1
S T A N I S Ł A W S T R O N S K I
Pl^ MAP
I NIEWIELE SŁÓW
R Z Y M
1 9 4 5
W
Y
K
A
Z
wydawnictw kslqikawych Oddziału Kultury I Prasy 2 Korpwsa
1. Konstytucja R P. z przedmową R. P i e s t r z y ń s k i e g o
2. Geopolityka, Strategia i Granice — R. W r a g a .
8. Z dofwiadczeń przeszłości — Ł u k a s z e w i c z .
4.'Riok 1868 — J. P i ł s u d s k i .........................................
6. Polskim szlakiem cz II — J. P i ł a t o w a
0. i,
„ cz. III
l9
. . .
7. Wrześniowym szlakiem — J. E u ż y c
8 Skrócony podręcznik Języka włoskiego
B. W marszu — S a n d e l e w t k l i D y l ą g
10. Kalendarz Żołnierza Polskiego A. P. W.
11. Legnickie Pole — Z. K o s s a k * S z c z u c k a
12. Przewodnik po Włoszech .
.
13. Modlitewnik Grek. Kat.
............................
14. Album z pobytu Naczelnego Wodza na Wschodzie
IB. W Laboratorium radości życia — Dr. W. S z y r y ń s k i
16. Azja i Afryka — Antologia — J B i e l a ł o w t e z
17. Album Monte Canto© — Z. T u r k i e w i c z .
18. Wspomnienia Starobielskie 2 nakł. — J. C z a p s k i
IB. Przewodnik serdeczny — B. K o b r z y ń s k i
20. Artykuły A. Bocheńskiego—A B o c h e ń s k i
81. Wracające Żagle — J. W e d O w .....................................
22. Prostą jak sosna wyrosnąć — J. O l e c h o w s k i
23. Polskim szlakiem T. I. — J. P i ł a t o w a ,
.
,
24. 150-Iece Rzezi Pragi — M. G r y d z e w s k i
2B. O powołaniu naszego pokolenia — A. B r z o z a
26. Rozmowa
z księżycem — J. Ż y w i n a
27. Pamiętniki Murawlewa .................................................
28. Wolność tragiczna — K. W i e r z y ń s k i .
.
.
.
2B. Nurt — W. B e r e n t
......................
*0. Album fotog. Monte Cassino — W. O s t r o w s k i
31 Cele wojenne Polski — A. P r a g e r .
32. Dzieje rodziny Kor: erU-owskleh — M. W a ń k o w i c z
88. O Rewolucji — R. W r a g a .
.
,
.
.
.
.
84. Wojna rosyjsko-niemiecka — R. W r a g a
. .
. L .
W
. L .
3 0
. L .
1 2
. L .
2 0
L . 1 0 0
L . 1 4 0
L . 1 0 0
. L .
2 S
. L .
6 0
. L .
2 0
L . 1 0 0
L . 2 0
L . 1 0 0
L . 4 0
. L .
3 5
. L . I G O
. L . 2 2 0
L .
6 0
L
4 0
L . 6 0
L . 4 0
L . 4 0
. L .
6 0
. L .
1 0
L .
1 0
. L .
4 0
L .
B B
L . 6 0
. L . 1 0 0
- L . : 2 2 0
. L .
7 6
L . 6 0
. L .
4 0
L . 6 B
0
3309
r
i
A
I
I
A
S T A N I S Ł A W S T R O N S K I
I
P I Ę Ć M A P
I NIEWIELE SŁÓW
ł
V
R Z Y M
1 9 4 5
O d d z i a ł u
K u l t u r y
I
P r a s y
S
K o r p u s u
w D r u k a r n i P a l s w s J S K o r p u s u A P .
N a k ł a d a m
T ł o c z o n o
Mapa motklawska z
5
.VI.
45
.
Dnia 5 czerwca 1945 — (w miesiąc dopiero po zakończeniu
działań wojennych w Europie i po podpisaniu bezwarunkowego
poddania się Niemiec w Rheirns 7 maja 1945 o godzinie 2 min.
41 nad ranem oraz w Berlinie dnia 8 maja 1945 o godzinie 0
min. 16 po północy, — przedstawiciele czterech mocarstw, Wiel
kiej Brytanii, St. Zj. Ameryki, Z.S.R.R. i Francji, marszałek
polny Montgomcrry, jenerał Eisenhower, marszałek Żuków i
jenerał de Lattre de Tassigny, zebrali się po raz pierwszy w
Berlinie, o godzinie 5 popołudniu, i wydali oświadczenie
wspólne (joint declaration) o okupacji Niemiec.
Jednocześnie wydano obwieszczenie wspólne (joint state-
ment> o podziale Niemiec w granicach z 31 grudnia 1937, tj. przed
przyłączeniem Austrii do Rzeszy, na cztery strefy okupacyjne,
brytyjską, amerykańską, sowiecką i francuską, z okupacją Wiel
kiego Berlina przez wszystkie cztery państwa — (ale bez jakiej
kolwiek w zmianki i jakichkolwiek danych o rozgraniczeniu czte
rech okupacji w Niemczech) — oraz drugie obwieszczenie wspól
ne (joint statement) o wykonywaniu zarządu okupacyjnego w ten
sposób, że każdy z czterech dowódców naczelnych sprawuje
władzę w danym obszarze oraz, że razem, dla spraw ogólnych,
tworzą oni Control Cauncil, tj. Radę Zarządzającą.
Uzupełnienie wiadomości przyszło z Moskwy. Tegoż dnia
5 czerwca 1945 dano tam dziennikom („Izwicstia i in.) do ogło
szenia 6 czerwca 1945 mapę (nr la str. 4, wskazującą podział
i zasięg okupacji rosyjskiej, a mianowicie z linią przerywaną
zaznaczającą dokąd wojska rosyjskie doszły na razie po 5 czerw-
3
I
■
ca 1945, oraz z linią grubszą dalej na zachód zaznaczającą gdzie
mają stanąć. Objaśnienie dodane do mapy ogłoszonej w Moskwie
brzmi:
„Zgodnie z umową zawartą między Rządami Z.S.R.R., Wiel
ką Brytanią, Stanami Zjednoczonymi i Francją, siły zbrojne
Związku Sowieckiego będą okupowały obszar Niemiec (z Pru
sami Wschodnimi włącznie) położony na wschód od linii bie
żącej :
„od punktu na wybrzeżu zatoki Lubeki, w którym stykają
się granice Szlczwik-Holsteinu i Meklemburgii, wzdłuż zachod
niej granicy Meklemburgii do granicy (Hanoweru; następnie
wydłuż wschodniej granicy Hanoweru do granicy Brunświku,
wzdłuż zachodniej granicy pruskiej prowMncji Saksonii do za
chodniej granicy Auhaitu; następnie wzdłuż zachodniej granicy
Anhaltu, wzdłuż zachodniej granicy pruskiej prowincji Saksonii
i wzdłuż zachodniej graifley Turyngii do jej styku z granicą Ba
warii, a stąd na wschód wzdłuż północnej granicy Bawarii aż
do granicy Czechosłowacji z r. 1937.
