H Manikowska Włochy wczesnonowozytne cz II

background image

1

CZĘŚĆ II

LUDNOŚĆ – GOSPODARKA – KULTURA

ROZDZIAŁ I

LUDNOŚĆ I GOSPODARKA

I. 1. Ludność. Dla epoki wczesnonowożytnej dysponujemy już źródłami, które

pozwalają z większą precyzją szacować liczbę ludności i śledzić trendy rozwoju demogra-

ficznego. Na liczbę ludności wpływ znaczący w tej epoce miały zarazy, z których kilka miało

dramatyczne rozmiary (1576–79,1630–1632, 1656-1657), zdarzały się też jeszcze lokalne i

ogólnowłoskie fale głodu (1590–1594, 1764). Najgroźniejsza z zaraz – dżuma, w XVIII w.

ustąpiła miejsce ospie, mniej śmiertelnej, ale początkowo uderzającej z dużą częstotliwością;

zdarzały się też epidemie dyzenterii o gwałtownym przebiegu. Zarazy te były jedną z

głównych przyczyn spadku ludności w wielu dużych niegdyś miastach na północy Włoch.

Epidemia, która spadła na Lombardię i Veneto w latach 1630-1632 dosłownie

zdziesiątkowała mieszkańców tamtejszych miast. Mantua straciła ich 77%, Werona i Cre-

mona ok. 60%. Wśród największych miast tej części Półwyspu tylko Mediolan i Wenecja li-

czyły powyżej 100 tys. mieszkańców. W drugiej połowie stulecia zarazy dotknęły szczególnie

południe (1656-1657), gdzie zahamowały na kilkadziesiąt lat dynamiczny rozwój tamtejszych

miast (Neapol, Rzym, na północy również Genua) w XVI w., kiedy to Neapol podwoił liczbę

mieszkańców ze 150 tys. do 300 tys. (wyprzedzał go wówczas być może tylko Paryż), a

Palermo stało się miastem stutysięcznym. Rozmiary te osiągną ponownie dopiero około

połowy XVIII w., kiedy Europa wkroczy w fazę dynamicznego wzrostu demograficznego.

Między 1700 a 1800 liczba mieszkańców Europy wzrosła, jak się szacuje, z ok. 118

mln mieszkańców do 187 mln, czyli o ok. 68%. Liczba ludności Włoch powiększyła się w

tym czasie mniej niż w innych regionach kontynentu, o ok. 30% (do 18 mln) i był to wzrost

nierównomierny – w drugiej połowie XVIII w. był on ponad dwukrotnie większy na południu

niż w północnej części Półwyspu. Najbardziej zurbanizowane w późnym średniowieczu

regiony północno-środkowych Włoch cechowała w XVII-XVIII w. stagnacja rozwoju

największych ośrodków (Mediolanu, Florencji, Wenecji), bardzo szybko za to rosła w epoce

nowożytnej liczba ludności miejskiej na południu Włoch, w Piemoncie i w nowych miastach,

takich jak Livorno (z 3 tys. w 1600 r. do 53 tys. w 1800). Awans Neapolu do grupy

największych metropolii europejskich jest dobrym przykładem siły napędowej, jaką dawała

background image

2

scentralizowana monarchia nowożytna, zwłaszcza stolicom, przyciągającym dysponującą

największymi środkami finansowymi arystokrację feudalną. Pięciokrotnie wzrosła liczba

mieszkańców niewielkiego w średniowieczu Turynu, który stal się stolicy dynamicznie

powiększającego się państwa sabaudzkiego, i Triestu, który korzystał na słabnącym w XVIII

w. potencjale gospodarczym Republiki Weneckiej i włączeniu krajów austriackich w orbitę

ekonomii śródziemnomorskiej.

W XVI – XVIII w. Włochy nadal przodowały w Europie pod względem urbanizacji.

W 1800 r. 22% populacji żyło w miastach powyżej 5 tys. mieszkańców, tworząc najliczniej-

sze w Europie mieszczaństwo (nieco ponad 4 mln). W Wielkiej Brytanii, której szybka urba-

nizacja związana z uprzemysłowieniem i nową epoką kapitalistycznego rozwoju, przyniosła

podwojenie liczby ludności miejskiej (z niespełna 12% w 1700 r. do prawie 21% w 1800 r.),

mieszczan było mniej (3, 37 mln). Większy odsetek ludności miejskiej miała tylko niewielka

Holandia (ok. 40%), ale wiele tamtejszych miast nie osiągało liczby 5 tys. mieszkańców.

I. 2. Gospodarka. W epoką nowożytną Włochy północno-środkowe wkraczały jako

region rozwiniętej gospodarki, zurbanizowany i bardzo bogaty. Posługując się współczes-

nymi wskaźnikami, produkt krajowy na głowę mieszkańca należał tu do najwyższych w

Europie. Po trzech stuleciach, w 1800 r. sytuacja wyglądała już inaczej. Historycy zwracają

uwagę na dwa zjawiska przełomu XV i XVI stulecia, które dla Półwyspu Apenińskiego

przynieść miały załamanie jego średniowiecznej ekspansji gospodarczej, zmianę trendów

rozwojowych i spadek znaczenia w gospodarce europejskiej. Pierwszym są konsekwencje

odkrycia Nowego Świata: utrata przez Morze Śródziemne i tamtejszy handel z Lewantem i

Oceanem Indyjskim kluczowej roli w rozwoju ekonomicznym Europy. Drugim – rezultat

wojen włoskich, który obnażył słabość miejskich państw włoskich, będących de facto

wielkimi miastami komunalnymi, czerpiącymi swoje siły z podporządkowanego im contado i

z przedsiębiorczości kupiecko-bankierskiego patrycjatu. Ten etap rozwoju Włoch wojny

włoskie definitywnie zamknęły, ukazując potęgę i skuteczność wielkich monarchii

europejskich. Zmiany w gospodarce europejskiej były jednak procesami długiego trwania, a

bogactwo i podstawy gospodarcze Włoch północno-środkowych zbyt solidne, by region ten

znalazł się na peryferiach rozwoju ekonomicznego wczesnonowożytnej Europy. Obraz jest

jeszcze bardziej skomplikowany przez to, że Włochy już od późnego średniowiecza były

gospodarczo zróżnicowane, z wyraźnie feudalnym południem i dominującą w części

północno-środkowej gospodarką rynkową, którą czasami określa się w historiografii jako

kapitalizm handlowy lub protokapitalizm.

background image

3

Przed XVI w. najbardziej zurbanizowane, poza Piemontem, Włochy północne (ok.

