Przemysław GUŁA
Dyrektor Departamentu Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych MSWiA
TERRORYZM MIĘDZYNARODOWY– ZARYS PROBLEMU
Geneza współczesnego terroryzmu politycznego sięga XIX wie-
ku, kiedy to twórcy i zwolennicy nader licznych wówczas prądów do-
puścili terror jako główną lub uprawnioną metodę osiągania celów. W XX
i XXI wieku tendencja ta osiągnęła apogeum i doprowadziła do przejęcia
przez terrorystów władzy w niektórych krajach (faszystowskich, komuni-
stycznych). „ Zamachy, które zmieniały oblicze współczesnego świata,
ofiary liczone w tysiącach, wywoływały i wywołują trwogę wśród polity-
ków, sfer biznesu i społeczeństw na kuli ziemskiej. Terroryzm – to syno-
nim zbrodni, która dotyka ludzi zarówno związanych z aparatem władzy,
jak też nie mających z polityką nic wspólnego. Mianem terrorystów okre-
śla się ludzi, którzy w imię swoich (według nich jedynie słusznych) celów
i motywów uciekają się do zbrodni, nie bacząc na liczbę ofiar czy też
skalę zniszczeń, jakie powodują swoimi czynami”1.
Terroryzmu politycznego nie należy mylić z terrorem kryminal-
nym. Podstawową różnicę stanowi cel. O ile terror kryminalny nastawiony
jest zazwyczaj na zyski materialne, o tyle za terroryzmem politycznym
stoi ekstremalna forma jakiegoś światopoglądu. Światopogląd ten może
mieć charakter prawicowy (np. Nowy Porządek Europejski), lewicowy
(Czerwone Brygady, Frakcja Czerwonej Armii), religijny (Al Kaida) czy
narodowościowy (IRA, ETA). Podział ten jest prowizoryczny, ponieważ
część współczesnych grup terrorystycznych wyczerpuje jednocześnie
więcej kryteriów (np. Hamas). Na przykład Ludowy Front Wyzwolenia
Palestyny Georga Habasza – jedna z najkrwawszych grup palestyńskich
w latach siedemdziesiątych był jednocześnie ugrupowaniem komuni-
stycznym i narodowym. Wiele ugrupowań palestyńskich ma zabarwienie
narodowe i religijne.
Wszelkie rozważania dotyczące terroryzmu, nie mogą być pro-
wadzone w oderwaniu od postrzeganego w skali makro środowiska bez-
pieczeństwa. Warto w tym miejscu zauważyć, że „ coraz częściej mamy
do czynienia z zagrożeniami o charakterze globalnym, a więc takimi,
które dotyczą więcej niż jednego państwa narodowego i nie mają cha-
1 K. Jałoszyński, Koncepcja współczesnych działań antyterrorystycznych, Rozprawa habilitacyjna,
AON, Warszawa 2003, s. 66.
- 31 -
rakteru militarnego. Występują one na co dzień, nie zawsze jednak po-
strzegane są jako potencjalne zagrożenie. Do najbardziej współcześnie
eksponowanych należą”2:
konflikt Północ – Południe;
globalizacja gospodarki, grożąca krajom słabszym gospodarczo,
bądź będącym w trakcie transformacji ustrojowo – gospodarczej,
drenażem potencjału twórczego i ograniczeniem możliwości ekspor-
towych, skazująca je na rolę konsumenta produkcji wytworzonej poza
ich granicami i dysponenta taniej siły roboczej;
niekontrolowana migracja ludności do kraju i z kraju;
rugowanie z życia kraju rodzimej kultury na rzecz kultury obcej, głów-
nie amerykańskiej („pop kultura”);
terroryzm (oparty obecnie na fundamentalizmie islamskim)”3.
Umiejscowienie terroryzmu wśród pięciu największych zagrożeń
współczesnego świata dowodzi, że jest bez wątpienia groźnym zjawi-
skiem, które jak wszystko na świecie ma swoje korzenie.
