Reformy Sejmu Konwokacyjnego 1764 r.
W połowie XVIII w. doszło do wytworzenia się w Rzeczpospolitej dwóch ważnych
ośrodków magnackich rywalizujących ze sobą, dwóch obozów politycznych. Pierwszy
skupiony był wokół rodu Potockich, drugi określany był mianem familii i skupiony był
wokół Czartoryskich. Familia była grupą bardziej zwartą politycznie. Godziła się na
wpływy rosyjskie. Obawiała się natomiast Prus. Przewidywano, że Prusy, które w 1713 r.
zajęły Szczecin, następnie w 1740 r. zajęły Śląsk, uderzą na Rzeczpospolitą. Była to
konieczność ze względu na połączenie pomiędzy Brandenburgią a Prusami. Familia
miała nadzieję, że Rosja w przeciwieństwie do Prus nie będzie sprzeciwiała się
przeprowadzeniu reform w Rzeczpospolitej. Dlatego Familia była stronnictwem
prorosyjskim. W ogóle nie brano pod uwagę jakiegokolwiek programu alternatywnego.
Program reform obejmował walkę z oligarchią magnacką, decentralizację państwa.
Familia chciała zreformować ustrój Rzeczpospolitej, uzdrowić sejm i wzmocnić władzę
centralną. Koniec panowania Augusta III to także zmiana układu sił w Europie. Konflikt
tradycyjny pomiędzy Habsburgami a Bourbonami od połowy XVIII w. należy już do
przeszłości. W miejsce tego konfliktu pojawił się nowy: konflikt francusko-angielski. Był to
konflikt o kolonie. Stąd we Francji nie interesowano się już tak bardzo Rzeczpospolitą.
Utrwalił się także sojusz prusko-rosyjski, a położona pomiędzy tymi dwoma państwami
Rzeczpospolitą stała się terenem polityki ekspansji tych państw. Prusy dążyły do
połączenia z Brandenburgią, to musiało dokonać się kosztem Pomorza Gdańskiego,
Prus Królewskich. Rosja roztaczała nad Rzeczpospolitą protektorat, odbierając jej
ostatnie oznaki suwerenności. Katarzyna II, która objęła tron rosyjski w 1762 r. miała
ułatwione zadanie, ponieważ dom Czartoryskich działając przeciwko wpływom saskim i
pruskim, działając także przeciwko Augustowi III snuł plany detronizacji Augusta III przy
pomocy wojsk rosyjskich. Familia chciała dokonać zamachu stanu. Ale zamach okazał
się niepotrzebny. 5 pazdziernika 1763 r. August III zmarł. Jego śmierć otworzyła
możliwość przeprowadzenia reform w państwie. Familia postanowiła zawiązać
konfederację i wykorzystać okres bezkrólewia do przeprowadzenia reform. Dzięki
poparciu Rosji Familia zdobyła przewagę. Przeciwnicy Familii - Potoccy wysunęli swego
kandydata do tronu. Był nim Jan Klemens Branicki, który wówczas liczył 74 lata. Zupełnie
nieoczekiwanie pojawiła się wśród kandydatów do tronu osoba Stanisława
Leszczyńskiego, który miał wówczas 86 lat. Wiadomość o śmierci Augusta III dotarła do
Petersburga w połowie pazdziernika. W planach rosyjskich królem Korony i Litwy miał
zostać człowiek, który koronę Rzeczpospolitej zawdzięczał by Rosji. Przez ten fakt
związał by się z polityką Petersburga. Oczywiście władca musiał być wybrany w drodze
wolnej elekcji. Odrzucono możliwość wybrania kolejnego Sasa. Katarzyna II napisała list
do króla pruskiego Fryderyka II przedstawiając swego kandydata do tronu - Stanisława
Poniatowskiego. Fryderyk II wyraził na ten plan zgodę. Nakazał swojemu posłowi w
Warszawie by ten współdziałał z dyplomacją rosyjską. To doprowadziło do umocnienia
siÄ™ sojuszu rosyjsko-pruskiego. Tymczasem w kraju od 7 maja do 26 czerwca
obradował sejm konwokacyjny. Sejm elekcyjny rozpoczął obrady 27 sierpn ia 1764 r.
