Chociaż chrześcijanie byli w oczach świata (i często
nadal są) kimś mało znaczącym, często przedmiotem
kpin a nawet prześladowań, to w oczach Bożych są kimś
wyjątkowym. Pisarze biblijni konsekwentnie to
przypominali, używając do opisania pozycji zajmowanej
przez chrześcijan czasu przeszłego i teraźniejszego, a
nie przyszłego!
"I wraz z nim wzbudził, i wraz z nim posadził w okręgach
niebieskich w Chrystusie Jezusie" (Efez. 2:6)
"Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim
kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym,
abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z
ciemności do cudownej swojej światłości" (1 Piotra 2:9)
Królewska pozycja chrześcijan nie wyraża się w
ziemskim majestacie, materialnym bogactwie czy
politycznej władzy. Ponieważ chrześcijanie są częścią
królewskiej rodziny Boga, nie istnieje nic, co mogłoby
'oddzielić nas od Jego miłości, która jest w Chrystusie
Jezusie, Panu naszym' (Rzym. 8:31-39). Jako pojednani
z Bogiem chrześcijanie pełnią w Jego imieniu poselstwo,
którego celem jest pojednanie z Bogiem innych ludzi (2
Kor. 5:20). To jest rzeczywiście najlepsza nowina dla
tych, którzy dostrzegają wartość tych duchowych
błogosławieństw. Ta prawdziwa dobra nowina jest
jednak przysłonięta, a w zamian Świadkowie Jehowy
głoszą 'inną dobrą nowinę', tak jakby ta oryginalna stała
się w jakiś sposób przestarzała, nie pasująca do
naszych czasów.
W zamian przedstawiana 'dobra nowina w nowej wersji'
zachęca ludzi do skupiania swej uwagi na materialnych
dobrach, które będą dostępne "tuż, tuż". Wszyscy, którzy
to czynią muszą pamiętać o słowach przestrogi
zapisanych
w
Gal.
1:6-9.
Międzynarodowe
obwieszczanie 'innej dobrej nowiny', choć jest
prowadzone gorliwie i w szczerości, nie może być
uznane za spełnienie słów Jezusa Chrystusa,
przytoczonych na wstępie. Prawdziwa dobra nowina jest
tylko jedna, nie miała zmienić się po jakimś czasie, gdyż
została nazwana 'ewangelią wieczną' (Obj. 14:6). Jest
ona nadal aktualna i tylko taka może być podstawą
'wiary, która raz na zawsze została przekazana świętym'
(Judy 3). Uwierz w Jezusa Chrystusa i prawdziwą
ewangelię o Jego Królestwie, a będziesz zbawiony!
(Dzieje 16:31; Rzym. 10:9)
Wszystkie wersety, o ile nie zaznaczono inaczej,
pochodzą z Biblii Warszawskiej, BiZTB Warszawa 1975
"Przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali
Pisma, czy tak się rzeczy mają" (Dzieje 17:11b)
Chrześcijański Ośrodek Edukacyjny
"BEREA"
berea@berea.pol.pl
Zapraszamy na spotkania poświęcone studium Biblii
Świętochłowice ul. Wyzwolenia 8
TA
DOBRA NOWINA
O
KRÓLESTWIE
"I będzie głoszona ta ewangelia o
Królestwie po całej ziemi na
świadectwo wszystkim narodom, i
wtedy nadejdzie koniec"
Mateusza 24:14
CZY ZNASZ ODPOWIEDŹ?
Do tej pory odkryto i skatalogowano ponad
5.000 manuskryptów pism, które wchodzą w
skład Nowego Testamentu - najstarsze z nich
pochodzą z końca I wieku po Chr. W ilu z nich
znajduje się Imię Boże w formie tetragramu?
a) ponad 1.000
b) około 100
c) w ogóle nie występuje
Jeżeli chcesz sprawdzić, czy prawidłowo
odpowiedziałeś, skontaktuj się z wydawcą tego
traktatu.
