Antymatrix Edwin Bendyk 2

background image
background image
background image
background image
background image

Wydawnictwo dziÅkuje firmie Sun Microsystems

za pomoc w wydaniu tej ksiâÒki.

Copyright © by Wydawnictwo W.A.B., 2004

Wydanie I

Warszawa 2004

background image

Luizie

background image

Na pierwszy rzut oka ukûadanie puzzli wydaje siÅ prostâ,

niewymyÀlnâ sztukâ, mieszczâcâ siÅ bez reszty

w ubogich naukach Gestalttheorie: rozpatrywany przedmiot

obojÅtne, czy jest nim akt postrzegania, proces uczenia siÅ,

system filozoficzny czy teÒ, jak w interesujâcym nas

przypadku, wykonana z drewna ukûadanka nie jest

sumâ poszczególnych elementów, które naleÒy najpierw

wyodrÅbniå i z osobna przeanalizowaå: stanowi on

caûoÀå, to znaczy pewnâ formÅ, pewnâ strukturÅ; element

nie istnieje przed zaistnieniem caûoÀci, nie jest od niej ani

póÎniejszy, ani wczeÀniejszy; to nie elementy warunkujâ caûoÀå

to caûoÀå okreÀla elementy; nie sposób odgadnâå

postaci caûoÀci ani rzâdzâcych niâ praw, nie sposób

poznaå zbioru ani jego struktury, jeÒeli zna siÅ jedynie

z osobna skûadajâce siÅ naº fragmenty...

Georges Perec, Ïycie, instrukcja obsûugi,

przeû. Wawrzyniec Brzozowski

background image

Krótka instrukcja obsûugi

KsiâÒkÅ otwiera obszerny prolog zatytuûowany

Homo

irretitus

. Stanowi on wprowadzenie do lektury siedemnastu

esejów – wÅzûów ukazujâcych róÒne aspekty sieciowej rzeczy-

wistoÀci, od sieciowej doktryny wojennej Stanów Zjednoczo-

nych, przez rewolucjÅ pokolenia 386 w Korei Poûudniowej,

po prezentacjÅ paºstwa kontroli, szpiegujâcego wszystkich

swoich obywateli. Poszczególne eseje moÒna czytaå w dowol-

nej kolejnoÀci, kaÒdy z nich jest bowiem zamkniÅtâ caûoÀciâ.

Najlepiej jednak zapoznawaå siÅ z ich treÀciâ po kolei, gdyÒ

pojÅcia wprowadzone we wczeÀniejszych tekstach mogâ siÅ

okazaå przydatne w zrozumieniu dalszych partii ksiâÒki.

CaûoÀå wieºczy epilog zatytuûowany

Otwarte spoûeczeºstwo

sieciowe i jego wrogowie

, w którym – w Àlad za Karlem R.

Popperem – podejmujÅ pytanie, czy spoûeczeºstwo sieciowe

moÒe byå spoûeczeºstwem otwartym.

Dodatkowym uûatwieniem w poruszaniu siÅ po ksiâÒce sâ

indeksy.

* * *

Czytelnicy, którzy czasami zaglâdajâ do tygodnika ,,Poli-

tyka” czy takich periodyków, jak ,,Res Publica Nowa”, ,,Prze-

glâd Polityczny”, ,,Krytyka Polityczna”, ,,Transformacje”,

magazyn ,,WWW”, ,,Zeszyty Artystyczne”, dostrzegâ zapew-

ne wâtki i tematy, które juÒ omawiaûem na tych wûaÀnie

ûamach. Nie sâ to jednak proste powtórzenia lub recykling

starych pomysûów. Zdecydowaûem siÅ natomiast na wûâczenie

do tej ksiâÒki refleksji, którymi dzieliûem siÅ juÒ z czytelnika-

mi, a które nadal sâ aktualne. W nowym miejscu i w nowym

kontekÀcie nabierajâ one nowego Òycia.

7

background image

8

background image

Prolog

Homo irretitus

*

Antymatrix

Wielkâ salÅ wypeûnia tûum postaci wpatrzonych w filmo-

wy ekran. W bezmyÀlnym transie, z póûotwartymi ustami sûu-

chajâ sûów Wielkiego Brata. Nagle wbiega energiczna atletka

i ciska w kierunku mówiâcego mûot. Ekran rozpryskuje siÅ,

zaczyna siÅ nowe Òycie. Jest rok 1984. Film-reklama autorstwa

Ridleya Scotta zapowiada nowy, rewolucyjny produkt –

com-

puter for the rest of us

(komputer dla reszty z nas) – Apple

Macintosh. Komputer ze znakiem nadgryzionego jabûuszka,

dzieûo Steve’a Wozniaka i Steve’a Jobsa, odnosi niebywaûy

sukces, otwiera nowâ epokÅ relacji czûowieka z technikâ i staje

siÅ pierwszym wytworem zaawansowanej technologii, który

zyskaû miano kultowego.

