2
Przemówienienadgrobem
ś.p.JózefyzPodgórskich
Hofmeistrowej
EdwardNowakowski
Kraków,1890
PobranozWikiźróde łdnia19.01.2020
3
Przemówienienadgrobem
ś. p. J ó z e f y z P o d g ó r s k i c h
H o f me i s t r o w e j
d.8Kwietnia1890r.wKrakowie
p r z e z X. WA C Ł AWA k a p u c y na.
Którzysiejązełzami,będążąćzradością.Ps.125.
§.
1.
Jakkolwiek ziemia nasza słusznie jest nazwaną padołem
płaczu,łezdoliną,boktóżtuniepłacze,komułzyniepłyną;—i
tyletuniedoli,tylegoryczyrozlanejwsercachludzkich,żesama
śmierć zda się być raczej wyzwoleniem, wybawieniem, z
ciężkichkatuszy,niżelismutnemroduludzkiegoprzeznaczeniem.
Ztemwszystkiem,tylejestjeszczedobregonatejnaszejbiednej
ziemi, że mówiąc szczerze, nie chce się nam umierać i żyć
pragniemy na tym bożym świecie. Wiele jest dobrego, bo są
ludziezacnizktórymiżyćmiło;wielejestdobrego,bosąsprawy
wielkie, święte, które poślubiwszy, żal opuszczać. Czujemy w
sobie nadto jakąś silną w głosie sumienia podnietę, która nas
podbudza, zniewala a nawet, niekiedy poniewolnie zmusza do
poświęceń, do pracy dla zrealizowania na świecie i prawdy i
dobraidozwalczeniaprzeciwnegofałszuizłego.Jakoż,wskutek
tego w tym celu z zapałem czy nawet z szałem i uniesieniem
oddajemywofierzecałopalnejcałeżycienasze,itotakdalece,
4
że spotykane na tej drodze przeszkody, stawiane od ludzi
poziomych i zimnych egoistów, piekła służalców, bolesne
zawady, niestety częstokroć i zdrady, przeniewierzenia się,
szyderstwa i zniewagi, jednem słowem bezmiar cierpienia,
nietylko nie osłabia w nas tego głosu sumienia, lecz do
poświęcenia,doofiarpobudzi,leczjeszczejebardziejpodnieca,
potęguje i sprawia, rzecz dziwna, że same nawet cierpienia,
samenawetnajokropniejszemęczęństwainawetsamaśmierćw
obronie prawdy i sprawiedliwości, w obronie sprawy świętej,
staje się dla nas jakby jakiemś dobrem osobliwszem, gorąco
upragnionem.
I zaprawdę komuż nie miło naprzykład cierpieć i umierać za
ojczyznę? a kto miał to szczęście, że cierpiał za ojczyznę,
przyzna,żetechwilepoczytujesobiezanajwiększąozdobężycia
swego, i nie zamienił by ich za wszystkie skarby i wielkości,
dostojeństwairozkoszeświatacałego.
Wreszcie,prawdzietejprzyświadczająwszyscyMęczennicyi
samiApostołowie,którychgdyubiczowano,chlubilisięztegoi
cieszyli,żestalisięgodnymicierpiećiponosićmęczeństwadla
Jezusa.
Prawdatasnaćjestnaszejnaturzeludzkiejwrodzoną,gdyżją
znali,kierującsiętylkorozumemsamimędrcystarożytni.Jakoteż
jedenznichodzywasię,żetenzludzinajnędzniejszy,którynigdy
nie cierpiał. Inny znowu woła: człowiekiem jestem, a więc
wszystkocosiędotyczyludzkościimniesiędotyczy.
O jakżeż słuszniej mógłby tu każdy z nas podnieść: polakiem
jestem, a więc wszystko, co się Polski dotyczy i mnie dotyczy.
Chrześcianinem, katolikiem jestem, a więc wszystko co się
dotyczy chrześciaństwa i kościoła katolickiego i mnie osobiście
obchodzi. A gdy ludzkość cierpi, gdy prawda znieważona, gdy
5
sprawiedliwość w poniewierce, gdy brutalna siła prawo
podeptała, gdy Polska w niewoli, gdy kościół w ucisku mogęż
niecierpieć!
Cierpię, bo współczuję ludzkiem cierpieniem, bo kocham
ludzi.
Cierpię, bo współubolewam nad losem Polski, bo Polskę
kocham.
Cierpię,bouciskkościołapodzielam,bonależędokościoła,
bo jestem wiernym synem kościoła — Matki naszej, ach! bo
Boga kocham, bo w prześladowanym kościele Chrystus jest
prześladowany i krzyżowany. S z a w l e, S z a w le, c z e mu
mn i e p r z e ś l a d u j e sz?zniebioswołaZbawiciel.
