ST LEKTURA (semestr II)

background image

1

P I E T R O B O V A T I

„ K S I Ę G A P O W T Ó R Z O N E G O P R A W A ( 1 - 1 1 ) ”

STRESZCZENIE

WPROWADZENIE

Niektórzy współcześnie egzegeci, widząc specyfikę literacką Pwt wobec innych ksiąg Tory, utrzymują, że

księga ta powinna być raczej wstępem do historii deuteronomistycznej (trwającej od Joz aż do 2 Krl). Inni,

przeciwnie, myśleli, że podbój krainy Kanaanu (Joz), powinien stanowić część historii początków. Wszystko to

wskazuje, że Pwt jest nie tylko księgą „zamykającą” prawo, lecz pomostem pozwalającym na przejście do

„proroków wcześniejszych”. Mojżesz jest w istocie prawodawcą, który wydaje ostatnie nakazy ludowi, aby

zachowywał się zgodnie z wolą Bożą. Jednocześnie jest prorokiem, nawet pierwszym z proroków, który odkrywa

przed Izraelem sens jego historii, jego zwycięstw i konfliktów.

Nazwa „Deuteronomium” (Pwt), taka jak inne nazwy ksiąg Pięcioksięgu, pochodzi z greckiej tradycji

Septuaginty i oznacza „drugie prawo”. Tytuł ten został wzięty z Pwt 17,18, gdzie wyrażenie hebrajskie,

oznaczające „kopie prawa” (które król powinien przekazać), zostało błędnie przetłumaczone jako „drugie prawo”.

Tytuł księgi wg tradycji hebrajskiej oznacza „Słowa”, termin, którym kończy się nasz tekst.

W ten sposób ustanowiona jest ciągłość między „słowami” wypowiedzianymi przez Jahwe na świętej

górze a „słowami”, które Mojżesz skierował do Izraela, za Jordanem, na ziemi Moabu. Lecz nie tylko, istnieje

również kontynuacja wypowiedzi wszystkich proroków, w których usta Jahwe włożył słowa dające poznać ludowi,

co nakazuje Pan. Deuteronomium zawiera prawo, lecz głębiej jest to tekst, w którym rozbrzmiewają tony

profetyczne, odkrywające prawdę o historii ludzkiej.

Deuteronomium jest późnym tekstem w historii literackiej Izraela. Jest owocem doświadczenia wiary ludzi,

którzy przeżyli moment próby. Księga ta otwiera na bardziej subtelne rozumienie prawa, z jego zamiarem

pedagogicznym, wynikającym ze spotkania i kontaktu z Jahwe, Bogiem miłosierdzia i życia.

1. Pochodzenie księgi

1.1.

Ukazanie się księgi

Pwt jest jak „mowa” (1,1-5) lub seria mów wygłoszonych przez Mojżesza pod koniec okresu

koczowniczego trwającego 40 lat, w przeddzień przejścia Izraela z życia na pustyni do osadnictwa stałego na ziemi

Kanaan.

background image

2

Na podstawie informacji pochodzących z samej księgi, Powtórzone Prawo ukazuje się jako tekst, który

wykłada ostatnią wolę Mojżesza i jest w pewnym sensie jego testamentem. Poza tym, że zostawia w formie

dziedzictwa nory i rady uznane za konieczne dla życia synów Izraela, daje również dyspozycje odnoszące się do

następstwa po nim, powierzonego Jozuemu.

Nowy gatunek literacki – testamentu – w sposób różnorodny pojawia się także w innych księgach

biblijnych (testament Jozuego, Samuela, Dawida czy Tomiasza).

Błogosławieństwo Mojżesza wypowiedziane nad plemionami Izraela przywołują na pamięć

błogosławieństwa Jakuba nad jego dziećmi.

Ten gatunek literacki ma także swoje miejsce w Nowym Testamencie jako testament w mowie Jezusa po

Ostatniej Wieczerzy i pożegnaniu przez św. Pawła starszych w Efezie.

W języku greckim „testament” wyznaczony jest przez termin „diatheke”, który oznacza również

„przymierze”. Mowa Mojżesza – właśnie dlatego, że jak testament – autorytatywnie wyraża jego wolę, ma wymiar

afirmujący, realizuje to, co twierdzi. Jego słowa wprowadzają w relacje z Panem, z której wynika błogosławione

dziedzictwo. Mojżesz, poprzez swoje słowa, jest pośrednikiem fundamentalnego przymierza, które na zawsze

określi statut Izraela w podstawowym związku z jego Bogiem, Jahwe.

1.2.

„Krytyka” historyczna

W 1805 r. niemiecki egzegeta W.M.L. de Wette za pomocą argumentów natury historycznej i literackiej

przedstawił tezę – podtrzymywaną już przez niektórych Ojców Kościoła (św. Atanazy, Hieromin, Jan Chryzostom)

– wg której Pwt powstała w wyniku jednoczesnego pojawienia się reformy religijnej króla Jozjasza i słynnego

„odkrycia” zwoju prawa w Świątyni Jerozolimskiej w 622 r.

Fakty te opowiedziane są w 2 Krl 22-23 (z pewnymi zmianami w 2 Krn 34-35).

Teoria de Wette oczywiście doznała wiele zmian i poprawek, lecz dzisiaj uważana jest nadal za ważną i

wiarygodną w dużej mierze z powodu elementów, które w sposób podobny znajdują się w Pwt i w tekście

narracyjnym 2 Krl, opisującej reformę Jozjasza. W szczególności należy podkreślić tzw. prawo „centralności

kultu”, które zaleca, aby ofiary były składane wyłącznie w Świątyni Jerozolimskiej, a także aby niszczono inne

świątynie, nawet te pochodzące z tradycji patriarchalnej. W 2 Krl 23,4-20; Pwt 12.16 potępiono również rytuały

spełniane na „wyżynach”, praktykę prostytucji sakralnej, cześć oddawaną bóstwo astralnym, całopalenie dzieci na

cześć Molocha i zaklinaczy. Nowy sposób świętowania Paschy mający miejsce w czasach Jozjasza wymaga

przepisów Pwt 16,1-8. Wreszcie ton groźby księgi odkrytej w Świątyni odpowiada jasno przekleństwom zawartym

w Pwt 27-28.

1.3.

Znaczenie odkrycia księgi

Czytając księga ma się wrażenie, że redaktor Krl usiłować z jednej strony ubrać w autorytet Mojżeszowy

reformę religijną króla Jozjasza, a z drugiej strony wykazać, że siły duchowe Izraela VII w. są skupione wokół

przymierza w celu przywrócenia tradycyjnej wierze Izraela odpowiedniej substancji teologicznej i należytej formy

dyscyplinarnej.

background image

3

Księga (prawa Pana) została napisana jakiś czas temu. Z czasem pamięć o niej zaginęła. Była zapomniana,

zagrzebana pod gruzami powtarzających się synkretycznych praktyk religijnych, miernego i nieodpowiedzialnego

życia duchowego. Napisana przez Mojżesza była nieznana nawet dla sprawujących służbę liturgiczną w Świątyni

Jahwe w Jerozolimie, o czym świadczą słowa: „Znalazłem księgę Prawa w świątyni Pańskiej” (2 Krl 22,8).

Aby monarcha mógł sprawować swoją władzę nad realizowaniem reformy duchowej, konieczne jest, aby

potwierdzona została ona przez proroka. Prorok to osoba, która wypowiada sąd na temat podjętej drogi. Widząc w

poczynaniach pokutniczych króla znaki autentycznego nawrócenia, prorok objawia, że Bóg „wysłuchuje” tego,

który nawraca się do Niego całym sercem. Prorok potwierdza i daje nadzieje. Jest rzeczą nadzwyczajną, że Krn

mówi o prorokini (Chuldzie). Chociaż nie brakuje w Piśmie Świętym postaci kobiecych o znaczącej roli dla

wydarzeń zbawczych Izraela, to wyjątkowo przyznaje się kobiecie charyzmat profetyczny w chwili tak decydującej

dla historii narodu. Z czasem postać kobieca pojawia się w literaturze biblijnej jako typowa personifikacja

przyjęcia słowa i miejsce wcielenia mądrości i słowa życia.

2. Forma księgi

G. von Rad podkreślił „homiletyczny” i katechetyczny charakter Deuteronomium i łączy tę księgę z jednej

strony z Sychem i z liturgią święta Przymierza, a z drugiej zaś strony z postaciami lewitów, którzy mogli być

wędrownymi głosicielami na północy.

Inni badacze przyjęli opinię, że Pwt miał swój początek na północy kraju i dotarła na południe w wyniku

reformy Ezechiasza (716-678) i Jozjasza (640-608). Inni uznawali za ważną tezę o publicznej proklamacji

homiletycznej. Wielu natomiast, jak M. Weinfeld, twierdziło, że to dzieło literackiej zawdzięczamy skrybom

dworskim, którzy czerpali inspirację z ksiąg mądrościowych i odczuwali szczególny wpływ języka i tematyki

międzynarodowych traktatów o zależności.

Jeśli łączy się – jak czynią to wszyscy egzegeci – Deuteronomium z pojęciem deuteronomistycznego dzieła

hagiograficznego (Joz – 2 Krl), jest prawdopodobna hipoteza dotycząca skrybów, że pracowali oni nad syntetyczną

interpretacją na bazie dokumentów pisanych (jak roczniki dworskie, traktaty, zbiory praw i księgi mądrościowe).

Wielki wymiar nadany elementom profetycznym, tak w Deuteronomium, jak w historii

deuteronomistycznej, nie jest w opozycji, lecz nawet przedziwnie łączy się z wymiarem prawnym i mądrościowym

i nadaje ruchowi deuteronomistycznemu szczególną jakość duchową.

2.1.

Powstanie księgi

Można słusznie powiedzieć, że Pwt jest produktem spójnego i zjednoczonego ruchu kulturowego. Trzeba

jednak przyznać, że nosi ślady długiej historii i różnych zapisów redakcyjnych. Na pewno nie wyszła spod pióra

jednego autora, lecz wzbogacała się o wpływy poszczególnych epok.

Jeden ze śladów tej skomplikowanej aktywności redakcyjnej widać w tytułach, które w sposób dość

podobny dzielą część naszego tekstu.

Przez dokładne analizy słownikowe i tematy teologiczne obecne w poszczególnych rozdziałach Pwt,

współcześni egzegeci mogli wytyczyć kolejne etapy powstawania tej księgi. Rezultaty ich badań lepiej sytuują w

background image

4

dokładnym kontekście historycznym różne części dzieła literackiego. Są fundamentem racjonalnego podziału i

organizacji księgi. Rezultaty ich badań lepiej sytuują w dokładnym kontekście historycznym różne części dzieła

literackiego. Są fundamentem racjonalnego podziału i organizacji księgi.

W tym, co dotyczy powstania Pwt wyróżniamy trzy zasadnicze etapy, które nastąpiły po sobie:

a. Etap pierwszy  powstał w nim „kodeks deuteronomiczny”, jest jednorodnym zbiorem przepisów prawnych,

obecnie zachowanych w Pwt 12-26. Ten kodeks w dużej mierze podejmuje normy wyrażone w poprzednim

„Kodeksie Przymierza” (Wj 21-23), łącząc go jednocześnie ze zmienną sytuacją społeczno-polityczną. Czuje

się tutaj wpływ ruchów mądrościowych, lecz także determinującą rolę ruchu profetycznego i z tego powodu

dobrze jest zauważyć, że pierwszy zalążek księgi deuteronomicznej nabrał kształtu w królestwie północnym,

tam gdzie prorokowanie przejawiało się w sposób dobitny aż do VII w.;

b. Etap drugi  ma miejsce po upadku Samarii (722 r.) i przy końcu politycznym królestwa Izraela. Pierwszy

tekst deuteronomiczny przedostaje się z północy na południe w królestwie Judy, gdzie miało mieć miejsce

pierwsze oficjalne ukazanie się tej księgi za panowania króla Ezechiasza (716-687). Księga ma być potem

„zapomniana” za panowania Manassesa i Amona, a później „ponownie odczytana” przez króla Jozjasza (640-

609), który miał się nią posłużyć jako podstawą normatywną w reformie religijnej;

c. Etap trzeci  należy łączyć z upadkiem królestwa Judy i deportacja do Jerozolimy (587). Okres wygnania i

następujący po nim był czasem nadzwyczajnej płodności literackiej ludu Izraela. W tej epoce zostały napisane,

usystematyzowane i opracowane tradycje, które do tej pory były zachowane w formie rozproszonej i

fragmentarycznej. W ostatniej fazie powstania, Księga Deuteronomiczna otrzymała wstęp, przedstawiony w

Pwt 1-4 i zakończenie Pwt 29-34.

Pwt przyjęła ostateczną formę w czasach wygnania. Czytelnik jest w ten sposób zaproszony, by zrozumieć,

że ten, kto przeżył przekleństwo, tylko ten, kto wchodzi w zniszczenie cierpienia jest w stanie zrozumieć w pełni

sens słów Mojżesza, sens przymierza zawartego przez Pana z całym swoim ludem.

Paradoksalnie, kiedy Izrael wszystko traci, odnajduje swoje serce i swoją prawdę, odnajduje samego siebie,

odnajduje swojego Boga i prawdziwe dobro.

background image

5

2.2.

