RAPORT
Przemysław
StOSuNkI NAtO-ue. StAN
Pacuła
OBeCNy, PeRSPektyWy
ROZWOju
WRAZ Z ROZWOjem euROPejSkIej POlItykI
BeZPIeCZeńStWA I OBRONy (ePBIO)1 StOSuNkI
tRANSAtlANtyCkIe NABRAÅ‚y NOWegO ZNACZeNIA.
NAtO PRZeStAłO Być jeDyNym fORum DySkuSjI
O BeZPIeCZeńStWIe śWIAtA ZAChODNIegO I jeDyNym
śRODkIem jegO ZAPeWNIeNIA. StWORZeNIe WSPólNej
POlItykI ZAgRANICZNej I BeZPIeCZeńStWA (WPZIB)
ByłO emANACją POWSZeChNegO PO OBu StRONACh
AtlANtyku PRZekONANIA, że euROPejSkIe
PAńStWA CZłONkOWSkIe POWINNy WZIąć WIękSZą
ODPOWIeDZIAlNOść ZA WłASNe BeZPIeCZeńStWO
I OBRONÄ™. WyRAZem WSPARCIA NAtO I uSA DlA tyCh
Dążeń, ByłO utWORZeNIe euROPejSkIej tOżSAmOśCI
W DZIeDZINIe BeZPIeCZeńStWA I OBRONy2, WSPólNA
DeklARACjA W SPRAWIe ePBIO3 Z 2002 R. ORAZ umOWA
BERLIN PLUS4 RegulująCA ZASADy uDOStęPNIANIA
śRODkóW I ZDOlNOśCI NAtO NA POtRZeBy OPeRACjI
PROWADZONyCh PRZeZ ue. NAleży PODkReślIć,
że POPARCIe NAtO (CZylI DE FACTO StANóW
ZjeDNOCZONyCh) DlA ROZWOju ePBIO ZOStAÅ‚O
uDZIelONe PRZy ZAłOżeNIu śCISłej WSPółPRACy
tRANSAtlANtyCkIej.
Obecny stan stosunków NATO-UE nie jest najlep-
szy. Szczególne pogorszenie nastąpiło w roku 2003
i było związane z atakiem Stanów Zjednoczonych,
wspartych przez część sojuszników, na Irak. Stosunki
te pozostają napięte. Przykłady udanej współpracy
między tymi organizacjami (operacje CONCORDIA5,
174
BeZPIeCZeńStWO NARODOWe I-II - 2007 /3-4
AltheA6 czy kooperacja w ramach pomocy unii Afrykańskiej w Dar-
furze7), a także wspólne korzenie, wyznawane wartości i długie tradycje
transatlantyckiej kooperacji, nie mogą przesłonić faktu, że istnieją prob-
lemy i rozbieżności, które każą zastanowić się nad przyszłością stosun-
ków pomiędzy unią i Sojuszem.
1) european Security and Defense Policy (eSDP) jest elementem Wspólnej Polityki
Zagranicznej i Bezpieczeństwa ue (CfSP Common foreign and Security Policy),
jednego z najważniejszych filarów unii. WPZiB została utworzona w traktacie
z maastricht (podpisany w lutym 1992 r.).
2) W ramach porozumienia na szczycie Rady Północnoatlantyckiej w Berlinie w 1996 r.
termin eSDI (european Security and Defence Identity) pojawiał się już wcześniej,
między innymi w Deklaracji po spotkaniu Rady Północnoatlantyckiej w styczniu
1994. W dokumencie berlińskim po raz pierwszy wspomniana jest eSDI w ramach
(within) NAtO.
3) Pełny tekst deklaracji: http://www.nato.int/docu/pr/2002/p02-142e.htm; zawierałaona
m.in. podkreślenie strategicznego partnerstwa NAtO i ue przy jednoczesnej
autonomii i równości obu organizacji, wsparcie rozwoju ePBiO oraz postulat spójnego
rozwoju zdolności militarnych Sojuszu i unii.
4) ustalenia znane pod tą nazwą są tak naprawdę pakietem ustaleń, które zostały
wypracowane w toku negocjacji w poszczególnych kwestiach dotyczących zasad
udostępniania środków i zdolności NAtO, procedur dowodzenia oraz planowania.
