Czerniawska Olga Starość wczoraj, dziś i jutro

background image

prof. dr hab. Olga Czerniawska
Uniwersytet Łódzki

STAROŚĆ WCZORAJ, DZIŚ I JUTRO

Starość jest zjawiskiem jednostkowym i społecznym, i w tych dwóch aspektach chcę ją
przedstawić. Starzeje się bowiem człowiek i społeczeństwo: dana społeczność lokalna, wieś,
miasto, osiedle, mieszkańcy domu, kraju, kontynentu, świata. Starzeje się jednak przede
wszystkim określony człowiek, jednostka i to ona przeżywa starość i cienie starzenia się
oraz starości. Ona przeżywa dramaty, bóle, sytuacje trudne - samotność, chorobę utratę
sprawności, bądź szczęśliwe, pełne radości, satysfakcji z życia, z tego, czego dokonała,
co ją otacza. Ukazuje to badanie bilansu życia, pamiętniki i biografie.

W wymiarze jednostkowym zawsze przebiegają chwile dobre i złe, i te są niezmienne w swej
istocie: ból, śmierć, ale także doznania radości, pełni, przeżywane przez człowieka, były
i będą, choć ich otoczka się zmienia, ulega przekształceniu - jak wykazuje teoria satysfakcji
społecznej - na lepsze. Człowiek żyje dłużej, jest stale w lepszej kondycji, posiada wyższe
wykształcenie, wolniej ulega procesowi zmian psychofizycznych. Pozostaje długo jeszcze
niestary, dość młody mimo wieku, w dobrej kondycji mimo lat, zadziwiająco aktywny,
twórczy. Przykłady takich osób odnajdujemy w naszym otoczenie w Polsce i świecie.
Zadziwia nas żywotność Ireny Kwiatkowskiej i filozofia profesora Stefana Świerzawskiego,
Papieża, mimo jego choroby. Prawie każdy może wskazać takie osoby w swoim otoczeniu.

Starość,

jak stwierdzają

gerontolodzy,

jest fazą

ż

ycia

najbardziej

zróżnicowaną,

nie polegającą regułom, zależy bowiem od poprzednich faz, dzieciństwa, młodości
i dorosłości, a te były odmienne. Trudno stwierdzić, kiedy starość się rozpoczyna
jako zjawisko podlegające autoocenie, własnej świadomości.

Podobnie jest z dorosłością. Czuć się dorosłym to przeżycie wyjątkowe. Następuje
pod wpływem różnych doznań: rozpoczęcia pracy zawodowej, pierwszej wypłaty, pierwszej
samodzielnej podróży, rodzicielstwa, śmierci rodziców, głosowania, wydarzeń politycznych
czy historycznych, wybuchu wojny itp. Badania autobiograficzne ujawniają różne
wydarzenia, fakty subiektywne i obiektywne.

Podobnie jest ze starością. Może być przysłowiowy pierwszy siwy włos, zmarszczka,
ustąpienie miejsca w tramwaju, zadyszka na schodach, ślub dziecka, zostanie babcią
czy dziadkiem, przejście na emeryturę, odbicie w lustrze, śmierć rodziców itp. Łatwiej
postrzegamy starość czy starzenie się innych osób, szczególnie po długim okresie braku
kontaktów widzimy, że nasz krewny, znajomy to już stary, starszy człowiek. Tak jest
na spotkaniach absolwentów szkoły, klasy. Kolega, jeśli stale go spotykamy wydaje się nie
zmieniać.

Można przyjąć za swój pogląd, wyrażony kiedyś przez leciwego profesora Prospera
Biernackiego: Człowiek dobrze wychowany nabiera lat, ale nie starzeje się nigdy.

Wydaje się, że to stwierdzenie wobec długowieczności jest bardzo aktualne w odczuciu
subiektywnym wieku. Jak pisze niemiecki gerontolog H.Thomae: "Człowiek ma tyle lat,
na ile się czuje, na ile pozwala mu nastawienie społeczne i otoczenie"

(1)

background image

30-letnie kobiety u Balzaka czuły się staro. Staro czuł się A.Asnyk, Z.Krasiński, choć mieli
około czterdziestu lat. Przykładów takich można więcej przytoczyć, ale po co? Dodam
jeszcze, że porównanie wieku zmarłych rodziców z naszym zadziwia. Byli często młodsi
od nas w chwili śmierci, a myśmy ich oceniali jako starsze osoby.

Starość jako zjawisko społeczne pojawiła się tak jak dzieciństwo, w szczególnym czasie.
Choć ludzie starsi byli zawsze, a nawet niektórzy mogli osiągać wiek bardzo późny,
niepotwierdzony dokumentami, to jednak regularna starość pokoleń kohorty wieku jest
zjawiskiem historycznym.

