Historia Demokracji
Artykuł poniższy dedykuję panu Łukaszowi Dykowskiemu,
który namówił mnie do jego napisania.
WSTĘP
Demokracja to ustrój państwa, który swoje początki ma aż w starożytności. Nawet ówcześni ludzie
zdawali sobie sprawę z tego, że podstawą dobrze prosperującego państwa jest zadowolony i
niebuntujący się lud. Dlatego też i z wielu jeszcze innych przyczyn, o których będziemy mówić w
tym tekście, wprowadzono DEMOKRACJĘ (od greckiego słowa "demos" czyli lud i "kratos" czyli
władza). Rządy demokratyczne to rządy wolnego i równego pod względem prawa ludu, który sam
wybiera reprezentującego go osoby, sprawujące poszczególne urzędy w państwie przez określony
czas.
TRZECH REFORMATORÓW WALCZY O DEMOKRACJĘ ATEN
Początki demokracji sięgają aż starożytnych Aten. To właśnie w tym greckim polis narodziła się tak
zwana "demokracja idealna". Jak do tego doszło? Zacznijmy może od ogólnej historii Aten, jednego
z głównych greckich polis, położonego we wschodnio-południowej Grecji kontynentalnej. Na
początki rządy w Atenach sprawowali, tak jak i w innych polis, królowie, później do władzy doszła
arystokracja. Przeciw rządom najbogatszej grupie społecznej wystąpiła, jak zwykle to bywa,
najbiedniejsza, która cierpiała najbardziej. Bowiem przez lata nieurodzaju rolnicy i chłopi zaciągali
pożyczki u bogatych, by przetrwać ciężkie lata. Nie mając jednak z czego oddać, stawali się
poddanymi ludzi, u których byli zadłużeni. Spowodowało to niezadowolenie wśród obywateli.
Pierwszym z głównych reformatorów był SOLON, który postanowił, że pożyczki nie mogą być
udzielane pod zastaw drugiego człowieka. Poza wymienioną zmianą, Solon dokonał także reformy
ustroju państwa. Lud ateński podzielił na cztery grupy. Przynależność do każdej z nich stwierdzana
była na podstawie wielkości majątku, a nie urodzenia, dzięki czemu można było w razie
wzbogacenia się przeskoczyć stopień wyżej w społecznej hierarchii. Jednakże dostęp do urzędów
został odebrany najbiedniejszej grupie. Wszyscy natomiast mieli prawo uczestniczyć w
zgromadzeniu ludowym.
Kolejnym reformatorem w drodze ku demokracji był Klejstenes (reformy z lat 508/507 p.n.e.),
1
zwolennik ludu prostego i biednego nad arystokrację. Pragnąc ograniczyć znaczenie i władzę
arystokracji, Klejstenes wprowadził podział na 10 okręgów wyborczych. Każdy okręg wyborczy
zajmował taki sam (pod względem powierzchni) obszar wybrzeża, teren górski i równiny centralnej.
Mieszkańcy każdego z nich mieli za zadanie utworzyć jednego z dziesięciu oddziałów hoplitów. Z
każdego okręgu, do którego przynależeli członkowie wszystkich grup społecznych, wybierano
jednakową liczbę przedstawicieli do rady, której podstawowym zadaniem było wykonywanie uchwał
zgromadzenia. System ten zagwarantował Ateńczykom równe prawa polityczne, niezależne od ich
stanu majątkowego czy pochodzenia. Klejstenes wprowadził także ostracyzm. Konstytucja nadana
Atenom przez Klejstenesa, nie spełniała jeszcze wszystkich wymogów demokracji doskonałej,
bowiem spore wpływy zachował Areopag - ostoja ateńskiej oligarchii. Biedniejsi obywatele nie mogli
piastować niektórych urzędów, ani też aktywnie uczestniczyć w życiu politycznym, bo większość
czasu musieli poświęcać na pracę zawodową.
