068 069


Fronda - Archiwum - Nr 06 TABLE.main {} TR.row {} TD.cell {} DIV.block {} DIV.paragraph {} .font0 { font:8.0pt "Arial", sans-serif; } .font1 { font:9.5pt "Arial", sans-serif; } .font2 { font:10.0pt "Arial", sans-serif; } .font3 { font:9.0pt "Times New Roman", serif; } #divMenu {font-family:sans-serif; font-size:10pt} #divMenu a{color:black;} #divMenu a:visited{color:#333333;} #divMenu a:hover{color:red;} self.name = 'dol' /******************************************************************************** Submitted with modifications by Jack Routledge (http://fastway.to/compute) to DynamicDrive.com Copyright (C) 1999 Thomas Brattli @ www.bratta.com This script is made by and copyrighted to Thomas Brattli This may be used freely as long as this msg is intact! This script has been featured on http://www.dynamicdrive.com ******************************************************************************** Browsercheck:*/ ie=document.all?1:0 n=document.layers?1:0 ns6=document.getElementById&&!document.all?1:0 var ltop; var tim=0; //Object constructor function makeMenu(obj,nest){ nest=(!nest) ? '':'document.'+nest+'.' if (n) this.css=eval(nest+'document.'+obj) else if (ns6) this.css=document.getElementById(obj).style else if (ie) this.css=eval(obj+'.style') this.state=1 this.go=0 if (n) this.width=this.css.document.width else if (ns6) this.width=document.getElementById(obj).offsetWidth else if (ie) this.width=eval(obj+'.offsetWidth') // this.left=b_getleft this.obj = obj + "Object"; eval(this.obj + "=this") } //Get's the top position. function b_getleft(){ if (n||ns6){ gleft=parseInt(this.css.left)} else if (ie){ gleft=eval(this.css.pixelLeft)} return gleft; } /******************************************************************************** Checking if the page is scrolled, if it is move the menu after ********************************************************************************/ function checkScrolled(){ if(!oMenu.go) { oMenu.css.top=eval(scrolled)+parseInt(ltop) oMenu.css.left=eval(scrollex)+parseInt(llef) } if(n||ns6) setTimeout('checkScrolled()',30) } /******************************************************************************** Inits the page, makes the menu object, moves it to the right place, show it ********************************************************************************/ function menuInit(){ oMenu=new makeMenu('divMenu') if (n||ns6) { scrolled="window.pageYOffset" ltop=oMenu.css.top scrollex="window.pageXOffset" llef=oMenu.css.left } else if (ie) { scrolled="document.body.scrollTop" ltop=oMenu.css.pixelTop scrollex="document.body.scrollLeft" llef=oMenu.css.pixelLeft } var sz = document.body.clientWidth; if(!sz) sz = window.innerWidth-20; oMenu.css.width=sz oMenu.css.visibility='visible' ie?window.onscroll=checkScrolled:checkScrolled(); } //Initing menu on pageload window.onload=menuInit; com towarzyszy piętnowanie grzechów. Oto konkretny przykład: „Pewnego dnia powiedział mi Jezus, że spuści karę na jedno miasto, które jest najpiękniejsze w Ojczyźnie naszej. Kara ta miała być - jaką Bóg ukarał Sodomę i Gomorę. Widziałam wielkie zagniewanie Boże i dreszcz napełnił, przeszył mi serce". (Dzienniczek, nr 39) W objawieniach Siostry Faustyny nie ma najmniejszego idealizowania Polaków, wręcz przeciwnie, toteż wiele modliła się ona o miłosierdzie Boże dla Polski: „Często się modlę za Polskę - to tylko jeden z wielu jej zapisów na ten temat - ale widzę wielkie zagniewanie Boże na nią, iż jest niewdzięczna. Kiedy widzę Jego zagniewanie, rzucam się z ufnością w przepaść miłosierdzia i w nim zanurzam całą Polskę, a wtenczas nie może użyć Swej sprawiedliwości. Ojczyzno moja, ile ty mnie kosztujesz. - Nie ma dnia, w którym bym się nie modliła za ciebie"Im 1188/. Jeśli Polska - i każdy inny - jest szczególnie drogi Bogu, to nie dlatego, że jesteśmy tacy wspaniali, ale dlatego, że sam Syn Boży umiłował nas aż do końca. „Ujrzałam jasność wielką - wyznaje Siostra Faustyna - i w niej Boga Ojca. Przed jasnością tą a ziemią ujrzałam Jezusa przybitego do krzyża i tak, że Bóg chcąc spojrzeć na ziemię, musiał patrzeć przez Rany Jezusa, l zrozumiałam, że dla Jezusa Bóg błogosławi ziemi" (nr 60). ks. JAN SOCHOŃ, poeta, historyk filozofii: EMETH, CZYLI WIERNOŚĆ OBIETNICY. 