Bill Gates Biografia

background image

Artykuł pobrano ze strony

eioba.pl

Bill Gates - Biografia

Niewątpliwie ten, kto miał choć raz styczność z oprogramowaniem komputerowym kojarzy korporację Microsoft, a wraz z
nią postać Billa Gatesa.

Na jego temat każdy coś wie, każdy coś słyszał, ale nie wszyscy zdają sobie sprawę, że wokół tego człowieka narosło
wiele plotek, wręcz legend, które wraz z upływem czasu zostały przez wielu uznane za prawdę. Biografia Billa Gatesa
stanowi opowieść długą i barwną, a więc wartą bliższego poznania, choćby z ciekawości.

Historia przyszłego magnata oprogramowania rozpoczyna się 54 lata temu. Wtedy, 28 października 1955 roku, przyszedł
na świat w Seattle, położonym w amerykańskim stanie Waszyngton. Był czwartym z kolei Williamem w swojej rodzinie, ale
jego pełne nazwisko brzmi William Gates III, bowiem ojciec zrezygnował z należącego mu się przyrostka. Wśród swoich
najbliższych przyjęło się nazywanie go pieszczotliwie Treyem.

Można go uznać za człowieka dobrze urodzonego: ojciec, William H. Gates Junior, był dobrze sytuowanym prawnikiem.
Matka zajmowała się bankowością na wysokim szczeblu – zasiadała w zarządzie First Interstate Bank, a dodatkowo była
zaangażowana w sprawy Rady Zarządzającej Uniwersytetu Waszyngtońskiego. Prawdopodobnie ona wpoiła synowi
konieczność pomagania ludziom dotkniętym biedą, gdyż działała aktywnie w organizacji charytatywnej United Way of
America. Wychowywał się z dwiema siostrami – starszą Kristianne, nazywaną wśród bliskich Kristi oraz młodszą, Libby.
Dziadek od strony matki był prezesem National City Bank w Seattle. Znaczący majątek był wpisany w życie Billa od
najmłodszych lat. Takie pokrewieństwa otwierały ogromne możliwości.

Tutaj pojawia się pierwsza poważna plotka na temat Billa Gatesa. Zgodnie z powiedzeniem „pierwszy milion trzeba
ukraść”. Niektórzy twierdzą, że on nie musiał tego robić. Matka miała zadbać o jego przyszłość zakładając fundusz
inwestycyjny, który miał opiewać na kwotę 1 mln USD. Sam zainteresowany zaprzeczył tym rewelacjom kilkukrotnie.
Pierwszy raz w roku 1993 w trakcie wywiadu mającego być jednym z materiałów do stworzenia jego biografii przez
Stephena Manesa i Paula Andrewsa. Po raz drugi, rok później, udzielając innego wywiadu, tym razem dla magazynu
„Playboy” (1994/12/08). Oprócz tego sam pośrednio zdementował te pogłoski w książce swojego autorstwa zatytułowanej
„The Road Ahead” (1995).

W roku 1968, kiedy skończył 13 lat zaczął pobierać naukę w Lakeside School – renomowanym, ekskluzywnym liceum w
Seattle, gdzie brylował w dziedzinie nauk ścisłych, szczególnie matematyki. Dzięki Lakeside obudziło się w Billu
zainteresowanie programowaniem. Gdy był w 8. klasie Mothers Club, funkcjonujący na terenie szkoły, zorganizował targ
staroci, a zyski z niego przeznaczył na zakup terminala typu ASR-33 oraz rezerwację czasu dostępu do komputera
General Electric. Możliwości, które z tego wyniknęły dostały się w ręce uczniów, a Gates co raz więcej czasu przeznaczał
na programowanie w BASICu. Jego zapał i talent szybko zostały docenione – zwolniono go z zajęć matematyki, aby mógł
szlifować swoje umiejętności z zakresu informatyki w ramach godzin lekcyjnych.