„ W rzeczywistości to, co dzisiaj nazywamy terroryzmem, istnieje
od tysiącleci, a zmienia się tylko nazewnictwo. Ślady działań terrory-
stycznych znajdziemy bowiem przynajmniej dwa tysiące lat temu. Co
więcej, można rzec, że terroryzm zatoczył koło w historii, ponieważ jego
początki mają korzenie w kwestiach religijnych, które – przekładając się
na aspekty polityczne – wracają w dzisiejszym świecie ze zwielokrot-
nioną mocą”4.
Historia współczesnego terroryzmu międzynarodowego zwią-
zana jest bezpośrednio z wydarzeniami okresu zimnej wojny. Przełom
nastąpił po rozruchach studenckich z maja 1968 roku, które wstrząsnęły
Europą Zachodnią (nie należy ich mylić z wystąpieniami studenckimi
w marcu 1968 roku w Polsce, które miały inne cele i inną podstawę ide-
ologiczną). Pozostają one w bliskim związku z innym decydującym czyn-
nikiem, jakim były ruchy pacyfistyczne występujące przeciwko wojnie
w Wietnamie. Późniejszą dekadę terroru „zawdzięczamy” w dużej mierze
najbardziej radykalnym elementom studenckich kontestatorów `68 roku
oraz działaczom pacyfistycznym, dla których podkładanie bomb czy za-
bójstwa stanowiły m. in. formę „zwrócenia uwagi na ludzi cierpiących
2 Opcja 2001 – przyszłość polskich służb specjalnych, Praca zbiorowa, Warszawa 2001, s. 88.
3 K. Jałoszyński, Koncepcja współczesnych działań …, s. 30.
4 Terroryzm (Diagnoza, zadania administracji publicznej w przeciwdziałaniu zjawisku), red. K. Jało-
szyński i B. Wiśniewski, Wyższa Szkołą Administracji, Bielsko-Białą 2007, s. 37.
- 32 -
w Wietnamie”. Organizacje terrorystyczne „dekady terroru” lat siedem-
dziesiątych to głównie grupy skrajnie lewicowe, wzmacniane dodatkowo
przez finansową i logistyczną pomoc państw i tajnych służb Układu War-
szawskiego.
Lata siedemdziesiąte to okres nie tylko wyjątkowej aktywności
wszelkich grup ekstremistycznych, lecz również początek fenomenu
zwanego „ międzynarodówką terrorystyczną”5. Łatwość poruszania się
i transportu pieniędzy czy broni w krajach demokratycznych przy jedno-
czesnym wsparciu krajów totalitarnych, a także względna zamożność
sprawców (większość terrorystów europejskich nie wywodziła się z bied-
nych rodzin) pozwalały na częste kontakty grup z różnych krajów i konty-
nentów, wzajemną pomoc w akcjach i wymianę doświadczeń. Docho-
dziło nawet do współpracy bardzo różnych ideowo grup terrorystycznych,
których jedynym wspólnym celem była destrukcja demokratycznego,
„burżuazyjnego” świata6.
„ Terroryzm, jaki rozwija się na początku nowego stulecia jest
bardzo niebezpieczny dla współczesnego świata. Nie jest przy tym naj-
ważniejszą przesłanką fakt, że każdy zamach terrorystyczny natychmiast
trafia na czołówki gazet, przez co znacznie lepiej niż w przeszłości speł-
nia on swoją rolę zastraszania określonych kręgów społecznych i poli-
tycznych. Przyczyna tkwi w postępie naukowo – technicznym, który stał
się mimowolnie naturalnym sprzymierzeńcem terrorystów. Nowe osią-
gnięcia myśli technicznej, szczególnie w sferze środków transportu, łącz-
ności, nowe środki wybuchowe i środki rażenia są skwapliwie wykorzy-
stywane do zamachów terrorystycznych, co powoduje wzrost różnorod-
nych metod działania. Jest paradoksem, iż nawet rozwój stosunków dy-
plomatycznych stwarza nowe możliwości działania dla terrorystów”7.
