1999 12 11 Ostatnia audycja Tomasza


Ostatnia audycja Tomasza
11.12.1999
Trójka Pod Księżycem
Komentarz
"Kiss me. Kiss me as if it were the last time."
Audycja dzięki
Cultus George Jr. - opis - komentarze Tomasza
M.F. - opis - uzupełnienie
Przemysław K. - pochodzenie
Kieloo - pochodzenie
Wojtek z Łodzi - opis - uzupełnienie
Renegade - opis
Przemysław K. - data
Opis
01. - The Doors - End Of The Night
02. - Casablanca (1942) - Casablanca Theme
03. - Casablanca (1942) - Komentarz Tomasza/Casablanca Theme
Wskazówki nieubłaganie odmierzają czas, do umownego końca stulecia i tysiąclecia pozostały niespełna trzy tygodnie... Za tydzień program poprowadzi Piotr Kosiński... Za dwa tygodnie mamy święta... A za trzy tygodnie będzie już rok dwutysięczny. Czy zdają sobie Państwo sprawę z tego, że dziś spotykamy się po raz o s t a t n i w latach dziewięćdziesiątych XX stulecia? I w ogóle może to być nasze ostatnie spotkanie, nie wiadomo co się wydarzy... wprawdzie Schwarzeneger ofiarnie uratował świat, przed zakusami szatana, ale przed nami na przykład ogólny krach komputerowy - na który szczerze mówiąc czekam z utęsknieniem, w nadziei, że szlag trafi te parszywe urządzenia raz na zawsze. Ale co za tym idzie, dziś może być noc nasza ostatnia. Pamiętają Państwo scenę z Casablanki? Kiedy w Paryżu Ingrid Bergman mówi do Bogarta: 'Pocałuj mnie Rick, pocałuj tak - jakby to był ostatni raz.' Ręka potrąca kieliszek, wino rozlewa się po stole... Spróbujmy przeżyć tę scenę, przez najbliższe cztery godziny w Programie trzecim.
04. - Bryan Ferry - As Time Goes By
05. - Sygnał audycji
06. - The Rolling Stones - The Last Time
07. - Komentarz Tomasza
Wita Państwa Tomasz Beksiński, to prawda, że lata dziewięćdziesiąte, i w ogóle to tysiąclecie, to stulecie kończy się już wkrótce i my naprawdę dzisiaj po raz ostatni... no w tym właśnie stuleciu i tysiącleciu się spotykamy w Programie trzecim. To prawda, jednak zanim drastycznie zmieni się data, wystąpi u nas w przyszłym tygodniu Peter Hammill. I chciałbym, żeby dzisiejsze nasze spotkanie w trójce, przebiegało w dużym stopniu pod znakiem jego muzyki. Dlatego, że artysta ten jest artystą wyjątkowym, a ja przynajmniej należę do jego wielkich zagorzałych wielbicieli, fanów absolutnie oddanych... i strasznie się cieszę, że właśnie w takim okresie swoją obecnością Peter Hammill może te ostatnie dni tego stulecia i tysiąclecia w Polsce właśnie nam uświetnić. A wystąpi znowu solo - z gitarą i z fortepianem. W Bydgoszczy już w przyszłą środę... 15 grudnia i w Krakowie 16 grudnia w czwartek. W Bydgoszczy w 'Kino-teatrze' przy ulicy Dwernickiego 1, w Krakowie w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej. Podam Państwu numery telefonów... gdzie można zadzwonić i ... zarezerwować bilety albo zdobyć wszelkie inne istotne informacje. W Bydgoszczy mogą Państwo dzwonić na numer ..., a w Krakowie na numer ..., kierunek do Krakowa 012 oczywiście. Powtarzam: Bydgoszcz - ..., Kraków - ..., kierunek do Krakowa 012. Peter Hammill w Polsce już za 4 dni.
