JACEK JAKUBOWSKI – MENEDŻER PRZYSZŁOŚCI
BUSINESS COACHING
1/2009
164
Jacek Jakubowski, Grupa TROP
>>>
MIEĆ
(WŁADZĘ),
CZY BYĆ
(PRZYWÓDCĄ)
J
eżeli jesteś szefem, sam wiesz jak
się to ma do rzeczywistości. Tak na-
prawdę to jedna z najtrudniejszych
ról społecznych. Szef powinien być do-
brym fachowcem w swojej dziedzinie,
umieć innym organizować pracę, pro-
wadzić sensowne zebrania, umieć trafnie
zdiagnozować zalety i braki swoich pod-
władnych. Powinien też umieć robić rze-
czy… wykluczające się nawzajem! Mięk-
ko motywować i ostro rozliczać, rozumieć
sytuację osobistą swojego podwładnego,
a jednocześnie mobilizować go do cięż-
kiej czasami pracy.
Z różnych poważnych badań wynika,
że to właśnie od menedżerów średniego
szczebla zależą rzeczywiste wyniki fi rmy.
Od jakości ich pracy zależy sprzedaż, ob-
sługa klienta, a także jakość wszelkich pro-
cesów wewnętrznych. To z nimi codziennie
spotyka się pracownik, często zewnętrzny
kontrahent.
A czasy mamy dziwne. My tu w Polsce
po latach pseudosocjalistycznej szarzyzny
usiłujemy zbudować porządny kapitalizm,
a liderzy międzynarodowego bizne-
su twierdzą, że… kapitalizm się skoń-
czył. Obwieścił to między innymi guru za-
rządzania Peter Drucker – jedną ze swoich
ważnych książek zatytułował „Epoka poka-
pitalistyczna”!. Z jego zdaniem liczyły się naj-
większe korporacje, nawet rządy USA i Euro-
py, a jego myśl cytowana jest we wszelakich
podręcznikach. Nie trzeba zresztą wielkich
teoretyków – ostatni kryzys bardzo wy-
raźnie pokazuje, że coś tu nie gra…
Nie oznacza to, że jakaś odmiana so-
cjalizmu, albo tzw. trzeciej drogi wygrywa
z kapitalizmem. On się po prostu zassał
od środka. Tak się rozwinął, że… powoli
zmienia swoją istotę. Drucker, ale też, Tof-
fl er, Senge, Handy, Rifkin (można ich sobie
„wygooglować”) – wszyscy oni twierdzą,
że znaleźliśmy się w samym środku rozsza-
lałej cywilizacji wiedzy. Charakteryzuje się
ona tym, że w każdym momencie (nawet
w tej chwili, kiedy czytasz sobie spokoj-
nie ten felieton) przybywa w zawrotnym
tempie informacji, rozwiązań, odkryć,
wynalazków.
Jak to się ma do naszej codziennej rze-
czywistości? Ano bardzo. Do niedawna
każdy szef wiedział mniej więcej wszyst-
ko to, co wiedzieć mogli jego podwładni.
Dysponował dodatkowo doświadcze-
niem i pozycją społeczną – był ważniejszy.
Szefowanie opierał przede wszystkim na
Być szefem to jest coś. Właściwie wszyscy tego pragną.
A jak już zostaną, to chcą stać się jeszcze większym szefem.
W potocznym wyobrażeniu szef pracuje palcem – ty zrobisz to,
a ty to.
164_165_Felieton1.indd
2009-09-07, 18:46
164