PiÅtnaÀcie lat póÎniej na ekrany kin weszûa pierwsza czÅÀå

filmu

Matrix

. Nie trzeba byûo dûugo czekaå, by

Matrix

staû siÅ

megahitem i zyskaû status produkcji kultowej, która przy-

niosûa braciom Wachowskim i wytwórni 700 mln dolarów

zysku. Kolejne czÅÀci filmu nie wniosûy nic nowego. Jak wiÅc

wytûumaczyå sukces, przyznajmy szczerze, nudnego i banal-

nego filmu?

OdpowiedÎ najprostsza:

Matrix

to film o nas i naszych

marzeniach. O odkûadajâcych siÅ w podÀwiadomoÀci lÅkach,

czy Àwiat, w którym Òyjemy, nie jest tylko projekcjâ iluzji,

na jakiej piÅtnaÀcie lat wczeÀniej ufundowany zostaû sukces

*

Irretio (ûac.) – chwytaå sieciâ, usidliå.

9

background image

Jobsa i Wozniaka. Szkodliwej iluzji wolnoÀci i moÒliwoÀci

buntu przeciwko systemowi, który akty buntu tylko w rzeczy-

wistoÀci wzmacniajâ.

Twórcy macintosha okreÀlili swój cel jasno: ich produkt

miaû siÅ staå przedmiotem kultu, sûuÒâcym nie tylko do reali-

zacji praktycznych potrzeb jego wûaÀcicieli, ale takÒe zaspoka-

jajâcym ukryte pragnienie buntu przeciwko systemowi. Ludzi

odpowiedzialnych za promocjÅ nowego komputera nazwano

oficjalnie ,,ewangelizatorami”. Posûano ich w Àwiat, by gûosili

dobrâ nowinÅ: zbawienie jest w twoich rÅkach, chcesz siÅ wy-

zwoliå – kup macintosha. W podtekÀcie zaÀ kryûa siÅ wia-

domoÀå najbardziej rewolucyjna: wolnoÀå to produkt za-

awansowanej technologii i moÒna jâ kupiå. Nie trzeba juÒ

o niâ walczyå.

Interfejs i rewolucja

Tekstowy, symbolizujâcy inÒynierskâ, mÅskâ dominacjÅ

sposób komunikacji z maszynâ zastâpiono formâ miÅkkâ,

przyjaÎniejszâ – interfejsem graficznym. By porozumieå siÅ

z urzâdzeniem, nie trzeba juÒ brutalnie waliå w klawiaturÅ,

wystarczy za pomocâ myszki wskazaå odpowiedniâ ikonkÅ

i ,,kliknâå”. Praca z makiem miaûa bardziej przypominaå dia-

log i pieszczotÅ niÒ wydawanie twardych rozkazów, stâd teÒ

w reklamie Ridleya Scotta to wûaÀnie kobieta niszczy ekran

Wielkiego Brata. Ma to zwiastowaå nadejÀcie nowej epoki

miÅkkich, ûagodnych technologii, które jednak uzbrojâ

the

rest of us

, czyli wszystkich, którzy nie naleÒâ do establishmen-

tu, w orÅÒ o niespotykanej sile.

Ten szalony zdawaûoby siÅ komunikat trafiû na niezwykle

podatny grunt, wykorzystaû rewolucyjne impulsy napûywajâ-

ce z dwóch odlegûych od siebie sfer: Àwiata techniki i Àwiata

kultury. Pod koniec lat siedemdziesiâtych w krÅgach amery-

kaºskich firm komputerowych zaczÅûa kieûkowaå idea kom-

Antymatrix

10

background image

putera osobistego, urzâdzenia, które mogûoby zûamaå obo-

wiâzujâcy ówczeÀnie paradygmat, sprowadzajâcy komputer

do roli maszyny obliczeniowej. Zgodnie z tym paradygma-

tem nieliczne, bardzo drogie maszyny miaûy pozostawaå na

wyposaÒeniu tylko tych instytucji, które byûo na to staå:

wojska, laboratoriów naukowych, banków, linii lotniczych,

instytucji paºstwowych. DostÅp do procesorów podlegaû Àcis-

ûej kontroli, a pomysû upowszechnienia go wydawaû siÅ jeÀli

nie herezjâ, to przynajmniej dziwactwem. W 1977 roku Ken

Olson, zaûoÒyciel i prezes wielkiej niegdyÀ, nieistniejâcej juÒ

korporacji Digital Equipment, oÀwiadczyû, Òe nie widzi po-

wodu, dla którego ktoÀ chciaûby mieå komputer w swoim

domu.