08. - Peter Hammill - The Play's The Thing
09. - Komentarz Tomasza
Peter Hammill, prawdziwy mistrz nastroju, używający głosu jak instrumentu. Mówił zresztą wielokrotnie, że pragnął ze swoim głosem robić to samo, co Jimmi Hendrix robił z gitarą. I udowodnił, 4 lata temu, w Filharmonii Bydgoskiej, na jedynym jak dotąd pierwszym koncercie w Polsce, że potrafi sam jeden, na scenie, przy fortepianie albo z gitarą w ręku, absolutnie zaczarować publiczność do tego stopnia, że wszyscy zebrani na sali bali się poruszyć, żeby tego nastroju, tego klimatu który się wytworzył, w żaden sposób nie zakłócić. Myślę, że i tym razem w Bydgoszczy, może nie w tak pięknym miejscu jak Filharmonia Pomorska, ale w 'Kino-teatrze' i w Krakowie - w podobno bardzo dobrej sali - w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej. Mówię podobno, bo ja tam jeszcze nie byłem, ale będę miał wreszcie okazję być tam po raz pierwszy. Mam nadzieję, że w tych miejscach po raz pierwszy Peter Hammill ten sam klimat wywoła. A my będziemy również siedzieć, jak zaczarowani.
10. - Peter Hammill - Bubble
11. - Komentarz Tomasza
Peter Hammill i utwór 'Bubble' z albumu 'Everyone You Hold'. Dzisiaj będzie troszkę inaczej niż zwykle, chociaż jeden punkt programu na pewno odbędzie się. Zgodnie z zapowiedziami jeszcze jestem Państwu winien w tym roku, w tym stuleciu, w tym tysiącleciu, jeszcze jedną, ostatnią płytę grupy 'Devil Doll' - 'Dies Irae'. I ona w następnej godzinie, zgodnie z tradycją się pojawi. Dzisiaj nie będzie Nieznanego Kanonu Rocka - bo... jest to nasza ostatnia audycja w tym Milenium, i pomyślałem, że coś musi być inaczej. Początkowo zastanawiałem się nad tym, jak tę audycję przygotować i pomyślałem, że posłucham z Państwem utworów, których chciałbym posłuchać, gdyby to miał być ostatni raz. No ale kiedy zacząłem płyty wyjmować z półki, okazało się, że byłaby to powtórka z audycji z 29 marca ubiegłego roku, kiedy to na dłuższy czas się pożegnaliśmy i stwierdziłem, że takiej audycji robić nie chcę. Tak więc wybrałem przede wszystkim rzeczy świeże, rzeczy z... no z ostatnich miesięcy, z ostatnich może paru lat, takie najbliższe mojemu sercu utwory z końca Milenium. Tak jak chociażby najnowsza płyta grupy 'Camel' - 'Rajaz', która jest płytą prześliczną i od pewnego czasu na okrągło słucham dwóch utworów, trzeciego i czwartego. 'The Final Encore' czyli 'Ostatni bis' i utworu tytułowego - 'Rajaz', pieśni w rytmie wielbłąda. Camel.
12. - Camel - The Final Encore
13. - Camel - Rajaz
14. - Komentarz Tomasza
'Camel' z płyty 'Rajaz'. 'Final Encore' i przed chwilą utwór tytułowy. Utwory, których w ciągu ostatnich tygodni słucham praktycznie codziennie, nawet po kilka razy. Dawno już nie byliśmy w kinie z Eddim. Tak więc czas na ostatni seans filmowy przed końcem Milenium. Dzisiejszy film nazywa się 'Czas Apokalipsy'.
15. - Iron Maiden - The Edge Of Darkness
16. - Komentarz Tomasza
Wietnamska dżungla i ten wielki wybuch ognia. 'Czas Apokalipsy' - grupa 'The Iron Maiden' i utwór 'The Edge Of Darkness'. Ale dziś proszę Państwa 'Double Feature' czyli dwa filmy. Bo jeden to za mało. Jeśli Sylwestrowy krach komputerowy jakoś przeżyjemy, obejrzymy w kinach nowego Bonda. I tam przekonamy się, że błąd roku 2000, może przybrać naprawdę dziwny kształt.
