tezy vendena 7 przebaczenie


95 TEZ
na temat
USPRAWIEDLIWIENIA
Z WIARY
autor: Morris Venden
PRZEBACZENIE
31. Jedyny grzech, który nie może być przebaczony, to ten, za który nie oka-
zujemy skruchy i o którego przebaczenie nie prosimy (1 J 1,9).
32. Przebaczenie nie wnosi w życie grzesznika niczego dobrego, dopóki nie
zostanie przez niego przyjęte (Ps 86,5).
33. Boże przebaczenie jest nieograniczone, ale nasze przyjęcie Jego przeba-
czenia może być ograniczone (Mt 18,21-22).
34. Ci, którym wiele przebaczono, bardzo kochają. Ci, którzy bardzo kochają,
są bardzo posłuszni (Ak 7,41-43; J 14,15).
35. Przebaczenie jest za darmo, ale nie jest tanie  kosztowało życie drogie-
go Syna Bożego (J 3,16).
- 70 -
Teza 31.  Jedyny grzech, który nie może być przebaczony, to ten, za który
nie okazujemy skruchy i o którego przebaczenie nie prosimy.
Pewnego dnia po nabożeństwie podeszła do mnie mała, piegowata dziew-
czynka, w wieku dziewięciu lub dziesięciu lat, pociągnęła mnie za poły ma-
rynarki i poprosiła o rozmowę. Poszliśmy w spokojny kąt kaplicy, gdzie ze
łzami w oczach i z drżącą wargą wykrztusiła:  Myślę, że popełniłam grzech
nieprzebaczalny .
Wielu ludzi boryka się z takimi samymi obawami. Jest coś przerażającego już
w samym wyrażeniu  grzech nieprzebaczalny . Może ono wytworzyć w na-
szym umyśle obraz rozgniewanego Boga, potrząsającego głową i mówiące-
go:  Tym razem posunąłeś się za daleko . A zmagający się w walce duchowej
chrześcijanie, niezależnie od tego czy mają 9 czy 99 lat, obawiają się prze-
kroczenia granicy, za którą  w ich pojęciu  nie działa Boża łaska i mi-
łosierdzie.
Kobieta przyłapana na cudzołóstwie była przekonana, że posunęła się za da-
leko. Z pochyloną głową i oczyma wbitymi w ziemię cicho czekała na kamie-
nie, które miały polecieć w jej kierunku. Była zdumiona, odkrywając, że drzwi
łaski ciągle były przed nią otwarte. Nie została potępiona. Bóg dalej ofero-
wał jej swoje przebaczenie i moc.
Przeczytajmy, co Pismo Święte mówi na temat grzechu nieprzebaczalnego. Je-
zus powiedział:  Każdy grzech i bluznierstwo będzie ludziom odpuszczone,
ale bluznierstwo przeciw Duchowi nie będzie odpuszczone (Mt 12,31).
Pierwsza część tego wiersza brzmi zachęcająco:  Każdy grzech będzie prze-
baczony. Ale co to właściwie znaczy zgrzeszyć przeciwko Duchowi Świętemu?
To proste: skoro dziełem Ducha Świętego jest przekonanie człowieka o grze-
chu (zob. J 16,8-9) i skoro każdy rodzaj grzechu może być przebaczony, to
grzechem przeciwko Duchowi Świętemu będzie odrzucenie pochodzącego od
Niego przekonania i odrzucenie daru skruchy.
Przebaczenie jest warunkowe. Gdyby nie było, to każdy w tym świecie był-
by zbawiony. Jakie są warunki przebaczenia? Po pierwsze, wyznanie naszych
grzechów. Powiedziono nam, że  jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest
Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej niepra-
wości (1 J 1,9). Dlatego nieprzebaczalny grzech to taki, którego nie wyznaje-
my i o którego przebaczenie nie prosimy.