Innego zdania byli fanatycy elektroniki i jednoczeÀnie

uczestnicy hippisowskiej kalifornijskiej kontrkultury. Steve

Jobs i Steve Wozniak to dwaj jej przedstawiciele, którzy od-

nieÀli najbardziej spektakularny sukces. Najpierw, pod ko-

niec lat siedemdziesiâtych, wyprodukowali w swoim garaÒu

(tak, wszystko odbywaûo siÅ zgodnie z amerykaºskâ mitolo-

giâ) komputer osobisty o nazwie Apple. Potem powstaû kolej-

ny model, Apple II, który przyniósû mûodej firmie pierwsze

setki milionów dolarów. Jego powodzenie byûo tak duÒe,

Òe sprowokowaûo do dziaûania nieruchawego molocha, IBM.

Koncern ten w 1981 roku wprowadziû na rynek, bez specjal-

nego zresztâ przekonania, urzâdzenie o skromnej nazwie PC

(

personal computer

– komputer osobisty). Przypominaûo ono

raczej pomniejszonâ kopiÅ duÒych maszyn obliczenio-

wych niÒ obecne ,,pecety”. Komendy trzeba byûo wprowadzaå

tekstem za pomocâ klawiatury, co wymagaûo znajomoÀci sys-

temu operacyjnego DOS – wiedzy tajemnej dla wiÅkszoÀci

normalnych ludzi. Jej posiadaczom okazywano szacunek

naleÒny kapûanom. To wûaÀnie tÅ kastowoÀå postanowili za-

atakowaå w 1984 roku szefowie firmy Apple.

Prolog

11

background image

BanalnoÀå codziennoÀci

Kampania marketingowa, a wûaÀciwie ,,ewangelizacyjna”,

komputerów Macintosh nie odniosûaby sukcesu, gdyby nie

rewolucyjne odkrycie, Òe kupowanie sûuÒy nie tylko zaspoka-

janiu podstawowych potrzeb fizjologicznych i grzesznych

skûonnoÀci do materialistycznych ekscesów. Odtâd kupowa-

nie oraz konsumpcja staûy siÅ równieÒ, a moÒe przede wszyst-

kim, czynnoÀciâ duchowâ, sûuÒâcâ wyzwoleniu, ekspresji ,,ja”,

konstrukcji toÒsamoÀci. Genezy tej rewolucji trzeba szukaå

kilkadziesiât lat wczeÀniej.

Wiele napisano o psychologicznych, spoûecznych i religij-

nych Îródûach sukcesu kapitalizmu. Max Weber, wielki socjo-

log przeûomu XIX i XX wieku, zasûynâû z tezy, Òe gospodarka

kapitalistyczna rozwijaûa siÅ najlepiej w krajach protestanc-

kich, Òe duch protestantyzmu promujâcy osobistâ wolnoÀå

i odpowiedzialnoÀå, umiar, oszczÅdnoÀå i pracowitoÀå pro-

wadziû do powstania kultury sprzyjajâcej gospodarczemu

rozkwitowi. Historycy, na czele z Fernandem Braudelem,

jednym z twórców francuskiej szkoûy historycznej ,,Annales”,

odrzucili tezÅ Webera, pokazujâc wiele przypadków kapita-

listycznego sukcesu w krajach katolickich. Ale rdzeº myÀli

niemieckiego socjologa pozostaû nienaruszony: gospodarczy

sukces wymaga odpowiedniego kontekstu kulturowego.

MyÀl tÅ podjâû kanadyjski filozof Charles Taylor w monu-

mentalnych

Ìródûach podmiotowoÀci

1

.

Pisze tam, Òe jednâ

z najwaÒniejszych przyczyn sukcesu kapitalizmu byûa apote-

oza ,,zwyczajnego Òycia” (czy teÒ, jak to okreÀla francuski

filozof Pascal Bruckner, uÀwiÅcenie banalnoÀci Òycia) przez

nowoÒytne spoûeczeºstwo europejskie, odnalezienie Îródeû

godnoÀci w sumiennej pracy, umiarze, oszczÅdnym, zwyczaj-

nym Òyciu bez ekscesów.

1

Charles Taylor, Ìródûa podmiotowoÀci, przekûad zbiorowy, Warszawa

2001.

Antymatrix

12

background image

Druga wojna Àwiatowa pokazaûa, Òe zwyczajnoÀå jest

co najmniej dwuznaczna moralnie, Òe gdy siÅ zdegeneruje do

postaci drobnomieszczaºskiej, bezmyÀlnej rutyny, moÒe byå

Îródûem apokaliptycznego zûa, co tak wymownie komento-

waûa Hannah Arendt, relacjonujâc proces Eichmanna. Okres

powojenny to takÒe poczâtek epoki nadprodukcji, najpierw

w Stanach Zjednoczonych, a nieco póÎniej, gdy tylko uprzât-

niÅto zniszczenia, w Europie. Okazaûo siÅ, Òe umiarkowanie

i przywiâzanie do ,,zwykûego Òycia bez ekscesów” sâ juÒ cno-

tami cennymi jedynie w odniesieniu do pracowników. Czego

innego oczekuje siÅ od konsumenta. Umiar to najgorsza ce-

cha, to zachowanie antyspoûeczne w sytuacji, gdy na póûkach

tûoczâ siÅ wszelkiego rodzaju dobra w beznadziejnym oczeki-

waniu na nabywcÅ. Jak zatem uczyniå z konsumpcji cnotÅ,

jak uwznioÀliå akt kupowania?

