strona
613
www.e-energetyka.pl
wrzesień
2007
We wrześniu 1947 roku ukazał się, pod osobistym patronatem
inżyniera Józefa Michejdy, ówczesnego dyrektora Zjednoczenia
Energetycznego Zagłębia Węglowego w Katowicach, pierwszy
numer Biuletynu Technicznego Zjednoczenia. Kwartalnik ten
niebawem, bo w ciągu niecałych dwóch lat, przekształcony został
w Energetykę, czasopismo ogólnopolskie, będące początkowo
organem Centralnego Zarządu Energetyki, a dziś tytułem Sto-
warzyszenia Elektryków Polskich.
W miarę dalszego, po 1947 r. rozwoju w Polsce biurokratycz-
nego systemu nakazowo-rozdzielczego w gospodarce, zmieniały
się nazwy przedsiębiorstw i ich formy organizacyjne, ale Ener-
getykę cały czas, do późnych lat siedemdziesiątych redagowali
w Katowicach ci sami ludzie: Józef Michejda, Bronisław Lis,
Gerard Gola, Zdzisław Olszewski.
Przygotowywanie pierwszego numeru rozpoczął Józef Mi-
chejda wiosną 1947 roku, podczas swego pobytu w sanatorium
w Bystrej na Śląsku. Rękopis tego numeru pisany ołówkiem,
wyraźnym pismem, znajduje się obecnie w Muzeum Energetyki
w Łaziskach Górnych. Jak pisał w pierwszym numerze ówcze-
snego kwartalnika: „Wydawnictwo mniejszego biuletynu podjęte
zostało z myślą choćby częściowego zaradzenia dotkliwemu
brakowi technicznej prasy fachowej oraz dostarczenia inżynierom
i technikom wiadomości pomocnych w ich codziennym trudzie
prowadzenia ruchu.”
Przeglądając numery czasopisma z lat 1947–1950 łatwo
zauważyć zmiany, jakie zachodziły w zawartości treściowej,
mimo że wydawać by się mogło wówczas, technika nie zależy
od systemu politycznego. Treść kolejnych numerów czasopisma
odzwierciedlała jednak wyraźnie przemiany zachodzące w kraju.
Przypomnieć można, że w latach 1947–1950 w coraz większym
stopniu realizowana była siłą narzucana przemiana zmierzająca
do podporządkowania także całego życia gospodarczego Polski
kontroli aparatu partyjnego i państwowego całkowicie związanego
ze Związkiem Sowieckim.
Tak więc, o ile w pierwszych zeszytach sporo miejsca zaj-
mowały artykuły i komunikaty tłumaczone z technicznych cza-
sopism amerykańskich, francuskich czy szwajcarskich
1)
, to już
w roku 1949 dominowały tłumaczenia z Elektriczeskich Stancji
czy Elektriczestwa.
Oprócz artykułów czysto technicznych pojawiła się twórczość
dotycząca spraw organizacji energetyki i socjalistycznego współ-
zawodnictwa pracy
2)
.
Tomasz E. Kołakowski
Józef Michejda – założyciel Energetyki,
człowiek wielkiego serca i prawego charakteru
1)
Wśród tytułów znajdują się, na przykład: Power Plant Engineering, Electrical
World, Energies de France, La Technique Moderne.
2)
Patrz na przykład: Sergiusz Minorski: O właściwą kontrolę całości gospodarki
energetycznej, Biuletyn Informacyjny Energetyki, czerwiec 1949.
strona
614
www.e-energetyka.pl
wrzesień
2007
W efekcie wielu Polaków, w tym i Józef Michejda, uchodząc przed
represjami, musiało opuścić Zaolzie.
Studia wyższe ukończył w 1928 r. na Oddziale Elektrotechniki
Wydziału Budowy Maszyn, Elektrotechniki oraz Techniki Okręto-
wej i Lotniczej Techniki Maszyn, Techniki Okrętowej i Politechniki
Gdańskiej (noszącej wówczas nazwę: Technische Hochschule
der Freien Stadt Danzig). Podczas studiów był działaczem Sto-
warzyszenia Studentów Ślązaków Znicz, w kadencji 1924–25
był nawet prezesem tej organizacji. Krótko należał do korporacji
Gedania, ale wystąpił z niej, bo jak pisał we wspomnieniach [2]:
„Życie korporanckie nie odpowiadało mi, było ono bowiem zgoła
żywcem przejęte ze wzorów niemieckich”.
