Światopogląd Kochanowskiego na podstawie jego utworów
Piątek, 21 Kwietnia Imieniny obchodzą: Anzelm, Feliks, Bartosz
Sciaga.pl > Prace
> Renesans >
Home | Reklama | Info
| Mail
Gdzie Cz@T ???
Gdzie jestSciaga.pl
?
Światopogląd
Kochanowskiego na podstawie jego utworów
kategoria: J.polski
zakres: Renesans
dodano: 1999-11-28
„Rzecz Czarnoleska
– przepływa, otacza Nawiedzonego niepokoi dziwem. Słowo się z
wolna w brzmieniu przeistacza, staje się tym prawdziwem...” Tak
oto pisze o poezji Jana Kochanowskiego inny uznany poeta – Julian
Tuwim. Wiersze Kochanowskiego potrafiły Tuwima olśnić, zaniepokoić,
zaczarować. Czy potrafią zadziwić również nas? Wierzę, że tak,
przynajmniej w stopniu, który pozwala odczuć, że obcuje się z
naprawdę wielką poezją. Czy na podstawie twórczości
Kochanowskiego można poznać jego światopogląd? Z całą pewnością tak,
bowiem stanowi ona obszerny zapis przeróżnych myśli i przeżyć, gdzie
każdy znajdzie coś dla siebie... Jakąś receptę na życie, strzęp
własnego doświadczenia, jakąś refleksję o świecie, który od
renesansu wcale się tak bardzo nie zmienił. Kochanowski żył
uczciwie i mądrze, chociaż na pewno nie był człowiekiem bez skazy.
Starał się realizować stworzony przez etykę renesansu ideał „męża
dobrego”, który życie swoje układa na wzór dzieła sztuki, dając
rozliczne dowody prawości, rozsądku, roztropności, umiaru, piękna i
cnót obywatelskich. Koleje losu artysty są ciekawe, chociaż nie
obfitują w niezwykłe wydarzenia. Zresztą niesamowitych przygód i
mocnych wrażeń Kochanowski nigdy nie pragnął. We fraszce „Do gór i
lasów”, stanowiącej przetworzoną poetycko biografię, spisaną u kresu
życia, poeta pisze: „... Gdziem potym nie był? Czegom nie
skosztował?”. Student zgłębiający dzieła klasycznych filozofów,
podróżnik zwiedzający osobliwości Europy, rycerz broniący honoru i
ojczyzny, dworzanin wspierający najznakomitsze osobistości,
duchowny, wreszcie szlachcic-ziemianin sławiący urodę wiejskiej
arkadii – to funkcje, jakie mu przyszło w życiu pełnić. Zważywszy na
ich liczbę i odmienność, wydaje się, że poetę można, podobnie jak
mitycznego Proteusza, uznać za uosobienie zmienności i
nieprzewidywalności. A jednak, kiedy się przyjrzeć faktom z życia
artysty, okazuje się, że była to biografia raczej uporządkowana, co
więcej – w swym kształcie odpowiadająca duchowi renesansu i
uformowana zgodnie z wymogami epoki. Światopogląd Kochanowskiego
na podstawie „Fraszek” i „Pieśni” to opiewanie boskiej harmonii
świata, stoicyzm, epikureizm, artyzm doskonały. Fraszki pisał
przez całe życie, dlatego stanowią one zbiór ponad trzystu utworów.
Ich skala stylistyczna jest niezwykle rozpięta: żart miesza się tu z
refleksją, powadze towarzyszy rubaszny humor, liryzm graniczy z
satyrą. Oddaje to renesansową tendencje do uchwycenia rzeczywistości
w jej wszystkich możliwych perspektywach. Są to również utwory
zróżnicowane tematycznie. Poeta pisze w nich o ułomnościach
ludzkiego charakteru, mówi o miłości, przemijaniu, o Bogu, o
rodzinnym domu, o sobie samym... Wydobywa z ludzi i zdarzeń to, co
wydaje mu się istotne, godne utrwalenia. Moim zdaniem tworzy on
swoją własną wizję świata i jednocześnie ukazuje nam swój
światopogląd. We fraszce „O żywocie ludzkim” poeta przedstawia
świat jako teatr, w którym człowiek jest tylko aktorem wychodzącym
na scenę jedynie na chwilę. Bóg jest reżyserem tego teatru świata,
pociąga za „sznurki” ludzkiego losu, czyniąc z człowieka marionetkę.
Utwór „Na dom w Czarnolesie” to afirmacja świata, jego harmonii
i piękna, które człowiek otrzymuje w darze od Boga. Jest to
koncepcja człowieka-kreatora, wznoszącego w boski porządek także cos
od siebie. We fraszce „Na nabożną” Kochanowski kpi z fałszywej
pobożności. Jest to sugestywny portret przesadnie religijnej kobiety
stojącej wciąż u konfesjonału. Analogiczny utwór „O kapelanie”
zawiera kąśliwą ironię na temat duchowieństwa zaniedbującego swoje
obowiązki duszpasterskie. Refleksyjno-filozoficzna fraszka „Do
gór i lasów” to przetransponowana artystycznie autobiografia
zawierająca migawkową rekonstrukcję najważniejszych wydarzeń z życia
poety. Jej puenta zawiera horacjańską maksymę „carpe diem”.