17. - Garbage - The World Is Not Enough
18. - Komentarz Tomasza
'The World Is Not Enough' czyli 'Świat to za mało'. Zespół 'Garbage' piosenka z najnowszego filmu z Jamesem Bondem.
19. - Closterkeller - Ostatnia Noc Wizji
20. - Komentarz Tomasza
'Closterkeller' i 'Ostatnia Noc'. Ostatnia nasza noc, w Programie trzecim, w tym stuleciu i w tym tysiącleciu proszę Państwa.
Natomiast już w najbliższą środę, 15 grudnia i w najbliższy czwartek 16 grudnia Peter Hammill w Polsce, w środę w Bydgoszczy w 'Kino-teatrze' przy ulicy Dwernickiego 1, w Krakowie w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej. Koncerty rozpoczynają się o godzinie 20, przypominam Państwu jeszcze raz numery telefonów, gdzie można zdobyć wszelkie informacje, gdzie można zdobyć i zarezerwować sobie bilety. W Bydgoszczy ..., w Krakowie ..., kierunek do Krakowa 012. 'Time To Burn'.
21. - Peter Hammill - Time To Burn
22. - Komentarz Tomasza
Peter Hammill taki jakiego najbardziej lubię, refleksyjny, romantyczny, smutny, z lekka fatalistyczny - 'Time To Burn'. Proszę Państwa i teraz czeka nas długi, bo prawie 46 minutowy seans muzyki i grozy. Wiedzą już Państwo, że wywodzący się z Jugosławii zespół 'Devil Doll', specjalizuje się w dość specyficznej muzyce, która działa zarówno na zmysły, jak i na wyobraźnię. Ale także wywołuje w nas przeróżne dziwne skojarzenia, skojarzenia często filmowe. I trudno się dziwić, ponieważ Mr Doctor, lider zespołu, najwyraźniej kocha kino, tak samo jak my. I chyba gustuje w horrorach, bo na okładkach płyt tego zespołu, często pojawiają się kadry z różnych filmów, które ja przynajmniej z łatwością rozszyfrowuję natychmiast, jako totalnie zakręcony znawca tematu. Wiem, że już tam był i Nosferatu i Dracula i Sommnambulik z Gabinetu Doktora Caligari i sceny z filmów Rogera Cormana według Edgara Allana Poe. I podobnie jest na płycie jak na razie ostatniej, wydanej przed kilkoma laty, 'Diea Irae' czyli innymi słowy 'Dzień Sądu' albo 'Koniec Świata'. Płyty zespołu 'Devil Doll' mają jedną, dość intrygującą cechę, najczęściej składają się z jednego utworu. Tutaj jest podobnie, chociaż poszczególne części prawie 46 minutowej kompozycji, zostały tutaj wyjątkowo po raz pierwszy podzielone. I można je sobie wybierać na tej płycie kompaktowej, ale wybranie poszczególnych fragmentów pozbawia nas efektu całości, a jest to efekt na prawdę piorunujący. Trudno mi jest opowiedzieć, o czym jest ta płyta. Bo tekst zapisany jest maksymalnie nieczytelnie, ale mogę Państwu powiedzieć, co mniej więcej, jakie obrazy mniej więcej rzucają nam się w oczy gdy otworzymy książeczkę. Stos czaszek, przeróżne dziwne twarze, zwłoki, anioły, ręce wysuwające się ze ścian jak we 'Wstręcie' Romana Polańskiego, kilka kadrów z 'Maski Czerwonego Moru' Rogera Cormana według Edgara Allana Poe i przeróżne zakapturzone postaci. Tak więc przed Państwem, przez najbliższe 46 minut - seans muzyki grozy adresowany do wyobraźni i nie tylko, a szczególnie dedykowany wszystkim sympatykom horrorów. 'Devil Doll' - 'Dies Irae'.
