Termopile polskie. Misterium na tle życia i śmierci
księcia Józefa Poniatowskiego
(Na podstawie wydania: Termopile polskie. Misterium na tle życia i śmierci księcia Józefa Poniatowskiego
[w:] Tadeusz Miciński, Utwory dramatyczne, t. 3, oprac. Teresa Wróblewska, Wydawnictwo Literackie,
Kraków 1980)
1. Data powstania. Obecny kształt utworu.
Dramat Tadeusza Micińskiego Termopile polskie. Misterium na tle życia
i śmierci księcia Józefa Poniatowskiego został ukończony około 1914 (świadczy
o tym list autora1 do Karola Szymanowskiego, polskiego kompozytora), a jego
fragmenty ukazały się w Krytyce . Obecnie najbardziej kompletnym wydaniem
dzieła (brakuje w nim jednak kilku kart, między innymi początkowych trzynastu
we fragmencie Epilog? Prolog?) jest to pochodzÄ…ce z 1980 roku, opracowane przez
Teresę Wróblewską. Nie było jednak łatwe ustalenie ostatecznego kształtu, bowiem
zauważono rozbieżności między kopią maszynową bez tytułu, pięcioaktową
tragedią pt. Książę Józef Poniatowski (miejscami podobną, ale nie tożsamą)
a fragmentami umieszczanymi w czasopismach ( Warownia 1916, Droga 1927).
Brano też pod uwagę dwie następne redakcje dramatu2.
2. Tematyka utworu.
Z Uwagi dla teatrów3 Tadeusza Micińskiego znajdującej się przed tekstem
właściwym dramatu dowiadujemy się, że wszystko zawarte w utworze oprócz
Prologu (rozgrywa siÄ™ on w trakcie bitwy pod Lipskiem w dniach 16 19
pazdziernika 1813 roku) jest szalonym pędem myśli w głowie Tonącego Księcia
(mowa o Józefie Poniatowskim, tonącym w wodach Elstery). Myśli te obejmują
wydarzenia z lat 1787 1813:
" akt pierwszy polsko-rosyjski zjazd w Kaniowie (1787),
1 Możemy tu przywołać następujący fragment korespondencji:
Zakopane 7 I [1914] (& )
Wydaję tragedię z czasów upadku Polski i Napoleona. Są tam ogromne horyzonty i wiele postaci,
a głównie Xiążę Józef i Wita Rzewuska pragnąłbym przesłać Panu w rękopisie maszynowym b. dobrym
tylko odbiorÄ™ z teatru. (& )
Aączę serdeczny i mocny uścisk dłoni oraz
życzenia wszelkiego Dobra na rok 1914
TMiciński
2 Sprawa jest skomplikowana, ale chyba nie tak dla nas istotna, aby opisywać ją szczegółowo.
Dokładny opis znajduje się w nocie wydawcy.
3 Szerzej zostanie ona omówiona w punkcie 6.
" akt drugi (I część) ogłoszenie Konstytucji 3 Maja (1791),
" akt drugi (II część) Targowica i wojna z Rosją toczona w obronie
Konstytucji (1792),
" akt drugi (III część) sejm grodzieński (1793), insurekcja warszawska (1794),
" akt drugi (IV część) klęska pod Maciejowicami (1794) i szturm Pragi,
" akt drugi (V część) obraz po klęskach,
" Intermezzo (Wulkan Europy) symboliczne narodziny wojen napoleońskich,
wspomnienia z legionów we Włoszech, związek Księcia i Wity,
" Epilog? Prolog? powtórzenie obrazu lipskiej klęski.
3. Fabuła utworu.
Streszczenie tego dzieła ma charakter jedynie informacyjny, bowiem, jak
pisze Dobrochna Ratajczakowa:
Słabo spojona fabuła jest jedynie pretekstem dla wątków historycznych,
filozoficznych, historiozoficznych, alegoryczno-symbolicznych, a współtworzą ją
piętrzące się odniesienia kulturowe, wyrażone za pomocą środków literackich,
teatralnych, malarsko muzycznych4.
Opisanie fabuły Termopil polskich jest zatem trudne. Na scenie dzieje się bardzo
wiele jednocześnie, mnogość bohaterów również nie ułatwia sprawy. Konieczność
sięgania co chwilę do przypisów (w celu sprawdzenia tożsamości postaci
historycznych albo obcojęzycznych wtrętów, których w dramacie nie brakuje)
te zajmujÄ… 96 stron zapisanych drobnym drukiem dodatkowo rozprasza uwagÄ™
czytelnika.
Streszczenie zostało umieszczone pod koniec opracowania i NIE JEST mojego
autorstwa. Zaczerpnęłam je ze strony użytkownika Ravyna na Chomikuj.pl5.
Pozwoliłam sobie poprawić jedynie pewne potknięcia językowe, żeby się to lepiej
czytało, i dodać kilka przypisów, aby wyjaśnić parę kwestii.
4 Dobrochna Ratajczakowa, Tadeusz Miciński: Termopile polskie. Historia i gnoza [w:] Dramat polski.
Interpretacje (t. 1.: Od wieku XVI do MÅ‚odej Polski), red. Jan Ciechowicz, Zbigniew Majchrowski,
wyd. słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2001, s. 401.
5 http://chomikuj.pl/Ravyna/Dokumenty/Polonistyka,2, dostęp 30.11.2012.
4. Sylwetki najważniejszych bohaterów utworu6.
Arżanow a. Wielki Kofta tajny i wpływowy urzędnik związany z rosyjskim
aparatem śledczym. W czasie bitwy o Pragę wydawał polecenia Suworowowi.
Postać fikcyjna, ale mająca cechy kilku postaci autentycznych (ogólnie rzecz
ujmując Rosjan niesprzyjających Polsce). W utworze: bękart króla Stanisława
Augusta Poniatowskiego i carycy Katarzyny II.
Hugo Kołłątaj (1750 1812) ksiądz, polityk, filozof. Opracował plan rozbudowy
szkół w całym kraju. Był współautorem Konstytucji 3 Maja i aktu powstania
kościuszkowskiego. Przyczynił się do utworzenia tzw. obozu patriotów podczas
Sejmu Czteroletniego
Jakow Iwanowicz Bułhakow a. Bułgakow (1743 1823) sekretarz Stanisława
Augusta, doradca poselstwa rosyjskiego w Warszawie.
Józef Kossakowski (1738 1794) biskup inflandzki, targowiczanin i zdrajca. Wróg
reform Sejmu Czteroletniego. Gorliwie wspierał ambasadora Sieversa w dążeniach
do II rozbioru. Powieszony w czasie insurekcji warszawskiej.
Józef Poniatowski (1763 1813) główna postać dramatu, bratanek króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego. W jego głowie rozgrywają się niemal
wszystkie prócz Prologu opisywane wydarzenia.
Józef Zajączek (1752 1856) pózniejszy generał napoleoński i książę namiestnik
Królestwa Polskiego. Początkowo stronnik Branickiego, opuścił go dopiero
w czasie Sejmu Czteroletniego, zbliżając się do Kołłątaja.
Kalina postać fikcyjna. Matka Witołda. Wcielenie ziemskiej miłości, stałości oraz
ludowej wierności7.
Katarzyna II (1729 1796) caryca. Osadziła na tronie polskim Stanisława Augusta
Poniatowskiego. Doprowadziła do rozbiorów Rzeczypospolitej.
Ksawery Branicki (ok. 1730 1819) hetman wielki koronny. Początkowo uchodził
za sprzymierzeńca Stanisława Augusta Poniatowskiego, pózniej należał do grona
przywódców opozycji magnacko-hetmańskiej przeciw królowi i Radzie
NieustajÄ…cej8.
6 Opracowano głównie na podstawie przypisów umieszczonych po nocie wydawcy
w Termopilach polskich.
7 Dobrochna Ratajczakowa, op. cit., s. 406.
8 Rada Nieustająca organ powołany w 1775 roku, stanowiący namiastkę rządu. Odrzucona
zarówno przez magnaterię, jak i szlachtę. Obalona w 1789, odtworzona na sejmie grodzieńskim
Lucchesini a. Girolamo (1752 1825) markiz włoski w służbie pruskiej.
Początkowo zdobył sobie zaufanie przywódców Sejmu Czteroletniego. Prowadził
rzekomo propolskÄ… politykÄ™.
M-me Vauban a. Henriette de Vauban oficjalna kochanka księcia Józefa
Poniatowskiego.
Padre Saluzzo nuncjusz papieski w Polsce. Utrzymywał przyjazne stosunki
z Sieversem i sprzeciwiał się nominacji Kołłątaja na stanowisko podkanclerzego
koronnego podczas Sejmu Czteroletniego.
Patiomkin a. Potiomkin feldmarszałek, polityk, faworyt carycy Katarzyny II.
Poniński a. Adam Aodzia (1732 1798) zdrajca i sprzedawczyk, marszałek sejmu
1773 1775, podczas którego przeprowadzono I rozbiór Polski.
Repnin a. Nikołaj Wasiliewicz (1743 1801) rosyjski książę, generał, dyplomata.
Znany z przemocy i brutalności. W 1795 odbierał akt abdykacji z rąk Stanisława
Augusta Poniatowskiego.
Seweryn Rzewuski (1743 1811) hetman polny koronny do czasu sejmu 1776,
gdzie utracił hetmańskie prerogatywy. Odtąd walczył o ich odzyskanie. Należał do
Targowicy.
Sievers a. Jakow Jefimowicz (1731 1808) generał i dyplomata rosyjski
niemieckiego pochodzenia. Przeprowadził II rozbiór polski, należał jednak do tej
grupy polityków, którzy nie dążyli do całkowitej likwidacji Rzeczpospolitej, ale
chcieli ją utrzymać w granicach z 1793 roku jako państwo uzależnione od Rosji.
Stanisław August Poniatowski (1732 1798) ostatni król Polski.
Tamara postać fikcyjna. Wcielenie rosyjskiej pokusy i wschodniego bestialstwa,
przeanielonego pod wpływem miłości. Ilustruje zasadę współistnienia miłości
i nienawiści, dobra i zła9.
Wita a. Witosława10 postać fikcyjna. Córka Seweryna Rzewuskiego, który
zadręcza ją i karze za krnąbrność, chcąc zmusić do małżeństwa ze szlachciną
Ślegotką, jeśli nie zechce zostać żoną maga Arżanowa.
w 1793.
9 Dobrochna Ratajczakowa, op. cit., s. 406.
10 Na podstawie: Elżbieta Rzewuska, Królowie, bosiacy i karty do gry. Bohaterowie i postać
[w:] O dramaturgii Tadeusza Micińskiego, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1977,
s. 109 110.
