Renesans i barok. Dwie wizje świata i dwie poetyki (na wybranych przykładach)
Piątek, 21 Kwietnia Imieniny obchodzą: Anzelm, Feliks, Bartosz
Sciaga.pl > Prace
> Barok
>
Home | Reklama | Info
| Mail
Gdzie Cz@T ???
Gdzie jestSciaga.pl
?
Renesans i barok. Dwie
wizje świata i dwie poetyki (na wybranych
przykładach)
kategoria: J.polski
zakres: Barok
dodano: 2000-02-02
Renesans to wielka
epoka kulturowa, rozpoczynająca dobę nowożytną, która we Włoszech
trwała od XIV do początku XVI wieku, a w XV wieku objęła swym
zasięgiem kraje Europy zachodniej, północnej i środkowej, wśród nich
Polskę. Przewadze Kościoła i filozofii teocentrycznej w życiu
umysłowym społeczeństw średniowiecznych przeciwstawiało odrodzenie
laicyzację nauki i form życia, antropocentryczne zainteresowanie
światem ziemskim i naturą ludzką, wiarę w możliwości poznawcze i
twórcze człowieka. Ten zespół poglądów składał się na podstawowy dla
epoki nurt ideowy, czerpiący wzory światopoglądowe i estetyczne z
odradzającej się tradycji antyku, na humanizm renesansowy. Nastąpił
ogromny wzrost zainteresowania tekstami starożytnych filozofów i
ponowna recepcja ich myśli. Szczególną popularnością i uznaniem
cieszyły się dwie doktryny: platońska i stoicka; znane i
wykorzystywane były również i inne kierunki filozoficzne:
arystotelizm, epikureizm i sceptycyzm. Światopogląd renesansowy
ma charakter synkretyczny, bowiem łączy niemal wszystkie kierunki
ideologiczne starożytności i zespala je z wątkami filozoficznymi i
religijnymi chrześcijaństwa. W centrum zainteresowania pojawił się
człowiek – z jego perspektywy rozważano problemy metafizyczne i
badano przyrodę. Zaprezentowana przez humanistów wizja świata
jest na wskroś optymistyczna. Opiera się na przekonaniu, że
stworzony przez Boga ład kosmosu i ziemskiej przyrody jest wieczny i
niezmienny. Stwórca kieruje sprawami świata i obdarza człowieka
dobrodziejstwami, „którym nie masz miary” – jak pisze J. Kochanowski
w pieśni „Czego chcesz od nas, Panie, za twe hojne dary?”. Optymizm
tego „manifestu renesansowego” wynika nie tylko z nadziei, że boska
„dobroć nigdy nie ustanie”, ale i zaufania w wartość ludzkiego
rozumu. Stwierdzenie, że świat jest harmonijny i piękny; że stanowi
odbicie ideału, to zarazem stwierdzenie, że człowiek może poznać
jego harmonię, przeniknąć i zrozumieć prawa nadane przez Boga
naturze. Pełen ładu kosmos rządzi się też prawami moralnymi,
które wspierają i ugruntowują optymistyczny światopogląd – dobro
jest nagradzane, a zło podlega karze: „Pan bowiem sprawiedliwych
na wszelki czas broni, A przewrotne, złe ludzi cicha pomsta
goni.” (J. Kochanowski, Psalm 1) Ten optymizm, utopia raczej niż
świadectwo rzeczywistości, nie przesłonił Kochanowskiemu – ani jemu
współczesnym – obrazu niesprawiedliwości stosunków społecznych i
ludzkiego losu. Odpowiedzialnością za tez stan rzeczy obarczyli
fortunę. To ona, a nie Bóg, przyczynia się do ludzkich niepowodzeń i
rozczarowań, ciągłych zmian, niepewności i chaosu świata: „Bo z
nas Fortuna w żywe oczy szydzi, To da, to weźmie, jako się jej
widzi.” (Pieśń IX, „Księgi wtóre”) Problem losu i jego
zmienności oraz stosunku człowieka do wszelkich niespodzianek
stanowi jeden z głównych wątków tematycznych twórczości Jana z
Czarnolasu. Podstawowy sens renesansowej filozofii sprowadza się do
poszukiwania odpowiedzi na pytanie: jak żyć? Uczyły życia godnego
człowieka rozliczne traktaty moralistyczne i „zwierciadła”, ze
słynnym „Żywotem człowieka poćciwego” Mikołaja Reja na czele, uczyły
biografie wybitnych osobistości, dostarczające gotowych wzorów
zachowań, jak np. „Żywot i obyczaje Grzegorza z Sanoka” Filipa
Kalimacha. Filozofia życia stanowi też właściwą treść pieśni
refleksyjnych Jana Kochanowskiego. Autor przejął ją od myślicieli i
poetów starożytnych, zwłaszcza od Horacego. Dźwięczą w niej echa
nauki Epikura, który radził człowiekowi, żeby używał świata, byleby
tylko rozumnie, oraz rady stoików, którzy umiarkowanie, męstwo i
cnotę poczytywali za największy skarb. Człowiek, zdaniem autora
„Trenów”, dąży i ma prawo dążyć do szczęścia, ale głupi ten, kto je
pokłada w bogactwie, kto unika rozkoszy i przyjemności („miło
szaleć, kiedy czas po temu”) – najlepiej trzymać się złotego środka.
