W Polsce jest to dzień nierozerwalnie
związany z wróżbami. Najpowszechniej
stosowaną formą wróżenia przy tej okazji
jest lanie wosku. W kręgach towarzyskich, w
klasach szkolnych, w klubach - wszyscy
dobrze się bawią lejąc rozgrzany wosk na wodę i
wyciągając z tworzących się kształtów najróżniejsze
wnioski, co do swojej przyszłości.
Środki masowego przekazu już na kilka dni
wcześniej skwapliwie przypominają, że w wigilię
imienin św. Andrzeja leje się wosk na wodę, a
telewizja chętnie pokazuje, jak ta zabawa wygląda w
różnych środowiskach i miejscach. Tego dnia każdy
może sobie powróżyć i nikt nie widzi w tym nic
złego.
Mało kto wie, a jeszcze mniej chce to wziąć pod
uwagę, że Pismo Święte wyraźnie przestrzega przed
praktykowaniem wróżbiarstwa.
"Nie będziecie jadali niczego z krwią. Nie będziecie
uprawiali wróżbiarstwa, ani czarów" (3Moj 19,26).1
"Każdy mężczyzna i każda kobieta, którzy zajmują
się wywoływaniem duchów albo wróżbiarstwem,
muszą ponieść śmierć. Będą ukamienowani,
ściągnęli na siebie ten wyrok" (3Moj 20,27).
"Niech się u ciebie nie znajdzie nikt, kto by
przeprowadzał przez ogień swego syna albo córkę,
kto uprawiałby wróżbiarstwo, zamawianie, zaklinanie
czy też magię, lub kto odwoływałby się do czarów,
kto zwracałby się z pytaniem do duchów, do
jasnowidzów, ani też kto poszukiwałby rad u
umarłych. Każdy bowiem, kto tak postępuje, budzi
wstręt u Jahwe i dla takich właśnie wstrętnych
rzeczy twój Bóg, Jahwe, wyrzuca te ludy przed tobą
z dziedzictwa" (5Moj 18,10-12).
"Narody, które ty masz wydziedziczyć, słuchają
bowiem zamawiaczy i wróżbiarzy, tobie jednak twój
Bóg, Jahwe, na to nie zezwala" (5Moj 18,14).
Lud Boży okresu Starego Przymierza miał poznawać
i oceniać swoją teraźniejszość i przyszłość
wyłącznie w oparciu o źródła inspirowane przez
Ducha Bożego. To znaczy miał czytać i rozważać
zakon Pański oraz słuchać proroków.
"A jeśli mówić wam będą: - Radźcie się
wywołujących duchy i wróżbiarzy, co szepczą i
mruczą zaklęcia; czyż naród nie winien się radzić
swych bogów, pytać się zmarłych na korzyść
żyjących? Wtedy odpowiedzcie: - Do Prawa i do
świadectwa Bożego! Jeśli w ten sposób mówić nie
będą, nie będzie dla nich jutrzenki" (Iz 8,19-20).
Tym bardziej chrześcijanie powinni uważać, by za
czyjąś namową, choćby ze zwykłej ciekawości, nie
wchodzić w pole oddziaływania sił ciemności i nie
dostać się pod ich wpływ. Jeżeli nurtuje nas jakaś
kwestia odnośnie do naszego życia, to mamy
przecież Pismo Święte.
"A ludzie Źli, zwodziciele, sami błądząc i drugich w
błąd wprowadzając, pogrążać się będą w zło coraz
bardziej. Ty natomiast trwaj przy tym, czego się
nauczyłeś i co uznałeś za godne wiary, bo wiesz od
kogo się nauczyłeś. Również dlatego, że od dziecka
znasz Pisma święte, które mogą ci dać mądrość,
prowadzącą do zbawienia przez wiarę, jaką mamy w
Chrystusie Jezusie. Każde Pismo jest natchnione
przez Boga i przydatne do nauczania i
przekonywania, do poprawiania i do wychowywania
w sprawiedliwości, aby człowiek Bogu oddany był
doskonały, przygotowany do wszelkich dobrych
uczynków" (2Tm 3,13-17).
Wszelkie księgi z tzw. "wiedzą tajemną" nie są nam
już dłużej potrzebne, a nawet nie godzi się je
posiadać. Pierwsi chrześcijanie w bardzo
zdecydowany sposób zrywali z wszelkimi
praktykami o charakterze okultystycznym.
"Wielu z tych, którzy przyjęli wiarę, przychodziło, by
wyznać i ujawnić swoje uczynki. Także wielu z tych,
którzy zajmowali się wróżbiarstwem, przynosiło
książki i paliło je na oczach wszystkich. Wartość
tych ksiąg oceniono na pięćdziesiąt tysięcy drachm
w srebrze. Tak to, dzięki pomocy Pana, rozszerzała
się i umacniała jego nauka" (Dz 19,18-20).
Nasza przyszłość należy do Pana i została wyraźnie
przez Niego przepowiedziana! Czytając Słowo Boże
dokładnie wiemy co nas czeka, stosownie do tego,
jak jesteśmy posłuszni Bogu. Jako dzieci Boże
jesteśmy też prowadzeni przez Ducha Bożego. On
objawia nam tajemnice Boże, które dla ogółu są
zakryte. Nie tylko więc nie chcemy, ale wręcz nie
potrzebujemy ani sami sobie wróżyć, ani korzystać z
usług wróżki.
Co zrobić, jeżeli wcześniej mieliśmy kontakt z
wróżbami poprzez wizytę u wróżki, albo własne
próby wróżenia?
Przede wszystkim trzeba uznać to za grzech.
Wszelkie formy wróżbiarstwa (także horoskopy!) są
grzechem. Grzechem nie dlatego, że niektórzy
chrześcijanie tak uważają, lecz dlatego, że tak
objawił nam Bóg w Piśmie Świętym!
Trzeba więc koniecznie wyznać ten grzech na
spowiedzi świętej. Jednocześnie należy
zdecydowanie odwrócić się od tego grzechu.
Marian Biernacki