Struktura księgi

Globalna struktura Pwt jest koncentryczna i może być przedstawiona w sposób następujący

Część

najstarsza

Część

młodsza

Część

najmłodsza

1-3

4

5-28

29-30

31-34

3. Zawartość księgi

Na zbadanie i zrozumienie Pwt wpłynęły ostatecznie lata, w których odkryto traktaty przymierza, głównie

chetyckie i asyryjskie, zawierające typowy formularz o następujących punktach:

a. tytuły władcy zawierającego przymierze

b. paragraf historyczny opisujący wydarzenia łączące obie strony zawierające przymierze

c. podstawowy przepis, wyrażający w formie syntetycznej zaangażowanie partnerów w imię utrzymania

wierności aktowi

d. przepisy szczegółowe określające stosunki pomiędzy suwerenami i królestwami, gdzie wzajemne obowiązki

były uregulowane przez precyzyjne wskazania

e. wezwanie do czczonych bóstw w obu królestwach, wezwanych na świadków niniejszego paktu

f. przekleństwa lub błogosławieństwa

g. klauzule dotyczące przechowywania owego dokumentu i jego okresowej lektury

D.J. McCarthy stwierdził, że w tej księdze jest wiele elementów formalnie prowadzących do „modelu”

traktatu antycznego. Jednakże wykazał, że nie jest możliwe, bez specjalnego nacisku, odnalezienie w całości tej

księgi elementów sztywnego protokołu dyplomatycznego.

Struktura przymierza nie powinna być mylona ze schematem literackim.

background image

6

Główne punkty schematu (przytoczone wyżej) stanowią podstawę teologii przymierza.

3.1.

Jahwe, Izrael i wybór

Imię osobowe, Boga, Jahwe jest przez Pwt często łączone z jego „tytułem”, który oznacza „Boga Izraela”.

Zapewne Jahwe jest „jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i straszliwym, który

nie ma względu na osoby i nie przyjmuje podarków” (Pwt 10,17). Lecz to On, potężny władca, związał się przez

miłość z plemieniem Abrahama, zaangażował się poprzez przysięgę, tak aby „określić” się przez to przymierze i

połączyć na zawsze swoje imię z imieniem Izraela. Jego kosmiczne panowanie wyraża się właśnie w łaskawym

wyborze niewielkiego ludu Izraela, cała mocą Bożą objawia się konkretnie w opiece nad słabym pokoleniem

Jakuba i osadzeniu do na „dobrej” ziemi.

Fundamentalne wydarzenie Wyjścia jest działaniem, które wpisuje się w historię przymierza i jest

kontynuacją oraz aktualizacją wyboru „ojców”.

Lud Izraela jest ludem specjalnym, otrzymuje szczególne traktowanie, różne od pozostałych i własnie ten

wybór Boży czyni go „świętym”. Termin ten w języku biblijnym oznacza oddzielony, zarezerwowany dla Boga

samego, jako Jego osobista własność.

W kontekście historycznym, w socjologicznych uwarunkowaniach, lud Jahwe nie ma innego statucu od

tego, jaki mają ludy go otaczające. Również on posiada ustrój polityczny typu monarchicznego, organizację

prawną i kulturową, podobna do innych w tym czasie. Tutaj się pracuje, prowadzi wojny, obchodzi święta.

Obietnicą Jahwe jest uczynić naród Izraela narodem poddanym błogosławieństwom: „Pan umieści cię zawsze na

czele, a nie na końcu; zawsze będziesz górą, a nigdy ostatni” (Pwt 28,13).

Izrael jest w rzeczywistości jedyny, ponieważ ma jedynego Boga Jahwe.

Konkretny sposób, w jaki Deuteronomium uwidoczni wyjątkowy i jednoczący stosunek pomiędzy Izraelem

i Jego Bogiem, będzie polegał na przypisaniu praktyki kultowej do jednego miejsca. Tak bowiem mówi prawo:

lecz szukać będziecie miejsca, które sobie wybierze Pan, Bóg wasz, spomiędzy wszystkich pokoleń, by tam

umieścić swe imię na mieszkanie” (Pwt 12,5).

O ile Pwt nalega na wymiar kultowy łączący wszystkie plemiona w tym, co jest wspomnieniem wspólnej

historii zbawienia, o tyle drugi aspekt, an który Mojżesz kładł szczególny akcent, stanowi istotę samej relacji

miedzy Jahwe a Izraelem. Jahwe jest Bogiem, który mówi, że wybrał Abrahama, Izaaka i Jakuba, ponieważ obiecał

im potomstwo i ziemię. Jest to słowo, przysięga, aby utworzy wieczny związek pomiędzy Najwyższym i ciałem

synów Izraela. Dekalog jest dokumentem przymierza synajskiego, które mówi, że Jahwe jest Bogiem Izraela i

Izrael jest ludem Jahwe.

Każde więc przymierze w Izraelu może być zrealizowane na podstawie „słowa”. Ze strony Boga jest to

obietnica, która angażuje Jego wierność. Ze strony Izraela jest prawo, któremu należy być posłusznym i przyjąć je

z miłości.

background image

7

3.2.

Izrael i prawo

Nie ma księgi w Starym Testamencie, która bardziej niż Pwt nadawałaby ważność pełnemu i doskonałemu

zachowaniu prawa. Całe serce, cała dusza, wszystkie siły są włączone w zgodę całego Izraela przestrzegania

wszystkich przepisów.

Na świętej górze Synaj miało miejsce nie tylko ogłoszenie prawa (Dekalogu), lecz było tam również

stworzenie historycznej kontynuacji przymierza poprzez instytucję „pośrednika”, który zaniósł ludowi słowa Boga.

Mojżesz i „prorok jak Mojżesz” będą stanowić w życiu Izraela wcielenia aktualizacji historycznej woli Pana.

W Izraelu lud jest powołany do tego, aby słuchał proroka, na usta którego Bóg kładzie swoje słowa, będące

drogą życia. Prawo i proroctwo w Pwt są ściśle związane. Obydwa przybierają kształt w fundamentalnym

wydarzeniu na górze Horeb, obydwa też wymagają pośrednika ludzkiego, aby móc się zrealizować.

„Paragraf historyczny” tj. odniesienie do historii, poprzedzającej zawarcie przymierza – zamyka się zawsze

poprzez odniesienie do wejścia na ziemię, które jest darem płynącym wyłącznie z dobroci Pana. Lud wziął w

posiadanie terytorium Kanaanu nie zdobywając go na skutek swojej potęgi materialnej, lecz otrzymuje go po

prostu, jakby Bóg dał mu go w ręce. Mieszkał w domach, których nie wzniósł własnymi rękoma, nie pił wody z

własnoręcznie wykopanej studni.

Zaangażowanie wymagane przez Jahwe od swojego ludu ma być po prostu życiem i radością w życiu,

które Bóg mu udzielił. Dla siebie samego Bóg nic nie prosu. Jeśli prosi o obchodzenie świąt czy oddawanie czci

Jago Imieniu, to oznacza, że prosi Izrael o uznanie, że wszystko było dane i otrzymane za darmo i dlatego możliwe

jest dzielenie się radością z braćmi.

3.3.

Historia błogosławieństwa i przekleństwa

Przymierze nie jest doktryną, nawet najszlachetniejszą, nie jest tylko prostym nauczaniem, które tłumaczy

Izraelitom ich obowiązki w Bożym świetle. Pakt z Bogiem jest zobowiązaniem.

W tym jest kruchość i jednocześnie wielkość przymierza. Kruchość, przede wszystkim. Przymierze jest

złożone w ręce człowieka. Gdy Pan przekazuje ludziom tablice prawa, Bóg oddala się i zostawia swoje stworzenie,

pozostawi dziecku autonomię i wolność wyboru.

Pozostaje faktem, że człowiek jest słaby, a Izrael jest ludem „o twardym karku”, zbuntowanym i upartym.

Stąd pochodzi kruchość przymierza, stąd przyszła i groźna perspektywa: „Spadną na ciebie wszystkie te

przekleństwa, będą cię ścigały i dosięgną cię, aż cię zniszczą, bo nie słuchałeś głosu Pana, Boga swego, by strzec

nakazów i praw, które na ciebie nałożył” (Pwt 28,45).

Przymierze jest naruszone, dlatego właśnie, że jest kruche, a w całej historii Izraela (i ludzkości) objawia

się na pierwszym miejscu nędza człowieka, jego upadłość.

Jednakże tutaj podkreślona jest także wielkość przymierza, właśnie dlatego, że wnosi tajemnicę miłości

Boga. Bóg się nie narzuca, nie rozkazuje jak despota, który nie ufa nikomu. Bóg powierza się człowiekowi, ufa mu,

powierzając mu całe stworzenie i wszystkich swoich braci.

background image

8

Mimo, że zna jego słabości, powierza się człowiekowi i na pewno nie czyni tego z naiwności. Lecz to

wszystko objawia, jak wielki jest akt miłości Boga, który na zawsze połączył się ze swoim stworzeniem. Jahwe nie

wybrał innego ludu, nie wybrał narodu świętego.

4. Styl księgi

Czytając Pwt ma się wrażenie ciągłego powtarzania się stereotypu, jakby obejmującego coraz większe

horyzonty. Mowa Mojżesza podejmuje ciągle te same argumenty, powtarzając wiernie te same słowa.

Nie tylko terminy i wyrażenia nieustannie powracają. Są to również charakterystyczne dla Pwt szczególne

środki literackie używane przez redaktorów w sposób uprzywilejowany, ciągły, stale podważany.

Zdania są raczej długie, jakby za każdy razem chciało się powiedzieć wszystko. Poza tym okres jest

naładowany synonimami. Określone pojęcie jest bowiem uściślone i pogłębione przez zestawienie wielu

czasowników i rzeczowników.

Jednolitość stylu Pwt jest wzmocniona również przez fakt, że specyficzne tematy teologiczne stanowią

jakby podstawę, na której wspiera się osnowa księgi. Odniesienie do „ojców”, wspomnienie wyjścia z ziemi

egipskiej, spotkanie z Bogiem na Horebie, dar ziemi itp. – wszystkie te elementy nieustannie pojawiają się na

powierzchni tekstu, nadając mu harmonię i równowagę.

W konsekwencji poprzez jedność stylistyczną i tematyczną, objawia się spójność myśli teologicznej.

Struktura przymierza nadaje siłę i spójność całokształtowi księgi i jej częściom. Należy podkreślić ważność

pedagogiczną tego oryginalnego systemu ekspresji.

Zamiar redaktorów polegał na tym, aby Mojżesz stał się autentycznym mistrzem Izraela.

Wartość literacka Pwt nie polega tylko na zaletach poetyckich i wyobrazni. Jej zaletą jest raczej precyzyjne

przedstawienie głównych punktów prawa i pomoc czytelnikowi w ich pogłębieniu, rozważeniu i zasmakowaniu w

nich, po to, aby stały się jego własnymi.

I. TYTUŁ KSIĘGI

Pierwsze linie Pwt stanowią jej tytuł, który jest ważny dla całości zbioru, obejmuje elementy, znajdujące

się w sposób podobny w Pwt 4,44-49, również w Pwt 28,69-29,1 i Pwt 33,1-2. Chodzi o tytuł raczej dość długi,

używany jakiś czas również przez nas, który pozwala poznać imię autora, przedstawiony temat oraz okoliczności

czasu i miejsca powstania pisma. Te dane, zamiast być stopniowo przedstawiane, jedne po drugim, są powtórzone

dwa razy i ułożone w taki sposób, aby utworzyć figurę koncentryczną.

Na krańcach (i w środku) jest określony autor (Mojżesz), rodzaj literacki (słowa, prawo) i odbiorcy księgi

(cały Izrael). Imię Mojżesza i odniesienie do Tory, każą przypuszczać, ze mamy do czynienia ze zbiorem

prawnym, wzbogaconym o wezwania i groźby, tak, aby uczynić go skuteczniejszym. Jednak z tego punktu

widzenia Pwt zamyka Pięcioksiąg, kończy rzeczywiście historię początków Izraela i w ramach przymierza

reprezentuje Dekalog oraz normy, które zeń wynikają jako podstawa życiowa ludu Jahwe.

background image

9

Dla Pwt Mojżesz jest prorokiem, pierwszym z kolei i największym ze wszystkich. Pierwsza linia tytułu

(„Tymi słowami przemawiał Mojżesz do całego Izraela”) jest charakterystyczne dla zbiorów profetycznych

(podobnie rozpoczynają się Am i Jr). Właściwe umiejscowienie słowa w czasie i przestrzeni, w których zostały

powiedziane, jest dużym podobieństwem do wypowiedzi profetycznych lud o tekstu natury prawnej. Z tego

powodu Pwt otwiera cykl ksiąg profetycznych, który wg tradycji hebrajskiej obejmuje proroków wcześniejszych

(Joz – 2 Krl) i proroków późniejszych (Iz – Ml).

Pwt jest jedyną księgą, która łączy w jednym tekście prawo i proroctwo, jest księgą syntezy, która przenika

teologię całego Starego Testamentu.

Pwt należałoby odczytywać jako księgę „przejścia” z jednego do drugiego kresu historii Izraela.

Pwt jest księgą czuwania, związanego z śmiercią największego proroka – Mojżesza.

Pwt jest także księgą graniczną. W tytule jest wiele nazw miejsc trudnych do ustalenia. Księga opisuje też

ziemię obiecaną, którą idą posiąść Izraelici jako dar Pana.

Słowo Mojżesza spełnia funkcję pedagogiczną – towarzyszy od Jordanu, aż po upłynięcie określonego

czasu (40 Lat). Nowe pokolenie, prowadzone przez innego sługę Bożego, Jozuego, wejdzie w posiadanie

dziedziczne.

