Dlaczego Mieszko I przyjął chrzest

background image

 R E D N I O W I E C Z E – P O L S K A

68

68

D

L ACZEGO

M

I E S Z KO

I P

R Z Y JÑ ¸

C

H R Z E S T ?

Znaczenie
chrztu
M i e s z ka I

Wersja
k r o n i ka -
r z y

Ka l e n d a r i u m

9 2 8 – 9 4 0 – podporzàdkowanie
S∏owian po∏abskich przez Sasów

9 5 0 – podporzàdkowanie Czech
przez Ottona I

9 5 9 – pertraktacje dworu rus-
kiego w Kijowie z Ottonem I
w sprawie chrztu

ok. 960 – obj´cie rzàdów przez
Mieszka I

9 6 1 – poczàtek zabiegów
o utworzenie arcybiskupstwa dla
ziem s∏owiaƒskich w M a g d e b u r g u

9 6 2 – koronacja cesarska Otto-
na I – zdobycie tytu∏u prawnego
do zwierzchnictwa nad ziemiami
p o g a n

9 6 3 – podporzàdkowanie ¸u˝yc
przez margrabiego Gerona

9 6 3 – kl´ska wojsk Mieszka I
w starciu z Wieletami i W i c h-
m a n e m

9 6 5 – Êlub Mieszka I z D o b r a w à
– przypiecz´towanie sojuszu
z C z e c h a m i

14 IV 966 – przypuszczalna data
chrztu Mieszka I

9 6 6 – uk∏ad Mieszka I z O t t o-
nem I – ksià˝´ gnieênieƒski
„przyjacielem cesarza”

9 6 7 – zwyci´stwo Mieszka I,
wspomaganego przez Czechów,
nad Wieletami – Êmierç Wich-
m a n a

9 6 8 – powstanie biskupstwa dla
paƒstwa gnieênieƒskiego

972 – zwyci´ska wojna Mieszka I
z margrabià saskim Hodonem,
zakoƒczona bitwà pod Cedynià
oraz interwencjà cesarza

9 7 9 – sojusz Mieszka I z S a s a m i

9 8 3 – wielkie powstanie S∏owian
po∏abskich

Prze∏omowy rok 966

Gdyby rozpisaç wÊród historyków ankiet´ z pytaniem o najwa˝niej-
szy moment w dziejach Polski, zapewne wi´kszoÊç wskaza∏aby na
wydarzenia, których arenà sta∏ si´ dwór Mieszka I w 966 r. W naj-
starszych polskich rocznikach znajdujemy pod tà datà krótkà infor-
macj´:

966. Ksià˝´ Mieszko zosta∏ ochrzczony.

Jak ju˝ wiecie, chrzest w∏adcy piastowskiego oznacza∏ w∏àczenie jego
ziem w cywilizacyjny kràg ∏aciƒskiej Europy (por. rozdz. 19). Osobista
decyzja Mieszka I zawa˝y∏a wi´c na dalszych losach paƒstwa, kultu-
ry i narodu. Nic wi´c dziwnego, ˝e budzi wcià˝ zainteresowanie
historyków, którzy zastanawiajà si´, co sk∏oni∏o ksi´cia do tak brze-
miennego w skutki kroku.

Wp∏yw ˝ony?

Âredniowieczne kroniki opisujàce chrzest Mieszka I t∏umaczà decyzj´
ksi´cia wp∏ywem chrzeÊcijaƒskiej ˝ony – poÊlubionej rok wczeÊniej
czeskiej ksi´˝niczki

Dobrawy (?–977). Wed∏ug wersji zanotowanej

przez Galla Anonima:

Mieszko, objàwszy ksi´stwo, zaczà∏ dawaç dowody zdolnoÊci umys∏u i s i ∏
cielesnych i coraz cz´Êciej napastowaç ludy dooko∏a. Dotychczas jednak
w takich pogrà˝ony by∏ b∏´dach pogaƒstwa, ˝e wedle swego zwyczaju
siedmiu ˝on za˝ywa∏. W koƒcu za˝àda∏ w ma∏˝eƒstwo jednej bardzo do-
brej chrzeÊcijanki z Czech, imieniem Dàbrówka. Lecz ona odmówi∏a po-
Êlubienia go, jeÊli nie zarzuci owego zdro˝nego obyczaju i nie przyrzeknie
zostaç chrzeÊcijaninem. Gdy zaÊ on przysta∏, ˝e porzuci ów zwyczaj po-
gaƒski i przyjmie sakramenta wiary chrzeÊcijaƒskiej, pani owa przyby∏a
do Polski z wielkim orszakiem
[ d o s t o j n i kó w ] Êwieckich i duchownych, ale
nie pierwej podzieli∏a z nim ∏o˝e ma∏˝eƒskie, a˝ powoli a pilnie zaznaja-
miajàc si´ z obyczajem chrzeÊcijaƒskim i prawami koÊcielnymi, wyrzek∏
si´ b∏´dów pogaƒstwa i przeszed∏ na ∏ono matki-Ko Ê c i o ∏ a .

Wp∏yw chrzeÊcijaƒskich ˝on lub matek na pogaƒskich w∏adców jest
motywem cz´sto spotykanym w Êredniowiecznych êród∏ach (por.
rozdz. 11). Pobo˝ne kobiety zapoznawa∏y m´˝czyzn z zasadami nowej
religii i propagowa∏y na dworze chrzeÊcijaƒskie obyczaje. Teoretycz-
nie wi´c równie˝ Dobrawa mog∏a nak∏aniaç Mieszka I do przyj´cia
chrztu.

Te m a t
d y s k u s y j n y

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

D L A C Z E G O M I E S Z K O I P R Z Y J Ñ ¸ C H R Z E S T ?

69

69

Sojusz
przeciw
Wi e l e t o m

A jednak wielu history ków zgodnie kwestionuje t´ wersj´. Na po-
twierdzenie swoich wàtpliwoÊci przywo∏ujà oni m.in. charakterysty-
k´ Dobrawy zanotowanà przez piszàcego na poczàtku XII w. czeskie-
go kronikarza Kosmasa:

Dàbrówka, która poniewa˝ by∏a nad miar´ bezwstydna, kiedy poÊlubi∏a
ksi´cia polskiego, b´dàc ju˝ kobietà podesz∏ego wieku, zdj´∏a ze swej g∏o-
wy zawój* i na∏o˝y∏a panieƒski wianek, co by∏o wielkim g∏upstwem tej
k o b i e t y.

