MOWA

1. Pochodzenie i początki mowy

2. Mowa jako narzędzie komunikacji

3. Mowa jako nośnik kultury

4. Podsumowanie

1. W historii gatunku ludzkiego pojawienie się mowy było niewątpliwie jednym z

najwaŜniejszych etapów ewolucji. W sposób jednoznaczny odróŜnia ona Homo sapiens od

innych stworzeń, Ŝaden inny gatunek nie wytworzył bowiem tak skomplikowanego

systemu komunikacji. Nie chodzi tu jedynie o umiejętność artykulacji językowej; w

odróŜnieniu od małp, których kontrola nad aparatem mowy jest minimalna, a zasób

wydawanych dźwięków ogranicza się do około dwunastu, człowiek jest zdolny do

artykułowania aŜ pięćdziesięciu głosek. WaŜniejsze jest to, Ŝe zdolność posługiwania się

nimi jest praktycznie nieograniczona, czyli moŜemy tworzyć nieskończenie wiele

głoskowych kombinacji i budować z nich słowniki liczące tysiące słów, a te układać w

nieskończoną liczbę zdań. Ponadto, w odróŜnieniu od systemu porozumiewania się

zwierząt, mowa nie tylko słuŜy przekazywaniu informacji, ale takŜe umoŜliwia myślenie

introspektywne – pozwala człowiekowi odbierać i interpretować rzeczywistość w sposób

świadomy a takŜe kreować świat, który nazywamy „kulturą”.

Na temat pochodzenia mowy powstało wiele teorii. Funkcjonuje przekonanie, iŜ

językowe umiejętności kształtowane były w długim, trwającym nawet dwa miliony lat,

okresie selekcji zdeterminowanej interakcją mózg – język. Dowodów na to zwolennicy tej

tezy poszukują w materiale kopalnym – zgodnie z pomiarami paleoantropologów mózg

Homo erectus (1,5 mln lat temu) miał objętość zbliŜoną do mózgu współczesnego

człowieka (ok. 1100 cm³). Ten istotny wzrost w porównaniu z Ŝyjącym niemal milion lat

wcześniej Homo habilis (500-800 cm³), a przede wszystkim z mózgiem małp, świadczyć

moŜe o rozwoju zdolności umysłowych i poznawczych naszych przodków. Argumentem

za powstaniem zaczątków mowy wraz z wyodrębnieniem się gatunku Homo moŜe być

takŜe odkrycie na wewnętrznej płaszczyźnie czaszki Homo habilis odcisku ośrodka Broca,

mieszczącego się w lewej półkuli mózgu i odpowiedzialnego zarówno za mowę, jak i

czynności manualne związane z posługiwaniem się narzędziami. RównieŜ pozycja krtani u

wczesnych Homo moŜe być dowodem na potwierdzenie tej tezy (pozycja krtani wczesnego

Homo erectus odpowiada pozycji krtani u sześcioletniego dziecka).

1

Rys. 1. Linia rozwojowa hominidów

O ile nie ma wątpliwości co do tego, Ŝe mowa rozumiana jako sposób porozumiewania

się za pomocą dźwięków wykształciła się wcześnie w toku ewolucji gatunku ludzkiego, o

tyle wśród większości badaczy dominuje przekonanie o stosunkowo niedawnej genezie

złoŜonego języka, w którym mamy juŜ do czynienia z gramatyką. Wielu z nich wskazuje

co prawda w komunikacji naczelnych i innych zwierząt cechy, które w toku ewolucji

okazały się istotne dla zaistnienia języka (np. w zakresie fonetyki – zdolność do

wytwarzania dźwięków mowy lub gestów; w zakresie semantyki – zdolność do tworzenia

podstawowych pojęć; w zakresie pragmatyki – zdolność do działania opartego na

współpracy), samo jego pojawienie się datują jednak na okres „rewolucji górnego

paleolitu” sprzed około 35 000 lat. We wcześniejszym okresie ewolucji róŜne gatunki