4
„Mapa ta wskazuje również, że obszar Wielkiego Berlina
ma być podzielony na cztery części.”
Następnie, 7 czerwca 1945, mapa podziału została ogło
szona, według mapy moskiewskiej, także w Londynie (mapa
nr lb str. 5) i w Nowym Yorku, a np. The Times (nr 50., 162.'
dodał uwagę:
„Doniesienie moskiewskie, podające szczegółowe odgrani
czenie rosyjskiego działu okupacji w Niemczech, przyjęto w
Londynie jako pewne zaskoczenie. Nie podaje się w wątpliwość,
że dział ten przedstawia się na ogół tak jak podano w Moskwie,
Mapa nr lb - Podział Niemiec tur. 1945 (mapa angielska po rosyjskiej)
ale istnieje odczucie, że pow inno to było być ogłoszenie wspólne
i pochodzić właściwie od Rady Zarządzającej. Niczego się nie
zyska przez działanie na własną rękę”.
Sposób podania do wiadomości podziału Niemiec na okręgi
Okupacji, a w szczególności zasięgu okupacji rosyjskiej — (z
5
którego wynikało, że wojska brytyjskie i amerykańskie poszły
za daleko i mają się cofnąć na zachód, co też się stało) — wska
zywał zatem, że Moskwie spieszniej było do ogłoszenia tego
światu niż Wielkiej Brytanii i Stanom Zj. Ameryki.
Zaskoczenie zaś wynikało nie tylko z odrębnego ogło
szenia, lecz, jeszcze bardziej i głównie, z nieoczekiwanego dale
kiego zasięgu okupacji rosyjskiej na zachód.
Już po utworzeniu, na zjeździe trzech ministrów spraw za
granicznych Cordcll Hull — Eden — Mołotow w Moskwie w
październiku 1943, Komisji Europejskiej, która miała przygoto
wać załatwienie spraw po pobiciu Niemiec, a wyraźniej po zjeź
dzie Churchill — Roosevclt — Stalin w Teheranie w grudniu
1943, chociaż urzędowe doniesienie o naradzie nie mówiło o tym,
pojawiły się wiadomości o postanowieniach dotyczących oku
pacji Niemiec. Niektóre pisma podawały nawet szczegóły i ma
py. Wtedy już donoszono, że okupacja brytyjska zajmie pół
nocny zachód Niemiec, amerykańska południowy zachód, rosyj
ska wschód, oraz, że obszar Berlina będzie zajęty przez siły
wszystkich uczestników' okupacji, ale jako granicę okupacji
rosyjskiej podawano Odrę.
Dlatego granica okupacji rosyjskiej, biegnąca w Niemczech
północnych w zdłuż dolnej
Ł
aby, tuż pod Lubeką i Hamburgiem,
następnie daleko na zachód od
Ł
aby środkowej poza Erfurtem
a w
r
połowie drogi między Dreznem a Kolonią, tak iż objęła całe
prowincje Meklemburgii i Anhalt, Brandenburgii, Saksonii i Tu
ryngii, wywarła wrażenie nieoczekiwanie dalekiego posunięcia
się ku zachodowi w Europie zasięgu wpływów i zarządu Rosji.
Mapa moskiewska z 5 czerwicą 1945 wskazała granice oku
pacji tylko w Niemczech. Późniejsze wiadomości określały prze
dłużenie jej na południe, w Czechosłowacji na zachód od Pragi,
w Austrii na zachód od Wiednia, a dalej wraz z granicą zachod
nią
współdziałania
rosyjsko-jiigosłowiańskicgo
pod
Triest
i wzdłuż całego w'Schodnicgo wybrzeża Adriatyku. Całość po
działu Europy na dwa obszary, z rosyjską okupacją obszaru
wschodniego, wywiera wrażenie wielce dobitne.
6
Mapa sprzed 2.000 lał.
Patrząc na mapę z 5 c/erwca 1945, rozgraniczającą oku
pację w Niemczech i w Europie Środkowej, przypomniałem so
bie, że znam już skądś tę granicę, wyginającą się wzdłuż biegu
dolnej
L
aby. Wspomnienie moje sięgało w przeszłość daleką,
lecz dobrze znaną wszystkim Europejczykom z lat szkolnych.
Ta sama linia (grube kropki) dolnej
L
aby, a dalej ku południowi
aż po Sudety pozostawiającą
L
abę środkową i górną na wscho
dzie, określała najdalszy zasięg posunięcia się ku wschodowi
w obszar germański Rzymu za Augusta i Tyberiusza, w pierw
szych latach po Chrystusie, blisko 2.000 lat temu (mapa nr 2).
Pierwotnym zamierzeniem Augusta i Tyberiusza było usta
lenie granicy Imperium Rzymskiego nie na Renie, lecz na
L
abie.
W ciągu trzydziestolecia między r. 15 przed Chr. a r. 15 po Chr.
działania rzymskie między Renem a Łabą, podejmowane w tym
celu, były rozległe i rozgłośne. Sławny Nero Claudius Drusus,
na drodze od Renu do Łaby, podbił plemiona Bructcrów i Chat-
tów na lewym brzegu Wcsery i Cherusków na prawym jej brze
gu w latach od 12 do 9 przed Chr.. Po jego śmierci w r. 9 przed
Chr. dowództwa objął tam dwukrotnie Tyberiusz, przyszły na
stępca Augusta, który w r. 5 po Chr. dotarł do Łaby, uzyskując
poddanie się żyjących na jej Icw'ym brzegu plemion Chauków i
Longobardów. W tym też obszarze, w słynnym Saltus Teutober-
gensis, w pobliżu Wcsery, na pół drogi między
Ł
abą a Renem,
Quintilius Varus, dowódca po Tybcriuszu, w r. 9 po Chr., wpadł
szy w zasadzkę nastawioną przez Arminiusa, wodza Cherusków,
padł sam i stracił trzy legiony w .klęsce, która wstrząsnęła Rzy-
I I
7
mcm i Augustem, ('.ermanicus Caesar, syn Nerona ('laudiu&n
Drususa, w latach 14—16 po Chr., pomścił klęskę w zwycięst
wach nad Arrniniusem, docierając /nowu w pobliżu •'aby, która
była wówczas drogą wodną wojsk rzymskich od strony uior/a.
