Marta GUZY
Polskie tańce narodowe
(czyli krótko o długiej historii tryumfalnego marszu i schyłku ich popularności
w Polsce i na świecie)
Kraków, 2003
1
Wstęp
Niniejsza praca jest próbą porównawczego przedstawienia polskich tańców narodowych w
kontekście historycznym, społecznym oraz na tle tańców innych narodów. Ze względu na
niewielką objętość pracy postaram się zanalizować zwłaszcza „karierę” najpopularniejszych z
nich czyli poloneza i mazura. Porównawcze podejście do historii tańca w Europie, z
perspektywy maksymalnie szerokiej, obejmującej wszystkie kraje, które od czasu
średniowiecza brały udział w budowaniu tzw. dziedzictwa kulturowego jest moim zdaniem
konieczne, by dostrzec, że polskie tańce doskonale wpisują się w historią tańca w Europie a
ich popularność na dworach a następnie salonach - nie tylko w krajach takich jak Francja czy
Anglia, ale także de facto politycznych wrogach Polski czyli w Rosji czy Austrii, była
wynikiem ogólnych tendencji rozwoju kultury oraz mód tanecznych.
Ze względu na „przeglądowy” charakter pracy, nie będzie ona opisem każdego z pięciu
tańców osobno – postaram się dokonać analizy i porównawczego ich zestawienia oraz w jakiś
sposób umiejscowić je wśród innych tańców, które w swoim czasie były popularne w całej
Europie. Z tego względu polonezowi i mazurowi poświęcę najwięcej uwagi, krakowiak, jako
taniec popularny niegdyś, dziś już przez inne narody zapomniany zajmie osobne miejsce, a
kujawiakowi i oberkowi, ze względu na fakt, iż nigdy nie były tak popularne na poza Polską
jak „konkurencyjne” mazur czy polonez, poświęcę stosunkowo najmniej miejsca.
Pragnę zwrócić jeszcze uwagę na materiały, z których czerpałam informacje. Posługiwałam
się nie tylko polskimi opracowaniami oraz pracami naukowymi, ale opieram się także o
informacje dotyczące polskich tańców we Włoszech oraz Irlandii (te powszechnie dostępne są
w Internecie). Podczas studiów nad literaturą średniowieczną nauczono mnie, by z dużą
ostrożnością traktować opisy w źródłach pisanych- zwłaszcza w tekstach literackich.
Materiały źródłowe zawierające opisy „tańców polskich” siłą rzeczy będę więc traktować
raczej jako „orientacyjne”, a nie wiarygodne opisy. Pozostaje faktem, że mimo, iż
wspomniane opisy są tak dalece niedokładne, że czasem nie sposób wywnioskować z całą
pewnością jaki taniec przedstawiają (ich rekonstrukcja byłaby wręcz niemożliwa),
krytykowane przeze mnie opisy pozostają, poza statycznymi obrazami czy ilustracjami,
jedynymi dostępnymi źródłami informacji o tańcach w wiekach dawnych.
2
Na szczęście dysponujemy dodatkowym źródłem informacji o tańcu w czasach historycznych.
Pozostały materialne zapisy muzyki skomponowanej do tańca. Korzystając z dostępności tego
„aspektu” tańca, gorąco zachęcam do wschłuchania się w nagrania muzyki do tańca i... życzę
miłej lektury.
3
Historia
Istnieją zapiski, z których można wnioskować, że tańce, które dziś się określa jako polskie
tańce narodowe powstały bardzo wcześnie, wskazuje się jako orientacyjne daty wiek XVI a
nawet XV. Należy tu jednak zachować ostrożność: nawet jeżeli w zachowanych źródłach
pisanych bywały podawane nazwy, z niektórych opisów możemy jedynie odgadnąć o których
tańcach mowa. Korzystając z materiałach źródłowych warto pamiętać, że nie zawierają one
dokładnych opisów. Z wiadomości przekazanych nam przez Kochanowskiego, Długosza,
Paska czy opisów zagranicznych kronikarzy możemy jedynie ostrożnie wysuwać wnioski jak
dany taniec wyglądał.
