Człowiek, który wiedział za dużo (The Man Who Knew Too Much)


{1}{75}movie info: DIV3 544x288 25.0fps 701.0 MB|/SubEdit b.4040 (http://subedit.prv.pl)/
{725}{860}CZŁOWIEK, | KTÓRY WIEDZIAŁ ZA DUŻO.
{4275}{4346}Tatusiu, jesteś pewien,|że nigdy wcześniej nie byłem w Afryce?
{4350}{4421}Wygląda znajomo.
{4425}{4496}Widziałeś taką samą scenerię zeszłego lata|podczas jazdy do Las Vegas.
{4500}{4596}Och, pewnie. To tam gdzie Tatuś stracił wszystkie|pieniądze przy stole -
{4600}{4671}-Hank!|-do gry w kości.
{4675}{4761}-Hej patrzcie! Wielbłąd!
{4825}{4896}Acha. Oczywiście to nie jest prawdziwa Afryka.|To francuskie Maroko.
{4900}{4946}Cóż, to Afryka północna.
{4950}{4996}Wciąż wygląda jak Las Vegas.
{5000}{5096}Jesteśmy ze sto mil na północ od Sahary.
{5100}{5171}Nie wiem. W szkole|nazywają to Czarnym Lądem.
{5175}{5221}Jest dwa razy jaśniejszy niż Indianapolis.
{5225}{5296}Poczekaj aż dojedziemy do Marakeszu.
{5300}{5419}-Marakesz? Brzmi jak drink.|-Mmm. Pewnie jest.
{6200}{6305}Poczekaj. Zatrzymaj się.|O co chodzi?
{6775}{6821}No cóż, jestem pewien, że powinienem panu podziękować.
{6825}{6896}Bez pana pomocy,|kto wie co się mogło wydarzyć.
{6900}{6921}Dla mnie to przyjemność, monsieur.
{6925}{6996}Są takie momenty w życiu,|że każdy potrzebuje trochę pomocy.
{7000}{7071}Taak. W czym był problem?
{7075}{7146}Pański chłopak przypadkowo|ściągnął woalkę jego żony.
{7150}{7196}-Acha.|-Hank!
{7200}{7246}Chcę panu przedstawić moją żonę,|pani McKenna.
{7250}{7296}-Jak się pan miewa?|-Jak się pani miewa, madame?
{7300}{7346}Nazywam się Louis Bernard.
{7350}{7396}Bardzo panu dziękujemy, panie Bernard.
{7400}{7446}-To nasz syn, Hank.|-Witaj, Hank.
{7450}{7496}Cześć. Mówi pan po arabsku.
{7500}{7546}Parę słów.
{7550}{7621}Dlaczego był taki zły?|To był wypadek.
{7625}{7721}Ale religia muzułmańska|zezwala na niewiele wypadków.
{7725}{7771}-Taak, tak przypuszczam.|-Och.
{7775}{7846}-Mogę?|-Tak, proszę usiąść na przeciw Jo.
{7850}{7921}Och, myślałem, że syn ma na imię Hank.
{7925}{7971}Och, to imię mojej żony.
{7975}{8021}-J-O. Nie E.|Jest różnica.
{8025}{8071}Skrót od Josephine.
{8075}{8146}Nazywam ją już tak długo,|że nikt nie zna innego imienia.
{8150}{8196}-Ja znam, mamo.|-No, tak.
{8200}{8271}Teraz, o wypadku.
{8275}{8371}Muzułmańska kobieta nigdy nie zdejmuje woalki | publicznie pod żadnym pozorem.
{8375}{8421}Karmią ją dożylnie?
{8425}{8496}-Nie, Hank.|Takie trudne słowo dla małego chłopca.
{8500}{8546}Jestem lekarzem.
{8550}{8621}No tak, mówi jak lekarz.
{8625}{8671}Potrafi przeliterować|hemoglobinę.
{8675}{8796}Ma natomiast pewne kłopoty|ze słowami takimi jak pies czy kot.
{8800}{8846}Gdzie pan ma praktykę, doktorze?
{8850}{8921}W Indianapolis w Indianie.|Szpital Dobrego Samarytanina.
{8925}{8971}Co sprowadza pana do Marakeszu?
{8975}{9021}Braliśmy udział w konferencji medycznej w Paryżu
{9025}{9071}i pomyślałem,|że skoro jesteśmy w Europie,
{9075}{9121}zobaczę jeszcze raz Maroko.
{9125}{9211}Tatuś oswobadzał Afrykę.
{9225}{9271}Podczas wojny stacjonowałem w Casablance
{9275}{9346}w szpitalu polowym.
{9350}{9421}-Mieszka pan w Maroku, panie Bernard?|-Nie.
{9425}{9471}Domyślam się, że przyjechali państwo prosto z Paryża.
{9475}{9546}Nie, byliśmy jeszcze w Lizbonie i Rzymie.
{9550}{9621}- I w Casablance.|-I w Casablance.
{9625}{9696}Mam nadzieję, że będziecie mieć czas|aby nacieszyć się Marakeszem.
{9700}{9771}Zobaczymy.|Mamy najwyżej, trzy dni.
{9775}{9871}Zatrzymali się państwo naturalnie|w Hotelu Mamounia albo Le Menara?
{9875}{9946}Dlaczego pan pyta?
{9950}{10021}Bo to są hotele|dla turystów z dobrym smakiem.
{10025}{10096}Och. Mieszka pan we Francji, panie Bernard?
{10100}{10146}-Czasami.|-Je pan ślimaki?
{10150}{10221}Kiedy jestem wystarczająco szczęśliwy.
{10225}{10271}Jeśli kiedyś będzie pan głodny,|w naszym ogrodzie z tyłu domu jest pełno ślimaków.
{10275}{10321}Dzięki za zaproszenie.
{10325}{10396}W porządku.|Próbowaliśmy wszystkiego żeby się ich pozbyć.
{10400}{10503}Nigdy nie pomyśleliśmy o Francuzie.
{11850}{11921}No to jesteśmy.
{11925}{11971}Chciałby pan wspólnie|z nami pojechać taksówką do hotelu?
{11975}{12071}To bardzo miło z pana strony doktorze ale|najpierw muszę zająć się interesem.
{12075}{12121}Ach, tak.|W jakiej branży pan pracuje, panie Bernard?
{12125}{12196}Będę tam później i być może|moglibyśmy się spotkać przy drinku.
{12200}{12246}Proszę dołączyć do naszego orszaku.|Wypijemy drinka na górze.
{12250}{12346}-W takim przypadku, zabiorę was na obiad.|Nie, nie. To nie w porządku.
{12350}{12421}Znam Marakesz.|Mogę pokazać arabską restaurację
{12425}{12471}gdzie nie tylko jedzeni ale|i sposób jedzenia jest egzotyczny.
{12475}{12546}Po to tutaj przyjechaliśmy.
{12550}{12621}-Co powiesz na jedną z tych arabskich nocy?-Uwielbiam to.
{12625}{12721}Jak chciałby pan dojechać do hotelu, taksówką?
{12725}{12796}-Gee, nie wiem.|-Dorożka! Ja chcę jechać dorożką!
{12800}{12871}Zgaduję, że to będzie dorożka.|Do zobaczenia później.
{12875}{12946}Au revoir. Nie mogę się doczekać koktaili.
{12950}{13021}-Do widzenia.|-Do widzenia.
{13025}{13096}Hank, ty usiądź obok woźnicy.
{13100}{13203}Jak ci się podoba?|Konny Cabriolet.
{13525}{13571}Cóż, właśnie widziałem Louisa Bernarda|jak rozmawiał z Arabem.
{13575}{13621}-Jakim Arabem?|-Tym który krzyczał na Hanka.
{13625}{13671}Rozmawiali jakby byli|serdecznymi przyjaciółmi.
{13675}{13746}Pewnie znał go wcześniej.
{13750}{13771}Co to znaczy?
{13775}{13846}To znaczy, że pan Bernard|jest bardzo tajemniczym człowiekiem.
{13850}{13946}Co? Dla mnie wygląda zupełnie normalnie.
{13950}{13996}Dobrze, co tak|naprawdę o nim wiesz ?
{14000}{14071}Co wiem - wiem jak się nazywa.|Siedzieliśmy, rozmawialiśmy.
{14075}{14196}Nie wiesz nic o nim,|a on wie wszystko o tobie.
{14200}{14221}Zaraz.
{14225}{14296}Wie, ze mieszkasz w Indianapolis, w Indianie.
{14300}{14346}Wie, że jesteś lekarzem w|Szpitalu Dobrego Samarytanina.
{14350}{14446}Wie, że uczestniczyłeś|w konwencji medycznej w Paryżu,
{14450}{14521}i zatrzymałeś się w Rzymie,|Lizbonie i Casablance.
{14525}{14546}No dobrze.
{14550}{14671}Wie, że służyłeś|w Afryce Północnej w szpitalu polowym.
{14675}{14746}Kochanie, to była przypadkowa rozmowa, to wszystko.
{14750}{14796}Kochanie, to nie było takie przypadkowe.
{14800}{14871}Zadał ci wszystkie możliwe pytania,|a ty mu odpowiedziałeś.
{14875}{14921}Równie dobrze mogłeś mu|wręczyć paszport.
{14925}{15021}Tylko rozmawialiśmy.|Nie mam nic do ukrycia.
{15025}{15121}Ale ja odniosłam wrażenie, że pan Bernard ma.
{15125}{15171}Wiem, że to tajemnicze Maroko,
{15175}{15246}ale nie zamierzamy chyba tracić głowy, prawda?
{15250}{15321}-Wiem. Wiem o co chodzi.|-Co?
{15325}{15421}Jesteś urażona, bo facet|nie zadał ci żadnego pytania.
{15425}{15526}- Och, hardy-har-har.|- Hardy-har.
{16500}{16571}- Dobrze, to łagodzi ból.|- Jaki ból, Mamusiu?
{16575}{16646}- To jest tylko wyrażenie.|- Hej, możesz zająć się woźnicą?
{16650}{16769}-Nazywam się Dr McKenna.|-Zajmę się wszystkim.
{16850}{16896}-Chodź.|-Byliśmy obserwowani.
{16900}{16972}Co? Och, chodź!
{17325}{17396}# Que sera, sera
{17400}{17481}# Co będzie to będzie
{17500}{17592}# Kiedy byłem małym chłopcem
{17600}{17646}# zapytałem mamę
{17650}{17696}kim będę
{17700}{17819}- Czy dobrym lekarzem.|- # Czy będę przystojny
{17825}{17871}# Czy będę bogaty
{17875}{17971}- # Oto co mi powiedziała|- Chodź, kochany.
{17975}{18049}# Que sera, sera
{18075}{18156}# Co będzie to będzie
{18175}{18259}# Nie znamy przyszłości
{18275}{18349}# Que sera, sera
{18375}{18446}# Co będzie to będzie
{18450}{18496}Druga zwrotka.
{18500}{18589}# Kiedy byłem już w szkole
{18600}{18671}# spytałem mojego nauczyciela
{18675}{18721}# Co powinienem spróbować
{18725}{18746}Chwyt
{18750}{18796}# Powinienem malować obrazy
{18800}{18871}# Powinienem śpiewać piosenki
{18875}{18946}# To była jej mądra odpowiedź
{18950}{19025}# Que sera, sera.
{19050}{19131}# Co będzie to będzie
{19150}{19234}# Nie znamy przyszłości
{19250}{19321}# Que sera, sera.
{19325}{19371}Oops.
{19375}{19421}# Co będzie to będzie
{19425}{19471}Mogę prosić o następny taniec?
{19475}{19546}-Tak.|-Dobrze.
{19675}{19755}- Och, jesteś boski.
{19875}{19985}-Obiad dla chłopca.|-Tak , proszę wejść.
{20025}{20096}Nie mogę wyrazić jak pięknie|śpiewa pana żona.
{20100}{20171}-Ładnie, prawda?|-Och, ona jest cudowna.
{20175}{20221}Źle by było przeszkadzać.
{20225}{20271}Miałem to samo uczucie|wiele razy.