Homo mogły posługiwać się protojęzykiem, czyli systemem komunikacji opartym na

pojedynczych całostkach znaczących, niepowiązanych ze sobą jeszcze za pomocą reguł

składniowych (słownik bez składni). Miał on zatem charakter holistyczny (całościowy) a

znaki symboliczne uŜywane w tym typie języka mogły mieć formę zarówno wokalną, jak i

gestową. Cechami typowymi dla protojęzyka charakteryzują się współcześnie języki

pidŜyn, język dzieci do 2 lat, język przyswajany jako pierwszy po okresie krytycznym,

czyli po przekroczeniu wieku, w którym kończy się naturalna zdolność nabywania języka

2

(11-13 lat), język migowy szympansów oraz język kształtujący się w warunkach bardzo

silnego hałasu (np. system porozumiewania się pracowników hal fabrycznych).

Wykształcony w górnym paleolicie język wyróŜnia się spośród innych systemów

komunikacji, poniewaŜ opiera się na składni, która jest wyrazem reprezentacji umysłowej

o charakterze analitycznym. Według archeologów dopiero wówczas, dzięki zaistnieniu w

pełni ukształtowanego, nowoczesnego języka mówionego, mogło dojść do wykształcenia

takich kulturowych zjawisk jak celowe pochówki zmarłych o wyrafinowanej formie (np.

wyposaŜanie grobów w dobra), ekspresja artystyczna (tworzenie wizerunków i ozdób),

wynalazczość w zakresie narzędzi, początki regionalnego zróŜnicowania w sferze kultury

(zamykanie się poszczególnych populacji w określonych i odrębnych granicach

terytorialnych), poszerzenie osad, które jest konsekwencją wzrostu populacji,

wykorzystywanie innych – poza kamieniem – surowców do produkcji narzędzi, itp. Takie

stanowisko zakłada, Ŝe dopiero wykształcenie języka umoŜliwiło myślenie, które pozwala

na planowanie i organizowanie przyszłości, a jego dowodem są wymienione osiągnięcia

kulturowe.

Wraz z pojawieniem się złoŜonego języka kończy się etap ewolucji człowieka jako

gatunku, a zaczyna ewolucja kulturowa, w ramach której sam język równieŜ ulega

przemianom. Przekształcenia prowadzące do coraz większej złoŜoności języka (w tym

składni) są w pierwszej kolejności konsekwencją rozszerzenia jego funkcji czysto

komunikacyjnej o funkcję symboliczną. Zdarzenie to ściśle wiąŜe się z wykształceniem

rozwiniętej kultury – język staje się wówczas narzędziem wszelkich odniesień i znaczeń jej

dostępnych.

2. Mowę w społecznościach, które nie znają pisma, naleŜy odróŜnić od języka

mówionego, funkcjonującego w ramach kultury piśmiennej. Zarówno w społecznościach,

które dopiero wraz z rozwojem cywilizacyjnym zaczęły posługiwać się pismem, jak i w

tzw. społecznościach pierwotnych, funkcjonujących równieŜ współcześnie, mowa

kształtowana była niezaleŜnie od innych sposobów przekazywania informacji. Język

mówiony w kulturze piśmiennej ulega natomiast wpływom języka pisanego. Przenikanie

do mowy struktur typowych dla pisma uzaleŜnione jest od wielu czynników, w tym przede

wszystkim od stopnia wykształcenia oraz dostępności środków masowego przekazu,

wydarzeń kulturalnych czy innych wytworów kultury.

Mowa opiera się na bezpośrednim kontakcie nadawcy z odbiorcą, mówienie i słyszenie

naleŜą do jednego aktu komunikacji – nie są aktami odrębnymi. Najbardziej typową formą

3

języka mówionego jest zatem dialog. Ze względu na charakter nośnika komunikatu jest on

ulotny i nietrwały.