Poniewa˝ inne êród∏a potwierdzajà dyskusyjnà reputacj´ Dobrawy,
uczonym trudno uwierzyç w jej wizerunek pobo˝nej niewiasty, do-
magajàcej si´ od m´˝a przejÊcia na chrzeÊcijaƒstwo. Przewa˝a zatem
raczej opinia wyra˝ona przez Stanis∏awa Trawkowskiego:

Ksi´˝niczka czeska by∏a starszà ju˝ kobietà; wàtpiç wolno, by jej przekwit-
∏e wdzi´ki na tyle oczarowa∏y m´˝a, ˝e z mi∏oÊci do niej podejmowa∏ tak
wa˝kà decyzj´ chrztu. Póêniej znacznie, gdy w∏adz´ w Polsce objà∏ Bole-
s∏aw Chrobry, podj´to prób´ obrony dobrego imienia jego matki; ma∏˝eƒ-
stwo jej z pogaƒskim ksi´ciem gnieênieƒskim przedstawiono jako ofiar´,
która przynieÊç mia∏a wspania∏y dla chrzeÊcijaƒskiego Êwiata wynik:
chrzest Mieszka I i P o l s k i .

Uk∏ad polityczny?

Historycy odrzucajàcy hipotez´ o wp∏ywie ˝ony na decyzj´ Mieszka I
podkreÊlajà, ˝e zarówno Êlub z k s i ´ ˝ n i c z kà czeskà, jak te˝ sam
chrzest ksi´cia by∏y przede wszystkim posuni´ciami politycznymi.
W s kazujà na to okolicznoÊci wydarzeƒ 966 r. Mieszko I toczy∏ wów-

Wizerunek Dobrawy p´dzla Jana
Matejki. Artysta nawiàza∏ do przy-
chylnych ksi´˝nej relacji kronikar-
skich, przedstawiajàc jà jako m∏odà,
pobo˝nà niewiast´ z m o d l i t e w n i-
kiem i Êwiecà. W r z e c z y w i s t o Ê c i
czeska ˝ona Mieszka I by∏a w m o-
mencie Êlubu starsza. Nie jest te˝
wcale pewne, czy potrafi∏a czytaç.

Symboliczne wyobra˝enie chrztu
Polski wg Jana Matejki. Pr z y j r z y j c i e
si´ obrazowi i spróbujcie wskazaç
szczegó∏y ewidentnie niezgodne
z rzeczywistoÊcià historycznà.

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

 R E D N I O W I E C Z E – P O L S K A

70

70

M i ´ d z y-
narodowe
ko n s e -
kwencje
c h r z t u

czas ci´˝kà wojn´ o wp∏ywy na Pomorzu z pogaƒskimi Wi e l e t a m i ,
którzy w 963 r. przy udziale saskiego banity*

Wichmana (?–967)

zadali mu kl´sk´. Wobec niepowodzeƒ wojennych ksià˝´ postano-
wi∏ zawrzeç przymierze z dotychczasowym sojusznikiem Wi e l e t ó w
– chrzeÊcijaƒskim ksi´ciem czeskim

Boles∏awem I ( ? – 9 7 2 ). Ma∏-

˝eƒstwo z jego córkà Dobrawà piecz´towa∏o porozumienie. Wkrót-
ce potem Mieszko I zawar∏ te˝ uk∏ad z Ottonem I, stajàc si´ – za
cen´ trybutu z cz´Êci ziem – „przyjacielem cesarza”. Odtàd móg∏ li-
czyç na interwencj´ dworu cesarskiego na wypadek zatargów z j e-
go poddanymi.

Taki rozwój wydarzeƒ nasuwa pytanie, czy chrzest ksi´cia nie by∏
jedynie „skutkiem ubocznym” ówczesnej sytuacji politycznej. Szu-
kajàc pilnie sojuszników, Mieszko I zwróci∏ si´ do w∏adców chrze-
Êcijaƒskich; aby zaÊ u∏atwiç sobie pertraktacje, zdecydowa∏ si´
przyjàç ich religi´. Byç mo˝e, jak podejrzewajà niektórzy uczeni,
chrzest stanowi∏ wr´cz jeden z w a ru n ków uk∏adu. A p o n i e w a ˝
przynosi∏o to dalsze korzyÊci, ksià˝´ gnieênieƒski pozosta∏ przy
nowej wierze.

Plan do∏àczenia do chrzeÊcijaƒskiej Europy?

Przeciwnicy powy˝szej interpretacji zwracajà jednak uwag´, ˝e
decyzja o zmianie religii by∏a zbyt powa˝na, aby ksià˝´ podejmo-
wa∏ jà jedynie dla doraênych korzyÊci. Wielu history ków zgadza
si´ ze zdaniem mediewisty Jerzego Dowiata, wed∏ug którego
Mieszko I zrozumia∏, ˝e:

Od chrzeÊcijaƒskiej Europy nie mo˝na by∏o uciec, nie mo˝na by∏o
schowaç si´ przed nià do rodzimej puszczy, trzeba by∏o znaleêç w n i e j
miejsce. Elementarna znajomoÊç zasad polityki wskazywa∏a, ˝e miej-
sce to b´dzie tym wygodniejsze, im pr´dzej i bardziej samodzielnie si´
je wybierze, im atrakcyjniejsze wartoÊci zaproponuje si´ Êwiatu, do
którego zdecydowa∏o si´ wejÊç, im wreszcie mniej b´dzie si´ w o w y m
Êwiecie samotnym.

Jako chrzeÊcijanin Mieszko I zyskiwa∏ prawo do równoprawnych
kontaktów z innymi chrzeÊcijaƒskimi w∏adcami, dla których nie
by∏ ju˝ pogaƒskim „barbarzyƒcà”. Móg∏ wi´c zawieraç z n i m i
uk∏ady, apelowaç o pomoc przeciw poganom oraz liczyç na opiek´
cesarstwa i papiestwa. W ciàgu nast´pnego çwierçwiecza Miesz-
ko I skorzysta∏ z wszystkich tych mo˝liwoÊci w celu poszerzenia
i obrony granic swego ksi´stwa (por. rozdz. 21).

Przypisywany ksi´ciu zamiar trwa∏ego zwiàzania przez chrzest
swego paƒstwa ze Êwiatem chrzeÊcijaƒskim Êwiadczy∏by o d a l e ko-
wzrocznoÊci w∏adcy. W 966 r. bowiem zwyci´stwo nowej religii
w tej cz´Êci Europy by∏o jeszcze odleg∏e. Do chrzeÊcijan nale˝eli
w∏adcy Czech oraz Sasi, negocjacje w sprawie chrztu prowadzi∏ te˝
od kilku lat dwór ruski w Kijowie. Jednak najgroêniejsi sàsiedzi
paƒstwa gnieênieƒskiego – pot´˝ni Wieleci, bogaci Po m o r z a n i e ,

Chrzcielnica z Che∏mna (XIII w. ) .
Podobne chrzcielnice, znane nam
jako elementy wyposa˝enia koÊcio-
∏ ó w, upowszechni∏y si´ dopiero ok.
XII w. WczeÊniej stosowano baseny
chrzcielne (baptysteria), w k t ó r y c h
zanurzano przyjmujàcych chrzest.
Pozosta∏oÊci takich kolistych base-
n ó w, prawdopodobnie okrytych
niegdyÊ dachem, odnaleziono przy
najstarszych polskich koÊcio∏ach.