Uważam, że również w „Pieśniach” Kochanowski doskonale ukazał
swój światopogląd. Okazał się admiratorem chwili teraźniejszej, a
czas ludzki, ziemski traktował jako odrębną, autonomiczną wartość.
Przeciwstawiał go wieczności – domenie Boga oraz kolistemu czasowi
natury. W „Pieśniach” zawarł też zuchwałe przekonanie o
nieśmiertelności duszy i sile ludzkiej sławy. W „Pieśni IX”
manifestuje swoją postawę - stoicką, wyrażającą się w zachowaniu
dystansu, równowagi wewnętrznej, spokoju wobec poczynań niestałej i
zwodniczej Fortuny. Przekonuje nas o bezradności człowieka wobec
własnego losu, którego reżyserem jest Bóg. Deklaruje również postawę
epikurejską – „Chwalę szczęście stateczne...” – przejawiającą się w
dążeniu do szczęścia rozumianego jako poprzestaniu na małym,
zachowaniu umiaru. „Pieśń XII” to pochwała największej wartości
stoickiej, jaką jest cnota, rozumiana jako zespół szlachetnych
przymiotów, takich jak: umiar, prawość, mądrość, patriotyzm.
Największą cnotą, zdaniem Kochanowskiego, jest służba ojczyźnie –
ona zapewnia zbawienie. W „Pieśni II” poeta przekonuje nas o
porządku i harmonii świata, które są gwarantem ładu moralnego i
równowagi wewnętrznej i zapewniają człowiekowi czyste sumienie oraz
prawość charakteru. W kolejnym utworze, „Pieśni XIX”, zwanej też
pieśnią o dobrej sławie, poeta pochwala tę cnotę, bowiem może ona
być przeciwwagą dla nietrwałości i kruchości ludzkiego istnienia.
Stwierdza, że obowiązkiem człowieka jest zabieganie o sławę, bo w
świecie poddanym przemijalności tylko ona po nas zostanie. Można ją
zdobyć przede wszystkim na polu bitwy, a śmierć poniesiona w walce
za ojczyznę i wiarę chrześcijańską jest zaszczytnym zwieńczeniem
rycerskiego żywota, zapewniającym trwałą sławę. Właśnie sławę ma
Kochanowskiemu zapewnić „Pieśń XXIV”, w której manifestuje swój
renesansowy indywidualizm i rozwija horacjańską maksymę „non omnis
moriar”. Talent czyni go kimś absolutnie wyjątkowym, wynosi go ponad
tłum, zapewnia sławę i nieśmiertelność. Poeta traktuje śmierć bez
lęku, bo dzieła, jakie stworzył, zapewnią mu wieczną obecność w
pamięci potomnych. W „Trenach” Kochanowski okazał się pogrążonym
w rozpaczy ojcem, oszukanym przez stoicką mądrość i cnotę filozofem,
zawiedzonym w swych nadziejach chrześcijaninem. Chociaż formalnie
„Treny” dedykowane są córce Urszuli, to tak naprawdę ich bohaterem
jest sam poeta, który – niczym aktor w teatrze – przywdziewa różne
maski, by wystąpić w co najmniej kilku rolach. Moim zdaniem
twierdzenie, że główną przyczyną powstania „Trenów” byłą wyłącznie
śmierć córki poety, kilkuletniej Urszulki, jest dużym uproszczeniem.
Sądzę, że cechuje je niezwykła dyscyplina formalna, kunsztowna,
wycyzelowana w każdym detalu forma. Trudno mówić zatem o
spontanicznym zapisie uczuć podyktowanych osobistą tragedią.
Powstały one w roku 1580, a więc u schyłku renesansu, kiedy główne
cele epoki, mające swe źródło w myśli starożytnej i chrześcijańskiej
uległy przewartościowaniu. „Treny” są więc przede wszystkim
świadectwem kryzysu światopoglądowego poety, a śmierć córki była
prawdopodobnie kroplą, która przepełniła kielich goryczy.
Załamanie postawy humanistycznej i chrześcijańskiej zaznacza się
w trzech środkowych trenach cyklu. „Tren IX” wyraża zwątpienie w
podstawową wartość filozofii stoickiej, jaką jest mądrość
pozwalająca człowiekowi uniezależnić się od zewnętrznych
okoliczności i wzruszeń, wynosząca go ponad innych. W obliczu
tragedii okazała się zawodna – mędrzec, dążący przez całe życie do
osiągnięcia mądrości ponosi klęskę. Jego upadek intelektualny został
przedstawiony jako spadanie ze stopni drabiny. Uczucie bólu po
stracie bliskiej osoby zwyciężyło chłodny dystans do świata.
