Czy jedzenie ryb chroni przed rakiem


Czy jedzenie ryb chroni przed rakiem?

Naukowcy odkryli, że ryby mogą mieć znaczenie w profilaktyce nowotworowej. Które ryby i dlaczego zmniejszają ryzyko zachorowania na raka? Czy jedzenie ryb uchroni nas przed rakiem piersi, jelita grubego, trzustki czy jajnika? Jakie składniki zawarte w rybach działają antynowotworowo?

http://g.wieszjak.polki.pl/p/_wspolne/pliki_infornext/675000/ryby_7.jpg

Z każdym rokiem rośnie liczba osób chorujących na choroby nowotworowe, zarówno na świecie, jak i w Polsce. Obecnie są one (po chorobach układu krążenia) drugą przyczyną zgonów w krajach rozwiniętych.
Działanie przeciwnowotworowe ryb

Działanie przeciwnowotworowe ryb może wynikać z obecności w nich kwasów EPA i DHA. Proporcja kwasu arachidonowego
kwasu tłuszczowego omega-6, do długołańcuchowych kwasów tłuszczowych omega 3 (DHA i EPA) w błonach komórkowych ma istotne znaczenie dla rozwoju stanu zapalnego w organizmie człowieka.

Spożywanie tłustych ryb morskich pozwala na znaczące zwiększenie ilości kwasów tłuszczowych omega-3 w błonach komórkowych i jednocześnie dochodzi do zmniejszenia w nich ilości kwasu arachidonowego. Prowadzi to do zmniejszenia wytwarzania w organizmie prozapalnych eikozanoidów (prostaglandyn, tromboksanów i leukotrienów).

Ponadto kwasy tłuszczowe omega-3 mogą hamować działanie enzymu cyklooksygenazy 2 (COX-2) uczestniczącej w produkcji prostaglandyn, co również może wpływać na proces nowotworowy.

Innymi składnikami obecnymi w rybach, które mogą odpowiadać ze działanie przeciwnowotworowe, są selen oraz witamina D.
Ryby kontra rak
co wynika z badań?

Znaczenie regularnego spożywanie ryb dla zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób nowotworowych jest przedmiotem licznych badań naukowych. Wyniki nie są wprawdzie jednoznaczne, ale z badań można wywnioskować, że ryby mogą mieć znaczenie w profilaktyce nowotworowej.

Wpływ spożywania ryb na występowanie nowotworów oceniano w badaniu trwającym 14 lat (w latach 1983-1996) prowadzonym wśród mieszkańców północnych Włoch. I stwierdzono, że osoby spożywające regularnie ryby miały mniejsze ryzyko wystąpienia wielu nowotworów, zwłaszcza przewodu pokarmowego (jamy ustnej, gardła, przełyku, żołądka, jelita grubego, odbytnicy, trzustki) oraz krtani, endometrium i jajników. Jednocześnie nie stwierdzono takiego związku dla nowotworów: wątroby, pęcherzyka żółciowego, piersi, pęcherza moczowego, nerek, tarczycy oraz białaczek.

Część badań koncentruje się na poszukiwaniu związku pomiędzy spożywaniem ryb a występowaniem konkretnych nowotworów, co opisujemy w dalszej części artykułu.

Jakie znaczenie w profilaktyce nowotworów ma selen?

Selen przez długi czas uznawany był za pierwiastek toksyczny. Jednak najnowsze badania wykazały, że ma ogromne znaczenie w profilaktyce nowotworowej. W jakich dawkach powinniśmy przyjmować selen? Czy można ten pierwiastek przedawkować i jakie to rodzi niebezpieczeństwo dla zdrowia człowieka?

Jaki wpływ na człowieka ma selen?

Selen, odkryty w 1817 r. przez Jönsa Jacoba Berzeliusa, przez dÅ‚ugi czas byÅ‚ uznawany za pierwiastek toksyczny. Na terenach o dużym stężeniu selenu w glebie, dochodziÅ‚o nawet do Å›miertelnych zatruć wypasanego tam bydÅ‚a, u ludzi zaÅ› obserwowano wypadanie wÅ‚osów, pÄ™kanie paznokci, zmiany skórne. Dopiero w poÅ‚owie ubiegÅ‚ego wieku naukowcy wykazali korzystne dziaÅ‚anie selenu na organizmy ludzi i zwierzÄ…t (choć granica pomiÄ™dzy dobroczynnym dziaÅ‚aniem selenu a toksycznym jest wÄ…ska).

Obecnie wiemy, że ten niezbędny do życia pierwiastek jest kluczowym składnikiem selenobiałek, które mają różnorodne funkcje w organizmie. Selen m.in.:

* chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, poprzez enzymy antyoksydacyjne, np. peroksydazę glutationową;
* hamuje namnażanie komórek nowotworowych;
* bierze udział w syntezie hormonów produkowanych przez tarczycę;
* pobudza układ immunologiczny do wzrostu produkcji przeciwciał;
* jest niezbędny do prawidłowego rozwoju płodu;
* wpływa na metabolizm testosteronu i fizjologię jąder;
* neutralizuje pierwiastki rakotwórcze: kadm, ołów, rtęć.