Paradoksalnie, w wielkim stopniu przyczynili siÅ do tego

ci, którzy z konsumpcyjnym wymiarem Òycia nowoczesnego

spoûeczeºstwa walczyli. Zwyczajne, banalne Òycie, dla wielu

toÒsame z drobnomieszczaºskim koûtuºstwem, staûo siÅ

obiektem ataków awangardy artystycznej w koºcu dzie-

wiÅtnastego wieku. Ta elitarna krytyka nie miaûa jednak nigdy

wiÅkszego zasiÅgu. Zmiany nastâpiûy dopiero wówczas, gdy

atak, który staû siÅ jednym z impulsów dla wielkiej rewolty

Maja ’68, przypuÀcili sytuacjoniÀci, prowadzeni przez swego

lidera, Guy Deborda, autora sûynnego

Spoûeczeºstwa spektak-

lu

. Czerpiâc obficie z myÀli Marksowskiej, sytuacjoniÀci prze-

konywali, Òe zwykûe Òycie prowadzi do alienacji. Wzywali

wiÅc, by kaÒdy wziâû swój los we wûasne rÅce, by z biernego

widza staû siÅ aktywnym uczestnikiem Òycia. Ïycie moÒe byå

dzieûem sztuki. Urzeczowione stosunki wymiany i fetysz pie-

niâdza, prowadzâce do alienacji, naleÒy zastâpiå powrotem

do kultury podarunku. SytuacjoniÀci odkryli i spopularyzo-

wali dzieûo francuskiego antropologa Marcela Maussa

Szkic

Prolog

13

background image

o darze

. Pierwszy periodyk wydawany w latach piÅådziesiâ-

tych przez Deborda nosiû znamienny tytuû ,,Potlach”.

Porewolucyjna pustka

Proponowana przez sytuacjonistów wymiana darów nie

wyparûa tradycyjnej gospodarki, ale kultura daru ma istotne

znaczenie dla rozwoju internetu i zrozumienia takich feno-

menów wspóûczesnej kultury, jak niezwykûa popularnoÀå

SMS-ów. Choå sytuacjoniÀci atakowali awangardÅ za jej elitar-

noÀå, to jednak sami [...]

nie mogli uciec od elitystycznej tradycji

awangardy. Mimo swych inwokacji do Hegla i Marksa, sytuacjo-

niÀci pozostali pod wpûywem Nietzschego i Lenina. Jak w po-

przednich pokoleniach, retoryka masowego udziaûu zostaûa wzbo-

gacona usprawiedliwieniem przewodniej roli elity intelektual-

nej

2

.

SytuacjoniÀci nie zdoûali przekonaå mas do przyjÅcia

swoich idei, ale skutecznie zburzyli wiarÅ w wystarczalnoÀå

zwyczajnego Òycia. Maj ’68 roku pokazaû, Òe do starych cnót

mieszczaºskich nie ma juÒ powrotu. Tyle tylko, Òe gdy

uprzâtniÅto barykady, a intelektualiÀci pochowali siÅ po ka-

wiarniach, na ulicy zostaû zwyczajny czûowiek pozbawiony

filozofii Òycia.

Wówczas na scenie pojawiû siÅ Andy Warhol, o którym

Bohumil Hrabal napisaû:

ÀwiÅty, który urodziû siÅ w Pitts-

burghu, ale rodzice pochodzâ z Mikowej koûo Medzilaborec...

GdzieÀ tam Òyjâ Rusini, tam teÒ mógûby urodziå siÅ Jezus Chrys-

tus, który rozdawaûby wiernym coca-colÅ i ÀwiÅte obrazki powie-

lane technikâ sitodruku

. Warhol to ÀwiÅty, który zakwestiono-

waû elitarnoÀå, odwróciû hierarchiÅ i pokazaû, Òe

ci najbo-

gatsi w Ameryce mogâ konsumowaå to, co najbiedniejsi. MoÒesz

2

Richard Barbrook,

The High-Tech Gift Economy

, ,,First Monday”,

3/1998.

Antymatrix

14

background image

oglâdaå telewizjÅ i piå coca-colÅ, widzisz, Òe prezydent pije coca-

-colÅ, Liz Taylor równieÒ pije coca-colÅ i ty teÒ moÒesz jâ piå

3

.