J. Kochanowski opisał w „Pieśni o świętojańskiej sobótce” opisał
taniec w następujący sposób:
Postępujmyż tedy krokiem
Aleć nie masz, jako skokiem
Skokiem
taniec
najsnadniejszy
A ten jeszcze pochodniejszy
Kiedy w bęben przybijają
Samy nogi prawie drgają
O jakich skokach pisał Kochanowski? Takich jak w krakowiaku, czyli o cwale? W drugiej
strony, wyraźnie mowa o „pochodowym” charakterze, co sugeruje raczej ruch postępowy
przodem, a nie bokiem. Ten krótki fragment, niewątpliwie ważny ze względu na fakt, że z
okresu, z którego pochodzi nie zachowało się wiele innych, dokładnych opisów, ilustruje
JAKIŚ TANIEC. Wnoszenie w oparciu o ten literacki fragment, że najpewniej mowa o
którymś z polskich tańców narodowych nie jest w pełni uzasadnione.
Podobnie ostrożnie należy traktować zapiski obce zawierające określenia „taniec polski”.
Baleto Polacco, Polnischer Tanz, Chorea Polonica oraz inne, powszechnie używane w
1
Podobnie rzecz ma się w najsłynniejszym traktacie Johna Playforda opublikowanym w Londynie w roku
1651pt. The Dancing Master – skarbnicy wiedzy o tańcach dawnych, w którym autor zamieścił bardzo dokładne
opisy układów choreograficznych zupełnie nie uwzględniając opisu kroków. Ze względu na fakt, że figury dla
różnych tańców o różnym metrum niejednokrotnie były bardzo podobne, lub wręcz identyczne, dziś odczytanie i
interpretacja tych opisów wzbudzają wiele kontrowersji.
4
tabulaturach z XV-go wieku określają tańce pochodzące z Polski. Na załączonej płytce
zamieszczam kilka przykładowych „tańców polskich” z wieku XVI-go i XVII-go, z których
niektóre wydają się bardziej podobne do typowej pavany czy branli niż do poloneza czyli
tańca o charakterze chodzonym. W tym okresie muzyka taneczna była praktycznie
nierozerwalnie związana z konkretnym układem choreograficznym, zatem taniec polski
bardzo często był utworem muzycznym, do którego baletmistrz opracowywał choreografię,
której następnie uczył tancerzy (dworzan, dwórki). Ponieważ metody zapisu ruchu nie
istniały, do dziś pozostały nam jedynie zapisy nut w starych tabulaturach, które zwykle były
publikacjami przypadkowo zbieranych zapisów nutowych. Ze względu na ówczesne
możliwości techniczne materiały drukowane były prawie wyłącznie za granicą, stąd
spotykamy się tak często z wspomnianymi już tytułami takimi jak Chorea Polonica, Baletto
Polacco, Polnischer Tanz, itp. czyli najprostszymi określeniami, jakie mógł nadać obcy
wydawca. Podkreślam jednak, iż należy zachować wielką ostrożność i automatyczne
identyfikowanie każdego „tańca polskiego” jako prototypu mazura czy poloneza może
prowadzić do poważnych błędów. Same nazwy polskich tańców dziś określanych jako
narodowe przyjęły się dopiero w XIX-tym wieku. Dla przykładu, polonez zwany był
chodzonym, wolnym pieszym, krakowiaka określano jako goniony, wielki, mijany, oberka
drygantem, okrągłym, a nawet mazurem, kujawiaka określano jako wolny polonez, odsibka,
mazura zaś drobnym, gonionym, ksebką itd. Różnorodność nazw wiąże się z różnymi
sposobami na jaki te tańce wykonywano w regionach a czasem z ich naturalną ewolucją.
Nazwy dwu, które zdobyły największą popularność wskazują na pochodzenie tańca. Tak
polonez, otrzymał swa „ostateczną” nazwę – zresztą w języku francuskim- po tym jak na
zachodnich dworach obwołano go „la danse aux lumières” („świetlisty taniec”). Nazwa ta,
chociaż wdzięczna, okazał się zbyt długa i ostatecznie nazwa pochodzi od skrótu „la danse
polonaise” czyli po prostu taniec polski. Podobnie krakowiak- nazwa wskazująca na miejsce,
gdzie powstał, okazała się konieczna, gdy taniec zdobył popularność najpierw na terenie całej
Polski a następnie Europy.
Popularność polskich tańców w Polsce
Krakowiak, polonez, mazur, oberek i kujawiak dziś określane są jako polskie tańce narodowe.