Ostatnim i najważniejszym reformatorem demokratycznym był Perykles przez wielu uważany także
za "ojca demokracji". Żył w V wieku przed naszą erą. Uważany jest za kuzyna Klejstenesa,
kolejnego członka rodu Alkmeonidów. Był on wielokrotnym strategiem i jednym z wybitniejszych
wodzów ateńskich. Stał się protektorem i przyjacielem wielu uczonych i artystów, uczynił Ateny
ośrodkiem kulturowym. To właśnie w czasach Peryklesa tworzyli w Atenach Ajschylos, Sofokles,
Eurypides, Sokrates, Fidiasz, Herodot i inni. Perykles zmarł podczas trwającej na początku wojny
peloponeskiej zarazy w 429 roku p.n.e. Jego przeciwnikiem politycznym był Tukidydes, syn
Melezjasza (wygnany w 443 p.n.e Biografię Peryklesa napisał Plutarch, również Tukidydes
poświęcił mu wiele miejsca w swoim dziele Wojna peloponeska.
Poniżej opiszę Ateny demokratyczne, które stworzył Perykles. Jak w każdym państwie
demokratycznym, do głosu dopuszczeni byli tylko obywatele, a w przypadku Aten byli to wolni
mężczyźni powyżej osiemnastego roku życia, którego rodzice byli Ateńczykami. Obywatele też
służyli w wojsku i oprawiali ziemie. Mieli oni takie same prawa. Wpłaty na rzecz państwa zależały
od majątku obywateli. Jednym z najważniejszych obowiązków obywateli to obowiązki wojskowe,
finansowe, łożenie na państwo i udział w świętach religijnych państwa. Obywatel tracił swoje prawa
gdy nie dbał o groby zmarłych lub o starych rodziców. W V wieku p.n.e. 30 tysięcy z 200 tysięcy
było obywatelami. Podstawowymi organami władzy było Zgromadzenie Ludowe i Rada Pięciuset.
2
Sprawy sporne rozstrzygał sąd przysięgłych zwany heliają. W Zgromadzeniu Ludowym uczestniczą
tylko obywatele. Spotykają się minimum dziesięć razy do roku na Agorze. Agora był to plac z
rynkiem w centrum miasta, główny ośrodek życia politycznego i handlowego. Obrady trwają od rana
do wieczoru. Obywatele podczas tych obrad decydują o wojnie i pokoju, ustalają prawa, wybierają i
kontrolują urzędników i dowódców (strategów), wybierają sędziów na okres jednego roku, decydują
o budowie świątyń, budowli publicznych, ustalają podatki. Urzędnicy byli wybierani na rok, podobnie
jak sędziowie. Ich praca, o czym już wspomniałam, podlegała kontroli Zgromadzenia. Poza tym lud
mógł oceniać urzędników. Tych, których uznano za zagrażającym demokracji skazywano na 10-
letnią banicję (tzw. sąd skorupkowy - ostracyzm). Ostracyzm miał zapobiec nawrotowi tyranii. Rada
Pięciuset, jak sama nazwa wskazuje, złożona była z 500 obywateli wyłonionych w drodze
losowania na okres jednego roku. Działała na równi ze Zgromadzeniem Ludowym. Rada proponuje
ustawy, kieruje urzędnikami, przygotowuje obrady i wciela w życie uchwały Zgromadzenia.
A tak sam Perykles mówił o stworzonym przez siebie ustroju państwowym: "Nasz ustrój polityczny
nie jest naśladownictwem obcych praw, a my sami raczej jesteśmy wzorem dla innych niż inni dla
nas. Nazywa się ten ustrój demokracją, ponieważ opiera się na większości obywateli, a nie na
mniejszości. W sporach prywatnych każdy obywatel jest równy w obliczu prawa; jeśli zaś chodzi o
znaczenie, to jednostkę ceni się nie ze względu na jej przynależność do pewnej grupy, lecz ze
względu na talent osobisty, którym się wyróżnia; nikomu też, kto jest zdolny służyć ojczyźnie,
ubóstwo albo nieznane pochodzenie nie przeszkadza w osiągnięciu zaszczytów. W naszym życiu
państwowym kierujemy się zasadą wolności. W życiu prywatnym nie wglądamy z podejrzliwą
ciekawością w zachowanie się naszych współobywateli, nie odnosimy się z niechęcią do sąsiada,
jeśli zajmie się tym, co sprawia mu przyjemność, i nie rzucamy w jego stronę owych pogardliwych
spojrzeń, które wprawdzie nie wyrządzają szkody, ale ranią. Kierując się wyrozumiałością w życiu
prywatnym, szanujemy prawa w życiu publicznym; jesteśmy posłuszni każdoczesnej władzy i
prawom, zwłaszcza tym niepisanym, które bronią pokrzywdzonych i których przekroczenie przynosi
powszechną hańbę. Myśmy też stworzyli najwięcej sposobności do wypoczynku po pracy,
urządzając przez cały rok igrzyska i uroczystości religijne oraz pięknie zdobiąc nasze prywatne
mieszkania, których urok codzienny rozprasza troski. Z powodu zaś wielkości miasta zwozi się tu
towary z całej ziemi; możemy tedy na równi rozkoszować się wytworami obcych narodów, co i
3
naszymi własnymi."
