I.
PLATON, ARYSTOTELES, KARTEZJUSZ, KANT, HEGEL.
II.
1. Ogólna charakterystyka filozofii (pochodzenie nazwy, pytanie jako punkt wyjścia,
przedmiot, metoda, cel).
2. Filozofia a mitologia.
3. Podział filozofii.
4. Charakterystyka ontologicznego, mentalistycznego, lingwistycznego paradygmatu
filozofowania.
5. Rozumienie zasady u pierwszych filozofów (TALES, ANAKSYMANDER,
ANAKSYMENES).
6. HERAKLITA teoria powszechnej zmienności.
7. PARMENIDESA teoria bytu.
8. Pluralizm: EMEDOKLESA, ANAKSAGORASA, DEMOKRYTA.
9. Relatywizm sofistów (sensualizm, utylitaryzm, konwencjonalizm, relatywizm sytuacyjny).
10. Intelektualizm etyczny SOKRATESA (dwie zasady: cnota jest wiedzą, nikt nie czyni zła
dobrowolnie).
11. Teoria idei PLATONA (znaczenie słowa idea, metafizyczne cechy idei, koncepcja
Demiurga, idea a rzeczy zmysłowe).
12. Struktura poznania według PLATONA (teoria anamnezy- przypomnienia, stopnie
poznania).
13. Hylemorfizm ARYSTOTELESA (teoria substancji, teoria złożeń bytowych: materia-
forma, akt- potencja).
14. Struktura poznania według ARYSTOTELESA (podział nauk, władz zmysłowych i
umysłowych, teoria rozumu biernego i czynnego, koncepcja nauki).
15. Charakterystyka myśli etycznej w starożytności (intelekt etyczny SOKRATESA,
racjonalizm etyczny PLATONA i ARYSTOTELESA, hedonizm EPIKURA).
16. Teocentryzm ŚW. AUGUSTYNA (koncepcja boga, teoria poznania, etyka).
17. Istota i istnienie według ŚW. TOMASZA (Bóg a świat, dowody na istnienie Boga).
18. KARTEZJUSZ (charakterystyka metody, koncepcja prawdy).
19. Konstrukcja procesu tworzącego wiedzę u KARTEZJUSZA (fazy wątpienia, granica
wątpienia, dowód na istnienie Boga, Bóg a świat).
20. Empiryzm obiektywny LOCKE’A (pojęcie idea- znaczenie, pochodzenie i podział idei).
21. Immaterializm BERKELEYA (zasada, że istnieć to być postrzeganym, koncepcja Boga).
22. Agnostycyzm HUME’A (agnostycyzm a empiryzm).
23. Monadologia LEIBNITZA (prawdy rozumowe, bóg a świat, koncepcja monady).
24. KANT- przewrót kopernikański (dwa pnie poznania: intelekt, zmysłowość; intelekt a
rozum; problem metafizyki).
25. Etyka KANTA (etyka KANTA a etyka starożytna, obowiązek a szczęście, imperatywy
kategoryczne a imperatywy hipotetyczne).
26. Idealizm HEGLA (filozofia przyrody i ducha).
27. Fenomenologia HUSSERLA (teoria redukcji, koncepcja poznania istotnościowego).
28. Filozofia neopozytywistów (empiryzm logiczny, podział prawd, krytyka metafizyki).
29. Egzystencjalizm (pojęcie egzystencji, egzystencja a wolność, wolność a
odpowiedzialność, odpowiedzialność a autentyczność).
WYKŁAD 1
Pitagoras (580-500 p.n.e.) – twórca terminu „filozofia” (przesłanka niepewna historycznie)
Arystoteles dokonał podziału na bios theoretycos (życie teoretyczne) i bios practicos (życie
praktyczne)
Filozofia- termin ukuty przez religię „całkowita mądrość przynależna Bogu”, człowiek
jedynie dąży do mądrości
Wg greckiej myśli filozofowanie ujawnia ograniczoność, skończoność filozofa, czyli
„podmiotem filozofowania może być tylko skończona istota rozumna, jaką jest jedynie
człowiek”, dlatego też Platon wysnuwa wniosek, że filozofia nie jest posiadaniem wiedzy, ale
ustawicznym dążeniem do niej.
PLATON Uczta:
„żaden z bogów nie filozofuje, bo mądrość posiada i nie pragnie mądrości”
„człowiek głupi również nie filozofuje, bo człowiek głupi nie odczuwa braków, więc nie
będzie pragnął tego, na czym mu, jego zdaniem, nie zbywa, dlatego filozof, będąc
miłośnikiem mądrości, znajduje się pomiędzy mądrością a głupotą”
KANT:
CO MOGĘ WIEDZIEĆ?
CO POWINIENEM CZYNIĆ?
CZEGO MOGĘ SIĘ SPODZIEWAĆ?
CZYM JEST CZŁOWIEK?
Pierwsze trzy pytania sprowadzają się do czwartego, więc wszystkie pytania filozoficzne
pytają o skończoność człowieka, bo:
*Bóg nie pyta „co mogę wiedzieć?”, bo jest wszystkim, czym może być, więc nie dokonuje
rozróżnienia, co może a czym jest.
*„co powinienem wiedzieć?” zakłada, że czegoś się jeszcze nie spełniło; istota tak pytająca
balansuje pomiędzy jakimś TAK a jakimś NIE; istota tak pytająca jest zaniepokojona tym,
czego nie powinna. Taki może być tylko człowiek, bo Bóg nie pyta, co powinien, gdyż w
Bogu nie ma podziału na to, co jest a to, co być powinno (brak podziału na byt i powinność).
*wszelkie zdziwienie ujawnia jakiś brak, którego Bóg nie posiada, jedynie człowiek.
Filozofowanie rozpoczyna się wraz z postawieniem pytania.
Możliwość pytania to możliwość dwojakiej odpowiedzi, a dokładnie dwóch odpowiedzi
nawzajem się wykluczających. Autentyczne pytanie jest aktem odwagi, stanowi wyzwanie
rzucone rzeczywistości.
KAROL JASPERS:
Filozofowanie jest jakby zbudzeniem się ze stanu zależności od naturalnej konieczności
życiowej.
Pytafilozoficzne pojawiają się, gdy nasz świat traci swoją oczywistość, czyli w tzw.
sytuacjach granicznych (wina, cierpienie, śmierć).
Istnieją dwa motywy skłaniające do stawiania pytań: zdziwienie i zwątpienie.
PLATON, ARYSTOTELES za początek filozofowania przyjęli zdziwienie.
Zdziwienie sprawia, że to, co oczywiste staje się niezrozumiałe, jasne staje się niejasne, znane
staje się nieznane. Zdziwienie wytrąca człowieka z fundamentalnego sposobu bycia
charakteryzującego się gnuśnością i lenistwem, kiedy pozostają pytania o sens rzeczywistości.
Zdziwienie to postawa naturalna, związana z fundamentalną sytuacją wrzucenia człowieka w
świat.
Człowiek pierwotnie jest bytem pośród innych bytów, ulega fascynacji innymi otaczającymi
go bytami.
Zdziwienie to stan fascynacji światem; jest postawą naturalną.
Zdziwienie polega na tym, że widzimy, iż coś jest, choć mogłoby nie być, dlatego zdziwienie
sprawia, że to, co oczywiste staje się niezrozumiałe, jasne staje się niejasne, znane staje się
nieznane.
ŚW. AUGUSTYN, KARTEZJUSZ za początek filozofowania przyjęli zwątpienie.
Zwątpienie jest stanem fascynacji tym, co jest w nas, naszą świadomością.
Zwątpienie jest postawą nienaturalną.
Zwątpienie jest stanem duchowej niepewności, który temu, kto go doświadcza, nie pozwala
ani czegoś twierdzić, ani czemuś zaprzeczać.
Św. Augustyn i Kartezjusz wykazali, że istnieje granica zwątpienia, mianowicie świadomość
osoby wątpiącej, że NIE MOGĘ ZWĄTPIĆ W TO, ŻE WĄTPIĘ
Filozofia jest tworem greckim; pierwszym filozofem był Tales z Miletu.
Istniała teza o wschodnim pochodzeniu filozofii, jednak obecnie teza ta jest kwestionowana,
bo o ile inne składowe kultury greckiej mają odpowiednik w kulturze ludów wschodnich, o
tyle filozofia nie posiada takiego odpowiednika.
Pod wpływem Greków kultura zachodnia podążyła inną drogą niż wschodnia.
Kultura wschodnia akcentowała głębokie poczucie jedności człowieka i wszystkiego, co
ożywione. W kulturze tej człowiek, przyroda i natura wzajemnie się uzupełniają.
Zdecydowane odcięcie człowieka od świata i natury nastąpiło na poziomie klasycznego
świata greckiego. Tam i tylko wtedy powstała kultura rozumu jako specyficznego czynnika
przysługującego człowiekowi, wynosząca go ponad wszelkie istoty i pozwalająca wejść w
kontakt z Bogiem.
Grecja jest kolebką racjonalizmu.
Grecy inaugurują postawę teoretyczną przekraczającą skończoność oglądu zmysłowego i
otwierającą możliwość nauki. Rozwój nauk dokonał się w horyzoncie otwartym przez
filozofię. W toku swego rozwoju nauki usamodzielniły się i oderwały od filozofii.
PRZEDMIOT FILOZOFII
Filozofia ma wyjaśnić całość rzeczywistości, tym różni się ona od nauk szczegółowych, które
ograniczają się do wyjaśniania pewnego aspektu rzeczywistości. W filozoficznej
problematyce całości nie chodzi o ilość rzeczy, które chce się objąć, ale o jakość, o sposób
podejścia do rzeczywistości. Kiedy Arystoteles mówi, że filozof powinien mieć wiedzę o
możliwie wszystkich rzeczach, to nie chce przez to powiedzieć, że filozof ma poznać każdą
poszczególną rzecz. Filozof dąży do poznania ogółu, który nadaje sens szczegółom, a ów ogół
jest najwyższą zasadą, która podtrzymuje wszystkie rzeczy.
Pytanie o całość rzeczywistości sprowadza się do pytania o zasadę wyjaśniającą, a tym
samym unifikującą (sprowadzającą do jedności) wielość.
Arystoteles dla opisania adekwatnego określenia całości bytu stworzył wyrażenie BYT JAKO
BYT. Filozofia bada „byt jako byt” tzn. rozważa tylko wspólne własności tego, co jest,
abstrahując od własności charakteryzujących poszczególne byty.
METODA FILOZOFII
Filozofia to czysto racjonalne poznanie całości rzeczywistości.
W filozofii liczy się argument rozumowy, logiczne uzasadnienie.
Filozofia ma charakter czysto teoretyczny.
Celem filozofii jest bezinteresowny ogląd prawdy.
Arystoteles nazwał filozofię „wiedzą boską”, bo prowadzi ona nie tylko do poznania Boga,
ale również ma te same cechy, jakie posiada wiedza, którą dysponuje Bóg.
Filozofia jest całościową, wolną i bezinteresowną kontemplacją prawdy, dlatego Arystoteles
mówi, że wszystkie inne postacie wiedzy mogą być od niej pożyteczniejsze, ale żadna nie
może być lepsza.
FILOZOFIA A MITOLOGIA
Filozofia wyłoniła się z mitologii.
Filozofia i mitologia powstały po to, aby zaspokoić czystą potrzebę wiedzy, a nie dla celów
pragmatycznych. Ponadto w obydwu wypadkach przedmiotem zainteresowania jest całość
rzeczywistości.
Dwie cechy wyróżniające filozofię: czysto teoretyczne cele i ukazanie całości rzeczywistości
przysługują również mitom. Mitom brakuje jednak trzeciej cechy wyróżniającej filozofię tzn.
racjonalnego podejścia do rzeczywistości. Mit posługuje się wyobrażeniem fantastycznym,
analogiami podsuniętymi przez wyobrażenie. Mit znajduje się poza logosem, mit objawia, ale
nie tłumaczy, ukazuje, ale nie wyjaśnia.
Mit (mythos- opowieść, narracja) jest opowieścią o poczynaniach bogów; cofa się do
praczasów; w micie pradawność oznacza prawdziwość.
HEGEL (definicja mitu):
„Mit jest taką formą przedstawienia, która wywołuje obrazy zmysłowe, w micie myśl jest
jeszcze skażona tym, co zmysłowe; kiedy myśl dojrzeje, nie potrzebuje mitu.”
Mit należy do sfery wyobrażeniowej, zmysłowej, a filozofia od momentu swego powstania
wystąpi przeciwko fantazji, przeciwko zmysłom tworząc swoje symbole mocą rozumu. W
początkach filozofii występowały jeszcze elementy mitologiczne i wyobrażeniowe, ale
dominującą rolę odgrywa rozum (logos). Elementów wyobrażeniowych nie można
wyeliminować z myśli, bo myślimy nie tylko pojęciami, ale również obrazami, ale decydujące
jest to, który czynnik odgrywa przodującą rolę (im więcej metafor, tym mniej filozofii).
KANT:
„Filozofia jest nauką wywiedzioną z czystego rozumu, a czysty rozum nie może niczego
oglądać, zmysły zaś nie mogą niczego myśleć.”
WYKŁAD 2
Nauki:
-formalne (logika, matematyka)
-realne (nauki przyrodnicze, humanistyczne)
Logika jest nauką formalną, gdyż bada formalne struktury naszego myślenia.
Nauki formalne w stosunku do filozofii mają charakter narzędzia, znaczenie instrumentalne.
Uczą poprawności myślenia, pomagają w analizie problemów filozoficznych.
Nauki realne mają za przedmiot pewien wycinek rzeczywistości, dlatego zwane są realnymi.
W przypadku nauk humanistycznych jest to człowiek i to, co powstaje w wyniku ludzkiego
działania.
Nauki realne są naukami empirycznymi, doświadczeniowymi (wycinki przyrody, fakty
historyczne, języki, dzieła sztuki).
Filozofia nie jest nauką empiryczną.
Wychodzi wprawdzie od świata poznawanego zmysłami (od empirii), ale pyta o
nieempiryczne warunki i zasady tego świata zmysłowego.
Wszystko co postrzegamy zmysłami w filozofii nazywamy zjawiskiem.
Zjawiska jako przedmiot poznania zmysłowego jest zmienne, bo zmysły są zawsze
nakierowane na to, co jednostkowe, zmienne i przypadkowe.
Np. drzewo się zmienia ale istota drzewa pozostaje niezmienna.
Wszelka filozofia wywodzi się od Platona, bo on wyróżnił dwa rodzaje rzeczywistości.
Oprócz kosmosu postrzeganego zmysłowo istnieje rzeczywistość pozazmysłowa, którą można
ująć tylko intelektem i ta rzeczywistość pozazmysłowa jest racją rzeczywistości empirycznej.
Filozofia nie jest empiryczna, bo pyta o to co jest nieempiryczne w tym, co jest empiryczne.
Filozofia jest wiedzą:
*fundamentalną, bo jest badaniem rzeczywistości w świetle pierwszych i ostatecznych
przyczyn;
*uniwersalną, bo pyta o przyczyny całości tego, co jest;
*rozumową, bo wszystkie jej wypowiedzi są oparte na rozumie, nie ma w nich nic
poetyckiego ani fantazyjnego;
*nieempiryczną, bo pyta o ponadzmysłowe zasady rzeczywistości.
PODZIAŁ FILOZOFII
ARYSTOTELES wyróżnił trzy sfery ludzkiej aktywności:
theoria (teoria)- oglądanie, kontemplacja, wgląd myślowy uzyskany na drodze czystej
spekulacji myślowej;
jedyna czynność, która miłuje się dla niej samej
praksis (praktyka)- działanie, lecz nie każdy jego rodzaj, jedynie działanie dobre etycznie,
mające cel w sobie
poiesis (wytwarzanie)- tworzenie czyli działanie w sensie tworzenia; działanie, które nie ma
celu w sobie, lecz
jest ukierunkowane na to, co wytwarzane
Trzem sferom ludzkiej aktywności odpowiadają trzy dziedziny filozofii:
filozofia teoretyczna
metafizyka (ontologia)
epistemologia (gnoseologia)
filozofia praktyczna
etyka
filozofia pojetyczna
estetyka
filozofia techniki
METAFIZYKA- termin użyty po raz pierwszy przez Andronikosa z Rodhos (I w p.n.e.,
komentator pism Arystotelesa), który redagując i wydając zbór dzieł Arystotelesa, księgi o
filozofii ogólnej umieścił po zwojach ksiąg traktujących o świecie, stąd meta- poza. Nauki o
świecie materialnym nazwano fizyką, a wszystko co wykracza poza ww. zakres, co stanowi
ogólną teorię rzeczywistości- metafizyką.
Przedmiotem metafizyki jest BYT JAKO BYT
Metafizyka to teoria bytu
ONTOLOGIA= ON+LOGOS= będący+ nauka= nauka o bycie
EPISTEMOLOGIA= EPISTEME+LOGOS= teoria poznania
Poznanie:
ogół aktów świadomości mających na celu uzyskanie jakiejś informacji;
ogół rezultatów ww. aktów (np. teoria naukowa)
Rozpatruje:
możliwości poznawcze człowieka;
pochodzenie ludzkiego poznania;
prawdziwość ludzkiej wiedzy i kryteriów prawdziwości
Nauki pomocnicze EPISTEMOLOGII to działy szeroko rozumianej logiki (logika formalna,
semiotyka, metodologia, teoria nauk)
ETYKA- ethos- obyczaj
nauka o obyczajach, czyli o tym, co godne czynienia
teoria moralności
zajmuje się ludzkim zachowaniem rozpatrywanym z punktu widzenia dobra i zła
ESTETYKA-nauka o pięknie i tego co piękne, o ocenie czegoś w aspekcie piękna
AISTHESIS= wrażenie, spostrzeżenie zmysłowe
Pierwszy raz terminu użył Aleksander Baumgartner w 1750 na oznaczenie nauki o pięknie
odbieranym zmysłowo.
F. TECHNIKI- powstała na początku XX w, bada problem odpowiedzialności człowieka za
jego wytwory
KATEGORIĄ PODSTAWOWĄ:
metafizyki jest byt gr. on, łac. es
epistemologii jest prawda gr. aletheia, łac. verum/veritas
etyki jest dobro gr. agathon, łac. bono
estetyki jest piękno gr. kalon, łac. pulchrum
Ludzka działalność przejawia się w trzech formach:
poznawanie tego, co prawdziwe
czynienie dobra
kształtowanie piękna
WZORCE (PARADYGMATY) FILOZOFOWANIA
KANT:
„Nie można nauczyć się filozofii, można jedynie nauczyć się filozofowania, czyli uprawiania
filozofii.”
PARADYGMAT FILOZOFICZNY- wzorce pracy filozoficznej obejmujące zbiór
pojęciowych, epistemologicznych i ontologicznych, ustaleń
PARADYGMAT:
ontologiczny (f. starożytna i średniowieczna),
mentalistyczny mens- świadomość (f. nowożytna),
lingwistyczny (f. współczesna)
CHARAKTERYZACJA PARADYGMATÓW
przedmiot punkt wyjścia pytanie założyciele
ontologiczny
w ww. paradygmacie poszukuje się ostatecznych przyczyn, dzięki którym istnieje
rzeczywistość BYT
ZDZIWIENIE
świat zjawisk f. o. wychodzi od przedmiotu, tego, co zewnętrzne wobec JA Dlaczego coś jest,
skoro mogłoby nie być?
Pytanie o BYT będący podstawą zjawisk Parmenides
Platon
Arystoteles
mentalistyczny
zwrot ku podmiotowi ŚWIADOMOŚĆ ZWĄTPIENIE
Zwątpienie jest wyrazem nieufności do poznania zmysłowego, lecz istnieje granica
zwątpienia. Aby przezwyciężyć zwątpienie należy wychodzić od świadomości tzn.
filozofować mentalistycznie. Co mogę wiedzieć?
Pytanie o podmiot świata i jego właściwości sformułowane przez Kanta Kartezjusz
Kant (najwybitniejszy przedstawiciel po ww., współczesny)
Husserl
lingwistyczny
Wittgenstein:
„wszelkie filozofowanie jest krytyką języka”
JĘZYK ZAŁAMIANIE SIĘ ROZUMIENIA
„problem filozofowania przybiera postać ”
zdaniem Wittgensteina
większość problemów filozoficznych jest wywołana nieporozumieniem natury logiczno
językowej, dlatego problemy filozoficzne w większości są niedorzeczne, a spory filozoficzne
to w większości spory o słowa; wystarczy wyjaśnić logikę naszego języka aby usunąć
większość problemów filozoficznych Co mogę sensownie powiedzieć? Ludwik Wittgenstein
(f austriacki, twórca)
postmoderniści:
Derrida
Lyotard
Foucault
DZIEJE FILOZOFII
KOSMOCENTRYZM starożytność
TEOCENTRYZM średniowiecze
ANTROPOCENTRYZM nowożytność, współczesność
KOSMOCENTRYZM
Dla starożytnych Greków świat jawił się jako kosmos, czyli ład, porządek, harmonia. Takie
rozumowanie leżało u podstaw pojmowania ludzkiego czyli człowiek widząc w otaczającej
go rzeczywistości ład postrzegał siebie jako element tego ładu, postrzegał siebie jako
mikrokosmos.
Człowiek wrzucony w świat tzn. jego struktura bytowa odpowiadała strukturze bytowej
otaczającej go rzeczywistości.