Niektórzy doszli do wniosku, że wyznanie grzechów nie ma znaczenia. Ludzie
ci mówią, że Bóg jest kochającym Ojcem, i że ojciec nie domaga się od swoich
dzieci wyznawania złych czynów. Twierdzą, że ojciec przebacza swoim dzie-
ciom, ponieważ je kocha. Jednak Pismo Święte tak nie uczy. Mówi ono, że wy-
- 71 -
znanie grzechów jest ważne. Aby dostąpić przebaczenia, musimy prosić o nie
i przyjąć je.
Jak przyjmujemy Boże przebaczenie?  Jeżeli wierzysz obietnicy, to znaczy, je-
śli wierzysz, że odpuszczono twoje grzechy i zostałeś oczyszczony  Pan
czyni to w twoim życiu rzeczywistością. Zostajesz uzdrowiony, podobnie jak
w przypadku sparaliżowanego, któremu Chrystus dał moc chodzenia, gdy
człowiek ten uwierzył, że został uzdrowiony. Jeśli wierzysz w to, co mówi Je-
zus, tak się dzieje (Ellen G. White, Pokój, za którym tęsknisz, wyd. II, War-
szawa 2009, s. 42-43).
Czasami wydawało nam się, że warunkiem przebaczenia jest to, że już wię-
cej nie zgrzeszymy. Obiecujemy Bogu:  Jeżeli przebaczysz mi jeszcze tym ra-
zem... . Jednak po pewnym czasie popełniamy ten sam grzech i wtedy obawia-
my się przyjść do Niego po przebaczenie. Często właśnie to powoduje, że lu-
dzie boją się, iż popełnili grzech nieprzebaczalny.
Jednak obietnica Pisma Świętego brzmi:  Tego, który do mnie przychodzi, nie
wyrzucę precz (J 6,37). To stwierdzenie nie ma daty ważności. Nie ma in-
formacji, że  nie obowiązuje po takim a takim czasie . Ten, kto przychodzi do
Chrystusa, zawsze, zawsze będzie przyjęty.
Nie ma znaczenia, kim jesteś i co zrobiłeś. Jeżeli przyjdziesz do Jezusa dzi-
siaj, poprosisz o Jego przebaczenie, przyjmiesz Jego dar skruchy i przebacze-
nia, wtedy będzie ci przebaczone.  Jezus pragnie, abyśmy przychodzili do Nie-
go takimi, jakimi jesteśmy: grzeszni, bezradni, uzależnieni. Możemy przyjść ze
wszystkimi słabościami, kaprysami, z naszą grzesznością i upaść u Jego stóp
w uniżeniu. Chwałę przynosi Mu to, że może nas otoczyć ramionami swojej
miłości, uleczyć nasze rany i oczyścić nas ze wszelkiej nieczystości (tam-
że, s. 44).
- 72 -
Teza 32.  Przebaczenie nie wnosi w życie grzesznika niczego dobrego, do-
póki nie zostanie przez niego przyjęte.
Być może pamiętacie historię sprzed wielu lat, dotyczącą człowieka, który zo-
stał skazany na karę śmierci i czekał na wykonanie wyroku. Ktoś zajął się
jego sprawą i wstawił się za nim, walcząc o jego życie. Skazaniec uzyskał
ułaskawienie, ale go nie przyjął.
Odrzucenie ułaskawienia spowodowało niemałe poruszenie w kręgach są-
downiczych. Co zrobić z człowiekiem, który odrzuca ułaskawienie? Ostatecz-
nie sprawą zajął się Sąd Najwyższy, podejmując wiążącą decyzję. Jeśli ko-
muś udzielono ułaskawienia, ale nie zostało ono przyjęte, to nikogo nie moż-
na zmusić do jego przyjęcia. Dlatego człowiek, który odrzucił ułaskawienie,
stracił życie.
