnych. W dobrach królewskich sytuacja chłopów była korzystniejsza. Można więc przypuszczać, że chłopi w królewszczyznach mazowieckich nie byli w połowie XVI w. zdani całkowicie na łaskę dzierżawców 82. W czasach późniejszych nastąpiła asymilacja stosunków mazowieckich do koronnych. Walki poddanych z posiadaczami dóbr odbywały się na forum sądów referendarskich. Być może chłop mazowiecki wykazał tylko większą siłę oporu przeciw naciskowi dzierżawców.
Po ogólnych rozważaniach wrócimy więc do królewszczyzn mazowieckich, aby omówić występujące tu formy oporu ze strony chłopów przeciw starostom i dzierżawcom królewskim. Odrębnie potraktujemy stosunki sprzed pierwszej lustracji oraz późniejsze. W pierwszym okresie obok postępowania prawnego przed forum sądowym i królewskim odno-
79 Pł. Gr. Wiecz. Rei. Wyr. 20 f 45 r. 1556.
80 "lus culmense et aliud polonicum" Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 51 f 755v.
81 Pł. Gr. Wiecz. 5 f 306 r. 1539.
82 Do ksiąg grodzkich w Płocku wciągnięto w 1543 r. dekret wydany przez króla w sporze między poddanymi wsi królewskiej Biała i jej dzierżawcą (Pł. Gr. Wiecz. 8 f mv8), por. Zakr. Gr. Wiecz. 6 f 214v r. 1544.
202
towaliśmy wyżej liczne skargi chłopskie przeciwko rozmaitym nadużyciom, głównie zaś podnoszeniu ciężarów, składane przy okazji spisywania lustracji oraz inwentarzy. Bardziej zaawansowaną formą walki klasowej były ucieczki chłopów wywołane trudnymi warunkami i nadużyciami ze strony starostów 83. Przypadki te były jednak w tym czasie bardzo nieliczne. Z wyraźnym sprzeciwem mamy do czynienia we wsi Kosewo, gdzie chłopi walczyli przeciw zwiększeniu robocizn przez cały niemal XVI w. Odmowa chłopów odrobienia dnia w folwarku zakroczymskim mimo nakazu włodarza znalazła odbicie w księgach grodzkich zakroczym-skich 84. We wsi Kazuń natomiast uciekł chłop, który uprzednio podpalił wieś. Nie znamy jednak przyczyny tego rozpaczliwego kroku 85.
O wiele bogatszy asortyment krzywd, większą ich częstotliwość oraz liczniejsze formy chłopskiego oporu przedstawiają źródła z drugiej połowy XVI i początków XVII wieku. Znalazły one wyraz w lustracjach i inwentarzach z tego czasu, głównie jednak w dekretach sądu referendar-skiego z lat 15921599 i późniejszych.
Najbardziej dostępną dla chłopów formą obrony przed nadużyciami były w dalszym ciągu zeznania składane przed rewizorami i urzędnikami królewskimi z okazji spisywania lustracji i inwentarzy. Te jednak nie były często sporządzane, a środek był mało skuteczny. O wiele bardziej skomplikowaną sprawą było udawanie się do sądu, jak długo to było możliwe, a następnie do króla, gdy zwykła droga sądowa została przed chłopami zamknięta. Przedstawienie swych postulatów przed sądem re-ferendarskim i spowodowanie przysłania komisji, która zjeżdżała na miejsce, było nie tylko imprezą kosztowną, ale też często niebezpieczną. Petyta chłopskie wspominają o biciu i więzieniu tych, którzy się udawali ze skargami do króla 86.
Inną formą oporu, występującą w drugiej połowie stulecia nieporównanie silniej aniżeli w pierwszym okresie, było zbiegostwo. W naszych rozważaniach sprawa ta łączy się z dużą ilością pustek, które obserwujemy na obszarze królewszczyzn w końcu XVI i na początkach XVII w. Musimy jeszcze raz wrócić do tego zagadnienia, aby uświadomić sobie, jak dalece były one spowodowane zbiegostwem chłopów. Zaczniemy jednak od zorientowania się w stosunkach ogólno mazowieckich. Wzmianki
0 zbiegostwie w najlepiej zachowanych księgach sądowych zakroczym-skich są równie liczne w pierwszej, jak drugiej połowie stulecia87. Stronami w sporze o poddanych była najczęściej szlachta albo duchowni
1 szlachta. Charakterystycznym zjawiskiem były ucieczki z dóbr prywat-
83 Odnotowane we wsi Rżanykąt, Giełczyn, Wrona (LM 1564 f 337, 542, 574).
84 Zakr. Gr. Wiecz. 6 f 214v r. 1544.
85 LM 1564 f 338 a.
86 Różan. Gr. Wiecz 9 f 661662 r. 1603; KR t. I nr 45 i 55 r. 1597.
87 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 12 f 304, 436v; 13 f 535; 17 f 204, 211v, 226, 428; 24 f 77, 188v, 341,466v, 482v, 503v; 29 f 89v; 30 f 34, 113 (1), 136v6; 31 f 119v; 35 f 23,
203
nych lub duchownych do miast88. Rzadko zdarzało się przejście chłopa z dóbr królewskich do prywatnych89. Ciekawe są też wypadki kiedy chłopi skarżyli bezpośrednio lub za pośrednictwem swych panów szlachtę o zabór sług90. Wśród zachowanych przekazów informacje o legalnym lub nielegalnym przejściu chłopów z dóbr prywatnych do królewskich nie są liczne ani w pierwszej, ani w drugiej połowie stulecia 91. W pierwszej połowie dobra królewskie były na ogół dobrze zasiedlone, czasem nawet zagęszczone, prawdopodobnie uzupełniały swe braki w drodze przyrostu naturalnego i nie były w stanie przyciągnąć poważniejszej liczby malkontentów z innych terenów. W drugiej połowie XVI i początkach XVII w. sytuacja się zmienia, jesteśmy świadkami mniej lub bardziej intensywnego wzrostu pustek. Musimy z kolei przystąpić do omówienia tej sprawy.