Greckie słowo kosmos spokrewnione z logosem (jest jednocześnie słowem i rozumem).
Zasadą kosmocentryzmu jest rozum obiektywny czyli rozum jako prawo budowy kosmosu.
Rozum obiektywny istnieje w świecie a ludzie muszą się do niego dostosować w swym
działaniu i poznawaniu.
Ontologia stanowi podstawę całej filozofii kosmocentrycznej czyli przypisuje się jej rangę
stanowienia fundamentu całej filozofii stąd pozostałe dyscypliny filozofii jak epistemologia,
etyka, estetyka są podporządkowane ontologii i uprawiane wewnątrz niej.
TEOCENTRYZM
Miejsce greckiego logosu ustąpiło pojęciu Boga; w teocentryzmie człowieka pojmuje się jako
BYT WOBEC BOGA.
W filozofii średniowiecznej dokonano podziału teorii bytu co do zawartości; podział ten
wywodzi się z religijnego interpretowania świata przez chrześcijaństwo. Zgodnie z
chrześcijańskim pojmowaniem świata całość bytu dzieli się na sferę bytu stworzonego i sferę
bytu boskiego, a w konsekwencji całość bytu dzieli się na Boga, przyrodę i człowieka.
Tym trzem sferom bytu przyporządkowuje się trzy działy ontologii:
Bóg-teologia
Przyroda- kosmologia
Człowiek- psychologia (pojęcie średniowieczne), antropologia (pojęcie współczesne)
Teologia stanowi podstawę filozofii teocentrycznej; dział ontologii (teorii bytu), którego
przedmiotem jest PEWIEN BYT, BYT NAJWYŻSZY, BÓG.
ANTROPOCENTRYZM
Epistemologia- teoria poznania
Wyższość epistemologii nad ontologią:
KARTEZJUSZ:
„Całą teorię bytu powinna poprzedzić analiza ludzkich władz poznawczych”
KANT:
„Dumna nazwa ontologii powinna ustąpić miejsca skromnemu tylko mianu analityki czystego
rozumu”
Filozofia nowożytna zakłada, że źródłem prawd przyrody i moralnych jest człowiek.
Rozum subiektywny- zasada czasów nowożytnych; rozumność ludzi przejawiająca się w ich
działaniu i postępowaniu.
Rozum jako własność człowieka jest tym, co dopiero należy wprowadzić do świata.
WYKŁAD 3
HISTORIA FILOZOFII
PIERWSZY OKRES FILOZOFII GRECKIEJ VI-V w. p.n.e. NATURALIZM
Myśl TALESA Z MILETU znamionuje przejście od mitologii do filozofii.
TALES (VI w p.n.e.) prawdopodobnie nie napisał żadnego dzieła, informacji o nim dostarcza
ARYSTOTELES. TALES jest inicjatorem filozofii przyrody (phyzys), jako pierwszy
twierdził, że istnieje jedna zasada (arche) rządząca wszystkim, a zasadę tę nazwał wodą.
Prawdopodobnie termin arche użyty został przez ANAKSYMANDRA- ucznia TALESA;
termin ten bardzo dobrze oddaje myśl TALESA, że woda jest początkiem wszystkiego.
Woda jest tym, z czego rzeczy się wywodzą tzn. początkiem rzeczy.
Woda jest tym, dzięki czemu rzeczy są, więc jest trwałą podporą rzeczy.
Woda jest tym, w co rzeczy się rozpadają.
Woda zatem jest rzeczywistością, która trwa niezmieniona, pomimo że zachodzi proces
powstawania i ginięcia wszystkiego.
Zdaniem ARYSTOTELESA TALES wyprowadził swoją zasadę na podstawie obserwacji
bytu ożywionego.
ARYSTOTELES komentuje dowodzenie TALESA w następujący sposób:
zasada. życie wiąże się z wodą TALES obserwował różne stany skupienia związane z
wodą
Zasada wody nie ma nic wspólnego z żadnym początkiem mitologicznym.
Według TALESA zasada jest pojęta jako siła nieosobowa (np. zasadą jest woda a nie Zeus),
tym samym u TALESA zasada ulega depersonalizacji, dlatego myśl TALESA znamionuje
przejście od mitologii do filozofii.
TALES, wbrew temu, co mówi ARYSTOTELES, inicjuje proces, który wieńczy dopiero
PLATON, który jako pierwszy odróżnił dwa rodzaje bytu: rzeczywistość zmysłową i
ponadzmysłową.
Swoją nauką TALES przynajmniej pośrednio przeczy świadectwu zmysłów.
Zasada nie jest zwykłą wodą bo z wody zasady powstały wszystkie rzeczy, które my
widzimy, a więc też zmysłowo postrzegana woda.
Podstawowym mankamentem teorii zasady TALESA jest pewna sprzeczność w założeniach,
mianowicie istniały dwie wody: woda zasada i zwykła woda sprzeczność w
dowodzeniu. postrzegana przez zmysły
Dlatego ANAKSYMANDER zakwestionował stanowisko TALESA, że „WSZYSTKO JEST
PEŁNE BOGÓW”
Zasada woda jest czymś boskim. Mówiąc o tym, co boskie, TALES nie opuszcza płaszczyzny
przyrody, reprezentuje naturalizm.
Grecy pierwszego okresu utożsamili boskość ze zdolnością do ruchu, a Grecy zdolność do
ruchu uznali za wewnętrzną właściwość materii pierwszego okresu reprezentują hylozoizm
(hyle- materia, zon- materia żywa), pogląd że wszelka materia jest ożywiona. Dlatego mówiąc
o tym, co boskie, Grecy nie przypisują temu własności duchowych, gdyż Grecy pierwszego
okresu nie rozróżniają dwóch kategorii: materii i ducha, dlatego nie wypracowali pojęcia bytu
jako czegoś niematerialnego.
APEIRON- to, co pozbawione granic; bezkres:
to co jest nieskończone co do ilości
to co wykazuje nieokreśloność jakościową
Zasada ANAKSYMANDRA jest nieokreślona. Tok jego argumentacji:
wyobraźmy sobie określoną zasadę np. wodę. Zawsze można bronić czegoś innego jako
bardziej pierwotnego. Zasada dopiero wtedy stanie się w pełni zasadą tzn. czymś nie
wymagającym racji, gdy okaże się nieokreślona. Z nieokreśloności bowiem może wynikać
wszystko, ale sama nieokreśloność nie może pochodzić z niczego.
Zasada wg ANAKSYMANDRA jest:
nieokreślona
nie ma początku ani końca
rządzi i kieruje wszystkim
Wg TALESA określone rzeczy powstały przez rozpad jedności zasady na przeciwieństwa.
ANAKSYMANDER wiąże ten rozkład z niesprawiedliwością, gdyż świat jest pełen walki
między przeciwieństwami, które wydzieliły się z bezkresu i wzajemnie się pożerają.
Stanowisko ANAKSYMANDRA zakwestionował jego uczeń- ANAKSYMENES, który
stwierdził, że zasada jest nieokreślona co do ilości, ale jest określona jakościowo. Zasadą jest
powietrze.
ANAKSYMANDER nie wyjaśnił procesu, który powoduje, że z bezkresu wyłaniają się
określone rzeczy, natomiast ANAKSYMENES wprowadzając zasadę powietrze w sposób
klarowny wyjaśnia, jak poprzez rozrzedzanie i zagęszczanie powietrza powstają wszystkie
rzeczy (z rozrzedzania powietrza powstaje ogień, zagęszczania- ziemia i woda).
Twierdzi, że jakościowe zróżnicowanie rzeczy powstaje z ilościowego zróżnicowania
pierwszej zasady.
Z drugiej strony ANAKSYMENES, podobnie jak TALES, wyprowadza swą zasadę z
obserwacji bytu ożywionego, który dopóty żyje, dopóki wdycha i wydycha powietrze.
Teoria powszechnej zmienności HERAKLITA:
Poprzednicy zwrócili uwagę na powszechny dynamizm rzeczywistości, jej zmienność, ale
tego ożywionego aspektu rzeczywistości nie uczynili przedmiotem swych rozważań,
natomiast HERAKLIT stwierdza, że
PANTA REI- wszystko płynie „nic nie trwa, lecz wszystko się staje”
Jednak z filozoficznego punktu widzenia znajdujemy wydźwięk teorii powszechnej
zmienności HERAKLITA wyrażony przez ARYSTOTELESA w formie:
PANTA EINAI
KAI
ME EINAI
wszystko jest
i
nie jest
HEGEL (późniejsze nawiązanie do HERAKLITA):
„Nie ma ani jednego zdania w mojej nauce logiki, którego bym nie przejął od Heraklita”
Czyli wg HERAKLITA byt nie jest, lecz się staje. W procesie stawania się znajduje
potwierdzenie jedność bytu i niebytu. Stawanie się charakteryzuje się ciągłym
przechodzeniem rzeczy od jednego przeciwieństwa do drugiego.
„Rzeczy zimne ogrzewają się, ciepłe oziębiają, młody starzeje się.”
Stawanie się jest ciągłym ścieraniem się przeciwieństw, ciągłą wojną, ale ta wojna jest też
pokojem, ten konflikt jest jednocześnie harmonią. Stawanie się jawi się jako harmonia czy
synteza przeciwieństw i na tej syntezie polega zasada, która tłumaczy całość rzeczywistości, a
tę zasadę nazywa HERAKLIT BOGIEM.
„Bóg jest dniem i nocą, jest zimą i latem, jest wojną i pokojem.” heraklitejski BÓG jest
jednością przeciwieństw. Bóstwo HERAKLITA utożsamia się z ogniem.
HERAKLIT jako pierwszy przypisał zasadzie rozumność i inteligencję, nazwał ją logos
(regułą i prawem, które rządzi biegiem całego świata; rozumem: obiektywnym, świata).
Zdaniem HERAKLITA człowiek ma dwa organy poznawania wiedzy o świecie:
•zdolność zmysłowego postrzegania
•zdolność rozumowego myślenia
HERAKLIT ostrzega przed zmysłami:
„Otóż złymi świadkami są oczy i uszy dla ludzi, którzy mają duszę barbarzyńców.”
HERAKLIT wynosi rozum ponad zmysły. Istotną władzą poznawczą jest rozum, który potrafi
dosłyszeć kosmiczną mowę świata. Przez rozum możemy dojrzeć w zmienności
rzeczywistości głębszy sens. To właśnie przez rozum:
„Człowiek staje się uczestnikiem wspólnego i boskiego losu.”
HERAKLIT przyjmuje jedność logosu, który kształtuje świat i objawia się w człowieku jako
rozum.
WYKŁAD 4
PARMENIDES:
droga prawdy (droga rozumu)- drogą prawdy stwierdza się byt, neguje niebyt; rozum
ukierunkowany na to, co ogólne, konieczne, niezmienne
droga fałszu (droga zmysłów)- zmysły nakierowane na to, co jednostkowe, zmienne,
przypadkowe; zmysły nie są do przyjęcia jako punkt wyjścia wiedzy, bo zdają się
poświadczać stawanie się, istnienie, ginięcie czyli poświadczają byt i niebyt jednocześnie
Wielka zasada PARMENIDESA:
BYT JEST, NIEBYTU NIE MA
Twierdzenie, że byt nie powstaje i nie ginie.
Gdyby byt powstawał, powstawałby albo z niebytu albo z bytu, z dwojga naraz nie może.
Byt nie mógł powstać z bytu, w przeciwnym razie już by istniał, więc nie powstawał.
Byt nie mógł powstać z niebytu, bo niebytu nie ma.
Twierdzenie, że byt nie ma ani przeszłości ani przyszłości.
Gdyby byt miał przeszłość, wówczas już by go nie było, bo przeszłość jest tym, czego już nie
ma.
Byt nie ma przyszłości, bo gdyby miał przyszłość, wówczas jeszcze by go nie było.
Byt jest wieczną teraźniejszością.
Teza, że byt jest jedyny, niepodzielny tzn. byt wyklucza wszelkie zróżnicowanie.
Dlaczego?
Bo różnica jest formą niebytu.
Dlaczego?
Bo odróżnić się od czegoś to nie być tym czymś.
Byt jest jedyną rzeczą, którą można pomyśleć i wyrazić. Niebytu nie można nawet pomyśleć.
„Jeżeli ktoś myśli, to myśli coś, czyli jakiś byt.
Jeżeli ktoś nie myśli bytu, nie myśli czegoś,
a kto nie myśli czegoś, nie myśli niczego
i w ogóle nie myśli.”
PLATON rozwija myśl PARMENIDESA:
„Jeżeli ktoś myśli o czymś, co nie jest,
ten w ogóle nie myśli,
ponieważ myśląc o nonsensie,
pomimo że myśli, nie myśli.”
PARMENIDES używa słowa BYĆ w funkcji prawdziwościowej, tzn. BYĆ jest prawdziwe,
NIE BYĆ- fałszywe.
Prawda jest mówieniem o tym, co jest, że jest, a o tym, co nie jest, że nie jest.
Mankament tej filozofii:
PARMENIDES twierdzi, że byt można rozumieć tylko w jednym jedynym znaczeniu, czyli
jednoznacznie.
Byt jest, niebytu nie ma, z tego wynika, że PARMENIDES neguje fakt stawania się, istnienia,
ruchu, czyli zachowuje byt, ale zatraca zjawiska dane w poznaniu zmysłowym.
Na gruncie tej koncepcji wszystkie rzeczy tracą swój różnicujący charakter i stają się jednym
i tym samym.
Zdaniem PARMENIDESA słowo NIE pełni funkcję przekreślającą, negującą istnienie.
PLATON skrytykuje PARMENIDESA i odróżni dwa znaczenia słowa NIEBYT:
negacja bytu (tak jak PARMENIDES)
coś różnego od bytu
Koncepcja bytu PARMENIDESA jest paradoksalna i jednostronna, bo uznaje tylko jedno
pojęcie niebytu.
PARMENIDES sformułował zasadę niesprzeczności, przy czym zrobił to w wymiarze
ontologicznym (a nie logicznym). Zasada niesprzeczności w sensie ontologicznym: „byt jest,
niebytu nie ma”, w sensie logicznym: „z dwóch sprzecznych sądów obydwa nie mogą być
prawdziwe” (sformułowana przez ARYSTOTELESA- ojca logiki).
EMPEDOKLES był pierwszym filozofem, który jednocześnie respektował zasadę
PARMENIDESA oraz próbował ocalić zjawiska, które potwierdzają wrażenia zmysłowe.
EMPEDOKLES za PARMENIDESEM twierdzi, że nie jest możliwe aby coś powstało z
niebytu oraz aby to co jest obróciło się w nicość, jednak wykazuje, że powstawanie i ginięcie
można uznać za realne. Powstawanie bowiem można pojąć jako mieszanie się elementów,
które zawsze pozostają takie same, trwają wiecznie. Ginięcie natomiast można pojąć jako
rozdzielanie się takich elementów. Elementami, które łączą się, a następnie rozdzielają są
cztery żywioły: woda, powietrze, ogień, ziemia.
Filozofowie greccy nie znają pojęcia stwarzani z niczego (creatio ex nihilo), dopiero na
gruncie chrześcijaństwa rozróżniono byt stworzony (ens creatum) oraz byt niestworzony (ens
increatum).
Na gruncie metaforyki chrześcijańskiej niedoskonałość bytu stworzonego tłumaczy się jego
genezą od nicości.
LUKRECJUSZ (poemat Natura):
EX NIHILO NIHIL z niczego nic nie może powstać
EMPEDOKLES wprowadził miłość i nienawiść (przyczyny łączenia i dzielenia) nie jako siły
duchowe (bo podobnie jak przedstawiciele pierwszego okresu filozofii nie znał kategorii
ducha przeciwstawionej kategorii materii).
ANAKSAGORAS twierdzi (w myśl EMPEDOKLESA):
„Żadna rzecz nie powstaje z nicości ani nie odchodzi w nicość, lecz tylko miesza się w
rzeczy, które trwają wiecznie.”
Dlatego narodziny są, jak u EMPEDOKLESA, mieszaniem się, a ginięcie (śmierć)
rozdzielaniem się elementów, które zawsze pozostają takie same.
Wiecznie istniejące elementy to nasiona lub korzenie wszechrzeczy.
Wszystkie istniejące rzeczy są mieszaninami tych niezmiennych, wiecznych korzeni, jak
mówi
ANAKSAGORAS:
WSZYSTKO JEST WE WSZYSTKIM
czyli w każdej najmniejszej cząstce rzeczy znajdują się korzenie wszystkich innych rzeczy.
Wkład ANAKSAGORASA do filozofii greckiej polega na sformułowaniu przez niego teorii
umysłu: wszystkie rzeczy powstały z pierwotnej mieszaniny na skutek ruchu wywołanego
przez boski umysł, czyli umysł (gr. nus) jest przyczyną mieszania się elementów.
Opis struktury umysłu: umysł jest nieograniczony, nie zmieszany z żadną rzeczą, jest
rzeczywistością nieskończoną, bardziej subtelną niż inne, rzeczywistością, która ma naturę
prostą (umysł jest niezłożony, nie można rozróżnić części umysłu).
ANAKSAGORAS chce powiedzieć, że boski umysł jest bardziej subtelną postacią materii,
niż wszystkie inne rzeczy, bo umysł jest czystą materialnością tzn. nie zmieszaną z innymi
postaciami materii, tzn. niezłożoność umysłu nie implikuje już jego niematerialności.
ATOMIZM- próba przedplatońskiego uniknięcia trudności rozumowania PARMENIDESA.
LEUCYT- fundamenty pod ww. teorię, DEMOKRYT0 rozwinął i nadał dojrzałą postać.
DEMOKRYT:
BYTÓW JEST WIELE, SĄ NIMI ATOMY
Atomy spełniają definicję bytu PARMENIDESA tzn. nie powstają i nie giną, są wieczne.
Wielość atomów nie jest wielością, którą można spostrzec zmysłowo. Atom jest niewidzialny
dla zmysłów, bo jest niezłożony, a jedynie to, co złożone, to coĀ rozłożyć na części, możemy
spostrzegać zmysłowo. Atom jednak jest widzialny dla oka intelektu. Atom, o którym mówi
DEMOKRYT jest atomem pomyślanym.
ATOM=IDEA (gr. idein- widzieć)
Atom jako idea jest tym, co może zobaczyć jedynie oko intelektu.
Atom DEMOKRYTA podobnie jak umysł ANAKSAGORASA jest czystą materialnością nie
zmieszaną z innymi postaciami materii. Rzeczy są mieszaninami atomów.
W przeciwieństwie do EMPEDOKLESA i ANAKSAGORASA DEMOKRYT twierdzi, że
powszechną własnością atomów jest ruch. Ruch ma charakter czysto mechaniczny tzn. polega
na zmianie miejsca. Zdaniem DEMOKRYTA istnieją tylko atomy i próżnia. Próżnia jest
niezbędna dla wytłumaczenia zjawiska ruchu. Jakże mogłyby poruszać się atomy, gdyby nie
było pustego miejsca, gdzie mogłyby się usunąć?
DRUGI OKRES FILOZOFII GRECKIEJ V-IV w. p.n.e. HUMANIZM
SOFIŚCI I SOKRATES
Starożytna Grecja za sprawą SOFISTÓW i SOKRATESA dokonała zwrotu
antropocentrycznego. Ten zwrot został przedstawiony w twierdzeniu sformułowanym przez
PROTAGORASA (najwybitniejszy sofista, ojciec zachodniego relatywizmu).
PROTAGORAS:
CZŁOWIEK JEST MIARĄ WSZYSTKICH RZECZY
ISTNIEJĄCYCH, ŻE SĄ,
A NIEISTNIEJĄCYCH, ŻE NIE SĄ
Tzn. wszelkie poznanie i wszelkie działanie mają sens jedynie ze względu poznającego i
działającego, więc nie należy poszukiwać jakiegoś innego świata poza światem ludzi.
SOFISTA:
Dziś- ktoś, kto poprzez występne rozumowanie chce osłabić prawdę
Pierwotnie- mędrzec, posiadacz wiedzy
Sofistyka nie jest mądrością rzeczywistą, ale pozorną, nie jest ona uprawiana dla
bezinteresownego oglądu prawdy, lecz dla zysku.
Sofiści nie byli uznawani przez ARYSTOTELESA i PLATONA, gdyż pobierali opłaty za
naukę, byli nauczycielami (uczyli arete- cnoty), a filozofii nie uprawia się dla żadnych
korzyści, które byłyby względem niej zewnętrzne.
Sofiści odrzucając wszelkie spekulacje na temat bytu i jego zasad do pewnego stopnia
skompromitowali teoretyczny ideał filozofii.
ARETE (cnota):
•pierwotnie zależała od klasyfikacji społecznej, o jej posiadaniu decydowało urodzenie; w
dobie demokracji Peryklesa cnotę mógł posiadać każdy, kto dobrze robił to, co robił;
•dzieło głoszonego przez SOFISTÓW ideału sprawności w działaniu;
•ma charakter utylitarny, jest pojęciem praktycznym;
•kwalifikacja etyczna (etyczne znaczenie pojęcia upowszechnił SOKRATES
WYKŁAD 5
SOFIŚCI
PROTAGORAS:
CZŁOWIEK JEST MIARĄ WSZYSTKICH RZECZY
ISTNIEJĄCYCH, ŻE SĄ,
A NIEISTNIEJĄCYCH, ŻE NIE SĄ
Formując to twierdzenie chciał zaprzeczyć temu, że istnieje jakieś absolutne kryterium
pozwalające oddzielić byt od niebytu, prawdę od fikcji, dobro od zła. Kryterium jest jedynie
względne i jest nim człowiek (nie jako gatunek, ale jako jednostka).