Zanim zadamy sobie pytanie w jaki sposób i dzięki jakim okolicznościom zdobyły sobie
zaszczyt „narodowych” i dlaczego były i są tak cenione przez Polaków, warto zastanowić się
5
skąd wynikała ich popularność. Dość wiarygodne już opisy z końca XVIII-go czy XIX-go
wieku oraz liczne komentarze świadczą, że były chętnie tańczone. Mając na względzie fakt, iż
tańce takie jak polonez, krakowiak czy oberek niewątpliwie ewoluowały w czasie, można
wysunąć wniosek, iż ich wczesne formy (te, które możemy odgadnąć z XVI-to i XVII-to
wiecznych opisów) opierały się na naturalnych ruchach takich jak marsz, czyli krok poloneza,
spokojny chód charakterystyczny dla kujawiaka, bieg czyli element charakterystyczny dla
mazura i oberka, wreszcie dynamiczne przesuwanie się skokami w bok, czyli krok cwał
krakowski. Elementy dodatkowe takie jak przytupywanie, dodatkowe podskoki, podnoszenie
a nawet podrzucanie partnerki stanowią ozdobniki, które w naturalny sposób tancerze
wprowadzali do tańca by pochwalić się swymi technicznymi możliwościami, zwinnością czy
zaimponować samej partnerce i obserwatorom. Taka ewolucja tłumaczy wyraźnie większą
ilość elementów ozdobnych, „dopuszczalnych” w wykonaniu tancerza niż tancerki, np.
akcentów w krakowiaku czy samych kroków w mazurze.
Naturalnością elementów podstawowych w polskich tańcach narodowych tłumaczyć możemy
oczywiście jedynie ich „pierwotną” popularność. W dalszym okresie ich rozwoju do głosu
dochodzą czynniki takie jak ich coraz bardziej ozdobny a zatem do pewnego stopnia i
ludyczny charakter, następnie moda na te właśnie tańce, która zapanowała na dworach
Europy Zachodniej i Rosji, wreszcie element narodowy, jakie tańce te niosły ze sobą w
okresie, gdy Polska nie istniała jako wolne państwo. Charakter ludyczny wiąże się
nierozerwalnie z towarzyską i społeczną funkcją tańca: do XVII-go wieku włącznie taniec był
niemalże widowiskiem teatralnym. Ponadto, ponieważ Polska nigdy nie była krajem
izolowanym czy izolującym się pod względem politycznym i kulturalnym, stąd od XV-go
wieku tańce tańczone w Polsce przez Polaków przez cały czas „konkurowały” i jednocześnie
współistniały z tańcami przywiezionymi przez przybyszów z zagranicy przebywających na
zmieniających się pod względem narodowościowym jak w kalejdoskopie dworach
królewskich i książęcych. Stąd nietrudno sobie wyobrazić, że przy całym systemie wartości,
jakie polonez, mazur czy krakowiak niosły w XVIII-tym i XIX-tym wieku, ponieważ były
modne za granicą, stały się „podwójnie” modne w Polsce.
Jedyny okres „nienaturalnej” popularności narodowych tańców polskich moim zdaniem
przypada na czasy po II wojnie światowej, kiedy władze ludowe lansowały tańce polskie jako
dorobek „ludu pracującego”. Po 50-ciu latach takiej polityki kulturalnej Polski Ludowej
polskie tańce narodowe niestety kojarzą się powszechnie z „cepeliowską” sceniczną przesadą
i przez ich wyłącznie widowiskowy charakter, w powszechnym mniemaniu nie są już tańcami
żywymi.
6
Popularność polskich tańców poza Polską
Ze względu na to, iż nie wszystkie tańce polskie zdobyły sobie równą popularność, najwięcej
miejsca w tym rozdziale poświecę polonezowi, mazurowi i krakowiakowi. Postaram się
również przedstawić polskie tańce w szerszym kontekście, który umożliwi zrozumienie
fenomenu ich popularności.
Podobnie jak w Polsce, tańce polskie współistniały w Europie zachodniej wraz z innymi
tańcami. Na temat strony choreograficznej tańców polskich za granicą w okresie renesansu
nie możemy powiedzieć wiele z pewnością, niewątpliwie tańce polskie są dziś uwzględniane
przez specjalistów muzyki danej jako istotny element składający się na obraz epoki. Dla
przykładu, Dictionnaire des Danses de la Renaissance wydane w wersji dźwiękowej przez
Harmonia mundi obok Danse Polonaise autorstwa niejakiego Christophera Demantiusa
zawiera m.in. branle, pavany, saltarella, gaiardy, sarabandy i tańce określane jako courante,
jigg, corrente, czy allemande, basse danse. Wymieniam te tańce nie bez powodu: po pierwsze
warto zwrócić uwagę, iż wiele z tych nazw ma charakter równie opisowy jak „taniec polski”,
czyli np. taniec biegany, skakany, niski. Po drugie, warto pamiętać, że właśnie te tańce do
momentu pojawienia się kotylionów, kontredansów czy walca były bezpośrednią
„konkurencją” tańców polskich.