Starość wczoraj

Czytając historię starości (Minois G., 1995, Blois J.P., 1996) napotykamy przykłady życia
osób starszych, legendarnych, biblijnych: Abrahama, Salomona, Dawida, Solona, Katona
i innych. Poznajemy negatywne stereotypy starości zawarte w komediach i satyrach greckich
i rzymskich. Pojawiają się czcigodni starcy, święci i władcy np. Karol Wielki; znane są
okrutne obyczaje wynoszenie starych ludzi na pustkowie, aby tam dokonali życia, zabijania
ludzi starych. Tworzy się dla nich specjalne, okropne instytucje, izoluje od społeczeństwa.
Od starożytnych Grecji i Rzymu przez średniowiecze występują dwie tendencje: jedną
reprezentują Platon i Cycero, postrzegając ludzi starych jako mądrych, doświadczonych,
godnych czci i szacunku, i ważnych w sprawowaniu sprawiedliwych rządów. Drugą tendencję
reprezentuje Arystoteles, podkreślając wszystkie ciemne cechy starości: swarliwość,
skąpstwo, brak odwagi, zbędną ostrożność, ograniczając ich udział we władzach
i wykluczając ich z życia publicznego. Niektóre osoby starsze mogły zapewnić sobie godziwą
starość dzięki posiadanemu bogactwu, ale starość większości była trudna. Dopiero instytucje
społeczne, najwcześniej organizowane przez zakony roztaczały opiekę nad biednymi
starcami. Powstawały przytułki, domy opieki. Za pierwszy dom opieki o godziwych
warunkach uważa się Pałac Inwalidów. Pałac Inwalidów był placówką modelową, zapewniał
weteranom dobre warunki, tzn. łóżko, ławę, skrzynię, jedzenie do syta, możliwość pracy
w ogrodzie, ciepło. W innych ośrodkach tego nie było. W łóżku spały po trzy osoby.
Dziewiętnastowieczny system emerytalny zapewniał godziwą starość. Nie trzeba było
już chodzić na żebry, być ciężarem dla rodziny, gdy przestało się pracować. Choć na roli
pracowano prawie do śmierci a instytucja wycugu była znana i dawała zabezpieczenie.
Dłuższe życie przyczyniło się do powstania rodziny trzypokoleniowej. Dziadkowie zaczynali
odgrywać w życiu dzieci - wnuków ważną rolę.

Były w historii wydarzenia, które wznosiły na piedestał starsze osoby. Tak było w czasie
Rewolucji Francuskiej, gdy wprowadzono obchody święta ludzi starszych. Procesje,
przemowy, dary, ale życie codzienne, szczególnie polityczne było w rękach ludzi młodych.
Młody był M.Robespierre, St.Just i inni, a potem Napoleon Bonaparte. Starość w przeszłości
była trudna dla ludzi biednych. Spokojnie i dostatnio żyli ludzie majętni, to banalne
stwierdzenie, ale prawdziwe. Bywały okresy pomyślne dla ludzi starszych, tak było w czasach
rządów Aleksandra Wielkiego i po jego śmierci. Ważną rolę odgrywała geruzja i areopag.
Królowa Wiktoria w Anglii, Wilhelm I w Niemczech, Franciszek Józef w Austrii rządzili
do późnych lat, podobnie jak kanclerz Metternich czy Disraeli zachowali władzę do starości.
Byli starzy papieże, pisarze i malarze. Ale starzy ludzie jako populacja pojawili się
wraz z podniesieniem się poziomu higieny, rozwojem medycyny i opanowaniem klęsk głodu.
System opieki społecznej i zabezpieczeń pozwalał żyć, chronił przed nędzą, żebraniem
i poniewierką. Żaden jednak system opiekuńczego państwa nie wyzwolił człowieka
z konieczności starania o godne przeżywanie własnej starości. Starość jest bowiem

background image

przeżyciem egzystencjalnym. Jej przeżywanie zależy od świadomości jednostki, jej stosunku
do siebie, uniwersum i transcendencji, od stanu zdrowia.

Starość dzisiaj

Przedstawienie starości dziś także nie jest łatwe. Trzeba określić, czy to ma dotyczyć starości
w Polsce, w Europie, w świecie, na wsi czy w mieście.

Zacznę od pewnych zjawisk ogólnych, występujących powszechnie. Jest nim dłuższe życie,
w krajach uprzemysłowionych życie na emeryturze, w tym wcześniejszej emeryturze.
W Polsce to emerytura po długim okresie pracy zawodowej, najczęściej w jednym miejscu,
w jednej instytucji. W krajach, które przeżyły recesję po II wojnie światowej takiej ciągłości
pracy już nie ma, a młodsze roczniki na skutek bezrobocia będą miały krótkie staże pracy,
a nawet często wcześniejszą emeryturę po krótkiej pracy, jeżeli zakład ulegnie likwidacji.
Zjawisko gilotyny emerytalnej występuje wśród osób starszych przechodzących
na emeryturę. Pojawiły się więc staże przygotowujące do przejścia na emeryturę. Powstał
rytuał przejścia na emeryturę.