Pieniędzy nie wystarczyło na długo, ale uczniowie nie chcieli rezygnować z dobrodziejstw komputerów. Udało im się
uzyskać czasowy dostęp do minikomputerów takich jak DEC czy PDP. Te wydarzenia rozpoczęły łańcuch na końcu
którego rozpoczyna się praca zawodowa Gatesa. Oprócz DEC i PDP uczniowie z Lakeside korzystali z komputera
PDP-10, który stanowił własność Computer Center Corporation (CCC). Korzystali z niego za darmo, gdyż udało im się
wyszukać i wykorzystać luki jego systemu operacyjnego. Te wieści dotarły do dyrekcji liceum i natychmiast zakazano
uczniom takich działań, co oznaczało odcięcie od tego typu urządzeń. Bill, wraz z trójką kolegów - Paulem Allenem,
Rickiem Weilandem i Kentem Evansem – postanowił znaleźć drogę porozumienia między Lakeside School a CCC.
Kompromis był następujący: wyszukiwanie błędów w systemie operacyjnym we współpracy z firmą, w zamian za
bezpłatny, nieograniczony dostęp do komputera. Udało się połączyć przyjemne z pożytecznym dla obu stron. Ponadto
Gates i jego przyjaciele nie musieli korzystać ze zdalnego terminala. Udostępniono im możliwość pracy w siedzibie CCC.
Zadaniem Billa było sprawdzanie kodu źródłowego w języku BASIC, którego zdążył się nauczyć, a także w językach
takich jak: maszynowy, LISP czy Fortran. Współpraca z tą firmą trwała dwa lata, zakończyła się wraz z jej upadkiem w
roku 1970. Warto zauważyć, że kiedy te zdarzenia miały miejsce Bill miał zaledwie 13 lat.

Równolegle do współpracy z CCC, od roku 1969, Gates wraz z kolegami pracował nad pierwszym większym projektem –
programem zarządzającym listą płac firmy Information Sciences Inc. Przy tej okazji nauczył się posługiwać nowym
językiem programowania – COBOL. Otrzymał wtedy swoje pierwsze, zarobione samodzielnie, pieniądze w ramach
honorarium autorskiego. W tym samym roku udało mu się zarobić po raz pierwszy większą kwotę. Otrzymał 20tys. USD za
projekt Traf-O-Data do wykonywania pomiarów natężenia ruchu ulicznego. Zajmował się nim wraz z Paulem Allenem, tym
samym który towarzyszył mu w wyszukiwaniu błędów oprogramowania firmy CCC. Po latach Gates wspomniał w wywiadzie
dla Davida Allisona o nieprzyjemnych okolicznościach, które towarzyszyły tamtym pracom. Dopóki kierownictwo projektu

background image

nie było świadome wieku Billa wszystko odbywało się szybko i sprawnie, ale kiedy wyszło na jaw ile lat ma ich
współpracownik zapał nieco wygasł.

Okres jego młodości przemijał pod znakiem skautingu. Był członkiem Związku Skautów Amerykańskich. Wedle publikacji w
The Week Magazine miał uzyskać 1590 na 1600 punktów w ogólnokrajowych egzaminach SAT. Tym samym
przekroczyłby średnią o ponad 500 punktów. To tylko przechwałki Gatesa w które, zważając na jego osiągnięcia i lotny
umysł, można z pewną ostrożnością uwierzyć. Pewnikiem jest natomiast jego stopień – Life Scaut, czyli drugi najwyższy w
hierarchii.

Po ukończeniu Lakeside School postanowił spróbować sił na Harvard Collage. Rozpoczął naukę w roku 1973. Głównym
celem było otrzymanie licencjatu, który pozwoliłby na kontynuowanie studiów na wydziale prawa. Najważniejszym
projektem w którym w tamtym czasie uczestniczył była publikacja naukowa „Discrete Math”. Dotyczyła rozważań na temat
algorytmów. Jej współautorem jest informatyk Christos Papadimitriou. Ale nie to stanowi najistotniejszy element przygody
Williama z Harvardem. Poznał tam bowiem swojego przyszłego wspólnika, Stevena Ballmera – znanego jako pierwszy
dyrektor generalny Microsoftu.