Bezpośredni kontakt ludzi w aktach codziennej komunikacji sprawia, iŜ duŜe znaczenie

mają kody niewerbalne: gestykulacja i mimika (gest moŜe zastąpić nawet całe

wypowiedzenie) oraz kod proksemiczny, w którym zwraca się uwagę na dystans dzielący

rozmówców a takŜe czas poświęcony na wzajemne wysłuchanie i odpowiedź. Równie

waŜne są elementy parajęzykowe, które dzielą się na dwie grupy. Do pierwszej naleŜą

elementy takie jak właściwości głosu i cechy artykulacyjne oraz intonacyjne, tempo,

rytmiczność i pauzy. Do drugiej zjawiska mogące stanowić tło wypowiedzi, np.: płacz,

śmiech, ziewanie, a takŜe te, które dałoby się określić jako paraleksykalne: niejęzykowe

kombinacje dźwięków, dźwięki przerywające mowę i pozawerbalne wykrzykniki.

Język mówiony charakteryzuje się wysokim stopniem wariantywności w zakresie

fonetyki, fleksji oraz niektórych struktur składniowych. Owa wariantywność wiąŜe się

równieŜ z występowaniem błędów językowych, które są często niezamierzone, związane z

emocjami, ulotne i okazjonalne.

Spośród najbardziej typowych cech morfologicznych języka mówionego wskazać moŜna

na synkretyczność form fleksyjnych (redukcja form w obrębie paradygmatu), odrzucanie

form przestarzałych, duŜą frekwencję form ekspresywnych róŜnego typu (np.

augmentatywnych i deminutywnych). W obrębie składni natomiast obserwuje się m.in.

występowanie tzw. potoków składniowych (luźno ze sobą powiązanych wypowiedzeń,

wyraŜeń i wyrazów), wtrąceń, zdań urwanych, które zakłócają tok wypowiedzi, przewagę

konstrukcji współrzędnych, brak rozbudowanych grup nominalnych (werbalny charakter

składni), występowanie swoistych orzeczeń w formie np. onomatopei, wysoką

częstotliwość

równowaŜników

zdań,

oznajmień,

wykrzyknień

i

wypowiedzeń

eliptycznych.

W odniesieniu do słownictwa zauwaŜyć moŜna rozbudowanie niektórych kręgów

leksykalno-semantycznych oraz bogactwo frazeologii, przewagę wyrazów konkretnych

nad abstrakcyjnymi, wielość wyrazów nacechowanych emocjonalnie, znaczny udział

słownictwa antropocentrycznego.

PoniewaŜ mowa ma charakter nietrwały i realizuje się w ograniczonym czasie, typowa

dla niej, a szczególnie dla dłuŜszych wypowiedzi oraz dialogów, jest redundancja

(powtórzenia) – głównie leksykalna – zapobiegająca chaosowi i rozproszeniu informacji.

W wypadku wypowiedzi krótkich, związanych z działaniem i szybkimi zmianami

4

sytuacyjnymi, mamy do czynienia z działaniem przeciwnym – redukcją komunikatu

werbalnego do niezbędnego minimum.

W języku mówionym zauwaŜyć równieŜ moŜna duŜą ilość elementów ekspresywnych,

konatywnych (mających na celu wpływanie na odbiorcę) oraz fatycznych (słuŜących

podtrzymaniu kontaktu).

3. Wraz z rozwojem kultury pojawiła się potrzeba zachowania tradycji w obrębie

wspólnoty społecznej. Ustne przekazywanie wiedzy wiązało się z koniecznością

odmiennego niŜ w codziennej komunikacji kształtowania wypowiedzi. Mowa, wbrew

swej chwilowości i ulotności, miała bowiem tę wiedzę utrwalać w pamięci. WaŜna była

przy tym nie tylko pamięć indywidualna twórcy, ale równieŜ kolektywna pamięć

społeczności.

O ile współcześnie moŜemy utrwalić mowę w momencie jej wytwarzania, a tym samym

ustalić repertuar cech jej przynaleŜnych, o tyle w odniesieniu do przeszłości opierać się

musimy paradoksalnie na tekstach. Badania nad najstarszymi zapisanymi tekstami (np.

Iliada, Odyseja, fragmenty Biblii) dowodzą, iŜ były one organizowane według zasad

typowych dla języka mówionego. MoŜemy zatem odnaleźć w nich te elementy, które są

właściwe mowie - nośnikowi tradycji.

