Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Michał Bułhakow – życie i twórczość.........................................................................................1
Okoliczności powstania i praca nad powieścią..........................................................................4
Streszczenie.................................................................................................................................6
Część pierwsza.................................................................................................................................7
Część druga....................................................................................................................................12
Czas i miejsce akcji...................................................................................................................15
Główne postaci.........................................................................................................................17
Ś
rodowisko literatów i artystów...............................................................................................18
Bohaterowie fantastyczni..........................................................................................................19
Jeszua i Poncjusz Piłat......................................................................................................................20
Mistrz i Małgorzata...........................................................................................................................21
Krytyka moskiewskiej rzeczywistości........................................................................................22
Wątek diabelski – związki z Faustem J. W. Goethego..............................................................24
Znaczenie wątku biblijnego......................................................................................................26
Mistrz i Małgorzata w aspekcie moralnym...............................................................................28
Artyzm utworu...........................................................................................................................29
Mistrz i Małgorzata – dzieło uniwersalne................................................................................31
Przypisy.....................................................................................................................................32
Michał Bułhakow – życie i twórczość
Autor słynnej powieści Mistrz i Małgorzata jest twórcą ciągle na nowo odkrywanym i
budzącym wielkie zainteresowanie badaczy literatury i czytelników gustujących w lekturze
wymagającej od nich pewnego wysiłku intelektualnego. Długie lata Michał Bułhakow był
dramaturgiem odrzucanym przez teatr, nie tylko w Rosji, nowelistą i powieściopisarzem mało
znanym. Jego udziałem stał się los pisarza odrzuconego, skazanego na swoistą śmierć cywilną
we własnym kraju, nie mogącego się przebić ze swoją twórczością przez gęste sito cenzury,
ani pokonać granic, by zaprezentować swoje utwory poza Rosją wchodzącą wówczas w skład
Michał Bułhakow – życie i twórczość strona 1 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Związku Radzieckiego.
Bułhakow nie tylko nie podjął zadań określonych przez organizacje literackie
ukierunkowane na propagandę sukcesu Kraju Rad, ale w swojej prostodusznej uczciwości
dostrzegał i przedstawiał patologie ówczesnego życia społecznego. Zresztą zwyczajny,
powszedni dzień niósł obserwacje, które zasługiwały na krytykę – wcale nie trzeba było
szukać szczególnych wynaturzeń społecznych.
Biografię Michała Afanasjewicza Bułhakowa (1891-1940)
1
można w uproszczeniu
podzielić na trzy etapy: zdobywanie wykształcenia, czas praktyki lekarskiej i lata twórczości
literackiej w zakresie epiki i dramatu. Michał urodził się i zdobywał wiedzę w Kijowie.
Ojciec, profesor Kijowskiej Akademii Duchownej, był wybitnym historykiem religii.
Wcześnie zmarł, cierpiąc na nerczycę (później dotknie ona Michała, najstarszego syna).
Matka zajmowała się domem i wychowywaniem siedmiorga dzieci. Po ukończeniu studiów
uniwersyteckich na wydziale medycznym w Kijowie (1916) Michał zajmował się leczeniem
chorych. Jego prawdziwą pasją była jednak literatura, dla której porzucił wyuczony zawód w
1919 r. Drugą życiową namiętnością autora Mistrza i Małgorzaty był teatr. Ta fascynacja ma
swoje źródło w tradycji domu rodzinnego, w którym wychował się przyszły pisarz. Obydwie
te dziedziny sztuki były jednak pod przemożny wpływem ideologii socjalizmu. Mecenat
państwa szybko stał się przyczyną zniewolenia artystów. Nieliczni, którzy trzeźwo oceniali
sytuację i nie ukrywali swoich opinii, byli skazani na odrzucenie, a nawet represje i śmierć.
Już jako żonaty mężczyzna (ślub w 1913 r.) Michał angażuje się jako lekarz w szpitalach
wojskowych w Kamieńcu Podolskim i Czerniowcach. Skutecznie walczy z uzależnieniem od
morfiny. Kolejnym etapem jego biografii jest medyczna pomoc ludności wiejskiej
(Nikolskoje). Zainteresowanie polityką budzą w nim obrazy zniszczeń, torturowania ludzi
zaobserwowane podczas podróży do Moskwy w porze przewrotu 1917 r.
Lata 1918-1919, znaczone kłopotami mieszkaniowymi i finansowymi, przynoszą pierwsze
utwory literackie. Życie młodego lekarza ciągle dalekie jest od spokoju i stabilizacji.
Podróżuje (Kaukaz, Gruzja), by znowu wrócić do Moskwy wraz z żoną Tatianą. Coraz
bardziej wyczulony na aktualne problemy uprawia propagandową publicystykę. Znajomość z
ż
oną dziennikarza Lubow Białozierską przeradza się w nowy związek małżeński.
Michał Bułhakow – życie i twórczość strona 2 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Równocześnie Bułhakow zaznacza swoją obecność w życiu literackim Moskwy, ujawniając
przy tym zmysł obserwacyjny i skłonność do krytycznej, często satyrycznej, prezentacji
rzeczywistości (Diaboliada, Fatalne jaja). Taka postawa musiała wywołać oburzenie
literatów popierających nowe metody sprawowania władzy i efekty tych działań. W
twórczości Bułhakowa nie brakuje również elementów auto-biograficznych (Zapiski młodego
lekarza, Morfina). Powszechnie znanym utworem stała się powieść Biała gwardia (1925,
kompletne wydanie – Paryż 1927-29), na podstawie której Bułhakow napisał sztukę Dni
Turbinów (wystawioną w 1926 r. na scenie MchAT-u (utwór mówi o upadku
przedrewolucyjnego świata i pokazuje nową rzeczywistość).
Słynny MChAT – to Moskiewski Teatr Artystyczny, którym kierowali Konstanty
Stanisławski i Włodzimierz Niemirowicz-Danczenko, Na tej scenie wystawiano (albo
deklarowano takie zamiary) dramaty Michała Bułhakowa. Ich sceniczny los był jednak
krótkotrwały. Tu ich autor znalazł zatrudnienie po usilnych staraniach o pracę. Oficjalna
krytyka, cenzura i twórcy literatury skazali Bułhakowa na przymusowe milczenie. On jednak,
w swojej prawdomówności, w świetle wyznawanej hierarchii wartości, gdzie szczególne
miejsce zajmowała prawda i uczciwość, domagał się sprawiedliwości. Życie Bułhakowa było
znaczone kolejnymi próbami, staraniami i krachami, znowu nadziejami itd. Atakowano go
seriami pamfletów krytycznych. Nie mogąc odpowiedzieć praktyką literacką, Bułhakow
miotał się, aż napisał list do rządu, zakończony słowami: „Proszę o zatrudnienie mnie na
stanowisku asystenta reżysera w MchAT-cie. [...] Jeśli nie otrzymam stanowiska reżysera,
proszę o etat statysty. Jeśli nie wolno być także statystą – proszę o stanowisko w brygadzie
technicznej. Jeśli i to jest niemożliwe, proszę Radziecki Rząd, by postąpił ze mną, jak uzna za
stosowne, byleby jakoś postąpił”.
2
Zaskoczony Stalin rzeczywiście ułatwił desperatowi wejście do MchAT-u. Chociaż
niepokorny pisarz nie został rzecznikiem obowiązującego sposobu myślenia, a nawet
buntował się przeciwko niemu coraz bardziej, nie podzielił losu zesłańców i straceńców.
W liście do Maksyma Gorkiego we wrześniu 1929 r. Bułhakow pisał: wszystkie moje sztuki
zostały zakazane, nikt nie wydrukuje mi ani linijki, żadnej gotowej pracy nie mam, nie
otrzymuję ani kopiejki honorarium. Żadna instytucja ani osoba nie odpowiada na moje
Michał Bułhakow – życie i twórczość strona 3 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
prośby. Jednym słowem wszystko, co napisałem w ciągu dziesięcioletniej pracy w ZSRR
zostało zniszczone. Pozostaje jeszcze zniszczenie ostatniego – mnie samego.
Proszę o podjęcie humanitarnej decyzji i wypuszczenie mnie.
3
Nie powiodły się plany
opuszczenia kraju, ale też pisarz nie przypłacił życiem marzeń o wolności i niezależności –
choćby na obcej ziemi.
Michał Bułhakow nie mógł zaakceptować nowej, „podszytej diabłem”, rzeczywistości. Nie
umiał podporządkować się programom literackim głoszonym przez literatów zrzeszonych w
organizacjach finansowanych przez władze (jak choćby wykpiony w Mistrzu i Małgorzacie
Massolit). Nie mógł pogodzić się ze zniewoleniem prasy, wydawnictw, teatru. Satyrycznie
dobitna wizja i ocena tego stanu rzeczy wzburzała krzewicieli nowej ideologii na gruncie
literatury. Mimo wielu kłopotów i przykrych doświadczeń Bułhakow potwierdził swoją
opinię o społeczeństwie rosyjskim, środowisku twórców literatury i teatru w najsłynniejszym
dziele – tajemniczej powieści Mistrz i Małgorzata.
Okoliczności powstania i praca nad powieścią.
Praca nad Mistrzem i Małgorzatą trwała bardzo długo – prawie trzynaście lat. Autor
rozpoczął to dzieło w końcu 1928 r. Powieść nieustannie pochłaniała jego uwagę, stale coś
dodawał, zmieniał, poprawiał. Ostateczna wersja powstała już na łożu śmierci. Osłabiony
pisarz, świadom swojego stanu (był przecież lekarzem), dyktował żonie, Helenie, fragmenty
utworu.
Niektóre części niepokoiły autora, skłaniały do ponownej weryfikacji, do niektórych
elementów obrazu Moskwy i jej społeczeństwa rzeczywistość dorzucała dodatkowe
szczegóły. Pewnym przeróbkom i uściśleniom podlegały również fragmenty „diabelskie”,
ujawniające mechanizmy działania zła w świecie. Nowe spostrzeżenia i refleksje, głębsze
przemyślenia i bardziej przejrzyste ujęcie owej mrocznej wizji miasta opętanego przez siły
nieczyste, wrogie spokojnej egzystencji, a może – dzięki swojej bezwzględności – mające
zdolność uporządkowania pewnych spraw, oczyszczenia świata z elementów niespójnych
Okoliczności powstania i praca nad powieścią. strona 4 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
oraz nieodpowiedzialnych, zakłamanych ludzi, a więc, paradoksalnie – porządkujące
wzajemne relacje.
Michał Bułhakow wiązał z Mistrzem i Małgorzatą szczególne plany – chciał ujawnić nowe
zasady rządzące moskiewskim światkiem w konfrontacji z jednoznacznością prawdy i zła.
Szeroki kontekst znaczeniowy dla ukazania zmagających się żywiołów współczesności
pogłębia interpretację zdarzeń, wskazuje odwieczne ścieranie się przeciwstawnych mocy i
celowość tych wysiłków. Historia Jeszui i Piłata odżywa w każdej rzeczywistości, ciągle
aktualna jest też potrzeba odkupieńczej ofiary, której cel wyraża się w chęci starcia grzechu –
zniszczenia zła. Sytuacja polityczna, w jakiej znalazła się Rosja dzięki „dobrodziejstwom”
nowego ustroju, miejsce literatów, konsekwencje mecenatu totalitarnego państwa, z którego
pod przymusem korzystali artyści, to czynniki wzmagające moc wyrazu najsłynniejszej
powieści Bułhakowa. Osobiste przeżycia autora, wyobcowanie we własnym kraju, odrzucenie
i opluwanie przez oficjalną krytykę jego utworów, wreszcie nędza, kiedy pozostał bez
ś
rodków do życia, pozwalają odnaleźć na kartach powieści obraz zła w indywidualnym a
więc najbardziej dotkliwym, wymiarze.