Dobrze pamiętać, że fortuna kołem się toczy, szczęście, jak i
nieszczęście są nietrwałe, zatem nie wolno brać ich zbyt mocno do
serca („lecz na szczęście wszelakie serce ma być jednakie”).
Prawdziwy mędrzec w każdej sytuacji powinien zachować równowagę
duchową i uznać, że na świecie obok rozkoszy znikomych są i trwałe:
cnota, czyste sumienie oraz dobra sława. Pieśni Kochanowskiego,
zawierające wykład optymistycznej filozofii „złotego wieku”, są
świadectwem nadziei i złudzeń, poszukiwania prostych norm moralnych
i odpowiedzi na dręczące pytania o los człowieka i sposób jego
„bycia” na ziemi. Ten pełen harmonii porządek świata nie wytrzymał
jednak konfrontacji z bolesnymi realiami świata rzeczywistego.
Nastąpił światopoglądowy kryzys, którego literacką ilustrację
stanowią „Treny”. Zmiany w postawie Kochanowskiego, obrazujące
zarazem zmiany w świadomości ludzi renesansu, rysują się najbardziej
wyraziście w perspektywie śmierci i spraw ostatecznych. „Treny”
przynoszą odwołanie dawnego wyznania wiary filozoficznej,
zaprzeczenie stoickich i chrześcijańskich elementów wizji świata. Z
bolesną ironią traktuje poeta mądrość, najwyższą obok cnoty wartość
w humanistycznej koncepcji człowieka: „Kupić by cię, Mądrości,
za drogie pieniądze!” Bezużyteczne wobec cierpienia okazały się
też: i sama cnota („Fraszka cnota! / Fraszka, kto się przypatrzy,
fraszka z każdej strony!”), i wiara w opatrzność boską. W
zakresie religijnych elementów światopoglądu kolejną fazą kryzysu
jest zwątpienie w życie pozagrobowe – „Gdzieśkolwiek jest, jeśliś
jest...” „Treny” są przyznaniem się poety – myśliciela do
porażki, stwierdzenia bezskuteczności własnych rad, pozorności
opiewanego wcześniej ładu. Ale są też próbą znalezienia nowego ładu,
nowej formuły losu człowieka, która zawiera się we wskazówce:
„Tego się, synu, trzymaj, a ludzkie przygody, Ludzkie noś!”
Nakaz znoszenia ludzkiej doli z godnością i ze zrozumieniem, że
na pełnię człowieczeństwa składają się w takim samym stopniu radość,
jak i cierpienie, najpełniej chyba charakteryzuje sytuację jednostki
we wszechświecie. Udręczony ojcowskim cierpieniem głos
Kochanowskiego wydaję się być jedną z najbardziej reprezentatywnych
wypowiedzi owego czasu. Druga połowa XV wieku stanowi bowiem okres
przejściowy, w którym jeszcze wciąż żywe poglądy odrodzenia ścierały
się z elementami nowej wizji świata. Kolejna epoka literacka –
barok - jakby powtarza i rozwija to, co zasygnalizowane zostało
przez twórcę fraszek: człowiek uzależniony został nie tylko od
kaprysów fortuny, ale i własnej świadomości, jego reakcje są zmienne
i określone przez zmieniające się okoliczności. Mikołaj Sęp –
Szarzyński, podejmując wielką polemikę z opartą na koncepcjach
antycznych renesansową wizją świata, zakreślił zupełnie nowy
horyzont wiedzy o człowieku. Zaatakował stereotyp głoszący, że
szczęściem jest życie oparte na względnym dobrobycie i ochronie
pokoju, a spokój wewnętrzny zyskuje się przez stoicką rezygnację.