Rekonstrukcja siedziby ksià˝´cej (pa-
latium) oraz kaplicy na Ostrowie
Lednickim – wyspie na jeziorze nie-
daleko Gniezna. Budowle te powsta-
∏y prawdopodobnie pod koniec pa-
nowania Mieszka I lub w p i e r w s z y c h
latach rzàdów jego nast´pcy. Wzoro-
wane na architekturze karoliƒskiej,
mia∏y podkreÊlaç majestat w∏adzy
ksià˝´cej (por. rozdz. 13).

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

D L A C Z E G O M I E S Z K O I P R Z Y J Ñ ¸ C H R Z E S T ?

71

71

We w n ´ t r z -
ne ko n s e -
kwencje
c h r z t u

wojowniczy ba∏tyccy wikingowie – byli poganami. Niektóre sàsiednie
kraje mia∏y pozostaç pogaƒskie jeszcze ponad 200 lat i dopiero
w XII–XIII w. uleg∏y ostatecznie ekspansji Êwiata chrzeÊcijaƒskiego. Czy
ksià˝´ gnieênieƒski ju˝ w po∏. X w. przewidywa∏ taki rozwój wydarzeƒ?

Ch´ç umocnienia w∏adzy ksià˝´cej?

Przyjmujàc chrzest, Mieszko I móg∏ te˝ myÊleç o umocnieniu swojej
w ∏ a d z y. Pogaƒskiemu ksi´ciu imponowa∏a zapewne organizacja
paƒstw chrzeÊcijaƒskich. W∏adcy tych krajów wznosili okaza∏e ka-
mienne budowle, swoje decyzje potwierdzali dokumentami, ich czyny
uwieczniali kronikarze, a radà w rzàdach s∏u˝yli im wykszta∏ceni
duchowni. Co wi´cej, chrzeÊcijaƒstwo nakazywa∏o poddanym pos∏u-
szeƒstwo wobec w∏adcy jako prawodawcy, s´dziego i obroƒcy wspól-
noty wiernych. Wprowadzenie jednej wiary w ca∏ym paƒstwie sprzy-
ja∏o zjednoczeniu ziem plemiennych, których mieszkaƒcy czcili ró˝ne
bóstwa pogaƒskie (por. rozdz. 20). KoÊció∏ stanowi∏ wi´c cennego so-
jusznika w realizacji planów Mieszka I.

Aby jednak sta∏ si´ on podporà w∏adzy ksià˝´cej, potrzeba by∏o wiele
czasu i w y s i ∏ ku. Co prawda pierwszy biskup –

Jordan (?–984) – przy-

by∏ na ziemie polskie ju˝ w 968 r., ale do koƒca ˝ycia Mieszka I ca∏a
organizacja koÊcielna ogranicza∏a si´ do nielicznych misjonarzy. Sku-
pieni przy kilku wi´kszych grodach, uczàcy si´ dopiero miejscowego
j ´ z y ka i o b y c z a j ó w, nie stanowili znaczàcego wsparcia rzàdów ksi´-
cia. Na razie Mieszko I musia∏ raczej liczyç si´ z reakcjà zwolenni-
ków starej religii. Historycy podejrzewajà, ˝e w∏aÊnie z powodu oporu
kr´gów pogaƒskich ksià˝´ ulokowa∏ pierwsze biskupstwo w Po z n a-
niu, a nie w sto∏ecznym Gnieênie. Wystàpienie przeciw wierze i oby-
czajom przodków, niszczenie pogaƒskich Êwi´tych miejsc, popieranie
cudzoziemskich duchownych oraz obcià˝anie ludnoÊci kosztami bu-
dowy i utrzymania koÊcio∏ów nie mog∏o przysporzyç w∏adcy popular-
noÊci. Wed∏ug s∏ów historyka Stanis∏awa Zakrzewskiego:

Niejeden wybitny dostojnik, a mo˝e i bliski krewny ksi´cia, nie chcàc si´
sprzeniewierzyç starej wierze, usunà∏ si´ z d w o ru ksià˝´cego i w o d o s o b-
nieniu na odludnym gródku p´dzi∏ ˝ycie, myÊlàc mo˝e o zemÊcie. Wiara
przodków trzyma∏a si´ w Polsce mocno, a Mieszko ryzykowa∏ g∏ow´.

Jak pami´tacie, bunt przeciwko w∏adzy ksià˝´cej wybuch∏ ostatecz-
nie po 1034 r., doprowadzajàc nieomal do upadku ca∏ego paƒstwa
(por. rozdz. 21).

U c i e c z ka przed niemieckà ekspansjà?

W starszej literaturze historycznej popularny by∏ poglàd, ˝e przyjmu-
jàc chrzest, Mieszko I ratowa∏ si´ przed ekspansjà niemieckà, która
pod pretekstem chrystianizacji zagarnia∏a ziemie s∏owiaƒskie. Do
zwolenników tej opinii zalicza∏ si´ m.in. znany wam ju˝ Micha∏ Bo-
brzyƒski:

Ekspansja
s a s ka na
ziemie
s ∏ o w i a ƒ -
s k i e

Rotunda (czyli okràg∏a kaplica) Êw.
Miko∏aja w Cieszynie (po∏. XI w. ) ,
zrekonstruowana po 1945 r. Ko-
Êcio∏y wznoszone na rozkaz pierw-
szych Piastów by∏y pierwszymi ka-
miennymi budowlami na ziemiach
p o l s k i c h .

Pogaƒskie figurki kamienne z o k o l i c
Ko∏a w Wielkopolsce (X–XI w. ) .
Podobne zabytki odkrywane sà
cz´sto na bagnach lub na dnie
rzek. Uczeni podejrzewajà, i˝ zna-
laz∏y si´ tam wyrzucone na polece-
nie chrzeÊcijaƒskich misjonarzy.

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

 R E D N I O W I E C Z E – P O L S K A

72

72

Mieszko, wy˝szy rozumem politycznym nad ca∏e otoczenie, pozna∏, ˝e z po-
t´gà niemieckà bojem nie mo˝e si´ mierzyç. Znalaz∏ Êrodek, za pomocà któ-
rego nie tylko od przewagi niemieckiej si´ zabezpieczy∏, ale naród swój
popchnà∏ na drog´ tego rozwoju i tej cywilizacji, którà dotychczas nad nim
górowali Niemcy. Przyj´cie chrzeÊcijaƒstwa wytràca∏o Niemcom pozór apo-
stolstwa, pod jakim prowadzili z pogaƒskimi S∏owianami morderczà wal-
k´, stawia∏o Polsk´ pod opiekà dwóch wielkich pot´g ówczesnego chrzeÊci-
jaƒskiego Êwiata: papie˝a i cesarza. Przyjmujàc t´ nauk´, uznawa∏ Mieszko
pod∏ug ówczesnych poj´ç cesarza za g∏ow´ Êwieckà ca∏ego chrzeÊcijaƒ-
stwa, ale paƒstwa swego do Rzeszy niemieckiej nie wciela∏.