Długoletnia praca nad dziełem była też zapewne wynikiem zakazu publikacji utworów
Bułhakowa. Nie mając perspektywy publikacji, ciągle wracał do Mistrza i Małgorzaty. Te
powroty wzmogły się wraz ze świadomością choroby i perspektywą śmierci. Kolejne etapy
pracy nad powieścią przedstawia w monografii Mistrz i diabeł
4
Andrzej Drawicz, badacz
literatury rosyjskiej. Można się z niej dowiedzieć o tym, że niektóre fragmenty autor
poprawiał wielokrotnie – siedem, osiem razy. Szczególnie zależało mu na opublikowaniu
właśnie tego utworu.
Ostatnie dni były nieprzerwanym pasmem wielkiego cierpienia. [...] Żona złożyła obietnicę,
ż
e opublikuje Mistrza i Małgorzatę; „a on – jak zapisała – słuchał dość przytomnie i uważnie,
a potem powiedział: żeby wiedzieli... żeby wiedzieli”.
5
Jednak znaczenie powieści doceniali także decydenci w świecie wydawniczym. Mimo
usilnych starań żony autora powieść ukazała się dopiero po zmianach, jakie nastąpiły w kraju,
gdy umarł Stalin. Zaraz po śmierci autora powołano specjalną komisję, która miała zająć się
publikacją jego dzieł (o Mistrzu i Małgorzacie wtedy jeszcze nie mówiono). Po kilkunastu
Okoliczności powstania i praca nad powieścią. strona 5 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
latach zdecydowanych zakazów i utrudnień, doceniono talent Bułhakowa. Wydarzenia
wojenne stały się jednak znaczącą przeszkodą w spełnieniu wydawniczych planów. Czas
powojenny również nie sprzyjał realizacji tych projektów.
Helena Bułhakowa przechowywała i strzegła tekstów męża, przygotowywała je do druku i
starała się o publikację. Dotyczyło to zwłaszcza Mistrza i Małgorzaty – utworu szczególnie
poleconego jej uwadze przez umierającego autora. Sześć lub siedem razy podejmowała próbę
wydania powieści, za każdym razem bezskutecznie. Los dzieł Bułhakowa odmienił się po
wypowiedzi o nim przedstawionej na II Zjeździe Pisarzy (1954) przez znanego krytyka
Wieniamina Kawierina. Na sceny wszedł utwór Dni Turbinów, opublikowano opowiadania i
dramaty. Mistrza i Małgorzatę wydano na przełomie lat 1966 i 1967. Wcześniej powieść
poznali tylko przyjaciele autora i nieliczne grono osób z najbliższych mu kręgów.
Utwór odnoszący się do rzeczywistości rosyjskiej sprzed trzydziestu lat odebrano jako
obraz i ocenę aktualnej sytuacji. Fabuła wtopiona w filozoficzne rozważania o zmaganiu się
dobra ze złem nabrała uogólnionego, uniwersalnego wydźwięku. Okoliczności i czas
powstania dzieła oraz zmaganie się autora z ową niesamowitą rzeczywistością sprawiły, że
nawet odrealnione, fantastyczne sceny „diabelskie” czytelnik odbiera jako dotyczące go
wczoraj i dziś, a także – zapewne – kształtujące obraz przyszłości. Wieloletnia praca
Bułhakowa nad powieścią jego życia dowodzi, jak wielkie nadzieje wiązał z jej
oddziaływaniem. Do dziś jest to utwór, który nie poddaje się łatwym interpretacjom, zmusza
do refleksji, skłania czytelnika do zastanowienia się nad jego udziałem w kreowaniu
rzeczywistości, w jakiej przyszło mu żyć. Obraz totalitarnego państwa i przemożnego zła
działa na wyobraźnię i nie pozostawia czytelnika obojętnym na postawione tu zagadnienia i
pytania.
Streszczenie
Powieść składa się z dwu części podzielonych na 32 zatytułowane rozdziały i epilogu.
Utwór poprzedza motto zaczerpnięte z Fausta J, W. Goethego:
Streszczenie strona 6 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
...Więc kimże w końcu jesteś? – Jam częścią tej siły,
która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
(5).
6
Część pierwsza
l. Nigdy nie rozmawiaj z nieznajomymi. W wiosenne popołudnie redaktor miesięcznika i
prezes zarządu stowarzyszenia literackiego Massolit Michał Aleksandrowicz Berlioz oraz
poeta Iwan Nikołajewicz Ponyriow (pseudonim Bezdomny) rozmawiają na skwerze, na
Patriarszych Prudach w Moskwie, o zamówionym u Bezdomnego antyreligijnym poemacie.
Berlioz krytykuje wymowę tekstu, który nie zaprzecza istnieniu Chrystusa. Nagle – nie
wiadomo czy pod wpływem upału, czy też realnie – Berlioz dostrzegł dziwnego wysokiego,
przezroczystego mężczyznę w dżokejce, kraciastej kusej marynarce. Wracając do rozmowy,
starał się w oparciu o wiedzę z historii religii wykazać, że Chrystusa nigdy naprawdę nie było.
Swoje ateistyczne postawy potwierdzili oni również wobec eleganckiego czterdziestoletniego
jegomościa, który wyglądał na cudzoziemca i przyłączył się do rozmowy zaintrygowany jej
tematem. Nieznajomy powołuje się na poglądy filozofów i podważa sens kierowania światem
przez człowieka, który jest śmiertelny. Przepowiada również Berliozowi śmierć (istotnie,
poślizgnąwszy się na rozlanym przez Annuszkę oleju, wpada pod tramwaj, którego koła
ucinają mu głowę). Berlioz wyjaśnia rozmówcom, że jest poliglotą, zna wiele języków, jest
specjalistą od czarnej magii i przybył do Moskwy, by pomóc w odczytaniu rękopisów z X w.
Tajemniczy profesor zdecydowanie stwierdza, że Jezus istniał naprawdę.
2. Poncjusz Piłat. Jest to opowieść nieznajomego (Wolanda) o spotkaniu prokuratora Judei,
Poncjusza Piłata, z Jeszuą nazywanym inaczej Ha-Nocri, tzn. z Jezusem (narracja
prowadzona jest z perspektywy naocznego świadka, Wolanda). Jeszua zrobił na Piłacie
wielkie wrażenie: głosił miłość bliźniego bez względu na okoliczności i wszystkich nazywał
dobrymi ludźmi (nawet siłacza torturującego więźniów, Marka, zwanego Szczurzą Śmiercią).
Kiedy Piłat, nie doszukawszy się winy, chciał uwolnić Jeszuę, doniesiono mu, że swoimi
poglądami obraził on cesarza. Wtedy – znużony przesłuchaniem zatwierdził wyrok śmierci.
Jeszua dołączył do trzech skazanych, ale na cześć święta Paschy jednemu z nich, zgodnie z
wolą ludu, kara zostanie darowana. Przekonany o niewielkiej w stosunku do innych winie
Część pierwsza strona 7 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Jeszui Piłat stara się zasugerować, by właśnie jego ocalono, jednak lud opowiada się za
darowaniem życia Bar Rabbanowi.
3. Dowód siódmy. Akcja znowu przenosi się do Moskwy. Nieznajomy odpiera zarzut, iż
jego opowieść odbiega od przekazu ewangelicznego, stwierdzając, że sam był tam wtedy
obecny. Zaskoczeni literaci zwracają uwagę na dziwne oczy Wolanda: w lewym, zielonym,
płonie obłęd, prawe zaś – jest czarne, martwe i puste (53). Tajemniczy rozmówca zapowiada,
ż
e zatrzyma się u Berlioza. Sprawia wrażenie człowieka obłąkanego, niebezpiecznego. Prosi,
by zdeklarowani ateiści uwierzyli chociaż w istnienie diabła oraz ujawnia znajomość faktów,
o których – analizując rzecz z ludzkiego punktu widzenia nie mógł wiedzieć (o wujku
Berlioza w Kijowie). Redaktor postanawia sprowadzić pomoc dla chorego obcokrajowca.
Kieruje się w stronę wskazaną przez wysokiego mężczyznę w dżokejce i zaraz potem
następuje nieszczęśliwy wypadek zapowiedziany przez Wolanda. W ostatnim błysku
ś
wiadomości Berlioz uświadomił sobie, że Nieznajomy rzeczywiście znał jego przyszłość.
4. Pogoń. Zwabiony okrzykami poeta, Iwan Bezdomny, przybiega na miejsce tragicznego
zdarzenia, dowiaduje się o rozlanym przez Annuszkę oleju słonecznikowym i stwierdza, że
ów dziwny Nieznajomy sprowokował wypadek. Biegnie z powrotem, by schwytać Wolanda.
Nikt nie chce mu w tym pomóc i Nieznajomy, w towarzystwie człowieka w dżokejce i
wielkiego kocura, który się nagle przy nich pojawił, oddala się. Próba pościgu kończy się
kolejnym wielkim zaskoczeniem: regent w dżokejce wskoczył do autobusu, zaś kocur
usiłował wejść do tramwaju, a nawet zapłacić za bilet, a potem – przepędzony przez
konduktorkę – wskoczył na zderzak ostatniego wagonu i odjechał. Bezdomny przekonał się,
ż
e w Moskwie dzieje się coś niezwykłego i doszedł do wniosku, że ma to związek z niedawno
poznanym Nieznajomym. Poeta nie ustaje w pościgu. Wpada do mieszkania w budynku nr
13, zaskakuje w łazience nagą kobietę. Zabiera z sobą święty obrazek i świecę i udaje się nad
rzekę Moskwę. Po kąpieli stwierdza, że zabrano mu ubranie. W koszuli i kalesonach, które
znalazł na brzegu, wyrusza z obrazkiem i świecą na dalsze poszukiwania.
5. Co się zdarzyło w Gribojedowie. Gribojedow to skrócona nazwa Domu Gribojedowa,
siedziby Massolitu, gdzie dwunastu literatów oczekuje Berlioza. Rozmowy dotyczą rozrywek,
wczasów, które można „załatwić” dzięki przynależności do związku pisarzy. Rozmówcy
Część pierwsza strona 8 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
przenoszą się do usytuowanej na parterze restauracji. Rozchodzi się wiadomość o śmierci
Berlioza. Przybywa dziwacznie ubrany bezdomny i opowiada niesamowite zdarzenia.
Skrępowanego serwetami poetę milicja umieszcza w ciężarówce, by zawieźć go do szpitala
psychiatrycznego.
6. Schizofrenia, zgodnie z zapowiedzią. Zachowanie i sensacyjne upowieści Bezdomnego w
słynnej klinice profesora Strawińskiego w obecności personelu medycznego oraz poety
Riuchina, który przy,jechał z chorym, sugerowały podejrzenie o schizofrenię.