Czy w Polsce jest selen?

Selen musi być dostarczany organizmowi w pożywieniu, jednak jego zawartość w płodach rolnych zależy m.in. od zawartości tego pierwiastka w glebie. Są regiony, gdzie jest go dużo (np. USA, Kanada, niektóre rejony Chin), są i takie, gdzie prawie ten pierwiastek nie występuje (Finlandia, Szwecja). Polska należy do regionów ubogich w selen.
Co powoduje, że nasza populacja ma niski poziom tego pierwiastka. Średnie stężenie selenu u mieszkańców Polski to 70 ?g/l surowicy, podczas gdy optymalne stężenie wynosi 100-120 ?g/l
zaznacza prof. Lubiński. To, według niego, ma niebagatelny wpływ na zdrowie Polaków.

Poziom selenu we krwi a ryzyko raka płuc

Stężenie selenu (?g/l) Odsetek raków w proc. (liczba)
29,0-56,41 80,9% (34/42)
56,5-66,6 53,6% (22/41)
66,9-77,1 40,5% (17/42)
77,2-112,7 24,4% (10/41)

ZwiÄ…zek raka z dietÄ…
co jeść, by być zdrowym?

Amerykański Instytut Onkologiczny podaje, że około ??? przypadków raka ma związek z dietą. Inni badacze oceniają ten związek znacznie wyżej: na 60%. Co więc warto jeść, a co ograniczyć, by być zdrowym i nie chorować? Jakie zalecenia dotyczą mięsa, alkoholu, napojów, soli i suplementów diety?

Od mutacji komórki do guza

Choroby nowotworowe są drugą (po chorobach układu krążenia) przyczyną zgonów w Polsce. Obecnie uważa się, że dieta to jeden z istotnych sposobów walki z nowotworami.

Pełnoobjawowa choroba nowotworowa nie pojawia się nagle, lecz rozwija się powoli. Od genetycznej mutacji pojedynczej komórki do wystąpienia pełnoobjawowego guza mija bowiem często wiele lat. Oznacza to, że mamy do dyspozycji lata, w czasie których "karmimy" (lub nie) potencjalnego raka.
Ważne badania dotyczące ryzyka zachorowania na raka

W listopadzie 2007 roku Światowa Fundacja Badań nad Rakiem (World Cancer Research Fund
WCRF) oraz Amerykański Instytut Badań nad Rakiem (American Institute for Cancer Research
AICR) opublikowały drugi, obszerny raport, w którym dokonano przeglądu badań dotyczących wpływu trybu życia na ryzyko zachorowania na różne choroby nowotworowe.

Od czasu opublikowania pierwszego sprawozdania WCRF przed 10 laty doszło do znacznego rozwoju badań dotyczących zapobiegania chorobom nowotworowym. Dlatego zaistniała potrzeba opublikowania kolejnego przeglądu.

W ciągu 5 lat ponad 20 wybitnych światowych ekspertów dokonało szeregu systematycznych przeglądów piśmiennictwa światowego, aby wyciągnąć wnioski, w jaki sposób na ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych wpływają podlegające modyfikacji czynniki (WCRF/AICR 2007).

Przegląd ten opisuje aktualny stan wiedzy dotyczący powiązań pomiędzy sposobem żywienia, składem ciała, aktywnością fizyczną a występowaniem różnych chorób nowotworowych.

W dalszej części artykułu zostały przedstawione ogólne zalecenia, które zmniejszają ryzyko zachorowania na nowotwór.

Dieta przeciwnowotworowa
co warto jeść, a czego warto unikać?

Jaką rolę w diecie antyrakowej odgrywa selen, kurkuma czy marchewka? Dlaczego warto pić zieloną herbatę i kawę zbożową? Czego należy unikać w diecie przeciwnowotworowej?

W diecie przeciwnowotworowej pomocne będą także:

