TY: czekasz...
Wiem, gdzie mieszkasz,
wiem, gdzie mogę Cię spotkać.
Zawsze tam jesteś.
Zawsze tam na mnie czekasz.
Czekasz niecierpliwie.
Ale czekasz, bo... kochasz.
Ktoś wybrał inną drogę
i zabłądził, nie dotarł.
Ktoś w ogóle nie wyszedł
-tak było wygodniej,
choć... samotniej.
ja: idę!
TY: ostrzegasz...
Kroczył pewnie i śmiało.
Wydawało mu się, że to, co złe, już za nim.
Przecież się oczyścił, wyrzekł... I cóż?!
W najmniej oczekiwanym miejscu...
Nie spodziewał się tam...
Nie spodziewał się, że o tej porze...
Jeśli w sercu pusto i zimno,
każdy owoc wydaje się słodki i dobry.
Tylko dlaczego – zamiast krzepić –
odbiera siły do drogi...
ja: patrzę, po co
sięgam!
TY: prowadzisz...
Ten ma dużo do powiedzenia.
Ten ma pomysł na bezstresowe życie.
Ten ma pewność siebie.
Ten ma od lat wszystko poukładane.
Ten ma wizję raju na ziemi.
Ten ma na wszystko odpowiedź.
Ten ma swój własny punkt widzenia.
Ten ma wszystko w nosie.
Ten ma wszystkiego dosyć.
A ten ma światło,
które dostał od Ciebie.
ja: idę za nim!
TY: chowasz się...
Czasem nagle światło gaśnie.
Czasem droga nagle się urywa
i... co dalej?
Jeden powie, że się pomyliłem.
Drugi, ze nie warto było.
Inny, ze też sobie ubzdurałem.
„Życzliwy” poradzi zawrócić.
„Troskliwy” zaproponuje coś w zamian.
Ale ja ich nie słucham.
ja: wytrwale szukam!
TY: obiecujesz...
Dla Ciebie to oczywiste, że...
...będziesz czekać na mnie,
choć pobłądzę;
...będziesz mnie bronić,
choć ja sam wpakuję się w kłopoty;
...kolejny raz przebaczysz bezwarunkowo,
skoro powiem „przepraszam”;
...nie cofniesz swej miłości do mnie,
choć nie spodoba Ci się moje zachowanie;
...zawsze mnie będziesz kochać, choć ja...
Niestety ja...
ja: nie dowierzam!
TY: witasz!
Nic nie było takie, jak sobie wyobrażałem.
Trudno było opuścić to,
do czego byłem przywiązany,
a okazało się, że dostałem wolność.
Szedłem do czegoś, co niepewne,
a Ty zapewniłeś mnie o swej miłości.
Niepokoiło mnie tyle rzeczy,
a przy Tobie znalazłem Pokój.
Trzymałem się kurczowo swego myślenia,
swoich zabezpieczeń, swoich pewników,
a zobaczyłem szeroko
do mnie otwarte ramiona.
Ja: zostałem
obdarowany!
TY: cierpliwy i łagodny
TY: niezmienny i wytrwały
TY: troskliwy i delikatny
TY: wybaczający i ofiarny
ja: niezdecydowany
ja: słaby i niewytrwały
ja: nerwowy i nieopanowany
ja: złośliwy i pamiętliwy
ja: zazdrosny i zachłanny
MIŁOŚĆ
Im ciemniej wokół nas,
tym szerzej musimy
otworzyć nasze serca na
światło z góry.