54
ŁĄCZNOŚĆ
UHF
Świat Radio Sierpień 2005
Sądzę, że wymiana myśli wszystkich
entuzjastów radiokomunikacji powinna
opierać się na prezentowaniu wiedzy, która
spełnia dwa podstawowe warunki – jest
wiarygodna i popularna. Wiarygodność
wymaga prezentowania różnych zdań.
Dlatego też chciałbym przedstawić kolejną
opinię dotyczącą szkodliwości promienio-
wania elektromagnetycznego emitowanego
przez urządzenia telefonii komórkowej.
Kolejny głos w sprawie promieniowania elektromagnetycznego
Czy komórki szkodzą?
podstawowe rodzaje wpływu pola
elektromagnetycznego na organi-
zmy żywe:
krótkookresowe, najczęściej
cieplne – w postaci wzrostu
temperatury ciała objętego tym
promieniowaniem, aż do popa-
rzenia w przypadku znalezienia
się w wiązce spełniającej pewne
skrajne warunki;
długookresowe – obejmujące
zmiany w procesach komórko-
wych (oczywiście tych ludzkich
czy zwierzęcych), najbardziej
kontrowersyjny, gdyż wymaga-
jący długoletnich badań i tak na-
prawdę narzędzi oceny bardzo
subiektywnych.
1
Wyodrębnione powyżej proble-
my szkodliwości promieniowania
fal radiowych, za które uważa się
częstotliwości obecnie wykorzy-
stywane przez ludzkość, tj. od Hz
do GHz, można odnieść do trzech
następujących zjawisk:
a) zależności od wartości częstotli-
wości promieniowania;
b) zależności od mocy promienio-
wania;
c) stosunku długości promienio-
wanej fali do geometrycznych
rozmiarów ciała.
Trudno więc określać bezpośred-
nio dopuszczalne, ze względu na
szkodliwość, poziomy mocy urzą-
dzeń emitujących fale elektroma-
gnetyczne, bez uwzględnienia czę-
stotliwości, na której pracują. A jest
to często świadomie z różnych po-
budek pomijana zależność.
Wartości dopuszczalne określają
stosowne rozporządzenia. Poniższe
zestawienie prezentuje taką zmianę
dopuszczalnego poziomu składowej
magnetycznej i elektrycznej w zależ-
ności od zakresu częstotliwości
2
:
dla zakresów 10Hz-0,1MHz skła-
dowa elektryczna jest określana na
100V/m, magnetyczna na 10A/m;
dla zakresów 0,1-10MHz składo-
wa elektryczna jest określona na
20 V/m, magnetyczna na 2A/m;
dla zakresów od 10 do 300MHz
składowa elektryczna jest okre-
ślana na 7V/m;
dla zakresów 300MHz-300GHz
podana jest wartość gęstości
mocy rzędu 0,1W/m
2
.
Z powyższego zestawienia wy-
nika, że wraz z rosnącą częstotliwo-
ścią poziom dopuszczalnej mocy ze
Postawiona przeze mnie teza
brzmi następująco – skrajne poglą-
dy na ten temat należy odrzucić.
Zapewne prawda tkwi pośrodku.
Postaram się poruszyć najważniej-
sze kwestie związane z wpływem
użytkowania telefonii komórkowej
na organizmy ludzkie, najpierw
przedstawiając kilka zasadniczych
faktów (stan obiektywny), a następ-
nie je zinterpretuję (niestety tutaj
nastąpi znaczna doza subiektywi-
zmu).
Odnosząc się do spotykanych
różnych podziałów szkodliwego
wpływu telefonii komórkowej,
czasami dosyć pociesznych (np.
wpływ na krajobraz i zwierzęta !),
chciałbym przedstawić ten uważa-
ny za zasadniczy i oparty na wie-
dzy obiektywnej. Według takiego
kryterium można rozróżnić dwa
względu na bezpieczeństwo znacz-
nie się zmniejsza. Z tego też powo-
du, dokonując pewnego uproszcze-
nia, stacje długofalowe o dużych
mocach (np. rzędu kilkudziesięciu
kW) oddziaływują na organizm
ludzki podobnie jak stacje o małych
mocach na mikrofalach.
Szkodliwość może więc dotyczyć
przede wszystkim urządzeń znacz-
nej mocy oraz bardzo dużej czę-
stotliwości pracy (radary, specjalne
rodzaje radiolinii troposferycznych
oraz terminale satelitarne zakresu
mikrofalowego). Jeśli chodzi o skut-
ki przebywania w polu elektroma-
gnetycznym emitowanym przez
takie urządzenia, zjawisko to jest
łagodzone poprzez odpowiednio
skracany lub dawkowany czas do-
bowej pracy (np. w kilku odcinkach
po godzinie). Skutki zdrowotne
takiego oddziaływania najlepiej
można zauważyć u operatorów sta-
cji radiolokacyjnych, radiowych
i telewizyjnych centrów nadaw-
czych, linii radiowych czy radio-
komunikacji lotniczej, gdzie liczne
badania z obszaru medycyny pracy
stwierdzają pewne zmiany składa-
jące się na tzw. choroby zawodowe.