7. Fatalne mieszkanie. Mieszkanie nr 50 przy ul. Sadowej 302A zamieszkiwało dwu
lokatorów: Berlioz i dyrektor Teatru Varietes, Stiopa Lichodiejew. Mieszkanie to ma złą
sławę – od dwu lat zamieszkujący je ludzie znikają bez śladu. Kiedy zmęczony po
wczorajszym pijaństwie Lichodiejew obudził się, w mieszkaniu był Woland z wódką i
zakąską. Okazało się, że poprzedniego dnia Stiopa podpisał z nim kontrakt na siedem
występów (czarna magia) za trzydzieści pięć tysięcy rubli, z których dziesięć artysta pobrał w
formie zaliczki za zgodą dyrektora finansowego, Rimskiego. Woland posiada wszystkie
potrzebne dokumenty. Stiopa stwierdza, że nie pamięta Wolanda ani momentu podpisywania
kontraktu. Zauważa też, że oprócz magika w pokoju znajduje się chudy wysoki kompan
Wolanda i ogromny kot mówiący ludzkim głosem, pijący z kieliszka wódkę. Po chwili z tafli
lustra wychodzi mały, „szeroki w barach” Azazello. Stiopa nie panuje nad sobą i upada,
uderzając głową o framugę drzwi. Odzyskawszy przytomność, odkrywa, że znalazł się w
odległej od Moskwy Jałcie (został tam przeniesiony w okamgnieniu, by nie utrudniać działań
zespołu tajemniczych magików).
8. Pojedynek profesora z poetą. Przebywający w klinice psychiatrycznej Iwan Bezdomny
opowiada prof. Strawińskiemu wydarzenia poprzedniego dnia. Sam rozumie, że jego
opowieść jest dziwna i uznaje potrzebę leczenia.
9. Głupie dowcipy Korowiowa. Prezes spółdzielni mieszkaniowej odwiedza mieszkanie
Berlioza, o które stara się wiele osób. Zastaje tam mężczyznę, który podaje się za
Korowiowa, tłumacza artysty przybyłego do Moskwy na występy. Po przyjęciu łapówki i
ustaleniu warunków wynajęcia prezes zgadza się na pobyt Wolanda i jego towarzyszy w
mieszkaniu nieżyjącego Berlioza. Bosy chowa zdobyte 400 rubli w łazience (w przewodzie
Część pierwsza strona 9 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
wentylacyjnym) we własnym mieszkaniu. Tymczasem Korowiow zbulwersowany brakiem
zasad moralnych Bosego zawiadamia milicję o handlu walutą i wskazuje miejsce
przechowywania dolarów. Bosy zostaje aresztowany. Ukarany zostaje również Kwascow (za
niego podał się Korowiow, składając doniesienie o przestępstwie).
10. Wieści z Jałty. Najbliżsi współpracownicy Lichodiejewa, Rimski (dyrektor finansowy) i
Warionucha (kierownik administracyjny Teatru Varietes) telegraficznie otrzymują wiadomość
o pobycie Stiopy w Jałcie. Informacja wydaje się nierealna – Jałta jest zbyt odległa, żeby
przemieszczenie w tak krótkim czasie było możliwe. Warionucha postanawia wyjaśnić
sprawę przy pomocy milicji i – mimo otrzymanego przez telefon ostrzeżenia – wychodzi.
Spotyka kota Behemota, dziewczynę Hellę i Azazella, przez których zostaje pobity i siłą
zabrany do mieszkania nieboszczyka Berlioza, gdzie zmęczony mdleje.
11. Rozdwojenie Iwana. Bezdomny bezskutecznie usiłuje sporządzić raport o przebiegu
zdarzeń. Po zastanowieniu dochodzi do wniosku, że musi przewartościować dotychczasowe
poglądy. Prowadzi rozmowę z sobą samym i dochodzi do wniosku, że śmierć Berlioza nie
powinna go obchodzić.
12. Czarna magia oraz jak ją zdemaskowano. Akcja przenosi się do Teatru Varietes.
Rimski ciągle nie zna wyjaśnienia tajemniczego przemieszczenia się do Jałty Lichodiejewa
oraz zniknięcia Warionuchy. Tymczasem Woland i jego kompani rozpoczynają pokaz czarnej
magii. Szczególne zamieszanie wywołują lecące z sufitu banknoty, Konferansjer Bengalski
sugeruje, że to zbiorowa hipnoza. Fagot (nowe nazwisko Korowiowa) urywa mu głowę, by
następnie złączyć ją z tułowiem. Kolejny numer również wywołuje sporo zamieszania panie
mają okazję wymienić swoje stroje i obuwie w eleganckim magazynie otwartym na scenie (po
wyjściu z teatru ubrania znikają, a damy w bieliźnie narażone są na przykre komentarze i
wstyd). Domagający się wyjaśnienia sztuczek przewodniczący komisji akustycznej
Siemplejarow sam zostaje publicznie zdemaskowany jako wiarołomny mąż, za co żona
wymierza mu karę parasolką.
13. Pojawia się bohater. Bezdomnego odwiedza mężczyzna (jeden r pacjentów kliniki),
który wchodzi przez okno. Mistrz – także ofiara historii o Poncjuszu Piłacie (nie wydano
dzieła jego życia o procuratorze Judei) – wierzy w opowieść o niezwykłych zdarzeniach, jakie
Część pierwsza strona 10 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
obserwował Iwan. Poeta dowiaduje się o wielkiej miłości Mistrza do Małgorzaty, zamężnej
kobiety, która była jego oparciem. Po zniszczeniu rękopisów w tajemnicy przed ukochaną
udał się do kliniki (przebywa tu już cztery miesiące). Odpoczywa od przykrości i zarzutów,
jakie sprowadziło nań dzieło o Piłacie.
14. Chwała kogutowi! Rimski podejmuje decyzję o ucieczce z pieniędzmi w obawie przed
skutkami skandalu (występ maga). Pojawia się Warionucha i opowiada o tym, że pijany
Lichodiejew nabrał ich na kawał z Jałtą. Podejrzliwy Rimski zauważa, że Warionucha nie
rzuca cienia. Kolejnym szokiem jest widok trupa dziewczyny, która podobnie jak sobowtór
Warionuchy – przemieszcza się, pokonując ograniczenia natury ludzkiej. Rimski pojechał
taksówką na dworzec i odjechał ekspresem do Leningradu.
15. Sen Nikanora Iwanowicza. Bosy również przebywa w klinice prof. Strawińskiego i
chociaż przyznaje się do brania łapówek, zaprzecza jakoby przyjmował walutę. Wypowiada
przy tym opinię, że w administracji pracują sami złodzieje, zaś Korowiow to diabeł. Po
zastrzyku zapada w sen i śni o odbywających się w teatrze przesłuchaniach łapówkarzy.
16. Kaźń. Kolejny sen Bosego mówi o śmierci Jeszui na Nagiej Górze (Golgocie) oglądanej
przez Mateusza Lewitę. Na miejsce kaźni ciągną tłumy, zaś Mateusz rozpacza, że nie pomógł
Jeszui i postanawia Go zabić, by zaoszczędzić Mu bólu. Wraca do miasta, gdzie kradnie w
sklepiku z pieczywem nóż, ale jest za późno, by go użyć. Po kilku godzinach kaźni oprawca
ze słowami Sław hegemona! (221) dobija trzech skazanych, sponiewieranych więźniów.
Zrywa się wielka ulewa i zapada mrok. Mateusz zdejmuje ciała skazanych z krzyży, zaś
martwego Jeszuę zabiera.
17. Niespokojny dzień. W Teatrze Varietes panuje zamieszanie zniknęło kierownictwo,
gabinet Rimskiego ktoś zdemolował, zaś przed kasą stoi ogromna kolejka po bilety.
Księgowy chce odprowadzić wpływy z kasy, ale taksówkarze nie przyjmują „czerwieńców”,
które zmieniają się później w etykietki od butelek. W gabinecie kierownika Komisji Nadzoru
Widowisk siedzi pusty garnitur i rozmawia przez telefon, zaś pracownicy, jak zaczarowani,
ś
piewają (przypadek zbiorowej hipnozy), a później odjeżdżają trzema ciężarówkami do
szpitala psychiatrycznego. Podczas wpłacania pieniędzy, które nieoczekiwanie zmieniły się w
obcą walutę, księgowy z Varietes zostaje aresztowany.
Część pierwsza strona 11 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
18. Pechowi goście. Na pogrzeb Berlioza przyjeżdża jego wuj z Kijowa, Popławski, który
otrzymał telegram podpisany przez nieboszczyka. Na miejscu spotyka dziwnych gości, którzy
ujawniają jego plany (chodzi mu o zdobycie mieszkania siostrzeńca) i wypędzają go z
powrotem do Kijowa.
Część druga
19. Małgorzata. Do siedzącej na ławce Małgorzaty przysiada się nieznajomy (Azazello) i
obiecuje ułatwić jej spotkanie z Mistrzem, Oiiarowuje jej krem i informuje, jak go użyć.
20. Krem Azazella. Małgorzata naciera ciało kremem i pełna dziwnej energii wylatuje na
miotle przez okno. Z miłości do Mistrza staje się wiedźmą i decyduje się wpuścić męża,
wysokiego urzędnika państwowego, oraz wygodne życie u jego boku. Jej przemianę
obserwuje służąca, Natasza.
21. Lot. Naga, ale niewidzialna dla nikogo, Małgorzata leci na miotle nad Moskwą. Po
drodze zatrzymuje się, by zdemolować mieszkanie krytyka Łatuńskiego, który sprowadził
nieszczęście na Mistrza, Natasza, która nasmarowała się resztkami kremu Azazella, dogoniła
swoją pracodawczynię, lecąc na wieprzu (Mikołaju Iwanowiczu). Dalszą część podróży
Małgorzata odbywa w lecącym w powietrzu kabriolecie prowadzonym przez gawrona,
wielkiego czarnego ptaka.
22. Przy świecach. Małgorzata przybywa na spotkanie z Wolandem i Korowiowem w
mieszkaniu przy Sadowej. Dowiaduje się, że została wybrana gospodynią balu, który w tym
roku odbędzie się w Moskwie.
23. Wielki bal u szatana. Przygotowana przez Hellę i Nataszę, z wielkimi honorami
traktowana przez Korowiowa i Behemota, Małgorzata wita gości przybyłych na bal.
Spotykają się tu mordercy i samobójcy, zdrajcy i zbrodniarze. Wszyscy składają hołd
królowej balu. Uwagę Małgorzaty zwraca młoda kobieta (Frieda) z chusteczką, której nie
może się pozbyć (udusiła nią chłopczyka – swoje dziecko). Powołując się na wolę Berlioza,
Woland skazuje go na niebyt, zwracając się do jego głowy, którą przyniesiono mu na tacy.
Przybywa również baron Meigel, urzędnik Komisji Widowisk, którego żywiołem jest
Część druga strona 12 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
szpiegowanie i składanie donosów. Ponieważ jest gościem ze świata ludzi żyjących, Abbadon
i Azazello pozbawiają go życia. Tryskającą strumieniem krew nabierają do czaszki. Woland i
Małgorzata spełniają toast krwią nikczemnego barona. W tym momencie salę ogarnął
powszechny rozpad i destrukcja – zniszczenie ścian, kolumn, wystroju wnętrza, zamiana w
proch ludzi, ciemność.