Mając w pamięci Jego przyszłe, bezpośrednie związki
z prasą techniczną wspomnieć także można, że podczas studiów
współpracował z Gazetą Gdańską i Echem Gdańskim. Pisał do
nich artykuły o sprawach studenckich.
Po ukończeniu studiów został zaangażowany do pracy
w biurze technicznym, początkowo Siemensa w Grudziądzu,
a następnie Brown-Boveri w Poznaniu i w Warszawie. Zdobył
tam praktykę w projektowaniu i budowie urządzeń elektrycz-
nych. Wspomnieć można, że doskonała znajomość języków nie-
mieckiego, francuskiego i angielskiego umożliwiła mu wówczas,
a także w późniejszej pracy na korzystanie z materiałów przodują-
cych firm energetycznych na Zachodzie, a także z obcojęzycznej
fachowej prasy technicznej.
Pod koniec 1931 roku, został przyjęty, jako wybijający się
inżynier z praktyką konstrukcyjną, do największego na Górnym
Śląsku przedsiębiorstwa elektryfikacyjnego Oberschlesisches
Kraftwerk (OKW). W skład OKW, spółki powstałej po przedzie-
leniu Górnego Ślaska granicą państw z podziału niemieckiej
spółki Oberschlesische Elektrizitätswerke (OEW) wchodziła Elek-
trownia Chorzów. Do zatrudnienia inżyniera Michejdy przyczynił
się z pewnością fakt objęcia w tymże 1931 roku funkcji członka
zarządu OKW przez dr. Jerzego Buzka, członka nie mniej niż
Michejdowie zasłużonego rodu ze Śląska Cieszyńskiego.
Józef Michejda pracując początkowo na stanowisku inżyniera
ruchu, a następnie kierownika działu sprzedaży, dał się poznać
jako zdolny fachowiec. Pomogło mu to w awansie na dyrektora
Elektrowni Chorzów Został nim jako pierwszy Polak w wyniku
nacisku miedzy innymi wojewody śląskiego dr. Michała Grażyń-
skiego, a mimo ostrego sprzeciwu niemieckiej centrali w Gliwi-
cach. Po latach tak wspominał [1]:
„Kiedy jako pierwszy polski kierownik objąłem kierownictwo
elektrowni w Chorzowie, z której niemieccy właściciele starali się
uczynić twierdzę niemczyzny, miałem trudne zadanie stworzenia
nowej formy kierownictwa, mając z jednej strony w większości
niemiecką dyrekcję, z drugiej zaś strony całkowicie polską załogę.
Jeżeli udało mi się zadanie spełnić, to w pierwszym rzędzie dla-
tego, że oparłem się o wyjątkowe walory robotnika oraz niższego
i średniego personelu urzędniczego. Udało mi się wytworzyć
atmosferę wspólnoty i doskonalej współpracy. Nie było zazdrości,
podstawiania kłód pod nogi. Była ostra dyscyplina, lecz równo-
cześnie serdeczne więzy, łączące całość w jedną rodzinę”
Po uzyskaniu poparcia rady zakładowej, składającej się
głównie z robotników polskich, wprowadził język polski jako obo-
wiązujący język biurowy, a gdy w 1933 roku członkiem zarządu
został na miejsce Niemca profesor Politechniki Warszawskiej
Roman Podoski, Józef Michejda zaczął angażować inżynierów
polskich, a zwalniać niemieckich.
Nie mniej jednak można odnaleźć na łamach wiele arty-
kułów poświęconych rozwiązywaniu konkretnych problemów
technicznych występujących w ówczesnych elektrowniach czy
zakładach sieciowych. Wiele artykułów wyszło spod pióra Józefa
Michejdy.
Kim był ten, nie wahajmy się użyć tych słów, wybitny polski
energetyk, jakie były jego korzenie i jakie dokonania?
Pochodził z szeroko rozrodzonego na Ziemi Cieszyńskiej
rodu Michejdów. Przedstawiciele wielu pokoleń tej rodziny, kiero-
wani zapewne ewangelickim etosem pracy, zapisali się chlubnie
w wielu dziedzinach polskiego życia na Śląsku Cieszyńskim.