Istotny jest również sposób emisji
nadajnika – czy jest to praca ciągła
(np. radiostacje FM), czy impulsowa
(np. radary emitują moce w impul-
sie nawet MW i to na znacznych
częstotliwościach).
Nikt natomiast dotychczas jed-
noznacznie nie stwierdził wymier-
nie szkodliwości promieniowania
elektromagnetycznego fal o czę-
stotliwościach wykorzystywanych
przez telefonię komórkową małych
i bardzo małych mocy, a więc ta-
kich, jakie są stosowane w stacjach
bazowych i przenośnych.
Można przyjrzeć się bliżej mo-
com stosowanym w telefonii ko-
mórkowej.
W stacjach bazowych poziomy
stosowanych mocy kształtują się
następująco
3
:
dla zakresu 900MHz w GSM wy-
odrębniono osiem klas poziomu
mocy wyjściowej od 2,5 W do 320
W (kolejne klasy są wielokrotno-
ścią wartości podstawowej);
dla pasma 1800MHz w GSM
(DCS) wyodrębniono cztery klasy
poziomu mocy wyjściowej od
2,5 W do 20 W (kolejne klasy są
FOT
. MOTOROLA
55
Świat Radio Sierpień 2005
wielokrotnością wartości podsta-
wowej);
dla mikrokomórek o zasięgu kil-
kuset lub kilkudziesięciu metrów
wynoszą do 0,25W dla GSM 900
oraz 1,6 W GSM
1800.
W stacjach ruchomych (telefo-
ny komórkowe) moce wyjściowe
kształtują się następująco
4
:
dla pasma GSM 900MHz - urzą-
dzenia pokładowe (np. samo-
chodowe) i przenośne – 8 i 20W;
urządzenia kieszonkowe (ręczne)
– kilka klas od ułamków W do
kilku W (2 lub 5W);
dla pasma GSM 1800 - dla urzą-
dzeń kieszonkowych (ręcznych)
– klasy 0,25W i 1W.
Najwyższe wartości mocy dla
pasma GSM 900MHz stosowane są
w celu uzyskania największych za-
sięgów komórek (rzędu 15 – 30 ki-
lometrów), a więc najczęściej poza
terenem zabudowanym na specjal-
nych wieżach (masztach) do tego
przeznaczonych.
Wartości mocy telefonów komór-
kowych wydają się być bezpieczne.
Proszę zauważyć, że dla pasma wyż-
szego – 1800Hz są one odpowiednio
redukowane. Jest to przede wszyst-
kim realizowane z powodów tech-
nicznych – wymaganego mniejszego
zasięgu komórek dla obszarów gęsto
zaludnionych (komórki są mniejsze,
co pozwala obsłużyć większą liczbę
abonentów) oraz większych trudno-
ści konstrukcyjnych (powiększają-
cych koszt urządzeń), a przy okazji
sprowadza to poziom bezpieczeń-
stwa do porównywalnego z tym
w paśmie 900MHz.
Rozpatrywane zjawisko jest bar-
dziej złożone w odniesieniu do sta-
cji bazowych. Szkodliwe dla ludz-
kiego zdrowia w ujęciu nie termicz-
nym, ale długookresowym (zmiany
w tkankach ludzkich) może być
częste przebywania w wiązce głów-
nej anteny nadawczej stacji bazo-
wej. Zjawisko to jest dyskusyjne,
jeśli chodzi o wiązki boczne anten
sektorowych stacji bazowych (czyli
niepożądane promieniowania do
tyłu i w dół). Z pewnością są one
mniej szkodliwe niż wiązka głów-
na, ale istnieją, czego dowodem
jest choćby to, że w zestawie okre-
ślonego nadajnika anteny strefowe
montowane są w pewnej odległości
od siebie w celu uniknięcia wzajem-
nego wpływu na siebie. Badania
wykazują jednak, że najczęściej są
to wartości stanowiące kilka, rzad-
ko kilkanaście procent tego co jest
promieniowane w listku głównym
(sektorowym) anteny. Rozpatrując
rodzaj obiektu instalacji anteny (za-
montowanie na dachu budynku,
czy oddzielnej wieży do tego prze-
znaczonej), należy uwzględnić moc
stacji nadawczej.