Nad całą ludzkością ciąży wyrok śmierci. Jesteśmy uwięzieni na tej planecie,
czekając na wykonanie wyroku. Jednak Jezus Chrystus zajął się naszą sprawą.
Przyszedł na ziemię, umarł na naszym miejscu, poniósł na sobie naszą karę
i stał się naszą zastępczą ofiarą. Jezus proponuje nam ułaskawienie, którego
przyjęcia możemy jednak odmówić.
Przebaczenie jest transakcją dwustronną. Aby mogło nastąpić, musi być za-
równo zaproponowane, jak i przyjęte.
Czy zdarzyło ci się coś takiego na płaszczyznie kontaktów międzyludzkich?
Ktoś wyrządził ci krzywdę. Poszedłeś do tej osoby, aby zaoferować jej przeba-
czenie, a ona je odrzuciła. Czy zauważyłeś, że przebaczenie musi być trans-
akcją dwustronną? Możesz być tak bardzo chętny przebaczyć. Możesz szcze-
rze pragnąć odnowienia więzi, ale jeżeli ta druga osoba nie przyjmie oferowa-
nego przebaczenia, to ono nie nastąpi.
Jezus powiedział swoim uczniom, jak powinni reagować, gdy ktoś zgrzeszy
przeciwko nim.  Jeśliby zgrzeszył brat twój, strofuj go, a jeśli się upamięta,
odpuść mu (Ak 17,3). Jeżeli się upamięta, odpuść mu. Pismo Święte nie mówi:
 Jeżeli zgrzeszy brat twój, odpuść mu .
W wierszu czwartym Jezus jeszcze wyrazniej przedstawił tę sprawę:  A jeśli-
by siedmiokroć na dzień zgrzeszył przeciwko tobie, i siedmiokroć zwrócił się
do ciebie, mówiąc: Żałuję tego, odpuść mu . Ponownie zwrócona jest uwaga na
to, że skrucha musi poprzedzać przebaczenie.
Bóg tak wysoko ceni naszą siłę woli (moc wyboru), że nie zmusi nas nawet do
przyjęcia swojego przebaczenia. Bóg oferuje nam je za darmo i zachęca nas,
abyśmy je przyjęli. Jednak ostateczna decyzja należy do nas. Możemy odrzu-
cić Boże przebaczenie, jeśli taka będzie nasza wola.
- 73 -
Gdy Jezus był ukrzyżowany, modlił się za swoich oprawców. Jego słowa mia-
ły być powtarzane przez wieki, aż do naszych czasów:  Ojcze, odpuść im, bo
nie wiedzą, co czynią .
Jego przebaczenie było nieograniczone i obejmowało nawet tych, którzy Go
uśmiercili. Jezus modlił się szczególnie za nich. Czy jednak Jego modlitwa zo-
stała wysłuchana? Czy Jego modlitwa mogła być wysłuchana? Co decydowa-
ło o tym, że modlitwa Jezusa mogła być wysłuchana?
W książce Życie Jezusa czytamy:  Inni przez brak skruchy odcięli sobie dro-
gę do korzystania z przebaczenia udzielonego w wyniku modlitwy Chrystusa
(Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIV, Warszawa 2008, s. 537).
Bóg uczynił przebaczenie możliwym. Zaoferował je w obfitości i bez żad-
nych ograniczeń. Jezus Chrystus stworzył atmosferę dogodną dla przebacze-
nia. Niektórzy przyjęli Jego przebaczenie, a inni je odrzucili. Boże przebacze-
nie nie wniosło niczego dobrego w życie tych, którzy je odrzucili. Ono przy-
niosło korzyść tylko tym, którzy z chęcią je przyjęli.
Przebaczenie jest dostępne. Ofiara Jezusa na krzyżu wystarcza, aby objąć
zbawieniem każdego człowieka urodzonego na tym świecie. Jedyną osobą,
która może przeszkodzić ci w przyjęciu przebaczenia, jesteś ty sam. Decyzja
należy do ciebie. Przebaczenie jest twoim udziałem, jeżeli je przyjmiesz.