Ponieważ zarówno Branicki jak i Leszczyński byli ludzmi w podeszłym wieku ich
kandydatur w ogóle nie brano pod uwagę. Wysunięta kandydatura Poniatowskiego
została przyjęta jednomyślnie. Podpisało się pod nią prawie 5,6 tys. wyborców. Wybrano
tego, któremu tron najmniej się należał. Tak zakończyła się ostatnia tzw. wolna elekcja w
Rzeczpospolitej. Koronacja Stanisława Augusta Poniatowskiego odbyła się 25 listopada
1764 r. Była to pierwsza koronacja, która odbyła się w Warszawie. Koronacja odbyła się
w imieniny carycy Katarzyny, niektórzy uważali to za zły znak. Na ręce prymasa elekt
złożył przysięgę w której zobowiązywał się zachowywać i szanować wszystkie
dotychczasowe prawa Rzeczpospolitej, chronić przywilejów szlacheckich, bronić pokoju
wewnętrznego i granic. W przysiędze Stanisława Augusta Poniatowskiego znalazło się
zdanie o nie zmniejszaniu granic Rzeczpospolitej. W ten sposób zwolennicy reform -
Familia - znalezli się u władzy. Program Familii został sformułowany przy udziale
jednego z najwybitniejszych ówczesnych umysłów - kanclerza wielkiego koronnego
Andrzeja Zamojskiego. Program ten obejmował wzmocnienie państwa, ograniczał prawa
magnaterii, podkreślał znaczenie drobnej szlachty i mieszczaństwa. Na nieszczęście dla
Rzeczpospolitej ani szlachta ani mieszczaństwo nie rozumiało potrzeby reform. Familia
przypominała trochę wodzów armii, ale bez armii, bez żołnierzy. Doszła do władzy,
posiadała program reform, ale tych reform nie miał kto wprowadzić w życie. Familia była
całkowicie uzależniona od Rosji. Na sejmie konwokacyjnym uchwalono jeszcze
następujące przepisy:
- uporzÄ…dkowano zasady elekcji,
- wprowadzono zasady sejmowania oraz przepisy o wojsku i skarbie państwa,
- zmieniono przepisy o cle, Trybunale Koronnym, sÄ…dach i miastach.
Sejm elekcyjny, który uchwalił Pacta Conventa podejmował decyzje między innymi o
tym, że wojsk cudzoziemskich wprowadzać do Rzeczpospolitej nie będzie. Była to ironia,
ponieważ w tym samym czasie w granicach Rzeczpospolitej stały wojska rosyjskie na
wypadek, gdyby elekcja Stanisława Poniatowskiego nie wypadła po myśli Rosji. Program
reform prezentowany byÅ‚ na Å‚amach ⏠~Monitora⏠e. PowoÅ‚anie komisji skarbowej
ograniczyło samowolę podskarbiego. Był to urząd jednoosobowy co pozwalało na
różnego rodzaju nadużycia, teraz powstała komisja skarbowa, która kontrolowała finanse
państwa. Powołano także komisję wojskową co ograniczyło samowolę hetmanów.
Utworzono także komisjÄ™ ⏠~dobrego porzÄ…dku⏠e, która miaÅ‚a zająć siÄ™ sprawami
miast. Uporządkowano sprawy monetarne, zniesione prywatne cła. Stanisław
Poniatowski powołał komisję ministrów, która miała stanowić zalążek gabinetu ministrów.
W 1765 r. powstała Szkoła Rycerska, która miała pomóc w odbudowaniu regularnej
armii. Dążono do reformy parlamentaryzmu. Przede wszystkim chciano znieść zasadę
liberum veto. To natrafiło na opór szlachty. Przeciwko temu wystąpiła także Rosja i
wystąpił Berlin. Te dwa państwa nie chciały wzmocnienia Rzeczpospolitej. Aby
powstrzymać program reform i próby usamodzielnienia się Warszawy, państwa ościenne
sięgnęły po kwestię wyznaniową. Rzeczpospolita, która cieszyła się w Europie opinią
państwa tolerancyjnego miała teraz wejść na drogę nietolerancji. Przynosiło owoce
wychowanie oferowane przez szkoły jezuickie. Przedstawiciele innych religii w obawie
przed nietolerancją zwracali się o opiekę do państw ościennych. Dzięki temu zarówno
Rosja jak i Prusy miały wygodny pretekst do interwencji. W 1767 r. pod wpływem Rosji
zostały zawiązane dwie konfederacje innowierców: protestancka w Toruniu i
prawosławna w Słucku. Te dwie konfederacje miały bronić praw innowierców.