Ma także drugą naturę, którą ujawnia już w pierwszej scenie dramatu11
jest przybraniem ludzkim Vita Nuova12. Kapłanka-przewodniczka, bogini Gnozy
i nosicielka Światłości, która pragnie poprowadzić księcia termopilskiego herosa
i cały naród do światła Miłości i Wolności. Pojawia się jako polska Joanna d'Arc,
Atena, Królewna Orlica13, Miłość, Iskra nad Mrokiem, wcielenie wiedzy, wiary
i nadziei, Walkiria14 i Egeria15, Sophia (płynące w barce wcielenie Mądrości),
przewodniczka na drodze życia i poznania. W Epilogu? Prologu? przybrana matka
syna księcia i Ukrainki Kaliny.
5. Znaczenie tytułu.
Termopile, wąwóz otwierający drogę do Grecji, był świadkiem dwóch
inwazji: perskiej (480 p.n.e., gdy poległo tu trzystu Spartan pod wodzą Leonidasa)
i galicyjskiej (279 p.n.e., majÄ…cej na celu zdobycie bogactw wyroczni delfickiej).
Symbol Termopil stworzył Miciński, czerpiąc z Grobu Agamemnona Słowackiego:
Na Termopilach ja się nie odważę/Osadzić konia w wąwozowym szlaku;/Bo tam byćmuszą
tak patrzące twarze,/Że serce skruszy wstyd w każdym Polaku& Bramę przestrzenną
przemienił Miciński w bramę czasu-historii, śladem Słowackiego traktując ją
(prawem analogii) jako nasz podstawowy brak wejście w nicość zamiast wejścia
w wielkość.
11
WITA
Zgadłeś jam córka złego czarnoksiężnika. Lecz jestem Wiosenną Polską Życiem Nowym.
Imię me Witosława.
KSIÅ»
Wito Vita Nuova! (& )
WITA
Wiedz jedno iż jestem i zawsze w Polsce będę. Wiedz nadto, iżbeze mnie dokonasz tylko
części swoich przeznaczeń na Termopilach Polskich będziesz pół Leonidem, a wpół
Alcybiadesem. Teraz mnie szukaj po całej tej Polsce, zmienionej w moczar krwawy i bolesny.
Może jestem w sąsiednim domu, gdzie okna za kratą i gnębią rodzice swoje dzieci? Może
w chacie wieśniaczej przędę kądziel& A może tułam się w rozgwarze miasta, wśród bezczelnej
zgnilizny tłumu kwiat tysiąclistnego lotosu. Szukaj mnie lub raczej własnej prawdy! Bądz
Rycerzem Światła.
12 NawiÄ…zanie do tomiku Dantego.
13 Teresa Wróblewska łączy ją z kręgiem genezyjskim Króla Ducha Słowackiego.
14 Walkiria w mitologii skandynawskiej każda z wysłanniczek boga Odyna, opiekunka
wojowników. (SJP PWN [w:] http://sjp.pwn.pl/slownik/2534479/walkiria, dostęp 1.12.2012.
15 Egeria legendarna nimfa italska posiadająca dar wieszczy, od której na schadzkach
w świętym gaju dębowym rzymski król Numa Pompiliusz otrzymywał rady dotyczące
rządzenia państwem; w znaczeniu przenośnym doradczyni, powiernica duchowa męża stanu,
inspiratorka.
6. Uwaga dla teatrów. Znaczenie kondygnacji. Liturgia i misterium.
Teatr Micińskiego.
Tadeusz Miciński w Uwadze dla teatrów precyzyjnie określił, jak wyobraża
sobie scenę, na której zostanie zagrany jego dramat (pogrubienie fragmentów
moje):
Wyobrażam tu scenę jako dwie, trzy lub więcej kondygnacji, reprezentujących
jednoczesność i związanie wypadków lub też stopnie wyżyn duchowych. Bohater
sceniczny może wstępować lub schodzić, zależnie od poziomu morza w swej duszy.
Z gruba charakteryzując, można by określić [je] jako stany instynktu, świadomości
kulturalno-obywatelskiej i prometeizmu czyli nadświadomości.
(& )
Jeżeli utwór grany będzie w teatrach (odbiegając od losu Bazilissy, Kniazia
Patiomkina), niechaj aktorzy pamiętają, że gra winna mieć w sobie coś z liturgii, coś
z gestów i słów do wojska przed bojem. Zachowywanie rytmu, nawet jeśli maluje
się najgłębszą rozterkę i burzę.
Jak najmniej pożądałbym dekoracyj, muszą być zastąpione przez ujęcie życia
w jego kwintesencji, lecz nie w zimnych alegoriach, nie w utartych symbolach
(sfinksy
i krzyże, orzełek patriotyczny etc.). Muzyka mroku i jasności stopniowanych,
tęczowy chromatyzm barw słowem, koncert światła zastąpi kosztowny
naturalizm Stanisławskiego, a przewyższy w walorach Artyzmu. Dopóki dramat
nie będzie miał własnej muzyki instrumentalne, niech orkiestra gra całość lub
główne motywy: przed Prologiem Polonez Ogińskiego, marsze żałobne,
Beethovena i Mendelsssohna; przed I aktem PastoralnÄ…, w II AppasionatÄ™,
w Intermezzo SymfoniÄ™ Karola Szymanowskiego, w III16 Walkirie Wagnera.
Możemy przypuszczać, że Uwaga dla teatrów została napisana przed powstaniem
tekstu. Miciński, próbując zastąpić reżysera, jest w tym jednak niedokładny i nie
ukrywa własnej niekompetencji. W efekcie wtrąca się, ale sprawy nie kończy.
Zwraca na te rzeczy uwagę Elżbieta Rzewuska17:
Znamienne, że w dołączonym do Uwagi fragmencie dramatu twórca nie
zrezygnował z opisu bardzo szczegółowej scenografii, który przeczy uwagom
wstępnym. Dowodzi to nie tylko kolejności pisania tekstu i komentarza, lecz mówi
o sprawie ważniejszej. Miciński traktuje swój dramat jako przedmiot adaptacji
teatralnej, który nie jest gotowym i szczegółowym scenariuszem dla reżysera.
Oczekuje przełożenia przypisów na własny język teatru. (& ) Uwaga jest aktem
desperacji twórcy daremnie oczekującego na propozycje teatru. By mu ułatwić
16 Akt III nie zachował się.
17 Elżbieta Rzewuska, W mrokach pałaców i na Termopilach. Organizacja przestrzeni
[w:] O dramaturgii Tadeusza Micińskiego, op. cit., s. 152 153.
zadanie, poeta zabiera się do nie swojej pracy. Miciński nie kryje tu własnej
niekompetencji. Nie stara się nawet ustalić ilości kondygnacji, których wymaga
spektakl, nie stosuje także jednolitej zasady ich nazywania (kondygnacja górna,
wyższa, najwyższa, średnia, niższa itp., to znów kondygnacja niewiadoma ), jak
gdyby nie kryła się w tym trudność. To on ma znalezć sposób prezentacji
piętrowych wizji bohaterów. (& ) Musi także pokonać wiele szczegółowych
trudności inscenizacyjnych, które Miciński zlekceważył. (& ) Jedna z nich to
ustawiczne przerzucanie akcji na inne miejsce. W Termopilach następuje ono
aż 48 razy, a więc zbyt często, by być jasnym dla widza. (& ) Przestrzeń
u Micińskiego permanentnie ujawnia tendencję do rozrastania się i oddalania,
falowania, pochłaniania różnych planów.
Podsumujmy i rozwińmy pewne elementy tej Uwagi.
6.1. Kondygnacje.
Scena podzielona jest na wiele kondygnacji, które są waloryzowane zależnie
od poziomu ich położenia. Kondygnacja najwyższa przedstawia miejsca
najświętsze (m.in. strażnicę ukraińską Wity stylizowaną na kaplicę, sztab
Kościuszki w wąwozie maciejowickim, szczyt wulkanicznej Etny). Kondygnacja
środkowa to świątynia przyjazni namiot purpurowy ze sztandarami rosyjskimi
i polskimi, czyli obóz kaniowski. Kondygnacja najniższa zarezerwowana jest dla
miejsc, w których dzieje się coś złego, służącym złym siłom: świątyni masonów,
gdzie będzie miała miejsce orgia, pałac Rzewuskiego (komnata alchemika czy
katownia średniowieczna), bramy piekła targowiczan.
Wszystkie te budowle symbolizują życie polskie w jego kryzysowych
i znamiennych momentach.
Świat stworzony przez Micińskiego jest zróżnicowany wertykalnie. Położenie
bohatera w pionie wiąże się z jego oceną etyczną. Wyznacza ją i określa droga
z dołu do góry, z piekła i ziemi ku niebu . Ruch ten wyraża dążenie do ideału
i doskonalenie siÄ™.
6.2. Teatr-ÅšwiÄ…tynia .
Nieraz wspomina się, że koncepcja przestrzeni scenicznej w dramatach
Micińskiego przerastała możliwości teatru i wykraczała poza praktycznie
uznawane potrzeby. Autor nie starał się przystosowywać swych wizji do realnie
istniejących warunków. Marzył o Teatrze-Świątyni .
Miejscem przedstawień nowego teatru miała być nie scena, ale amfiteatr umarłych
i żywych , przestrzeń, w której realizują się rzeczy ostateczne, która ma wartość
sakralną. Obrzęd ten miał objaśniać sens ludzkiego świata.
KonsekwencjÄ… Teatru-ÅšwiÄ…tyni jest likwidacja sceny jako konwencjonalnego
miejsca akcji. Scena miała być miejscem świętym, ewentualnie cały świat miał stać
siÄ™ teatrem.
6.3. Liturgia i misterium w Termopilach polskich.
Tadeusz Miciński wspomina, że w Termopilach polskich gra aktorów powinna
mieć w sobie coś z liturgii. Ma być wyrazista, a oni sami muszą być zaangażowani
w każdej sekundzie trwającego przedstawienia.
Misterium to formuła określająca całokształt przedstawienia jako historii
życia i działań wybranego bohatera. Jest to opowieść o świętym narodowym
Józefie Poniatowskim. Wbrew tradycyjnym zasadom misterium nie ogranicza się
autor do interpretacji biografii bohatera w prologu i epilogu.
Miciński pisze, że w misterium Termopil polskich są Anodos i Katodos18,
wschodzenie narodu na wyżyny Napoleonidów, jak było zejście do Hadesu za
winy ojców.
7. Gnoza w utworze.
Gnoza oznacza wiedzÄ™, poznanie. Jej przedmiotem jest wiedza o Bogu
i wszystkim, co dotyka boskiej sfery bytu (również boskości człowieka). Otwiera
przed adeptem drogÄ™ do zbawienia.
To pytanie o zbawienie stawia autor Termopil w sytuacji szczególnej dla narodu
zniszczenia państwa, unicestwienia kolejnych nadziei. Pyta, czy ja ponadczasowe
i ontologiczne pozostanie przed nami ukryte, czy będziemy wciąż schodzić do
Hadesu (Katodos) zamiast piąć się w górę (Anodos). Czy sytuacja, w której się
znalezliśmy, będzie dla nas Termopilami zwycięstwem mimo wszystko czy też
Cheroneją, znakiem trwającej klęski.