40% ludności miejskiej) i środkowe (ponad 20%) miały cztery wielkie emporie produkcyjno-

handlowe: Mediolan, Genuę, Wenecję i Florencję. Trzy z nich zdołały zbudować rozległe

państwa regionalne. Rozwój gospodarczy tego regionu opierał się na gęstym zaludnieniu,

rozwiniętej sieci miast i dużym odsetku ludności miejskiej, na rozwoju rzemiosła i wielkim

znaczeniu handlu i obrotu pieniężnego, których techniki kupcy włoscy wydźwignęli na

szczyty ówczesnych możliwości, wreszcie, na dominacji miast nad zapleczem wiejskim.

Włochy południowe, obejmujące poza Królestwem Neapolu i wyspami także część

południową Państwa Kościelnego, w porównaniu do północnych regionów Półwyspu wydają

się u progu epoki nowożytnej należeć do innego świata. Były to ziemie najsilniej dotknięte

klęską demograficzną XIV w. i skutkami powracających regularnie w następnym stuleciu

epidemii, z licznymi, ale małymi, poza Neapolem, miastami. O ich słabszym potencjale

demograficznym w początkach XVI w. świadczą wymownie dwie liczby: 55 tys.

mieszkańców Sycylii i niespełna 1,5 mln w Królestwie Neapolu, z których ok. 10% mieszkało

w stolicy. Między połową XV a końcem XVI stulecia rozwój gospodarczy Włoch, podobnie

jak całej Europy, charakteryzowała faza wzrostu: demograficznego, produkcji rolnej i

rzemieślniczej, handlu. Objęła ona także południe, gdzie rozwój gospodarczy opierał się na

eksporcie produktów rolnych (zboże, wełna, skóry, wino, oliwa, owoce, cukier, bawełna) –

ich ceny wzrosły w XVI w. o wiele bardziej niż ceny wyrobów rzemieślniczych –

zapewniającym dochodowość wielkich majątków ziemskich (arystokracji i Kościoła) i

wpływy do skarbu państwowego z wysokiego opodatkowania tego wywozu.

Włoski handel śródziemnomorski, szczególnie lewantyński, który mocno ucierpiał w I

połowie XVI w. (w okresie wojen włoskich i z Turcją), powrócił do swojego znaczenia już w

drugiej połowie stulecia. Ten region handlu europejskiego, mimo rosnącej roli wymiany at-

lantyckiej, pozostawał ważny, co dobrze tłumaczy politykę Wenecji wobec ekspansji

tureckiej – zarówno długotrwałe wojny, jak i kosztowne ustępstwa na rzecz zachowania

przywilejów handlowych w imperium osmańskim (pokój po zwycięstwie pod Lepanto). Od

końca XVI stulecia handel włoski na Morzu Śródziemnym musiał się jednak zmagać z

konkurencją angielską, holenderską, wreszcie Marsylii, tracąc pozycję monopolistyczną.

Zmieniły się także warunki rozwoju rzemiosła na Półwyspie, którego sektorem o

szczególnym znaczeniu była produkcja tkanin na rynki włoskie i na eksport: sukna weł-

nianego (przodująca pozycja Florencji) i jedwabiu (Lukka). Odpowiedzią włoskich centrów

tej wytwórczości na dynamiczny od XV w. wzrost w różnych regionach Europy produkcji

background image

4

sukna tańszego, w części również przeznaczonego na eksport, oraz na rewolucję cen był

rozwój produkcji znacznie droższych od materiałów wełnianych luksusowych jedwabi.

Jeszcze inne konsekwencje dla rozwoju rzemiosła i handlu miała datująca się od

połowy XV w. stopniowa zmiana stylu życia i orientacji ekonomicznej patrycjatu miejskiego

– głównej siły napędowej późnośredniowiecznego rozwoju gospodarki w północno-

ś

rodkowej części Półwyspu. W strategii gospodarczej tej przeobrażającej się w arystokrację

warstwy coraz większą rolę odgrywały inwestycje w ziemię, dające pewniejszy (choć niższy)

niż przerywany wojnami handel zysk, pozwalające utrzymać długotrwałą stabilność majątku

rodzinnego i konieczne dla manifestacji szlacheckiego statusu społecznego.

W ostatniej dekadzie XVI w. pojawił się pierwszy poważny symptom dekoniunktury:

głód. Europejski handel zbożem był w stanie przeciwdziałać dramatycznym we

wcześniejszych stuleciach konsekwencjom nieurodzaju, ale dostawcami ziarna były, także do

Włoch, statki angielskie i holenderskie – kupcy z północy Europy zaczęli być groźną

konkurencją dla handlu włoskiego na Morzu Śródziemnym. Kryzys w gospodarce

europejskiej w trzeciej dekadzie XVII w. dotknął przede wszystkim północną część Półwyspu

(zaraza), której depopulację, głównie w miastach, szacuje się na 22%. W drugiej połowie

tego stulecia w fazę kryzysu weszło południe Włoch, dotknięte ciężarami fiskalnymi

narzuconymi przez Hiszpanię, wycofaniem się Genueńczyków z Neapolu i Sycylii i zarazą

(1656-1657, spadła ona także na Rzym i Genuę). Załamania demograficzne, okresowe

kryzysy i przemiany w gospodarce Półwyspu w XVII w. doprowadziły do zmniejszenia się

związków gospodarczych między północą a południem (w późnym średniowieczu wobec

siebie komplementarnych), spadku produkcji rzemieślniczej w głównych jej ośrodkach,

wzrostu udziału inwestycji w ziemię.

Gospodarka włoska skutecznie broniła się przed kryzysem. Dla osłabienia skutków

załamania demograficznego połowy XVII w. właściciele ziemscy na południu zdecydowali

się na wprowadzenie w większym wymiarze chłopskiej dzierżawy wieczystej. Na kurczenie

się popytu na produkty wielkiej własności ziemskiej odpowiedzieli aktywnością kredytową i

handlową w kraju, zastępując na tym polu wycofujących się kupców, m.in. genueńskich, co

pozwoliło im nie tylko utrzymać dochody na wysokim poziomie, ale i zwiększyć uzależnienie

ekonomiczne i społeczne chłopów. Na północy właściciele ziemscy zmodernizowali swoje

majątki, korzystając ze zwiększonego zatrudnienia robotników rolnych. Spadek znaczenia

handlu dalekosiężnego w gospodarce Neapolu równoważył rozwój rynku ogólnokrajowego,

produkcji tekstylnej, powiązań między różnymi regionami Królestwa, dynamiczny rozwój

miast i ich bezpośredniego zaplecza podmiejskiego i rolniczego (winnice). Wielkie ośrodki

background image

5

produkcji rzemieślniczej, dotknięte kryzysem eksportu i w konsekwencji spadkiem produkcji

tekstyliów wełnianych (Florencja, Mediolan, Wenecja), broni (Mediolan), mydła i szkła

(Wenecja), rozwinęły najbardziej dochodowy sektor produkcji i handlu – towarów

najdroższych, znajdujących zbyt na wszystkich rynkach europejskich zaspokajających

rosnący w Europie ze strony dworów, arystokracji i szlachty popyt na te drogie produkty.

