Święty Dominik Savio -
Święty Dominik Savio -
bardzo bliski święty
bardzo bliski święty
W Kościele mamy wielu świętych. Kościół stawia
W Kościele mamy wielu świętych. Kościół stawia
im wymagania: powinni osiągnąć chrześcijańską
im wymagania: powinni osiągnąć chrześcijańską
dojrzałość i praktykować cnoty w sposób
dojrzałość i praktykować cnoty w sposób
heroiczny. To trudne zadanie, i zasadniczo tylko
heroiczny. To trudne zadanie, i zasadniczo tylko
dorośli są w stanie je wypełnić. Jednak w roku
dorośli są w stanie je wypełnić. Jednak w roku
1954 kanonizowany został, zwykły chłopak
1954 kanonizowany został, zwykły chłopak
mający w chwili śmierci zaledwie piętnaście lat -
mający w chwili śmierci zaledwie piętnaście lat -
Dominik Savio, Włoch, wychowanek św. Jana
Dominik Savio, Włoch, wychowanek św. Jana
Bosko.
Bosko.
Jego ojciec był rzemieślnikiem,
a matka – krawcową. Pochodził
z wielodzietnej rodziny. Ponieważ
urodził się bardzo słaby, chrzest
święty odbył się tego samego dnia.
Rodzice nadali mu imię Dominik,
co z języka łacińskiego tłumaczy się
jako przynależny Panu (Dominicus =
Pański).
Kiedy miał 7 lat, w dniu 8 kwietnia 1849 roku, w samą
Kiedy miał 7 lat, w dniu 8 kwietnia 1849 roku, w samą
Niedzielę Wielkanocą, przyjął swoją pierwszą Komunię
Niedzielę Wielkanocą, przyjął swoją pierwszą Komunię
świętą.
świętą.
Było to o tyle doniosłe i odważne posunięcie, bo do
Było to o tyle doniosłe i odważne posunięcie, bo do
sakramentów świętych dopuszczane były dzieci w wieku
sakramentów świętych dopuszczane były dzieci w wieku
znacznie późniejszym (min. 12 lat).
znacznie późniejszym (min. 12 lat).
Jednak o dojrzałości Dominika świadczą postanowienia,
Jednak o dojrzałości Dominika świadczą postanowienia,
jakie z okazji tej uroczystości napisał :
jakie z okazji tej uroczystości napisał :
będę często spowiadał się i komunikował, ilekroć mi
będę często spowiadał się i komunikował, ilekroć mi
na to zezwoli mój spowiednik;
na to zezwoli mój spowiednik;
będę święcił dzień święty;
będę święcił dzień święty;
moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja;
moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja;
raczej umrę niż zgrzeszę.
raczej umrę niż zgrzeszę.
Do szkoły miał 4 km. Jak na złość, do
Do szkoły miał 4 km. Jak na złość, do
szkoły chodziło się wówczas dwa razy
szkoły chodziło się wówczas dwa razy
dziennie, rano i wieczorem. Zapytany
dziennie, rano i wieczorem. Zapytany
pewnego dnia, czy nie boi się chodzić
pewnego dnia, czy nie boi się chodzić
sam tak daleko, odpowiedział zdziwiony:
sam tak daleko, odpowiedział zdziwiony:
„Nie jestem sam. Jest ze mną
„Nie jestem sam. Jest ze mną
Najświętsza Maria Panna i mój Anioł
Najświętsza Maria Panna i mój Anioł
Stróż”.
Stróż”.
Łatwo być świętym
Łatwo być świętym
W pewną niedzielę Wielkiego Postu w 1855 r.
W pewną niedzielę Wielkiego Postu w 1855 r.
ks. Bosko wygłosił kazanie na temat świętości
ks. Bosko wygłosił kazanie na temat świętości
młodzieńczej i z naciskiem zaznaczył,
młodzieńczej i z naciskiem zaznaczył,
że naprawdę łatwo jest ją osiągnąć.
że naprawdę łatwo jest ją osiągnąć.