8. Znaczenie wody (rzek) w Termopilach polskich.
Rzeki mają wyjątkowe znaczenie dla wydarzeń tego utworu. Nad Dnieprem
uzyskuje książę świadomość swoich celów życiowych. Wisła przyjmuje królewską
koronę ostatniego władcy, którą mu ze skroni zdejmuje Wita (bardzo przejmująca
scena wyrzucenia korony: akt II, część czwarta, s. 169 170). W końcu w Elsterze
ginie tonie książę Józef Poniatowski.
18 Anodos, Katodos (gr. ánodos, droga w górÄ™, káthodos, droga w dół); w misteriach
eleuzyńskich (poświęconych Demetrze) terminy te oznaczają wychodzenie Kory (Persefony)
ze świata podziemnego i jej ponowne zejście do królestwa Hadesu.
Streszczenie utworu Termopile polskie
Uwaga dla teatrów
Miciński opisuje, jak według niego powinna wyglądać scena. Tu właśnie
dowiadujemy się, że wszystko to nie dzieje się naprawdę, a jest jedynie szalonym
pędem myśli w głowie Tonącego Księcia. Dlatego Termopile polskie określa się też
dramatem Mrącej Głowy. Wszystko ma być niezwykle plastyczne i trwać sekundy
(jak to w myślach). Gra powinna mieć w sobie coś z liturgii, być na pograniczu
realizmu i mistyki (jak u Shakespeare a).
Wszystko dzieje się na kilku (dwóch-trzech co najmniej) kondygnacjach.
Często akcja rozgrywa się na obu naraz.
19
Prolog. W nurtach Elstery
Wszystko dzieje się przy rzece, niedaleko pałacu japońskiego, o który toczą bój
siły polskie i pruskie. Wicher, ciemność, palą się ogniska. Wita czuwa przy
umierającym synu, Witołdzie. Chłopiec zdaje sobie sprawę z tego, że umiera (od
kul pruskich) i pyta, kto jest jego ojcem. Wita nie odpowiada, pociesza go tylko, że
nie umrze. Syn jest wielkim patriotą, mówi, że kocha jedynie Witę, Kościuszkę,
Dąbrowskiego i Księcia. Wita daje synu wino i modli się do Boga, żeby spełnił jej
jedyną egoistyczną prośbę i zachował go przy życiu.
Na najwyższej kondygnacji widać Kapelana wojskowego mówi on Wicie, że
jej syn przeżyje. Daje jej do przeczytania fragment Ewangelii o uzdrowieniu
kobiety.
Biegną polscy Żołnierze: francuscy wysadzili most, odcinając im tym drogę
ucieczki.
Witold domyśla się, że Książę jest jego ojcem. Poniatowski przybywa
i pociesza go, mówiąc, że będą jeszcze razem walczyć (on też jest poważnie ranny).
Książę również modli się o życie syna. Chłopiec umiera, mimo starań Felczera
i Chirurga. Książę wygłasza tyradę na temat brzydoty śmierci (niemalże turpizm!),
mówi Wicie, że muszą uciekać razem (oboje się kochają), ale ona odmawia.
Żołnierze zmuszają Księcia do ucieczki wpław, ten żegna Witę słowami:
Żegnam cię, eucharystio mojego życia. Wybacz, żem cię nieraz tak ranił& Nigdy
więc już tu na ziemi? Tak nigdy już. Nie daj się wziąć żywcem. Panowie: w cwał!
19 Myli się Tadeusz Miciński w stwierdzeniu, że właściwa nazwa Elstery to Plejsa, o czym
dowiadujemy się z przypisów.
Górna kondygnacja.
Pojawia się Chór złożony z wojskowych spod Moskwy, bez nóg,
z odmrożonymi twarzami, w kapach kościelnych.
Kondygnacja druga.
Chirurg operuje, Kapelan spowiada rannych. Ukazują się Kryształowe Wagi
oraz Brama. Chór śpiewa o dwóch możliwościach: albo teraz umrą i nic się nie
stanie, albo zobaczą Boga. Chirurg rozmawia z Witą ona twierdzi, że straciła
wiarę. Kapelan próbuje ją przekonać, aby nie porzucała Chrystusa Pojawia się
Tytan Ciemny, sławiący ciemność i ateizm. Wita nazywa go Luciferem, a Kapelan
stwierdza: Nie mogę iść do umierających. Bo w imię czyje miałbym wyczekiwać cudu?
Dla Chirurga była to wcielona Wiedza, po czym umiera. Głos mówi: Jestem z Wami
po wszystkie wędrówki (& ). Naradzam się w każdym sercu, świadomym męczarni
i szczęścia (& ). Jam Polską za lat tysiąc& In tenebris& luceo!
Namiot Wity otaczają Prusacy, zauważają ją. Kobieta wysadza wszystko
w powietrze.
Akt I [Zjazd w Kaniowie. Część pierwsza. Kijów]
Kondygnacja druga przedstawia modry Dunaj i inne sentymentalne widoki.
Z prawej stoi Król i magnaci obu narodowości; świątynia przyjazni.
Dolna kondygnacja zakryta zasłoną ze znakami masonerii. Najwyżej strażnica
Wity, posÄ…g Madonny. Noc.
Kondygnacja najwyższa
Książę błąka się, majacząc. Widzi Witę i jej nie poznaje. Kiedy mu się
przedstawia, krzyczy: Vita Nuova! Wita mówi, że zawsze będzie nadzieją Polski,
ciągnie: Wiedz nadto, iż beze mnie dokonasz tylko części swoich przeznaczeń na
Termopilach Polskich będziesz pół Leonidem, a wpół Alcybiadesem.
Wita jest ukryta u pewnego magnata, chowa się przed ojcem (wściekłym, bo chciał
ją wydać za mąż, a ona wybrała życie zakonnicy i wojowniczki trochę jak Joanna
d Arc), chce być mieczem Króla polskiego albo innego Wodza. Całują się
z Księciem. Wita nagle krzyczy.
Kondygnacji najniższa
Pojawiają się Wielki Kofta [Arżanow] i Seweryn Rzewuski (ojciec Wity).
Arżanow (syn króla Stanisława i Kogoś Wyższego 20) ma znalezć Witę dla ojca.
20 Chodzi o carycÄ™ KatarzynÄ™. Nie jest to zgodne z historiÄ….
Kondygnacja najwyższa
Wita dalej rozmawia z Księciem, przekonując go, że musi zostać dziewicą, by
był ktoś w Polsce, kto słucha wyraznie głosów Ducha w Kosmosie. Przyznaje, że tęskni
i zamyka się w swojej celi. Książę słyszy śpiew Kaliny (pięknej czarnowłosej
Kozaczki), która na jego widok się chowa. Kozak przynosi list od Króla ten każe
Józefowi jechać na dwóch Imperatorowej. Książę zostawia swoich żołnierzy pod
wodzą zakochanego w Kałynie (Kalinie) Kozaka. Życzy mu szczęścia i wyjeżdża,
myśląc o Wicie.
Do celi Wity puka Biskup Kossakowski, proszÄ…c o nocleg dla ludzi
Poniatowskiego. Ta uchyla drzwi i widzi Biskupa, Arżanowa i księcia
Wirtemberskiego.
Kondygnacja najniższa
Świątynia masonów. Obraz Katarzyny jako świętej. Caryca pochyla się nad
trumną byłego faworyta (jej tren trzyma sześcioro małych Murzynów, żeby było
śmieszniej). Wszyscy (Arżanow, Kniaz Patiomkin, Masoni) podlizują się
Katarzynie, porównując ją do Semiramidy Północy21. Katarzyna ich ucisza i pyta,
kto otruł jej faworyta. Na przemian używa polskiego, niemieckiego, francuskiego,
np.: Du schmeisst mich w objęcia, aby mię wyrwać z nich&
Ogólnie niby to ona rządzi, ale kiedy wchodzi inny jej faworyt, Jermołow, ta
na szantaż Kniazia Patiomkina go deportuje. Wchodzi Mamonow i mówi
Patiomkinowi, że Anglia zgadza się na sojusz z Rosją (czyli już jej nie interesuje
Polska, norma). Kniaz zastrasza wszystkich innych faworytów Katarzyny. Ta po
jakimÅ› czasie wtrÄ…ca siÄ™ w rozmowÄ™ (De quo schwatzen Sie, mon Knies? jak zwykle,
piękny język). Mamonow wychodzi, wchodzą Książę Józef, Książę de Ligne, Książę
Sapieha, Ignacy Potocki Katarzyna każe Józefowi przejrzeć się w zwierciadle,
w którym każdy widzi siebie mężczyzna widzi faunicę podającą winogrona na
piersi. Caryca przyznaje, że Stanisława Augusta zrobiła królem, straszy Józefa
wojskami. Oskarża przybyłych, że chcą ją straszyć Chrystusem.
Kniaz omal nie wygadał się, że on i pani wielka K. mają córkę hrabinę Bra&
Potem Kasia mówi piękne zdanie z czasem złożonym: nikt mi ciebie nie
zastąpił jest. Kniaz wygarnia jej byłych kochanków. Fitzherbert uświadamia
Katarzynie, że wspaniałości, które ogląda w miastach rosyjskich, to tylko atrapy,
a całe pieniądze przeznaczone na rozwój zagarnia Kniaz Patiomkin. Minister Panin
mówi jej, że chłopi masowo uciekają do Polski, bo tam nie ma pańszczyzny.
Hetman Rzewuski w szacie astrologa skarży się Katarzynie na swojego Króla inni
śmieją się z jego polskiej pychy. Marszałek de Ligne przymila się Kasi (jego syn
21 Semiramida wg legendy greckiej królowa Asyrii; tradycja przypisuje jej założenie słynnych
wiszących ogrodów w Babilonii, stanowiących jeden z siedmiu ówczesnych cudów świata.
Semiramidą Północy nazwał Katarzynę II Wolter.
ubolewa nad postawą ojca). Do Józefa i Karola [de Ligne] podchodzi Frejlina
dworska nie wiadomo do końca po co, bo tylko opowiada, chichocząc, jaka to
cudowna, astralna jest jej pani. Dwaj mężczyzni postanawiają uciec do Kaniowa.
Józef nie poznaje Kałyny, gdy ta specjalnie go trąca.
Frejlina skarży się Imperatorowej, że Książę zbiegł, a Mamonow wraz ze
Szczerbatową obściskują się gabinecie. Kniaz próbuje powstrzymać carycę przed
pójściem tam, ale ta wygarnia mu, że nie dość, że daje mu takie gigantyczne kwoty,
to jeszcze ten bierze łapówki i kradnie. Zjawia się Mamonow, kłamiąc, że grał
w karty. Caryca każe dać rózgi księżnej Szczerbatowej. Katarzyna parafrazuje
słowa Ludwika XV: po nas niechaj runie potop (właściwie: A po nas niech by
i potop!). Patiomkin prowadzi KasiÄ™ do saloniku, a tam: dwie figury woskowe
Piotra Wielkiego i Fryderyka II, trzymajÄ…ce sztandar z napisem Przez PolskÄ™ droga do
Bosforu, przez Bosfor to rządzenia światem (mania wielkości). Kniaz przekonał
KatarzynÄ™ do podbicia Polski.
