Pomaga czy szkodzi?
Najważniejszym składnikiem kawy jest kofeina, zwana też teiną, występującą także w
herbacie. W kawie jest trochę witaminy PP, składników mineralnych, zwłaszcza potasu, i
związków polifenolowych, ograniczających wchłanianie żelaza, wapnia i magnezu. W
oleju zawartym w ziarnach kawy znajdują się szkodliwe dla naszego zdrowia tłuszcze,
które podnoszą poziom zagrożenia chorobą wieńcową oraz niekorzystnie wpływają na
pracę wątroby.
Od dawna toczą się dyskusje między zwolennikami i przeciwnikami picia kawy. Niektórzy
uważają kawę za panaceum, jeśli nie na wszystkie, to na wiele dolegliwości, inni ostro
krytykują jako szkodliwą. Spór nie został bynajmniej rozstrzygnięty, ale udało się parę
spraw wyjaśnić i obalić niektóre mity.
Po stronie pożytków płynących z picia (oczywiście z umiarem!) kawy z pewnością można
zapisać to, że:
•
pomaga ona utrzymać organizm w stanie fizycznej i intelektualnej aktywności. Już
w pół godziny po wypiciu kawy odczuwamy szczególne działanie kofeiny:
jesteśmy ożywieni, nasz organizm przez 3-4 godziny pracuje jakby na wyższych
obrotach;
•
kawa prawie nie zawiera kalorii.
Wśród zagrożeń związanych z piciem dużych ilości kawy najczęściej wymienia się:
•
wzrost poziomu "złego" cholesterolu i w efekcie chorobę wieńcową;
•
zaostrzenie się dolegliwości przewodu pokarmowego, zwłaszcza żołądka i
wątroby;
•
zwiększenie ryzyka osteoporozy, związane z wypłukiwaniem wapnia i innych
składników mineralnych (kawa działa moczopędnie);
1
•
uzależnienie się od kofeiny.
To, jak reagujemy na kawę, w dużym stopniu zależy od naszych indywidualnych
skłonności. Możemy uniknąć wielu zagrożeń, jeśli będziemy pić tylko kawę
wysokogatunkową, właściwie zaparzoną, starannie filtrowaną i - co bardzo ważne - w
rozsądnych ilościach.
Smakosze małej czarnej mogą się nie martwić i spokojnie wypijać nawet dwie filiżanki
kawy dziennie. Taka ilość nie powoduje żadnych niekorzystnych zmian. Pod warunkiem
jednak, że do zaparzania będziemy używać filtrów, choćby zwykłych, papierowych. Kawa
zalewana wrzątkiem w szklance lub gotowana podnosi poziom cholesterolu i ciśnienie
krwi. Filtrowana kawa jest zdrowsza, gdyż na filtrze osadzają się szkodliwe składniki
ziaren (tymi szkodliwymi składnikami są dwuterpeny - związki chemiczne, z którymi
kofeina nie ma nic wspólnego).
Kawy w ogóle nie powinny pić dzieci, gdyż - zdaniem lekarzy - napój ten wzmaga
nadpobudliwość i źle wpływa na rozwój kości. Picie kawy muszą zdecydowanie
ograniczyć kobiety w ciąży i karmiące, ludzie starsi i osoby cierpiące na nadciśnienie.
Badania przeprowadzone ostatnio w Anglii i USA wykazały, że kawa przyrządzana w
zaparzaczach z dobrym filtrem, a więc oczyszczona ze szkodliwych substancji,
zwłaszcza tłuszczów, nie powoduje zakłóceń pracy serca. Co oczywiście nie oznacza, że
zawałowcy mogą pić ją bez ograniczeń.
Kawa pita z umiarem nie powinna nam szkodzić, pod warunkiem że nie będziemy jej
łączyć z papierosami i alkoholem. Choć dopuszczalna dzienna dawka kofeiny wynosi
650 mg, tzn. 4-5 filiżanek, rozsądniej i bezpieczniej jest pić nie więcej niż dwie filiżanki -
jedną po śniadaniu, drugą wczesnym popołudniem.
Najwięcej tłuszczów i innych szkodliwych substancji gromadzi się w fusach. Unikajmy
więc picia kawy zalewanej bezpośrednio w szklance lub parzonej po turecku, tzn.
gotowanej w tygielku. Aby kawa nam nie szkodziła, musimy przyrządzać ją w
zaparzaczach z filtrem.
2