n u m e r 2 5 | 2 4 . 0 4 . 2 0 0 9 | o ś r o d e K s t u d i ó w w s c h o d n i c h i m . m a r K a K a r p i a Niemiecka wizja przyszłości NATO
– Sojusz jednym z elementów
niemieckiego i europejskiego bezpieczeństwa
schodnichw
Justyna Gotkowska
tudiów s
Jubileuszowy szczyt NATO w Strassburgu/Kehl (3–4 kwietnia 2009) przyniósł oficjalną decyzję o rozpoczęciu prac nad nową koncepcją stra-
środek
o
tegiczną Sojuszu Północnoatlantyckiego, za czym lobbowali od dawna
m.in. Niemcy. RFN niezadowolona z obecnego kształtu Sojuszu, w którym dominującą rolę odgrywają Stany Zjednoczone, opowiada się osw
za gruntowną reformą NATO. Według Niemiec, Sojusz powinien stać się arze
organizacją o charakterze politycznym, opartą na równoprawnej współ-
pracy USA z UE, z większym uwzględnieniem rosyjskiego stanowiska.
oment
Zapowiedzi Baracka Obamy o konieczności multilateralnej współpracy K
w polityce bezpieczeństwa i ociepleniu na linii USA–Rosja Niemcy od-czytują jako możliwość rewizji dotychczasowej polityki amerykańskiej tudies
i szanse na realizację swoich celów dotyczących NATO.
s
astern
e
Ewolucja niemieckiej polityki w NATO i wobec USA
1. W trakcie zimnej wojny NATO było dla RFN gwarantem bezpieczeństwa, strategia NATO
entre for
była strategią bezpieczeństwa RFN, a w zachodnich Niemczech nie kwestionowano dominu-c
jącej pozycji USA w Sojuszu Północnoatlantyckim, akceptując Stany Zjednoczone jako lidera w polityce bezpieczeństwa. Po zjednoczeniu Niemiec rząd Helmuta Kohla (CDU/CSU/FDP) kontynuował zachodnioniemiecką politykę i nastawiony był na współpracę z USA w ramach NATO. W latach 90. RFN była więc w Europie orędownikiem transatlantyckiej współpra-schodnich
cy i zajmowała ostrożne stanowisko wobec rozwijania wspólnej europejskiej polityki bezpie-w
czeństwa. Taka postawa związana była również z konstytucyjnie uzasadnianą (do połowy lat dziewięćdziesiątych) doktryną używania Bundeswehry jedynie w celu obrony terytorium tudiów
RFN oraz bierną postawą zarówno społeczeństwa (korzystającego z „dywidendy pokoju”), s
jak i rządu, który w ramach NATO prowadził tzw. chequebook diplomacy, nie dyskutując kwesti związanych z miejscem zjednoczonych Niemiec w europejskiej i transatlantyckiej środek
polityce bezpieczeństwa.
o
2. Głębokie zmiany w niemieckiej polityce bezpieczeństwa oraz stosunku RFN do Stanów Zjednoczonych i współpracy w ramach NATO nastąpiły w okresie rządów Gerharda Schrödera.
osw
W tym czasie RFN zaczęła odchodzić od idei współpracy transatlantyckiej w sferze bezpie-arze
czeństwa i szukać przeciwwagi dla USA w rozwoju polityki bezpieczeństwa i obronności oment
OSW.WAW.PL
K
1
numer 25 | 24.0 4. 2 0 0 9 | ośrodeK studiów wschodnich im. marKa Karpia w ramach UE1. Było to wyrazem emancypacji zjednoczonych Niemiec szukających swoje-go miejsca w polityce międzynarodowej, redefiniujących własne interesy. Katalizatorem tej 1 Zmiany w niemieckim myśleniu
emancypacji były trzy wydarzenia – interwencja NATO (z niemieckim udziałem) w Kosowie, o polityce bezpieczeństwa
najlepiej obrazuje dyskutowana
amerykańska operacja w Afganistanie oraz wojna w Iraku. Decyzja rządu Schrödera o udzia-w 2007 roku w RFN koncepcja
le Bundeswehry w pierwszej dla RFN tego typu „interwencyjnej” operacji przetarła drogę
„równego dystansu” Europy/UE
wobec USA i Rosji, autorstwa
niemieckiemu udziałowi w misjach zagranicznych w ramach NATO, UE czy ONZ (szeroko Petera Strucka, obecnego szefa
dyskutowany udział Bundeswery w misji UNIFIL w Libanie), zaś nikłe możliwości europejskiej frakcji SPD w Bundestagu i by-samodzielnej reakcji na wydarzenia w Kosowie rozpoczęły dyskusję o roli RFN i UE w polityce łego ministra obrony w rządzie
SPD/Zieloni (2002–2005).