Ponowne przywołanie wypracowanej wypowiedzi, nawet gdy słuchacz wspomaga ten

proces, wymaga zastosowania odpowiednich technik. Efektywne przechowywanie i

odtwarzanie „tekstu” opiera się więc na wzorcach pamięciowych, ukształtowanych z myślą

o wielokrotnym uŜyciu. Wypowiadana treść w ramach myślenia skojarzeniowego, musi

przybrać kształt silnie zrytmizowanych, równowaŜnych struktur, powtórzeń lub antytez,

aliteracji i asonansów, epitetów i innych środków formalnych, standardowych układów

tematycznych, przysłów, które ciągle się słyszy i łatwo przychodzą na myśl. Elementem

istotnym jest rytm, wspomagający przypominanie, oraz formuły pomagające organizować

zrytmizowaną wypowiedź i które same działają jak narzędzie mnemotechniczne.

W kulturze opartej na mowie przekazywaniu myśli słuŜy zastosowanie określeń,

zwrotów, czy zdań paralelnych lub antytetycznych. WyraŜenia takie zawierają utrwalone

epitety (np. „dzielny Ŝołnierz”, „piękna księŜniczka”). Bardzo częste są formuły w formie

przysłów, frazeologizmów itp. Nawet prawo jest przechowywane w porzekadłach i

przysłowiach.

Mnemoniczny charakter myśli i ich wyraŜania ma wpływ na cechy składniowe i

stylistyczne budowanej wypowiedzi. Wśród nich wymienić moŜna addytywność

5

(dodawanie) wyraŜoną we współrzędności składniowej. Przykładem najbardziej chyba

znanym tego typu tekstu jest opis stworzenia w Księdze Rodzaju:

<1> Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. <2> Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była

nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch BoŜy unosił się nad wodami. <3> Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się

stanie światłość!» I stała się światłość. <4> Bóg widząc, Ŝe światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności.

<5> I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień

pierwszy. <6> A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne

wody od drugich!» <7> Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad

sklepieniem; a gdy tak się stało, <8> Bóg nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął wieczór i poranek -

dzień drugi. <9> A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaŜe

powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, <10> Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko

wód nazwał morzem. Bóg widząc, Ŝe były dobre, <11> rzekł: «Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy

dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona». I

stało się tak. <12> Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa

rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, Ŝe były dobre. <13> I tak

upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci. (Rdz 1, 1-13) Cyt. za Biblia Tysiąclecia.

Wysoka częstotliwość parataksy charakteryzuje wszystkie gatunki oralne z epopeją

włącznie. W gatunkach epickich widać tendencję do szeregowania elementów z

wykluczeniem relacji podrzędności. W liryce natomiast częstsze są krótkie stwierdzenia,

wykrzykniki, wyraŜenia rozkazujące, szeregi nominalne.

Ciągłość porozumienia nadawcy i odbiorcy moŜliwa jest równieŜ dzięki nieustannemu

powtarzaniu tego, co się dopiero powiedziało. Częste powtarzanie jest w głębokim sensie

bardziej naturalne dla myśli i mowy, niŜ linearność. Redundancja jest zjawiskiem

poŜądanym szczególnie wówczas, gdy wypowiedź jest kierowana do szerokiego

audytorium. W sytuacji, gdy nie wszyscy są w stanie zrozumieć wszystkie słowa

wypowiadane przez mówcę, wielokrotne powtórzenie treści zwiększa szansę na dotarcie

jej do odbiorcy.

WaŜną cechą języka w funkcji nośnika kultury jest takŜe jego tradycjonalizm.

Przechowywanie i przekazywanie wiedzy w formie ustnej wymaga ciągłego powtarzania

tego, co wyuczone. Tradycjonalizm wypowiedzi oralnej wyraŜa się teŜ w archaiczności –

często zamierzonej – zarówno słownictwa jak i gramatyki.