24. Wydobycie Mistrza. Woland dziękuje Małgorzacie za udział w balu a za nagość
obiecuje spełnić jej życzenie. Ona prosi o uwolnienie Friedy od wspomnień (uduszenie
dziecka) i cierpień z tym związanych. Dla siebie prosi o zwrócenie ukochanego. Natychmiast
w sypialni pojawia się Mistrz w szpitalnym stroju. Kochankowie są szczęśliwi. Woland chce
poznać powieść, która stała się przyczyną tragedii autora i zwracają Mistrzowi (choć została
wcześniej spalona) ze słowami: Rękopisy nie płoną (348). Woland pozwala im odejść do
dawnej sutereny Mistrza, zaś nazwisko Alojzego Mogarycza, który ją zamieszkiwał, dzięki
donosowi, znika z książki meldunkowej. Wśród obecnych Mistrz rozpoznaje postaci z
opowieści Iwana Bezdomnego. Oboje z Małgorzatą oddają się pod opiekę Wolanda.
Małgorzata otrzymuje od niego na pożegnanie złotą podkówkę z diamentami, gubi ją, a potem
odzyskuje przy pomocy Azazella (znalazła ją Annuszka „Gangrena” i chciała sobie
przywłaszczyć). W pokoiku Mistrza Małgorzata czyta kolejny fragment powieści.
25. Jak procurator usiłował ocalić Judę z Kiriatu. Dowódca tajnych służb, Afraniusz,
zdaje Piłatowi relację z wydarzeń dnia. Ten w zakamuflowany sposób zleca mu zabicie Judy
z Kiriatu.
26. Złożenie do grobu. Nisa, ukochana Judy, zwabia go w odludne miejsce. Zdrajca Jeszui
przyznaje się, że otrzymał zapłatę (30 tetradrachm) za donos i zostaje zabity. Tymczasem
Piłat śni o wędrówce w górę, jak gdyby po księżycowym promieniu, w towarzystwie Jeszui.
Sen napawał go nadzieją, że Ha-Nocri żyje, zaś jego tchórzliwa decyzja skazująca filozofa
głoszącego dobro ludzi na śmierć naprawdę nie miała miejsca. Przychodzi Afraniusz i Piłat
wraca do brutalnej rzeczywistości. Dowiaduje się, że Juda został zasztyletowany, zaś ciało
Ha-Nocri zabrał Mateusz Lewita (odebrano mu je i pogrzebano). Do Piłata przybywa Mateusz
Lewita, potępia procuratora za wyrok na Jeszuę, odrzuca propozycję pracy w bibliotece,
oświadcza, że zabije Judę. Dowiaduje się, że z woli Piłata już dokonano mordu. Procurator
Część druga strona 13 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Judei, który teraz docenia nauki Ha-Nocri zwraca Mateuszowi uwagę, że nie wypełnia ich,
kierując się chęcią odwetu.
27. Zagłada mieszkania numer pięćdziesiąt. Śledztwo dotyczące dziwnych zdarzeń w
Moskwie doprowadza do serii aresztowań. Milicja zamierza schwytać diabelskich osobników
w mieszkaniu na Sadowej, ale znajduje tam tylko kota odpornego na strzały. Efektem najścia
jest podpalenie przez Behemota mieszkania, z którego – według świadków – wyfrunęły trzy
sylwetki (naga kobieta i dwaj mężczyźni).
28. Ostatnie przygody Korowiowa i Behemota. Dwaj bohaterowie odwiedzają różne
miejsca. Jest to okazja do pokazania absurdów życia w tym dziwnie zorganizowanym
mieście. Wizyta w sklepie, gdzie można kupić atrakcyjne towary wyłącznie za obcą walutę
kończy się jego podpaleniem. Podobny los dotyka dom Gribojedowa, miejsce spotkań
zdegenerowanych literatów, pozbawionych talentu i zasad moralnych.
29. Przesądzone zostają losy mistrza i Małgorzaty. Na wysoko położonym tarasie jednego z
budynków w Moskwie przebywają Woland i Azazello. Przybywa Mateusz Lewita, który nie
ż
yczy dobrze „duchowi zła”, ale w imieniu Jeszui, który przeczytał powieść, prosi go o
spokój dla Mistrza i zabranie go pod opiekę wraz z Małgorzatą, ponieważ go kochała i dla
niego cierpiała.
30. Czas już! Czas! Azazello na polecenie Wolanda odwiedza parę zakochanych i częstuje
ich zatrutym winem. Po chwili, ożywieni, żegnają się z nędznym mieszkaniem, które podpala
Azazello, razem z nim dosiadają trzech czarnych rumaków i odlatują nad dachami Moskwy.
W tym czasie pielęgniarka, Praskowia Fiodorowna, informuje Iwana Bezdomnego o śmierci
sąsiada. Ten wcale nie jest zmartwiony stwierdza nawet, że wie o tym, a także o śmierci
pewnej kobiety w Moskwie.
31. Na Worobiowych Górach. Troje jeźdźców spotyka na Worobiowych Górach Wolanda i
jego kompanów. Pożegnawszy Moskwę wszyscy ulatują na koniach w przestworza.
32. Przebaczenie i wiekuista przystań. Podczas lotu na koniach jeźdźcy powracają do
swoich właściwych wcieleń (Korowiow – rycerz żartowniś, Azazello – demon-morderca,
Behemot – demon-błazen i Woland – „w prawdziwej postaci”). Zatrzymują się na szczycie
góry, gdzie na tronie od blisko dwóch tysięcy lat śpi Poncjusz Piłat ze swoim wiernym psem.
Część druga strona 14 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Budzą się tylko podczas pełni księżyca. Procurator dręczony poczuciem, że tchórzostwo to
najstraszliwsza z ułomności, śni swój wieczny sen, w którym widzi pasmo światła. Chciałby
wędrować po nim wraz z Jeszuą i dopowiedzieć to czego nie zdążył, kiedy mieli okazję się
spotkać. Małgorzata prosi o uwolnienie Piłata od cierpienia. Woland pozostawia decyzję
Mistrzowi. Autor powieści zamyka ją ostatnim okrzykiem wzniesionym nad głową Piłata:
Jesteś wolny! Jesteś wolny! On czeka na ciebie! (461). Przed oczyma zebranych ukazuje się
smuga światła i procurator odchodzący po niej wraz z psem. Dla Mistrza i Małgorzaty
przeznaczona jest inna droga, która zawiedzie ich do przygotowanego wiecznego domu.
Woland i jego świta rzucają się w otchłań, zaś parę kochanków ogarnia błogi spokój. Ktoś
uwalniał mistrza tak, jak on sam dopiero co uwolnił stworzonego przez siebie bohatera (463).
Epilog. Po opuszczeniu Moskwy przez szatańskie moce wszystko zaczyna wracać do
normy (którą w tym wypadku jest programowa nienormalność). Efekty obecności
diabelskiego zespołu w mieście są niebagatelne: zabici i obłąkani, spalone domy, męczenie i
zabijanie kotów, aresztowanie ludzi o nazwiskach podobnych do „Korowiow”. Stiopa
Lichodiejew nie był w Jałcie. Iwan Bezdomny się wyleczył, wrócił do prawdziwego nazwiska
(Ponyriow), został profesorem, W księżycowe noce błądzi po Patriarszych Prudach, zaś po
zastrzyku nawiedza go ta sama wizja uwolnionego Piłata kroczącego po smudze światła w
towarzystwie umęczonego Jeszui. Miłośnicy teatru przestali bywać na przedstawieniach.
Czas i miejsce akcji
Powieść Michała Bułhakowa nie poddaje się jednoznacznym interpretacjom. Jej ideowa
wymowa pozostaje w związku ze złożonością formalną. Narracja prowadzona jest z pozycji
ś
wiadka obserwującego zdarzenia rozgrywające się w Moskwie w ciągu kilku dni, innym
razem nadawcą jest ktoś wtajemniczony w szczegóły procesu Jeszui, a także osoba, której
dane było uczestniczyć w diabelskich spotkaniach budujących wątek fantastyczny. Za
każdym razem narrator zdradza znajomość psychiki bohaterów, ich uczuć, przeżyć, a nawet
snów. Wiele wie o ich przeszłości, posiada także pewną wiedzę o tym, co nastąpi. Dzięki
przenoszeniu akcji w czasie i przestrzeni, oraz swobodnemu poruszaniu się między realizmem
Czas i miejsce akcji strona 15 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
ż
ycia a światem fantastycznym narrator sprawia wrażenie nadawcy złożonego z trzech
ś
wiadków zdarzeń. Te trzy plany są podstawą do uogólnienia – opinii o stałym zmaganiu się
dobra ze złem i jego efektach.
Zasadniczo akcja rozgrywa się w Moskwie, w krótkim czasie (środa-sobota). Jednak poza
wypadkami w centrum stolicy kraju pokazane są zdarzenia umiejscowione w innej
przestrzeni. W realistycznym ujęciu przedstawiono pobyt Iwana Bezdomnego i Mistrza w
szpitalu psychiatrycznym na peryferiach miasta oraz obecność Stiopy Lichodiejewa w Jałcie
(pamiętajmy jednak, że sposób nagłego przeniesienia dyrektora teatru do tak odległego
miejsca nie podlega interpretacji realistycznej). Szczególny charakter mają rozdziały
poświęcone prezentacji losów Jeszui i Piłata – są zarazem elementem akcji (jednym z
wątków) powieści Mistrz i Małgorzata, pozostając przy tym treścią utworu Mistrza (jednego z
bohaterów dzieła M. Bułhakowa). Te fragmenty rozszerzają zarówno przestrzenne jak i
czasowe ramy akcji. Czytelnik odnajduje bohaterów w pierwszym wieku n.e. w miejscach
związanych z sądzeniem, torturowaniem i ukrzyżowaniem Chrystusa. Warto zwrócić uwagę,
ż
e i tu autor dokonuje pewnego rozszerzenia: Piłat został ukazany jako osoba stale oczekująca
wybaczenia, dopełnienia losu, rozmowy z Ha-Nocri, a jego tęsknota trwa do momentu
uwolnienia go od cierpienia przez Mistrza. W niezwykły sposób akcja wykracza poza
Moskwę w rozdziałach ukazujących przemieszczanie się w powietrzu niektórych postaci i
„lądowanie” w tajemniczych miejscach. Czas trwania tych operacji sugeruje, że stały się
efektem działania jakichś nieczystych, do wszystkiego zdolnych mocy. Powieść M.