DziÊ interpretacja ta uchodzi za przyk∏ad przenoszenia w przesz∏oÊç
póêniejszych konfliktów polsko-niemieckich. Mieszko I nie móg∏ oba-
wiaç si´ Niemców chocia˝by dlatego, ˝e Niemców jeszcze nie by∏o
(por. rozdz. 20). Istnia∏o cesarstwo, ale od granic paƒstwa gnieênieƒ-
skiego dzieli∏y je ziemie S∏owian po∏abskich. Cesarz Otton I zajmowa∏
si´ wówczas wydarzeniami w Italii, podbój terenów s∏owiaƒskich
prowadzili natomiast feuda∏owie sascy. W latach poprzedzajàcych
chrzest Mieszka I margrabia

Geron (ok. 900–965) ujarzmi∏ sàsiadu-

jàce od zachodu ze Âlàskiem plemi´ ¸u˝yczan. W 961 r. rozpocz´to
starania o utworzenie arcybiskupstwa w

Magdeburgu, które mia∏o

utwierdziç saskie wp∏ywy na podbitych ziemiach. Nie ulega wàtpli-
woÊci, ˝e Mieszko I Êledzi∏ uwa˝nie te wydarzenia. Czy w∏aÊnie pod
ich wp∏ywem zdecydowa∏ si´ przejÊç na chrzeÊcijaƒstwo?

Tak˝e to wyjaÊnienie nasuwa wàtpliwoÊci. Nic bowiem nie wskazuje
na to, aby w 966 r. ksi´stwu Mieszka I grozi∏ los S∏owian po∏abskich.
Wa l ka o ziemie na zachód od Odry by∏a daleka od rozstrzygni´cia.
KilkanaÊcie lat póêniej, w 983 r., wielkie powstanie S∏owian pozbawi-
∏o Sasów znacznej cz´Êci ich zdobyczy. Jak napisa∏ saski kronika r z
Widukind:

Oni [tj. S∏owianie] nie mniej woleli wojn´ ni˝ pokój, wy˝ej stawiajàc dro-
gà wolnoÊç od zupe∏nej n´dzy. Min´∏o zaiste wiele dni, jak wzajemnie
walczyli – ci
[ S a s i ] o s∏aw´ i o wielkie i szerokie paƒstwo, a owi [ S ∏ o w i a-
n i e ] o wolnoÊç lub pod∏à zale˝noÊç.

W rzeczywistoÊci silne i rozleg∏e paƒstwo gnieênieƒskie by∏o dla Sa-
sów bardziej potencjalnym rywalem w podboju ziem s∏owiaƒskich
ni˝ kolejnà ofiarà. Dodatkowo obydwie strony ∏àczy∏ wspólny wróg –
Wieleci. Nic wi´c dziwnego, ˝e znane nam wojny ksi´cia z feuda∏ami
saskimi ograniczajà si´ w∏aÊciwie do jednego, zagadkowego konfliktu
w 972 r. Wiemy natomiast o wielu wypadkach zgodnej wspó∏pracy,
potwierdzonej zawartym po 979 r. ma∏˝eƒstwem Mieszka z c ó r kà
jednego z margrabiów.

Osobiste nawrócenie?

Pozostaje jeszcze jedna mo˝liwoÊç. Ksià˝´ i jego otoczenie mogli zo-
staç nawróceni przez chrzeÊcijaƒskich misjonarzy, którzy z p e w n o-
Êcià docierali przed 966 r. na dwór w Gnieênie. Na oko l i c z n o Ê c i
sprzyjajàce ich dzia∏alnoÊci wskaza∏ Henryk Samsonowicz:

Wp∏yw
m i s j o n a -
r z y

Symboliczne przedstawienie
ufundowania katedry w M a g d e-
burgu przez Ottona I – p∏asko-
rzeêba z koÊci s∏oniowej (ok.
962–968 r. ) .

Pomnik na polu bitwy pod Ce-
dynià. W 972 r. dosz∏o tu do
pierwszego znanego starcia mi´-
dzy Piastami a margrabiami sa-
skimi. W tradycji historycznej
przedstawiano je cz´sto jako naj-
starszy przyk∏ad oporu Po l a k ó w
wobec niemieckiego „parcia na
wschód”. Dzisiejsi historycy
sk∏onni sà raczej uznaç wydarze-
nia z 972 r. za lokalny konflikt
pograniczny, typowy dla ówczes-
nej Europy.

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

73

73

D L A C Z E G O M I E S Z K O I P R Z Y J Ñ ¸ C H R Z E S T ?

Elita spo∏eczna w paƒstwie Mieszka szuka∏a Êwiatopoglàdu, który by le-
piej zaspokaja∏ jej rodzàce si´ aspiracje intelektualne. Kultura chrzeÊci-
jaƒska, wyros∏a na bogatych tradycjach Êródziemnomorskiego antyku ,
nieporównywalnie lepiej wyjaÊnia∏a otaczajàcy Êwiat, ni˝ czyni∏y to po-
przednie ideologie. Przyj´cie chrzeÊcijaƒstwa by∏o równoznaczne z o p o-
wiedzeniem si´ po stronie wy˝szej ku l t u ry, g∏´bszej wiedzy, konsekwent-
nych i jasnych norm etycznych.

Poniewa˝ jednak êród∏a milczà o intelektualnych lub etycznych dyle-
matach Mieszka I, uczeni nie zajmujà si´ zwykle tym aspektem decy-
zji ksi´cia. Niektórzy, jak Stanis∏aw K´trzyƒski, uwa˝ajà wr´cz, ˝e:

Takie wartoÊci, jak wy˝szoÊç moralna religii chrzeÊcijaƒskiej, sentyment,
uczucie, religijnoÊç, wiara, jak przekonanie, ˝e tym krokiem ∏àczy si´ Pol-
ska z wielkà i z wiekowà kulturà ∏aciƒsko-rzymskà, ˝e tym samym wcho-
dzi si´ w zwiàzki cywilizacyjne, duchowe z rodzinà ludów zachodniej
E u r o p y, by∏y niewàtpliwie zupe∏nie obce, niezrozumia∏e i n i e d o s t ´ p n e
Mieszkowi I i jego wspó∏czesnym.

Które z cytowanych stanowisk jest bli˝sze prawdy? Pytanie to, po-
dobnie jak inne postawione w tym rozdziale, wskazuje, jak ró˝nie in-
terpretowaç mo˝na ten sam fakt history c z n y. Dopiero zestawienie
wszystkich argumentów daje nam szans´ wyrobienia sobie w∏asnego
zdania.