Tradycjonalizm, czy teŜ zachowawczość, nie oznacza, Ŝe brak „tekstom” kultury

mówionej oryginalności. Polega ona jednak nie na wymyślaniu nowych fabuł przy

tworzeniu opowieści, ale na opowiadaniu ich inaczej, w zaleŜności od odbiorcy. W tradycji

6

oralnej występuje tyle wersji danego mitu, ile jego odtworzeń, uzupełnianych lub

zmienianych w zaleŜności od okoliczności (czasu, miejsca, audytorium).

Konceptualizacja i werbalizacja wiedzy opiera się na odniesieniu do praktycznego Ŝycia,

wiedza przekazywana jest zatem w formie opowieści o określonym działaniu (tłumaczy

zjawisko w działaniu), a nie jako abstrakcyjna i neutralna instrukcja, czy spis czynności.

Działa tu ogólniejsza zasada, by osiągać empatyczne utoŜsamienie z tym, co poznawane.

W kulturach opartych na mowie chętnie uŜywa się zatem pojęć sytuacyjnie, dlatego są one

minimalnie abstrakcyjne, pozostając blisko realnego Ŝycia człowieka.

Wiedza jest gromadzona i przechowywana równieŜ w kontekście zmagań

intelektualnych. SłuŜą im chociaŜby przysłowia i zagadki, które skłaniają do werbalnego

współzawodnictwa: wypowiedziane przysłowie zachęca słuchacza, by odpowiedział innym

– celniejszym lub przeciwstawnym. Nacechowanie agonistyczne widoczne jest jednak

przede wszystkim w dialogach pełnych przechwałek oraz docinków wobec przeciwnika.

Spotykamy je w Iliadzie, np.:

121 Na to mu tak szybkonogi i boski powiedział Achilles:

"MoŜny Atrydo, ze wszystkich najbardziej zdobyczy chciwy!

JakiŜ to dar wielkoduszni dziś mogą ci wręczyć Achaje?

Łupów leŜących w zapasie, nam wspólnych nie posiadamy,

125 wzięte z miast niegdyś zdobytych zostały porozdzielane,

wszakŜe nie godzi się działów od wojska zaŜądać powtórnie.

Oddaj więc Apollonowi Chryzejdę, a potem Achaje

za to ci trzykroć, czterykroć odpłacą, gdy Dzeus nam pozwoli

zdobyć i zburzyć doszczętnie gród Trojan o murach wyniosłych".

130 Na to mu tak odpowiedział potęŜny wódz Agamemnon:

"Mimo Ŝe jesteś tak dzielny, do bogów podobny Achillu,

pomysł mnie twój nie oszuka, nie ugnie i nie nakłoni.

Chciałbyś zachować nagrodę, gdy ja z pustymi rękami

nędznie mam w tyle pozostać?! KaŜesz Chryzejdę mi zwrócić?!

(Homer, Iliada, Pieśń I, wersy 121-134, przekł. K. JeŜewska)

a takŜe Biblii, np. w opisie spotkania Dawida z Goliatem:

<43> I rzekł Filistyn do Dawida: «CzyŜ jestem psem, Ŝe przychodzisz do mnie z kijem?» Złorzeczył Filistyn

Dawidowi [przyzywając na pomoc] swoich bogów. <44> Filistyn zawołał do Dawida: «ZbliŜ się tylko do

mnie, a ciało twoje oddam ptakom powietrznym i dzikim zwierzętom». <45> Dawid odrzekł Filistynowi:

«Ty idziesz na mnie z mieczem, dzidą i zakrzywionym noŜem, ja zaś idę na ciebie w imię Pana Zastępów,

7

Boga wojsk izraelskich, którym urągałeś. <46> Dziś właśnie odda cię Pan w moją rękę, pokonam cię i utnę

ci głowę. Dziś oddam trupy wojsk filistyńskich na Ŝer ptactwu powietrznemu i dzikim zwierzętom: niech się

przekona cały świat, Ŝe Bóg jest w Izraelu. <47> Niech wiedzą wszyscy zebrani, Ŝe nie mieczem ani dzidą

Pan ocala. PoniewaŜ jest to wojna Pana, On więc odda was w nasze ręce». (1 Sm 17, 43-47)

Cyt. za Biblia Tysiąclecia

Wzorzec odmiennych zachowań reprezentowany jest w formie przesadnych pochwał i

stereotypowych sposobach wyraŜania czci, np.:

50 Wtedy wstał Nestor, co jeźdźcem był świetnym, i tak się odezwał:

"Synu Tydeusa, i w bitwie jesteś waleczny, i w radzie

najwybitniejszy spomiędzy tych wszystkich, co ci rówieśni!