- 74 -
Teza 33.  Boże przebaczenie jest nieograniczone, ale nasze przyjęcie Jego
przebaczenia może być ograniczone.
Sądził, że obmyślony przez niego plan przestępstwa był doskonały. Przez
wiele lat jego intryga przynosiła zamierzony skutek. Jego rządowa posada
otworzyła mu drogę do sukcesu finansowego. Otrzymywane przez niego mie-
sięczne wynagrodzenie wydawało się śmieszne w porównaniu z kwotami, któ-
re regularnie defraudował.
Czasami ogarniał go niepokój. Im więcej udało mu się zdobyć, tym więcej wy-
dawał. No ale jego żona lubiła ładne rzeczy, dzieci były przyzwyczajone do
dostatniego życia, dlatego też odsuwał na bok swój lęk i dalej postępował
zgodnie z planem.
Jednak pewnego dnia cały jego świat się zawalił. Niespodziewanie rewidenci
księgowi przejrzeli księgi rachunkowe, a on nie zdążył zatuszować swoich ma-
chinacji. Ku jego przerażeniu został zaaresztowany i oskarżony o to, że jest
winny rządowi 10 milionów dolarów. Nie był w stanie pojąć, gdzie podziały
się te wszystkie pieniądze. I nie mógł sobie wyobrazić, co się z nim teraz sta-
nie. Jego żona i dzieci zostaną upokorzone. Jego piękny dom zostanie sprzeda-
ny, a uzyskany dochód przekazany na spłatę długu. Jednak nawet po upłyn-
nieniu wszystkich aktywów i tak pozostałyby mu milionowe długi. I jeśli ma
siedzieć w więzieniu, to jak ma opracować kolejny plan, dzięki któremu mógł-
by odbudować swoje zasoby?
W końcu nadszedł dzień rozprawy sądowej. Zrobił jedyną rzecz, która pozo-
stała mu do zrobienia. Stanął przed sędzią i przyznał się do winy. Zdał się
na łaskę sądu, prosząc o czas, aby mógł wszystko naprawić. Ku jego zdumie-
niu, chociaż został uznany winnym, otrzymał wyrok w zawieszeniu.
Salę sądową opuścił jako wolny człowiek, ale tak naprawdę nie był wolny,
ponieważ zdecydował, że w jakiś sposób zwróci pieniądze, które zdefraudo-
wał. Czuł, że w przeciwnym wypadku zawsze będą ciążyły na nim zobowią-
zania względem rządu.
Już w drodze do domu nadarzyła się pierwsza okazja. Spotkał kolegę z pra-
cy, który był mu winien 30 dolarów. Nie było to wiele, ale na początek wy-
starczyło, a poza tym teraz musiał żyć na własny rachunek, bez dodatkowych
dochodów. Tak więc zażądał tych 30 dolarów.
Jego współpracownik utrzymywał, że nie ma z czego zwrócić. Jednak już od
dawna zalegał ze spłatą długu, a pożyczkodawca był wystarczająco wspania-
łomyślny. Dlatego też wniósł przeciwko koledze pozew do sądu rozpatrujące-
go drobne wykroczenia.
- 75 -
Kilka dni pózniej, gdy sprawa trafiła na wokandę, okazało się, że sędzią pro-
wadzącym rozprawę jest ten sam człowiek, który wypuścił go na wolność. Gdy
sędzia zobaczył, że powodem jest człowiek, który sam był niedawno oskarżo-
ny, bardzo się rozgniewał. Powziął odpowiednie kroki, aby przywrócić zawie-
szony wyrok. Pierwszego dłużnika wtrącono do więzienia, a zarzuty wobec
drugiego zostały oddalone.