Bill trzymał się przyjaciela z Lakeside School - Paula Allena. Tak więc, kiedy w styczniu 1975 roku wpadł mu w ręce numer
magazynu Popular Electronics, traktujący o mikrokomputerze ALTAIR 8800 i przyszedł mu do głowy pewien pomysł
zwrócił się właśnie do Allena. William postanowił podejść firmę MITS, aby dowiedzieć się czy byłaby zainteresowana
interpreterem języka BASIC dla ALTAIR 8800. Okazało się, że trafił doskonale. Co prawda ani on, ani Allen nie pracowali
nad niczym podobnym, nie posiadali nawet takiego mikrokomputera, ale zarząd MITS o tym nie wiedział. W odpowiedzi
na zapytanie Gatesa o zainteresowanie rzekomym oprogramowaniem przyszła pozytywna odpowiedź. Termin prezentacji
projektu został wyznaczony przez Eda Robertsa, prezesa, na kilka tygodni później. Gates i Allen rozpoczęli prace.
Pierwszym etapem było stworzenie emulatora Altaira, a następnie uruchomienie go na minikomputerze. Drugim stadium
było napisanie właściwego interpretatora BASIC. Z takim przygotowaniem obaj wybrali się do Albuquerque, gdzie mieściła
się siedziba firmy MITS. Udało im się przekonać zarząd co zaowocowało podpisaniem kontraktu.

Paul Allen został jednym z pracowników firmy i z tego poziomu odpowiadał za prace nad Altair BASIC. William natomiast
stanął przed decyzją: poświęcić się studiom prawniczym, czy zająć programowaniem? Postanowił ubiegać się o urlop
dziekański, który otrzymał. W listopadzie tego samego roku wraz z Allenem założył spółkę Micro-soft: od angielskiego
microcomputer oraz software. Oficjalna rejestracja w Urzędzie Patentowym i Znaków Towarowych USA nastąpiła równo
rok później, dokładnie 26 listopada 1976. Tym razem nazwa firmy nie zawierała już myślnika. Powstał zalążek przyszłej
korporacji.

BASIC Altair szybko zdobywał sobie popularność i przychylność użytkowników, którzy stanowili wtedy tylko
komputerowych hobbystów. Pojawiły się pierwsze problemy Williama z nielegalnym rozpowszechnianiem oprogramowania
Microsoftu – jedna z pierwszych wersji BASIC Altair była udostępniana bez wiedzy firmy. Aby ten proceder ukrócić Gates
napisał List Otwarty do Hobbystów (ang. Open Letter to Hobbyists) i rozesłał go do użytkowników w formie newslettera
MITS, 2 lutego 1976 roku. Apelował w nim o zrozumienie dla konieczności uiszczania opłat za korzystanie z
oprogramowania firmy, tłumaczył, że uzyskane fundusze umożliwiają dalszy rozwój produktów narzędziowych. Słowa
Williama nie spotkały się z ciepłym przyjęciem. Warto przy tej okazji zaznaczyć, iż współzałożyciel Microsoftu już wtedy był
przekonany o konieczności płacenia za oprogramowanie i ten pogląd nie zmienił się do dziś.

Koniec roku 1976 był przełomowy dla firmy. Udało się jej uniezależnić od współpracy z MITS bez poważnych strat.
Pomimo dynamicznego rozwoju niezmienione pozostało jej ukierunkowanie – tworzono narzędzia dla systemów
operacyjnych. Rola Billa była ogromna. Zajmował się prowadzeniem przedsiębiorstwa na drodze biznesowej. Oprócz
zarządzania finansami trzymał pieczę nad programowanymi narzędziami. Kod każdej aplikacji był przez niego sprawdzany
zanim ujrzał światło dzienne; nierzadko wprowadzał do niego własne modyfikacje. Nie posiadał jednak władzy absolutnej.
Każdy pracownik Microsoftu był współkreatorem każdego projektu. Mimo to, był postacią z którą musiał w firmie liczyć się
każdy – dyrektorem generalnym. Systematycznie sprawdzał postępy poszczególnych działów słuchając relacji
kierowników. Podobno kiedy coś nie szło po jego myśli stawał się krytyczny, zwykł nawet krzyczeć. Można pomyśleć, że
współpraca z nim nie była niczym przyjemnym, ale z drugiej strony jego podejście wydaje się uzasadnione. Który
pracodawca patrzy przychylnym okiem na niesumiennych pracowników, którzy nie realizują strategii firmy narażając ją na
straty?