{20275}{20346}Wszystko w porządku.|Dyrektor ma dla nas opekunkę do dziecka.
{20350}{20371}Dobrze.
{20375}{20446}Proszę mi pozwolić na przyjemność,|podania pani drinka.
{20450}{20496}Z przyjemnością. Dziękuję.
{20500}{20632}Występowała pani na amerykańskiej scenie,|pani McKenna?
{20650}{20696}Tak, panie Bernard,|występowałam na scenie amerykańskiej
{20700}{20746}i londyńskiej|i paryskiej.
{20750}{20796}Och?
{20800}{20846}Myślałam, że będąc Francuzem|może widział mnie pan w Paryżu.
{20850}{20921}Teatr wymaga czasu,
{20925}{21020}a dla mnie czas jest luksusem.
{21025}{21096}Był pan kiedyś w Paryżu, panie Bernard?
{21100}{21171}Urodziłem się tam.
{21175}{21231}Och.
{21325}{21459}-Jakim interesem się pan zajmuje?|-Kupuję...i sprzedaję.
{21475}{21575}-Co?|-Cokolwiek co przynosi zysk.
{21650}{21696}Teraz będąc w Marakeszu,|co pan kupuje i sprzedaje?
{21700}{21818}Wie pani, wolałbym raczej|rozmawiać o scenie.
{21825}{21871}Jeśli powie mi pani w jakim przedstawieniu występuje-
{21875}{21958}-Przepraszam?|Otworzę.
{21975}{22066}-Nie, ja otworzę.|-Nie, ja.
{22450}{22521}Chciałem się dowiedzieć o pokój|pana Montgomery.
{22525}{22571}Prosił mnie na drinka i -
{22575}{22621}Przepraszam. Nie ma tu żadnego pana Montgomery.
{22625}{22671}Przepraszam, monsieur.|Żałuję, że przeszkodziłem.
{22675}{22729}OK.
{22975}{23021}-Mogę skorzystać z pańskiego telefonu?|-Pewnie.
{23025}{23071}-Mamusiu!|-Tak?
{23075}{23197}-Nie mogę przeciąć mięsa.|-Zrobię to dla ciebie.
{23300}{23346}Merci.
{23350}{23407}All?
{23575}{23638}D'accord.
{23750}{23821}Strasznie mi przykro, ale nie mogę iść|z państwem dzisiaj na kolację.
{23825}{23871}-Och?|- Zaniedbałem ważną sprawę
{23875}{23946}- która wymaga teraz mojej uwagi.|- Och, rozumiem.
{23950}{24046}- Może innego wieczoru?|-Och, pewnie, pewnie.
{24050}{24142}- Do widzenia.|-Do widzenia.
{24150}{24221}-Do zobaczenia.|-Dobranoc.
{24225}{24288}Dobranoc.
{24650}{24696}- Bonsoir, madame, monsieur.|- Nazywam się McKenna.
{24700}{24819}Oczywiście. Dzwoniono z hotelu.|Proszę za mną.
{24850}{24981}-Jestem pewien, że będzie państwu wygodnie.|-Dziękuję.
{25725}{25813}Kochanie, przesuń się tu.
{25975}{26056}Siedzisz mi na sukni.
{26350}{26409}Whoop.
{26675}{26734}-Taak.
{26775}{26877}Zawsze myjemy|ręce przed jedzeniem.
{27025}{27092}Dziękujemy.
{27300}{27346}- Ci ludzie gapią się na nas.|- Jacy ludzie?
{27350}{27421}-Po prawej z tyłu od nas.|-Co?
{27425}{27471}-Tak.|-Tutaj.
{27475}{27521}Gapili się nas także przed hotelem.
{27525}{27571}Jo, mogłabyś przestać wyobrażać sobie różne rzeczy.
{27575}{27621}Nie wyobrażam sobie.
{27625}{27671}Dobry wieczór.|Musicie myśleć, że jestem strasznie niegrzeczna.
{27675}{27746}Gapię się na panią|od kiedy zobaczyłam ją przed hotelem.
{27750}{27871}Czy jest pani Jo Conway, tą Jo Conway?-Tak, jestem.
{27875}{27971}Wiedziałam, że mam rację.|Jestem Lucy Drayton, a to jest mój mąż.
{27975}{28021}-Miło mi.|-Jesteśmy panstwo McKenna.
{28025}{28121}Żona mówiła mi, że pani , pani McKenna|występowała w londyńskim Palladium.
{28125}{28171}My rzadko kiedy teraz widujemy przedstawienia.
{28175}{28221}Edward jest takim starym fajtłapą
{28225}{28271}więc muszę|pocieszać się przy pomocy pani płyt.
{28275}{28396}Muszę przyznać się, że je kocham.|Nie jestem jednym z tych "be-bop"-owców.
{28400}{28471}-Bardzo dziekuję.|Kiedy wraca pani do Londynu?
{28475}{28521}-Prawdopodobnie nigdy, zawodowo.|-Och.
{28525}{28596}-Proszę nie mówić, że rzuciła pani scenę.|-Cóż, obecnie, tak.
{28600}{28671}To dlatego, że jestem lekarzem,|a żona lekarza nigdy nie ma za dużo czasu.
{28675}{28746}Mój mąż stara się powiedzieć,|że brodway'owskie musicale
{28750}{28796}nie są produkowane w Indianapolis, w Indianie.
{28800}{28896}Moglibyśmy mieszkać w Nowym Jorku, słyszałam,|że tam też lekarze nie głodują.
{28900}{28971}To nie jest tak, że mam objekcje|aby pracować w Nowym Jorku.
{28975}{29071}To byłoby ciężkie dla moich pacjentów|przyjeżdżać z Indianapolis na leczenie.
{29075}{29121}Zawsze powiem|coś niewłaściwego. Przepraszam.
{29125}{29171}Nie w żadnym razie.
{29175}{29221}Czy mógłby pan doktorze McKenna-
{29225}{29339}Czy moglibyśmy się jakoś odwrócić, albo coś
{29350}{29421}w ten sposób boli mnie kark.
{29425}{29471}To jest jedno z naszych hrabstw.
{29475}{29546}To nie jest jak ktoś to nazwał farma.|Raczej jest to mały holding.
{29550}{29596}No to mamy.
{29600}{29646}-Och.|-Czy to nie fascynujące?
{29650}{29671}Tak.
{29675}{29752}-No to jemy.|-Uhh.
{29800}{29846}-Hej, to wygląda dobrze.|-Niespodzianka.
{29850}{29921}Och, wygląda cudownie.
{29925}{29996}Wygląda jak chleb.
{30000}{30071}-Nie zamierzamy chyba zjeść tego wszystkiego, prawda?|-Nie.
{30075}{30121}-W ten sposób pan to robi?
{30125}{30204}-Tak, łamię, o tak.
{30225}{30271}Nie mogę złamać. Och, nie.
{30275}{30346}Dobrze, może - tu.
{30350}{30421}-W ten sposób pan to robi?|-Całkiem dobrze.
{30425}{30496}Ten był twardy.
{30500}{30596}Czy to żuje się lepiej niż rwie?
{30600}{30696}-Czy to tuczące?|-Wyobrażam sobie że tak.
{30700}{30771}Nie, to jest naprawdę dobre, szczerze.
{30775}{30796}-Cóż, ja, -|-Nie ma talerzy.
{30800}{30846}-Nie?|-Nie. Nie ma też noży i widelców.
{30850}{30896}Rozumiem, że zastanawia się pan jak się wkopać.
{30900}{30971}Och, proszę mi pozwolić pokazać sobie, mogę?
{30975}{31046}Używa pan tylko dwóch palców|i kciuka prawej ręki.
{31050}{31121}Nie używa pan pozostałych dwóch palców,|a lew ręka zawsze pozostaje na łonie.
{31125}{31171}-Rozumiem.|-Mogę, pokazać?
{31175}{31291}Ty-Tylko tych dwóch palców?|-Przytrzymam ci.
{31475}{31564}-Spójrzcie.|-A tu co mamy.
{31575}{31621}Cóż, ja, uh...uh...
{31625}{31696}Chłopie, może powinienem użyć tej ręki.
{31700}{31771}-Nie mogę...|-Wszystko w porządku.
{31775}{31846}-Niezła pałka.|-Nikt nie ma nic przeciw.
{31850}{31921}-Jest to dość kłopotliwe, ale warte tego.|-Poćwiczę to z oliwą.
{31925}{31996}O, miód, to cudownie.|Tu. Weź kawałek.
{32000}{32046}-Dobry?|-Tak.
{32050}{32121}Proszę mi powiedzieć- czy taki sposób jedzenia|wynika z religii, albo czegoś?
{32125}{32171}Myślę, że to bardziej względy społeczne niż religijne.
{32175}{32221}Nie wiem.
{32225}{32271}Wydaje się, ze jeśli masz|cztery palce i kciuk
{32275}{32346}powinieneś użyć wszystkich.
{32350}{32396}-To jest bardzo dobre.|-Bardzo dobre.
{32400}{32446}Tak, jak mówiłem,
{32450}{32521}byłem całkiem szczęśliwy uprawiając swój kawałek ziemi
{32525}{32596}kiedy ci faceci z Narodów Zjednoczonych|zaczęli mnie denerwować
{32600}{32671}Edward był grubą rybą|w Ministerstwie Żywności podczas wojny.
{32675}{32771}Tak więc wróciliśmy do korzeni.|i jesteśmy tutaj przy ONZ-ecie.
{32775}{32821}Wydaje się, że praca jest interesująca.
{32825}{32921}W tej chwili przygotowuję|raport o erozji gleby.
{32925}{32996}Struktura gleby w tym kraju|jest całkiem podobna do kosz na śmieci.
{33000}{33046}Cienka warstwa gleby wierzchniej,
{33050}{33123}a pod spodem...
{33275}{33346}Jak ci się to podoba?|Po pierwsze obiecał wziąć nas na obiad-
{33350}{33446}Taak.|Cóż, właśnie dziś go spotkaliśmy, kochanie.
{33450}{33496}Nie możesz oczekiwać,|że zmieni całe swoje życie.
{33500}{33546}Ben, co się z tobą dzieje?
{33550}{33621}Nic. Co się dzieje z tobą?
{33625}{33671}Nie chcę być obrażana.
{33675}{33721}O, nie jesteś obrażana.
{33725}{33821}Nie możesz go winić, że odrzucił takie stare małżeństwo, jak nas.
{33825}{33921}-Nie jesteśmy starym małżeństwem.|-Dobrze.
{33925}{33946}Dobrze, on jest gburem.
{33950}{33996}Nie rozumiem go,
{34000}{34046}ale zaczynam nie lubić|tego co zrobił z naszym dzisiejszym wieczorem.
{34050}{34096}Muszę zrobić jakieś | zakupy na rynku jutro.
{34100}{34146}Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
{34150}{34196}No, nie za bardzo.
{34200}{34271}Nasz angielska pogoda|jest przeważnie fatalna, ale czasami,
{34275}{34321}nie zdajemy sobie sprawy kiedy jesteśmy szczęśliwi.
{34325}{34446}Wszystkie te słoneczne dni jeden po drugim,|to nie jest jednak normalne.
{34450}{34496}- Chcę wstać.|- Ben, nie rób.
{34500}{34621}Znam cię. Jak cię wyprowadzić z równowagi stajesz do walki.
{34625}{34671}Poszlibyście państwo|jutro z nami na rynek?
{34675}{34746}Prawdę mówiąc, Louis Bernard,|największy kupiec z Paryża,
{34750}{34796}zamierzał zabrać nas|na rynek jutro.
{34800}{34921}-Tak. Myślę, że odwołamy to.|-Usiądź i jedz swój obiad.
{34925}{34996}-My-My z przyjemnością pójdziemy.|-O, będziemy zachwyceni.
{35000}{35155}Nie wiem dlaczego tak łatwo się|denerwuje przez tak nieistotne rzeczy.
{35225}{35311}Non, Monsieur! Monsieur.
{36800}{36846}Co on mówi, pani Drayton?