Twórca rewolucji pop-kulturalnej prowadziû wyrafinowa-

nâ grÅ z rzeczywistoÀciâ. Swoimi dzieûami, na których mul-

tiplikowaû obrazy krzeseû elektrycznych, trupich gûówek,

dramatycznych wypadków, idoli polityki i filmu czy winiet

produktów, krzyczaû do publicznoÀci: macie to, czego chcecie

– Àmierå, nieszczÅÀcie, zûo, seks – produkowane zgodnie

z logikâ wytwarzania masowego (wielka pracownia Warhola

nosiûa znamiennâ nazwÅ ,,Factory”), ale opatrzone pieczâtkâ

,,dzieûo sztuki”. A sam Warhol mawiaû prowokacyjnie, Òe nie

ma róÒnicy miÅdzy sztukâ i biznesem, Òe najwiÅkszâ sztukâ

jest biznes. Produkowaû technikâ sitodruku obrazy ze zwie-

lokrotnionymi wizerunkami banknotów dolarowych, za któ-

re zgodnie ze wskazanâ logikâ multiplikacji otrzymywaû

na rynku bajoºskie sumy.

Nawet jeÀli Warhol swojâ twórczoÀciâ krytykowaû rzeczy-

wistoÀå, to jednak podnoszâc produkty masowej konsumpcji

do rangi tematu dzieûa sztuki, wyrywaû je ze sfery ordynarnej

uÒytecznoÀci i wprowadzaû na wyÒszy puûap. W efekcie mu-

siaûo to prowadziå do uÀwiÅcenia samej konsumpcji, do

uproszczenia zbyt subtelnego komunikatu artysty i przetûu-

maczenia go na praktyczny sylogizm: skoro dzieûem sztuki

mogâ byå produkty konsumpcyjne (pudeûka na proszek do

prania czy puszki zupy), to kupowanie tych produktów nie

jest juÒ tylko czynnoÀciâ materialnâ, aktem kapitalistycznej

urzeczowionej wymiany, ale czynem o wymiarze duchowym.

Nurty rewolucyjne zapoczâtkowane przez Deborda

i Warhola domknÅûy siÅ w orwellowskim 1984 roku. Kupno

macintosha równaûo siÅ wyznaniu wiary, a sam zakup staû siÅ

aktem dialektycznej perwersji: kupujâc, walczysz z systemem,

3

Bohumil Hrabal,

Listy do Kwiecieºki

, przeû. Andrzej Czcibor-Piotrow-

ski, Warszawa 2002.

Prolog

15

background image

jednoczeÀnie umacniajâc go. Perwersja ta osiâgnÅûa szczyt

w latach dziewiÅådziesiâtych, wraz z eksplozjâ internetu i te-

lefonii komórkowej.

Sieå, której wcieleniami sâ zarówno internet, jak i telefony

komórkowe, jest w nowoczesnym Àwiecie czymÀ równie oczy-

wistym jak powietrze i woda. Przeprowadzone we Wûoszech

badania socjologiczne pokazaûy to w dobitny sposób. Trzysta

osób korzystajâcych czÅsto z ,,komórki” poproszono, aby

na tydzieº odstawiûy telefony do lamusa. Co siÅ okazaûo?

Siedemdziesiât procent badanych stwierdziûo, Òe bez ,,komór-

ki” nie potrafi Òyå, okoûo 20 procent straciûo apetyt i zaczÅûo

popadaå w depresjÅ, a 25 procent narzekaûo na pojawienie siÅ

kûopotów z popÅdem pûciowym

4

. W Korei Poûudniowej 40

procent mûodzieÒy uzaleÒnione jest od internetu.

Jeszcze nie tak dawno maûo kto wierzyû w internet, traktu-

jâc go jak niezbyt uÒytecznâ zabawkÅ. W istocie staû siÅ on

Àrodkiem ûâcznoÀci, który rozwija siÅ najszybciej w dziejach

(jeszcze szybciej upowszechnia siÅ tylko telefonia komórko-

wa).

Radio potrzebowaûo 35 lat, zanim zdobyûo 50 milionów

sûuchaczy; telewizji zabraûo 13 lat, Òeby osiâgnâå tÅ samâ liczbÅ.

Internetowi zajÅûo to tylko 4 lata

5

.

Moda? Epidemia? Styl Òycia? ObûÅd? A moÒe Matrix,

entuzjazm zaÀ, z jakim nowe technologie teleinformatyczne

zostaûy przyjÅte i nadal siÅ rozwijajâ, wynika stâd, Òe zaspoka-

jajâ one nie tylko potrzeby praktyczne, ale docierajâ równieÒ

do najgûÅbszych pokûadów duszy czûowieka ponowoczesne-

go? Ïe sâ dopeûnieniem procesu, jaki zapoczâtkowaû w 1984

roku komputer Macintosh?