1. Pomiędzy Objawieniem a natchnieniem. Powyżej przywołane terminy, choć związane ze sobą, różnią się zasadniczo. Objawienie bowiem - zauważył jeden z teologów - jest przejawem nieznanej Tajemnicy, podczas gdy natchnienie pozostaje praktycznym bodźcem do działania, wypowiadania się, pisania w poszukiwaniu tej tajemnicy, związanej z natchnieniem, ponieważ uwieńczeniem poszukiwań pobudzanych i kierowanych przez natchnienie jest poznanie Objawienia. Dlatego też wszyscy próbujemy (jak to po ludzku możliwe) odczytywać: co mówi Bóg w języku egzystencjalnych konkretów. Dokonuje się to powoli, rzekłbym cierpliwie i owo "cierpliwie" odnosi się najpierw do samego Boga, który przemawia do człowieka pogrążonego w mroku i słabości grzechu jego własnym językiem i przyjmuje powolny rytm ludzkich kroków. Dokumenty Soboru Watykańskiego II wyraźnie ukazują, że "nie należy się już spodziewać żadnego nowego objawienia publicznego przed chwalebnym ukazaniem się Pana naszego Jezusa Chrystusa (Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym, rozdz. l, p. 4). Tak więc pozostajemy w podwójnej niejako perspektywie: wciąż dochodzi do naszej wrażliwości Boży przekaz, a równocześnie doświadczamy "spraw niedoskonałych i przemijających", zawartych także na kartach ksiąg świętych Starego Testamentu. Trudzimy się wypełniając biblijne wskazania, objęci wciąż trwającą "ekonomią zbawienia". W jej krajobraz wchodzą również mistyczne przekazy świętych Kościoła. Są one pozbawione filozoficznych spekulacji czy abstrakcyjnych formuł. Nie proponują też żadnych olśniewających mądrości o społecznej czy politycznej wymowie. Natomiast (odważę się powiedzieć) wszystkie dotyczą zbawienia, udzielając człowiekowi światła i sił do kroczenia drogami Ewangelii. Oczywiście, poznawanie treści religijnego orędzia jest ważne i konieczne, niemniej nie może się ograniczać do samego faktu poznawania, lecz - zgodnie z imponującą zachętą św. Jana - musi ogarniać codzienne życie, codzienne wybory. Albowiem "znać Jezusa" oznacza kochać Go, naśladować, dawać świadectwo wartościom niesionym przez Jego zbawcze dzieło. Dopiero w tak wyznaczonej interpretacyjnej perspektywie można zastanawiać się nad mistycznymi zapisami siostry Faustyny Kowalskiej, które natychmiast pobudzają myślenie historyczne i narodowe. Warto jednakże pamiętać, iż zostały one wyrażone w prostym, naturalnym języku wewnętrznego doświadczenia. Nie przypuszczam, aby siostra Faustyna sugerowała potrzebę nawiązywania do polskiej tradycji romantycznej, aby włączała swe przeżycia w znaki wysokiej kultury. Raczej mówiła o konieczności przemiany dotychczasowego sposobu życia, zarówno w wymiarze osobistym każdego człowieka, jak i narodu polskiego. Już w tym zresztą miejscu spotykamy się z zastrzeżeniami i polemicznymi uwagami. Zdaniem na przykład teologów protestanckich wszelkie próby "opowiadania doświadczeń religijnych"są wyrazem pychy i szaleństwa. Barth stwierdził, iż mistyka niekiedy przeradza się w jakąś formę bezbożnictwa, gdyż wyraża określone aspekty religii - jego zdaniem podobnie do ateizmu - i zawiera ona w sobie pragnienie zawładnięcia tajemnicą Bożego istnienia. Wypowiadając opinie na temat duchowych przeżyć innych ludzi należy wykazywać dostateczną ostrożność. Wiara pozostaje sprawą prywatną w tym znaczeniu, że musi wciąż być potwierdzana aktami decyzji: oto pragnę iść ścieżką Twoich czynów, Boże! Wypowiedzi siostry Faustyna i maryjne orędzia objawieniowe mają charakter proroczego napomnienia i moralnego wskazania. Nie sugerują specjalnego "wywyższenia" Polski i Polaków, niemniej, powiem ostrożnie, zwracają "oczy świata" na naszą Ojczyznę. Czy jednak włączają się w szeroki nurt narodowego mesjanizmu, nieodłącznego od polskości, związanej popularną parafrazą : "Polacy, my lubim mesjanizm" albo "Polska - Chrystusem narodów"? Zagadnienie jest skomplikowane, trudne do objęcia jakimś pojemnym sloganowym zdaniem. Religijny charakter autentycznego mistycznego przesłania uniemożliwia podejmowanie daleko idących interpretacji. Uważam jednak, że nie zostało ono zbudowane (w przypadku siostry Faustyny) na mesja-nistycznej, literackiej mitologii romantyków. Ci przecież podkreślali dobitnie, że naród polski ma do spełnienia rolę nowego mesjasza, który przemieni dotychczasowe kulturowe, polityczne i gospodarcze ubóstwo w nową jakość. Wystarczy zajrzeć do "Historii literatury po/s/r/e/"Stanisława Tarnowskiego, aby przekonać się, że mickiewiczowskie "Dziady"\o w istocie poemat-źródło wiary w Chrystusowe posłanictwo Polski. Zresztą wielu romantyków podnosi- 68 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 69 « Poprzednie  [Spis treści]  Następne » _uacct = "UA-3447492-1"; urchinTracker();

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
068 069
SHSpec 068 6110C18 Valences Circuits
068 Ustawa o sp dzielniach mieszkaniowych
069 Czekając na Bestię
069 072
F F 068
C B 069
068 Szatan boi sie myszy
068 Opór we Krwi
069 Turysta z Durbanu
067 068

więcej podobnych podstron