ROLA OJCA WE WSPÓŁCZESNEJ RODZINIE
Nowy model ojca w rodzinie.
„Na horyzoncie pojawia się nowy typ młodego
mężczyzny, który potwierdzenia i przeżycia
męskości poszukuje w rozwiniętej wra-
żliwości i uczuciowości, podobnej do
wrażliwości i uczuciowości kobiety...” (J. Wejroch)
Rodzina jako podstawowa komórka społeczna nie jest tworem hermetycznym, wyłączonym
z „obiegu” życia społecznego. Wręcz przeciwnie, jest bardzo ściśle powiązana z wszelkimi struktu-
rami społecznymi i podlega różnorodnym wpływom i naciskom, które docierają do niej „z ze-
wnątrz”. Zrozumiałe jest więc, że wszelkie zmiany: polityczne, społeczne, gospodarcze, kulturowe,
dokonujące się w społeczeństwie, dotykają bardzo istotnie samej rodziny, krystalizując jej nowy
model, a w ramach niego także nową pozycję ojca. Współczesna rodzina poddana jest szerokiej
gamie procesów zewnętrznych. Można je podzielić na te które pośrednio i bezpośrednio dotyczą
życia rodzinnego. Do tych pierwszych należy zaliczyć:
-industrializacje – zastąpienie sił ludzkich inną energią, powoduje zmiany techniczne, które
nie pozostają bez wpływu na sposób życia. Człowiek staje się zbędny. Jego praca nie jest już nieza-
stąpiona jak wcześniej. Ogromna ilość zawodów, specjalizacji, powoduje zanik tradycji społecz-
nych i zawodowych. Zawód nie przechodzi już, jak dotąd z ojca na syna.
-urbanizacje – wyludnianie się wsi, imigracja do miast, które stają się coraz bardziej prze-
ludnione. Proces ten wytwarza nowy sposób życia społecznego. Rodzina zaczyna się „kurczyć”
wskutek przesiedlania się jej członków. Ruchliwość miejska osłabia częstotliwość i intymność kon-
taktów rodzinnych.
W ramach drugiej grupy procesów, bezpośrednio wpływających na życie rodziny, jej struk-
turę i funkcje należy wyeksponować:
- demokratyzacje- wyraża się ona w zmianie stosunków wewnątrzrodzinnych, zmianie pozy-
cji kobiety w społeczeństwie, widocznej w ramach coraz większej aktywności zawodowej kobiet,
ich niezależności materialnej. Proces ten przekształca typ rodziny, gdzie kobieta była kreatorką at-
mosfery rodzinnej, a ojciec zapewniał rodzinie jej byt materialny.
- indywidualizacje – przejawiającej się w izolacji rodziny od innych rodzin i grup społecz-
nych (np.: szkoły), a także w autonomizacji życia, polegającej na przedkładaniu osobistego interesu
nad dobro rodziny.
Zarysowane wyżej procesy stanowią tło dla konkretnych przemian w ramach rodziny i sta-
tusu ojca. Dokonują się one szczególnie w zakresie jej modelu i funkcji.
Przez długi czas funkcjonował w rodzinie model patriarchalny. Był on niewątpliwie spuści-
zną kultury starożytnej Grecji i Rzymu, a także poprzez rozpowszechnianie się chrześcijaństwa,
również kultury hebrajskiej. Charakteryzował się on bardzo silną pozycją ojca, który był głową
rodziny ( pater familias), jej reprezentantem na zewnątrz, w życiu społecznym i publicznym, nato-
miast jego władza ( patria potestas) wewnątrz rodziny naznaczona była silnym autorytetem i nada-
wała mu funkcję sędziego w sprawach rodzinnych. Ojciec miał wpływ na przyszłe losy poszczegól-
nych członków rodziny. Zasadniczym zaś jego zadaniem było zabezpieczenie materialnego bytu
rodzinie1. Więzi ojca z dzieckiem miały charakter instrumentalny. W przeciwieństwie do matki,
która była piastunką „domowego ogniska”, którą łączyły z dziećmi związki uczuciowe, ojciec pre-
ferował autokratyczny styl wychowania, oparty na stosowaniu zakazów i kar. Nie wchodził on więc
w głębsze, ekspresyjne związki ze swoimi dziećmi. Stosunki między ojcem a dziećmi miały więc
charakter czysto rzeczowy2.