II. DLACZEGO PUSTYNIA

Pierwsze słowa Mojżesza są przypomnieniem historii, która tłumaczy, dlaczego miedzy Horebem a

wejściem do Ziemi Obiecanej upłynęło 40 lat, dlaczego całe pokolenia zmarło na pustyni. Audytorium, do którego

zwraca się Mojżesz, ma za sobą przeszłość buntu i cierpienia.

Potem opuściliśmy Horeb i szliśmy przez całą tę pustynię wielką i straszną, którą widzieliście, w kierunku

gór Amorytów, jak nam polecił Pan, nasz Bóg, i doszliśmy do Kadesz-Barnea. Wtedy wam powiedziałem:

Przyszliście aż do gór Amorytów, które nam daje Pan, nasz Bóg. Patrz! Pan, twój Bóg, wydał tobie tę

ziemię. Wejdź, weź ją w posiadanie, jak ci obiecał Pan, Bóg twoich ojców. Nie lękaj się, nie trać ducha!

(Pwt 19-21)

Wszystko wydaje zwracać się do początku, wg programu. Dar Boga jest przed narodem, któremu pozostaje

do wykonania ostatni krok. Aż do tej pory szedł za wskazaniami Pana i tym sposobem stało się możliwe przejście

w ciągu 11 dni z pustyni „wielkiej i przerażającej”. Wspomnienie tego wydarzenia przez Mojżesza, jako znak

odwagi, ma zachęcić Izraela do podjęcia ostatniego etapu drogi „wyjścia”, które odpowiada wzięciu w posiadanie

gór Amorytów.

Ten moment nie jest łatwy – ziemia obiecana jest w zasięgu człowieka, lecz należy podjąć walkę. Dar

Boga jest mocno związany z doświadczeniem, które wymaga odwagi. Słowo Mojżesza zachęca: „Nie bójcie się!” –

Bóg obiecał, Bóg daje. Człowiek staje przed fundamentalnym wyborem: czy zawierzyć Bogu czy dać posłuch

swoim lękom.

background image

10

Wtedy przystąpiliście do mnie wszyscy i rzekliście: «Wyślijmy mężów przed sobą dla zbadania kraju i

poznania drogi, którą mamy iść, oraz miast, do których mamy wkroczyć». 23 Rzecz wydała mi się dobra. I

wziąłem spośród was dwunastu mężów, po jednym z każdego pokolenia. 24 Oni wyruszyli, poszli w góry i

dotarli aż do doliny Eszkol, którą zbadali. 25 Wzięli w ręce trochę owocu tej ziemi, przynieśli wam i takie

złożyli sprawozdanie: «Kraj, który nam daje Pan, nasz Bóg, jest dobry»” (Pwt 1,22-25)

Wobec nieznanego kraju, wobec prawdopodobnego ryzyka, wydaje się, że należy podjąć środki

ostrożności. Propozycja wysłania zwiadowców, aby rozpoznali teren, który mają zająć, jest podzielana przez

wszystkich i przyjęta przez Mojżesza.

Można by mylnie sądzić, że zbieranie informacji o nowej ziemi jest znakiem braku wiary w Boga.

Jednakże jest to wyraz posłuszeństwa Bogu, który pomaga człowiekowi, a nie czyni wszystkiego za niego.

Niejednoznacznym jest rzucanie się w bitwę bez wcześniejszego rozeznania.

Powrót wywiadowców jest zachęcający – „«Kraj, który nam daje Pan, nasz Bóg, jest dobry»”.

Przyniesione owoce są jawnym dowodem, że kraj, który na nich czeka, jest bogaty i będzie dla nich początkiem

życia w obfitości.

Zwiadowcy nie poruszają jednak głównej sprawy, z jaką poszli badać kraj Amorytów – nic nie powiedzieli

o drogach, które mieli poznać, aby nimi kroczyć do miast, które miał być zaatakowane.

Lecz nie chcieliście iść i wzgardziliście nakazem Pana, waszego Boga. Szemraliście w namiotach,

mówiąc: «Z nienawiści do nas wyprowadził nas Pan z ziemi egipskiej, by wydać nas w ręce Amorytów na

zagładę. Gdzież pójdziemy? Nasi bracia napełnili nam serce strachem, mówiąc: Lud to jest liczniejszy i

wyższy wzrostem od nas, miasta ogromne, obwarowane aż do nieba. Widzieliśmy tam nawet synów

Anaka»” (Pwt 1,26-28)

Pwt podkreśla w ten sposób absurd buntu, ze strony ludu, który wobec oczywistego dobra odrzuca bez

przyczyny, w sposób nie wytłumaczalny, przystąpienie do niego.

Pan powiedział: „Wejdź!”, a Izrael mówi: „Nie!”. Bunt jest prostą opozycją do tego, co pochodzi z „ust”

Pana, co oznacza w samej rzeczy odrzucenie Pana.

Izraelici wycofują się do swoich namiotów. Zaczynają szemrać w tajemnicy. Pojawia się oskarżenie wobec

tego, który dał rozkaz, wobec jego intencji w mowach i obietnicach. Powstaje własna interpretacja faktów, która im

bardziej jest bezlitosna w osądzaniu przeciwnej strony, tym bardziej wydaje się odpowiadać sprawiedliwości.

Lud szemra – oczernia Boga i Jego dzieła. Oskarża się Boga o nienawiść i kłamstwo, oskarża się życie o

zdradę naturalnego pragnienia człowieka, jakim jest przeżycie. Ziemia obiecana przez Pana – mówią – wcale nie

jest „dobra”, ponieważ jest zaludniona przez gigantów (Anakitów), a miasta są ufortyfikowane, nie do zdobycia.

Zaatakowanie większego i silniejszego jest w ich oczach szaleństwem.

Sprawozdanie zwiadowców ukazuje wyzwala ich lęk i zniechęcenie. Ujawnia je. Strach jest wymagany,

przesadzony, zuniwersalizowany, aby mógł być usprawiedliwiony. Okoliczności, którym należy stawić czoła są

opisane w obrazach hiperbolicznych, wywołujących strach.

background image

11

Strach w rzeczywistości będzie maskował ich brak wiary. Izraelici bowiem nie wierzą w Boga, w Jego

obietnicę, w Jego potężną pomoc. Wierzą raczej w siebie – swoje zmysły, uprzedzenia, normy, które zachęcają do

postawy buntowniczej.

I rzekłem wam: Nie drżyjcie, nie lękajcie się ich. Pan, Bóg wasz, który idzie przed wami, będzie za was

walczył, podobnie jak uczynił w Egipcie na waszych oczach. Widziałeś też i na pustyni: Pan niósł cię, jak

niesie ojciec swego syna*, całą drogę, którą szliście, aż dotarliście do tego miejsca. Jednak mimo to nie

ufaliście Panu, Bogu waszemu, 33 idącemu przed wami w drodze, by wam szukać miejsca pod obóz - nocą

w ogniu, by wam oświetlać drogę, a za dnia w obłoku” (Pwt 1,29-33)

Słowo Mojżesza przeciwstawia się mocno słowu szemranemu w namiotach. Jest ono wyrazem wiary,

bardziej niż odpowiedz na kłamliwe szemranie narodu.

Mojżesz mówi, że lęk można przezwyciężyć. Nie jest powodem do przeciwstawienia się nakazowi Pana,

lecz przeciwnie, jest przezwyciężony poprzez zawierzenie wierności Pana: „Nie drżyjcie, nie lękajcie się ich. Pan,

Bóg wasz, który idzie przed wami, będzie za was walczył”. Prorok nie wątpi o trudnościach, które należy

przezwyciężyć, lecz mówi, że Bóg obiecuje swoją obecność, zapewnia o Jego zdecydowanej interwencji.

Przypomina także, ile Jahwe uczynił w przeszłości, w Egipcie i w czasie wędrówki przez pustynię.

Gdy usłyszał Pan głos mów waszych, rozgniewał się i przysiągł mówiąc: «Ani jeden człowiek z tego

przewrotnego pokolenia nie ujrzy pięknej krainy, którą poprzysiągłem dać przodkom waszym, z wyjątkiem

Kaleba, syna Jefunnego. On ją zobaczy. Jemu i jego synom dam ten kraj, po którym on chodził, gdyż on

okazał pełne posłuszeństwo wobec Pana». Przez was i na mnie rozgniewał się Pan mówiąc: «I ty tam nie

wejdziesz. Jozue, syn Nuna, który ci służy, on tam wejdzie. Jemu dodaj odwagi, gdyż on wprowadzi Izraela

w posiadanie [tej ziemi]. Najmniejsze dzieci wasze, o których mówiliście, że staną się łupem, i synowie

wasi, którzy dziś dobra od zła nie odróżniają, oni tam wejdą, dam ją im, i oni ją posiądą. A wy obróćcie się

i idźcie przez pustynię w kierunku Morza Czerwonego” (Pwt 1,34-40)

Gniew Boga wyraża językiem antropomorficznym sprawiedliwy stosunek wobec zachowania nie do

zniesienia i niedopuszczalnego. Jest to synonimem sądu przeciw grzechowi buntu. Sąd tym surowszy, im cięższa

jest wina. Bóg wypowiada nieodwołany wyrok wobec wspólnoty Izraela: „Ani jeden człowiek z tego przewrotnego

pokolenia nie ujrzy pięknej krainy, którą poprzysiągłem dać przodkom waszym”.

W oczach Izraela Bóg jawi się jako kłamca – obiecał ich „ojcom” Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi i ich

potomstwu krainę płynącą mlekiem i miodem, a tym razem odstępuję od Swego słowa, tym samym, którym

gwarantował Swym imieniem.

Do wyroku „śmierci” dołącza jednocześnie wyjątki: Kaleb i Jozue wejdą do ziemi obiecanej. Dorosłe

osoby z pokoleń, które zawiniły nie wejdą do tej krainy, za wyjątkiem ich dzieci.

Osobom, które nie zaufały Bogu mają – „A wy obróćcie się i idźcie przez pustynię w kierunku Morza

Czerwonego” – iść z powrotem tą samą drogą, którą wędrowali 40 lat. Jednakże Bóg nie chce ich śmierci, lecz

pragnie aby naród ten wrócił do punktu wyjścia, aby mogli powtórnie się narodzić.

background image

12

Odpowiedzieliście mi: «Zgrzeszyliśmy przeciw Panu, pójdziemy i będziemy walczyć, jak nam rozkazał

Pan, nasz Bóg». I każdy z was przypasał sobie broń, bo uznaliście za łatwe wejście na góry. I rzekł Pan do

mnie: «Powiedz im: Nie chodźcie, nie walczcie, gdyż nie jestem wśród was, byście nie byli rozgromieni

przez wrogów». Ostrzegałem was, lecz nie chcieliście słuchać, wzgardziliście nakazem Pana, ruszyliście,

poszliście w góry. Wyszli naprzeciw wam Amoryci, mieszkający w tych górach, gonili was, jak to czynią

pszczoły, i pobili was w Seirze aż do Chorma. Wróciliście i płakaliście przed Panem, a nie wysłuchał Pan

waszego wołania i nie zwrócił na was uwagi. Zatrzymaliście się w Kadesz na wiele dni - na cały czas

waszego pobytu” (Pwt 1,41-46)

Pwt ukazuje także inny wymiar grzechu Izraela – pychę, która wyraża się w łatwym znoszeniu winy.

Zgrzeszyliśmy przeciw Panu” mówią izraelici i zamiast błagać o przebaczenie, zamiast oczekiwać na odpowiedz

Boga, sami usiłują naprawić uczyniony błąd: „pójdziemy i będziemy walczyć, jak nam rozkazał Pan, nasz Bóg”.

Chcą zaradzić własnemu buntowi, czyniąc przeciwnie do wcześniejszych złych w oczach Pana czynów.

Choć wydaje się to dobrym i pozytywnym, to jednak ich przyznanie się do grzechu nie jest jednak znakiem

nawrócenia. Nie nawraca się ten, kto podejmuje nowy rodzaj życia w imię własnej tylko decyzji. Nawrócenie

wtedy jest prawdziwe, kiedy jest posłuszeństwem Bogu i rozpoznaniem Jego słowa, łaski i osoby. Nawrócenie jest

posłuszeństwem darowi, a nie przekonaniem p zdobyciu go.

Pycha jest zamknięciem duszy z chęci działania z własnej inicjatywy, polega na rzuceniu się wir

niebezpieczeństw, w przekonaniu, że jest się wiernym temu, co Bóg polecił. Bóg powiedział: „Nie wychodźcie!”, a

Izrael gotuje się do bitwy, by walczyć, lecz bez Boga: „Nie jestem wśród was” – mówi Bóg.

Konsekwencja tego jest klęska militarna i bezużyteczny płacz. Pycha jest zgubną „wiarą”. „Wróciliście i

płakaliście przed Panem, a nie wysłuchał Pan waszego wołania i nie zwrócił na was uwagi. Zatrzymaliście się w

Kadesz na wiele dni - na cały czas waszego pobytu” – ta cisza stanowi rodzaj wygania Izraela sprzed oczu Boga.

III. OBRAZ I GŁOS

Mojżesz mówi, aby przekazać prawo dzieciom Izraela. Zachowuje się jak prawodawca, lecz również jak

nauczyciel. Normy, które podaje, są jednocześnie normami mądrościowym, objawiającymi w stosunku do

wszystkich narodów „mądrość i rozum” narodu Izraela.

Wobec przepisów czysto prawnych przekazywanie mądrości nie zakłada przykazania w formie

przymusowej, lecz raczej w formie zachęty, usiłując wytłumaczyć, dlaczego jest nakaz i prowadzić słuchacza

zrozumienia go.