Przejdźmy jednak do czasów, z których wiemy już z całą pewnością, że tańce polskie
przynajmniej mocno przypominały tę formę, jaka funkcjonuje w dzisiejszych czasach.
Polonez
Polonez za granicą znany jak już wspomniałam również pod nazwą Danse aux lumières
(świetlisty taniec), zdobył sobie popularność najpierw w Niemczech, po roku 1645 kiedy to
7
do tańca powszechnie dopuszczono kobiety
. Na niemieckich dworach w poloneza tańczono
na cześć damy, dla której wydano bal, polonez bywał także formą przywitania gości.
Podobnie było, gdy przyjął się w całej Europie- od Wiednia do Sankt - Petersburga, był
pierwszym tańcem na
wszelkich imprezach w wyższych sferach, tak jak np. na balu
kostiumowym wydanym 6 czerwca 1844 roku na cześć Cara. Jest to okres, z którego
zachowały się opisy balów, na których „kroczono jakby w procesji” oraz tańczono figury
takie jak para w lewo, para w prawo, mosty, wachlarze, przeprowadzenie partnerki.
Zdarzało się, że poloneza tańczono na końcu balu, był on wtedy formą pożegnania
gospodarza z gośćmi.
Polonez pokazywany był także na scenie. Dla przykładu podam tylko, że publiczność
oglądała go m. in. w wystawionym po raz pierwszy w1907 balecie „Les Sylphides”. Warto
także zacytować kilka nazwisk słynnych tancerzy, którzy tańczyli poloneza. Byli to np.
Cerrito - St. Leon i Grisi-Petipa w latach 40-tych XIX-go wieku, Eugene Coulon, w latach
70-tych XIX-go wieku, Anna Pavlova w 1907 r., Tamara Karsavina i Vera Fokina w roku
1909.
Mazur
Mazur za granicą zwany “Mazourka”, „Masur”, „Masurek” a także „Holubiec” i „Holupca”,
od polskiej nazwy kroku tańczonego z ostrogami, który zrobił ogromne wrażenie na
obcokrajowcach trafił na dwory europejskie później niż polonez. Z Polski, wraz z żołnierzami
wracającymi z wyprawy na Rosję w roku 1845 za sprawą księcia Devonshire trafił do Anglii.
Wcześniej, w latach 1833-1908 zdobył popularność na kontynentalnej części Europy, a
niemałą rolę odegrała popularność mazura, jaka cieszył się w Paryżu i wpływ tego miasta na
modę taneczna (i nie tylko) w całej Europie.
Prawdą jest również, że mazur nie zdobył aż tak „spontanicznej” popularności jak polonez: po
prostu okazał się zbyt trudny technicznie do wykonania, zniechęcała zwłaszcza dużą ilość
skomplikowanych kroków. Henri Celarius w książce pt. "La Danse des Salons" („Taniec
salonowy”) wydanej w roku 1847 napisał na temat mazura: "Prawdziwy tancerz mazura nie
tylko modyfikuje kroki, ale jeszcze częściej je wymyśla, tworząc nowe, jedynie do niego
należące, a które inni, naśladując (...) robiliby rzecz niesłuszną. Wielką zasługą tego tańca jest
2
Polonez początkowo był tańcem męskim, o charakterze wojennym, upodabniającym go do tryumfalnego
przemarszu wojska.
8
to, że każdemu zezwala na zachowanie indywidualności i nie zezwala by ci, którzy go tańczą
postrzegali go jakby był on ukształtowany na kształt jednego wzoru.” (tłum. własne)
Dzięki bogactwu form oraz jego elegancji, w europejskich salonach mazura nazywano
również „Królową tańców”.
Mazur zdobył sobie tak wielką popularność, że następnie na
jego „bazie” utworzono inne tańce:, księżniczka Maria Mikołajewna, córka cara Rosji
Mikołaja I w roku 1830 „wprowadziła” na dwory modę na salonową polkę-mazura a po 1850
tańczono tańce o nazwach Scottische-Mazurka, oraz Mazurka-Valse (Mazur-Walc, zwany
także walcem Cellariusa). Jest prawdopodobne, że formy pochodzące od mazura powstały
właśnie ze względu na trudności, jakie sprawiał on bywalcom salonów, którzy nie zawsze
przecież byli utalentowanymi tancerzami.