* selen
zawarty w rybach (także nienasycone tłuszcze są korzystne), ale i w niektórych wodach mineralnych, a także naturalnie w roślinach, szczególnie w zbożach, kurkach, lnie, gorczycy, cykorii (najlepiej wyrosłych na czarnoziemach).
* kurkuma
tradycyjna przyprawa kuchni wschodniej nazywana "złotem Indii". Ajurweda od stuleci zaleca ją jako środek przeciwgrzybiczny i oczyszczający krew, a ostatnio także naukowcy rozpoczęli badania nad wyprodukowaniem lekarstwa na nowotwory na bazie kurkumy. Pomimo pozornego nieuaktywniania się jej niektórych składników w organizmie, istnieją też badania wykazujące zmniejszoną zachorowalność na nowotwory, gdy w diecie nie brakuje kurkumy. Jako antyoksydant (kurkumina), wymiata wolne rodniki, działa również przeciwzapalnie, poprawia krążenie, chroni wątrobę, pomoże też na uczulenia.
* marchewka
spożywana na surowo lub
jak u Gersona
w postaci soku, może stanowić pomoc w diecie antynowotworowej. Odtruwa tkanki oraz filtruje krew z toksyn, jest bogatym źródłem beta-karotenu, witamin z grupy B oraz witaminy C, zawiera również potas i jod. Karoten (prowitamina A) unieszkodliwia benzypren
grupę silnie rakotwórczych węglowodorów występujących w dymie tytoniowym.
* sok z czerwonego buraka
chyba najpopularniejszy naturalny środek wśród pacjentów szpitali onkologicznych, nie wiedzieć czemu z zawziętością zwalczany przez lekarzy. Co drugiemu przyjętemu powtarzają, że picie soku z buraka mu nie pomoże. A może pomóc
co odkryli węgierscy uczeni (np. A. Ferenczy). Choć składniki i działanie buraka wydają się jeszcze nie do końca zbadane, działa podobnie jak sok z marchwi i również stanowi ważny element w terapii Gersona. Oczyszcza krew, pomaga usunąć kwas moczowy z organizmu, ma też silny odczyn zasadowy. Dla zabieganych przydatne będą też tabletki ze sproszkowanego buraka.
* Migdały
są wskazane ze względu na dużą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy E
niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Migdały zawierają też witaminę B17, która sama w sobie może stanowić skuteczny środek antynowotworowy.
* Zielona herbata
o jej walorach zdrowotnych napisano już całe księgi, grube tomiszcza wypełniające biblioteki od parteru po strych. Oczyszcza i chroni nas nie tylko przed rakiem, ale i przed wszelkimi innymi chorobami oraz wspomaga umysł. Może też zablokować enzym odpowiedzialny za wzrost nowotworu, a w efekcie spowodować jego śmierć.
Przed chorobą piłem duże ilości herbaty, ale przeważnie czarnej lub Yerby. Zieloną zacząłem pić jako lekarstwo
krzywiąc się, zabijając jej cierpki smak cytryną i fruktozą. Szybko jednak przyzwyczaiłem się sięgać po zieloną herbatę zamiast czarnej, stopniowo też zacząłem rezygnować ze skrupulatnego dodawania do niej cytryny. Dziś jestem jej gorącym zwolennikiem nie tylko ze względów zdrowotnych, ale również smakowych. Początkującym adeptom zielonej herbaty polecam mieszankę z opuncją figową.
* Kawa zbożowa
piję ją codziennie dzięki mojej zielarce, która powiedziała, że ma silne pole antynowotworowe. Próbowałem znaleźć coś w literaturze, ale wśród opisów licznych jej walorów największym, jaki znalazłem, a ma coś wspólnego z nowotworami, to pomoc w walce z wolnymi rodnikami. Zdałem się na dobrego doradcę i nie zawiodłem się, a oprócz licznych wartości zdrowotnych nie tyczących nowotworów, zaletą kawy zbożowej jest to, że nie zawiera kofeiny, za to doskonale smakuje.

Dieta antynowotworowa
czy warto wykluczyć mięso?

Nasza codzienna dieta ma wpływ zarówno na pojawienie się choroby, jak i na jej wyleczenie. Niektórzy lekarze twierdzą, że można jeść wszystko. Absurdalność tego stwierdzenia jest oczywista zarówno dla pacjenta, jak i dla lekarza. W szpitalu "dostaniemy burę", gdy lekarz wypatrzy w naszej szafce tabletki ze sproszkowanego buraka, ale na śniadanie i kolację dostaniemy kromkę chleba z margaryną i mielonkę - czytamy w książce "Pokonałem raka".

Dieta bezmięsna

Wszystkie diety antyrakowe lub po prostu sposoby zdrowego odżywiania się biegną w stronę wegetarianizmu, a nawet witarianizmu
zależnie od zalecającego dietę w bardziej lub mniej restrykcyjnym wydaniu. Cała batalia zwolenników i przeciwników diety wegetariańskiej toczy się o białko, którego potrzebujemy jednak dosyć niewiele
obie strony konfliktu są zgodne, że można je uzupełnić, spożywając nabiał oraz naturalnie owoce i warzywa.

Po wyjściu z głodówki zrezygnowałem z czerwonego mięsa i ograniczyłem ilość spożywanego drobiu i ryb. Po jakimś czasie odstawiłem mięso całkowicie, czerpiąc białko z mojego ulubionego pokarmu, czyli z serów. Ta dieta niosła ze sobą poprawę samopoczucia i znośną lekkość bytu. Potem przyszła również chęć ograniczenia także nabiału, ale to już po dłuższym okresie diety bezmięsnej, a więc po wyleczeniu.

Prócz ogólnych walorów zdrowotnych dieta bezmięsna może bezpośrednio wpływać na zahamowanie rozwoju nowotworów. Istnieją teorie mówiące, że nowotwory żywią się produktami pochodzenia odzwierzęcego, a statystyki zachorowań wśród wegetarian są rzeczywiście bardzo niskie.

Jaką rolę w leczeniu chorego na raka odgrywa prawidłowa dieta?

Z jakich składników powinna się składać dieta chorego na nowotwór? W jaki sposób można dożywiać pacjenta z zaburzeniami odżywiania? Czym grozi niedożywienie pacjenta?