Bułhakowa pozwala obserwować zjawisko nakładania się czasów, oryginalnego
kształtowania i określania przestrzeni. Z realizmem aktualnego życia w Moskwie splata się
wątek historyczny umiejscowiony w Jerozolimie przed wiekami oraz miejsca działania
zespołu tajemniczych magików: tu i teraz, czyli w Moskwie, a równocześnie – zawsze i
wszędzie (w I w. w Jerozolimie, w Moskwie – w odrealnionych warunkach podczas balu, w
przestworzach itd.). Wyjątkowy czas został przydzielony osobom, które nie zdołały załatwić
swoich spraw do końca: dręczony wyrzutami Piłat odbywa wieczną karę oczekiwania i
rozpamiętywania swojej decyzji, Mistrz i Małgorzata odchodzą do wiecznego domu, by odtąd
być razem w szczęściu i spokoju. Wieczność, czas boski, pozwala pogłębić religijną
Czas i miejsce akcji strona 16 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
interpretację zdarzeń, według której człowiekowi dano czas i szansę pokuty a także
wiecznego spokoju. Owo nakładanie się czasów nadaje zmaganiom dobra i zła znamiona
uniwersalizmu – perspektywę ponadczasową. Do takiej refleksji prowadzą również
spostrzeżenia Justyny Karaś:
Czas „powieści o Piłacie”, pomyślany jest jako replika czasu współczesnych wydarzeń
Mistrza i Małgorzaty, obejmuje również trzy dni, przy czym w obu wypadkach Bułhakow z
wielkim pietyzmem rejestruje jego upływanie. Bardziej jeszcze wyraziste są analogie w
obrębie kreacji przestrzennej. Współczesna Moskwa i starożytne Jeruszalaim posiadają
prawie identyczny przestrzenny koloryt: nieznośny upał, burze, światło księżyca itp. Zabiegi
takie zmierzają do zlania się obu czasów Dwa tysiąclecia, jakie minęły od kaźni Jeszui,
zostają w ten sposób „unicestwione”, a realny czas historyczny przechodzi w „bezczasową
rzeczywistość mitu” [określenie E. M. Mieletinskiego].
7
Dalej czytamy: Przestrzeń Bułhakowa jest wyraźnie trójpoziomowa: przestworza, ziemia,
podziemia. Nie ulega kwestii etyczna wyższość poziomu pierwszego nad pozostałymi dwoma
oraz trywialność poziomu ziemskiego. Pośrodku plasują się podziemia, czego dowodzi tenże
topos domu-przystani, wymarzona suterena Mistrza w arbackim zaułku.
8
Główne postaci
Bohaterowie powieści M. Bułhakowa, egzystujący w różnych przestrzeniach i wymiarach,
grupują się w pewne zespoły, zaś scalającym elementem jest zazwyczaj „wspólna sprawa” –
uczestniczą w zdarzeniach reprezentując jednakowe lub przeciwstawne stanowiska. Spośród
tła wypełnionego postaciami epizodycznymi (np. Annuszka, która rozlała olej, czy bileterka
w tramwaju) można wyłonić reprezentantów środowiska literacko-artystycznego, zespół
magików – bohaterów fantastycznych, główne osoby uwikłane w zdarzenia przedstawione w
dziele Mistrza – Jeszuę i Poncjusza Piłata oraz parę postaci tytułowych: Małgorzatę i Mistrza.
Główne postaci strona 17 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Środowisko literatów i artystów
Ta grupa postaci, przedstawiona z pełnym realizmem, ujawnia cechy elity intelektualnej
Moskwy. Sposób ukazania bohaterów prowadzi do krytyki systemu totalitarnego, którego
wiernymi sługami (w zamian za określone) korzyści pozostają literaci, dziennikarze, artyści –
osoby powołane do wykuwania charakterów i kształtowania postaw. Groteskowo ujęta
rzeczywistość moskiewska, bezlitośnie obnażona i skrytykowana, wiele zawdzięcza
prezentacji środowiska, z którym, z racji obranego zawodu, kontaktował się również autor
powieści. Już na pierwszej stronie utworu czytelnik poznaje Berlioza i Bezdomnego.
Rozmowa redaktora z poetą prowadzi do ukazania ideologii ateistycznej programowo
głoszonej w ramach obowiązującego ustroju. Bułhakow pokazuje tu również konsekwencje
instytucjonalizowania sztuki i podporządkowywania jej z góry ustalonemu programowi.
Takie zniewolenie prowadzi wprost do propagandowych „produkcyjniaków”, do pisania na
zamówienie, a nie z potrzeby ukazania pewnych zjawisk, uczuć, wzruszeń. Oczywiście,
pisarze i dziennikarze korzystają w tej sytuacji z pewnych przywilejów – wygodne
mieszkania, atrakcyjne wczasy, elegancka restauracja, wysokie pensje itp. Grono literatów i
osób związanych z teatrem obnaża w rozmowach machinę biurokratyczną wyolbrzymioną do
granic absurdu, której podporządkowane jest życie stolicy. Urzędnicy państwowi, szefowie
instytucji to ludzie nieuczciwi, pozbawieni skrupułów w dążeniu do majątku, łapówkarze,
oszuści, donosiciele, wykorzystujący zajmowane stanowiska do osobistych celów.
Administracja Teatru Varietes i przedstawiciele światka literackiego – członkowie organizacji
Massolit – związani z Domem Gribojedowa odsłaniają oblicze dziwacznego ustroju, który
wychowuje głupców, służalców, bezwolnych słabeuszy pozbawionych własnego zdania i
zdolności przeżywania. Berlioz – prezes Massolitu, Bezdomny – pożałowania godny
grafoman, Lichodiejew – niezdolny do pracy alkoholik to tylko wybrane przykłady
reprezentatywne dla tego zniewolonego i moralnie zdziczałego środowiska. Nie bez
przyczyny właśnie w ową „elitę” moskiewską uderza moc szatana, który – choć preferuje zło
– nie może wprost pojąć rozmiarów jej głupoty i zakłamania. Dziwnym trafem zdolny i
niezależny w swoich poglądach pisarz – Mistrz – znajduje się w zakładzie dla obłąkanych.
Ś
rodowisko literatów i artystów strona 18 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Powszechnie obowiązująca „norma” przerosła jego odporność na przeciwności. Właśnie
jemu, na prośbę Małgorzaty, Woland udziela wsparcia i opieki.
Bohaterowie fantastyczni
Woland wraz ze swoją świtą przybywa do Moskwy, która jest jak gdyby światowym
centrum zła, żeby (o ironio!) uleczyć ją i naprawić. Przedstawiciele złych mocy przybywają
więc w nietypowych zamiarach. Stereotypowe przedstawianie szatana każe traktować go jako
roznosiciela, krzewiciela zła, nie zaś tego, kto z nim walczy. Moskiewska rzeczywistość
przerosła jednak oczekiwania. Woland przedstawia się najpierw jako naukowiec, potem
artysta czarnej magii. Z wyższością i pogardą spogląda na moskwiczan, jest elegantem,
obcokrajowcem, człowiekiem spokojnym, opanowanym i stanowczym. Jego inteligencja
ujawniona w komentarzach i sposobie działania idzie w parze z możliwościami, którymi
dysponuje (wraz z kompanami bez trudu przenosi się w przestrzeni, sprawia, że takim
niezwykłym przemieszczeniom ulegają też ludzie). Często wypowiada uogólnione sądy,
refleksje filozoficzne – o działaniu zła w świecie, o prawdzie (potwierdza istnienie i śmierć
Jezusa jako naoczny świadek).
Nasuwa się pytanie, dlaczego tę grupę postaci określa się zazwyczaj mianem bohaterów
fantastycznych. Istotnie realizm zła każe ich traktować inaczej, jednak sposób przedstawienia
pozwala ich kojarzyć z wielką rodziną postaci fantastycznych. Woland i jego towarzysze
(Korowiow-Fagot, Azazello, Behemot – tajemniczy kot oraz Abbadon i Hella – naga ruda
dziewczyna, prowokatorka pokus cielesnych) są wyposażeni w niezwykłe zdolności i
umiejętności. Ich popisy podczas spektaklu czarnej magii, zamiana ludzi w zwierzęta czy też
paraliż Moskwy (zabójstwa, pożary, tajemnicze wypadki) ujawniają ich ludowo-baśniową
proweniencję. Okazja do spotkania z mieszkańcami Moskwy (doroczny szatański bal)
również ma taki rodowód. Sposób bycia, styl ubierania się pozostają w logicznym związku z
charakterem postaci. Ogromny czarny kot mówiący ludzkim głosem, popijający z kieliszka
alkohol i zachowujący się jak człowiek potwierdza tę opinię.
Postaciom z tej grupy towarzyszą niesamowite zdarzenia. Można sądzić, że przybyli po to,
Bohaterowie fantastyczni strona 19 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
aby się zabawić kosztem spokojnych mieszkańców Moskwy. Uważniejsze spojrzenie na
przebieg akcji ujawnia jednak, że (zabrzmi to paradoksalnie) szatan stara się uporządkować
rzeczywistość, eliminując z niej osoby szczególnie niebezpieczne i niemoralne.
Warto zwrócić uwagę na szczegóły zewnętrznego wyglądu postaci. Woland – zagraniczny
elegant – nosi się wytwornie i taktownie wyraża. Można rzec, że diabeł siedzi niekiedy w
imponującej postaci. Korowiow – ubrany w kraciastą marynarkę i dżokejkę również ma w
sobie coś z obcokrajowca, jednak o bardziej swobodnych manierach, Behemot – szatan w
kociej postaci – kojarzy się z tajemniczością, przebiegłością, fałszem, zwinnością, lekkością,
sprytem. Ruda naga Hella, jedyna kobieta w tym zespole, przybrała postać uwodzicielskiej,
pozbawionej pruderii kokietki. Nie bez znaczenia wydaje się symbolika czerni (czarna magia,
sierść Behemota) – koloru tajemniczego i ponurego, a równocześnie w wyobrażeniach
ludowych kojarzonego z piekłem. Diaboliczne oczy – cecha Wolanda i Benemota to kolejny
element kształtowania tych postaci według funkcjonującego stereotypu. Nie są one
przedstawione jak kosmate, rogate, wyposażone w widły diabły średniowieczne. Można
powiedzieć, że są zgodne z duchem czasu – ubrane według aktualnej, choć zagranicznej
mody. Jedynie Behemot – niesamowity kot przedstawiony z wszelkimi konsekwencjami
personifikacji – urozmaica ten zespół jako postać wyjątkowa także, jeśli chodzi o wygląd
zewnętrzny.
Jeszua i Poncjusz Piłat
Osoby te wprowadza do utworu Woland, który przedstawia Berliozowi i Bezdomnemu
okoliczności spotkania Piłata z Chrystusem. Jako naoczny świadek potwierdza historyczne
istnienie Jeszui, stwierdzając przy tym dobitnie, że był obecny przy opisanych w Biblii
zdarzeniach. Zło towarzyszyło więc wydaniu, skazaniu i ukrzyżowaniu Filozofa głoszącego
dobro. Dalsze etapy relacji są jak gdyby przytoczeniem fragmentów powieści Mistrza.
Paradoksalnie – istnienie Chrystusa potwierdza szatan.
Jeszua został tu ukazany oczyma Piłata jako niewinny filozof, który nie ulega
kompromisom i nawet w obliczu śmierci trwa przy swoich racjach. Wydają się one
Jeszua i Poncjusz Piłat strona 20 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
wyjątkowe, choć tak zwyczajne. Każdy człowiek jest istotą dobrą – to podstawa wszelkich
relacji międzyludzkich. Ha-Nocri ukazany jest więc jako umiejący wybaczać, pełen szacunku
i miłości do ludzi, głosiciel przykazania miłości bliźniego. Z pokorą przyjmuje wyrok i
odchodzi, dźwigając krzyż, by umrzeć. Jego postawa zaskakuje Piłata, ale nie ma on dość
woli, by w porę przeciwstawić się kapłanom i tłumowi, by udowodnić niewinność tego
niezwykłego Człowieka.