Miarą popularności mazura jest jednak lista nazwisk tych najbardziej utalentowanych do
tańca, najsłynniejszych tancerzy, którzy prezentowali mazura na scenie. Tak np. Fanny Essler
(prawdziwe imię: Franziska Elssler, 1810 -1884) po raz pierwszy zatańczyła mazura na scenie
w roku 1830, Lelia Trebelli w r. 1887, Viera Nemczinowa w 1916, Pauline Desjardins,
Peggy van Praagh, Tadeusz Sygietynski, Chester Hale w latach 30-tych XX-go wieku,
Margaret Banks, Cellia Franca I Nora White w latach 40-tych.
Oczywiście, mazur jako taniec wiele swej popularności zawdzięcza również kompozytorom,
którzy spopularyzowali go w wersji czysto muzycznej czy wplatali w inne, dłuższe utwory,
jak np. w balety. Największe zasługi ma tu Chopin, który tylko w latach 1820- 1849
skomponował 59 mazurów.
Mazur był tez tematem wielu publikacji, w wielu innych poświęcono mu sporo miejsca. Tak
np. należy wymienić wspomnianą już pozycję pt. „La Danse des Salons” autorstwa
Henry’ego Cellariusa opublikowaną w Londynie w roku 1847, następnie wydany za oceanem
podręcznik tańców, które wypadało znać podczas balu pt. „American Dancing Master (&
Ballroom Prompter)” Eliasa Howe z roku 1891. Wymienię jeszcze tylko kilka
anglojęzycznych pozycji: „A History of Dance” Reginalda S. Johnstona z roku 1905 wydane
przez wyd. Simpkin-Kent & Co., dalej “Grammer Of The Art Of Dancing” Frederika Alberta
Zorn, również z roku 1905 a opublikowane przez A.J. Sheafe czy „Dance Lovers Magazine”
Alexisa Kimballa z roku 1925.
3
W języku francuskim taniec jest rodzaju żeńskiego
9
Krakowiak
Krakowiak to trzeci z pięciu polskich tańców narodowych, który zdobył sobie popularność za
granicą. Należy jednak zaznaczy, że forma, w jakiej zaistniał krakowiak zasadniczo różniła
się od obecności poloneza czy mazura. W pamięci obcokrajowców i zapiskach nie zachował
się jako taniec spontanicznie wykonywany na balach tak często i chętnie jak mazur czy
polonez; tańczono go raczej na mniej eleganckich zabawach oraz, przede wszystkim, na
scenie.
Paryska publiczność miała okazję oglądać krakowiaka na scenie w latach 1834-39 w
wykonaniu słynnej wspomnianej już austriackiej tancerki Fanny Elssler, która następnie
podróżując po świecie prezentowała polskie tańce (chociaż oczywiście nie tylko polskie) w
Londynie i w latach 1840-43 w USA. Pierwotnie krakowiakowi pomógł także Chopin,
którego „Krakowiak”, op. 14 na fortepian i orkiestrę nie tylko spodobało się publiczności, ale
zainspirowało wielu innych kompozytorów. Następnie sukcesy Fanny Essler, przyczyniły się
do tego, że tylko w czasie jej pobytu w Ameryce opublikowano wspomnianego wyżej
krakowiaka autorstwa Chopina w znaczącej pozycji Grove’a pt. „Dictionary of Music and
Musicians” (“Słownik muzyki i muzyków”) a następnie nutowe zapisy krakowiaków
publikowali A. Fiot w Filadelfii, Hewitt & Jacques oraz, niezależnie Millet's Music Saloon w
Nowym Jorku, Geo. P. Reed w Bostonie i inni. Ciekawostką pozostaje fakt, iż do dziś
niektóre amerykańskie grupy muzyczne specjalizujące się graniu muzyki do zabaw
tanecznych, tzw. „bands” mają w swoim repertuarze krakowiaka.
Nie będę przedstawiać kariery krakowiaka na scenach wiedeńskich oraz innych krajów
europejskich- te aspekty popularności omawianego tańca są dość znane. Przedstawię
natomiast kilka ciekawostek, w jaki sposób krakowiak zafunkcjonował w dwu krajach, w
bardzo różniących się okolicznościach, gdyż jeden z nich z kultura polską praktycznie nie
miał kontaktu, natomiast mieszkańcy drugiego przez wiele wieków zamieszkiwali tereny
Polski.
