Ostrzeżenie: Novus Ordo Msza nie jest katolicka (II SW)
We Have Been Warned:
The Novus Ordo Is Not Catholic (Vatican II)
Rzym straci wiarę i stanie się siedliskiem antychrysta… Kościół będzie w zaćmieniu…
(Słowa Matki Bożej w La Salette do Melanie Calvat w 1846 AD., w pełni uznanym przez
Kościół objawieniu)
Uważam, że Msza Novus Ordo to samo zło. Dlaczego? Bo jest oczywiste, że jej projekt miał
idealnie odpowiadać współczesności, tzn. dechrystianizacji zachodniego społeczeństwa, a
raczej judaizacji jak to
nazywam, i także dlatego, że dobrze pasuje do judeo-masońskiego
planu dominacji świata: jak mówi druk na banknocie dolarowym: "Novus Ordo Seclorum",
albo Nowy Porządek Wieków. Ideą jest jeden rząd, jedna waluta i jedna religia.
***hmm-ekumenizm/
wolnośc religijna-hmm***
Nie zapominajmy: abp Bugnini, główny architekt tej podrobionej mszy, okazał się być
masonem! Czy to tylko ja, czy wydaje się iż Kościół, z wyjątkiem tych którzy zachowują
Tradycję i Prawdę, wszyscy przyjęli "Nowy Porządek Wieków"?
Występujący po tej częściowej przeróbce Świętej Matki Kościoła upadek wiary i dane staty-
styczne mówią za siebie, nikt rozsądnie myślący i z otwartym umysłem nie może zaprzeczyć
tej rzeczywistości. Czy to wszystko naprawdę przyszło jako zaskoczenie, kiedy demoniczna
siła za "Novus Ordo Seclorum" okazuje się być "synagogą szatana", jak mówi Apokalipsa?
Zbieg okoliczności? Nie uważam.
Więc czy tabernakula są dalej rzeczą Nowego Porządku Katolicyzmu, czy są wszystkie
zastąpione tronami ludzi? Prosty stół bez żadnego znaku kunsztu, piękna czy czegokolwiek
wcześniej powszechnego w Kościele Katolickim jakoś był preferowany dla Domu Pana i
o
szałamiająco wykonany główny ołtarz, na którym kiedyś On stał. Zniszczono nie tylko
świętość sanktuarium, ale projekt całego kościoła jest zainspirowany spiskiem przeciwko
Kościołowi, spiskiem diabła przeciwko twojej duszy.
Modernistyczna architektura ga
si wiarę, tradycyjna chrześcijańska europejska architektura ją
rozpala. Współczesnemu człowiekowi trudno jest zrozumieć miłość Boga w sercach
budowniczych wywołujących podziw katedr Europy, zbudowanych nie dla jakiegoś wieku, a
dla wszystkich wieków.
I zn
owu nie zaskakuje to, że Kościół przestaje uczyć Wiary, jego wrogowie przejęli kontrolę
akademii we wcześniej fanatycznych katolickich krajach. Wasalski rząd przejął rolę Kościoła i
rodziców w uświęcaniu i edukacji ich dzieci, raczej ją psuje i indoktrynuje. Możesz być
pewien, że nie będzie żadnej wzmianki o prawach Boga w szkołach, a tylko człowieka.
"Rób co chcesz to całe prawo" – takie jest jedyne przekazanie masona 33
o
inaczej
nazywanego najgorszym człowiekiem na ziemi, Aleistera Crowleya. To jest religia wszystkich
w skorumpowanych instytucjach. Ma służyć sobie jak robi to diabeł.
Wracając do zniknięcia Tabernakulum, słowa kard. Eugenio Pacelli brzmią teraz prawdziwiej
niż kiedykolwiek. Żałośnie i ze łzami smutku powtarzałem te same słowa na nabożeństwie
klaskania
(Novus Ordo), kiedy byłem tylko obecny, i z konieczności.
Choć to jest trudne, spróbuję nie krytykować za dużo ani więcej niż to zrobiłem, głównie
dlatego, że naruszenia są zbyt liczne by je omawiać.
Stary 'pastor', bo nie znajduję lepszego słowa, był "wystrojony" w najbardziej szmatławe
różowe prześcieradło zastępujące szaty katolickiego księdza. Ten strój nie miał niczego z
kreatywności ani dowodu na to, że jego producenta/tów inspirowała miłość Boga i żarliwość
dla dusz. To wyglądało na prześcieradło jak to kobiety-kaznodziejki protestanckiej, której
jedynym zadaniem jest przypominanie ludziom, że będą zbawieni, pomimo przytłaczających
dowodów wskazujących na to, że jest odwrotnie.