Wywiedziony z Ewangelii obraz Chrystusa zaskakuje i niepokoi. Właśnie dlatego
procurator Judei, Poncjusz Piłat, nie może przejść nad wydanym przez siebie wyrokiem do
porządku dziennego. Zaczerpnięty z Pisma św. symboliczny gest umycia rąk nie uwalnia
Piłata od dręczących myśli, wyrzutów sumienia, rozterek moralnych. Procurator Judei jest
reprezentantem władzy i powołanego przez nią prawa a przy tym człowiekiem wrażliwym.
Może tylko zbyt znudzonym czy zmęczonym upałem, żeby zdobyć się na aktywną obronę
Pokrzywdzonego. Jego główna cecha to tchórzostwo, które zostało tu przedstawione jako zło
w najbardziej rozwiniętej postaci. Cecha ta prowadzi do zabicia w sobie ludzkich odruchów,
do stłumienia imperatywu moralnego domagającego się prawdy, sprawiedliwości, uczciwości,
miłosierdzia. Procurator nie może ryzykować utraty swojej pozycji, nie chce ściągnąć na
siebie gniewu tłumu, niełaski cesarza. Konflikt między człowiekiem a systemem rysuje się w
nim bardzo wyraźnie. Ustępstwo na rzecz owego systemu niszczy jednak człowieczeństwo,
dlatego Piłat (tak go przedstawia Mistrz) będzie czekał przez wieki, by uwolnić się od tej
strasznej winy, którą popełnił z wygodnictwa i tchórzostwa.
Mistrz i Małgorzata
Para tytułowych bohaterów kojarzy się z postaciami z Fausta Goethego (imiona,
konszachty z diabłem). Mistrz – uzdolniony pisarz fascynuje się osobą Jezusa. Jako autor
książki o tym niezwykłym Człowieku i wielkim nieszczęściu tchórzącego wobec systemu
Piłata wystąpił przeciwko obowiązującemu światopoglądowi ateistycznemu a przy tym ukazał
klęskę reprezentanta władzy. Szykany i odrzucenie powieści zniszczyło psychikę Mistrza.
Wrażliwy, delikatny, kochający prawdę poczuł się skrzywdzony i zniszczony. Jest postacią
Mistrz i Małgorzata strona 21 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
tragiczną, choć ośmieszoną – ambitny pisarz, odtrącony i poniżony. W tym sensie można go
porównywać z Mistrzem-Filozofem z Ewangelii.
Jego słaba psychika mobilizuje do opieki nad nim Małgorzatę, kobietę zamężną, która żyje
w dostatku otoczona miłością (jej mąż jest wysokim urzędnikiem państwowym), ale w imię
prawdy (nie kocha męża) i uczuć do Mistrza decyduje się dzielić z nim los w obskurnej
suterenie. Oboje są z sobą związani wielkim uczuciem, którego nie osłabia oddalenie (pobyt
Mistrza w szpitalu psychiatrycznym), ani codzienne troski bytowe. Małgorzata jako pierwsza
czytelniczka powieści ukochanego docenia jego wielki talent i gotowa jest poświęcić dla
niego siebie samą. Z powodu tej miłości staje się wiedźmą, zaprzedaje się diabłu, z uległej,
kochającej, pięknej kobiety zmienia się w walczącą o swoje szczęście, zmysłową, energiczną
i mściwą czarownicę, przedstawioną według ludowych wyobrażeń (lata na miotle, straszy,
hałasuje).
Umieszczone w tytule powieści postaci, choć dość późno do niej wprowadzone, stoją na
skrzyżowaniu głównych wątków: ukazującego rzeczywistość moskiewską, biblijnego i
fantastycznego. Również oni oboje, kiedy odchodzą do innego wymiaru, by wreszcie zaznać
szczęścia i spokoju, uwalniają od cierpień Piłata (prawo twórcy, który kształtował jego losy
na kartach swojego dzieła).
Krytyka moskiewskiej rzeczywistości
Ukazana w powieści M. Bułhakowa Moskwa i panujące w niej stosunki to obraz
totalitarnej rzeczywistości w pigułce. Składają się nań wypaczenia obserwowane we
wszelkich dziedzinach życia: społecznej, kulturalnej, ekonomicznej. Prowadzą one wprost do
zniszczenia hierarchii wartości, do zaburzenia porządku moralnego w człowieku. Zasadą staje
się kłamstwo, donos, nieuczciwość, uległość, przemoc. Zniewolony przez system człowiek
staje się nic nie znaczącym elementem, który można bezkarnie niszczyć, a nawet eliminować.
Zniewolenie umysłów, powszechna uległość, rozbudowanie aparatu policyjno-
szpiegowskiego nie pozwolą przetrwać jednostce wewnętrznie wolnej, niezależnej w tej
Krytyka moskiewskiej rzeczywistości strona 22 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
groteskowo zniekształconej rzeczywistości.
Moskwa została wybrana przez szatana na miejsce balu, który organizowany jest tylko raz
w roku. Wydała się zapewne miastem sprzyjającym dla sił zła. Jednak jej obraz przerósł
granice odporności samego diabła, dlatego pewnie zabrał się on do poprawiania,
porządkowania, usuwania elementów i ludzi szczególnie szpecących stolicę wielkiego
mocarstwa.
Panująca ideologia nie dopuszcza twórczości potwierdzającej istnienie Boga (dyskusja
Berlioza z Bezdomnym o jego – w zamiarach ateistycznym – poemacie, skazanie na śmierć
cywilną Mistrza jako autora powieści o Jeszui). W walce o postulowany światopogląd
wykorzystuje się fałszywe oskarżenie, kłamstwo, prowokację. Aparat policyjny rozszerzono
na zwykłych obywateli, którzy z donosów czerpią określone korzyści. Rewizje,
przesłuchania, oskarżenia, podejrzliwość, szpiegowanie, umieszczanie w szpitalu
psychiatrycznym zdrowych ludzi – to metody porządkowania życia w mieście.
Styl bycia mieszkańców określa ich status materialny. Urzędnicy państwowi i realizujący
narzucony program ludzie sztuki mają się nieźle. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja
mieszkaniowa i zarobkowa pozostałych moskwiczan. Już na początku utworu obnażona
została niesprawność handlu – w największym upale trudno zaspokoić pragnienie – a przecież
to najbardziej podstawowa potrzeba człowieka. Są za to sklepy, w których uprzywilejowani
mogą za obcą walutę kupić wszystko, czego zapragną. Innym przejawem niesprawiedliwości
społecznej jest wyróżnianie artystów (mieszkania, wczasy itp.), którzy służą obowiązującej
ideologii (por. sytuacja Mistrza, który jest przeciw niej).
Demoralizacja, której źródłem jest system totalitarny, dotyka tak samo wszystkie grupy
społeczne (istnieją one mimo głoszenia idei państwa bezklasowego). Zbiurokratyzowana,
podszyta głupotą administracja ułatwia łapownictwo, oszustwo i wykorzystywanie stanowisk
dla własnych celów (zarządzający Teatrem Varietés). Powołani do kształtowania postaw i
gustów artyści z reguły podporządkowują się władzy, tracąc autorytet. Masowe organizacje
(np. Massolit) działają jako twory sztuczne i zajmują się wszystkim, poza tym, do czego
powinny służyć (sprzeczność między wolnością twórczą a podporządkowaniem narzuconemu
programowi od razu czyni je tworami pozornymi). Tłum domaga się „chleba i igrzysk” –
Krytyka moskiewskiej rzeczywistości strona 23 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
zachowanie się ludzi podczas spektaklu czarnej magii (naiwność, głupota, chęć zysku za
wszelką cenę, marzenia o wygodniejszym życiu, ładniejszych strojach, drogich perfumach
niszczą zdolność krytycznej oceny sytuacji).
Realizm obrazu Moskwy lat trzydziestych wspomaga staranne przedstawienie topografii
miasta.
9
Szczęśliwe społeczeństwo, jakie miało żyć w kraju z tak wspaniałym ustrojem
zostało w powieści pokazane jako bezwolne, ujarzmione, zdeformowane, zatopione w
kłamstwie i obłudzie, skłonne do najniższych reakcji i zachować, ogłupiałe. Bułhakow w
groteskowym
10
ujęciu przedstawia absurdalność takiego „porządku”, który w istocie jest
bezładem. Degradacja podstawowych wartości, jak prawda, sprawiedliwość, uczciwość,
ż
yczliwość ludzka, wolność, doprowadziła do wypaczeń, które wprost trudno dalej tolerować.
Ogrom zła przerasta jednak możliwości jednostek, może dlatego na ulicach miasta pojawia się
diabelski zespół. Zderzenie świata realnego z fantastycznym ujawnia groteskowość
moskiewskiej rzeczywistości. Jest ona zdemaskowana i ośmieszona, dlatego można mówić o
satyrycznej funkcji tej kategorii estetycznej w powieści Mistrz i Małgorzata. Brak
podstawowych zasad współżycia społecznego i prawa, które służyłoby ludziom i brało ich w
obronę, prowadzi do zupełnej dezintegracji i bezładu, do chaosu i ruiny – taka przestroga
płynie z dzieła Bułhakowa.
Wątek diabelski – związki z Faustem J. W. Goethego
Istotną rolę w powieści pełni wątek fantastyczny (diabelski). Jego znaczenie ujawniliśmy
już częściowo podczas prezentacji postaci oraz w poprzednim rozdziale. Zespół diabłów z
Wolandem na czele przybywa do Moskwy. Uzasadnienia tej wizyty można szukać na różnych
płaszczyznach. W I rozdziale czytelnik dowiaduje się, że Woland jest specjalistą od czarnej
magii, którego zaproszono, by odczytał niedawno odnalezione rękopisy z X wieku. Jest więc
zarazem naukowcem i magiem. W kolejnych zdarzeniach budujących wątek fantastyczny
ujawnia się charakter i sposób działania grupy przybyszów którzy bez skrępowania zasiedlają
opuszczone mieszkanie Berlioza (zresztą może byli tam wcześniej, skoro od lat cieszy się ono
tak złą sławą).
Wątek diabelski – związki z Faustem J. W. Goethego strona 24 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Bez trudu i w krótkim czasie rozpoznają charakter miasta i ludzi przystępują więc do
eliminowania szczególnych wynaturzeń. Zaskakująco łatwo, dzięki niezwykłym zdolnościom
przypisywanym postaciom nadprzyrodzonym i baśniowym, ingerują we wszelkie przejawy
wypaczonej ludzkiej działalności. Jak na ironię, właśnie szatan występuje przeciwko
ateistycznemu pojmowaniu świata i – zbulwersowany ogromem zła – postanawia go
naprawić. Jest to jak gdyby zadanie dodatkowe, uzupełniające cel przybycia do Moskwy –
tzn. przygotowanie balu. Woland wraz ze swą świtą udziela również pomocy potrzebującym:
opuszczonej przez Mistrza, zdezorientowanej Małgorzacie, a później nieszczęśliwemu
pisarzowi.