Według danych lustracji 16131630 pustki na badanym przez nas terenie nie były rozłożone równomiernie. W województwie rawskim i płockim stanowiły one prawie 44% włók chłopskich. Na wynik ten rzutowało jednak wyjątkowe spustoszenie starostwa gostynińskiego, gdzie lustracja 1630 r. wykazała 81,6% włók pustych. Bardziej miarodajny jest dla nas obszar województwa mazowieckiego, gdzie dane są bliższe w czasie (16131620), a teren nie był równie zdewastowany, jak Gostynin. Pustki na obszarze mazowieckim wynosiły 23,7%. Jedynie wsie starostwa piaseczyńskiego (9) były od nich wolne. Wsie warszawskie, dzierżawa Dębe oraz Liw miały koło 10, a Osieckie 12% pustek. Na pozostałym terenie przekraczały one 16%.
Jako przyczynę spustoszenia terenu gostynińskiego i sochaczewskiego lustracja 1630 r. wielokrotnie powołała "powietrze", czyli pomór, który musiał tu mieć duży zasięg 92. Spustoszenie Gostynina było jednak nieporównanie większe niż Sochaczewa. Jednocześnie spotykamy tam też motywację zniszczeń nie.występującą na innym terenie. Chodzi mianowicie o działalność żołnierzy, którzy złupili te okolice oraz starostów lub "arendarzy, u których ta dzierżawa była długo w arendzie" 93. W innym
lata 15001541; 37 f 491493, 5366v; 41 f 156; 45 f 865; 52 f 354 (1); 59 f 554v, 1142; 61 f 129v30; 64 f 40lv, 96, 141v, 278; 63 f 92v (1), 185v, 231; 70 f 355v, '464, 49K, 336v, 381a, 511, 507 (2) 952, lata 15521575.
88 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 24 f 4666v, 482v, 503v4 r. 1521; Różan Gr. Wiecz. 9 f 469 r. 1596; Wyszogr. Gr. Włecz. 17 f 157 r, 1589; 12 f 116, 405, 69090v, 6777v r. 15901591; Pł. Gr. Wiecz. 6 f 54v r. 1540; 7 f 152 r. 1542.
89 Np. Różan Gr. Wiecz. 5 f 499v r. 1592; Pł. Gr. W. 7 f 37v r. 1541.
90 Pl. Gr. Wiecz. 6 f 52v, 157, 2233v r. 1540; 3 f 223 (1) r. 1536.
!l1 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 11 f 8 r. 1508; 21 f 247 r. 1509; 63 f 231 r. 1568; Różan Gr. Wiecz. 3 f 277, 355v7 r. 1582; Wyszogr, Gr. Wiecz. 17 f 157, 402v r. 1589; Pl. Gr. Wiecz. 12 f 5050v r. 1546.
92 LRM 1630 f 24v, 32v, 36v, 43, 73, 82. Dotyczy to także wchodzących w skład królewszczyzn wsi wyszogrodzkich (ibidem f 124v).
93 LRM 1630 f 79, 82.
204
miejscu podkreślono, że dużo chłopów do miast lub innych okolic uciekło, a dzierżawcy ich nie dochodzą, w związku z czym obciążono ich takimi samymi świadczeniami, jak z włók osiadłych 94. Również inwentarz dzierżawy strzeleckiej stwierdził "spustoszenie poddanych... przez poprzedników ostatniego starosty" dodając, że ledwo trzecia część poddanych została i to bardzo ubogich 95.
Działalność starostów i dzierżawców powodująca ucieczki chłopów polegała na podnoszeniu ciężarów, zwłaszcza robocizn, wbrew stanowi opisanemu w lustracjach i stosowaniu wszelkiego rodzaju nadużyć. Widzieliśmy do jakiej wysokości doszły powinności chłopów w dzierżawie strzeleckiej, a także sochaczewskiej wsi Czerwonka. W Wyszogrodzkiem chłopi skarżyli się, że starosta nie przestrzega sformułowań zawartych w lustracji 1630 r. domagając się wyższych świadczeń 96.
Lustracja mazowiecka 1616 r. nie podaje na ogół przyczyn spustoszeń występujących na terenie województwa, stwierdzając ten fakt ubocznie97. Jedynie rejestr Latowicza z 1613 r., opisując niekorzystny stan dzierżawy, wymienił jako przyczynę tego zjawiska nadmierne stacje dawane "żołnierzom" oraz "zły urodzaj"98.
Dla niektórych innych terenów przechowały się inwentarze z okresu 15641616, które obszerniej traktują te sprawy. Na pierwszym miejscu należy postawić inwentarz dzierżawy bądkowskiej z 1574 r. Przedstawia on obraz straszliwego wyniszczenia i opustoszenia wsi skutkiem zarazy i głodu w latach poprzednich 99. Dotyczy to niewątpliwie wielkiej zarazy z lat 15711572, która miała bardzo szeroki zasięg i odbiła się niekorzystnie na stanie zaludnienia Polski w interesującym nas czasie 10. Skutki tej zarazy widoczne są także w inwentarzach dzierżawy łomżyńskiej z 1575 i 1580 r. oraz wiskiej z 1572 roku 101, a możemy ich domyślać się także w przasnyskiej. Działanie jej jednak nie było jednakowe na całym terenie. Tak np. nie znać skutków zarazy w inwentarzu nowomiej-skim z 1583 r., kamienieckim i liwskim z 1572 roku102. Do Kamieńca
"4 Ibidem f 84v, 87.
95 ASK LVI G l f 17!) r. 1625.
96 LK.M 1630 f 114v.
97 W stosunku do folwarków przasnyskich stwierdzono: "Dla wielkiego spustoszenia tej dzierżawy niewiele poddanych do roboty, przeto na nich podły urodzaj bywa". W folwarku Giełczyn brakło ludzi do roboty z powodu opustoszenia wsi. W Latonicach wobec ubytku ludzi piwo warzył tylko l karczmarz (LM 1564 f 248, 542, 349v).
98 ASK XLVI 147a f 80, 93.
99 ASK LVI G 7 f 1416.
100 A. Walawender, Kronika klask elementarnych, t. I, Lwów 1932 s. 9293
101 W dzierżawie bronowskiej pustek w 1569 r. nie było, wystąpiły natomiast, w 1572 r. (ASK LVI B 6 f 16 i n.) ASK LVI Ł 3 II f 86, 106, 110v14, 119v; IH f 89v, 93, 101v, 147, 154 r. 1575 i 1580.