[Część druga. Kaniów]
Kondygnacja druga
Józef uciekł od Katarzyny, przepływając łodzią Dniepr. Dotarł do Kaniowa,
w którym trwa zabawa w najlepsze. Mówi Królowi o tym, co zaszło, ale ten uważa,
że trzeba się bawić, póki się jest młodym, a potem dogorywać jak on. Król uważa,
że człowiek nie ma Duszy że to jedynie zegar nakręcony przez matkę i ojca. Książę
próbuje wszystkich namówić do walki z Rosją (tj.: do bronienia się). Król
komentuje to tak: biedny Pepi. Biskupi Kossakowski i Naruszewicz filozofujÄ… na
temat korka jako życia (?!). Inni grają w karty: Minister Bezbrodko, Piotr Sapieha,
Ksawery Branicki, Passek). Ogólnie wszyscy się bawią, są zamroczeni,
krótkowzroczni i puści. Król wzywa do siebie rosyjskiego ambasadora Kambiłowa.
Mówi, że niby nie jest już ambasadorem, ale radzi się poddać Rosji. Konfederaci
zarzucają Królowi, że zyskał na pierwszym rozbiorze, a ich w Spiszu wystawił na
pastwę wojsk austriackich. Książę i Ignacy Potocki wzywają Króla do działania, ale
ten się wymawia tym, że epoka Bolesławów Chrobrych już minęła. Rzewuski jak
zwykle buntuje się przeciwko władzy Króla i wszelkim reformom, jako ujmie dla
szlachty. Repnin i Stackelberg mówią, że Polska i tak zginie w powodzi Rosji.
Przybywa Kniaz Patiomkin (Katarzyna czeka na łodzi). Broni Króla przed
atakami wysłanników rosyjskich i złością arystokratów. Delikatnie wmawia
Królowi, że tylko caryca może wprowadzić znów pokój na polskie ziemie, upaja go
szampanem. Kniaz obiecuje wszystkim ziemie i odznaczenia, towarzystwo
świętuje i idzie hulać. Dopiero Szczęsny Potocki uświadamia Królowi, że
Imperatorowa jest blisko. Potocki jest przeciwko Rosji, obiecuje walkÄ™, ale Kniaz
straszy go Prusami. Kniaz cicho tłumaczy Repninowi swoją taktykę wobec Króla.
Ten tłumaczy, że nie umie robić nic innego, niż królować (więc co biedak ze sobą
zrobi, jak go zdetronizują?). Rzewuski mówi Kniaziowi, że serca wszystkich
republikanów są przy Imperatorowej. Król przyrównuje się do sztuki
Shakespeare a Król Lear (o królu, którego wypędzają własne córki).
Kiedy Król decyduje się popłynąć do carycy, zjawia się Wita, mówiąc o jego
sprzymierzeńcach. Wchodzi Arżanow, wzywając do Kasi Króla, Rzewuskiego,
Branickiego, Potockiego, Księcia i Witę Rzewuską. Tę ostatnią ojciec wyklina
(uciekła od niego i z klasztoru, walczy z żołnierzami) i chce zawlec przed sąd.
Branicki z wojskiem chce napaść na konfederatów , ale Józef mierzy do niego
z pistoletu. Król postanawia jednak porozmawiać z Katarzyną. Rzewuski
potajemnie rozkazuje ująć Witę.
Kondygnacja górna
Książę proponuje Wicie ślub, ale ta mówi, że między nimi wszystko
skończone i od tej pory ma być wierny Kalinie wie, że był u niej. Dodaje
dramatycznie: Nie będę nigdy twoją. Książę ubolewa (na początku było wspomniane,
że była bardzo ładna cóż) i przysięga nigdy więcej życia swojego nie szczędzić.
Wita przyznaje, że będzie za nim tęsknić, ale musi iść do ludu polskiego.
W oddali widać sylwetki carycy i Króla. Ten oddał jej sztandar
Imperatorowa podnosi go wysoko. Fajerwerki, dym. Widać tylko Witę a za nią
zarys szpiega.
Akt II [Upadek Polski]
Zamek z wieloma kondygnacjami. Ulice Warszawy zmienione w pola bitwy
pod DubienkÄ… i Maciejowicami.
[Część pierwsza. Konstytucja 3 Maja]
Kondygnacja dolna
Wieczór, 3 maja 1971 r. Tłum złożony z mieszczan ubranych jak szlachta,
ze szlachty ubranej jak mieszczanie.
Mówią naraz: Mieszczanie, Chłop (Bartosz Głowacki, mówiący gwarą),
Szlachcic. Opisują wolność w powietrzu, potrzebę walki za ojczyznę.
Podkreślają, że mało jest takich, co myślą w ten sposób.
Kondygnacja druga
Zebranie konfederatów. Obecni m.in.: Marszałek Małachowski, Kołłątaj,
ksiądz Piatolli, Książę, Ignacy Potocki, Staszic, i inni Spiskowcy. Czekają na Króla.
Kasztelanic Wilczewski (głuchoniemy, aby nie mógł wydać) prowadzi go z komnat
kolejne wspomnienie Shakespeare a: Zda się, że w zamku Elsynore jeden ze starych
Hamletów odwiedza nieszczęśliwego księcia. Król jest taki trochę ciamajdowaty: poleci
tam, gdzie go zawieje. Do Wity mówi, że zrobi jedno, u Kasi zrobi drugie. Ludowi
obiecuje reformy, u szlachty chce się zgodzić na działania przygotowujące do reform.
Kiedy Spiskowcy mówią o potrzebie posiadania Orfeusza, który porwie za sobą
wszystkich, Król ostudza ich zapały. Zjawia się Nieznajomy, wypytując, czy
spalony zostanie portret carycy na rynku. Okazuje się on Luccessinim - dokładnie
nie wiadomo, kim jest. Zna Tacyta, Boccaccia, Kochanowskiego, zapewne też
Machiavellego. Prawdopodobnie jest wysłannikiem pruskim. Mówi, że król pruski
chce niezależności Polski od Austrii i Rosji (ha, ha, ha), ale nie zgadza się na
wszystkie warunki/prośby Polaków. Polska chce 100 tys. żołnierzy Prusy
zgadzają się na 30 tys. Chce również tronu dla Hohenzollernów. Nieoczekiwanie
wypada mu list do Bułhakowa (zdrajcy na rzecz Rosji), w którym zmawiają się
razem Pruscy i Rosja, aby zmieść Polskę z powierzchni ziemi. Król w swej
nieopisanej naiwności mówi, że to na pewno ktoś podrzucił, by poróżnić Polskę
z jedynym przyjacielem i wielu naprawdę tak myśli. Ksawery Branicki
w przebraniu rozmawia z marszałkiem Małachowskim22 o potrzebie
zawiadomienia o wszystkim Bułhakowa (kolejny zdrajca), bo Luccessini w niczym
od niego lepszy.
Rozlega siÄ™ muzyka. ZjawiajÄ… siÄ™ lirnik Szczerbina (tak, to ten od
Szczerbinowej i Mamonowa), kilkunastu Amerykańczyków i Paryżan, których
entuzjazm ożywia Warszawę i Polskę są to wojacy spod chorągwi Pułaskiego
i Kościuszki. Jeden ze szlachciców rozpoznaje swoich zbiegłych chłopów i każe ich
aresztować jest nim Banicki. Kołłątaj na to, że wg Konstytucji każdy, kto wejdzie
na ziemię polską, jest wolny. Branicki idzie poskarżyć się matiuszce Katiuszce.
Kondygnacja pierwsza
Szczerbina śpiewa, a Wita przebrana za chłopkę w bieli akompaniuje mu
na gęślach (rodzaj cymbałów o potężnym brzmieniu). Pieśń jest o Polsce, ale
urozmaicona mitologiami, geografią, metaforami, etc. Ogólnie chodzi o to, aby
22 Istotny przypis: drastyczna omyłka Micińskiego; nocne wizyty składał Bułhakowowi nie marszałek
Sejmu Czteroletniego, Stanisław Małachowski, lecz bardzo do niego niepodobny jego brat Jacek,
z przydomkiem Hiacynt (1737 1821), zaprzedany stronnik Moskwy i targowiczanin; on to zdradził
Bułhakowowi sprzysiężenie konstytucyjne. Miciński pomylił obu braci, dając marszałkowi imię Jacek
i przypisujÄ…c mu cechy Jacka.
porwać Tłum do walki za ojczyznę i przekonać, że lepiej zginąć wolnym, niż żyć
w niewoli (ach, romantyzm!).
Król kolejny raz dochodzi do wniosku, że jest do niczego i płacze, a reszta
(Staszic, Kołłątaj) go pociesza. Tłum krzyczy naród z królem! Do Szczerbiny
podchodzi Dama, całuje go w ręce, przedstawia się jako Izabela Czartoryska. Każe
pozdrowić również jego córkę starzec odpowiada, że ta zniknęła. Nieoczekiwanie
dziewczyna wypada z tłumu. Okazuje się, że Kasyna to w rzeczywistości Kalina
Szczerbówna. Mówi ojcu szybko, co się z nią działo przez ostatnie 4 lata i że
pozostała czysta, jak wiosenna burza. Amerykanie wlewają otuchę w Króla i sadzą
drzewa wolności. Kościuszko wzywa moc (!), by pomóc Polsce, tworzy litanię
o wolność. Tłum krzyczy o zdradzie Małachowskiego. Spiskowcy-szlachta gotują
się do walki, Żydzi masowo przyjmują chrzest i obiecują walczyć z Polakami.
Branicki leci zbierać opozycję.
Kondygnacja druga
Rozmowa Branickiego, Małachowkiego, Suchorzewskiego, Biskupa
Kossakowskiego i Hrabiego Kossakowskiego oraz wielu innych. Branicki
i Małachowski przekonują do zdrady, Biskup wysławia życzliwość Imperatorowej,
Suchorzewski mówi o tym, że swoje wygrane w karty pieniądze wykłada
na wojsko polskie. Chojecki chce modlić się razem z Witą i chłopami. Wszyscy
klękają i modlą się o szczęście i wolność. Rozpoczyna się kłótnia, czy najpierw
udzielić komuś głosu, czy przeczytać depesze. Król radzi nie rozkazuje
przeczytać depesze. Wybuchają ogólna wrzawa i harmider.
Zostają w powietrze puszczone białe karty z konstytucją jak białe gołębie.
Konstytucja zostaje oficjalnie uchwalona. Zdrajcy planują wspomóc armię rosyjską.
Suchorzewski grozi, że zabije swoje dziecko, bo nie chce, żeby dożyło czasów
wprowadzenia ustawy w życie. Książę każe zabrać wariatowi dziecko.
Zdrajcy podpisują ustawę, aby ukryć swoje prawdziwe zamiary.