Nazwa nawiązuje do spotkania w Berlinie w 1996 r., na którym ustalono podstawy
współpracy transatlantyckiej.
5) Prowadzona między 31 marca a 15 grudnia 2003 r. w macedonii. ue przejęła tę misję
z rąk NAtO, rozmieszczając na terenie macedonii 300 żołnierzy, którzy pomagali
obserwatorom ue i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w europie (OBWe)
w realizacji porozumień Ohrid framework Agreement, dotyczącego problemów
z mniejszością albańską w macedonii.
6) Prowadzona przez ue od 2 grudnia 2004 r. do chwili obecnej w Bośni i hercegowinie.
misja ta jest kontynuacją działań NAtO. Na podstawie decyzji podjętej w czasie
szczytu Sojuszu w Stambule (28 czerwca 2004 r.) siły SfOR, które działały na rzecz
utrzymania pokoju w dawnej republice jugosłowiańskiej, zostały do końca 2004 r.
wycofane. ue wysłała do Bośni kontyngent złożony z 7 tys. żołnierzy, który monitoruje
wprowadzanie w życie postanowień pokojowych z Dayton.
7) Poproszone o pomoc przez unię Afrykańską (Au) obie organizacje zapewniły od-
powiednio: transport powietrzny dla sił Au oraz szkolenia (NAtO) i wsparcie
planistyczno-logistyczne (ue).
175
BRAk SPójNej WIZjI ROZWOju StRAtegICZNegO
Po zakończeniu zimnej wojny pojawiły się głosy, które wzywały do
rozwiązania NAtO. Według niektórych ekspertów, rozpad bloku komu-
nistycznego, który był głównym wrogiem Sojuszu, oznacza, że NAtO
straciło rację bytu. jednocześnie nastąpiła znacząca integracja europy,
która aspiruje do równorzędnego partnerstwa politycznego ze Stanami
Zjednoczonymi, a jednym z przejawów tych dążeń jest właśnie ePBiO.
Zarówno NAtO jak i ue mają problem ze zdefiniowaniem strategicz-
nych celów rozwoju organizacji. Członkowie Sojuszu nie potrafią określić,
czy NAtO ma pełnić funkcję stricte obronną, czy raczej ma odgrywać
rolę globalnego policjanta. Z kolei ue nie jest w stanie wypracować spój-
nej koncepcji rozwoju politycznego. Problemy z określeniem ram dal-
szego rozszerzania, fiasko projektu traktatu konstytucyjnego, a także
partykularne interesy poszczególnych państw prowadzą do osłabienia
politycznego ue, a co za tym idzie utrudniają, czy wręcz uniemożliwiają
powstanie rzeczywistej WPZiB. W tym stanie rzeczy mówi się już o re-
nacjonalizacji polityki obronnej ue, czyli o odejściu od wspólnej ePBiO.
Brak wizji roli jaką mają odgrywać obie organizacje negatywnie wpływa
na współpracę między nimi.
DySPROPORCjA POteNCjAÅ‚u mIlItARNegO
mimo oficjalnych deklaracji i planów utrzymuje się (lub nawet pogłębia)
przewaga technologiczna i militarna Stanów Zjednoczonych nad krajami
europejskimi. Wynika to z kilku powodów.
Po pierwsze, uSA są supermocarstwem, które prowadzi bardzo aktyw-
ną politykę zagraniczną. ue jako całość może być partnerem politycznym,
ale każde państwo z osobna jest znacznie słabsze, a co za tym idzie armie
krajowe są również mniejsze i słabiej rozwinięte pod względem technolo-
gicznym. mimo dążeń do łączenia struktur militarnych, partykularne in-
teresy krajów europejskich są przeszkodą w nadrabianiu dystansu, jaki
dzieli armie europejskie od amerykańskiej. Najlepszą ilustracją tej sytu-
acji jest istnienie trzech niezależnych typów samolotów wielozadaniowych
(Mirage, Grippen, Eurofighter), czy rozdrobnienie projektów transporte-
rów opancerzonych. Dążenia każdego państwa osobno do wspierania wła-
snych projektów, a co za tym idzie rodzimego przemysłu zbrojeniowego,
176
BeZPIeCZeńStWO NARODOWe I-II - 2007 /3-4
prowadzi do sytuacji, w której odwrotnie niż w Stanach Zjednoczonych
o jakości i typie uzbrojenia nie decyduje wolna konkurencja, a interesy
polityczne.