SOFIŚCI REPREZENTUJĄ:
1. relatywizm antropomorficzny głoszący, że człowiek jest miarą wszystkich wartości;
2. sensualizm w teorii poznania (skrajna postać empiryzmu)- zmysły są warunkiem
koniecznym i wystarczającym wszelkiego poznania.
Konsekwencją sensualizmu jest subiektywizm, zmysły bowiem dostarczają nam
indywidualnych wrażeń. Wrażenia te zmieniają się w zależności od stanu postrzegającego
podmiotu (w zależności od wieku, zdrowia, jawy, snu). Wrażenia zmysłowe są w stanie
nieustannej zmienności, ponadto są niekomunikatywne gdyż nie można przekazać doznań
własnej świadomości świadomości innego człowieka.
Pojęcia są przeciwieństwem wrażeń irzeżeń, są czymś możliwym do upowszechniania. Z
subiektywnego punktu widzenia PROTAGORAS przyznaje walor prawdziwości każdemu
indywidualnemu spostrzeżeniu, nawet wtedy, gdy dwoje ludzi spostrzega tę samą rzecz w
sposób przeciwstawny.
3. relatywizm logiczny- SOFIŚCI zakwestionowali zasadę niesprzeczności PROTAGORASA
twierdząc, że o każdej rzeczy istnieją dwa sądy wzajemnie sprzeczne, a więc o wszystkim
można coś twierdzić, a zarazem temu zaprzeczać tzn. przytaczać wzajemnie znoszące się
racje.
Relatywizm logiczny został druzgocąco skrytykowany przez ARYSTOTELESA: jeżeli
PROTAGORAS ma rację, to wszyscy mówią prawdę. Nie można dowieść zasady
niesprzeczności bo każdy dowód tę zasadę zakłada bo jest najwyższą zasadą naszego
myślenia, można jednak wykazać prawdziwość tej zasady nie wprost, jednak zbijając
argumenty tego, kto jej przeczy.
Tok rozumowania ARYSTOTELESA:
Kto przeczy zasadzie niesprzeczności, ten sam sobie przeczy, bo w tym samym momencie, w
którym neguje tę zasadę, podstępnie się nią posługuje.
Poprzez zasadę SOFIŚCI odkrywają autonomię słowa. Słowo nie jest obrazem rzeczywistym,
bowiem może wszystko potwierdzić i wszystkiemu zaprzeczyć, a w konsekwencji nie może
wyrażać niczego. Słowo zostaje tym samym oderwane od bytu i od myśli.
GORGIASZ (sofista) odkrywa autonomię słowa.
Bronił trzech tez:
•nic nie istnieje
•nawet gdyby byt istniał, byłby niepoznawalny
•nawet gdyby był poznawalny, byłby niewyrażalny.
Czyli słowo zostaje ontologicznie wyobcowane, staje się nośnikiem nie związanych z prawdą
sugestii, perswazji, czy przekonywania, dlatego zrozumiałe jest zainteresowanie SOFISTÓW
retoryką (sztuką przekonywania), erystyką (sztuką prowadzenia sporów). Język SOFIŚCI
traktowali instrumentalnie, jako narzędzie oddziaływania politycznego. Słowo, które zostaje
oderwane od prawdy może być niebezpieczne.
4. relatywizm sytuacyjny- pogląd etyczny postulujący możliwość odstąpienia od jakiejś jednej
normy naczelnej na rzecz innej w zależności od wymagań stawianych przez sytuację-
moralność zmienna. Jedno i to samo działanie może być dobre lub złe w zależności od
podmiotu działania.
Pryncypalizm- przeciwieństwo relatywizmu moralnego- normy moralne są ważne zawsze i
wszędzie (SOKRATES).
Konwencjonalizm- obyczaje, nawyki, zasady moralne są dziełem ludzi, nie pochodzą z
natury.
SOFIŚCI jako pierwsi wprowadzili rozróżnienie między przyrodą (physys)- kultur nie
należy tworem natury a umową (nomos)- tworem ludzi traktować jako coś naturalnego.
Konsekwencją konwencjonalizmu jest relatywizm kulturowy głoszący, że dwa niezgodne
systemy, opinie są jednakowo słuszne.
5. utylitaryzm- człowiek jest wprawdzie miarą bytu i niebytu, prawdy i fałszu, dobra i zła, ale
nie jest miarą tego, co pożyteczne i tego, co szkodliwe. Użyteczność jest dla niego jakimś
miernikiem. Największym dobrem jest to, co najbardziej pożyteczne, największym złem
natomiast to, co najbardziej szkodliwe.
Według SOFISTÓW mędrcem nie jest ten, kto zna nieistniejące wartości (prawda, dobro),
lecz ten, kto wie, co jest pożyteczne a co szkodliwe.
SOFIŚCI wprowadzają nowe pojęcie mędrca, którym może być rolnik, gdyż wie, co jest
pożyteczne dla zwierząt, lekarz, bo wie co jest pożyteczne dla ciała, sofista- wie co jest
pożyteczne dla państwa.
SOFIŚCI przesuwają oś zainteresowań filozofii koncentrując się na człowieku i tym, co
specyficznie ludzkie. SOFIŚCI zburzyli tradycyjny obraz człowieka przekazany im przez
poetów i arystokrację- według SOFISTÓW człowiek nie jest zaprogramowany przez
pochodzenie, człowieka można wychować, ukształtować.
SOFIŚCI rozważali na temat człowieka, ale do końca nie określili, czym człowiek jest, istoty
człowieka, tzn. tego, czym wyróżnia się spośród wszystkich innych istot.
PROTAGORAS zredukował człowieka do zmysłowości, pojął człowieka jako zespół
relatywizujących wrażeń.
GORGIASZ pojął człowieka jako zmienny podmiot emocji, który retoryka może prowadzić
w dowolnym kierunku.
Dopiero SOKRATES określił istotę człowieka.
Istota- cechy decydujące, czym coś jest i czym się różni od innych rzeczy.
SOFIŚCI i SOKRATES dokonali wspólnego zwrotu filozofii ku człowiekowi, lecz
postulowana przez SOKRATESA prawda była prawdą obiektywną, czyli obowiązującą
zawsze i wszędzie.
SOKRATES
Teoretycznie postać powszechna w dziejach filozofii, jednak HEGEL kwestionuje jej
istnienie ponieważ:
•SOKRATES niczego nie napisał,
•źródła informacji o nim to jedynie relacje mu współczesnych,
•podstawowe źródło informacji stanowią dialogi PLATONA, jednak on w usta SOKRATESA
wkłada całą swoją teorię idei, PLATON przelewa w SOKRATESA wszystko, co swoje.
Według HEGLA SOKRATES położył podwaliny pod całą logikę. Ten pogląd jest obecnie
kwestionowany, gdyż teraz za ojca logiki uważa się ARYSTOTELESA.
SOKRATES otworzył drogę, która doprowadziła do powstania pojęcia i definicji, ale cel
SOKRATESA jest w istocie celem etyczno-pedagogicznym, a wartości logicznych, jaką ma
ta filozofia SOKRATES nie stawiał na pierwszym miejscu.
Według SOKRATESA istotę człowieka stanowi jego dusza, dusza bowiem jest tym, co
wyróżnia człowieka spośród wszystkich innych istot. Pojęcie duszy pojawiło się znacznie
wcześniej od SOKRATESA, np. w literaturze greckiej (HOMER). Jednak u SORATESA
dusza po raz pierwszy występuje jako składnik osobowy: integralna i moralna osobowość,
wewnętrzne rozeznanie tego, co dobre i złe. Dusza urasta do rango pojęcia zarówno
intelektualnego, jak i moralnego.
POZNAJ SAMEGO SIEBIE
WE WNĘTRZU CZŁOWIEKA MIESZKA PRAWDA
Nie oznacza poznania ciała, lecz wnętrza- duszy.
Cel filozofii SOKRATESA jest celem etyczno-pedagogicznym. SOKRATES nauczał arete
(cnoty). Wg niego
ARETE=EPISTEME
CNOTA=WIEDZA
Brakiem poznania jest ignorancja, to wada przeciwstawiona cnocie przewrót na tradycyjnej
skali wartości gdyż przed SOKRATESEM liczy się materialność, a on wywyższył
wewnętrzne wartości duszy.
DWIE ZASADY ETYKI SOKRATESA:
i.CNOTA=WIEDZA
ii.NIKT NIE CZYNI ZŁA DOBROWOLNIE
Kto czyni zło, które jest niewiedzą, czyni je z powodu niewiedzy, a nie dlatego, że chce zła,
które jest złe.
Istnieje związek konieczny między poznaniem a czynieniem dobra, czyli nie jest możliwe,
aby ten, kto wie, czym jest dobro, nie czyni dobra.
Ta teoria przeczy faktom. Maksyma OWIDIUSZA stanowi ripostę na intelektualizm etyczny
SOKRATESA:
WIDZĘ, POCHWALAM TO, CO DOBRE, ALE WYBIERAM GORSZE.
Według SOKRATESA poznanie dobra to warunek konieczny i wystarczający do czynienia
dobra. Jednak w działaniu moralnym poznanie jest ważne, ale wola równie ważna. Jednak
SOKRATES pojmuje człowieka jednostronnie.
Dopiero PLATON odkryje złożoną strukturę ludzkiego ducha, wykaże, że obok rozumności
jest w nas również pożądliwość i popędliwość, a działanie moralne to równowaga tych sił.
SOKRATES w etyce prezentuje eudajmonizm- szczęście jest najwyższym celem człowieka,
motywem jego działań, kryterium moralnej oceny postępowania.
Wszyscy filozofowie greccy są eudajmonistami tylko różnie to rozumieją:
•ARYSTOTELES- szczęście= doskonałość człowieka (forma perfekcjonizmu);
•EPIKUR- szczęście= przyjemność (forma hedonizmu);
•SOKRATES- szczęście= wiedza, poznanie (forma intelektualizmu etycznego).
Szczęścia nie dają dobra zewnętrzne ani ciała, ale jedynie duszy. Szczęście tym samym
zostaje przez SOKRATESA zinterioryzowane (uwewnętrznione), uwolnione od wszystkiego,
co pochodzi z zewnątrz.
SOKRATES wywyższa słowo, twierdzi, że język nie jest systemem umownych znaków, jest
obrazem rzeczywistości, obrazem prawdy. Odnalezienie znaczenia słowa to dotarcie do
prawdy.
SOKRATES zwrócił uwagę na terminy ogólne z zakresu etyki (dobro, sprawiedliwość) i
próbował wykazać, że sens tych terminów nie jest dowolny, lecz konieczny, ogólny,
niezmienny. W pojęciach etycznych jest tym samym zawarta wiedza i to wiedza konieczna,
ogólna, niezmienna.
SOKRATES interesował się tylko pojęciami etycznymi.
PLATON, uczeń SOKRATESA, rozszerzył zakres ogólnej, koniecznej, niezmiennej wiedzy
na wszystkie pojęcia.
WIEDZA (ścisłe znaczenie)- powinna spełniać trzy kryteria:
•ogólna- wyklucza wszelki wyjątek;
•konieczna- wyklucza możliwość bycia inaczej;
•niezmienna- z prawdy nie może zmienić się w fałsz.
SOKRATES reprezentuje pryncypializm przeciwstawiający się relatywizmowi SOFISTÓW,
gdyż według niego zasady moralne obowiązują wszędzie.
METODY:
enenchos- zbijanie, odpieragumentów przeciwnika;
technemaieutike- sztuka położnicza.
Majełtyka:
•SOKRATES porównywał swoją filozofię z zawodem jego matki (sztuka położnicza);
•to nie tylko metoda nauczania, ile metoda wspólnego z uczniem dochodzenia do prawdy;
SOKRATES nie naucza w sensie przekazywania gotowych prawd, lecz pomaga w
uzyskiwaniu samowiedzy tym, którzy noszą w sobie jakąś autentyczną wiedzę; jego misją jest
jedynie odbierać sztuka położnicza; jednak jest to metoda płody mądrości arystokratyczna,
bo stosowana tylko w stosunku do tych, w których duszach jest już zawarta jakaś wiedza.
SOKRATES rozmawiał jednak również z tymi, którzy wiedzy nie mieli, wobec nich jednak
stosował metodę enenktyczną, polegającą na tym, że SOKRATES udawał, że nic na jakiś
temat nie wie, a przede wszystkim, że wierzy w kompetencje rozmówcy, a następnie pozornie
pozytywnie przyjmował udzieloną mu odpowiedź, a potem wykazywał jej słabe strony
sprowadzając do absurdu. Dlatego też metoda enenktyczna jest metodą negatywną, która ma
ukazać rozmówcy słabość i pozorność jego wiedzy.
WYKŁAD 6
PLATON dokonał rewolucji, gdyż jako pierwszy wykazał, że oprócz kosmosu postrzeganego
zmysłami istnieje jakaś rzeczywistość ponadzmysłowa, ponadempiryczna, uchwytna tylko
intelektem.
ARYSTOTELES nawiązując do PLATONA dokona rozróżnienia między fizyką, tzn. teorią
rzeczywistości zmysłowej, a metafizyką, tzn. nauką o rzeczywistości wykraczającej poza
zmysły.
PLATON, ojciec metafizyki (nauki o rzeczach ponadzmysłowych), głosi idealizm (eidos-
idea), lecz u PLATONA znaczenie tego terminu jest inne niż współcześnie.
Idea jest tym, ku czemu myśl się zwraca, jest przedmiotem myślenia czyli tym, o czym
myślimy. Jest obiektywną, niezależną od poznającego podmiotu rzeczywistością. U
PLATONA nie ma charakteru subiektywnego. Subiektywne znaczenie terminu idea
upowszechnił KARTEZJUSZ, który subiektywizował ideę (od tego czasu po dzień dzisiejszy
idea to przeżycie świadome).
PLATON był rzecznikiem pluralizmu, gdyż głosił, że jest wiele idei.
PLATON w dialogu Fedon spowiada się z psychologicznej genezy swoje teorii idei, wyznaje,
że przeszedł okres empiryzmu, ale zmęczyła go ta droga dochodzenia do prawdy, dlatego
zaczął patrzeć nie na rzeczy zmysłowe, lecz na słowa, pojęcia i na słowach zaczął dokonywać
operacji.
Spostrzeżenie ma charakter jednostkowy.
Pojęcie ma charakter ogólny, nie dotyczy nigdy jednego przedmiotu, lecz pewnej klasy
przedmiotów.
Według PLATONA przedmiotami pojęć są idee. Gdziekolwiek PLATON znajduje wspólny
wyraz na określenie przedmiotu, tam przeczuwa ideę.
PLATON Państwo:
Przyjęliśmy przyjmować jedną ideę dla wszystkich przedmiotów, które oznaczamy tą samą
nazwą.
SCIO ME NIHIL SCINE
IDEE (idein- widzieć):
•przedmioów naturalnych
•abstraktów
•artefaktów (przedmiotów wytworzonych przez człowieka)
CECHY IDEI:
1. INTELIGIBILNOŚĆ (intelligibilitas- pojmowalność intelektualna)- wyraża tę cechę, która
przeciwstawia je temu, co zmysłowe i każe traktować idee jako byty ponadempiryczne
ujmowane tylko intelektem.
PLATON mówi o widzeniu idei, jednak idea jako przedmiot intelektu jest niewidzialna dla
zmysłów; idea, podobnie jak atom u DEMOKRYTA, jest widzialna dla oka intelektu.
2. NIEZMIENNOŚĆ- idee są rzeczywistością, której nie dotyka stawanie się. niezmienność
idei PLATON tłumaczy na przykładzie piękna w dialogu Uczta: zmieniają się tylko
zmysłowe rzeczy piękne, jednak piękno samo w sobie, tzn. idea piękna nie może się
zmieniać. Jeśli idea piękna zmieniłaby się, to zniknęłoby wszelkie piękno zmysłowe, bo idea
piękna jest przyczyną piękna zmysłowego, a kiedy ginie przyczyna, ginie także skutek.
AUTO TO CALON IDEI
widzieć piękno samo w sobie
ARYSTOTELES oraz późniejsi filozofowie zarzucają PLATONOWI, że hipostazuje czyli
przypisuje realne istnienie abstraktom takim jak stany, cechy, stosunki, zdarzenia
(uprzedmiotowienie). Zarzut opiera się na sformułowaniu, że idee są rzeczami samymi w
sobie.
Przedmiot abstrakcyjny to rezultat abstrakcji, a abstrakcja to proces myślowy polegający na
pominięciu pewnych cech danego przedmiotu, a uwzględnieniu innych uznanych za istotne.
Przedmiot abstrakcyjny jako rezultat abstrakcji jest bytem mentalnym czyli istnieje w umyśle.
Według PLATONA idea to nie to samo co przedmiot abstrakcyjny bo idea nie jest wytworem
abstrakcji (myśli).
3. BYTOWOŚĆ w sensie ścisłym- idee stanowią sferę bytu absolutnego, który nie musi
wchodzić w relacje z innymi bytami. Idee są bytami samoistnymi- istnieją z samych siebie, w
sobie i dla siebie (natomiast rzeczy zmysłowe nie są bytami, tylko mają byt- zapożyczony od
idei).
PLATON wyróżnia dwa rodzaje rzeczywistości:
•rzeczywistość idei nie podlegającą zmianie, spełniającą kryteria bytu w sensie
PARMENIDESA;
•rzeczywistość zmysłową spełniającą kryteria w sensie HERAKLITA.
PLATON godzi HERAKLITA z PARMENIDESEM poprzez wyróżnienie dwóch poziomów
rzeczywistości. Według PLATONA rzeczywistość jest dwuwymiarowa.
WYKŁAD 7
Każda idea jest jednością, pod którą podpada wielość rzeczy zmysłowych.
Wielość rzeczy zmysłowych tłumaczy się przez sprawdzenie tych rzeczy do jedności
odpowiadającej im idei, np. wielość zmysłowo postrzegalnych ludzi zostaje wyjaśniona przez
odpowiadającą im ideę człowieka– wielość konkretnych drzew przez ideę drzew.
U PLATONA i w całej filozofii greckiej wyjaśniać to sprowadzać wielość do jedności, więc
unifikować.
Według PLATONA rzeczywistość jest dualistyczna, tzn. istnieją dwie rzeczywistości:
•zmysłowa- postrzegana przez zmysły;
•idealna- będąca przedmiotem intelektu.
Idee są absolutne, rzeczy zmysłowe są względne. Rzeczy zmysłowych jest wiele, każda idea
jest jednością. PLATON twierdzi, że między rzeczywistością zmysłową a idealną zachodzi
związek określany mianem partycypacji (uczestnictwa). Rzeczy zmysłowe partycypują, tzn.
uczestniczą w ideach, a idee tym samym są fundamentem i przyczyną rzeczy zmysłowych– u
PLATONA istotne jest to, że idee są bytem, natomiast rzeczy zmysłowe mają byt
zapożyczony dzięki uczestnictwu w ideach. Idee są prawzorami rzeczy zmysłowych, tzn.
wyznacznikiem tego, jakie rzeczy zmysłowe mają być, np. idea tego, co święte jest
prawzorem, ponieważ wyraża, jak powinny być spełniane czyny, aby można je było nazwać
świętymi.
Ta relacja uczestnictwa między ideami i rzeczami jest asymetryczna czyli jednostronna- np.
relacja zwierzchnika (Jan →zwierzchnik Paweł).
Relacja symetryczna to relacja wzajemna– np. bycie bratem w zbiorze mężczyzn (Jan ↔brat
Paweł).
Idee stanowią sferę bytu absolutnego i jako takie nie muszą wchodzić w relacje z tym, co
zmysłowe, a rzeczy nie mogą istnieć nie uczestnicząc w ideach. Relacja idei do rzeczy
zmysłowych jest relacją oryginału do kopii, a taka relacja jest zawsze asymetryczna.
Według PLATONA rzeczy zmysłowe są podobne do idei, ale idee nie są podobne do rzeczy
zmysłowych (odbicie w lustrze jest odbiciem twarzy, twarz nie jest wizerunkiem odbicia
lustra)– człowiek jest podobny do Boga, natomiast Bóg nie jest podobny do człowieka.
Według PLATONA istnieje wiele idei, między ideami zachodzą stosunki nadrzędności i
podrzędności. Świat idei jest zhierarchizowany. Na szczycie wszystkich idei znajduje się idea
dobra, którą PLATON utożsamia z ideą piękna.
PLATON (dialog Państwo):
IDEA JEST POZA BYTEM
PLATON wyróżnia świat wiecznych idei, w którym króluje dobro, świat przemijających
rzeczy, w którym króluje słońce (grec. helios– słońce);
PLATON mówi, że tak się ma dobro do świata idei, jak się ma słońce do świata zmysłowego.
Przyczyny powstania świata zmysłowego:
idee są przyczynami wzorczymi rzeczy zmysłowych, czyli prawzorami rzeczy zmysłowych;
idee jednak nie są przyczynami sprawczymi świata zmysłowego, niczego nie sprawiają,
przyczyną sprawczą świata zmysłowego jest DEMIURG, czyli boski budowniczy, platoński
BÓG.