{36850}{36938}On opowiada baśnie, Hank.
{36975}{37021}Czy to ni podniecające?
{37025}{37071}Jak na wiejskim targu|kiedy byłem chłopcem.
{37075}{37191}Mają tu wszystko|poza wzlatującymi balonami.
{37200}{37271}Co w tym śmiesznego?|Widziałaś kiedykolwiek wznoszące się balony?
{37275}{37346}Tak sobie myślę. Wiesz co zapłaci| za te trzy dni w Marakeszu?
{37350}{37396}-Ja.|-Kamienie żółciowe pani Cambell.
{37400}{37446}-O.
{37450}{37496}Pamietasz portfel który kupiłam w Paryżu?|-Tak.
{37500}{37546}Migdałki Billa Edwarda.
{37550}{37596}Mamo! Tato!
{37600}{37696}Dato, chodź do nas!|Idziemy zobaczyć uzdrawiacza.
{37700}{37771}-Może czegoś się nauczysz, tato.|-Nie byłbym zdziwiony.
{37775}{37821}Jak panią zmęczy-
{37825}{37921}Nie nacieszyłam się rynkiem za bardzo.
{37925}{37996}-Nigdy wcześniej nie myślałem o tym w ten sposób.|-Co?
{38000}{38071}Noszę|wyrostek robaczkowy Johna Matthews'a.
{38075}{38121}Co z podróżą statkiem?
{38125}{38196}To pochłonęło dwóch chłopców, jedną dziewczynkę|i dwa zestawy bliźniaków, prawda?
{38200}{38286}I pokrzywkę pani Morgan.
{38425}{38471}-Jak tam dzisiaj akrobaci?|-Cudownie.
{38475}{38521}Proszę zobaczyć na tego dzieciaka|wszedł na samą górę.
{38525}{38619}-Zobaczymy się później.|-Tak.
{38650}{38746}Do domu będziemy sobie jechali| za|wrzody Herbie Taylor.
{38750}{38796}I astmę Allidy Markle.
{38800}{38896}Jeśli byśmy tylko mieli cztery przypadki|skłonności do zdrady małżeńskiej, moglibyśmy zrezygnować.
{38900}{38946}Albo gdyby pani Yarrow naprawdę|miała trojaczki,
{38950}{39021}moglibyśmy całkowicie zmienić wystrój domu.
{39025}{39071}Co oni by powiedzieli gdyby nas słyszeli?
{39075}{39121}Jednym z powodów|przyjścia na rynek w Marakeszu
{39125}{39246}było to, że możemy mówić|takie rzeczy i nikt nas nie słyszy.
{39250}{39321}Chciałabym powiedzieć coś|tak żeby nas nikt nie słyszał.
{39325}{39371}To jest najbezpieczniejsze miejsce.
{39375}{39471}Kiedy będziemy mieli drugie dziecko?
{39475}{39521}Jesteś lekarzem.|Znasz wszystkie odpowiedzi.
{39525}{39596}Tak, ale pierwszy raz|słyszę takie pytanie.
{39600}{39688}Mamo, patrz! Chodź tutaj!
{39750}{39871}Patrz. Maszyny do szycia.|Wygląda jak reklama z telewizji.
{39875}{39921}-Dobrze się bawisz, Hank?|-Tak myślę.
{39925}{40014}Jest wszystkim zachwycony.
{40175}{40221}Hank! Hank, wracaj!
{40225}{40293}Hank!|-Hank!
{40300}{40371}- To jest najlepsze, by uniknąć kłopotu, Hank.|-Co się dzieje?
{40375}{40479}Wygląda jakby policja|kogoś ścigała.
{41275}{41332}Aaah!
{41875}{41963}Hej, hej, patrzcie tutaj.
{42025}{42137}Lepiej się cofnij.|-No dalej, cofnij się.
{42450}{42525}Monsieur McKenna.
{42550}{42631}Jestem Louis Bernard.
{42775}{42846}Mężczyzna, mąż stanu,
{42850}{42921}ma zostać zabity,
{42925}{42971}zamordowany,
{42975}{43021}w Londynie
{43025}{43114}niedługo, bardzo niedługo.
{43150}{43231}Powiedz im w Londynie
{43275}{43350}Ambrose Chappell.
{43375}{43438}Chappell.
{44075}{44121}-Ben, kto to jest?|-Louis Bernard.
{44125}{44171}-Masz coś do pisania?|-Louis Bernard!
{44175}{44238}Nie żyje.
{44850}{44896}On mówi, "Czy znacie tego człowieka?"
{44900}{44971}Tak, znamy go.|To jest Louis Bernard, francuski...
{44975}{45046}Louis Bernard?
{45075}{45164}Monsieur i Madame McKenna.
{45200}{45271}Chce abyście udali się na komisariat|w celu złożenia zeznania.
{45275}{45346}-OK.|-Nasi przyjaciele muszą iść na posterunek.
{45350}{45458}-Lepiej pójdę z nimi.|-Tak, oczywiście.
{45575}{45646}Nie chcecie aby wasz chłopiec|szedł z wami. prawda?
{45650}{45721}Ale ja chcę iść na posterunek.
{45725}{45771}Sądzę, że lepiej zabiorę go do hotelu.
{45775}{45821}-Mogłaby pani.|-Oczywiście.
{45825}{45896}Dziękuję. Bądź grzeczny, Hank.
{45900}{45963}-Idziemy.
{45975}{46070}Niebiosa wiedzą kiedy wrócimy.
{46175}{46246}Jak myślisz dlaczego on był|w arabskim przebraniu i makijażu.
{46250}{46321}Co ważniejsze:|dlaczego został zabity?
{46325}{46371}Założę się, że był szpiegiem albo czymś podobnym.
{46375}{46421}Co zapisywałeś?|Co on ci powiedział?
{46425}{46471}Powiem ci później.
{46475}{46521}-Co to jest?
{46525}{46613}-Czuję się dość zabawnie.
{46625}{46696}Dlaczego mnie wybrał, żeby to powiedzieć?
{46700}{46808}Po tym co mówiłiśmy o nim zeszłej nocy.
{47075}{47171}Kiedy wejdziemy do inspektora,|zrobię wszystko co w mojej mocy aby ukrócić biurokrację.
{47175}{47271}-Świetnie. Świetnie.|-Trochę się rozciągnę.
{47275}{47371}Obawiam się, że pytania będą skierowane do|tego dnia jak pan potwierdza poznał go pan.
{47375}{47446}Wcale go nie znam.|Spotkaliśmy się wczoraj w autobusie.
{47450}{47546}Francuzi są trochę cyniczni.|Mogą w to nie uwierzyć.
{47550}{47621}Cóż, muszą uwierzyć.
{47625}{47671}Proszę spojrzeć na to z ich punktu widzenia.
{47675}{47721}Widzieli jak ten biedak|szeptał do pana,
{47725}{47796}a potem widzieli|jak coś pan pisał.
{47800}{47908}Zamierza pan im pokazać|co pan napisał?
{48325}{48421}Dziękuję, panie Drayton,|ale tłumacz nie będzie potrzebny.
{48425}{48521}Zechcą państwo wejść,|madame, monsieur?
{48525}{48679}Proszę mi zrobić uprzejmość.Mogę mieć jakieś pytania do pana później.
{48900}{48980}Paszporty, poproszę.
{49300}{49346}Przybyliście do Francuskiego Maroko|cztery dni temu?
{49350}{49396}Zgadza się.
{49400}{49446}Pan jest lekarzem?
{49450}{49571}Tak, jestem chirurgiem,|turystą i obywatelem amerykańskim.
{49575}{49646}Trzy dobre powody dlaczego nie powinien|pan mieć nic wspólnego z Louisem Bernardem.
{49650}{49713}-Nie mam.
{49725}{49771}Był pan ostatnio w Paryżu?
{49775}{49821}Tak, uczestniczyłem w konwencji medycznej.
{49825}{49871}Przybyliście do Marakeszu w tym samym autobusie.
{49875}{49921}Wypiliście aperitif z nim|w państwa pokoju hotelowym.
{49925}{49971}Jedliście w tej samej restauracji zeszłej nocy.
{49975}{50073}Tak, ale przy różnych stolikach.
{50125}{50196}Czy Louis Bernard jest dla pana obcy?
{50200}{50296}Spotkałem go po raz pierwszy|wczoraj w autobusie.
{50300}{50371}A jednak, z 5,000 ludzi
{50375}{50421}na wielkim placu rynku,
{50425}{50496}podszedł do pana|kiedy umierał.
{50500}{50571}Jest, to wynikiem|przypadkowej znajomości?
{50575}{50646}Nie wiem absolutnie nic|o Louisie Benard'zie.
{50650}{50746}Nawet tego, jak przypuszczam, że był|agentem Deuxieme Bureau.
{50750}{50821}De - Co to jest?
{50825}{50896}Może pan nie słyszał także o amerykańskiej FBI?
{50900}{50946}Proszę poczekać, ja -
{50950}{50996}byłoby łatwiej|dla nas obu
{51000}{51021}gdyby przestał pan udawać.
{51025}{51071}Proszę spojrzeć -
{51075}{51146}Martwy facet odkrył to|po co on został wysłany tutaj, by odkryć.
{51150}{51171}Dlatego został zabity.
{51175}{51264}Powiedział panu co odkrył.
{51275}{51396}Dlaczego? Ponieważ przejawiał|bezgraniczne zaufanie do pana.
{51400}{51471}Nie zadaje pan pytań,|ale na nie odpowiada, prawda?
{51475}{51521}Ja chciałbym zadać pytanie.
{51525}{51646}Przyjmując, że ten Bernard zaufał mnie| tak jak domyślnie mówisz,
{51650}{51721}w takim razie, nigdy nie ujawniłbym|niczego co mi powiedział.
{51725}{51771}Nawet Amerykanie, sądzę,
{51775}{51871}znajdują czasami pociąg|aby być obdarzonym zaufaniem.
{51875}{51946}Nazwijmy pewne rzeczy wprost.
{51950}{51996}Jestem turystą. Podróżuję dla przyjemności.
{52000}{52046}Jakoś zostałem wplątany w to|bardzo nieszczęśliwe wydarzenie,
{52050}{52096}i przybyłem tutaj aby złożyć| proste potwierdzenie prawdy
{52100}{52146}a nie być obiektem na policyjnym grillu.
{52150}{52196}-Chciałbym, żeby pan -|-Nie, proszę pozwolić mi skończyć.
{52200}{52265}- Entrez.
{52325}{52396}Chwileczkę.|Czy on powiedział, że jestem proszony do telefonu?
{52400}{52446}Odbiorę teraz.
{52450}{52587}-Ale, proszę pana -|- po prostu proszę się nie denerwować.
{52775}{52821}-Halo.|-Dr McKenna?
{52825}{52871}Tu, dr McKenna. Kto mówi?
{52875}{52921}Jeśli powie pan chociaż jedno słowo
{52925}{53021}z tego co Louis Bernrad wyszeptał panu na rynku
{53025}{53096}pański chłopiec będzie w poważnym niebezpieczeństwie.
{53100}{53178}Pamiętaj, ani słowa.
{53300}{53358}Halo?
{53525}{53587}Drayton?
{53625}{53696}Nie mówił pan, że pańska żona zamierza|zaprowadzić Hanka do hotelu?
{53700}{53771}-Myślałem, że tak.|-Proszę do niej zadzwonić.
{53775}{53821}Ktoś dzwonił do mnie,|strasząc na temat Hanka.
{53825}{53950}Zadzwoń do niej i sprawdź czy wszystko w porządku.
{54125}{54198}Hotel Mamounia?
{54475}{54521}Bien. Merci.
{54525}{54611}Moja żona nie odpowiada.
{54725}{54788}Recepcja?
{55100}{55175}Och. Bien. Merci.
{55200}{55246}Och, ye - Uh...
{55250}{55321}Jaki jest pana numer pokoju?
{55325}{55379}414
{55650}{55696}Bien. Merci.
{55700}{55746}Nie mogę uwierzyć.
{55750}{55895}-Nie wróciła jeszcze, tak?|-Przynajmniej, nikt jej nie widział.