Dzięki wprowadzeniu wątku diabelskiego moskiewska rzeczywistość nabrała groteskowych
kształtów. Okazało się, że zło totalitarnego systemu przerosło nawet rozmiary tego, które
pochodzi od szatana. Przy randze poruszanych zagadnień pojawia się jednak spora doza
humoru i rubaszności – wynika to ze sposobu istnienia i działania zespołu diabelskich
magików. W czarodziejski sposób (przy pomocy kremu i zaklęć) zamieniają oni Małgorzatę
w wiedźmę ze wszystkimi zabawnymi konsekwencjami tej metamorfozy (lata na miotle), oraz
ułatwiają przelot nad Moskwą jej służącej na wieprzu (sprośnym Mikołaju Iwanowiczu).
Humor towarzyszy także ośmieszeniu moskwiczan podczas i po spektaklu czarnej magii.
Zasadniczo jednak upostaciowane zło zostało tu powołane do przywrócenia (lub chociażby
przybliżenia) Moskwy do normy: obnażone zostały nadużycia, oszustwa i głupota,
zdemaskowane absurdy codzienności, ukarani ci, którzy przekroczyli wszelkie normy
moralne. W odwecie za doznane przez Mistrza zło bierze udział również Małgorzata. Giną
ludzie, płoną budynki, destrukcji ulega pozorowany porządek. Wszystko to następuje według
określonego klucza i nie dotyczy osób i miejsc przypadkowych. Dla równowagi – dobro i
szlachetność uczuć zostają wywyższone: Mistrz i Małgorzata odchodzą w wieczność, by
zaznać spokoju i szczęścia. Piłat, dość długo dręczony wyrzutami, zostaje uwolniony i
odchodzi w górę po symbolicznej księżycowej ścieżce, by spotkać Filozofa i skończyć dawną
rozmowę.
Trzeba dodać, że wątek fantastyczny nosi cechy znane z powieści awanturniczej: szybkie
tempo akcji, zaskakujące zdarzenia, rozboje w szlachetnych celach, barwne postaci, zabawne
Wątek diabelski – związki z Faustem J. W. Goethego strona 25 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
sytuacje. Szatan nie kusi do zła niewinnych, ma natomiast niezłą zabawę i wiele pracy z tymi,
którzy łamią zasady współżycia społecznego i normy moralne. Taką postawę przyjmuje
również Małgorzata, która jako królowa balu „wyprasza łaski” dla cierpiących,
prześladowanych wyrzutami, strasznym wspomnieniem.
Tekst powieści poprzedza motto zaczerpnięte ze słynnego dramatu romantycznego J. W.
Goethego Faust. W utworze pojawiają się niezwykłe postaci, które czytelnik łatwo utożsamia
z siłami nieczystymi. Nasuwa się zatem pytanie, jakie są związki Mistrza i Małgorzaty z
Faustem.
... Więc kimże w końcu jesteś?
– Jam częścią tej siły,
która wiecznie zła pragnąc,
wieczne czyni dobro.
Brzmienie motta przystaje do ukazanej w powieści dwoistości diabelskiej natury. Poza
nazwami postaci (Małgorzata, Mistrz, Woland) można tu mówić o związkach innego rodzaju
– wskazuje na nie Justyna Karaś sugerując, że są one ujawnione w sposobie konstruowania
wątku diabelskiego.
11
Autorka nazywa te części powieści trawestacją pierwowzoru i
wskazuje, że zostały przejęte i rozwinięte w kierunku parodystycznym. Parodyjne w tym
znaczeniu są tytułowe postaci, nosiciele innych cech psychicznych niż postaci pierwowzoru,
cztery diabły w miejsce jednego Mefista, pakt, który zawiera tu Małgorzata itp. Parodyjne
jest również zauważalne rozdzielenie funkcji Fausta i Mefistofelesa. Faust uwzniośla Mistrza,
przemieniając małego człowieka w stwórcę, natomiast trzy komiczne warianty Mefistofelesa
(Korowiow, Asasello, Behemot) służą raczej satyrze.
12
Znaczenie wątku biblijnego
Opowieść o osądzeniu i skazaniu Jezusa oraz o roli Piłata ma niebagatelne znaczenie dla
Znaczenie wątku biblijnego strona 26 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
interpretacji zdarzeń. Woland, który potwierdza istnienie Chrystusa, właściwie nie może
postąpić inaczej. Przyznając się do udziału w tamtych zdarzeniach, zamierza wzmocnić w
słuchaczach wiarę w istnienie szatana. Te dwa bieguny – uosobienia Dobra i Zła – wzajemnie
się warunkują, a przynajmniej pozwalają się rozpoznać. Jakże dokonałaby się ofiara Boga-
Człowieka, gdyby Piłat nie uległ woli tłumu (ale też swojej słabości, zmęczeniu,
wygodnictwu). Czy procurator Judei rozważałby sprawę Ha-Nocri, gdyby nie zdradziecki
gest Judy (niewierność, chciwość) i zawistna postawa kapłanów. W taki sposób można
utworzyć ciąg zdarzeń, które ostatecznie doprowadziły (przez działanie sił Zła) do
odkupieńczej Ofiary (najwyższego Dobra). Związki tych dwu wątków narzucają się więc od
razu.
Okazuje się, że Moskwa w I połowie XX wieku w istotnych elementach powiela obraz
przedstawiony w przekazach ewangelicznych. Zmaganie Dobra i Zła nie podlega
ograniczeniom czasowym ani przestrzennym. Istniało zawsze i będzie trwało, dopóki
człowiek nie pozbędzie się swoich słabości i ułomności. Wątek biblijny w połączeniu z
diabelskim pełni więc funkcję uniwersalizującą. Upostaciowane tło ma jednak przeciwwagę o
nadzwyczajnej randze. Właśnie tak, a wyniesionym z Biblii komentarzem, z największym
uznaniem i szacunkiem Mistrz (a więc i Bułhakow) mówi o losach Jeszui. Tak też rozpoczyna
relację Woland. Opowieść o Piłacie (akcent pada na rozterki i postępowanie procuratora) i
Ha-Nocri przewija się w utworze podawana w różnych okolicznościach kolejnym bohaterom
(wyjaśnienia Wolanda przekazane później Mistrzowi przez Iwana Bezdomnego podczas ich
pobytu w klinice psychiatrycznej), pojawia się we śnie Bosego, aż w końcu znajduje
kontynuację w odrzuconej powieści Mistrza. Jeszcze wraca w rozmowach Wolanda z
Mistrzem oraz dziwnych snach Ponyriowa (Bezdomnego) śnionych w księżycowe noce
(Epilog).
Chociaż wątek Piłata i Jeszui pochodzi z Biblii, to jednak uległ on znacznemu rozwinięciu i
przetworzeniu, zwłaszcza w prezentacji przeżyć i myśli procuratora. Oskarża on Jeszuę, ale
wysłuchuje Jego słów i ulega piorunującemu wrażeniu opinii, że na świecie nie ma złych
ludzi. Próba ocalenia tego niezwykłego Dziwaka, który głosi wyższość Dobra ponad
wszystko, jest jednak zbyt słaba, nieskuteczna.
Znaczenie wątku biblijnego strona 27 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
W tym kontekście umieszczona została dyskusja natury etycznej dotycząca winy i kary. Tu
widać już znaczne odstępstwo od zasad głoszonych przez Biblię. Zdolność uwolnienia od
winy i możliwość skrócenia kary otrzymali ludzie (Małgorzata doprowadza do uwolnienia
Friedy, zaś Mistrz roztacza przed Piłatem perspektywę wiecznej wolności), których jednak
wspiera w tych staraniach niezwykła moc Wolanda. Te wielkie gesty miłosierdzia są
dowodem na to, że i człowiek zdolny jest wybaczać – a więc uwalniać od winy. Atrakcyjnie
przedstawiona postać Piłata, z jego marzeniami, wątpliwościami, znudzeniem, wyrzutami
sumienia i cierpieniem podlega także zabiegowi uniwersalizacji. Nie tylko wtedy z egoizmu i
chęci utrzymania wysokiego stanowiska popełniano wielkie moralne nadużycia. Procurator
nie został jednak potępiony, ocaliła go zdolność do żalu za popełnione zło.
Mistrz i Małgorzata w aspekcie moralnym
W tej części opracowania postaramy się zebrać zasugerowane tropy interpretacyjne i
wskazać moralne przesłanie powieści M. Bułhakowa. Uniwersalizujące wymowę utworu
spotkanie Dobra ze Złem, ingerencja szatana w zdeformowaną rzeczywistość społeczeństwa
totalitarnego ma – jak można sądzić – uzasadnienie głębsze. Uświadomienie czytelnikom
mechanizmów społecznych związanych z określonym ustrojem, wskazanie i jednoznaczne
określenie Dobra i Zła nadaje rozważaniom natury etycznej pożądaną klarowność.
Wiele się tu mówi o wolności. Znakiem zniewolenia jest podporządkowanie się
programowi organizacji literatów, pobyt w szpitalu nie z własnej woli, ale również osaczenie
człowieka przez słabości i ułomności. Prawdziwa wolność wiąże się z postawą czynienia
dobra. Jeszua z pokorą przyjmuje wyrok i dźwiga krzyż, nie podejmuje buntu, czuje się
wewnętrznie wolny, Piłat nie potrafi uwolnić się od dręczących myśli i wyrzutów sumienia,
reprezentanci władzy i światka artystycznego Moskwy – ludzie podli i zakłamani – nawet nie
zauważają swojego zniewolenia. Nie bez przyczyny zamknięcie wątku Piłata stanowią słowa
Mistrza: Jesteś wolny! Jesteś wolny! On czeka na ciebie! (s. 461). Prawdziwa wolność to
oderwanie się od Zła w każdej postaci.
Porządek społeczny oparty na zniewoleniu, zakłamaniu, obłudzie, to w istocie chaos. Tylko
Mistrz i Małgorzata w aspekcie moralnym strona 28 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
prawda, wierność własnym przekonaniom, trwałość hierarchii wartości, dobroć i miłosierdzie
mają moc porządkującą, ocalającą. Chociaż w wymiarze ludzkim, zewnętrznym, często
przynoszą klęskę (sytuacja Mistrza), to jednak pozwalają zachować wolność wewnętrzną i
prawość (Mistrz odchodzi z ukochaną do krainy wiecznego spokoju w poczuciu dobrze
spełnionego życia). Największa słabość człowieka – tchórzostwo (Piłat) – została tu obnażona
i ukarana z cała surowością.
Każdy człowiek (w myśl słów Ha-Nocri, że wszyscy ludzie są dobrzy) może liczyć na
przebaczenie i miłosierdzie. W takiej interpretacji losu ludzkiego Zło zawsze można pokonać
i wykorzenić, jest ono formą przejściową w odwiecznym, wpisanym w naturę ludzką dążeniu
do Dobra. Taka wizja człowieka, Dobra i Zła ma wyraźnie umotywowane podłoże religijne.
Wielka nagroda – obcowanie Piłata z Jeszuą i wspólny pobyt Mistrza wraz z ukochaną w
wieczystym domu dopełniają interpretację zdarzeń o perspektywę przyszłości, której treść
zależy od ludzkich życiowych wyborów. Spojrzenie na Mistrza i Małgorzatę w aspekcie
moralnym pozwala ocenić także doniosłość idei utworu, który przedstawia totalitarną
rzeczywistość i jej konsekwencje jako podstawowe, uniwersalne zmaganie się Dobra ze Złem.