§.
2.
Wszystkotocośmypowiedzieliliteralniewypełniłosięw
życiu nieodżałowanej naszej nieboszczki świętej pamięci
J ó z e f y z P o d g ó r s k i c h H o f me i s t r o w ej.
Przebóg! całe jej życie było jednem, nieprzerwanem pasmem
cierpień najboleśniejszych, najdotkliwszych, ale te cierpienia,
aleteboleścibyłyjejchlubą,byłyjejzaszczytem,bocierpienia
na ziemi w obronie prawdy i sprawiedliwości, w obronie
świętej sprawy, w obronie ojczyzny są przywilejem, są cechą
wyższychizacnychludzi.
Cierpiała, bo odczuwała żywo w każdym człowieku
cierpienia.
Cierpiała, bo podzielała cierpienia męża swego, wielkiego
patryoty, prawego syna Ojczyzny, najzacniejszego człowieka,
który cały tak znaczny swój majątek poświęcił dla Polski i po
dwakroć wywożony na Sybir dźwigał tam w niewoli
moskiewskiekajdany.
Cierpiała, bo z losem Ojczyzny od dzieciństwa zespoliła los
swójcały.
6
Cierpiała w końcu życia, znosząc w chorobie blisko trzy
miesiące trwającej niewymowne boleści przedśmiertne, tak
dalece, że nieraz wskutek tych boleści konając, przytomność
traciła, ale trzymając oburącz krzyż i wpatrując się w
ukrzyżowanegoZbawicielacieszyłasiętem,żemogłazJezusem
współcierpieć.Jakoż,gdyprzyjmowałaZbawiciela,(atoczynila
w chorobie powielekroć, a przed chorobą codziennie) zdawało
sięjej,żejużwcaleniecierpiała,atotylkodlatego,żewówczas
tak bardzo pragnęła z ukrzyżowanym Zbawicielem być
współukrzyżowaną.
Wszystko to wypływało ztąd, że bardzo kochała ludzi, że
kochała męża całem sercem, że nad życie kochała Ojczyznę, a
Boga—bezgranic—nadewszystkomiłowała.
Umi ł o w a ł e m
s p r a w i e d l i w o ś ć
a
z n i e n a w i d z i ł e m n i e p r a w o ść, d l a t e g o u mi e r a m n a
w y g n a n i u! powiedział największy z Papieży, święty Grzegorz
VII.
§.
3.
Cześć ci przezacna, biedna Litwinko! towarzyszko
naszego wygnania i naszej niewoli sybirskiej, ozdobo rodzaju
ludzkiego.
Tam Ci w niebie lepiej będzie, tam Ci Pan Bóg sowicie
wynadgrodzi za twoję pobożność, za twoję gorliwość religijną,
za twoje przywiązanie do Kościoła świętego, za twoje
poświęcenie się dla Ojczyzny, za twoję serdeczną czułość dla
męża,zawszystkodobrecośuczyniładlaludzi,zatwojeuczynki
miłosierdziadlabiednych.Odustsobieodejmowałaśakarmiłaś
głodnych, niemiałaś sama potrzebnej odzieży, a biednych
okrywałaś.
Tam ci w niebie lepiej będzie, tam ujrzysz urzeczywistnienie
tejprawdyitegodobra,doktóregomynaziemitylkodążymy,bo
7
ziemia jest tylko miejscem zasługi — b o j o w a n i e m j e s t
ż y w o t l u d z k i n a z i e mi — bo ziemia jest tylko drogą
krzyżową, ciernistą do nieba, do Boga, który jest najwyższem
dobremiprawdąwiekuistą,iprzeobfitąnaszązapłatąinagrodą.
Tam ci w niebie lepiej będzie, tam cię przyjmie, przytuli do
serca swego macierzyńskiego Najświętsza Matka Boża i nasza
niebieskaMatka,KrólowaKoronyPolskiej,doktórejprzezcałe
tweżycietakczułemiałaśnabożeństwoiktórejobrazekwczasie
chorobytwejchcialaśzawszemiećpołożonynasercutwojem.
Co do nas, ach! żal nam ciebie; pragnęliśmy, żebyś dłużej z
nami pożyła; tak byłaś jeszcze tu potrzebną dla wielu szczerze
przyjaznych ci ludzi, o jakże bardzo dla męża twojego, dla
któregobyłaśaniołem.
§.
4.