L e k s y k o n

Boles∏aw I

(?–972) – od 929 r. ksià˝´ czeski; ojciec Dobrawy i teÊç Mieszka I; do-

szed∏ do w∏adzy, mordujàc swego brata Wac∏awa I (póêniejszego Êwi´tego, patrona
Czech); po zawarciu sojuszu z Mieszkiem I wspiera∏ go w wojnie z Wieletami i W i c h-
manem

Dobrawa

(?–977) – ksi´˝niczka czeska, od 965 r. ˝ona Mieszka I, matka Boles∏awa

Chrobrego; ma∏˝eƒstwo z ksi´ciem gnieênieƒskim nie by∏o prawdopodobnie jej
pierwszym zwiàzkiem; wg niektórych kronikarzy jej wp∏yw na Mieszka I z a d e c y d o-
wa∏ o przyj´ciu przez w∏adc´ chrztu

Geron

(ok. 900–965) – mo˝now∏adca saski, od 937 r. margrabia Marchii Wschod-

niej; toczy∏ zwyci´skie walki ze S∏owianami po∏abskimi; w 963 r. podporzàdkowa∏ so-
bie sàsiadujàce ze Âlàskiem ¸u˝yce; po jego Êmierci cesarz Otton I podzieli∏ Marchi´
Wschodnià na kilka cz´Êci

Jordan

(?–984) – duchowny nadreƒski lub w∏oski, od 968 r. pierwszy biskup na zie-

miach polskich; najprawdopodobniej mia∏ status biskupa misyjnego, podleg∏ego bez-
poÊrednio papie˝owi; wg innej hipotezy by∏ biskupem poznaƒskim

M a g d e b u r g

– miasto nad ¸abà, od 968 r. siedziba arcybiskupstwa dla ziem s∏o-

wiaƒskich; w póêniejszych latach arcybiskupi magdeburscy zg∏aszali pretensje do
zwierzchnictwa koÊcielnego nad Po l s k à

Wichman

(?–967) – hrabia saski; zbuntowany przeciwko Ottonowi I, zbieg∏ do S∏o-

wian po∏abskich; wraz z Wieletami walczy∏ przeciwko Mieszkowi I; pokonany przez
niego w 967 r., zginà∏ podczas ucieczki

S ∏ o w n i c z e k

b a n i t a – wygnaniec

z a w ó j – chusta noszona przez
kobiety zam´˝ne i w d o w y

Dla dociekliwych

J. Dowiat,

Chrzest Po l s k i, Wa r-

szawa 1958.

J. Dowiat,

Metryka chrztu Miesz-

ka I i jej geneza, Warszawa 1961.

G. Labuda,

Studia nad poczàtka-

mi paƒstwa polskiego, t. 1, Po-
znaƒ 1946.

Drewniany krzy˝yk z X/XI w., zna-
leziony w Gdaƒsku. Byç mo˝e sta-
nowi on pozosta∏oÊç akcji misyjnej
(zob. rozdz. 26), zorganizowanej
przez w∏adze piastowskie w 997 r.
przy okazji pobytu w g r o d z i e
gdaƒskim Êw. Wo j c i e c h a .

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

74

74

 R E D N I O W I E C Z E – P O L S K A

è R Ó D ¸O A

Wp∏yw Dobrawy na decyzj´ Mieszka I o p r z y j ´-
ciu chrztu wed∏ug Thietmara z M e r s e b u r g a .

[ M i e s z ko ] w czeskiej krainie pojà∏ za ˝on´ szla-
chetnà siostr´ Boles∏awa Starszego, która okaza∏a
si´ w rzeczywistoÊci takà, jak brzmia∏o jej imi´.
Nazywa∏a si´ bowiem po s∏owiaƒsku Dobrawa,
co w j ´ z y ku niemieckim wyk∏ada si´: dobra. Owa
wyznawczyni Chrystusa, widzàc swego ma∏˝on-
ka pogrà˝onego w wielorakich b∏´dach pogaƒ-
stwa, zastanawia∏a si´ usilnie nad tym, w j a k i
sposób mog∏aby go pozyskaç dla swej wiary. Sta-
ra∏a si´ go zjednaç na wszelkie sposoby, nie dla
zaspokojenia ˝àdz tego zepsutego Êwiata, lecz dla
korzyÊci wynikajàcych z owej chwalebnej i p r z e z
wszystkich wiernych po˝àdanej nagrody w ˝ y c i u
p r z y s z ∏ y m .

UmyÊlnie post´powa∏a ona przez jakiÊ czas
zdro˝nie, aby póêniej móc d∏ugo dzia∏aç dobrze.
Kiedy mianowicie po zawarciu wspomnianego
ma∏˝eƒstwa nadszed∏ okres wielkiego postu i D o-
brawa stara∏a si´ z∏o˝yç Bogu dobrowolnà ofiar´
przez wstrzymanie si´ od jedzenia mi´sa i u m a rt-
wianie swego cia∏a, jej ma∏˝onek namawia∏ jà
s∏odkimi obietnicami do z∏amania postanowie-
nia. Ona zaÊ zgodzi∏a si´ na to w tym celu, by
z kolei móc tym ∏atwiej zyskaç u niego pos∏uch
w innych sprawach. Dowiedzia∏eÊ si´ przed
chwilà, czytelniku, o jej przewinie, zwa˝ teraz,
jaki owoc wyda∏a jej zbo˝na intencja. Pr a c o w a ∏ a
wi´c nad nawróceniem swego ma∏˝onka i w y s ∏ u-
cha∏ jej mi∏oÊciwy Stwórca. Jego nieskoƒczona
∏aska sprawi∏a, i˝ ten, który Go tak srogo przeÊla-
dowa∏, pokaja∏ si´ i pozby∏ na ustawiczne namo-
wy swej ma∏˝onki jadu przyrodzonego pogaƒ-
stwa, chrztem Êwi´tym zmywajàc plam´ grzechu
p i e rw o r o d n e g o .

Kronika Thietmara, Poznaƒ 1953.

è R Ó D ¸O B

Chrzest Mieszka I i wyplenienie przez ksi´cia re-
ligii pogaƒskiej, opisane przez ˝yjàcego w XV w.
kronikarza – Jana D∏ugosza (zob. rozdz. 33).

Za namowà m´˝ów katolickich i pobo˝nych Mie-
czys∏aw
[tj. Mieszko ] rozkaza∏ usunàç siedem na-
∏o˝nic; zerwawszy z nimi ∏àcznoÊç, wys∏a∏ swa-
tów do ksi´cia Czech, Boles∏awa
[ I ], aby prosili
dla niego o jego córk´ Dàbrówk´ na jedynà i p r a-
wowità ˝on´. Ksià˝´ Boles∏aw odpowiedzia∏, ˝e
nie odrzuci∏by tak znakomitego i n i e p o s p o l i t e g o
zi´cia, gdyby ów porzuci∏ pogaƒskie obyczaje
i przyjà∏ zasady Êwi´tej wiary katolickiej.

Kiedy odpowiedê ta dosz∏a do Polski, ksià˝´ Mie-
c z y s ∏ a w, zebrawszy licznà rad´, pyta∏, co mu na-
le˝y czyniç.
[Ksià˝´ i d o s t o j n i c y ] zgodnie powzi´li
uchwa∏´ o przyj´ciu religii chrzeÊcijaƒskiej.

W Polsce by∏o wielu ksià˝àt, dostojników i w i e l-
mo˝ów, którzy odradzali przyj´cie wiary chrzeÊci-
jaƒskiej, jedni mówili, ˝e wiara chrzeÊcijan jest
podejrzana, inni, ˝e jej przepisy b´dà za tru d n e .