4

,,Gazeta Wyborcza”, 17 czerwca 2002.

5

Frederick Newell,

LojalnoÀå.com

, przeû. Mariusz Œlusarczyk, Kraków

2002.

Antymatrix

16

background image

Dematerializacja Zachodu

Matrix

pojawiû siÅ w kinach w 1999 roku, w okresie naj-

wiÅkszych triumfów Nowej Cyfrowej Gospodarki. Wydawaûo

siÅ, Òe Ameryka znalazûa receptÅ na trwaûy sukces i niepo-

wstrzymany gospodarczy wzrost. Trwajâca od kilkudziesiÅciu

lat dematerializacja amerykaºskiej gospodarki weszûa w fazÅ

kulminacyjnâ. Produkcja przemysûowa staûa siÅ, podobnie

jak rolnictwo, drobnym jej fragmentem (razem dajâc zaled-

wie 20 procent dochodu narodowego). Koûem zamachowym

rozwoju i siûâ Ameryki w miejsce samolotów, samochodów,

chemikaliów staûy siÅ symbole, produkcja i usûugi w sferze in-

telektualnej. Eksport praw autorskich i licencji patentowych,

o wartoÀci przekraczajâcej 100 mld dolarów rocznie, to naj-

wiÅksza pozycja w handlu zagranicznym USA; tylko w tej

dziedzinie kraj ten nie notuje deficytu w obrocie miÅdzynaro-

dowym.

Dematerializacja to fakt nie tylko gospodarczy, ale

przede wszystkim spoûeczny. Produkcja symboli i obrót nimi

(oprogramowanie komputerowe, multimedia, gry, filmy,

elektroniczne transakcje itp.) przenosi Òycie do innej prze-

strzeni, zwanej cyberprzestrzeniâ. Oto czûowiek nowoczesny

dokonuje kolejnej swoistej rewolucji na miarÅ kopernikaº-

skiej, podstaw materialnej egzystencji dostarcza mu aktyw-

noÀå prowadzona w rzeczywistoÀci wirtualnej, która – choå

fizycznie nie istnieje – wywiera jednak jak najbardziej realny

wpûyw na rzeczywistoÀå.

Przyjmujemy te fakty za oczywiste, ale okazuje siÅ, Òe

ciâgle brakuje jÅzyka do opisu zawiûych zaleÒnoÀci miÅdzy

obiema, wirtualnâ i realnâ, przestrzeniami spoûecznymi.

Slavoj Z&iz&ek, sûoweºski filozof i mistrz psychoanalizy szkoûy

lacanowskiej, radzi siÅgnâå po klasykÅ filozofii. OtóÒ, jego

zdaniem, za twórcÅ autonomicznej wirtualnej przestrzeni

uznaå naleÒy Kartezjusza. To on oddzieliû ciaûo od duszy,

Prolog

17

background image

dowodzâc, Òe Àwiat materii i Àwiat ducha sâ odrÅbnymi

rzeczywistoÀciami.

W konsekwencji zabiegu Kartezjusza wyûoniû siÅ powaÒny

problem: skoro materia i dusza to oddzielne Àwiaty, to w jaki

sposób niematerialne akty myÀli zamieniajâ siÅ w jak najbar-

dziej rzeczywiste zachowania? Jak to siÅ dzieje, Òe myÀl o zgiÅ-

ciu rÅki powoduje rzeczywiste zgiÅcie rÅki? Francuski filozof

zaproponowaû rozwiâzanie zgoûa absurdalne: ûâcznikiem

miÅdzy dwoma Àwiatami miaûa byå szyszynka. W sukurs

przyszedû uczeº Kartezjusza, Nicolas Malebranche, nazwany

przez Z&iz&ka pierwszym filozofem cyberprzestrzeni

6

. OtóÒ

zaproponowaû on bardziej eleganckie rozwiâzanie: poÀredni-

kiem miÅdzy myÀlâ a dziaûaniem jest sam Bóg.

Intelektualne zabiegi filozofów sprzed ponad trzystu lat

mogâ wydawaå siÅ wspóûczeÀnie nieco zabawne, ale zyskujâ

nowy sens w dobie cywilizacji informatycznej. Tyle tylko, Òe

poÀrednikiem miÅdzy niematerialnâ sferâ symbolicznâ a rze-

czywistoÀciâ nie jest ani szyszynka, ani Bóg, tylko interfejs.

To wûaÀnie interfejs zamienia ludzkâ wolÅ w realne dziaûania.