Choroba nowotworowa wywołuje długotrwały stan zapalny, który ma negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu.
Nowotwór, przez swój metabolizm, doprowadza do osłabienia i wyniszczenia organizmu. Choroba jest wypadkową agresji nowotworu i odporności organizmu pacjenta
tłumaczy prof. dr hab. Janusz Jaśkiewicz, szef Kliniki Onkologicznej w Gdańsku. Dlatego w procesie leczenia, tak ważne jest prawidłowe odżywianie.

Jednak większość chorych na nowotwory cierpi na zaburzenia odżywiania (w postaci braku łaknienia, wymiotów, biegunki, wzdęć, trudności z przyjmowaniem pokarmu itp.). Mogą one wynikać z umiejscowienia nowotworu (obecność guza w przełyku lub krtani znacznie utrudnia spożywanie posiłków) lub być konsekwencją samego leczenia. Chorzy poddani chemioterapii cierpią również na zaburzenia smaku, brak apetytu czy niechęć do jedzenia. Także pozostałe terapie nowotworowe: interwencja chirurgiczna, radioterapia, immunoterapia, leczenie hormonalne, mogą przyczynić się do wielu dolegliwości zaburzających łaknienie, których nigdy nie wolno lekceważyć.
Jak ważne jest prawidłowe odżywianie w chorobie nowotworowej?

U pacjentów z nowotworami, którzy mają zapewnione prawidłowe odżywianie, zmniejsza się ryzyko powikłań pooperacyjnych, szybciej i efektywniej przebiega proces gojenia się ran po zabiegach, obniża się zagrożenie wystąpienia komplikacji metabolicznych, a przez to
skraca sam pobyt w szpitalu. Poprawia się także samopoczucie pacjenta, co korzystnie wpływa na efekty leczenia.

Dieta w chorobie nowotworowej powinna się opierać na zwiększonej zawartości białka i regularnego, kontrolowanego dostarczania pozostałych składników odżywczych.
Interwencja żywieniowa musi być bezwarunkową i bardzo ważną częścią każdego leczenia nowotworowego
przekonuje dr hab. n. med. Stanisław Kłęk, Prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu. I dodaje:
Żywienie jest integralną częścią terapii nowotworowej, niezależnie od tego, czy jest to interwencja chirurgiczna, chemio- czy radioterapia. W każdym przypadku wpływa ono na poprawę wyników.

Kluczową rolę w każdym procesie leczenia odgrywa tzw. żywienie medyczne.
U pacjentów z chorobą nowotworową można je przeprowadzić w różnorodny sposób: poczynając od modyfikacji jadłospisu i wzbogacenia go w prawidłowe składniki, poprzez zastosowanie doustnych preparatów odżywczych, które wzbogacają lub zastępują standardową dietę
podkreśla dr Kłęk.

Dieta dla chorego na nowotwór
wywiad z dietetykiem

Jak powinna się odżywiać osoba, u której zdiagnozowano nowotwór? Na pytania odpowiada doktor Aleksandra Kapała ze Szpitalnego Zespołu Żywieniowego w Centrum Onkologii
Instytucie w Warszawie.

Podczas walki z chorobą nowotworową osoba chora spotyka się z wieloma lekarzami, poddaje się różnym zabiegom. Wizyta u lekarza onkologa, radioterapia, chemioterapia są oczywiste. Tymczasem oprócz tego chory powinien dodatkowo skorzystać z porady lekarza zajmującego się żywieniem lub doświadczonego w onkologii dietetyka, który dobierze odpowiedni jadłospis na czas leczenia i po nim.

Dla Programu "Jestem przy Tobie" kilku rad udziela doktor Aleksandra Kapała ze Szpitalnego Zespołu Żywieniowego w Centrum Onkologii
Instytucie w Warszawie.
Jestem przy Tobie: Pani Doktor, czy prawidłowe odżywianie w trakcie choroby onkologicznej jest ważne?

AK: Jest bardzo ważne! Choroba nowotworowa to ogromny energetyczny koszt. Pacjent nie dość, że zachorował, musi być leczony w określony sposób, który jak wiadomo nie jest obojętny dla organizmu, to jeszcze się boi i wszystko bardzo przeżywa. Trzeba mu więc dostarczyć takich substancji i wartości odżywczych, i w takiej ilości, żeby mu pomóc, a nie zaszkodzić. Przede wszystkim trzeba dostarczyć niezbędnych kalorii potrzebnych do życia, do funkcjonowania mózgu, serca. Poza tym trzeba odżywić strategiczne narządy z punktu widzenia choroby
szybkości gojenia się ran pooperacyjnych, zdrowienia po chemioterapii i radioterapii (regeneracja śluzówki czy szpiku), prewencji niewydolności nerek, wątroby. To wszystko można zrobić odpowiednio manewrując składnikami odżywczymi w diecie. Trzeba dostarczać tzw. dobrych, wartościowych kalorii we właściwych ilościach.
JpT: Jakie korzyści wynikają z odpowiednio dobranej diety?