Ksià˝´ Mieczys∏aw, przyjàwszy sakrament chrztu,
tego samego dnia dostàpi∏ innego sakramentu
– poÊlubi∏ Dàbrówk´. Nast´pnie Mieczys∏aw naj-
surowiej rozporzàdzi∏ za powszechnà zgodà
wszystkich baronów i szlachty polskiej, aby znisz-
czono bo˝yszcza i podobizny fa∏szywych bogów,
by Êwiàtynie oddano p∏omieniom; ich czciciele
skazani byli na utrat´ majàtku i Êci´cie g∏owy.
Nie tylko poszczególne obrz´dy, uroczystoÊci
i Êwi´ta, ale i wszystkich wró˝ów, zaklinaczy
i wieszczów wyrugowa∏ z kraju. A poniewa˝ pra-
wie we wszystkich miastach, miasteczkach
i znaczniejszych wsiach Polski zachowywano posà-
gi bogów i Êwi´te gaje, które niszczono i ∏ a m a n o
wolniej, ni˝ opiewa∏ rozkaz ksi´cia, wi´c póêniej
Mieczys∏aw naznaczy∏ na rozbicie i z n i s z c z e n i e
ich dzieƒ 7 marca. Kiedy ten nadszed∏, ka˝de
miasto i ka˝da wieÊ zmuszone by∏y rozbijaç wize-
runki swoich bogów wobec t∏umów obojga p∏ci.

Jana D∏ugosza Roczniki, czyli Kroniki s∏awnego Królestwa
Po l s k i e g o
, ks. 1–2, Warszawa 1961.

åW ICZ E NIA

1.

Jakie motywacje przypisuje kronikarz dzia∏aniom
Dobrawy wobec m´˝a?

2 .

Jakà postaw´ wobec praktyk chrzeÊcijaƒskich ˝o-
ny zajà∏ Mieszko I?

3 .

Na czym, wed∏ug autora, polega∏a „przewina” Do-
b r a w y ?

1.

Czym ró˝ni si´ wersja wydarzeƒ D∏ugosza od
wersji Thietmara (por. êród∏o A)?

2 .

Jakà postaw´ wobec decyzji ksi´cia zaj´li jego pod-
dani?

3 .

Które elementy powy˝szego tekstu stanowià prze-
niesienie w X w. warunków z czasów D∏ugosza?

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

75

75

D L A C Z E G O M I E S Z K O I P R Z Y J Ñ ¸ C H R Z E S T ?

è R Ó D ¸O C

Podbój ziem S∏owian po∏abskich przez Henry-
ka I, króla wschodniofrankijskiego z dynastii sa-
skiej, panujàcego w latach 919–936, w r e l a c j i
W i d u k i n d a .

Otó˝ w jaki sposób król Henryk czuwa∏ nad
zabezpieczeniem kraju i podbojem ludów barba-
rzyƒskich. Najpierw wi´c, wybierajàc co dzie-
wiàtego ze s∏u˝ebnego rycerstwa, nakaza∏ za-
mieszkaç mu w grodzie, aby budowa∏ domy dla
pozosta∏ych oÊmiu towarzyszy, przyjmowa∏
i przechowywa∏ trzecià cz´Êç wszystkich p∏odów.
Gdy przyzwyczai∏ grodzian do praw i k a rn o Ê c i ,
znienacka napad∏ na S∏owian, którzy nazywajà
si´ Haweli

1

. N´kajàc ich wieloma utarczkami,

wreszcie podczas twardej zimy, roz∏o˝ywszy si´
obozem na lodzie, wzià∏ g∏odem, ˝elazem i m r o-
zem gród, zwany Branneburg

2

. I gdy razem z t y m

grodem zaw∏adnà∏ ca∏à ziemià, zwróci∏ swe sze-
regi na G∏omaczów

3

. I obleg∏ gród, który zwà Ga-

n a

4

, zdoby∏ go wreszcie w dwudziestym dniu.

Przydzieliwszy ∏upy z grodu wojsku, pozabijaw-
szy wszystkich doros∏ych, wzià∏ do niewoli ch∏op-
ców i dziewcz´ta. Potem z ca∏ym wojskiem na-
szed∏ Prag´, gród Czechów, króla jej przyjà∏
w p o d d a ƒ s t w o .

Król Henryk, chocia˝ surowy dla cudzoziemców,
we wszystkim okazywa∏ si´ ∏askawy dla swoich
obywateli. Dlatego, jakiego tylko widzia∏ z∏odzie-
jaszka lub bandyt´ mocnego ramienia i p r z y d a t-
nego do wojaczki, uwalnia∏ go od nale˝nej mu
k a ry. Osadziwszy go na podgrodziu Merseburga,
wyposa˝ywszy w rol´ i broƒ, przykazywa∏ swoich
oszcz´dzaç, a swoje ∏otrostwa wywieraç na bar-
barzyƒcach, ile starczy odwagi.

Barbarzyƒcy zaÊ nie przestawali dokonywaç pod-
paleƒ, zabójstw i spustoszeƒ, a Gerona, którego
król ustanowi∏ nad nimi, usi∏owali zg∏adziç pod-
st´pem. Ten, podst´pem podst´p odpierajàc, wy-
traci∏ jednej nocy do trzydziestu prawie ksià˝àt
barbarzyƒskich, spojonych podczas uczty i u Ê p i o-
nych winem. Ale poniewa˝ nie móg∏ on poradziç
przeciwko wszystkim plemionom barbarzyƒców,
gromi∏o ich cz´stokroç wojsko, prowadzone przez
samego króla, zadawa∏o im wielkie straty i p r a-
wie do ostatecznej przywiod∏o zguby.

Cyt. za: G. Labuda,

S∏owiaƒszczyzna pierwotna. Wybór teks-

t ó w, Warszawa 1954.

1

Haweli, Hawelanie – jedno z plemion s∏owiaƒskich.

2

Branneburg – s∏owiaƒska Brenna, póêniejszy Brandenburg.

3

G∏omacze – jedno z plemion s∏owiaƒskich.

4

Gana – najwa˝niejszy gród G∏omaczów.

è R Ó D ¸O D

Podejmowanie przez ksi´cia kijowskiego W∏o-
dzimierza I Wielkiego, panujàcego w latach 980–
–1015, decyzji o wyborze nowej religii, w o p i s i e
XII-wiecznego kronikarza, mnicha Nestora.