O zaiste, pobożni i żałobni w Chrystusie Panu bracia i
siostry, była ona na ziemi prawdziwym aniołem dobroci, tak
bowiem umiała zawsze wysoko nastroić duszę swą na nutę
niebieską, że znajdujący się w jej towarzystwie zawsze czuli w
sercach swych oddźwięk tej jej nuty niebieskiej. I tak zdołała
przez swą szczególniejszą pokorę i swoją przedziwną
uprzejmość i słodycz charakteru prawdziwie anielską zjednać
sobie powszechną życzliwość, że przez całe swe życie nie
naraziwszy się nikomu, tej jednej w życiu nie doznała nigdy
przykrości — ludzkiej niechęci. Owszem będąc na wygnaniu w
SyberyiiRossyi,nawetudzikichMoskalipotrafiłaobudzićdla
siebie cześć i uwielbienie. Jakie zaś wywołała dla siebie
współczucie, dowód, że gdy zachorowała, przez cały czas jej
blizko trzy miesiące trwającej choroby, otoczono ją i
pielęgnowano nieustannie bez przerwy przez wszystkie dnie i
noceztakątroskliwością,żepatrzącnatowszystkosercerosłoi
pomimowoli wyrywały z ust słowa: o! jakże są jeszcze dobrzy
8
Przypisy
1.
Czcigodny mowca w dobroci swojej wybaczyć raczy, iż nie czekając na
wyraźnezjegostronyupoważnienie,pięknetoprzemówieniepodajemydodruku
jakopamiątkędlalicznychprzyjaciółzmarłej.
ludzienaświecie.
§.
5.
O Boże! Ojcze nasz niebieski, racz przyjąć od nas
smutkiem i żałością udręczonych z tej łez doliny, z tego padołu
płaczu,dziękczynienia,żejeszczewnarodzienaszymutrzymujesz
staropolskiecnotyiprzeztodozwalasznamżyćnadziejąPolski
odrodzenia. Dzięki Ci, dzięki Wielki Boże, dzięki, żeś naszą
nieboraczkę był sobie wybrał i uposarzył ją dobrami i darami
niebieskiemi. Wprawdzie prowadziłeś ją, o Boże! po drodze
ciernistej, bolesnej, krzyżowej, wycisnąłeś z jej oczu łez
gorzkichstrumienie,dałeśjejpoznaćcotobieda,cotoubóstwo,
doświadczyć i głodu i chłodu, ale zato zabezpieczyłeś ją od
ponęt zdradliwych i zwodniczych tego świata, ochroniłeś ją od
złego i zapewniłeś jej — o! daj Boże i Matko Przenajświętsza
daj—wiecznezbawienie.
K t ó r z y s i e j ą z e ł z a mi, b ę d ą ż ą ć z r a d o ś c ią.
WiecznyodpoczynekraczdaćjejPanie!aświatłośćwiekuista
niechjejświecinawieki.Amen.
NakładidrukA.SłomskiegowKrakowie.
9
Otejpublikacjicyfrowej
Tene-bookpochodzizwolnejbibliotekiinternetowej
.Bibliotekata,tworzonaprzezwolontariuszy,mana
celustworzenieogólnodostępnegozbioruróżnorodnych
publikacji:powieści,poezji,artykułównaukowych,itp.
Wpublikacjizostałazachowanaoryginalnaortografia,oczywiste
błędywdrukuzostałypoprawioneprzezredaktorówWikiźródeł.
Wersjaźródłowategoe-bookaznajdujesięnastronie:
Przemówienienadgrobemś.p.JózefyzPodgórskich
Hofmeistrowej
KsiążkizWikiźródełsądostępnebezpłatnie,począwszyod
utworówniepodlegającychpodprawoautorskie,poprzeztakie,
doktórychprawajużwygasłyikończącnatych,opublikowanych
nawolnejlicencji.E-bookizWikiźródełmogąbyć
wykorzystywanedodowolnychcelów(takżekomercyjnie),na
zasadachlicencji
CreativeCommonsUznanieautorstwa-Natych
samychwarunkachwersja3.0Polska
Wikiźródławciążposzukująnowychwolontariuszy.
Możliwe,żepodczastworzeniatejksiążkipopełnionezostały
pewnebłędy.Możnajezgłaszaćna
.
11
Wtworzeniuniniejszejksiążkiuczestniczylinastępujący
wolontariusze:
Fallaner
Salicyna
Szandlerowski
Matlin
Cafemoloko
JoannaLe
1.
2.
http://www.creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl
3.
https://pl.wikisource.org/wiki/Wikiźródła:Pierwsze_kroki
4.
http://pl.wikisource.org/wiki/Wikisource:Skryptorium
12