młoda mama

background image

Współczesna, samotna, młoda mama

Alicja Lender ma 25 lat, jest samotną mamą. Wychowuje trzyletniego Tomka.

Mieszkają w Szczecinie i nie wyobrażają sobie życia bez siebie!

Karolina Jaskólska: Martwiłam się że będzie trudno namówić Ciebie na rozmowę, a tu
niespodzianka.

Alicja: Wiesz, problemy młodych mam są tak naprawdę takie same, ale nie każdy jest na tyle
odważny aby mówić o tym głośno.

To prawda. Dlatego tym bardziej jestem Tobie wdzięczna za chęć opowiedzenia mi
swojej historii.

O czym dokładnie chcesz wiedzieć? Od początku wszystko? Od momentu kiedy
dowiedziałam się o ciąży?

Dokładnie. Od ciąży do zostania samotną mamą…

Skoro od początku to tak nie do końca samotna, ale i do samotności dojdziemy.

Wszystko po kolei.

background image

Miałam 21 lat z haczykiem jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży. To był chyba lipiec…
nie pamiętam już dokładnie. Kojarzę, że to był czas, kiedy cieszyłam się zaliczeniem
drugiego roku na studiach. Czekał mnie upragniony trzeci rok, a tu taka zaskakująca
wiadomość – w lutym zostanę mamą.

To była dobra czy zła wiadomość? Co pomyślałaś?

Ciężko powiedzieć co wtedy myślałam, ale poczułam, że to nie jest odpowiedni moment na
dziecko… za wcześnie.

Nie było wyrzutów typu: „dlaczego ja? jestem za młoda!'?

Pewnie i taka myśl przeszła przez głowę, tylko że ja bardziej obawiałam się co dalej z moimi
studiami, że nie będę miała możliwości ich ukończyć. Na szczęście mama wtedy rozwiała
moje wątpliwości. Obiecała, że pomoże mi we wszystkim abym zdała egzaminy.

Jak zareagowali rodzice, partner?

Mój tata był maksymalnie zaskoczony, jego reakcja nie do końca była pozytywna Mama też
oczywiście była zaskoczona, ale jak to kobieta stwierdziła "Ala, damy rade!". Mój partner, jak
wtedy wskazywało, oczywiście się cieszył, chociaż oboje zdawaliśmy sobie sprawę, że nie
jest to idealny moment.

Wchodziła w grę adopcja?

Nie. Nigdy przez głowę mi nie przeszło, aby oddać dziecko do adopcji. Wychodzę
z założenia, że jeżeli decyduję się na współżycie, to muszę odpowiadać za konsekwencje,
które może to spowodować.

Czego się najbardziej bałaś?


Tego, że nie sprawdzę się w roli mamy, że mnie to przerośnie, że nie będę potrafiła zapewnić dziecku
godnego życia.


Pracowałaś podczas studiów? Jaka była opcja utrzymania?

W tym czasie akurat skończyłam praktyki w policji. Utrzymywać miał nas partner. Rodzice
zadeklarowali pomoc, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Skoro dowiedziałam się o ciąży,
wiedziałam, że już żadnej pracy nie podejmę, bo kto przyjmie kobietę w ciąży...

Dostałaś becikowe, prawda?

Tak – 1000 zł. Plus drugie 1000 zł, z racji samotnego wychowywania.

Ale to dostałaś potem? Czy już nie byłaś z partnerem?

background image

Jakby ci to wyjaśnić...z przyczyn ode mnie nie zależnych ojciec nie został uznany.

Jak to?

Poszedł do urzędu ze zniszczonym dowodem osobistym... i najnormalniej w świecie
urzędniczka nie przyjęła tego dokumentu.

Trzeba było jakoś udowodnić to, że samotnie wychowujesz dziecko?

Nie.

Ciekawe…

Akt urodzenia mówił, że dziecko ma moje nazwisko. Było wpisane imię ojca, ale jest
to traktowane jako „ojciec NN”. Oczywiście zgłaszając się po becikowe wyjaśniłam
w urzędzie o co chodzi, dlaczego tak jest. Mimo wszystko urzędniczka przyznała becikowe
dla matki samotnej.

Chyba dobrze?

Nie narzekam oczywiście. Dodatkowe 1000 zł się przydało.

Chciałaś pracować po urodzeniu Tomka?

Przez 3 lata chciałam być z maluchem w domu, ponieważ dziecko potrzebuje matki
najbardziej właśnie przez pierwsze 3 lata życia. Tym samym postanowiłam, że dopiero
po tym czasie będę szukać pracy.

A studia?

Udało mi się ukończyć studia licencjackie. Oprócz tego poszłam na studia magisterskie,
niestety nie udało mi się ich zaliczyć. Natomiast z pracą było bardzo ciężko – wymagania
straszne, płaca mała. Nie opłacało mi się wysyłać Tomka do przedszkola, nie mogłam ustalić
grafiku. Pracowałam na czarno tylko dlatego, że mogłam dogadać się z innymi co do godzin
pracy. Jak ja szłam zarabiać, to maluszkiem zajmowała się babcia, czyli moja mama. Teraz
znalazłam niezbyt dobrą prace, ale muszę przyznać – lepszą niż poprzednie. Mimo
„śmieciowej umowy”.

A co z tatą Tomka?

Jestem w trakcie rozpoczynania „walki" o alimenty”. Niestety nie interesuje się on synem.
Jeżeli je uzyskam będzie mi wtedy łatwiej.

Państwo nie pomaga w takich sytuacjach? Dostałaś na początku tylko wspomniane
1000 zł?

Teraz dostaję tzw. rodzinne. Jest to około 240 zł. Żebym mogła zrobić cokolwiek innego
potrzebuję alimentów. Nie mogę też wiecznie żyć na garnuszku rodziców…

background image

I tu dochodzimy do samotności....?