102 ASK LVI Z 2 f 24 i n.; LVI L 3 f 6377, 9094v.
205
i Liwu nie mamy późniejszych danych, natomiast teren nowomiejski, jak również zakroczymski i ciechanowski obfitują w 1616 r. we włóki puste. Oprócz więc zgubnych skutków zarazy, która powodowała wymarcie części ludności, albo jej ucieczkę z zagrożonych terenów, musimy szukać także innych przyczyn tak wyraźnego pogorszenia się stanu zaludnienia królewszczyzn.
Nawiązać można by do obserwacji poczynionych na terenie Gostynina. Rabunkowa gospodarka dzierżawców królewskich rujnująca chłopów zmuszała ich do szukania lepszych warunków egzystencji na innym terenie. Lustracja łomżyńskiej wsi Miastkowo zapoznaje nas szczegółowo z wyludnieniem tej wsi wywołanym oprócz pomoru także powtórnym pomiarem wsi i odebraniem gruntów, które komisja uznała za nadmiar, a chłopi za przynależne sobie części gospodarstwa. Inwentarz łomżyński poświęcił nadto dużo uwagi zubożeniu chłopów i związanemu z tym pustoszeniu włók skutkiem trudności wynikłych z braku pasz, łąk i zaopatrzenia w drzewo. Zniszczone zabudowania i niemożność utrzymania żywego inwentarza stanowiły także jedną z istotnych przyczyn powodujących opuszczanie przez chłopów wsi.
W sumie należy stwierdzić, że obserwowane na naszym terenie zbie-gostwo wiąże się w swych przejawach z ogólnym pogorszeniem warunków egzystencji i ubożeniem słabszych gospodarczo chłopów, do czego przyczyniały się podnoszenie ciężarów i nadużycia starostów. W dalszym ciągu wymienić należy trudności w zaopatrzeniu w drzewo, łąki, i pasze, na co znów wpływało stopniowe wyniszczanie drzewostanu oraz rozszerzanie się uprawy dworskiej. Wreszcie lokalne znaczenie posiadały ucieczki przed zarazą na tereny mniej zagrożone oraz stacjonowanie i przemarsze żołnierzy wyniszczające okoliczne wsie. Bliskość granic pruskich i W. Ks. Litewskiego stwarzała m. in. dobrą sposobność do zbiegostwa. W końcu XVI, zwłaszcza zaś w pierwszych dziesięcioleciach XVII w. zbiegostwo poddanych, a następnie "ludzi luźnych" staje się przedmiotem troski sejmików ziem północnych Mazowsza 103. Trzeba jednak pamiętać, że dogodne do ucieczki warunki nie wywoływały tego efektu w pierwszej połowie stulecia. Zaznaczające się na naszym terenie na przełomie XVI i XVII w. zjawiska nie były im tylko właściwe. Pewnym podsumowaniem ich mogłyby być obserwacje poczynione przez lustratorów starostwa lubelskiego z 1602 r. Dają one następującą jego charakterystykę: "starostwo spustoszało przez żołnierzy, wyrodzenie się gruntów, częste grady i powietrze na ludzi i bydło, pasz niedostatek, lasów i borów do opału i budowania" 104. W zestawieniu tym wyróżniają się z jednej strony klęski żywiołowe (do których w pewnym sensie można by zaliczyć także "żoł-
103 J. Gierowski, Ludzie luźni na Mazowszu w świetle uchwal sejmikowych, Prz. Hist. t. XL 1950 s. 164 i n.
104 AGAD XVIII 19 f 245.
206
nierzy"), które były właściwością nie tylko omawianego okresu. Inny charakter miało wyjaławianie gruntów wynikające z braków w zaopatrzeniu gospodarstwa. Wreszcie autorzy pominęli tak istotne fakty, jak podnoszenie robocizn i nadużycia dzierżawców, które utrudniały lub uniemożliwiały wyrównanie bez pomocy dworu strat wynikłych z wypadków losowych.
Kilkakrotnie wspomnieliśmy o przejawach oporu chłopskiego posuwających się dalej niż skargi lub porzucanie gruntów. Materiały z przełomu XVI i XVII wieku dostarczają o wiele liczniejsze i drastyczniejsze przykłady aniżeli te, z którymi zetknęliśmy się przed pierwszą lustracją. A więc dowiadujemy się, że egzekucje należności za rzekome nadmiary w gruntach chłopskich wsi Wrona spotkały się z czynnym oporem chłopów, którzy odmówili świadczeń a następnie nawet poranili sługi starosty. Król zapowiedział wysłanie "inkwizytora", który miał całą sprawę zbadać i rozstrzygnąć, a winnych ukarać 105. "Zuchwalstwo i nieposłuszeństwo wielkie" cechowało też w opinii starosty chłopów wsi Kuchary i Rży starostwa ciechanowskiego. Nie stawali oni, mimo wezwania, przed sądy, oskarżono ich także o "lekkie poszanowanie i listów jakichsi podrapanie", co prawdopodobnie dotyczyło dekretów urzędowych, wydanych w spornej sprawie oraz zbicie, czy nawet zabójstwo sługi starosty 106.
Najotrzejszy konflikt wreszcie zanotował dekret wydany w stosunku do poddanych wsi Jaktorów. Wieś ta różniła się od pozostałych specyficzną formą robocizn, związanych z opieką nad przebywającymi w puszczy jaktorowskiej turami. Już w 1564 r. lustratorzy wydali ujemną opinię o poddanych Jaktorowa. Wśród dochodów z tej wsi wymieniono "winy", czyli grzywny płynące do dworu, które aktualnie wynosiły 24 zł 17 gr, dodając, "ale inszych lat dostawa we dwójnasób, ho tam chłopi zuffali, źli, nie trzeba im nic przepuszczać"107. Z upływem czasu liczebność turów malała skutkiem szkodliwej działalności chłopów i szlachty okolicznej. Stąd próby ze strony starostów ograniczenia dotychczasowych wolności i narzucenia chłopom robót w folwarku kaskim. Próby te spotkały się ze stanowczym sprzeciwem ludności. Konflikt nie ograniczał się do sprawy samych robocizn: Dotyczył rodzaju miar stosowanych przy ściąganiu danin, zasięgu wymaganych przewodów, pierwszeństwa w dzierżawieniu dziesięcin, rozmiaru użytków leśnych i "miodowego". Chłopi przeciwstawiali się pełnieniu świadczeń za wybrańca, przywilejom propinacyjnym dworu, naruszali też monopol młyński. Słowem spór objął wszystko nowe, czego zgodnie z prawem lub wbrew niemu domagał się od chłopów starosta. Starosta natomiast zarzucał poddanym, że odmawiali pełnienia przewodów, świadczenia poboru i danin,