Demokracja ateńska miała charakter demokracji bezpośredniej: lud czyli obywatele obecni na
Zgromadzeniu tworzyli prawo, wybierali (w większości przypadków wybór zastąpiono losowaniem)
urzędników i poddawali ich stałemu nadzorowi. Nie znano pojęcia przedstawicielstwa - delegowania
przedstawicieli do decydowania w imieniu ludu. Istotną gwarancją rzeczywistej demokracji - rządów
całego ludu (pełnoprawnych obywateli) były: zasada wolności przemówień, zasada równości w
zajmowaniu urzędów, dostępności do urzędów, zasada równości wszystkich wobec prawa.
Naczelnymi zasadami ateńskiej demokracji były: wolność, czyli życie obywateli wedle własnego
upodobania, w granicach prawa, równość obywateli wobec prawa i w dostępie do udziału we
władzy, harmonia, zgoda (jednomyślność) rozumiana jako poddanie interesów jednostkowych
doboru całej społeczności, praworządność, czyli podległość obywateli prawom, które sami
ustanawiali i mogli zmieniać.
RZYM W CZASIE REPUBLIKI
Po upadku potęgi antycznej Grecji, większe znaczenie zaczął nabierać Rzym. Początkowo tereny
Italii zamieszkiwali Etruskowie i prowadzili w państwie tyrańskie rządy, co powoli zaczęło nie
podobać się ludziom. W końcu VI wieku p.n.e. obalono ostatniego z monarchów etruskich, a władzę
przejął lud. Właśnie tak Rzym stał się REPUBLIKĄ (słowo pochodzi od łacińskich "res" czyli rzecz i
"publicum" czyli wspólna). O rzymskiej republice często pisał Cycero (II/I w. p.n.e.): "A więc
państwo (res publica)... jest to rzecz ludu (res populi). Lud zaś - to bynajmniej nie każde
zbiorowisko ludzi skupionych dowolnym sposobem, lecz wielka ich gromada, zespolona przez
uznanie tego samego prawa i przez pożytki wynikające ze wspólnego bytowania. Zasadniczą
przyczyną takiego zespolenia się jest nie tyle słabość ludzi, ile pewnego rodzaju wrodzony pęd do
życia zbiorowego"
W rzymskiej republice społeczeństwo było podzielone na dwie grupy społeczne: patrycjuszy i
plebejuszów. Ci pierwsi, najbogatsi, pochodzili z liczących się rodów, mieli więcej praw, także
politycznych, ale to właśnie oni płacili podatki i byli zobowiązani do pełnienia służby wojskowej.