Teorię powstania świata zmysłowego PLATON przedstawia w czterech punktach w dialogu
Timaios:
i.byt, który istnieje zawsze (idee) nie zmienia się;
ii.to, co zmienia się, nie jest bytem w prawdziwym tego słowa znaczeniu;
iii.to, co zmienia się, wymaga przyczyny sprawczej, a przyczyną tą jest właśnie Demiurg;
iv.Demiurg wytwarza rzecz zmysłową wpatrując się w idealny wzorzec, a więc Demiurg
wytwarza rzeczy zmysłowe na wzór idei.
WYKŁAD 8
DEMIURG wytwarza rzeczy zmysłowe z pierwotnej materii, a pierwotna materia jest
rzeczywistością amorficzną (bezkształtną), wieczną, jest trwałym, nieokreślonym podłożem
zdolnym do przyjmowania wszelkich form.
PIERWOTNA MATERIA=APEIRON (BEZKRES NAKSYMANDRA)
Przyczyną twórczą rzeczy zmysłowych są IDEE
Przyczyną sprawczą jest DEMIURG.
Przyczyną materialną jest PIERWOTNA MATERIA
PLATON ogranicza moc twórczą DEMIURGA przez dodanie do jego czynności niezbędnego
tworzywa, tzn. pierwotnej materii, kierując się zasadą, że nic nie może powstać z niczego.
PLATON ogranicza również wolność DEMIURGA, każąc mu tworzyć według zewnętrznych
wobec niego wzorców, czyli według idei.
DEMIURG PLATONA nie jest absolutem (absolutae- uwalniać), czyli bytem
nieuwarunkowanym, bo jego tworzenie jest uwarunkowane przez istnienie dwóch
rzeczywistości: idei (model) i pierwotnej materii (substrat stwarzania).
DEMIURG to budowniczy świata, jego tworzenie polega na kształtowaniu- DEMIURG
kształtuje rzeczy z pierwotnej materii na wzór idei. Działanie DEMIURGA polega na
wprowadzaniu do rzeczy znajdujących się w stanie nieuporządkowania pewnej zmiany,
porządku. Dlatego też u PLATONA proces powstawania jest pojęty jako przejście od tego, co
nieokreślone, do tego, co określone- polega na wprowadzaniu czynnika określonego w to co
nieokreślone.
W dialogu Fileb PLATON w dziedzinie rzeczy zmysłowych, tzn. przemijających wyróżnia
cztery elementy:
•apeiron- bezkres (element nieokreślony);
•peras- granica (element określony);
•meiktos- zmieszanie bezkresu i granicy (przyczyną zmieszania jest DEMIURG);
•aitia- przyczyna.
DEMIURG według PLATONA jest dobry w sensie osobowym, ale DEMIURG nie jest ideą
dobra, nie jest samym dobrem.
DEMIURG jest dobry, bo urzeczywistnia dobro w świecie zmysłowym odciskując w
rzeczach porządek i harmonię.
Za sprawą DEMIURGA, który wpatruje się w ideę dobra, świat jest KOSMOSEM (ładem,
porządkiem) a nie CHAOSEM.
GRAFICZNA ILUSTRACJA FILOZOFII PLATONA
A. idee
partycypacja przypominanie (anamnesis)
(Demiurg pośredniczy)
B. świat zmysłowy C. dusza
doświadczenie/mniemanie
(doksa)
TEORIA POZNANIA PLATONA
PLATON odwołuje się do mitu formułując teorię poznania. Otóż według PLATONA dusza
przed wcieleniem przebywała w świecie idei i tam nabyła wiedzę, która później ożywa w
człowieku. Z chwilą wstąpienia w przemijające ciało ta wiedza została przesłonięta
pierwiastkiem zmysłowym. Prawdziwe poznanie jest normą anamnezji (przypomnienia), jest
ujawnieniem tego, co zawsze już znajduje się w ludzkiej duszy. PLATON głosi, że nasza
wiedza jest wrodzona. Dowodząc istnienia wiedzy wrodzonej PLATON odwołuje się nie
tylko do mitu.
W dialogu Fedon teoria wiedzy wrodzonej znajduje merytoryczne uzasadnienie, tamże
PLATON przeprowadza następujące rozumowanie w odniesieniu do poznania
matematycznego:
Za pomocą zmysłów rozpoznajemy rzeczy równe, kwadratowe, okrągłe, żadna jednak
spostrzeżona zmysłowo rzecz nie jest doskonale kwadratowa, okrągła, doskonale równa innej
rzeczy. Takie idealne rzeczy istnieją tylko w myśli. Stąd istnieje rozbieżność pomiędzy
danymi zmysłowymi a pojęciami. Pojęcia mają coś więcej w stosunku do danych
zmysłowych. To „coś więcej” nie bierze się z zewnątrz, od świata zmysłowego, lecz z
naszego wnętrza, z naszej duszy. Umysł przy okazji danych zmysłowych wnikając w siebie
odnajduje idealną wiedzę.
Natywizm- pogląd PLATONA, że nasza wiedza jest wrodzona.
PLATON twierdzi, że rozum jest nie tylko początkiem poznania, ale też jego celem. Rozum
jest samowystarczalny w procesie poznania. PLATON reprezentuje skrajny racjonalizm
(aprioryzm- od a’ priori- tego, co wcześniejsze, od tego co wcześniejsze od wrażeń
zmysłowych).
Teoria anamnezy wyjaśnia jedynie, że w duszy mamy wrodzony ogląd prawdy, natomiast
poszczególne stopnie i poziomy poznania PLATON omawia w dialogu Państwo.
Dwa stopnie poznania:
1.mniemanie (doksa)
•wyobrażenie
•wierzenie
2.wiedza (episteme)
•poznanie dianoetyczne
•poznanie noetyczne
Mniemanie (doksa) nie jest poznaniem we właściwym sensie. Dogłębnym, prawdziwym
poznaniem jest wiedza
Przedmiotem mniemania jest to, co zmysłowe; niższym stopniem mniemania jest
wyobrażenie dotyczące cieni, odbić. Chcąc uchwycić istotę odbicia musimy odnieść
porównawczo odbicie do jego przedmiotu. Wierzenie dotyczy już nie odbić, ale samych
przedmiotów zmysłowych. W tym wypadku mamy do czynienia z nawiązaniem do
naturalnego zaufania do rzeczywistości. Przedmioty zmysłowe są dane w ten sposób, że
raczej budzą zaufanie, jednakże wierzenie może być fałszujące, bo zmysły zawsze są
nakierowane na to, co zmienne. Na poziomie mniemani docieramy do istoty rzeczy, dlatego
mniemanie nie jest poznaniem we właściwym sensie.
Wiedza (episteme) jest poznaniem we właściwym sensie. Poznanie dianoetyczne jest niższą
postacią episteme. Dotyczy ono przedmiotów matematycznych. Matematyka ma dwa rodzaje
pomocy naukowych: przedmioty fizyczne oraz hipotezę (termin przyjęty hipotetycznie).
Matematyka osiąga poziom poznania dianoetycznego. Natomiast poziom poznania
noetycznego może osiągnąć jedynie filozofia. Poznanie noetyczne to bezpośredni ogląd idei.
Terminologia łacińska poznanie dianoetyczne oddaje przez poznanie dyskursywne discursus-
rozmowa, rozprawa) natomiast poznanie noetyczne oddaje przez poznanie intuicyjne
(intuitus- przyglądanie się).
DYSKURS- postać myślenia zmierzająca do jakiegoś celu poznawczego przez pośrednie
operacje umysłowe takie jak: uogólnianie, analiza, synteza, wnioskowanie (znamiona
dyskursywności). Jest to forma poznania pośredniego.
POZNANIE INTUICYJNE- poznanie bezpośrednie, jako takie, które dociera do samego
przedmiotu, a nie do odpowiadającemu przedmiotowi znaku czy symbolu. Poznanie
intuicyjne u PLATONA jest momentalne, tzn. akt intuicyjny w przeciwieństwie do dyskursu
nie jest aktem rozwijającym się w czasie. Ujęcie intuicyjne jest całościowe, tzn. prezentuje
przedmiot w jednym rzucie, od razu. Akt intuicyjny ma charakter receptywny (odbiorczy)-
prawda postrzegana przez intuicję zniewala nasz umysł bez żadnej aktywności z jego strony.
INTUICJA INTELEKTUALNA, według PLATONA istniejąca, to intelektualny ogląd,
bezdyskursywny akt rozumu, którego charakterystykę stanowią ww. cechy intuicji.
W dialogu Państwo PLATON używa zwrotu OKO DUCHA, OKO UMYSŁU.
WYKŁAD 9
ARYSTOTELES:
i.Bóg jest samokontemplującą się istotą.
ii.Bóg jest substancją ponadzmysłową tzn. jest samą tylko formą, czystym aktem (czysty- nie
zawiera domieszki potencjalności), wszystkim, czym może być, czyli w Bogu nie można
dokonać rozróżnienia między tym, czym Bóg aktualnie jest, a tym, czym Bóg może być
(dlatego nie można pytać, czy Bóg może uczynić coś, czego nie uczynił).
iii.Bóg jako nieruchomy poruszyciel będący pierwszą zasadą ruchu. Wszystko, co się porusza,
jest poruszane przez coś innego, musi istnieć pierwszy czynnik, który porusza, a sam nie jest
poruszany. Założenie: łańcuch przyczyn nie może ciągnąć się w nieskończoność, musi istnieć
pierwsza przyczyna- Bóg. Bóg jest ostatecznym celem, który pociąga wszystko i wprawia w
ruch:
BÓG POCIĄGA JAK PRZEDMIOT MIŁOŚCI POCIĄGA KOCHAJĄCEGO.
iv.Bóg nie stworzył świata, ponieważ Grecy przyjmują, że świat jest wieczny. Grekom obca
jest idea stwarzania z niczego. Bóg może być przedmiotem miłości, ale sam nie może być
podmiotem kochającym bo według Greków miłość jest zawsze dążeniem do czegoś, czego
komuś brakuje, a Bogu niczego nie brakuje.
TEORIA POZNANIA ARYSTOTELESA (empiryzm genetyczny + racjonalizm
metodologiczny).
Jako empirysta genetyczny głosił, że zmysły stanowią początek naszej wiedzy, nie ma
niczego w umyśle, co by wcześniej nie znajdowało się w zmysłach. Umysł dziecka= tabula
rasa- pusta tabliczka zapisywana rylcem wrażeń zmysłowych. Zmysły to początek wiedzy, ale
nie dają wiedzy bo dotyczą tylko faktów jednostkowych, a zadaniem wiedzy jest poznawanie
prawd ogólnych, koniecznych, niezbędnych. Wiedza jest dziełem rozumu, czyli rozum jest
jedyną metodą prowadzącą do wiedzy.
WŁADZE POZNAWCZE:
zmysłowo poznawcze:
- zmysły własne (zewnętrzne)- wzrok, słuch, dotyk, węch, smak;
- zmysł wspólny- rdzeń zmysłowości, funkcja centrum życia zmysłowego- wyobraźnia
(phantasia), pamięć;
rozumowo poznawcze
Różnica między zmysłami własnymi a zmysłem wspólnym.
Jeżeli zmysł własny postrzega jakiś przedmiot, to jest to jego własny przedmiot, żaden zmysł
własny nie zbacza na przedmiot należący do innego zmysłu. Natomiast do zmysłu wspólnego
zbiegają się wrażenia poszczególnych zmysłów własnych. Zmysł wspólny koordynuje
wrażenia, które się do niego zbiegają, czyli dzięki zmysłowi wspólnemu mamy całościowe
spostrzeżenie jakiś rzeczy.
Wyobraźnia to zdolność kreowania sobie przedmiotu pod jego aktualną nieobecność.
Pamięć to magazyn wyobraźni.
Z pamięci powstaje doświadczenie (empiria), bez doświadczenia nie ma wiedzy.
Doświadczenie jest łącznikiem między pamięcią a wiedzą. Doświadczenie to nie są przelotne
wrażenia, ale utrwalone za pośrednictwem pamięci wielokrotne wrażenia, spostrzeżenia
odnoszące się do tego samego przedmiotu.
WŁADZE ROZUMOWE
TRZY CZYNNOŚCI INTELEKTU (ROZUMU):
i.ABSTRAHOWANIE
•proces myślowy polegający na pominięciu pewnych cech danego przedmiotu, a
uwzględnieniu innych uznanych za istotne;
•dematerializowanie danych zmysłowych.
Trzy stopnie abstrakcji:
fizyczna- na tym poziomie dochodzimy do istoty przedmiotów materialnych (najniższy
stopień);
matematyczna- na tym poziomie pomijamy cechy jednostkowo-materialne nie pomijając
cech ogólnomatematycznych; polega na pominięciu wszystkich cech jakościowych i
skoncentrowaniu się na jednej cesze materii tj. ilości;
metafizyczna- pomijamy wszelką materię ujawniając ten element, który konstytuuje bytowość
tzn. formę.
ii.SĄDZENIE no i tu moi drodzy mam dziurę, więc to do uzupełnienia, a
iii.WNIOSKOWANIE jakby się komuś chciało, to może mi to potem podesłać, pls
ROZUM A DUSZA
Dusza jest formą ciała, zasadą życia, jest tym, dzięki czemu żyjemy, postrzegamy, myślimy.
Dusza jest śmiertelna. Dusza jako forma ciała jest zasadą organizacji materii i wraz z
dezorganizacją ciała dzieli jego los , ulega zniszczeniu, jednak intelektualne poznanie
człowieka zdaje się przekraczać możliwości ludzkiej duszy. ARYSTOTELES bowiem
przyjmuje istnienie nie tylko rozumu biernego ale i czynnego. Rozum bierny jest władzą
duszy, jest związany z funkcjami natury zmysłowo poznawczej, ma charakter osobowy.
Rozum czynny jest elementem boskim w człowieku, wyrazem tego, co w człowieku jest
nieśmiertelne; ma charakter ponadosobowy i nigdy nie może być określany jako aspekt duszy.
Rozum pochodzi z zewnątrz, od pierwszego poruszyciela. Rozum czynny pozostaje w
związku z kosmicznym rozumem Boga.
ZOON LOGON ECHON- człowiek jest zwierzęciem mającym rozum.
Człowiekowi rozum jest dany. Człowiek nie jest zasadą rozumu dlatego powyższej sentencji
nie można tłumaczyć w ten sposób, że: człowiek jest istotą rozumną.
ARYSTOTELES rozum przyrównuje do światła. Światło nie zabarwia, pozwala jedynie
widzieć kolory. Rozum czynny nie tworzy treści poznawczych bo wszystkie treści poznawcze
tkwią potencjalnie w zmysłach. Rozum czynny dematerializuje wyobrażenia zmysłowe,
ujawnia w nich to, co ogólne, konieczne, niezmienne. Abstrahowanie to funkcja rozumu
czynnego. Rozum bierny sprowadza się do opracowywania form poznawczych
prześwietlonych przez rozum czynny.
ARYSTOTELES jest twórcą klasycznej idei nauki. Istotę klasycznej idei nauki wyznacza
różnica pomiędzy spostrzeżeniem, doświadczeniem i historią a z drugiej strony wiedzą. U
ARYSTOTELESA pojęcie historii jest terminologicznie zbliżone z pojęciem doświadczenia,
a doświadczenie jest dziedziną wiedzy dotyczącą spraw jednostkowych i nie dopuszcza nauki.
Dlatego u ARYSTOTELESA określenia historyczny i naukowy wykluczają się. (To
przeciwieństwo pojęć istnieje do KANTA włącznie, dopiero HEGEL zmienia ten stan.)
Nauka opiera się na pierwszych zasadach:
tożsamości
niesprzeczności
wyłączonego środka (tertium nondatum)- tzn. nie istnieje trzecie wyjście
Klasyczna idea nauki: nauka stanowi system ogólnych, koniecznych, niezmiennych prawd
mających podstawę w ostatecznych zasadach naczelnych. Nauka to dedukcyjny system
kategorii, którego prawomocność jest ugruntowana w oczywistości pierwszych zasad i
oczywistości dedukcji wychodzących od tych zasad.
WYKŁAD 10
GŁÓWNE ASPEKTY MYŚLI ETYCZNEJ W STAROŻYTNOŚCI.
Dla Greków filozofia nigdy nie była sprawą czysto intelektualną, filozofia zawsze zakładała
pewien sposób bycia.
Etyka starożytna etyką eudajmonistyczną (eudajmonia= szczęście). Szczęście najwyższym
dobrem i celem człowieka oraz kryterium moralnej oceny jego postępowania.
Wszyscy filozofowie greccy byli eudajmonistami.
KIERUNKI:
skrajny racjonalizm etyczny (intelektualizm etyczny)- SOKRATES
umiarkowany intelektualizm etyczny- PLATON, ARYSTOTELES
Poznanie dobra jest warunkiem koniecznym, aczkolwiek niewystarczającym działania
moralnego. Według PLATONA dostęp do idei to nie tylko droga poznawcza, ale również
etyczna tzn. droga zakładająca jakąś doskonałość.
CZŁOWIEK MOŻE POZNAWAĆ IDEE O TYLE TYLKO, O ILE SAM JEST
DOSKONAŁY.
Chodzi o odpowiedniość między podmiotem i przedmiotem poznania (nie można oglądać
czystych rzeczy przez brudne szkło).
TEMU, KTO SAM NIECZYSTY, NIE GODZI SIĘ ŻASNĄ MIARĄ TKNĄĆ TEGO, CO
CZYSTE.
Warunkiem poznawania idei jest również doskonałość moralna, realizacja dobra w
sobie.PLATON jako pierwszy w filozofii starożytnej przeprowadził ścisłe rozróżnienie
między ciałem a duszą. Ciało to coś, co krępuje duszę. Dusza wykazuje skłonność ku innemu
światu niż ciało, jest nierozerwalnie związana ze światem idei. Celem filozofowania jest
przygotowanie nas do śmierci. filozofowie to uczeni umierania. Człowiek według PLATONA
jest bytem odśrodkowym tzn. jego aspiracje zawsze sięgają poza niego samego. PLATON
jako pierwszy odkrył złożoną strukturę ludzkiego ducha i pokazał, że oprócz rozumności jest
w nas również pożądliwość i popędliwość, a działanie polega na delikatnej równowadze tych
sił.
W dialogu Fajdros PLATON opisuje duszę jako zaprzęg z dwoma uskrzydlonymi końmi i
woźnicą. Jeden koń jest dobry, drugi zły, nieokiełznany. Konie to nierozumna część duszy
natomiast jej rozumną częścią jest woźnica. Dobry koń, posłuszny woźnicy, symbolizuje
zapał, odwagę, natomiast zły- chciwość, uleganie popędom. W tej metaforze PLATON nie
jest intelektualistą ponieważ przyznaje, że rozum nie określa naszego poznania w stopniu
wystarczającym.
PLATON wyróżnia trzy rodzaje funkcji duszy:
rozumna część (woźnica- najwyższy rodzaj)
władza woli i decyzji (dobry koń)
władza pożądania (zły koń)
Tylko dusza rozumna jest nieśmiertelna. Każda władza duszy ma swoją drogę:
mądrość
odwagę
pożądanie
Filozofia PLATONA ma aspekty: teoretyczny (wcześniej) i praktyczny (dzisiaj),widoczne w
metaforze jaskini w dialogi Państwo
Na górze nad którą świeci słońce znajduje się jaskinia, lecz słońce nie dochodzi do jaskini.
W połowie jaskini znajduje się murek, za nim wizerunki, symbole zwierząt i przedmiotów i
ogień, który rzuca światło na ścianę jaskini.
Po drugiej stronie murku siedzą więźniowie tak skuci, że muszą patrzeć na ścianę.
Lecz widok zasłania im murek, więc nie widzą umieszczonych za nim przedmiotów, a jedynie
cienie na ścianie.
Jeden z więźniów zrywa kajdany i wychodzi z jaskini.
SYMBOLIKA:
życie w jaskini- życie w wymiarze estetycznym (zmysłowym)
życie w świetle słońca- życie duchowe
wyzwolenie z kajdan czyli odwrócenie się od cieni ku przedmiotom- zwrot od tego, co
zmysłowe, do tego, co ponadzmysłowe
PLATON zaznacza aspekt etyczny: ten, kto wyszedł z jaskini ma obowiązek do niej powrócić
i wybawić innych.
Jednak powracającemu może przytrafić się nieszczęście, może spotkać się z
niezrozumieniem, zostać uznany za szaleńca, a nawet zabity (aluzja do SOKRATESA).
Ludzie bowiem nie tolerują prawd, które burzą ich wygodne, oparte na pozorach życie.
Według ARYSTOTELESA największe dobro znajduje się w nas samych, jest nim szczęście.
Szczęście jest tym, co stanowi o naszej naturze. Istota rzeczy (natura) jest ujmowana
dynamicznie, istotę bytu stanowi bowiem akt tzn. działanie urzeczywistniające pewien cel.
Samo szczęście jest dynamiczne, nie jest stanem czy możliwością radowania się, jest celem
naszego działania. Szczęście jest walką. Jest tym, czego człowiek pragnie, ciągłą
aktywnością, całym ludzkim życiem urzeczywistniającym tą aktywność. Szczęścia nie można
upatrywać ani w funkcjach życiowych naszego organizmu, ani w funkcjach zmysłowych.
