Pola – Muniek Staszczyk
Aaa aaa Aaa aaa Aaa aaa
Pola, błagam, obudź się
Sen o potędze skończył się
W swojej iluzji nie możesz trwać tak długo
Spiker z łapanki wciska kit
Rozbudza narodowy mit
On nic nie znaczy, jesienną jest szarugą
A ty masz swoje troski
Twój świat nie jest boski
Na ulicach miast
Zakrywasz twarz
Jak wielu z nas Jak wielu z nas
Pola, musisz z kolan wstać
Bo tu już nie ma z czego brać
W pociągach czujesz swąd domowej wojny
Chociaż nie jesteś najpiękniejsza
I na wybiegach masz gorsze miejsca
Na kontynencie, czy jest ktoś tak samotny?
Bo ty masz swoje troski
Twój świat nie jest boski
Na ulicach miast
Zakrywasz twarz
Jak wielu z nas Jak wielu z nas
A ty? A ja? A on? A ona?
A my? A oni? A oni?
O, Pola, oszukują cię
I ciągle używają cię
I gwałcą cię
I modlą się do ciebie
O, Pola, nie daj się im
O, Pola, nie daj się im
O, Pola, nie
Dasz radę, wierzę w ciebie
Wiem, że masz swoje troski
Twój świat nie jest boski
Na ulicach miast
Zakrywasz twarz
Jak wielu z nas
I ty i ja I on i ona I my I oni I oni