ON MA UPODOBANIE W MIŁOSIERDZIU
By David Wilkerson
Published: 02/06/2012 - 11:00pm
„Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc
sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni” (Hebr. 12:11).
Bóg mówi tu o Swoim sercu, jak również o naszych sercach. Jego karanie nie jest dla Niego radosne,
ale bolesne i smutne. Ale kiedy Bóg przechodzi do sądzenia, to unosi się nad Swoimi dziećmi, kiedy
ich karze. Szuka nawet najmniejszej oznaki smutku i pokuty i odpuszcza przy pierwszym takim znaku.
Pragnie powiedzieć: „Wystarczy – nic więcej. To Mnie zbytnio boli, kiedy ciebie karzę.”
Umiłowani, musicie zrozumieć sprawę Bożego bólu. Kiedy inni próbują ciebie zranić, musisz
podporządkować swoje myśli i powiedzieć: „Panie, pozwól mi się modlić o moich wrogów, o tych,
którzy próbują mnie zranić.”
Bóg kocha najbardziej bezbożnego, zepsutego grzesznika na ulicy, a jeżeli On kocha tę osobę, to o ile
bardziej kocha chrześcijanina, który ciebie rani i stał się twoim wrogiem?
Może już pojmujesz jak daleko jesteśmy od serca Bożego. Mamy jeszcze tyle do nauczenia się z Jego
serca. Nie, On nie ma upodobania w sądzie. On nie ma upodobania w zniszczeniu bezbożnych, ani w
karaniu Swoich dzieci. Wręcz przeciwnie, Jemu to sprawia wielki ból.
Pozwól, że ci powiem w czym Pan ma upodobanie:
„ Któż jest, Boże, jak Ty, który przebaczasz winę, odpuszczasz przestępstwo resztce swojego
dziedzictwa, który nie chowasz na wieki gniewu, lecz masz upodobanie w łasce? Znowu zmiłuje się
nad nami, zmyje nasze winy, wrzuci do głębin morskich wszystkie nasze grzechy” (Micheasza
7:18-19).
Dzięki Bogu za Jego wielkie współczucie dostępne dla wszystkich. On ma upodobanie w miłosierdziu!