Pochodzę z rodziny która zawsze znała tylko Mszę jako Ofiarę Przebłagania, bezkrwawą
ofiarę składaną za mękę Chrystusa. Dlatego słyszenie słowa "pamiątka" wymawianego
niekoniecznie głośno przez mikrofon jak ci 'trenerzy życia', i absolutnie bez wzmianki ofiary,
dla m
nie było dużym szokiem… nie mówiąc o obecności ekranów projekcyjnych nad
głowami i innych nowoczesnych innowacji, które służą tylko do zatruwania i niszczenia
prawdziwej tajemnicy Kościoła, i tego co dzieje się za zamkniętymi drzwiami tradycyjnych
kościołów katolickich.
Więc, czy Katolicka Msza jest naprawdę tylko pamiątką, gdzie wierzymy tylko w rodzaj sym-
bolicznej obecności, albo czy najszczerzej i wiernie wierzymy w Prawdziwą Obecność, Ciało,
Krew, Duszę i Boskość, tak jak zawsze było? Oczywiście, treść Novus Ordo Mszału i Nowe-
go Katechizmu zawsze będą wywoływać kontrowersyjne pytania takie jak to i żądać wyja-
śnienia z powodu sprzeczności jakie głosi.
Jeśli Kościół jest prawdziwie Boży, to musimy przyznać z pewnością, że nie może zaprze-
czać sam sobie. Można by myśleć, że samo to zostawia tych którzy propagują taką herezję
szeroko otwartymi przynajmniej na atak czy krytykę, a jeszcze w większości spędzają czas
na oskarżanie innych i są faktycznie niezauważalni, podczas gdy każdy kto trzyma się Tra-
dy
cji i myślą jak ja, jak Kościół zawsze uważał i robił, jest przedmiotem prześladowań w ten
czy inny sposób.
Były tam też kobiety rozdające "Komunię", kiedy ksiądz czasami wyglądał jakby rozważał
swoją gorączkowo oczekiwaną nadchodzącą emeryturę, jakby nie miał świadomości co do
prawdziwego celu swojego powołania i znaczenia kapłaństwa Chrystusowego na świecie.
Ksiądz, stojąc przodem do ludzi a tyłem do miejsca gdzie kiedyś mieszkał Nasz Pan, mówi
mi, że bardziej troszczy się o ciało niż o ducha.
Dlaczego
jeszcze potrzebujemy księdza, jeśli my wierni możemy niemal w całości
przejmować jego rolę? Bo będziemy musieli przyznać, że jesteśmy protestantami, to
dlatego! Taki jest główny pogląd protestantyzmu, życzeniowe myślenie, że w ogóle nie ma
już potrzeby na Kościół i opinia sprytnego niemowlaka – wierzenia iż zbawienie łatwo się
osiąga, a mianowicie, że potrzebna jest tylko deklaracja i wyznanie wiary w Naszego Pana i
zostaje zbawiony niezależnie od jego stanu życiowego.
A jeszcze Novus Ordo i liberalni "k
awiarniani katolicy" czasami mówią iż są przeciwko
protestantyzmowi. Ich nie uczono i nie przekazano im prawdziwej Wiary. Trzymanie
Eucharystii przez niekonsekrowane ręce już nie wydaje się tym czym jest, wielkie
świętokradztwo. Zniknięcie balustrady komunijnej też umożliwia słabym, osłabionym i
nieśmiałym "katolikom" tak jak tym "katolikom za równością LGBT", garbić się kiedy bez
szacunku i bez przygotowania przyjmują "Komunię" na rękę.
Może usłyszycie jakieś dobrze rzeczy od księdza, albo nie, albo będzie je czytac mała
dziewczynka, niwelując tym samym potrzebę by mężczyźni oddawali swoje życie Bogu, Jego
Kościołowi i nauczaniu wiary. Możemy teraz mieć małe dzieci zastępujące Dobrego
Pasterza. Czy to jest wypaczenie naturalnego porządku? Stawianie dziecka na tym samym
poziomie jak księdza to niewyobrażalne wykroczenie.
To wszystko służy zmniejszaniu roli księdza, to jawny atak na Porządek Melchizedeka. I to
jest atak na Najświętszą Ofiarę Mszy ustanowionej przez Chrystusa. Rozsądne jest trzyma-
nie księdza przy ambonie, a dzieci w ławkach. Ślepi nie prowadzą ślepych w Tradycyjnym
Rzymskim Katolicyzmie. Nie zapominajmy, ostatni "reformator", sam Luter powiedział, że
zniszczenie albo osłabienie Mszy jest kluczem do zniszczenia Kościoła.
