"Czy literatura pomaga współczesnemu człowiekowi w kształtowaniu postawy moralnej".
Uważam, że literatura pomaga współczesnemu człowiekowi w kształtowaniu postawy moralnej, ponieważ uświadamia nam jak powinniśmy się zachowywać w stosunku do drugiej osoby, kształtu je w każdym miłość do ojczystego kraju, pomaga zrozumieć zachowania ludzi, budzi w nas wrażliwość na piękno przyrody. Przykładem mogą być przytoczone słowa Adama Asnyka:
"Szkoda kwiatów, które więdną w ustroni i nikt nie zna ich barw i świeżych woni".
Myślę, że ci którzy nie pogłębiają wiedzy czytając książki, przeważnie padają ofiarą zakłamania, nienawiści, bywa ją często zagubieni l nie mogą znaleźć odpowiedniej drogi. Drogi, która być może poprowadziłaby w kierunku piękna, uczciwości, dobra i miłości. Współczesny człowiek moim zdaniem wiele mógłby zaczerpnąć od Jacka Soplicy. Postać wielkiego dzieła uczy naprawy błędów życiowych, dyskretności, postawy żołnierskiej. Po przeczytaniu epopei stwierdziłam, iż potężna ofiarność oraz skromność mogą zastąpić pychę a wraz z nią i dumę. Uważam, że ten kto w życiu popełnił wiele błędów z pewnością zmieniłby swoje dotychczasowe postępowanie wchodząc na wyższy szczebel nowej drogi. Tak właśnie było w przypadku Jacka Soplicy a później księdza "Robaka". Zmieniając życie własne można powiedzieć, iż przybiera nową postać. Dowodem jest sylwetka Soplicy, który wstąpił na ścieżkę zakonną i stał się jednym z zakonników w zgromadzeniu bernardynów. Każdy czytający i rozważający dzieje Jacka zauważył, że zawsze jest czas na zrozumienie dotychczas popełnionych błędów, że można być skromnym, dyskretnym, znakomitym obserwatorem a w szczególności żołnierzem ojczystego kraju jakim był Jacek Soplica. Stwierdziłam, że taki bohater literacki na pewno przyczyni się i przyczynił się do budowania z fundamentów prawidłowej postawy moralnej każdego młodego człowieka. Ważne w nim było męstwo i odwaga. Pragnąc wynagrodzić popełnione krzywdy synowi, czuwał jako zakonnik nad jego wychowaniem oraz kierował jego życiem. Taka postawa moim zdaniem mogłaby być wspaniałym przykładem dla każdego rodzica.
W życiu codziennym także często spotyka się negatywne zachowania różnych ludzi. Przykładem właśnie takiego postępowania jest osoba pani Dulskiej, Niektórzy podobnie tak jak bohaterka dramatu posiada ją ciasne horyzonty myślowe oraz wysokie mniemanie o sobie. Chcąc zatuszować winy własnego dziecka co zdarza się jakże często w niejednym domu, patrzą przez palce na jego niepoprawne poczynania. Taka była Dulska. Natomiast kogoś, kto ma problemy życiowe i nieraz próbuje targnąć się na swoje życie, bez dyskusji wyrzuca się z domu, odpycha i nie pomagając w rozwiązaniu kłopotów określa się ją jako osobę skompromitowaną i niemoralną. Moim zdaniem postać Dulskiej, jak i postępowanie tej kobiety przyczyni się do tego, iż w życiu każdy z nas zrozumie, że takie zachowanie może doprowadzić do zagubienia się we własnym świecie/wniosek z tego taki, że nie powinniśmy się w taki sposób zachowywać względem drugiej osoby możemy wplątać się w poważne kłopoty i narazić się na usunięcie ze środowiska. W dzisiejszym świecie zachowanie takich ludzi określa się kołtunerią lub dulszczyzną. Chciałabym w skrócie skupić uwagę nad tymi dwoma terminami. Zacznę od kołtunerii, a właściwie od kołtuna. Otóż oznacza on na pewno typ pośredni, czyli ani za głupi, ani zbyt wrażliwy, ale przede wszystkim podły, wygodnie wrażliwy. Jest to krytyczny i wrogi stosunek do obłudy, który pogardliwie nazwany został kołtunerią. Kolejnym terminem określającym ludzi pokroju bohaterki dramatu Gabrieli Zapolskiej "Moralność pani Dulskiej", jest dulszczyzną. Swoista mieszczańska mentalność polegająca na tuszowaniu za wszelką cenę skandalu zagrażającego rodzinie, w oparciu o zasadę "prania brudów we własnym domu" i stosowaniu słów " co ludzie o tym pomyślą", które są głównym wyznacznikiem postępowania życiowego.