Historia ta, sprawozdana w 18. rozdziale Ewangelii Mateusza, uczy ważnej
prawdy o przebaczeniu. Boże przebaczenie jest nieograniczone. Czasami jed-
nak nasze przyjęcie Jego przebaczenia jest ograniczone i psuje Boży plan
uwolnienia nas od potępienia grzechu.
Jezus Chrystus opowiedział tę historię w odpowiedzi na pytanie Piotra, któ-
ry chciał się dowiedzieć, jak często powinien przebaczać swojemu bratu. Je-
zus udzielił wtedy słynnej odpowiedzi, mówiąc o przebaczaniu siedemdzie-
siąt razy siedem razy. Wskazał przez to na nieskończone miłosierdzie okazy-
wane nam przez Boga.
Siedemdziesiąt razy siedem razy nie oznacza, że Bóg prowadzi rejestr, i że
jeśli przebaczono nam 490 razy, to już koniec. Jego przebaczenie nie zna gra-
nic. Często jednak zniechęcamy się i zawstydzeni, przestajemy prosić. Prze-
stajemy prosić o Jego przebaczenie, ponieważ wydaje się nam, że posunęli-
śmy się za daleko.
W ten sposób na Boże przebaczenie nakładamy ograniczenia, których Bóg ni-
gdy nie zamierzał wprowadzać.
Z drugiej strony możemy solidaryzować się z człowiekiem z tej historii. Prze-
baczono mu dług wynoszący 10 milionów dolarów, ale on tak naprawdę ni-
gdy nie przyjął tego przebaczenia. To prawda, że prosił o łaskę, ale  gdy jako
dłużnik prosił swojego pana o miłosierdzie, nie miał prawdziwego wyobraże-
nia o wielkości swego długu. Nie uświadamiał sobie swojej beznadziejności.
Miał nadzieję, że wybawi sam siebie (Ellen G. White, Christ s Object Les-
sons, s. 245).
Sposób, w jaki potraktował swojego współpracownika, pokazuje, że nie przy-
jął oferowanego przebaczenia. A gdy sędzia unieważnił zawieszenie wykonania
wyroku i posłał go do więzienia, to w rzeczywistości zaakceptował wybór tego
właśnie człowieka. Bóg nigdy nikogo nie zmusza do przyjęcia przebaczenia.
Gdy widzimy prawdziwy ogrom i potworność naszego grzechu oraz naszą cał-
kowitą bezradność w wybawieniu samych siebie, nie powinniśmy rozpaczać.
Im większy jest nasz dług, tym większa nasza potrzeba Bożego miłosierdzia
i przebaczenia. Ponieważ Boża miłość jest tak ogromna, najbardziej na świe-
cie Bóg pragnie nam przebaczyć i uczynić nas wolnymi.
- 76 -
Teza 34.  Ci, którym wiele przebaczono, bardzo kochają. Ci, którzy bardzo
kochają, są bardzo posłuszni.
Czy lubisz Piotra? Wygląda na to, że jego imię pojawia się częściej niż imię
któregokolwiek z apostołów. Ludzie często wyznają, że identyfikują się z Pio-
trem. To był człowiek, który ryzykował. Miał odwagę zadawać niewłaściwe
pytania i ryzykował, podając złe odpowiedzi.
Piotr był tym, który przyszedł do Jezusa z klasycznym pytaniem na temat
przebaczenia, o którym czytamy w Ewangelii Mateusza:  Panie, ile razy
mam odpuścić bratu memu, jeżeli przeciwko mnie zgrzeszy? Czy aż do siedmiu
razy? (18,21). Piotr właściwie zadaje pytanie retoryczne. Był całkiem pew-
ny swoich wniosków. Wydawało mu się, że przebaczyć bratu siedem razy to
bardzo dużo. Faryzeusze ograniczali się do trzech razy. Piotr był chętny po-
dwoić ich limit, a nawet pójść o jeden krok dalej i dojść do liczby  doskona-
łej . Świetnie!