Nauczyciel mądrości jest jak ojciec, który pełny miłości mówi do swego dziecka-słuchacza. Ten, kto

przyjmuje taką naukę, syn-uczneń, otrzymuje w jakiś sposób życie, a przestrzeganie napomnień mądrości wyda w

przyszłości obfite owoce.

background image

13

Mojżesz jako prawdziwy nauczyciel naucza o Bogu, który jest życiem. Bez postawy słusznej i okazującej

szacunek dla Pana nie ma mądrości i odwrotnie – mądrość jest wtedy, kiedy w sposób doskonały mówimy o Bogu i

Jego tajemnicy.

Aby uczyć Mojżesz opowiada historie paraboliczne, z których tylko mądry wyciągnie jakąś naukę

życiową. Historie opowiedziane to nie tylko baśnie lub mitologie wymyślone przez ludzka mądrość. To także

historie prawdziwe, opowiadanie doświadczeń przeżytych przez Mojżesza i przez jego słuchaczy. Doświadczenie

staje się źródłem nauczania mądrościowego. Bez przekazania mądrości synom, zdobyte doświadczenie nie ma

sensu, gdyż ma wartość daru, gdy jest przekazywane.

Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy: by z

twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków” (Pwt 4,9).

Mojżesz napomina, aby uważać, bowiem ryzykiem śmiertelnym jest zapomnienie i z tego powodu można

podjąć błędną drogę, która prowadzi do zła i śmierci.

Nauczyciel zaprasza, aby wyjść poza rzeczy znane, przypomnieć w sposób aktywny i mądry to, co ukryte

jest pod powierzchowną zasłoną łączących się wydarzeń.

W dniu, w którym stanąłeś w obliczu Pana, Boga swego, na Horebie*, rzekł Pan do mnie: «Zgromadź Mi

naród, niech usłyszą me słowa, aby się nauczyli Mnie bać przez wszystkie dni życia na ziemi i nauczyli tego

swoich synów». Wtedy zbliżyliście się i stanęliście pod górą - a góra płonęła ogniem aż do nieba, okryta

mrokiem, ciemnością i chmurą. I przemówił do was Pan, Bóg wasz, spośród ognia. Dźwięk słów

słyszeliście, ale poza głosem nie dostrzegliście postaci. Oznajmił wam swe przymierze, gdy rozkazał wam

pełnić Dziesięć Przykazań* i napisał je na dwóch tablicach kamiennych. W tym czasie rozkazał mi Pan

uczyć was praw i nakazów*, byście je pełnili w kraju, do którego wchodzicie, by objąć go w posiadanie

(Pwt 1,10-14)

Mojżesz przypomina centralny moment historii Izraela i opisuje jego fundamentalne cechy. Pierwszą z nich

jest objawienie się wyraźne Jahwe – Izraelici słyszą Jego głos, a potem napisał na tablicach kamiennych dziesięć

słów, które wyrażają całą zawartość przymierza.

Przymierze to jest bezczasowe i pamięć o nim ma trwać wiecznie. Zatem każdy izraelita jest zobowiązany

przekazywać swoją wiedzę o tym wydarzeniu następnym pokoleniom.

Przywołany obraz płonącej góry, z której przemawia Bóg do Izraela, nauczaniu Mojżesza stał się podstawą

do bardzo ważnego w tradycji hebrajskiej zakazu sporządzania wizerunku Boga (anikonizm – Bóg nie zechciał

ukazać swego oblicza izraelitom, lecz dał słyszeć swój głos): „abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie

rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety, podobiznę jakiegokolwiek zwierzęcia, które jest na

ziemi, podobiznę jakiegokolwiek ptaka, latającego pod niebem, podobiznę czegokolwiek, co pełza po ziemi,

podobiznę ryby, która jest w wodach - pod ziemią” (Pwt 4,16-18). Wydarzenie to również ukazuje czym jest bojaźń

Boża, początek każdej mądrości.

background image

14

Człowiek boi się nieobecności – czuje potrzebę ujrzenia Tego, kogo kocha. Zamiast wejść w pociechę

płynącą z wiary, która pozwala zaakceptować, to, że jest się stworzeniem Boga i że Bóg jest, człowiek tym czasem

pociesza się sam tworząc boga własnymi rękoma (tworzenie posągów – marnych wizerunków doskonałego Boga).

Człowiek tworzy sam sobie swojego boga, ponieważ nie chce uznać nieskończonej inności i absolutnego

początku, który pochodzi od samego i prawdziwego Boga. Człowiek boi się tej wielkiej przepaści dzielącej go

(stworzenie) od Boga (stwórcy).

Izraelici nie widzieli Boga, tak jak wyznawcy innych religii nie widzieli swoich bogów. Lecz Izraelici

pomimo, że nie widzą, to jednak słyszą głos prawdziwego Boga, czego nie doświadczyli słudzy innych bogów.

IV. DEKALOG

Głos Boga brzmi jeszcze dziś w „dziesięciu przykazaniach”. Ten sam głos słyszany na górze Horeb i to

samo objawione posłanie towarzyszy życiu Izraela i karmi go.

Cała wola Boga skoncentrowana jest na Dekalogu. Pwt mówi: „te słowa wyrzekł Pan do waszego

zgromadzenia na górze spośród ognia, obłoku i ciemności donośnym głosem, niczego nie dodając. Napisał je na

dwu tablicach kamiennych i dał mi je” (Pwt 5,22) i dopowiada, ze całe prawo i sprawiedliwość, jaką człowiek ma

osiągnąć są zapisane na tych tablicach (por. Mt 19,17.18).

Na pierwszej tablicy znajdują się przykazania wobec Boga, a na drugiej przykazanie względem bliźniego.

Ta organizacja Dekalogu nie jest bynajmniej błędna – ma taka zaletę, że jest pedagogiczna.

Początkowe i końcowe przykazania na obu tablicach mają formę „negatywnego” zakazu, które zabraniają

określonych czynów: „Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie”, „Nie będziesz zabijał” czy „Nie będziesz

pożądał żony swojego bliźniego”.

Część środkowa Dekalogu ma szczególną cechę przedstawienia normy w formie pozytywnej: „Będziesz

zważał na szabat, aby go święcić”, „Czcij swego ojca i swoją matkę”. Oba te przykazania, wyraźnie wskazują na

dokładne zachowania religijne lub etyczne. Pozwalają wyrazić prostym gestem całkowite przystąpienie do

przemierza.

1. Pierwsza część Dekalogu (Przykazania wertykalne)

A On mówił: «Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz

miał bogów innych oprócz Mnie*. Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko

albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan,

Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych, którzy

Mnie nienawidzą, 1a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym, którzy Mnie miłują i strzegą moich

przykazań. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli Pan, by pozostał

bezkarny ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy” (Pwt 5,5b-11)

background image

15

Pierwsze słowo Dekalogu nie ejst przykazaniem, lecz wspomnieniem podstawowego daru: „jest Pan, Bóg

twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli”. Bóg przedstawia się Izraelowi i zwraca się do niego,

traktując go podmiotowo, bo wchodzi z nim w relacje: Ja-ty.

Ten, kto nakazuje, jest wyzwolicielem. „Jarzmo” praw narzucone jest przez Tego, który od początku chce

wolności człowieka. Przykazanie nie jest poddaństwem, nawet jeżeli wymagane jest posłuszeństwo.

Dekalog nabiera sensu i jest zrozumiały dla Izraela przez fundamentalne wydarzenie wyjścia z Egiptu, w

którym Bóg ukazał swoją potęgę i miłość. Bez wydarzenia Egiptu, nie było by wydarzenia Synaju, a bez wolności

nie ma żadnej możliwości posłuszeństwa.

Dar wolności jest podstawowy i pierwszorzędny – z niego Izrael nie-lud staje się ludem, podobnie jak

wyzwolony niewolnik staje się „człowiekiem”. Pan stwarza Izraela jako podmiot prawa, nadaje mu statut podmiotu

osobowego i daje mu wolność. Ważnym jest podkreślenie wielkości i wspaniałomyślności tego pierwotnego aktu.

Bóg obdarzając Izrael wolnością jest świadomy tego, że Izrael może się od Niego odwrócić. Jednakże

podstawą Dekalogu, tym, co podtrzymuje ciężar przykazań, jest akt pierwszej i bezinteresownej miłości Boga do

Izraela. Przykazania nie są wcale rozumiane jako obowiązki wymagane przez Boga od człowieka, jako sposób

odwdzięczenia się za Jego dar. Bóg nie prosi człowieka aby to zrobił, bo On wcześniej uczynił to i tamto. Bóg

rzeczywiście prosi o coś człowieka, lecz nie dla siebie, lecz dla samego Izraela.

Dekalog jest słowem normatywnym, mniej podaje jakąś prawdę wiary, a bardziej wskazuje na drogę, jaką

należy przejść, na sposób działania.

Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie*. Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co

jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył.

Bo Ja jestem Pan, Bóg twój” – Dekalog zabrania izraelitom czczenia, a nawet myślenia o innych bóstwach, jako o

prawdziwych bogach i równania ich z Jahwe. Bóg oczekuje od Izraela posłuszeństwa i zawierzenia. Jedną z

konsekwencji tego wezwania Izraela, jest zakaz sporządzania podobizn Boga, gdyż to byłoby próżnością.

Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny

ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy” – każde stworzenie winno okazywać swemu Stwórcy szacunek. Tak i

każdy człowiek jest do tego zobowiązany. Wzywanie Boga do spraw „czczych” jest w Jego oczach bluźnierstwem.

Bluźnierstwo obecne jest uwłacza tam, gdzie Boga łączy się z kłamstwem, przemocą i złem, prowokując do

dyskusji. Bluźnierstwem jest wzywanie Boga do błahych spraw, powoływanie się na Niego, aby uzyskać przez to

próżną chwałę, aby dokonać nadużyć i niesprawiedliwości.

W tradycji biblijnej wymienianie Boga na próżno jest skojarzone z aktem fałszywego proroka, który

twierdzi: „Tak mówi Pan”, aby głosić swoje idee i wizje. Prowadzić ludzi do czynienia zła w imię Boga,

rozkazywać w imię woli Boga i dawać decyzje złe jest najwyższym przekleństwem i najwyższą przewrotnością.

2. Druga część Dekalogu (Przykazania horyzontalne)

Nie będziesz zabijał. Nie będziesz cudzołożył. Nie będziesz kradł. Jako świadek nie będziesz mówił przeciw

bliźniemu twemu kłamstwa*. Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął domu

swojego bliźniego ani jego pola, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani

żadnej rzeczy, która należy do twojego bliźniego” (Pwt 5,17-21)

background image

16

W formie negatywnego „zakazu”, Dekalog przedstawia zasady różnorodnych stosunków z bliźnimi.

Pierwsze z nich wydają się być „zasadnicze”, bez parafrazy i parenezy, tak jakby oczywistość formy czyniła

zbytecznym każdy komentarz.

Dekalog potępiając czyny, które szkodzą bliźniemu, usiłuje chronić życie – nie tylko biologiczne, lecz

także egzystencję, na którą składają się relacje, radość z dóbr, poczucie godności i nadzieja na przyszłość.

Przykazania są proste i jasne. Wszystkie zawierają imperatyw etyczny niezabijania. Wszystkie mówią i

akceptują bez zastrzeżeń, że nie można zabrać od bliźniego tego, co do niego należy.

Na równi z zabijanie, kradzieżą, cudzołożeniem, Dekalog umieszcza kłamstwo. Przekręcenie słowa,

podanie fałszywego słowa, może zabić tego człowieka, wobec którego jest wypowiadane (sprawa sądów w okresie

starotestamentowym).

Słowo fałszywe jest wynaturzeniem samego człowieka jako bytu relacyjnego i lekceważeniem jego

najbardziej wewnętrznego życia. To pozwala powiedzieć, że słowo człowieka jest pośrednikiem stosunku z

Bogiem i z bliźnim i że od jego prawdy zależy historia każdego podmiotu duchowego.

Tablica druga zaczyna od wyliczania czynów, w widoczny i bezpośredni sposób są przeciw życiu, aby

przejść do bardziej subtelnych, dotyczących słowa, ale też mogących zagrozić życiu.

Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął domu swojego bliźniego ani jego pola,

ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twojego

bliźniego” – umieszczenie tego przykazania na końcu Dekalogu jest rzeczą genialną. Zakwestionowanie pożądania

posiadania doprowadza nas do przyczyny przemocy.

3. Część centralna Dekalogu (Przykazania wertykalno-horyzonatlne)

Opiera się ona na dwóch wzajemnie uzupełniających się przykazaniach: „Będziesz zważał na szabat, aby

go święcić” i „Czcij swego ojca i swoją matkę”. Pierwsze z nich skierowane jest do ojca – głowy rodziny i

autorytetu dla dzieci. Drugie zaś przykazanie dotyczy dzieci.

Miejscem, gdzie przezywa się te przykazania, jest dom i oba te przykazania znajdują swoje specyficzne

miejsce wewnątrz rodziny.

Oba te przykazania mają pewien stylistyczny szczegół, inny od tego, że są sformułowane (przynajmniej w

części początkowej) w sposób pozytywny. Prawodawca daje nakaz i dodaje natychmiast: „jak ci nakazał Pan, Bóg

twój”. W ten sposób podkreślone zostało posłuszeństwo Izraelity normie swojego Boga, która nie ma

uniwersalności norm etycznych zabraniających zabijania, cudzołóstwa, kradzieży itd.

Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan, Bóg twój. Sześć dni będziesz pracował i

wykonywał wszelką twą pracę, lecz w siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywał

żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój

osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani obcy, który przebywa w twoich bramach; aby wypoczął twój niewolnik i

twoja niewolnica, jak i ty. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i wyprowadził cię stamtąd

background image

17

Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem: przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia

szabatu” (Pwt 5,12-15).

Prawo szabatu, dotyczące przede wszystkim czasu, dzieliło dni człowieka na dwie części: na czas ciężkiej

pracy i czas radosnego odpoczynku. „Świętowanie” szabatu polegające na wyróżnieniu go i uczynieniu go innym

spośród pozostałych dni, ma miejsce dlatego, że Izraelita „uświeca” dzieło swoich rąk, aby przyjąć w tym samym

akcie zrzeczenia się pełnie życia, która pochodzi od Jahwe.

Akt wymagany w dniu szabatu, podobnie jak akty rytualne, ma wartość symboliczną. Bóg nie prosi o

jakieś „dzieło”, którego ma dokonać człowiek w siódmym dniu, dniu szabatu, lecz tylko ten dzień człowiek ma

uczynić świętym, ponieważ jest dniem wiary. I dlatego nie można w ten dzień wykonywać prac zbędnych.

Szabat jest pamiątką – świętuje się wspomnienie przeszłości, moment początkowy Izraela, poprzez tak

prosty akt. Świętując ten moment, lud Izraela cieszy się z daru Bożego, wchodzi w wymiar radości, której się

doświadcza tylko wtedy, kiedy żyje się z Bogiem. Świętowanie szabatu symbolicznie oznacza akceptację własnej

śmierci a poprzez nią otwiera się symbolicznie dostęp do odpoczynku życia eschatologicznego.

Świętowanie szabatu ma także drugi wymiar – szabat łączy się z aktem stworzenia. Świętowanie szabatu

nie oznacz tylko powstrzymania się od pracy, oznacza również wyzwolenie się od „niewoli” tych, którzy są jej

poddani. Wolność otrzymana (od „ojca”) jest celebrowana przez udzielenie wolności („dzieciom”).

Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło

na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój” (Pwt 5,16)

Dzieci są wezwanie na mocy prawa Bożego do „uznania” ojca i matki jako daru, przez który zrealizowało

się ich życie. Posłuszeństwo rodzicom symbolizuje posłuszeństwo Bogu.

Czcić rodziców oznacza otoczyć szacunkiem tych, którzy dali mi życie i pozwolili włączyć się w kolejne

pokolenia, którym Pan udzielił błogosławieństwa.

Jednocześnie ojciec jest zobowiązany „uznać” swoje dziecko, w tym znaczeniu, że jego „stworzenie” jest

wezwane do tej samej godności, co ojciec.

Brak szacunku dla rodziców jest odpowiednikiem lekceważenia Boga i Jego daru życia.

Szacunek dla rodziców jest wyrażeniem dobrowolnej przynależności dl tradycji wiary Izraela i jako taki

jest aktem chwały Boga.

Tradycja hebrajska w okresie późniejszym podkreśliła bardzo konkretną cechę dotyczącą praktykowania

tego przykazania – dzieci są wezwane do wspomagania materialnego rodziców, którzy z powodu starosci lub

choroby nie są w stanie samemu się utrzymać.

background image

18

V. SŁOWA PRZYMIERZA

Mojżesz zwołał całego Izraela i rzekł do niego: Słuchaj, Izraelu, praw i przykazań, które ja dziś mówię do

twych uszu, ucz się ich i dbaj o to, aby je wypełniać. Pan, Bóg nasz, zawarł z nami przymierze na Horebie. Nie

zawarł Pan tego przymierza z ojcami naszymi, lecz z nami, którzy tu dzisiaj wszyscy żyjemy. Spośród ognia na

Górze mówił Pan z wami twarzą w twarz. W tym czasie ja stałem między Panem a wami, aby wam oznajmić

słowa Pana, gdyście się bali ognia i nie weszli na górę” (Pwt 5,1-5)

Wersety te przedstawiają serie antytez, wyrażających wewnętrzne ciśnienie w samej idei przymierza i

dokładnie określają problemy utrzymania paktu w czasie i w przejściu z jednego pokolenia do drugiego. W jaki

sposób zobowiązanie „ojców” może przejść na „synów”?

Z jednej strony, „my” (pokolenie zabobonne), „tutaj” (poza Jordanem) i „dzisiaj” (po 40 latach na pustyni,

w przeddzień wejścia do ziemi obiecanej) – wszystko to oznacza rzeczywistość, określoną przez fakt bycia „przy

życiu”, w której Bóg zawiera przymierze.

Mojżesz mówi, że przymierze jest ważne dla tych, którzy są przy życiu, że śmierć ojców i przemijanie

pokoleń nie kwestionuje stosunku między Jahwe i Jego ludem.

Następnie pojawia się w tekście opozycja: z jednej strony: „Spośród ognia na Górze mówił Pan z wami

twarzą w twarz”, a z drugiej strony: „W tym czasie ja stałem między Panem a wami, aby wam oznajmić słowa

Pana”.

Pwt mówi o genezie przymierza i przypomina rodzicom – naocznym świadkom teofanii Jahwe, że to

doświadczenie wcale nie stanowi autentycznego sposobu życia dla człowieka. To co jest „ciałem” – kruchością

stworzenia ludzkiego, nie może żyć w kontakcie z „ogniem” pożerającym, symbolem charakterystycznym dla

Jahwe w tradycji Horebu. Ojcom zostało udzielone przebywanie w bliskości ognia i pozostanie przy życiu, aby o

tym świadczyli.

Tam właśnie ukazuje się radykalna zmiana perspektywy. Historia wydarzenia założycielskiego jest

przypomniana nie dlatego, aby świętować przywilej tego, kto na górze miał bezpośredni kontakt z Bogiem, lecz

aby radować „serce”, tzn. mądrość ojców, którzy zrozumieli, że mogą żyć tylko dzięki porzuceniu góry.

Innymi słowy, człowiek żyje, ponieważ zgadza się na odsunięcie od bezpośredniego kontaktu z Bogiem,

aby stać się stworzeniem autonomicznym, wolnym, włączoną w tę okoliczność historyczną. Prawo, udzielone na

Horebie, jest właśnie znakiem tego oddzielenia. Pakt synajski mówi o „nieobecności” Boga (w sposób bezpośredni

przy człowieku) i potwierdza wolność tego, który jest poddany przykazaniu. Sam pakt jest możliwy, ponieważ

człowiek akceptuje wejście w reżim posłuszeństwa wiary w słowo swojego Boga. Człowiek z natury boi się

odłączenia, odseparowania od tych osób, które w jakiś sposób gwarantują mu bezpieczeństwu. Rzeczywiście,

jedyny sposób życia dla człowieka zgadza się na podjęcie takiego ryzyka.

Aby człowiek mógł żyć następuje oddalenie od góry, aby nie być zniszczonym przez pożerający ogień,

oznacza więc odrzucenie bezpośredniego widzenia Boga. To jest właśnie fundamentalny moment. Od chwili

(niewyobrażalnej) bliskości (widzenie lub słyszenie „twarzą w twarz”), przechodzi się do historycznie przyjętego

pośrednictwa, tj. w wymiar drogi wiary.

background image

19

Oddzielony od Boga człowiek ma problemy z pozostawaniem w kontakcie ze źródłem życia, życiem w

relacji i w bliskim związku z Początkiem. Czy możliwe jest, aby człowiek słuchał swojego Boga i przyjął Jego

objawienie, bez obecności dotykalnej? Na Horebie ojcowie „wynaleźli” system komunikacji, która zachowa

wartość przez cały czas historycznego istnienia Izraela. Słowo Jahwe nie będzie słyszane bezpośrednio przez cały

lud, lecz będzie przekazywane przez osobę Mojżesza. Tylko on będzie mógł zbliżyć się do Pana na górze i

zrozumieć to, co On powie. Następnie zejdzie do ludu i powtórzy wiernie, co usłyszał. Lud będzie w ten sposób

pozostawał w kontakcie z Bogiem, będzie mógł słuchać i wypełniać Jego słowo.

Przymierza między Jahwe a Izraelem ma miejsce, kiedy ustanowione jest owo pośrednictwo – zgoda

Izraela na „pośrednictwo” Mojżesza w kontakcie z Bogiem.

Chociaż „ojcowie” nie weszli na górę z Mojżeszem, to jednak odegrali ważną rolę w przymierzu – zgodzili

się na pośrednictwo mojżeszowe jako słowo przeznaczone „dla nich i synom ich na wieki”. Moment fundamentalny

jest więc momentem, który zapoczątkowuje drogę wiary, zakłada i przekazuje ją jako nieodzowny wymiar życia

ludzkiego ducha.

Pośrednictwo Mojżesza ma w sposób jasny charakter profetyczny: Bóg mówi przez człowieka i w

posłuszeństwie człowieka przejawia się jego stosunek do Boga. Śmierć Mojżesza jest momentem trudnym, ale nie

pobudza do rozpaczy przejścia. Przymierze między Bogiem a ludem nie jest podważone, ponieważ po Mojżeszu

Pan wzbudzi „proroka podobnego do niego”, położy na jego usta Swoje słowa, aby przekazał to, co Jahwe nakazał.

Historia przymierza jest historią profetyzmu, historią słuchania słowa Bożego i historią posłuszeństwa.

Normy zawarte w Pwt 12-26 nie są dodatkiem do Dekalogu – są raczej jego interpretacją, aktualizacją do

zmieniających się okoliczności historycznych. Dekalog potrzebuje aktualizacji w precyzyjnych określeniach, które

mówią, jak konkretnie lud w danym czasie powinien działać, aby być wiernym Bogu i wyrażać swoją

przynależność do Niego. Tak jak między Mojżeszem a prorokami nie ma opozycji, lecz jest kontynuacja, tak samo

jest miedzy Dekalogiem a kodeksami.

VI. SŁUCHAJ, IZRAELU

Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego

swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci

dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc

się spać i wstając ze snu. Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami.

Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach” (Pwt 6,4-9)

Każde wezwanie, każdy komentarz słowa Bożego zaczyna się od słów: „Szema Israel”, od zaproszenia do

słuchania. Ten fundamentalne polecenie i pierwszy nakaz sprawia, że wszystkie inne słowa będą wypowiedziane w

taki a nie inny sposób.

background image

20

Mojżesz, wypowiadając te słowa, nie tylko nawołuje Izrael do słuchania słowa Bożego, lecz także

nawołuje do ciszy. Cisza jest warunkiem koniecznym do tego, aby słowo Boga mogło zostać wypowiedziane w

sposób mądry.

Mojżesz prosząc o ciszę, nie tylko prosi o to, aby nie było hałasu, lecz także chce aby każdy świadomie i

aktywnie odrzucił każdy inny głos i skierował ucho i oko na jednym kierunku, tj. ust, z których pochodzi słowo

Boże. Tym, co przeszkadza w słuchaniu, jest nie tylko zewnętrzny hałas, lecz także wewnętrzna odmowa, często

nieuświadomiona. Nie ma ciszy w sercu, kiedy jest się zatroskanym, zamieszkałym przez ty siacie pragnień,

legiony panów, którzy rządzą i obiecują, przez tyle głosów własnej próżności.

Mojżesz zachowuje się jak ojciec, który naucza swoje dzieci. Jest jednakże prorokiem. Przymierze z

Bogiem polega na wierności słowu i przez nie następuje dostęp do źródła życia.

Izrael jest imieniem „boskim” – udzielone zostało Jakubowi przez Pana. Każdy syn Izraela czuje się

wezwany i błogosławiony przez Jahwe, ponieważ wie, że nosi imię ojca ukochane i wybrane na zawsze przez

swojego Boga.

Izrael jest to także imię „teoforyczne” – zawierające imię Boga – które w hebrajskim znaczy „Bóg

pokazuje swoją moc”, lub jako interpretacja w opowiadaniu etiologicznym hebrajskim Rdz 32,29 „(człowiek”

zmagał się z Bogiem”, walczył z Nim i zwyciężył Go.

Bóg daje imię swojemu narodowi, jak ojciec daje imię swemu dziecku. Wezwanie: „Słuchaj, Izraelu”

stanowi wezwanie syna przez Ojca w relacji miłości.

Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym” wyraża w sposób zwięzły zawartość słowa, którego należy

słuchać. Słowa te ukazują m.in., że tylko Pan działa w wydarzeniach świata, prowadząc do wypełnienia tego, co

powiedział za pośrednictwem swoich sług proroków.

Słowa te, napisane w okresie rozbicia Izraela na dwa królestwa: królestwo Judy – położone na południu ze

stolicą w Jerozolimie (dwa pokolenia pod wodzą Roboama) i królestwo Izraela – położone na północy ze stolicą w

Samarii (dziesięć zbuntowanych pokoleń pod wodzą Jeroboama I), są wezwaniem do powrotu do wspólnoty

wszystkich pokoleń i ustanowienia na nowo jedności synów Izraela, zjednoczonych wspólną wiarą w jedynego

Pana.

Lud Izraela jest pośrednikiem, dzięki któremu jedyny Pan może objawić się wszystkim ludziom. Powołanie

ludu „wybranego” polega na posłuszeństwie zamiarowi Bożemu, nie tylko przez wypowiedzenie słów: „Pan jest

naszym Bogiem - Panem jedynym”, lecz przede wszystkim przez wytyczenie kierunku wiary przez jedność uczuć i

doktryny oraz scalenie ciała społecznego.