Ważnym czynnikiem jest także różne podejście Amerykanów i europej-
czyków do kwestii militaryzacji w ogóle. Wyrosłe na legendach Dzikiego
Zachodu społeczeństwo amerykańskie, w którym posiadanie broni na
użytek prywatnej obrony jest powszechne, a które jednocześnie nie do-
świadczyło okrucieństw wojen w takim stopniu jak Stary kontynent, jest
znacznie przychylniej nastawione do wzrostu wydatków budżetowych na
obronę, niż europejczycy. Doświadczenia wieków walk, dwóch krwawych
i okrutnych wojen światowych w XX w., popularyzacja idei humanizmu
i swoisty pacyfizm europejski powodują, że społeczeństwa państw unii nie-
chętnie zgadzają się na wzrost wydatków wojskowych i zwiększanie poten-
cjału obronnego. A bez tego zmniejszenie luki technologicznej w stosunku
do Stanów Zjednoczonych będzie niemożliwe.
Dysproporcja potencjału militarnego ma bardzo duży wpływ na stosun-
ki NAtO-ue. Brak środków wojskowych i finansowych, opóznia rozwój
europejskich zdolności obronnych i niejako skazuje unię na współpracę
militarnÄ… z NAtO.
RóżNe PODejśCIe DO ROZWIąZyWANIA PROBlemóW
mIęDZyNARODOWyCh
Istnienie realnego zagrożenia ze strony bloku radzieckiego w czasach
zimnej wojny oznaczało nie tylko wspólnotę interesów, ale także zbliżało
wizję polityki międzynarodowej świata zachodniego. Zniknięcie tego zagro-
żenia spowodowało, że różnice w postrzeganiu sposobów prowadzenia tej
polityki przez uSA i europę zaczęły się coraz bardziej uzewnętrzniać.
Ilustracją tej tezy może być porównanie europejskiej Strategii
Bezpieczeństwa (eSS)8 oraz Narodowej Strategii Bezpieczeństwa (NSS)
8) european Security Strategy, przyjęta 12 grudnia 2003 r.; pełny tekst:
http://ue.eu.int/uedocs/cmsUpload/78367.pdf
177
Stanów Zjednoczonych w jej edycjach z 2002 i 2006 r.9. W NSS przed-
stawiona jest wizja polityki bezpieczeństwa, której wszystkie instrumenty
służą głównemu celowi jakim jest walka z globalnym terroryzmem oraz
proliferacją broni masowego rażenia. Bardzo dużą wagę przykłada się do
użycia instrumentów militarnych, a w liście przewodnim do Strategii (wer-
sja z roku 2002) przedstawiona jest koncepcja interwencji (wojny) prewen-
cyjnej, która ma zapobiec zagrożeniom, zanim one powstaną10. W swojej
Strategii Stany Zjednoczone zachowujÄ… sobie prawo unilateralnych dzia-
łań, które nie muszą uzyskać akceptacji ONZ; dopuszczają także tworzenie
doraznych koalicji poza strukturami już istniejącymi (np. NAtO).
W przeciwieństwie do NSS, Strategia europejska preferuje holistyczne
podejście, w którym wszystkie instrumenty polityki międzynarodowej uży-
te w sposób kompleksowy mają służyć polityce zapobiegania i stabilizacji.
Siła militarna uznawana jest za środek ostateczny, który może być użyty
tylko na podstawie mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ.
W praktyce różnice podejścia państw europejskich oraz uSA możemy
obserwować w kwestii walki z międzynarodowym terroryzmem. Atak na
World trade Center z 11 września 2001 r. był dla Ameryki wydarzeniem,
które ukształtowało politykę tego kraju wobec terroryzmu globalnego.
