Jak w Polsce wspiera się przedsiębiorczość
Każdy z nas zna ludzi pracujących na etacie, posiadających dobry pomysł na biznes i umiejętności:
Jednak mają oni często stracha przed zrobieniem tego kroku naprzód, przed otwarciem swojej własnej
firmy.
Oprócz nich, mamy w Polsce całe rzesze absolwentów. W praktyce niewielu z nich myśli o założeniu
firmy, jednak nawet dla tych nielicznych tworzy się inkubatory przedsiębiorczości, parki technologiczne i
konkursy na biznesplan.
Co jednak z tymi dorosłymi, którzy mają pomysł? Co z bezrobotnymi, których nikt nie chce przyjąć do
pracy, a mają wizję?
Napotykają na oczywiste bariery "wejścia" w biznes: Latanie po urzędach i wypełnianie
skomplikowanych druczków. Osoba przedsiębiorcza jest wolnym duchem, to człowiek niezależny -
wszelka biurokracja na tę grupę społeczną działa wybitnie odstraszająco.
Jednak w niektórych miastach coś się dzieje. W Gdańsku powstało Centrum Obsługi Przedsiębiorców.
Pamiętam gdy sam zakładałem firmę: Wszelkie druczki wypełniłem z doradcami, którzy mówili mi co i
gdzie pisać;) Trwało to naprawdę krótko.
Następnie pozostało jechać do księgowej i zdelegować resztę załatwiania dla niej. Mi pozostało już tylko
wyrobienie pieczątki i założenie konta w banku.
Pozostaje jeszcze kwestia finansów. Ludziom często wydaje się, że aby mieć firmę, potrzebny jest
kapitał. Otóż, jak praktyka pokazuje - niekoniecznie. Jednak i ten problem przedsiębiorców zostaje
stopniowo rozwiązywany różnymi metodami.
W Polsce multum jest wszelakich agencji rozwoju, organizacji teoretycznie nastawionych non-profit,
wspierających przedsiębiorczość w Polsce. Udzielają one pożyczek niskooprocentowanych. Jednak nie
jest tak świetnie, jak mogłoby się wydawać. Aby ubiegać się o pożyczkę, trzeba zazwyczaj z góry
zapłacić 1% jej kwoty - i w przypadku, gdyby wniosek został odrzucony... Prowizja przepada.
Średni interes, szczególnie dla osoby, która ciułała w pracy na etacie po ok. 2 tyś zł miesięcznie aby
uzbierać na własną firmę, uzbierała 5 czy 10 tyś zł i przepadnie jej kilkaset złotych z powodu
nierozpatrzonego wniosku.
Są całe szczęście jeszcze inne metody: Dotacje (bezzwrotne!). Odkryłem ostatnio ciekawą stronę dla
osób, które przymierzają się do założenia swojej firmy. Znajdziesz tam wywiad na temat bezzwrotnych
dotacji:
--
Piotr R. Michalak
Strateg marketingowy i copywriter, właściciel agencji marketingowej