Biedniejsi, plebejusze, nie mieli praw politycznych, ale traktowani byli jako ludność wolna. Z
czasem, ponieważ zamożność niektórych plebejuszów zaczęła wzrastać, a do uprzywilejowanej
4
grupy nie można było awansować (o przynależności decydowało pochodzenie), ustalono więc
klasy, a kryteriami było bogactwo, a nie urodzenie. Najbogatsze klasy miały przeważającą liczbę
głosów w zgromadzeniu (chociaż mogła do niego należeć ludność też i z niższych klas), ale za to
byli najbardziej obciążeni na rzecz państwa. W republice rzymskiej funkcje królów zajęli dwaj
KONSULOWIE wybierani przez zgromadzenie na okres jednego roku. Do ich zadań należało
kontrolowanie urzędników, zwoływanie zgromadzeń ludowych, pełnili funkcji kapłańskich -
decydowali o treści wróżb i dowództwo nad armią. Mieli 12 pomocników (liktorów). Za symbol
władzy konsulów uważa się pęk rózeg. Ich władzę jednak ograniczał SENAT (senex - starzec). W
skład senatu wchodziło trzystu urzędników (byli urzędnicy, dożywotnio), których zadaniem było
zatwierdzanie uchwał przyjętych przez zgromadzenie ludowe, przyjmował i wysyłał posłów i
delegacje, reprezentował ciągłość państwa, zarządzanie skarbem oraz decydowanie w sprawie
polityki zagranicznej. W czasie republiki składał się z samych patrycjuszy, a byli to urzędnicy
sprawujący rządy obecnie i byli urzędnicy, którzy zakończyli już swoje urzędowanie. Princeps
senatus - najważniejszy senator, jako pierwszy zabierał głos. Z kolei zaś KWESTOR zajmował się
finansami państwa. CENZORZY kontrolowali prywatne życie, ich dochody, ale także ustalali listy
wyborców, prowadzili spisy ludności i przydzielali ich do odpowiednich grup, prowadzili spis
senatorów (kto jest godny posady, kolejność zabierania głosu), sprawdzali finanse państwa oraz
organizowali pobór legionistów. Funkcje sądownicze sprawował PRETOR. Za porządek w mieście,
jak i dostawę żywności i organizowanie igrzysk olimpijskich, odpowiadali EDYKLOWIE. Dostęp do
urzędów mieli jednak tylko najbogatsi, gdyż wiele przedsięwzięć sami musieli finansować ze swoich
prywatnych funduszy. To jednak wzbudzało wielkie niezadowolenie wśród pozostałych,
dyskryminowanych obywateli. Doprowadzili do powołania TRYBUNU LUDOWEGO. Nie był to
wprawdzie urzędnik, ale miał prawo weta w tych sprawach, które godziły w interesy plebejuszy
(sam był jednym z nich). W sytuacji awaryjnych na okres 6 miesięcy wybierany był DYKTATOR.
Jego decyzja była niepodważalna (nie obowiązywało prawo weta), kierował całym krajem i całą
armią. Podstawowym organem władzy było jednak w dalszym ciągu Zgromadzenie Ludowe
(komitia). Na jego zebraniach ogół obywateli decydował o wyborze urzędników, jak również o
wywoływaniu wojny i zawieraniu pokoju, sprawowało władze ustawodawczą. Zgromadzenie było
ostatnią instancją odwoławczą.
Republika nie przetrwała jednak długo. Z czasem ilość obywateli zaczęła się zwiększać.
5
Zwoływanie Zgromadzenia Ludowego zaczęło być niemożliwe. Nie pomagały nawet dni wolne od
pracy, które specjalnie na zgromadzenie ustanowiono, by każdy mógł dotrzeć. Poza tym urzędnicy
sprawujący swoje funkcje zaledwie przez rok najpierw dbali o własne interesy, a później dopiero
zajmowali się sprawami republiki. Korupcja kwitła, a nieuczciwi urzędnicy okradali najbiedniejszą
ludność. Na początku I wieku p.n.e. w Rzymie panował rozgardiasz. Co chwilę ktoś inny obwoływał
się dyktatorami i przejmowało władzę. Stałość w rządach zapanowała dopiero za czasów Juliusza
Cezara, który swoimi licznymi zwycięstwami zyskał niemałą popularność, a dzięki łupom z
podbojów mógł opłacić swoich "zwolenników", którzy pomogli mu w zdobyciu władzy. Jego
panowanie to ostateczny koniec rzymskiej republiki. Za czasów jego następcy, Oktawiana Augusta,
Rzym stał się już cesarstwem, a to jest całkowicie inna historia...