Zdecydowane działania administracji george a W. Busha, stworzenie jas-
nej i spójnej koncepcji wojny z terroryzmem, Oś Zła, a wreszcie interwencje
w Afganistanie i Iraku (rozważane są też plany rozprawy z Iranem i Syrią)
spotkały się z umiarkowanym zrozumieniem i brakiem akceptacji w eu-
ropie. Co prawda wojna z Afganistanem została wsparta przez NAtO,
ale operacja iracka i ewentualny atak na Iran na takie wsparcie liczyć
nie mogą. Oczywiście jednym z powodów oprócz całościowego podejścia
do sposobów prowadzenia polityki zagranicznej jest różne postrzeganie
kwestii zagrożenia terrorystycznego. Akty przemocy w hiszpanii i Wielkiej
Brytanii były znaczące, ale nie zmieniły nastawienia społeczeństw euro-
pejskich, zwłaszcza że wydarzyły się w krajach, w których akty terroru nie
są czymś niezwykłym (IRA, etA). Dla Amerykanów atak na WtC był
doświadczeniem bardzo dotkliwym.
Strategia walki z terroryzmem, który jest i będzie jednym z największych
problemów globalnych XXI w., jest jedną z najważniejszych różnic w sto-
sunkach transatlantyckich, co będzie rzutować na współpracę NAtO-ue.
178
BeZPIeCZeńStWO NARODOWe I-II - 2007 /3-4
euROPejSkIe PODZIAÅ‚y NA tle StOSuNku
DO uSA I NAtO
W ue ścierają się dwie koncepcje rozwoju europejskiej zdolności
obronnej. koncepcja pierwsza przewiduje ścisłą współpracę z NAtO
i wzmacnianie potencjału militarnego w sposób komplementarny do
Sojuszu, co oznacza między innymi unikanie dublowania struktur do-
wódczych. Wizję taką prezentują np. Wielka Brytania, Polska oraz kraje
bałtyckie. Odmienną koncepcję promują francja, Belgia i do pewnego
stopnia Niemcy11. uważają one, że ue powinna stworzyć swoje niezależ-
ne, niejako konkurencyjne siły zbrojne, z autonomicznym dowództwem
europejskim. Stosunek państw ue wobec tego, jak mają funkcjonować
europejskie siły zbrojne i ich odniesienie do NAtO, pokrywa się w zasa-
dzie z ich opinią na temat Stanów Zjednoczonych i ich polityki między-
narodowej. kraje, które trwają w sojuszu z uSA, są za ścisłą współpracą
z Sojuszem, a państwa, które polityki amerykańskiej nie akceptują, dążą
do niezależności ue w stosunku do NAtO. ta rozbieżność jest jedną
z przyczyn, dla których członkowie unii nie potrafią opracować spójnej
wizji rozwoju ePBiO.
POlItykA StANóW ZjeDNOCZONyCh WOBeC NAtO
Innym problemem jest dość ambiwalentna postawa Waszyngtonu wo-
bec Sojuszu i jego europejskich członków. Z jednej strony NAtO uwa-
żane jest za główny filar bezpieczeństwa międzynarodowego i uSA dąży
do jego wzmacniania. Obserwując jednak politykę amerykańską w ostat-
nich latach można dojść do wniosku, że administracja g. Busha uważa
Sojusz i jego struktury za pewnego rodzaju zbędny balast w prowadzeniu
aktywnej polityki zagranicznej. RzÄ…d uSA preferuje raczej samodzielne
9) National Security Strategy; pełne teksty: http://www.whitehouse.gov/nsc/nss.pdf
oraz http://www.whitehouse.gov/nsc/nss/2006/
10) W oryginale: before they are fully formed
11) Niemcy do roku 2005 (w czasach kanclerza gerharda Schrödera) prowadziÅ‚y politykÄ™
antyamerykańską. Rząd kanclerz Angeli merkel stopniowo ociepla swoje stosunki
z Waszyngtonem.
179
działanie wsparte tworzonymi doraznie koalicjami wiernych sojuszników12,
którzy podporządkowują się dowództwu Pentagonu. Przykładem takiego
działania może być interwencja w Afganistanie w 2001 r. Po ataku na
WtC we wrześniu 2001 r. NAtO po raz pierwszy w historii zastosowało
Art. 5 traktatu, co miało charakter wyłącznie polityczny, gdyż rząd ame-
rykański odrzucił wsparcie militarne Sojuszu jako całości. Wojna w Iraku
również została wsparta jedynie przez niektórych członków NAtO, ale nie
przez całą strukturę. Powodów takiej sytuacji jest kilka: skomplikowane
struktury dowodzenia Paktu, które według uSA ograniczałyby wojska
amerykańskie w działaniu, niechęć części członków Sojuszu do wspierania
polityki Waszyngtonu, a także niedopasowanie techniczne i strukturalne
wojsk europejskich do amerykańskich. forsowana przez uSA koncepcja
tak zwanej skrzynki z narzędziami13, przedstawiona na szczycie w 2002 r.