Zasada ta ma wymiar pozytywny w przeciwieństwie do analogicznego przykazania Dekalogu, który ma

negatywny wydźwięk. Człowiek jest zawsze kuszony bałwochwalstwem, a szczególnie twierdzeniem, że Bóg jest

niewystarczający, aby dać mu życie i szczęście. Z tego powodu serce ludzie poszukuje czegoś innego oprócz Boga,

jakiejś „siły”, która uzupełnia i gwarantuje mu w sposób pewniejszy pragnienia człowieka. Lecz serce człowieka

jest zawsze podzielone między przynależność do Pana a troskę o inne rzeczywistości. Słowa „Słuchaj, Izraelu (…)

Pan jest naszym Bogiem” nawołują więc do odrzucenia trosk o inne rzeczywistości i poddanie się całkowicie Panu.

Z faktu, że Pan jest jedyny, pochodzi imperatyw kochania Go całością swojej osoby, wszystkich

wewnętrznych bogactw, bez reszty i bez ograniczeń: „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca,

z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił”.

background image

21

Czasownik „miłość” w Pwt ma podwójny wymiar. z jednej strony odnosi się do sfery uczuć, które

zapraszają do działania i nadają pełnie chwili obecnej. Z drugiej zaś strony ma wymiar praktyczny – wyraża się w

realnych czynach, przepisanych przez prawo.

Słuchanie i miłowanie słów Pana wyrażone jest przez podtrzymywanie Jego słów we własnym sercu:

Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję.

Nakazy, choć ustanowione „dzisiaj”, mają wartość także „jutro”. Dlatego tak ważna jest pamięć o nich i

przekazywanie jej z pokolenia na pokolenie: „Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu,

w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu”. Cała przestrzeń życia Izraela zajęta jest przede wszystkim

przez posłuszeństwo słowu Boga. Dom i ulica, miejsca prywatne i publiczne oraz wzajemne stosunki dotnie te są

nakazami Pana. Przez to polecenia mogą dotykają „dzisiaj” Izraela, a przez przekazywanie przez ojców tych słów

synom, nakazy te dotyczą „jutra” – wcielają się w czas historyczny.

W słowach tych podkreślone jest misja powierzona Izraelicie i całemu ludowi. Wewnętrzne słowo powinno

stać się dynamizmem, który podskórnie dociera do całej egzystencji, nawet w najmniejszych szczegółach. Całe

serce, cała dusza i wszystkie siły, jak cała przestrzeń i cały czas, są konieczne, aby wyrazić miłość do Pana.

VII.

IZRAEL I NARODY

Ty bowiem jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród

wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością. Pan

wybrał was i znalazł upodobanie w was nie dlatego, że liczebnie przewyższacie wszystkie narody, gdyż ze

wszystkich narodów jesteście najmniejszym, lecz ponieważ Pan was umiłował i chce dochować przysięgi

danej waszym przodkom. Wyprowadził was mocną ręką i wybawił was z domu niewoli z ręki faraona, króla

egipskiego. Uznaj więc, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, zachowującym przymierze i

miłość do tysiącznego pokolenia względem tych, którzy Go miłują i strzegą Jego praw, lecz który odpłaca

każdemu z nienawidzących Go, niszcząc go. Nie pozostawia bezkarnie tego, kto Go nienawidzi, odpłacając

jemu samemu. Strzeż przeto poleceń, praw i nakazów, które ja tobie polecam dzisiaj pełnić” (Pwt 7,6-11)

Izrael jest narodem świętym, uprzywilejowanym, kochanym przez Pana, wybranym dla Przymierza i

błogosławieństwa. Izrael oddzielony jest od świata świeckiego profanującego i odsunięty przez Boga.

Izrael nie jest „święty” z natury lecz przez analogię, umownie.

Stworzenie jest „święte” tylko dlatego, że należy do Boga, ponieważ wchodzi symbolicznie w świat boski.

Oddzielenie od wszystkich innych ludów, w przynależności do Jahwe, określa wiec Izraela jako lud

przymierza. To Bóg wybrał sobie Izrael, aby był święty, nabył go dla siebie i „uczynił własnym” przez zwycięstwo

nad faraonem panującym w Egipcie. On zaangażował się poprzez przysięgę daną ojcom i obietnicę daną synom,

przysięgę i obietnicę, które odpowiadają uroczystemu zaangażowaniu przymierza z całym ludem.

background image

22

Powodem wyboru Izraela była miłość Boga do niego. Izrael jest oblubienicą Boga. Jahwe nie wybrał ludu

„licznego”, silnego i mocnego, lecz umiłował najmniejszy ze wszystkich ludów świata, ten najmniej wpływowy i

najbardziej bezbronny.

Za słuchanie tych nakazów i pilne ich wykonywanie będzie ci Pan, Bóg twój, dochowywał przymierza i

miłosierdzia, które poprzysiągł przodkom twoim. Będzie cię miłował, błogosławił ci i rozmnoży cię.

Pobłogosławi owoc twojego łona i owoc twojego pola: twoje zboże, moszcz, oliwę, przychówek od twych

krów i pomiot od twoich owiec, na ziemi, o której poprzysiągł twoim przodkom, że da ją tobie. Obfitsze

błogosławieństwo otrzymasz niż inne narody. Pomiędzy ludźmi i pomiędzy trzodami twoimi nie będzie

niepłodnego ani niepłodnej. Pan oddali od ciebie wszelką chorobę, nie ześle na ciebie żadnej ze zgubnych

plag egipskich, których byłeś świadkiem, a ześle je na wszystkich, którzy cię nienawidzą

Pan Bóg za wierność Jego słowom gwarantuje spełnić obietnice daną im przodkom Abrahamowi, Izaakowi

i Jakubowi, że uczyni z nich wielki naród.

U wejścia do ziemi obiecanej jawi się kontrast pomiędzy „małym” Izraelem, a „wielkim” narodem

Kananejczyków, których charakteryzuje siła i bałwochwalstwo.

Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed

tobą: Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów: siedem

narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie.Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je

klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości. Nie będziesz z nimi zawierał małżeństw: ich

synowi nie oddasz za małżonkę swojej córki ani nie weźmiesz od nich córki dla swojego syna, gdyż

odwiodłaby twojego syna ode Mnie, by służył bogom obcym. Wówczas rozpaliłby się gniew Pana na was, i

prędko by was zniszczył” (Pwt 7,1-4)

Mojżesz zapowiada zwycięstwo militarne nad mieszkańcami Kanaanu. Po zwyciężeniu tych narodów,

mówi Mojżesz, nie powinno zawierać się z nimi przymierza, nie powinno okazać się im litości.

Pierwszym obowiązkiem ludu świętego w ziemi obiecanej jest niełączenie z innymi narodami poprzez

związki małżeńskie (endogamia).

Ale tak im macie uczynić: ołtarze ich zburzycie, ich stele połamiecie, aszery wytniecie, a posągi spalicie

ogniem. Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz

go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi. Nic obrzydłego nie wprowadzisz

do twego domu, gdyż byłbyś przedmiotem klątwy jak ono. Będziesz uważał to za rzecz wstrętną, obrzydzisz

to sobie, jest to bowiem obłożone klątwą” (Pwt 7,5.25-26)

Wytępisz wszystkie narody, które ci daje Pan, Bóg twój. Nie zlituje się twoje oko nad nimi, abyś nie służył

ich bogom, gdyż stałoby się to sidłem dla ciebie. Jeśli powiesz sobie: «Narody te są ode mnie liczniejsze,

nie zdołam ich wytępić», nie lękaj się ich! Pamiętaj, co uczynił Pan, Bóg twój, faraonowi i wszystkim

Egipcjanom. Pamiętaj o próbach ogromnych, które widziały twoje oczy, o znakach i cudach, o mocnej ręce

background image

23

i wyciągniętym ramieniu, którym wyprowadził cię Pan, Bóg twój. Tak samo uczyni Pan, Bóg twój,

wszystkim narodom, których ty się lękasz. Nadto jeszcze Pan, Bóg twój, będzie zsyłał na nich szerszenie, aż

reszta, która się przed wami ukryje, wyginie. Nie drżyj więc przed nimi, bo Pan, Bóg twój, jest pośród

ciebie, Bóg wielki i groźny. Z wolna i po trosze wypędzi Pan, Bóg twój, te narody sprzed twoich oczu. Nie

będziesz mógł ich prędko wytępić, aby dzikie zwierzęta nie rozmnożyły się dokoła ciebie. Pan, Bóg twój,

wyda je tobie, przerazi je ogromnym zamieszaniem, aż wyginą do szczętu. Królów ich wyda w twe ręce,

abyś wygubił ich imię spod nieba. Nikt się z nich nie ostoi przed tobą, aż ich wytępisz” (Pwt 7,16-24)

Mojżesz przekazuje nakaz Pana, aby Izraelici wytępili inne narody i zlikwidowali wszelkie miejsca ich

kultu.

Izrael prowadzi w Kanaanie „świętą wojnę/”. Chociaż Izrael wejdzie w walkę, to tylko Jahwe, święty,

będzie walczył. Dlatego Mojżesz mówi so ludu Izraela: „«Nie bójcie się! Pozostańcie na swoim miejscu, a

zobaczycie zbawienie od Pana, jakie zgotuje nam dzisiaj. Egipcjan, których widzicie teraz, nie będziecie już nigdy

oglądać. Pan będzie walczył za was, a wy będziecie spokojni»” (Wj 14,13-14)

Izrael nie używa miecza, ani nie naciaga łuku. To jego wiara, wiara bezbronna, sprawia, że przemoc wroga

ulega samozagładzie.

Izrael musi jednak cierpliwie i bez cienia strachu czekać. Bowiem Bóg nie zniszczy wroga za jednym

uderzeniem, lecz „stopniowo”. Wiara musi uznawać potęgę Pana w malych zwycięstwach każdgo codziennego

spotkania.

VIII.

NIE ZAPOMINAĆ O PUSTYNI

Historia początków Izraela jest często przedstawiana w Piśmie Świętym za pomocą dwóch czasowników w

formie przyczynowej, przedstawiających etap początkowy i końcowy procesu odkupieńczego: „wyprowadzić” i

„wprowadzić”. Celem tego jest wyrażenie, że Jahwe jest przyczyną zbawienia Izraela.

Tutaj bardzo łatwo jest zapomnieć, że między tymi dwoma momentami, krótkimi i prawie punktowymi,

jest dość długi okres, reprezentowany przez czterdziestoletnią drogę przez pustynię. Okres ten wbrew pozorom nie

jest pozytywny. Nie wiadomo dlaczego historia zbawienia zawiera przejście przez miejsce samotne, surowe i

śmiertelne, i której przyczyną (uciążliwej drogi) jest sam Bóg.

Pustynia będąc miejscem realnym, należącym do geografii historycznej Izraela, jest także w tradycji

religijnej tego narodu jasną wartością symboliczną i określa ludzkie doświadczenie cierpienia i śmierci. Pustynia

jest z tego względu miejscem zagadkowym.

Czterdziestodniowy okres pustynie w świadomości Izraela jest okresem cierpienia. Dla ludu Bożego

doświadczenie historycznego wygania (po upadku Jerozolimy w 587 r.) w niewolę do Babilonu, jest okresem

„powrotu na pustynię”. Pustynia przywołuje wspomnienia, często bolesne, które dopiero odczuwane pomagają

zrozumieć wszystkie bolesne drogi, które mogą dotknąć człowieka.

background image

24

Pilnie przestrzegajcie wykonywania każdego polecenia, które ja wydaję dzisiaj, abyście żyli, rozmnażali

się i weszli w posiadanie ziemi, którą Pan poprzysiągł [dać] waszym przodkom. Pamiętaj na wszystkie

drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić,

wypróbować i poznać, co jest w twym sercu; czy strzeżesz Jego nakazu, czy też nie. Utrapił cię, dał ci

odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie

samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana.Nie zniszczyło się

na tobie twoje odzienie ani twoja noga nie opuchła przez te czterdzieści lat. Uznaj w sercu, że jak

wychowuje człowiek swego syna, tak Pan, Bóg twój, wychowuje ciebie” (Pwt 8,1-5)

Tekst ten połączony jest z trybem rozkazującym „pamiętać” (albo „nie zapominać”). Naturalnie nii chodzi

tutaj o proste przypomnienie wydarzenia przeszłego, lecz o akt duchowy, który przekazuje wydarzenia w pamieci,

ponieważ rozumie jego znaczenie i zgadza się nań.

1. Pustynia i kara

Pustynia jest ukazaniem „typowym” grzechu buntu, w tym, co się przejawia jako oddalenie od miejsca

życia i wystawienie winnego na śmierć. „Pustynia” jako kara jest jedną z odmian sprawiedliwości, które mają

ukazać złą naturę popełnionego czynu. Z tego Puntu widzenia „pustynia” oskarża radykalną winę człowieka, jego

„pierwotny” bunt. Jeśli odrzuca się Boga, to odrzuca się również życie. Po nieposłuszeństwie następuje

natychmiast śmierć, jako naturalna konsekwencja zła chcianego i utrwalonego.

Czy okres pustyni był okresem złym? Przejście przez ziemię śmierci jest na pewno karą, lecz kara ma za

zadanie dotknięcie serca, prowadzenie do refleksji, tak, aby nawrócić człowieka do dobra. Pustynia nie jest złem,

lecz gorzkim „lekarstwem”, które ma osłabić prawdziwą chorobę śmiertelną, polegającą na odrzuceniu zycia –

pierworodny grzech człowieka. Jeśli nie akceptuje się pustyni, oznacza to, że nie rozumie się zła własnego serca i

konieczności nawrócenia.