Wstrzymajmy się jednak z osądzaniem Piotra. My oczywiście już znamy od-
powiedz Jezusa.  Nie powiadam ci: do siedmiu razy, lecz do siedemdziesięciu
siedmiu razy (w. 22). Odłóżmy to na chwilę na bok i przypomnij sobie, jak
ostatni raz twój sąsiad, przyjaciel lub członek rodziny zrobił coś, co powinie-
neś mu wybaczyć. I przebaczyłeś mu, ale on znowu to zrobił, więc przebaczy-
łeś mu jeszcze raz. I tak aż do siedmiu razy. Czy przy siódmym razie nie wy-
dawało ci się, że już wystarczy tego przebaczania? W końcu 490 razy to bar-
dzo wiele razy!
Nasza rodzina przez siedem lat mieszkała na uczelni Pacific Union Colle-
ge w północnej Kalifornii. Uczelnia położona jest w górach, a ci, którzy tam
mieszkają, mówią, że jest to miejsce oddalone
o  12 km od najbliższego znanego grzechu . To jest takie adwentowe  getto .
Jeżeli widziałeś jedno z nich, to wiesz, o co mi chodzi.
W takim środowisku uważa się, że pastor jest kimś w rodzaju szeryfa, sędzie-
go i ławy przysięgłych  trzy w jednym.
Pewnej niedzieli zadzwonił telefon. Jeden z wyznawców chciał, abym zajął
się jego sąsiadem, ponieważ koń tegoż sąsiada przebiegł przez jego rabat-
kę z petuniami. Poszkodowany uważał za logiczne, że powinienem zająć się
tą sprawą.
Odpowiedz, jakiej powinienem był mu udzielić, znajduje się w Ewangelii Au-
kasza 17,3-4:  Jeśliby zgrzeszył twój brat, strofuj go, a jeśli się upamięta, od-
puść mu. A jeśliby siedemkroć na dzień zgrzeszył przeciwko tobie, i siedem-
kroć zwrócił się do ciebie, mówiąc: Żałuję tego, odpuść mu . (Najprawdopo-
- 77 -
dobniej nawet Piotr uważałby to za przesadę, gdyby tych  siedem razy wy-
darzyło się tego samego dnia!) A gdybym temu człowiekowi od petunii po-
wiedział:  Powinieneś przebaczyć swojemu sąsiadowi. A gdyby jego koń prze-
biegł przez twoją rabatkę jeszcze sześć razy tego samego dnia, to przebacz mu
kolejnych sześć razy. Biblijnie rzecz biorąc, ten koń może przebiec jeszcze 489
razy! Do tego czasu nie byłoby już żadnych petunii do tratowania! .
Jezus zalecał nieograniczone przebaczenie. Nie prosiłby nas, abyśmy byli bar-
dziej wielkoduszni od Niego, więc wiemy, że Jego przebaczenie także nie ma
granic tak długo, jak długo przychodzimy do Niego, prosząc o odpuszczenie
grzechu i przyjmując Jego dar przebaczenia.
Jednak w tym miejscu ludzie czasami się denerwują i pytają:  Czy takie po-
dejście nie prowadzi do samowoli? . Gdyby sąsiadom z takim koniem prze-
baczano 490 razy lub nawet tylko 7 razy w ciągu jednego dnia, to czy nie
zaczęliby myśleć, że ich koń ma prawo do tratowania kwiatów? Czy naucza-
nie o nieograniczonym przebaczeniu nie prowadzi nas do lekceważenia Bo-
żej łaski?
Jezus odpowiedział na to pytanie w przypowieści o dwóch dłużnikach (zob.
Ak 7). Powiedział Szymonowi, Marii i słuchającym Go uczniom, że komu wie-
le przebaczono, ten bardzo kocha. Im więcej ci przebaczono, tym bardziej ko-
chasz.