Kondygnacja pierwsza
Wita wychwala entuzjazm i wiarę tłumu. Bartosz Głowacki referuje, ilu
chłopów może iść z domostw i stanąć przy granicach. Książę znów zapewnia Witę
o swojej miłości ta odbiera mu nadzieję, każe opuścić pałac i kochanki. Wita ma
przeczucie, że Bóg ich opuścił. Mówi Księciu o tym, że została pomocnikiem policji
i oznajmia, że zaraz wróci, ale przebrana.
Arżanow krytykuje Warszawę, mówiąc do Tamary: Złowrogie miasto nic
słowiańskiego nie ma w sobie prawda, Tamaro? Widać, że chce ją poderwać na to, jaki
jest fajny (bo ma wysokie stanowisko i willę, w której chciałby ją zamknąć jako
kochankę!). Arżanow każe jej pozostać dziewicą dla niego. Ona ma go
w poważaniu i podpatruje sobie Księcia. Tamara jest po stronie polskiej. Podchodzi
do Księcia, a ten bierze ją za przebraną Witę i mówi, że ją kocha. Wtedy Tamara
uznaje, że nie kocha żadnej z dziewcząt, którym to mówi. Przedstawia się. Książę
oczywiście zauważa jej lodowozielone oczy i ogólnie niewysłowioną urodę.
Tamara nęci go propozycją wyniesienia go na tron (jest Rosjanką). Odchodzi.
Książę rozmyśla o tym, co dałoby mu małżeństwo z tak piękną kobietą, ale
jako że nie jest Polką nie może tego zrobić. Podchodzi do niego Kalina (również
w nim zakochana, to taki lowelas określenie Micińskiego23!). Uprzedza go, że
będzie walczyła z Witą o jego względy (bo o Tamarze jeszcze nie wie). Obok
przechodzą Cyganki, jedna z nich trąca Józefa. Ten mówi jej: Masz złe oczy,
wiedzmineczko. Kalina odpowiada: Zrzuć ten strój jesteś Witą mnie nie zmylisz.
Dalej rozmawiają Fersen, Arżanow i Tamara Maliutowna. Arżanow odchodzi,
a Fersen oświadcza się Tamarze. Ta daje mu warunek: będzie ją mieć, jeśli
natychmiast zostanie generałem dywizji. Fersen pochodzi do Arżanowa i żąda
generałostwa. Tamara każe mu poczekać na odpowiedz, bo Józef nadjeżdża. Chce
oddać mu swoje serce, ale ten odmawia, bo Tamara jest Rosją znaną mu zbyt boleśnie.
Książę podaje dłoń Kalinie i prowadzi ją do gondoli. Tamara zgadza się zostać
żoną Fersena i orzeka, że Książę oraz cała Warszawa to jej wróg, trzeba z nimi
skończyć.
Kalina opowiada Księciu, jak, aby zostać mu wierną, strąciła w morze młodego,
pięknego agę [aga stopień oficerski w sułtańskiej Turcji]. Książę na to: Nie traćmy
czasu w słowach. Dziewczyna mu ulega.
Część druga [Targowica. Kampania 1792]
Kondygnacja najniższa
Krakremija śpiewa pieśń-zaklęcie mające zniewolić i zniszczyć Polskę
i Polaków. Kpi z Polaków, bo uwierzyli, że diabeł jest tylko w kruchcie , że
renesans się go pozbył. Wymawia nazwiska zagranicznych zdrajców i klęski
Polaków. Bucholtz mówi: Ja po prusku, ty po rusku ale oba Polskę zjadamy
w prikusku [ros., tu na zakąskę]: ! Pijany Sievers śpiewa. Krakremija otwiera bramę,
w której ukazują się twarze Targowiczan. Miesza się tu magia z realizmem.
Wszędzie złe napisy i narzędzia tortur. Krakremija rozmawia z Księdzem
Teologiem o karmieniu pająków muchami z sokami vitales.
Rzewuski ucisza wyjącą Witę. Zołzik po powrocie z Paryża zwariował
(rewolucja), Rzewuski każe go pokazywać jako świadectwo zepsucia wolnej
23 Nie wiem, gdzie Miciński tak pisze o Księciu, ale może mi po prostu umknęło. :)
Europy. KsiÄ…dz Moralista na rozkaz Rzewuskiego moralizuje. Szlachta i Rzewuski
naradzają się przeciwko Księciu. Planują też zdetronizować Króla Stanisława.
Rzewuski opowiada swój sen: stał pod młynem z napisem Europa , zaczął mleć,
choć nie umiał, ale woda zmieniła się w krew. Obok uciekała myśl polska
antylopa, a goniły ją hiena pruska, wilk austriacki i rosyjski niedzwiedz polarny.
Z obroży zerwał się dog angielski, a francuski kot stał się lwem. Błysnęło i usłyszał:
Na krzyżu jest twoja Ojczyzna.
Kondygnacja wyższa
Wita jest przypięta łańcuchami do filaru. Odwiedza ją stary lirnik Szczerbina.
Wita dziękuje mu za to, że potajemnie się nią opiekuje. Starzec opowiada, że jeśli
Polska zostanie oswobodzona, to zabłysną skrzydła Lucifera (cokolwiek to
oznacza). Zjawia się Tamara i obiecuje uwolnić Witę, jeśli ta zostanie jak westalka
czysta (czyli: zrzeknie się Księcia). Tamara chce wolności i dobra Polski, uwalnia
więc Witę. Ta bierze pochodnię i idzie pod bramę targowiczan.
Kondygnacja najwyższa
Józef otoczony jest Żołnierzami kozackimi, którzy rozbijają namioty. Proszą
o młodego Szczerbinę za atamana [dowódcę]. Książę się waha jest nim przebrana
za mężczyznę Kalina. Dziewczyna każe nazywać siebie Iwan Szczerbina. Przyjmuje
dowództwo. Józef wciąż myśli o Wicie, której szuka ojciec Kaliny. Kalina melduje,
że od tygodnia Kozacy nie mają czego jeść, więc kradną majątek targowiczan.
Książę zakazuje. Józef porównuje Witę do mgławicy przytrzymującej jego świat
(Duszę) przed upadkiem. Do Kościuszki przybywa Komisarz Wojskowy żądający
raportu. Kościuszko odprawia go z niczym, tak jak on z niczym przyjechał (miał
zadbać o prowiant i amunicję dla Kozaków). Opozycja za to ma wszystko, czego
potrzebuje. Książę dowiaduje się o zasadzce Rosjan, którą szlachta przed nim
zataiła (nie chcą ani jego, ani jego ojca na tronie). Mimo to, Józef postanawia
walczyć do ostatniego tchu. Rebelianci okradają okoliczne spichlerze, Książę
przebija jednego pałaszem ma to być nauczką dla innych. Reszta od razu
odzyskała rozum. Żyd Lejba Złote Pióro ukradł mapy wojskowe Fersena. Okazuje
się, że magnaci i niektórzy oficerowie pobierali sumy od Rosjan za bycie ich
szpiegami.
Kondygnacja druga
Rzewuski rozmawia z Bucholtzem i Krakremiją (diabłem). Chcą czarami
znalezć skarby na Wawelu. Reszta gra w karty. Krzykała Filutkiewicz opowiada,
dlaczego ma tego dnia szczęście w grze: Jedna penitentka dała mi w pysk przy
konfesjonale, gdym jej zapuścił rękę tam właśnie, gdzie liście fig bywają na posągach. Panie
bankierze, ciągnij! (Miciński też miał poczucie humoru). Ogólnie zabawa
i młodopolskie rozmowy o podrzynaniu sobie gardła scyzorykiem, o ojcu, co ma
wzrok jak ki diabeł itp. Wchodzi Arżanow. Szlachta dowiaduje się, że Rosja
zdradziła i do Wielkopolski wchodzi wojsko pruskie (a to mi nowość). Arżanow
mówi, że zmusili Króla, a Król Księcia, aby zaprzestał walk. Wszyscy się cieszą, że
będzie jak dawniej.
Ukazuje się Wita. Mówi, że zdrajcom pozostają trzy minuty życia i mają jej
oddać siostrę. Panowie uznają, że mają omamy, bo wypili za dużo szampana. Jeden
Rzewuski krzyczy, że jej prośby nigdy nie spełni. Rozlegają się strzały armatnie
i karabinowe, wbiegajÄ… targowiczanie. Wita chwyta siÄ™ za pierÅ›, niepewna, czy
mdleje, czy umiera (znowu).
Kondygnacja najwyższa
Józef zwyciężył bitwę pod Dubienką. Kalina pomyślała o amunicji i muzyce.
Zaczyna grać. Książę zdaje raport Kościuszce, kto ma ile wojsk, kto jest po czyjej
stronie. Wbiega Mokronowski z wieścią, że podpalono twierdzę Rzewuskiego. Daje
rozkaz uwolnienia zdrajców, ale zjawia się Lejba Złote Pióro i zakazuje mu tego.
Mówi, że razem ze zdrajcami jest uwięziona i Wita (trzecia śmierć?). Lejba błaga
Księcia, aby uratował jedynie Witę, a reszcie pozwolił się spalić.
Książę wbiega i wynosi kobietę, której twarz zasłonięta jest włosami.
Rozmawia z nią, nie kryjąc szczęścia, że wreszcie postanowiła być jego no i że
żyje. (Co z tego, że Wita jest blondynką, a ta kobieta ma czarne włosy i inny głos?)
Wszystko obserwuje emigrantka, M-me Vauban, zastanawiając się, kto wygrał.
Ukazuje się spod mantyli wygląda jak faunica. Książę wraca i przynosi Witę.
Do Kościuszki dochodzi informacja o rozkazie rozpuszczenia wojsk i najazdu
prusaków odmawia on jednak i dalej gromadzi armię. Lekarz osądza, że Wita już
umarła. Józef jest zdruzgotany śmiercią Wity, odmawia dalszej walki, gardzi ludem (Lud
tak za lat sto, dwieście, dziś masa ciemna, dzika, wynędzniała) i Królem (A jeśli Król jest
pomazańcem Bożym, jeśli to wszystko nie jest łgarstwem wierutnym to niech Król dzwiga na sobie
sąd Boży). Kalina zauważa, że ona straciła tego dnia ojca, najlepszą przyjaciółkę i miłość
Księcia, a jednak chce walczyć dalej bo Wita by tego chciała.
Nie wszyscy zdrajcy spłonęli. Szczęsny Potocki drwi z Kościuszki. Książę na wieść
o kolejnej zdradzie magnatów mdleje. Tamara każe się odwiezć do obozu rosyjskiego, bo
już nic nie łączy jej z Polską. Wtem zauważa, że kąciki stóp Wity drgnęły każe więc
Rzewuskiemu zamurować ją w najgłębszym grobowcu, ponieważ ponoć ma być
wilkołakiem. Szlachta krzyczy Upiór! Upiór! W tle Krakremija w koronie z rubinami,
wlokąc za sobą potarganego olbrzymiego orła.