Ludzie starsi przez swą liczebność stali się szarą siłą, ważną w okresie przedwyborczym.
Wystarczy podać kilka wskaźników. I tak osoby mające 60 lat i więcej we Włoszech
stanowiły 22,8% ludności, w Szwecji 22,9%, w Anglii 22,5%, we Francji 22,3%, w Stanach
Zjednoczonych 16,6%, w Kanadzie 16%. W Polsce wskaźnik ten wynosi również 16%.
Przeciętne trwanie życia w Kanadzie i Holandii dla mężczyzn wynosi 75 lat, dla kobiet 81 lat,
w Polsce 68 dla mężczyzn i 77 lat dla kobiet. Wszystkie dane dotyczą 1999 roku. Należy
zauważyć, że wszystkie te wskaźniki zwiększają się w miarę upływu czasu.

Powstało wiele ruchów i organizacji walczących o prawa ludzi starszych, w tym "Szare
Pantery" - organizacje międzynarodowe jak AIUTA, EURAG, ruch wolontariuszy. Ludzie
starsi stali się ważnymi konsumentami, o których potrzeby i upodobania zaczęto zabiegać.
Produkty, instytucje i organizacje czasu wolnego, w tym turystyka, nasycają rynek, którego
klientami są osoby starsze.

Współczesny świat przeobraża się szybko, przejawem tego jest społeczeństwo, w którym żyją
starsze pokolenia, trzeba tu dodać, że nowym zjawiskiem jest rodzina cztero-, a może zdarzyć
się nawet pięciopokoleniowa. Wnukowie mogą mieć wszystkich dziadków, a prawnuki
dziadków i pradziadków. Dzieci zachowują do starości swoich rodziców. Powstaje problem
alimentacji rodziców i dziedziczenia po rodzicach. Rozwody w znacznym stopniu gmatwają
sytuacje rodzinne. Trudno się czasem zorientować, kto jest wnukiem, kto dziadkiem, za kogo
się jest odpowiedzialnym

(2)

.

Inny trudny problem to tzw. nasze czasy, stosunek do przeszłości, szczególnie, gdy była ona
uwikłana w historię, a czyja przeszłość nie jest uwikłana? Utrata kraju dzieciństwa
przez zmianę granic, utrata dawnego zakładu pracy przez transformacje ustrojowe
i zamknięcie

zakładów

pracy,

które się budowało;

dotyczy to

krajów

nie

tylko

socjalistycznych. Przeżyły to angielskie kopalnie, huty, a nawet miasteczka w USA. Synak B.
pisze o zachwianiu zbiorowej pamięci starszego pokolenia, o problemach tożsamości.
Powoduje to ucieczkę w przeszłość i wydobywanie z niej tych faktów, które potwierdzają
słuszność własnych wyborów, własnego stylu życia. Przykład takich zachowań ujawniły
obrady Sejmu nad rolą WIN, a także procesy SB, w tym Humera, gdy przed starcem katem
stawali starsi ludzie jako ofiary.

background image

Dostatnia przyjemna starość ludzi w krajach uprzemysłowionych może gorszyć polskich
emerytów,

uwikłanych

w trudności

materialne,

ale nie można

zapomnieć,

ż

e te wydawałoby się bogatsze i szczęśliwsze osoby też chorują, umierają i martwią się

o swoje chore czy rozwodzące się dzieci, narkomanów wnuków, o bezrobotnych zięciów,
synów i córki. Boją się bomb, trzęsienia ziemi, wojny, terroryzmu, myśli o własnej śmierci.
Uciekają

w młodość,

boją

się

utraty

pamięci

i niesprawiedliwości,

samotności,

ale także cierpienia i biedy.

Tymczasem, jak wskazują badania w Polsce 75% osób starszych pytanych o ocenę własnego
zycia, stwierdziło, że "są zadowoleni z obecnej sytuacji". Osoby w przedziale wieku 75-79 lat
pogląd ten wyraziły w wyższym procencie - 80% (Halicka M., 2000) Obraz starości w Polsce
można przedstawić na tle badań (Trafiałek E., 1998, Pałubicki W., 1992, Synak B., 2000).
Współczesna starość zadziwia boomem osiemdziesięciolatków, siłami twórczymi,
wolontariatem i postulatem odpowiedzialności za siebie i swoje zdrowie.