Australia
Na tym odległym kontynencie krakowiak pojawił się po dość skomplikowanej wędrówce:
najpierw pojawił się jako taniec tańczony w Europie, a następnie, wraz z innymi tańcami
pochodzącymi z różnych krajów Europy pojawił się na zabawach w Australii. Praktycznie
10
wszystkie tańce, jakie „zaimportowała” ludność australijska o pochodzeniu europejskim
podtarły właśnie drogą pośrednią, nie bezpośrednio z ich ludowej, pierwotnej formy, lecz z
pewnymi zniekształceniami. Takie właśnie były natychmiast podchwytywanie przez
miejscową ludność spragniona nowinek z „cywilizowanego” świata i jako ostatnia moda na
krócej czy dłużej gościły na zabawach. W taki sposób, obok krakowiaka pojawiły się tańce
takie jak serbskie „Koło”, a także tańce angielskie, irlandzkie i szkockie tańce country
(dworskie) oraz przede wszystkim „prymitywniejsze”, uproszczone grupy tańców wywodzące
się z dwu ostatnich: ceilidh oraz barn-dances. Tańce pochodzące z krajów anglojęzycznych
zasługują na szczególna uwagę, gdyż jako jednolita grupa tańców, zarówno w Europie jak i w
dalekiej Australii stanowiły bezpośrednią „konkurencję” do „wyizolowanych” tańców
pochodzących z nieznanej nikomu Polski, Szwecji, Grecji czy Serbii. Właśnie dominująca
obecność imigrantów walczących o jakikolwiek kontakt z ich rdzenną kulturą spowodował,
że w Australii krakowiak, na którego moda po prostu minęła, dziś jest pamiętany tylko przez
specjalistów zajmujących się historią tańca, podczas gdy tzw. Barn-dances czy ceilidh nadal
cieszą się ogromną popularnością.
Izrael
Zupełnie przeciwstawnym przypadkiem jest Izrael. Do roku 1940 Żydzi uciekający przed
pożogą wojenną do Palestyny, ze względu na różnorodność miejsc, z których przybywali, nie
posiadali jednolitego repertuaru tanecznego, znanego przez wszystkich. Jak „swoje” tańce
tańczyli zatem polki, walce ale także... krakowiaka.
Szczególne przypadki: mazur w Irlandii i we Włoszech
W poprzednim rozdziale bardzo skrótowo przedstawiłam informacje dotyczące popularności
polskich tańców, a dokładniej mazura, poloneza i krakowiaka za granicami Polski w okresie
od XVIII-go wieku do początku wieku XX. Niestety, jak już wspomniałam opisując obecność
krakowiaka w Australii, popularność ta wynikała z pewnego rodzaju mody i dziś praktycznie
wszędzie tańce te znane są jedynie specjalistom zajmującym się historią tańca. W tym
rozdziale opiszę szczególne przypadki dwu krajów, w których mazur nie tylko był lubiany w
przeszłości, ale tańczony i grany jest do dziś.
11
Włochy
Mazur do Italii zawędrował w drugiej połowie XIX-tego wieku. Rozpowszechnił się
zwłaszcza na północy i to do tego stopnia, że tańczony był na wszelkich mniej i bardziej
oficjalnych balach i zabawach i mimo, że taniec pochodził z obcej Polski, Włosi szybko
uznali go za element „ich” tradycji. Tradycja ta żyje do dziś, gdyż na turniejach tańca mazur,
polka i walc wiedeński stanowią obowiązkowe tańce w grupie zwanej LISCIO UNIFICATO.
Mazur jest również w grupie określanej jako DANZE FOLK i LISCIO TRADIZIONALE.
Ciekawostką jest niemniej jednak fakt, iż we włoskim „turniejowym’ wydaniu podczas
prezentacji mazura można pokazać tylko pewne elementy: kroki oraz zakres figur jest
dokładnie określony w zależności od grupy wiekowej startujących par oraz „dyscypliny”, tj.
grupy „tańców ludowych”, „tradycyjnych” czy „ujednoliconych”. Ograniczona ilość figur i
kroków uzasadniona jest historycznie: pod koniec XIX-go wieku Włosi mazura tańczyli
chętnie i często, nie znaczy to jednak, że tak samo w całej Italii – doliczono się wówczas 56
figur. Dla porządku zatem, tancerzy startujących w turniejach obowiązywały (i obowiązują)
jasno reguły określone w 3 publikacjach: 1. „Manuale di ballo” autorstwa Piero Rolando, 2.
„Manuale ANMB” (obowiązywało do roku 1998) i 3. „Ballo da Sala e Liscio unificato”
opracowane przez Gianni Nicoli.