Należy także zauważyć, że „ współczesny świat targany jest wie-
loma konfliktami, które mimo swojego regionalnego zasięgu mają wpływa
na polityczną i militarną sytuację na kuli ziemskiej. Niosą one ze sobą
wiele zagrożeń, natury militarnej i poza militarnej, którym muszą stawić
5 C. Sterling, Sieć terroru, Wydawnictwo Głos, Warszawa 1990.
6 Claire Sterling podaje ciekawe przykłady niemal absurdalnej współpracy rzekomych przeciwników
politycznych, opisując np. przerzut broni od czerwonej terrorystki Petry Krause, córki ofiar Holokau-
stu, poprzez komunistę „Carlosa” do terrorystycznej siatki neonazistowskiej. Według autorki, drogi
czerwonych i czarnych terrorystów schodziły się często w kontaktach z Palestyńczykami. Mimo że
faszyści powinni nimi gardzić jako Arabami, oddawali im praktyczne usługi logistyczne i szkoleniowe
pod sztandarem wspólnej walki z śydami. Z tymi samymi grupami współpracowały bojówki komuni-
styczne – np. podczas ataku na żydowski dom starców w Monachium współpracowali Palestyńczycy
i aktywiści grupy Bader – Meinhoff.
7 Terroryzm - Diagnoza, zadania …, wyd. cyt., s. 46 cyt . za: T. Aleksandrowicz, Współczesny terroryzm polityczny, Warszawa 1988, s. 17.
- 33 -
czoło władze państw, aby zapewnić bezpieczeństwo w swoim obywate-
lom. W wielu wypadkach bowiem konflikty regionalne, są przenoszone
na terytoria innych państw w postaci zamachów terrorystycznych”8.
Polityczny charakter działalności terrorystycznej może mieć pod-
łoże9:
• separatystyczne – wyrażone w dążeniu do oddzielenia się, wyodręb-
nienia z jakiejś całości – grupy narodowościowej do utworzenia wła-
snego państwa10;
• nacjonalistyczne – wyrażone w postawie społeczno – politycznej
i ideologicznej postulującej nadrzędność interesów własnego narodu,
wyrażanej w egoizmie narodowym, dyskryminowaniu innych naro-
dów, nietolerancji i wrogości w stosunku do innych i wrogości w sto-
sunku do innych11;
• religijne – wyrażone w dążeniu fanatycznych wyznawców danej religii
do ustanowienia jej jako obowiązującej w swoim lub innym kraju,
a także pragnieniu zniszczenia wszystkiego, co jest niezgodne z na-
kazami głoszonymi przez wyznawców tej religii, jak też fizycznym uni-
cestwieniu krytycznie do niej nastawionego społeczeństwa w swoim
lub obcym państwie, religia ma być prawem stanowionym i obowią-
zującym każdego do stosowania życiu codziennym;
• ideologiczne – wyrażone w dążeniu do zmiany istniejącego porządku,
systemu ekonomicznego i prawnego w państwie – przede wszystkim
kapitalistycznym, przez ugrupowania terrorystyczne o zabarwieniu
lewackim lub marksistowskim, które postrzegają go jako skrajnie złe-
go i antyproletariackiego. Ideologia stanowi system poglądów, idei,
pojęć politycznych, socjologicznych, prawnych, etycznych, religijnych,
lub filozoficznych jednostki albo grupy osób (...)12. W praktyce grupy
terrorystyczne, działające z pobudek ideologicznych, dążą do zastą-
pienia jednej ideologii przez drugą, uznawaną przez nich za jedynie
słuszną;
• rasistowskie – wyrażone w pogardzie dla ludzi o odmiennym kolorze
skóry lub pochodzeniu (mniejszości narodowe), dążeniu do ich izolo-
8 K. Jałoszyński, Terroryzm separatystyczny i lewacki w Europie drugiej połowy XX wieku, Wyższa
Szkoła Administracji, Bielsko-Biała 2009, s. 3.
9 Tamże, s. 6.
10 Słownik języka polskiego, tom III, Warszawa 1989, s. 198.
11 Słownik języka polskiego, tom II, Warszawa 1989, s. 243.
12 Słownik języka polskiego, tom I, Warszawa 1989, s. 767.
- 34 -
wania a nawet fizycznej likwidacji13. Jest to system poglądów mó-
wiący o wyższości jednej rasy ludzkiej nad drugą.