{55900}{55971}Dobrze, niech pan teraz wraca do hotelu.
{55975}{56071}Ty - i...|proszę się zorientować co się dzieje.
{56075}{56121}To niepodobne do mojej żony.
{56125}{56196}Zajmę się teraz policją|i dołączę do pana tak szybko jak będę mógł.
{56200}{56246}To tutaj. Nie martw się.
{56250}{56296}To prawdopodobnie|głupie nieporozumienie.
{56300}{56371}Jeśli dowiedziałbym się czegoś zanim pan wróci.|Zatelefonuję do pana.
{56375}{56487}-Niech pan nie traci czasu.|-Do widzenia.
{56600}{56671}Kto to był, Ben?
{56675}{56721}To był, y ...
{56725}{56814}tego, y...recepcja hotelu.
{56825}{56896}Dowiedział się, że zostaliśmy|zabrani na policję
{56900}{56946}Zadzwonił, żeby zapytać|czy mógłby w czymś pomóc.
{56950}{57046}-To bardzo miło z jego strony.|Też tak myślę.
{57050}{57096}Powiedziałem mu, że jeśli nie|będziemy w ciągu 15 minut,
{57100}{57231}ma zadzwonić do amerykańskiego konsulatu w Casablance.
{57250}{57321}Ale, monsieur, gdyby powiedział pan, że życzy sobie
{57325}{57371}konsultacji ze swoim konsulem.
{57375}{57421}Tak, tak. Chodź, Jo.
{57425}{57471}Jest tylko drobna formalność.
{57475}{57546}Muszę prosić o podpisanie zeznania.
{57550}{57596}Jeśli to nie zajmie zbyt długo, oczywiście.
{57600}{57700}Chwileczkę. Poślę po maszynistkę.
{57850}{57896}Ben?
{57900}{57946}Tak?
{57950}{58021}Zamierzasz mi|pokazać wiadomość?
{58025}{58091}Nie - ja...
{58100}{58171}Nie wiem czy powinienem.
{58175}{58221}Kochanie, nie jestem inspektorem policji.
{58225}{58322}Myślę, że powinnam to zobaczyć.
{58550}{58596}Ben, dlaczego nie dałeś tego policji?
{58600}{58646}-Bo, nie chciałem.|-Ale, Ben, ludzkie życie -
{58650}{58696}jest w nibezpieczeństwie, tak wiem.
{58700}{58797}Ja tylko -|-Nie wiem|co zrobić.
{58875}{58971}Powinniśmy wrócić do hotelu,|zabrać Hanka i wyjechać stąd.
{58975}{59021}-Może.|-Pomyśl o Hanku.
{59025}{59071}To dla niego straszne przeżycie,
{59075}{59121}widzieć jak mordują człowieka|tuż przed oczami.
{59125}{59196}-To straszny szok dla małego chłopca.|-Wiem.
{59200}{59271}Dlaczego nie dasz tej notatki|do amerykańskiego konsulatu,
{59275}{59385}i nie pozwólmy|dalej w to brnąć, proszę.
{59650}{59721}Pójdziesz po klucz?|Ja zajmę się woźnicą.
{59725}{59786}Dobrze.
{59925}{59996}Proszę, powiedzieć...zna pan panią Drayton?
{60000}{60046}-Angielska dama.|-Zgadza się.
{60050}{60121}Widział ją pan wracającą|z rynku w ciągu ostatniej godziny?
{60125}{60221}Nie, proszę pana.|-Chwileczkę. To bardzo ważne.
{60225}{60346}-Ona miała ze sobą mojego chłopaka.|-Nie, proszę pana.
{60350}{60446}-A co z panem Draytonem?|-Pan Drayton się wymeldował.
{60450}{60496}-On co?|-Wymeldował się.
{60500}{60546}-Ale on nie mógł.|-Zrobił to, proszę pana.
{60550}{60621}Pan Drayton, Anglik||w rogowych okularach.
{60625}{60725}Tak, proszę pana. Wymeldował się.
{60850}{60963}Nie wiem jak ty,|ale ja jestem wykończona.
{61000}{61046}Zadzwonię do pani Drayton,|żeby przyprowadziła Hanka.
{61050}{61121}-Poczekaj minutkę, Jo.|-Dlaczego?
{61125}{61196}Bo cię o to proszę!
{61200}{61319}Ben, zamierzamy stoczyć|naszą miesięczą walkę?
{61325}{61371}Mam nadzieję nie.
{61375}{61471}Przestań więc się zachowywać jak teraz.
{61475}{61521}Zaledwie powiedziałam,|że zamierzam dzwonić do pani Drayton.
{61525}{61571}Chwileczkę.
{61575}{61621}Minutkę.
{61625}{61671}Chwileczkę. Chwileczkę.
{61675}{61746}Chcę, abyś to wzięła.|To cię uspokoi.
{61750}{61846}Uspokoi? Jestem spokojna ale bardzo zmęczona.
{61850}{61896}-Może ty potrzebujesz.|-To jest dla ciebie, Jo.
{61900}{61996}-Ja tutaj jestem lekarzem.|-Ben.
{62000}{62071}Wiem co się dzieje|kiedy jesteś podniecona i zdenerwowana.
{62075}{62121}No. Zrób mi grzeczność.
{62125}{62171}Sześć miesięcy temu powiedziałeś,|że biorę za dużo pigułek.
{62175}{62246}Sześć miesięcy temu nie byłaś|świadkiem morderstwa.
{62250}{62321}Jesteś podekscytowana.|Mówisz bez przerwy.
{62325}{62371}-Chodzisz dookoła.|-Nie chodzę.
{62375}{62496}Jo, całe moje życie to wiedzieć|kiedy i jakie lekarstwa podawać.
{62500}{62546}Poczujesz się lepiej jeśli to weźmiesz.
{62550}{62646}Nie myśl, że ci się uda.|-Zróbmy interes.
{62650}{62696}Jaki interes.|O co chodzi?
{62700}{62771}Chodzi o coś co się tyczy|Louisa Bernarda, posterunku policji
{62775}{62821}i tego całego szpiegowskiego interesu|a czego ci jeszcze nie powiedziałem.
{62825}{62871}-Co?|-Taka jest cena ciekawości.
{62875}{63009}-Co to jest?|-Jest tylko jedna droga aby się dowiedzieć.
{63050}{63191}No dobrze, doktorze McKenna,|jestem teraz spokojna i słucham.
{63200}{63296}Było coś dziwnego w|całej tej historii od samego początku.
{63300}{63396}To nie było przypadkowe, że Louis Bernard|podszedł do nas i pomógł w autobusie
{63400}{63446}i zaczął rozmowę.
{63450}{63521}-Miałaś rację co do niego.|-Zauważyłeś to?
{63525}{63571}Wiem. Wiem. Właśnie mówię.
{63575}{63621}Miałaś rację. On był dziwny.
{63625}{63721}Tak, wiem to wszystko.|Ale co zamierzasz mi powiedzieć?
{63725}{63821}Zaczął z nami rozmowę,|a powód tego
{63825}{63921}był taki, że on szukał|podejrzanej pary.
{63925}{63971}Nie było nic podejrzanego w naszym wyglądzie, prawda?
{63975}{64096}Nie, ponieważ się pomylił.|Chodziło o inną parę.
{64100}{64171}Och, i on został zabity|zanim znalazł tą właściwą?
{64175}{64246}Nie, on ich znalazł.|Znalazł ich, dobrze.
{64250}{64321}To było w restauracji|gdzie jedliśmy kolację zeszłej nocy.
{64325}{64396}To jeden z powodów|dlaczego został zabity.
{64400}{64471}Chcesz powiedzieć, że to|państwo Drayton.
{64475}{64541}To oni, Jo.
{64575}{64688}Ben, jeśli to dowcip,|to nie jest zabawny.
{64725}{64821}-Myślę, że się położę.|Posłuchaj mnie, Jo.
{64825}{64896}Posłuchaj mnie uważnie.
{64900}{65021}Ten telefon na posterunku|to nie była recepcja hotelu.
{65025}{65071}To był mężczyzna z obcym akcentem.
{65075}{65196}Powiedział mi, że jeśli powiem choć|jedno słowo z tego co mi powiedział Bernard na rynku
{65200}{65246}coś stanie się|z Hankiem.
{65250}{65296}Hank? Dlaczego Hank?
{65300}{65366}Zabrali go.
{65375}{65471}Ale pani Drayton wzięła go|do hotelu.
{65475}{65546}Pani Drayton nigdy nie wróciła do hotelu|to samo Hank.
{65550}{65596}-Ale Pan Drayton. -|-Posłuchaj mnie, Jo.
{65600}{65671}Pan Drayton wymeldował się|z hotelu 40 minut temu.
{65675}{65721}Teraz, chodź, Jo. Usiądź.
{65725}{65796}Mogłabym cię zabić!| Dałeś mi środki uspokajające!
{65800}{65871}-Usiądź.|-Zrobiłeś to! Pozwoliłeś!
{65875}{65921}-Dlaczego mi nie powiedziałeś?|Nie byłem pewien.
{65925}{66021}-Zrobiłeś to! Zrobiłeś!|-Jo, proszę! Proszę!
{66025}{66096}Pozwól mi iść! Pozwól!
{66100}{66171}-Ben!|-Połóż się, Jo.
{66175}{66246}Och, Ben, pozwól mi znaleźć moje dziecko!
{66250}{66296}Och, dobry Boże!
{66300}{66396}-Chcę mojego chłopca!|-Jo, proszę.
{66400}{66446}Ben, proszę. Och, dobry Boże!
{66450}{66528}Gdzie on jest, Ben?
{66575}{66621}Wybacz mi, Jo.
{66625}{66690}Wybacz mi.
{68000}{68046}Dalej nic o nim, Jo.
{68050}{68146}Draytonowie definitywnie odjechali.
{68150}{68196}Rejestr hotelowy|podaje, że przybyli z Londynu.
{68200}{68296}Drayton powiedział recepcjoniście,|że jest profesorem college'u.
{68300}{68371}Nie sądzę, żeby było tutaj coś dla nas do roboty, Jo.
{68375}{68421}Nie mogę wezwać policji.
{68425}{68471}Myślałem nawet o skorzystaniu z tej szansy.
{68475}{68546}Bardzo szybko połączyliby|zniknięcie Hanka
{68550}{68596}z morderstwem Louisa Bernarda,
{68600}{68671}wtedy pierwszą rzeczą|byłoby skłonienie mnie do powiedzenia im
{68675}{68746}co Louis Bernard wyszeptał mi|na rynku.
{68750}{68821}To nie przyniosłoby dla Hanka nic dobrego.
{68825}{68896}Jedziemy do Londynu.
{68900}{68971}Draytonowie mieli prywatny samolot|który ich stąd zabrał.
{68975}{69046}W ten sposób wywieźli Hanka.
{69050}{69146}Może wszędzie wylądować,|żadnych kłopotów z paszportami czy temu podobnymi.
{69150}{69260}Tak więc jedziemy do Londynu znaleźć go.
{69300}{69396}Teraz, Jo...teraz posłuchaj mnie.|To jest to co powiedział Bernard.
{69400}{69471}"Człowiek, mąż stanu,|ma być zabity, zamordowany,
{69475}{69546}wkrótce w Londynie, bardzo szybko."
{69550}{69646}"Powiedz im w Londynie|żeby znaleźli Ambrose Chappell."
{69650}{69696}To jest facet którego musimy znaleźć.
{69700}{69796}Jeśli by coś wiedział, zamierzam zaproponować mu|każdego pensa którego mam aby odzyskać Hanka.
{69800}{69871}Facet Chappell jest naszą jedyną nadzieją.|Rozumiesz?
{69875}{69946}Na dole czeka samochód.
{69950}{70046}Opłaciłem rachunek hotelowy.|Jesteśmy spakowani, wszystko gotowe.
{70050}{70113}Kochanie?
{70150}{70271}Nie mamy dużo czasu.|Musisz wstać i się przygotować.
{70275}{70341}Proszę, Jo.