Pierwsze wzmianki o trudniących się rolnictwem Michejdach
znaleźć można w dokumentach z wieku XVIII. Już w wieku XIX,
od czwartego pokolenia poczynając wielu przedstawicieli rodu
obierało zawody pozarolnicze, zdobywając wyższe wykształce-
nie i przekraczając kolejne progi w hierarchii społecznej. Można
wśród nich znaleźć obok światłych, jak na owe czasy, rolników,
ale także pastorów, adwokatów, lekarzy, nauczycieli, redaktorów
wielu czasopism, a już w wieku dwudziestym inżynierów różnych
specjalności. Większość z nich charakteryzowała się skłonnością
do działalności społecznikowskiej. Charakteryzował ich także
dobrze rozumiany polski patriotyzm wsparty ewangelickim eto-
sem pracy.
Wspomnieć można, że przykładem patriotyzmu może być
fakt doprowadzenia w 1918 roku przez księdza Franciszka
Michejdę do podporządkowania Kościoła Ewangelickiego na
Śląsku Cieszyńskim Konsystorzowi w Warszawie.
Przedstawiciele rodu uczestniczyli jako ochotnicy w Legio-
nach Józefa Piłsudskiego, brali udział w pracach plebiscytowych
na Cieszyńskim i Górnym Śląsku.
W wolnej Polsce absolwent Wydziału Architektury Politechniki
Lwowskiej, Tadeusz Michejda założył w Katowicach własną pra-
cownię architektoniczną, a w latach dwudziestych i trzydziestych
XX wieku wykonał i zrealizował ponad 50 projektów gmachów uży-
teczności publicznej, szkół, kościołów i domów mieszkalnych.
Te tradycje rodu kontynuował także założyciel Energetyki
Józef Michejda, wielce zasłużony dla rozwoju polskiej energetyki,
zwłaszcza w Okręgu Górnośląskim, znakomity znawca zagadnień
energetyki światowej, a przy tym człowiek o nieprzeciętnej oso-
bowości i niezwykłej kulturze.
Józef Michejda urodził się 21 grudnia 1900 r. w Wędryni
na Śląsku Cieszyńskim (obecnie Republika Czeska) w rodzinie
kultywującej polskie tradycje. Ojciec, także Józef, był nauczy-
cielem ludowym i działaczem społeczno-narodowym w polskich
organizacjach na Śląsku Zaolziańskim, matką była Helena
z domu Rusz.
W 1912 r. przyszły założyciel Energetyki rozpoczął naukę
w polskim gimnazjum w Cieszynie. Przerwał ją w 1919 roku,
kiedy to wstąpił ochotniczo do formacji polskich walczących
z Czechami. Władze w Pradze nie uznały bowiem już zawar-
tego porozumienia z Radą Narodową Księstwa Cieszyńskiego
przewidującego podział spornych terenów zgodnie z zasięgiem
wpływów narodowościowych. Czesi rozpoczęli 23 stycznia
1919 roku działania wojenne. Ich atak zahamowano dopiero na
linii górnej Wisły w krwawej bitwie pod Skoczowem. O granicy
polsko-czechosłowackiej zadecydowała konferencja w Spa. Po
rozgraniczeniu Śląska Cieszyńskiego przez Radę Ambasadorów
i wytyczeniu granicy na Olzie rodzinna miejscowość wędryńskiej
linii Michejdów znalazła się na pod panowaniem Czechów.
strona
615
www.e-energetyka.pl
wrzesień
2007
W 1935 r. przemianowano Spółkę OKW na Śląskie Zakłady
Elektryczne SA (ŚLĄZEL). Władze polskie wykupiły akcje od
kapitału niemieckiego dopiero w 1938 roku.
W elektrowni ujawniły się w pełni zdolności kierownicze,
dotyczące zarówno postępowania z ludźmi, jak i z problemami
typu menadżerskiego. Warto przypomnieć, jak wspominał swe
doświadczenia na tym polu [1]:
„Nie wystarczy być dobrym technikiem, aby być dobrym
kierownikiem. Trzeba być również dobrym psychologiem i wycho-
wawcą, dobrym gospodarzem nie tylko materiałem technicznym,
lecz również i ludzkim. Znajomość fenomenów psychicznych jest
co najmniej tak samo ważna, co znajomość fenomenów tech-
nicznych. Ludzie bowiem kierują maszynami i pielęgnują je. Przy
dobrze zorganizowanej obsłudze i konserwacji oraz należytym
nadzorze i inspekcji, szkody maszynowe i zakłócenia mogą być na
czas przewidziane i przyczyny ich usunięte w zarodku, a wypadki
ograniczone tylko do działania siły wyższej.”