Oczywiście wzajemna sympatia i wspólne cele nie wydają się
być wystarczającym elementem umożliwiającym międzynarodowy terro-
ryzm w zakresie organizacyjnym, takim jak w latach siedemdziesiątych
i osiemdziesiątych, czy takim, jakiego świadkami jesteśmy obecnie. Wy-
daje się, że warunkiem koniecznym do powstania zjawiska międzynaro-
dowego terroryzmu są elementy takie, jak: źródła finansowania, pomoc
państw, sposoby rekrutacji nowych aktywistów, system szkolenia, populi-
styczna ideologia i skuteczne sposoby propagandy. W przeciwnym wy-
padku możemy jedynie mówić o pojedynczych aktach terroru, a nie
o globalnym problemie.
Źródła finansowania terroryzmu można umownie podzielić na
dwie grupy:
1. dotacje prywatne – wynikają z ekstremistycznych poglądów osób
wyjątkowo zamożnych. Tacy prywatni sponsorzy terroryzmu nie są
liczni, jednak w istotny sposób przyczyniają się do rozwoju zjawiska.
Najsłynniejszym obecnie prywatnym sponsorem terroryzmu jest
Osama Bin Laden, który majątek odziedziczył po ojcu Muhammadzie
– saudyjskim przedsiębiorcy budowlanym, twórcy Bin Laden Corpo-
ration, związanym blisko z domem panującym w Arabii Saudyjskiej14.
Aktywiści „dekady terroru” też mieli prywatnych sponsorów. Człowie-
kiem symbolem czerwonych terrorystów był włoski milioner Giangia-
como Feltrinelli, który oprócz przeznaczania na te cele olbrzymich
kwot z majątku rodzinnego pełnił pod pseudonimem „Osvaldo” funk-
cję dowódcy kolumny terrorystycznej Grupy Akcji Proletariatu. Jego
zaangażowanie i rozmiar nielegalnych kontaktów międzynarodowych
wyszły na jaw po jego śmierci podczas nieudanej próby umieszcze-
nia bomby na słupach wysokiego napięcia15.
2. dotacje państwowe – wielkość dotacji państwowych z przyczyn
oczywistych nie jest dobrze znana. Państwa wspierające terroryzm
utrzymują dotacje w najgłębszej tajemnicy. Przykładem ogromu prze-
znaczanych na ten cel kwot są dane z ujawnionych po moskiewskim
puczu Janajewa tajnych archiwów byłego ZSRR. Archiwa te wkrótce
po tym zostały z powrotem utajnione i obecnie nie są dostępne. Z ar-
chiwów wyłania się obraz zorganizowanego systemu finansowania
13 W. Kopaliński, Słownik wydarzeń, pojęć i legend XX wieku, Warszawa 1999, s. 349.
14 R. Jacquard, Osama Bin Laden, Kartotechnika 2000, Katowice 2001.
15 C. Sterling, Sieć terroru, dz. cyt.
- 35 -
partii komunistycznych w krajach demokratycznych, „zaprzyjaźnio-
nych” przedsiębiorstw i finansowania pomocy bezpośredniej dla or-
ganizacji terrorystycznych (tzw. „specpomoc”)16. Od roku 1969 do
końca istnienia ZSRR sama pomoc finansowa dla partii komunistycz-
nych wyniosła minimum 400 milionów dolarów, w tym 35 milionów dla
Komunistycznej Partii USA17. Członkiem KC tej partii była między in-
nymi niejaka Angela Davis, związana z terrorystyczną organizacją
Czarne Pantery i zamieszana w zabójstwa policjantów18.