Nie zapomnij o spowiedzi! Możesz się spotkać ze śmiechem albo odrzucającym tonem jakby
mówiono, że to co robisz jest beznadziejne i bezsensowne. Niemal pewnie dostaniesz żenu-
jąco małą pokutę, używanie któregokolwiek języka ojczystego też niszczy poczucie tajemnicy
i możesz odejść czując się gorzej. I w końcu jeśli to nie wystarczy by cię zniechęcić, to pra-
wdopodobnie natkniesz się na jakąś zacofaną sztukę w jakiejś formie w Kościele, w moim
przypadku "Przebaczenie", które naklejono nad konfesjonałami złotymi literami żeby
przyciągać młodzież, mimo że penitentów jest coraz mniej, i składają się w większości z
osób starszych.
Muzyka tez nieco stonowała! Nowoczesne pieśni są dosłownie nowotworem. Koniec używa-
nia łaciny jako uniwersalnego języka Kościoła i tradycyjnych pieśni też ogromnie pomogły w
upadku i rozwodnieniu naszej wiary.
Ostatnią rzeczą jaką skomentuję jest kodeks ubioru kościoła. Welony dla kobiet zostały wy-
kluczone i codzienne ubrania albo jawna nieskromność często dopuszczane. To tradycyjne
noszenie welonów służy do maskowania naturalnego piękna kobiet i jest znakiem pokory,
wszystko bardzo rozsądne bo jesteśmy tam dla Boga a nie dla ciała. Powinniśmy chcieć być
postrzeganymi na Mszy tak jak chcielibyśmy wyglądać przed Bogiem podczas sądu, czy Bóg
nie zawsze jest obecny?
Dla mnie nowoczesny kościół katolicki nie jest już szpitalem dla złamanych dusz, a spotka-
niem wspólnoty, żeby zapewnić każdemu dobre samopoczucie i pogadać.
Nowy kościół przekręca znaczenie zasad, moralności i cnót. Tylko jeden przykład: świadome
zaniedbywanie poprawy tam gdzie jest to konieczne, albo odrzucanie błędu gdy jest zauwa-
żony, jest postrzegane jako miłość ze względu na uczucia każdego kto zbłądzi. Oczywiście
będą chętnie kontynuować tę ścieżkę i czują się dobrze przez jakiś czas, taka jest ludzka
natura.
Tymczasem rozsądny argument i kontrargument częściej postrzega się jako mowę
nienawiści, "nietolerancję", fanatyzm albo rozrabiactwo. To jest ta politycznie poprawna
liberalna kultura jaka przyjęliśmy ponad prawdziwe nauki Kościoła. Teraz mamy wiecej
tolerancji wobec islamu, kiedy nawraca tylko mieczem i milczącym podbojem, niż przez
rozsądny argument i kontrargument.
Co jest gorsze to nie tylko to, że tolerujemy ale wydajemy się chwalić i gloryfikować
negowanie
Chrystusa i mordujących Chrystusa Żydów, kiedy oni są i byli naszymi głównymi
wrogami przez 1900 lat.
Poprawność polityczna czy raczej dechrystianizacja społeczeństwa jest znana pod inną
nazwą – marksizm kulturowy. Jego celem jest korumpowanie i osłabianie umysłów żeby
wymazać ze świata chrześcijaństwo. Zbiegające się z postępem technologicznym, "błędy
Rosji" szerzą się jak piekielny wirus poprzez media i edukację. Zauważysz iż jego głównym
celem są i będą chrześcijańskie narody Europy. I jednocześnie jesteśmy jedynymi ofiarami
oszustwa różnorodności i przymusowej "multikulti, jako rezultat niekończącej się wojny, za
którą nikt z nas nie głosował. Pamiętajmy, w piekle jest demokracja, w Niebie monarchia.
Podsumowując, międzynarodowi finansiści dość dosłownie mają nas "Gojów" budujących
własne więzienie.
Pamiętajmy, gdzie nie ma nienawiści herezji, nie ma świętości. Nawet nie zmuszajcie mnie
do pisania o II SW. Choć powiem jedno. Jego wyraźnym celem było odrzucenie prawdy jako
tylko "antysemicki wymysł". Jego celem było zwolnienie Żydów z winy dokonania
Bogobójstwa. Pamiętajmy cały tłum, w odpowiedzi do Piłata, krzyczał "Krew jego na nas i na
dzieciach naszych".
Video: II SW: wielka apostazja?? / Vatican 2: The Great Apostasy??
http://tradcatknight.blogspot.com/2017/10/we-have-been-warned-novus-ordo-is-not.html#more