{70350}{70416}-Proszę,Jo.
{70925}{70971}Mógłby pan poczekać?
{70975}{71088}-Proszę tędy.|Jo!Pozdrowienia od fanklubu!
{71100}{71171}Jak oni mogą|mnie jeszcze pamiętać tak dobrze, Ben?
{71175}{71221}Minęły cztery lata|od kiedy występowałam w Londynie.
{71225}{71296}Jesteś typem dziewczyny jakiej się nie zapomina.
{71300}{71396}Kto im powiedział, że przyjeżdżamy?|Ben, chyba nie ty -
{71400}{71575}Dzwoniłem do Parnellsa aby znalazł nam hotel,|nie wyobrażałem sobie czegoś takiego.
{71650}{71721}Państwo McKenna.
{71725}{71796}Jestem inspektor Edington z|wydziału kryminalnego.
{71800}{71971}Tak się rzeczy mają, że nie ma potrzeby|przechodzić przez odprawę celną. Proszę tędy.
{71975}{71996}Może zdjęcie, Jo?
{72000}{72065}Cześć, Jo!
{72175}{72221}Tędy proszę.
{72225}{72290}Chcemy Jo!
{72375}{72446}To jest pan Woburn. Dr i pani McKenna.
{72450}{72496}Miło mi.|Czego od nas chcecie?
{72500}{72596}-Pan Buchanan chciałby z państwem porozmawiać.|-Kim on jest?
{72600}{72698}Sekcja specjalna, Scotland Yard.
{72850}{72921}To jest pan Buchanan.|Dr i pani McKenna.
{72925}{72996}Miło mi. Dziękuję Woburn.
{73000}{73083}Zechcą państwo usiąść?
{73100}{73171}Jesteśmy zszokowani,|że porwano wam syna w Marakeszu,
{73175}{73246}i głęboko współczujemy.
{73250}{73296}-Wiecie gdzie on jest?|-Słyszeliście coś?
{73300}{73346}Chciałbym móc przekazać|jakieś radosne wieści,
{73350}{73471}ale możemy znaleźć go całkiem szybko, oczywiście|jeśli będziemy pracować razem.
{73475}{73546}Bernard Francuz|został wysłany do Maroka na naszą prośbę
{73550}{73621}aby zbadać intrygę morderstwa|tutaj w Londynie.
{73625}{73771}Jak wiecie, dobrzy agenci stawiają|na szali swoje życie. Nie zawsze wygrywają.
{73775}{73821}Bernard uznał pana|jako człowieka któremu można zaufać.
{73825}{73871}On polegał na tobie, by przyjść do nas.
{73875}{73996}Ci ludzie porwali waszego chłopca,|żeby zamknąć panu usta.
{74000}{74121}-Tak było,prawda?|-Nie, Myślę, że to było dla pieniędzy.
{74125}{74221}Dlaczego nie poszedł pan do konsulatu|w Casablance? Dlaczego przybył pan do Londynu?
{74225}{74271}-Cóż, ja...|-Panie Buchanan -
{74275}{74321}Jesteś przekonany, że ci ludzie| przywieźli twojego syna do Londynu.
{74325}{74396}Jesteś przekonany, że możesz znaleźć go|na własną rękę.
{74400}{74446}Nie możesz. To niemożliwe.
{74450}{74546}Ale przy pomocy jaką możemy ci zapewnić,|jest szansa.
{74550}{74621}-Nawet duża szansa.|-Ale oni zabronili nam mówić.
{74625}{74696}Wszystko co pan mi powie, będzie|w absolutnym zaufaniu.
{74700}{74746}Tak, to może być prawda, ale -
{74750}{74821}Pana syn jest kartą atututową |którą ci ludzie trzymają.
{74825}{74871}On na chwilę obecną jest doskonale bezpieczny.
{74875}{74946}Kiedy zrobią to co chcą,|wtedy go puszczą.
{74950}{74996}Mamy siedzieć i czekać?
{75000}{75146}Jeśli będą uważać, że twój chłopiec jest osobę dokuczliwą,|inymi słowy, obawiam się...
{75150}{75221}Nie potrzebuje pan nas straszyć, panie Buchanan.
{75225}{75321}To jest dokładnie to co próbuję zrobić -|przestraszyć pana.
{75325}{75421}Zamierzam ostrzec|człowieka który ma zostać zamordowany tu w Londynie.
{75425}{75471}Jeśli nie powie mi pan tego co pan wie,
{75475}{75546}będzie pan współwinny|morderstwa.
{75550}{75621}-Ben, co my możemy zrobić?|-Chwoleczkę.
{75625}{75696}To zły wybór McKenna.
{75700}{75796}-Bernard mówił do mnie, nie do mojej żony.|-W takim razie, pan nich mi powie.
{75800}{75896}On mówił do mnie po francusku.|Nic nie zrozumiałem.
{75900}{75946}Och, Ben,|może oni mogliby znaleźć tych ludzi.
{75950}{75996}Może nie jest dla mnie wystarczające.
{76000}{76046}Nie wiem czy powinienem|być wystarczająco dobry dla pana.
{76050}{76146}-Nie jest pan jedynym któremu poświęcamy uwagę -|-Nie patrzę na to w ten sposób.
{76150}{76271}Zdecydowaliśmy się | coś co będziemy robili. Trzymajmy się tego.
{76275}{76346}Przepraszam, Mr Buchanan, my...
{76350}{76446}Chcielibyśmy współpracować z tobą | w tej sprawie, ale nie możemy.
{76450}{76512}Mam syna
{76550}{76596}Nie wiem co bym zrobił.
{76600}{76668}Przepraszam.
{76825}{76920}Telefon do pani, pani McKenna.
{76950}{77071}Przełącz rozmowę do pani McKenna tutaj, proszę.
{77200}{77246}-Halo.|-Pani McKenna?
{77250}{77367}-Tak.|-Tutaj pani Drayton. Pamięta mnie pani?
{77375}{77421}Pani Drayton.
{77425}{77535}Gdzie jest nasz syn?|Gdzie go trzymacie?
{77550}{77646}Jest tutaj ze mną.|Nie potrzebuje się pani o niego martwić.
{77650}{77696}Gdzie jest nasz syn?|Gdzie go trzymacie?
{77700}{77746}Spodziewam się, że chciałaby pani z nim rozmawiać.
{77750}{77830}Tak, proszę. Proszę.
{77875}{77972}-Hank! Halo, Hank!|-Chwileczkę.
{78050}{78121}Mamusia? Mamusiu, to ty?
{78125}{78196}O, Hank kochanie,|naprawdę wszystko w porządku?
{78200}{78321}Jestem trochę przestraszony, mamo,|ale w porządku, myślę.
{78325}{78421}Tęsknię za tobą, mamo. |Tak bardzo tęsknię!
{78425}{78518}O, tak. Hank. Hank, tu tatuś.
{78525}{78621}-Czy mam płacze?|-Hank, posłuchaj mnie.
{78625}{78715}Gdzie jesteś? Gdzie jesteś?
{78725}{78846}Nie chciałem aby mama płakała, tatusiu,|ale się boję i chcę ją zobaczyć.
{78850}{78972}Hank, posłuchaj mnie.|Powiedz mi - gdzie jesteś?
{79000}{79046}- Welbeck, osiem...|- Tak?
{79050}{79121}Osiem? Dalej, Hank.
{79125}{79183}Hank!
{79500}{79592}Ben, on był taki przerażony.
{79700}{79771}Telefon był z Londynu.
{79775}{79846}Publiczna budka telefoniczna - Zachód Jeden.
{79850}{79921}Co mogę jeszcze powiedzieć?|Chodź kochanie.
{79925}{80010}Możecie zmienić zdanie.
{80025}{80093}Jeśli tak...
{80100}{80196}znajdziecie mnie pod tym numerem.
{80200}{80293}Bagaże lotu Air France nr 592
{80600}{80646}Wszystko w porządku, proszę pana?|-Tak, tak.
{80650}{80696}-Pański klucz.|Dziękuję.
{80700}{80763}O, e, tu.
{80775}{80821}-Dziękuję, proszę pana.|-A to co.
{80825}{80871}To od Parnellsa.|"Witaj w domu, Jo.
{80875}{81025}Nie mogę doczekać się poznania twojej rodziny, szczególnie małego -
{81275}{81404}z wyrazami miłości, od Jana i Cindy."|To bardzo miłe.
{81500}{81546}'Ambrose Chappell.'
{81550}{81688}Tu jest, wielki jak życie.|'61 Burdett Street, Camden Town,
{81700}{81746}Gulliver 6198.'
{81750}{81796}Co zamierzasz powiedzieć?
{81800}{81946}Że będę trzymał gębę na kłódkę|i zaoferuje wszystkie pieniądze jakie mam.
{81950}{81996}Operator?
{82000}{82097}Operator, proszę Gulliver 6198.
{82125}{82187}Otworzę.
{82250}{82321}Jo! O, wyglądasz cudownie!
{82325}{82371}Kiedy otrzymaliśmy twoją depeszę,|nie mogliśmy uwierzyć.
{82375}{82421}-Co robiliscie w Maroku?|-Zwiedzanie.
{82425}{82521}Jesteś najlepszą odpowiedzią na to czego|Londyn potrzebuje, Jo. Taki nudny tydzień.
{82525}{82571}Ambrose Chappell?
{82575}{82621}Pan Ambrose Chappell?
{82625}{82696}O, pan Conway,|nie wiedziałam, że pan będzie.
{82700}{82771}McKenna! Dr McKenna.|Witam w Londynie, doktorze.
{82775}{82821}Wiedziałam, że wyszłaś za mąż, ale za lekarza?
{82825}{82896}Jak sprytnie. Szczególnie w|takim psychosomatycznym interesie.
{82900}{83021}Jan, przymknij się.|Nawet nie wiesz co znaczy psychosomatyczny.
{83025}{83071}To wtedy kiedy umysł powoduje|chorobę twojego ciała.
{83075}{83196}-Doktor usiłuje zadzwonić.|-Nie, nie. To tylko interesy.
{83200}{83293}Interes jest wszystkim. Shhh.
{83300}{83371}Halo? Halo? Ambrose Chappell.
{83375}{83421}Czy to pan Ambrose Chappell?
{83425}{83496}Nazywam się McKenna.
{83500}{83580}Dr Benjamin McKenna.
{83600}{83671}Nie musimy być cicho.|Co powiedzie na drinka?
{83675}{83746}Zastanawiałem się|czy będzie pan u siebie w najbliższym czasie.
{83750}{83821}Chciałbym z panem porozmawiać przez kilka minut.
{83825}{83898}Dziekuję.|Będę.
{83925}{83971}Chciałabym przedstawić wszystkim mojego męża.
{83975}{84046}Dużo panu słyszałem.|Miło mi poznać pana osobiście.
{84050}{84121}To jest żona Vala, Helen.
{84125}{84221}Wygląda pan jak na zdjęciach które miała Jo.|Nic się pan nie zmienił.
{84225}{84296}Dlaczego miałby to zrobić? Jest lekarzem|Pewnie bierze darmowe hormony.
{84300}{84396}Jestem Jan Peterson.|Śpiewam prawie tak dobrze jak pana żona.
{84400}{84471}A to jest Cindy Fontaine|z Harrisburg, PA.
{84475}{84546}O, Harrisburg. Była pani w domu ostatnio?
{84550}{84596}Jak mogę?|Znają mnie jako Elva McDuff.
{84600}{84646}To już zupełnie do mnie nie pasuje.
{84650}{84721}Gdzie jest wasz chłopak? Chciałbym zobaczyć|do kogo jest podobny?
{84725}{84821}Pozostał w domu z innymi ludźmi|dzięki temu mamy trochę czasu dla siebie.
{84825}{84896}-Jak ma na imię?|-Hank. Naprawdę, Henry.
{84900}{85021}Mam nadzieję, że wygląda ty|i ma umysł doktora.
{85025}{85071}Te kwiaty są słodkie -
{85075}{85121}Cóż, zamówię parę drinków.