Z takimi osobami, do których przytoczy się w/w terminy spotkałam się wielokrotnie. Myślę, że po przeczytaniu dramatu i zastanowieniu się nad takim występkiem wiele ludzi odnajdzie prawidłową drogę, bo zapewne nikt nie chciałby należeć do takich osób jaką była pani Dulska.
Już od wielu wieków piękno świata przyrody zagościło w utworach literackich. Od dawien dawna np. kwiaty odgrywały niezwykle ważną rolę w naszym życiu nie tylko ze względu na urodę, lecz również dzięki swym barwom, zapachom i niemal magicznej, cudownej mocy wyrażania lub odmieniania naszych nastrojów. Ale nie tylko kwiaty, drzewa, ale również góry, jeziora przyczyniają się do kształtowania postawy moralne j. Czyż jest ktoś, kogo nie napawa radością widok przepięknych gór, lasów, pełne j przepychu wiązanki jasnych, świeżych kwiatów? Cóż może dorównać wzruszeniu: wspaniały krajobraz, bukiet leśnych kwiatów otrzymanych z rąk dziecka?
Na przestrzeni dziejów kwiaty służyły ludziom ze względu na swe piękno i znaczenie symboliczne. Skrupulatnie dobrane pojedyncze okazy przekazywały konkretne intencje. Na przykład róża czerwona oznaczała miłość, róża żółta - zazdrość, a róża biała - jedność. Takim też wrażliwym na piękno "zielonego serc ca" okazał się Jan Kasprowicz przedstawiając "Krzak dzikiej róży", Poeta pokazał upływające życie czego przykładem jest próchniejąca limba, bezradność biednych ludzi ukrytych pod postacią krzaku dzikiej róży, płonącego blaskiem i tulącego się, jakby w poszukiwaniu ratunku, do zimnej ściany górskiej. Uważam, że Kasprowicz dlatego napisał ten wiersz, gdyż chciał nas uświadomić, że każdy powinien szanować własne życie, troszcząc się o nie i wiele z niego korzystać jak również być wrażliwym na krzywdę ludzką i biedotę.
Również Wł. St. Reymont w swym utworze "Chłopi" przybliżył nam obraz przyrody nieodłącznego elementu ludzkiego życia. Utwór przedstawia polskie malownicze krajobrazy, zmienność pejzażu, malarskość ujęcia. Równocześnie porusza serca każdego. Świat przyrody w epopei chłopskiej Reymonta nie daje możliwości ucieczki przed smutkiem, zapomnieniem o kłopotach ziemskich i nie przynosi upragnionego spokoju. Przeciwnie, potwierdza uczucia- samotności, da je świadomość wewnętrznej wolności.
Już u progu XXI wieku spotykam się ciągle z dobrocią łudził i ich miłością, Wiele osób jest upartych w dążeniu do celu i zawziętych oraz przesyconych pracowitością, wrażliwością. Do takich osób należał dr Tomasz Judym. I właśnie z postępowania tego bohatera mogłam wiele zaczerpnąć .Nauczył mnie szlachetności, pomysłowości w realizowaniu własnego programu, poświęcenia oraz nie rezygnacji ze swoich ideałów życiowych, mimo poniesionej klęski, Także i dzisiaj istnieją osoby dostrzegające potrzeby ekonomiczne, społeczne i kulturalne ludzi chorych. Odbiciem Judyma na pewno jest pan Jerzy Owsiak, osoba wrażliwa na krzywdę i nie sprawiedliwość społeczną, posiadająca własny plan działania, pomagająca chorym dzieciom. Gdyby na całym świecie nie było takich oddanych ludzi, wiele osób straciłoby dzieciństwo, młodość. Ale są jednak tacy ludzie, którzy dobrym słowem i gestem ratują życie innym.