Pomoc państw jest charakterystyczna dla zjawiska międzynaro-
dowego terroryzmu przynajmniej od lat siedemdziesiątych. W tym okre-
sie działające w państwach demokratycznych grupy terrorystyczne,
zwłaszcza te lewicowe, korzystały z zakrojonej na szeroką skalę pomocy
państw Układu Warszawskiego. Celowała w tym Czechosłowacja, Bułga-
ria i Niemiecka Republika Demokratyczna19. Znów najpełniejsze dane
pochodzą ze źródeł w byłym ZSRR, gdyż jako chyba jedyne zostały
w pewnym okresie ujawnione. Oprócz dotacji finansowych pomoc obej-
mowała szkolenie (o którym niżej), pomoc wywiadowczą czy dostawy
sprzętu, niekoniecznie w postaci dotacji, lecz również handlu noszącego
czasami znamiona przestępstwa pospolitego. Na przykład w 1984 roku
Biuro Polityczne KC KPZR zaaprobowało na wniosek Ministerstwa Obro-
ny ZSRR dostarczenie za pośrednictwem służb specjalnych Demo-
kratycznemu Frontowi Wyzwolenia Palestyny „mienia specjalnego” war-
tości 15 milionów rubli w zamian za kolekcję sztuki starożytnej20.
W dokumencie z połowy lat siedemdziesiątych analiza Komitetu
Bezpieczeństwa Państwowego ZSRR dotycząca tajnych kontaktów
z LFWP wymienia jako plany organizacji m. in. zamachy na zbiorniki pa-
liwa, akcje przeciwko przedstawicielom amerykańskim w Iranie, Grecji,
Etiopii i Kenii czy atak na siedzibę trustu diamentowego w Izraelu. W tym
samym dokumencie autor zwraca się z wnioskiem o przydzielenie po-
mocy LFWP w środkach specjalnych, zgodnie z prośbą Wadii Haddada
(następca Georga Habasza)21. Znamienne jest, że po demontażu bloku
wschodniego i upadku ZSRR jako państwa, terroryzm w Europie Za-
16 W. Bukowski, Moskiewski proces, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 1998.
17 Tamże.
18 Tamże.
19 M. Madej, Międzynarodowy Terroryzm Polityczny, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Warszawa
2001.
20 Tamże.
21 W. Bukowski, Moskiewski proces, dz. cyt.
- 36 -
chodniej na pewien czas niemal zaniknął, a w jego lewicowej postaci
praktycznie nie istnieje.
Istnieje natomiast wiele przesłanek świadczących o wspieraniu
przez poszczególne państwa terroryzmu islamskiego. Najjaskrawszym
tego przykładem był Afganistan pod rządami Talibów udzielający jawnie
schronienia Osamie Bin Ladenowi i udostępniający swoje terytorium na
potrzeby logistyczne grup terrorystycznych. Przez długie lata za spon-
sora terroryzmu uchodziła Libia pod rządami pułkownika Muamara Ka-
dafiego, który niedawno przyznał, iż wywiad libijski stał za zamachem na
samolot pasażerski, który rozbił się wskutek wybuchu bomby nad Loc-
kerbie w Szkocji w 1988 roku.
Administracja amerykańska prowadzi listę państw wspierających
terroryzm, z których większość związana jest z grupami islamskimi. Jed-
nym z najważniejszych jest rządzony przez szyickich fundamentalistów
Iran, z którym w pierwszym rzędzie wiąże się działającą głównie na te-
rytorium Libanu i Izraela organizację Hezbollah. Według Amerykanów,
irańscy agenci stoją również za wieloma zamachami dokonywanymi
obecnie w Iraku.
Miejscami i źródłami rekrutacji są:
dzielnice biedoty w państwach Trzeciego Świata. Najgorsze slumsy
znane z amerykańskich filmów wyglądają komfortowo w porównaniu
z warunkami, w jakich żyją miliony ludzi w Afryce czy Azji. Według
danych Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców z 6 maja 2001 roku, w
samym Pakistanie przebywało wówczas ok. 2 miliony uchodźców
afgańskich22. Większość tych ludzi wegetuje w warunkach niewy-
obrażalnych dla Europejczyka. Typowe obozy czy dzielnice uchodź-
ców to pozszywane ze szmat namioty, bez wody, prądu, kanalizacji,
zamieszkane przez tysiące wielodzietnych rodzin bez środków do ży-
cia i dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej. Podobne siedliska