Obok Wenecji i Lukki, Florencja, Bolonia, Genua, Turyn, Neapol zdobywają ważną pozycję

w produkcji i eksporcie jedwabiu. Cech jedwabiu w tym ostatnim mieście zdominował

reprezentację interesów popolo we władzach miasta (Seggio del popolo). Wenecja stała się

ważnym dostawcą rafinowanego cukru, luksusowych produktów skórzanych, biżuterii, mebli,

luster i szkła ozdobnego, karet (w samej Wenecji w ograniczonym stopniu przydatnych!).

Republika zróżnicowała też kierunki handlu – obok śródziemnomorskiego (Konstantynopol

liczył w końcu XVI w. ok. 700 tys. mieszkańców i był wielkim rynkiem zbytu dla Wenecji) –

ważne znaczenie zdobył kierunek północny: Węgry, Polska, strefa bałtycka. Czynnikiem

sprzyjającym skutecznej reakcji na kryzys w produkcji stał się w drugiej połowie XVII w.

merkantylizm, dominujący w ówczesnej myśli ekonomicznej. W Mediolanie wprowadzono

zakaz importu zagranicznego sukna; w tymże Mediolanie, a także w Wenecji i Bolonii zabro-

niony został eksport surowego jedwabiu. Genua, która wycofała się z pozycji głównego ban-

kiera i inwestora w Hiszpanii i jej domenach włoskich, stała się jednym z najważniejszych w

Europie centrów finansowych, specjalizując się w kredycie udzielanym państwom

(papiestwo, Francja, Austria, Bawaria, Szwecja, Prusy, austriacka Lombardia) oraz miastom

(Lyon, Turyn).

Zmiany w gospodarce włoskiej w drugiej połowie XVII w. dokonywały się jednak w

innych warunkach niż przeobrażenia w stuleciach poprzednich: utraty monopolu w handlu

ś

ródziemnomorskim i marginalizacji na innych kierunkach wymiany międzynarodowej;

rozproszenia – z jednej strony – produkcji rzemieślniczej, rozwijanej w mniejszych miastach i

na wsi, która lepiej przetrwała kryzysy demograficzne, a z drugiej – jej koncentracji i

reorganizacji w wielkie, wydajne manufaktury, zwłaszcza w XVIII w.; rosnącego znaczenia

rolnictwa w całości gospodarki Półwyspu. Na północy pozostawało ono wszakże silnie

sprzęgnięte z głównymi miastami, których elity były – obok Kościoła – największym

posiadaczem ziemskim, i których kapitały, zainwestowane w prace melioracyjne, miały

ogromne znaczenie dla rozwoju rolnictwa. Czasem wielkich przedsięwzięć państwowych i

kościelnych w tej dziedzinie będzie druga połowa XVIII w.

Pejzaż rolniczy Półwyspu w XVIII w. nie przypominał, zwłaszcza na Północy,

krajobrazu

późnośredniowiecznego.

Kształtowały

go

teraz

nowe

uprawy:

ryżu

background image

6

eksportowanego do całej Europy, kukurydzy i, w końcu, ziemniaków, a także znacznie

większe rozmiary uprawy morwy na potrzeby produkcji jedwabiu. Konsekwencją tych zmian

w rolnictwie były także zmiany w odżywianiu i włoskiej kulturze kulinarnej. Ryż z towaru

luksusowego stał się ważnym źródłem kalorii dla także uboższej ludności. Kukurydza i

ziemniaki, których uprawę Europa zawdzięcza odkryciu Ameryki, zaczęły wchodzić do

uprawy na większym areale ziemi w Veneto, Lombardii i Toskanii w drugiej połowie XVII

w. (kukurydza) i na przełomie XVIII i XIX w. (ziemniaki). Te nowości w znacznie

mniejszym stopniu zostały wprowadzone do rolnictwa na Południu. Krajobraz rolniczy

Półwyspu Apenińskiego był więc zróżnicowany nie tylko z przyczyn naturalnych różnić

geograficzno-fizycznych i klimatycznych.

Osiemnastowieczne

reformy

państwa

dotyczyły

także

gospodarki.

Poza

wspomnianymi wyżej przejawami polityki merkantylistycznej oraz wielkich przedsięwzięć

melioracyjnych, jak te w Maremmie w Toskanii, dotyczyły one szczególnie podatków, ceł i

monopoli. Przypadają one na końcowe dekady XVIII stulecia (zob. cz. I). Wolny handel

zbożem, obalający monopol średniowiecznych jeszcze instytucji zaopatrzenia miast w

ż

ywność (Annona), wprowadzono Toskanii, Parmie, w Lombardii i Wenecji. Zniesienie

cechów było takim krokiem w produkcji.

Włochy XVIII w. zajmowały inne miejsce w gospodarce europejskiej, a zwłaszcza w

handlu międzynarodowym niż u progu epoki wczesnonowożytnej. Mocno przesadzony w

starszej historiografii obraz upadającego znaczenia Włoch w handlu światowym – eksport

surowego (!) jedwabiu z Piemontu i Lombardii, oliwy z południa Włoch – trzeba jednak

zrównoważyć rosnącą sprzedażą towarów specyficznych, produktów, a w zasadzie

przedmiotów unikatowych, jednostkowych i bardzo drogich: dzieł sztuki, kopii rzeźby

antycznej, bloków marmuru, karet i luster, broni białej. Wszystko to wędrowało na dwory i do

pałaców całej Europy, wraz nierzadko z artystami włoskimi. Nie było w XVIII w. w Europie

porządnego dworu bez przynajmniej jednego muzyka –Włocha, a z reguły była ich cała

gromada. Wyjątkowa pozycja Włoch w kulturze europejskiej, w kształtowaniu gustu i stylu

ż

ycia wyższych warstw społecznych, jej atrakcyjność turystyczna, były w dużym stopniu

efektem doskonałości tamtejszego rzemiosła i sztuki, i przekładały się na wymierne korzyści

gospodarcze.

I. 3. Społeczeństwo. Wedle ludzi piszących w XVII-XVIII w. o społeczeństwie,

dzieliło się ono na trzy stany świeckie oraz odrębny od nich kler. Takie spojrzenie, choć nie

oddaje w pełni struktury społecznej i zróżnicowania klasowego, jest przydatne w

background image

7

rekonstrukcji obrazu wczesnonowożytnego społeczeństwa, ukazuje bowiem udział

poszczególnych warstw we władzy i ich dostęp do przywilejów. Zbiedniały patrycjusz

wenecki np. ustępował znacznie majątkiem niejednemu kupcowi weneckiemu, ale to ten

pierwszy zasiadał w Radzie Większej, podczas gdy ten drugi z racji urodzenia w zwykłej

rodzinie mieszczańskiej nie miał wstępu do zamkniętej oligarchii Republiki. Synowie nawet

bardzo bogatych mieszczan z najwyższym trudem, jeśli w ogóle, przełamywali barierę

urodzenia, by dostać się w XVIII w. do mnożących się na Półwyspie kolegiów szlacheckich,

w których kształcili się młodzi szlachcice.