Ro ku 6495

1

. Zawo∏a∏ kniaê W∏odzimierz bojarów

swoich i starców i rzek∏: „Oto przyszli pos∏ani
przez nas m´˝e, us∏yszymy od nich, co by∏o”.
I rzek∏: „Mówcie przed dru˝ynà”. Oni zaÊ rzekli:
„ChodziliÊmy do Bu∏garów

2

, patrzeliÊmy, jak si´

k∏aniajà w Êwiàtyni, to jest w meczecie; pok∏o-
niwszy si´, siàdzie i patrzy t´dy i o w ´ d y, jak op´-
t a n y, i nie ma wesela w nich, jeno smutek
i smród wielki. Nie jest dobry zakon ich. I p r z y-
szliÊmy do Niemców, i widzieliÊmy w Ê w i à t y n i
mnogie nabo˝eƒstwa odprawiane, a p i ´ k n o Ê c i
nie widzieliÊmy ˝adnej. I przyszliÊmy do Greków,
i wiedli nas, gdzie s∏u˝à Bogu swojemu, i n i e
w i e d z i e l i Ê m y, w niebie li byliÊmy czy na ziemi:
nie ma bowiem na ziemi takiego widowiska ni
pi´kna takiego i nie wiemy, jak opowiedzieç
o tym, tylko to wiemy, ˝e tam Bóg z ludêmi prze-
bywa i nabo˝eƒstwo ich jest najlepsze ze wszyst-
kich krajów. My zaÊ nie mo˝emy zapomnieç pi´k-
na tego, ka˝dy bowiem cz∏owiek, gdy skosztuje
s∏odkoÊci, póêniej gorzkoÊci nie przyjmuje”. Odpo-
wiadajàc zaÊ, bojarzy rzekli: „JeÊliby lichy by∏
zakon grecki, to nie przyj´∏aby go babka twoja,
O l g a

3

, która by∏a najmàdrzejsza ze wszystkich

ludzi”. Odpowiadajàc zaÊ, W∏odzimierz rzek∏:
„Gdzie chrzest przyjmiemy?”. Oni zaÊ rzekli:
„Gdzie ci lubo”.

PowieÊç minionych lat, Wr o c ∏ a w-Warszawa-Kraków 1968.

1

Datacja wg chronologii greckiej, liczona „od stworzenia Êwia-
ta”; ró˝ni si´ ona od naszej datacji o 5508 lat.

2

Mowa o od∏amie Bu∏garów, który pozosta∏ na nadwo∏˝aƒ-
skich stepach i przyjà∏ islam.

3

 w. Olga (?–969) – ksi´˝na kijowska, w okresie ma∏oletnioÊci
swego syna Âwi´tos∏awa sprawowa∏a rzàdy w Kijowie, wkrót-
ce po 961 r. przyj´∏a chrzest w obrzàdku bizantyjskim.

1.

Jak Sasi odnosili si´ do S∏owian po∏abskich?

2 .

W jaki sposób Henryk I rekrutowa∏ uczestników
walk z poganami?

3 .

Jakie metody stosowali w∏adcy sascy w walce ze
s∏owiaƒskimi sàsiadami?

1.

Skàd ksià˝´ ruski czerpa∏ informacje o ró˝nych
r e l i g i a c h ?

2 .

Jakie kryteria oceny poszczególnych religii i o b -
rzàdków przyj´li wys∏annicy W∏odzimierza?

3 .

Co ostatecznie zadecydowa∏o o wyborze chrze-
Êcijaƒstwa w obrzàdku bizantyjskim?

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

 R E D N I O W I E C Z E – P O L S K A

76

76

P y t a n i a

1 .

Pr z e d s t a w, jak Êredniowieczni kronikarze t∏uma-
czyli decyzj´ Mieszka I o przyj´ciu chrztu. Dlacze-
go wielu historyków odrzuca ich wersj´ wydarzeƒ?

2 .

Opisz sytuacj´ paƒstwa Piastów w momencie pod-
j´cia decyzji przez Mieszka I. Jakie doraêne korzy-
Êci polityczne dawa∏o ksi´ciu przejÊcie na chrzeÊci-
j a ƒ s t w o ?

3 .

WyjaÊnij, dlaczego wielu historyków uwa˝a decyzj´
Mieszka I za dowód dalekowzrocznoÊci ksi´cia.
Jakie religie wyznawali w 966 r. okoliczni w∏adcy
i l u d y ?

4 .

Wymieƒ niebezpieczeƒstwa i korzyÊci dla w∏adzy
Mieszka I wynikajàce z decyzji o przejÊciu na chrze-
Êcijaƒstwo. Jakie konsekwencje chrztu w∏adcy mog∏y
wywo∏aç bunt poddanych?

5 .

Wyt∏umacz, na jakiej podstawie dawniejsi historycy
∏àczyli decyzj´ Mieszka I z zagro˝eniem ekspansjà
niemieckà. Jakie argumenty przemawiajà przeciw-
ko tej interpretacji?

6 .

Przedstaw przes∏anki wskazujàce na mo˝liwoÊç oso-
bistego nawrócenia si´ Mieszka I na chrzeÊcijaƒ-
stwo. Dlaczego wi´kszoÊç historyków nie zajmuje
si´ tym aspektem decyzji ksi´cia?

Sprawdê, czy potrafisz

1 . Przedstawiç okolicznoÊci decyzji Mieszka I

w Êwietle wiadomoÊci êród∏owych.

2 . Opisaç polityczne uwarunkowania decyzji

k s i ´ c i a .

3 . WyjaÊniç wp∏yw przyj´cia chrzeÊcijaƒstwa na

mi´dzynarodowà pozycj´ paƒstwa Piastów.

4 . Wskazaç konsekwencje chrztu Mieszka I dla

w∏adzy ksià˝´cej w paƒstwie Piastów.

5 . Zestawiç i porównaç ró˝ne interpretacje de-

cyzji Mieszka I.

Pro b l e m y do prze m y Ê l e n i a
i d y s k u s j i

1 . Wielu historyków analizujàcych decyzj´ Mieszka I

akcentuje presj´ Êwiata chrzeÊcijaƒskiego, repre-
zentowanego przez Sasów, na m∏ode paƒstwo
P i a s t ó w. Autor

tekstu I

w odmienny sposób t∏u-

maczy motywy przyj´cia chrztu. Jak oceniasz je-
go interpretacj´ na tle innych hipotez przedsta-
wionych w r o z d z i a l e ?

2 . ChrzeÊcijaƒstwo nios∏o za sobà zmiany w w y-

obra˝eniach o sposobie organizacji paƒstwa i s p o-
∏eczeƒstwa. Które z nauk KoÊcio∏a, wymienio-
nych przez autora

tekstu II

, mog∏y zach´caç,

a które zniech´caç Mieszka I do przyj´cia nowej
r e l i g i i ?

3 . WÊród wielu mo˝liwych powodów podj´cia

przez Mieszka I decyzji o przejÊciu na chrzeÊci-
jaƒstwo wymienia si´ wzgl´dy rodzinne, poli-
tyczne (mi´dzynarodowe i wewn´trzne), cywili-
zacyjne oraz duchowe. Które z nich wydajà ci
si´ najbardziej prawdopodobne? Uzasadnij od-
p o w i e d ê .

4 . Wyobraê sobie, ˝e Mieszko I pozosta∏ pogani-

nem. Jak mog∏yby potoczyç si´ dalsze losy paƒ-
stwa Piastów?