nędzy znaleźć można w wielu krajach muzułmańskich. Osoby wycho-
wujące się w takich miejscach to zazwyczaj analfabeci, bez podsta-
wowej wiedzy o innych częściach świata. W Pakistanie, w którym po-
parcie społeczne dla islamskich ekstremistów jest wyjątkowo wyso-
kie, analfabetami jest ok. 62% mieszkańców23. W Afganistanie odse-
tek analfabetów sięga 70%, a średnia życia wynosi od 45 lat (ko-
biety) do 46 lat (mężczyźni)24. Są to prawdopodobnie osoby o niskim
22 Strona www Pakistańskiego biura UNHCR.
23 WIEM – Encyklopedia onet.pl
24 Tamże.
- 37 -
poczuciu własnej wartości i dużej frustracji. Ludzie tacy w wypadku
pojawienia się „dobrego wujka” z dużą ilością pieniędzy, będące-
go często pierwszą osobą wykazującą zainteresowanie rekrutowa-
nym człowiekiem, łatwo dają się manipulować i przekonać do słusz-
ności poglądów przybysza. Staje się on guru, dla którego rekrutowa-
ny gotowy jest zrobić wszystko. Ważnym elementem jest też wska-
zanie „innego”, „wroga”, „niewiernego” jako rzekomego sprawcy
wszystkich nieszczęść. Jest to tendencja zauważalna w każdym krę-
gu kulturowym, nie wyłączając Polski. Gdyby do grup polskich kibi-
ców, potrafiących zabić dla tak absurdalnych przyczyn jak popieranie
innej drużyny, dodać komponent religijny, prawdopodobnie ich za-
chowanie niczym nie różniłoby się od zachowania islamskich terrory-
stów;
blokowiska Europy. Rekrutacja osób do grup terrorystycznych od-
bywa się również w Europie. Terenem rekrutacji są głównie przed-
mieścia wielkich miast. Osoby pochodzenia europejskiego zasilają
głównie ekstremalne grupy prawicowe. Kontekst społeczny jest łatwo
zauważalny poprzez popularność haseł faszystowskich na terenach
byłej NRD, różniącego się znacznie od byłej RFN. Blokowiska za-
mieszkane przez mniejszości narodowe, głównie z państw arabskich,
są miejscem rekrutacji do grup islamskich. Ich mieszkańcy to często
osoby bezrobotne, o zerwanych więziach społecznych25. Należy za-
znaczyć, że mniejszości te w wielu krajach stanowią znaczny odsetek
ludności. W Europie Zachodniej mieszkają obecnie miliony mu-
zułmanów. W wielu dzielnicach stanowią oni zdecydowaną więk-
szość. W Wielkiej Brytanii, według spisu powszechnego z 2001 roku,
żyje ich 1 milion 591 tysięcy, a islam jest drugą religią w tym kraju26.
Ludzie ci to w dużej mierze osoby mające kłopoty z asymilacją, mimo
urodzenia w kraju zamieszkania. Poczucie wyobcowania, duże nasi-
lenie agresji i niskie wykształcenie stanowią podatny grunt dla zara-
żenia ideologią fundamentalistyczną. Osoby takie po zwerbowaniu
często przechodzą specjalistyczne szkolenia za granicą. W okresie
poprzedzającym interwencję amerykańską w Afganistanie najpopu-
larniejszym miejscem szkolenia były zlokalizowane tam obozy. Re-
kruci oprócz szkolenia często odbywali również staż bojowy na fron-
tach afgańskiej wojny domowej27;