105 KR t. II nr 24 r. 1599.
106 KR t. I nr 57 r. 1597.
107 LR 1564 s. 64; KR I n 55 r. 1597.
207
za co zajął im bydło w puszczy. Twierdził, że chowają zbyt dużo bydła, spasają i koszą pastwiska przeznaczone dla turów, niszczą lasy, rąbiąc z pnia, podrąbując lub podpalając zdrowe sztuki, stawiają po 5 chałup na włóce, gdy powinny być tylko dwie. Komisja chciała nawet poznosić owe chałupy, król jednak polecił je zostawić. Wśród chłopskich przewinień podano, że w ubiegłym roku zmarnowało się siano, którego poddani nie chcieli zbierać, nie stawiali się też oni na wezwanie ,,do gromady", spodziewając się widocznie represji.
Konflikt musiał trwać czas dłuższy, skoro dowiadujemy się o uprzedniej działalności komisji i jej wyroku potwierdzonym przez króla, od którego jednak chłopi odwołali się ponownie. Na owej legalnej akcji chłopi jednak nie poprzestali. Oprócz odmowy świadczeń zarówno kwestionowanych, jak bezspornych, o czym była mowa - - stosowanej prawdopodobnie przez chłopów jako represja przeciw działalności starosty dowiadujemy się o akcji zorganizowanej i masowej, na czele z "pierwszym pryncypałem tej sprawy", niejakim Smolikiem. Został on uwięziony, a następnie samowolnie zwolniony przez chłopów, którzy go -- według słów starosty ,,nie chcieli odstąpić". Oprócz Smolika siedmiu innych poddanych zostało osadzonych w więzieniu za "wołanie gwałtu na podstarościego". Król orzekł, że w przyszłości za "wołanie gwałtu" na sługi starosty lub szlachtę winni być chłopi karani na gardle. Tym razem król, nie chcąc widocznie zaogniać sytuacji, winę darował. Tymczasem po pierwszej komisji chłopi ponownie .,gwałtu na Myśliborskiego urzędnika zawołali, zaczem starosta pomieniony podług dekretu i skazania komisarzów naszych w tej mierze około gwałtu uczynionego, zagaił sąd wiejski tameczny, jako zwyczaj dawny i prawa ich niosą, aby obwinieni dali o niewinności swej sprawę, tam niektórym z nich, co się stawili na terminie przysięgi nakazano, na tych zaś, którzy będąc pryncypałami nie stanęli, po 40 grzywien winy, jako za głowę kazano płacić". Ponieważ chłopi nie stawili się, król wyznaczył nowy termin do usprawiedliwienia się, w przeciwnym razie kazał im po 30 grzywien "jako za głowę zapłacić". Wśród 22 osób wymienionych imiennie jako "pryncypałów" spisku, znalazły się też kobiety. Nie znamy zakończenia konfliktu. W istniejących wówczas stosunkach sprawa wolności była trudna do wygrania. Stopniowo tury wyginęły. W 1630 r. chłopi Jaktorowa zobowiązani byli do dwudniowej pańszczyzny tygodniowej i 4 tłok rocznie z włóki10S. Z dawnych wolności pozostał tylko niższy niż we wsiach sąsiednich wymiar pańszczyzny.
-108 LRM 1630 f 29v30v, 47v.
ZAKOŃCZENIE
Przystępując do podsumowania wyników
badań nad gospodarstwem chłopskim w 3 województwach mazowieckich od początku XVI do drugiej ćwierci XVII w., należy przede wszystkim wskazać na nierównomierność w ogólnej linii rozwojowej. W ciągu omawianego okresu nastąpił niekorzystny zwrot zarówno w sytuacji gospodarstwa chłopskiego, jak dworskiego, przy czym największą trudność stanowi sprecyzowanie istotnych przyczyn obserwowanego zjawiska i odpowiedź na pytanie, czy miało ono charakter przejściowy, czy też zawierało elementy trwałego upadku związanego ze strukturą ówczesnego ustroju gospodarczego. W monografii poświęconej obserwacji ograniczonego co do rozmiaru terenu nie ma miejsca na rozstrzygnięcia definitywne. Chodzi jednak o jak najpełniejsze wykorzystanie danych i wskazanie na wszelkie wchodzące w grę czynniki z podkreśleniem tych, które działają stale i w określonym kierunku.
W naszych rozważaniach opieramy się na r. 1564/1565, nie dlatego, aby stanowił on jakiś moment zwrotny w historii zajmujących nas dóbr. Po prostu najobszerniejsze i najbogatsze w szczegóły źródło, jakim jest pierwsza lustracja, pozwala zapoznać się z sytuacją gospodarczą kró-lewszczyzn w początkach drugiej połowy XVI w. Używamy jej jako punktu oparcia dla porównania zarówno ze stanem późniejszym, odzwierciedlonym w licznych, ale szczuplejszych co do zakresu terytorialnego i uboższych w treść lustracjach i inwentarzach z pierwszych dziesięcioleci XVII w., jak z informacjami zawartymi w nielicznych i fragmentarycznych danych z początkowych lat XVI stulecia.
Sytuację królewszczyzn mazowieckich z połowy XVI w. określiliśmy jako dobrą. Folwarki położone przeważnie na dobrej glebie, wyposażone w należytą liczbę bydła i chłopskich rąk roboczych dawały wysokie plony. Chłopi siedzący na wystarczających i przeważnie również żyznych na-działach, zaopatrzeni w należytą ilość inwentarza, wywiązywali się na ogół ze swych powinności, utrzymując własną produkcję na wyższym jeszcze aniżeli dwór poziomie. Włóki puste poza Gostyninem i Płockiem,
14 Gospodarstwo chłopskie
209
gdzie w większości pozostawały one w najmie chłopskim, występowały w minimalnej ilości.