Artyzm utworu
Wymowa ideowa i doniosłość rozstrzygnięć natury moralnej pozostają w ścisłym związku z
artystycznym kształtem powieści. Bułhakow wprowadza tu różne przestrzenie i czasy,
odmienne – choć w gruncie rzeczy podobne – realia społeczne, komentarz etyczny. To tylko
niektóre elementy pozwalające odczuć złożoność struktury Mistrza i Małgorzaty. Spotkanie
dwu planów zdarzeń: przybycie diabelskiego zespołu do Moskwy – stolicy totalitarnego
państwa – prowadzi do groteskowych, satyrycznie ukierunkowanych scen i zdarzeń. W takim
ujęciu obraz zniewolenia, zakłamania, głupoty, nieuczciwości (postawy te są konsekwencją
funkcjonowania dziwacznego ustroju) urasta do niezwykłych rozmiarów. Patologia społeczna
wymagająca interwencji diabelskich mocy została tu jednoznacznie skrytykowana. W tym
celu autor swobodnie posługuje się parodią i groteską, uwydatniając całe Zło umiejscowione
Artyzm utworu strona 29 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
w systemie.
Konsekwencją takiego zabiegu jest sposób wprowadzania i charakteryzowania bohaterów
(por. rozdział Główne postaci) uwzględniający przede wszystkim ich postawy (nie bez
powodu scena obnażenia prawdy podczas występu diabłów-magików w Teatrze Varietés tak
bezpardonowo dopełnia charakterystyki niektórych bohaterów, zaś sąsiad Małgorzaty i
Nataszy – zakłamany, sprośny tłuścioch – zostaje zamieniony w wieprza).
Działalność diabelskiego zespołu łączy w sobie realizm z fantazją. Takie groteskowe
widzenie zdarzeń jest nie tylko sposobem ich interpretacji, ale również wielką atrakcją dla
czytelnika – ubarwia osoby i wypadki humorem, wyostrza najistotniejsze rysy, budzi
wyobraźnię, która musi się zdobyć na odtworzenie zapisanych obrazów (niezwykłe przeloty
nad Moskwą, szatański bal itp.). Jest to wyczuwalne zwłaszcza w scenach buffo z udziałem
Korowiowa i Behemota. Wydają się oni, jak szekspirowscy błaznowie, powołani nie tylko do
rozładowania napięć wesołymi intermediami, ale i odsłaniania błazeńskiego, jeśli nawet
groźnego, oblicza świata.
13
Z warstwą artystyczną dzieła należy kojarzyć również szczególną umiejętność
uprzedmiotowienia i upostaciowania pojęć abstrakcyjnych, pozwalające je urealnić,
unaocznić, ukonkretnić. Do stylistycznego repertuaru Bułhakowa weszło na stałe
uprzedmiotowienie pojęć abstrakcyjnych, „zrealizowana metafora” [...].
14
Mistrz i Małgorzata to dzieło złożone, nie poddające się próbom klasyfikacji. Wiele w nim
elementów autobiograficznych (kłopoty wydawnicze, mieszkaniowe, ocena środowisk
twórczych), ujawnia się skłonność do lekkiej, felietonowej stylistyki, swoboda fantazjowania
i powaga refleksji filozoficznych. Można tu dostrzec również grę konwencjami literackimi,
stylami i – jak podpowiada Piotr Fast – stanowisko opozycyjne wobec literackich zwyczajów.
Faktem jest, że Mistrz i Małgorzata, niezależnie od szczególnej wartości dokumentacyjnej,
którą niesie wątek moskiewski powieści, jest równocześnie manifestację myślenia
opozycyjnego w stosunku do obowiązujących kanonów literackich i politycznych, myślenia
uniwersalistycznego, że utwór Bułhakowa, będąc odbiciem swoich czasów, jest równocześnie
parabolą podstawowych problemów z zakresu filozofii wartości i etyki.
15
Artyzm utworu strona 30 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Wśród artystycznych wyróżników tego utworu należy wymienić istotne dla gry znaczeniami
połączenie dwu planów fabularnych. „Powieść w powieści”, wzajemne relacje i sploty
wątków, dyskusja o książce Mistrza pozwalają pogłębić uniwersalizującą wymowę dzieła
Bułhakowa. Złożoność formalna (parafraza ewangelii, mit, baśń, fragmenty o charakterze
dokumentalnym, publicystycznym) prowadzi do zróżnicowania narracji. Narrator wypowiada
się w 3. lub 1. osobie. Niekiedy zwraca się do czytelnika, określając przy tym swoją rolę, np.
kronikarza, świadka. Kompetencje narratora przyjmują też postaci (Woland, Mistrz).
Wielka swoboda dotyczy również cytatów lub sparafrazowanych zapożyczeń z różnych
dzieł. O odwołaniach do Fausta i Biblii już wspominaliśmy. Jest tu także wiele odniesień do
rzeczywistości lat trzydziestych w Moskwie – hasła, plakaty, obwieszczenia. Aluzje i
symbole literackie (np. Piłat – gest umycia rąk) także pełnią funkcję interpretacyjną, a przy
tym urozmaicają tok akcji.
Różnorodność stylistyczna, formalna, wykorzystywanie różnych poetyk, swobodna gra
kategoriami estetycznymi (groteska, komizm, ironia) i umiejętność budowania nastroju,
wplatanie partii lirycznych (rozmowy Mistrza i Małgorzaty) i surowych wystąpień
oficjalnych (mowy Piłata), fantastyka i realizm – to niektóre cechy powieści M. Bułhakowa.
Nie można zapominać o zręczności w prezentowaniu poglądów natury moralnej, bez
natarczywego dydaktyzmu, z taktem, choć bez unikania komentarza. Pamiętajmy, że powieść
ta, dopracowywana przez lata, była szczególnie ceniona przez samego autora, który na łożu
ś
mierci jeszcze nad nią pracował i ostatecznie tej pracy nie dokończył. Budzi ona niepokój,
nie pozwala przejść obojętnie obok prezentowanych w niej treści, ujawnia złożoność
zagadnień społecznych i jednoznaczność Dobra i Zła. Wartość artystyczną tego utworu
docenili krytycy i tłumacze. Idea pokazania totalitarnych zagrożeń, upodlenia i zniewolenia
człowieka zyskała więc formę zachęcającą do lektury.
Mistrz i Małgorzata – dzieło uniwersalne
Podsumowując uwagi o najwybitniejszym dziele Bułhakowa, zastanówmy się jeszcze raz
Mistrz i Małgorzata – dzieło uniwersalne strona 31 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
nad jego ponadczasową wymową. Wspominaliśmy już o uniwersalizujących zabiegach
łączenia różnych planów, kojarzenia przestrzeni i czasu poprzez sposób ich przedstawienia, o
parabolicznej, uogólnionej strukturze dzieła. Czy utwór tak rzetelnie osadzony w określonym
miejscu i czasie, przedstawiający stosunki społeczne i charakterystykę mieszkańców miasta w
sposób dokumentalny (takiej nazwy używali krytycy i historycy literatury) może pretendować
do roli arcydzieła – czy jest tekstem uniwersalnym?
Wyjaśnienie tej wątpliwości można znaleźć w powieści. Przenikanie się czasów i
przestrzeni, swobodne wędrowanie postaci uosabiających Zło pozwala ją dostrzec jego
wszechogarniającą i wieczną obecność. Podobnie rzecz ma się z zagadnieniem wolności i
niewoli, prawdy i kłamstwa.
Ukazane na kartach powieści problemy moskiewskiej współczesności lat trzydziestych
bynajmniej nie ograniczają czasowego i przestrzennego ich zasięgu. Konkretne określenie
czasu i miejsca to dowcip prawdziwości przedstawionych zdarzeń i charakterystyki systemu.
Jednak takie nieszczęście może stać się przekleństwem innego narodu, może się ujawnić w
innej epoce i państwie. W tym sensie Mistrz i Małgorzata to przestroga dla polityków i ludzi
podporządkowanych władzy. To także ostrzeżenie dla każdego – przecież w każdej sytuacji i
miejscu ściera się dobro i zło, często przyjmując postać przedmiotu pożądania czy wpływu
jakiejś osoby. Na zakończenie rozważań o utworze wybitnego rosyjskiego prozaika i
dramaturga zacytujmy refleksję Piotra Fasta. [...] traktowanie powieści Bułhakowa jako
arcydzieła (nośnika „tajemnicy”) zaświadcza, iż jest to utwór o znaczeniach uniwersalnych, o
dużym stopniu uogólnienia znaczeń. Niejednokrotnie w opracowaniach mówi się o mitycznej
czy mitologicznej konstrukcji tej powieści, o archetypiczności jej motywów. Problemy
cierpienia, winy, kary, odpowiedzialności itp. należą oczywiście do kanonu zagadnień
„wiecznych” i „przeklętych”.
15
Przypisy
1. Informacje biograficzne oparto na: A. Drawicz, Literatura radziecka 1917-1967. Pisarze
rosyjscy, Warszawa 1968, s. 146-149; A. Drawicz, Mistrz i diabeł. O Michale
Przypisy strona 32 / 33
Michał Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Bułhakowie, Kraków 1990; L. Engelking, Bułhakow Michaił, w: Leksykon pisarzy świata.
XX wiek, pod red. W. Sadkowskiego, Warszawa 1993, s. 49-50.
2. A. Drawicz, Rewanż („Mistrz i Małgorzata” Michała Bułhakowa), w: Zaproszenie do
podróży Szkice o literaturze rosyjskiej XX wieku, Kraków 1974, s. 195.
3. A. Drawicz, Mistrz i diabeł, dz. cyt., s. 196-197.
4. Tamże.
5. Tamże, s. 287.
6. Wszystkie cytaty zaczerpnięte z powieści pochodzą z wydania: M. Bułhakow, Mistrz i
Małgorzata, tłum. I. Lewandowska, W. Dąbrowski, Warszawa 1994. W nawiasach
zamieszczono odpowiednie numery stron).
7. J. Karaś, Proza Michała Bułhakowa. Z zagadnień poetyki Wrocław 1981, s. 41.
8. Tamże, s. 60.
9. Por. A. Drawicz, Rewanż, dz. cyt., s. 207.
10. Groteska jest kategorią estetyczną polegającą na takim ukształtowaniu elementów
utworu, że jest on odbierany jako absurdalny w zestawieniu z rzeczywistością i
rządzącymi nią prawami empirycznymi, psychologicznymi itd. i/lub niespójny pod
względem wzajemnego stosunku do siebie elementów świata przedstawionego.
Absurdalność może polegać na wprowadzeniu fantastyki, deformacji postaci i
przedmiotów, posługiwaniu się brzydotą, karykaturą, wynaturzeniem. S. Jaworski,
Terminy literackie. Słownik szkolny, Warszawa 1991, s. 56, hasło: groteska.
11. J. Karaś, dz. cyt., s. 86-87. Interpretację wybranych fragmentów Mistrza i Małgorzaty w
kontekście Fausta podaje również A. Drawicz, Mistrz i diabeł, dz. cyt., s. 299-301.
12. J. Karaś, dz. cyt., s. 87.
13. A. Drawicz, Mistrz i diabeł, dz. cyt., s. 320.
14. J. Karaś, dz. cyt., s. 46-47.
15. P. Fast, „Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa. Pisarz – epoka – powieść, Katowice 1991, s.
19.
Przypisy strona 33 / 33