Szczęście nie może być tym, co jest również udziałem zwierząt. Szczęście jest rozumiane
dynamicznie jako działalność rozumowa, działanie zgodne z rozumem.
ARYSTOTELES rozróżnia dwa rodzaje cnót:
cnoty dianoetyczne (dianoja- poznanie)- źródłem jest poznanie, kontemplacja (np.
mądrość);
cnoty etyczne- nabywamy je dzięki przyzwy czajeniom (np. umiarkowanie, sprawiedliwość,
męstwo).
Etyka ARYSTOTELESA zwana jest etyką złotego środka.
Każda cnota jest środkiem między ekstremami. Środkiem jest to, co nie jest ani nadmiarem,
ani niedostatkiem. Umiarkowanie jest środkiem między rozwiązłością a niewrażliwością.
DWIE POSTACIE HEDONIZMU (hedone- przyjemność= szczęście):
skrajna- ARYSTYP Z CYRENY- twierdził, że osobista przyjemność jest celem życia
każdego człowieka, czyli każdy akt zmierzający do zapewnienia sobie przyjemności
zmysłowej jest dobry;
umiarkowana- EPIKUR
DWIE FORMY HEDONIZMU:
psychologiczna- człowiek z natury dąży do przyjemności;
etyczna- zalecenie pewnej postawy życiowej; znajduje wyraz w tezie normatywnej
(zalecającej), że przyjemność jest najwyższym dobrem człowieka.
EPIKUR reprezentował formę etyczną hedonizmu; różnicował przyjemności (nie każda
przyjemność jest godna wyboru, nie wszystkie przyjemności mają jednakową wartość).
„Człowiek mądry wybierze czasem teraźniejszy ból aby zapewnić sobie przyszłą
przyjemność.”
PATIAR, POTIAR-
POCIERPIĘ ZDOBĘDĘ
Według EPIKURA przyjemności to zdrowie ciała, brak niepokoju, spokój duszy. Źródłem
przyjemności jest trzeźwy rozum, celem działania jest uwolnienie człewnętrznego niepokoju.
„LEPIEJ BYĆ NIESZCZĘŚLIWYM Z ROZUMEM, NIŻ SZCZĘŚLIWYM BEZ
ROZUMU.”
MILL nawiąże do EPIKURA:
„Lepiej być niezadowolonym SOKRATESEM, niż zadowoloną świnią.”
Według EPIKURA człowiek to dusza i ciało, dlatego ma potrzeby cielesne i duchowe.
Potrzeby cielesne:
naturalne i konieczne: aby nie cierpieć od głodu, pragnienia i zimna człowiek musi je
zaspokajać bo inaczej zginie;
naturalne i niekonieczne: popęd płciowy;
urojone: pragnienia (skóra, fura i komóra).
EPIKUR jako hedonista (co jest paradoksalne) zaleca postawę ascetyczną gdyż sztuczne
mnożenie potrzeb demoralizuje człowieka.
TEMU, KOMU NIE WYSTARCZA TO, CO WYSTARCZA, TEMU NIC NIE
WYSTARCZA.
Naturalną i duchową potrzebą jest to, aby nie hołdować żadnej namiętności, aby usprawnić
rozum i zawsze się nim kierować inaczej człowiek nie może żyć szczęśliwie, lecz musi żyć w
ciągłych utrapieniach.
WYKŁAD 11
Deprecjonowanie uczuć i zmysłów. Na plan pierwszy wysunięto wolicjonalne aspekty
poznania, czyli czynność poznania została uwarunkowana aktem etycznej oceny przedmiotu,
tzn. wiarą w Boga.
Wiara zaistniała wraz z rozumem jako czynność poznawcza, lecz filozofowie teocentryczni
głosili nadrzędność wiary wobec rozumu.
ŚWIĘTY AUGUSTYN (PLATONIK)
Bóg- byt absolutny, całkowicie zewnętrzny wobec świata, nieuwarunkowany (pojęcie Boga
jako bytu absolutnego obce było Grekom; u nich Bóg ograniczony poprzez fakt niemożności
kreacji świata).
Pod wpływem Biblii ŚW. AUGUSTYN wprowadza pojęcie bytu stworzonego i bytu
niestworzonego. Niedoskonałość tego pierwszego tłumaczy się jego genezą z nicości, mógł
on zaistnieć jedynie dzięki łasce Boga.
Bóg jest wszechmocny i wszechdobry. Skoro tak, to nasuwa się pytanie, czy nie mógł
sprawić, by świat był lepszy? Skąd pochodzi zło? ŚW. AUGUSTYN odrzucił wcześniejsze
teorie na temat relacji Boga do zła we wszechświecie, przede wszystkim odrzucił teorie
GNOSTYKÓW.
GNOSTYCY twierdzili, że:
- zło ma charakter substancjalny, jest bytem;
- byt absolutnie dobry nie może być przyczyną zła, zło jest równie odwieczne jak dobro
teoria, że istnieje zło samo w sobie.
ARYSTOTELES twierdzi, że zła nie można traktować jako bytu. Pojęcie bytu pozbawione
wszelkiego dobra jest pojęciem wewnętrznie sprzecznym. Jeżeli z rzeczy usuniemy wszelkie
dobro, to tym samym negujemy jej istnienie.
Bóg stworzył wszystkie rzeczy, a będąc dobrym stworzył je jako dobro.
BYT I DOBRO SĄ ZAMIENNE.
CZYM JEST ZŁO? NICZYM- BRAKIEM DOBRA, A JAKO BRAK JEST NIEBYTEM.
Czy Bóg mógł sprawić, by świat był lepszy?
ŚW. AUGUSTYN odpowiada:
- tylko Bóg jest doskonały,
- niedoskonałość polega na ograniczeniu,
- bez ograniczenia nic nie byłoby stworzone.
Gdyby istniały dwa byty absolutne, to musiałyby się różnić, czyli jeden posiadałby jakąś
cechę, której nie posiada inny. Bóg nie mógł stworzyć świata równie doskonałego co on, bo
byłoby to sprzeczne.
Zło pochodzi z ograniczenia bytu stworzonego. ŚW. AUGUSTYN desubstancjalizuje zło, bo
twierdzi, że nie jest ono bytem, substancją. Przyczyną zła jest wolny wybór, sam w sobie
dobry.
Upadek człowieka był możliwy, ale nie był konieczny. Człowiek nie może przezwyciężyć
swej słabości tylko za pomocą wolnej woli, czyli człowiek nie jest samowystarczalny
moralnie, warunkiem moralnej prawości jest nie tylko wolna wola, ale również łaska Boska.
Możemy zwątpić w istnienie rzeczy zewnętrznych, ale nie możemy zwątpić w istnienie
własnej świadomości.
CZŁOWIEK + DUSZA = PAMIĘĆ
Pamięć jest ustroniem umysłu gdzie zamieszkuje Bóg i naucza przez wewnętrzne światło.
Prawdy wieczne (zasady moralne i pewniki matematyczne) są ogólne, konieczne, niezmienne.
Nie występują w rzeczach, bo one są przygodne, przypadkowe. Sam umysł też nie może być
twórcą tych prawd, bo jest przygodny. Przyczyną prawd jest Bóg, zatem odkrycie prawd
wymaga Boskiego światła, iluminacji przewyższającej naturalne światło rozumu ludzkiego.
Poznawanie intelektualne jest rodzajem widzenia, przedmiotem tego oglądu intelektualnego
jest niezmysłowa prawda.
CHARAKTERYSTYKA TEORII ŚW. AUGUSTYNA:
•kontakt wzroku z przedmiotem jest bezpośredni;
•przedmiot, a jest nim prawda, jest całkowicie pasywny, bierny; podmiot (poznający) jest też
pasywny; aktywne jest światło fizyczne (w wypadku poznania zmysłowego) i duchowe (w
wypadku poznania rozumowego).
U ŚW. AUGUSTYNA umysł jest zdolny oglądać prawdę dzięki iluminacji.
WYKŁAD 12
ŚWIĘTY TOMASZ (ARYSTOTELIK)
Posługiwał się określeniami wprowadzonymi przez ARYSTOTELESA (akt, potencja, rozum
czynny, rozum bierny), lecz wprowadził nieznane ARYSTOTELESOWI rozróżnienie między
istotą a istnieniem.
Całość bytu jest stopniowana:
świat cielesny (ożywiony+ nieożywiony+ człowiek); 1.substancje złożone z formy i materii
substancje niematerialne, same formy (aniołowie); 2.czyste inteligencje
byt absolutny. 3.Bóg
ŚW. TOMASZ dokonuje rozróżnienia między istotą (czyli formą i materią lub samą formą) a
istnieniem. W rzeczach stworzonych istnieje złożenie istoty i istnienia, natomiast w Bogu
istota jest jednoznaczna z istnieniem. Bóg jest bytem prostym, nie występuje w nim żadne
złożenie, istnieje na mocy swej istoty gdyż jest bytem absolutnym. W Bogu nie można
dokonać rozróżnienia, między tym, czym Bóg jest aktualnie a czym mógłby być. Nie można
pytać, czy Bóg mógł uczynić coś, czego nie uczynił.
ARYSTOTELES w swej teorii bytu, teorii esencjonalnej, rozpatruje byt w aspekcie istoty,
która decyduje o tym, że byt jest tym, czym jest, a nie czymś innym; BYT jest jednoznaczny z
ISTOTĄ. Lecz ARYSTOTELES nie tłumaczy, dlaczego byt jest, jego rozumowanie jest
niezupełne, bo nie uwzględnił roli istnienia w bycie.
ŚW. TOMASZ głosi teorię egzystencjalną, w której BYT określa się weżności od
ISTNIENIA.
Różnica między istotą a istnieniem jest różnicą między faktem, że coś jest tym, czym jest, a
faktem, że coś jest.
Istnienie istnieje jako akt, jest wszechdoskonałe, to doskonałość wszystkich doskonałości.
Rozróżnienie wypływa z faktu wielości bytów, niedoskonałości bytów stworzonych- byt nie
jest samym istnieniem, istnieje w nim byt potencjalny czyli istota.
Istota przyjmuje akt istnienia i różnicuje go. Jeżeli znajdujemy w jakimkolwiek bycie
niedoskonałość, to jest to dowód nieidentyczności istnienia z istotą.
Bóg sam w sobie jest nierozpoznawalny (niepoznawalny), można go poznać w sposób
niedoskonały poprzez analizę jego stworzeń.
Według ŚW. TOMASZA poznajemy Boga na drodze:
i.analogi między Nim a rzeczami stworzonymi;
ii.negacji- usuwamy z pojęcia Boga zmienność, ruch, złożoność dochodząc do stwierdzenia,
że Bóg jest bytem niezmiennym, nieruchomym, niezłożonym;
iii.orzekania przewyższającego, które polega na spotęgowaniu właściwości skończonych
bytów; przypisujemy wtedy Bogu wszystkie doskonałości, których zaledwie cień znajdujemy
w człowieku, a więc mówimy, że Bóg jest wszechwiedzący, wszechdobry.
Obecnie dowody ŚW. TOMASZA nazywa się drogami.
Wszystkie dowody na istnienie Boga uwzględniają dwa elementy:
i.istnienie rzeczywistości empirycznej;
ii.dowodzenie faktu, że istnienie tej rzeczywistości wymaga skończonego szeregu przyczyn,
bo łańcuch przyczyn nie może ciągnąć się w nieskończoność, a w konsekwencji istnienie tej
rzeczywistości wymaga przyczyny pierwszej, którą jest Bóg.
PIĘĆ DOWODÓW NA ISTNIENIE BOGA (wszystkie dowody wychodzą od empirii):
i.z ruchu;
ii.z niesamoistności;
iii.z przypadkowości;
iv.z różnych stopni doskonałości;
v.z powszechnej celowości przyrody.
Z ruchu Dowód sformułowany już przez ARYSTOTELESA nazywającego Boga pierwszym
poruszycielem
Wszystko, co się porusza jest poruszane przez coś innego, ale coś musi to ruszać, więc
istnieje pierwszy poruszyciel.
Z niesamoistności Istnieje byt niesamoistny, którego istota nie jest równa z istnieniem. Byt
ten odnośnie do swej skończoności wymaga przyczyny. Musi istnieć byt nieskończony, który
jest przyczyną (racją) tego, co skończone.
Z przypadkowości Opiera się na różnicy pomiędzy materią a formą. Istnieje byt
przypadkowy, który istnieje i ginie. Musi więc być byt nieprzypadkowy, którego
konieczności wszelkie możliwe byty zawdzięczają swe istnienie.
Z różnych stopni doskonałości Istnieją różne stopnie dobra, prawdy i innych doskonałości.
Otóż orzeka się o czymś w stopniu większym lub mniejszym w zależności od kresu
porównania, który jest stopniem absolutnym.
Z powszechnej celowości przyrody
Istniejący w świecie ładnie znajduje wytłumaczenia w sobie, lecz zakłada istnienie boskiego
umysłu jako przyczyny.
WYKŁAD 13
KARTEZJUSZ
KARTEZJUSZ postawił pytanie o metodę adekwatnego poznania rzeczywistości.
Metoda to rozbiór prawideł właściwego wykorzystania naturalnych zdolności i operacji
umysłu.
KARTEZJUSZ przyjmuje, że umysł, o ile nie podlega wpływom wychowania, przesądów i
namiętności, o tyle jest nieomylny.
W Rozprawie o metodzie metodę charakteryzują cztery punkty:
i.metoda powinna być oparta o jasności i oczywistość twierdzeń; za prawdziwe należy uznać
to, co przedstawia się tak jasno, że nie ma powody w to wątpić; zaczyna się od wątpienia i
wyizolowania tego, w co zwątpić nie można;
ii.problemy badawcze powinny ulegać rozdrabnianiu; problemy należy dzielić na tyle części,
ile jest potrzebne, aby je lepiej zrozumieć;
iii.w postępowaniu badawczym należy przechodzić od rzeczy prostszych do bardziej
złożonych;
iv.dzięki wyczerpującym wyliczeniom należy upewnić się, czy coś nie zostało pominięte; ta
reguła podporządkowuje poznanie ideałowi zupełności.
Metoda według KARTEZJUSZA jest metodą intuicyjno – dedukcyjną.
KARTEZJUSZ rozróżnia dwie operacje umysłu:
intuicję
dedukcję
Intuicja jest bezpośrednim ujęciem pierwszych zasad, jest rodzajem wglądu umysłowego;
intuicyjnie przyjmujemy fakt naszego myślenia, wątpienia, aksjomaty matematyczne;
wykryte na drodze intuicji prawdy stanowią podstawy wnioskowanie dedukcyjnego, z
pierwszych zasad wyprowadzamy pozostałe twierdzenia. KARTEZJUSZ twierdzi, że jego
filozofia realizuje postulat jasności i oczywistości; metoda ta jest metoda samego
KARTEZJUSZA, modelem tej wiedzy jest matematyka.
Zwątpienie to punkt wyjścia w filozofii KARTEZJUSZA.
TRZY FAZY ZWĄTPIENIA:
i.ODRZUCENIE ŚWIADECTWA ZMYSŁÓW- nie można mieć pewności co do tego, że
rzeczy są takie, jak nam się jawią w poznaniu zmysłowym. KARTEZJUSZ, wzorem
starożytnych sceptyków, wskazuje na fakt złudzeń zmysłowych (np. kij załamujący się w
wodzie), fakt zmiany funkcjonowania zmysłów w zależności od okoliczności (np. choroba –
zmysł smaku, węchu). KARTEZJUSZ pyta, jeżeli zmysły nas zwodzą czasami, to skąd
wiemy, że nie zwodzą nas zawsze. Zmysły są potencjalnie mylące ( nie mówił, że zawsze nas
zwodzą); zmysły nie są do przyjęcia jako punkt wyjścia wiedzy.
Roztropność nie nakazuje nam ufać tym, którzy nas chociaż raz zwiedli.
To odrzucenie świadectwa zmysłów. W tym miejscu został zakwestionowany
arystotelesowski pogląd, że nasze poznanie zaczyna się od zmysłowego kontaktu z
doświadczeniem. Według KARTEZJUSZA zmysły nie są w ogóle poznaniem. Poznanie daje
wiedzę pewną, zatem sposób, który nie daje takiej wiedzy, nie jest poznaniem. Zmysły
spełniają funkcję pragmatyczną, umożliwiają człowiekowi orientację w świecie.
ii.ARGUMENT SNU (też u starożytnych sceptyków)– jeżeli we śnie coś czujemy, to zwykle
z taką intensywnością, jakby to było naprawdę. Skąd wiemy, że teraz akurat nie śnimy?
Podczas snu doznajemy wrażeń niezależnie od naszej woli. Obrazy snu są narzucone, na
podstawie argumentu snu nie można zakwestionować twierdzeń logicznych i
matematycznych.
ARGUMENT ZWODZICIELA– stanowi twórczy wkład KARTEZJUSZA do sceptycyzmu.
KARTEZJUSZ mówi: może istnieje jakiś Bóg-Zwodziciel, który ciągle wprowadza nas w
błąd, wówczas wszystko byłoby możliwe, nawet fałszywość prawd matematycznych i
logicznych. Na podstawie racji Zwodziciela możemy zatem zakwestionować prawdziwość
matematyZwątpienie kartezjańskie nie zatrzymuje się na logice, na zasadzie niesprzeczności,
ponieważ sama logika podlega testowi wątpienia. Wątpienie kartezjańskie jest uniwersalne–
wątpliwe są nie tylko twierdzenia dotyczące istoty i istnienia świata zewnętrznego, ale
również twierdzenia logiczne i matematyczne, które wchodzą w model wiedzy jawnej i
pełnej.
Czy istnieje granica wątpienia? Jak daleko można posunąć się w krytyce, by nie zmieniała się
w program? KARTEZJUSZ twierdzi, że tą granicą jest świadomość osoby wątpiącej– nie
można zwątpić w to, że się wątpi. W wątpiącym podmiocie znajduje pewność, której nie
można poddać w wątpliwość.
KARTEZJUSZ, wzorem św. Augustyna, mówi:
DUBITO ERGO SUM
wątpię, więc jestem
wątpienie jest przejawem myślenia, a ta formuła jest równoważna z
COGITO ERGO SUM
Skąd wiadomo, że jestem podmiotem aktu wątpienia, a nie przedmiotem aktów innego
podmiotu?
Czy nie jestem myślą np. Zwodziciela?
Gdybyśmy byli myślani przez Zwodziciela, istniałyby treści poznawcze, które musielibyśmy
uznać za prawdziwe. Gdyby tak było, nie moglibyśmy pomyśleć: Zwodziciel nie istnieje,
ponieważ w Bogu myśl, słowo i byt są jednym i tym samym. Bóg nie może powiedzieć: Nie
istnieję, gdyż unicestwiłby samego siebie, a to jedyna rzecz, której nie może zrobić. Jako
podmiot myślący ów podmiot może powiedzieć: Zwodziciel nie istnieje– jest wolny. Z tego
KARTEZJUSZ wyprowadza wniosek na istnienie podmiotu.
Istotą podmiotowości jest wolność. Przezwyciężenie wątpienia dokonuje się w momencie
odkrycia podmiotowości człowieka– możliwość odrzucenia każdego sądu.
Z formuły GOGITO ERGO SUM wysnuwa kolejne wnioski. Podmiot myślący jest
podmiotem pozbawionym świata, ponieważ my dowodzimy istnienia podmiotu przy
założeniu, że świat nie istnieje. Podmiot myślący jest podmiotem, z którego należy przerzucić
pomost do świata.
Podstawowym problemem filozofii KARTEZJUSZA jest problem mostu
epistemologicznego– problem przejścia od świadomości do świata. Istnieje podmiot myślący,
ale samo myślenie nie potwierdza istnienie świata i innych podmiotów.
Czy istnieje coś zewnętrznego wobec podmiotu myślenia?
Próbując odpowiedzieć na to pytanie, wychodzi od analizy idei, jakie posiada podmiot. U
PLATONA idea była czymś obiektywnym, czymś, ku czemu myśl się zwraca, platońska idea
jest rzeczywistością niezależną od podmiotu, a zarazem będącą prawzorem rzeczy myślących.
KARTEZJUSZ subiektywnie ocenia idee– są to przedstawienia umysłowe. Ideami są
wyobrażenia, pojęcia, akty woli. Zdaniem KARTEZJUSZA „wszystkie idee są sprawione”–
wymagają przyczyny sprawczej.
PODZIAŁ IDEI:
i.idee nabyte – wszelkie doznania zmysłowe, narzucone niezależnie od naszej woli, nie mogą
być dowolnie zmieniane; KARTEZJUSZ nie wie, co jest ich przyczyną;
ii.idee wrodzone – ideą wrodzoną jest idea Boga, aksjomaty matematyczne; spośród tych idei
wyjątkowy status ma idea Boga. Co jest jej przyczyną? KARTEZJUSZ zakłada, że rzecz
doskonalsza nie może powstawać z rzeczy mniej doskonałych i na tej podstawie
KARTEZJUSZ przedstawi dowód na istnienie Boga, ma on dwie przesłanki:
1.jestem bytem skończonym, ograniczonym, a mino to dostrzegam w swoim umyśle
posiadanie idei tego, co nieskończone (idea Boga);
2.idea Boga, jak wszystkie idee, jest skutkiem jakiejś przyczyny, przy czym rzecz
doskonalsza nie może pochodzić z mniej doskonałej.