AK: To przede wszystkim utrzymanie ogólnej sprawności i zapobieganie niedożywieniu. Poza tym prewencja różnych uciążliwych objawów, typu wzdęcia, nudności, pobolewania w jamie brzusznej. Szybsze gojenie się ran, poprawa odporności i dzięki temu krótszy pobyt w szpitalu, co dla pacjenta jest przecież bardzo ważne. Dodatkowo to korzyść dla szpitala, bo przecież pacjent, który rozwija powikłania będące wynikiem niedożywienia, takie jak np. złe gojenie się ran pooperacyjnych czy infekcje, ma wydłużoną hospitalizację, a to przecież kosztuje.
JpT: Kiedy pacjent powinien się zgłosić do dietetyka?

AK: Najlepiej, gdyby pacjent był przygotowywany do leczenia onkologicznego jeszcze przed jego rozpoczęciem. Nawet dwa tygodnie przed rozpoczęciem chemioterapii można dużo zrobić. Można wtedy przygotować organizm, dostarczyć właściwych składników: białka, witamin, mikroelementów, które z pewnością zostaną zużyte w trakcie leczenia. Przygotować chorego do leczenia, żeby je przetrwał w jak najlepszym stanie. By z powodu niedożywienia i jego powikłań nie było konieczności przerwania czy odraczania leczenia onkologicznego.
JpT: A jak powinno wyglądać żywienie w trakcie chemioterapii?

AK: Żywienie w ogniu leczenia jest szalenie ważne. Mamy całe spektrum diet: od normalnych lekkostrawnych jadłospisów, przez diety półpłynne, płynne czy wreszcie wspomaganie jadłospisu doustnymi dietami medycznymi. Obowiązuje jedna zasada: organizm musi otrzymać odpowiednią dla konkretnego chorego ilość i jakość kalorii. Często w trakcie chemioterapii pacjent nie jest w stanie jeść, ze względu na nudności, wymioty, zapalenie śluzówek. Ale nie możemy doprowadzić do sytuacji, że pacjent nic nie je, bo może to doprowadzić do tzw. metabolizmu katastroficznego. Wtedy organizm zaczyna zjadać własne białko, żeby mózg czy serce mogły pozyskać glukozę, bo to są organy, które bez niej nie funkcjonują. A to oznacza ubytek najpierw pokładów tkanki tłuszczowej, a potem mięśni. Więc trzeba zrobić wszystko, żeby do takiego momentu nie dopuścić.

Cebula i czosnek w profilaktyce przeciwnowotworowej

Naukowcy udowodnili działanie przeciwnowotworowe warzyw cebulowych. Rośliny te zawierają w sobie wiele cennych substancji, które niwelują komórki rakowe lub zatrzymują ich wzrost. Sprawdź, co się kryje w roślinach cebulowych i jaki mają one wpływ na poszczególne nowotwory.

Rodzina warzyw cebulowych, do której zalicza się cebulę, czosnek, pory, szalotkę, szczypior i cebulę dymkę, dodaje czegoś znacznie więcej niż tylko smaku naszym potrawom. Warzywa należące do tej rodziny zawierają związki przeciwnowotworowe, przeciwzapalne i przeciwutleniające. Nawet jeśli sięgniemy daleko wstecz, zauważymy, że w ciągu całej swojej historii ludzkość była świadoma, że te pokarmy mają wartość leczniczą i były częścią codziennej diety. W średniowieczu ludzie wiedzieli, że cebula i czosnek wspomagają odporność i pomagają szybciej wyzdrowieć w przypadku złapania infekcji. Czas przypomnieć sobie o tym, że odpowiednie naturalne pożywienie naprawdę jest naszym najlepszym remedium.
Co zawierają w sobie rośliny cebulowe?

Dzięki badaniom epidemiologicznym odkryto, że zwiększone spożywanie warzyw cebulowych pod każdym względem przyczynia się do obniżenia ryzyka powstawania nowotworów. Ta ochrona wynika z zawartości organicznych związków siarki, które są uwalniane, gdy kroimy, miażdżymy lub przeżuwamy te warzywa. Podobnie jak w przypadku rodziny zielonych warzyw krzyżowych, ściany komórkowe warzyw cebulowych zawierają enzym zwany alliną, który jest odpowiedzialny za ten kwaśny siarczany zapach, który wyciska nam z oczu łzy. Reakcja chemiczna, która zachodzi na kuchennym blacie, w tym samym momencie wywołuje szczypanie twoich oczu i tworzy budujące odporność związki siarki. Związki te zapobiegają rozwijaniu się nowotworów poprzez niwelowanie substancji rakotwórczych, mają też właściwości hamujące angiogenezę, które zatrzymują wzrost komórek nowotworowych poprzez zapobieganie zaopatrywaniu ich w krew.

Najnowsze badania sugerują, że te organiczne związki siarki zawarte w warzywach z rodziny cebulowych mają również właściwości przeciwzapalne, które chronią przed chorobą zwyrodnieniową stawów i zapobiegają infekcjom.

Gdy spożywamy organiczne związki siarki oraz glikoproteiny zawarte w warzywach cebulowych, związki te współpracują z innymi mikroelementami pokarmowymi, by wzmacniać odporność i zapobiegać chorobom.