Irlandia
Mazury w Irlandii żyją własnym życiem. Funkcjonują jako utwory muzyczne oraz jako rodzaj
tańców należących do grupy tzw. „Set dances”. Ciekawostką jest fakt, że tzw. „mazurka sets”
tańczone są w rytm reela na 4/4, krokiem typowym właśnie dla irlandzkich „set dances”, w
układzie na 4 pary, takim jak w dawnych mazurowych carreaux. Układ taki jest typowy dla
tańców irlandzkich wykonywanych w parach i najprawdopodobniej właśnie z tego względu
po okresie popularności mazura na balach pozostał trwały ślad w postaci kilku układów
choreograficznych określanych jako „mazurka”. Układy składają się z figur liczących po
kilkaset taktów i jak w przypadku wszystkich parowych irlandzkich tańców set i ceili
12
tańczenie ich wymaga znajomości figur.
Ze znanego nam mazura, w formie, jaka przed laty
zawędrowała do Irlandii zachowały się figury takie jak np. koszyczek czy bramki, bardzo
rzadko stosowane w tańcach o rodowodzie celtyckim.
Mazury, niejako niezależnie, przyjęły się również w muzyce i współistnieją wraz z typowymi
dla irlandzkiej muzyki reelami, jiggami, hornpipe’ami i slip jiggami. Irlandczycy do tego
stopnia przyzwyczaili się do mazura, zwanego przez nich „mazurka”, że uważają, że jest to
„ich” tradycja.
Moja praca nie obejmuje aspektu muzycznego, niemniej jednak ponieważ
mazur w Irlandii jest pewną ciekawostką w skali europejskiej, poniżej zamieszczam zapis
nutowy jednego z dwu najbardziej znanych mazurów (Donegal Mazurka).
4
Podczas irlandzkich zabaw nierzadko osoba pełniąca funkcję wodzireja przypomina, jaką figurę należy
wykonać w danym momencie tańca. Tańcom składającym się z o określonych figur przypisane są nazwy.
5
W jednym z irlandzkich wydań muzycznych zawierających m. in. opis irlandzkich mazurów, znalazłam
komentarz, że „istnieją też bardzo ładne mazury skomponowane w innych krajach, np. w Polsce”.
13
Przyczyny popularności tańców polskich poza Polską
Powyżej opisałam „karierę” polskich tańców za granicą. Warto zauważyć, że nie wszystkie
nasze tańce narodowe zdobyły sobie jednakowe uznanie. Powody zainteresowania polskimi
tańcami oraz sposoby ich funkcjonowania były różne w zależności od kraju oraz okresu
historycznego. Na zakończenie krótko zanalizuję okoliczności, które przyczyniły się do
„sukcesu” polskich tańców a następnie do schyłku ich popularności.
Pierwszy okres popularności poloneza i mazura przypadła na okres zmian upodobań
tanecznych warstw uprzywilejowanych: zmiany w społeczeństwie w XVIII-tym wieku.
Upadek kultury dworskiej a z nią popularności tańców takich jak np. gawoty czy od dwu
wieków niezmiennie lubiane branle. Zakończyła się epoka teatralnych pokazów, kiedy taniec
był przywilejem wybranych dworzan a wykonywanie go było jednocześnie obowiązkiem i
znakiem dla postronnych określającym pozycje w skomplikowanym systemie zależności na
dworach. Nowa epoka, nieco bardziej „demokratyczna” zapoczątkowała kulturę salonową.
Wraz ze zmianą sposobu bycia zmienił się taniec. Wyszukane, przerysowane gesty jako
nieautentyczne i kojarzące się z dawnym systemem (zwłaszcza we Francji) zostały zastąpione
nową etykietę. Dzięki tym zmianom na salony wkroczyły tańce polskie takie jak polonez oraz
mazur. Sukces ten jednak należy rozpatrywać w kontekście szerszym; w tym samym czasie
europejskie salony podbijały również tańce angielskie tzw. Country (dworskie) oraz szkockie
(country). Te dwie ostatnie grupy tańców podobnie jak niemodne już tańce „dawne” również
oparte o kontredansowe następstwo par ale dużo prostsze schematy budowane na kilkunastu
figurach. Podobnie tańce polskie: fenomen ich popularności polegał na tym, że w
odpowiednim momencie oferowały poszukiwaną przez bywalców salonów prostotę i
elegancję. Nie przez przypadek zestawiam mazura oraz tańce angielskie i szkockie,
bezpośrednią „konkurencję”: tańce angielskie stosują bardzo prosty, praktycznie chodzony
krok (tak jak polonez), szkockie tańce country są nieco bardziej dynamiczne i do pewnego
stopnia ich krok podstawowy przypomina krok mazura. We wszystkich trzech grupach
tańców powtarzają się figury takie jak łańcuszki, młynki, mosty, bramki, krzyżyki, łańcuch
dam, kolumnami w przód (w tył), rzędami w przód (w tył) itp. W późniejszym okresie moda
na te tańce po prostu minęła, tańce angielskie i szkockie zachowały się w jedynie w
izolowanych grupach związanych z kulturą danych krajów i dopiero „marketing” jakim
posłużyły się odpowiednie organizacje na początku XX wieku pozwolił na zachowanie ich
silnej pozycji. Niestety, tańce polskie, poza Italią, która jako przypadek szczególny została już
14
omówiona, nie zostały spopularyzowane w podobny sposób i po okresie, kiedy panowała na
nie moda, zwyczajnie zostały zapomniane. Polskie tańce w Europie przegrały z walcem,
polką a następnie kolejnymi coraz szybciej zmieniającymi się nowinkami tanecznymi.