23. - Devil Doll - Dies Irae
24. - Komentarz Tomasza
Grupa 'Devil Doll' i to była płyta 'Dies Irae' czyli 'Dzień Sądu' albo 'Koniec Świata'. Jeśli tak bliżej przyjrzeć się okładce tej płyty, można tam znaleźć malutkie zdjęcie jednej postaci z którejś tam filmowej wersji 'Upiora w operze'. Stąd chyba te operowe wstępy i operowe zakończenie, które przed chwilą słyszeliśmy. Proszę Państwa, to jest jak na razie ostatnia płyta tego zespołu, jak już mówiłem wywodzącego się z Jugosławii. Miejmy nadzieję, że w następnym stuleciu, na pewno coś usłyszymy jeszcze od Mr Doctora.
25. - Rory Gallagher - For The Last Time
26. - Komentarz Tomasza
To był łącznik z przeszłością, Rory Gallagher i 'For The Last Time'. Pamiętam, usłyszałem ten utwór po raz pierwszy w 1972 roku, oczywiście w trójce. Nasza ostatnia trójkowa noc w tym stuleciu i tysiącleciu. Jeszcze dwie godziny muzyki przed nami, muzyki, która ostatnio jest wyjątkowo bliska mojemu sercu, której chcę teraz właśnie posłuchać, razem z Państwem. Jak już mówiłem, nie będzie dzisiaj Nieznanego Kanonu Rocka i myślę, że Państwo wiedzą dlaczego. To będą utwory dla mnie bardzo ważne, utwory, których; jak już mówiłem; często ostatnio słucham, utwory pod którymi, nawet mógłbym się podpisać, tak jak pod większością tekstów Anji Orthodox. Kiedy wydobyłem z pudełka tę płytę, w studiu rozszedł się zapach róż.
27. - Closterkeller - Graphite
28. - Komentarz Tomasza
'Pamiętasz mnie, pamiętasz cokolwiek?
Nie udawaj, że nie było wesoło. Zakataloguj to pod hasłem rozrywki przeszłości.
Rozglądam się po pokoju, wspominam bliskich memu sercu i chyba pamiętam wszystko - lecz przede wszystkim Ciebie. Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie.
Nigdy nie interesowali mnie inni, ani to co myślą, to mnie mogła przypaść Twoja miłość. A Tobie cały świat.
Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać.'
29. - Marianne Faithfull - File It Under Fun From The Past
30. - Komentarz Tomasza
Marianne Faithfull, płyta 'Vagabond Ways' - utwór 'File It Under Fun From The Past'. Po głębokim namyśle stwierdziłem, że ten właśnie utwór jest mi absolutnie najbliższy ze wszystkich, jakie w tym roku usłyszałem. Po prostu jest to kwintesencja wszystkiego, ten utwór wszystko sumuje i w paru słowach wszystko ujmuje. Wiem, że na pewno będzie ostatnim, jakiego w tym roku posłucham.
A reszta będzie milczeniem, jak powiedział kiedyś duński królewicz.