TEKST I

Ekspansja wieleckiego kultu Swaro˝yca jako
przyczyna przyj´cia chrztu przez Mieszka I,
w interpretacji wybitnego mediewisty Gerarda
L a b u d y.

Oprócz czynnika politycznego wa˝nà rol´ w p o-
p u l a rnoÊci zwiàzku wieleckiego odgrywa∏ ku l t
Swaro˝yca, bóstwa majàcego swà Êwiàtyni´
w stolicy zwiàzkowej, w R a d o g o s z c z y. Âlady jego
kultu znajdujà si´ na Pomorzu Gdaƒskim, a n i e
jest wykluczone, ˝e w samej Wielkopolsce odgry-
wa∏ on pewnà rol´. Z punktu widzenia ku l t o w e g o
Polska ówczesna nie mog∏a si´ przeciwstawiç te-
mu wp∏ywowi Radogoszczy. Kult pogaƒski nie
osiàgnà∏ nigdy zbyt wysokiego poziomu ani nie
stworzy∏ oÊrodka religijnego na miar´ zachodnio-
s∏owiaƒskà. Bóstw rodzimych, szczególnie czczo-
nych w kraju, nie znamy; z ma∏ymi wyjàtkami
uleg∏y one szybkiemu zapomnieniu, jak i w o g ó l e

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl

background image

D L A C Z E G O M I E S Z K O I P R Z Y J Ñ ¸ C H R Z E S T ?

77

77

pogaƒstwo polskie nie wychodzi∏o na ogó∏ poza
zwyk∏y kult przyrody. Dlatego si∏a atrakcyjna
oÊrodka kultowego w R a d o g o s z c z y, po∏àczona
z wyraênà tendencjà podporzàdkowania sobie
sàsiednich plemion s∏owiaƒskich w dorzeczu dol-
nej Odry, na dalszà met´ mog∏a stanowiç dla
Mieszka groêb´ obalenia ustroju, a co najmniej
ograniczenia wp∏ywów dynastii piastowskiej. Dla
zapobie˝enia tej akcji, a nade wszystko odciàg-
ni´cia narodu spod dzia∏ania obcych oÊrodków
politycznych i kultowych wspaniale si´ nadawa-
∏a religia chrzeÊcijaƒska. JeÊli w tym zbiegu oko-
licznoÊci bra∏ Mieszko I pod uwag´ i N i e m c y, to
tylko jako sàsiada Wieletów od Êciany zachod-
niej, sàsiada znanego ze swego wrogiego dla
z w i à z ku tego stosunku .

G. Labuda,

Studia nad poczàtkami paƒstwa polskiego, t. 1,

Poznaƒ 1946.

TEKST II

Spo∏eczne przes∏anie chrzeÊcijaƒstwa w o p i s i e
historyka KoÊcio∏a – Witolda Sawickiego.

ChrzeÊcijaƒstwo w sposób skuteczniejszy kszta∏-
towa∏o jednostki i spo∏eczeƒstwo, dajàc swym
zwolennikom wi´kszà moc i sprawnoÊç w d z i a ∏ a-
niu, i narzuca∏o swym wyznawcom pewnà asce-
z´, niezb´dnà do utrzymania grupy kierowniczej
na wysokoÊci zadania. ChrzeÊcijaƒstwo uczy∏o
podporzàdkowania si´ czynnikom nadrz´dnym
w najbardziej osobistych dziedzinach – przez obo-
wiàzek spowiedzi, obowiàzek przybywania na
wiece biskupie, przez pokuty zadawane przy spo-
wiedzi i k a ry nak∏adane na wiecach bisku p i c h .
Porzàdkowa∏o i g runtownie przekszta∏ca∏o ˝ycie
– przez wprowadzenie cyklu tygodniowego (przy
czym odpoczynek niedzielny obejmowa∏ równie˝
niewolników i poddanych) wraz z cyklem mie-
si´cznym, rocznym i okresami postów. Z d ru g i e j
strony by∏o êród∏em m´stwa osobistego, choçby
dzi´ki dogmatom o z m a rtwychwstaniu cia∏a,
o szcz´Êciu wiekuistym i nagrodzie wiekuistej po
Êmierci dla ludzi cnotliwych, gdy religia pogaƒ-
ska rysowa∏a ponure losy cz∏owieka po Êmierci.

Nauka o równych karach dla wszystkich ludzi,
wolnych i niewolnych, wielkich i ma∏ych, budzi∏a
w pokrzywdzonych nadziej´, i˝ krzywdzicielom
oraz ich ofiarom zostanie wymierzona sprawied-
liwoÊç. Ponadto prawo koÊcielne bra∏o w o b r o n ´
n i e w o l n i k ó w, którzy w prawie Êwieckim byli je-
dynie rzeczà, zrównanà z ˝ywym inwentarzem
w∏aÊciciela, wynosi∏o ich do poziomu osoby zdol-

nej do wykonywania aktów prawnych. W u s t r o j u
pogaƒskim niewolnik by∏ niczym wobec bóstw
plemiennych swojego pana. W s p o ∏ e c z e ƒ s t w i e
chrzeÊcijaƒskim stawa∏ si´ równy swemu panu
wobec Boga, wobec KoÊcio∏a – mia∏ przez sakra-
ment ma∏˝eƒstwa prawo do tworzenia rodziny,
do uczestniczenia w nabo˝eƒstwach, co wi´cej,
prawo do jednoczenia si´ w Komunii z C h ry s -
tusem.

W. Sawicki, [w:]

Historia KoÊcio∏a w Po l s c e, t. 1: do roku

1764, cz. 1: do roku 1506, Po z n a ƒ -Warszawa 1974.

Dokument pochodzi ze strony www.gwo.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dlaczego nie jestem chrześcijaninem
wyklad 20 Na podst Tt 1,4 można przyjąć, że Tytus uwierzył i przyjął chrzest dzięki Pawłowi
Bertrand Russell Dlaczego nie jestem chrześcijaninem(1)
Russell Bertrand Dlaczego nie jestem chrzescijaninem
Bertrand Russell, Dlaczego nie jestem chrzescijaninem
Russell Bertrand Dlaczego nie jestem chrześcijaninem
Dlaczego nie jestem chrześcijaninem
BERTRAND RUSSELL Dlaczego nie jestem chrześcijaninem
bertrand russell dlaczego nie jestem chrześcijaninem
Scenariusz wystawy na 1050-lecie chrztu Mieszka, Chrzest966, MAP
Dowiat Chrzest Mieszka
Dlaczego przyjaźń boli, dar przyjażni
Dlaczego Bóg zgładził mieszkańców Sodomy i Gomory
''Chrzest'' Mieszka I był padaniem na kolana przed obcą kulturą
Przez osiemnaście wieków płynie rzeka krwi, a na jej brzegach mieszka chrześcijaństwo”
251.Których bogów greckich chetnie widzialbym jako swych przyjaciól, a których nie i dlaczego
Dlaczego Filonek Bajki i opowiadania dla dzieci z cukrzyca i ich przyjaciol e 0f59
Dlaczego chrzest wodny

więcej podobnych podstron