Józef Michejda objął stanowisko dyrektora Elektrowni
Chorzów okresie recesji spowodowanej światowym kryzysem
gospodarczym. Jednak już w latach 1937–1938 po wyjściu
z kryzysu rozwój przemysłu spowodował na Śląsku tak duży
przyrost zapotrzebowania na energię elektryczną, że władze spółki
zarządzającej Elektrownią Chorzów powzięły w 1938 r. decyzję
o natychmiastowym przystąpieniu do jej rozbudowy.
Utworzono biuro rozbudowy elektrowni, na czele którego
stanął Józef Michejda. Opracowało ono koncepcję rozbudowy
elektrowni w dwóch etapach, która, mimo krótkiego czasu, w ja-
kim została ukończona, była wynikiem głębokich rozważań i stu-
diów. Jeszcze przed wybuchem wojny zostały złożone główne
zamówienia na podstawowe wyposażenie (turbiny, kotły, genera-
tory, rozdzielnie) i jednocześnie przystąpiono do rozbiórki starych,
wyeksploatowanych urządzeń.
Pierwszy etap rozbudowy elektrowni został ukończony pod-
czas okupacji niemieckiej, natomiast drugi etap rozpoczęto po
zakończeniu wojny.
Koncepcja ta może do dziś służyć jako wzorcowy przykład roz-
wiązań techniczno-ekonomicznych z uwzględnieniem aktualnych
warunków spożycia energii elektrycznej i nadzwyczaj trafnego
przewidywania jego wzrostu w perspektywie.
Wybuch wojny zastał Józefa Michejdę na posterunku pracy.
Elektrownię Chorzów opuścił tuż przed wkraczającymi wojskami
niemieckimi. Tak o tym pisał we wspomnieniach [4]:
„Kiedy 2 września o godz. 19.30 opuszczałem elektrownię
chorzowską po wykonaniu ostatnio obowiązujących rozkazów
ewakuacji części maszyn i ludzi byłem przekonany, że wrócę po
odniesionym zwycięstwie. Nie przeczuwałem jednak, że wojna
będzie tak okrutna i pociągnie za sobą tak straszliwe ofiary dla
całego narodu i prawie każdej polskiej rodziny.”
W pierwszych miesiącach okupacji Józef Michejda przeby-
wał w Wiśle, gdzie w lutym 1940 r. przystąpił do Związku Walki
Zbrojnej wprowadzony przez przedwojennego wiceprezydenta
Chorzowa Józefa Korola, najwybitniejszego Śląskiego działacza
konspiracyjnego początkowego okresu okupacji, pierwszego
Komendanta Śląskiego Okręgu ZWZ.
W 1940 roku Śląski Okręg ZWZ został rozbity w wyniku
zdrady trzech konfidentów gestapo (Ulczoka, Grolika i Kamperta)
J. Korol poległ z bronią w ręku w sierpniu 1940 r., natomiast 18
grudnia 1940 r. została aresztowana cała rodzina Józefa Michejdy
(matka, ojciec, żona i siostra z synkiem). Sam Józef Michejda
uniknąwszy cudem aresztowania przedostał się do Generalnej
Guberni i tam pracował w spółdzielczości w Rzeszowskim.
Ponurym paradoksem polskiej historii był fakt, że konfidenci
ci po wojnie tworzyli Komitet Okręgowy PPR w Katowicach
i przygotowano dla nich stanowiska wojewody, prezydenta Kato-
wic i komendanta wojewódzkiego milicji. Zdemaskowani dopiero
w 1947 r. zostali powieszeni. Sędziowie stwierdzili, że wyrządzili
więcej szkody podziemiu niż całe katowickie gestapo.
Koniec wojny zastał Józefa Michejdę w sierpniu 1944 roku
w Dębicy. Po ogłoszeniu zaciągu do grup operacyjnych zgłosił
się do Lublina i w składzie grupy gen. Aleksandra Zawadzkiego
przybył 28 stycznia 1945 r. na Śląsk jako szef ekipy elektryków
mającej za zadanie zabezpieczenie ruchu elektrowni. Okazał się
doskonałym organizatorem przywracając w ciągu 2 dni zasilanie
w energię elektryczna Katowic, a do 9 lutego całego śląskiego
okręgu przemysłowego.