Wówczas Tyberiusz, następca Augusta od r. 14 po Chr., posta
nowił przenieść granicę obronna Imperium Rzymskiego z
Ł
aby
na Ren.
Mapa nr ~ (iranlre Imperium Eripnukiepo w Europie
Teraz spójrzmy na obecny podział lairopy (mapa nr M
Dzisiejsze rozgraniczenie okupacji zachodniej i wschodniej
.i północy, nad dolna abą, przypomina zatem owo rozgrani-
8
ozenie Europy sprzed blisko 2.000 lat z zasi?g
,twr|
zachodniego
świata rzymskiego właśnie po
L
abę.
Co to znaczy?
Znaczy to, że wszystko co na północy Europy Środkowej
i Środkowo-Wschodniej, w ciągu blisko 2.000 lat do naszej do
by, ogarnięte zostało przez cywilizację zachodnią, ojbrzymim
nakładem pracy i twórczości, wiek za wiekiem — a więc Niem-
Mapa nr 3 Granice okupacji w Europie w r. 1945
cy wschodnie, Czechosłowacja, Polska, Kraje Bałtyckie —
w szystko to dostało się obecnie pod panowanie wschodnie.
Lecz to nic wszystko jeszcze.
Tak wygląda bowiem zestawienie rozgraniczenia ówczes-
9
ncgo i dzisiejszego tylko w północnej części Europy Środkowej
i Środkowo-Wschodniej. A jak jest w dalszym ciągu rozgrani
czenia ku południowi? Tutaj zestawienie wskazuje, że nawet
wówczas, blisko 2.000 lat temu, zasięg .świata zachodniego
(obszar biały) był dalszy niż obecnie.
Wszystko bowiem na południe od Dunaju, a później nad
dolnym Dunajem także na północnym jego brzegu, było częścią
Imperium Rzymskiego. A więc nie tylko Noricuin czyli Austria
wraz z Wiedniem, ale także Panonia czyli Węgry, Iliria i Ma
cedonia czyli Jugosławia z Albanią. Moesja i Tracja czyli Buł
garia, a następnie i Dacja po lewym brzegu Dunaju czyli Ru
munia z Besarabią aż po dolny Dniestr. Wszystkie te kraje,
nie tylko wschodnia Austria z Wiedniem, ale i całe Węgry, Ju
gosławia i Albania, Bułgaria i Rumunia, są obecnie zajęte przez
Rosję.
Czytelniku, patrząc na te mapy, zbierz myśli i wytęż uwagę:
dziesiejs/a granica rozdziału Europy na zachodnią i wschodnią
jest wyrazem najdonioślejszego i najcięższego zdarzenia w ciągu
całych jej dziejów.
Czymże są bow'iem, w swej istocie i swym dążeniu wzwyż,
dzieje Europy?
Dzieje Europy są rozprzestrzenianiem się na jej obszarze,
a jednocześnie rozwojem i postępem cywilizacji naszego świata.
Cywilizacja ta, wzrastająca w ciągu kilku tysięcy lat staro
żytności w obszarze wschodnio-śródzicmnomorskim, tam gdzie
morze okolone jest zbliżonymi do siebie w tym miejscu wybrze
żami Afryki północnej, Azji zachodniej i Europy południowej,
dojrzała w
r
postaci grecko-rzymskiej bujnie i bogato, twórczo
i wytwornie, a wtedy natchniona została chrześcijaństwem i we
szła w okres dziejowy trw
r
ający blisko dwa tysiące lat, w któ
rym z pokolenia na pokolenie świat nasz żyje i chciałby żyć na
dal. Rozrost tej cywilizacji, wraz z jej udoskonalaniem się,
z obszaru śródziemnomorskiego na zachód, na północ i na
wschód Europy, to są właśnie jej dzieje i podstawa jej wielkich
dzieł w śwdecie.
Pierwsze granice zasięgu tej cywilizacji południowo-zachod-
nio-europejskicj zarysowały się wdaśnic za Augusta i jego na
stępców, w zaraniu nas/ej doby dziejowej, tak jak je widać na
mapie Imperium Rzymskiego sprzed blisko 2.000 lat, i wszę
dzie, gdzie zasięg ten dotarł, podłoże tej cywilizacji przetrwało
do dziś dnia. Po burzliwym okresie wczesnego średniowiecza,
10
zwanego dobą wędrówek ludów, blisko 1.200 lat temu, Karol
Wielki, kolo r. 800, w znacznej mierze przywrócił łączność tego
świata, w oparciu o chrześcijaństwo i o nazwę Cesarstwa Rzym
skiego, rozszerzając zarazem ten obszar na północy nie tylko
znowu po
Ł
abę, ale i poza nią ku Odrze. A koło 1.000 lat temu,
w IX i X wieku, wraz z przyjmowaniem chrześcijaństwa, w obręb
tego świata wchodziła Rolska, Czechy, Węgry, podobnie jak na
południu znowu Jugosławia, Bułgaria i Rumunia. W naszych
dniach, po przebudowaniu Europy w wojnie 1914—18, ta właś
nie, idąc od południa ku północy, granica wschodnia Państw
Bałkańskich, Polski, Państw Bałtyckich i Skandynawii, ozna
czała w r. 1939 zasięg świata zachodnio-chrześcijańskiego w
Europie.
A co się stało obecnie?
Świat zachodnio-clirzcścijański w Europie cofnął się. Cof
nął się daleko poza swe granice powstawania chrześcijańskich
państw środkowo-wschodnio-curopejskich 1.000 lat temu, cofnął
się poza granice Karola Wielkiego 1.200 lat temu, cofnął się poza
granice Augusta 2.000 lat temu. Świat zachodni, a potem zachod-
nio-chrześcijański w Europie, cofnął się straszliwie, a Wschód
Europy posunął się na zachód jak nigdy dotychczas w toku jej
dziejów.
•
Oto dlaczego jest to, bez przesady, najdonioślejsze i naj
cięższe zdarzenie w całym ciągu dziejów Europy, które, jeśli
się ustali, zacznie nową dobę.
Granica dwu światów.
Znaczenie obecnego podziału Europy, od Oceanu Lodowate
go do Morza Śródziemnego — (poprzez wody Bałtyku, potem
od Hamburga do Triestu, poprzez wody Adriatyku, a następnie
między Grecją z jednej strony a Albanią, Jugosławią i Bułgarią
z drugiej) — jest takie, źe jest to, bez przesady, granica cywi
lizacyjna dwu światów'.