Upadek tradycyjnego, patriarchalnego modelu rodziny przygotowywany był przez szereg
różnego rodzaju przemian historycznych, ale za punkt zwrotny tego zjawiska uważa się moment
zakończenia II wojny światowej. Właśnie po 1945 roku rozpoczął się bardzo szybki proces zmian
we wszystkich aspektach ojcostwa. Koniec wojny sprawił, że ojcowie powrócili do swoich domów
prawie jako obcy ludzie w stosunku do swoich dzieci, wychowywanych przez samotne matki. Oj-
ciec stanął nagle wobec nowych zadań. Musiał zmienić swój wizerunek z ojca-wojowniaka w ojca-
wychowawcę. Powojenne trudności z pracą, z przystosowaniem się do nowych warunków życia nie
ułatwiały mu tego. Proces upadku tradycyjnej władzy ojcowskiej pogłębiał się także w późniejszym
okresie. Ojciec stracił status „pater familias”, co zostało potwierdzone chociażby w prawodawstwie
francuskim. Ustawa z 4 czerwca 1970 roku zastąpiła termin „władza ojcowska” na „władza rodzi-
cielska”, burząc dotychczasowy model ojca jako głowy rodziny3.
Potrzebna była nowa koncepcja ojcostwa. Tworzyły ją różnorakie zjawiska współczesności,
wśród których na pierwszy plan wysunęły się przemiany w zakresie:
- form małżeństwa i typów rodzin - upadek instytucji małżeństwa ujawnił się w postaci zmian
typów rodzin. Obok tradycyjnych (ojciec, matka i dzieci), zaczęły pojawiać się rodziny „monoro-
dzicielskie”, czyli takie, w których jedno z rodziców zajmuje się wychowaniem dziecka, najczęściej
matka oraz rodziny założone ponownie o różnym składzie. Stan taki podważył zasadniczo status
ojca, którego rola w rodzinie została całkowicie wyeliminowana, albo podzielona między różnych
mężczyzn.
- prawa filiacji – ojcostwo straciło na znaczeniu także w aspekcie biologicznym. Dziś ojcem
może być nie tylko ten, który spłodził dziecko, ale także ten, który jest przy nim obecny i bierze
udział w jego wychowaniu.
- postępu w dziedzinie nauk biomedycznych - szybki rozwój w dziedzinie nauk biomedycz-
nych również wpłynął na zmianę koncepcji ojcostwa. Pojawienie się technik sztucznego zapłodnie-
nia wprowadziło nowe możliwości filiacji. Ojcem może stać się anonimowy dawca nasienia. Przy
wszelkich zastrzeżeniach moralnych stosowania tych technik, należy wyeksponować także, poja-
wiający się przy tym, problem rozumienia ojcostwa. Prawdziwym ojcem nie jest przecież ten, kto
przekazał życie nowej istocie, ale ten kto uczestniczy w jej rozwoju i wychowaniu. Natomiast w
ramach tych technik przewidziane są także formy biologicznego przekazania życia, pomijające
ważność obecności ojca w rodzinie. Możliwa jest więc sytuacja, kiedy dziecko nie ma ojca, a ten
biologiczny jest dla niego anonimowy4.
-statusu kobiety w społeczeństwie - coraz częstsza aktywność zawodowa kobiet poza domem
odebrała ojcu tradycyjną funkcję zabezpieczającą rodzinę. Ojciec nie jest już, jak dawniej jedynym
żywicielem rodziny. Jego zarobki są często porównywalne do zarobków kobiety. Stąd jego rola w
rodzinie musiała przybrać nowy wymiar.