bezpieczeństwa. Korekta niemieckiej polityki zapoczątkowana została decyzją o rezygnacji administracji George’a W. Busha z oferowanej w ramach NATO pomocy w operacji przeciwko rządom Talibów w Afganistanie. W RFN została ona zrozumiana jako marginalizowanie NATO
i europejskich sojuszników. Zaś decyzja o wojnie w Iraku wywołała już nie tylko zdecydowany sprzeciw niemieckiego rządu, ale wręcz jego udział w formowaniu koalicji przeciwwagi dla USA, co było ewenementem w dotychczasowej polityce Niemiec. Z niemieckiej perspekty-wy bowiem, decyzja USA, nieuwzględniająca zdania największych europejskich sojuszników, postawiła pod znakiem zapytania zasadność funkcjonowania Sojuszu Północnoatlantyckiego.
3. Mimo głoszonych haseł poprawy stosunków niemiecko-amerykańskich i relacji w NATO ko-alicyjny rząd CDU/CSU (tradycyjnie opowiadających się za współpracą z USA) i SPD, pod kie-rownictwem Angeli Merkel, prezentuje redefiniowane w trakcie rządów Schrödera stanowisko w kwestiach bezpieczeństwa i wizji współpracy w ramach Sojuszu. Niemiecka retoryka wobec USA wprawdzie się zmieniła, jednak nie zmienił się brak akceptacji RFN dla dominującej pozycji USA w NATO i amerykańskich działań nieuzgodnionych z najważniejszymi krajami UE (RFN, Francją). O odmiennych interesach USA i RFN nadal świadczyły różne podejścia do strate-gicznych kwesti bezpieczeństwa, takich jak budowa tarczy antyrakietowej, rozszerzenie NATO
o Ukrainę i Gruzję, a ostatnio – reakcja Sojuszu wobec Rosji w trakcie i po konflikcie w Gruzji.
Po co Niemcom NATO...
2 Parafraza twierdzenia Lorda
Niemiecka scena polityczna (z wyjątkiem Parti Lewicy i części Parti Zielonych) nie kwestio-Ismayra, pierwszego sekretarza
nuje zasadności istnienia NATO, postuluje jednak zupełnie inny kształt polityczny Sojuszu, generalnego NATO, o celach
którego nadrzędnym celem miałoby być, parafrazując znaną sentencję: „ to keep the Ameri-Sojuszu („ to keep the Russians
out, the Americans in, and the
cans in; to keep the Russians in; to keep the weapons down”2.
Germans down”), której autorem
jest Jürgen Trittin, wiceszef
frakcji Zielonych w Bundestagu.
„ to keep the Americans in…”: Niemcy dążą do tego, aby NATO stało się organizacją, któ-
Jürgen Trittin, „Ein rüstiger
ra efektywnie kontrolowałaby amerykańskie działania, zarówno bowiem niemiecka opinia Rentner”, Internationale Politik
publiczna, jak i niemieckie elity polityczne postrzegają niektóre działania USA w polityce nr 4, kwiecień 2009, s. 51.
bezpieczeństwa jako nawet swoistego rodzaju zagrożenie dla światowego ładu i pokoju3.
3 Ponadto USA za czasów admini-
Niemcy dążą więc do zwiększenia politycz-
stracji G. Busha w badaniach
Niemiecka scena polityczna
nego znaczenia Sojuszu4 oraz do zmiany
opini publicznej (badania
instytutu Forsa, marzec 2007
(z wyjątkiem Partii Lewicy i części Parti
układu sił w NATO, dotychczas zdomino-
r.) były wskazywane jako jedno
wanego przez USA, czemu służyć miało-
z większych zagrożeń
Zielonych) nie kwestionuje zasadności
dla światowego pokoju
by wykrystalizowanie się europejskiego
niż np. Iran (48% do 31%).
istnienia NATO, postuluje jednak zupeł-
filaru (UE) w Sojuszu. Zakłada to repre-
http://www.stern.de/politik/
nie inny kształt polityczny Sojuszu.
zentowanie przez UE jednego stanowiska
deutschland/:stern-Umfrage-
Deutsche-USA/585728.html
w kwestiach dotyczących bezpieczeństwa
w ramach NATO. Sojusz opierałoby się wtedy na współpracy amerykańsko-europejskiej.
