Zjeżdżanie endeków
Grzegorz Sroczyński 2011-06-04, ostatnia aktualizacja 2011-06-04 00:18:10.0
W ośrodku Dresso, w "malowniczym lesie sosnowym u zbiegu rzek Luciąży i Pilicy, w pobliżu Zalewu
Sulejowskiego", odbył się VI Zjazd Klubów "Gazety Polskiej". Jak pisze Marcin Wolski: Dużo ich było,
przedstawicieli różnych zawodów i pokoleń, ludzi aktywnych, myślących, członków wspólnoty, której tak
bardzo nienawidzą salonowe gnidy.
Zjazd rozpoczęło 27 maja kilkugodzinne spotkanie z Antonim Macierewiczem. Spotkanie przerywane było brawami i
zakończyło się owacjami na stojąco.
W sobotę 28 maja ogromne zainteresowanie wzbudził panel "Walka służb z korupcją", w którym udział wzięli Bogdan
Święczkowski, szef ABW w rządzie PiS, Maciej Wąsik - zastępca szefa CBA, oraz Agent Tomek. Goście mówili o
patologiach panujących obecnie w służbach.
Kolejne spotkanie moderowane przez Jerzego Keniga dotyczyło drugiego obiegu filmowego. Powstają bowiem w Polsce
genialne dzieła, których nie chce puszczać telewizja publiczna (np. "Krzyż"), i jedyną okazją zobaczenia filmów drugiego
obiegu są autorskie pokazy często organizowane przez Kluby "Gazety Polskiej", filmy są też dodawane do "Gazety
Polskiej".
W panelu "Polska kibolska" uczestniczył Wojciech Wiśniewski z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców,
prowadził Piotr Lisiewicz, redaktor "Gazety Polskiej" i zagorzały kibic Lecha Poznań. Na spotkanie tłumnie przybyli
kibice - mówiono m.in. o szykanowaniu kibiców, policyjnej i medialnej nagonce.
Wieczorem przybył Jarosław Kaczyński. Prezes PiS dostał koszulkę z napisem "Dla najemnych Judaszów/Bolszewickiej
bestii/Nie będzie przebaczenia/Nie będzie amnestii". Prowadzący spotkanie redaktor naczelny GP Tomasz Sakiewicz
zażartował, że jeśli Jarosław Kaczyński będzie chodził w tej koszulce podczas kampanii wyborczej, na pewno wygra
wybory. Prezes PiS mówił o ważnej roli klubów GP i samej gazety, podkreślał, że jest ona jednym z nielicznych mediów,
które przedstawia prawdziwą rzeczywistość. Uczestnicy spotkania pożegnali Jarosława Kaczyńskiego gromkimi
brawami i okrzykami "Jarosław! Zwyciężymy!".
Motto:
Na końcu Trąmpczyński marszałek
odegrał też swój kawałek,
mówił długo i ciężko:
- Jesteśmy partią zwycięską,
musimy twardo stać,
psiamać!
Młodzież nie pójdzie na lep!
Dla ludu chleb!
I basta.
Proszę państwa, ja w Polskę wierzę
i w te rubieże
wierzę szczerze.
A kiedy się to skończyło,
wszystkim było b. miło,
zagrała harfa eolska,
w zoo zatrąbił słoń.
O, biedna, biedna Polska...
(K.I. Gałczyński, "Zjeżdżanie endeków", 1929 rok, fragment)
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Zjeżdżanie endeków
2011-06-05
http://wyborcza.pl/2029020,90913,9724293.html?sms_code=