Umiar zabija, czyli o diecie wegetariańskiej dla chorych z nowotworem

Jaką rolę w rozwoju nowotworów odgrywa białko zwierzęce? Dlaczego kazeina jest uważana za największego promotora komórek rakowych? Czy zmiana diety bogatej w białka zwierzęce na dietę rośliną może wspomóc walkę z nowotworem? Na te pytania odpowiada dr T. Colin Campbell.

Kathy Freston: Co się dzieje, gdy w naszym ciele rozwija się nowotwór? Jaki proces dokładnie zachodzi?

dr T. Colin Campbell: Rak generalnie rozwija się przez dłuższy okres, który można podzielić na trzy etapy: inicjacji, promocji i progresji.

Etap inicjacji nowotworowej pojawia się, gdy chemikalia lub inne czynniki atakują geny zdrowych komórek w celu wytworzenia komórki o zmodyfikowanym materiale genetycznym. Organizm zwykle naprawia większość takich zmian, ale jeśli komórka zdąży się zreprodukować, to nowa komórka (jej córka) przeniesie ten genetyczny błąd. Taki proces może trwać kilka minut i w pewnym stopniu zachodzi stale w większości naszych tkanek.

Etap promocji pojawia się wtedy, gdy zmodyfikowane komórki kontynuują namnażanie się i powstaje większa masa komórek, które mogą zostać wykryte. Faza promocji jest długa
trwa kilka miesięcy lub lat
i jest uważana za proces odwracalny.

Etap progresji zachodzi, gdy rosnące masy komórek nowotworowych atakują sąsiednie tkanki i odłączając się od oryginalnej komórki (metastaza) podróżują do odległych komórek. Jeśli mają możliwość niezależnego wzrostu, nazywa się je nowotworem złośliwym.
Dlaczego niektórzy ludzie chorują na raka, a inni nie? W jakim procencie zależy to od genetyki, a jaki procent to wpływ diety?

Chociaż zainicjowanych komórek nie można uzdrowić, to komórki narosłe podczas drugiego etapu promocji zwykle można naprawić, co jest bardzo budującą informacją. Ten etap silnie reaguje na zmiany w sposobie odżywiania. Na przykład, składniki odżywcze z produktów pochodzenia zwierzęcego, szczególnie proteiny, wspierają rozwój raka, podczas gdy składniki pochodzące z żywności roślinnej, a szczególnie antyoksydanty, odwracają etap promocji. To bardzo obiecująca obserwacja, ponieważ nowotwór rozwija się lub zanika odpowiednio do balansu czynników wspierających i hamujących znajdujących się w naszej diecie. Dlatego też, spożywanie antykancerogennej żywności roślinnej ma tendencję hamującą wzrost raka, być może nawet odwracającą etap promocji. Różnica pomiędzy indywidualnymi ludźmi, jest prawie całkowicie związana z ich dietą i stylem życia.

Mimo iż wszystkie rodzaje raka i inne choroby zaczynają się od genów, to nie one są faktycznym powodem pojawienia się choroby. Jeśli ludzie postępują właściwie podczas etapu promocji, a nawet podczas etapu progresji, rak nie pojawi się, a jeśli się pojawi, możemy go wyleczyć. Według większości danych szacunkowych, nie więcej niż 2 do 3% nowotworów jest spowodowanych całkowicie uwarunkowaniami genetycznymi, prawie cała reszta jest skutkiem czynników związanych z dietą i stylem życia. Moim zdaniem, spożywanie żywności pochodzenia roślinnego daje nam większą szansę na unikniecie raka.

[Dopisek Kathy Freston: To wcale nie znaczy, że człowieka można winić za "spowodowanie raka", chodzi raczej o to, iż mamy potężne narzędzie umożliwiające nam zapobieganie dalszym szkodom oraz jesteśmy w stanie odwrócić już powstałe szkody.]

Czy dietą można pokonać raka?

Choroba nowotworowa może dotknąć każdego. Dlatego warto robić wszystko, żeby się przed nią obronić. Może nam w tym pomóc codzienna dieta. O tym, jakie produkty mogą obniżyć ryzyko raka oraz pomóc chorym wrócić do zdrowia czytamy w "Claudii" w artykule "Dieta antyrakowa czyli szczepionka na talerzu".

Kwasy omega-3 i omega-6

W dobrze skomponowanej diecie ilość kwasów omega-3 i 6 powinna być zbilansowana. Kwasy omega-3 nie tylko ograniczają ryzyko zachorowania na raka piersi czy prostaty, lecz także zmniejszają ilość przerzutów. Co z tego wynika? Powinniśmy ograniczyć ilość mięsa, jaj i przetworów mlecznych, a wprowadzić do naszej diety więcej tłustych ryb, siemię lniane i tran. Jeżeli nie chcemy rezygnować z mięsa i jajek wybierajmy produkty ekologiczne. Odstawmy natomiast czerwone mięso, a zastąpmy je aromatycznym węgorzem lub tuńczykiem. Nie zapominajmy też o dodatkach. Stosujmy oliwę z oliwek, olej lniany, ekologiczne masło i margarynę wzbogaconą kwasami omega-3. Zrezygnujemy natomiast z oleju słonecznikowego.