WNIOSEK:
to nie ja jestem przyczyną idei pojęcia Boga, jakie posiadam w umyśle. Myśl nie mogła
stworzyć czegoś, co by ją przewyższało. Istnieje więc Bóg, który zaszczepił w nas swoją ideę,
przyczyną idei Boga w naszym umyśle jest sam Bóg; twierdzenie KARTEZJUSZA BÓG
ISTNIEJE
iii.idee skonstruowane przez nas samych- są to twory wyobraźni, są zależne od naszej woli,
mogą być dowolnie zmieniane i tworzone; przyczyną tych idei jesteśmy my sami.
BÓG NIE JEST ZWODZICIELEM
Wszelkie zwodzenie ma źródło w jakimś braku, a Bóg jest bytem najdoskonalszym i nie
podlega żadnemu defektowi, Bóg nie może więc nas zwodzić. Zatem te prawdy, które
uznajemy za jasne i prawdziwe, są oczywiste. Według KARTEZJUSZA zaufanie do naszych
władz poznawczych opiera się na bożej prawdomówności. Pewność naszej percepcji, naszych
narzędzi logicznych znajduje podstawę w moralnej doskonałości Boga, Bóg stanowi most
epistemologiczny. O ile istnieją treści poznawcze, które narzucają się niezależnie od woli, o
tyle jesteśmy skłonni stwierdzić, że nie my jesteśmy ich przyczyną, jeżeli zaś Bóg nie jest
Zwodzicielem i On dał nam skłonność do wierzenia, że przyczyną doznań zmysłowych jest
świat, to na tej podstawie można przyjąć, że świat istnieje. Punkt wyjścia tej filozofii jest
antropocentryczny (istnienie podmiotu).
Twierdzenie COGITO ERGO SUM poprzedza w szeregu dedukcyjnym twierdzenie o
istnieniu Boga. Nie jest to filozofia o charakterze teocentrycznym, Bóg istnieje, ale nie jako
punkt wyjścia dociekań filozoficznych, filozofia szuka oparcia w podmiocie.
KARTEZJUSZ jest protoplastą mentalistycznego paradygmatu filozofowania.
Od KARTEZJUSZA zaczęła się filozofia poszukiwania dowodu na istnienie świata, on
zainicjował spór racjonalizmu (KARTEZJUSZ,LEIBNITZ) z empiryzmem (LOCKE,
HUME,BERKELEY).
WYKŁAD 14
FILOZOFIA NOWOŻYTNA
Spór racjonalizmu (Leibnitz) z empiryzmem (Locke, Berkeley, Hume).
RACJONALIZM- rozum jest najwyższą, wyróżniającą człowieka spośród wszystkiego,
autonomiczną władzą; może urzeczywistniać swe treści bez udziału popędów i zmysłów.
EMPIRYZM- nasze poznanie nie tylko zaczyna się od zmysłów, ale również pozostaje w
obrębie zmysłowości, wszystkiego, co jest przedmiotem naszej refleksji, przedmiotem
naszych pojęć. W ramach empiryzmu rozum nie jest władzą samodzielną, niezależną od
zmysłowo, tym samym ulega degradacji i funkcjonalizacji; rozum jest władzą bierną, której
treścią są przedstawienia pochodzące od zmysłów.
EMPIRYZM BRYTYJSKI:
EMPIRYZM OBIEKTYWNY- John LOCKE ewoluował:
•IMMATERIALIZM- George BERKELEY
•AGNOSTYCYZM- David HUME
JOHN LOCKE- EMPIRYZM OBIEKTYWNY
Empirysta metodologiczny i genetyczny.
Jako empirysta metodologiczny głosił, że zmysły są jedyną metodą, która prowadzi do
przedmiotowo ważnej wiedzy, tzn. wiedzy na temat rzeczywistości. Poznanie samego tylko
rozumu ma charakter treściowo pusty i nie zasługuje na miano wiedzy.
Jako empirysta genetyczny głosił, że nie ma niczego w rozumie, co wcześniej nie
znajdowałoby się w zmysłach.
LOCKE zwalcza teorię idei wrodzonych KARTEZJUSZA.
Argumentacja LOCKE’A: jeżeli istniałyby idee wrodzone, to musiałyby być znane wszystkim
ludziom, ponieważ idea, która istnieje w umyśle musi być umysłowi znana. Ale tak nie jest,
bo nie ma idei znanych wsiom. Z tego wynika, że wszystkie idee, jakie umysł posiada są
ideami nabytymi, tzn. wyabstrahowanymi ze zmysłowości.
LOCKE, podobnie jak KARTEZJUSZ, subiektywizuje idee.
Ideami są wszelkie przedstawienia umysłowe, tzn. spostrzeżenia, pojęcia, wyobrażenia, akty
woli.
LOCKE sensualizuje idee- idee mają wartość poznawczą, jeżeli zostaną odesłane do
zmysłowości.
PODZIAŁ IDEI WG LOCKA:
1. IDEE PROSTE- są nam dane, narzucają się nam niezależnie od naszej woli, umysł nie
może ich zmienić; pojmując idee proste umysł zachowuje się biernie, niczym zwierciadło.
Idee proste to wszelkie doznania zmysłowe (np. jeżeli dotykam lodu czuję zimno).
idee jednego zmysłu (jakości wtórne)- idee, które dochodzą do naszego umysłu za
pośrednictwem jednego zmysłu, (np. idea barwy- wzrok);
idee wielu zmysłów (jakości pierwotne)- idee, które dochodzą do naszego umysłu za
pośrednictwem więcej niż jednego zmysłu (np. przestrzeń, ruch, masywność, spoczynek).
Źródłem idei prostych jest świat zewnętrzny, tzn. przedmioty.
Czy idee proste reprezentują własności przedmiotu?
LOCKE twierdzi, że idee proste nie są podobne do rzeczy, które je wywołują; idee proste
mają charakter całkowicie subiektywny. Na podstawie analizy kolorów LOCKE dowodzi
tezy: w porfirze (kamieniu) dostrzegamy dwie barwy, czerwoną i białą, jednak jeżeli porfir
przesłonimy od światła, to nie widać żadnych kolorów.
DEMOKRYT jako pierwszy stwierdził, że barwy, dźwięki, zapachy itd. mają charakter
subiektywny- nic im nie odpowiada w przedmiotach. Natomiast własności geometryczne,
rozciągłość, ruch mają charakter obiektywny.
Według LOCKE’A rzeczywistość jest rzeczywistością przestrzenno- czasową, czyli taką,
którą można opisywać za pomocą własności geometrycznych i mechanicznych.
2. IDEE ZŁOŻONE- umysł tworzy je zachowując się czynnie; stanowią kombinację idei
prostych; to przede wszystkim idee substancji czyli przedmiotów istniejących samodzielnie
(np. idea człowieka stanowi połączenie takich idei prostych jak: idea określonego kształtu,
myślenia, samoporuszania się).
LOCKE prezentuje empiryzm OBIEKTYWNY bo:
1. twierdzi, że źródłem idei jest rzeczywistość obiektywna istniejąca niezależnie od podmiotu
poznającego (umysłu). Prezentuje tu pewien naiwny materializm, bo nie wytłumaczył
sposobu istnienia rzeczywistości obiektywnej, tylko przyjął jej istnienie.
2. twierdzi, że poprzez wrażenia zmysłowe poznajemy mniej lub bardziej adekwatnie
rzeczywistość zewnętrzną.
GEORGE BERKELEY- IMMATERIALIZM
Wszelkie idee mają charakter subiektywny.
Przestrzeń i ruch istnieją tylko w naszym umyśle, gdyż przestrzenne rzeczy widziane przez
nas zmieniają się w zależności od naszego położenia (np. stół wraz z oddalaniem zmniejsza
się, ale stół rzeczywisty nie może ulegać zmianie). To, co jest dane naszemu umysłowi to
tylko obrazy zmysłowe; zarówno jakości wtórne jak i pierwotne zmieniają się w zależności od
okoliczności i dlatego nie mają one charakteru obiektywnego; przedmioty zmysłowe stanowią
jedynie kombinację wrażeń.
Immaterializm- stanowisko głoszące, że przedmiotom zmysłowym nie przysługuje absolutne
samodzielne istnienie niezależnie od tego, że są postrzegane.
1. Pierwsza zasada filozofii BERKELEYA:
ESSE= PERCIPI
Istnienie przedmiotów zmysłowych polega na tym, że są postrzegane.
BERKELEY sprowadza istnienie przedmiotów zmysłowych do wrażeń, czyli zaprzecza
istnieniu materii.
2. Druga zasada filozofii BERKELEYA:
ESSE= PERCIPERE
Istnieć znaczy postrzegać.
Immaterializm BERKELEYA idzie w parze ze spirytualizmem. Aby mogły istnieć idee i
doznania sensowe, musi istnieć umysł, który je posiada. Umysł jest zasadą czynną, w
odniesieniu do niego realizuje się druga zasada filozofii BERKELEYA.
Nawet jeatrzy na jakiś przedmiot zmysłowy, to on istnieje, ponieważ Bóg na niego patrzy.
Istnienie świata wymaga stałej aktywności Boga, który podtrzymuje jego istnienie. Rzeczy
niematerialne nie istnieją, czyli nie mogą wywoływać wrażeń. Wszelka wiedza w momencie
poznania jest pobierana od Boga. Bóg posiada w swym umyśle wszystkie idee, które są nam
przekazywane, chociaż w umyśle ludzkim są już niedoskonałe.
DAVID HUME- AGNOSTYCYZM
Według HUMA BERKELEY bezpodstawnie przyjął istnienie Boga i duchów.
HUME pyta, na jakiej podstawie można przyjąć istnienie innych umysłów, innych ludzi,
skoro drugi człowiek jest tylko wiązką wrażeń zmysłowych. Innymi słowy analiza
doświadczenia zmysłowego nie potwierdza ani istnienia substancji materialnych, ani istnienia
substancji duchowych.
HUME nie wie, co jest przyczyną idei.
Agnostycyzm- pogląd głoszący, że nie można poznać rzeczywistości zewnętrznej; nie można
rozstrzygnąć, czy istnieje jakaś rzeczywistość obiektywna.
Zdaniem HUMA jesteśmy skazani na obcowanie z własnymi konstrukcjami umysłowymi,
więc nie jesteśmy w stanie ujść poza sferę własnych przeżyć psychicznych.
HUME to skrajny empirysta, przy czym na oznaczenie treści umysłu używa słowa percepcja.
Wszelkie treści umysłu wywodzą się z doświadczenia.
„Drzwi percepcji prowadzą na drugą stronę...”
Percepcje HUME’A:
impresje- doznania zmysłowe, narzucają się niezależnie od naszej woli (odpowiedniki idei
prostych LOCKE’A);
idee- kopie bądź mgliste obrazy impresji (wyobrażenia i pojęcia).
Większość pojęć filozoficznych jest bezprzedmiotowa, gdyż nie odnoszą się one do materiału
zmysłowego, a zmysły dostarczają wszystkim naszym pojęciom przedmioty ważności. Stąd
analiza związku przyczynowo- skutkowego. W doświadczeniu poznajemy następstwo
pewnych impresji; na jego podstawie nie można stwierdzić koniecznej niezależności między
przyczyną a skutkiem. Pod wpływem przyzwyczajenia traktujemy pewne wydarzenia jako
przyczyny, inne jako skutki. Związek przyczynowo- skutkowy nie istnieje.
„HUME przebudził mnie z dogmatycznej drzemki...” KANT
WYKŁAD 15
GOTTFRIED WILHELM VON LEIBNITZ
W procesie poznania LEIBNITZ uznaje prymat rozumu ponad zmysłami. Wszelka wiedza
jest konieczna, ogólna i niezmienna. Znajomość praw ogólnych (matematycznych,
logicznych) odróżnia człowieka od zwierząt. Na drodze poznania zmysłowego nigdy nie
dochodzimy do ogólnych i koniecznych prawd bo doświadczenie zmysłowe mówi nam
jedynie o tym, że coś jest, ale nie mówi, że to co jest musi być takie a nie inne. Zmysły
dostarczają nam tylko konkretnych przykładów, natomiast konkretne przykłady nigdy nie
wystarczają do tego aby ustalić powszechną konkretność jakiejś prawdy.
Czystymi empirykami są zwierzęta.
LEIBNITZ zauważa, że ludzie w ľ swoich czynności zachowują się jak zwierzęta (w
poznaniu, gdy przewidują następstwa swoich spostrzeżeń za pośrednictwem pamięci).
LEIBNITZ komentuje formułę LOCKE’A:
„Do aksjomatu:
należy dodać: .”
TRZY RODZAJE IDEI (przedstawień umysłowych):
i.idee należące do jednego zmysłu (czerwień, gorycz);
ii.idee należące do wspólnego zmysłu; postrzegane za pomocą więcej niż jednego zmysłu
(ruch, spoczynek, kształt);
iii.idee czysto intelektualne, niewyobrażalne, których nie możemy sobie wyobrazić, ale
możemy je pojąć (byt, jedność, przyczyna); mają one charakter wrodzony w tym znaczeniu,
że umysł czerpie je z samego siebie, a nie od tego, co względem niego obce. Logika i
matematyka są prawdami wrodzonymi. Wrodzone- to nie znaczy, że już dzieci rodzą się ze
znajomością tych prawd; one są wrodzone potencjalnie, jak pewne skłonności, dyspozycje,
potencjalności, dlatego umysł może, ale nie musi dojść do znajomości tych prawd, przy czym
umysł znajduje je sobie, bo są wrodzone.
PRAWDY:
i.konieczne- rozumowe (wszystkie twierdzenia matematyczne i logiczne); przeciwieństwo ich
jest niemożliwe, ich zasadą jest zasada niesprzeczności; stwierdzają to, co jest możliwe w
każdym przypadku, obowiązuje we wszystkich możliwych światach; to twierdzenia
bezwarunkowo ogólne;
ii.faktyczne- przypadkowe, tzn. przeciwieństwo ich jest możliwe, np. twierdzenie
egzystencjalne: „ten stół istnieje” jest fałszywe, byłoby bowiem możliwe, gdyby ten stół nie
istniał; jeżeli jednak ten stół istnieje, to musi być jakaś racja jego istnienia. Racją istnienia
fakóg. Prawdy faktyczne opierają się na zasadzie racji dostatecznych, natomiast zasada racji
dostatecznych jest związana z optymizmem LEIBNITZA, głoszącym, że nic nie dzieje się bez
przyczyny, zawsze możemy podać rację, dlaczego coś jest takie, a nie inne, przy czym rację
faktów zna umysł wszechwiedzący czyli Bóg. Prawdy faktyczne mają zakres empiryczny,
więc obowiązują tylko w naszym świecie, świecie zmysłowego doświadczenia.
Zdaniem LEIBNITZA każde twierdzenie ma strukturę podmiotowo- orzecznikową S jest P;
wszystkie twierdzenia są twierdzeniami analitycznymi, tzn. takimi, których treść podmiotu P
jest zawarta w treści orzecznika (np. ‘człowiek jest śmiertelny’- w pojęciu człowiek jest
zawarte to, że jest śmiertelny).
Prawdy rozumowe są konieczne dla ludzkiego umysłu, są twierdzeniami skończenie
analitycznymi, bo narzucają się naszemu umysłowi jako konieczność.
Prawdy faktyczne są niezmiennie złożone. Dla ludzkiego umysłu nie poddają się analizie,
każdy fakt zależy od nieskończonej ilości warunków, dlatego racje faktów może poznać
jedynie umysł wszechwiedzący- Bóg. W oczach Boga nawet prawdy faktyczne okazują się
twierdzeniami koniecznymi. Bóg wie, niezależnie od doświadczenia to, co my możemy
wiedzieć jedynie z historii. LEIBNITZ mówi, że Bóg wiedział, że Piotr zgrzeszy a Judasz go
zdradzi, ale tego nie postanowił.
LEIBNITZ broni poglądu, że przewidywalność można uzgodnić z wolnością. Bóg zna
przyszłe wolne czyny człowieka dzięki nadnaturalnemu pojmowaniu istoty ludzkiej. Bóg
stworzył świat- najlepszy z możliwych światów. Mógł stworzyć istoty niezdolne do zła, ale za
cenę pozbawienia ich wolnej woli. Bóg obliczył, że świat zamieszkały przez bezgrzeszne
automaty wytworzyłby mniej dobra niż ten, w którym istnieją wolne ludzkie istoty, które
często wybierają zło.
Bóg nie mógł stworzyć świata, w którym dobro pochodzące z ludzkiej wolności byłoby
połączone ze złem (zło nie może wychodzić z wolnej woli). LEIBNITZ zakłada, że Bóg nie
może stwarzać absurdów.
Bóg nie podlega prawom logiki ani prawom moralnym, bo Bóg jest tymi prawami. Jedyne,
czego Bóg nie może zrobić, to unicestwić się, czyli odwołać prawa logiki i moralne, bo jest z
nimi tożsamy.
MONADOLOGIA
Monada (od gr. monas- jedność)- substancja niematerialna przypominająca idee PLATONA.
z drugiej strony podobna do osoby ludzkiej. Monady to personifikowane idee platońskie.
Odznaczają się zdolnością postrzegania. Spostrzeżenie to wewnętrzny stan monady
odzwierciedlający rzeczy zewnętrzne. Spostrzeżenia tworzą hierarchię, począwszy od
spostrzeżeń jasnych i wyraźnych, czyli świadomych, aż do spostrzeżeń zanikających,
zatartych. Porządek spostrzeżeń implikuje odpowiedni porządek monad. W porządku tym
monada stoi tym wyżej, im bogatsze jest jej życie wewnętrzne.
CHIERARCHIA MONAD:
i.Entelechie (en- w, telech- osiągający cel)- ciała nieorganiczne znajdujące się w stanie
uśpienia, letargu;
ii.Dusze- zwierzęta- spostrzeżenie połączone z pamięcią;
iii.Duchy- człowiek- odznacza się samoświadomością; percepcja to apercepcja czyli
spostrzeżenie to świadome postrzeganie;
iv.Bóg- najdoskonalsza monada. Spostrzeżenia Boga są totalne, natychmiastowe i świadome.
Wszystkie monady z wyjątkiem Boga mają świadomość, czyli mętne spostrzeżenia.
Monady to substancje proste, nie mogą powstawać ani zanikać w sposób naturalny. Naturalne
powstanie to rozłożenie, a naturalne zniszczenie to rozkład, ich realizacja wymaga więc
części, a monady są substancjami niezłożonymi i nie może ich dotyczyć naturalne
powstawanie i zniszczenie.
Monady pojawiają się w porządku nadnaturalnym, można je wykryć na drodze analizy czysto
myślowej, są istnieniami pozbawionymi trwania, rozciągłości, nie wymagającymi
uzasadnienia, racji.
Natomiast zjawiska zmysłowe są istnieniami, którym przysługuje rozciągłość trwania,
występowania w czasie i przestrzeni.
Monady same w sobie nie występują w czasie i przestrzeni (to nierozciągliwe punkty
metafizyczne), ale jawią się innym monadom jako czasowe i przestrzenne. Rozciągłość jest
postacią tego wzajemnego ukazywania się.
Monady są określone jako byty zdolne do działania, są zdefiniowane przez aktywność.
Zasadą aktywności jest forma. Żadna jednak stworzona monada nie jest pozbawiona biernego
składnika- materii pierwszej. Z tego wynika, że każda stworzona monada stanowi połączenie
formy i materii.
Zdaniem LEIBNITZA materia jest niematerialna. Nie oznacza cielesności, jest synonimem
potencjalności, która wyraża się w mętnych spostrzeżeniach. Twierdzić, że monada zawiera
materię, tzn. mówić, że jest ograniczona i niedoskonała, a to przejawia się w mętnych
spostrzeżeniach.
Monady nie mają okien, przez które cokolwiek mogłoby się do nich dostać lub wydostać.
Nasuwa się pytanie: co koreluje monady?
Otóż racją harmonii monad jest monada najdoskonalsza- Bóg.
Wszystkie rzeczy składają się z niematerialnych duchowych monad.
WYKŁAD 16
IMMANUEL KANT „KRYTYKA CZYSTEGO ROZUMU”
We wstępie Krytyki KANT zadaje pytanie:
Czy jest możliwa metafizyka? Czy metafizyka jest możliwa jako nauka?
Według KANTA problemem nie jest to, czy można czy można pisać traktaty metafizyczne,
czy można dawać upust spekulacjom metafizycznym, problem jest, czy metafizyka jest
możliwa jako nauka.
Przez metafizykę KANT rozumie wiedzę na temat przedmiotów ponadzmysłowych.
Istnieją trzy zasadnicze problemy metafizyki:
1. BÓG
2. NIEŚMIERTELNOŚĆ DUSZY
3. WOLNOŚĆ CZŁOWIEKA
Stąd podstawowe pytania metafizyczne:
1. czy istnieje BÓG?
2. czy DUSZA JEST NIEŚMIERTELNA?
3. czy CZŁOWIEK JEST WOLNY?
KANT pyta, czy metafizyka potrafi dostarczyć nam niewątpliwego poznania natury i istnienia
Boga, ludzkiej wolności oraz istnienia w nas nieśmiertelnej duszy.
Status metafizyki jako nauki jest problematyczny!
