Jak się wydostać z matrixa?
16/04/2010  Jacolo
Ostatnie wydarzenia wstrząsnęły światem i świadomością zbiorową. Tak, jak w przypadku
nas samych, traumatyczne doświadczenie często zmienia nasz sposób myślenia i nasze
życie. Wielu z nas zapewne przeżyło taki moment, po którym szeroko otworzyły się oczy i
życie potoczyło się w innym kierunku. Zmieniła się wibracja naszej świadomości i dokonała
się przemiana. I tak też dzieje się dzisiaj na Ziemi, tyle, że na skalę globalną. Świadomość
zbiorowa w szybkim tempie zmienia wibrację, a kolejnym etapem będą zmiany, które
zamanifestują się w świecie fizycznym. Podobnie będę wyglądały kolejne etapy transformacji.
Wstrząsów będą doświadczać przede wszystkim osoby, potrzebujące takiego doświadczenia
i dokonania przemiany w sobie. I te które już tego dokonać nie zdołają. Osoby  przebudzone
staną się obserwatorami. W czasie gwałtownych zmian, podświadomość zbiorowa jest
oczyszczana ze starych zapisów i wprowadzane są nowe. Proces ten jest już możliwy, bo
wiele osób na Ziemi, uzyskało konieczny poziom świadomości, by przemiana się dokonała.
Niesie za sobą zmianę wibracji całej przestrzeni  dziania się , jak i warunków, które w niej
występują. Moment szoku, to chwilowe wyłączenie starych programów i uruchomienie
nowego.
Impuls na wszelkie zmiany dziejące się w świecie materialnym pochodzi od nas samych.
Dlatego niczego nie musimy się obawiać, że coś zadzieje się przeciwko nam. Wiele osób
obawia się, że na Ziemi zwycięstwo odniosą tzw. siły ciemności, zło itp. Nie ma takiej opcji!
Chociaż obserwując co się dzieje i dziać będzie, chwilami może ogarniać nas przerażenie.
Jesteśmy istotami niezniszczalnymi. Nie po to pojawiliśmy się na Ziemi w momencie tak
istotnych przemian, byśmy teraz zostali zgładzeni. Co stanowi naszą ochronę? Sami
chronimy swoje ciała. Warunkiem jednak jest nierezonowanie z tym, co dzieje się na Ziemi
(zajrzyj do wpisu: Rezonans) i spokojna obserwacja wszelkich, nawet najbardziej tragicznych
z punktu widzenia umysłu zjawisk. Poddając się lękom, otwieramy bramy do samych siebie i
wpuszczamy programy, które mają nas zniewalać. Obniżone wibracje umysłu i ciała
przenoszą nas na poziom zjawisk tzw. końca i tracimy ochronę. Gdy zachowujemy spokój
myśli i emocji, nie pozwalamy umysłowi szaleć, znajdujemy się w polu ochronnym energii
naszego serca.
Zamysłem kolejnego etapu, który rozpoczyna się na Ziemi, a który obejmuje sobą
Wszechświat jest jedność wszystkich istot i ich zgodna współpraca. W końcowym etapie
mijającego cyklu istota ludzka ma uświadomić sobie, że zawsze stwarzała i stwarza
rzeczywistość, w której się przejawia. Nasze myśli i uczucia stwarzają świat. Rozumienie
tego sprawia, że stajemy się odpowiedzialnymi twórcami. Dotychczas niewielu z nas
dostrzegało skutki swoich myśli, czy emocji, które następnie manifestowały się na planie
fizycznym. Poprzez ograniczenie naszego postrzegania do świata materialnego utraciliśmy
łączność z wyższymi wymiarami siebie i uznaliśmy, że nasz materialny przejaw to wszystko.
To już się zaczęło
Przemiana to nie przyszłość, bliższa, czy dalsza, dzieje się teraz i my w niej uczestniczymy.
Stańmy się obserwatorami, a nie uczestnikami. Nie angażujemy swojej myśli i energii w
dyskusje, czy spory. Nie bądz
my, ani za, ani przeciw. Więcej pożytku przyniesie wyciszenie i
spokój niż rozważania i emocje. Umysł ma niesamowitą zdolność wymyślania, a wyobraz
nia
napędzana lękiem podsunie obrazy, jakie tylko zechcemy. Nie zasilajmy istnienia starego
świata.
Jak więc wydostać się z matrixa?
Proponuję prostą, a skuteczną metodę, pomagającą zachować spokój i uzyskać dystans do
tego, co dzieje się na Ziemi. Możemy ją stosować, cokolwiek robimy i gdziekolwiek jesteśmy.
Wyciszamy umysł poprzez skupienie się na oddechu. Obserwujemy przez chwilę wdech i
wydech. W ten sposób przenosimy uwagę ze świata zewnętrznego na siebie, wnikamy w
siebie (zobacz artykuł: Spotkanie z sobą). Odcinamy się od energii świata zewnętrznego.
Jak najczęściej w ciągu dnia przywołujmy obrazy wywołujące w nas radość, wyjdz
my do
ogrodu, parku i popatrzmy, jak rozkwitają pąki drzew, odczujmy budzące się po zimie życie.
Wejdz
my w rezonans z energią świata przyrody, z pierwotną energią natury, posłuchajmy
śpiewu ptaków, nasycajmy się pięknem wiosennych barw. W ten sposób, poprzez
odczuwanie przenosimy uwagę z poziomu gadającego wciąż umysłu na poziom serca.
Wszystko zawiera się w nas i nic poza nami nie istnieje. Jaką wytwarzamy w sobie energię,
taka odwzorowuje się w świecie.
I na koniec przykład, w jaki sposób można dokonać transformacji energii
Tworzymy w wyobraz
ni obraz: w dłoniach trzymamy niewielką przez
roczystą kulkę.
Odczujmy ją i zajrzyjmy do jej wnętrza. To Ziemia. Skupmy na chwilę uwagę na Polsce.
Obejmijmy ją swoją świadomością. Po chwili przenieśmy uwagę na siebie. Istniejemy poza
tą kulą. To, co dzieje się w kuli jest zaledwie maleńkim fragmentem całości. Przenieśmy
uwagę na serce i odczujmy ogromne z
ródło energii jedności, znajdujące się w sercu.
Pomyślmy o Wszechświecie jako jedności  jednej świadomości, przejawiającej się przez
miliardy form. Pomyślmy o wszystkich istotach. Obejmijmy Ziemię i Wszechświat swoją
świadomością. Energia serca płynie do naszych dłoni i wypełnia kulkę. Całą ją rozświetla. To
jest nowy świat, pełen zgody, spokoju, równowagi i radości. Świat świadomego, wolnego
człowieka, świat wolnych istot. Mamy doskonałe narzędzia tworzenia: myśl i energię serca
(poruszmy wyobraz
nię). Skupiajmy uwagę na tym, co chcemy, a nie na tym, czego nie
chcemy.
I rzecz najważniejsza: Nie przejmujmy się. Więcej radości i uśmiechu. Energia radości i
śmiechu ma niesamowitą moc transformacji najniższych i najcięższych wibracji. Przemiana i
przebudzenie, na które czekaliśmy tak długo właśnie się dokonuje! I to jest powód do wielkiej
radości.
Ewa