25 R. Jacquard, Osama Bin Laden, dz. cyt.
26 K. Pędziwiatr, Brytyjscy muzułmanie policzeni.
27 R. Jacquard, Osama Bin Laden, dz. cyt.
- 38 -
uczelnie stanowiły główne pole rekrutacji przyszłych terrorystów pod-
czas „dekady terroru” w krajach Europy Zachodniej. Studenci zasilali
głównie szeregi organizacji lewicowych. Wynikało to prawdopodobnie
z tradycyjnej podatności intelektualistów zachodnich na hasła lewi-
cowe, jak i z atmosfery kontestacji modnej wśród studentów od lat
sześćdziesiątych. W działalność terrorystyczną bezpośrednio zaan-
gażowani byli nawet niektórzy wykładowcy uniwersyteccy, jak włoski
profesor Uniwersytetu w Padwie Antonio Negri skazany w 1979 roku
na 13 lat więzienia28. Obecnie większym zagrożeniem wśród studen-
tów wydaje się być działalność skrajnych organizacji islamskich,
co jednak w związku z niewielką liczbą studentów wyznających islam
nie powinno dotyczyć uczelni polskich. Mimo, że obecnie brak jest
dowodów na aktywną działalność grup terrorystycznych na uczel-
niach, celowe wydaje się monitorowanie sytuacji poprzez służby pań-
stwowe. Dotyczy to kierunku islamskiego (zwrócenie uwagi na sty-
pendia w krajach wspierających terroryzm islamski) oraz wszelkiego
rodzaju ruchów anarchistycznych czy skrajnie antyglobalistycznych
lub ekologicznych. Mimo iż obecny anarchizm wydaje się bardziej
zabawny niż groźny, należy pamiętać, że najkrwawsze grupy dekady
terroru wyrosły spośród grupek zblazowanych studentów29 robiących
początkowo wrażenie nieszkodliwych. Zagrożenie to może stać się
realne w wypadku planowej ingerencji służb państw wspierających
terroryzm lub powrotu do takiej działalności przez państwa zaanga-
żowane w to dawniej, co nie wydaje się w przyszłości wykluczone.
Warto wspomnieć, że zagrożenie terroryzmem islamskim niesie za
sobą klimat panujący na niektórych uczelniach religijnych na Bliskim
Wschodzie.
Pierwsi terroryści „dekady terroru” w Europie byli amatorami
w porównaniu do ich następców. Już w latach siedemdziesiątych terrory-
ści lewicowi masowo przechodzili szkolenia zagraniczne głównie w nie-
których państwach arabskich oraz w państwach komunistycznych. Jed-
nym z największych centrów szkoleniowych był wówczas pozostający
pod wpływem ZSRR Jemen Południowy oraz Liban12. W latach dzie-
więćdziesiątych, po wycofaniu się wojsk radzieckich, centrum szkolenio-
wym dla terrorystów islamskich stał się Afganistan, choć obozy szkole-
niowe islamskich fundamentalistów znajdowały się również w europej-
skiej Bośni30.
28 V. Grotowicz, Terrorryzm w Europie Zachodniej, PWN, Warszawa–Wrocław 2000.
29 Terroryści niemieccy wytłumaczyli kiedyś swoją działalność protestem przeciwko „nudzie i klimaty-
zowanej beznadziejności kapitalizmu” – za C. Sterling, Sieć terroryzmu, dz. cyt.
30 R. Jacquard, Osama Bin Laden, dz. cyt.
- 39 -
Istotnym elementem szkolenia terrorystów jest wykorzystanie
w tym celu fachowców wywodzących się ze struktur wojskowych za zgo-
dą lub wręcz zgodnie z rozkazem macierzystego państwa, albo wbrew
jego polityce.
Szkolenie obejmuje zazwyczaj techniki partyzantki miejskiej,
szkolenie pirotechniczne i szkolenie ideologiczne, zróżnicowane w za-
leżności od profilu kursu. Wydawane są również materiały szkoleniowe.
W czasach obecnych nowe możliwości „samokształcenia” i wymiany do-
świadczeń daje Internet.