PARLAMENT ŚREDNIOWIECZNEJ ANGLII
Od połowy XII wieku n.e. w Anglii władzę sprawowali przedstawiciele rodu Plantagenetów (czyt.
plantadżenetów). Prowadzili oni wiele walk zbrojnych z Francją o ziemie (władca Anglii był tez
wasalem króla francuskiego). Długotrwałe wojny doprowadziły do zmniejszenia się budżetu
państwa, a co za tym idzie - do zwiększenia podatków, które w ówczesnych czasach i tak były już
stosunkowo wysokie. Nie spodobało się to ludziom, zaczęli wszczynać bunty. Przeciwko Janowi
bez Ziemi, władcy, który wprowadził owe zmiany, wystąpili nie tylko przedstawiciele opozycji
możnych rodów, ale także mieszczaństwo, kler i baronowie. Domagali się utworzenia Rady
Królewskiej, złożonej z baronów. Król, nie widząc innego wyjścia (zagrożono mu detronizacją), uległ
poddanym. I tak w 1215 roku wydał dokument zwany WIELKĄ KARTĄ SWOBÓD (Magna Charta
Libertatum, The Great Charter).
Oto jej wstęp: [tutaj] Wielka Karta Swobód ograniczyła władzę króla z zakresu sądownictwa i
ustanowienia podatków. Zakazano wprowadzania nowych podatków bez wiedzy i zgody Wielkiej
Rady oraz więzienia i karania osób wolnych bez wyroku sądowego. Potwierdzono, że lud ma prawo
oporu wobec władcy, który rządzi niesprawiedliwie i zapomina o co poniektórych przywilejach.
Czterdzieści dziewięć lat później, w 1264 roku doszło do kolejnego konfliktu na płaszczyźnie król -
poddani. Tym razem słaby król musiał zgodzić się na zwołanie obrad, podczas których mogli być
obecni przedstawiciele chłopstwa i rycerstwa. Właśnie w ten sposób ukształtował się pierwszy w
6
historii Anglii PARLAMENT. Zajmował się odtąd ważnymi sprawami państwowymi i miał wielkie
znaczenie na sposób rządzenia króla i na wszelkie reformy przez niego zaproponowane. Głównym
jednak jego zadaniem było zajmowanie się podatkami, które odtąd ustanawiał. Z czasem jego
władza, jak i liczebność, się rozszerzyła i został podzielony na dwie części: Izbę Lordów oraz Izbę
Gmin. Wielka Karta Swobód jak i ustanowienie parlamentu angielskiego spowodowały znaczny
spadek pozycji, autorytetu i władzy króla w państwie. Te dwa wydarzenia zobrazowały jak łatwo lud
może przejąć kontrolę nad państwem i nietykalnym dotąd królem.
POLSKA SZLACHTA DOMAGA SIĘ PRAW - OKRES DEMOKRACJI SZLACHECKIEJ
Do Polski demokracja dotarła dopiero w połowie XV wieku, gdy rycerstwo przemieniło się w
szlachtę. Jak do tego doszło? Z czasem znaczny wzrost ludności na zachodzie spowodował
zwiększenie zapotrzebowania na zboże. Toteż pod koniec XV wieku jego ceny znacznie wzrosły, a
jego uprawa stała się źródłem dobrego zarobku. Rycerstwo postanowiło więc rozszerzyć swoje
gospodarstwa i tak powstały FOLWARKI, na których pracowali chłopi w ramach pańszczyzny -
darmowej pracy na roli w zamian za osiedlenie się w dobrach rycerskich. Nadwyżkę w uprawie
zboża chłopi mogli sprzedawać kupcom. Im dłużej rycerz zajmował się ekonomią i gospodarką, tym
mniej myślał o sztuce wojennej. Dlatego też z czasem rycerstwo przemieniło się w SZLACHTĘ.
Szlachta pod względem majątkowym była bardzo zróżnicowana. Tak więc podzielono ją na cztery
grupy: magnatów, szlachtę średnią, szlachtę zagrodową oraz gołotę. Magnaci posiadali wielkie
majątki, liczące nawet po wiele folwarków i tysiące poddanych. Szlachta średnia posiadała zwykle
jedną bądź kilka wsi. Szlachta zagrodowa byli to właściciele drobnych gospodarstw domowych.
Natomiast gołota nie posiadała ziem w ogóle. O niej zresztą mawiano, że "czepia się ręki pańskiej",
bo często utrzymywała się ze służby u magnatów.
