Miaøo by dobrze dla kobiet
Zapowiadaj c wprowadzenie rocznych urlopów rodzicielskich, premier Donald Tusk mówiø, e Polska
potrzebuje "rewolucji na rzecz dzietno ci, na rzecz bezpiecze stwa matki, która decyduje si wraz z ojcem na
urodzenie dziecka".
Ale niestety, na razie wygl da na to, e ta Tuskowa "rewolucja" mo e obróci si przeciwko
kobietom.
W Polsce ci gle pokutuje przekonanie, e kobieta jest gorszym pracownikiem ni m czyzna -
jest mniej dyspozycyjna, bo rodzi
dzieci
, bierze urlopy wychowawcze i zwolnienia, gdy maluchy
choruj . Wygl da na to, e projekt o rocznych urlopach rodzicielskich, który w najbli szych
dniach b dzie przesøany pod obrady rz du, tylko utrwali ten stereotyp. Pracodawcy, maj c do
wyboru møod kobiet i m czyzn , wybior m czyzn , bo b d si bali, e kobieta zaraz
urodzi i ucieknie na roczny urlop.
Tego wøa nie obawiaøy si feministki, a tak e "Gazeta", gdy apelowaøy do ministra
pracy
Wøadysøawa Kosiniaka-
Kamysza, by umie ciø w ustawie zapis, e cz
urlopu powinna by przypisana wyø cznie ojcom. Tak zrobiøa Szwecja,
która mo e by dla nas wzorem, je li chodzi o zrównywanie praw (i szans) kobiet i m czyzn. Tam urlop rodzicielski
trwa 16 miesi cy. Rodzice mog si nim podzieli , ale warunek jest taki, e oboje musz wykorzysta minimum dwa
miesi ce. W przeciwnym razie urlop zostaje pomniejszony o te dni. Gdyby i u nas wprowadzono takie rozwi zanie,
pracodawcy zacz liby si przyzwyczaja , e
dziecko
to nie tylko sprawa matki, ale tak e ojca.
Jednak minister pracy nie zdecydowaø si na to, bo uznaø, e
rodzice
powinni mie dowolno w decydowaniu, które z
nich zostanie z dzieckiem w domu. Poza 14 tygodniami urlopu zarezerwowanego wyø cznie dla matki bezpo rednio po
urodzeniu dziecka b d mogli si podzieli urlopem wedøug uznania. Caøy urlop we mie albo matka, albo ojciec, albo
podziel si po kawaøku.
Je li projekt nie zostanie poprawiony w rz dzie lub Sejmie, sko czy si pewnie na tym, e to gøównie kobiety b d
korzystaøy z rocznych urlopów. W naszej kulturze ci gle to im s przypisane role opieku cze. I chocia coraz wi cej
m czyzn korzysta z wprowadzonych w 2010 r. urlopów ojcowskich, to wynosz one zaledwie dwa tygodnie. Po drugie -
kobiety zarabiaj rednio o 17 proc. mniej ni m czy ni, wi c ich przej cie na urlop b dzie mniej odczuwalne w
domowym
bud ecie
(na rocznym urlopie rodzic b dzie miaø prawo do 80 proc. wynagrodzenia).
Wydøu anie urlopów rodzicielskich ma sens, bo obecno rodziców, szczególnie w pierwszym okresie ycia dziecka, jest
korzystna dla maluchów. Ale musi im towarzyszy promowanie zaanga owanego ojcostwa. Tymczasem poza jedn
konferencj , na której premier wspólnie z ministrem pracy ogøosili plan wydøu enia urlopów, prace nad ustaw tocz si
po cichu, za zamkni tymi drzwiami urz dniczych gabinetów. Nie towarzyszy im adna kampania spoøeczna promuj ca
zaanga owanie ojców w opiek nad dzie mi, jak byøo w Szwecji, gdy tam wprowadzano urlopy rodzicielskie.
U nas politycy - i, o zgrozo, s to gøównie kobiety! - zamiast mówi o rocznych urlopach rodzicielskich, z
przyzwyczajenia nazywaj je macierzy skimi.
W Polsce potrzebna jest wielka publiczna debata o tym, jak urz dzi rodzicielstwo. W kraju, w którym sytuacja
demograficzna za chwil b dzie dramatyczna i rosn cej rzeszy emerytów nie b dzie miaø kto utrzyma , rodzicielstwo
powinno by spraw publiczn , a nie prywatn .
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Miaøo by dobrze dla kobiet
2013-03-20
http://wyborcza.pl/2029020,75968,13593973.html