Do początku stulecia mamy bardzo mało danych, prawie w całości dotyczących województwa rawskiego. Jednakże zestawienie ich ze stanem z 1564/1565 r. pozwala stwierdzić, że w momencie dla nas wyjściowym królewszczyzny miały pomyślne warunki rozwoju. Istniała już pewna liczba dobrze prosperujących folwarków obsługiwanych przez liczne wsie. Cyfra tych folwarków była jednak przeszło dwukrotnie mniejsza aniżeli w 1564 r. Brak nam danych co do ilości i rozmiaru wsi królewskich, a także włók osiadłych i pustych w początku XVI w. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że przyrost areału folwarcznego w stosunku do chłopskiego był w omawianym okresie o wiele szybszy. Jeśli nie zahamowało to całkowicie i nie uszczupliło terytorium wsi, świadczy to o dużych rezerwach ziemi nieeksploatowanej, a zdatnej do uprawy w początkach stulecia. Nowe terytorium folwarczne zasila się z wykupionych wójtostw (sołectw), włók pustych i nowin. Z gruntów pozostających w eksploatacji kmiecej poważniejszą rolę odgrywają tylko "ucin-ki" lub "zbytki", czyli ziemie wyorane przez chłopów ponad przydział włóczny i zabrane im następnie do folwarku. Czasem spotykamy zamianę gruntów kmiecych na inne, aby lepsze zabrać do dworu. Zabór włók chłopskich lub pastwisk jest jednak zjawiskiem rzadkim i nie odegrał większej roli. Mimo to nie ulega wątpliwości, że ekspansja folwarku wpłynęła hamująco na dalszy rozrost terytorium chłopskiego. Wszelkie rezerwy zdatne do uprawy zostają pochłonięte przez rozrastające się folwarki. Toteż nie dziwi nas dająca się zauważyć zmiana w rozmiarach gospodarstwa kmiecego.
Od gospodarstw pełnowłócznych i pewnej liczby większych !1/2 2 włócznych, niedużych ilości półwłócznych i znikomej ćwiartek w początku XVI w. przechodzimy do gospodarstw przeważnie półwłócznych przy niedużej ilości włók całych i ćwiartek, które przestają być rzadkością. Natomiast gospodarstwa większe niż włóczne stają się zjawiskiem wyjątkowym. Rozwój nie jest jednolity, jak niejednolity był też punkt wyjścia. Tam, gdzie już w początkach stulecia przeciętny rozmiar gospodarstw oscylował koło połowy włóki, sytuacja na ogół nie uległa zmianie. W połowie stulecia przeciętna wynosi ok. 0,6 włóki.
Dysproporcja wzrostu terytorium folwarku i wsi na korzyść pierwszego musiała wpłynąć w sposób istotny na wzajemny stosunek dworu i chłopa. Wyraziło się to w nacisku dworu na chłopską pracę, której wymiar w tym czasie uległ co najmniej podwojeniu przy niezmienionych na ogół czynszach i daninach. O ile na przełomie XV/XVI w. pańszczyzna l dnia w tygodniu wydaje się być najpospolitsza, dwudniowa była zjawiskiem bardzo rzadkim, a zdarzały się też wymiary robocizny rocznej, o tyle w połowie XVI w. normalna pańszczyzna wynosiła 2 dni w tygod-
210
niu, a dochodziła też do 3 i 4 dni sprzężajnych z włóki. Wymiar roczny natomiast zanika w ciągu pierwszej połowy stulecia.
Mimo tych niepokojących dla rozwoju gospodarstwa wiejskiego objawów stan jego w połowie XVI w. przedstawiał się, jak zaznaczaliśmy na wstępie, pomyślnie. Areał chłopski, chociaż uszczuplony, był jeszcze wystarczający, zaopatrzenie w pasze, łąki i drzewo, mimo występujących lokalnych trudności, na ogół dostateczne do utrzymania niezbędnego inwentarza. Brak jednak danych na temat szerszego rozmiaru hodowli przeznaczonej na zbyt. Próba obliczenia produkcji chłopskiej, przeprowadzona w oparciu o dane lustracji, wykazała w gospodarstwie półłanowym dostateczne dochody do pokrycia przeliczonych na pieniądze ciężarów na rzecz dworu, kościoła i państwa. W rękach chłopskich po odliczeniu wydatków na wysiew i konsumpcję pozostawały jeszcze pewne rezerwy wystarczające do pokrycia strat wynikających z wypadków losowych. Gospodarstwa większe, ponoszące stosunkowo o wiele niższe wydatki na konsumpcję, mogły wytworzyć pewne nadmiary, które umożliwiały chłopom rozwinięcie inicjatywy gospodarczej wychodzącej poza własny warsztat produkcyjny. Liczne przykłady zawarte w księgach grodzkich i ziemskich świadczą o poważnych kwotach, jakimi chłopi nieraz rozporządzali, udzielając pożyczek pod zastaw nieruchomości, budując lub dzierżawiąc młyny, obejmując wójtostwa, włóki puste itp. Jeśli chodzi o gospodarstwa mniejsze 7a/2 do 10 morgów to i one przy sprzyjających warunkach mogły być samowystarczalne, mało jednak zabezpieczone przed wypadkami losowymi, przy czym wszelkie próby podniesienia ciężarów mierzyły w podstawę ich egzystencji.
Tak przedstawiały się sprawy w połowie XVI w. Lustracje siedemnastowieczne (16131630) zaskakują zupełnie odmiennym obrazem gospodarczym. Obraz ten nie jest jednolity na całym terenie. Najbardziej uchwytnym miernikiem zaszłych zmian jest ilość występujących we wsiach włók pustych. Katastrofalną sytuację obserwujemy na terenie Gostynina, gdzie włóki puste w 1630 r. wynosiły 81,6%. Wpłynęły na to, według opinii lustratorów, pomór który miał miejsce między 1616 i 1630 r., zniszczenia spowodowane przez wojsko oraz działalność ostatnich dzierżawców. Na obszarze województwa mazowieckiego ilość pustek w poszczególnych ośrodkach wahała się od ok. 10 do ponad 43%. I tu dały się odczuć skutki pomoru, który miał miejsce znacznie wcześniej, bo w latach 15721574. Jednakże nawet te tereny, które nie zostały przez zarazę dotknięte, wykazują w lustracjach siedemnastowiecznych pokaźne ilości pustek. Godne podkreślenia jest zjawisko dalszego, intensywnego pogarszania się sytuacji ekonomicznej tych wszystkich terenów, do których zachowały się dane późniejsze aniżeli lustracja 16161620 r. Dotyczy to zarówno województwa rawskiego (lustracja 1630, inwentarze strzelecki i wsi Czerwonka), jak mazowieckiego (lustracja 1630, staro-
211
stwo zakroczymskie, wyszogrodzkie, Błonie, inwentarze łomżyński i gosz-czyński).
