background image

Ks. Adam Skreczko 

DZIECKO CHCE BY

Ć

 KOCHANE 

Dziecko  chce  być  kochane  i  chce  kochać.  JeŜeli  dziecko  w  pierwszych  miesiącach  swego  Ŝycia  nie  nawiąŜe 

pozytywnej więzi uczuciowej ze swoją matką, a takŜe z ojcem, to stosunek jego do otoczenia pozostanie zimny 
przez  całe  Ŝycie.  Nie  będzie  ono  zdolne  do  miłości  i  objawiać  będzie  postawę  egoistyczną,  samolubną,  nawet 
wobec  najbliŜszych.  Zatem  pierwszy  rok  Ŝycia  dziecka,  pierwsze  tygodnie  i  miesiące  są  bardzo  waŜne  dla  jego 
rozwoju i wychowania. Płacz noworodka i niemowlęcia jest wołaniem nie tylko o zaspokojenie tej czy innej jego 
potrzeby,  ale  jest  teŜ  i  podświadomą  prośbą,  oczekiwaniem,  czy  moŜe  liczyć  na  zaspokojenie  potrzeby  miłości 
ze  strony  tych,  którzy  mu  dali  Ŝycie.  Niemowlę  nigdy  przecieŜ  nie  płacze  dla  samego  tylko  płaczu.  Zdrowe 
bowiem  i  normalnie  rozwinięte  jest  ono  z  reguły  pogodne  i  spokojne.  Pozostawiane  w  płaczu  bez  odpowiedzi  i 
reakcji naraŜone zostaje na osłabienie systemu nerwowego i łatwo wybucha płaczem z byle przyczyn, stając się 
z kolei utrapieniem rodziców i otoczenia, albo teŜ przestaje sygnalizować o swoich potrzebach i staje się bierne 
i  apatyczne,  nawet  na  bodźce  szkodliwe.  Niemowlę  wyczuwa,  jaki  jest  stosunek  uczuciowy  matki  do  niego. 
Niezaspokajana potrzeba miłości pozostawia w nim ślady urazowe nieraz na całe Ŝycie. 

Do  takich  dzieci  niekochanych  przez  swoich  rodziców  naleŜą  najczęściej  dzieci  niechciane.  Są  to  dzieci  jak 

najbardziej  skrzywdzone  przez  swych  najbliŜszych,  gdyŜ  same  nigdy  nie  prosiły  się  na  świat.  Odtrącone  od 
rodziców schodzą często na margines Ŝycia społecznego. 

Biedne  jest  dziecko  pozbawione  miłości,  ale  takŜe  źle  jest  kiedy  się  je  kocha  niewłaściwie,  ślepo, 

nieroztropnie.  Wtedy  staje  się  dzieckiem  rozkapryszonym,  egoistycznym,  aspołecznym,  czyli  rozwijającym  się 
nieprawidłowo.  Potrzeba  miłości  wymaga,  aby  było  ono  kochane  nie  tylko  przez  swych  najbliŜszych,  przez 
rodziców,  ale  przez  wszystkich,  którzy  się  z  nim  zetkną  w  Ŝyciu.  Przez  więź  uczuciową  z  rodzicami  winno 
ukształtować  w  sobie  poprawny  stosunek  uczuciowy  do  siebie  samego  i  otoczenia  społecznego.  Potrzeba 
prawdziwej  miłości  zostaje  w  pełni  zrealizowana,  jeśli  dziecko  rozwinie  się  w  pełnowartościowego  członka 
społeczeństwa,  którym  jest  takŜe  społeczność  chrześcijańska  -  Lud  BoŜy,  oŜywiony  miłością  Chrystusa, 
nakazującą w kaŜdym dostrzegać brata. 

Potrzeba kochania jest najbardziej niezwykłym dąŜeniem człowieka na tle wszystkich jego potrzeb, pragnień i 

aspiracji.  Skąd  bierze  się  ta  niezwykła  potrzeba  i  zdolność  człowieka,  by  kochać?  Niektórzy  psycholodzy  i 
socjolodzy  próbują  tę  tendencję  interpretować  jako  wynik  konieczności  Ŝyciowej,  jako  sposób  na  przetrwanie. 
Twierdzą, Ŝe skoro człowiek nie moŜe uniknąć kontaktu z innymi ludźmi, to stara się odnosić do nich z miłością 
po  to,  aby  zyskać  ich  przychylność  i  Ŝyczliwość.  Miłość  -  według  nich  -  nie  jest  darem  czy  wyrazem  troski  o 
innych  ludzi,  lecz  jedynie  ukrytym  egoizmem  i  strategią  na  przetrwanie.  Trudno  jednak  zgodzić  się  z  takim 
tłumaczeniem, gdyŜ w rzeczywistości niczego ono nie wyjaśnia. Jedyna logiczna odpowiedź na to pytanie płynie 
z  Pisma  Świętego,  które  odkrywa  przed  nami  ostateczną  tajemnicę  człowieka.  Zostaliśmy  stworzeni  na  obraz  i 
podobieństwo  Boga,  który  jest  miłością.  Istniejemy  tylko  dlatego,  Ŝe  Ktoś  pierwszy  nas  pokochał:  od  zawsze  i 
nieodwołalnie. 

Na koniec  jeszcze  jedna  refleksja. OtóŜ potrzeba i  zdolność kochania, którą obdarował nas Bóg, jest czymś, 

co  podlega  procesowi  wychowania.  Odnosi  się  to  do  wszystkich  potrzeb  człowieka.  Wychowywać  potrzebę 
miłości,  to  najpierw  czuwać,  by  nie  została  ona  zagłuszona.  Stłumienie  potrzeby,  by  kochać  grozi  zwłaszcza 
wtedy, gdy ktoś doznaje wielu krzywd, gdy nie czuje się kochany, gdy trudno mu uwierzyć w istnienie miłości lub 
gdy ulega egoizmowi. 

Świadomie wychowywać i dojrzale kształtować potrzebę miłości, to realizować tę potrzebę w taki sposób, w 

jaki  pokochał  nas  Chrystus.  To  uczyć  się  miłości  wiernej  i  ofiarnej,  a  jednocześnie  mądrej  i  wychowującej.  To 
takŜe  odkryć,  Ŝe  szczere  i  dojrzałe  pokochanie  Boga  oraz  drugiego  człowieka  jest  najlepszym  sposobem,  by 
naprawdę  pokochać  samego  siebie.  Człowiek  dojrzały  to  ktoś,  kto  odkrywa,  Ŝe  pokochanie  innych  -  ta 
najbardziej niezwykła i zaskakująca potrzeba w człowieku - nie jest czymś nam obcym czy narzuconym, lecz jest 
jedyną  drogą  do  pełnego  człowieczeństwa  i  szczęścia.  Dziecko  chce  być  kochane.  Oby  jego  potrzeba  była 
właściwie zaspokajana przez rodziców i wychowawców.