Pstrągi wędzone Andrzeja M-ce
I
lość pstrąga 6 kg
świeżo wypatroszonego pstrąga płuczemy w bieżącej wodzie.
przekładamy rybki do jednego pojemnika i zalewamy słabą solanką na 30 min. (na 5 l.
wody wsypujemy1 szklankę soli);
ryby są w solance, a my przygotowujemy wywar z przypraw. Na 5 l solanki dałem 9 g
pieprzu, czarnego mielonego, 2,5 g ziela angielskiego, 2,5 g papryki czerwonej ostrej i
5 listków laurowych. Przyprawy parzyłem w ok. 0,5 l wody w tem. ok. 75 st.C przez
20 minut.
po 30 minutach moczenia ryb w solance słabej robimy nową, o większym stężeniu (na
5 l wody dajemy 2 szklanki soli + 1 szklanka cukru + ok. 15 łyżek octu. Wylewamy
słabą solankę,
mamy przygotowany i schłodzony wywar - przepuszczamy go przez sitko,
wywar mieszamy z nowo przygotowaną solanką,
taką solanką zalewamy pstrągi,
pstrągi w solance trzymałem 12 godz.,
po 12 godzinach wyjmujemy pstrągi z solanki i płuczemy zimną wodą,
opłukane pstrągi wytarłem papierowym ręcznikiem,
na pstrągi zakładamy haki i przystępujemy do podsuszania w przewiewnym miejscu
obok wędzarni,
podsuszamy tak długo, aż skóra będzie sucha i będzie robiła wrażenie pergaminu,
w tym czasie kiedy pstrągi się suszyły, przygotowujemy wędzarnie do wędzenia.
Dobrze rozgrzana wędzarnia daje dobry ciąg powietrza z paleniska do komina,
ryby są osuszone, komora wędzarnicza nagrzana, a w palenisku mamy dość żaru,
wieszamy pstrągi na pręty wędzarnicze i wkładamy do komory wędz.,
ja (za namową kol. z forum) wędziłem w temp. 20 - 30 st.C, do czasu uzyskania
właściwej barwy. Momentami na termometrze było 40 st.C,
moje pstrągi wędziłem 3,5 godz.,
w tak niskiej temperaturze wędziłem po raz pierwszy. Skóra była twarda, ale mięsko -
miodzio.
Wędziłem w opisany wyżej sposób i dzięki temu, moje podniebienie poznało prawdziwy
smak wędzonego pstrąga.
Pozdrawia Andrzej M-ce