Wydaje się być bardzo ważne
określenie, czy w promieniu (i tu
zależy od norm i wyników badań,
na które można się powołać) od 30
metrów do 200 metrów od anteny
stacji bazowej w wiązce głównej
– sektorowej nie znajdują się stałe
siedziby ludzkie, choć to też zależy
od stosowanych kategorii mocy wyj-
ściowych. Szerokość takiej wiązki
jest znaczna, ale należy też pamiętać,
że w dużych skupiskach miejskich
tworzone mikrokomórki wymagają,
nie ze względów bezpieczeństwa,
ale przede wszystkim zapewnie-
nia wystarczającej przepustowości,
niewielkich mocy stacji bazowych
(chodzi tak naprawdę o niewielki
promień komórek – od kilkuset me-
trów do 1 lub 2 kilometrów).
Innym, nie mniej istotnym czyn-
nikiem dotyczącym bezpieczeń-
stwa promieniowania urządzeń
radiowych jest stosunek długości
promieniowanej fali do geome-
trycznych rozmiarów ciała (obiek-
tu). Największe pochłanianie fali
następujące przy ćwierćfalowym
jego rozmiarze, choć jest to znów
bardzo wielkim uproszczeniem.
Człowiek o wzroście 165-175cm naj-
lepiej pochłania fale o częstotliwości
42-45MHz, a następnie o często-
tliwości ok. 90MHz. Można rów-
nież rozpatrywać reagowanie części
ludzkiego ciała. Najbliżej znajdującą
się telefonu podczas prowadzenia
rozmowy jest głowa ludzka mająca
wymiary, które pozwalają wchodzić
w rezonans dla częstotliwości 500
– 600MHz dla dorosłego człowieka,
a dla dziecka – są to wartości zbliża-
jące się do około 750MHz. Oddzia-
ływanie w paśmie GSM 900MHz
może dotyczyć rozmiarów głowy
niemowlaka, ale ten zazwyczaj nie
korzysta z telefonu komórkowego...
Sytuacje, które ewentualnie
powinny wzmóc naszą uwagę,
to rozmiary elementów naszego
najbliższego otoczenia odnoszone
do długości fali wykorzystywanej
przez telefon komórkowy. Na przy-
kład półki nad głowami pasażerów
w przedziałach pociągów mają roz-
miary pozwalające spełniać rolę
reflektorów anten telefonów ko-
mórkowych, to znaczy „odbijają”
wypromieniowaną energię przez
antenę telefonu z powrotem w stro-
nę rozmawiającego. Dlatego lepiej,
nie tylko ze względu na dobry
obyczaj, ale również z powodów
czysto technicznych (polepszenia
jakości i zmniejszenia poziomu wy-
promieniowanej mocy) prowadzić
rozmowę poza przedziałem. Sam
wagon kolejowy czy tramwajowy
jest szczególnym przykładem klatki
Faradaya, co powoduje bardzo duże
wytracanie emitowanej energii.
Z tego też powodu w łącznościach
przeprowadzanych z pociągu wy-
korzystywane są najwyższe pozio-
my mocy telefonów komórkowych.
Na zakończenie można poku-
sić się o krótkie podsumowanie.
Według obecnie obowiązujących
przepisów i norm, które uwzględ-
niają kryterium krótkookresowe
(czyli oddziaływanie termiczne),
promieniowanie elektromagnetycz-
ne telefonów komórkowych i stacji
bazowych można uważać raczej za
nieszkodliwe. Zresztą, cały czas te
normy są liberalizowane.
Natomiast stosując kryterium
długookresowe, uwzględniające
oddziaływanie promieniowania
w długiej, kilku- i kilkunastoletniej
perspektywie, oddziaływanie na
tkankę ludzką – bardzo trudno coś
jednoznacznie stwierdzić. Żadne
normy i przepisy nie ujmują tego
aspektu wystarczająco obiektywnie
i, przede wszystkim, mierzalnie.
Piotr Daniluk SP5TAQ
1
Chociażby przeprowa-
dzone badania w Sta-
nach Zjednoczonych,
gdzie stwierdzono u me-
nedżerów kilkuprocen-
towy spadek sprawności
umysłowej związanej
z korzystaniem z telefo-
nów komórkowych. No
cóż trudno określić, jak
oddzielono wpływ innych
czynników, jak zmęcze-
nie, wpływ zanieczysz-
czeń przemysłowych,
niezdrowe odżywianie
się, używki, niedosypia-
nie i szereg innych od
tego „komórkowego”?
2
J. Bogucki, Zasięg i po-
ziomy promieniowania
elektromagnetycznego,
Przegląd Telekomunika-
cyjny, 1/99
3
Źródło: W. Hołubowicz,
P. Płóciennik, Cyfrowe
systemy telefonii komór-
kowej. GSM 900. GSM
1800. UMTS, Poznań
1998, s. 103
4
tamże, s. 84
FOT
. MOTOROLA