Różne grupy wyznaniowe powołują się na słowa
przytoczone na wstępie, aby wykazać, że to właśnie ich
działalność stanowi wypełnienie tej zapowiedzi.
Niewątpliwie odnosi się to do Świadków Jehowy. W
książce "Czego naprawdę uczy Biblia?" można znaleźć
taki komentarz do tego wersetu:
"Wspomniana dobra nowina o Królestwie - a więc czym
ono jest, jakie zapewni dobrodziejstwa i jak będzie
można z nich skorzystać - rozbrzmiewa w ponad 230
krajach i w przeszło 400 językach. Gorliwie głoszą ją
miliony Świadków Jehowy" (s. 92)
Nie ulega wątpliwości, że wielu Świadków Jehowy
odznacza się gorliwością. Warto jednak poszukać
odpowiedzi na następujące pytania:
Czy dobra nowina, którą głoszą jest tą dobrą
nowiną, o której mówił Jezus w tym fragmencie?
Na co wskazują dowody biblijne, jeśli chodzi o treść
ewangelii głoszonej przez apostołów i innych
chrześcijan po wstąpieniu Jezusa do nieba i
posłaniu obiecanego Ducha Świętego? (Dzieje 1:8)
To bardzo interesujące, że sami Świadkowie Jehowy
przyznają, że 'dobra nowina', którą głoszą jest inna od
ewangelii, jaką głosili chrześcijanie od początku istnienia
zboru chrześcijańskiego. W "Strażnicy" nr 24 z 1981 r.
(CII) znajduje się znamienna wypowiedź:
"Pozwólmy szczerym osobom porównać działalność
głoszenia ewangelii o Królestwie, którą od stuleci
prowadziły systemy religijne chrześcijaństwa, z pracą
podjętą przez Świadków Jehowy po zakończeniu
pierwszej wojny światowej w 1918 roku. Nie jest to
jedna i ta sama ewangelia. Świadkowie Jehowy
rzeczywiście głoszą 'ewangelię', czyli 'dobrą nowinę',
gdyż mówią o niebiańskim Królestwie Boga, które
zostało ustanowione po zakończeniu 'czasów pogan' w
roku 1914 wprowadzeniem na tron Jego Syna, Jezusa
Chrystusa (Łuk. 21:24, NP)" (s. 7)
Rzeczywiście, próżno szukać w Biblii wersji 'dobrej
nowiny', którą z takim rozmachem głoszą Świadkowie
Jehowy. O czym głosili chrześcijanie od początku, tj. od
kazania Piotra w dniu Pięćdziesiątnicy (Dzieje 2:14-29),
poprzez kolejne kazania Piotra (3:12-26; 10:34-43),
Pawła (13:16-41; 17:22-31) i liczne fragmenty
wypowiedzi chrześcijan w Dziejach Apostolskich (8:5,35)
i w listach (Rzym. 4:24-5:11; 1Kor. 1:21-23, 2:2, 15:1-11;
Gal. 1:3,4, 4:4-7; Efez. 1:4-14, 2:1-10; Hebr. 9:14,15,
10:1,12-22; 1Piotra 1:3,4,8,9,18-22; 1Jana 2:1,2)?
Punktem centralnym dobrej nowiny jest osoba i zbawcze
dzieło Jezusa Chrystusa (Rzym. 1:1-3; 1 Kor. 2:1,2). Syn
Boży umarł zamiast nas, aby zapłacić karę za nasz
grzech. Wszyscy urodziliśmy się grzesznikami i ciąży
nad nami gniew Boży, czego skutkiem jest śmierć
(Rzym. 3:23; 5:12). Prawdziwą dobrą nowiną jest to, że
Jahwe wspaniałomyślnie przygotował drogę wyjścia z tej
tragicznej sytuacji – grzeszni ludzie mogą uzyskać u
Boga status sprawiedliwych i godnych zbawienia! Nikt z
grzesznych ludzi nie jest w stanie dokonać tego sam,
czy to poprzez doskonałe wypełnienie Prawa (z
uczynków), czy objęcie ofiarą innego grzesznego
człowieka (Ps. 49:8-10). Dlatego Bóg posłał swego
Syna, który złożył swoje życie na ‘ofiarę przebłagalną’
(Rzym. 3:25). To dzieło i jego dalekosiężne
konsekwencje stanowią istotę dobrej nowiny, która była
centralnym punktem proroctw Starego Testamentu (Izaj.