Trójstanowy podział społeczeństwa miał we wczesnonowożytnych Włoszech swoją

specyfikę. Jej najważniejszymi elementami były odmienności struktury społecznej w różnych

państwach Półwyspu oraz szczególnego rodzaju dualizm arystokracji, wyraźny zwłaszcza w

państwach i państewkach monarchicznych w północno-środkowej części Półwyspu.

Arystokrację tworzyli tam zarówno potomkowie średniowiecznych rodzin feudalnych, które

w dawnych republikach były mniej lub bardziej odsunięte od sprawowania władzy, jak i

dawny patrycjat miasta-państwa, od pokoleń dzierżący ster władzy, a teraz sięgający po tytuły

hrabiów, markizów, nawet książąt. Jeszcze innego typu arystokracją były oligarchie

przetrwałych przemiany monarchiczne republik. W Genui czy Wenecji była ona

równoznaczna z rządzącą szlachtą miejską, zachowującą charakter późnośredniowiecznego

patrycjatu i nie zabiegającą o niepotrzebne w ustabilizowanym systemie władzy tytuły

arystokratyczne. Nie posiadała więc ona również (poza wyjątkami) lenn i związanych z tym

przywilejów feudalnych, jurysdykcji nad ludnością poddaną. Ale arystokracją w rozległym

państwie weneckim byli również feudałowie podbitych dawnych signorii miejskich i

feudalnych, nie mieli oni jednak udziału we władzy nad republiką. Nawet w Królestwie

Neapolu, najbardziej feudalnym ze wszystkich wczesnonowożytnych państw Półwyspu,

arystokracja nie stanowiła jednorodnej pod względem pochodzenia i tożsamości warstwy.

Tworzyli ją w największej części baronowie, ale ogromny od drugiej połowy XVI w. wzrost

znaczenia stolicy w całej konstrukcji państwa przyniósł rządzącej miastem szlachcie

neapolitańskiej – nobiltà di seggio awans do tej najwyższej warstwy społecznej.

Niejednorodność arystokracji włoskiej była w dużym stopniu pochodną historii

państw włoskich, ich odmienności ustrojowej w okresie pełnego i późnego średniowiecza. W

przekształconych w monarchie dawnych państwach komunalnych patrycjat przeobraził się w

arystokrację i zdołał zachować wpływ na rządy. To spośród niego rekrutowała się elita

dworska i urzędnicza (we Florencji ponad połowa najwyższych funkcji) nowych monarchii

oraz elita kościelna, zarówno tych państw, jak i papiestwa (do godności papieskiej włącznie).

background image

8

W scentralizowanym państwie dawny patrycjat stracił jednak dominację nad contado (zob.

Włochy średniowieczne) i nie było w stanie tej straty zrównoważyć nabywanie lenn,

sprzedawanych przez władców razem z tytułami. Proces legitymizacji statusu

arystokratycznego przez kupno tytułu, zapoczątkowany w XVI w., przybrał na sile w nas-

tępnym stuleciu, znacznie powiększając liczebnie grupę włoskich rodzin arystokratycznych.

Ale otrzymane przez nie lenna były często niewielkich rozmiarów i w takich państwach jak

Toskania, Piemont, Mediolan były one okrojone z szerokich uprawnień jurysdykcyjnych.

Podczas gdy w Królestwie Neapolu ok. 50% ludności chłopskiej podlegało władzy feudalnej i

podobnie w silnie feudalnym papieskim Lacjum (zwłaszcza na obszarach położonych blisko

Rzymu), w Toskanii jedynie 4%; niewiele więcej w Marche i Umbrii – zurbanizowanych i

mających długie tradycje komunalne regionach Państwa Kościelnego. Ta nowa arystokracja

miejska w północno-środkowych Włoszech zrównała się więc rangą ze starą arystokracją

feudalną, szczególnie potężną w Królestwie Neapolu, ale nie zdobyła własnej ludności

poddanej i zachowała wiele z cech późnośredniowiecznego patrycjatu miejskiego.

Przeobrażenia ustrojowe przyniosły zmianę mieszczaństwa. Pod tym pojęciem nie

należy rozumieć całej silnie rozwarstwionej materialnie i społecznie ludności miejskiej, lecz

jej część – rzemieślników i kupców, od narodzin średniowiecznej komuny miejskiej

określanej jako popolo, cieszące się pełnią praw obywatelskich i mające mniejszy lub większy

udział we władzy. W okresie wczesnonowożytnym wyłączony z niego został patrycjat.

Różnice między potencjałem i dynamiką rozwojową wczesnonowożytnych monarchii

europejskich dobrze odzwierciedlało miejsce zajmowane przez mieszczaństwo w ustroju

polityczno-prawnym, w gospodarce i strukturze społecznej: wielkość tego stanu, możliwość

odgrywania samodzielnej roli wobec monarchy, arystokracji i innych grup społecznych.

Włochy były pod tym względem regionem zróżnicowanym. Zamożność średniowiecznego

kupiectwa włoskiego, najwyższy stopień urbanizacji tego regionu, wielkość tych miast

doprowadziły do powstania specyficznej w Europie formy ustrojowej, jaką było państwo

miejskie w północno-środkowej części Półwyspu. W większości tych państw patrycjat

przekształcony w arystokrację miejską zachował w swoich rękach gros kapitałów, ale

wycofał się z bezpośredniej aktywności gospodarczej. W Piemoncie, a szczególnie na Po-

łudniu, sytuacja była inna. Baronowie neapolitańscy utrzymali swoje przywileje feudalne i

dominującą pozycję w gospodarce i społeczeństwie, w handlu międzynarodowym domi-

nowali jednak cudzoziemscy (nie-neapolitańscy) kupcy. Drogą awansu dla ludzi pochodzą-

cych ze stanu mieszczańskiego stało się tam wykształcenie prawnicze i kariera urzędnicza w

szybko rozrastającej się biurokracji monarchii absolutnej. Ewolucja klasy rządzącej od końca

background image

9

XVII w. i oświeceniowe reformy w stuleciu następnym doprowadzą do narodzin klasy rzą-

dzącej nowego typu, w którym osobie ministra – bez względu na jego pochodzenie –

przyznany będzie bardzo wysoki status i zakres władzy. Droga do warstwy określanej jako

togati była w XVI-XVII w. nieco trudniejsza w państwach miejskich – zarówno

monarchicznych, jak i pozostających republikami, w których najwyższe urzędy sprawowali w

większości ludzie wywodzący się z rodzin dawnego patrycjatu. W Wenecji synowie

mieszczan mogli objąć niższe funkcje sekretarzy, urzędników kancelaryjnych, co dawało im

jednak pewien wpływ na sprawowanie władzy, nierzadko też zarządzali ogromnym

majątkiem ważnej miejskiej instytucji, jaką były wielkie bractwa weneckie – Scuole grandi.