W przeciwieństwie do nauk współczesnych KANTOWI (matematyka i przyrodoznawstwo)
metafizyka jest terenem nieustających dyskusji. Matematyka i przyrodoznawstwo są
powszechnie obowiązującymi naukami, inaczej jest w przypadku metafizyki. Metafizyka nie
znalazła żadnej naukowej metody, która pozwoliłaby jej na rozwiązanie problemów, nie
zawiera żadnych ostatecznych, powszechnie uznawanych konkluzji. Metafizyka rości
pretensje do tego, aby być nieempiryczną nauką, która ma wykraczać poza zakres
doświadczenia zmysłowego i poznawać przedmioty ponadzmysłowe. Słuszność jej pretensji
jest uwarunkowana przez odpowiedź na pytanie:
•Co i jak wiele może poznać rozum niezależnie od doświadczenia?
•Czy jest możliwe poznanie samego rozumu bez udziału zmysłowości?
Odpowiedź na te pytania wymaga krytycznego zbadania władzy rozumu. Termin krytyka,
według KANTA, nie oznacza wydania wyroku na rozum; KANT używa słowa krytyka w
jego pierwotnym znaczeniu (z gr. krinein- osądzać, stawiać pod sąd), w sensie bezstronnego
badania możliwości poznania czysto racjonalnego. Celem krytyki jest określenie źródeł,
granic i zakresu czystego rozumu.
KANT określa swą filozofię mianem filozofii transcendentalnej. Trzy terminy KANTA użyte
w Krytyce:
i.immanentny
ii.transcendentny
iii.transcendentalny
KANT mówi o tym, co transcendentne, immanentne, transcendentalne pod względem
doświadczenia.
Immanentne jest to, co należy do pewnego zakresu, pozostaje w granicach doświadczenia
zmysłowego, to przedmioty zmysłowe. Filozofią immanentną jest empiryzm.
Transcendentne (przekraczające) jest to, co przekracza zakres, są to w doświadczeniu
przedmioty ponadzmysłowe; transcendentny to wykraczający poza zakres doświadczenia.
Filozofią transcendentną jest racjonalizm (metafizyka).
Kant wykracza poza racjonalizm i empiryzm, określa swoją filozofię jako transcendentalną.
Transcendentalne jest to, co istnieje przed doświadczeniem a zarazem doświadczenie
umożliwia; transcendentalny to przedempiryczny, niezależny od doświadczenia (ale nie
transcendentny).
Kant usiłuje uzasadnić możliwość poznania, które jest niezależne od doświadczenia tzn. jest
poznaniem ogólnym i koniecznym, ale jest poznaniem odnoszącym się do przedmiotów
doświadczenia. Według Kanta ani racjonalizm, ani empiryzm nie rozwiązują problemów
poznania. Wszelkie poznanie powinno spełniać dwa zasadnicze kryteria:
1.ogólności i konieczności;
2.przedmiotowej ważności.
Poznanie jest przedmiotowo ważne, jeżeli jest poznaniem świata zmysłowego doświadczenia.
Tych kryteriów nie spełnia poznanie empiryczne (tylko 2.) i racjonalne (tylko 1.).
Poznaniem spełniającym te kryteria jest poznanie syntetyczne a’ priori.
A’ priori- z czegoś wcześniejszego, co jest niezależne od doświadczenia zmysłowego.
A’ posteriori- z czegoś późniejszego, co ma źródło w doświadczeniu; poznanie empiryczne.
Celem powyższego odróżnienia jest ogólność i konieczność. A’ priori wyklucza wyjątki i
możliwość bycia inaczej czyli jest ogólne i konieczne.
Według KANTA istnieją sądy poznania a’ priori, otóż wszystkie twierdzenia matematyczne
oraz zasady nauk przyrodniczych są a’ priori. KANT wychodzi od faktu istnienia nauk. Pyta,
jak możliwa jest matematyka, przyrodoznawstwo. KANT nie poddaje w wątpliwość istnienia,
nie pyta, CZY te nauki są możliwe, tylko JAK są możliwe.
Wszelkie poznanie wyraża się w sądach, dlatego pytanie o możliwość poznania a’ priori
sprowadza się do pytania o możliwość sądów a’ priori.
SĄDY (struktura podmiotowo- orzecznikowa typu S jest P):
1. Analityczne- takie sądy, których treść orzecznika (P) zawarta jest w treści podmiotu (S); to
sądy wyjaśniające pojęcia, nie poszerzające naszej wiedzy np. wszystkie ciała są rozciągłe
(pojęcie rozciągłości jest zawarte w pojęciu ciała), człowiek jest śmiertelny (śmiertelność jest
zawarta w pojęciu człowiek); wszystkie sądy analityczne są sądami a’ priori, bo ich
prawdziwość można wykazać w ramach analizy czysto pojęciowej bez odwoływania się do
doświadczenia zmysłowego czy naoczności.
2. Syntetyczne- takie sądy, których orzecznik (P) nie jest zawarty w treści podmiotu (S); to
sądy, które dodają do pojęcia podmiotu coś, co w nim nie tkwi; rozszerzają nasze poznanie;
dotyczą przedmiotów naszego doświadczenia zmysłowego i wymagają odniesienia do
naoczności; dzielą się na:
a’ posteriori- poszerzające poznanie, ale mające źródło w doświadczeniu, np. Jan jest
filozofem.
a’ priori- rozszerzające poznanie; odznaczające się ogólnością i koniecznością.
Jak jest możliwy sąd syntetyczny a’ priori?
Sądy syntetyczne a’ priori można znaleźć w matematyce (np. 7+5=12), zasadach nauk
przyrodniczych (np. zasada przyczynowości- wszelka zmiana ma swoją przyczynę).
TEORIA POZNIANIA:
Poznanie polega na współdziałaniu dwóch elementów: empirycznej materii i apriorycznej
formy.
Nasze poznanie zaczyna się od zmysłów, poprzez które przedmiot jest dany. Zmysły są
receptywne, przedmioty na nie oddziałujące wywołują wrażenia zmysłowe. To amorficzna,
chaotyczna materia poznania i ta materia jest porządkowana przez aprioryczne formy tkwiące
w ludzkim umyśle.
Podmiot z chaosu wrażeń zmysłowych tworzy kosmos.
KANT dokonuje swoistego przewrotu kopernikowskiego w filozofii. Do czasów KANT
poznanie rozumiano jako odkrywanie, twierdzono, że przedmiot jest warunkiem podmiotu
poznającego (tzn. poznanie musi dopasować się do przedmiotu). KANT odwrócił to
stwierdzenie: przedmiot dopasowuje się do poznającego podmiotu, podmiot jest warunkiem
przedmiotu. Ludzki umysł jest w poznaniu aktywny, co więcej, ludzki rozum jest najwyższym
prawodawcą świata empirycznego i świata moralnego.
Aktywność ludzkiego rozumu nie polega na poznaniu czegoś z niczego, ale na
porządkowaniu; podmiot narzuca formy poznawcze.
KANT wyróżnia dwa rodzaje form apriorycznych:
i.formy naoczności (zmysłowości): CZAS, PRZESTRZEŃ;
ii.formy myślenia tzn. KATEGORIE.
WYKŁAD 17
ETYKA KANTA
i.zjawisko
ii.podmiot
iii.rzecz sama w sobie
Zjawisko- zawsze zjawia się podmiotowi; pozostaje w relacji do zmysłowości; jest przejawem
rzeczy samej w sobie, która jest niepoznawalna, można ją pomyśleć jako fundament zjawiska,
nie można jej poznać.
Relacja zjawisko- podmiot:
Poznanie zaczyna się od zmysłów, a skutkiem oddziaływania przedmiotów na zmysły są
wrażenia będące bezkształtną masą porządkowaną przez aprioryczne formy.
Na poziomie zmysłów wrażenia są porządkowane przez aprioryczne formy: czas i przestrzeń.
Przestrzeń to forma zmysłu zewnętrznego; może określić kształt, wielkość, położenie
przedmiotów. Czas to forma zmysłu wewnętrznego, którego przedmiotem są przeżycia
psychiczne (określa trwanie, jednoczesność, następowanie po sobie przedmiotów).
KANT subiektywizuje czas i przestrzeń, które nie istnieją, egzystują jedynie poza
przedmiotem poznającym. Nie mają charakteru empirycznego; są pozbawione domieszki
wrażenia; nigdy nie postrzegamy ich zmysłowo, bo one są warunkiem wszelkiego
postrzegania. Postrzegamy natomiast zjawiska w czasie i przestrzeni. Czas się nie zmienia,
nie można go wiązać ze zmianą, zmienia się tylko to, co jest dane w czasie. Nie można
powiedzieć, że czas jest wymierny, jest natomiast warunkiem wszelkiej wymierności.
W przestrzeni rozważanej w sobie nie ma nic ruchomego. Ruch i zmiana są pojęciami
empirycznymi, a czas i przestrzeń to nieempiryczne formy czyli warunki wszelkiej empirii.
Na poziomie zmysłowości wrażenia są umieszczane w czasie i przestrzeni.
Zmysłowość to receptywność (odbiorczość), czyli zdolność pobudzania przez rzeczy.
Na poziomie zmysłowości istnieją aprioryczne formy czasu i przestrzeni.
Przedmiotem zmysłowości jest zjawisko czyli połączenie wrażeń i apriorycznych form;
nieokreślony podmiot zmysłowości. Nieokreślone dlatego, bo zjawisko pozostaje na poziomie
zmysłowości, a zmysły tylko rozdzielają wrażenia. Zmysły nie syntetyzują, nie określają, nie
łączą, wszelkie bowiem połączenie, wszelka synteza jest dziełem wyższej władzy umysłu jaką
jest intelekt.
Czasoprzestrzenne formułowanie wrażeń nie oznacza jeszcze porządku w ścisłym sensie, bo
pojęcie porządku implikuje nie tylko pojęcie rozdzielenia, ale i pojęcie połączenia. Za sprawą
intelektu „przechodzimy od nieokreślonego przedmiotu zmysłowości do przedmiotu
określonego przez pojęcia intelektualne”.
Poznawać to unifikować (sprowadzać do jedności). Poznania nie dają zmysły, ale intelekt, bo
on jest określony jako władza syntetyzująca dane zmysłowe. Poprzez intelekt przedmiot jest
określany przez aktywność oraz określany jako zdolność tworzenia kategorii (czystych pojęć).
Kategorie, czyli czyste pojęcia (np. substancja, przyczynowość, jedność, wielość) to formy
myślowe, które przeciwstawione są pojęciom empirycznym.
Kategorie to pojęcia najwyższe, odpowiadają najbardziej uniwersalnym własnościom rzeczy;
są konieczne, bo myśl mogłaby się od nich uwolnić jedynie przez samounicestwienie.
Pojęcia empiryczne (ich źródłem jest doświadczenie) są przypadkowe, bo jakieś
społeczeństwo mogłoby się bez nich obejść (np. pojęcie stół).
Intelekt to świadomość transcendentalna (transcendentalna jedność apercepcji) czyli
nieempiryczna i ponadkategorialna. To, co poznaje same nie może być poznane, bo to, co
poznane zostaje zdegradowane do przedmiotu. Świadomości transcendentalnej nie można
uprzedmiotowić, bo jest warunkiem wszelkiego poznania. Każde JA uprzedmiotowione
zakłada JA uprzedmiotawiające.
Intelekt wraz ze zmysłowością to dwie władze umysłu, które wykazują współdziałanie.
POJĘCIA BEZ NAOCZNOŚCI SĄ PUSTE, NATOMIAST DANE NAOCZNE BEZ POJĘĆ
SĄ ŚLEPE. Ponad intelektem KANT przyjmuje istnienie rozumu, który jest zdolnością
tworzenia ponadzmysłowych idei.
Trzy idee rozumu:
idea duszy jako punkt odniesienia doświadczenia wewnętrznego;
idea wszechświata jako punkt odniesienia doświadczenia zewnętrznego;
idea Boga jako punkt odniesienia całości w ogóle.
Ich przedmioty nigdy nie mogą być nam dane w naoczności zmysłowej. Idee rozumu służą do
pojmowania, nie można stwierdzić, czy istnieją przedmioty im odpowiadające.
Metafizyka jako poznanie nigdy nie została urzeczywistniona. Może być tylko naturalną
skłonnością człowieka do wykraczania poza doświadczenie.
Boga nie można traktować jako przyczynę świata, bo to złe traktowanie zasady
przyczynowości.
WYKŁAD 18
Co robić, by być szczęśliwym?
Działanie moralne rozpatrujemy ze względu na skutki jakie ma na działającego.
Etyka KANTA na charakter deontologiczny (deon- obowiązek), centralnym jej pojęciem jest
pojęcie obowiązku. Działanie, które wypływa z poczucia obowiązku jest działaniem moralnie
dobrym. Moralne postępowanie jest niezależne od powodzenia. KANT poddał krytyce całą
etykę eudajmonistyczną. Zdaniem KANTA wszelkie działanie, którego jedynym celem jest
zapewnienie sobie szczęścia jest moralnie bezwartościowe.
KANT rozróżnia szczęście i obowiązek. Do szczęścia dążą wszyscy ludzie, niezależnie od
tego czy jest ono obowiązkiem. Obowiązek można sobie postawić jako zadanie- jedynie do
realizacji. Szczęście jest ideałem wyobraźni; pojęcie szczęścia czerpiemy z doświadczenia
zmysłowego. To pojęcie jest zróżnicowane, uzależnione od konstrukcji psychofizycznej
różnych osób. Aby być szczęśliwym nie można żyć według ściśle określonych,
powszechnych reguł, ale jedynie według wskazówek, o których doświadczenie poucza nas, że
zazwyczaj przyczyniają się do szczęścia. Szczęście nie może stanowić kryterium moralności,
bo jest pojęciem przypadkowym, natomiast prawo moralne powinno odznaczać się
powszechnością i niezmiennością. Prawa moralnego nie można czerpać z doświadczenia, ale
z rozumu. KANT prawa moralne nazywa kategorycznymi prawami rozumu.
NAJWYŻSZĄ DOSKONAŁOŚCIĄ MORALNĄ CZŁOWIEKA JEST SPEŁNIAĆ
OBOWIĄZEK I TO Z OBOWIĄZKU.
Etyka KANTA pozostaje w związku z jego filozofią teoretyczną.
Nie można rozstrzygnąć rozumowo, czy istnieje Bóg, czy dusza ludzka jest nieśmiertelna.
Problemy Boga, nieśmiertelności i wolności człowieka wchodzą w zakres etyki, stają się one
postulatami rozumu czyli etycznymi. Zdaniem KANTA nie można udowodnić, że Bóg
istnieje, dusza jest nieśmiertelna, człowiek jest wolny, ale należy żyć, jak gdyby tak było. Aby
nasza egzystencja miała sens, należy przyjąć pożądane postulaty. KANT szczególny nacisk
kładzie na wolność człowieka. Wolność jest warunkiem moralności; wolność świadczy o tym,
że człowiek wykracza poza świat naturalnej przyrody. KANT przyjmuje arystotelesowską
definicję człowieka (człowiek jest zwierzęciem mającym rozum, animal racionale), człowiek
jest bytem rozdwojonym. Problem człowieka ogniskuje się wokół dwóch biegunów: pierwszy
biegun to zmysłowość, człowiek jako istota zmysłowa należy do przyrody naturalnej, drugi
biegun stanowi rozumność, człowiek jako istota rozumna należy do świata
ponadzmysłowego. Człowiek jest obywatelem dwóch światów: zmysłowego i
ponadzmysłowego. To podwójne obywatelstwo znajduje wyraz w słynnej formule KANTA:
NIEBO GWIAŹDZISTE NADE MNĄ, A PRAWO MORALNE WE MNIE.
Niebo symbolizuje niezmienne prawa przyrody, którym podlega człowiek jako istota
zmysłowa, prawo moralne symbolizuje ponadzmysłowy świat ludzkiego ducha. Człowiek
jako istota rozumna jest bytem świadomym powinności, świadomym tego, że coś powinien
czynić, świadomym obowiązku. Powinność zaś ma sens jedynie w odniesieniu do istoty, która
może słuchać prawa lub nie, czyli warunkiem moralności jest wolność. Gdyby nasze
zachowanie było całkowicie zdeterminowane, określone, wówczas nie byłoby mowy o
działaniu moralnym. Nie ma moralności bez wolności- to stwierdzenie podzielają wszyscy
filozofowie.
KANT wyróżnia dwie władze duchowe człowieka: rozum i wolę. Władza rozumowa
człowieka przejawia się w zdolności do poznawania, natomiast wola, to władza duchowa
człowieka przejawiająca się w zdolności wyboru. Podmiot rozumu to prawda, podmiot woli
to dobro. Wola jest warunkiem wszelkiej aktywności, jednak sama siebie nie może określać,
staje się określona dopiero przez motyw. To motyw skła wolę do działania.
Wola jest skłaniana do działania poprzez dwie klasy czynników ją określających:
i.motywy rozumowe- charakter obowiązków- imperatywy;
ii.motywy zmysłowe- motywy przyjemności i nieprzyjemności- skłonności.
Powodowanie się skłonnościami nie jest ani moralnie dobre, ani moralnie złe, bo nawet
zwierzęta kierują się skłonnościami. Moralnie źle postępujemy tylko wtedy, gdy dajemy się
powodować skłonnościami, które są sprzeczne z obowiązkiem, rozumem. Obowiązkiem jest
to, co jest niezależne od wszelkiej przyjemności i nieprzyjemności. Źródło obowiązku KANT
znajduje w ludzkiej osobowości, wolności, w niezależności człowieka od mechanizmów
przyrody i to właśnie za sprawą obowiązku prawo moralne wynosi nas ponad niebo
gwiaździste. Obowiązek i skłonności mogą iść w parze. Jeżeli obowiązek i skłonności
zgadzają się, postępowanie traci na wartości moralnej. Jedynie w opozycji do skłonności czyn
moralny zyskuje swój autentyczny sens. Człowiek postępuje moralnie wtedy, gdy stłumi swe
skłonności i czyni to, co powinien.
ARYSTOTELES głosił odmienną koncepcję:
Nie jest prawdziwie moralnym ten, kto nie znajduje radości w czynach moralnych.
Zdaniem ARYSTOTELESA należy w ten sposób oddziaływać na skłonności aby nie
dochodziło do sprzeczności między obowiązkiem a skłonnościami człowiek moralny jest
człowiekiem najszczęśliwszym.
IMPERATYW KATEGORYCZNY:
„Postępuj tak, abyś mógł chcieć, by zasada twego postępowania stała się prawem
powszechnym.”
Każde postępowanie powinno uwzględniać możliwość upowszechnienia. Prawa moralne to
imperatywy kategoryczne (kategoryczny= bezwarunkowy).
Imperatywy hipotetyczne (np. nie kradnij, bo prędzej czy później cię złapią) nie są celem, lecz
jedynie środkiem do celu, dotyczą konkretnych ludzi w konkretnych sytuacjach, podają
warunki, przy których jest możliwe osiągnięcie jakiegoś celu (to np. mądrości życiowe).
Sferę moralności wyznacza motywacja podmiotu działającego czyli oceniając jakieś
postępowanie pod względem moralnym nie można oceniać skutków tego postępowania.
Etyka KANTA jest etyką autonomiczną w stosunku do religii lub innych nauk (np.
psychologii). KANT wyznacza granice pomiędzy wolnością a dowolnością (samowolą).
Wolność nie sprowadza się do arbitralności wyboru, lecz jest stanowieniem prawa, jest pewną
formą konieczności. Lecz nie chodzi tutaj o konieczność przyrodniczą. KANT wiąże wolność
z prawem moralnym. Samowola, dowolność są pozorami wolności. Dowolność jest w istocie
zależnością woli od instynktów i popędów.
Według KANTA jesteśmy wolni wtedy, gdy podporządkowujemy się odnalezionemu w sobie
imperatywowi, któremu moglibyśmy się nie podporządkować. Etyka KANTA opiera się na
pojęciu wewnętrznego nakazu, który obliguje wolę, ale nie zmusza jej do działania.
Konieczność, z jaką narzuca się prawo moralne, jest koniecznością, która istnieje tylko w
myśli, to nie jest rzeczywisty przymus, jaki można stwierdzić empirycznie.
KANT wyróżnia dwa typy przyczynowości:
i.przyczynowość naturalną, w ramach której empiryczne przyczyny wywołują empiryczne
skutki 9w naukach szczegółowych, dlatego one nie mają nic do powiedzenia na temat
wolności lub moralności);
ii.przyczynowość przez wolność- przyczyna nieempiryczna, jest nią rozum, który skłania
wolę do działania.
Etyka KANTA została poddana krytyce przez egzystencjalistów: HEIDEGERA, JASPERSA,
SARTRE’A. Stwierdzili oni, że imperatyw kategoryczny KANTA ma zupełnie formalny
charakter i nie określa treści praw w ich uszczegółowieniu wynikającym z konkretnej sytuacji
(KANT nie dokonał analizy sytuacji, w jakiej człowiek postępuje).
WYKŁAD 19
HEGEL
To co rzeczywiste jest rozumne, rzeczywistość jest procesem ujawniania się nieskończoności
rozumu.
Idealizm i racjonalizm HEGLA różni się zasadniczo od idealizmu PLATONA, protoplasty
idealizmu.
HEGEL za punkt wyjścia swojej filozofii obrał subiektywizm świadomości (tak jak
KARTEZJUSZ), jednak filozofia HEGLA (w przeciwieństwie do KARTEZJUSZA) w
punkcie dojścia stanowi przezwyciężenie subiektywizmu.