Szlachta miała specjalne prawa, zwane PRZYWILEJAMI, ponieważ była praktycznie jedyną liczącą
się w Polsce społecznością. Kolejni królowie zaczęli nadawać szlachcie nowe przywileje, chcąc
uzyskać jej wsparcie czy zgodę w ważnych momentach dziejowych. I tak wkrótce okazało się, że
szlachta może nawet zakwestionować słuszność decyzji króla, czy ja zablokować. W ten sposób
szlachta stała się jedyną grupą posiadającą prawa i decydującą o prawach w państwie. Ustrój jaki
wytworzył się wówczas nazywamy DEMOKRACJĄ SZLACHECKĄ. Do najważniejszych przywilejów
7
szlacheckich należą:
ROK
MIEJSCE
NADANIA
NADAJĄCY
TREŚĆ
1374
Koszyce
Ludwik
Andegaweński
Szlachta została zwolniona z większości danin i
podatków na rzecz państwa z wyjątkiem dwóch
groszy z łanu chłopskiego
1430,
1433
Jedlina,
Kraków
Władysław
Jagiełło
Król zobowiązał się, że żaden szlachcic nie może
być więziony bez wyroku sądowego
1454
Nieszawa,
Cerekwica
Kazimierz
Jagiellończyk
Bez zgody szlachty nie mogły być odtąd
ustanowione nowe prawa i podatki. Zgody szlachty
wymagało także powoływanie jej pod broń (pospolite
ruszenie).
1496
Piotrków
Jan Olbracht
Szlachtę zwolniono z opłat celnych. Dla niej została
zastrzeżona większość urzędów w państwie.
Mieszczanie nie mogli nabywać dóbr ziemskich.
Ceny na towary miejskie ustalali urzędnicy
szlacheccy. Chłopi bez zgody pana nie mogli
wyprowadzić się ze wsi. Tylko jeden syn chłopski
mógł opuścić wieś w ciągu roku.
1505
Radom
Aleksander
Jagiellończyk
Nihil novi - "nic nowego". Król nie mógł wydać ustaw
bez zgody senatu i izby poselskiej. Król nie mógł
wprowadzić żadnych zmian w przywilejach i prawach
szlachty bez zgody izby poselskiej.
Pod koniec XV wieku ukształtowały się organy władzy w państwie, które nierozłącznie towarzyszyły
demokracji szlacheckiej. Na pewno był to SEJM WALNY czyli ogólnokrajowy. W czasie jego obrad
uczestniczyli posłowie wybierani przez sejmiki ziemskie jako przedstawiciele danej ziemi.
Gromadzili się oni w tak zwanej Izbie Poselskiej. Działali oni według otrzymanych na sejmikach
instrukcji sejmikowych, które jasno obrazowały jakie stanowisko dany poseł miał zająć, a jemu nie
wolno się było nie posłuchać instrukcji. Po zakończeniu obrad sejmu walnego ponownie zbierały się
sejmiki ziemskie, na których posłowie zdawali raporty z obrad. W skład sejmu walnego oprócz Izby
Poselskiej wchodził także senat. Byli to członkowie dawnej rady królewskiej (arcybiskupi, biskupi,
wojewodowie, kasztelanowie, kanclerz, podkanclerzy, marszałek, podskarbi i inni). Do senatu nie
było wyborów, jak miało to miejsce z Izbą Poselską. Członkiem senatu zostawało się tylko ze
względu na zajmowane przez siebie stanowisko. W drugiej połowie XVI wieku uchwalono, że sejm
walny będzie się zbierał co dwa lata na okres sześciu tygodni. Sejm walny posiadał wówczas
8
szerokie uprawnienia: ustanawiał nowe prawa i podatki, wyrażał zgodę na zwołanie pospolitego
ruszenia, nadawał szlachectwo - nobilitacja.