Dla oceny sytuacji gospodarczej naszego terenu duże znaczenie posiada forma eksploatacji pustek. Otóż większa ich część pozostawała w najmie u chłopów tej samej wsi, co mogło być zjawiskiem dla nich korzystnym. Jednak suma włók eksploatowanych przez chłopów z tytułu najmu i osiad-łości jest w tym czasie wyraźnie mniejsza niż w 1564 r. Jednocześnie w wielu wypadkach cena najmu była tak niska, że świadczy ona zarówno
0 daleko idącym zdewastowaniu gruntów opuszczonych, jak o słabej sytuacji ekonomicznej pozostałych chłopów, którzy nie mogli przyjąć dodatkowych obciążeń. Część włók znajdowała zastosowanie w uprawie dworskiej, jednak i tu osiągane z nich zbiory były zazwyczaj bardzo niskie. Wreszcie pewna liczba włók leżała odłogiem. W tym samym czasie w obrębie włók osiadłych obserwujemy kurczenie się przeciętnego rozmiaru gospodarstwa, które obniżyło się z 0,6 włóki w 1564 r. na 0,5 włóki. Obserwacje te utrwalają wniosek o ogólnym zubożeniu wsi, na co wskazują też wypowiedzi nielicznych zachowanych inwentarzy z tego okresu.
Nasuwa się uzasadnione pytanie co mogło wpłynąć tak zdecydowanie na pogorszenie się stanu dóbr, które w 1564 r. przedstawiały się dodatnio. Pomory występujące wśród ludzi i bydła zanotowane w naszych źródłach niewątpliwie stwarzały duże trudności, były jednak zjawiskiem przejściowym, z którym królewszczyzny mazowieckie miały do czynienia nie po raz pierwszy. Również straty wywołane przez wojsko, dotykały tylko pewne wsie, czy okolice. System zarządu przez starostów i dzierżawców nie był także czymś nowym, a skłonność do nadużyć i eksploatacji ludności była niektórym z nich właściwa nie tylko w końcowych latach XVI i początkach XVII w. Doceniając więc wszystkie wyżej wymienione względy winniśmy się też zastanowić nad zmianami, które zaszły w warunkach codziennej, normalnej egzystencji chłopów tego okresu, które mogły obniżyć ich potencjał ekonomiczny i odporność na wyżej wymienione klęski.
Inwentarze z ostatnich dziesięcioleci XVI w. mówią o trudnościach na jakie napotykali chłopi w użytkowaniu pastwisk i łąk dla bydła oraz lasów na opał i budulec. Liczne wzmianki o wyniszczeniu puszcz i lasów przechowały też lustracje z XVII w. Jest to czynnik niewątpliwie ważny
1 dotąd jak się zdaje, niedoceniony. Usuwanie chłopów ze wspólnych pastwisk i branych pod ochronę lasów, zaorywanie do folwarków lub zajmowanie przez nowe wsie pozostających dotąd w chłopskiej eksploatacji terenów leśnych i łąkowych odbijało się niekorzystnie zarówno na budżecie chłopskim, jak na stanie jego inwentarza, wywołując w wielu przypadkach ubożenie, a nawet odejście chłopów. Oceniając znaczenie tego zjawiska jako jednego z ważnych czynników niekorzystnie wpływających na sytuację wielu wsi, nie możemy uznać go za powszechny i jedyny.
212
Przejdziemy do sprawy obciążeń. Wśród świadczeń chłopskich na rzecz dworu nie obserwujemy w tym czasie istotnych zmian w zakresie czynszów i danin. Natomiast spotykamy wzmianki o wprowadzaniu stróży do wsi dotąd nią nie obciążonych oraz o podnoszeniu rozmiaru obciążeń zwanych przewodami. Obie te powinności w ciągu omawianego okresu bywały na niektórych terenach przeliczane na pieniądze, co było na ogół korzystne dla chłopów i mogło doprowadzić do bardziej racjonalnego zaspakajania potrzeb dworu w tym zakresie. Jednakże spotykamy też skargi chłopskie na wymuszanie od nich świadczeń w naturze obok ściąganych opłat i to nie tylko na potrzeby dworu, ale i prywatne samego dzierżawcy. Stworzenie piechoty wybranieckiej stanowiło poważne obciążenie dla chłopów, bardzo uciążliwe okazały się także upowszechniające się przywileje propinacyjne dworu. Wskazane momenty oraz różnorodne nadużycia ze strony posiadaczy królewszczyzn pogłębiały trudności, z jakimi mieli do czynienia chłopi w omawianym czasie.
Najistotniejsze jednak zmiany i najliczniejsze skargi dotyczyły podnoszenia przez starostów i dzierżawców robocizn chłopskich, często powyżej opisanych w lustracjach wymiarów. Sprawa ta nasuwa pewne wątpliwości. Porównanie wysiewów folwarcznych między 1564 r. i stanem z lustracji XVII w. wykazuje spadek ich wysokości w folwarkach, które były opisane w pierwszej lustracji. Liczne wzmianki o jałowieniu gruntów i trudnościach wynikających z braku rąk roboczych nasuwają przypuszczenie o częściowym poniechaniu uprawy na gruntach dotąd eksploatowanych. Ubytek ten był jednak uzupełniany przez zakładanie nowych folwarków na terenach leśnych lub innych dotąd nie użytkowanych, co było z reguły ze szkodą dla chłopskich potrzeb w zakresie pasz, łąk i użytków leśnych. Uprawiano też część gruntów przez chłopów opuszczonych albo w skromnym zakresie -- chłopom zabranych. W rezultacie osiągano zbiory równe dawnym albo nieco wyższe, przeważnie jednak kosztem interesów chłopskich i przy większym nakładzie ich pracy. Przy zmniejszonej liczbie włók osiadłych relacja powierzchni folwarcznej do chłopskiej osiadłej wynosiła l włóką chełmińską na 3,9 chłopskich, podczas gdy ten sam stosunek w połowie XVI w. wynosił l włókę na 5,5 włók chłopskich.
