Obywatel:jego wolności, prawa i
obowiązki.
Rozpoczynając rozważania nad wolnościami, prawami i obowiązkami każdego
obywatela zastanówmy się kim jest obywatel. Jest to człowiek, który może w państwie
sprawować urzędy. Dobry obywatel to ten, kto miłuje własną ojczyznę, żyje według
tego samego, co inni obywatele, prawa, mądrze przewodzi albo słucha rozkazów,
zawsze troszczy się o dobro publiczne, nie waha się narazić na niebezpieczeństwo,
a nawet na śmierć dla swego kraju. W dzisiejszych czasach dobry obywatel kojarzy się
z kimś, kto płaci podatki i nie zakłóca spokoju publicznego, kto umie korzystać ze
swych praw i z konieczności poddaje się określonym przez ustawy obowiązkom.
Od początku istnienia pojęcia polityki, czyli od starożytnej Grecji, wspólnotę
"wolnych i równych" określało prawo, ono też chroniło ją, co oznaczało, iż trzeba było
spełniać pewne warunki uczestnictwa w niej. Jej członkami, czyli obywatelami
zarówno w Grecji, jak i w starożytnym Rzymie, mogli zostać jedynie wolni
mieszkańcy polis lub civitas - miasta-państwa.
Tylko pan domu, w Rzymie pater familias (ojciec rodziny) - mając wolny czas
i spokojną głowę - mógł być obywatelem, czyli uczestniczyć w podejmowaniu decyzji
dotyczących kierowania państwem. Działo się tak dlatego, że tylko on był wolny od
obowiązku zapewniania swojej rodzinie materialnych podstaw życia codziennego
(pożywienie, ubranie, mieszkanie) oraz jego fizycznej kontynuacji (rodzenie i wycho-
wywanie dzieci). Pater Familias sferę tą wiązał ze sferą domostwa czyli prywatną
i dlatego pozostawiał ją kobietom i niewolnikom.
Starożytni sądzili, że ludzie mają skłonność do kierowania się własnymi interesa-
mi. Dlatego starali się stworzyć takie warunki, w których dbanie o wspólne dobro
powiązane było z troską o własne dobro (w tym także o własny majątek). Obywatele,
będąc zainteresowani trwaniem takiej politycznej wspólnoty gwarantującej im wol-
ność i własność, gotowi byli chronić ją nawet kosztem swego życia.
W starożytności i nawiązujących do niej średniowiecznych teoriach wolność
wiązano przede wszystkim ze sferą polityczną. Prywatność uznawano za obszar
zniewolenia wynikający z uzależnienia od konieczności zaspokajania naturalnych,
fizycznych potrzeb, obszar, w którym nie działało prawo będące gwarancją wolności
i równości. Dzisiaj wolność wiążemy raczej ze sferą prywatną. Jesteśmy przekonani,
że tylko w tym obszarze zrealizować możemy nasze indywidualne upodobania i uczu-
cia, kierując się własną, a nie cudzą wolą. Tak właśnie, mając poczucie wolności,
2
chcemy wybierać partnera, sposób życia i sposób, w jaki urządzamy własne
mieszkanie. Sfera publiczna natomiast dla wielu z nas oznacza przymus
komunikowania się i współżycia z ludźmi, których poglądów czy obyczajów nie
akceptujemy, czujemy się w niej skrępowani konwenansami i związani prawem,
któremu czasami odmawiamy słuszności.
Obywatele nie mogą mieć tylko obowiązków, gdyż wówczas zeszliby do roli
poddanych. Natomiast państwo, w którym obywatele mieliby jedynie same prawa nie
może istnieć.
Do podstawowych obowiązków obywatelskich należą: obowiązek przestrzegania
prawa, posłuszeństwo wobec legalnych władz, płacenie podatków, służba wojskowa.
Dodajmy tu również obowiązki moralne: uczciwa praca, troska o opinię i honor kraju,
gotowość do poświęceń dla dobra publicznego.
Podstawowe prawa to: równość wobec prawa, prawo wyborcze, wolność słowa,
swoboda zrzeszania się, wyrażania przekonań religijnych. Powyższe prawa są
prawami politycznymi Często dołącza się do nich prawa ekonomiczne, czyli prawo do
pracy, do oświaty, prawo do zdrowia, do wypoczynku czy posiadania mieszkania.
Prawa te poważnie akcentowane były głównie w konstytucjach państw
komunistycznych. Socjaliści twierdzili, że człowiek głodny nie myśli o polityce tylko
o chlebie. Dlatego ludziom powinno się najpierw zapewnić pożywienie, odzież,
mieszkanie a dopiero prawa wyborcze i wolność słowa.
Należy jednak temu stwierdzeniu się sprzeciwić. Nawet jeśli wytłumaczenie jest
logiczne. Jeżeli ludzie zdolni do pracy nie mają chleba i dachu nad głową, wynika to
głównie z wadliwego systemu organizacyjnego gospodarki. To zaś problem czysto
polityczny.
Równość wobec prawa oznacza, że wszyscy obywatele cieszą się tymi prawami
niezależnie od płci, koloru skóry, wykształcenia, zamożności, religii. Równe prawa do
bezpieczeństwa, poszanowania majątku, swobody wyznawania religii czy wolności
osobistej mają ludzie po prostu dlatego, że są ludźmi. Natomiast równe prawa do
piastowania państwowych urzędów i do uczestnictwa w wyborach mają dlatego, że są
obywatelami.
Oczywista dla nas zasada równości wobec prawa jest na tle dziejów całkiem
świeżej daty. Dla Ateńczyka nie byli równi ani zamieszkali w jego mieście
3
http://notatek.pl/obywatel-jego-wolnosci-prawa-i-obowiazki?notatka