Rozwijający się Microsoft został w roku 1980, zauważony przez firmę IBM. Zaproponowano im pracę nad interpreterem
języka programowania BASIC dla komputera IBM PC, który miał wkrótce pojawić się na rynku. Nie zanosiło się na
rewolucję w działalności firmy Gatesa – interpretery BASIC były jej specjalnością – ale to właśnie projekt dla IBM
sprowokował Microsoft do wkroczenia na rynek systemów operacyjnych. Paradoksalnie, przez to, że Bill odmówił
stworzenia dla IBM PC takiego sytemu. Odesłał swoich klientów do Digital Research, którzy zajmowali się podobnymi
pracami – zasłynęli systemem operacyjnym CP/M. Jednak negocjacje między stronami nie przebiegały pomyślnie i
zakończyły się fiaskiem. Jack Sams, reprezentujący IBM, wrócił do Gatesa i zlecił zaprojektowanie systemu operacyjnego
akceptowalnego dla IBM PC. Polityka firmy uległa reorganizacji. William, który cenił system CP/M, szukał czegoś na czym
mógłby oprzeć pracę. Znalazł to w Seattle Computer Products, który dysponował systemem 86-DOS Tima Patersona,
pasującym do urządzeń podobnych do tego jakim miał być IBM PC, poza tym nosi podobieństwa do CP/M. Gates

background image

postanowił wykupić 86-DOS. Kosztowało go to 50tys. USD. Kilka modyfikacji doprowadziło produkt do postaci programu
MS-DOS, który przedstawiono włodarzom IBM – zatwierdzili go i podpisano umowę licencyjną. Otwierała ona drzwi do
świetlanej przyszłości Williama i firmy. Postarał się on o zamieszczenie w niej klauzuli o zachowaniu przez Microsoft praw
majątkowych do MS-DOS. Oznaczało to, że produkt wykorzystywany przez IBM, a stworzony przez Microsoft miał
przynosić zyski z jego kopiowania przez innych producentów firmie Billa. Ta przezorność przyniosła mu niebagatelne
zyski.

Rozpoczęło się pasmo jego sukcesów zawodowych. Został zaproszony na targi Fall COMDEX w roku 1983. Wygłosił tam
przemówienie programowe. Później robił to w tych okolicznościach jeszcze wielokrotnie (1985, 1988, 1990, 1994,
1996-2003). Na gruncie osobistym również wiodło mu się bardzo dobrze. Cztery lata później odbyła się pewna
konferencja prasowa Microsoftu na Manhattanie. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego gdyby nie fakt, że była tam pewna
pracownica firmy – Melinda French w której Bill się zakochał.

Przez początkowy okres rozwoju Microsoftu Gates odgrywał podwójną rolę. Z jednej strony jego głównym zadaniem było
koordynowanie finansów, większość czasu poświęcał sprawom kierowniczo-wykonawczym. Z drugiej strony, choć nie
należał do żadnego zespołu, tworzył i sprawdzał oprogramowanie. Zaprzestał tej działalności dopiero w roku 1989, kiedy
jego uwagę zbytnio absorbowały sprawy administracyjne. Znalazł jednak czas na nowe przedsięwzięcie – Corbis. Forma
zajmuje się grafiką komputerową, a założona została właśnie przez Gatesa.