*
Rozdział cywilizacyjny między Europą Zachodnią a Rosją
jest odwieczny, niesporny, zgodnie stw ierdzony z jednej i z dru
giej strony. Nie w tym rzecz, czy ten swdat czy tamten stoi wy
żej, lecz w tym, że są to rzeczywiście dw
;
a światy odmienne.
Chińczycy są stale najgłębiej pewni, że ich cywilizacja, istotnie
nie płytka, przewyższa cywilizację Europy i Ameryki, a Europa
i Ameryka wolą swoją cywilizację. Również islam przez tysiąc
iat, od w'. VII do XVII, przodując nieraz rzeczywiście w niektó
rych dziedzinach, uważał się za szczyt cywilizacji. Rosjanie
twierdzili już za Iwana Groźnego w końcu XVI wieku, jeszcze
dobitniej w
;
połowie XIX wieku w' dobie walki przeciw, jak mó-
wili, Zgniłemu Zachodowi, najdobitniej zaś teraz, (koło połowy
XX wieku, za Stalina, że Rosja stoi wyżej niż Zachód, który
jednaik tego poglądu nie podziela. Tę sprawę, co wyższe cz\
lepsze, można pozostawić na boku, ale to pewne, że istnieje
między Rosją a Zachodem, głęboka odmienność dwu różnych
światów.
Rosja nie tylko jest'światem odrębnym i odmiennym, ale
chce nim być.
I I I
1 2
i
Odrębność i odmienność Rosji wynika już 7 tego, że nawet
w samej Europie najmuje ona obszar większy niż cala reszta
Europy ra/ein, bo 6 milj. km kw. wobec 5,4 milj. km kw., a
w* całości, w Azji i Europie, zajmuje obszar cztery razy więk
szy niż reszta Europy, bo 21 milj. km kw.; taki był stan rzeczy
w r. 1939; teraz zaś, w r. 1945, Rosja przesunęła się w Europie
na zachód o dalsze 1,5 milj. km kw., czyli ma w ręku około
2/3 obszaru Europy, a od reszty jest w całości, w Azji i w
Europie, pięć razy większa.
Co ważniejsze jednak, Rosja zawsze odcinała się i odcina
się obecnie od Europy świadomie i nieufnie. To jedno w Rosji
me zmieniło się od wMeków. Ani Rosja carska ani Rosja bolsze
wicka (tj., mówiąc ściślej, ani rządzący wówczas ani rządzący
obecnie), nie chciała wpływów z Zachodu. Do końca XVII wieku
Rosja była krajem zamkniętym i nieznanym; w XVIII wieku pró
by Piotra Wielkiego zmian w-edług wzorów europejskich miały
zakres ograniczony i spotykały się z oporem, a zmiany za Ka
tarzyny II miały na celu stworzenie bardzo powierzchownej
powłoki zewnętrznej; nawet w XIX wieku dopływ prądów za
chodnich był słabszy niż czujność urzędowa nad ich niedopu
szczaniem. Rosja Sowiecka zaś doprowadziła to świadome od
cięcie się od wpływów z zewnątrz do doskonałości i ścisłości
niebywałej dotąd w dziejach, tak że z Rosji się nic wyjeżdża i do
Rosji się nie przyjeżdża, poza koniecznościami urzędowymi, w
Rosji się nie czyta i nie słucha niczego z zagranicy, w Rosji ho
duje się umiejętnie najgłębszą niewiedzę o zagranicy, a wiedza o
niej jest najstaranniej tępioną zarazą.
Najważniejsza zaś, i znacznie donioślejsza niż bierne odcię
cie się od zagranicy zachodniej, jest czynna wola Rosji Sowiec
kiej zerwania ze światem zachodnio-chrzcścijańskiin i budowy
świata nowego bez chrześcijaństwa i bez pojęć obyczajowych,
społecznych i prawnych, wytworzonych w ciągu dwudziestu
stuleci w Europie. Nawet wszystkie hasła i rozpędy nacjonal-
socjalizmu niemieckiego w duchu zerwania z 2.000-leciem
chrześcijaństwa i budowy nowego świata były, mimo nieokieł
znanej zbrodniczości w działaniach, często puste, często nie
pewne, często niezdarne, w zestawieniu z żelazną wolą i umie
jętnością bolszewizmu rosyjskiego w tępieniu świata starego
i dążeniu do własnego nowego i z gruntu odmiennego. W Rosji
Sowieckiej przetwarza się zupełnie wszystkie pojęcia cywili
zacji europejskiej, zachodnio-chrzcścijańskicj, nic tylko o Bogu,
którego się w ogóle nic uznaje, ale o człowieku i o rodzinie, o
dobroci i o ludzkości, o godności i o wolności, o gracy i o
twórczości, o prawic i o sprawiedliwości.
Czyżby jednak przepaść między światem na zachód od
linii podziału Europy i na wschód była dzisiaj równie głęboka
jak 2.000 lat temu za Augusta i jego następców?
W pierwszej chwili wyda się to zapewne dzisiejszym umy
słom nieprawdopodobne. Przeważa bowiem mniemanie, że poza
granicami Imperium Rzymskiego, w Europie północno-wschod
niej ówczesnej, były tylko kraje nieznane i niedostępne, lasy
i jaskinie, dzicz bez nazwy i bez duszy. Wrażenie takie byłoby
jednak całkowicie mylne.
Przede wszystkim, dzisiaj wiadomo, że przenikanie na
fym pograniczu było stale i znaczne, że nawet już ów Herinan-
Arminius, który pobił Varusa, przedtem służył w wojsku
rzymskim i miał odznaczenia rzymskie, że nie tylko tłumna
służba w legionach rzymskich była łącznikiem, lecz i przej
mowanie wielu urządzeń, że, jednym słowjem, między tymi
dwoma światami nie było wcale zapory celowej i szczelnej,
jak to sobie przedstawiano w dawniejszych uproszczonych
poglądach, tak iż z czasem przyszli najeźdźcy Imperium Rzym
skiego byli z nim wcale nieźle obeznani. Co więcej, takie
chrześcijaństwo nie tylko docierało tam, ale nawet nieraz roz-
pizestrzeniało się niemniej żywo lub i żywiej niż w granicach
Imperium, a to zbliżenie dwu światów w dziedzinie wiary było
bardzo ważkie. Najważniejsze jednak jest to, że wówczas nie
było po drugiej stronic przedziału świadomej i czynnej woli
odcinania się od świata zachodniego, lecz raczej skłonność do
wnikania weń, a teraz zjawiskiem naczelnym jest właśnie to
świadome odgradzanie się świata rosyjsko- sowieckiego od za
chodu i przeciwstawianie mu jak najbardziej stanowcze swych
własnych pojęć zupełnie odmiennych i odrębnych.