Teraz wystarczy dodać do tego tylko jeszcze jeden tekst Pisma Świętego:  Je-
śli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie (J 14,15).
I oto wyjaśnienie całej sprawy. Boże przebaczenie jest nieograniczone. Jednak
nie prowadzi ono do samowoli (nieograniczonego grzeszenia  przyp. red.),
ponieważ ten, komu wiele przebaczono, bardzo kocha. A im bardziej kochasz,
tym bardziej jesteś posłuszny. To takie proste.
 Jezus zna warunki, w jakich znajduje się każda dusza. Możemy mówić, że je-
steśmy bardzo, bardzo grzeszni, ale im większymi jesteśmy grzesznikami, tym
więcej potrzebujemy Jezusa. Nie odtrąca On płaczących i skruszonych. Nie
mówi wszystkim tego, co mógłby objawić, lecz dodaje otuchy każdej potrze-
bującej duszy. Odpuszcza chętnie wszystkim, którzy przychodzą do Niego po
przebaczenie i pokrzepienie (Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIV, War-
szawa 2008, s. 404).
- 78 -
Teza 35.  Przebaczenie jest za darmo, ale nie jest tanie  kosztowało ży-
cie drogiego Syna Bożego.
Podczas zajęć na uczelni rozmawialiśmy kiedyś o stopniach. Zapytałem stu-
dentów:
 Czy chcielibyście, aby każdy w klasie otrzymał piątkę, bez względu na to,
czy się uczył czy nie? Czy też chcielibyście dostawać piątki tylko wtedy, gdy
naprawdę mocno staraliście się, aby na nie zapracować?
Odpowiedzieli pobożnie:
 O, wolimy ciężko pracować na nasze stopnie.
Nie wierzyłem im! Gdy ogłaszałem sprawdzian czy test, zwykle słyszałem
narzekania. Musiałem znosić stałą dawkę usprawiedliwień, dlaczego to prace
domowe nie były zrobione na czas. Musiałem wytrwać w dyskusjach ze stu-
dentami, którzy byli gotowi cały dzień upierać się, że powinni dostać o jeden
punkt więcej. Teraz powiedziałem im:
 Nie żartujcie sobie! Chcecie wywrzeć na mnie wrażenie! Bądzcie uczciwi.
Za odpowiedz na to pytanie nie będę wam stawiał stopni! Czy nie chcieliby-
ście mieć wyższej średniej? Dlaczego waszym zdaniem to nie jest dobra no-
wina, że każdy student w tej klasie miałby zagwarantowaną najlepszą ocenę?
 Nie nauczylibyśmy się za dużo. Nie pamiętalibyśmy wiele.
Nie doceniamy dobrej oceny, jeśli na nią nie zapracujemy. Nie byłem w sta-
nie zmienić ich stanowiska w tej sprawie! Czy zgadzacie się z tymi studenta-
mi? Kiedy coś ma dla ciebie
większą wartość  czy wtedy, gdy otrzymasz to jako dar, czy gdy na to zapra-
cujesz? Przyjmijmy, że osoba wynajmująca ci mieszkanie płaci twoje rachunki
za wodę. Czy jesteś wtedy bardziej ostrożny w używaniu
wody, czy też się nie ograniczasz? Czy jesteś bardziej skrupulatny przy ad-
resowaniu kopert w biurze, czy gdy czynisz to we własnym domu? Czy wy-
najmując samochód z nieograniczoną liczbą kilometrów, jezdzisz więcej czy
mniej? Gdy podróżujesz na koszt firmy, to czy nocujesz w tym samym motelu,
w którym zatrzymałbyś się z rodziną na wakacje?
Jeżeli prawdą jest to, że ludzie bardziej cenią rzeczy, których zdobycie kosz-
towało ich więcej wysiłku, to dlaczego Bóg nie ustanowił systemu zbawienia
z uczynków? Jak możemy naprawdę docenić przebaczenie, skruchę czy w koń-
cu samo niebo, jeśli otrzymujemy je w darze?