Następnym krokiem polityki rosyjskiej było doprowadzenie do zawiązania trzeciej
konfederacji. Tym razem konfederacji w obronie praw katolików. Dziwnym trafem wśród
konfederatów broniących praw katolików znalezli się najwięksi przeciwnicy reform
mianowicie Jan Klemens Branicki, Seweryn Rzewuski, Ludwik Pociej, Jerzy August
Mniszek. Teraz konfederaci pod hasłem obrony katolicyzmu chcieli się zemścić za
reformy przeprowadzone od 1764 r. Głosili nawet hasła detronizacji. W takiej atmosferze
w 1767 r. w Warszawie rozpoczął się sejm. Wyboru posłów ziemskich odbywały się pod
opieką wojsk rosyjskich. Wówczas to w granicach Rzeczpospolitej stacjonowało 40 tys.
wojska rosyjskiego. Sejm działać miał jako sejm delegacyjny, co było novum w
doświadczeniu polskiego parlamentaryzmu. Mianowicie wszelkie decyzje miały być
podejmowane przez grono 66 delegatów, a uchwały grona delegatów miał pózniej
przyjąć cały sejm. Ale bez dyskusji. Przeciwko takim projektom proponowanym przez
ambasadora rosyjskiego wystąpiła opozycja. Wówczas to ambasador rosyjski Repnin
łamiąc prawo Rzeczpospolitej, prawo które mówiło neminem captivabimus nisi iure
victum - nikogo nie uwięzimy bez wyroku sądowego- aresztował dwóch biskupów
Kajetana Sołtyka ora z Józefa Wacława Załuskiego i dwóch senatorów świeckich
hetmana polnego koronnego Wacława Rzewuskiego oraz jego syna Seweryna.
Więzniowie ambasadora rosyjskiego zostali z Warszawy wywiezieni przez Wilno,
Smoleńsk do Kaługi nad Donem. Ci czterej ludzie w więzieniu carskim spędzili 5 lat. Był
to bardzo wyrazny zamach na suwerenność Rzeczpospolitej. Ambasador obcego
państwa aresztował dostojników państwowych, a król nie zareagował, nie podjął żadnej
interwencji. Na protest zdobył się jedynie kanclerz Andrzej Z amojski, który złożył swój
urząd. Wówczas urząd kanclerza Moskwa obsadziła wygodnym sobie człowiekiem
Andrzejem Młodziejowskim. Sejm dał się zastraszyć. Na tym sejmie powstały prawa
kardynalne, które wzmacniały zasady złotej wolności szlacheckiej. Jednocześnie prawa
te wprowadzały drobne reformy, które miały zamydlić oczy tym, którzy chcieli reformy
państwa. Jako gwarant zachowania praw kardynalnych postawiona była Rosja. Prawa
kardynalne:
- zatwierdzały 3 stany: król, izba poselska, senat. Bez obecności jednego z tych stanów
żadna uchwała nie mogła być podjęta,
- wyznaczały religię katolicką jako religię obowiązującą w państwie,
- nie było możliwości odejścia od wiary katolickiej, za odejście od wiary katolickiej groziła
banicja, tych którzy przed wydaniem praw kardynalnych odeszli od wiary katolickiej kary
te nie dotyczyły,
- król ma być z urodzenia katolikiem, królowa może być z urodzenia innego wyznania,
natomiast przed koronacją musi przejść na wiarę katolicką,
- nie wolno uwięzić szlachcica bez wyroku sądowego, jeżeli komuś udowodniono w
sądzie przestępstwo takiego prawa nie miał, sąd konfiskował mu mienie,
- jeżeli ktoś ma godność szlachecką, posiada jakiś urząd w państwie, urząd nadany
przez króla mógł być cofnięty tylko przez sejm i to w sposób jednomyślny,
- równość szlachty,
- zachowano liberum veto,
- szlachcic jest właścicielem chłopów, poddanych, ale nie decyduje o ich życiu, jeżeli
chłop popełni jakąś zbrodnię ma być oddany pod sąd, pan nie może mu sam wymierzyć
kary,
- ustalono elekcjÄ™ viritim jako obowiÄ…zujÄ…cÄ….
Prawa kardynalne zakazywały wprowadzenia dynastii.
Wiadomości o wydarzeniach w sejmie, jego postanowieniach wywołały wojnę domową.