Tak jest, ta granica dzisiejsza na mapie Europy — wbrew
skłonnościom umysłów ludzkich do niewnikania w istotę rze
czy, do łagodzenia wrażeń, do przymykania oczu na pałą
piawdę — jest granicą dwu światów.
Znaczenie zaś tak wielkiego przesunięcia się nagłego tej
granicy ze wschodu Europy w środkowy jest olbrzymie.
1 4
Dla 10 narodów ze 100 milionami ludności, w pasie
między Bałtykiem a Adriatykiem, który znalazł się pod władzą
rosyjsko-sowiecką, jest to — (czyż można sobie wyobrazić
coś donioślejszego?) — zmiana obywatelstwa zaehodnio-chrze-
ścijańskiego na obywatelstwo świata wschodnio-sowicckicgo
pizy przejściowych pozorach jakiejś niezależności.
Dla świata cywilizacji europejskiej zachodnio-chrześcijań-
* skicj, który po dwmdzicstu wiekach pracy, twórczości, postę
pów' krok za krokiem i obrony przed zalewami, widział osta
tecznie swe słupy graniczne na zachodniej granicy Rosji
Sowieckiej r. 19.19, jest to przerażająca utrata dorobku i nagłe
cofnięcie się ogromne wstecz poza granice sprzed 2.000 lat na
południu a sprzed około 1.000 lat na północy.
Chcecie, w krótkim ujęciu, ujrzeć co się dzieje?
Oto obraz rzucony w niewielu słowach p. Winstona Chur-
chill'a w mowie w izbic Gmin z 16 sierpnia 1945:
„...wydaje się, że groza w olbrzymich rozmiarach zapadła
poza żelazną zasłoną rozdwajającą obecnie Europę. ...it is not
impossiblc that tragedy on a prodigious scalę is imposing itself
bchind the iron curtain which at present divides Europę in twain”.
W słowach tych stwierdzony jest dobitnie i podział nie
przebyty na dwa światy i jego groza dla tych, którzy znaleźli
się obecnie za żelazną zasłoną oraz dla cywilizacji zachodnio-
chrześcijańskiej.
\
/
1 5
IV
Granica słowiańska
?
Mapa dzisiejszego podziału Kuropy przywodzi na pamięć
nie tylko podział jej przed około 2.000 lat. Jeszcze dokładniej
przypomina ona granicę zachodnią osiedlenia Słowian około
1.000 lat temu (mapa nr 4). Tutaj podobieństwo, a raczej nie
mal tożsamość, z dzisiejszym zasięgiem okupacji rosyjskiej
(mapa nr 3), istnieje nie tylko na północy (tzw. lines sorabicus.
kropkowany), ale na całej rozciągłości od Bałtyku do Adriaty
ku (przedłużenie na południe kropkami z kreską).
Jest to prastara granica słowiańska, gdyż już przed 2.000
lat, za Augusta i jego następców, Germanie byli tylko na zachod
nim brzegu dolnej
p
aby, a na wschodnim dolnej i po obu stro
nach środkowej i górnej Słowianie. Dopiero od X wieku, za
cesarzy Henryka I
(
919 — 36) i Ottona I (936 — 73), podjęli
Niemcy swój tysiącletni od tego czasu Drang nuch Osten, ude
rzając naprzód na Słowian między
fe
abą a Odrą. W tej walce
o byt, jako przedmurze i ostoja Słowiańszczyzny, Polska stała
się zwartym państwem chrześcijańskim (965), którego granica
zachodnia za Bolesława ( hrobrego, około r. 1000, znajdowała
się daleko za Odrą górną i środkową tak iż obszar, gdzie obec
nie stoi Berlin i Drezno, należał do Polski, a później, za Bo
lesława Krzywoustego, po roku 1100, również na północy nad
Bałtykiem biegła ona daleko na zachód od Odry dolnej. Od
XIII wieku Niemcy, w dalszym Drang nach Osten, dotarli do
Odry a wzdłuż Bałtyku nawet za dolną Wisłę, aż do klęski,
którą Polska zadała Krzyżakom pod Grunwaldem w r. 1410,
zatrzymując na 35U lat dalszy ich pochód na wschód. Dopiero
16
u rozbiorach Polski, dokonanych łącznie przez Niemcy i Rosję,
w latach 1772, 1793 i 1795. Niemcy posunęli się znowu znacznie
na wschód, a gdy musieli się cofnąć po klęsce 1914 18 z ziem
polskich, nowy rozbiór Polski, dokonany znowu przez Niemcy
i Rosję łącznie, 28 września 1939, w układzie Ribbcntrop-Mo-
łotow', posunął ich poza Wisłę. Klęska Niemiec w wojnie prze
ciw Narodom Zjednoczonym sprawiła jednak, że w r. 1945
wojska rosyjskie doszły znowu do starej granicy słowiańskiej
nad dolną Łabą i na zachód od Łaby środkowej i górnej.
Powrót Słowiańszczyzny do dawnej granicy zachodniej
nad Ł-abą i za Łabą mógłby być zdarzeniem o głębokiej treści.
Czy to jest jednak powrót Słowiańszczyzny na Zachód? Rze
czywisty stan obecny jest taki, że to Rośja dotarła do
Ł
aby
i za Ł
a
bę w
r
kraju z ludnością wyłącznie niemiecką, podobnie
jak dalej na południu Rosja dotarła poza niemiecki Wiedeń ora/
zajęła Węgry i Rumunię także niesłowiańskie.
Mimo to hasło zachodniej granicy słowiańskiej już jest
naklejone na obecnej granicy okupacji rosyjskiej w Europie
Środkowej.
Od początku wejścia Rosji w wojnę — (gdy układ nic-
rniecko-rosyjski z 23 sierpnia 1939, którego wynikiem był nowy
lozbiór Polski przez Niemcy i Rosję z 28 września 1939 i za
jęcie przez Rosję do końca r. 1939 Państw Bałtyckich, Estonii,
Łotwy i Litwy, oraz uderzenie na Finlandię, a do połowy r. 1940
również oderwanie Bukowiny i Bcsarabii od Rumunii, okazał
się nietrwały i Niemcy uderzyły na Rosję 22 czerwca 1941) -
Stalin w' mow ie z 6 listopada 1941 wysunął hasło słowiańskie,
mówiąc:
„Nie mamy i nie możemy mieć takich celów wojny, jak
narzucenie swej woli lub swego ustroju narodom słowiańskim
lub innym ujarzmionym narodom Europy, które oczekują na
szej pomocy. Celem naszym jest pomożenie tym narodom w
ich walce o wolność przeciw tyranii nacjonal-socjalistycznej
niemieckiej, a potem pozostawienie im swobodnego stanowienia
o losach ich krajów. Precz z wkraczaniem w wewnętrzne spra
wy innych narodów.”