W Liście do Rzymian czytamy:  Darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chry-
stusie Jezusie, Panu naszym (6,23b). A w Dziejach Apostolskich:  Bóg wy-
- 79 -
wyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi na-
wrócenie i odpuszczenie grzechów (5,31 BT). Zatem przebaczenie i zbawie-
nie to dary. Nie możemy sobie na nie ani zapracować, ani zasłużyć. Skoro tak
jest, to jak możemy cenić je tak, jak powinniśmy?
Aby znalezć odpowiedz na nasz dylemat, musimy zrozumieć istotę przebacze-
nia. W książce Nauki z Góry Błogosławienia opisano ją następująco:  Od-
puszczenie Boże nie jest tylko aktem prawnym, przez który uznaje On nas za
wolnych od potępienia. Bóg nie tylko odpuszcza grzech, ale też uwalnia nas
od niego. Wielka zbawienna miłość przemienia serca (Ellen G. White, Nauki
z Góry Błogosławienia, wyd. IV, Warszawa 1998, s. 108).
Przebaczenie nie jest wyłącznie aktem sądowniczym. Jest czymś więcej niż
tylko oczyszczeniem rejestrów niebieskich i skinieniem głowy w stronę nie-
ba. Przebaczenie jest odnowionym związkiem z Osobą. To transakcja miłości.
Miłość czyni różnicę nawet na poziomie kontaktów międzyludzkich, jeśli cho-
dzi o dawanie i przyjmowanie darów. Dziecko może mozolnie sklejać patyki
od lodów i wykonać jakiś bardzo brzydki przedmiot jako prezent dla rodziców,
ale oni i tak będą sobie go cenili z powodu miłości, chociaż sam w sobie ten
przedmiot nie przedstawia żadnej wartości. O ileż bardziej cenilibyśmy dar,
gdyby zarówno dar, jak i dawca byli dla nas istotni.
Przypuśćmy, że jesteś w szpitalu z powodu niewydolności nerek. Twój brat
zaoferował ci swoją nerkę, aby uratować ci życie. Czy powiedziałbyś mu:
 Chcę naprawdę docenić wartość tej nerki, dlatego pozwól mi, że zapłacę ci
za nią 2000 złotych ? Byłby głęboko urażony! Fakt, że ten dar ma tak wiel-
ką wartość i że jest dany przez kogoś, kto nas tak bardzo kocha, powoduje, że
jest bezcenny.
Miłość czyni różnicę. Potrzeba czyni różnicę. Jeżeli toniesz i ktoś rzuca ci
koło ratunkowe, to czy w tym momencie mówisz:  Poczekaj chwileczkę. Jak
mogę za to zapłacić? Nie jestem w stanie naprawdę docenić wartości koła ra-
tunkowego, jeśli na nie nie zapracuję! . O nie, twoje poczucie potrzeby ratun-
ku nie dopuszcza takiego myślenia.
Co sprawia, że przebaczenie nie jest tanie, chociaż jest za darmo? To uzna-
nie naszej rozpaczliwej potrzeby. Uświadomienie sobie, jak wiele niebo mu-
siało zapłacić, aby dać nam tego rodzaju dar. Zrozumienie, że za tym darem
stoi ogromna miłość i głęboka tęsknota Ojcowskiego serca za pojednaniem
z dziećmi. Tylko dar może być rozwiązaniem w potrzebie takiej, jak nasza
i miłości takiej, jaką ma Bóg.
- 80 -


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
tezy vendena spolecznosc z Jezusem
tezy vendena 5 nawrocenie
tezy vendena doskonalosc
tezy vendena wzrost
tezy vendena 4 poddanie
tezy vendena uczynki
przeba14 (2)
TEZY EGZAMINACYJNE Psychologia rozwojowo społeczna

więcej podobnych podstron