Pojęcie plebsu – najmniej precyzyjne, obejmowało ok. 80% pozbawionego praw

politycznych społeczeństwa, zarówno niższe warstwy miejskie, jak i ludność wiejską. Była to

najbardziej zróżnicowana klasowo część mieszkańców Półwyspu: drobni kupcy, wędrujący

po targach miejskich i wiejskich sprzedawcy, drobni rzemieślnicy, robotnicy miejscy i rolni,

służba, posiadacze niewielkich majątków ziemskich, dysponujący własnym gospodarstwem

chłopi i niekiedy znacznie różniący się majątkiem dzierżawcy. Nędza była udziałem znacznej

części plebsu, o czym wyobrażenie mamy przede wszystkim w odniesieniu do ludności

miejskiej. Szpitale weneckie bądź florenckie wśród grona swoich stałych pensjonariuszy

miały ok. 3% mieszkańców tych miast, znacznie więcej objętych było opieką bractw i innych

instytucji dobroczynnych, na ich też potrzeby powstawały od połowy XV w. szczególnego

rodzaju banki – monti di pietà – działające w wielu miastach północnych i środkowych

Włoch, udzielające kredytów i pożyczek na bardzo niski procent. Ich odpowiednikiem na wsi

były zakładane w XVII w. monti frumentari. Wszystkie te instytucje, na czele z działającymi

najdłużej szpitalami i bractwami, składały się na system opieki społecznej już w późnym

ś

redniowieczu budzący w całej Europie podziw. Jego częścią istotną było szkolnictwo, które

w miastach objęło większość dzieci i młodzieży(zob. niżej).

Poza ramami społeczeństwa pozostawali śydzi, stanowiący odrębne w miastach

skupiska. Większe ośrodki handlu – od Wenecji po Neapol – miały od zawsze charakter mniej

lub bardziej kosmopolityczny, co powodowało że Włochy nie były krajem jednolitym

narodowo, nawet religijnie. Mozaikę ludności – zróżnicowaną w zależności od regionu –

tworzyli śydzi, Grecy, Albańczycy, Hiszpanie, Turcy, w ważnych centrach handlowych –

Niemcy i Anglicy. Miejsce zajmowane przez śydów w tych miastach miało jednak od XVI

w. szczególny charakter. Władza hiszpańska W Królestwie Neapolu, na Sycylii i Sardynii

prowadziła w pierwszej połowie XVI w. politykę ekspulsji wobec wszystkich wyznawców

judaizmu, Wenecja zgrupowała ich w getcie (termin ghetto określał część miasta, w której

background image

10

wytapiano metale), wprowadzając model segregacji (zakaz opuszczania dzielnicy po

zmierzchu), który przyjął się w innych miastach włoskich, w tym na obszarze Państwa

Kościelnego. Polityka papieży wobec śydów w najtrudniejszym dla nich XVI w. była jednak

chwiejna. Najpierw przyjęto wygnańców z dominium hiszpańskiego (głównie w Ankonie), w

połowie stulecia zamknięto ich w gettach we wszystkich miastach Państwa Kościelnego, w

których były ich skupiska, Pius V (Giovanni Michele Ghislieri, 1566-1572), stojący wcześniej

na czele inkwizycji rzymskiej, wreszcie, nakazał ich wygnanie ze wszystkich swoich miast

poza Rzymem i Ankoną. W końcu stulecia, mimo oporu zależnych od kredytu żydowskiego

elit, wygnano ich z hiszpańskiej Lombardii, wcześniej, choć mniej konsekwentnie uczyniono

tak w Piemoncie. W Toskanii w latach 60. i 70. zamknięto śydów w gettach, ale pozwolono

rozwinąć się gminie żydowskiej w Livorno, szybko zyskującym na znaczeniu porcie.

Pozostało to jedyne miasto bez getta. Siedemnastowieczny kryzys włoskiego handlu z

Lewantem wpłynął na złagodzenie polityki segregacji i ekspulsji – utrzymując kontakty z

diasporą włoscy śydzi byli użytecznymi pośrednikami nie tylko w tej wymianie (Wenecja

przyznała im prawo do prowadzenia handlu z Lewantem), ale także z Holandią. W połowie

stulecia władca Piemontu i Sabaudii Karol Emanuel II zezwolił śydom holenderskim na

osiedlenie się w Nicei. Efektem tych zmian był znaczący wzrost w XVII w. liczby ludności

ż

ydowskiej na Półwyspie Apenińskim.

background image

11

ROZDZIAŁ II

KOSCIÓŁ I RELIGIA

II. 1. Reformacja. Reformacja pojawiła się także we Włoszech. Nauki Lutra znalazły

zwolenników na włoskich dworach, neapolitańskim czy w Ferrarze, kwestie doktrynalne

dyskutowano w gronie mieszczan Bolonii, Florencji, Lukki, Wenecji, Mediolanu, Modeny

itd., wśród kupców mających kontakty z krajami reformacji dochodził do głosu

antyklerykalizm, od dawna obecny we Włoszech. Pasjonowano się lekturą Biblii i jej

komentowaniem. Ale protestantyzm i antypapizm nie miały tu sprzyjających warunków

rozwoju. 315 biskupstw na Półwyspie (wobec 130 we Francji), z reguły niewielkich diecezji,

obsadzanych przez lokalne elity, stanowiło istotną podporę pozycji materialnej i politycznej

arystokracji i w praktyce także istniejącego tam porządku społecznego. Kuria rzymska była

zdominowana przez Włochów. Nie kwestionowano tu nie tylko prymatu papieża, nie

kwestionowano też roli zakonów. Zwolenników znajdowała więc luterańska teologia, nie zaś

protestancka eklezjologia. Ferment reformacyjny był tu bliższy poglądom Erazma z

Rotterdamu (któremu zresztą papież Paweł III proponował kapelusz kardynalski) niż

protestanckiej wizji nowego ładu religijnego i kościelnego.

Nauki Lutra padały we Włoszech na podatny grunt zelotyzmu religijnego części elit

kościelnych – wołania humanistów o reformę Kościoła i wiary rozlegały się od kilku

dziesięcioleci, zaangażowane w ruch reformy elity świeckie i kościelne podejmowały różnego

rodzaju inicjatywy dla jej promocji. Za pontyfikatu Leona X (1513-1521) notable rzymscy i

dostojnicy kurialni (w większości późniejsi kardynałowie) założyli bardzo wpływowe

Oratorium Bożej Miłości, mające swoją poprzedniczkę w fundowanych w końcu XV w.

bractwach (pierwsze w Genui). Były to prawdziwe laboratoria późniejszej reformy kato-

lickiej, które kierowały się naczelną zasadą: „religia musi zmienić ludzi, a nie ludzie religię”.