Przeciwnicy uchwał zawiązali konfederację barską. Głosili oni potrzebę obrony wiary
katolickiej oraz swobód szlacheckich. W początkowej fazie konfederaci nie podejmowali
uchwał dotyczących detronizacji. Kiedy wiadomość o zawiązaniu konfederacji dotarła do
Warszawy król zwołał radę senatorów. Postanowiono wysłać do Baru poselstwo, które
miało nakłonić konfederatów do rozejścia się, odstąpienia od buntu. W tym samym
czasie król poprosił o pomoc Rosję. Ambasador rosyjski Repnin nie czekając na wynik
poselstwa rozpoczÄ…Å‚ koncentracjÄ™ wojsk rosyjskich przeciwko konfederatom. Konfederaci
początkowo chcieli prowadzić wojnę partyzancką, dopiero pózniej gdy konfederacja
miała nabrać siły mieli przekształcić swą oddziały w regularną armię. Ale celu tego nigdy
konfederaci nie osiągnęli. Repninowi nie udało się jednak opanować całego kraju. Kiedy
udało się stłumić bunt w jednym miejscu, bunt wybuchał w innym. Po stronie rosyjskiej
stanęły jednak także oddziały koronne. Dowodził nimi Franciszek Ksawery Branicki.
Konfederatom sprzyjała Turcja, która wypowiedziała wojnę Rosji. Sytuacją w
Rzeczpospolitej zainteresowała się Francja, licząc na to, że teraz uda się jej opanować
polski tron. Wojna toczyła się przez 4 lata. Strona polska, konfederaci nie mieli w czasie
tej wojny jednolitego dowództwa, ani dowództwa wojskowego, ani dowództwa
politycznego. Sytuację zamętu w Rzeczpospolitej postanowił wykorzystać Wiedeń.
Wygodnym pretekstem była sprawa Spisza. Władze austriackie uważały, że Spisz został
zastawiony Rzeczpospolitej za Zygmunta Luksemburczyka i na tym terenie rządził brat
królewski, ale była to własność Czech. Państwo czeskie znalazło się pod berłem
Habsburgów. Ponieważ konfederaci zaatakowali Spisz, zaatakowali brata królewskiego
władze austriackie wkroczyły na teren Spisza. Zajęły sporne tereny, a w 1770 r. zajęły
także Podhale i tereny Sądecczyzny, tym razem pod pretekstem pretensji terytorialnych.
W trakcie walk ujawnił się talent Kazimierza Pułaskiego. Wielkim błędem konfederatów
było ogłoszenie detronizacji króla. Król Stanisław Poniatowski był człowiekiem, który
zawsze się wahał, nie umiał podjąć decyzji. Dostrzegał także w konfederacji pewne
dobre strony, ale w momencie kiedy konfederaci ogłosili detronizację musiał bardziej
związać się z Rosją. Konfederaci podjęli także próbę porwania króla z Warszawy, akcja
zakończyła się niepowodzeniem, a 1772 r. to właściwie agonia konfederacji. Polityczne
konsekwencje były bardzo tragiczne. Konfederaci walczyli z wojskami carskimi, ale
walczyli we własnym kraju. To doprowadziło do zupełnego zniszczenia Rzeczpospolitej.
Wojna zahamowała proces reform. Tym samym zaprzepaszczono możliwość
gospodarczego i politycznego wzmocnienia Rzeczpospolitej. Wybuch konfederacji i
wysiłek jaki Rosja musiała włożyć w jej stłumienie uświadomił Rosji, że nie jest w stanie
objąć swoim protektoratem terytorium całej Rzeczpospolitej. Rosja musiała swoimi
wpływami się podzielić. Za tym zdawał się przemawiać zaistniały stan rzeczy, postawa
Austrii, która zajęła Podhale i Spisz. Wówczas to pojawiła się alternatywa: podzielić
Polskę na strefy wpływów. Prusy były także zainteresowane połączeniem Brandenburgii i
królestwa pruskiego, a w takiej sytuacji plany rosyjskie były jak najbardziej realne.