Wystarczy, Òe gieûdowy makler siedzâcy przed wpiÅtym w Sieå

komputerem wystuka kilka cyfr i kliknie enter, a juÒ miliony

dolarów zmieniajâ miejsce przeznaczenia. Wystarczy, Òe Òoû-

nierz siedzâcy wygodnie w bunkrze wpisze na swym kompu-

terze kilka wspóûrzÅdnych, by rakieta Tomahawk ruszyûa na

poszukiwanie realnego celu.

Interfejs oddzieliû Àwiat ludzkich myÀli i decyzji od ich re-

alnych skutków. Podejmujâcy decyzjÅ w zaciszu gabinetu lub

w bezpiecznym schronieniu bunkra nie widzi bezpoÀrednich

skutków ataku finansowego lub rakietowego. JeÀli w ogóle je

zobaczy, to tylko za poÀrednictwem mediów. Nagle jednak

zaczynajâ siÅ pojawiaå niewygodne pytania. Czy zwizualizo-

6

Slavoj Z&iz&ek,

Przekleºstwo fantazji

, przeû. Adam Chmielewski, Wroc-

ûaw 2002.

Antymatrix

18

background image

wany na ekranie cel istnieje naprawdÅ? Czy aby technicznego

pojÅcia interfejsu jako neutralnego tûumacza miÅdzy Àwiatem

wirtualnym i realnym nie naleÒy odrzuciå, podobnie jak kar-

tezjaºskiego pomysûu z szyszynkâ? Czy pomiÅdzy tymi Àwia-

tami nie stoi poÀrednik znacznie silniejszy, ba, wszechmocny

jak Bóg u Malebranche’a? System? A moÒe Matrix.

Ponowoczesne rozdarcie

Czûowiek ponowoczesny jest skazany na staûy dyskom-

fort: oto spoûeczeºstwo (czy moÒe system) oczekuje po nim

równoczesnego wyznawania dwóch wykluczajâcych siÅ filo-

zofii. W pracy musi wyznawaå filozofiÅ zwyczajnego Òycia:

ubrany w schludny garnitur zgodnie z korporacyjnym

dress

code

, jest wydajny i sumienny. Po pracy zmienia siÅ w li-

bertyºskiego konsumenta. Sytuacja to co najmniej schizo-

freniczna, rosnâce napiÅcie wynikajâce z przeciwstawnoÀci ról

musi gdzieÀ znaleÎå ujÀcie. Dla czÅÀci osób bÅdzie to ucieczka

w prawdziwâ kontrkulturÅ, lansowanâ dziÀ na przykûad przez

wspólnoty religijne zwalczajâce konsumpcyjny styl Òycia.

Takie rozwiâzanie zadowoliå jednak moÒe tylko nielicznych.

WiÅkszoÀå musi pracowaå i kupowaå, ktoÀ musi speûniaå

patriotyczny obowiâzek.

Nie wszyscy wytrzymujâ, szukajâ wiÅc pomocy w antropo-

technologiach – oferowanych przez rynek technicznych (za-

liczam tu równieÒ techniki farmakologiczne) rozwiâzaniach

wszelkich problemów ciaûa i duszy. Dziesiâta czÅÀå Ameryka-

nów zaÒywa prozac, lek antydepresyjny. Pomaga on ludziom

konfrontowanym z codziennym stresem utrzymywaå posta-

wÅ zgodnâ z wezwaniem

keep smiling

. Tyle Òe zadowolenie nie

jest juÒ wynikiem wysiûku, a chemicznej manipulacji pracâ

mózgu. Inny, nawet lepszy od chemii azyl stanowi cyber-

przestrzeº.

Prolog

19

background image

Cyberprzestrzeº rozumiem tu jako sieciowâ przestrzeº

komunikacyjnâ, w której trwa wymiana symboliczna miÅdzy

jej uczestnikami, tj. ludÎmi korzystajâcymi z internetu i tele-

fonu komórkowego (w tym momencie ,,komórkÅ” chciaûbym

jednak potraktowaå przede wszystkim jako narzÅdzie do

przesyûania komunikatów, tzw. SMS-ów). Obserwatorów

cyberprzestrzeni uderza na przykûad to, Òe znaczna czÅÀå

SMS-ów jest pusta znaczeniowo. SMS-y sûuÒâ bowiem nie tyle

do wymiany informacji, ile do budowy wiÅzi.

W jÅzyku marketingowym pojawiûo siÅ pojÅcie

electro-

nic gift-giving

(elektroniczne obdarowywanie). SMS peûni

funkcjÅ daru, ale w jego pierwotnym znaczeniu – daru

pozbawionego wartoÀci uÒytkowej i materialnej, który trze-

ba jednak odwzajemniå. Wracamy wiÅc do Maussa, a takÒe

do sytuacjonistów. W epoce ,,koºca spoûeczeºstwa” zaczy-

na siÅ ono odtwarzaå przez powrót do archaicznych form

budowania wiÅzi. Renesans przeÒywa kultura daru, potla-

czu (obdarowywania do granicy zatracenia) – widaå to naj-

lepiej w wieczory sylwestrowe, kiedy sieci operatorów te-

lefonii komórkowej zatykajâ siÅ od wysyûanych komuni-

katów.