Ścisłe uchwycenie rozmiaru robocizn chłopskich jest o tyle utrudnione, że były one egzekwowane w rozmaitej formie, a więc pieszej lub sprzę-żajnej, przy czym ta druga była uważana za dwukrotnie bardziej wartościową. Robocizna sprzężajna mogła być wykonywana samodzielnie lub sprzęga, kiedy dwóch chłopów składało się na l zaprzęg, przy czym występowały rozmaite jej warianty. Wreszcie przy wysokim wymiarze robocizn pracowano czasem "dwojgiem" z jednej włóki. Lustracje siedemnastowieczne bardzo rzadko zawierają wskazówki co do wysokości robocizn, pozostawiając widocznie te sprawy lokalnemu zwyczajowi lub może dowolnej grze sił między starostą i poddanymi. Ostatecznie jednak można
213
stwierdzić, że robociznę 4 dni z włóki uważa się w końcu stulecia za normalną, tak jak była nią pańszczyzna dwudniowa w połowie XVI w. Poza nielicznymi wyjątkami o niższych wymiarach spotykamy także wyższe, np. 3 dni, a nawet 4 dni z półwłóczka sprzężajem, a 6 dni pieszych. Narastanie owych robocizn odbywało się przy akompaniamencie ostrych sporów z chłopami. Mimo że teksty lustracji odwoływały się niejednokrotnie do starych dekretów normujących chłopskie powinności, w konkretnej rzyczywistości wymiar ich stanowił wypadkową wzajemnych sił poddanych i starosty, który mało krępował się obowiązującymi normami.
Wzrastający nacisk dworu na gospodarstwo chłopskie nie był tylko wynikiem złej woli posiadaczy królewszczyzn. Wiązał się on z ogólną ewolucją stosunków gospodarczych XVI w. Wysoka dochodowość produkcji zbożowej skłaniała dwór do rozszerzania areału własnej uprawy. System uprawy ziem dworskich przez poddanych prowadził w wielu wypadkach do jałowienia gruntów o czym znajdujemy wzmianki w lustracjach i inwentarzach. Powszechna była opinia, że grunty świeżo brane pod uprawę lepiej rodziły. Toteż dwór rozszerzał chętnie swój areał na obszary dotąd nie eksploatowane. Sytuacja stała się poważna, gdy kontyngent ich został wyczerpany i dalsza ekspansja była możliwa tylko kosztem żywotnych interesów chłopskich. Odtąd utrzymanie produkcji dworskiej, przynajmniej na tym samym poziomie, groziło naruszeniem dotychczasowego stanu posiadania gospodarstw chłopskich. Stały, zaznaczający się w początku stulecia proces ścieśniania poddanych w obrębie ich gospodarstw, uszczuplania ich dochodów i swobody ekonomicznej, stawianie im coraz większych wymagań głównie w zakresie robocizn doprowadza w pewnym momencie, różnym na rozmaitych terenach, do załamania się podstawy ekonomicznej chłopów, co z kolei odbiło się fatalnie na gospodarstwie dworskim.
W dobie pierwszej lustracji folwark i gospodarstwo chłopskie mimo że w ich wzajemnych stosunkach istniały punkty zapalne na tyle godziły swe interesy, że nie podrywały podstaw swej egzystencji. Dalsza, idąca w tym samym kierunku ewolucja musiała jednak przekroczyć ową linię graniczną, o której utrzymanie nawoływał Gostomski. W zależności od warunków zewnętrznych klęsk żywiołowych, szkód spowodowanych przez wojsko, czy specjalnej nieuczciwości i niedbalstwa administratorów załamanie gospodarcze przychodziło wcześniej lub później, stawało się mniej lub bardziej dotkliwe czy widoczne. Jednocześnie korzystniejsze położenie wsi w pobliżu miast, dróg, czy innych źródeł dodatkowego zarobku opóźniały ten proces. Wystąpił on jednak na całym terenie królewszczyzn mazowieckich, wywołując katastrofalne niemal skutki gospodarcze.
Gwałtowny nacisk materialny na chłopa mazowieckiego w ostatnich dziesięcioleciach XVI w. nie byłby w pełni zrozumiały, gdyby nie uwzględnić całokształtu zmian w jego sytuacji, także pozaekonomicznej. Korzy-
stna w porównaniu do pozostałych ziem polskich sytuacja chłopa na Mazowszu zarówno w zakresie swobody poruszania się, jak możności 'użycia drogi sądowej w obronie swych uprawnień w XV w. przetrwała czas pewien po włączeniu ziem mazowieckich do Polski. Dopiero druga połowa XVI w. stanowi okres wyrównywania różnic między stosunkami mazowieckimi i na innych ziemiach także i pod tym względem. W kró-lewszczyznach mazowieckich gwałtowny wzrost folwarku przypada na pierwszą połowę XVI w. Do pewnego czasu dzierżawcy musieli jednak liczyć się także z interesem chłopów, którzy zachowali swobodę zmiany osiadłości. Dopiero zamknięcie możliwości wychodu i uszczuplenie chłopskich uprawnień sądowych na całym terytorium Mazowsza dały im możność niskrępowanego przeprowadzania swych celów gospodarczych. W efekcie królewszczyzny mazowieckie, które jeszcze w połowie stulecia miały dla chłopów dużą artakcyjność skoro siedzieli oni nieraz na drobnych udziałach, mając możność opuszczenia ich, płacili nawet poważne, jak widzieliśmy, kwoty dla ich rozszerzenia w ostatnich dziesięcioleciach tracą widocznie swe walory. Grunty swe porzucali przeważnie chłopi zubożali, którzy odchodzili nie mogąc sprostać obowiązkom, pozostawiając gospodarstwa wyjałowione, potrzebujące dużych nakładów. W niektórych wypadkach można jednak przypuszczać, że czynili to także chłopi zamożni, na co zdają się wskazywać wysokie ceny najmu gruntów porzuconych na niektórych terenach.
Powyższe uwagi dotyczą wyłącznie Mazowsza i stanowią próbę wyjaśnienia na jego terenie zjawisk kryjących w sobie elementy zagadkowe. Sprawą szerzej zakreślonych badań jest wyjaśnienie w jakim stopniu były one wynikiem specyficznych stosunków mazowieckich, w jakim zaś stanowiły fragment ogólnego procesu, którego efekt wystąpił z całą jaskrawością po wojnach szwedzkich XVII w.
WYKAZ SKRÓTÓW
LM 1564 Muzeum XX Czartoryskich 3067
LM 1569 ASK XLVI 143
LM 1616 ASK XLVI 149 f. 167 i n.