Zresztą te plany podziału Polski pomiędzy Rosję a Prusy były szykowane od pewnego
czasu, a pierwszym znakiem był traktat Loewenwolda. Zupełnie z tej sytuacji nie zdawali
sobie sprawy magnaci polscy. Byli oni przyzwyczajeni do tego by pozyskiwać pomoc
obcych do załatwiania prywatnych spraw. Właściwie od 1769 r. Polska stała się kartą
przetargową w negocjacjach pomiędzy Austrią, Prusami a Rosją. Miejscem narodzin
planów rozbiorowych był Berlin. Tam brat Fryderyka II - Henryk Hohenzollern
przygotował projekt nazwany od pomysłodawcy, który występował pod fałszywym
imieniem, projektem hrabiego Rochusa Lynara. Na mocy tego projektu Prusy miały
otrzymać Warmię, i Prusy Królewskie, Wiedeń miał otrzymać Spisz i Lwów, a Rosja
miała zagarnąć dla siebie tę część Rzeczpospolitej, która jej najbardziej będzie
odpowiadała. W zamian za to Prusy zobowiązywały się do udzielenia pomocy Rosji w
wojnie z Turcją. Kiedy Austria zajęła Spisz i postawiła Rosję i Prusy przed faktem
dokonanym, Prusy postanowiły pod pretekstem wprowadzenia kordonu sanitarnego
zająć Pomorze Gdańskie. Pretekstem była sprawa epidemii jaka wybuchła na pograniczu
tureckim. Konkretne rokowania rozbiorowe podjęte zostały w 1771 r. Ostateczne decyzje
zapadły na początku 1772 r., a 5 sierpnia 1772 r. podpisane zostały trzy traktaty. W
imieniu Katarzyny II traktat rozbiorowy podpisywali Nikita Panin oraz Aleksander Golicyn.
W imieniu Marii Teresy i Józefa II - Józef Lobkowitz, a imieniu Fryderyka II - książę
Wiktor Fryderyk Solms. Trzeba było rozbiór jakoś uzasadnić. To nie było takie proste
zająć część terytorium obcego państwa w Europie i nic na ten temat nie powiedzieć.
Katarzyna II uzasadniając rozbiór Rzeczpospolitej powróciła do sytuacji z 1764 r.
Udowadniała, że należą się jej północno-wschodnie ziemie Rzeczpospolitej, a więc
województwo inflanckie, mścisławskie, prawie całe województwo witebskie, część
województwa połockiego i mińskiego. Razem stanowiło to 92 tys. km2. Na tym terytorium
mieszkało blisko 1,5 mln ludzi. Prusy zagarnęły województwa pomorskie, ale bez
Gdańska, województwo malborskie z całą Warmią, chełmińskie bez Torunia, oraz część
województw poznańskiego, gnieznieńskiego, inowrocławskiego, brzesko-kujawskiego,
ziemię lęborską i bytowską. Ziemia lęborska i bytowska były dotychczas lennem
Rzeczpospolitej. Aącznie Prusy zagarnęły 36,5 tys. km2. Na tym terenie zamieszkiwało
ok. 580 tys. ludzi. Dzięki temu Prusy uzyskiwały połączenie pomiędzy Brandenburgią a
królestwem pruskim. Przejęły także kontrolę na eksportem polskiego zboża. Od 1775 r.
Rzeczpospolita musiała płacić wysokie cło za przewóz zboża do Gdańska. Austria
zagarnęła Małopolskę po Wisłę i San, czyli część województw krakowskiego,
sandomierskiego, województwo bełskie i ruskie, a także skrawki województw
podolskiego i wołyńskiego aż po prawy brzeg rzeki Prut. W zaborze austriackim znalazło
się 86 tys. km2, na którym zamieszkiwało blisko 2 mln ludzi. Niektórzy mówią, że nawet
było 3 mln ludzi. Rzeczpospolita w wyniku pierwszego rozbioru straciła 30 % powierzchni
państwa oraz około 37 % ludności. W Rzeczpospolitej nie podniosły się żadne głosy
sprzeciwu na to się stało. Ludność wiejska przywykła już do obecności obcych wojsk, a o
przynależności do nowego państwa dowiedziała się wówczas, kiedy kazano płacić
podatki, wtedy gdy nowe władze zaczęły nakładać swoje prawa. Ci którzy po upadku
konfederacji barskiej opuścili kraj próbowali coś czynić za granicą, ale znaczenie
emigracji po konfederacji barskiej było znikome. Sam Stanisław August Poniatowski
rozpoczął akcję dyplomatyczną. Chciał, aby rozbiór został potępiony przez takie kraje jak
Anglia, Francja, Hiszpania, ale na pomoc tych państw liczyć nie mógł. Udało się
zakwestionować uzasadnienie prawne rozbiorów. Natomiast ci którzy pozostali na
terenie Rzeczpospolitej kanclerz litewski Michał Fryderyk Czartoryski zatwierdził
przykładając pieczęć kanclerską rozbiory. Adam Czartoryski, książę, złożył przysięgę
wierności Katarzynie II. Podobnie postępowali inni przedstawiciele szlachty, składając
przysięgę wierności nowym władcom na zabranych ziemiach, prosząc jedynie o
zachowanie swoich przywilejów. Odruchy sprzeciwu właściwie należały do rzadkości.