II. 2. Reforma katolicka. Reformacja oznaczała przełom w Kościele i

chrześcijaństwie zachodnim – po raz pierwszy wierni mieli więcej niż jedną prawdę.

Przeciwdziałać temu wyborowi miały zarówno reformy będące odpowiedzią Rzymu na

protestantyzm, jak i kontrreformacja – instytucje i działania wymierzone w reformację.

Celem reformy było również zasypanie przepaści, jaka dzieliła w XV w.

intelektualistów i zelotów reformy (której się nie doczekali) od ludu, któremu przypisywali

wiarę w zabobony, idolatrię i praktyki pogańskie. Rzeczywiście – schyłek średniowiecza i

background image

12

renesans były okresem rozkwitu wiary w magię (uprawianą także przez kler), cuda, kultu

relikwii, rytuału procesyjnego, początkiem polowania na czarownice, które we Włoszech

przybrało na szczęście niewielkie rozmiary. Jeszcze przed wystąpieniem Lutra (1517)

pojawiła się we Włoszech literatura dewocyjna i propagandowa wymierzona w zabobony,

praktyki magiczne i odstępstwa od doktryny. Jej przykładem jest skierowany do papieża

Leona X Libellus, dwóch pochodzących z weneckiej szlachty kamedułów Vincenzo

Queriniego i Tommasa Giustinianiego., którzy domagali się od papieża zdecydowanej walki z

tymi zjawiskami i z klerem, który w tym brał udział lub to tolerował. Poprzedzający wielką

reformę trydencką sobór laterański V (1512-1517) poszedł za tymi głosami: wzmacniał

kontrolę nad nauczaniem kościelnym (egzaminy dla kaznodziejów), nakazywał biskupom

rezydencję w ich diecezjach i częste wizytacje (łącznie z prawem do wizytowania niektórych

klasztorów), potępiał kumulację beneficjów, konkubinat księży i nieobyczajne życie. Ale i

elity intelektualne i społeczne było za co oskarżać. Kultura renesansowa niosła ze sobą

zachwyt nad cywilizacją starożytną razem z jej mitologią, a więc pogaństwem. Nawet

wybitny humanista, Pius II potępiał przebudowę przez Leona Battisty Albertiego na zlecenie

Zygmunta Pandolfa Malatesty świątyni w Rimini, ponieważ tak była „przeładowana dziełami

pogańskimi”, że mogłaby służyć raczej poganom niż chrześcijanom. Rzym renesansowy stał

się miastem występnym i ten jego obraz – rozpowszechniony w Niemczech i oglądany przez

Lutra w czasie jego pielgrzymki w 1510 r. z pewnością przyczynił się do wybuchu i siły

reformacji. Fascynacja kulturą starożytną wprawdzie nie oznaczała odejścia od

chrześcijaństwa (wśród humanistów grupę liczebnie znaczącą stanowili ludzie Kościoła), ale

prowadziła do niebezpiecznego mieszania mitologii z religią i głoszenia poglądów

sprzecznych z doktryną. Główne dzieło Pietro Pomponazziego, Traktat o nieśmiertelności

duszy, w którym dowodził, że nieśmiertelność duszy nie może być dowiedziona na drodze

rozumowej, został potępiony.

Poprzedzały sobór trydencki nie tylko decyzje V soboru laterańskiego, ale również

ważny memoriał opracowany przez powołaną przez Pawła III (1534-1549) komisję i

przeprowadzone na jego podstawie przez tego papieża reformy w kurii rzymskiej, w tym

reorganizacja inkwizycji – powołanie Świętego Oficjum – przez Gian Pietro Carafę

(późniejszego Pawła IV). Usiłowano poprzez nie ukrócić nepotyzm (ale nie wyeliminować),

usuwano z kurii ludzi niegodnych, z Rzymu biskupów traktujących swą funkcję wyłącznie

jako synekurę, uderzono też w humanistów, rozwiązując kolegium abrewiatorów papieskich,

w którym byli zatrudnieni. Memorial pozostawał pod wyraźnym wpływem poglądów Juana

de Valdésa, bliskiego chrześcijańskiemu humanizmowi Erazma, ale i mistycyzmowi, twórcy

background image

13

ważnego ośrodka fermentu intelektualnego i religijnego w Neapolu. Na lata poprzedzające

sobór przypadło także powołanie zakonu jezuitów stworzonego przez Ignacego Loyolę,

reformy w starych zakonach (kameduli), wyłanianie się ich nowych gałęzi (kapucyni z

zakonu franciszkańskiego), powoływanie nowych, które objąć miały kapłanów (teatyni

założeni przez Carafę).

W czasie soboru trydenckiego (1545-1563) – najważniejszego z soborów

nowożytnych, będącego odpowiedzią Kościoła katolickiego na protestancki rozłam – podjęto

przede wszystkim wysiłek, by precyzyjnie zdefiniować doktrynę i zgodne z nią formy kultu.

Uchwalono dogmat o transsubstancjacji i rzeczywistej obecności Chrystusa w eucharystii.

Potwierdzono z mocą wagę negowanej przez protestantów tradycji (orzeczeń papieskich,

uchwal soborowych, pism Ojców Kościoła) jako źródła – obok Pisma Świętego – doktryny

katolickiej. Potępiono doktrynę o predestynacji przeciwstawiając jej odpowiedzialność

człowieka za swoje czyny i wagę dobrych uczynków dla osiągnięcia zbawienia. Potępiono

odrzucenie przez protestantów wiary w czyściec, potwierdzono moc wszystkich siedmiu

sakramentów. Sobór potwierdził monopol kleru na głoszenie i wykładanie Pisma św. i

najwyższą władzę papieża jako głowy Kościoła i interpretatora dogmatów. Podjęto też ważne

w skutkach dzieło ujednolicenia w całym Kościele kultu: wprowadzono (już po soborze)

zreformowany brewiarz i mszał rzymski, obowiązujący tekst Wulgaty i rzymski katechizm,

zawierający niezmienne zasady wiary, obowiązujące wszystkich wiernych. Dziełem

posoborowym był także obowiązujący do dziś kalendarz (gregoriański – od imienia papieża

Grzegorza XIII). Uchwalone na soborze decyzje o właściwym przygotowaniu kleru

realizować miały zakładane seminaria duchowne.