Kiedy w marcu powołano Zjednoczenie Energetyczne Za-
głębia Węglowego (ZEZW) Józef Michejda został mianowany
z dniem 1 kwietnia zarządcą przymusowym Śląskich Zakładów
Elektrycznych, w skład których wchodziła Elektrownia Chorzów
i jej sieci, a rok później został naczelnym dyrektorem ZEZW, prze-
mianowanego w sierpniu 1948 r. na Zjednoczenie Energetyczne
Okręgu Górnośląskiego. Odbudowa przemysłu śląskiego, jego
dalszy rozwój i sprawne działanie były w dużej mierze zasługą
jego i kierowanego przez niego zjednoczenia.
Był człowiekiem, który wyjątkowo doceniał znaczenie prasy
technicznej. Aby zaradzić dotkliwemu brakowi literatury facho-
wej powołał, jak wspomniano na początku niniejszego artykułu,
Biuletyn Techniczny Zjednoczenia Energetycznego Zagłębia
Węglowego. Biuletyn ten został przekształcony w 1949 r. w Biu-
letyn Techniczny Energetyki, następnie w Biuletyn Informacyjny
Energetyki, by wreszcie stać się miesięcznikiem Energetyka
— organem władz naczelnych energetyki.
Energetyka kontynuowała dorobek i zadania poprzednich
Biuletynów. Józef Michejda wszedł w skład kolegium redak-
cyjnego Energetyki, którą to funkcję pełnił do 1974 r. Był przez
wiele lat jednym z najbliższych współpracowników tego czaso-
pisma.
W 1950 r. Józef Michejda został przeniesiony na stanowisko
doradcy ministra przemysłu ciężkiego, w Warszawie, gdzie wy-
korzystując swe wielkie doświadczenie przygotował materiały
do ekspertyzy stanu gospodarki energetycznej Polski. Kiedy w
marcu 1951r. powstała przy Ministrze Przemysłu Ciężkiego Pań-
stwowa Inspekcja Energetyczna (PIE) Józef Michejda został jej
pierwszym dyrektorem. Po utworzeniu w 1952 roku Ministerstwa
Energetyki, w skład którego weszła PIE został początkowo jej
wicedyrektorem. Narastająca w miarę rozwoju „zimnej wojny”
podejrzliwość żywiona przez władze także w stosunku do osób
pełniących kierownicze stanowiska w okresie przedwojennym
spowodowała początkowo odsunięcie Józefa Michejdy od kierow-
nictwa PIE, następnie polecono Mu zorganizowanie czasopisma
Gospodarka Cieplna – Energetyka Przemysłowa (późniejsza
Gospodarka Paliwami i Energią), którego pierwszy numer ukazał
się w czerwcu 1953 r.
W 1954 r. aresztowano go pod fałszywym zarzutem udziału
w spisku mającym na celu obalenie władzy ludowej. Był więziony
do sierpnia 1955 r., kiedy został bez procesu zwolniony. Pobyt
w więzieniu nie tylko nadszarpnął Mu zdrowie, ale i zamknął drogę
do pracy w energetyce, której był wybitnym znawcą.
strona
616
www.e-energetyka.pl
wrzesień
2007
Powrócił więc do czasopisma Gospodarka Paliwami i Ener-
gią na stanowisko redaktora naczelnego, która to funkcję pełnił
aż do przejścia na emeryturę w 1980 r., a następnie, aż do śmierci
był zastępcą redaktora naczelnego Jednocześnie współpraco-
wał z redakcją założonej także przez siebie Energetyki, redagu-
jąc dział poświęcony przeglądowi czasopism zagranicznych.
Józef Michejda opublikował kilkadziesiąt artykułów poświę-
conych przede wszystkim zagadnieniom racjonalnego użytko-
wania mocy oraz energii czynnej i biernej. Niektóre zestawiono
w spisie literatury do niniejszego artykułu [1–12].
Napisał także niepublikowaną, licząca około 200 stron ma-
szynopisu monografię pt. Śląskie Zakłady Elektryczne – zarząd
państwowy. Owocem przedwojennych podróży, które odbył
w związku z rozbudową Elektrowni Chorzów były szczegółowe
opisy najważniejszych elektrowni w Belgii, Francji, Holandii,
Wielkiej Brytanii i Niemczech które niestety zaginęły w okresie
okupacji.