Podobnie rzecz się miała na początku XX-go wieku w Australii, gdzie krakowiak popularny
był w okresie, kiedy modne były tańce ludowe pochodzące Irlandii, Szwecji czy Serbii i, gdy
moda tego rodzaju tańce minęła, wraz z nimi został praktycznie zapomniany.
W późniejszym okresie ważną dla historii tańców polskich postacią jest wspomniana już
tancerka Fanny Essler, która podróżując po Europie i po USA prezentowała mazura,
poloneza i krakowiaka. Była bardzo znaną i cenioną osobą, więc sam fakt, że wykonywała
pewne tańce był dla nich doskonałą forma reklamy.
Ponieważ tańce polskie w każdym okresie ich popularności, zarówno w salonach, na balach
jak i na scenie współistniały a nawet walczyły o uwagę z tańcami pochodzącymi z innych
krajów, możemy wysnuć wniosek, że skoro zyskały popularność w tym samym czasie,
zaspokajały te same potrzeby bywalców salonów i zabaw tanecznych i pod pewnymi
względami były do podobne „konkurencyjnych” tańców z innych krajów.
Na koniec warto może jeszcze dodać kilka uwag na temat niepowodzenia dwu pozostałych
polskich tańców narodowych: oberka i kujawiaka. Europejska arystokracja ceniła mazura i
poloneza, widzowie na dwu kontynentach chętnie oglądali krakowiaka, jednak być może
sukcesy tych trzech tańców były jednocześnie powodem, dla którego oberek i kujawiak nigdy
nie zdobyły takiego samego uznania. Oberek jako taniec dynamiczny musiałby konkurować z
krakowiakiem, być może dla obcokrajowców nie okazał się wystarczająco charakterystyczny
i nie miał wystarczająco „szlachetnego” charakteru by podbić salony. Kujawiak, jako taniec
dostojny mógł się łatwo mylić z polonezem a przez to, że wcale nie jest łatwiejszy od
trudnego dla Europejczyków mazura, przegrał „wewnętrzną” konkurencję wśród polskich
tańców narodowych.
W swojej pracy na temat polskich tańców narodowych skupiłam się funkcjonowaniu polskich
tańców narodowych na świecie. Mam nadzieje, że porównania, zestawienia i analiza
historycznych uwarunkowań, którymi się posłużyłam, pokazują w skrótowy choć sposób, iż
polskie tańce wpisały się do historii tańca i kultury w Europie nie przez przypadek. Analiza
porównawcza, zwłaszcza uwydatnione podobieństwa tańców polskich oraz obcych pokazuje,
że mazur czy krakowiak posiadają cechy charakterystyczne, dzięki którym udało im się przez
jakiś czas z powodzeniem konkurować najpierw z gawotami i pawanami a następnie z
walcem czy polką. Chociaż prawdą jest, że przegrały rywalizację z tymi „nowszymi”
15
modami, to przecież nie mniej ciekawe tańce „dawne” również dziś nie są już tak
powszechnie znane jak było to w czasie, gdy przegrywały z polonezem i mazurem.
Bibliografia:
Czerniawski K. O tańcach narodowych z poglądem historycznym i estetycznym na tańce
innych narodów a w szczególności na tańce polskie, Warszawa 1860
Drabecka M. „Tańce historyczne”, Warszawa 2000
Gnus R. „Polonez” [w :] Wiedza i Życie, Warszawa 1948, nr 6/7, s. 586
Łosakiewicz J. Wojciechowski, J. „Mazur - kroki i figury” Warszawa 1998
J. Reiss J. „Polonez, jego pochodzenie rozwój” [w :] Poradnik Muzyczny, Warszawa XII
1950,
Kłośnik, Z. O tańcach narodowych polskich, Lwów 1907
Turska I., „Krótki zarys historii tańca i baletu”, Kraków, 1962
Turska I. „W kręgu tańca”, Warszawa 1965
16