Ks. Bosko przypominał swoim wychowankom, że:
Ks. Bosko przypominał swoim wychowankom, że:
wszyscy powołani są do świętości,
wszyscy powołani są do świętości,
że świętość nie jest czymś przekraczającym ludzkie
że świętość nie jest czymś przekraczającym ludzkie
możliwości,
możliwości,
a w niebie czeka wielka nagroda.
a w niebie czeka wielka nagroda.
Dominik w drodze do przyjaźni
Dominik w drodze do przyjaźni
z Bogiem
z Bogiem
Dominik opracował już plan zażyłej przyjaźni z Bogiem:
Dominik opracował już plan zażyłej przyjaźni z Bogiem:
być blisko Boga, cieszyć się błogosławieństwem ludzi i
być blisko Boga, cieszyć się błogosławieństwem ludzi i
doświadczać Boskich natchnień.
doświadczać Boskich natchnień.
Był przekonany, że droga do takiej świętości biegnie
Był przekonany, że droga do takiej świętości biegnie
poprzez:
poprzez:
- umartwienia,
- umartwienia,
- samotność,
- samotność,
- modlitwy,
- modlitwy,
- srogą pokutę.
- srogą pokutę.
Wychowawca pochwalił jego zapał, a potem powoli
Wychowawca pochwalił jego zapał, a potem powoli
sprowadził go na właściwą drogę.
sprowadził go na właściwą drogę.
Trzeba byś był wesoły – mówił – byś dobrze wypełniał
Trzeba byś był wesoły – mówił – byś dobrze wypełniał
swoje obowiązki szkolne i przeżywał właściwie
swoje obowiązki szkolne i przeżywał właściwie
sakramenty i praktyki
sakramenty i praktyki
pobożności.
pobożności.
I nigdy nie zapominaj o zabawie
I nigdy nie zapominaj o zabawie
z rówieśnikami.
z rówieśnikami.
Tyle wystarczyło.
Tyle wystarczyło.
Ks. Bosko zaproponował środki
Ks. Bosko zaproponował środki
proste, ale właściwe dla wieku i
proste, ale właściwe dla wieku i
możliwości Dominika. Przekonał
możliwości Dominika. Przekonał
go, że trzeba starać się być
go, że trzeba starać się być
wiernym tym zwyczajnym, zdawać
wiernym tym zwyczajnym, zdawać
by się mogło, trywialnym
by się mogło, trywialnym
„sposobom na świętość”. Dobre
„sposobom na świętość”. Dobre
chęci i zapał Dominika dopełniły
chęci i zapał Dominika dopełniły
dzieła.
dzieła.
Wzrost w świętości
Wzrost w świętości
Pewnego razu podczas gry w piłkę został zapytany,
Pewnego razu podczas gry w piłkę został zapytany,
co by zrobił gdyby się dowiedział, że jutro ma
co by zrobił gdyby się dowiedział, że jutro ma
umrzeć. Odpowiedział:
umrzeć. Odpowiedział:
„grałbym dalej”.
„grałbym dalej”.
Do jednego z chłopców, nowo przybyłego do
Do jednego z chłopców, nowo przybyłego do
Oratorium powiedział:
Oratorium powiedział:
„
„
Musisz wiedzieć, że u nas świętość
Musisz wiedzieć, że u nas świętość
polega na tym, żeby być bardzo wesołym.
polega na tym, żeby być bardzo wesołym.
Staramy się tylko unikać grzechu, jako
Staramy się tylko unikać grzechu, jako
największego wroga, który odbiera nam
największego wroga, który odbiera nam
łaskę Bożą i spokój sumienia, oraz dobrze
łaskę Bożą i spokój sumienia, oraz dobrze
wypełniać swoje obowiązki”.
wypełniać swoje obowiązki”.
Któregoś razu dwóch starszych chłopców szykowało się na
Któregoś razu dwóch starszych chłopców szykowało się na
wspólną bijatykę kamieniami.
wspólną bijatykę kamieniami.