53:5; Dzieje 10:43). Jeżeli wierzymy w Jezusa Chrystusa
i to czego dokonał, to pokazujemy, że największy dar
ofiarowany nam przez Ojca jest dla nas w pełni
dostępny. Potwierdzają to słowa Pana Jezusa, który
powiedział:
"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego
jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie
zginął, ale miał żywot wieczny" (Jana 3:16)
Te słowa oddają najważniejszą myśl dobrej nowiny, nic
więc dziwnego, że nazwane zostały 'ewangelią w
pigułce'. Prawdziwa dobra nowina w I wieku i przez
wszystkie stulecia aż do dzisiaj jest taka sama. Nie
skupia się ona na rajskim otoczeniu, obfitości
pożywienia i pięknym domu dla każdej rodziny (por.
Rzym. 14:17). Królestwo Boże to sfera, w której Bóg
uznawany jest za najwyższego władcę, a wejście do
tego Królestwa odbywa się wyłącznie przez uwierzenie
w Chrystusa i to co Bóg przez Niego dokonał dla nas.
Każdy, kto okazuje taką wiarę zostaje niejako zrodzony
na nowo (Jana 3:3,5; 1 Jana 5:1). Chociaż chrześcijanie
z utęsknieniem wyczekują powtórnego przyjścia
Chrystusa oraz 'nowych niebios i nowej ziemi' (2 Piotra
3:13), to głównym przesłaniem dobrej nowiny było to, co
od razu stawało się udziałem nowo narodzonych
chrześcijan (2 Kor. 5:17). Wszyscy chrześcijanie, bo
zgodnie z Pismem jest tylko 'jedna nadzieja' (Efez. 4:4)
doświadczali, i nadal doświadczają, cudownych
dobrodziejstw. Zaliczają się do nich:
usprawiedliwienie (uznanie za prawych) (Rzym.
3:23-25) i zbawienie grzeszników od grzechu i
śmierci (list do Rzymian rozdział 5); dzięki
usprawiedliwieniu 'mamy pokój z Bogiem, dostęp
do tej łaski, w której stoimy i chlubimy się nadzieją
chwały Bożej', 'będziemy przez niego zachowani od
gniewu', 'zostaliśmy pojednani z Bogiem'
przyjęcie do rodziny Bożej ze wszystkimi
wynikającymi z tego cudownymi przywilejami
(Rzym. 8: 14-17)
'wyrwanie z mocy ciemności i przeniesienie do
Królestwa Syna' (Kol. 1:13) - Królestwa już
istniejącego, kiedy apostoł pisał te słowa! Jezus
Chrystus zmartwychwstał i wcale nie musiał czekać
19 stuleci na objęcie władzy królewskiej.
Przeciwnie, powiedział do apostołów, że 'dana mu
jest wszelka władza w niebie i na ziemi' (Mat.
28:18, BT) - a więc nie było takiego zakresu władzy
królewskiej, której by już wtedy nie otrzymał i na
którą musiałby czekać do roku 1914 czy
jakiegokolwiek innego. Słowa z księgi Objawienia
1:5 wskazują, że Chrystus już wtedy panował nie
tylko nad zborem pomazańców, ale i nad 'królami
ziemskimi' (zob. też Efez. 1:20-22).
Czy w zgodzie z własnym sumieniem uważasz siebie za
usprawiedliwionego, pojednanego z Bogiem, obmytego
z grzechu, narodzonego na nowo i przyjętego do rodziny
Bożej i Królestwa Syna? Jeśli nie możesz odpowiedzieć
twierdząco, to wiedz, że ktoś ograbił Cię z prawdziwej
dobrej nowiny!