pod postacią Zobowiązań Praskich potwierdza podejście uSA do NAtO,
jako organizacji bardzo ważnej, ale bardziej politycznej niż wojskowej.
mimo formalnych deklaracji o fundamentalnym znaczeniu Sojuszu i sto-
sunków transatlantyckich, polityka Waszyngtonu wobec europejskich
członków NAtO, która polega na wybieraniu sojuszników do określonych
celów, rozbija jedność Paktu i nie przyczynia się do poprawy stosunków
NATO-UE.
INNe kWeStIe
Istnieją również inne problemy, które mają wpływ na stosunki między
NAtO a unią. Bardzo poważną kwestią jest casus turcji i grecji. Oba te
kraje należą do Sojuszu, a jednocześnie turcja od wielu lat stara się o ak-
cesję do ue, w której grecja jest od 1981 r. kraje te od dawna pozostają
w dużym konflikcie na tle nieuznawanej przez społeczność międzynarodo-
wą tureckiej Republiki Cypru Północnego. Problem ten, pomimo wielu
lat negocjacji i zabiegów dyplomatycznych, nadal pozostaje nierozwiązany.
Oba te państwa w sposób instrumentalny wykorzystują obie organizacje
dla własnych interesów, co nie służy stosunkom między NAtO a ue.
toczy się również spór związany z wspomnianą wcześniej kwestią kom-
plementarności bądz konkurencyjności europejskich zdolności obronnych.
Rozwijanie zdolności członków NAtO do działania poza granicami ich
terytoriów oraz przyjęcie przez ue tak zwanej deklaracji petersberskiej,
doprowadziło do powstania koncepcji, w której Sojusz wykonuje stricte
180
BeZPIeCZeńStWO NARODOWe I-II - 2007 /3-4
wojskową cześć operacji, a siły ue monitorują proces pokojowy. kraje
europejskie odchodzą od tej wizji, tworząc własne (obok europejskich sił
zbrojnych) mobilne jednostki (grupy Bojowe). trzeba pamiętać, że NAtO
rozwinęło już koncepcję swoich sił szybkiego reagowania (NRf)14. W przy-
szłości obie te organizacje będą więc dysponować możliwością interwencji
zbrojnej co może być czynnikiem zniechęcającym do współpracy. W chwili
obecnej ue nie dysponuje co prawda wystarczającymi środkami, aby dzia-
łać w pełni samodzielnie, ale nie da się tego wykluczyć w przyszłości.
PRZySZłOść StOSuNkóW NAtO-ue
Perspektywa stosunków transatlantyckich zależeć będzie nie tylko od
tego, w jaki sposób rozwiązane zostaną problemy, zasygnalizowane powy-
żej, ale również od szeregu czynników międzynarodowych.
jedną z najważniejszych kwestii będzie określenie spójnej strategii roz-
woju ue i NAtO. jeżeli w unii zwycięży koncepcja komplementarnego
wobec Sojuszu rozwoju ePBiO, stosunki między tymi organizacjami będą
w naturalny sposób się polepszać. Wydaje się, że taki scenariusz jest bar-
dzo prawdopodobny. Po pierwsze, europa nie jest obecnie w stanie unieza-
leżnić się od NAtO i uSA w kwestiach bezpieczeństwa i obrony, zarówno
ze względu na słabość polityczną jak i na brak zasobów i środków, aby nie-
zależne struktury rozwinąć. Po drugie, duża część krajów europejskich jest
temu przeciwna. Rozwój programu tarczy antyrakietowej i zaangażowanie
się w ten projekt Wielkiej Brytanii, Danii, a także przypuszczalnie Polski
i Czech świadczy o tym, że pozycja Stanów Zjednoczonych w europie w dzie-
dzinie obronności jest nadal silna. Po trzecie, polityka krajów, które dążyły
12) built ad hoc coalition of the willing .