Nad czystością kultu miała czuwać kongregacja Świętego Oficjum (inkwizycja

rzymska), w której sześciu kardynałów pełniło funkcję inkwizytorów generalnych. We

Włoszech, mimo oporu władz świeckich, zdołała ona zbudować sieć trybunałów lokalnych,

Przeciwdziałać doktrynalnej nieprawomyślności i szerzeniu się protestantyzmu miał również

Indeks Ksiąg Zakazanych (1559). Reorganizacja kurii rzymskiej była dziełem w największej

mierze posoborowego papieża, Sykstusa V (zob. wyżej).

Obraz przebiegu i znaczenia tego soboru często zaciemnia kontekst polityczny –

wojen włoskich oraz sytuacji religijno-politycznej w rozdzieranym konfliktem religijnym

cesarstwie – który miał wpływ zarówno na długość trwania przerywanych kilkakrotnie obrad,

jak i na powolne i niepełne wprowadzanie postanowień soborowych w rożnych katolickich

krajach (cesarstwie, Francji). Zwraca się też uwagę na szybkie odejście papieży i dostojników

kościelnych od części programu soborowego: odwrót od nepotyzmu, kumulacji beneficjów,

background image

14

korupcji był krótkotrwały, na swoisty cezaro-papizm władców absolutnych. Zjawiska te z

pewnością hamowały odrodzenie katolicyzmu, ale go nie zastopowały.

Reforma katolicka była nie tylko odpowiedzią na protestantyzm. Poprzedzona

fermentem religijnym i dążeniem do odnowy Kościoła była przede wszystkim przejawem

odrodzenia religijnego, które wymagało nowych form ewangelizacji, pogłębienia

chrystianizacji zwłaszcza ludności wiejskiej i objęcia kontrolą wymykających się jej praktyk

religijnych. Scentralizowany Kościół potrydencki był w takim samym stopniu wytworem

wczesnonowożytnej kultury, jak scentralizowana monarchia.

Reforma wymagała usunięcia z Kościoła wielu nadużyć i przygotowania kleru do

nowych zadań. Wcieleniem soborowego biskupa stał się arcybiskup Mediolanu Karol

Boromeusz, ale wiele innych miast miało wówczas wybitnych, realizujących reformę, pas-

terzy. Wykształceniem kleru zajęły się seminaria duchowne (powstały jednak w mniejszości

diecezji), okresowe zgromadzenia „dokształcające” , a także nowe zakony księży. Od ludzi

przyjmujących kolejne stopnie święceń kapłańskich wymagano odpowiedniej wiedzy i

odpowiedniego wieku (na subdiakona – 21 lat), księża musieli nosić tonsurę, sutanny,

rezydować tam, gdzie pełnili posługę kapłańską, zwalczano włóczęgostwo kleru. Ta część

reformy kontynuowana była w następnych stuleciach. Objęto nią w połowie XVII w. także

kler zakonny, którego liczebność, zresztą jak całego kleru, rosła gwałtownie we Włoszech od

XVI w. (z ok. 6 tys. zakonników w 1580 do ok. 70 tys.), likwidując lub wcielając do

większych wspólnot małe konwenty. Wydano też walkę groźnemu dla klauzury i dyscypliny

klasztornej zsyłaniu przez miejską arystokrację córek do klasztoru (we Florencji XVII w. z

powodu bardzo wysokich posagów aż ok. połowy zamykano w murach klasztornych).

Częścią reformy o ogromnym, poza czysto religijnym znaczeniu, było powstanie

zakładanych przez Bractwa Doktryny Chrześcijańskiej szkół niedzielnych (pierwsze w

Mediolanie w 1539 r.), które objęły nauczaniem większość dzieci i młodzieży miejskiej. W

Mediolanie ok. 1600 r. uczyło się w nich 20 tys. dzieci, w Bolonii wykładało w nich 600

nauczycieli, ucząc ok. 70 % dzieci poniżej 14 roku życia , w Rzymie było takich szkół 78.

Bractwa organizowały nie tylko przeznaczone na edukację religijną szkoły niedzielne, ale i

„konserwatoria” dla pochodzących z niższych warstw chłopców i dziewcząt, a nawet

dorosłych kobiet, nauczające na poziomie elementarnym i zawodu. Zajmowały się

prowadzeniem takich szkół także zakony religijne: somaskowie (zakon powstały na początku

XVI w. w Wenecji) i pijarzy (zakon założony w końcu XVI w. w Rzymie przez św. Józefa

Kalasancjusza ). Na przeciwległym biegunie edukacji znajdowały się kolegia jezuickie

kształcące synów elity, zakładane we Włoszech od 1574 r. i w połowie XVII w. liczące

background image

15

niemal 100 placówek (z ok. 5000 uczniów). Ich program studiów obejmował zarówno

dyscypliny sztuk wyzwolonych, filozofię i prawo, jak wychowanie dwornego szlachcica.

Dobrze przygotowany kler miał być jedynym w zasadzie przewodnikiem wiernego w

jego życiu religijnym. Pismo św. in violgare znane było tylko we fragmentach czytanych w

czasie mszy św. Dostęp do jego treści miało zapewniać kazanie, katechizm i przeznaczona dla

maluczkich literatura religijna Składały się na nią książeczki budujące (Il combattimento

spirituale Lorenza Scupoli, wydane po raz pierwszy w 1589 r. mające do połowy XVIII w.

254 edycji), ale i zaspokajające potrzebę niezwykłości, cudowności, makabry, a nawet

perwersji seksualnej opowieści: o straszliwym męczeństwie świętych, zakonników; o atakach

diabelskich, historie o św. Barbarze czy biblijnej Zuzannie – oparte na tekstach często

ś

redniowiecznych i apokryfach. Królował w tej literaturze najważniejszy z kultów ludu:

maryjny. W relacjach jezuitów prowadzona przez nich ewangelizacja przypomina w

niektórych regionach południa dzieło misjonarzy z okresu chrystianizacji Europy: zmagać się

musieli z niewiedzą religijną, sprzecznymi z doktryną wierzeniami i praktykami kultowymi,

przesądami i magią. Obok nich rolę kluczową w tym dziele odgrywali proboszczowie,

nauczając wiary w kazaniach, konfesjonale i poprzez liturgię. To z tej epoki – bardziej niż ze

ś

redniowiecza – wywodzi się wielkie znaczenie procesji w obrządku religijnym i wielka rola

proboszcza w małych lokalnych wspólnotach.

Specyficzną formą ewangelizacji były organizowane w XVII w. we wsiach i miastach

przez kler zakonny (głównie jezuitów, ale także kapucynów czy teatynów) tzw. misje.

Przygotowana do tego grupa zakonników przez kilka, kilkanaście dni głosiła kazania,

spowiadała, prowadziła procesje pokutne, rozpalała stosy pod przedmiotami „diabelskimi”

(od amuletów i zakazanych ksiąg po karty do gry), wzywała do pokoju zwaśnione strony. Ich

początkiem były działania misyjne wymierzone w herezje, m.in. w Valtellinie (zob. wyżej).