Podobnie jest z internetem, który w caûoÀci wywodzi

siÅ z akademickiej kultury daru, w której do dziÀ, mimo ko-

mercjalizacji, dominuje zasada wzajemnego obdarowywania.

To wûaÀnie ta kultura rozstrzygnÅûa o bezprecedensowym

sukcesie bezpûatnego systemu operacyjnego GNU/Linux,

tworzonego przez wspólnotÅ dziesiâtków tysiÅcy wolnych,

pracujâcych za darmo programistów rozsianych po caûym

Àwiecie. To na gruncie kultury podarunku wyrosûy fenomeny

serwisów Napster i Gnutella, które umoÒliwiaûy bezpûatnâ

wymianÅ plików muzycznych, z naruszeniem takiego dro-

biazgu jak prawo wûasnoÀci intelektualnej. W anarchokomu-

Antymatrix

20

background image

nistycznej spoûecznoÀci wolnego internetu wûasnoÀå po pros-

tu nie istnieje.

Tworzone w cyberprzestrzeni wspólnoty sâ zarazem real-

ne i wirtualne. Realne, bo oparte na realnych aktach komu-

nikacji i wymiany ,,elektronicznych darów”. Wirtualne, bo

najczÅÀciej ich uczestnicy nie znajâ siÅ osobiÀcie i w kaÒdej

chwili mogâ siÅ z takiej wspólnoty wyûâczyå lub w tej samej

wspólnocie zmieniå swojâ rolÅ, pûeå, status.

Indywidualizm sieciowy

W 1986 roku niemiecki socjolog Ulrich Beck opublikowaû

klasyczne juÒ dzieûo

Spoûeczeºstwo ryzyka w drodze do innej

nowoczesnoÀci

. Oprócz fundamentalnych rozwaÒaº o roli

ryzyka dla nowoczesnych spoûeczeºstw, Beck wiele uwagi

poÀwiÅca innym zjawiskom o kapitalnym znaczeniu dla ich

wspóûczesnej kondycji, których komentatorzy w latach osiem-

dziesiâtych nie dostrzegli lub nie zrozumieli. OtóÒ Beck

wprowadza w swym dziele pojÅcie indywidualizacji, postrze-

gajâc jâ jako obiektywnâ tendencjÅ w spoûeczeºstwach prze-

chodzâcych od etapu przemysûowego do poprzemysûowego,

zmierzajâcych dalej w kierunku póÎnej nowoczesnoÀci lub,

jak chcâ inni, ponowoczesnoÀci.

Zdaniem niemieckiego socjologa dobiegajâ koºca proce-

sy zapoczâtkowane wraz z modernizacjâ. Sekularyzacja czyni

ludzi gûuchymi na jÅzyk instytucjonalnej religii, tradycja

zmiaÒdÒona przez procesy emancypacji nie peûni juÒ funkcji

regulacyjnej. Rozkûadowi ulegajâ formy Òycia sankcjonowa-

ne przez autorytet i terror tradycji: rodzina, wspólnota lo-

kalna. Globalizacja kapitaûu powoduje, Òe od nowoczesnego

pracownika oczekuje siÅ mobilnoÀci, która stoi w sprzecz-

noÀci ze staûymi zobowiâzaniami wobec wspólnot innych

Prolog

21

background image

Niestety na resztę tekstu wylała nam się kawa…

Chcesz nam postawić nową?

Znajdziesz nas na

portpublish.com

.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Antymatrix Edwin Bendyk
Miłość, wojna, rewolucja Szkice na czas kryzysu Edwin Bendyk
Edwin Bendyk Zielone w odwrocie
Miłość, wojna, rewolucja Edwin Bendyk
Kody kultury w epoce cyfrowej Edwin Bendyk
Edwin Bendyk Czy nadchodzi kres motoryzacji odjazd czterech kółek
Gdzie sie podziala antymateria i inne zagadki
bendyk internet
Czy neutrina mogą nam coś powiedzieć na temat asymetrii między materią i antymaterią we Wszechświeci
antymatrix
Antymateria uchwycona
Kosmiczna antymateria referat, Studia, pomoc studialna, sprawozdania z fizyki, laboratoria
Wykryto pas antymaterii wokół Ziemi, W ஜ DZIEJE ZIEMI I ŚWIATA, ●txt RZECZY DZIWNE
ANTYMATERIA, Fizyka
antymateria D32TS635Q5HEYUUR54SJ3MKIB4EIIVIWMMEMDHA
Antymateria
Fizyka - antymateria, Fizyka i Fizyka chemiczna

więcej podobnych podstron