Starość jutra

Obraz starości w XXI wieku przedstawiony przez gerontologów tworzy wokół odpowiedzi
następujące pytania: czy starość będzie dłuższa, zdrowsza, niezależna, szczęśliwa3.
Odpowiedź na pytanie pierwsze brzmi - tak. Jeśli we Francji w latach pięćdziesiątych było
tylko 200 stulatków, stulatków roku 1999 - 600, to w 2050 roku demografowie przewidują,
ż

e będzie ich 150 tys. W dwunastu najbogatszych krajach będzie ich około 12 milionów

(1997, "Przekrój"). Tak więc przyszłość to długowieczność i najstarsze społeczeństwa,
jakie znała historia. Dzieci baby-boom przekroczą pięćdziesiątkę. Ludzie starsi będą
także zdrowi, choć wystąpi geriatyzacja medycyny. Zagrażać będą ludziom starszym niektóre
choroby jak choroba Alzheimera, miażdżyca, nowotwory. Rozwinie się medycyna paliatywna
i rehabilitacja.

Polityka społeczna będzie dążyć do rozwoju III sektora wolontariatu zabezpieczeń
społecznych, prywatnych, odpowiedzialności za własne zdrowie i własną starość. Siwiejąca
Europa, jeszcze dość młode Azja i Afryka, starzejące się Ameryka Północna i Południowa -
to obraz demograficzny przyszłości, bo wskaźniki długości życia na wszystkich kontynentach
wzrastają i to w dość szybkim tempie. Nadchodzi czas, w którym starość będzie
cywilizacyjnie i ekonomicznie wyraźnie dostrzegana.

Ludzie starsi przejdą też przez rewolucją informatyczną. Nie będzie ona tak uciążliwa,
bo starzejące się roczniki będą już oswojone z technologiami (komputer, internet, telefony
komórkowe itp.). Inteligentne mieszkanie wyposażone w elektronikę będzie pozwalało
mieszkać samotnie nawet ludziom sędziwym. Zakupy przez internet, pomoc lekarska
i opiekuńcza wzywane przez siec telefoniczną itp. Odchodzące na emeryturę dzieci i wnuki
oraz prawnuki wkroczą w starość z doświadczeniami starej europejskiej kultury, z wiedzą
informatyczną.

Doświadczenie życiowe i mądrość, dobre, czułe serce zawsze będą w cenie, tak jak czas
poświęcony innym. Czyli przyszłe życie w starości dłuższe - tak, zdrowsze - możliwe,
bogatsze - być może, szczęśliwsze - nie wiadomo. Wszystko zależy od odpowiedzialności,
aktywności, uznanych wartości, zainteresowań we wcześniejszych fazach życia -
dzieciństwie, młodości i dorosłości, zależy od kompetencji, jakimi będzie się w starości
dysponować.

background image

Kończąc, chcę powrócić do pierwszych stwierdzeń. Starość w wymiarze społecznym ulega
przemianom. Stała się zjawiskiem znaczącym. Starość subiektywna dalej zależy
od wewnętrznych sił jednostki - jej bilansu życiowego, od tego, kim jest starzejący się
człowiek, kim był, ale także od czasu historycznego i środowiska społecznego. Starość
w świecie cybernetycznym może być swarliwa lub mądra, tak jak była we wspólnocie
lokalnej, może być aktywna lub bierna, nudna lub fascynująca, roszczeniowa lub nastawiona
na dawanie, na innych, na świadczenie. Uniwersytety trzeciego wieku budują pozytywny
model starości. I niech tak będzie. W świecie cybernetycznym też można stworzyć wirtualny
uniwersytet trzeciego wieku, interesujący i kreatywny.

(1) Thomae H. "Motivationsberichte und Motivationstheorien", Götthingen Verlag 1983
(2) Synak B. (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, UG, Gdańsk 2000


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
STAROŚĆ WCZORAJ, DZIŚ I JUTRO prof dr hab Olga Czerniawska(1)
Cyberataki wczoraj dzis i jutro
SYTUACJA KOBIET NA RYNKU PRACY WCZORAJ, DZIŚ I JUTRO, CZYLI CIĄGŁA POGOŃ ZA RÓWNOUPRAWNIENIEM Piec
Nauczyciel wczoraj dziś i jutro
Kazimierz Polański, Reformy ortografii polskiej – wczoraj, dziś, jutro streszczenie
Czarkowski Elektrownie wiatrowe wczoraj, dziś i przede wszystkim jutro
Prawo administracyjne wczoraj i dziś Gotowa, Dokumenty- prawo i administracja
Masaż wczoraj i dziś, Kosmetologia
KLIS Dziecko wczoraj i dziś, Studia Peadagogika, dysleksja itp
Rodowód i początki higieny szkolnej, Materiały do pracy z dziećmi, Edukacja środowiskowa, Edukacja z
smierc wczoraj i dzis
Lewica wczoraj i dziś 26 08 02006
Partie polityczne - konspekt lekcji, Dziś i jutro-materiały dodatkowe
Eucharystyczne w pdf Chrystus Pan, wczoraj i dziś

więcej podobnych podstron