W 1572 roku, gdy już wygasła dynastia Jagiellonów przed szlachtą stanął poważny problem
wybrania nowego władcy. Uchwalono, że każdy kolejny władca będzie wybierany według zasad
wolnej elekcji. Artykuły henrykowskie to zebrane w punktach zasady ustrojowe, których miał
przestrzegać król elekt po objęciu tronu. Artykuły: gwarantowały szlachcie zachowanie przywilejów,
określały zasady ustroju i prawa Rzeczpospolitej, nakazywały królowi zwoływanie sejmu walnego
co dwa lata, król na stałe ma przy swoim boku radę doradczą złożoną z czterech senatorów (tak
zwanych rezydentów), nie pozwalały na używanie tytułu dziedzicznego; król miał być wybierany
tylko poprzez wolną elekcję, politykę wewnętrzną i zagraniczną poddawały kontroli sejmu,
zabraniały podejmować istotnych decyzji politycznych królowi bez zgody senatorów
przebywających na dworze królewskim, ukazywały zależność monarchy od praw Rzeczpospolitej,
czyli od szlachty, która te prawa sporządzała, obywatele mają prawo do wolności wyznania,
zezwalały na wypowiedzenie królowi nieposłuszeństwa - rokoszu, w wypadku łamania przez niego
przywilejów szlacheckich. Drugim była pacta conventa (czyt.:pakta konwenta), czyli tak zwane
uzgodnione warunki. Nie miała ona tak oficjalnego charakteru jak artykuły henrykowskie, jednak
stanowiła bardzo znaczący dokument. Określała bowiem zobowiązania elekta.
Szlachta również w okresie kwitnącej demokracji zażądała tolerancji wyznaniowej. Szlachta polska
nie dążyła absolutnie do działań przeciwko innowiercom, a wręcz przeciwnie na obradach sejmu i
sejmików współpracowali ze sobą katolicy, protestanci i prawosławni. Wyrazem zgody była
uchwalona w 1573 roku konfederacja warszawska, w której szlachta gwarantowała poszanowanie
wszystkich religii w kraju. Dlatego też nigdy w Rzeczpospolitej nie dochodziło do krwawych
prześladowań któregoś z wyznań. Akt konfederacji rozsławił w Europie imię Rzeczpospolitej jako
"kraju bez stosów". A oto jego treść: [tutaj]
Podstawową różnicą pomiędzy demokracją szlachecką a znanymi nam już formami demokracji
ateńskiej bądź rzymskiej, był fakt, iż w Polsce nie wola większości, ale zgoda wszystkich
decydowała o podjęciu jakiejś uchwały. Każdy bowiem z posłów miał prawo wyrażenia otwartego
sprzeciwu zwanego "liberum veto" - "wolne, nie pozwalam" (łac.). Każdy poseł mógł w dowolnej
9
chwili wstać i zawetować ustawę, wówczas sejm zostawał zrywany, a sprawa musiała być
rozpatrywana od początku. W czasach ostatnich królów zrywano prawie wszystkie sejmy. Na
przykład za czasów Augusta III Sasa tylko jeden sejm nie został zerwany - ten, podczas którego
wybrano go na króla, a jego poprzednik - August II Mocny zdołał przeprowadzić tylko jedne obrady
sejmu bez zawetowania - był to tak zwany Sejm Niemy z 1717 roku, podczas którego nikt nie miał
prawa głosu.
REWOLUCJA ZMIENIA FRANCJĘ
Nie wiem czy ma jakiś sens opisywanie Rewolucji Francuskiej tutaj, skoro dokonałam tego już w
osobnym rozdziale. Jednakże w tym artykule zajęłabym się bardziej Deklaracją Praw Człowieka i
Obywatela z 1789 roku niż działaniami rewolucyjnymi. Poniżej zamieściłam oryginalny jej tekst,
jednakże dla niektórych może być mało klarowny, toteż pokrótce wyjaśniam. Deklaracja wprowadza
prawa osobiste (prawo do decydowania o sobie i swojej przyszłości; prawo do wybierania miejsca
zamieszkania, wykonywanego zawodu; prawo do prywatności; prawo do zawierania małżeństw;
prawo do wolności osobistej), prawa polityczne (prawo swobody wypowiedzi; wolność słowa;
wolność druku; prawo do zakładania partii politycznych i stowarzyszeń; prawo do gromadzenia się;
prawo do manifestacji; prawo do uczestniczenia we władzy: pośrednio - przez głosowanie i
bezpośrednio - jako kandydat, na którego oddajemy głosy), prawa religijne (wolność sumienia;
wolność wyznania; wolność wyboru religii; prawo do sprawowania kultu religijnego), prawa
gospodarcze (nienaruszalność majątkowa; prawo do własności w nieruchomościach i
ruchomościach; prawo do prowadzenia działalności gospodarczej; prawo gwarantujące
dziedziczność majątku) i prawa obywatelskie (nietykalność osobista; nietykalność zagwarantowana
przez prawo; tajemnica korespondencji). Tekst oryginalny: [tutaj]
AMERYKANIE WALCZĄ O NIEPODLEGŁOŚĆ
I kolejny temat już szczegółowo opracowany na tym portalu. Wiadomo, że od początku swojego
istnienia Stany Zjednoczone były republiką, a panujący w nich ustrój od zawsze był demokracją,
dlatego też zajmiemy się najważniejszym dokumentem republikańskiego państwa, czyli Konstytucją
Stanów Zjednoczonych. Nie zamieszczę tekstu oryginalnego w tym dokumencie, gdyż jest zbyt
długi. Jak ktoś bardzo chce go przeczytać, to bardzo proszę, wystarczy, że kliknie [tutaj] .