Wspomnieć można, że poza pracą zawodowa działał Jozef
Michejda na niwie społecznej. Od 1935 r. był aktywnym człon-
kiem SEP. Brał udział w X Walnym Zjeździe Delegatów SEP na
Bałtyku w 1938 roku. Współorganizował następny XI Walny Zjazd
Delegatów SEP, który się odbył w 1939 r. w Katowicach. Gościł
wówczas uczestników zjazdu w Elektrowni Chorzów. Uczestni-
czył w pracach Zarządu Głównego SEP. W latach 1947–1949
był członkiem GKR SEP, a w latach 1941–1951 członkiem ZG
SEP. W 1948 roku przewodniczył Komisji Kosztorysów Wzor-
cowych Centralnej Komisji Normalizacji Elektrycznej SEP. Był
także członkiem Rady Programowej miesięcznika Energetyka
w latach 1956–1957, a w latach 1957–1959 Rady Czasopism
Energoelektrycznych Zarządu Głównego SEP. Brał udział
w pracach Państwowej Rady Energetycznej, a także był członkiem
Rady Technicznej Energoprojektu
Zmarł nagle 6 lutego 1991r. i pochowany został na cmenta-
rzu Ewangelicko-Augsburskim w Warszawie przy ul. Młynarskiej.
Był dwukrotnie żonaty, pierwsza żona Zofia z Pogorzelskich
zmarła w 1935 r., z drugą, Aleksandrą Gurgulescu, ożenił się
10 maja 1939 r. Małżeństwo to było bezdzietne.
Pozostawił po sobie nie tylko duży dorobek techniczny i cza-
sopiśmienniczy, lecz także pamięć o człowieku wielkiego serca
i prawego charakteru.
LITERATURA
[1] Michejda J.: Maszyny i ludzie. Biuletyn Techniczny Zjednoczenia
Energetycznego Zagłębia Węglowego 1947, z. 1
[2] Michejda J.: Na wyższych studiach w Wolnym Mieście Gdańsku,
maszynopis niepublikowany w posiadaniu Koła Byłych Studen-
tów Politechniki Gdańskiej
[3] Michejda J.: Koncepcja rozbudowy Elektrowni Chorzowskiej
Biuletyn Techniczny Zjednoczenia Energetycznego Zagłębia
Węglowego 1947, z. 2
[4] Michejda J.: Reorganizacja Zjednoczenia Energetycznego Okręgu
Górnośląskiego. Biuletyn Informacyjny Energetyki 1949, nr 2
[5] Michejda J.: Wspomnienia z historycznych dni. Energetyka
1969, nr 7
[6] Michejda J.: Sposoby złagodzenia kryzysu energetycznego,
Biuletyn Techniczny Zjednoczenia Energetycznego Zagłębia
Węglowego 1948, z. 4
[7] Michejda J.: Tendencje uproszczenia budowy turbozespołów i ich
normalizacja w Niemczech oraz Ameryce, Biuletyn Techniczny
Zjednoczenia Energetycznego Zagłębia Węglowego 1948, z. 4
[8] Michejda J.: Zagadnienie opanowania deficytu mocy biernej,
Energetyka 1953, nr 2,
[9] Michejda J.: Rozpowszechnienie turbiny gazowej w świecie
oraz możliwości jej zastosowania i rozwoju, Energetyka 1956,
nr 1, 2, 4,
[10] Michejda J.: Nowoczesne elektrownie amer. na nadkrytyczne
parametry pary, Energetyka 1957, nr 3,
[11] Michejda J.: Wpływ wzrostu sprawności dużych nowoczesnych
elektrowni kondensacyjnych na dalszy rozwój ciepłownictwa,
Energetyka 1957, nr 1,
[12] Michejda J.: Problem mocy biernej w układzie energetycznym,
Przegląd Elektrotechniczny, 1953, nr 9
[13] Mgr inż. Józef Michejda nie żyje! Gospodarka Paliwami i Energią
1991, nr 4
[14] Michejda J.: Z dziejów AK na Śląsku. PAX, Warszawa 1985
[15] Historia Elektryki Polskiej Tom 2, WNT Warszawa 1977
[16] Historia Stowarzyszenia Elektryków Polskich 1919–1959. WCT
NOT, Warszawa 1959 (tu podano w indeksie mylnie nazwisko
J. Michejma)
[17] Białkiewicz Z.: Mgr inż. Józef Michejda 1900–1991, Energetyka
1992, nr 5
[18] Białkiewicz Z.: Michejda Józef [w]: Słownik Biograficzny Techni-
ków Polskich, FSNT NOT Warszawa 1999 (tu w spisie literatury
błędnie podano nr Energetyki p. [9])
[19] Białkiewicz Z.: 80 lat Oddziału Zagłębia Węglowego SEP, Ka-
towice 1999
[20] Mikos S.: Polacy na politechnice w Gdańsku w latach 1904–39,
Wybrzeże, 1987