- funkcji zabezpieczającej ojca - znaczna specjalizacja poszczególnych rodzajów wykonywa-
nej pracy sprawiła, że ojcowie nie mają możliwości, tak jak to było wcześniej, wprowadzenia
dziecka w arkana zawodu, spełniając jednocześnie swoje wychowawcze zadania. Funkcje zabezpie-
czająca i wychowawcza ojca zostały rozdzielone i zaczęły coraz bardziej kolidować ze sobą, tak że
jedna wypełniana jest kosztem drugiej.
- pozycji dziecka w rodzinie - wyeksponowanie w ostatnich latach praw dziecka w rodzinie
sprawiło, że dotychczasowy status ojca jako sędziego rodziny został znacznie podważony5.
Powyższe czynniki stanowią swoistą „sieć powiązań” i wzajemnie się warunkują na zasa-
dzie pewnego rodzaju „sprzężeń zwrotnych”. Jako takie zmieniły diametralnie status współczesne-
go mężczyzny – ojca rodziny.
Jaki jest więc ten współczesny model ojca? Kryzys tradycyjnego, patriarchalnego modelu
nie mógł przecież zamienić się w pustkę. Ojciec musiał znaleźć nowe, inne miejsce w rodzinie.
Skoro instrumentalne więzi łączące ojca z dziećmi, na skutek zjawisk współczesności, straciły na
ważności i nie mogły dalej funkcjonować w rodzinie, musiały znaleźć swoje odbicie w innego typu
relacjach. Relacje te przybrały charakter bardziej ekspresyjny, uczuciowy. Jak stwierdził w latach
70-tych na łamach publicystyki J. Wejroch: „Na horyzoncie pojawia się nowy typ młodego męż-
czyzny, który potwierdzenia i przeżycia męskości poszukuje w rozwiniętej wrażliwości i uczucio-
wości, podobnej do wrażliwości i uczuciowości kobiety...”, „Nowy wzór męskości, rozwijając
uczuciowo młodego mężczyznę i ucząc go wrażliwości, niesie ze sobą szansę rozwoju dojrzałych
ról męskich: męża i ojca, które nie były rozbudowane w tradycyjnym stereotypie”6
.Współczesnemu ojcu nie przypisuje się już roli autorytatywnej. Stoi on raczej na straży wewnętrz-
nej stabilności rodziny. Jego obecność w rodzinie, kierowanie krokami dziecka od momentu naro-
dzin, aż po usamodzielnienie się, wydaje się zmieniać całkowicie dotychczasowy porządek. Czyżby
ojciec zaczął przejmować funkcje matki, skoro do niej należało kreowanie uczuciowej atmosfery w
rodzinie? Zmiana instrumentalnej roli ojcowskiej, na bardziej uczuciową mogłaby prowadzić do
takiego wniosku. Nie byłby on jednak w żaden sposób uzasadniony, ponieważ stosunki między
ojcem a dzieckiem opierają się na jedynej, niepowtarzalnej, jakościowo odmiennej więzi i jako ta-
kie nie mogą być zestawiane z typem więzi między matką a dzieckiem.
Proces przekształcenia modelu ojca osiągnął już bardzo wyraźny poziom. O ile wcześniej
budził zdziwienie, nawet kpinę, widok ojca prowadzącego wózek, spacerującego z dzieckiem, kar-
miącego go mlekiem z butelki, czy trzymającego w troskliwych objęciach, o tyle dziś nie stanowi
on większego zainteresowania. Ojciec zaczyna przejmować, zastrzeżone dotychczas jedynie dla
kobiet, prace domowe. Coraz częściej opiekuje się dzieckiem, stosuje wobec niego demokratyczne
metody kontroli, wspomaga je w rozwiązywaniu różnych trudności, rozwijaniu umiejętności, przy-
gotowuje także do pełnienia przyszłych funkcji społecznych. Co więcej, ojciec coraz częściej jest
obecny przy porodzie swojej żony i po narodzinach ma tak, jak matka bezpośredni kontakt z dziec-
kiem. Patrząc wstecz, wydaje się, że zmiany te przybierają charakter rewolucyjny. Skąd ta wrażli-
wość ojcowska? Czy potrzeba było upadku patriarchatu, aby uwolniła się w mężczyźnie, dotąd tak
mało eksponowana sfera uczuciowości?. Nie wydaje się by nagle „zrodziła się” ona w jego wnę-
trzu. Być może wcześniej była ona przysłaniana, zewnętrznymi konwenansami, które nie pozwalały
ojcu na obnażanie swojej skrytej natury.