4 „NATO jako wspólnota wartości,
W konsekwencji USA nie byłyby już primus inter pares wśród 28 krajów członkowskich, a nie wojskowy sojusz o określonych celach” Guido Westerwel e
a Sojusz opierałby się na dwóch równoprawnych filarach – USA oraz UE z rozbudowanym w wywiadzie dla programu
aparatem instrumentów wojskowych i cywilnych. Miałoby to na celu ograniczenie działań telewizji ZDF „Berlin direk”,
6 kwietnia 2009 r.
OSW.WAW.PL
2
numer 25 | 24.0 4. 2 0 0 9 | ośrodeK studiów wschodnich im. marKa Karpia USA, postrzeganych przez Niemców jako unilateralne, oraz równoprawne współdecydowanie wraz z USA o kwestiach polityki bezpieczeństwa.
„ …to keep the Russians in…”: W Rosji Niemcy widzą trudnego, aczkolwiek nieodzownego i strategicznego partnera dla NATO i dla jego przyszłego „europejskiego filaru” w polityce bezpieczeństwa. Część niemieckich polityków nie wyklucza członkostwa Rosji w NATO
(Peter Struck (SPD), Hans-Dietrich Genscher (FDP), Jürgen Trittin (Zieloni)) i przyznania jej statusu ewentualnego „trzeciego filaru” (po USA i UE) w Sojuszu – rozumianym jako polityczne forum dyskusji i podejmowania wiążących decyzji w kwestiach polityki bezpieczeństwa.
Choć nie wszyscy niemieccy politycy podzielają wizję tak ścisłej współpracy z Rosją, wszyst-kie partie niemieckie, nawet mimo krytycznych głosów ze strony chadecji, postulują intensy-fikację współpracy Rosja–NATO. Dążenie do powiązania Rosji z UE w sferze bezpieczeństwa wydaje się również w Niemczech naturalną konsekwencją i kontynuacją polityki „zmiany poprzez powiązania” dominującej w sferze polityczno-gospodarczej w stosunkach RFN–
–Rosja oraz idei strategicznego partnerstwa forsowanej przez Niemcy w relacjach UE–Rosja.
Ta ideologia oraz niemieckie interesy go-
Niemcy dążą do tego, aby NATO stało
spodarcze będą wpływały na kontynuowa-
się organizacją, która efektywnie kon-
nie polityki współpracy w sferze bezpie-
czeństwa z Rosją niezależnie od rosyjskich
trolowałaby amerykańskie działania.
działań. W ramach NATO RFN będzie
W Rosji widzą trudnego, aczkolwiek
blokowała wszelką aktywność skierowaną
przeciw Rosji, zaś według Niemiec, Sojusz
nieodzownego i strategicznego
nie powinien podejmować działań, które
partnera dla NATO.
budziłyby sprzeciw Rosji i które godziłyby
w jej interesy – takich jak tarcza antyrakie-
towa czy rozszerzenie Sojuszu o Ukrainę i Gruzję. Oznacza to de facto akceptację przez RFN, w imię współpracy z Rosją, rosyjskiej strefy wpływów w Europie Wschodniej 5
5.
Patrz wywiad z Volkerem Per-
thesem, dyrektorem berlińskiego
instytutu analitycznego Stiftung
„ …to keep the weapons down”: Stany Zjednoczone powinny według RFN uznać znacze-Wissenschaft und Politik,
„Perthes: Strefy wpływów są
nie niewojskowych instrumentów w polityce bezpieczeństwa (politycznych, gospodarczych normalną rzeczą“ opublikowany
i z zakresu pomocy rozwojowej). Poprzez podkreślanie konieczności cywilno-wojskowego 2 kwietnia 2009 r. w Gazecie
podejścia do zagrożeń bezpieczeństwa RFN chce zrównoważyć brak własnego większe-Wyborczej.
go zaangażowania wojskowego w ramach NATO czy (w przyszłości) UE. Ma to związek z niechęcią niemieckiego społeczeństwa
do używania Bundeswehry jako instru-
Poprzez podkreślanie konieczności
mentu w polityce zagranicznej i większe-
cywilno-wojskowego podejścia do
go jej udziału w misjach zagranicznych.
zagrożeń bezpieczeństwa RFN chce
Ze względu na niewystarczające zdolności
zrównoważyć brak własnego większego
ekspedycyjne (mimo przeprowadzanych
zaangażowania wojskowego w ramach
reform Bundeswehry) oraz niemożność
NATO czy (w przyszłości) UE.
wykorzystania w pełni całego potencjału
(ze względu na niechęć opinii publicznej),
RFN dąży do takiego kształtowania dyskursu
w ramach NATO, który uznawałby znaczenie instrumentów cywilnych z powodzeniem sto-sowanych przez Niemcy za granicą – projektów pomocy rozwojowej, misji szkoleniowych, capacity building, instrumentów gospodarczych – a tym samym podnosił rangę RFN jako partnera w polityce bezpieczeństwa.