2. Pustynia jako próba

Pustynia w wymiarze próby nie ma odniesienia do winy i nie używa się kategorii prawnej zła. Okres próby

pustyni ma na celu pokazać wartość Izraela i jest rzeczą konieczną, aby „uczeń” poznał swoje możliwości, a

„nauczyciel” wyniki swojego trudu nauczania „ucznia”. Pustynia jest „egzaminem” ludu wybranego.

Doświadczenia pustyni związane m.in. z pragnieniem Izraela, kiedy wszedł w słonawe wody Mara i głodu

syconego jednym monotonnym i racjonowanym pożywieniem manny, są interpretowane jako Boży zamiar

ukazania zalet Izrael.

Próba pustyni ma charakter upokarzający – chodzi przede wszystkim o upokorzenie głodu, które polega na

cielesnym odczuwaniu osłabienia, bezsilnej nędzy wobec zbliżającej się śmierci. Upokorzeniem dla człowieka jest

także sama manna, którą Bóg zsyła z nieba, a którą człowiek może tylko przyjąć (nie ma wpływu na nią: kiedy i

gdzie ma być zesłana, jakoby na zawołanie człowieka). W ten sposób osoba dorosła staje się jak dziecko, które jest

żywione przez swoich rodziców.

background image

25

Ta doświadczona bieda przez Izrael jest jak egzamin posłuszeństwa i zaufania Bogu. Człowiek na pustyni

pozbawiony jest chleba – owocu swojej pracy. Dla rąk Izraelity pustynia jest miejscem nieużytecznym, gdyż nie

może wyprowadzić z ziemi owoców swojej pracy – pożywienia koniecznego do życia (nie może się tam sam, bez

pomocy Boga wyżywić). Człowiek może jedynie błagać Boga o pożywienie, a przez to uczyć się pokory.

Manna, pożywienie, które samo w sobie jest znakiem zapytania. Słowo „manna” pochodzi z pytania, które

postawili sobie Hebrajczycy, kiedy zobaczyli, że „Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni

leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: «Co to jest?» -

gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: «To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm»

(Wj 16,14-15). Izrael był żywiony pokarmem „nieznanym” tak w pokoleniu obecnym, jak i w przeszłym, ponieważ

manna jest pokarmem, który „spadł z nieba”, zamiast wyjść z ziemi.

Mojżesz ukazuje, że manną jest nie tylko chleb spadający z nieba, lecz przede wszystkim słowo Boga – to

one pozwala człowiekowi żyć, a nie tylko chleb.

Pustynia jest miejscem paradoksalnym – jest to szeroka i surowa „ziemia spragniona wody”, gdzie nie

płyną rzeki i nie padają deszcze. A jednak na słowo Boga wypływa woda z najtwardszej skały. Jest to równina

opuszczona, gdzie nie można siać niczego. A jednak Izrael je tam chleb świeży. Pustynia jest „miejscem pełnym

wężów jadowitych i skorpionów. Ziemia w której nikt nie może zamieszkać”. A jednak lud nadal żyje i wędruje, bo

Bóg pozwala mu iść.

Pustynia jest próbą dla człowieka, ponieważ pozbawiony jest on własnych środków i upokorzony

poczuciem, że jest jak dziecko. Lecz jest to próba wynagrodzona (niewidzialną) obecnością Ojca, który zaspokaja

potrzeby dziecka z pełną miłości dyskrecją.

Próba pustyni polega na niejasnej sytuacji, na braku i na niebezpieczeństwie. Lecz jednocześnie temu, kto

jest poddany próbie, są dane proste środki do przezwyciężenia trudności. Próba dotyka pojęcia życia i dotyczy

sensu ludzkiej egzystencji.

3. Pustynia jako doświadczenie

Pustynia jest próbą, podobnie jak cierpienie i śmierć.

Izrael często w swej historii zapominał o Bogu i o Jego dobrodziejstwach. Zapominanie się Izraela miało

miejsce głównie w okresach pokoju, tak militarnego jak i „ekonomicznego” – Izrael nie zważał na słowo Boga i nie

słuchał Jego przykazań. Jeśli zapomina się o Jahwe i Jego woli dobra, popada się w panowanie śmierci.

Mojżesz daje do zrozumienia, że pragnienie Boga jest życiem i „szczęściem” Izraela. Przypomnienie stania

się niewolnikami i wyzwolonymi przez siłę Boga, podobnie jak przypomnienie upokarzającej próby pustyni, są

zwycięstwem Jahwe nad potęgami śmierci.

Niesłuchanie Jahwe jest synonimem buntu, absurdalnej chęci niezależności i niezrozumiałej pychy. Oto

ważność „lekcji” pustyni. Izrael wypisał na swoim ciele bolesną pamięć swojej słabości i niemocy, nosi tego ślady

i nie powinien zapominać. Pwt mówi do Izraelity: pamiętaj o fakcie, że byłeś bliski śmierci, pamiętaj zawsze o

swojej nędzy i kruchości, ponieważ to jest prawda o tobie. Bez pamięci o tym, będziesz przypominał inne narody,

bez objawienia i bez prawdy, błądzące z powodu mitu o wiecznej młodości i skazane na wyginięcie. To pycha,

background image

26

kłamstwo bałwochwalstwa jest zapomnieniem, które powoduje śmierć, a nie pokora, która jest owocem cierpienia,

lekcji, której Pan udzielił z miłości na pustyni.

4. Pustynia – miejsce „narodzin” Izraela

Pwt mówi o tutaj o początkach Izraela, o jego pojawienia się jako ludu w historii ludzi. Bóg otacza Izrael

niewiarygodną, pełną miłości opieką.

Pustynia jest momentem pierwotnym Izraela: „Na pustej ziemi go znalazł, na pustkowiu, wśród dzikiego

wycia, opiekował się nim i pouczał, strzegł jak źrenicy oka. Jak orzeł, co gniazdo swoje ożywia, nad pisklętami

swoimi krąży, rozwija swe skrzydła i bierze je, na sobie samym je nosi” (Pwt 32,10-12).

Pustynia – symbol cierpienia i śmierci – jest miejscem przerażającym. Tylko w tej perspektywie można

uchwycić niewypowiedziany cud życia, który wypływa ze śmierci: „Znajdzie łaskę na pustyni naród ocalały od

miecza; Izrael pójdzie do miejsca swego odpoczynku. Pan się mu ukaże z daleka: Ukochałem cię odwieczną

miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość” (Jr 31,2-3).

IX. SIŁA WSTAWIENNICTWA

Mojżesz jeszcze raz po Pwt 1.5 powraca do tematyki Horebu. To, co wydarzyło się w fundamentalnym

momencie Przymierza, jest zasadnicze dla zrozumienia sensu mających nastąpić wydarzeń. Izrael ma „wejść” i

„wziąć w posiadanie” kraj Kanaanu, wywłaszczając zamieszkujące go ludy. Z ogromnym żarem mówi do

Izraelitów, że to nie z powodu ich własnej „sprawiedliwości” staną się uczestnikami przyrzeczonego dziedzictwa –

Pwt 9,7-10,11 zawiera historyczne tego uzasadnienie.

Słuchaj, Izraelu, ty dzisiaj masz przejść przez Jordan, aby wydziedziczyć narody większe i mocniejsze od

ciebie, miasta ogromne i umocnione pod niebo, lud mocny i wysoki, synów Anaka, znanych ci, o których

słyszałeś: «Któż się ostoi wobec synów Anaka?» Niech ci więc dzisiaj będzie wiadomo, że Pan, Bóg twój,

kroczy przed tobą jak ogień pożerający. On ich zniszczy, On ich poniży przed tobą, prędko ich wypędzisz,

wytępisz, jak ci to przyrzekł Pan. Nie mów w sercu, gdy Pan, Bóg twój, pokona ich przed tobą: «Dzięki mej

cnocie dał mi Pan tę ziemię w posiadanie»: bo z powodu nieprawości tych ludów Pan wytępił je przed

tobą. Nie dzięki twojej sprawiedliwości ani prawości serca twojego ty przychodzisz wziąć ich kraj w

posiadanie, lecz z powodu niegodziwości tych ludów Pan, Bóg twój, wypędził je przed tobą, a także aby

dopełnić słowa przysięgi danej twoim przodkom: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. Wiedz, że nie ze

względu na twoją cnotę Pan, Bóg twój, daje ci tę piękną ziemię na własność, bo jesteś ludem o twardym

karku” (Pwt 9,1-6)

background image

27

Słuchaj, Izraelu” oznacza wezwanie narodu wybranego do zrozumienia i uznania słów Boga.

Posłuszeństwo nie ogranicza się do materialnego spełnienia normy, lecz łączy się z oczywistym sensem słowa,

które tłumaczy i daje do zrozumienia przyczyny danej praktyki.

Izraelici ujrzawszy wielkie i warowne miasta Kanaanu oraz zamieszkujących je mieszkańców, przestraszyli

się i zamiast wejść, aby wziąć je w posiadanie, szemrali w swoich namiotach i wyrazili zdecydowaną odmowę. Pwt

przypomina prawdę, że sprawcą zwycięstwa jest Jahwe, a nie bojaźliwy Izrael, lud niezdolny, aby „oprzeć się”

Anakitom. Łatwość odniesionego sukcesu powinno otworzyć serce każdego Izraelity i pomóc mu uznać, że to Pan

działa w jego historii podboju poprzez niewidzialną i niezwyciężoną moc. To nie miecz człowieka ani jego

mądrość czy chęć posiadania ziemi w pełni, lecz to Bóg kieruje krokami człowieka, to Bóg czyni zbawienie.

Pan dział „z powodu niegodziwości tych narodów”. Działanie Jahwe w chwili podboju jest dopełnieniem

tego, co zaczął przeciw faraonowi Egiptu i przedstawia się z punktu widzenia prawa, jako sprawiedliwy sad

skazujący ciemięzcę i niegodziwego. Narody te są silne (jak silny był faraon) i według logiki powinny zwyciężyć

najsłabszego, którym jest Izrael. Lecz nie dzieje się tak, ponieważ Pan osądza siłę mocnego jako przemoc i ją

eliminuje.

Motywacja podboju przeniesiona jest ze sfery ludzkiej do sfery boskiej. To nie Izrael wszczyna proces, aby

w konsekwencji spowodować działanie Boga.

Jahwe jest początkiem Izraela, jest w nim samym, tj. w zaprzysiężonej obietnicy, która zawiera pierwszą i

ostatnią przyczynę dziedzictwa udzielonego Jego ludowi. Izrael wchodzi do ziemi obiecanej, ponieważ ukochał

sługę swego Abrahama oraz dlatego, ze przez wieczne przymierze łączy się ze swoim stworzeniem, ponieważ

Ojciec nigdy nie zdradza, a Miłość jest bezinteresowna i pierwotna.

Dwiema podstawami przymierza jest wierność Boga Swemu słowu ii Jego miłość do swojego ludu. To

wcale nie z powodu swojej sprawiedliwości Izrael dziedziczy ziemie, lecz z powodu cudu łaski Bożej, która nie

obcując z grzechem, może go przebaczyć.

Pod koniec czterdziestu dni i czterdziestu nocy dał mi Pan dwie kamienne tablice - tablice Przymierza. I

rzekł do mnie Pan: «Wstań, zejdź stąd prędko, bo niegodziwie postąpił twój lud, który wyprowadziłeś z

Egiptu. Szybko zeszli z drogi, którą im zaleciłeś. Uczynili sobie posąg ulany z metalu». I dalej mówił do

mnie Pan: «Widzę, że ten naród jest narodem o twardym karku. Pozwól, że ich wytępię, wygładzę ich imię

spod nieba, a z ciebie uczynię naród mocniejszy i liczniejszy od nich». Odwróciłem się i zszedłem z góry - a

góra płonęła ogniem - trzymając w rękach dwie tablice Przymierza. Ujrzałem wtedy, żeście grzeszyli

przeciw Panu, Bogu swojemu, czyniąc sobie cielca ulanego z metalu, tak prędko odstąpiwszy od drogi,

którą wyznaczył wam Pan. Wtedy pochwyciłem obie tablice i rzuciłem oburącz, aby je potłuc na waszych

oczach” (Pwt 9,11-17)

W tej samej chwili, kiedy daje dwie tablice Mojżeszowej, Jahwe objawia grzech ludu: „szybko zeszli z

drogi, którą im zaleciłeś”.

Mojżesz przypomina dodatkowo, że Bóg mógł zniszczyć Izrael pod Horebem, gdzie oddawali pokłony

złotemu cielcowi.

background image

28

Reakcja Jahwe na bałwochwalstwo Izraela jest dwojaka i, na pierwszy rzut oka, wydaje się być sprzeczna.

Z jednej strony, Jahwe każe Mojżeszowi zejść natychmiast z góry i odwrócił powierzony sobie lud od

niegodziwości, której się oddają: „«Wstań, zejdź stąd prędko, bo niegodziwie postąpił twój lud, który

wyprowadziłeś z Egiptu. Szybko zeszli z drogi, którą im zaleciłeś. Uczynili sobie posąg ulany z metalu»”. Z drugiej

strony, za tym pierwszym słowem Jahwe natychmiast idzie nastepne, prawie, że przeciwne: „«Pozwól, że ich

wytępię, wygładzę ich imię spod nieba, a z ciebie uczynię naród mocniejszy i liczniejszy od nich»”. Pan wydaje się

tutaj prosić swego sługę, aby nie był solidarny ze swoim narodem. Mojżesz powinien popierać wystąpienie

destrukcyjne „przeciw” Izraelowi i jednocześnie uznać dobroczynne działanie Pana tylko w odniesieniu do siebie.