Z tłumu wyszedł Dominik wyciągnął krzyżyk i z krzyżem w
Z tłumu wyszedł Dominik wyciągnął krzyżyk i z krzyżem w
ręku, stanął przed nimi, mówiąc: „Patrzcie na Chrystusa
ręku, stanął przed nimi, mówiąc: „Patrzcie na Chrystusa
ukrzyżowanego! On umarł niewinny przebaczając katom, a
ukrzyżowanego! On umarł niewinny przebaczając katom, a
wy chcecie wymierzać na sobie krwawą zemstę przez
wy chcecie wymierzać na sobie krwawą zemstę przez
takie głupstwo?
takie głupstwo?
Jeśli koniecznie musicie dopuścić się przemocy, to
Jeśli koniecznie musicie dopuścić się przemocy, to
uderzcie najpierw we mnie”.
uderzcie najpierw we mnie”.
Chłopcy wyrzucili z rąk kamienie, a tłum rozszedł się w
Chłopcy wyrzucili z rąk kamienie, a tłum rozszedł się w
swoją stronę.
swoją stronę.
Ksiądz Bosko zaniepokojony nieobecnością
Ksiądz Bosko zaniepokojony nieobecnością
chłopca udał się do kościoła. Dominik w
chłopca udał się do kościoła. Dominik w
nieruchomej postaci z oczami utkwionymi w
nieruchomej postaci z oczami utkwionymi w
tabernakulum adorował Jezusa!
tabernakulum adorował Jezusa!
Nie zareagował na głos nauczyciela. Okazało
Nie zareagował na głos nauczyciela. Okazało
się, że chłopiec trwał siedem godzin w
się, że chłopiec trwał siedem godzin w
rozmowie z Jezusem.
rozmowie z Jezusem.
Chętnie bawił się z kolegami w czasie przerw, lecz
Chętnie bawił się z kolegami w czasie przerw, lecz
zawsze umiał znaleźć czas, by na krótką chwilę
zawsze umiał znaleźć czas, by na krótką chwilę
przerywać zabawę i zaprowadzić swoich
przerywać zabawę i zaprowadzić swoich
podopiecznych do kościoła.
podopiecznych do kościoła.
Dominik odchodzi żegnając się
Dominik odchodzi żegnając się
z innymi
z innymi
Niestety Dominik Savio nie miał dobrego zdrowia. Późną
Niestety Dominik Savio nie miał dobrego zdrowia. Późną
jesienią roku 1856 wskutek dotkliwego zimna Dominik
jesienią roku 1856 wskutek dotkliwego zimna Dominik
zachorował na gruźlicę. Z jej powodu musiał wyjechać do
zachorował na gruźlicę. Z jej powodu musiał wyjechać do
domu, gdyż zmiana klimatu miała mu pomóc. Kiedy Dominik
domu, gdyż zmiana klimatu miała mu pomóc. Kiedy Dominik
żegnał św. Jana i kolegów ze łzami w oczach powiedział :
żegnał św. Jana i kolegów ze łzami w oczach powiedział :
„
„
Ja, już tu nie wrócę”
Ja, już tu nie wrócę”
– tak też się stało.
– tak też się stało.
Dominik zmarł 9 marca 1857 roku,
Dominik zmarł 9 marca 1857 roku,
mając 15 lat, zaopatrzony
mając 15 lat, zaopatrzony
Sakramentami świętymi, podczas
Sakramentami świętymi, podczas
gdy ojciec czytał mu modlitwy o
gdy ojciec czytał mu modlitwy o
dobrą śmierć. W momencie śmierci
dobrą śmierć. W momencie śmierci
chłopiec zawołał:
chłopiec zawołał:
„Do widzenia,
„Do widzenia,
ojcze! Do widzenia! O, jakie
ojcze! Do widzenia! O, jakie
piękne rzeczy widzę!”.
piękne rzeczy widzę!”.
I to już wszystko o Świętym
I to już wszystko o Świętym
Dominiku Savio
Dominiku Savio