Efektem licznych sukcesów Microsoftu, jak i samego Billa, było wydanie magazynu Forbes z roku 1993, w którym
przedstawiono doroczny ranking najbogatszych Amerykanów. Gates zajmował pierwszą lokatę wśród 400 biznesmanów.
Pozycja ta nie zmieniała się w trakcie kolejnych 14 lat. Dopiero ranking opublikowany w roku 2008 przyniósł zmianę. W
wyniku światowego kryzysu finansowego obroty znacznie spadły, a Gates opuścił swoją dotychczasową lokatę na rzecz
Warrena Buffeta.

Rok później w jego życiu prywatnym szczęście mieszało się z tragediami. W Nowy Rok, 1 stycznia 1994 roku, po siedmiu
latach znajomości, wziął ślub z Melindą. Jednak w tym samym roku zmarła jego matka. Zawodowo wiodło mu się
doskonale. Magazyn Executive Officers okrzyknął go mianem „CEO” roku. Po okresie zarabiania pieniędzy nadeszło ich
wydawanie, a raczej inwestowanie w dobra dostępne dla nielicznych. Na pewniej aukcji państwo Gates nabyli, za
30,8mln USD, Kodeks Leicester autorstwa najznakomitszego człowieka doby renesansu – Leonarda da Vinci.

Bill stał się liderem na liście światowych miliarderów. Stało się to w roku 1995, kiedy to jego majątek wyceniono na 58mld
dolarów. W tym osiągnięciu nie miał sobie równych aż 12 lat. Powiększyła się też rodzina Billa. Urodziła mu się pierwsza
córka - Jennifer Katharine Gates (ur. 1996).

Dwa lata później Gates znalazł się na sinusoidzie. Z jednej strony magazyn Time wyniósł go na najwyższe miejsce w
rankingu „Top 50 Cyber Elite”, a z drugiej wylądował w sądzie. Oskarżono go o łamanie tzw. ustawy Shermana traktującej
o nieuczciwej konkurencji oraz nielegalnej monopolizacji rynku. Prawdą jest, że Microsoft, prężnie się rozwijając, zdobywał
co raz większe połacie rynku IT rozszerzając gamę oferowanych produktów. Zapamiętano mu tamto przesłuchanie. Miało
być iście groteskową sceną w której Gates jak mantrę powtarzał „nie pamiętam” i praktycznie nie udzielił śledczemu,
Davidowi Boisemowi, ani jednej konkretnej odpowiedzi. Choć Bill kręcił jak tylko mógł sąd stwierdził, iż Microsoft dopuścił
się monopolizacji.

W roku 1999 William odbił sobie z nawiązką upływający pod znakiem rozpraw sądowych, rok poprzedni. Po raz drugi
został ojcem, urodził mu się syn, Rory John Gates. Niezależnie od wyroków sądowych pozycja Microsoftu pozostała
nienaruszona, o czym może świadczyć fakt, iż wartość majątku Billa przekroczyła 100mld USD – przyległo do niego
określenie „centy miliarder”. Zapewniło mu to miejsce w „Power list” tworzonej przez tygodnik The Sunday Times, a także
drugą lokatę w rankingu „Elite 100” magazynu Upside. Medialność Gatesa rosła równie szybko jak stan jego konta. Kiedy
opublikowano fabularyzowany film dokumentalny o przewrotnym tytule „Piraci z Krzemowej Doliny” widzowie mogli
zobaczyć w jednej z głównych ról Anthonego Michaela Halla, który odtwarzał postać Williama III Gatesa.