{85125}{85196}OK, ale wieczorny obiad stawiam ja,|jako powitanie w domu dla Jo.
{85200}{85271}Żałuję, że nie udało mi się jej przekonać|aby została przez miesiąc.
{85275}{85346}Bardzo przepraszam,|ale mam spotkanie.
{85350}{85446}Chciałbym wiedzieć, czy zamówić drinki|Wrócę tak szybko jak będę mógł.
{85450}{85521}-Przepraszam, proszę.|Ben, proszę.
{85525}{85571}-Ben...|Trzeba to zrobić.
{85575}{85646}Weź mnie z sobą.|-Nie mogę. Nie zniknę.
{85650}{85746}-Proszę pozwól mi iść z tobą.|-Dwoje łatwiej śledzić niż jednego.
{85750}{85821}Nie chcemy człowieka Buchanana|albo innych jak depczą nam po piętach.
{85825}{85934}Zamierzam wyjść przez służbowe wejście.
{90000}{90046}-Tak, proszę pana?|-Ambrose Chappell?
{90050}{90120}Proszę wejść.
{90250}{90327}Jakiś pan do pana.
{90500}{90571}Dzień dobry panu,|Jestem Ambrose Chappell.
{90575}{90646}Co mogę dla pana zrobić?
{90650}{90696}Cóż, ja, - ja, tego -
{90700}{90746}Jeśli poda mi pan swoje nazwisko|od tego zaczniemy.
{90750}{90862}Nazywam się McKenna.|Dr Benjamin McKenna.
{90875}{90921}-Dzwoniłem do pana.|O, tak, tak.
{90925}{91014}Pan jest Ambrose Chappell?
{91025}{91121}Byłem Ambrose Chappell|przez prawie 71 lat.
{91125}{91196}Ale, e...|Myślę, że rozumiem o co chodzi.
{91200}{91246}-Tak?|-Oczywiście.
{91250}{91346}Tak się dzieje za każdym razem.|Spodziewał się pan kogoś innego?
{91350}{91430}Chwileczkę. Ambrose?
{91500}{91613}Myślę, że ten pan|chce z nami porozmawiać.
{91700}{91796}Dlaczego ojcze nie pójdziesz odpocząć?
{91800}{91871}Hm? Mam wieki odpoczynku|przed sobą, dziękuję.
{91875}{91946}Dzień dobry, panu.
{91950}{92067}-Co mogę dla pana zrobić?|-Jestem dr McKenna.
{92075}{92171}-Czy to nazwisko coś panu mówi?|Nie. Nie, nie sądzę.
{92175}{92271}Nie domyśla się pan dlaczego tutaj jestem?
{92275}{92346}Mój drogi panie, nie mam bladego pojęcia.
{92350}{92496}Ale pana nazwisko było mi podane|przez kogoś kogo spotkałem w Marakeszu.
{92500}{92571}-Ach, tak?|-Tak, i myślę, że pan zna tego człowieka.
{92575}{92685}-Louis Bernard, Francuz.|-Louis Bernard?
{92700}{92846}Niech pan nie udaje głupiego. Bernard|powiedział mi abym tu przyszedł zanim zmarł.
{92850}{92896}Ten człowiek...nie żyje?
{92900}{92971}Wie pan, że nie żyje równie dobrze jak ja.
{92975}{93094}Mam propozycję.|Nie sądzę aby pan ją odrzucił.
{93225}{93346}Dokładnie co ma pan na myśli?|Cóż...Chce pan rozmawiać tutaj?
{93350}{93446}Oczywiście.|Nie mam tajemnic przed swoimi pracownikami.
{93450}{93496}OK, teraz po pierwsze,
{93500}{93596}Nie powiedziałem słowa z tego co Bernard|przekazał mi przed śmiercią, i nigdy nie powiem.
{93600}{93671}Szczerze, nie interesują mnie|intrygi polityczne.
{93675}{93746}Nie obchodzi mnie kogo chcecie|zamordować w Londynie.
{93750}{93871}Wszystko czego chcę to chłopak, i wracam następnym|samolotem do Ameryki.
{93875}{93921}No dalej. Może mnie pan wysłuchać?
{93925}{94021}Uczciwie rzecz biorąc, jeśli pieniądze coś dla pana znaczą,|zapła...
{94025}{94096}Ojcze dzwoń na policję.|Wejdźmy w to -
{94100}{94196}Chwileczkę.|Powiedział mu pan, żeby dzwonił na policję.
{94200}{94271}-Co to za pomysł, próbujesz blefować?|-Mój drogi panie -
{94275}{94371}-Nie zna pan Louisa Bernarda?|-Nigdy o nim nie słyszałem.
{94375}{94421}Nie wie pan co się stało w Marakeszu|ani gdzie jest mój syn?
{94425}{94471}-Nie.|-Gdzie on jest?
{94475}{94571}William! Edgar! Davis! Pomórzcie!
{94575}{94646}Chwileczkę!Czekaj!|Trzymajcie go.
{94650}{94813}To jest oczywiste jestem w niewłaściwym miejscu.|Teraz pozwólcie mi odejść.
{95075}{95180}Popełniłem błąd.|Pozwólcie mi odejść.
{95375}{95468}Trzymajcie go! Trzymajcie go!
{95525}{95571}Och!
{95575}{95668}Trzymajcie go. Trzymajcie go.
{95775}{95846}On powiedział, że nawet jakby Bud Flanagan|był ubrany przez Hartnell,
{95850}{95921}nikt by nie uwierzył, że jest arystokratą.
{95925}{95971}Więc ja powiedziałem, "Słuchaj, Chris,
{95975}{96071}dlaczego nie zdejmiesz kolumny Williama|Hickey'a z gazety?"
{96075}{96146}Jo? Jo, co jest z twoim nieprzewidywalnym mężem?
{96150}{96196}Nie ma go ponad godzinę.
{96200}{96376}-Poszedł na spotkanie z pewnym człowiekiem. Kościół?|Nie, to była kaplica (chapell).
{96500}{96600}To nie jest człowiek. To miejsce.
{96650}{96696}To Kaplica Ambrozjańska!
{96700}{96796}-Jest spis kaplic w książce telefonicznej?|-Zobaczmy.
{96800}{96846}Pomóżcie mi ją znaleźć.
{96850}{96946}Zobaczmy. Tu ją mamy. Ambrose...
{96950}{97046}Ambrose and Chafer...|Ambrose Chapel! 17 Ambrose Street, W2.
{97050}{97096}17 Ambrose Street, W2.
{97100}{97171}17 Ambrose Street, W2.
{97175}{97252}17 Ambrose Street.
{97275}{97321}Słuchajcie kochani, muszę wyjść.
{97325}{97396}Bardzo mi przykro. Weźcie jeszcze jednego drinka.|Będę z powrotem tak szybko jak tylko będzie to możliwe.
{97400}{97471}I wyjaśnijcie Benowi kiedy wróci,|możecie?
{97475}{97543}Wyjaśnić co?
{97900}{97946}Spójrzcie, coś|niesamowitego tu się dzieje i ja -
{97950}{98021}Pozwólcie, że spróbujemy zrozumieć całą rzecz|Pierwszy, był facet o nazwisku -
{98025}{98096}- Ambrose Chappell.|- I Ben wypadł, by go zobaczyć.
{98100}{98171}Potem Jo powiedziała, że to nie był facet tylko miejsce|i ona też wypadła.
{98175}{98246}Nie wspominaj tego znowu,|bo ja wypadnę.
{98250}{98296}- Co za pokusa.|- Możesz zgłębić to?
{98300}{98425}To jest prawdopodobnie jakiś nowy amerykański gag.
{98450}{98521}- Witam znowu.|-O.
{98525}{98596}Strasznie mi przykro, że musiałem tak pognać|ale było coś co musiałem zrobić.
{98600}{98671}Och, chłopie, powinieneś to wziąć.
{98675}{98771}Dziękuję. Dobrze, ja - Gdzie jest Jo?
{98775}{98846}-Wyszła do Ambrose Chapell.|Właśnie stamtąd wracam.
{98850}{98946}-Nie twój Ambrose Chapell.|-To nie był on, tylko budynek.
{98950}{99021}Wyszła jakieś 20 minut temu.
{99025}{99110}On... Co? Co to znaczy?
{99125}{99196}-Gdzie jest adres?|-Zaraz odszukam.
{99200}{99271}Co to jest? Powiedziałeś, że to budynek?
{99275}{99346}Ambrose Chapel,|17 Ambrose Street, Bayswater.
{99350}{99443}17 Ambrose Street, Bayswater.
{99475}{99584}Tak? Doktorze.|Doktorze, wracaj! To Jo.
{99675}{99721}-Jo?|-Ben? Co się stało?
{99725}{99846}- Nie. To była pogoń za mrzonkami.|- To musi być kaplica. Znalazłam ją.
{99850}{99921}Jest niedaleko.
{99925}{99996}Znam adres. Zaraz tam będę.
{100000}{100021}Spotkamy się na zewnątrz.
{100025}{100096}Cześć kochanie.|Jaki był ten adres?
{100100}{100171}17 Ambrose Street, Bayswater.
{100175}{100264}Nie wiem jak ci dziękować.
{101600}{101671}Trzy piony. Nie wiesz za dużo|o szachowaniu króla, prawda?
{101675}{101746}Lepiej idź do łóżka,|bo się przemęczysz.
{101750}{101796}Mogę skończyć? Wygrywam.
{101800}{101896}Tak, skończ.|Edna, spraw aby miał jakieś mleko i herbatniki.
{101900}{101971}Lepiej niech idzie spać.|Muszę dostać się na dół.
{101975}{102096}Dzisiaj to nie jest konieczne.|Będziesz spał, Hank, prawda?
{102100}{102171}- Chyba tak.|-Och, pospiesz się jeśli chcesz to skończyć.
{102175}{102279}To nie było zbyt uprzejme, czyż nie?
{102300}{102427}Krzyknij|jeśli będziesz chciała aby otworzyć drzwi.
{102650}{102727}-Mogę wejść?|-Tak.
{103350}{103396}Chciałabym , żeby to było jutro.
{103400}{103513}To nie jest bardzo ortodoksyjny sentyment.
{103525}{103571}Ach, zanim zapomnę.
{103575}{103621}To dla ciebie, mój przyjacielu.
{103625}{103746}Dwa bilety na koncert|w Albert Hall, z moimi gratulacjami.
{103750}{103796}Twoja loża jest ładnie umieszczona.
{103800}{103896}Albo, trzeba powiedzieć, umieszczona strategicznie.
{103900}{103946}-A teraz dla mnie najbardziej istotna część.|-Co to jest?
{103950}{104021}Płyta z cudowną muzyką|którą dzisiaj zamierzają grać.
{104025}{104146}Muzyka to raczej nie pana działka,|raczej celność.
{104150}{104246}Jeśli posłuchasz, puszczę ci dokładnie ten moment|w którym masz strzelić.
{104250}{104324}Słuchaj uważnie.
{104525}{104655}Puścimy to jeszcze raz.|Zwróć uwagę na łomot talerzy.
{104925}{105046}Widzisz? W tym momencie,|twój strzał nie będzie słyszalny.
{105050}{105096}Nawet słuchaczom|to nie przeszkodzi.
{105100}{105221}Myślę, że kompozytor powinien to|docenić. Nikt nie będzie wiedział.
{105225}{105388}-Nikt z wyjątkiem jednej osoby.|-Tak jest, jesteś sprytny, mój przyjacielu.
{105400}{105471}-Jakieś pytania, muzyczne albo inne?|-Nie.
{105475}{105571}Pocieszające jest to, -|że zdarzy się to wcześnie wieczorem.
{105575}{105671}Spodziewam się, że nie zdenerwuję ciebie, jeśli ci powiem,|że masz tylko jeden strzał.
{105675}{105746}-Jeśli będzie potrzebny następny, twoje ryzyko.|-Nie będzie trzeba.
{105750}{105821}Miło mi to słyszeć.
{105825}{105946}Ciągnąć wszystko do Marakeszu|dla ciebie, powinieneś mi zaufać.