Ukazany tutaj pozorny kontrast obrazuje napięcie: Izrael jest „prorokiem” posłanym na pierwszym

miejscu, aby oskarżyć grzech. Tak więc oskarżenie grzechu Izraela odpowiada głoszeniu sprawiedliwej kary.

Gniew Boży jest gniewem „sprawiedliwym”, nie tylko dlatego, że jest rygorystycznie motywowany, lecz

przede wszystkim dlatego, że ma dobroczynne działanie, o ile zaznacza się w historii dla zbawienai tego, kto trwa

w błędzie grzechu.

I leżałem przed Panem, jak za pierwszym razem, przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, nie jedząc

chleba, nie pijąc wody za cały ten grzech, któregoście się dopuścili, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, i

pobudzając go do gniewu. Przeląkłem się bowiem widząc gniew i zapalczywość, jakimi zapłonął na was

Pan, tak że chciał was wytępić. Lecz wysłuchał mnie Pan jeszcze i tym razem. Na Aarona również Pan

bardzo się rozgniewał, chcąc go zgładzić, lecz w tym czasie wstawiłem się także za Aaronem. A rzecz

grzeszną, którą uczyniliście, cielca, chwyciłem, spaliłem w ogniu, połamałem, starłem na drobny proch i

wrzuciłem do potoku wypływającego z góry. W Tabeera, Massa i Kibrot-Hattaawa jeszcze drażniliście

Pana. Gdy wysłał was Pan z Kadesz-Barnea, mówiąc: «Idźcie, posiądźcie ziemię, którą wam dałem»,

wzgardziliście nakazem Pana, Boga swojego, nie byliście Mu wierni i nie usłuchaliście Jego głosu.

Opornie postępowaliście względem Pana od dnia, kiedy was poznałem” (Pwt 9,18-24)

Mojżesz wraca na górę, na nowo spotyka się z Bogiem. Tym razem nie po to, aby coś otrzymać od Boga,

lecz by błagać o wybaczenie – przyjmuje postawę wstawienniczą proroka.

Mojżesz pada przez Jahwe, ponieważ czuje lęk przed gniewem Boga. Mojżesz zna ciężar winy i złe

konsekwencje, które z niej wypływają. On wie również, że lud nie ma odpowiedniej świadomości obecnego zła

(grzechu) i zła, który ma nadejść (nieszczęście).

Bóg lituje się na swym ludem dzięki wstawiennictwu Mojżesza i dopiero teraz lud ocalony od gniewu, lud

odkupiony od grzechu, może wyruszyć w drogę.

background image

29

X. PAMIĘĆ ABRAHAMA

A teraz, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, Bóg twój? Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził

wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej

duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra” (Pwt 10,12-13)

Pwt 10,12-11,32 jest sekwencją adhortacyjną o strukturze parenetyczj.

Powyższy fragment, który jest elementem schematu parenetycznego, jest ekspresyjno-stereotypowym

wariantem, aby wpoić posłuszeństwo prawu. Taki schemat zawiera dwie części:

Pierwsza jest wezwaniem ogólnym, które może być tak streszczone: „Zachowaj przykazania, które ja ci

dzisiaj podaje.

Druga część schematu parenetycznego wskazuje na dobroczynną celowość zachowywania prawa. To może

się wyrazić w formie obszernej: „byście długo żyli na ziemi, którą Pan poprzysiągł ci dać”.

Funkcja takiego schematu parenetycznego jest przede wszystkim retoryczna – służy podziałowi i

określeniu jednostki literackiej, wyznaczając jej początek lub koniec.

1. Unifikacja prawa

Jahwe prosi, aby Izrael przestrzegał „Jego nakazów i Jego praw”. Pwt używa różnych terminów, aby

mówic o prawie i czyni odniesienie do wielości zasad zawartych specjalnie w Pwt 12-26. Ta wielość stanowi

problem.

Dla wierzącego bowiem prawo do praktykowania ukazuje się często jako rozproszona wielość norm bez

ściślej hierarchizacji.

Bardziej duchowi ludzie Izraela zatroszczyli się o syntezę wymagań przymierza.

Droga do unifikacji prawa nie jest łatwa. Nie tylko chodzi o przerzedzenie zasad, przez zachowanie ich

niewielkiej ilości, ze względu na ich ważność, a porzucenie wszystkich innych zbędnych i przestarzałych. Mniej

chodzi o dokonanie arbitralnego wyboru, przez wybór przykazań, które lepiej przystosowałyby się do

temperamentu, ideologii lub ducha czasu. Pwt nawołuje do słuchania wszystkich jej przepisów.

1.1.

Przykazanie główne

Przykazaniem głównym (albo „pierwszym przykazaniem”) jest przykazanie, które ma za bezpośredni

podmiot (imię) Boga: „Słuchaj, Izraelu (…) Będziesz miłował Pana, Boga twojego”. Bóg Izraela nie prosi o nic

więcej.

Przykazanie to nie jest jednym z głównych przykazań w szeregu, lecz jest pierwszym i jedynym głównym

przykazaniem, stanowiącym przez to istotę pozostałych różnych praw.

Nie jest to przykazanie w ścisłym tego słowa znaczeniu – nie ma trybu rozkazującego. Nie można nikogo

zmusić do miłości i Bóg wie o tym, Pragnie aby człowiek pokochał Go z własnej woli dokonanej wolnym aktem.

background image

30

1.2.

Przykazanie „tautologiczne”

Drugi aspekt unifikacji całego prawa jest ustanowiony przez przykazanie „tautologiczne”, w którego

bezpośrednim podmiotem jest prawo, ukazane w formie: „Zachowaj przykazania Pana”.

Użycie przymiotnika „tautologiczny” podkreśla ten rodzaj prawa, które jest praktycznie pozbawione zawartości

i powtarza siebie samo. Zamiast rozkazywać lub zakazywać określonego zachowania, twierdzi po prostu, że przykazanie

podstawowe polega na posłuszeństwie temu, co jest zasadnicze w samej treści przykazania.

Skoncentrowanie uwagi na formalności prawa jako prawa staje się zasadniczym przedmiotem pedagogiki

deuteronomicznej. To, co się liczy, to akt posłuszeństwa Bogu. A tym, co scala całe wewnętrzne i zewnętrze życie

wierzącego, jest „wolne przyjęcie” postawy „sługi Jahwe”, którego jedynym pragnieniem jest spełnienie woli swego

Pana.

Przykazanie „tautologiczne” – podobnie jak przykazanie „główne” – przestaje być prawem w sensie

dosłownym. Ma na celu dyktowanie szczególnego zachowania albo zabronienie aktu przeciwnego. Zasada

posłuszeństwa przypomina natomiast, że każdy nakaz jest znakiem obecności drugiego, który chce, aby go uznano.

1.3.

Przykazanie jako „znak” całego prawa

Zachowanie przykazań jest synonimem doskonałego posłuszeństwa Bogu. Wymaga przenikliwości

mądrościowej, nie zaś zwyczajnej. Być może wymaga również szczególnego uczestnictwa w charyzmacie prorockim

wynikającym z faktu, że nie zawsze i nie dla wszystkich ta sama zasada ma wartość decydującą.

2. Miłość do cudzoziemca

Do Pana, Boga twojego, należą niebiosa, niebiosa najwyższe, ziemia i wszystko, co jest na niej. Tylko do

twoich przodków skłonił się Pan, miłując ich; po nich spośród wszystkich narodów wybrał ich potomstwo, czyli

was, jak jest dzisiaj. Dokonajcie więc obrzezania waszego serca, nie bądźcie nadal [ludem] o twardym karku,

albowiem Pan, Bóg wasz, jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i

straszliwym, który nie ma względu na osoby i nie przyjmuje podarków*. On wymierza sprawiedliwość sierotom i

wdowom, miłuje cudzoziemca, udzielając mu chleba i odzienia. Wy także miłujcie cudzoziemca, boście sami byli

cudzoziemcami w ziemi egipskiej. Bójcie się Pana, Boga swego, Jemu się oddajcie, służcie Mu i na Jego imię

przysięgajcie. On waszą chwałą, On waszym Bogiem, On dla was uczynił te rzeczy straszliwe, które widziały

wasze oczy. W liczbie siedemdziesięciu osób zstąpili przodkowie wasi do Egiptu, a teraz Pan, Bóg wasz, uczynił

was licznymi jak gwiazdy na niebie” (Pwt 10,14-22)

2.1.

Wszechmocny, który miłuje cudzoziemca

Przede wszystkim Bóg jest nazywany „Bogiem bogów i Panem panów”. Przyznaje to niewątpliwy prymat nad

wszystkimi istotami boskimi i nad wszystkimi zwierzchnościami ziemskimi.

background image

31

Jahwe ukazany jest jako sprawiedliwy, który podtrzymuje słabych. Pan jest Bogiem, który „albowiem Pan, Bóg

wasz, jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i straszliwym, który nie ma względu na

osoby i nie przyjmuje podarków. On wymierza sprawiedliwość sierotom i wdowom, miłuje cudzoziemca, udzielając mu

chleba i odzienia”.

Bóg jest miłosierny dla wszystkich swych stworzeń, tak więc nie pozostawia w cierpieniach i uciskach osoby

sprawiedliwe, chociaż nie są członkami narodu wybranego. Bóg pomaga także sierotom, wdowom, ubogim i

cudzoziemcom.

2.2.

Przykazanie miłości cudzoziemca

Izraelita wie z doświadczenia, co oznacza być imigrantem. Izrael naśladować ma swego ojca Abrahama, który

był miłosierny i współczujący dla wędrowców. Izrael naśladując przede wszystkim swojego Boga i Pana, naśladuje

także ojca Abrahama. Tak jak namiot Abrahama, z powodu przyjęcia wędrowca, stał się miejscem obietnicy życia, tak

miasto synów Abrahama będzie błogosławione, tam gdzie ubogi cudzoziemiec znajdzie chleb i mieszkanie.

Otwarcie się na miłość ubogiego, oddanie własnej siły, tak aby uczynić ją czułością dla ubogiego i bezbronnego

jest wejściem w przyjaźń Boga i jest przynależnością do Niego.

XI. WYBÓR

Widzicie, ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeśli usłuchacie

poleceń Pana, waszego Boga, które ja wam dzisiaj daję - przekleństwo, jeśli nie usłuchacie poleceń Pana,

waszego Boga, jeśli odstąpicie od drogi, którą ja wam dzisiaj wskazuję, a pójdziecie za bogami obcymi, których

nie znacie. Gdy Pan, Bóg wasz, wprowadzi was do ziemi, którą idziecie posiąść, ogłosicie błogosławieństwo na

górze Garizim, a przekleństwo na górze Ebal. Czyż nie są te góry za Jordanem, za drogą zachodnią do ziemi

Kananejczyków, mieszkających w Arabie, naprzeciw Gilgal, niedaleko dębów More? Bo wy przejdziecie przez

Jordan, idąc posiąść ziemię, którą wam daje Pan, Bóg wasz. Gdy ją posiądziecie i będziecie w niej mieszkać,

wypełniajcie pilnie wszystkie prawa i nakazy, które ja wam dzisiaj daję” (Pwt 11,26-32)

Fragment ten już na samym początku wprowadza pewne novum – Bóg powierza coś Izraelowi, daje mu coś.

Teologia daru opanowuje istotnie ten krótki fragment, w którym wyraźnie jest mowa, że Pan daje Prawo, daje także

błogosławieństwo ale i przekleństwo, powierzając jednocześnie ziemię Kanaan w dziedziczne posiadanie synom Izraela.

Izrael stawiany jest przed ostatecznym wyborem: zaufaniem swemu Panu, czy porzuceniem Jego. Otwierają się

przed Izraelem dwie drogi, ponieważ dzisiaj zostało ogłoszone i wytłumaczone prawo. Droga przekleństwa oznacza

wejście w biedę i pozostawienie siebie sobie samemu. Druga zaś droga błogosławieństwa gwarantuje dobrobyt i opiekę

Bożą.

Izrael dokonuje wyboru Boga – drogi błogosławieństwa. Jednakże pozostaje niebezpieczeństwo, że Izraele nie

zawsze będzie już wierny Bogu, że może stać się pogański, może popaść w niewiedzę i brak łaski.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
lektury semestr II, materiały- polonistyka, część II
ANG, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
ang- dodatkowe, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
ang od A - Z wersja 2, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
ang. 1 wersja - nie poukładane, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
ANG-cw, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
Socjologiczne teorie rasy i rasizmu ipsir lista lektur, Płytka IPSIR 2009, Semestr II, FAKULTETY, So
Lektury obowiązkowe I+II - 2009-10, Informacja naukowa i bibliotekoznastwo 2 semestr
SLOOWNIK, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
NEGOTIATIONS, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
2318 MiBM,II,st ,III,semestr2003
Negotiation definitions, STUDIA, WZR I st 2008-2011 zarządzanie jakością, J.ANG semestr II-V
bepka, Informatyka WEEIA 2010-2015, Semestr II, Ergonomia i zasady bezpiecznej pracy, Bezpieczenstwo
met1, Studia - Socjologia - Semestr II, metodologia
Psychologia Rozwojowa, II ROK, SEMESTR II, rozwój po adolescencji, sylabusy

więcej podobnych podstron