Część trzecia [Sejm w Grodnie. Insurekcja w Warszawie]
Kondygnacja średnia
Krakowskie Przedmieście. Józef budzi się, krytykuje swój poprzedni
optymizm. Wszystko jest senne, we mgle. Widzi Wańkę Kaina (postać hist.) oraz
znanych nam już Rosjan. Iwan Kain opowiada, jak to zebrał garść wojaków i nocą
łupił mieszkańców Moskwy, którzy mieli nieszczęście ich spotkać. Jeśli ktoś się nie
wykupił na tego składali donos. Robił to przez dziesięć lat, tak, że teraz ma nawet
policję w swoich rękach. Wańka grozi Wicie, szantażuje ją, że jeśli nie będzie mu
posłuszna, to zgwałci jej piętnastoletnią siostrę. Niektórzy posłowie wyrażają swój
sprzeciw, ale ludzie Kaina szybko ich pacyfikują. Niektórzy wciąż mają nadzieję, że
nie dojdzie do rozbioru, bo król Prus tak obiecał. Wysłannicy pruscy odczytują
dokument o rozbiorze. Król nadal uznaje, że Rosja jest przyjacielem. Ritter von
Totenweide wyśmiewa jedność Słowian, którzy tylko gryzą się między sobą.
Tamara szydzi z Wity, aby ta wzięła za męża Wańkę (ma nos koloru swego makowego
kaftana). Sievers jest za uciskiem chłopstwa, ale Kain sam wywodzi się z ludu, więc
chce raczej ukarania szlachty i możnych. Poseł Ciemniewski namawia Króla do
decyzji dobrych dla Polski, a Prymas mówi: Wzięliśmy chrześcijaństwo od Niemców
nie bójmy się ich teraz! Sievers nakazuje wywiezć część posłów na Syberię.
Imieniny Jakuba Sieversa. Polacy świętują z najezdzcami. Król zwraca uwagę
na nową modę damską, dziękuje za wprowadzenie jej na polskie salony swojej
kochance, Lulli (francuska hrabianka). Kołłątaj szydzi z klejnotów dam: Pani
Grafowska ma na utoczonej ręce grube szafiry. Za te szafiry podpisał Król drugi rozbiór
polski. Kołłątaj jest także przeciw powrotowi jezuitów (ci są z Rosjanami). Wybucha
kłótnia. Panie wreszcie się połapały, że im wywożą mężów na Sybir. Tamara
okazuje się być córką Sofii Sałtyczychy jednej z najsurowszych i najokrutniejszych
właścicielek ziemskich w Rosji. Arżanow słyszy wystrzały, Kamila wpada na
salony, krzyczÄ…c coÅ› o rewolucji w Warszawie.
Nieświadomy niczego Król znów przyrównuje się do króla duńskiego, który w
obłąkaniu chodzi po swym pałacu, a następnie rozmawia z Prymasem i M-me Vauban
o tym, kto rządzi światem (czyli Polską). Do Króla dociera, że z Księciem u boku
miałby jakieś szanse przetrwania burzy, ale on, jak i reszta patriotów, walczy na
wielkich przestrzeniach, broniÄ…c Warszawy.
Nagle zjawia się Józef. Rękę ma na temblaku. Wyjmuje skądś mapy, które Leja
Złote Pióro ukradł Ferseonowi. Chce poprowadzić atak na Rosjan, bo z map potrafi
odczytać ich zamiary. Król zauważa, że tego wieczoru planowany jest wystawny
bal w Aazienkach. Dodaje, że wyjeżdżają panowie (& ) polując na kozuniów.
Mieszczanie nawet czynią rekreację, idą na kilka godzin strzelać sobie do Prusaków.
Prymas i Król rozmawiają o idylli (Stanisławowi Augustowi marzą się wnuki
Józefa z Lulli). Wchodzą cztery Damy w przebraniu Nimf. Jedna udaje się na
przechadzkę z Królem (bo Gracje były tylko trzy). Pozostałe, niemal nagie, układają
się jak rzezba Gracji. Wypominają Józefowi nieczułość dopiero wtedy je zauważa.
Kalina przyprowadza dwoje rosyjskich szpiegów: Tamarę i Arżanowa. Na
tego drugiego Książę natychmiast podpisuje wyrok, Tamarze daje chwilę na
wyjaśnienie jej postępowania. Tamara wygarnia Józefowi, że zrobiła to wszystko,
bo go kochała, ale on ją odtrącił więc chciała się zemścić na tym, co mu najdroższe:
na Wicie i na Polsce. Podczas ich rozmowy Prymas kradnie mapy, a Arżanow
z karabinem wymierzonym w Księcia chowa się za kotarą. Tamara usiłuje
przekonać Księcia, że jest po jego stronie. Daje mu na to trzy dowody: wie, gdzie
dziś uderzą Prusacy, wie, że lud polski planuje mord Rosjan i wie, jak
powstrzymać swojego męża, generała Fersena. Józef jej nie wierzy; zauważa, że
mapy zniknęły. Wspaniałomyślnie uwalnia Tamarę, załamując się wynikiem
przyszłych bitew. Mężczyzna próbuje wyjść, widzi trupy swych żołnierzy, a kiedy
się obraca Arżanow staje za nim, mierząc z karabinu. Ukradkiem jeden
z żołnierzy podnosi się, strzela do Arżanowa i umiera.
Poniatowski spotyka Kołłątaja ten opowiada mu o buncie Polaków, którzy
masowo znieważają i zabijają Rosjan. Obaj widzą w tym klęskę wojsko nie zniesie
napaści z dwóch stron. Kołłątaj ma się wmieszać w tłum nad arystokracją
odbędzie się sąd.
Kondygnacja dolna
Plac Zamkowy. Rozmowa Kilińskiego z Witą. Mówią o tym, że naród jest
dzielny, ale zle wyposażony oraz że nie ma dowódcy: Kościuszko wierzy w ludzką
cnotliwość, Poniatorski to arystokrata, a Dąbrowski zniemczały generał. Wodzem
zostanie więc sam lud. Wita potwierdza fałszywe plotki, jakoby miała obudzić
śpiących Rycerzy w Tatrach oraz Króla Węża. Tłum wielbi Witę. Ta idzie do góry.
Najwyższa kondygnacja
Śpiew Kobiet do Pana, aby dał zwycięstwo, siłę i nadzieję.
Zajączek mówi ludowi, że miał wspomóc wojsko Poniatowskiego w bitwie
z Prusakami, ale tylko stał z daleka i patrzył bo nie chciał pomagać arystokracie.
Kołłątaj (że niby taki dobry) tłumaczy go, że to gniew ludu, insurekcja. Aapią Tamarę
z Arżanowem przy tym ostatnim są papiery dotyczące zmowy Rosji z Prusami.
Tłum szaleje. Kilkiński przysięga zemstę. Prowadzą ich gdzieś. Nagle Rosjanie
znikajÄ….
Kondygnacja druga
Król znajduje się na tarasie razem z margrabiną Vauban. W Warszawie nie ma
już ulicy, gdzie by się nie zabijano. Król widzi marę Prymasa (otruł się, gdy
przechwycono jego listy do króla Prus) nie wie, czy też nie powinien się nie otruć.
Mdleje. W oddali Tłum skazuje na śmierć arystokratów nieważne, czy Wita
poświadcza o jego winie czy niewinności. Wśród tłumu jest cichy Książę kiedy go
spostrzegają, zaczynają go lżyć. Poniatowski mówi, aby lud szedł do pracy, bo nie
ma kto żołnierzom płaszczów szyć, robić narzędzi. Wbiega Sierżant i melduje
o kolejnych klęskach. Książę oswobadza się z Tłumu i biegnie do arsenału po broń.
Kondygnacja najwyższa
Wita, Starzy i MÅ‚odzi. Wierszowane wypowiedzi Starych i MÅ‚odych ci
pierwsi za pózno się urodzili, ale mogą snuć mądrość dla tłumu, a ci drudzy w sam
raz, by kuć oręże. Dochodzą jeszcze Kościuszko, Józef i Dąbrowski. Wita wierzy
w lud, Kościuszko ma nadzieję, Książę żałuje, że nie jest ani Bonapartem, ani
Jenotem, ani Carnotem jemu przeznaczona jest tylko śmierć. Zgodnie z rozkazem
Króla rozpuścił wojska i teraz tego żałuje ale w odwecie zawsze pierwszy rwie się
do walki. Wbiega Afrodyte i nazywa kogoÅ› Achillesem ale kogo nie wiadomo.
Dąbrowski wygarnia Poniatowskiemu, że nie wyszło mu pod Bugiem, a teraz
jeszcze wykradli mu mapy. Przeprasza go po chwili. Wszyscy sÄ… w wielkim
napięciu. Sam Dąbrowski co piąte słowo używa języka niemieckiego, stwierdza
Polaki głupie ale nie rozumie, czemu go mają za Niemca.
Wita doznaje olśnienia i mówi każdemu wodzowi, co ma dokładnie robić, aby
zwyciężyć ale oni jej nie rozumieją, więc nie mogą spełnić jej próśb. Kalina
rozmawia z Witą ona jedna potrafi spełniać jej polecenia. Teraz Wita wysyła ją, by
zgromadziła nowy rząd, choć Kalina się o nią martwi, bo ta miewa omdlenia.
Wita tka jakieś pasma kolorowe, śpiewając przy tym o swym złym
niekobiecym losie (nawiązuje do postaci Parek). Dalej mówi, co by oddała za
szczęście Ojczyzny. Nawiązania do Biblii (Fares! Tekel! Mene!) i mitologii.
Zachodzą ją Arżanow, Rzewuski i Padre Saluzzo. Arżanow chce ją zmusić siłą swojej woli,
aby oddała cześć Imperatorowej, ale ona jest dla niego zbyt silna. Wita doznaje kolejnej wizji.
Kondygnacja dolna
Tłum znów chce krwi szlachty, ale Żołnierze dzielnie bronią Księcia. Dzwonią dzwony
Prusacy odstąpili. Tłum (ach, zmienności!) wysławia odwagę Księcia. Książę i Kościuszko
rozmawiają o tym, że najpierw powinni skierować armaty na tłum, a potem razem z nim iść
na MoskwÄ™.
Kondygnacja najwyższa
Ukazuje się Wita, z jej rąk i serca wylewa się strumień światła. Oto Warszawa
jako mistyczne Jeruzalem.
Część czwarta [Maciejowie. Szturm Pragi. Obóz Suworowa]
Kondygnacja dolna
Lekarz amputuje nogi, wyciąga kule z ciał rannych. Wita jest siostrą
miłosierdzia, zakazała też picia alkoholu podczas służby. Nie brakuje akcentów
tragikomicznych: lekarz musi wyciąć nieokreślone coś Oficerowi. Komentuje
przy tym: Już ani Kasia dla waćpana, ani waćpan dla Kasi.
Ranny 2. i Lekarz obmawiają dowódców. Grenadier przytomnie syczy, że jak
Księcia obgadujecie w Warszawie, a Kościuszkę w obozie to któż zostanie przed narodem
jako Wódz?!