Kolejny tren, X – to zwątpienie w istnienie nieba i
nieśmiertelność duszy. Podważenie podstawowych aksjomatów wiary
chrześcijańskiej prowadzi do poszukiwania Urszuli w przestrzeniach
zarówno chrześcijańskich, jak i pogańskich: raju, Hadesie, Wyspach
szczęśliwych... „Tren XI” wyraża zwątpienie w wartości stoickiej
cnoty, w siłę rozumu, w sens przykładnego, pobożnego życia. Ludzkim
losem rozporządza utajone fatum – wszechpotężne i nieprzejednane.
Człowiek staje się marionetką w jego rękach. Załamanie wiary w mądry
porządek świata, w sens istnienia. Życie staje się fraszką. Bunt
poety przeciwko wszystkiemu, w co wierzył wcześniej zostaje jednak
przezwyciężony w „Trenie XIX” zwanym Snem. Jego akcja rozgrywa się w
planie onirycznym. Tutaj ukazuje się zrozpaczonemu poecie jego matka
z Urszulką na rękach. Pomaga podźwignąć się synowi z duchowego
upadku, udzielając mu napomnienia: „Ludzkie przygody, ludzkie noś po
ludzku, z godnością znoś wszystko, co zwodnicza Fortuna-Przygoda
może ci zgotować, bo wszystko, co na ziemi jest dla człowieka i na
jego miarę”. Reasumując, dochodzę do wniosku, że światopogląd
Kochanowskiego wcale nie jest taki łatwy do zinterpretowania, bowiem
zmieniał się on wraz z upływem lat. I tak Kochanowski – autor
fraszek – to prawdziwy człowiek renesansu, faworyzujący
teraźniejszość, życie chwilą. Chwila była dla poety najważniejszą
fazą ludzkiego istnienia. Stanowiła domenę ludzkiego działania i
przeżywania, obserwacji i kontemplacji. Wizja świata nakreślona w
„Pieśniach” w dalszym ciągu potwierdza ścisły związek ich twórcy z
kulturą renesansu. Poeta, który żywił przekonanie, że można pogodzić
mądrość stoicką i epikurejską, chrystianizm, nakazy obywatelskie,
pragnienie sławy i wszelkie inne doświadczenia człowieka, musiał być
tym samym piewcą renesansowej harmonii świata. Tak pogodne,
optymistyczne widzenie rzeczywistości zrodziła z pewnością lektura
dzieł klasycznych filozofów: Sokratesa, Platona, Cycerona, Epikura,
Zenona z Kition, Seneki, Marka Aureliusza... U nich Kochanowski
poszukiwał dowodów na wartość istnienia, tylekroć podkreślając, że
ziemska, doczesna egzystencja jest dla niego najważniejsza. W
„Trenach” poddaje on w wątpliwość całe swoje życie i przemyślenie,
nie jest pewien nawet istnienia Boga. Jednak ostatecznie uspokaja
się i godzi z losem i udaje się jemu przywrócić swoją eklektyczną
filozofię, światopogląd oparty na wierze, pełen ładu, harmonii,
bezpieczny i, co najważniejsze, oparty na trwałych fundamentach –
chrześcijaństwie i antyku.
Autor: magda
Ocena : 5.2
oceń
prace:
1 2 3 4 5 6
Home | Reklama | Info
| Mail
Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka
Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved Sciaga.pl
2000
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Człowiek wobec Boga, życia i śmierci na podstawie średniowiecznych utworówMłoda Polska Naturalistyczne, impresjonistyczne i symboliczne motywy poezji młodopolskiej (omówić! Odrodzenie Renesans jaki wizerunek kochanowskiego wylania sie z jego utworowUdowodnij na podstawie wybranych utworów słowa KasprowiczaPrzedstaw na podstawie wybranych utworów cechy fircyka i~569O życiu, Bogu, śmierci i ojczyźnie na podstawie utworów ~138Żeromski i jego bohaterowie wobec rewolucji (na podstawi~54FUdowodnij na podstawie znanych ci utworówUczucia Juliusza Słowackiego na podstawie utworów Hymn, ~7E6zestawy cwiczen przygotowane na podstawie programu Mistrz Klawia 6Księga Rut Propozycja nowego przekładu na podstawie tekstu masoreckiegoOkreśl cechy gatunku poematu heroikomicznego na podstawi~B59Analiza porównawcza rodzajów, przyczyn i okoliczności zgonów na podstawie badań sekcyjnych (2)Ocena warunków geologicznych na Podstawie Szczegółowej Mapy geologicznej Polski(1)WIZJE PODLASIANKI (Na podstawie relacji ojca Wawrzyńca)18 Uczenie się na podstawie obserwacjiNapisz program liczacy pole i obwod kola na podstawie wprowadzonegowięcej podobnych podstron