OSW.WAW.PL
3
numer 25 | 24.0 4. 2 0 0 9 | ośrodeK studiów wschodnich im. marKa Karpia
…i jak widzą Sojusz w globalnej polityce bezpieczeństwa
6 Artykuł Franka-Waltera
Niemcy obecnie nie mają poczucia „twardego” („starego typu”) zagrożenia bezpieczeństwa.
Steinmeiera, ministra spraw za-
granicznych RFN, „Stoimy przed
Zagrożenia bezpieczeństwa definiują szerzej, zaliczając do nich: terroryzm, brak bezpie-nowymi zagrożeniami”, SPIEGEL
czeństwa energetycznego, rozprzestrzenianie broni masowego rażenia, niestabilne państwa, ONLINE, 3 kwietnia 2009 r.
konflikty regionalne, a nawet ocieplenie klimatu czy kryzys gospodarczy i eskalację zjawisk 7 Szczególnie sprzeciwiają się
z tym związanych – migracji, konfliktów o wodę itp.6. Niemcy nie chcą jednak rozszerze-włączaniu kwesti bezpieczeń-
nia spektrum działań NATO7 poza zadania wynikające z Art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego stwa energetycznego
do zadań Sojuszu, ponieważ ta-
(dotyczące kolektywnej obrony członków Sojuszu)8. W ramach NATO dyskusje nt. wyżej kie działanie zaogniłoby stosunki
wymienionych zagrożeń miałby się wprawdzie odbywać, ale to nie NATO, a Unia Europejska, z Rosją i nie sprzyjało rozwijaniu
byłaby wykonawcą ew. decyzji. Przy braku postrzegania bezpośredniego zagrożenia, a więc relacji Rosja–NATO, co jest prio-rytetowym niemieckim celem.
– w percepcji niemieckiej – de facto utraty znaczenia NATO jako sojuszu obronnego, Niemcy chcieliby zwiększenia jego roli politycznej. Miałby stać się sojuszem regionalnym, analizu-8 „Bezpieczeństwo, konsultacje,
jącym globalne zagrożenia w sferze bezpieczeństwa oraz decydującym, jakie środki należy polityka odstraszania i obrona
oraz przeciwdziałanie kryzysom
podjąć we współpracy z innymi organizacjami – ONZ, Unią Europejską, Unią Afrykańską itp.
i partnerstwo nie straciły na
Aby osiągnąć ten cel, NATO miałoby wspierać rozbudowę globalnej sieci regionalnych organi-znaczeniu”, Franz Josef Jung,
minister obrony RFN, w opubli-
zacji bezpieczeństwa, zarządzających kry-
kowanym 16 marca 2009 r.
Przy braku postrzegania bezpośred-
zysami/konfliktami ze wsparciem Sojuszu –
w Frankfurter Allgemeine
niego zagrożenia, a więc – w percepcji
np. poprzez szkolenia i pomoc logistyczną
Zeitung w artykule „Nowa
koncepcja strategiczna”.
dla takich organizacji jak Unia Afrykańska.
niemieckiej – de facto utraty znaczenia
NATO jako sojuszu obronnego, Niemcy
Jako „regionalny sojusz”, w niemieckiej
chcieliby zwiększenia roli NATO jako
koncepcji, NATO nie powinno więc roz-
(regionalnego, amerykańsko-europejskie-
szerzać się terytorialnie poza obszar trans-
go) sojuszu politycznego, analizującego
atlantycki. Mogłoby to bowiem, zdaniem
globalne zagrożenia w sferze bezpie-
RFN, doprowadzić do pogorszenia relacji
czeństwa oraz decydującego, jakie
z ważnymi dla Niemiec partnerami – Rosją
środki należy podjąć we współpracy
i Chinami. Niemcy zdecydowanie sprzeci-
z innymi organizacjami.
wiają się pojawiającym się w USA koncep-
cjom przekształcenia NATO w „globalną
ligę demokracji”9, która zastępowałoby
9 „Nie wyobrażam sobie global-
ONZ oraz tendencjom globalizacji aktywności NATO – wzmacniania współpracy np. z Japonią, nego NATO” z oświadczenia
Australią czy Koreą Płd., co mogłoby stać się podstawą do formowania „koalicji chętnych”
rządu RFN wygłoszonego przez
kanclerz Angelę Merkel w Bun-
do przeforsowania amerykańskich celów. W Niemczech koncepcje te przedstawiane są jako destagu, 26 marca 2009 r.
część oficjalnej polityki amerykańskiej i odrzucane jako wyraz skłonności do globalnego amerykańskiego interwencjonizmu.