{105950}{105996}Twój dystyngowany cel|jest już w drodze.
{106000}{106071}Samochód czeka na dole|przy tylnym wejściu.
{106075}{106196}Po drodze weźmiesz pannę Benson.|Będzie ci towarzyszyć.
{106200}{106310}Nada ci wiarygodności,|jeśli to mozliwe.
{106325}{106396}Będziesz miał pieniądze|kiedy wrócę?
{106400}{106469}Nie ufasz mi?
{106500}{106546}Jakie jest to wasze angielskie przysłowie?
{106550}{106638}"Wilk w przebraniu owcy."
{106650}{106721}Bardzo sprytne przebranie, trzeba przyznać.
{106725}{106821}Myślę, że lepiej już idź.|Byłoby niegrzeczne spóźniać się na koncert.
{106825}{106971}I to byłoby niezgrabne, jeśli musiałbyś|czekać aż pierwsza część się skończy.
{106975}{107046}-Mogłabyś zaprowadzić naszego przyjaciela do samochodu?|-Tak, oczywiście.
{107050}{107194}Przepraszam, że musisz się skradać, ale|trzeba zachować pozory.
{108400}{108468}Tam to jest.
{108500}{108590}Tak. Trafiłaś prosto w cel.
{108625}{108696}Nie mogłaś pomylić się bardziej niż ja.
{108700}{108771}-Chodźmy.|Nie powinniśmy prosić policji o pomoc?
{108775}{108870}Nie, kochanie.|Zróbmy to sami.
{110250}{110324}-Ben.|-Sza, sza!
{111050}{111143}Patrz kto idzie wzdłuż rzędu.
{113575}{113688}Tematem dzisiejszego kazania|jest zły los.
{113700}{113746}Przeciętne życie,|wasze i moje,
{113750}{113821}jest często nękane i niepokojone
{113825}{113896}przez rozczarowania i okrucieństwa
{113900}{113946}poza waszą kontrolą.
{113950}{114071}Teraz, dziwnie starcza, kiedy często|poza naszą kontrolą...
{114075}{114121}To jest numer Buchanana.
{114125}{114221}Wyjdź, zadzwoń do niego i wskaż|to miejsce policji.
{114225}{114346}-Co jeśli będzie mnie pytał?-|-Powiedz mu cokolwiek.
{114350}{114471}Już czas.|Jestem pewien, ze Hank jest gdzieś tutaj.
{114475}{114596}-Ale nie chcę cię opuszczać.|Nie wiem jak inaczej to zrobić, kochanie.
{114600}{114662}Idź już.
{114750}{114853}i dlatego | dobroć całej ludzkości.
{115025}{115096}Mało z nas zatrzymuję się
{115100}{115171}aby rozważyć jak przeciwności życia |pracują na naszą korzyść
{115175}{115221}robią z nas lepszych mężczyn i kobiety.
{115225}{115321}Ale myślę, że powinniśmy się zatrzymać,|i to zatrzymać teraz,
{115325}{115421}aby zrobić małą inwentaryzację,|spojrzeć do naszych własnych serc i żyć
{115425}{115518}i zobaczyć co tam znajdziemy.
{115525}{115596}Dlatego,|zamiast kontynuować obrzędy,
{115600}{115671}myślę, ze powinniśmy|wrócić do naszych domów
{115675}{115796}na prywatne medytacje pamiętając|jak mało musimy się skarżyć
{115800}{115846}a jak dużo być wdzięczni.
{115850}{115946}W następnym tygodniu,|będę rozmawiał o owocach naszych medytacji.
{115950}{116078}Do tego czasu, każde z was ma moje błogosławieństwo.
{117650}{117696}To miła niespodzianka, doktorze.
{117700}{117746}Gdzie mój chłopak, Drayton?
{117750}{117796}Jest na górze.
{117800}{117871}Przyszedł pan w takim czasie,|że pomoże pan żonie przy jedzeniu.
{117875}{117946}Wydaje się, ze Hank nie przepada|za nasza angielską kuchnią.
{117950}{117996}Czego chcesz?
{118000}{118096}Dam ci pieniądze, nic nikomu nie powiedziałem.|Wszystko czego chcę to mój chłopak.
{118100}{118196}A co z pana żoną? Wyszła|tylko żeby się przewietrzyć?
{118200}{118271}Powiedz co chcesz.|Zrobię wszystko.
{118275}{118371}Dobrze. Zobaczy pan chłopca.|W swoim czasie.
{118375}{118454}Hank! Hank McKenna!
{118475}{118521}Tatuś?
{118525}{118546}Tatusiu! Tu jestem, tatusiu!
{118550}{118615}Tu jestem!
{119025}{119071}Mój mąż jest tam, obserwuje ich.
{119075}{119146}Wysłał mnie aby do was zadzwonić|więc jeśli mógłby pan coś zrobić zanim odejdą.
{119150}{119196}To nie takie proste.
{119200}{119321}Mój mąż jest w kaplicy|czekając aż ja sprowadzę pomoc.
{119325}{119421}Czy mogę rozmawiać z panem Buchanan'em?|Prosił żeby telefonować do niego jeśli zajdzie taka potrzeba.
{119425}{119496}Strasznie przepraszam.|Nie mam z nim kontaktu.
{119500}{119571}Jest na ważnym spotkaniu dyplomatycznym w Albert Hall.
{119575}{119621}To niech pan tam zadzwoni! Proszę niech pan zadzwoni.
{119625}{119696}On jest w drodze.|Nie wiem jak -
{119700}{119771}Panie Woburn, to nie jest sprawa dni,|to kwestia minut.
{119775}{119846}Teraz, powinien pan wysłać|tu policję!
{119850}{119946}-Chyba, że sama pójdę do Albert Hall?|-To nie będzie potrzebne.
{119950}{120021}Zaraz kaplica będzie pod obserwacją
{120025}{120071}Zanim pani wróci policyjny|samochód powinien już tam być
{120075}{120171}Proszę powiedzieć mężowi aby wyszedł|i zostawił całą sprawę policji.
{120175}{120246}Woburn, sekcja specjalna. Proszę poczekać.|Muszę się rozłączyć pani McKenna.
{120250}{120370}Proszę mi uwierzyć.|Wszystko będzie załatwione.
{121075}{121121}Nikogo tam nie ma.
{121125}{121196}-Czy pani McKenna?|-Tak. Tam się dzieje coś złego panie oficerze.
{121200}{121246}To miejsce było pełne ludzi jeszcze kilka minut temu|teraz nie ma tam nikogo.
{121250}{121346}Będziemy go obserwować dopóki |nie przyjedzie samochód Scotland Yardu.
{121350}{121421}Ale mój mąż jest w środku.|Tam było 30 albo 40 ludzi -
{121425}{121496}Kiedy to było?|-Nie więcej niż pięć minut temu.
{121500}{121571}-Spójrzmy.|-Próbowałam otworzyć drzwi. Są zamknięte.
{121575}{121621}Musimy otworzyć siłą.
{121625}{121671}Przepraszam, panią. Nie możemy się włamać
{121675}{121746}-Potrzebny jest nakaz.|-Możemy go dostać?
{121750}{121846}To wymaga czasu.|Możemy rozejrzeć się dookoła, prawda?
{121850}{121953}Matthews, sprawdź z drugiej strony.
{122550}{122646}-Nikogo tu nie ma.|Jest pani pewna, że to miejsce było pełne ludzi?
{122650}{122721}Oczywiście, jestem pewna.|Byłam tam osobiście z moim mężem.
{122725}{122845}Wysłał mnie żebym zadzwoniła do Scotland Yardu.
{122850}{122921}Obawiam się, że wszystko jest za bardzo skomplikowane|żeby wyjaśnić dlaczego.
{122925}{123055}Możemy tylko stać i czekać na samochód Scotland Yardu
{123175}{123246}- Nie ma znaku życia.|- Zgłoś się z powrotem tutaj.
{123250}{123321}Tak jest. Walden, staniesz tutaj|i czekasz na samochód z Yardu.
{123325}{123371}-To wszystko, Matthews.|Chyba pan nie wyjeżdża?
{123375}{123471}Rozkazy, proszę pani.|Możemy gdzieś panią podrzucić?
{123475}{123546}-Zawieźcie mnie do Albert Hall.|-Albert Hall jest poza naszym rejonem.
{123550}{123705}Przypuszczam, ze możemy|panią zabrać do najbliższego postoju taksówek.
{125525}{125599}Proszę poczekać.
{125700}{125804}-To tu.|Czekaj aż oczyszczę kuchnię.
{126050}{126121}Wszyscy na zewnątrz!|Na korytarz. Pięć minut.
{126125}{126171}No dalej!
{126175}{126246}Róbcie co powiedział.|No dalej. To zabierze minutę.
{126250}{126340}Jazda. Wszyscy na zewnątrz.
{126750}{126826}W porządku. Tędy.
{126875}{126921}Zawsze coś zabawnego dzieje się w tej ambasadzie.
{126925}{127021}--Sprowadzają ludzi w tajemnicy.|Wolę ambasadę szwajcarską.
{127025}{127102}ta jest neutralna.
{129025}{129071}Czy mogę widzieć się z dyrektorem?
{129075}{129146}Przepraszam panią.|Dyrektor pełni obowiązki w hallu.
{129150}{129196}-Jeśli jest asystent...|-muszę z nim rozmawiać.
{129200}{129269}Gdzieś tutaj.
{129875}{129921}Ma pani, bardzo miłego chłopca, proszę pani.
{129925}{130021}Jego bezpieczeństwo zależy dzisiaj od pani.
{130025}{130118}Gdzie on jest? Gdzie on jest?
{130375}{130421}Dobry wieczór.
{130425}{130496}-Czy to premier?|-Nie, to ambasador.
{130500}{130580}Premier to ten łysy.
{131200}{131309}-Pani bilet?|-Przepraszam szukam kogoś.
{132100}{132209}ARTHUR BENJAMIN:|Cantata - Storm Clouds
{145475}{145521}Co się stało?
{145525}{145596}Zobaczyłam broń.|Celował w Premiera.
{145600}{145736}Zamierzał go zabić,|uświadomiłam sobie,że muszę krzyczeć.
{145975}{146095}-Dlatego go nie zabił?|-Pana żona go uratowała.
{146100}{146146}O, tutaj są.
{146150}{146246}Proszę podejść|i pozwolić premierowi aby wam podziękował.
{146250}{146346}To nie potrwa długo.|Może pani?
{146475}{146536}O, tak.
{146550}{146596}Tak. Panie premierze,|to jest ta młoda dama.
{146600}{146671}Droga pani, jestem na zawsze pani dłużnikiem.
{146675}{146721}To jest jej mąż.
{146725}{146796}Ufam, że pozwoli mi pani oczekiwać siebie jutro
{146800}{146896}żeby wyrazić|jak głęboka jest moja wdzięczność.
{146900}{146996}-Nic się nie stało.-|-Stało się, moja droga, stało się.
{147000}{147080}Proszę nam wybaczyć.
{147100}{147190}Przepraszam, ale muszę iść.
{147350}{147483}Sadzę, że pan Buchanan|chciałby zamienić z wami słówko.
{147550}{147596}Gdzie jest nasz chłopak? Gdzie jest Hank?
{147600}{147695}Porozmawiamy jeśli wejdziecie.
{147725}{147796}Tak więc oboje znaliście|czas i miejsce tego co zaszło.
{147800}{147821}Nich pan nie będzie głupcem.
{147825}{147871}Zbieg okoliczności|oboje wylądowaliście tutaj.
{147875}{147946}Szkoda, ze nie kontaktował|się pan ze swoim asystentem. On nam powiedział gdzie pan jest.
{147950}{148080}-Słucham?|-Potrzebowaliśmy pomocy którą pan oferował.
{148100}{148146}Przesłuchaliśmy kobietę.
{148150}{148196}Powiedziała, że kupiła bilet do loży
{148200}{148246}z mężczyzną|który strzelał.
{148250}{148321}-Jeśliby coś wiedziała, nic nie powie.|-Zobaczę się z nią później.