„Cała rzecz sprowadza się do tego aby prawdynie tylko jako przedmiot, ale również jako
podmiot, myśl.”
Idea- samomyśląca siebie myśl (już ARYSTOTELES określił Boga jako myśl siebie myślącą,
jednak jego samomyśląca się myśl jest świadomością ujmowaną statycznie, natomiast
samomyśląca się myśl HEGLA to proces samorefleksji);
Idea- podmiot, którego jest przedmiotem.
Do czasów HEGLA wszyscy filozofowie przyjmowali, że rozum jest pod względem
historycznym czynnikiem stałym. KANT uważał, że rozum jest niezależny od historii.
Natomiast HEGEL zaprzeczył stałości rozumu. Według HEGLA rozum (rozum= idea, bo
idea jest racjonalizmem) rozwija się, rozwój polega na uzyskiwaniu przezeń
samoświadomości. Pierwotnie rozum jest bytem w sobie, nie jest świadomy siebie.
„Aby uzyskać samoświadomość rozum musi przeciwstawić się sobie, musi dojść do
samoświadomości.”
Gdyby istniał jedynie jeden podmiot, nie mógłby uzyskać samoświadomości. To, że wiem,
kim jestem zawdzięczam nie tylko sobie, ale również innemu. By być samoświadomością
trzeba mieć jakiś przedmiot, dlatego rozum dążąc do uzyskania samoświadomości
eksterioryzuje się (uzewnętrznia się), wychodzi na zewnątrz samego siebie. Rozum w ramach
uzewnętrzniania się wyłania z siebie przyrodę, która stanowi przeciwieństwo rozumu, jest
określona jako innobyt. W przyrodzie rozum jest nieświadomy siebie, przyroda istnieje tylko
po to, by wydać człowieka, człowiek z kolei tworzy historię i to właśnie w historii rozum
osiąga samoświadomość.
Życie rozumu obejmuje trzy fazy:
logiczniej idei;
przyrody;
ducha.
HEGLOWSKI podział filozofii:
logika;
filozofia przyrody- traktuje o idei w jej innobycie;
filozofia ducha- traktuje o idei, która powraca ze swego innobytu do siebie samej.
Trzy postacie bytu duchowego:
duch subiektywny- człowiek jako indywidualna psychika, jako konkretny byt zamknięty w
swych prywatnych interesach, dążeniach, myślach;
duch obiektywny- sfera ponadindywidualnych treści, przejawia się w państwie, prawie i
moralności;
duch absolutny- przejawia się w filozofii, religii i sztuce.
Filozofia jako najwyższa forma urzeczywistnienia się ducha (wg HEGLA jego własna
filozofia).
Rozum punktem wyjścia filozofii HEGLA; pierwotnie nie jest świadomy samego siebie.
Rozum= teza
Rozum jako teza rodzi swą antytezę czyli przyrodę.
W łonie rozumu pojawia się wewnętrzne rozdarcie; rozum w przyrodzie jest poza sobą, jest w
stanie alienacji. Ten stan jest stanem niewoli rozumu, rozum musi wyjść z tego stanu,
pojednać się ze sobą. Akt tego pojednania dokonuje się przez ducha. Syntezą rozumu i
przyrody jest duch.
Logika traktuje o rozwoju pojęć. W przeciwieństwie do KANTA, który twierdził, że nasze
kategorie mają charakter statyczny, HEGEL przyjmuje, że nasze kategorie wyłamują się jedne
z drugich na drodze dialektycznego rozwoju. Naczelnym prawem logiki jest prawo
dialektyczne, które głosi, że każdemu prawdziwemu twierdzeniu odpowiada nie mniej
prawdziwe przeczenie, każdej tezie odpowiada antyteza, z której wyłania się synteza.
Rozwój myśli według HEGLA jest triadyczny, obejmuje trzy stadia:
tezę
antytezę
syntezę
przy czym synteza jest jednością tezy i antytezy na wyższym poziomie.
Punktem wyjścia logiki HEGLA jest twierdzenie:
CZYSTY BYT I CZYSTE NIC SĄ JEDNYM I TYM SAMYM.
NIEBYT u:
PARMENIDESA to negacja bytu
PLATONA to innobyt
ŚW. AUGUSTYNA/ŚW. TOMASZA to brak
HEGLA to nieokreśloność, brak wszelkich determinacji
Według HEGLA pojęcie bytu i niebytu to największe abstrakty. Pojęcie bytu jest pojęciem
całkowicie nieokreślonym, pozbawionym wszelkich determinacji i jako takie utożsamia się z
nicością, z niebytem. Ale niebyt nie istnieje, a skoro byt to niebyt, więc również byt nie
istnieje.
Byt nie jest, ale byt się staje. Syntezą przy tej formule (byt= niebyt) jest stawanie się. według
HEGLA stawanie się potwierdza jednię bytu i niebytu. Mówiąc o stawaniu się bytu HEGEL
bezpośrednio nawiązuje do HERAKLITA (panta einai kai me einai- wszystko jest i nie jest).
„Nie ma ani jednego zdania w mojej nauce logiki, którego bym nie przyjął od HERAKLITA.”
Centralne miejsce w filozofii HEGLA zajmuje człowiek.
Bez człowieka nie byłoby możliwe przejście od przyrody do ducha. Bez człowieka rozum nie
mógłby uzyskać samoświadomości. Człowiek jest bytem dla siebie. Byt dla siebie jest
przeciwstawiony bytowi w sobie.
Bytem w sobie są rzeczy naturalne czyli rzeczy i zwierzęta. Byt w sobie polega wyłącznie na
sobie, nie musi wychodzić z siebie i nie musi powracać z siebie. Ambicje bytu w sobie nie
wykraczają poza proste trwanie w sobie.
Człowiek jest bytem dla siebie bo zawsze w jakiś sposób odnosi się do samego siebie,
rozumie siebie. Przezwycięża wszystko, co obce. Dąży do przyswojenia samego siebie,
pojednania się z sobą, uzyskania samoświadomości. „Człowiek aby wiedzieć kim jest
potrzebuje drugiego człowieka.” W mojej samoświadomości jest zawarta obecność samego
ja.
SARTRE: „W sercu COGITO zamieszkuje inny.” HEGEL właśnie o tym pisze.
HEGEL odwołuje się do słynnej dialektyki pana i niewolnika:
Ktoś mówi: Jestem panem. Ten, kto to mówi, nie byłby panem, gdyby nie miał niewolnika,
który uznaje go za pana. Podobnie jest z niewolnikiem- ktoś nie byłby niewolnikiem, gdyby
nie miał kogoś, kogo uznaje za pana. Istotą stosunków międzyludzkich jest konflikt, walka o
uznanie (jestem albo niewolnikiem, albo panem). Nigdy nie znajdziemy się w planiej
równości i równorzędności.
„Człowiek jest tym, czym nie jest i nie jest tym, czym jest.”
Człowiek nie ma określonej istoty, nie można go określić przez tożsamość, ale przez
negatywność. Egzystencja człowieka jest działaniem, a zatem procesem, więc własnością
człowieka jest nie być tym, czym się było przed chwilą. Człowiek jest bytem historycznym.
Rzeczy naturalne, byty w sobie, są określone przez tożsamość, są tym, czym są. Przyroda nie
ma historii, rozwija się tylko w przestrzeni, a nie w czasie, wszelkie stawanie się na poziomie
przyrody jest cykliczne.
Dwa znaczenia bytu:
byt jest określany przez tożsamość- w tym znaczeniu jest właściwy przyrodzie;
byt historyczny- w tym znaczeniu jest określany przez negatywność i jako taki właściwy jest
człowiekowi.
W historii urzeczywistnia się rozum, czyli w historii rozum uzyskuje samoświadomość.
Postęp historii (na czym polega):
Istotą ducha jest wolność, a sama historia jest postępem wolności, drogą do jej
samourzeczywistniania. HEGEL wyróżnia trzy etapy urzeczywistniania zdolności ducha
tożsame z trzema wielkimi kulturami: wschodnią, grecko-rzymską, chrześcijańską. Historia
według HEGLA zaczyna się na wschodzie, wolność ducha wciela się w absolutną moc
jednego człowieka- despoty. Na wschodzie tylko jeden człowiek jest wolny- despota. W
kulturze gracko rzymskiej najwyższym dobrem jest ojczyzna. Zdaniem HEGLA kulturze tej
brakowało indywidualnej subiektywności, indywidualnej wolności. Dopiero wraz z
chrześcijanizmem pojawiła się wolność indywidualnej subiektywności.
WSCHODNIA- wolny jeden człowiek
GRECKO-RZYMSKA- wolni niektórzy
CHRZEŚCIJAŃSKA- wolni wszyscy
Zdaniem HEGLA to waśnie w kulturze chrześcijańskiej duch uzyskuje samouświadomienie.
HEGEL stwierdził, że duch zamieszkał w instytucjach państwa Pruskiego.
Przeciwko HEGLOWI podniesiono zarzut usprawiedliwiania istniejącej rzeczywistości
(zarzut uzasadniony). Ale historiozofia HEGLA jest historiozofią o charakterze
finalistycznym tzn. HEGEL twierdzi, że istnieje ostateczny cel historii i ten ostateczny cel jest
osiągalny. Na gruncie historiozofii mówi się o celu dziejów.
Racjonalizm HEGLA zasadniczo o charakterze finalistycznym różni się od dotychczasowego
racjonalizmu. Otóż rozum według HEGLA urzeczywistnia się tylko poprzez świat, wyłania z
siebie przyrodę, w przyrodzie istnieje człowiek, który tworzy historię i tam może otrzymać
samoświadomość. Rozum według HEGLA jest wiecznością a nie czasem. Tylko rozum
jest manifestacje, przejawy rozumu istnieją w czasie wiecznością, która objawia się w
czasie.
WYKŁAD 20
FILOZOFIA WSPÓŁCZESNA od 1831 (od śmierci HEGLA- ostatniego filozofa
nowożytności):
i.FENOMENOLOGIA- Edmund HUSSERL (filozof niemiecki, twórca); Roman
INGARDEN, Max SCHELER;
ii.NEOPOZYTYWIZM- Moritz SCHLICK, Rudolf CARNAP, Otto NEURATH;
iii.EGZYSTENCJALIZM- Martin HEIDEGGER, Jean Paul SARTRE, Karl JASPERS;
iv.HERMENEUTYKA- Martin HEIDEGGER, Hans Georg GADAMER, Paul RICOEUR;
v.POSTMODERNIZM- Giles DELEUZE, Jacques DERRIDA, Jean-Francois LYOTARD,
Michel FOUCAULT (pierwsza ofiara AIDS).
W filozofii współczesnej dominują dwa nurty:
i.fundamentalizm epistemologiczny (teoriopoznawczy) = absolutyzm- to tendencja
poszukiwania ostatecznych fundamentów, podstaw naszego poznania, tendencja
poszukiwania nie dających się skorygować kryteriów prawdziwości naszej wiedzy;
ii.niefundamentalizm epistemologiczny = relatywizm- zaprzecza istnieniu niewzruszonych
fundamentów poznania i tym samym kwestionuje istnienie nie dających się skorygować
kryteriów prawdziwości naszej wiedzy.
W filozofii współczesnej głównymi próbami obrony fundamentalizmu były stanowiska
fenomenologów i neopozytywistów. Kierunkiem nie zorientowanym fundamentalistycznie
jest postmodernizm.
Egzystencjalizm i hermeneutyka stanowią próbę wyjścia poza alternatywę fundamentalizmu i
niefundamentalizmu, poszukują trzeciej drogi, czegoś pośredniego między absolutyzmem a
relatywizmem.
FENOMENOLOGIA
Promuje ideę filozofii z pozycji czystego oglądu. Jeżeli chodzi o stosunek podmiotu
filozofowania do świata, to można wyróżnić dwa typy filozofowania:
filozofowanie z pozycji bycia w świecie- lansowane przez egzystencjalizm;
filozofowanie z pozycji czystego oglądu- lansowane przez fenomenologię.
Różnica między filozofowaniem z pozycji bycia w świecie a filozofowaniem z pozycji
czystego oglądu:
filozofowanie z pozycji bycia w świecie charakteryzuje się brakiem dystansu
emocjonalnego i intelektualnego wobec świata; w tym modelu filozofii podmiot
filozofowania jest wrzucony w świat.
Filozofowanie z pozycji czystego oglądu implikuje dystans podmiotu wobec świata; w tym
modelu filozofii podmiot filozofowania to niezaangażowany obserwator, tzn. pozbawiony
związku ze światem, pozbawiony założeń i uprzedzeń; niezaangażowany obserwator to
podmiot czystego myślenia.
Filozofowanie egzystencjalne nie rozwiązuje żadnych problemów. Do istoty nastawienia
egzystencjalnego należy bowiem uwięzienie w świecie i zamknięcie na wymiar
ponadzmysłowy.
HUSSERL:
Nie mogę badać, jaki sens ma istnienie świata, dopóki jestem w to istnienie uwikłany.
Czyli żeby poznać świat należy się wobec niego zdystansować.
TISCHNER:
Ten, kto żyje wtopiony w horyzont świata, nic nie wie o swoim zanurzeniu, a ten, kto o tym
wie, rozwija tego teorię, wyzwolił się z zanurzenia w świecie.
FENOMENOLOGIA jest zatem filozofią dystansu wobec wszystkiego: świata, nauki, religii,
człowieka jako części świata. Ten dystans umożliwia tzw.
REDUKCJA FENOMENOLOGICZNA (epohe- zawieszenie), która polega na zawieszeniu
wszelkich tez ostatecznie nieuprawomocnionych. Redukcja ma źródło w KARTEZJAŃSKIM
wątpieniu, właściwie fenomenologię można określić jako odnowienie filozofii
KARTEZJUSZA na gruncie myśli współczesnej. Redukcja (tak jak wątpienie) jest wyrazem
ascezy poznawczej, wymaga, abyśmy zaczynali od tego, co przedstawia się tak jasno i
wyraźnie, że nie ma powodu o tym powątpiewać. HUSSERL jawi się tu jako filozof
radykalnego punktu wyjścia (podobnie jak KARTEZJUSZ). Zdaniem HUSSERLA nasze
poznanie powinno startować od zera, tzn. filozofia jest nauką absolutnie nie posiadającą
założeń (nie powinna w punkcie wyjścia posiadać żadnych założeń).
Redukcji podlegają:
istnienie czasoprzestrzennego świata (czyli nie mamy prawa wypowiadać się na temat
istnienia i nieistnienia świata);
wszystkie nauki traktujące o świecie (humanistyczne i przyrodnicze);
Bóg.
Istnieje różnica między redukcją, która ma jedynie źródło w zwątpieniu, a zwątpieniem, bo
redukcja jest zawieszeniem ważności tez ostatecznie nieuprawomocnionych.
Redukcja początkowo jest zabiegiem negatywnym, ale ten zabieg negatywny prowadzi do
pozytywnych rezultatów, bo istnieje coś, co nie podlega redukcji czyli świadomość.
Świadomość stanowi residuum fenomenologicznej redukcji.
FENOMENOLOGIA jest filozofią świadomości.
Świadomość według HUSSERLA to uniwersalna sfera zjawiania się wszelkich przedmiotów,
zdarzeń, procesów; to uniwersalne medium dostępu do wszystkiego, z czym mamy do
czynienia.
Świadomość nie należy do świata, ale warunkuje obraz świata, otwierającego dostęp, a to, co
otwiera dostęp do czegoś, nie może być elementem tego, do czego otwiera dostęp.
Świadomość ma charakter intencjonalny tzn. jest zawsze świadomością czegoś, jakiegoś
zewnętrznego przedmiotu. Niema świadomości bez przedmiotu i nie ma przedmiotu bez
świadomości.
FENOMENOLOGIA nie jest jedynie samą tylko filozofią świadomości, nie jest również
filozofią przedmiotową (czyli filozofią bytu).
FENOMENOLOGIA bada korelacje między poznaniem a bytem, relację miedzy poznaniem a
przedmiotem poznania.
HUSSERL:
Odkrycie fenomenologii ujawnia przedziwną korelację między poznaniem a bytem.
Po dokonaniu redukcji nie znikają przedmioty, ale przedmioty są inaczej rozpatrywane; nie są
rozpatrywane w sobie, lecz tak, jak nam się jawią.
FENOMENOLOGIA jako badanie korelacji jest metodą opisu co i jak jest dane. Przyjmując
postawę fenomenologiczną zawsze należy rozpatrywać świat jako dany nam- podmiotom
poznającym. Z takiego ujęcia płyną ograniczenia. Pozostając konsekwentnie na gruncie
fenomenologii nie można niczego powiedzieć na temat rzeczy sobie, a więc rzeczy wolnej od
tego, że jest nam dana.
HUSSERL kwestionuje kantowskie pojęcie rzeczy w sobie. U KANTA rzecz w sobie to
redukcja nie pozostająca w relacji do żadnego podmiotu; taką rzecz można jedynie pomyśleć,
ale nie można jej poznać.
Zarzut HUSSERLA wobec KANTA:
Jeżeli pomyślę jakąś rzecz, to ta rzecz nie jest już sama w sobie, lecz jest dla mnie. Wszystko,
czego doświadczamy, choćby nawet jawiło się jako realne, jest nam jednocześnie dane jako
takie.
Np. nie można powiedzieć: ten oto stół jest przedmiotem realnym, istniejącym niezależnie
ode mnie.
Można jedynie powiedzieć: ten stół jest mi dany jako istniejący realnie, autonomicznie wobec
mnie.
Każdy własny sąd sprawozdawczy należy zabarwić aspektem dania.
REDUKCJA FENOMENOLOGICZNA jest filarem FENOMENOLOGII, pierwszą zasadą.
Drugą zasadą FENOMENOLOGII jest
REDUKCJA EJDETYCZNA (eidos- istota) polegająca na sprowadzeniu konkretnych zjawisk
do ich istoty. Celem badań fenomenologa jest opis istoty przedmiotu.
Pytanie o istotę to pytanie o „co” przedmiotu, czyli pytanie, czym coś jest.
HUSSERL:
Istota stanowi to, co w bycie pewnego indywiduum można odnaleźć jako jego „co”.
HUSSERL przeciwstawia poznanie empiryczne (zmysłowe) poznaniu istotowościowemu
(istoty). Przedmiotem poznania zmysłowego są realne rzeczy istniejące w czasie i przestrzeni,
uwikłane w związki przyczynowe, natomiast przedmiotem poznania istotowościowego są
pozaprzestrzenne i pozaczasowe istoty czyli byty idealne. Poznanie zmysłowe jest zawsze
niepełne, nieadekwatne, dające się skorygować, natomiast poznanie istotowościowe jest
poznaniem ostatecznym i nie dającym się skorygować.
Na czym polega REDUKCJA EJDETYCZNA:
Środkiem pomocniczym redukcji ejdetycznej jest wariacja imaginacyjna. Polega one na
swobodnym przekształcaniu w wyobraźni przedmiotów jednostkowych w celu określenia ich
istoty. W ramach wariacji staramy się sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby jakąś cechę
danego przedmiotu zastąpić inną cechą lub ją całkowicie zmienić.
Np. możemy wyobrazić sobie wszystkie barwy we wszystkich przestrzeniach, ale nie
możemy wyeliminować próżni, bo zniknie barwa, gdyż barwa może zaistnieć tylko w pewnej
rozciągłości.
W ramach wariacji deformujemy jakiś przedmiot w wyobraźni, lecz okazuje się, że nasza
wolność jest ograniczona, istnieje coś, co się nie zmienia i tym niezmiennikiem jest przyroda.
HUSSERL:
Fizyka stanowi żywioł fenomenologii. Fikcja jest źródłem, z którego czerpie swe soki
poznanie prawd wiecznych.
Istota według HUSSERLA nie jest przedmiotem abstrakcyjnym. Abstrakcja polega na
porównywaniu przedmiotów podobnych, czyli w ramach abstrakcji istota jawi się jako
rezultat porównywania przedmiotów podobnych. Według HUSSERLA teoria abstrakcji jest
niedorzeczna, bo zakłada to, co powinna dopiero wyjaśnić, czyli zakłada istotę. Wszelkie
porównania, podobieństwo zakładają już identyczność jakiejś istoty, przedmioty są podobne
pod jakimś względem, podobne na to, co je łączy. Według HUSSERLA jedynym sensownym
stanowiskiem jeżeli chodzi o statut istoty jest PLATONIZM, bo tam istota nie była
przedmiotem abstrakcyjnym. Poglądy HUSSERLA można określić mianem idealizmu, ale
pomimo zbieżności HUSSERLA i PLATONA koncepcja HUSSERLA zasadniczo różni się
od PLATOŃSKIEJ.
U PLATONA relacja między ideą a światem jest relacją asymetryczną, jednostronną, gdyż
bytem absolutnym była idea, która nie musiała wchodzić w relacje ze światem, a świat nie
mógł istnieć bez idei.
U HUSSERLA relacja między istotą a rzeczą jest relacją symetryczną, obustronną, tzn. istota
nie jest bytem absolutnym, bo zostaje w relacji do faktów, czyli nie można istoty oddzielić od
rzeczy, od faktów, bo stanowi ona „co” faktów i bytów.
Według PLATONA poznanie istoty jest poznaniem czysto intelektualnym, autonomicznym
wobec zmysłowości, a według HUSSERLA poznanie istotnościowe realizuje się na bazie
zmysłowości.