31. - Abraxas - Pokuszenie
32. - Abraxas - Moje Mantry
33. - Komentarz Tomasza
Grupa 'Abraxas' - 'Pokuszenie' z płyt 'Centurie' i finał ostatniego albumu, wydanego właśnie w kończącym się 1999 roku, zatytułowanego '99' po prostu. Zespół 'Abraxas' wystąpi w styczniu w klubie Kuźnia w Bydgoszczy, to będzie 17 stycznia. Natomiast 29 stycznia, tutaj u nas, w studiu im. 'Agnieszki Osieckiej', w trójce o godzinie 13 będzie koncert, który będzie równocześnie transmitowany oczywiście na żywo. Myślę, że będzie to spore wydarzenie w Programie trzecim już w roku 2000. Przypominam o Peterze Hammillu, który koncertować będzie w Polsce już w przyszłym tygodniu i tak jak obiecałem, dzisiaj będzie trochę jego muzyki. Za chwilę fragment takich akustycznych jego koncertów, z płyty która ukazała się stosunkowo niedawno i nazywa się 'Typical'. Zawiera jego właśnie solowe utwory. Będą to utwory 'Stranger Still', 'Our Oyster', 'Shell' i 'A Way Out'. A ja przypomnę, jeszcze wcześniej, że 15 grudnia w środę Peter Hammill w Polsce w Bydgoszczy w 'Kino-teatrze' przy ulicy Dwernickiego 1. A 16 grudnia w czwartek w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej w Krakowie. Można zadzwonić do Bydgoszczy
..., albo do Krakowa ..., kierunek do Krakowa 012 i zarezerwować bilety albo dowiedzieć się czegokolwiek więcej. Przed Państwem Peter Hammill.
34. - Peter Hammill - Stranger Still
35. - Peter Hammill - Our Oyster
36. - Peter Hammill - Shell
37. - Peter Hammill - A Way Out
38. - Komentarz Tomasza
'A Way Out', utwór który opowiada o tym, jak człowiek czuje się całkiem wytrącony, całkiem 'out'. Spada bez spadochronu i żałuje tylko, że nie wyrzekł sakramentalnych słów 'I love You' - wtedy, gdy jeszcze mógł. Peter Hammill przy fortepianie i teraz Peter Hammill z gitarą w ręku. 'The Comet, The Course, The Tail' oraz 'I Will Find You'.
39. - Peter Hammill - The Comet, The Course, The Tail
40. - Peter Hammill - I Will Find You
41. - Komentarz Tomasza
Peter Hammill na żywo, 'The Comet, The Course, The Tail' i przed chwilą 'I Will Find You'. Przedsmak tego, co nas czeka już w tę środę w Bydgoszczy, w 'Kino-teatrze' przy ulicy Dwernickiego 1 i w czwartek w Krakowie w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej. Oba koncerty rozpoczną się o godzinie dwudziestej.
Proszę Państwa, teraz będzie coś bardzo wzniosłego, coś na co ja już czekam od ponad trzech godzin - bo strasznie kocham ten utwór - 'Halt Mich, mein Lieben'.
42. - Lacrimosa - Halt Mich
43. - Komentarz Tomasza
'Lacrimosa z albumu 'Elodia' i to był... taki bardzo porywający fragment 'Halt Mich, mein Lieben'. Proszę Państwa, skoro ta muzyka dodała mi odwagi, to coś teraz Państwu wyznam. W 1974 roku, usłyszałem utwór Robina Trowera 'Bridge Of Sighs' czyli 'Most westchnień' i wtedy też Bryan Ferry na płycie 'Stranded' grupy 'Roxy Music' śpiewał 'Song for Europe' czyli 'Pieśń dla Europy' - tam też było coś 'moście westchnień'. I od tych 25 lat, marzę o jednym, może to będzie teraz moment, na wyrażenie ostatniego życzenia. Hmm... Marzę o jednym, żeby znaleźć się kiedyś w Wenecji i wziąć ślub pod 'Mostem Westchnień'. W tym stuleciu mi się to nie udało, może w następnym. Robin Trower - 'Bridge Of Sighs'.
44. - Robin Trower - Bridge Of Sighs
45. - Robin Trower - In This Place
46. - Komentarz Tomasza
Robin Trower i to był utwór 'Bridge Of Sighs' oraz 'In This Place'. 'In This Place' jak gdyby dalszy ciąg tamtej kompozycji i taki bardzo piękny utwór, trochę mi się przed laty kojarzył z niektórymi balladami grupy 'Free'. I utwór ten przygotował grunt pod następną kompozycję, która towarzyszy nam od września. 'Deine Lakaien' i ta nieszczęsna Gra, nad którą nikt z nas nie potrafi zapanować...