{148325}{148396}-Bardzo dobrze.|-Proszę teraz wszystko mi powiedzieć.
{148400}{148543}Wszystko.|Mamy tutaj wystarczająco dużo miejsca, mam nadzieję.
{148700}{148803}Jego Ekselencja zobaczy pana teraz.
{149325}{149371}I to jest to, jak sądzę.
{149375}{149451}Tak. W porządku .
{149525}{149621}Przepraszam, sir.|Muszę tyle rzeczy wyjaśnić.
{149625}{149721}Stało się coś bardzo niezwykłego.
{149725}{149821}potrzebuję też pieniądze|aby opłacić strzelca wyborowego.
{149825}{149871}To będzie zbyteczne,
{149875}{149965}zwłaszcza...że on nie żyje?
{150100}{150196}Jego ręka nie była tak pewna|jak można by oczekiwać.
{150200}{150271}Cel otrzymał jedynie drobną ranę w ramię.
{150275}{150346}Gorzej niż daremny.
{150350}{150446}Wtedy twój francuski kolega spanikował|i miał śmiertelny wypadek,
{150450}{150548}lądując na podłodze Albert Hall.
{150600}{150671}Nie wiem dlaczego|mnie pan za to wini.
{150675}{150746}Był gorąco polecany|przez naszych ludzi w Marakeszu.
{150750}{150821}Cieszę się, że przyjmujesz to tak lekko.
{150825}{150871}Witam gości|tutaj dzisiaj wieczorem.
{150875}{150971}Za parę chwil, będę musiał przywitać|naszego premiera jako gościa honorowego,
{150975}{151121}podczas gdy oczekiwałem,|że będzie do tego całkowicie niezdolny.
{151125}{151196}-To cię bawi, nie ma wątpliwości.|-Nie wiem co powiedzieć..
{151200}{151256}Nie.
{151325}{151396}Ale ja wiem. Poplątałeś wszystko|od początku.
{151400}{151471}Zabranie tego dziecka|z sobą z Marakeszu.
{151475}{151546}Nie zdajesz sobie sprawy, że Amerykanie|nie lubią jak im się kradnie dzieci?
{151550}{151621}Co mogłem zrobić aby być pewnym,|że McKenna będzie siedział cicho?
{151625}{151696}I szczyt wszystkiego, strach cię obleciał
{151700}{151796}i przybiegłeś schować się tutaj,|przynosząc ze sobą tego nieszczęsnego dzieciaka.
{151800}{151896}Zdajesz sobie sprawę co zrobiłeś|w stosunku do statusu dyplomatycznego ambasady?
{151900}{151946}Nie pomyślałem.|Myślałem, że moglibyśmy -
{151950}{152070}Jak zamierzasz wyprowadzić chłopca, eh? Eh? Eh?
{152075}{152146}Nie ma trudności, oczywiscie?|Samochód.
{152150}{152246}Z przebranymi detektywami|których pełno wokół budynku.
{152250}{152321}Twój angielski intelektualizm|doprowadzi nas obu do śmierci.
{152325}{152371}Coś wymyślę.|Potrzebuję tylko czasu.
{152375}{152440}Czas. Huh!
{152600}{152671}Chcę aby dziecko|usunięto z ambasady,
{152675}{152796}i to usunięto w taki sposób|aby nie był w stanie nigdy nic powiedzieć
{152800}{152846}gdzie był ostatniej nocy.
{152850}{152913}Och, nie!
{152975}{153063}-Dopilnuję tego.|-Drayton
{153075}{153185}Ufam, że tym razem nic nie pójdzie źle..
{153275}{153371}Byłoby to dla ciebie bardzo nieszczęśliwe jeśli -
{153375}{153443}Tak, proszę.
{153475}{153619}Wasza Ekscelencjo, księżniczka powinna|przybyć w każdej chwili.
{153875}{153946}Ja rozpoznałem jego. On rozpoznał mnie.
{153950}{154021}Próbował uciec, chciałem temu zapobiec.|To wszystko.
{154025}{154071}Próbowali zlikwidować|jedną ze swoich grubych ryb.
{154075}{154221}Żałuję, że nie praktykują swoich zwyczajów|w swoim własnym kraju.
{154225}{154281}Tak?
{154300}{154371}Mówi Buchanan.
{154450}{154496}Dobrze. Dziękuję.
{154500}{154571}Draytonowie są w ambasadzie.
{154575}{154621}-Co?|-Skąd pan to wie?
{154625}{154671}Mamy sposoby aby się dowiedzieć,|z wewnątrz.
{154675}{154746}Jeśli Draytonowie są w ambasadzie,|w takim razie chłopak jest z nimi też.
{154750}{154871}-Prawdopodobnie. Ale nic nie możemy zrobić.|-Co ma pan na myśli?
{154875}{154921}Każda ambasada jest jak państwo|ma prawa eksterytorialne.
{154925}{154996}-Co z tego?|-Oznacza to, że ambasada jest na obcej ziemi.
{155000}{155096}Więc mogą kraść dzieci|i uniknąć kary? Co to jest!
{155100}{155196}Moglibyśmy załatwić przez Ministerswo Spraw Zagranicznych|oficjalne pismo do ambasadora.
{155200}{155271}Nie odpowiadam za komplikacje prawa międzynarodowego.
{155275}{155426}Gdybyśmy mieli jakieś dowody|że chłopak rzeczywiście jest w środku.
{155550}{155621}Jaki, jest numer telefonu|do ambasady?
{155625}{155671}-Ma go pan?|-Co zamierzasz -
{155675}{155771}- Chciałbym czegoś spróbować.|- Grosvenor 0-1 -4-4.
{155775}{155846}Grosvenor 0-1 -4-4, proszę.
{155850}{155946}Ten facet postrzelił premiera, prawda?
{155950}{156046}Halo? Halo, chciałbym rozmawiać z premierem.
{156050}{156096}Tak, tak. Nie, proszę posłuchać...
{156100}{156171}Proszę mu powiedzieć, że kobieta która uratowała mu życie|chciałaby z nim porozmawiać.
{156175}{156246}-To bardzo ważne.|-Ben, co mam powiedzieć?
{156250}{156296}Chciał nas zobaczyć, żeby podziękować.
{156300}{156371}Powiedz mu, że chcesz przyjść|do ambasady dziś wieczorem,
{156375}{156421}ponieważ jutro opuszczamy Londyn.
{156425}{156471}Halo? Już daję.
{156475}{156521}Halo?
{156525}{156621}Moja droga pani, to czarująca niespodzianka.
{156625}{156681}Mhm.
{156700}{156796}Mhm. Cudownie. Cudownie. Cudownie.
{156800}{156846}Ambasador będzie zachwycony.
{156850}{156967}Wszyscy moi przyjaciele są jego przyjaciółmi.
{157000}{157068}Zgodził się.
{157075}{157146}- Musimy mieć przygotowane odpowiedzi, jeśli będzie pytał.|A jeśli nie będą pytać?
{157150}{157221}Byłaś kiedyś na przyjęciu|na którym by nie zadawali pytań?
{157225}{157363}Teraz, do ciebie należy,|skupić na sobie ich uwagę, dobrze?
{157400}{157471}Dobry wieczór.|-Dr i pani McKenna.
{157475}{157521}Jak bardzo miło widzieć państwa.
{157525}{157621}Premier oczekuje państwa.|Tędy.
{157800}{157865}Ach, pani.
{157875}{157946}-Dobry wieczór, dobry wieczór.|- Dobry wieczór.
{157950}{158046}To jest czarująca dama|która uratowała mi życie na koncercie.
{158050}{158196}Pani, uratowała pani życie człowieka, który jest niezastąpiony w naszym kraju.
{158200}{158271}Słyszałem, że jest pani tą słynną Jo Conway,|madam?
{158275}{158371}-Tak, jestem Jo Conway.|--Czy moglibyśmy...
{158375}{158421}Jestem pewien, że żona będzie zachwycona|mogąc zaśpiewać dla państwa.
{158425}{158521}-Zechciałabyś, kochanie?|-Coż, minęło sporo czasu...
{158525}{158546}Błagam panią, madam.
{158550}{158646}Cicha koda|na zakończenie dramatycznego wieczoru.
{158650}{158671}Bardzo mi to schlebia.
{158675}{158743}Mhm, Stanis?
{158750}{158821}Możesz dostawić trochę krzeseł?|I pospiesz się proszę.
{158825}{158963}Panie i panowie, Jo Conway zaśpiewa dla nas kilka piosenek.
{158975}{159096}Kochanie, mógłbyś dopilnować,|żeby premier miał dobre miejsce.
{159100}{159196}Można prosić do fortepianu?|Mam nadzieję, że nastrojony.
{159200}{159296}-Zechciałby pan usiąść, sir?|-Ee...
{159300}{159396}Nie, dziękuję.|Stanę sobie tam.
{162350}{162396}To głos mojej matki!
{162400}{162489}-To śpiewa moja mama!|-Co?
{162525}{162571}Jesteś pewien, Hank?
{162575}{162621}Jesteś całkowicie pewien?
{162625}{162699}To ona! Znam to!
{162725}{162797}Co ona tu robi?
{163125}{163196}Hank, możesz gwizdać tą piosenkę?
{163200}{163271}Myślę, że tak.
{163300}{163346}No to dalej. Gwiżdż.
{163350}{163457}Gwiżdż tak głośno jak tylko potrafisz.
{165350}{165471}Wy dwaj poczekajcie w pokoju pocztowym.|Sprowadzę go na dół.
{165475}{165560}Daj około pięciu minut.
{166925}{166981}Nie!
{167025}{167091}Och, tatuś!
{167125}{167171}Niech pan weźmie chłopca. No już! Musi pan się spieszyć!
{167175}{167243}Chodź, synu.
{167325}{167397}Nie dotykaj go.
{167500}{167546}Nie sądzę|abyś zamierzał strzelać,
{167550}{167596}nie przy tych ludziach|na dole i policji na zewnątrz.
{167600}{167717}Nie jesteś w bardzo wesołym położeniu, wiesz.
{167725}{167844}-Powinieneś puścić chłopca!|Tak właśnie myślę.
{167850}{167946}Teraz, jestem pewien, że będziesz rozsądny|i pomożesz mi się stąd wydostać.
{167950}{168021}Nie proś mnie o pomoc, ty nędzniku.
{168025}{168146}Nie chciałbyś aby tatusiowi stała się krzywda, prawda Hank?
{168150}{168221}Teraz, zejdziemy na dół razem, swobodnie,
{168225}{168296}jak trójka starych przyjaciół.
{168300}{168396}Potem zrobimy sobie spacer|do najbliższego postoju taksówek.
{168400}{168471}Mam nadzieję, że po drodze nie będzie żadnych scen.
{168475}{168552}Rób co mówi, Hank.
{168575}{168646}Nie, w drugą stronę. W drugą stronę.
{168650}{168696}Możemy iść?
{168700}{168783}Dobrze, startuj, synu.
{168800}{168868}Nic nie mów.
{171000}{171058}Hank!
{171125}{171191}Chodź Hank.
{171325}{171390}Och, mamo!
{171525}{171645}Przepraszamy, że tak długo nas nie było,|ale byliśmy i odzyskaliśmy Hanka.
{171650}{171681}Och!
{171725}{171810}Odwiedź www.NAPiSY.info


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Człowiek, który wiedział za dużo (The Man Who Knew Too Much) (1934)
Stableford, Brian The Man Who Loved the Vampire Lady
Gregory Benford The Man Who Wasn t There
Tales from the Crypt 1x01 The Man Who Was Death
Dozois, Gardner R [SS] The Man Who Waved Hello [v1 0]
Edmond Hamilton The Man Who Evolved
Michael Marshall Smith The Man Who Drew Cats
The Man Who Cried
The Script The Man Who Can t Be Moved
Nirvana Man Who Sold The World
House Of Pain Who s the Man
O jeden system za dużo
Suits [1x07] Play The Man
Stephen King czlowiek ktory kochal kwiaty
The Man in the Tree
Człowiek, który gapił się na kozy

więcej podobnych podstron