Wielkie znaczenie trzeba też przypisać bractwom religijnym, których rozwój w

miastach włoskich od XII w. był w zasadzie nieprzerwany. W XVI i XVII w. powstawały

ciągle nowe, skupiając w niektórych miastach od kilku do kilkunastu procent populacji,

rozwijały się też szybko na wsi. Nowością ich fundacji i działalności był edukacyjny cel,

który przyświecał również założonej przez jezuitów w kolegium rzymskim sodalicji

mariańskiej (1563). Bractwo to osiągnęło natychmiastowy sukces w całej Europie.

Religijności powierzchownej, prostej, teatralizowanej przeciwstawiły się nowe

w XVII w. nurty w kościele katolickim: kwietyzm i jansenizm. Ten pierwszy wyrósł z

inspiracji Ćwiczeń duchowych Loyoli i proponował mistyczną drogę osiągania doskonałości

chrześcijańskiej. Szerzył się we Włoszech w drugiej połowie XVII w., znajdując

background image

16

zwolenników nie tylko w kurii rzymskiej, wśród arystokracji, ale i chłopów w Alpach

lombardzkich. Potępiony został w końcu stulecia. Jansenizm większe znaczenie zdobył we

Włoszech dopiero w drugiej połowie XVIII w., kiedy to jego zwolennik, biskup Scippione

Ricci przeprowadzał reformy kościelne w Toskanii (zob. wyżej).

II. 3. Kontrreformacja. Pod tym pojęciem rozumie się niekiedy zarówno działania Kościoła

zmierzające do wprowadzenia w życie decyzji soborowych i posoborowych, jak i politykę

wymierzoną w reformację i wszelkie odstępstwa od doktryny. To połączenie utrudnia jednak

odróżnienie przedsięwzięć reformatorskich od polityki i akcji Kościoła, które z dzisiejszego

punktu widzenia uznawane są za skrajne przejawy nietolerancji: terror inkwizycji, Indeks

Ksiąg Zakazanych i cenzura, i ich negatywne skutki dla rozwoju kultury i nauki. To one w

największym

stopniu

miały

stworzyć

nowe

warunki

rozwoju

kultury

we

wczesnonowożytnych Włoszech, przyczyniając się do jej ponadstuletniej izolacji w Europie i

spadku znaczenia.

Rzeczywistość była bardziej skomplikowana. Działalność inkwizycji była rożna w

poszczególnych państwach. Na Sycylii i Sardynii działała inkwizycja hiszpańska, w

niektórych (Lukka) biskup zachował swoją pozycję strażnika czystości wiary. Główną

dziedziną zainteresowania inkwizytorów nie było życie intelektualne, lecz zabobony, magia,

czarownictwo. Włochy nie stały się krajem polowania na czarownice i wysyłania kobiet na

stos; na tym polu to kraje protestanckie miały wybitne osiągnięcia (Szwajcaria, Szkocja). Co

więcej, trybunały inkwizycyjne wyróżniały się pozytywnie na tle sądownictwa świeckiego:

stosowano rygorystycznie procedurę sądową, wykluczono z tortury sądowej kobiety ciężarne,

starców, inwalidów, dzieci (poniżej 14 roku życia). Znaczący procent procesów kończył się

uwolnieniem oskarżonych od kary, niewielki – orzeczeniem kary śmierci. Znacznie większe

ż

niwo zbierała polityka nietolerancji w Anglii: najpierw katoliczki Marii Tudor, potem

protestantki, Elżbiety Wielkiej. Także cenzura, po pionierskim okresie (druga połowa XVI

w.), który charakteryzował zapał inkwizytorów i niektórych władców, mocno zelżała. Nie

tylko trzeba było anulować kolejne edycje Indeksu (Sykstusa V, Klemensa VIII), ale też

trudno było wobec oporu władz świeckich realizować jego decyzje. Wprawdzie w końcu XVI

w. w miastach włoskich płonęły księgi na stosach, uderzono w drukarzy weneckich –

największe centrum drukarstwa we Włoszech – zakazując 61 z nich (na 493) drukowania, ale

Indeks wyśmiewano w jego satyrycznych kontredycjach, a władze weneckie nie pozwoliły na

zniszczenie rynku księgarskiego. Uczeni i pisarze włoscy bronili się sprowadzając potajemnie

książki z zagranicy, drukując własne dzieła w Bazylei. Trudniej było obronić biblioteki, które

background image

17

ogołocono z pozycji umieszczonych na Indeksie. Czarny obraz inkwizycji rzymskiej,

utrzymujący się w potocznym o niej wyobrażeniu, już dawno jednak został zakwestionowany

przez historyków. Kościół katolicki nie był bardziej nietolerancyjny niż nowe kościoły

protestanckie. Inkwizycja rzymska – mimo fanatyzmu wielkich inkwizytorów Carafy (Pawła

IV) i Michele Ghisleriego (Piusa V) – znacznie ustępowała w surowości i okrucieństwie

podlegającej monarchii inkwizycji hiszpańskiej. Wprawdzie wielu intelektualistów uciekło z

Włoch, zwłaszcza w pierwszym okresie działalności Świętego Oficjum, ale wśród jej ofiar na

Półwyspie wyliczyć można spośród myślicieli i uczonych tylko Giordana Bruno (spalony w

1600 r.), Tommasa Campanellę (więziony) i największego z nich – Galileusza, sądzonego i

ograniczonego w swojej działalności.

Z okresu reformacji Włochy wyszły jako kraj katolicki, nie tylko z większą niż w

innych państwach europejskich rolą papiestwa w życiu kościelnym i religijnym, ale i z

większym oddziaływaniem na funkcjonowanie państwa.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
h manikowska wlochy wczesnonowozytne czI
socjologia cz II
BADANIA DODATKOWE CZ II
Wykład 5 An wsk cz II
Edukacja wczesnoszkolna 1, cz 3 semestr 1
AUTOPREZENTACJA cz II Jak w
Podstawy Pedagogiki Specjalnej cz II oligo B
J Poreda Ewangelia zdrowia, cz II
mmgg, Studia PŁ, Ochrona Środowiska, Chemia, fizyczna, laborki, wszy, chemia fizyczna cz II sprawka
!Spis, ☆☆♠ Nauka dla Wszystkich Prawdziwych ∑ ξ ζ ω ∏ √¼½¾haslo nauka, hacking, Hack war, cz II
UE szczepienia i racjonalne stosowanie antybiotyków, Zdrowie publiczne, W. Leśnikowska - Ścigalska -
Dziady cz. II jako dramat, j.polski - gimnazjum
Konstruowanie zabawek, Konspekty, Edukacja wczesnoszkolna, Klasa II

więcej podobnych podstron