LR 1564 Lustracje województwa rawskiego 1564 i 1570 r. wyd. Z. Kędzierska, W-wa 1959 s. l i n.
LR 1570 Lustracje województwa rawskiego 1564 i 1570 r. W-wa 1959 s. 153 i n.
LR-M 1630 ASK XLVI 152
LP 1564 Manuskrypt Ossolineum II 5357. Korzystałam z mikrofilmu. Stacja Bibl. Narodowej w W-wie Nr 8048
LP 1616 ASK XLVI 149
KR Księgi Referendarskie T I i II 15821600.
Wyd. I. T. Baranowski. Warszawa 1910
RP Rejestr poborowy A. Pawiński, Źródła dzie-
jowe t. XVI. Mazowsze. Warszawa 1892
ft
ŹRÓDŁA
ŹRÓDŁA RĘKOPIŚMIENNE
Archiwum Skarbu Koronnego
XLVI 139, 141, 143b, 144, 146a, 146b, 147a, 148, 149, 150
151, 153 LIV 9, 28 LVI B 6, G l, G 7, L 3, Ł 3 IIV, O 4, P 6, P 7, R 3,
S 4 I, W 3a, Z 2
AGAD XVIII 4, 62, 64
Muzeum XX Czartoryskich w Krakowie, rękopis 3067
Ossolineum, Wrocław, II 5357, mikrofilm Bibl. Narodowej w Warszawie n. 8048
Księgi Sądowe AGAD (wykorzystane za pośrednictwem ankiety Naczelnej Dyrekcji Archiwów w W-wie) Płockie Gr. Wiecz. ks. 299 Wyszogr. Ziem. Wiecz. Rei. ks. 11, 13 Wyszogr. Gr. Wiecz. ks. 1118 Różan. Gr. Wiecz. 2b13 Zakr. Ziem. Wiecz. Rei. 3a93
ŹRÓDŁA DRUKOWANE
Lustracje województwa rawskiego 1564 i 1570 r. wyd. Z. K<\-dzierska, Warszawa, 1959
Księgi Referendarskie t. III 15821600, wyd. I. T. Bara-nowski, Warszawa, 1910
Źródła Dziejowe t. XVI Mazowsze, wyd. A. Pawiński, Warszawa, 1892
SPIS TREŚCI
Wstęp......... . '......... 5
\
K o z d z i a ł I. ZASIĘG TERYTORIALNY WSI KRÓLEWSKICH, GOSPODARSTWA CHŁOPSKIE, ICH ROZMIAR, ZASIEDLENIE I STOSUNEK DO POWIERZCHNI
DWORSKIEJ W XVI I NA POCZĄTKACH XVII W. ...... 9
1. Liczba wsi i podział na grupy. Rodzaj gleby i czas powstania ... 9
2. Rodzaje wsi i gospodarstw chłopskich......... 12
3. Rozmiary wsi i ich zasiedlenie........... 16
4. Zmiany w rozmiarach wsi i gospodarstw od początku XVI w. do 1564/1565 r.................. 21
5. Zmiany w rozmiarach wsi i gospodarstw od 1565 r. do pierwszych dziesięcioleci XVII w............... 28
6. Gospodarstwa karczmarzy i ogrodników. Zmiany zachodzące w nich
w ciągu badanego okresu............ . 38
R o z d / i a ł II. WYPOSAŻENIE I PRODUKCJA GOSPODARSTW CHŁOPSKICH . . 45
1. Części składowe gospodarstw chłopskich. Siedlisko i ogród ... 45
2. Rozmiar włók i nadziałów rolnych ......... 47
3. Łąki, pastwiska i lasy w posiadaniu kmieci....... 60i
4. Wyposażenie chłopów w żywy inwentarz ........ 71
5. Produkcja roślinna gospodarstw kmiecych....... 76
T; o z d z i a ) 111. OBCIĄŻENIE GOSPODARSTW CHŁOPSKICH ..... 88
1. Powinności kmieci na rzecz dworu w 1564 r....... . 88
A. Powinności w ścisłym znaczeniu......... 88
B. Świadczenia dodatkowe............ 108
C. Podsumowanie ............. 113
2. Zmiany zachodzące w ciężarach kmiecych od początku XVI w. do
1564 r.................... 115
3. Zmiany zachodzące w obciążeniu kmieci od 1564 r. do końca badanego okresu................. 118
4. Podsumowanie obserwacji nad ciężarami kmieci wobec dworu . . 132
5. Ciężary chłopów na rzecz kościoła i państwa . . . . . . . 136
6. Gospodarstwa zagród nicze i karczmarskie, ich wyposażenie i ciężary
w 1564 do 16161630 r. 139
223,
Rozdział IV. GOSPODARSTWA WÓJTÓW, WŁODARZY, MŁYNARZY, BARTNIKÓW, SŁU2BY LEŚNEJ, RYBAKÓW I RZEMIEŚLNIKÓW WIEJSKICH .
1. Wójtostwa.................
2. Włodarze ................
3. Służba leśna................
4. Bartnicy ,................
5. Rybacy..................
6. Młynarze i rudnicy..............
7. Rzemieślnicy wiejscy............ .
Rozdział V. OCENA SYTUACJI CHŁOPÓW W KROLEWSZCZYZNACH MAZOWIECKICH W XVI I POCZĄTKACH XVII W. .......
1. Sytuacja materialna chłopów...........
2. Sytuacja prawna chłopów i ich walka w obronie swoich uprawnień
Zakończenie.................
Wykaz skrótów................
Źródła ...................
Streszczenie . .....
148 149 154 155 156 163 165 177
185
185 193
209 216 217 219
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
KSZTAŁTOWANIE SIĘ KLASTRÓW NA MAZOWSZU (1)
DZIEDZINIEC ARKADOWY ZAKMU KRÓLEWSKIEGO NA WAWELU
Kształtowanie Się Klastrów Na Mazowszu, Metrycka Izabela
(Techniki kowalskie stosowane na Mazowszu w okresie wplywów rzymskich)
BY Hulecki D , Tradycyjnyja hraszowyja systemy u XVI XVII stahoddziach trajaki i talary
Maskiewicz S Dyjariusz z przelomu XVI i XVII w
1 Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku
przemiany spoleczno gospodarcze na ziemiach polskic (2)
więcej podobnych podstron