Niezwłocznie też podjęła hasło to moskiewska „Prawda"
pisząc 29 li>topada 1941:
„Hitler zamierzył wytępienie i ujarzmienie narodów sło
wiańskich, lecz Słowianie nigdj nie będą niewolnikami. Nie nu
takich sił, które by mogły skłonić narody rosyjski, ukraiński
1 7
I
i białoruski, Polaków, Czechów, Serbów, do wyrzeczenia się
nieubłaganej walki przeciw niemiccko-faszystowskim grabież
com. Walka toczy się nie na życie lecz na śmierć. Będzie ona
doprow adzoua do końca, czyli do pełnego rozgromienia okupan
tów i pełnego ich wytępienia. W walce tej po stronie narodów
słowiańskich i w sojuszu z nimi są wszystkie miłujące wolność
narody i wielkie demokratyczne państwa.”
Niezwłocznie też powołano do życia Komitet Wszcchsło-
wiański (Wsicsławianskij Komitet) w Moskwie. Wydaje on
tam miesięcznik
p.
n. „Słowianie” w języku rosyjskim, a ze
współpracownictwcm należących do tej grupy pisarzy także
1 8
innych narodowości słowiańskich. Jeden z członków' Komitetu
i zarazem Redakcji tego miesięcznika p. Nikołaj Dierżawin,
członek Akademii, napisał książkę pt. „Wieków aja Borba
Sławian s Niemieckimi Zachw'atczikami” (str. 96) wydaną
przez Komitet w r. 1943.
Wszeclisłowiańskość, nagle przebudzona w Moskwie w
czasie tej wojny po uderzeniu Niemiec na Rosję, nie narodziła
się tam dopiero teraz, lecz tylko obudziła się ze snu około stu
letniego.
Koło r. 1N40, w Rosji carskiej, grono pisarzy, w' którym
przodowali Aleksy (iiomiakow i bracia Aleksy i Iwan Aksa-
1 9
kow, oraz I. i P. Kirejewskij, a do którego z czasem należeli
również Pogodin, Szewyrew, Samarin, Danilewskij, Leontiew,
Postojewskij
i
Władimir
Sołowiew,
stworzyło
ruch
tzw.
Sławianofilów. Istotą ich pojęć było przekonanie, że nie tylko
Rosja jest odmienna od Europy, ak, że nadto jej cywilizacja
słowiańska jest wyższa duchowo od zachodnio-europejskiej.
Przeciwstawiano się tzw. Zgniłemu Zachodowi, a zwolenni
ków' łączności z nim, jak Aleksandra Herzena, Wisariona Bie
lińskiego, Bakunina, (Gronowskiego, nazywano Zapadnika-
mi tj. Zachodnikami; chłopską gminę zbiorową bez własności
osobistej uważano za jeden z objawów tej wyższości w duchu
społecznym; potępiano próby europeizacji Rosji przez Piotra
Wielkiego; wysuwano natomiast hasło jedności Słowian. Los
Polski, podzielonej na spółkę z Niemcami i ujarzmionej przez
Rosję, był stale cieniem na tych świetlanych hasłach. Z cza
sem jednak, po r. 1860, słowianofilstwo przybrało postać pan-
slawizmu czyli po prostu przyłączenia się wszystkich Słowian
do Rosji; stał się on w tym znaczeniu urzędowym ruchem
Rosji carskiej w' okresie ostrego samowładztwa pod 'kierun
kiem szefa żandarmerii Piotra Sznwałow'a, ministra sprawied
liwości hr. Palilcna, ministra spraw wewnętrznych Wałujewa.
oraz przodującego dziennikarsko temu ruchowi w Moskwie
Katkowa aż do Pobicdonosccwa, głównego wyznawcy samo
władztwa carskiego; pod tą urzędową opieką i w
r
tym duchu
odbył się słynny zjazd słowiański w' Moskwie w r. 1867, rzu
cający gromy na Polskę za to, że nie chce stać się rosyjską.
Lecz i ten panslawizm, wyraźnie jednoznaczny z rusyfikacją,
czyli, jak mówiono wówczas, z utopieniem rzek słowiańskich
w morzu rosyjskim, niewiele miał powodzenia.
W ciągu dziesięciolecia 1908 — 1917, przed wojną i w cza
sie wojny z Niemcami, rozbudziły się znowu prądy już nie łącz
ności słowiańskiej, lecz porozumienia słów iańskiego pod nazwą
neoslawlzmu. Ale od końca r. 1917 Rosja stała się bolszewicką.
Narody słowiańskie Europy Środkowo-Wschodniej odczuły to,
jeszcze żywiej niż narody zachodnie, jako rozbrat między Ro
sją a Europą i wszelkie hasła słowiańskie zamilkły jak ręką
odjął.
Grobowe milczenie, jeszcze dokładniejsze niż w’ ciągu dw u-
dziestolecia bolszewizmu, zaległo w Moskwie nad wspólnotą
słowiańską w ciągu pierwszych dwu lat wojny, od lata 1939
do lata 1941, gdy Rosja zawarła z Niemcami układ z 23 sierp-
20
:iia 1939, gdy dokonała z Rzeszą Niemiecką rozbioru Polski
we wrześniu 1939, gdy wreszcie, podobnie jak wobec najazdu
Niemiec na Czechosłowację wiosną 1939, pozostała bierna wo
bec najazdu na Jugosławię wiosną 1941.
Nagle, po uderzeniu Niemiec na Rosję, odżyło braterstwo
słowiańskie. Jeszcze w dniu wybuchu wojny, 22 czerwca 1941,
p. Mołotow w mowie swej nie wspominał o Słowianach, lecz
mówił na równi o wszystkich narodach, dotkniętych najazdem
niemieckim. Lecz w pierwszej mowie wojennej p. Stalina, 6 li
stopada 1941, zabrzmiało hasło wyzwolenia Słowian.
Oświadczenia takie w Rosji Sowieckiej nigdy nie są przy
padkowe. Towarzyszą one obliczeniom i zamierzeniom pod
jętym na najbliższy okres. Celem ich jest czasem wyrażenie
prawdy, a czasem ubranie prawdy w szaty dogodne dla polityki
Moskwy.