Wyraził przekonanie, że sens życia kryje się nie w używaniu dobra
pokoju, lecz w bojowaniu o wartości nadrzędne. Życie jednostki jest
zawieszone między przeciwieństwami, w tej sferze istnienia realizują
się antynomie duszy i ciała, wieczności i przemijania. Dla człowieka
nie ma uspokojenia, chyba aż w niebie, gdy śmierć rozwiąże
sprzeczność istnienia. Sępowi i podobnym mu poetom metafizycznym
XVII wieku nie wystarcza obserwacja ziemskich zjawisk, swój wzór
człowieka umieszczają na granicy światła i ciemności. Bóg to
„święta, niezmierzona światłość”, szatan – „srogi ciemności hetman”,
zaś „byt podniebny” jest miejscem spotkania tych antynomii. Dlatego
przeznaczeniem ludzi jest ciągła walka i stałe dokonywanie wyboru, w
czym Opatrzność im pomaga, ale nie wyręcza. Stąd wynika stały
niepokój dyktowany szybkością spraw i krótkością życia. Źródłem siły
człowieka jest wprawdzie wiara w Opatrzność, ale Bóg nie pozbawia
nikogo wolnej woli, nie interweniuje w indywidualny los. Sami
podejmujemy trudne, mylne decyzje, nie wiedząc, po której stronie
znajdziemy się w chwili ostatecznej. W tej wizji świata ujawnił
się kryzys świadomości porenesansowej. Jest to świat niepokojący,
pełen niebezpieczeństw i pozorów, człowiek więc musi zdobyć się na
niezwykły heroizm, by sprostać światu i warunkom nieustającej wojny
o własne ocalenie. Zdarzeniu dwóch antynomicznych wizji świata –
renesansowej i barokowej – odpowiada ewolucja stosowanej poetyki.
Odrodzenie zdominowane było przez klasycyzm, którego ślady można
dostrzec w twórczości niemal wszystkich autorów tej doby. Prąd ten
był literacką konsekwencją humanizmu, przetłumaczeniem jego ogólnych
wskazań na język teorii i praktyki pisarskiej. Ważnym składnikiem
tej teorii były zasady gatunkowe, dotyczące zarówno hierarchii
gatunków, wśród których uprzywilejowane miejsce zajmowały formy
pochodzenia antycznego (epos, tragedia, oda, satyra), jak i nakazy
przestrzegania czystości gatunkowej i jednorodności stylistycznej
utworu. Z ową właściwą renesansową przejrzystością i czystością
form zerwał barok, który nacisk położył na przepych i różnorodność.
W zakresie języka poetyckiego obowiązywała zasad bogatego i
ozdobnego mówienia, co wyrażało się w mnożeniu metafor,
komplikowaniu struktur składniowych. Charakterystycznym dla tej
epoki ujęciem był koncept, polegający na pomysłowym zestawieniu dwu
pojęć lub obrazów antytetycznych, co stanowiło fundament
kompozycyjny wiersza. W obrębie liryki barok pozostał wierny
większości uznanych gatunków literackich, przejmując po epokach
wcześniejszych sonet, elegię, sielankę, hymn. O ile ocena
literatury renesansowej nie nastręcza większych trudności, o tyle
niełatwe jest określenie miejsca i roli baroku w dziejach kultury
polskiej. Powodem tych kłopotów jest mocno zakorzeniony w tradycji i
świadomości ludzkiej kult renesansu. Rzeczywisty dorobek tego prądu,
który w pełni zasłużył na miano „złotego wieku”, zaćmił jakby w
opinii potomnych wszystko, co po nim nastąpiło. Warto jednak
pamiętać, że wiek XVII przyniósł z sobą styl o sporych walorach
artystycznych i intelektualnych. Nowi poeci zakwestionowali poglądy
humanizmu, odwołując się do dualizmu ludzkiej natury, w której tylko
to, co duchowe, jest wartością. Dali w ten sposób początek
literaturze metafizycznej, trudnej, poszukującej nowych odpowiedzi
na podstawowe pytania egzystencjalne. Dzięki temu doba Sępa i
Morsztyna stanowi tak rozległy i ważki rozdział w historii narodowej
kultury umysłowej i materialnej.
Autor: Aneta
Ocena : 0.0
oceń
prace:
1 2 3 4 5 6
Home | Reklama | Info
| Mail
Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka
Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved Sciaga.pl
2000
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
RENESANS I BAROK DWIE EPOKI I DWIE WIZJE ŚWIATASTAROŻYTNOŚĆ I ŚREDIOWIECZE DWIE EPOKI I DWIE WIZJE ŚWIATASosińska Dwie damy na pozórKiryl Bulyczow Dwie krople na szklanke winaSlownik literatury staropolskiej Sredniowiecze renesans barok(txt)! Barok renesans a barok! Barok wizja boga swiata i czlowieka! Barok renesans a barokKoordynacja ze strzałem na dwie bramki cz 2więcej podobnych podstron