Na przełomie wieków państwo Gates rozpoczęli działalność charytatywną – powstała Bill & Melinda Gates Fundation.
Motywów tej decyzji można upatrywać w młodości Gatesa: jego matka zaangażowana w działalność dobroczynną oraz
David Rockefeller, znany filantrop, z którym wielokrotnie spotykał się Bill wraz z ojcem. Powstanie fundacji pokryło się w
czasie ze spadkiem udziałów Gatesa w Microsofcie. Wynikało to przede wszystkim z ich stanu na giełdzie i pęknięciem
bańki internetowej. To jednak nie przeszkadzało państwu Gates. Fundacja podjęła działalność na rzecz osób dotkniętych
biedą i chorobami. Pieniądze przeznaczała na kilka celów. Przyznawała stypendia naukowe dla mniejszości, zapewniając
utalentowanym młodym ludziom szansę na osiągnięcie sukcesu. Państwo Gates przekazali 210mln USD Uniwersytetowi
Cambridge, gdzie prowadzono projekt Gates Cambridge Schoolarships. Jedną z największych dotacji przekazano United
Negro Collage Fund – opiewała na kwotę 1 mld USD. Bill i Melinda zdawali sobie sprawę z problemów, którymi dotknięci
są mieszkańcy „trzeciego świata”. Przeznaczyli część puli na rzecz prewencyjnej walki z AIDS i innymi chorobami.
Pośrednim skutkiem działalności Gatesów była zmiana poglądów na temat filantropii. Przed rokiem 2000 niewielu z
możnych kwapiło się do podjęcia inicjatyw dobroczynnych. Ta sytuacja znacząco się poprawiła.

Jeszcze w tym samym roku dokonania Billa w dziedzinie oprogramowania znalazły uznanie wśród władz Uniwersytetu

background image

Nvenrode, które przyznały mu doktorat honoris causa. Rok później pojawiły się kolejne wyróżnienia, takie jak miejsce na
liście "Top 100 influential people in media" tworzonej z inicjatywy dziennika The Guardian. O medialności Williama
dodatkowo świadczy fakt, że twórcy filmu „konspiracja.com” umieścili w scenariuszu postać na nim opartą. Natomiast
autorzy obrazu „Nothing So Strange” (2002) posunęli się dalej: w ich dziele głównym wątkiem jest fikcyjne morderstwo
dokonane na Billu Gatesie w Los Angeles. W tym samym czasie przyszło wyróżnienie z kolejnego uniwersytetu - tytuł
doktora honoris causa przyznał Williamowi sztokholmski Królewski Instytut Technologii. Życie rodzinne również kwitło. Na
świat przyszła jego druga córka – Phoebe Adele.

Dwa lata później pojawił się w sieci adres e-mail Williama. Natychmiast znalazło się w jego skrzynce mnóstwo spamu (4mln
wiadomości). Zapytany o to w wywiadzie dla Wall Street Journal stwierdził, że to irytujące, że otrzymał taką ilość spamu,
który oferował mu kursy bogacenia się lub wychodzenia z długów. Gates nie zaprzestawał działalności biznesowej. Jego
przyjaciel – Warren Buffet – zaproponował mu stanowisko dyrektora firmy Berkshire Hathaway, które chętnie przyjął.
Pojawiły się nowe dowody uznania dla jego osiągnięć. Tygodnik Time umieścił go na liście 100 osób, które przyczyniły się
do kształtowania XX wieku, a ponadto do grona setki najbardziej wpływowych (2004, 2005, 2006). Ten sam tygodnik
docenił działalność dobroczynną Billa i Melindy. Otrzymali tytuł „Człowieka roku 2005” obok wokalisty zespołu U2 – Bono,
a królowa Elżbieta II nadała mu tytuł Rycerza Komandora Orderu Imperium Brytyjskiego.

Działalność dobroczynna fundacji Gatesów przyniosła im kolejną nagrodę 4 maja 2006 roku. Tym razem nie chodziło
wyłącznie o przekazywanie ogromnych dotacji na rozmaite cele, ale o samą ideę. Państwo Gates otrzymali z rąk Księcia
Asturii nagrodę jego imienia w kategorii „Współpraca międzynarodowa” za ich ogólnoświatowy wpływ na działania
charytatywne. Bill i Melinda wspierali także program „Un pais de lectores" prowadzony w Meksyku na rzecz zdrowia i
edukacji. Jako wyraz wdzięczności i uznania otrzymali Order Azteckiego Orła.