Prawda zaś i rzeczywistość jest taka, że Rosja położyła
iękę na wszystkich krajach, słowiańskich i niesłowiańskich; w
obszarze Huropy Środkowo-Wschodniej zajętym przez jej woj
ska. Jak pod hasłem wyzwolenia przez Rosję nie ma ich wol
ności, lecz jest władanie rosyjskie, tak pod hasłem wszechsło-
.nańszczyzny mniej jest myśli o wszystkich niezależnych na-
iodach słowiańskich niż o ich podległości jednemu rosyjskie
mu. Jak w panslaw izmie carskim, tak we wszechsłowiań-
szozyźnie sowieckiej, rzeki słowiańskie mają tonąć w morzu ro
syjskim. Granica dzisiejsza w Kuropic Środkowo-Wschodniej
nic jest granicą słów iańską, lecz jest granicą rosyjską.
ś
21
Co dalej?
Wojska rosyjskie bywały już, w XVIII i XIX wieku, w
Europie Środkowej i Zachodniej, a gdy, po odwrocie Napoleo
na z Moskwy w r. 1812, dotarły w wojnie 1813 — 14 do Pary
ża, car Aleksander I był pierwszą osobą w Kongresie Wiedeń
skim r. 1815 i w następnych latach życia politycznego Europy.
Zmora Europy kozackiej już wtedy trapiła umysły, jak
w słynnym Le Cliant du Cosauue Bćranger’a, przyśpiewywa
nym przez rosyjskiego jeźdźca rumakowi:
Tout cet ćclat dont 1’Europe est si fi*re,
Tout ce savoir qui ne la defend pas,
S’engloutira dans les flots de poussiere
Ou’autour de moi vont souIever tes pas,
Efface, efface, en ta course nouvclle,
Tcmplcs, palais, moeurs, souvenirs et lois,
Hcnnis cTorgucil, o mon coursier fid«le,
Et foulc aux pieds les peuples et les rois.
Lecz Historia nic zawsze bieży taik szybko jak kozackie
konie.
Więc wówczas to się jakoś rozeszło po kościach.
Może i teraz? Owszem, może, jeśli to komuś wystarcza.
Byłoby lepiej wiedzieć, że na pewno. A kto powie, że na pewno?
Rzućcie okiem na mapę rozwoju Rosji (nr 5 str. 23) zgodną
z mapami Rosji licznie rozpowszechnianymi w kartografii so
wieckiej. Widać, że pierwotne Księstwo Moskiewskie, które
małą czarną plamkę na dzisiejszym obszarze rosyjskim, jak
V
22
mała kruszyna chleba na dużym stole — w ciągu 500 lat ostat
nich, w których toku inne narody i państwa Europy przeważni*
pozostawały mniej więcej w swych granicach — okazało, po
wiedzmy łagodnie, wcale znaczną zdolność rozprzestrzenia
nia się. To się nie zrobiło samo.
Może to tylko Rosja carska miała w sobie taki pęd, ale nie
Rosja rewolucyjna?
Takie pocieszanie się byłoby nie tylko zwodnicze, ale na
wet bardzo zwodnicze. Właśnie ruchy rewolucyjne na wewnątrz
państw by w ają też prężne na zew nątrz. Francję królewską sta
le oskarżano o dążności do ogarniania swą władzą innych kra
jów, ale i Ludwik XIV nie sięgał tak daleko, jak, w imię swej
obrony i swych pojęć, sięgała Rewolucja Francuska. Po cóż
zresztą szukać dowodów w przeszłości, skoro przewrotowi fa
szystowskiemu we Włoszech i nacjonal-socjalistycznemu w
Niemczech towarzyszyło rozpętanie zaborczości. Podobnie Rosja
Sowdeoka okazała się niezmiernie gorliwa w tzw. zbieraniu
ziemi rosyjskiej czyli odzyskiwaniu i utrzymywaniu wszystkich
zaborów Rosji carskiej, ale, co w'ięcej, w swym parciu na za
chód poszła poza najśmielsze marzenia Rosji carskiej.
Czy doszła do kresu?
Doświadczenie uczy, że każda nowa zdobycz przedsta
wiana jest (a czasem nawet pojmowana) jako właśnie już ostat
nia, zawsze jednak podnieca tylko do dalszych.
Niektórzy, starając się jakoś objaśnić tak olbrzymią dąż
ność Rosji do rozprzestrzeniania się, powiadają, że ciągnie ją
zmysł oparcia się o morza i oceany. Być może, iż jest to
objaśnienie niesłuszne a priori i raczej dociągnięte do stanu rze
czy ex post. gdyż trudno twierdzić, że Moskwa, zaczynając
pchanie się na wschód, pociągana była wonią nieprzeczuwanic
jeszcze odległych wód Oceanu
Spokojnego, a wystarczy
stwierdzenie, że pociągała ją zawsze ziemia sąsiednia i potem
znowu sąsiednia. Ale to pewne, że gd/ już Rosja przybrała
takie rozmiary, że morza dawniej dalekie bardzo się przybli
żyły, ta dążność do wybrzeży staje się istotną, pod różnymi
nazwami, czy to konieczności gospodarczej czy też poszuki-.
wania granic bezpiecznych. Rzewna tęsknota do bezpieczeń
stwa stała się w czasie tej wojny ulubionym hasłem zaborczej
Rosji Sowieckiej, mającym uzasadnić podbój dziesięciu krajów
i ujarzmienie dziesięciu narodów. Trzeba przynać, w związku
z tym objawem, że obecna granica, na której stanęła armia
czerwona, niezbyt zaspakaja wymagania bezpieczeństwa i zami
2 4
i
łowania morskie, bo
Ł
aba, zresztą bez ujścia, nie wyprowadza
z półzamkniętego Bałtyku; już Ren byłby znacznie lepszy, jeśli
zachodnie Niemcy zapragną nieprzeparcie zjednoczenia ze
wschodnimi; a właściwie od Renu do Atlantyku to już, jak
na miary rosyjskie, naprawdę niedaleko, zwłaszcza, że jedność
lądu Europy jest pięknym celem, wartym zachodu.
Wszystko to jeduak brzmi jak bajka, jest zupełnie nie
prawdopodobne, nie mieści się w żadnych rozsądnych przewi
dywaniach.