Nowi władcy nie zamierzali jednak respektować przywilejów szlacheckich. Dla
nieposłusznych zapowiadali surowe kary. Pojawił się problem tych magnatów, którzy
mieli swoje majątki podzielone teraz granicą. Musieli oni złożyć przysięgę wierności
zaborcom, a jednocześnie obowiązywała ich przysięga złożona Rzeczpospolitej. Rosja,
Austria i Prusy nie mówiły o zaborze. Mówiły natomiast o rewindykacji granic, co więcej
słusznych granic. Pojawiały się publikacje, w których udowadniano, że Rzeczpospolita
posiadała prawa, terytoria, które jej się nie należały, lecz należały się państwom
ościennym. I tak. Kat arzyna II powoływała się na swój tytuł, wszak nosiła tytuł
cesarzowej Wszechrosji, wszystkich ziem ruskich. Dlatego wszystkie ziemie ruskie także
te, które znajdowały się w granicach Polski należały do Rosji. W imię tego tytułu carycy
ziem ruskich zagarnięto polskie Inflanty, które nigdy ziemią ruską nie były. Zaborem
Rosja łamała pokój Gżymułtowskiego, który ustalał granice pomiędzy Rosją i Polską za
nienaruszalną po wsze czasy. Prusy odwoływały się do rzekomej słusznej sukcesji
Brandenburgii na Pomorzu Zachodnim, ponieważ zakon krzyżacki panował na ziemi
Gdańskiej i Warmii, a król pruski był sukcesorem zakonu krzyżackiego. Dlatego Ziemia
Gdańska i Warmia należały do Prus. Zapomniał tylko król pruski o pokoju toruńskim z
1466 r., traktacie krakowskim z 1525 r., oraz o traktatach bydgosko-welawskich z 1657 r.
Najmniej podstaw do uzasadnienia zaboru miała Austria, tylko jej argumenty
przypominały bardziej satyrę, aniżeli dowód historyczny. Powołano się bowiem na fakt,
że w XII i XIII w. królowie węgierscy rościli sobie pretensje do ziemi halickiej i
włodzimierskiej. Habsburgowie jako spadkobiercy korony św. Stefana uznali, że też mają
prawo do tych ziem. Po dokonaniu pierwszego rozbioru państwa zaborcze uroczyście
potwierdzały, że żadnych roszczeń terytorialnych wobec Rzeczpospolitej wysuwać już
nie będą. I rozbiór nie przekreślał jeszcze szans Rzeczpospolitej. Możliwością wyjścia z
kryzysu było przeprowadzenie szybkich i dobrych reform, reform, które wzmocniły by
państwo, ponadto scaliły polskie społeczeństwo. Państwa zaborcze domagały się
zwołania sejmu Rzeczpospolitej, zależało im na tym, by sejm Rzeczpospolitej zatwierdził
traktaty rozbiorowe. Sejm otwarto 19 kwietnia 1773 r. Aby uniknąć jego zerwania
doprowadzono do zawiązania konfederacji. Przeciwko temu zaprotestował poseł
nowogródzki Tadeusz Rejtan. Powiedział on, że w uniwersale zwołującym sejm nie było
mowy o konfederacji. Zakwestionowano także urząd marszałka sejmowego, na który to
urząd został mianowany, a nie jak wymagało prawo wybrany, zwolennik Rosji Adam
Poniński. Tym razem, może po raz pierwszy w historii Rzeczpospolitej, liberum veto
miało służyć dla dobra Rzeczpospolitej. Sprzeciw Rejtana sejm zignorował. Rozpoczęto
obrady. Sejm przekształcił się w sejm delegacyjny i rozpoczęto procedurę mającą
doprowadzić do zatwierdzenie traktatów rozbiorowych. Tadeusz Rejtan próbował jeszcze
zatarasować swoim ciałem wejście do sali, gdzie znajdowały się dokumenty rozbiorowe.