Podobnie jak to było w przypadku Deklaracji Praw człowieka i Obywatela, umieszczę tylko krótkie
10
opracowanie Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki. Powstała ona w 1787 roku. Zakładała
trójpodział władzy na władzę: wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą. Władza wykonawcza: na
czele stał prezydent wybierany na cztery lata (najwięcej mógł pełnić dwie kadencje), prezydent:
wybiera ministrów - sekretarzy stanów, kontroluje armię i flotę, ma prawo weta w stosunku do
uchwał parlamentu, kieruje administracja federalną (każdy stan jest autonomiczną częścią państwa
i ma własne prawa, policję, konstytucję, rządy i sądy). Władza ustawodawcza: to parlament (w
wypadku Ameryki jest to Kongres) dwuizbowy: wyższy Senat i niższy Izba Reprezentantów, do
Senatu wybierani są po dwaj senatorzy z każdego stanu na okres sześciu lat, z czego jedna trzecia
po dwóch latach jest wymieniana; do Izby Reprezentantów wybierani są przedstawiciele
proporcjonalnie do liczby ludności (dwóch reprezentantów na 30 tysięcy ludzi) na okres dwóch lat;
Kongres uchwala prawa, podatki, decyduje o polityce zagranicznej. Władza sądownicza: Sąd
Najwyższy nadrzędny wobec sądów stanowych, każdy stan ma własne prawa, które nie mogą
sprzeczać się z prawem Republiki, sędziowie Sądu Najwyższego są wybierani przez prezydentów
dożywotnio. Poza tym Konstytucja zawiera prawa polityczne, gospodarcze i wolnościowe, ale tylko
dla ludności białej (zmienia się to dopiero po II wojnie światowej). Wolność słowa, wyznania,
nietykalność osobista - obowiązują do dziś nie tylko w amerykańskiej konstytucji, ale również w
wielu europejskich (w tym także Polski).
PODSUMOWANIE
Historia demokracji jest bardzo długa i jeżeli wdać się w szczegóły - zajęłoby to dużo więcej miejsca
niż powyższy artykuł. Skupiłam się tylko na jej głównych punktach, gdyż uważam je za najbardziej
przełomowe i ważne do opisania. Mimo iż demokracja ma ponad dwa tysiące lat, nadal pozostaje
ustrojem niedoskonałym. Nie nauczyliśmy się na błędach naszych przodków jak należy postępować
w demokratycznych państwie. Już w starożytnym Rzymie przecież pod koniec republiki kwitła
korupcja, co spowodowało koniec republiki i wielki polityczny chaos w kraju. A jak jest teraz? Czy
współcześni czerpią jakieś nauki z niepowodzeń starożytnych? Niestety nie. Weźmy chociażby pod
uwagę Polskę: afera korupcyjna goni aferę. Ludzie nie chcą mieszać się do życia politycznego,
żeby jakby co, nie było na nich. Uważają także, ze to nie ich sprawa. Czy o to chodziło
Klejstenesowi, kiedy ustanawiał równe prawa polityczne dla wszystkich? Nie sądzę. Ale ja, mała
istotka, nic jednak nie wskóram na tym podłym świecie... Jedyne co mi pozostało, to napisać ten
11
artykuł, co też zresztą uczyniłam.
THE END
12