Wnioski
1. Niemcy dążą do tego, by NATO stało się jednym z elementów niemieckiej i europejskiej polityki bezpieczeństwa. NATO miałoby pozostać regionalnym sojuszem opierającym się na gwarancjach Art. 5, bez rozszerzania spektrum działań i terytorium poza obszar transatlantycki ( de facto jednak, przy braku poczucia bezpośrednich zagrożeń dla niemieckiego i europejskiego bezpieczeństwa, NATO jako sojusz obronny ma dla RFN marginalne znaczenie).
2. Niemcy chcieliby jednocześnie, aby NATO w dłuższej perspektywie stało się przede wszystkim sojuszem politycznym, analizującym globalne zagrożenia. Miałby on na celu kontrolowanie amerykańskich działań i rozszerzenie strategicznego partnerstwa z Rosją na sferę bezpieczeństwa. Filarami takiego Sojuszu byłyby Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska, a równie ważnym partnerem, jeśli nie członkiem, miałaby być Rosja.
OSW.WAW.PL
4
numer 25 | 24.0 4. 2 0 0 9 | ośrodeK studiów wschodnich im. marKa Karpia 3. Według Niemiec to UE powinna stać się głównym podmiotem reagującym na obecne (pośrednie) zagrożenia dla europejskiego bezpieczeństwa. W niemieckim myśleniu europejska polityka bezpieczeństwa ma stać się samodzielna wobec USA; ewentualnie komplementarna wobec NATO – jak widzi to niemiecka chadecja. UE powinna dążyć do ujednolicenia polityki państw członkowskich w kwestiach obronności i wypracowania jednego stanowiska w dziedzinach bezpieczeństwa (obecny przykład: tarcza antyrakieto-wa). De facto więc takie wypracowywanie wspólnego stanowiska w ramach UE wyklucza zacieśnianie bilateralnych relacji w sferze bezpieczeństwa któregoś z państw członkowskich UE z USA i zwiększenie znaczenia Niemiec i Francji – jako krajów determinujących unijną politykę – wobec USA.
4. Deklaracje administracji amerykańskiej Baracka Obamy dot. multilateralnego podejścia do polityki międzynarodowej, ocieplenia stosunków z Rosją i większego nacisku na stosowa-nie niewojskowych/prewencyjnych instrumentów w polityce bezpieczeństwa (np. zwiększenie wydatków na pomoc rozwojową) wzbudziły w RFN nadzieję na reformę Sojuszu w takim kształcie, jaki odpowiadałby niemieckim interesom. Dlatego też niemieccy politycy rozpoczęli ofensywę dot. nowej koncepcji strategicznej Sojuszu, która zawierałaby 10 Na Monachijskiej konferencji
niemieckie postulaty10.
Bezpieczeństwa, przed szczy-
tem NATO w Strassburgu/Kehl.
Artykuł Angeli Merkel
i Nicolasa Sarkozy’ego
„Europejczycy muszą mówić
jednym głosem” opublikowany
4 lutego 2009 r. w Süddeut-
sche Zeitung.
Ośrodek Studiów Wschodnich imienia Marka Karpia monitoruje oraz analizuje polityczną, eko-
© Copyright by OSW
nomiczną i społeczną sytuację w państwach Europy Środkowej i Wschodniej, na Bałkanach oraz na Kaukazie i w Azji Centralnej.
Redakcja merytoryczna:
Ośrodek Studiów Wschodnich
Głównymi tematami badawczymi OSW są: sytuacja wewnętrzna i stabilność krajów obszaru Jolanta Darczewska
im. Marka Karpia
zainteresowań OSW, system władzy, relacje pomiędzy poszczególnymi ośrodkami politycznymi, Redakcja: Katarzyna Kazimierska
ul. Koszykowa 6A, 00-564 Warszawa
polityka zagraniczna, problematyka związana z rozszerzeniem NATO i UE, aspiracje integracyjne Skład: Wojciech Mańkowski
e-mail: info@osw.waw.pl
państw obszaru ze strukturami zachodnimi oraz bezpieczeństwo energetyczne.
OSW.WAW.PL
5