Kondygnacja druga
Kościuszko odpoczywa po bitwie. Wpada Szlachcic (oczywiście, Krzykała
Filutkiewicz) i awanturuje się, że w szeregach Kościuszki są jego chłopi. Adiutanci
chcą go zabić za egoizm, ale Tadeusz ich wstrzymuje. Wpada kolejny adiutant
z okrzykiem: Nieprzyjaciel następuje!
Kondygnacja dolna
Wita, Lekarz, Ranni. Żołnierze nie zważają na rany i wracają do walki, Wita
chwali: jakże cudni są Polacy w nieszczęściu, a Lekarz płacze ze wzruszenia.
Kondygnacja górna
Chłopi wstają także gotowi do walki. Porównują jutrzenkę do najcudniejszej
fioletowej sukienki [Matki Boskiej] przetykanaj rubinami. Wita zwraca się do Boga, który
jest z nimi, bo z tamtymi jest Szatan Potęgi.
Kondygnacja trzecia
Fersen chwali się Tamarze, jakiego zniszczenia dokonał. Ona pyta tylko, czy
Poniatowski też zginął Fersen wie, że ona wciąż kocha Księcia. Oficer sztabowy
wprowadza jeńców wśród nich jest i ciężko ranny Kościuszko. Fersen woła Finis
Poloniae! Generał poważa Kościuszkę, ale poprzysięga śmierć Księciu. Kościuszko,
myśląc, że umiera, odmawia wołania na cześć Rosjan, mówi tylko: A iż od Boga
wyszedł i do Boga idzie. Adiutant przynosi wieści o napadzie Księcia z Kozakami na
wojsko. Tamara szaleje, krzyczy Wiedziałam, że to kłamstwo! i wskakuje na konia.
Kondygnacja pierwsza
Katedra św. Jana. Wita rozmawia z Mnichem Starym ten ma obwieścić
ludowi, że nie ma nadziei, ale ma mu dać jednocześnie wiarę. To ogólnie
zagmatwane, bo raz mówią, że nie będzie niczego, potem, że coś jednak będzie,
a pózniej znowu, że wszystko w porządku. Procesja z pochodniami. Tamara
spotyka Księcia.
Kondygnacja druga
Król na tarasie za nim staje Wita. Niewiasta zdejmuje koronę Królowi
i wrzuca ją do Wisły. Huk armat, wszystko się trzęsie.
Kondygnacja dolna
Obóz Suworowa. Generał Kamieńskij stwierdza, że to wstyd Polaków wojować, ale
Matiuszka kazała. Fersen skarży się, że dzięki niemu Finis Poloniae, ale Suworow go
upomina: Gdyby razem byli Poniatowski i Kościuszko leżałbyś teraz pod Maciejowicami. Tak
samo, jeśli Suworow nie poświęciłby majątku na szpiegów, Polacy zdążyliby się
uzbroić. Suworow niczym Poncjusz Piłat umywa ręce, czyniąc wodzem Arżanowa.
Ignacy Potocki apeluje, by nie karać niewinnego ludu, a jedynie arystokrację. Rosjanie
poniżają Polaków. Olenin melduje, że Polaków wsparły posiłki i wybuchł zażarty bój.
Rosjanie po kłótni - wyruszają na pomoc swoim.
Suworow odznacza swoich wiernych orderami. Mandrykin melduje przybycie
Tamary (Jak rulada z prosięcia i ogóreczek do tego). Okazuje się, że jest chrześniaczką
Suworowa. Kobieta domaga się dowództwa nad rzezią w Pradze chce ocalić
niewinnych i powstrzymać rzez, bo chrzestny szybko odgaduje. Daje jej list do Fersena,
oddający jej dowództwo ale ona nie ufa i rozrywa pieczęć tam był rozkaz zabicia jej
wraz z Polakami przez spalenie w kościele. Krzyczy na Suworowa i biegnie do
płonącego klasztoru wtedy Suworow wpada w panikę (nie chciał jej śmierci).
Kondygnacja druga
Arżanow i Rosjanie męczą, kaleczą, gwałcą i zabijają zakonnice. Tylko Ksieni
Aniela rozmawia z Wielkim Koftą. Tamara gani Rosjan. Arżanow każe przybić
Anielę do pala. Suworow, który pózniej przybiega, każe ją wpisać w kalendarze
polskie i ruskie wieczny upokoj! Olenin przebija bagnetem Arżanowa. Suworow
każe mu uciekać. Tamara śpiewa pieśń i rzuca się w ogień.
Kondygnacja niższa
Generałowie zdają Suworowi raporty.
Kondygnacja górna [druga]
Żołnierze zdejmują z pala ciało Ksieni Anieli. Tamara, w płomieniach, klęka
przed nią na kolanach i płacze. Modli się do Chrystusa.
Część piąta [Po klęsce]
Kondygnacja górna [trzecia]
Zimna noc listopadowa. Wita, wojacy i Lejba Złote Pióro szukają schronienia
na noc. Omawiają sytuację polityczną kraju. Lejba uznaje, że nie jest już Żydem, bo
bronił Polski i wyrwał dla niej swoje serce.
Kondygnacja dolna
Izba u Rabi Szymchy. Lejba rozmawia z ojcem, który go nie poznaje. Pyta
o nocleg dla rannych żołnierzy. Żydzi radzą, jak odebrać resztę dóbr Polakom. Rabi
Szymcha tłumaczy, jak zrobić wszystko, aby być zawsze o krok przed gojem. Lejba
tłumaczy Wicie każde słowo, ta chce odejść. Lejba daje się rozpoznać ojcu, woła do
siebie siostrę, Hane, tłumaczy jej Talmud. Mówi, że jej ukochany Janek żyje, ale
nieważne, gdzie jest teraz. Lejba planuje podpalić karczmę. Wita wykupuje miejsce
dla żołnierzy. Przybywają szlachcice, rozmawiają ze sobą o pieniądzach, o tym, jak
to Młody zbiera fundusze od posażnych kochanek i wygrywa w karty, a Stary mu
winszuje. Stary umiera i ma jedno, ostatnie życzenie: chce umierać, patrząc na
pięknego rumaka swojego syna. Jednocześnie podchodzi do Młodego Książę Józef
i odkupuje konia, pozwalając, aby Stary jeszcze nań patrzył. Stary głaszcze konia,
a Książę go zabija. Rozpoznają go. Lejba rozpowiada, że karczmę wynajął ojciec
rannym wojakom spod Maciejowic i jeśli arystokraci zaraz nie wyjdą, to gorzko
tego pożałują. Młody wyszedł. Wita chodzi wśród rannych i poprawia opatrunki.
Wchodzi Fersen, obwieszczając dumnie Finis Poloniae i wyglądając swojej żony
(widział powóz Józefa, więc i ona gdzieś tu być musi). Poniński proponuje mu grę
w karty. Fersen poznaje Kołłątaja, który ze strachu upuszcza wór z klejnotami
koronnymi. Wchodzi Król, prowadzony przez Lokaja. Poznaje generała. Fersen
widzi zjawę swojej żony, tnie ją mieczem, aby sprawdzić, czy to mara. Tamara
przekazuje mu coś, na co on strzela sobie w głowę.
Wszyscy postanawiają jechać dalej (Wita i wojacy w kierunku Tatr, Stary
[Szczekalski] umiera, Król jedzie do Petersburga). Wita, Lejba i żołnierze płyną
barkÄ….
Intermezzo. Wulkan Europy
Kondygnacja pierwsza
Książę Józef wygłasza tyradę na cześć morza. Czyta w gazecie, że okrzyknęli
go zdrajcą. Pada nieprzytomny, jakiś głowonóg wciąga go pod wodę, ale w porę
zjawia się Ludovico i rozdziera ośmiornicę. Ludovico to Włoch i co drugie jego
zdanie wymawia w swym rodzimym języku. Opowiada o nowej mniszce
w pobliskim klasztorze: Ma tak bujne złote włosy, że te każą jej oczom trzymać się wciąż
ku niebu wzniesionymi. Nazywają ją Maria Vita Amerimne (gr., że nie zapomni
o miłości i ojczyznie). Książę zastanawia się, czy to może być Wita, po czym prosi
Włocha, aby zaniósł list do klasztoru. Ludovico odchodzi.
Książę widzi procesję mniszek z pochodniami. Jedna z nich kąpie się w morzu.
Przez przypadek widzi, że to Wita. Idzie do niej, wypowiadając wiersz chwalący jej
urodę. Ludovico wraca nie udało mu się doręczyć listu.
Kondygnacja druga
Grobowce. Wita ma rozpuszczone włosy, jest w habicie opiętym różańcem.
Cmentarz.
Książę zagaduje do Wity, a ta pyta, po co ją wzywał. Rozprawiają chwilę
o Polakach pochowanych na tym cmentarzu. Książę komplementuje Witę. Ta
wreszcie zgadza się z nim iść. Wśród drzew ukrywają się muzykanci.
Książę chce Wity tu i teraz. Z zarośli wynurza się barwny korowód kobiet
w maskach i mężczyzn z kapeluszami na bakier. Tłum tańczy, przebrany za
bachantki i kozły, mnichów i mniszki. Księcia czynią Dionizosem, Witę Afrodytą.
Książę chce pocałować kobietę, ale ta ucieka w las. Kolejne kilka stron to takie
mijanie się: Książę chce posiąść Witę, a ona raz chce, a raz nie i ucieka.
Kondygnacja dolna
Katakumby. Wbiega Wita, za nią Książę. Ciemność szuka jej niemal po
omacku. Księciu bynajmniej nie przeszkadzają groby (to takie młodopolskie!).
Wita znów zaczyna prawić o cierpiącej ojczyznie, Książę nie przestaje o swoim.
Wita ślubowała czystość, ale nie do końca chce jej się tego ślubowania
dotrzymywać trzyma ją tylko ból Polski. Ucieka.
Kondygnacja wyższa
Las. Książę nadal namawia Witę. Ta go pyta: Pragniesz ognia? i rzuca mu
w twarz żagwią. Józef grozi, że ją zgwałci.
Kondygnacja najwyższa
Pustynia. Wita drażni się z Księciem. Zaczyna się burza Wita zmienia się
w Walkirię. Książę ciągle swoje.
Kondygnacja górna
Grota, z której wydobywa się para. Słychać ryk Minotaura. Selene woła
o wichry Prometeiczne. Bogini prosi Minotaura o zlitowanie siÄ™ nad PolskÄ…. Ten
czuje się rozdarty, ale nieuległy. Mówi, że nie ma już w sobie życia, bo się go
wyparł, nienawidzi słońca, nad nim jest tylko Otchłań. Zjawia się Napoleon-tytan
i ujarzmia Minotaura. Wita woła, aby Minotaur wezwał Prometeusza ale spózniła
się. Selene radzi Wicie i Księciu, aby szli na dno krateru, ale ostrzega, że nikt nie
wrócił stamtąd o zdrowych zmysłach: Dante napisał Boską komedię, a Empedokles
rzucił się do krateru.
Kondygnacja najwyższa
Wita i Książę, bardzo zmęczeni, idą wśród pyłów pustyni. Kobieta pyta, czy
Józef naprawdę ją kocha, czy tylko pożąda.