13) tool-box: koncepcja, która zakłada rozwijanie przez europejskich członków Sojuszu
wyspecjalizowanych jednostek określonego rodzaju. Oznacza to dążenie do
specjalizacji poszczególnych państw i ma umożliwić NAtO dobieranie odpowiednich
narzędzi do danych operacji. koncepcję tą ujął w inne słowa były minister obrony
uSA, Donald Rumsfeld, który ukuł słynne powiedzenie: misja określa koalicję
(oryg. the mission defines the coalition .
14) NATO Response Force.
181
do uniezależnienia się od uSA ulega zmianie. kanclerz Niemiec, Angela
merkel, dąży do ocieplenia stosunków z Waszyngtonem. tradycyjnie an-
tyamerykańska francja może zmienić swoją politykę wraz z prawdopo-
dobnym zwycięstwem Nicolasa Sarkozy ego w nadchodzących wyborach
prezydenckich.
Przyszłość stosunków transatlantyckich będzie więc zależeć w dużej
mierze od tego, w jakim stopniu uda się unii rozwinąć wspólną polity-
kę zagraniczną i bezpieczeństwa. Im silniejsza ue, tym mniej zależna od
Stanów Zjednoczonych. można jednak wątpić, czy eSDP i CfSP okażą
się sukcesem. Należy pamiętać, że licząca obecnie 27 krajów ue jest ska-
zana na kompromisy, zależności polityczne i partykularne interesy swoich
członków. Brak zdolności wypracowania wspólnej polityki może znacznie
utrudnić, lub wręcz uniemożliwić rozwój europejskiej zdolności obronnej.
W tej sytuacji NAtO i Stany Zjednoczone nadal pozostanÄ… najpewniej-
szym filarem i oparciem dla wielu krajów europejskich.
Równocześnie rząd amerykański powinien zdać sobie sprawę, że uni-
lateralne działania bez uwzględniania opinii ONZ i ue mogą się skoń-
czyć izolacją uSA na arenie międzynarodowej. Działania wsparte przez
sojuszników są znacznie skuteczniejsze. Dlatego Stany Zjednoczone będą
zabiegać o dobre stosunki transatlantyckie, które pozostaną priorytetem
w polityce międzynarodowej Waszyngtonu.
elementem krytycznym stosunków NAtO-ue jest militarna przewaga
technologiczna Stanów Zjednoczonych. kraje europejskie wciąż zbyt mało
środków przeznaczają na obronność, co sprawia, że dystans zamiast się
zmniejszać, raczej się powiększa. Dla przyszłości relacji transatlantyckich
ma to takie znaczenie, że ue mimo swoich ambicji będzie nadal za-
leżna od Stanów Zjednoczonych. Niedostateczne zaangażowanie europy
w zwiększanie swojego potencjału obronnego może jednak wywołać prob-
lem odwrotny: czy Stany Zjednoczone będą nadal zainteresowane sojuszem
z ue? Wydaje się oczywiste, że pod względem politycznym tak będzie, ale
kwestia wojskowego wymiaru NAtO pozostanie otwarta. jak wspomnia-
Å‚em, Stany Zjednoczone preferujÄ… dowodzenie z poziomu Pentagonu, a nie
z mons, a tendencja ta może się pogłębiać.
kolejnym czynnikiem, który powinien działać na korzyść stosun-
ków NAtO-ue jest ekspansja islamu oraz wzrost zagrożenia globalnym
182
BeZPIeCZeńStWO NARODOWe I-II - 2007 /3-4
terroryzmem, które są wymierzone głównie przeciwko światu zachodniemu.
W tej sytuacji osłabianie więzi transatlantyckich byłoby dużym błędem.
Ważną kwestią jest również ekspansja polityczna Rosji i problem zależności
państw europejskich od rosyjskich surowców energetycznych. ue jako całość
jest uznawana przez wielu jej członków za zbyt słabą, aby przeciwstawić się
polityce moskwy. kraje takie jak Polska, czy państwa bałtyckie, tym bardziej
szukają oparcia w NAtO i uSA. świadczy o tym między innymi postulat
dotyczący uwzględnienia bezpieczeństwa energetycznego w przyszłych dzia-
Å‚aniach Sojuszu, zawarty w deklaracji szczytu ryskiego w listopadzie 2006 r.
jest to jedno z najważniejszych wyzwań dla świata zachodniego w XXI w.