Samotność zaczęła się kiedy byłam na drugim roku studiów magisterskich. Nie ułożyło się.
No trudno. Zdarza się, prawda? Ciężko było podjąć decyzję o zostaniu samotną mamą,
ale musiałam.

Oczywiście. A powiedz jak było ze znajomymi? Byłaś młodą studentką. Zapewne
wszyscy woleli się bawić, chodzić na piwo, plotkować o chłopakach....

Przed ciążą ja również wolałam się bawić, chodzić na piwo i oczywiście plotkować
o facetach. Wiadomo przez całą ciążę – brak możliwości. Ale i nie ubolewałam z tego
powodu. Znajomi byli wyrozumiali. Wiadomo jak to jest, niektórzy troszeczkę
mniej….praktycznie przez pierwszy rok życia Tomaszka siedziałam w domku. Potem mama
sama mnie wyganiała. Mówiła: "idź do ludzi", "pobaw się trochę". Oczywiście w miarę
zdrowego rozsądku (śmiech). Odpowiedzialność za malucha na pierwszym miejscu!

Mama to mama. Zawsze pomoże! Pozostali Ci najlepsi przyjaciele. Miałaś od nich jakąś
pomoc?

Tak. Oczywiście największą pomoc i wyrozumiałość dostałam od dziewczyn, które również
są młodymi matkami. Dużo rozmów, porad, a także wsparcia czysto jakby to nazwać…
materialnego – ciuszki, zabawki itd.

Solidarność młodych mam.

Dokładnie!

Podziwiam młode mamy! Za wytrwałość, odwagę, zawzięcie i cierpliwość. Słyszałam
również opinię, że w sumie warto być młodą mamą. Jak masz super rodziców to oni Ci
pomogą. Potem Ty zrobisz/dokończysz studia i masz możliwość iść pracować
w zawodzie. Nie musisz martwić się o macierzyńskie i brak możliwości powrotu
do pracy. Jak sądzisz, jest coś w tym?

Jeżeli ma się pomoc od rodziców, to jak najbardziej. Ułatwia to praktycznie wszystko.
Od opieki nad maluchem począwszy, skończywszy na możliwości spokojnego ukończenia
studiów i poszukaniu odpowiedniej pracy, a nie łapania obojętnie jakiej.

Byli tacy co patrzyli krzywo? Negatywnie komentowali?

Zawsze się tacy znajdą. Mówili: „Jesteś za młoda, zabiłaś swoje młode życie. Zamiast się
bawić to babrasz sie w pieluchach!”. Takiego typu teksty nie są jakieś podnoszące
na duchu. A dla młodej mamy ma to znaczenie.

background image

Dla młodej mamy, a przede wszystkim młodej dziewczyny. Miałaś wątpliwości? Siadałaś
i myślałaś: „może mają rację?”

Sądzę, że każda młoda mama ma takie wątpliwości. Nie jestem w tym wyjątkiem. Siadałam,
patrzyłam na Tomka i myślałam "słoneczko, a nie mógłbyś tak dopiero za 2 lata?". Teraz się
z tego śmieje, ale wtedy... ciężko było wszystko pogodzić. Nieprzespane noce nie ułatwiały.
Pewnie ominęło mnie sporo imprez – tego typu rzeczy, ale z perspektywy czasu patrzę już
na to inaczej.

Jak sądzisz czy społeczeństwo, instytucje np. uniwersytety są dobrze dostosowane dla
młodych mam? W USA przykładowo są kursy internetowe, dobry socjal...

Dobry socjal... hmmm u nas tego nie ma. A i o kursach internetowych nie słyszałam. Sądzę,
że Polska w ogóle nie ułatwia życia młodym mamusiom. Często tylko je utrudnia…
Sam próg, który trzeba spełnić, aby dostać jakikolwiek socjal jest śmieszny. Matka, która
zarabia np. 1100 zł, nie dostanie nawet podstawy jaką jest 68 zł, bo przekracza dochód
na 2 osoby. Żeby dostać socjal z opieki społecznej, trzeba chyba spełnić jakieś wymagania
odnośnie metrażu w jakim sie mieszka z dzieckiem…

Nie jest różowo... Jakie masz plany na przyszłość?

Teraz najważniejsze jest dla mnie, aby wywalczyć alimenty, wysłać malucha do przedszkola
i poszukać sobie pracy na pełny etat. Tomek daje mi wiele szczęścia oraz uśmiechu.
Za nic bym tego nie zamieniła!

Życzę Ci powodzenia! Ucałuj Tomka!

Rozmawiała Karolina Jaskólska


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Młoda Mama 9 miesięcy Ciąża i Ty
Ebook Mloda Mama Dziecko I Ty
zagadnienie 25, LEKTURY, ZAGADNIENIA Młoda Polska
MICIŃSKI NIETOTA, ♠Filologia Polska♠, MŁODA POLSKA
Pozytywizm i Młoda POLska zagadnienia dla maturzystów, Matura, Polski, ZAgadnienia z epok
MASECZKI z domowej kuchni, Bliżej natury, Zawsze piękna i młoda
Olejek pichtowy z jodły syberyjskiej, Bliżej natury, Zawsze piękna i młoda
Młoda Polska, Materiały do sprawdzianów
Cytryna – sposób na naturalne piękno, Bliżej natury, Zawsze piękna i młoda
staff, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
MŁODA POLSKA, J.polski
liryka młodopolska, Młoda Polska I Pozytywizm
MAMA
Młoda Polska WYKŁAD (04 06 2014)
pytania młoda polska i pozytywizm
Młoda Polska WYKŁAD (02 04 2014)

więcej podobnych podstron