[brak dwóch stron maszynopisu]
Napoleon rozmawia z Prometeuszem i WitÄ…. Nikt raczej nie ma wielkich
nadziei. Napoleon też skrycie życzy Wicie śmierci. Uświadamia jej zepsucie
polskiego społeczeństwa. Prometeusz chciałby pomóc Witosławie, ale nie może.
Kondygnacja niewiadoma
Napoleonowi ukazuje się Demon Pychy, ale on się nie boi. Wygłasza tyradę
pełną odniesień do mitologii greckiej, w której wywyższa swoją chwałę i chęć
władania losami świata. Demon kończy: Wejdz, władco& za Tobą, Bogiem, wiodą w
mrokach drogi.
Kondygnacja niższa
Demon (z manierami Arżanowa) kusi Aleksandra I, aby nie wypuszczał Polski
z objęć, by zacieśnił przyjazń z Prusami. Mężczyzna odmawia. Zjawia się
Napoleon. Chce się dogadać z Aleksandrem I co do przyszłości Polski: jemu
wystarczy garnizon wojska i drużba Cesarza. Aleksander się zastanawia.
Kondygnacja dolna
Legiony śpiewają hymn Polski.
[w tym miejscu dopisek ręką autora: A) tu będzie wstawiona scena )
Książę jest szczęśliwy, że są wreszcie razem z Witą. Proponuje jej ślub we
Włoszech. Wchodzi młodzieniec ze sztandarem orła, klęka przed Witą, ona
błogosławi, chłopak znika. Książę pyta, kto jest matką młodego. Wita na to, że
duchem ona, ciałem Kalina. Wita płacze, bo widzi rychłą śmierć Księcia. Uważa,
że nie jest godna jego miłości, że straciła kobiecą słodycz. Postanawiają wrócić do
Warszawy.
Legiony śpiewają hymn. Nikt nie odpowiada na pozdrowienie Józefa.
[karta urwana]
Legiony śpiewają.
Akt trzeci [Napoleonidy]
[nie zachowany]
[Epilog? Prolog?]
[brak trzynastu poczÄ…tkowych kart]
Król mówi o swoim przeczuciu, że umiera jego syn. Chór [targowiczan]
śpiewa o tragedii Polski. Rzewuski bawi się w astrologa i próbuje przepowiadać
z ułożenia planet. Zjawia się Diabeł (wygląda jak Luccessini, w stroju z XV wieku)
i łudzi obietnicą pokoju. Chór każe Królowi założyć koronę kula dosięgła już celu
(tj. Józefa). Król wypowiada znaczące słowa: Zaiste, pomysł arcygroteskowy mamy
do loży wejść w teatrze Mrącej Głowy?!... Król krzyczy, że Polacy giną.
[Kondygnacja górna Wita stoi z pochodnią, Młodzian ze sztandarem.]
Diabeł podziwia zapał Polaków. Książę ma dość wszystkiego i sam chciałby
już być Demonem. Wita jawi się jako Egeria24. Książę rozmawia z Repninem. Ten
24 Patrz: przypis 15.
ukazuje mu przyszły los: wszystko będzie go parzyć, nie będzie końca męki bo
końca nie ma. Naród ujrzy przegniłym. Marszałek Pruski daje znak do zabicia
polskich więzniów.
[Na kondygnacji górnej jawi się chór Rycerzy. Książę wchodzi.]
Kondygnacja górna
Książę żąda wejścia w Katodos narodu. Egeria chce być Wergiliuszem Księcia
po Katodos. WchodzÄ… na kondygnacjÄ™ trzeciÄ….
Kondygnacja trzecia
Józef nazywa Egerię swą Beatrix [Beatrycze] a następnie poznaje w niej Witę.
Kondygnacja pierwsza
Kozacy wołają na Księcia. Krakusi śpiewają sparafrazowany hymn. Młodzian
wyraża swe pragnienie: chciałby, aby Polska była wolna, żeby można było przeżywać
miłość z Romea i Julii. Diabeł wzywa na to Krzykałę Filutkiwicza. Diabeł szydzi
z Księcia, że w ostatnich chwilach myśli o kobietach. Wita każe mu zamilknąć. Idą.
Diabeł grozi, że jeszcze się odkuje, wzywa już nie Termopile ale Cheroneję.
Aneks [W Nurtach Elstery. Urywek z tragedii Książę Józef
Poniatowski]
1.
Jak na początku. Z tą różnicą że Wita zdradza, że matką Witolda była Kalina,
a ojcem Józef Poniatowski. Poniatowski wpada, widzi, że syn nie ma już nogi, ale
pociesza: ja, widzisz, też nie mam już połowy swego korpusu w pierwszej wersji nie
miał płuca. Józef na końcu stwierdza: Żyje honor Polaków! nie wiadomo, czy
ucieka.
2.
Napoleon siedzi i słucha raportu Księcia. Nieprzyjaciel nie zdobył jeszcze
terenu, choć Poniatowski stracił 1/3 wojska. Rozmawiają. Książę pyta, czy szanse
przechylają się na korzyść nieprzyjaciela. Napoleon odpowiada, że nie.
Aleksander I czeka na coś na wzgórzu. Józef mówi, że wybrał sprawę Napoleona,
bo tak kazało mu serce. Wódz kieruje Księcia na groblę. W oddali widać dymy
lipskie. Napoleon przyznaje, że gdyby kiedyś posłuchał Józefa i pozwolił mu iść na
Kijów już by wygrali.
[Kondygnacja górna. Zbierają się Widma poległych.]
Napoleon wspomina też inny swój błąd. Uznaje, że była to tragedia, która
teraz dopiero się kończy. Wszystko spowija mrok, widać tylko ogniki. Poniatowski
czuje, jakby brali udział w Termopilach, Napoleon zaś w Babilonie (Mene, Tekel,
Fares). Napoleon chwali Księcia za jego przebiegłość, pogodę, spokój. Widma
błogosławią Księcia. Francuz widzi w sobie odnowienie mocy boga Ra. Widać, że
męczy go już sprawa Polski.
3.
Żałuje, że Napoleon zabrał mu ostatnie chwile, które mógł spędzić przy Wicie.
Major Aksamitowski spisuje jego testament. Jenerał Zajączek podburza przeciwko
niemu. Przechodzą dalej. Napoleon jest już daleko, więc Józef nakazuje przejście
przez most może się jeszcze uratują. Saperzy francuscy wysadzają most, skazując
tym samym Polaków na śmierć. Poniatowski dostaje kolejne kilka kul. Trzyma się
prosto, ale mimowolnie osuwa się z konia. Żołnierze przekonują, by się poddać
Aleksander uczyni wtedy Księcia rządcą kraju. Ten jednak odmawia, nie chce
szukać furtek do życia. Z daleka widzą, że Francuzi się poddali. Józef mówi: Bóg mi
powierzył honor Polaków oddam go tylko Jemu! Wojacy decydują się zginąć walcząc.
4.
[Na kondygnacji górnej]
Tytan Historii z okrwawioną gwiazdą. Kapelan zastanawia się, czy po śmierci
następuje jedynie rozkład ciała, czy jednak jest Bóg. Chirurg uważa, że trzeba tylko
żyć, dopóki się nie umrze. Kapelan będzie się jednak modlił w milczeniu. Wita
załamuje ręce i odstępuje od Kościoła i nadziei. Tytan Historii (Ateizm) uprzedza
Witę, że będzie na nią czekał w nieśmiertelnym życiu. Kapelan widzi w nim
Chrystusa, Chirurg Wiedzę. Kapelan również utracił nadzieję i wiarę. Prusacy
wpadajÄ… na wyspÄ™ i do namiotu Wita wysadza go w powietrze.
5.
Rozwalony pałacyk japoński. Widma śpiewają o doświadczonej tu tragedii.
Król czuje, że umiera jego syn. Rzewuski bawi się w astrologa i próbuje
przepowiadać z ułożenia planet. Diabeł-Luccessini i Fryderyk II zapowiadają już
pruskie reformy. Polacy są zdruzgotani. Chór Widm przyrównuje to do
Apokalipsy św. Jana. Młodzian chce śnić wraz z Księciem, że jest Kraj rozkuty&
zdrajcy-szlachcice rozmawiają między sobą. Damy chcą na nagrobku Księcia
przedstawić jego myśli ostatnie o kobietach. Wita mówi, że teraz Książę wezwie na
Termopilach polskich Boga.
Zjawia się Książę Józef jak posąg ze spiżu. Wyłamuje bramę do Piekła.
Wychodzi Diabeł (Repnin) z halabardą. Książę rozmawia z Repninem. Ten ukazuje
mu przyszły los: wszystko będzie go parzyć, nie będzie końca męki bo końca nie
ma. Naród ujrzy przegniłym. Książę widzi Chór [Targowiczan] i stwierdza, że
więcej tam Zdrajców, niż Budowników. Wita chce być Wergiliuszem Księcia po
kręgach życia. Książę widzi w Wicie Beatrycze tym razem w pełni odwzajemnia
ona jego uczucia. Józef widzi daleko odradzającą się wiosnę narodową. Wpadają
Kozacy, wołając Józefa. Krakusi śpiewają sparafrazowany hymn. Chór [Rycerzów]
przysięga wrócić do Ojczyzny pod warunkiem odkrycia sensu Polski.
6.
GAOS
Ja z Wami po wszystkie wędrówki. Z iskry nieśmiertelnej utworzyłem tęsknotę za
Wyżynami. Naradzam się w każdym sercu, świadomym męczarni i szczęścia.
Odkryłem niezmierzone horyzonty wojny i miłości, gwiazd i praw Natury. Jam
z Wami. Jam Wami! Jam PolskÄ… za lat tysiÄ…c& In tenebris& luceo!
Rozlega się muzyka chór pieśni dalekich&
Mrok.
Bibliografia
1. Chomikuj.pl: http://chomikuj.pl/Ravyna/Dokumenty/Polonistyka,2, dostęp
30.11.2012.
2. Ciechowicz Jan, Majchrowski Zbigniew (red.), Dramat polski. Interpretacje
(t. 1.: Od wieku XVI do Młodej Polski), wyd. słowo/obraz terytoria, Gdańsk
2001. ISBN 83 88560 17 4.
3. Rzewuska Elżbieta, O dramaturgii Tadeusza Micińskiego, Zakład Narodowy
im. Ossolińskich, Wrocław 1977.
4. Słownik Języka Polskiego PWN [w:] sjp.pwn.pl, dostęp 1.12.2012.
5. Tadeusz Miciński, Utwory dramatyczne, t. 3, oprac. Teresa Wróblewska,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 1980. ISBN 83 08 00068 1.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Bogactwo kultury szlacheckiej w Panu Tadeuszu A Mickiewicza Funkcje obrazów polskiej dawności w tyMiciński TadeuszDramat polskiego emigranta w literaturze romantycznejkartoteka tadeusza różewicza nowoczesna forma dramatuBezpieceństwo militarne PolskiHistoria państwa i prawa Polski Testy Tablicewięcej podobnych podstron