Sądzę, Ŝe twojej przemowy nie zgani Ŝaden z Achajów

55 ani sprzeciwiać się będzie. Lecz mowie twej brak zakończenia.

ChociaŜ tak młody, Ŝe mógłbyś moim być synem, ponadto

z wszystkich najmłodszym, przemawiać umiesz zupełnie rozsądnie

między władcami Argiwów. Mówiłeś tak, jak naleŜy. (...)

On to, najlepiej im radząc, głos zabrał i tak przemówił:

95 "Wodzu nad wodze, Atrydo przesławny, Agamemnonie!

Zacznę od ciebie i skończę na twej osobie, bo władzę

ponad wieloma ludami sprawujesz i Dzeus cię obdarzył

berłem i prawem sądzenia, byś nad wszystkimi królował. (...)

113 Na to mu tak odpowiedział nad wodze wódz Agamemnon:

"Starcze, nie było w tym kłamstwa, gdy wyliczałeś me winy.

Sam to przyznaję - zbłądziłem! (...)

161 Na to mu tak w odpowiedzi rzekł Nestor, jeździec gereński:

"Wodzu nad wodze, Atrydo przesławny, Agamemnonie!”

(Iliada, Pieśń IX, w. 50-162. przekł. K. JeŜewska)

Przekazywana ustnie wiedza słuŜyć ma przede wszystkim teraźniejszości. To, co

przestało mieć znaczenie dla owej teraźniejszości, społeczność oralna eliminuje z pamięci,

a co za tym idzie - z przekazywanego „tekstu”. Z przemijaniem kolejnych pokoleń, kiedy

przedmiot lub instytucja, do której odnosi się słowo, przestaje być częścią przeŜywanego

doświadczenia, owo słowo, nawet jeśli nie zanika, zwykle zmienia, a niekiedy nawet traci

swoje znaczenie. Pamięć o przeszłości jest zatem reorganizowana w zaleŜności od

aktualnych potrzeb i kontekstu.

Wraz z pojawieniem się pisma mowa stopniowo przestaje funkcjonować jako nośnik

pamięci i wiedzy. Początkowo pismo nie zyskiwało w kulturze wysokiej rangi, o wiele

8

więcej wagi przykładano do oświadczeń i relacji ustnych. W sądownictwie np. świadkowie

byli bardziej wiarygodni niŜ teksty, poniewaŜ moŜna było ich wezwać i mogli bronić

swego stanowiska. Proces przechodzenia od oralno-audytywnego typu przekazu do

graficzno-wizualnego w Europie średniowiecznej był zapewne znaczący juŜ w połowie XII

wieku, ale jeszcze w XIV wieku w piśmiennej juŜ kulturze dominowała wciąŜ „mentalność

oralna”. Świadectwem tego mogą być teksty średniowieczne zawierające elementy typowe

dla wypowiedzi kultury mówionej. Za przykład niech posłuŜą Kazania świętorzyskie, w

których znajdujemy m.in. słuŜące rytmizacji rymy, powtórzenia, paralelizm składniowy,

zdania współrzędne itd.:

Surge, propera, amica mea, et veni. Ta słowa pisze mądry Salomon, a są

słowa Syna BoŜego tę to świętą dziewicę Katerzynę w sławę krola niebieskiego

3 wabiącego. Wstań, prawi, pośpiej się, miluczka m〈oja〉, i pojdzi! I zmowił

Syn BoŜy słowa wielmi znamienita, jimiŜ kaŜdą duszę zboŜną pobudza,

ponęca i powabia. Pobudza, rzeka: Wstań! 〈Ponę〉ca,

6 rzekę ta: Pośpiej się! Powabia, rzeka: I pojdzi! I 〈mowi Syn BoŜy〉:

Wstań, ot bądź, prawi, stadła grzesznego, pośpiej się w l〈epsze z do〉brego,

pojdzi t amoć do krolewstwa niebieskiego. I m〈owi Syn BoŜy〉:

9 Wstań! Ale w Świętem Pisani cztwiorakim ludziem, pobudzaję je, mowi 〈Bog〉

Wszemogący: Wstań!, pokazuję, iŜ są grzesznicy cztwioracy; bo mowi to słowo

albo siedzącym, albo śpiącym, albo leŜącym, albo uma〈rłym〉.

Kazanie II. Na dzień św. Katarzyny

Współcześnie natomiast moŜemy je odnaleźć w języku folkloru, który wewnątrz kultury

ludowej kontrastuje z potoczną mową ludową. W przeciwieństwie do niej teksty folkloru

są odtwarzane z pamięci, a nie tworzone doraźnie. Stanowią rezultat zbiorowej twórczości

i zawierają swoisty słownik gotowych jednostek, w tym poetyzmów leksykalnych typu

bór, dąbrowa ‘las’, cisawy, wrony (o koniu ‘czarny). Charakterystyczna jest dla tej

odmiany języka formuliczność, ustabilizowane są zwłaszcza początki i końce tekstów, np.

Stała nam się nowina... , Był sobie ojciec, który miał trzech synów. Za jego cechy przyjęło

się uwaŜać zdrobnienia (np. okienko, wiatreniek, Jasieńko, Kasieńka, itp.), paralelizm

obrazów przyrody i przeŜyć człowieka oraz metodę budowania tekstu za pomocą

powtórzeń, np.:

Oj, co mi po tej roli, kiej się nie zieleni,

Oj, co mi po dziewczynie, kiej się nie czerwieni.

Podkreślana jest zachowawczość folkloru przejawiająca się w obecności licznych

archaizmów językowych typu ptaszkowie, nadobny, kowany ‘kuty’.

9

4. Człowiek jako jedyny gatunek posiadł umiejętność komunikowania się za pomocą

mowy. Wykształcenie około 35 tys. lat temu złoŜonego języka rozpoczęło etap ewolucji

kulturowej człowieka, opartej na ustnym przekazie tradycji. Mowa zaczęła zatem słuŜyć

nie tylko codziennej komunikacji, ale równieŜ jako nośnik kultury. W tym celu musiały

ukształtować się takie metody organizacji wypowiedzi, które pomagały utrwalić ją w

zbiorowej pamięci. Elementy typowe dla tradycji oralnej odnajdujemy w najstarszych

tekstach, powstałych w początkowym okresie funkcjonowania pisma.

Bibliografia:

Antropologia słowa: zagadnienia i wybór tekstów, oprac. Grzegorz Godlewski, Andrzej

Mencwel, Roch Sulima, wstęp i red. Grzegorz Godlewski. Warszawa 2003.

J. Aitchison, Ziarna mowy, Warszawa 2002.

J. Bartmiński, Ludowy styl artystyczny, w: Współczesny język polski, pod red. J.

Bartmińskiego, Lublin 2001, s. 223-234.

D. Bickerton, Language and Spieces, University of Chicago Press, 1990.

E. A. Havelock, Muza uczy się pisać. RozwaŜania o oralności i piśmienności w kulturze

Zachodu, Warszawa 2006.

R. Leakey, Pochodzenie człowieka, Warszawa 1995.

W. J. Ong, Oralność i piśmienność. Słowo poddane technologii, Lublin 1992.

S. Pinker, The Language Instinct. The New Science of Language and Mind, Londyn 1994.

M. Tomasello, Kulturowe źródła ludzkiego poznania, Warszawa 2002.

Indeks terminów

pidŜyn

protojęzyk

wariantywność

10