Być może, iż niektórym obecne usadowienie się Rosji poza
Ł
abą, skąd patrzy dalej na zachód wydaje się przejściowe. To
zależy od tego co kto uważa za przejściowe. W umowie z Rzą
dem w Warszawie z 16 sierpnia 1945 r. Rosja zastrzegła sobie
dostarczanie węgla z Polski;
„...corocznie, poczynając od r. 1946, przez cały czas trwa
nia okupacji Niemiec, w ciągu pierwszego roku 8 milj. ton,
w' ciągu następnych czterech lat po 13 milj. ton, i w latach
następnych okupacji Niemiec po 12 milj. ton rocznie.”
Nie jest to więc obliczone na krótko.
Bieda w tym tylko, że w życiu naszego pokolenia każda
rzeczywistość wydawała się krótko przed tym wierutną bajką,
że dzieje naszych czasów składają się z samych zdarzeń nie
prawdopodobnych, że wszystko dzieje się nieprzewidzianie.
Jest to już właściwością umysłu ludzkiego, że żyje tym,
co było i do czego przywykł. Nie widzi tego, co się już doko
nywa i co jest. A nie istnieje dla niego to, ,co będzie.
Dlatego ludzie, widząc z przyzwyczajenia to co było, a nie
to co jest, mówią nadal o Europie Wschodniej, Środkowej i Za
chodniej, gdy w rzeczywistości Środkowa już została pochło
nięta przez Wschodnią, oraz mówią o krajach Bałtyckich,
o Polsce, o Czechosłowacji, o Węgrzech, o Rumunii, o Bułgarii,
o Jugosławii, gdy wszędzie tam jest już Rosja.
Dlajego też ludzie, którzy nie wprowadzili w swą świado
mość tej wcale widocznej prawdy, że Rosja od Dfwiny, Niem
na i Dniepru doszła poza k-abę, (w zupełnie innym rozumieniu
sw
j
ego objęcia tych obszarów niż jak po drugiej stronie poj
mują to W. Brytania i St. Zj. Ameryki) w ogóle nie zaczynają
jM*c>6 myśleć, że to może nie koniec i co dalej.
2 5
T R E Ś Ć
Rozdziały
1. Mapa moskiewska z 5. VI. 1945
2. Mapa sprzed 2.000 lat...............................................7
Co dalej?...........................................................2 2
Mapy
/ . Podział Niemiec u * r. 1945 (dwa szkice la i Ib) 4 — 5
2. Granice Imperium Rzymskiego w Europie 2.000 lat
temu............................................................................. 8
3. Podział Europy w r. 1945
................................ 9 i 1 9
Rozrost Rosji..................................................... 2 3
Uwaga: Napisy na mapach podane są po angielsku jak w
jednoczesnym wydaniu angielskim).
TEGOŻ AUTORA:
General .Sikorski Achleyemcnt 1939—1943,^ Polish Library,
Glasgow 1944.
Spór o dwie Konstytucji© 1921 i 1935, Książnica Polska,
Glasgow 1944.
Tho Atlantic Charter, Hutchinsan, London 1944.
The ncw Leaguo of Nations, Dumbarton Oaks ProposalB
A Comm-ntary, Polish Library, Glasgow 1944.
SI Tocui'=3es (po prof. Grabskiego: Nil Drsperandum),
Książnica Polska 1945.
The Crimean Revcinge, Polish Library 1945.
Dowr ward Path, Polish Library 1945.
What Polrs Want, Poli?lh Library 1945.
i
4
ś
38. Tajfun — J. C o n r a d ................................................................. 80
36. Czerwone djabły - M. Ś w i ę c i c k i .
...................... L. 60
37. Polska a kapitallirt. ini«-rw w stosunku do ZSRP - B. Andreus L 40
38. Kraj be* Qulslinpa — Stefan Tarieurj N o r w i d
•
. L. 100
39. W cleniu napomnianej olszyny - J Kadi n - Bondrowski . L. 75
40. Żywi i umarli — G. H e r l i n g ■ G r u d z i ń s k i .
.
. L. 40
41. Kamienia na ar mieć — J. G ó r e c k i .
, L . 50
42. Ludzie sponiewierani — H N a g l e r o w a .
43. Opowieści o Szwejku — W a c ł a w S o l s k i . .
44. Smocza 13 — S. Z a h o r s k a .............................................. L. BO
45. Polskie doSwmdczenia powstańcze — Z a g o ń c z y k .
. L.
20
46. Wkład Polaki do 2 wojny Światowej — H. P i ą t k o w s k
{
. L. 10
47. Walka o niepodległość w Kraju i na obciyłnle — W. Konarski L. 10
18. Wrafema więzienne — G. D a n i ł o w s k i
.
. L. 40
49. Smuga dema — J C o n r a d .
.
.
.
.
. L. 70
50. Wyrąbany chodnik 2 tomy — G M o r c i n e k
. .
. j.. 320
FI. Henryk Dąbrowski — M. G r y d z e w s k i . . .
82. Q>io vudis 3 łomy — H. S i e n k i e w i c z .................................. L. 160
W i k t o r ..................................................L . 3 0
54. Od Ostrej Bumy do Ósmej Armii — T Z a j ą c z k o w s k i , L. 60
55. Polaka w kulturze powszechnej ...
. L. 60
hetmanie — 3. Ż e r o m s k i ......................................... L. 80
57. Srogi pies i sentymentalny zając — J. W i k t o r
88. Biją w tarahany — M. P a w l i k o w s k i .....................................L. 40
59. Za siedmioma rzekami była Bolonia —M. Ś w i ę c i c k i , L. 60
00. Pnwietri chińskie - W. S i e r o s z e w s k i . . . L 70
81. Życie I Śmierć ghetfa warsrawsJctego—
86. Podręcznik do nauki języka angielskiego — D. M a c i e j k o L. 60
67. Nozre granice w Monte Cassino — J. B l e l a t o w t c z .
. L. 63
68. Zn c
0
powinniśmy kochać Pana Tadeusza — I. Chrzanowski L. IB
70. Rozmyślania Polaku o * prawie powrotu do Kraju—R. W r a g a L . lo
71. Młodość, miłość, awantur
a
— P. C h o y n o w s l c i .
. L. BO
73. Filozofia romantyzmu polskiego — Stanisław Brzozowski .
l
. 28
73. Wspomnienia ze szlaku żołnlerza-tułscza — H Piątkowski . L. 20
TTWAGA■ Por 1. 2 S. 4 7. 8. 9, 10, 11. 14. 28. 69 wyczerpane
w
KSIĄŻNICA POMORSKA
^ 2 7 b 8 1
Magmzya Glin; |
[T -
|
Oddz. Kult. I Praiy
2. Korputu A. P.