Pózniej Tadeusz Rejtan popełnić samobójstwo. Adam Poniński za usługi wobec Rosji
otrzymał tytuł książęcy. Traktaty rozbiorowe zostały przyjęte. Poza podpisaniem
traktatów rozbiorowych sejm rozbiorowy podjął także inne reformy, które miały służyć
dobru Rzeczpospolitej. Utworzono Komisję Edukacji Narodowej. Było to pierwsze
ministerstwo oświaty. Komisję tworzyło 8 osób wybieranych na 6 lat. W ramach Komisji
Edukacji Narodowej działali tacy ludzie jak Ignacy Potocki - przewodniczący
Towarzystwa Ksiąg Elementarnych, Grzegorz Piramowicz - pijar, Hugo Kołłątaj,
Kazimierz Narbut - pijar, Antoni Popławski - pijar. Komisja przejęła nadzór nad
wszystkimi szkłami w państwie, także nad uniwersytetami w Krakowie i Wilnie. Powołano
Radę Nieustającą. Zajęła ona miejsce tzw. Rady Senatorskiej. Miała służyć królowi rada i
pomocą. Monarcha był jedynie członkiem rady i posiadał jeden głos, ale w przypadku,
kiedy głosy w radzie rozłożyły się równomiernie monarcha miał prawo do drugiego głosu,
jego głos mógł przeważyć. W skład Rady wchodziło 36 osób, których wybierał sejm w
połowie z senatu, w połowie z izby poselskiej. Co 2 lata miała ustępować 1/3 Rady, a
sejm wybierał nowych. Rada swą działalność realizowała przy pomocy pięciu komisji,
departamentów:
- departament interesów cudzoziemskich (spraw zagranicznych),
- departament policji,
- departament wojska
- departament skarbu,
- departament sprawiedliwości
Decyzje podejmowano większością głosów. W Radzie coraz większe znaczenie zaczął
odgrywać król, a właściwie kryjący się za jego plecami poseł rosyjski, co uniemożliwiało
normalne funkcjonowanie Rady. Blokowano w ten sposób działalność reformatorską.
Dlatego w niedÅ‚ugim czasie Rada NieustajÄ…ca zostaÅ‚a okreÅ›lona jako ⏠~zdrada
nieustajÄ…cą⏠e. Sejm podjÄ…Å‚ decyzjÄ™ o zwiÄ™kszeniu liczby wojska do 30 tys., z czego 22
tys. miała wystawić Korona, a 8 tys. Litwa. Uchylono kary śmierci. Zakazano tortur w celu
uzyskania zeznań. Byłemu kanclerzowi Andrzejowi Zamojskiemu zlecono opracowanie
nowego kodeksu prawa, szczególnie prawa sądowego. Przeprowadzono także reformę
wzmocnienia finansów państwa. Do tej pory, jeśli skarb państwa potrzebował jakiegoś
wzmocnienia, to podnoszono podatki. Teraz sejm rozwiązał sytuację inaczej. Starostwa
oddawano tym, którzy chcieli płacić więcej bez podnoszenia podatków. Wprowadzono
także praktykę sporządzania budżetu państwowego. Rzeczpospolita była właściwie
pierwsza w tym względzie na kontynencie europejskim. Pierwszym takim państwem była
Anglia.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Reformacja w FinlandiiReformy minister HallStruktura SejmuReforma języka polskiego65 FOR Ostrzega Prawo upadlosciowe moze nie byc skutecznie egzekwowane pomimo waznej reformyCiaran Brady The Chief Governors; The Rise and Fall of Reform Government in Tudor Ireland 1536 158pierwsze efekty reformy rynku cukru w UE i PolsceUstawa o stosunku do Kościoła reformowanegoKsztalcenie uczestnikow OHP po planowej reformie oswiaty(1)Służby specjalne poza kontrolą Sejmu55 FOR Ostrzega Chilijscy politycy nie powinni niszczyc dorobku reformy emerytalnej z 1981rOrdynacja wyborcza do sejmu RP Ordynacja6Program królewskiego obozu reform w krzywym zwierciadle ~92BReforma SKiD Prezentacja na SFBp wersja z 2reformacwięcej podobnych podstron