Z psychologicznego punktu widzenia wrażliwość ojcowska w stosunku do dziecka ujawnia
się bardzo wcześnie, bo w momencie uświadomienia sobie faktu stania się ojcem. Świadomość ta
uruchamia w mężczyźnie szereg mechanizmów psychologicznych. W pierwszym rzędzie pobudza
wyobraźnię, wywołuje wspomnienia i marzenia. Przyjście dziecka na świat ukierunkowuje te ma-
rzenia w zależności od płci dziecka. W końcu pierwsze przejawy więzi między ojcem a dzieckiem
stanowią trzeci ważny element w procesie kształtowania się świadomości ojcowskiej. Przejawy te
wyrażają się w wykonywaniu przez ojca podstawowych zajęć związanych z dzieckiem. Podczas
nich rodzi się jedyna i niepowtarzalna więź między nim a dzieckiem, niewątpliwie nie tak silna na
początku jak więź matki z dzieckiem, ale bez wątpienia nie dająca się do niej porównać7.
Czy współczesny ojciec jest nadal „ojcem rodziny”?. Na pewno nie w takim znaczeniu jak
dawniej. W pojęciu tym kryją się nowe treści. Ojciec ma być przede wszystkim wychowawcą, ma
on analogicznie do biologicznego zrodzenia dziecka przez matkę, „rodzić” je jako nową istotę przez
wychowanie. Jego zadaniem jest wytwarzanie w rodzinie atmosfery bezpieczeństwa, partycypacja
we wszelkich trudach życia rodzinnego. Współczesny obraz ojca odpowiada bardziej prawdzie wy-
rażonej w sztuce Pagola „Fanny” „Ojcem jest ten, kto kupował butelki mleka.... Gdy się urodził,
ważył cztery kilo – cztery kilogramy ciała swej matki. Dzisiaj natomiast waży dziewięć kilo i
wiesz, czym jest te pięć kilogramów więcej? Jest to pięć kilogramów miłości”... „Ojcem jest ten,
kto kocha”. ( Fanny, akt III, scena X)8.
MGR SŁAWOMIR BARAN – NAUCZYCIEL RELIGII
W V LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCYM
W RZESZOWIE,
DOKTORANT WNS KUL (PEDAGOGIKA
RODZINY).
RYSUNEK
OJCIEC DZIECKO
MATKA DZIECKO OJCIEC MATKA
Tradycyjny, patriarchalny model rodziny Współczesny, egalitarny model rodziny
Przypisy
1 K. Pospiszyl, Ojciec a rozwój dziecka, Warszawa 1980, s.63.
2M. Wolicki, Podstawowe koncepcje i rodzaje ról ojca w rodzinie, „Homo Dei” 1982 nr 4, s.184.
3 J. Delumeau, D. Roche, Historia ojców i ojcostwa, Warszawa 1995, s. 373-377.
4 Tamże, s. 387-392.
5 K. Pospiszyl, Czy zmierzch rodziny patriarchalnej?, „Problemy Rodziny” 1996 nr 6, s.17.
6 K. Pospiszyl, tamże, cyt. za M. Sokołowską, Płeć a przemiany obyczaju, w: Przemiany rodziny polskiej, pod. Red J.
Konopnickiej, Warszawa 1975.
7 J. Delumeau,..., tamże, s.399.
8 Tamże, s. 390.