Zdrów jak ryba
kwasy omega-3

Kampanie społeczne namawiają nas do zmiany nawyków żywieniowych. I słusznie! Slogan "ryba wpływa na wszystko" ani trochę nie mija się z prawdą. Co jednak zrobić, kiedy szaleńczy tryb życia nie pozwala na komponowanie posiłków z aptekarską dokładnością, a świadomość zaniedbań w diecie budzi w nas coraz większą frustrację?

Nie sposób przecenić roli kwasów omega-3: EPA i DHA, w które bogate są ryby, szczególnie te pochodzące z zimnych mórz. Wspomagają one wiele funkcji naszego organizmu. W licznych badaniach klinicznych wykazano, że kwasy omega-3 mogą spełniać istotną rolę w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych. Kwasy omega-3 zmniejszają bowiem agregację płytek krwi i tworzenie zakrzepów oraz poprawiają elastyczność ścian naczyń krwionośnych. Wykazują działanie, które zmniejsza stężenie triglicerydów, a także obniżają ciśnienie. Wykazują także działanie antyarytmiczne, przeciwzapalne i wpływają na poprawę elastyczności ścian żylnych.

Polacy mają za mało omega-3

Niestety spożycie ryb, które są głównym źródłem dobroczynnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, jest wśród Polaków zdecydowanie za niskie. Z badań Głównego Urzędu Statystycznego oraz z badań WOBASZ (wieloośrodkowych ogólnopolskich badań stanu zdrowia ludności) wynika, że Polacy spożywają aż o połowę za mało ryb niż jest to zalecane! Aby móc dostarczyć wystarczającą ilość kwasów omega-3 organizmowi, komponując posiłki rybne, musimy pamiętać o zawartości kwasów EPA+DHA w konkretnej porcji. Wymagana dla zachowania zdrowia i młodzieńczego wigoru i wyglądu dawka, to minimum dwa razy w tygodniu 200-500 mg EPA+DHA, co zapewni nam 400 -1000 mg kwasów omega-3 tygodniowo. Każdorazowe kalkulowanie tych wartości może zepsuć radość z delektowania się nawet najwspanialej przyrządzoną rybą

Warzywa

Warzywa powinny stać się podstawą zdrowej diety. Najbardziej pozytywny wpływ na nasz organizm mają warzywa kapustne, czyli brukselka, kapusta pekińska, brokuły i kalafior. Warzywa te przyczyniają się do obumierania złośliwych komórek rakotwórczych. W walce z nowotworami równie dobrze sprawdzają się też warzywa bogate w karoten. Jedzmy więc marchewkę, bataty, dynię, kabaczki, pomidory, buraki a także coraz bardziej popularny w naszych kuchniach szpinak. Te produkty zapobiegają rozprzestrzenianiu się w naszym organizmie jednego z najbardziej złośliwych nowotworów - glejaka. Warto też zacząć przyrządzać potrawy z soi, a być może nawet zastąpić nią czerwone mięso. Wielu z nas martwi się zawartymi w warzywach zanieczyszczeniami i pestycydami. Dowiedziono jednak, że szkodliwość takich produktów jest mniejsza niż pozytywne skutki, jakie naszemu organizmowi jedzenie warzyw. Jednak, jeżeli to możliwe, starajmy się kupować warzywa z ekologicznych upraw.

Żywienie pacjenta w trakcie leczenia onkologicznego

Odpowiednia dieta jest nierozłączną częścią leczenia przeciwnowotworowego. Właściwie zaplanowany sposób żywienia zapobiega niedożywieniu, łagodzi uboczne objawy stosowanej terapii, przyczynia się do poprawy jakości życia oraz wpływa na lepszy wynik leczenia onkologicznego. Poznaj zasady diety w czasie leczenia onkologicznego.

Nowotwór, a stan odżywienia

Liczne badania dowiodły, że stan odżywienia ma bezpośredni wpływ na wynik leczenia onkologicznego. Niestety zaobserwowano, że około 30% pacjentów kwalifikowanych do terapii przeciwnowotworowej wykazuje cechy niedożywienia, co znacznie pogarsza rokowanie oraz obniża efektywność leczenia. Dlaczego tak się dzieje?

Po pierwsze w przebiegu choroby nowotworowej dochodzi do aktywacji procesów prozapalnych. Komórki nowotworowe wydzielają cytokiny, które naśladują działanie substancji hamujących łaknienie. Ponadto zaburzeniu ulegają procesy metaboliczne. Dochodzi wówczas do nadmiernego obrotu białek, tłuszczów i węglowodanów w organizmie. Obserwuje się między innymi nasilony rozpad białek mięśniowych i tkanki tłuszczowej, a także oporność tkanek na działanie insuliny oraz nietolerancję glukozy. Zaburzenia metaboliczne powodują więc wzrost podstawowych wydatków energetycznych. Jednocześnie pogorszeniu ulega wchłanianie witamin i składników mineralnych w przewodzie pokarmowym.

Po drugie istotny wpływ na stan odżywienia ma lokalizacja nowotworu. Na przykład rozrost komórek nowotworowych w górnej części przewodu pokarmowego może utrudniać pacjentowi przyjmowanie pokarmu.