Zjawisko terroryzmu związane jest ze skrajną ideologią. Popu-
lizm poglądów usprawiedliwiających akcje obejmuje wszystkie nurty ter-
roryzmu bez względu na ich pochodzenie. Najważniejszymi elementami
owego populizmu wydają się być:
identyfikacja przez wroga – mogą to być „klasy panujące”, „niższe
rasy” czy „niewierni”;
obwinianie przeciwnika za wszystkie niepowodzenia połączone czę-
sto z teorią spiskową – może to być spisek burżuazyjnej finansjery
gnębiącej klasę robotniczą (pogląd o tyle komiczny, że z reguły ro-
dzący się w głowach beztroskich studentów z dobrze sytuowanych
rodzin, którzy nigdy nie musieli pracować), spisek żydowski, którego
ofiarą są uczciwe, lecz zbyt łagodne w swej dobroci narody aryjskie,
czy spisek „krzyżowców” mający na celu ograbienie świętej ziemi is-
lamskiej z jej naturalnych bogactw, co jest wystarczające, żeby zabi-
jać np. zagranicznych pracowników kompani naftowych. (Argument,
że inwestycje, na których zarabia zagranica w Zatoce Perskiej, są
również źródłem beztroskiego i dostatniego życia mieszkańców tam-
tejszych krajów i że bez zagranicznych inwestycji do tej pory nic by
tam nie eksploatowano, a mieszkańcy żyliby w warunkach takich jak
200 lat temu, nie przekona żadnego fanatyka);
przekonanie o możliwości zaradzenia wszystkim problemom świata
poprzez wprowadzenie w życie własnego programu – bez względu
na to, czy jest to akurat anarchistyczny świat bez państw i społe-
czeństw, dyktatura proletariatu czy średniowieczne prawo muzuł-
mańskie Szariat. Stosunkowo najsłabiej element ten widoczny jest
u terrorystów prawicowych, którzy często poprzestawali na programie
destrukcji demokracji, bez bawienia się w zawiłe spory ideolo-
giczne31;
31 V. Grotowicz, Terroryzm w Europie Zachodniej, dz. cyt.
- 40 -
agresywny język – propaganda używana przez wszelkiej maści eks-
tremistów charakteryzuje się oceną dokonań „swoich” jako czynów
bohaterskich, dokonanych w imię wzniosłych celów, a odruchów
obronnych państw czy społeczeństw jako aktów barbarzyńskiej agre-
sji. Na przykład grupy lewicowe potrafiły określać podłożenie bomby
w niemieckim domu towarowym jako działanie na rzecz obrony lud-
ności cywilnej w Wietnamie. Grupy dokonujące zamachów w Iraku
masowo zabijają głównie irackich cywili, lecz obwiniają o to wojska
amerykańskie. Nawet Holocaust może być interpretowany jako obro-
na aryjczyków przed agresją żydowską, co wydawałoby się w ca-
łym swoim absurdzie niemal śmieszne, gdyby nie było tragiczne;
eufemizmy językowe – wszelkie określenia oznaczają co innego, niż
wynikałoby to z ich brzmienia. Na przykład bandycki napad na bank
czy prywatny sklep jest według terminologii lewicowych ekstremistów
„obywatelskim wywłaszczeniem”32. Podpalenie domu z dziećmi imi-
grantów może być „oczyszczeniem”. Charakterystyczne jest również
odhumanizowanie przeciwnika. Według części niemieckich terrory-
stów, każda osoba spoza organizacji jest „żywym trupem”33. Dla ter-
rorystów islamskich niewierny nie jest człowiekiem. Komunikaty wy-
dawane po zamachach mówią o „szpiegach spośród małp i świń”
(śydzi i chrześcijanie)34.
Reasumując można stwierdzić za K. Jałoszyńskim, że „ koniecz-
ność zaangażowania czynnika zbrojnego w walkę z terroryzmem, jego
umiędzynarodowienie, stworzenie z niego środka do celu, jakim jest wal-
ka z państwem, a nawet jego sojusznikami, stwarzają wyjątkowo groźny
stan dla pojęcia wojny i pokoju. Terroryzm oddziałuje i generuje politykę
bezpieczeństwa i współistnienia z sąsiadami praktycznie każdego pań-
stwa na kuli ziemskiej. Doktryny militarne odwołują się do faktów jego
realnego bądź potencjalnego występowania i jego roli w możliwości za-
chwiania stabilności porządku społecznego i bezpieczeństwa w skali
globalnej”35.
32 C. Sterling, Sieć terroryzmu, dz. cyt.
33 Tamże.
34 R. Jacquard, Osama Bin Laden, dz. cyt.
35 K. Jałoszyński, Koncepcja współczesnych działań …, wyd. cyt. 100.
- 41 -