Bill Gates odsuwał się od czynnej pracy w dziele swojego życia – korporacji Microsoft. Wydał oświadczenie, 15 czerwca
2006 roku, że zamierza stopniowo, na przestrzeni dwóch lat, odsuwać się w cień. Decyzję uzasadnił chęcią poświęcenia
się bardziej niż dotychczas filantropii. Funkcję dyrektora generalnego powierzył Rayowi Ozzie. Opracowywanie
długoterminowej strategii firmy pozostawił w rękach Craiga Mundiego. Cztery dni po wspomnianym oświadczeniu Bill
ogłosił, że zostanie w firmie na stanowisku, które nie obejmuje pełnego etatu. Zanim odszedł od codzienności
korporacyjnej podjął inicjatywę, zgodnie z którą Microsoft miał zacząć pracę nad oprogramowaniem dla robotów.

Jak podał magazyn Fortune, Gates twierdził, że to jego przyjaciel, Warren Buffett, przekonał go, iż warto, aby poświęcił
się filantropii. Potwierdzenie tych doniesień może stanowić fakt, że Buffett zobowiązał się do wpłacania na konto fundacji
Gatesów identycznej kwoty co oni sami, co roku 1,5mld USD. W ramach wdzięczności za hojność William podarował mu
kopię książki Adama Smitha, „Bogactwa narodów”. Ze względu na zaangażowanie Gatesa w działalność charytatywną
tygodnik New Statesman ulokował go na 8. miejscu w rankingu „bohaterów naszych czasów” (2006).

Rodzina Gatesów mieszka w posiadłości w Medinie w stanie Waszyngton, z widokiem na Jezioro Washington. Wedle
opinii urzędników hrabstwa King, do którego przynależy, jej szacunkowa wartość wynosi 125mln USD. Oznacza to, że
roczne wpływy do budżetu stanu z podatków opłacanych przez Gatesów wynoszą około 991tys. USD.

William Gates dał się poznać jako surowy pracodawca i hojny filantrop, wierzący, że zdrowy kapitalizm służy całemu
społeczeństwu, podzielający pogląd Adama Smitha mówiący o tym, że „szczęście innych jest [człowiekowi] niezbędne,
mimo że nie dostarcza mu nic więcej poza obserwowaniem radości innych”. Przez jednych jest ceniony i szanowany, inni
mają go za monopolistę niszczącego konkurencję w zalążku i cynika rozdającego pieniądze, których już ma za dużo.
Gates z pasji tworzenia i chęci rozwoju doszedł na szczyty rankingów, wdarł się w nagłówki gazet, ale także do serc
tysięcy ludzi, którym on i jego żona pomogli. Nie sposób, patrząc na postać Billa Gatesa, nie przystanąć przy niej na
dłużej.

Więcej ciekawych biografii i innych interesujących artykułów z zakresu IT znajdziesz na łamach naszego serwisu
internetowego -

Instalandia.pl - http://www.instalandia.pl

.

Autor: Olga Sykała
Przedruk ze strony:

http://www.instalandia.pl/artykuly/biografie/bill-gates/

Artykuł pobrano ze strony

eioba.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bill Gates można zredukować liczbę ludności na świecie dzięki… szczepionkom
Opoka-Ważne publikacje, Bill Gates z twarzą w talerzu
Ukazała się książka o Jacku Karpińskim, Polscy wynalazcy, Jacek Karpiński - Polski Bill Gates
Bill Gates
Bill Gates, szczepionki i detypopulacyjny spisek
Bill Gates można zredukować liczbę ludności na świecie dzięki… szczepionkom
F William Engdahl Bill Gates, szczepionki i depopulacyjny spisek 2
James Wallance Bill Gates I Jego Imperium Microsoft
BILL GATES
NOW with Bill Moyers Transcript Bill Moyers Interviews Bill Gates 5 09 [Planned Parenthood]
Bill Gates nie szczepił swoich dzieci
Zmarł polski Bill Gates KARPINSKI KOMPUTEROWY GENIUSZ 2
Bill Gates, Robot zabiera człowiekowi pracę
biograficzne

więcej podobnych podstron