47. - Deine Lakaien - The Game
48. - Komentarz Tomasza
Są czasami utwory, w których uchwycone są pewne uczucia, których nie można absolutnie wyrazić słowami, choćby się mówiło, mówiło, czy nawet próbowało pisać.. Natomiast w tej muzyce jest absolutnie wszystko: 'Deine Lakaien', 'The Game' - jeden z najsmutniejszych głosów muzyki, jak ktoś ostatnio powiedział.
I teraz utwór który... wydaje mi się, że utwór ten sumuje kończące stulecie i kończy się słowami:

'Wiatr bez końca wieje przez tę noc
I niesie kurz prosto w oczy i oślepia.
A cisza mówi głośniej od słów,
O obietnicach złamanych.'

'Pink Floyd' - 'Sorrow'.
49. - Pink Floyd - Sorrow
50. - Komentarz Tomasza
'Pink Floyd' i 'Sorrow', ten utwór nawiedza mnie już od dwunastu lat, bo płyta 'Momentary Lapse Of Reason' ukazała się w 1987 roku, to już 12 lat temu. Takie rzeczy po prostu tkwią gdzieś w sercu, niczym cierń... I niestety... sprawdzają się zawsze.
Proszę mi wybaczyć tę dekadencję, ale to chyba wszystko związane jest z końcem stulecia, poza tym to wszystko jest gdzieś w tej muzyce... a ta muzyka wybrała się do audycji dzisiejszej niejako sama. Ja po prostu z zamkniętymi wręcz oczami wyjmowałem płyty z półki i składałem je na taką dużą kupkę i większość z tych płyt trafiła później do torby i Państwo posłuchali fragmentów. Podobnie było z tym utworem, którym powinienem się właściwie pożegnać bo nazywa się 'Kołysanka' - 'Lullaby' - i to będzie oczywiście New Model Army... ale po nim usłyszą Państwo jeszcze jeden utwór. Jeszcze jeden utwór, który jest naprawdę bardzo, bardzo ważny.
Bo zawsze coś znaczył...
Zawsze coś tam zmieniał...
Wiem, że los nie lubi, żeby go prowokować, albo żeby nim sterować... ale może tym razem... Dobranoc.
51. - New Model Army - Lullaby
52. - Camel - Stationary Traveller
53. - Komentarz Romana Dziewońskiego
Trochę jak rytm bicia serca... Tomasz Beksiński tym stuknięciem - bo to podobno zwykłe stukanie, które powołuje nas do życia, albo coś przerywa - pożegnał Państwa, powróci... niedługo...



Dobranoc


Utwory z audycji znajdziesz na płytach:
Peter Hammill - Typical
Peter Hammill - Room Temperature Live
Peter Hammill - Out Of Water
Abraxas - Live in memoriam
Robin Trower - Bridge Of Sighs
Peter Hammill - In A Foreign Town
Devil Doll - Dies irae
Peter Hammill - Everyone You Hold
Camel - Stationary Traveller
Pink Floyd - A Momentary Lapse Of Reason
The Doors - The Doors
Lacrimosa - Elodia
Abraxas - 99
Peter Hammill - Sitting Targets
Peter Hammill - In Camera
Closterkeller - Purple
Peter Hammill - Fireships
The Rolling Stones - No Security
New Model Army - Strange Brotherhood
Abraxas - Centurie
Pink Floyd - Echoes - The Best Of?