Im wcześniej państwa ue zrozumieją, że nie da się osiągnąć bezpieczeństwa
energetycznego na drodze dwustronnych umów, ale tylko poprzez kolektywne
i spójne działanie NAtO i unii, tym lepiej. kwestia ta może się stać jednym
z najbardziej istotnych obszarów współdziałania obu organizacji.
Ważnym testem stosunków NAtO-ue jest obecna misja Sojuszu
w Afganistanie. Pokazuje ona, że większość europejskich członków Paktu
(większość) nie jest zbyt entuzjastycznie nastawieni do kwestii aktywnego
w niej udziału. Problem z wypełenieniem zobowiązań może być kolejnym
argumentem dla uSA, aby traktować NAtO w kategoriach bardziej poli-
tycznych, a nie militarnych. Postawa krajów ue jest nieco ambiwalentna:
z jednej strony podjęto decyzję o zaangażowaniu Sojuszu w Afganistanie,
z drugiej zaÅ› niewielkie wsparcie wojskowe dla tej operacji (co objawia siÄ™
m.in. poprzez nakładanie tzw. ograniczeń narodowych) może skutkować jej
niepowodzeniem. Skutkiem tego scenariusza byłaby utrata wiarygodności
NAtO i ograniczenie jego działań w przyszłości do funkcji obronnych.
POlSkA A StOSuNkI tRANSAtlANtyCkIe
kwestia współpracy transatlantyckiej jest kluczowa dla przyszłości
europy i Stanów Zjednoczonych. NAtO nadal pełni najważniejszą rolę
w jej rozwijaniu i pogłębianiu. Obie strony zgadzają się, że rozwój euro-
pejskich zdolności obronnych jest konieczny, ale dla wspólnego interesu
europy i uSA ważne jest, aby dokonywał się on we współpracy, a nie
w konfrontacji wobec NAtO. tylko taki rozwój ePBiO będzie wzmac-
niał sojusz atlantycki, który, wobec zagrożeń związanych z proliferacją
broni masowego rażenia oraz z międzynarodowym terroryzmem, powinien
183
współdziałać, aby stawić czoła tym zagrożeniom, które są skierowane głów-
nie przeciwko państwom świata zachodniego.
Polska jest członkiem NAtO i ue. Wiąże swoje bezpieczeństwo z so-
juszem ze Stanami Zjednoczonymi. Polski rząd popiera rozwój europej-
skich zdolności obronnych, ale uważa, że powinien on następować w ścisłej
współpracy z NAtO.
jako sojusznik uSA możemy stać się ważnym elementem zacieśniania
współpracy transatlantyckiej. Plany rozmieszczenia w Polsce elementów
obrony antyrakietowej mogą na trwałe związać nasz kraj z systemem bez-
pieczeństwa gwarantowanym przez Stany Zjednoczone. Będzie to oznacza-
ło dokonanie określonego wyboru o długofalowych skutkach. Oczywiście,
nie oznacza to braku możliwości współdziałania wojskowego w ramach ue.
Polska zobowiązała się do utworzenia grupy bojowej razem z Niemcami,
Słowacją, litwą i łotwą. Powstał również plan wyszechradzkiej grupy bo-
jowej, a w sferze projektów pozostaje weimarska grupa bojowa. Należy
jednak pamiętać, że w przypadku pogłębiania się rozłamu w NAtO i ue
na kraje popierające uSA i państwa dążące do uniezależnienia się od
Waszyngtonu, Polska znalazłaby się w trudnej sytuacji: w sąsiedztwie
Niemiec i Rosji, a z sojusznikiem za Oceanem. Dlatego należy dążyć do
rozwoju współpracy transatlantyckiej, wzmacniania współdziałania ue
i NAtO, co pozwoli Polsce także na obronę przeciw ekspansji Rosji.
184
BeZPIeCZeńStWO NARODOWe I-II - 2007 /3-4
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
5 6 stosunki ue z chinamiprotokół dyplomatyczny UE i NATOueABC UE Wspólna polityka transportowa Unii Europejskiej (2002)Przepisy w UE w systemie prawa pracyCechy charakterystyczne stosunkow administracyjnoprawnychUstawa o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego Rzeczypospolitej Polskiej Komentarzprasa zmiany w Wytycznych Resuscytacji 2010 w stosunku do Wytycznych 2005UE4 stosunek elektronuinstytucje uePolityki UE 44 52więcej podobnych podstron