Po trzecie metody terapii nowotworów powodują liczne skutki uboczne ze strony przewodu pokarmowego między innymi nudności, wymioty, biegunki, utratę smaku i węchu, zaburzenia trawienia i wchłaniania. Takie objawy mogą wywołać u pacjentów niechęć do jedzenia, co skutkuje niedostateczną podażą pokarmu - poniżej szacowanego wydatku energetycznego i dalszą utratą masy ciała.

Dieta uboga w cukry i bogata w białko zmniejsza ryzyko raka

Badanie opublikowane w Cancer Research, Journal of American Association for Cancer donosi, że stosowanie diety ubogiej w węglowodany i bogatej w białka może zmniejszyć ryzyko raka i spowolnić rozwój już istniejącego nowotworu. Badania przeprowadzono na myszach, mimo to naukowcy uważają, że wyniki są na tyle mocne, by oczekiwać podobnego efektu u ludzi.

Krystal i jego współpracownicy wszczepili myszom ludzkie komórki nowotworowe lub mysie komórki nowotworowych i przypisali je do jednej z dwóch diet. Pierwsza dieta, była typową dietą zachodnią, zawierała około 55% węglowodanów, 23% białka i 22% tłuszczu. Druga, podobna do diety South Beach, zawierała 15% węglowodanów, 58% białka i 26% tłuszczu. Okazało się, że nowotwór rósł znacznie wolniej u myszy prowadzonych na drugiej diecie.

Badano również myszy predysponowane genetycznie do raka piersi. Prawie połowa z nich, karmiona dietą zachodnią zachorowała na raka piersi w ciągu pierwszego roku życia, natomiast na diecie niskowęglowodanowej, wysokobiałkowej - żadna. Co więcej, tylko jedna z myszy na diecie zachodniej dożyła swojej starości (około 2 lat), przy czym 70% z nich umarło na raka. Natomiast tylko 30% myszy na diecie ubogiej w węglowodany rozwinęło nowotwór, również ponad połowa z ich osiągnęła lub przekroczyła przewidywaną długość życia. Mechanizm biologiczny, jaki może za to odpowiadać, to znacznie większe zapotrzebowanie komórek nowotworowych na glukozę niż komórek normalnych.

Krystal i jego współpracownicy oceniali również wpływ inhibitora mTOR (hamuje wzrost komórek) i inhibitora COX-2 (zmniejsza stan zapalny), na rozwój nowotworu. Odkryli, że wpływ tych czynników jest addytywny, dodane do diety niskowęglowodanowej, wysokobiałkowej polepszały rokowanie.

Dieta w profilaktyce raka jelita grubego

Rak jelita grubego jest jednym z nowotworów dietozależnych. Termin ten oznacza, że zachorowanie w dużej mierze uzależnione jest od naszego sposobu żywienia. Stosując odpowiednią dietę możemy w istotny sposób zmniejszyć ryzyko wystąpienia tego nowotworu.

Aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, należy dokonać kilku istotnych zmian, które dotyczą nie tylko sposobu żywienia, lecz również całego stylu życia.
Zmień sposób żywienia!

W Twojej diecie przeważają potrawy smażone, grillowane i wędzone? Czas to zmienić! Na raka jelita grubego chorują głównie osoby, które spożywają produkty wysoko przetworzone. Podczas obróbki termicznej w wysokiej temperaturze, powstają szkodliwe związki, warto więc zmienić nieco sposób przygotowania posiłków. Potrawy duszone lub gotowane, po dodaniu odpowiednich przypraw, będą tak samo smaczne, jak te z grubą warstwą panierki.

W naszym jadłospisie powinno znaleźć się więcej warzyw i owoców. Zawierają błonnik pokarmowy i są bogate w antyoksydanty
substancje, dzięki którym nasz organizm może bronić się przed kancerogenami w bardziej efektywny sposób.

http://zdrowe-zywienie.wieszjak.polki.pl/dieta-w-chorobie/289225,Dieta-w-profilaktyce-raka-jelita-grubego.html




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kwas foliowy chroni przed rakiem i poronieniem
11 pokarmów, które naturalnie odblokowują tętnice i chronią przed zawałem serca
0 Lek chroniÄ…cy przed wszelkimi epidemiami
ŻURAWINA strzeże przed rakiem
Właściwości odzieży chroniącej przed działaniem substancji chemicznych
Åšrodki ochrony indywidualnej chroniÄ…ce przed nielaserowym promieniowaniem optycznym(1)
jak skutecznie chronic komputer przed zagrozeniami 3087 nf6ri3
Jak chronić własne dziecko przed narkotykami
Lęk przed życiem, czy przed śmiercią
Czy Kościół odejdzie przed okresem uciskuX0309e
lekcja 14 Dalsze techniki manipulacji i sposoby jak się przed nimi chronić
Czy istnieją podziemne światy
Heller Czy fizyka jest naukÄ… humanistycznÄ…
Rzym 5 w 12,14 CZY WIERZYSZ EWOLUCJI

więcej podobnych podstron