Peter Hammill - Skin
Deine Lakaien - Kasmodiah
Closterkeller - Graphite
Closterkeller - Graphite (wersja angielska)
Marianne Faithfull - Vagabond Ways
Rory Gallagher - BBC Sessions (2)


Komentarze - recenzje
"Jestem Poe - pomyślał. - Jestem wszystkim, co pozostało z Edgara Allana Poe, i jestem wszystkim, co pozostało z Ambrose'a Bierce'a, i wszystkim, co pozostało z niejakiego Lovecrafta. Jestem szarym, nocnym nietoperzem o ostrych zębach i czarnym potworem z monolitu. Jestem Ozyrysem, Baalem i Setem. Księgą śmierci i stojącym w płomieniach domem Usherów. Czerwonym Morem, człowiekiem zamurowanym w katakumbach z baryłką amontilado . Jestem tańczącym szkieletem. Trumną, całunem, błyskawicą odbijającą się w oknie starego domu. Jestem drzewem ogołoconym z liści przez jesień, przewalającym się grzmotem. Pożółkłą księgą, której karty odwraca szponiasta ręka. Fisharmonią, grającą na poddaszu o północy. Jestem maską, maską śmierci, ukazującą się zza dębu ostatniego dnia października. Jestem gotującym się w kotle zatrutym jabłkiem dla dziecięcych ząbków do gryzienia . Czarną świecą palącą się przed odwróconym krzyżem. Wiekiem trumny, prześcieradłem z oczami, krokami w ciemnej klatce schodowej. Jestem Dunsanym i Machenem i Legendą o Śpiącej Dolinie. Małpią Łapką i Upiorną Rikszą. Jestem Kotem i Kanarkiem, Gorylem i Nietoperzem. Duchem ojca Hamleta na murach zamku.
To wszystko to ja. I te wszystkie rzeczy zostaną teraz spalone. Gdy żyłem - żyły jeszcze i one. Gdy poruszałem się, nienawidziłem, istniałem - one jeszcze istniały. Tylko ja je pamiętam. Jestem w s z y s t k i m, co z nich przetrwało i co zginie dzisiaj. Dziś spłoniemy razem: i Poe, i Bierce, i ojciec Hamleta. Ułożą nas w wielką stertę i podpalą, jak fajerwerk w dzień Guya Fawkesa - z całą pirotechniką, pochodniami, krzykami i tak dalej.
A jakie podniesiemy larum! Świat będzie od nas wolny, ale odchodząc powiemy jeszcze: do czego podobny jest świat wyzuty ze strachu? Gdzie jest pełna tajemnic wyobraźnia z pełnych tajemnic czasów? Gdzie się podziała groza, lęk, niepewność dawnej wigilii Wszystkich Świętych? Wszystko to przepadło i nigdy nie wróci, zgładzone, roztrzaskane i spalone przez ludzi z rakiet i krematoriów, zniszczone i wymazane, zastąpione przez drzwi, które otwierają się i zamykają, przez światła, które zapalają się i gasną - nie budząc strachu. Żebyście, choć pamiętali, jak żyliśmy kiedyś, czym była dla nas wigilia Wszystkich Świętych, kim był Poe i jak chlubiliśmy się naszymi ciemnymi praktykami. No, to jeszcze jeden łyk amontilado, drodzy przyjaciele, przed spaleniem! To wszystko, wszystko istnieje, ale w ostatnim mózgu na ziemi. Dziś umiera cały świat. Jeszcze jeden łyk, błagam .
- Jesteśmy na miejscu - powiedział McClure."

Słup ognia (Pillar of fire) - fragment opowiadania Ray'a Bradbury
Cultus George Jr.

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2012 12 12 12 11 18
WM Cw7 Instr v24 12 11 28
133 12 (11)
wyklad Patryka wskaźniki TI 18 12 11
1 12 11
RADIOLOGIA, ĆWICZENIE 7, 12 11 2012 DSA
12 11
oak 12 11 2009
12,11,artykul
TI 02 12 11 T pl(1)
TI 01 12 11 T pl
143 12 (11)
Podstawy baz danych  12 11 SQL

więcej podobnych podstron